80 kilo na liczniku...Łosz cholera!

[kinga1701]

Napisane przez ultravioletx

Tak tak ponadto od jakich cwiczen zaczac.... Probowalam skalpel... Killer... Mel b... I tylko sie dolowalam bo nie dawalam rady

ja tez kilka miesięcy temu próbowałam i 1,5 tygodnia maksymalnie, teraz zaczełam biegać pomalutku bo pomalutku ale z dnia na dzień coraz więcej i może dam radę. 3 razy w tygodniu chciałabym robić Jullian 30 dni wiem że powinno się robić cały tydzień ale nie dam rady więc jak na początek myślę że i to dobre. Więc możesz zacząć ze mną

[Butowniczka007]

Wcale to nie takie dziwne, że tyje się od niejedzenia. Z prostej przyczyny- organizmowi nie dostarczamy odpowiedniej dawki energetycznej więc on automatycznie odkłada na potem, gdyby czasem jeszcze większy kryzys w jego mniemaniu wyszedł.

Dlaczego mnie tu dziś jeszcze nie było? Bo od dobrych kilku godzin z przyjaciółką na☠☠☠☠iamy w grę 2048 i wygrać nie możemy. Laski, to uzależnia, nawet nie próbujcie w to grać!

Aaaaa...pobiegane dziś 4 km w 31 minut ( ah te czerwone światła, bez nich pewnie jakieś 28 min :p) także endorfinki płyną w mej krwi.

Na dniach postaram się edytować pierwszy wpis i wpisać, kto wspólnie tutaj walczy. Chciałybyście coś takiego czy jednak darować sobie?

Miłej nocki!

[Pomylone]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;46214960]Cos tutaj nie gra... Od jedzenia jednego czy nawet dwoch posilkow dziennie nie mialabys az takiej nadwagi, a wrecz przeciwnie - chodzi o bilans kaloryczny. Zalezy jeszcze co jesz, ale watpie, zebys jednym posilkiem dostarczyla sobie wiecej niz te 1000kcl. Moze jakies problemy zdrowotne?[/QUOTE]

Hmm... a to nie jest czasem tak że organizm boi sie ze chcą go zagłodzić i zbiera wszystko co może z takich nawet małych posiłków ? Miałam podobnie zaczełam jeść mało fakt ze nie zbyt zdrowo ale o wiele mniej niz wczesniej i systematycznie przybierałam na wadze zamiast gubić ...

Dzisiejsze menu:
-filizanka kawy z mlekiem(7:00)
-kanapka z serem, chudą wędlinką i rzodkiewką (ok 11:00)
- pół jabłka (13:00)
- kawałeczek bagietki z czosnkiem(nie mogłam się powstrzymać ok 15:00)
- muesli z jogurtem i resztą jabłka (ok19:00)
pracuje często od 8 do 22 więc ok 22:30 pożarłam jeszcze kilka pierogów ehh...
Ćwiczeń dziś brak chyba że mogę uwzględniać bieganie po schodach 4 piętra średnio co 2-3 godziny

Butowniczka007 Myślę że taka lista to fajny pomysł

Witam i pozdrawiam wszystkie dziewczyny i trzymam za was kciuki

[SnowWhitesPoisonBite]

Jestem za pisaniem godzin przy posilkach,fajny pomysl i mam nadzieje ze bedziecie tu dziewczyny wrzucac swoje jadlospisy i cwiczenia
Ja dodaje 30minhh i kolejne 400kcal spacer


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Napisane przez Butowniczka007

Wcale to nie takie dziwne, że tyje się od niejedzenia. Z prostej przyczyny- organizmowi nie dostarczamy odpowiedniej dawki energetycznej więc on automatycznie odkłada na potem, gdyby czasem jeszcze większy kryzys w jego mniemaniu wyszedł.



Dlaczego mnie tu dziś jeszcze nie było? Bo od dobrych kilku godzin z przyjaciółką na☠☠☠☠iamy w grę 2048 i wygrać nie możemy. Laski, to uzależnia, nawet nie próbujcie w to grać!



