Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[margo80]

Side - Piotruś rządzi

wygodnie mu tak w tych jeansach? czy to strój "wyjściowy"?

wszelkie skoki dopiero przed nami, ale z doświadczenia wiem, że czasem coś się przesuwa, przychodzi wcześniej lub później, więc nigdy nic nie wiadomo

co do mojej wizyty z Przemkiem u dermatologa:
miała nas przyjąć taka starszawa pani doktor, właściwie babcia siwa. minęła nas na korytarzu zanim zaczęła przyjmować pacjentów, więc grzecznie zapytałam, czy nas też mogłaby przyjąć. nawet mi dokończyć zdania nie dała, tylko "nie, nie i nie", minęła nas i poszła się przebrać. a ja jej jeszcze w plecy krzyknęłam na całą poczekalnię pełną ludzi "ale on ma dopiero 3 tygodnie, nie przyjmie go pani?". stwierdziła, że nie może mieć 31 pacjentów, bo nie zdąży na autobus. chyba powinna pomyśleć o emeryturze...

w recepcji przychodni pracuje mama dziewczynki z grupy przedszkolnej Ewci. ja już prawie z płaczem w gardle, mówię "czy naprawdę nic nie da się zrobić?". i ona wstała, próbowała się za mną wstawić, ale też jej się nie udało. wpisali nas na jutro do jakiejś innej lekarki. do tej wapniary już bym nawet w innym terminie nie chciała.

w drodze powrotnej odebrałam pesel Przemka. ma w nim duuużo zer, łatwo będzie zapamiętać to teraz trzeba się wybrać po kartę NFZ.
Side - oboje rodzice są potrzebni? wydają od ręki, prawda?

[Smarrita]

Napisane przez koziemleko

My robimy chtzest w domu - na ok 25 osob. Tesciowa mi posprzata, zrobi rybe po grecku i sernik, mama zrazy i krowke, a babcia tz rosol i tort. Mi zostanie tylko jakies miesko, ziemniory, surowki, jakas salatka.

U nas bedzie winko domowej roboty i krata piwa dla hołoty

Uf mamy chrztnego oby juz ostatecznie mam juz tez ubranie do chrztu dla Franka.

Pozazdrościć tak pomocnej rodzinki Winko domowej roboty musi być przepyszne!!!
Pokaż ubranko

margo80- brak słów na tych naszych lekarzy!!

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, dziś pobiłam rekord. Spałam niecałe 2 godziny- 1 wieczorem, a 1 nad ranem. Mam kryzys. Chce mi się ryczeć. Przez ostatnie 8 nocy tylko dwie spałam powyżej 3 godzin.
Jak słusznie zauważyła Virginia borykałam się już w swoim życiu z problemami ze snem, ale nigdy na taką skalę.
Jestem wykończona psychicznie i fizycznie. Już prawie nie mam siły opiekować się Emilką, cieszyć się nią.
Próbowałam się oczywiście zdrzemnąć podczas jej porannej drzemki, ale oczywiście tylko kręciłam się z boku na bok.
Umówiłam się na jutro do lekarza. Jeśli ktoś mi nie pomoże to nie wyobrażam sobie dalszego funkcjonowania w ten sposób...
Przepraszam, że tak pesymistycznie, ale dziś czuję się tym wszystkim przytłoczona do granic. Już wiem dlaczego kiedyś torturowano ludzi nie pozwalając im spać...


U nas chrzciny w lokalu i z alkoholem. Robimy wspólną imprezę z moim bratem i razem z dziećmi będzie 42 osoby- sama najbliższa rodzina.
Data: 13 lipca.

Współczuję problemów ze snem, mam nadzieję że wizyta u lekarza pomoże

Napisane przez tygrysek83

My ostatnio ruszylismy paczke pieluszek Dada i po jednym dniu noszenia młoda miała tak odparzony tyłek że mi sie plakac chcialo Szybko TZ pojechal i kupil pampersy i jak reka odjal. Chcemy jeszcze raz sprawdzic czy to aby na pewno te pieluszki, ale az sie boje widoku czerwonej pupy.

Rozmawiacie o chrzcinach a ja nawet nie wiem jak sie do tego zabrac. Do kosciola wlasciwie nie chodzimy z TZ i nawet zastanawialismy sie czy w ogole robic chrzciny, no ale wpływ otoczenia był silny i trzeba sie zabrac za to. Ciekawe czy beda chcieli dziecko ochrzcic jak u nas nawet ksiedza po koledzie nie bylo. No i jakos stresuje mnie sama mysl ze bede musiala z ksiedzem rozmawiac.

