Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[baja_86]

Napisane przez lutien

Melduje, że oficjalnie jesteśmy wszystkie rozpakowane
Kamilka urodziła się o 18:25, 3600g, 56cm dł. Pięknie się przyssala do piersi prawie od razu. A teraz śpi.
Co do porodu to tak w skrócie - 5godzin rozwarcie stało. Odeszły mi wody (zielone) i nasiliły skurcze. Po tych godzinach wpadlam w histerię, że już nie wytrzymam. Wsadzili mnie więc pod prysznic (mega ulga) i po pół godzinie zrobiło się 8cm. Spod prysznica już mnie przenieśli na porodowke i po kilku skurczach zaczęłam krzyczeć, że będę parla. Ledwo co udało się zebrac ekipe i sprzęt i już się zaczęły parte. Kamilka wychodziła z rączka przy głowie, ale i tak sprawnie poszło. Ja nie peklam ani nie byłam nacieta
Ogólnie to jestem zadowolona.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

gratulacje

To jesteśmy już rozpakowane Jaka ulga, że wszystkie doczekałyśmy się zdrowych dzieci

[lutien]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi Czyli nie ma żadnego schematu i może boleć bardziej lub mniej. Póki co jest ok

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariolasl]

Napisane przez lutien

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi Czyli nie ma żadnego schematu i może boleć bardziej lub mniej. Póki co jest ok

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

bardziej boli podczas karmienia czy odciagania, takiego ciaglego bolu raczej sie nie spodziewaj

[thidien]

Napisane przez teQiba

Wow - to swietny wynik. Ja tylko 50ml na zapas jestem w stanie sobie sciagnac i to tylko wtedy jak Kacper przespi pore karmienia - inaczej sie boje ze mu braknie.
W ten sposob mam 140ml zamrozone z 3 podejsc i mnie zdolowalas

Ja do ostatniej chwili myslalam ze wezme refundowane ale stchorzlam I nie zaluje bo Kacper ryczal strasznie - a ja razem z nim

Chociaz patrzac na to ile z Was dokarmia i jaki spokoj Wam to zapewnia to zaczynam sie mocno zastanawiac nad tym zeby sobie pomoc...
Chociaz chcialabym te 3 m-ce wylacznie na kp wytrzymac. Moze sie uda - w sumie to juz nie tak dlugo

ja wczoraj ściągnęłam mniej niż ostatnio o 10ml czyli niecałe 50 (osattnio muszę synkowi 120ml mm robić, bo po 90ml jeszcze się dopomaga, to w życiu by się moją 50 nie najadł )
choć... też bardzo chciałabym tylko i wyłącznie kp... niestety... się nie da..

szczepienia biorę raczej 5w1 (chyba że jeszcze się namyślę na 6w1)

[Limonka1987]

Odnośnie dolegliwości związanych z kurczącą się macicą to ja nie odczuwałam żadnych. Chyba straszna ze mnie farciara

Ja dziś pierwszy raz dokarmiłam Emilkę MM. Zaczęłam od 30 ml zgodnie z sugestią Side i albo porcja była za mała albo to nie głód jest problemem, bo dalej marudkowała po jedzeniu.
Spróbuję może jeszcze zwiększyć porcję do 60 ml jeżeli po kolejnym karmieniu dalej będę ją podejrzewać o niedosyt

Teraz "sprzedałam" Małą Żabę babci, a sama się relaksuję

[tygrysek83]

Hejka, witam się po krótkiej przerwie

Ostatnie 2 dni spędziłyśmy na działce, niestety bez nocowania, ale i tak sporo się tam nasiedziałyśmy na świeżym powietrzu Pogoda była cudna szkoda, że już nie jest
W środę jak wróciłyśmy to o 20 położyłam się już spać razem z dzieckiem bo zasypiałam na siedząco

Podróże samotne jakoś przeżyliśmy, ale muszę albo dziecko sadzać z przodu albo załatwić sobie lusterko bo mam manię kontrolowania co tam u niej

Z dobrych wieści to zaprosili mnie z pracy na integrację Będzie blisko Warszawy więc planuję na trochę wyskoczyć, albo nawet na cały dzień jeżeli będę mogła męża z dzieckiem gdzieś tam umieścić. No ale chyba na wszelkie zaś muszę w końcu zacząć mleko ściągać i gromadzić.