Aaaaa...pobiegane dziś 4 km w 31 minut ( ah te czerwone światła, bez nich pewnie jakieś 28 min :p) także endorfinki płyną w mej krwi.



Na dniach postaram się edytować pierwszy wpis i wpisać, kto wspólnie tutaj walczy. Chciałybyście coś takiego czy jednak darować sobie?



Miłej nocki!

Edytowac i wpisac,super pomysl!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pomylone

Hmm... a to nie jest czasem tak że organizm boi sie ze chcą go zagłodzić i zbiera wszystko co może z takich nawet małych posiłków ?

Tak jest, ale jezeli to tylko 1/2 posilki dziennie i mowa zalozmy o nie wiecej niz 1300 kaloriach, to nie ma sily, zeby do takiej nadwagi sie doprowadzic. Po prostu nie ma sily. Organizm bedzie sie bronil i odkladal, ale i tak sie uschnie jak pietruszka dostarczajac sobie tak malo kalorii dziennie. Twoje cialo codziennie tez samo z siebie spala duzo kalorii. Dlatego bardzo mnie to dziwi, jezeli to wszystko prawda co dziewczyna pisze.

Jezeli np. mialaby kompulsy i np. ze 2 razy w tygodniu zdarzylo jej sie bardzo duzo zjesc, np. te 3000/4000 kalorii i wiecej na raz, to wtedy uwierzylabym. Ale jedzac codziennie, zalozmy, ze zdrowe, jeden/dwa posilki, to bardzo to dziwne. Chyba, ze sie zajada zarciem z KFC czy temu podobne i jednym posilkiem dostarcza sobie ok. 2000kcl, to wtedy bylabym sklonna uwierzyc. W szczegolnosci, ze mam przyklad kolezanki, ktory caly dzien nic nie jadla, a wieczorem zajadala sie frytkami, kebabami, hamburgerami, itd. i wazy tyle co autorka przy tym samym wzroscie. To jeszcze zalezy co ona tam je.

[kinga1701]

Kiedyś własnie lekarka, ale taka zwykła pani doktor mi powiedziała to co dziewczyny, że organizm odkłada sobie, bo nie dostarczam mu odpowiedniej liczby posiłków. Ale ile w tym prawdy nie wiem, co do jedzenia to sporadycznie jadam na mieście co prawda zdarzy mi się zjeść kanapkę z kurczakiem w KFC średnio co 2 miesiące przed okresem, żadnych kebabów itp nie jadam. Frytki raz na kilka miesięcy w domu z piekarnika, pizze też zdarza mi się domową zrobić. Mam mało ruchu w Polsce miałam siedzący tryb pracy tutaj jak na razie nie pracuję uczę się języka i pałętam po mieszkaniu.

A czy wy pijecie wodę regularnie ? bo ja tez mam z tym problem
Butowniczka007 Też jestem za edytowaniem pierwszego wpisu i zajrzałam z ciekawości co to za gra i już gram ponad godzinę (nie wiem czy Ci to wybaczę )

[nicci]

ja mam ogromny problem z piciem wody...czasem miewam lepsze dni, jak ustawię przypominajkę na telefonie i jej nie wyłączam
jak na razie ćwiczeń zero, z jedzeniem średnio, bo ostatnio prawie zamieszkałam w biurze....liczę,że w weekend majowy ruszę z kopyta

[Dotka90]

Napisane przez Pomylone

Hmm... a to nie jest czasem tak że organizm boi sie ze chcą go zagłodzić i zbiera wszystko co może z takich nawet małych posiłków ? Miałam podobnie zaczełam jeść mało fakt ze nie zbyt zdrowo ale o wiele mniej niz wczesniej i systematycznie przybierałam na wadze zamiast gubić ...