My też nie chodzimy do kościoła tzn tylko w święta, tak samo przyszli chrzestni, a ponoć niektórzy chcą jakiś zaświadczeń z parafii chrzestnych od księdza że praktykują

Napisane przez teQiba

Kurcze u nas to samo
Staram sie wykonczyc paczke i robic dni w ktorych tylko dade zakladam, ale zawsze sie kończą czerwona pupa
A mam pol kartona 2 i caly 3

Co do dad - tak się rzuciłyśmy na te wielkie kartony, tez mam 2 i 3 jeszcze. Też je próbuję zużyć i już więcej nie kupię. Wprawdzie nie odparzyły dupki młodej ale mam wrażenie że dziwnie śmierdzą:/


W końcu młoda zasnęła, od 9 do 15 płacz, męczy się z gazami, nie wiem czy to mleko mm czy co, powoli zmieniam bebilon na hippa, mam nadzieję że zmiana wyjdzie na dobre. W dodatku w piątek wyskoczyły jej krosty na buzi, myślałam że to moja wina, że się najadłam wcześniej krakersów, paluszków i w dodatku grill był (karmie mm+kp) a wczoraj w ogóle ja odstawiłam od cyca i dziś też tylko na mm jest a krost ma coraz więcej, buzia, szyja, trochę na klatce piersiowej. Takie czerwone kropki z białymi końcówkami Jutro się z nią chyba do lekarza wybiorę. Znów o skazie białkowej się naczytałam

[koziemleko]

Napisane przez martyna141

poza tym wizyte kontrolna u gina trzeba odbyś 6tygodni po porodzie czy 6tygodni po zdjęciu szwów? Czy to bez większego znaczenia? U mnie różnica 4 dni od porodu do zdjęcia, rodziłam sn

Ja idę w piątek - czyli po dwóch miesiącach

Moje dziecko robi wszystko, żebym nie pokazała wam jego stroju do chrztu ale ja się nie dam i szybko wklejam

[Ela87]

Napisane przez side85

[

Ela87- co do różu, my mamy jedne spodenki bardzo kolorowe, w sumie to takie getro spodenki z H&M i do tego body białe z napisem mum+dad=me (napis kolorowy jak spodenki). Wchodzę z nim ostatnio do Reserved i pytam pani czy mają coś eleganckiego do chrztu a ta mi pokazuje różową sukienkę Więc mówię jej że owszem gender i te sprawy ale to chłopiec Głupio jej było i powiedziała że przeprasza, ale on taki ładny jak dziewczynka

a wogóle Elaaaa czepiasz się futerka Doda by nie pogardziła

U nas nudy, mam chwilowo idealne dziecko więc czekam na czarne chmury bo zawsze przychodzą prędzej czy później. zaczęłam jeść wszystko od smażonego przez pomidora i ogórka aż po kawę z ekspresu i małemu nic nie jest. Zamówiłam nosidło, więc jak przyjdzie pokaże i zdam relację czy u nas tez tak pięknie się sprawuje jak u Trisdom. Tak jak pisałam zdecydowałam się na Ergobaby. Wygrałam walkę o smoczka i Piotruś czasem bierze i mam spokój- np teraz gdy dzięki niemu zasnął w bujaczku. szukam cudacznego ubranka na chrzciny które jednak nie będzie cudaczne i mam traume jak widzę te piękności typowo chrzcielne

ale musialo byc babce glupio

za diete.

A spokojnym dzieckiem sie nie chwal, co to za frajda miec grzeczne dziecko
Moja ostatni tydzien byla grzeczna, wiec dzisiaj nadrabia za caly tydzien marudzeniem chyba, ze ten spokoj to byl skok, a dzisiaj wrocila do normalnosci no ewentualnie daje mi przedsmak jutrzejszego dnia, bo idziemy na szczepienia

Napisane przez monkaa321

Mi się udało kupić, mieli dużo

ja sobie pomyslałam ze niegłupim pomysłem byłoby wydrukowac sobie podstawy pierwszej pomocy i przywiesic gdzies na scianie. I duzymi cyframi napisac nr pogotowia ja wiem ze mogłabym wpasc w panike i zapomniec co powinnam robic.
a skad Piotrus teraz taki grzeczny, chyba posmakowały mu nowe produkty ciesze sie ze diete juz pozegnałas

no u mnie na wiosce nie bylo nawet skrzydelek a chcialamnq rosół ale zakosilam fretkom zamrazalnika skrzydelka

Tez musze poczytac o pierwszej pomocy

Napisane przez koziemleko

Ubralam Franka w jego ubranko do chrztu i oswiadczam, xe jest to wykonalne zrobilam mu zdjecia, ale wrzuce jak bede na kompie. Teraz biegne zrobic jakis obiad.

poka, poka koniecznie

Napisane przez martyna141

na dodatek jak zawsze miałam na spacerach grzecznie śpiące dziecko tak dziś na dworze spała a jak tylko weszłam do jakiegoś sklepu ryk, że heeej ale udało mi sie kupić pampersy w lidlu, lakiery do paznokci na szybko wrossmanie i wskoczyć do biedry uff..

poza tym wizyte kontrolna u gina trzeba odbyś 6tygodni po porodzie czy 6tygodni po zdjęciu szwów? Czy to bez większego znaczenia? U mnie różnica 4 dni od porodu do zdjęcia, rodziłam sn

od porodu niby. Ja bylam chybz w 10

Napisane przez mmhym

Ula wreszcie coś podsypia, ale tak się wygina u mnie na rękach, że najstarsi jogini tak nie potrafią potylicą niemal pupy dostaje i tak jej się śpi najlepiej! nijak nie przestawisz inaczej

Otóż właśnie coraz bardziej się cieszę, że my nie poszliśmy

Ja dzisiaj szukałam info o tych skokach rozwojowych i pokazuję fajny czytelny obrazek, jak to z nimi jest i kiedy się spodziewać małego szatana zamiast dziecka
[IMG][/IMG]

Musxe na kompq wejsc oblukac te skoki

Moze Ula bedzie instruktorka jogi ewentualnie panie na roze fajnie sie wyginaja

Ja i tak nie pieluchuje szeroko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Franek obrazony bo matka w przebieranki sie bawi wyglada super