Podpisuję się więc pod rzuconym już pytaniem kiedy najlepiej ściągać mleko? I jak się do tego zabrać?

[virginia]

Napisane przez Limonka1987

U nas wczoraj najazd gości. Miały przyjechać dwie osoby na kawę i ciasto, a nie dość, że przyjechało 6 osób, to jeszcze siedzieli prawie 5 godzin i z moją mamą musiałyśmy na wariata obiad szykować.
Nigdy by mi nie przyszło do głowy pojechać do świeżo upieczonych rodziców na pół dnia, ale jak widać nie każdy tak myśli.
Po tym lataniu i harmiderze byłam wykończona jak po przebiegnięciu maratonu. Za to córeczka była w swoim żywiole. Chyba mi rośnie towarzyska bestyjka

Prawda? Ale nie wszyscy są tacy domyślni i ogólnie inteligentni jak my, kochana .

Napisane przez BeautifulLie

Virgo współczuję nocki, widzę że nasze dzieci się zsynchronizowały bo u mnie to samo w nocy się działo :/

Ja oszaleje mój maly dostał obsesji na pukcie babci! Wyszlam z nim wczoraj do jego pradziadków i tak ryczał u nich i przez drogę powrotną że myślałam że zaraz mi jakaś opieka spoleczna dziecko zabierze a ledwo weszłam do domu i maluch usłyszał moją mamę i w
momencie spokój w nocy też się uspokajał tylko u baby czuję się z tym okropnie

a pisałam przyjeżdżaj do mnie, nie widzisz że Staś od babci musi odpocząć!!!!

Napisane przez Limonka1987

Teraz "sprzedałam" Małą Żabę babci, a sama się relaksuję

chwała niech będzie babciom! I jednak nie ma tego złego - są jednak plusy ze wspólnego mieszkania z rodzicami, nie?

Napisane przez tygrysek83

Ostatnie 2 dni spędziłyśmy na działce, niestety bez nocowania, ale i tak sporo się tam nasiedziałyśmy na świeżym powietrzu Pogoda była cudna szkoda, że już nie jest

Z dobrych wieści to zaprosili mnie z pracy na integrację Będzie blisko Warszawy więc planuję na trochę wyskoczyć, albo nawet na cały dzień jeżeli będę mogła męża z dzieckiem gdzieś tam umieścić. No ale chyba na wszelkie zaś muszę w końcu zacząć mleko ściągać i gromadzić.

Ja też nad tym ubolewam. Dziś tak wieje, że Niuśkę chyba tylko na balkon wystawię.

Udanych baletów! ;P

[teQiba]

Napisane przez mariolasl

prosze

Dzieki - poczytalam i juz wiem o co chodzi.

[martyna141]

Napisane przez lutien

Melduje, że oficjalnie jesteśmy wszystkie rozpakowane
Kamilka urodziła się o 18:25, 3600g, 56cm dł. Pięknie się przyssala do piersi prawie od razu. A teraz śpi.
Co do porodu to tak w skrócie - 5godzin rozwarcie stało. Odeszły mi wody (zielone) i nasiliły skurcze. Po tych godzinach wpadlam w histerię, że już nie wytrzymam. Wsadzili mnie więc pod prysznic (mega ulga) i po pół godzinie zrobiło się 8cm. Spod prysznica już mnie przenieśli na porodowke i po kilku skurczach zaczęłam krzyczeć, że będę parla. Ledwo co udało się zebrac ekipe i sprzęt i już się zaczęły parte. Kamilka wychodziła z rączka przy głowie, ale i tak sprawnie poszło. Ja nie peklam ani nie byłam nacieta
Ogólnie to jestem zadowolona.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tyle sie nacytowalam i doopa

GRATULACJE Lutien ! duuużo zdrówka dla Was

witam na odchowalni
podczytywałam Was ale dopiero dziś nadrobiłam bo 'zawsze coś' same wiecie

moja córcia od wczoraj jest juz niemowlaczkiem ależ ten czas leci! No i płacze wiec zmykam

[kate1623]

Napisane przez mariolasl

prosze

Do mnie też chodziki nie przemawiają

Napisane przez martyna141

moja córcia od wczoraj jest juz niemowlaczkiem ależ ten czas leci! No i płacze wiec zmykam

[mariolasl]

Martyna brawa dla niemowlaka!