Dzisiejsze menu:
-filizanka kawy z mlekiem(7:00)
-kanapka z serem, chudą wędlinką i rzodkiewką (ok 11:00)
- pół jabłka (13:00)
- kawałeczek bagietki z czosnkiem(nie mogłam się powstrzymać ok 15:00)
- muesli z jogurtem i resztą jabłka (ok19:00)
pracuje często od 8 do 22 więc ok 22:30 pożarłam jeszcze kilka pierogów ehh...
Ćwiczeń dziś brak chyba że mogę uwzględniać bieganie po schodach 4 piętra średnio co 2-3 godziny

Butowniczka007 Myślę że taka lista to fajny pomysł

Witam i pozdrawiam wszystkie dziewczyny i trzymam za was kciuki

Strasznie głodowe masz to menu

1. Kawa z mlekiem to nie posiłek.
2. Tutaj ok, pieczywo pełnoziarniste?
3. Sam owoc to nie posiłek,a tutaj na dodatek zaledwie pół jabłka, co daje nam jakies... 18 kalorii.
4. Jesteś głodna, bo jesz za mało i potem właśnie wpadają Ci złe produkty
5. Muesli i owoce to nie jest dobry posiłek na wieczór.
6. Pożarłaś pierogi, bo się wygłodziłaś cały dzień. Skoro pracujesz 8-22, musisz sobie zabierać więcej pełnowartościowego jedzenia do pracy (w tym główny posiłek - obiad), wtedy nie będziesz jeść tak poźno.
Kolację też musisz jeść w pracy, żeby po powrocie do domu nie jeść.

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Napisane przez kinga1701

A czy wy pijecie wodę regularnie ? bo ja tez mam z tym problem

Ja piję 1.5l yerba mate + 1-2 kawy + 3 kubki czerwonej herbaty + 1.5-2l wody mineralnej.

[SnowWhitesPoisonBite]

Hej dziewczyny! Wlasnie zabieram sie za sniadanie,zawsze jem owsianke. Co do wody to staram sie pic 1butelke dziennie i pije tez duzo herbaty


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[martolina1982]

hahaha brawa dla założycielki za poczucie humoru. to samo mi w głowie się krzyknęło gdy stanełam niedawno.

trzymam kciuki dziewczyny za efekty mu ponad rok walczymy na innym wątku.

[szkrabus30]

Napisane przez Strokrotkaaa

hej wszystkim Ja też dołączam Zdarzyło mi się warzyć 80 kg ale zrzuciłam 10 kg i teraz jest 70 kg przy wzroście 173 cm. Moim celem jest 60 kg. Odchudzałam się przed świętami bożego narodzenia i teraz znowu postanowiłam dążyć do celu. Wiem że trzeba na to czasu i na efekty trzeba poczekać.

Przed świętami było 80 kg a po 1,5 miesiąca 70 kg.

a jak to zrobilas tak szybko?

[emma0201]

Napisane przez kinga1701

emma0201 100 brzuszków to bardzo dużo


mam podobnie kompletnie nie wiem co zrobić z moim jadłospisem jak zacząć jeść częściej i co jeść, bo myślę że jeżeli będę jeść więcej w ciągu dnia a wieczorem trochę mniej niż zawsze to mój organizm nie będzie odkładał (bo myślę że tak robi) ale poprawcie mnie jeśli się mylę

Dziewczyny a może jeszcze by pisać godziny posiłków wiadomo że może nie co do minuty, ale tak mniej więcej.

100 to wcale nie dużo, w sobote zrobiłam chyba z 300 ale robie zwykłe, potem boczne, tzn wykręcam nogi na jedną stronę, potem na drugą a tułów leży prosto i wtedy nacisk idzie na boczki jak zaczełam robić te na boki to szybko widziałam efekty.

Co do Twojego jadłospisu to miałam tak samo, nie wiedzialam jak się zabrać do tego, więc się nie zabierałam, nie zapisywałam nie planowałam, dlatego często podjadałam. Teraz rano planuje co będę jeść, a co do godzin to ja się tego trzymam tak mniej więcej, żeby nie było dłuższej przerwy jak 3 godziny pomiędzy posiłkami, no i bardzo ograniczyłam ilość, bo wcześniej jadłam większe porcje, teraz mam zasade małego talerzyka, jem na małych bo wtedy na pewno mniej nałoże.
Co do wody , nie zmuszam się do picia jej, i nie pije nawet 1,5 l dziennie, u mnie to zwyczajnie nie działa, ja się źle czuje jak wypije dużo, popijam w ciągu dnia po trochu, a w czasie ćwiczeń wiadomo więcej. Poza tym pije 2 kawy czarne fusiaste, jedną jak wstaje, drugą tak kolo 14, i jest to nałóg nie do powstrzymania, nie słodzę cukrem Poza tym pije zieloną herbatę, czasem dwie.
Zasadę żeby ostatni posiłek jest 2 godziny przed snem też odrzuciłam, bo źle się czuje jak jem i za niedługo idę spać, ostatni posiłek jem ok.19 a spać idę koło 22.30.