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[koziemleko]

Ela żebyś wiedziała - musiałam się ratować smoczkiem Przez to zdjęcia nie są zbyt dokładne - czytelne

Ale w tym kompleciku jest czapeczka , bluzeczka (ta kamizelka i kokardka pod szyjką są wszyte), spodnie ( jak dla cyrkowca ), buciki i niedrapki (których zakładać nie zamierzam)

[uparta8210]

dziewczyny poratujcie
wiem że pisałyście- nie zapisałam sobie, ale ile mam dać na pierwszy raz kropli espumisan małej ?? drze się wniebogłosy, kupiłam jej dzisiaj herbatkę koprową i rumiankową, pierdzi jak stary chłop a przed tym strasznie krzyczy .... może espumsan pomoże

z pierwszą nie miałam kolek a teraz to masakra jakaś, aż żal mi dzieciaczka jak się tak męczy

my chrzciny robimy jakoś w lipcu raczej ale dokładnie nie wiem czy gdzieś w restauracji czy w domku na obiad i tyle

[monkaa321]

Napisane przez martyna141

jaki przystojniak Zosia tez sie krztusi jak ją karmie na siedząco, jak na leżąco nigdy
na dodatek jak zawsze miałam na spacerach grzecznie śpiące dziecko tak dziś na dworze spała a jak tylko weszłam do jakiegoś sklepu ryk, że heeej ale udało mi sie kupić pampersy w lidlu, lakiery do paznokci na szybko wrossmanie i wskoczyć do biedry uff..

poza tym wizyte kontrolna u gina trzeba odbyś 6tygodni po porodzie czy 6tygodni po zdjęciu szwów? Czy to bez większego znaczenia? U mnie różnica 4 dni od porodu do zdjęcia, rodziłam sn

u mnie bez różnicy czy na siedząco czy na leżąco
ale to mówicie o waszych pozycjach czy dziecka?

ja mam kontrolę po 2 mies od porodu

Napisane przez side85

Mmhym- jeśli chodzi o skoki, to my mamy między 8-9 tygodniem teraz więc powinny być czarne chmury a jest ideał, czyli może my przechodzimy to na odwrót

Napisane przez margo80

co do mojej wizyty z Przemkiem u dermatologa:
miała nas przyjąć taka starszawa pani doktor, właściwie babcia siwa. minęła nas na korytarzu zanim zaczęła przyjmować pacjentów, więc grzecznie zapytałam, czy nas też mogłaby przyjąć. nawet mi dokończyć zdania nie dała, tylko "nie, nie i nie", minęła nas i poszła się przebrać. a ja jej jeszcze w plecy krzyknęłam na całą poczekalnię pełną ludzi "ale on ma dopiero 3 tygodnie, nie przyjmie go pani?". stwierdziła, że nie może mieć 31 pacjentów, bo nie zdąży na autobus. chyba powinna pomyśleć o emeryturze...

w recepcji przychodni pracuje mama dziewczynki z grupy przedszkolnej Ewci. ja już prawie z płaczem w gardle, mówię "czy naprawdę nic nie da się zrobić?". i ona wstała, próbowała się za mną wstawić, ale też jej się nie udało. wpisali nas na jutro do jakiejś innej lekarki. do tej wapniary już bym nawet w innym terminie nie chciała.

w drodze powrotnej odebrałam pesel Przemka. ma w nim duuużo zer, łatwo będzie zapamiętać to teraz trzeba się wybrać po kartę NFZ.
Side - oboje rodzice są potrzebni? wydają od ręki, prawda?

no MASAKRA. Wredny stary babsztyl dobrze, że udało się umówić na jutro.
Bardzo dobrze że jej krzyknęłaś że ma 3 tyg. Niech ludzie słyszą jaka pi.pa ich przyjmuje. Takie dzieci to w pierwszej kolejności powinny być przyjmowane

Napisane przez Smarrita

W końcu młoda zasnęła, od 9 do 15 płacz, męczy się z gazami, nie wiem czy to mleko mm czy co, powoli zmieniam bebilon na hippa, mam nadzieję że zmiana wyjdzie na dobre. W dodatku w piątek wyskoczyły jej krosty na buzi, myślałam że to moja wina, że się najadłam wcześniej krakersów, paluszków i w dodatku grill był (karmie mm+kp) a wczoraj w ogóle ja odstawiłam od cyca i dziś też tylko na mm jest a krost ma coraz więcej, buzia, szyja, trochę na klatce piersiowej. Takie czerwone kropki z białymi końcówkami Jutro się z nią chyba do lekarza wybiorę. Znów o skazie białkowej się naczytałam

to chhyba nie jest skaza. Oby zeszło w nocy

Napisane przez koziemleko

Ja idę w piątek - czyli po dwóch miesiącach

Moje dziecko robi wszystko, żebym nie pokazała wam jego stroju do chrztu ale ja się nie dam i szybko wklejam

ale odwalony.
Ja myślałam że można jakieś zwykłe typu koszula i spodenki, zaoszczędziłabym

Napisane przez Ela87

no u mnie na wiosce nie bylo nawet skrzydelek a chcialamnq rosół ale zakosilam fretkom zamrazalnika skrzydelka

uważaj bo się zemszczą

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

uparta Ty masz już miesięcznego Przemka to zgodnie z ulotką, a ponizej miesiaca dzieci 5-7 kropel