Z telefonu...

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez pola_m

witam, wpadłam tylko na chwilę pochwalić się, że Kalinka waży już 4360, czyli od narodzin (w sob. 4 tygodnie) przybrała ponad kilogram!

i jeszcze doczytałam o Lutien. Serdeczne gratulacje!!!

za wagę Kalinki

Napisane przez lutien

Sorki, że tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale mam pytanko: ile i jak mocno was bolała obkurczajaca się macica? Bo mnie bardzo. Na szczęście dostałam leki, ale działają przez tylko 3h...
Dziękuję za gratulacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mnie nic nie bolało ile czasu ta macica się obkurcza bo może jeszcze wszystko przede mną to się przygotuję

Napisane przez tygrysek83

Hejka, witam się po krótkiej przerwie

Ostatnie 2 dni spędziłyśmy na działce, niestety bez nocowania, ale i tak sporo się tam nasiedziałyśmy na świeżym powietrzu Pogoda była cudna szkoda, że już nie jest
W środę jak wróciłyśmy to o 20 położyłam się już spać razem z dzieckiem bo zasypiałam na siedząco

Podróże samotne jakoś przeżyliśmy, ale muszę albo dziecko sadzać z przodu albo załatwić sobie lusterko bo mam manię kontrolowania co tam u niej

Z dobrych wieści to zaprosili mnie z pracy na integrację Będzie blisko Warszawy więc planuję na trochę wyskoczyć, albo nawet na cały dzień jeżeli będę mogła męża z dzieckiem gdzieś tam umieścić. No ale chyba na wszelkie zaś muszę w końcu zacząć mleko ściągać i gromadzić.

Podpisuję się więc pod rzuconym już pytaniem kiedy najlepiej ściągać mleko? I jak się do tego zabrać?

Tygrysku dziękuję za info o przychodni zapisałam Antka na 6 czerwca więc prawie się łapię w tych 6 tygodniach

Napisane przez martyna141

tyle sie nacytowalam i doopa

GRATULACJE Lutien ! duuużo zdrówka dla Was

witam na odchowalni
podczytywałam Was ale dopiero dziś nadrobiłam bo 'zawsze coś' same wiecie

moja córcia od wczoraj jest juz niemowlaczkiem ależ ten czas leci! No i płacze wiec zmykam

gratulacje za niemowlaczka

[ag9]

Lutien - witamy Kamilkę

Co do bólu obkurczającej się macicy to mnie właściwie nie bolało wcale. Tylko zaraz po operacji (cc), po tym jak mi podłączyli oksytocynę. Potem już, więc to chyba reguły nie ma


Pochwalę się swoim słodziaczkiem , którego mam ochotę zjeść

[Ela87]

Ag super Gucio taki juz powazny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Limonka1987]

Spojrzenie Gucia powaliło mnie na kolana

[teQiba]

A ja mam juz dosyc
Nigdzie z tym moim dzieckiem nie mozna wyjsc - wiecznie cos nie pasuje i ryczy.
Auto go w ogole nie uspakaja a wrecz jest jeszcze gorzej bo przeciez nie moge go wziac na rece.
Wczoraj bylismy w gosciach i prawie cala wizyte wyl, dzisiaj na zakupach i tez nic nie kupilismy bo nie bylo jak.
Z tego wszystkiego poklocilam sie z TZem.
Czemu mi sie takie placzliwe dziecko trafilo

[agunia4ever]

Napisane przez teQiba

A ja mam juz dosyc
Nigdzie z tym moim dzieckiem nie mozna wyjsc - wiecznie cos nie pasuje i ryczy.
Auto go w ogole nie uspakaja a wrecz jest jeszcze gorzej bo przeciez nie moge go wziac na rece.
Wczoraj bylismy w gosciach i prawie cala wizyte wyl, dzisiaj na zakupach i tez nic nie kupilismy bo nie bylo jak.
Z tego wszystkiego poklocilam sie z TZem.
Czemu mi sie takie placzliwe dziecko trafilo

z czasem wyrośnie z tego. moje też ma takie momenty że nie wiem co robić i mam dość

[Ela87]