Dzisiaj:
- śniadanie 3 kromki razowe + twarożek + pomidor + polędwica drobiowa
- 2 śn. mleko 0,5 % z płatkami owsianymi i jabłkiem
- zupa brokułowa, udko gotowane
- sałata lodowa z dodatkami, ale co to jeszcze nie wiem
- kromki Wasa razowe z jajkiem, pomidorem, ogórkiem, sałatą itp..
Do wszystkiego dużo pieprzu, bo słyszałam że ostre pobudza metabolizm

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Założycielko! bardzo dobry pomysł z tymi wpisami, tylko że cały czas ktoś przybywa, więc często bedziesz edytować

[Malinka_Malinka]

Napisane przez emma0201

Witajcie, dołączam do Ciebie, ale pod warunkiem, że codziennie będziemy się wspierać, pisałam już na różnych forach i po paru dniach cisza :/
Ja mam 173 wzrostu i dążę do 55 kg - ale to jest mega marzenie. Pierwszy cel to 60-65 Około 20 już zgubiłam i ważę ok 70 kg. Mam 24 lata, w styczniu urodziłam dziecko, w ciąży przytyłam 23 kg, do wagi sprzed ciąży zostało mi może ze 3 kg, ale przed ciążą nie byłam zadowolona ze swojego ciała i wagi, więc chce zejść do 55kg ale z głową. Obecnie jem 5 posiłków dziennie, wszystko zapisuje i przeliczam kalorie. POLECAM ten sposób, bo dużo łatwiej jest się pilnować, zwłaszcza że zapisuje wszystko rano, co będę jeść w ciągu dnia i dlatego się tego trzymam i nie mam "skoków w bok" Rano jem pieczywo razowe z jakimś białkiem i warzywami, jakimś bo różne to są rzeczy, albo wędlina albo jajko albo serek biały, na drugie śniadanie zazwyczaj jogurt naturalny z płatkami owsianymi albo sam, albo jakiś owoc do tego, obiad to zupy zazwyczaj - warzywna z kurczakiem, albo gotuje kurczaka i jem go np. z sałatką lodową lub pekińską, podwieczorek i kolacja to wymiennie sałatka albo 2 kromki razowego pieczywa z białkiem i warzywami. Podaje przykładowo, bo różne rzeczy staram się jeść, np na obiad zamiast zupy makaron razowy z warzywami albo kasza gryczana. Z ruchu przyznam się jestem leń patentowany i do tej pory w zasadzie były spacery z wózkiem, kilkadziesiąt przysiadów i brzuszków, ale od wczoraj wzięłam się też za inne ćwiczenia i chce się tego trzymać
Ale się spisałam

O jak dobrze Cię rozumiem ja w pierwszej ciąży przytyłam 20 kg, trochę zrzuciłam, ale kolejne 25 wrzuciłam podczas drugiej ciąży. Teraz rozpoczęłam z pułapu 83 kg, i moim marzeniem jest 58, ale powoli kroczkami. Jak uda mi się osiągnąć 70 będę szczęśliwa. Leń patentowany do 2 ze mnie jest, więc liczę głównie na dietkę i motywację do ćwiczeń

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Witam
Dziewczynki pozwólcie, że się dołączę do wspólnego odchudzania.
Mam 33 lata, 160 wzrostu i 83 kg, wagi 2 tyg temu, teraz jest już 81,5 na wczorajszym liczniku.
Chyba mam największy problem ( choć ponoć kochanego ciałka nigdy dość) przy moim wzroście.
Jeżeli mogłabym rzucić pomysł, to zaproponowałabym abyśmy 1 dnia tygodnia wszystkie sprawdzały swój licznik wagowy, wtedy ta co robi największe postępy mogłaby nas zasilić pomysłami .