[Smarrita]

Napisane przez side85

Pochwalę se też Piotrusiem w takim razie (na miny chyba mogą konkurować z Guciem Agi9



---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

OOO Piotruś będzie mieć powodzenie

Napisane przez frogutka

witam się po małej przerwie-przez długi weekend nie zaglądałam do kompa codzień mieliśmy gości.

w piątek wreszcie byliśmy na usg bioderek i okazało się, że Hania nie robi szpagatu a ponoć powinna czyli kąt odwodzenia za mały zalecenie- szerokie pieluchowanie przez 2 m-ce
Upychanie tej pieluchy to masakra znalazłam na necie takie pieluchy
http://www.bubibaby.pl/index.php?opt...id=3&Itemid=54
Hani już zamówiłam, może którejs z Was się przyda.

Trzymam kciuki za bioderka. Też mamy od tej laski pieluchę, całkiem fajna jest

[teQiba]

Napisane przez monkaa321

a nie mozesz sprzedac? co za niefart

Chcialabym tylko nie mam komu
Chyba nie zostaje mi nic innego niz co ktoras pieluszke te zakladac...

Napisane przez mmhym

O ludzie, kolejne dzieciątko do pieluchowania. Pytanie moje: czy ktoś wrócił od ortopedy z wynikiem idealnym?

Ja wlasnie wrocilam od ortopedy i niby wszystko ok jak na ten wiek, ale ze jeszcze costam nie jest skostniale to tez mam profilaktycznie pieluchowac
Nie dosyc ze mam marude to kaza mi go wkurzac jeszcze bardziej, bo cos czuje ze mu sie to nie spodoba ...

Napisane przez Ela87

Teraz roz jest modny wsrod chlopakow

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GENDER

Napisane przez side85

Teqiba- przykro mi że tak sie męczysz z płaczącym Kacperkiem. Spróbuj może się wyluzować, bo pewnie już podświadomie się spinasz. dzieci to okropnie wyczuwają. Po drugie tak jak radzą dziewczyny naucz go smoka. Wiem, że powiesz że się nie da, bo przecież u nas było to samo, ale z uporem maniaka trenowaliśmy dwa miesiące i w końcu załapał. Nie jest to ideał, bo nieraz trzeba siedzieć pół godziny z nim bawić się we wkładanie a on ciągle wypluwa ale jak czasem złapie to nareszcie da sie uspokoić marude i ugotowac obiad.

Limonka1987- cieszę się że dokarmianie pomogło! Spokojnie, nie wiem jak u ciebie ale u mnie laktacja się wręcz rozkręciła po lekkim dokarmieniu. teraz mam wrażenie że dokarmiam czasem dla własnej wygody bo mogłabym przystawić i się cycolić z małym. Bywają takie dni często ostatnio że wogóle nie daję mm, ale to raczej w tygodniu gdy tato dużo w pracy, a jak się więcej ruszamy w weekend np sklepy to porostu biore butlę.
Co do zasypiania teraz bez lulania, nie wiem czy mam takie dziecko czy to zaspokojenie go jedzeniem ale Piotruś nigdy nie jest lulany do spania, co najwyżej dla jego przyjemności, ale ogólnie on jest mniej skomplikowany póki co.

U nas nudy, mam chwilowo idealne dziecko więc czekam na czarne chmury bo zawsze przychodzą prędzej czy później. zaczęłam jeść wszystko od smażonego przez pomidora i ogórka aż po kawę z ekspresu i małemu nic nie jest.

1. Az 2 m-ce go uczyliscie? No to ja sie za szybko.poddaje
A jak to zrobic? On jak jest spokojny to wcale buzi nie otworzy, a jak zly i placze to w ogole go nie lapie tylko placze jakby nie czul ze ma cos w buzi...

2. Ale ja Ci zazdroszcze takiego zdrowego podejscia - ja wciaz mam opory przed dokarmianiem. A o ile latwiej by bylo gdybym nie musiala sie stresowac przed kazdym wyjsciem ze maly zglodnieje.
Nawet polozna dzisiaj u mnie byla i powiedziala zebym dokarmiala jesli widze ze sie nienajada bo szkoda moich i jego nerw - niby mam ta butelke Aventu imitujaca piers, ale ja sie boje ze on i tak sie do butli przyzwyczai i wcale cycka potem nie bedzie chcial...

3. Wow
A takie mialas problemy z dieta - super ze mozesz jesc wszystko
I po raz kolejny podziwiam Cie za dazenie do ulatwiania sobie zycia, podczas gdy ja sie boje z czymkolwiek zaryzykowac

Pesymisci na prawde sami sobie utrudniaja zycie Kto nauczy mnie optymizmu?

Napisane przez margo80

co do mojej wizyty z Przemkiem u dermatologa:
miała nas przyjąć taka starszawa pani doktor, właściwie babcia siwa. minęła nas na korytarzu zanim zaczęła przyjmować pacjentów, więc grzecznie zapytałam, czy nas też mogłaby przyjąć. nawet mi dokończyć zdania nie dała, tylko "nie, nie i nie", minęła nas i poszła się przebrać. a ja jej jeszcze w plecy krzyknęłam na całą poczekalnię pełną ludzi "ale on ma dopiero 3 tygodnie, nie przyjmie go pani?". stwierdziła, że nie może mieć 31 pacjentów, bo nie zdąży na autobus. chyba powinna pomyśleć o emeryturze...

w recepcji przychodni pracuje mama dziewczynki z grupy przedszkolnej Ewci. ja już prawie z płaczem w gardle, mówię "czy naprawdę nic nie da się zrobić?". i ona wstała, próbowała się za mną wstawić, ale też jej się nie udało. wpisali nas na jutro do jakiejś innej lekarki. do tej wapniary już bym nawet w innym terminie nie chciała.