Napisane przez teQiba

A ja mam juz dosyc
Nigdzie z tym moim dzieckiem nie mozna wyjsc - wiecznie cos nie pasuje i ryczy.
Auto go w ogole nie uspakaja a wrecz jest jeszcze gorzej bo przeciez nie moge go wziac na rece.
Wczoraj bylismy w gosciach i prawie cala wizyte wyl, dzisiaj na zakupach i tez nic nie kupilismy bo nie bylo jak.
Z tego wszystkiego poklocilam sie z TZem.
Czemu mi sie takie placzliwe dziecko trafilo

nie wiem co Ci poradzic moze jakis skok i musicie przeczekac za chwilke zacznie go interesowac swiat to bedzie spokojny, a mysle tez, ze Wasze nerwy pewnie sie udzielaja u Kacpra

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agunia4ever]

Odnośnie odciągania mleka. To ja odciągam po każdym karmieniu (mały budzi się gdzieś co 2,5-3 h więc spokojnie mi się pokarm nazbiera do następnego karmienia).

[Lewek]

Cześć Dziewczynki

Wreszcie po nadrobieniu mam chwilę żeby napisać. Strasznie dużo skrobiecie
Przede wszystkim gratulacje Lutien i ostatnim mamusiom! Super że już wszystkie dzieci urodzone.
Ciekawa jeszcze jestem co tam u ladylazarusIE. Odezwij się!

Ja z dwojeczka nie wyrabiam czasami, mimo że tz nadal z nami w domu. Michaś miał jakiś trudny okres i ciągle marudził i płakał. Ale szczepilismy go tydzień po urodzeniu małego i to chyba wynik tegoż. Mały jak nie śpi to tez jęczy i steka. I przeważnie na rękach. Na szczęście sporo śpi. Byłam kilka dni sama i jakoś ogarnialam towarzystwo. Da się ale lekko nie jest.
W nocy wstaje co 1,5-2h więc raczej często. Karmimy się tylko cycem. Diety nie trzymam, choć mały czasami ma problemy z puszczaniem bakow a czasami nie, więc nie wiem czy to zależy od tego co zjem.

Teqiba współczuję marudy. Musisz jakoś przetrwać, będzie lepiej!



Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2

[tygrysek83]

Napisane przez teQiba

A ja mam juz dosyc
Nigdzie z tym moim dzieckiem nie mozna wyjsc - wiecznie cos nie pasuje i ryczy.
Auto go w ogole nie uspakaja a wrecz jest jeszcze gorzej bo przeciez nie moge go wziac na rece.
Wczoraj bylismy w gosciach i prawie cala wizyte wyl, dzisiaj na zakupach i tez nic nie kupilismy bo nie bylo jak.
Z tego wszystkiego poklocilam sie z TZem.
Czemu mi sie takie placzliwe dziecko trafilo

Trzymaj sie. Z czasem bedzie lepiej i na pewno się dziecię zrekompensuje w przyszłości

[thidien]

Napisane przez Ela87

A to dzieci nie maja zawsze lekko stopek do srodka? Bo moja lekko ma

lekko to ma prawą, a lewą niestety za bardzo i choć zdarza się, że nie widać różnicy, to jednak częściej układa je tak, że widać, że z lewą jest coś "nie tak"

dziwne to wygłaskiwanie na zaciśnięte rączki, stópki i tą nóżkę - nie mam kiedy go głaskać :P za mało rąk :P jak śpi - się nie da (a potrafi przysnąć ładnie), jak je, też wszystkie ręce zajęte - zostaje kilka minut na przewijaku i jakichś aktywności na łóżku, ale mały głodomór bardziej albo je albo śpi (ewentualnie się awanturuje nie wiadomo o co, ale wtedy z głaskania nici, tak się pręży, że nic z tego)

mam nadzieję, że to minie...

[Ela87]

Thidien pewnie przejdzie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Dzieki dziewczyny

Czasem mnie zlapie taki dol... Nie tak to sobie wyobrazalam
Ale zaraz mam nadzieje ze sie pozbieram...