[Pomylone]

[QUOTE=Dotka90;46226007]Strasznie głodowe masz to menu

1. Kawa z mlekiem to nie posiłek.
2. Tutaj ok, pieczywo pełnoziarniste?
3. Sam owoc to nie posiłek,a tutaj na dodatek zaledwie pół jabłka, co daje nam jakies... 18 kalorii.
4. Jesteś głodna, bo jesz za mało i potem właśnie wpadają Ci złe produkty
5. Muesli i owoce to nie jest dobry posiłek na wieczór.
6. Pożarłaś pierogi, bo się wygłodziłaś cały dzień. Skoro pracujesz 8-22, musisz sobie zabierać więcej pełnowartościowego jedzenia do pracy (w tym główny posiłek - obiad), wtedy nie będziesz jeść tak poźno.
Kolację też musisz jeść w pracy, żeby po powrocie do domu nie jeść.[COLOR="Silver"]

Najtrudniejsze że najczęściej zapominam zjeść albo nie mam ochoty i dopiero wieczorem jak widzę że mój chłopiec coś podjada to się przyłączam. Chyba też sobie zacznę ustawiać przypomnienia w telefonie Wczorajszy dzień i tak był obfity w jedzenie (niestety od ok 2 miesięcy bardziej się zmuszam do jedzenia nie wiem co mi się stało z głową nigdy wcześniej tak nie miałam) muesli miałam zjeść dużo szybciej ale nie mogłam w siebie wmusić. Muszę sobie opracować plan posiłków żebym mogła wcześniej sobie ugotować coś bardziej wartościowego i się tego trzymać.

Dzisiaj:
ok 10 muesli z jogurtem
ok 12 kawa
i jak narazie nie jestem głodna.

Jako że mam dziś wolne to jadę do mojej matki po moją matę do ćwiczeń i mam ambitny plan zacząć się ruszać.

Buziaki dla was wszystkich

[Dotka90]

Kochana, jedz Ty więcej, bo się dorobisz takiego jojo, że się nie pozbierasz

Kawa to nie posiłek, powtarzam!

Czyli mamy 15tą, a Ty zjadłaś jeden posiłek (o 10) - muesli z mlekiem. Słabiutko.

Dlatego wcinasz wieczorem, bo się głodzisz przez cały dzień.

[ultravioletx]

Napisane przez kinga1701

ja tez kilka miesięcy temu próbowałam i 1,5 tygodnia maksymalnie, teraz zaczełam biegać pomalutku bo pomalutku ale z dnia na dzień coraz więcej i może dam radę. 3 razy w tygodniu chciałabym robić Jullian 30 dni wiem że powinno się robić cały tydzień ale nie dam rady więc jak na początek myślę że i to dobre. Więc możesz zacząć ze mną

Super we dwie zawsze razniej tyle ze nie zawsze mam z kim zostawic bobasa a tu tez chodzi o systematycznosc...

Sent from my GT-S5360 using Wizaz Forum mobile app

[emma0201]

Napisane przez Pomylone

Najtrudniejsze że najczęściej zapominam zjeść albo nie mam ochoty i dopiero wieczorem jak widzę że mój chłopiec coś podjada to się przyłączam. Chyba też sobie zacznę ustawiać przypomnienia w telefonie Wczorajszy dzień i tak był obfity w jedzenie (niestety od ok 2 miesięcy bardziej się zmuszam do jedzenia nie wiem co mi się stało z głową nigdy wcześniej tak nie miałam) muesli miałam zjeść dużo szybciej ale nie mogłam w siebie wmusić. Muszę sobie opracować plan posiłków żebym mogła wcześniej sobie ugotować coś bardziej wartościowego i się tego trzymać.

Dzisiaj:
ok 10 muesli z jogurtem
ok 12 kawa
i jak narazie nie jestem głodna.