Co za malpa!

Napisane przez Smarrita

W dodatku w piątek wyskoczyły jej krosty na buzi, myślałam że to moja wina, że się najadłam wcześniej krakersów, paluszków i w dodatku grill był (karmie mm+kp) a wczoraj w ogóle ja odstawiłam od cyca i dziś też tylko na mm jest a krost ma coraz więcej, buzia, szyja, trochę na klatce piersiowej. Takie czerwone kropki z białymi końcówkami Jutro się z nią chyba do lekarza wybiorę. Znów o skazie białkowej się naczytałam

To pewnie tradzik - skaza nie ma bialych koncowek

[agunia4ever]

Napisane przez martyna141

i oby dermatolog Was przyjela i oby sie okazało że to nic poważnego - inaczej być nie może no i dużo zdrówka dla Ewci i żeby samochód też szybciutko naprawili zawsze jak coś nie tak to wszystko po kolei

mój dzieć drzemkuje z Tżtem i też jakieś krostki jej wyskoczyły, nie wiem czy to nie musztarda albo dżem jagodowy musze wybadać poza tym zaraz lecimy na spacer i przelecieć sie po promocjach, popłacić rachunki pogoda taka sobie, dobrze, że słonko świeci

ostatnio nawet udało mi sie do lumpka wyskoczyć - obkupiłam sie jak szalona aż mi głupio było

a chrzciny planujemy z alkoholem i z całą rodziną chociaż mam nadzieje, że wszyscy nie przyjdą bo zwrócic i tak sie nie zwróci na 3 sierpnia bo moj tato dopiero wtedy bedzie miał urlop i przyjedzie do Polski a zależy Nam żeby byli wszyscy i żeby Zosia była już taka 'kumata'

no i musze do pzu po kase z ubezpieczenia za urodzenie dziecka ale aż mi słabo jak pomysle o tych kolejkach musze zadzwonić i sie umówić na godzine konkretna nie cierpie takich spraw załatwiać

Miłego i ciepłego Dnia dziewczyny

A nie mozesz internetowo. Ja zglosilam przez neta i w ciagu 2-3 dni pzu zrobilo przelew

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ela87]

Margo co za baba
Pytanie nie do mnie, ale ja sama wyrabialam karte z nfz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Napisane przez side85

U nas nudy, mam chwilowo idealne dziecko więc czekam na czarne chmury bo zawsze przychodzą prędzej czy później. zaczęłam jeść wszystko od smażonego przez pomidora i ogórka aż po kawę z ekspresu i małemu nic nie jest. Zamówiłam nosidło, więc jak przyjdzie pokaże i zdam relację czy u nas tez tak pięknie się sprawuje jak u Trisdom. Tak jak pisałam zdecydowałam się na Ergobaby. Wygrałam walkę o smoczka i Piotruś czasem bierze i mam spokój- np teraz gdy dzięki niemu zasnął w bujaczku. szukam cudacznego ubranka na chrzciny które jednak nie będzie cudaczne i mam traume jak widzę te piękności typowo chrzcielne

Pochwalę se też Piotrusiem w takim razie (na miny chyba mogą konkurować z Guciem Agi9



---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Haha jaka stylówka boski
A miny faktycznie, Gucio nieraz takie miny wali że aparat mi nie nadąża z łapaniem ostrości A zdjęć już mam tyle że muszę chyba jakiś dysk dokupić żeby to wszystko trzymać.

Skąd te spodenki?? Chcę takie koniecznie na lato

Napisane przez martyna141

poza tym wizyte kontrolna u gina trzeba odbyś 6tygodni po porodzie czy 6tygodni po zdjęciu szwów? Czy to bez większego znaczenia? U mnie różnica 4 dni od porodu do zdjęcia, rodziłam sn

ja byłam dzisiaj, 2 miesiące po cc

Napisane przez mmhym

Ula wreszcie coś podsypia, ale tak się wygina u mnie na rękach, że najstarsi jogini tak nie potrafią potylicą niemal pupy dostaje i tak jej się śpi najlepiej! nijak nie przestawisz inaczej

Tak idealnie, że aż strach, nie?
Z tym jedzeniem to tak jest Macie przecież już 2 miesiące a prawda też jest taka, że jak człowiek przestawi myślenie i nie będzie się zastanawiał nad każdym skrzywieniem dziecka i podłączał go pod jakiś składnik diety to się okazuje nagle, że wszytsko mu podchodzi

Ja dzisiaj szukałam info o tych skokach rozwojowych i pokazuję fajny czytelny obrazek, jak to z nimi jest i kiedy się spodziewać małego szatana zamiast dziecka
[IMG][/IMG]

To u nas też chyba przesunięte, bo Gucio pewnie opóźniony o 2 tygodnie w końcu o tyle wcześniej został bestialsko wyjęty ze swojej kawalerki w brzuchu