Napisane przez Ela87

Wasze nerwy pewnie sie udzielaja u Kacpra

Pewnie troche tak - tylko to takie zamkniete kolko sie tworzy

Napisane przez tygrysek83

Trzymaj sie. Z czasem bedzie lepiej i na pewno się dziecię zrekompensuje w przyszłości

Oby - to moja jedyna nadzieja

[filupka]

Napisane przez agunia4ever

Odnośnie odciągania mleka. To ja odciągam po każdym karmieniu (mały budzi się gdzieś co 2,5-3 h więc spokojnie mi się pokarm nazbiera do następnego karmienia).

Dziękuję za odpowiedź

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

[(t)asia]

Napisane przez side85

Nie wyczytałam nic na mleku że może być za zimne, tylko żeby uważać na zbyt ciepłe bo straci właściwości.

Z tym za ciepłym masz racje. Ja wyczytałam, że dziecku można podać nawet z lodówki z tym, że nie będzie zadowolone. W innym miejscu czytałam, żeby nie podawać za zimnego bo można dziecko przeziębić. Jak u mnie karmienie trwa długo to czasami podgrzewam synkowi jeszcze to mleko.

Napisane przez side85

My też mamy początki ale chyba zatrzymaliśmy je.Kupiłam szmapon Oilum z emolientami i pani kazała nam kupić maść (bez recepty za kilka zł) clotrimazolum. Pomaga. Stosujemy co drugą kąpiel i co drugą szamapon.

Napisane przez mariolasl

Ja kupiłam na ciemieniuche szampon w piance Mustela. Trzyma sie go na głowie 1-2 minuty i spłukuje. Moje koleżanki bardzo chwaliły, sama nie miałam potrzeby używać jeszcze.

U Szymka też na główce pojawił się jakby łupież. Nie wiem czy tak zaczyna się ciemieniucha, ale muszę koniecznie kupić jakiś specyfik.

Napisane przez mariolasl

powinno sie zuzyc w ciagu godziny , chodzi o to, aby nie namnozyly sie bakterie, bo mleko w proszku nie jest sterylne, moga pojawic sie problemy z brzuchem, biegunki itp
lepiej nosic ciepla wode i odmierzona porcje mleka w malutkim pudeleczku

Ja w jednej butelce biorę odmierzoną porcję wody, a w drugiej porcję proszku. później wsypuje proszek i gotowe =)

Napisane przez side85

Dzewczyny, używacie któraś sterylizatora ale takiego nie do mikrofalówki ? Chcę kupić podgrzewacz do butli i zastanawiam się nad sterylizatorem...

Ja kupiłam podgrzewacz jak byłam z Szymkiem w szpitalu- zbędny wydatek. Szybciej podgrzewam butelkę wodą z czajnika niż nim.

Napisane przez agunia4ever

A w ogóle zapomniałam się pochwalić że od 4 dni nie dokarmiam mm. Tak jak pisałam co 2 dzień musiałam dokarmiać 50 ml mm. A od 4 dni moje wystarcza, co więcej udaje mi się zamrozić nadmiar (koło 200ml na dzień) Mam nadzieję, że utrzymam ten poziom laktacji

Zazdroszczę! Ja przez to że miałam karmić małego butlą nie mam prawie pokarmu. A wcześniej przed każdym karmieniem ściągałam więcej niż potrzebował... Nie poddaje się i walczę, może uda się jeszcze przywrócić dobrą laktacje.

Napisane przez Limonka1987

Pytałam Was wcześniej na jakiej zasadzie wybrałyście mleko modyfikowane do dokarmiania, ale teraz chciałabym się Was poradzić: jak podjęłyście decyzje o dokarmianiu? Samodzielnie czy po konsultacji z pediatrą? Ile razy dziennie dokarmiałyście na początku? Proponowałyście maluszkom mleko po każdym posiłku?

Mój Szymek był dokarmiany w szpitalu i do domu kupiłam takie samo mm- nan1 pro. Dokarmiałam go sama, raz na jakiś czas, zawsze po próbie nakarmienia cyckiem. Jak miał 2 tyg byłam u pediatry i konsultowałam karmienie. Mój Szymek jadł o wiele za mało dlatego miałam zamiast cycka podawać butlę- by kontrolować ile je. ściągałam swój pokarm ale jak zaczęło mi brakować na jedną porcję zaczął dostawać częściej. Teraz staram się odwrócić ten trend i nauczyć go cycka ale jest ciężko.