Jako że mam dziś wolne to jadę do mojej matki po moją matę do ćwiczeń i mam ambitny plan zacząć się ruszać.

Buziaki dla was wszystkich

Niestety muszę się zgodzić z koleżankami, robisz sama sobie krzywdę. Menu? Kochana to nie jest menu, menu sie składa z dań, a Ty masz jakieś przekąski. Potem wieczorem zjesz 5 razy tyle kalorii co w ciagu dnia i jest problem, ani tego nie strawisz a organizm odłozy sobie w postaci tłuszczyku, i wcale się mu nie dziwie! Jakby mnie ktoś głodził, to tez bym chowała na potem Przepraszam za wykrzykniki ale musisz wziąć sobie do głowy że takim niejedzeniem tylko sobie szkodzisz, a zalezy Ci żeby schudnąc przecież. Ja jak zaczynałam przygodę z 5 daniami to nie byłam głodna jedząc nastepne, bo wydawało mi się że za szybko, a teraz już po 3 godzinach aż mi ślinka leci żeby jeść, musisz rozkręcić metabolizm i będzie sukces, czego Tobie i sobie życzę

Z innej bajki, własnie wróciłam z 2 godzinnego spaceru z wózkiem, prawie same górki, umieram i lubie to!

[Malinka_Malinka]

A co powiecie na taki jadłospis do godz 16-tej
7:30 dwie kromki ciemnego z wędlinką i pomidorkiem
11:00 pomarańcza
14: 00 sałata, kukurydz, pomidor,papryka - sałatka
plan
17:00 kasza gryczana z buraczkami
19: 00 jabłko

[emma0201]

Napisane przez Malinka_Malinka

A co powiecie na taki jadłospis do godz 16-tej
7:30 dwie kromki ciemnego z wędlinką i pomidorkiem
11:00 pomarańcza
14: 00 sałata, kukurydz, pomidor,papryka - sałatka
plan
17:00 kasza gryczana z buraczkami
19: 00 jabłko

Nie jadłabym jabłka na noc, bo maja duzo cukru, słyszałam tez kiedys jak w którejś telewizji śniadaniowej dietetyk mówił, żeby owoce starać się jeść w pierwszej połowie dnia.
Jabłka mają te cukry łatwo przyswajalne, nie mówiąc już o winogronach i bananach. No i ja bym zamieniła posiłek z 17 na 14 bo kasza jest porządnym posiłkiem i pasuje bardziej na obiad. Ale to wszystko tylko moje sugestie, nie jestem ekspertem

[Pomylone]

Napisane przez Dotka90

Kochana, jedz Ty więcej, bo się dorobisz takiego jojo, że się nie pozbierasz

Kawa to nie posiłek, powtarzam!

Czyli mamy 15tą, a Ty zjadłaś jeden posiłek (o 10) - muesli z mlekiem. Słabiutko.

Dlatego wcinasz wieczorem, bo się głodzisz przez cały dzień.

Napisane przez emma0201

Niestety muszę się zgodzić z koleżankami, robisz sama sobie krzywdę. Menu? Kochana to nie jest menu, menu sie składa z dań, a Ty masz jakieś przekąski. Potem wieczorem zjesz 5 razy tyle kalorii co w ciagu dnia i jest problem, ani tego nie strawisz a organizm odłozy sobie w postaci tłuszczyku, i wcale się mu nie dziwie! Jakby mnie ktoś głodził, to tez bym chowała na potem Przepraszam za wykrzykniki ale musisz wziąć sobie do głowy że takim niejedzeniem tylko sobie szkodzisz, a zalezy Ci żeby schudnąc przecież. Ja jak zaczynałam przygodę z 5 daniami to nie byłam głodna jedząc nastepne, bo wydawało mi się że za szybko, a teraz już po 3 godzinach aż mi ślinka leci żeby jeść, musisz rozkręcić metabolizm i będzie sukces, czego Tobie i sobie życzę

Z innej bajki, własnie wróciłam z 2 godzinnego spaceru z wózkiem, prawie same górki, umieram i lubie to!