Powiem wam, że częściowo rady Tracy Hogg działają. Odkąd nauczyliśmy się rozpoznawać oznaki zmęczenia po okresie aktywności (ok 45-60 min po jedzeniu) i kłaść do łóżeczka, jest dużo lepiej. Więcej śpi w dzień, tym samym jest mniej zmęczony i mniej marudny

Napisane przez koziemleko

Ja idę w piątek - czyli po dwóch miesiącach

Moje dziecko robi wszystko, żebym nie pokazała wam jego stroju do chrztu ale ja się nie dam i szybko wklejam

Jaki elegancik

Napisane przez uparta8210

dziewczyny poratujcie
wiem że pisałyście- nie zapisałam sobie, ale ile mam dać na pierwszy raz kropli espumisan małej ?? drze się wniebogłosy, kupiłam jej dzisiaj herbatkę koprową i rumiankową, pierdzi jak stary chłop a przed tym strasznie krzyczy .... może espumsan pomoże

z pierwszą nie miałam kolek a teraz to masakra jakaś, aż żal mi dzieciaczka jak się tak męczy

my chrzciny robimy jakoś w lipcu raczej ale dokładnie nie wiem czy gdzieś w restauracji czy w domku na obiad i tyle

A może odstaw ten koperek? Bo on tez może nasilać wzdęcia i gazy...

Napisane przez teQiba

Ja wlasnie wrocilam od ortopedy i niby wszystko ok jak na ten wiek, ale ze jeszcze costam nie jest skostniale to tez mam profilaktycznie pieluchowac
Nie dosyc ze mam marude to kaza mi go wkurzac jeszcze bardziej, bo cos czuje ze mu sie to nie spodoba ...


1. Az 2 m-ce go uczyliscie? No to ja sie za szybko.poddaje
A jak to zrobic? On jak jest spokojny to wcale buzi nie otworzy, a jak zly i placze to w ogole go nie lapie tylko placze jakby nie czul ze ma cos w buzi...


Pesymisci na prawde sami sobie utrudniaja zycie Kto nauczy mnie optymizmu?

Co do pogrubionego - WIZAŻ

A z tym smoczkiem to spróbuj go umoczyć w czymś słodkim, i wtedy mu podetknij, powinien chcieć zlizać to co na smoczku i może tym sposobem załapie. Może parę kropel wody z glukozą albo słodkiej herbatki jakiejś.

[tygrysek83]

Napisane przez Ela87

Margo co za baba
Pytanie nie do mnie, ale ja sama wyrabialam karte z nfz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja mam głupie pytanie bo moja znajomość NFZ jest zerowa. Po co wyrabiacie karty NFZ?

[kate1623]

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, dziś pobiłam rekord. Spałam niecałe 2 godziny- 1 wieczorem, a 1 nad ranem. Mam kryzys. Chce mi się ryczeć. Przez ostatnie 8 nocy tylko dwie spałam powyżej 3 godzin.
Jak słusznie zauważyła Virginia borykałam się już w swoim życiu z problemami ze snem, ale nigdy na taką skalę.
Jestem wykończona psychicznie i fizycznie. Już prawie nie mam siły opiekować się Emilką, cieszyć się nią.
Próbowałam się oczywiście zdrzemnąć podczas jej porannej drzemki, ale oczywiście tylko kręciłam się z boku na bok.
Umówiłam się na jutro do lekarza. Jeśli ktoś mi nie pomoże to nie wyobrażam sobie dalszego funkcjonowania w ten sposób...
Przepraszam, że tak pesymistycznie, ale dziś czuję się tym wszystkim przytłoczona do granic. Już wiem dlaczego kiedyś torturowano ludzi nie pozwalając im spać...

Margo- rzeczywiście siła złego na jednego.
Zdrówka dla Ewy i Przemka oraz szybkiego naprawienia autka

U nas chrzciny w lokalu i z alkoholem. Robimy wspólną imprezę z moim bratem i razem z dziećmi będzie 42 osoby- sama najbliższa rodzina.
Data: 13 lipca.

Ojej życzę Ci dużo snu kochana

Napisane przez margo80

Side - Piotruś rządzi

wygodnie mu tak w tych jeansach? czy to strój "wyjściowy"?

wszelkie skoki dopiero przed nami, ale z doświadczenia wiem, że czasem coś się przesuwa, przychodzi wcześniej lub później, więc nigdy nic nie wiadomo

co do mojej wizyty z Przemkiem u dermatologa:
miała nas przyjąć taka starszawa pani doktor, właściwie babcia siwa. minęła nas na korytarzu zanim zaczęła przyjmować pacjentów, więc grzecznie zapytałam, czy nas też mogłaby przyjąć. nawet mi dokończyć zdania nie dała, tylko "nie, nie i nie", minęła nas i poszła się przebrać. a ja jej jeszcze w plecy krzyknęłam na całą poczekalnię pełną ludzi "ale on ma dopiero 3 tygodnie, nie przyjmie go pani?". stwierdziła, że nie może mieć 31 pacjentów, bo nie zdąży na autobus. chyba powinna pomyśleć o emeryturze...

w recepcji przychodni pracuje mama dziewczynki z grupy przedszkolnej Ewci. ja już prawie z płaczem w gardle, mówię "czy naprawdę nic nie da się zrobić?". i ona wstała, próbowała się za mną wstawić, ale też jej się nie udało. wpisali nas na jutro do jakiejś innej lekarki. do tej wapniary już bym nawet w innym terminie nie chciała.

w drodze powrotnej odebrałam pesel Przemka. ma w nim duuużo zer, łatwo będzie zapamiętać to teraz trzeba się wybrać po kartę NFZ.
Side - oboje rodzice są potrzebni? wydają od ręki, prawda?