Napisane przez teQiba

I jak w ogole rozwiazujecie kwestie slonca? Pozwalacie zeby swiecilo w twarz? Bo ja zawsze czym zaslaniam zeby w cieniu byl...

Ja też. Smaruje mu buźkę kremem z baby dream ale on chyba bez filtra jest więc go zasłaniam.

Napisane przez agunia4ever

Co do mm to jak mały był głodny a w piersiach było już pusto to dawałam mu nan pro bo takie dostawał w szpitalu. Nie konsultowałam tego z pediatrą, ale ja niewielkie ilości używałam. W przypadku większych ilości nie wiem jak z witamina D bo niby jak się karmi mm to dziecku się jej nie daje

Wit D daje się cały czas. K podaje się tylko gdy kp, gdy tylko mm wtedy bez K bo jest już w mm. Gdy mieszane to K co drugi dzień. Przynajmniej tak mi wszyscy tłumaczyli.

limonka współczuje gości. u mnie też normą są parogodzinne wizyty. Ręce opadają. Teraz się już nie cackam i wychodzę na stryszek odciągnąć pokarm. Może wychodzę na gbyra ale dziecko jest dla mnie ważniejsze niż ploty!

Napisane przez thidien

ja wczoraj ściągnęłam mniej niż ostatnio o 10ml czyli niecałe 50 (osattnio muszę synkowi 120ml mm robić, bo po 90ml jeszcze się dopomaga, to w życiu by się moją 50 nie najadł )
choć... też bardzo chciałabym tylko i wyłącznie kp... niestety... się nie da..

szczepienia biorę raczej 5w1 (chyba że jeszcze się namyślę na 6w1)

Skąd ja to znam, robię wszystko żeby laktację przywrócić i zacząć małego tylko piersią karmić. Liczę, że się uda.

Szczepienie mam za 2 tygodnie i nie mam pojęcia jakie wybrać...

Chyba dzisiaj przesadziłam z cytowaniem

[Ela87]

Dziecko mi ponad pol godziny marudzilo nie wiedzialam o co chodzi. Sciagnelam jej gacie i spokoj bezwstydnica mi rosnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tygrysek83]

Jakiś mam dziś kryzys Smutno mi i zmęczona psychicznie jestem. Wszystko jest ok wiec nie wiem czemu taki nastrój sie do mnie przypałętał. Eh....
Do jutra dziewczyny... Oby było lepiej.

[Ela87]

Napisane przez tygrysek83

Jakiś mam dziś kryzys Smutno mi i zmęczona psychicznie jestem. Wszystko jest ok wiec nie wiem czemu taki nastrój sie do mnie przypałętał. Eh....
Do jutra dziewczyny... Oby było lepiej.

Moje dziecko dzisiaj ma ciezki dzien jednak. Znowu ryczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bebe97]

Napisane przez agunia4ever

Odnośnie odciągania mleka. To ja odciągam po każdym karmieniu (mały budzi się gdzieś co 2,5-3 h więc spokojnie mi się pokarm nazbiera do następnego karmienia).

Chcialabym tak ale Ewa praktycznie bez przerwy wisi na cycku co nie znaczy ze caly czas je. Śpi z sutem w zębach albo z buzia na cycu jak na poduszce. Co jakiś czas possie. Trudno o ściąganie pokarmu w takim ukladzie ale nie narzekam. Jestem szczęśliwa ze udalo się nam z KP bo walczylysmy o to dlugo.
W nocy czasem mi się udaje ściągnąć.

TeQiba - wiem co cxujesz bo tez mialam placzacego synka. Wiem ze jest trudno ale naprawde to nie trwa wiecznie. Juz niedlugo wyrosnie z tych rykow zobaczysz! Taki typ nic nie poradzisz trzeba przeczekac. A potem zostsnie ci taki fajny radosny chlopak jak moj

Lutien gratuluje ostatnia mamusiu i witam Kamilke!

Mialam nie trzymać diety i jeść wszystko ale widzę latwo nie będzie.dziś wyskoczyla Ewie czerwona plamka na policzku, uczulenie. Z nowości wczoraj zjadlsm tosta z serkiem topionym. Albo za dużo nabialu jem? Bo pije mleko, maslanke jem twarog. A lista rzeczy zakazanych przez moja polozna jest dluuuga...