Dziękuje za "kopa" i obiecuje poprawę Efektem jojo i poddaniem się w zeszłym roku z 75 kg doszłam do 103 kg teraz nie dopuszczę do tego Zgodnie ze wskazówkami obmyślam własnie plan posiłków na jutro i bedę w siebie wciskać bezlitości Tylko najgorzej z obiadem bo najlepiej bybyło żebym mogła go zrobić dzisiaj a jutro musi wytrzymać w pudełku do ok 17:00. Może coś w guście ryżu z warzywami ??

[Dotka90]

Napisane przez Malinka_Malinka

A co powiecie na taki jadłospis do godz 16-tej
7:30 dwie kromki ciemnego z wędlinką i pomidorkiem
11:00 pomarańcza
14: 00 sałata, kukurydz, pomidor,papryka - sałatka
plan
17:00 kasza gryczana z buraczkami
19: 00 jabłko

1. w porządku
2. sam owoc to nie posiłek, dorzuć duży jogurt naturalny, albo mały + orzechy/daktyle/pestki dyni/pestk słonecznika/siemię lniane
3. dorzuć kurczaka/mozarellę/fetę/rybę - nie ma dobrego źródła białka
4. jak wyżej - nie ma białka
5. jabłko na kolację to słaba opcja no i za mało kalorii ma.
Zrób sobie twarożek z warzywami, albo ugotuj jajka, mogą być też kanapki z ciemnego chleba.

Napisane przez Pomylone

Dziękuje za "kopa" i obiecuje poprawę Efektem jojo i poddaniem się w zeszłym roku z 75 kg doszłam do 103 kg teraz nie dopuszczę do tego Zgodnie ze wskazówkami obmyślam własnie plan posiłków na jutro i bedę w siebie wciskać bezlitości Tylko najgorzej z obiadem bo najlepiej bybyło żebym mogła go zrobić dzisiaj a jutro musi wytrzymać w pudełku do ok 17:00. Może coś w guście ryżu z warzywami ??

Ja wychodzę z domu o 9, biorę jedzenie w pojemnikach, z czego ostatni z pojemników opróżniam o 20
Na obiad biorę wszystko, na co mam ochotę, jedynie staram się unikać makaronów z sosem pomidorowym, bo wsiąka w makaron.

[kinga1701]

ultravioletx to będziemy się motywować ja ma plan biegania na przemian z marszem i co trzeci dzień wolny i wtedy chcę robić Julian to jest około 30 minut dziennie i np tak jak dzisiaj pada a wręcz leje cały dzień a powinnam biegać to też zrobię Julian. Jesteś chętna dziś na Julian czy wolisz jakąś inną Panią?

emma0201poważnie z tym jabłkiem, nie wpadłabym na to owoc to owoc

Pomylone mam dokładnie tak samo zjedzeniem, jem dopiero jak mąż wróci z pracy a że późno wraca to i ja tak jem, ja nie nawiedzę jeść sama, a i mój organizm się już tak przyzwyczaił że nie jestem głodna w ciągu dnia. Ale z tym przypomnieniem w tel to dobry pomysł.
Ale czy to nie dziwne człowiek się odchudza a ustawia sobie przypomnienia żeby coś zjeść.
Malinka_Malinka mamy ten sam problem tą samą wagę i praktycznie ten sam wzrost więc nie jesteś sama .

[Pomylone]

Dotka 90 bardzo dziękuje

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Nigdy wcześniej bym nie pomyślała że będe musiała zacząć jeść żeby schudnąć. Abstrakcyjne ale jak widać skuteczne hehe Muszę namówić mojego chłopca żeby też jadł w dzień nie na noc zawsze będzie prościej i mogłabym mu odrazu też dawać pojemniczki do pracy. Bardzo się cieszę z tego forum jakoś mi tak raźniej i lżej na duszy

[Dotka90]

Pomylone, ja dopiero na diecie jem tak niesamowite ilości jedzenia, że szok
1700kcal dziennie. I chudnę Powolutku, ale bez stresu, że jojo mnie dopadnie zaraz.