Co za baba dobrze że jednak udało się zapisać. Dużo zdrówka dla Was

Napisane przez koziemleko

Ja idę w piątek - czyli po dwóch miesiącach

Moje dziecko robi wszystko, żebym nie pokazała wam jego stroju do chrztu ale ja się nie dam i szybko wklejam

Uuuu ale przystojniak

I to by chyba było na tyle Mam dzisiaj dzień strasznego nic nie robienia

[Ela87]

Napisane przez teQiba

Chcialabym tylko nie mam komu


Ja wlasnie wrocilam od ortopedy i niby wszystko ok jak na ten wiek, ale ze jeszcze costam nie jest skostniale to tez mam profilaktycznie pieluchowac
Nie dosyc ze mam marude to kaza mi go wkurzac jeszcze bardziej, bo cos czuje ze mu sie to nie spodoba ...

Pesymisci na prawde sami sobie utrudniaja zycie Kto nauczy mnie optymizmu?

moze duzo kremu pod te pieluszki dawaj
Nie wiedzial komu każe takie cos
A moze wybierz sie prywatnie by sie upewnic?

Co do optymizmu, ja zawsze szukam kogos, kto ma gorzej i od razu mi lepiej moze to sakolubne, ale pomocne.
Ola marudzi w dzien, to mysle, ze inne dzieci ryczą cale noce.

Napisane przez monkaa321

ale odwalony.
Ja myślałam że można jakieś zwykłe typu koszula i spodenki, zaoszczędziłabym

uważaj bo się zemszczą l

Mozna js pewnie chlopca bym tak ubrala, bo mi szkoda kasy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez ag9

Powiem wam, że częściowo rady Tracy Hogg działają. Odkąd nauczyliśmy się rozpoznawać oznaki zmęczenia po okresie aktywności (ok 45-60 min po jedzeniu) i kłaść do łóżeczka, jest dużo lepiej. Więcej śpi w dzień, tym samym jest mniej zmęczony i mniej marudny .

i tu masz racje chociaz dzisiaj u mnie masakra

Napisane przez tygrysek83

Ja mam głupie pytanie bo moja znajomość NFZ jest zerowa. Po co wyrabiacie karty NFZ?

Na śląsku trzeba

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

TeQiba wlasnie jeszcze mialam tobie pisac, ja szczerze bym sprobowala z tym dokarmianiem.
Wiele dziewczyn dokarmia, a ich dzieci nie odrzucaja cyca poza tym, nawet jesli by skonczylo sie na tym, ze bedziesz karmic butla, to co zlego w tym? Ja bym to olala. Wiele juz wytrzymalas nie dokarmiajac, wiec moze warto sprobowac?
A moze nie chodzi o dokarmianie, przynajmniej jeden powod marudzenia bedziesz mogla odrzucic.
Naprawde masz takie parcie na kp? Moze nie warto moze warto odpuscic. Dokarmisz, bedziecie szczesliwi a Kacper i tak z cyca nie zrezygnuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

A i jeszcze dodam, ze ja jak zaczyna mi sie jakis kryzys i zaczynam mniej sciagac, to odpuszczam, sciagam ile leci i jie myske o tym, mysle sobie "phi, to przejde na mm, co za problem" wtedy jakos sie rozluzniam, nie mysle o tym ile sciagam i na deugi dzien musze wylewać, bo tyle leci
Pamietaj, ze jest cos poza kp, ze na tym swiat sie nie konczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mara86]

Napisane przez side85

Pochwalę se też Piotrusiem w takim razie (na miny chyba mogą konkurować z Guciem Agi9

Fiu fiu fiu jaki przystojniak

Napisane przez koziemleko

Ja idę w piątek - czyli po dwóch miesiącach

Moje dziecko robi wszystko, żebym nie pokazała wam jego stroju do chrztu ale ja się nie dam i szybko wklejam

Kreacja jak się patrzy

[uparta8210]

dzieki mamuski za odp

dzieciaczki macie sliczne, sama słodycz

[mariolasl]

Śliczne zdjęcia! Wszystkie!


Z telefonu...

[teQiba]

Napisane przez Ela87

TeQiba wlasnie jeszcze mialam tobie pisac, ja szczerze bym sprobowala z tym dokarmianiem.
Wiele dziewczyn dokarmia, a ich dzieci nie odrzucaja cyca poza tym, nawet jesli by skonczylo sie na tym, ze bedziesz karmic butla, to co zlego w tym? Ja bym to olala. Wiele juz wytrzymalas nie dokarmiajac, wiec moze warto sprobowac?
A moze nie chodzi o dokarmianie, przynajmniej jeden powod marudzenia bedziesz mogla odrzucic.
Naprawde masz takie parcie na kp? Moze nie warto moze warto odpuscic. Dokarmisz, bedziecie szczesliwi a Kacper i tak z cyca nie zrezygnuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

A i jeszcze dodam, ze ja jak zaczyna mi sie jakis kryzys i zaczynam mniej sciagac, to odpuszczam, sciagam ile leci i jie myske o tym, mysle sobie "phi, to przejde na mm, co za problem" wtedy jakos sie rozluzniam, nie mysle o tym ile sciagam i na deugi dzien musze wylewać, bo tyle leci
Pamietaj, ze jest cos poza kp, ze na tym swiat sie nie konczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Masz racje - Ty to potrafisz mi do rozumu przemowic
Pewnie tez dlatego Side teraz ma dni ze nie musi dokarmiac bo jest wyluzowana. A ja za kazdym razem gdy karmie modle sie zeby sie najadl i nie wolal wiecej...