Pojemniczki dobra rzecz, ja mam w domu cały zestaw: małe, duże, kwadratowe, okrągłe I robię do pracy i sobie i chłopu, z tym że ja zabieram 4 posiłki do pracy, a on 2, ale ja pracuję po 12h, a on po 8.

[Pomylone]

Zaraz się zabieram za ćwiczenia z youtube jeszcze nie wiem co wybiorę w sumie i tak padne na pysk po 2 minutach obojętnie z kim ... A potem prysznic i jadę kupić pudełeczka i zapasy do lodówki
Dotka90 u mnie też chłopiec pracuje po 8 h a ja 12/14h gdzie ta sprawiedliwość? hehe

[emma0201]

A no tak, żeby schudnąć trzeba jeść, chyba że ktoś chce schudnąć i zaraz mieć 2 razy większy nadbagaż to niech się głodzi

Tak, z jabłkiem to niestety prawda, owoc to owoc ale z niektórymi na diecie trzeba uważać, czytałam gdzieś że duża kiść białych winogron może mieć nawet tyle cukru co 20-30 łyżeczek. Ale są owoce, z którymi tak nie trzeba uważać, głównie te sezonowe, truskawki, maliny, itp, a i arbuzy to prawie sama woda a zapychają

Dziewczyny mi też z Wami lepiej, jak planuje co jeść i ćwiczyć to myśle o Was i wiem że nie jestem sama

Ja na kolacje wsunęłam zamiast wasy sałatkę z twarożkiem.

Aaaaaa mam pytanie! Unikam trochę fety, bo ona się wydaje taka tłusta, ale chyba można ją jeść na diecie?

[SnowWhitesPoisonBite]

Hej hej!
Super pomysl z wazeniem sie w 1dniu,to kiedy?

Dzis zjadlam
9.40 owsianka z mlekiem,pol banana,siemieniem lnianym i malinami (standard jem zawsze)

14.40 2kromki razowca salata,pomidor piers z indyka

17 obiad-mala porcja,zapiekanka z ziemniakow,papryki,troche sera,cebula,troche mieska bez tluszczu tylko to wszystko razem upieczone i sos czosnkowy na jogurcie naturalnym

Zaczynam krecic hh teraz
Cwiczen nie bylo bo dzien mi zlecial na zakupach.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez emma0201

A no tak, żeby schudnąć trzeba jeść, chyba że ktoś chce schudnąć i zaraz mieć 2 razy większy nadbagaż to niech się głodzi



Tak, z jabłkiem to niestety prawda, owoc to owoc ale z niektórymi na diecie trzeba uważać, czytałam gdzieś że duża kiść białych winogron może mieć nawet tyle cukru co 20-30 łyżeczek. Ale są owoce, z którymi tak nie trzeba uważać, głównie te sezonowe, truskawki, maliny, itp, a i arbuzy to prawie sama woda a zapychają



Dziewczyny mi też z Wami lepiej, jak planuje co jeść i ćwiczyć to myśle o Was i wiem że nie jestem sama



Ja na kolacje wsunęłam zamiast wasy sałatkę z twarożkiem.



Aaaaaa mam pytanie! Unikam trochę fety, bo ona się wydaje taka tłusta, ale chyba można ją jeść na diecie?

Ja jem fete w salatce greckiej,daje malo i jest ok


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Strokrotkaaa]

Ja to jem kaszę orkiszową i na tym moja dieta polega . Raz tak robiłam i schudłam 10 kg

[SnowWhitesPoisonBite]

Napisane przez Strokrotkaaa

Ja to jem kaszę orkiszową i na tym moja dieta polega . Raz tak robiłam i schudłam 10 kg

Ale sama kasze?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Dodaje troche owsianki na kolacje i godzine krecenia hh


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[emma0201]

Napisane przez Strokrotkaaa

Ja to jem kaszę orkiszową i na tym moja dieta polega . Raz tak robiłam i schudłam 10 kg

I że tak spytam z ciekawości, jak długo byłaś chudsza o 10 kg skoro robisz drugie podejscie?