[elunka88]

Napisane przez margo80

co do mojej wizyty z Przemkiem u dermatologa:
miała nas przyjąć taka starszawa pani doktor, właściwie babcia siwa. minęła nas na korytarzu zanim zaczęła przyjmować pacjentów, więc grzecznie zapytałam, czy nas też mogłaby przyjąć. nawet mi dokończyć zdania nie dała, tylko "nie, nie i nie", minęła nas i poszła się przebrać. a ja jej jeszcze w plecy krzyknęłam na całą poczekalnię pełną ludzi "ale on ma dopiero 3 tygodnie, nie przyjmie go pani?". stwierdziła, że nie może mieć 31 pacjentów, bo nie zdąży na autobus. chyba powinna pomyśleć o emeryturze...

Co za jędza

Napisane przez teQiba

Pesymisci na prawde sami sobie utrudniaja zycie Kto nauczy mnie optymizmu?

Ja

Napisane przez Ela87

A i jeszcze dodam, ze ja jak zaczyna mi sie jakis kryzys i zaczynam mniej sciagac, to odpuszczam, sciagam ile leci i jie myske o tym, mysle sobie "phi, to przejde na mm, co za problem" wtedy jakos sie rozluzniam, nie mysle o tym ile sciagam i na deugi dzien musze wylewać, bo tyle leci
Pamietaj, ze jest cos poza kp, ze na tym swiat sie nie konczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Popieram jak już się pogodziłam z tym, że raz dziennie butla to od 2 dni nie dokarmiam wcale, bo nie ma potrzeby.

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, dziś pobiłam rekord. Spałam niecałe 2 godziny- 1 wieczorem, a 1 nad ranem. Mam kryzys. Chce mi się ryczeć. Przez ostatnie 8 nocy tylko dwie spałam powyżej 3 godzin.

Umówiłam się na jutro do lekarza. Jeśli ktoś mi nie pomoże to nie wyobrażam sobie dalszego funkcjonowania w ten sposób...
Przepraszam, że tak pesymistycznie, ale dziś czuję się tym wszystkim przytłoczona do granic. Już wiem dlaczego kiedyś torturowano ludzi nie pozwalając im spać...

Kurcze... a miałaś tak już kiedyś? Dobrze, że się zapisałaś do lekarza. Ja tak nie mogłam spać w końcowce ciąży, więc tym bardziej współczuję

Napisane przez side85

Teqiba- przykro mi że tak sie męczysz z płaczącym Kacperkiem. Spróbuj może się wyluzować, bo pewnie już podświadomie się spinasz. dzieci to okropnie wyczuwają. Po drugie tak jak radzą dziewczyny naucz go smoka. Wiem, że powiesz że się nie da, bo przecież u nas było to samo, ale z uporem maniaka trenowaliśmy dwa miesiące i w końcu załapał. Nie jest to ideał, bo nieraz trzeba siedzieć pół godziny z nim bawić się we wkładanie a on ciągle wypluwa ale jak czasem złapie to nareszcie da sie uspokoić marude i ugotowac obiad.


I pokaż ubranko bo ja nie chcę Piotrka przebierać w te cudaki białe i szukam czegoś ale idzie mi fatalnie. Pójdzie w końcu ubrany zupełne jak nie do chrztu i babki będą miały traumę

szukam cudacznego ubranka na chrzciny które jednak nie będzie cudaczne i mam traume jak widzę te piękności typowo chrzcielne

TeQiba ja się podpisuję pod tym,co napisała Side. Wiem, że już teściowa się upierała ze smokiem i nidyrydy ale próbuj. Jak płacze to ja osobiście wsadzam w buzię i czekam aż ją na chwilę zamknie i poczuje,że ma coś w buzi.
I nie bój się, że się oduczy piersi jak dasz butlę, nie tak łatwo to idzie. A dokarmianie na prawde pomaga
Side ja też nie chciałam cudacznego ubranka, które się nada tylko na chrzciny kupiłam wszystko osobno i moim zdaniem wygląda normalnie.

Napisane przez koziemleko

U nas w tej chwili spokojnie Fran wlasnie odszedl od stolu i gada do ojca, ktory siedzi do niego tylem:cojest

Już?

Napisane przez olakola

co do chrzcin to nie wiem jak przekonać TŻta, żeby nie zapraszać wszystkich ciotek i wójków i kuzynów z rodzinami, nie chcę "wesela" robić, jak dla mnie to wystarczyliby rodzice (czyli dziadkowie) + chrzestni + siostra TŻta z rodziną, co i tak da 19 osób (z dziećmi licząc).

A robicie w domu czy w lokalu? Bo jak w lokalu to TŻ chyba ma za dużo kasy, a jak w domu t niech sam koło nich lata

[monkaa321]

Napisane przez teQiba

Chcialabym tylko nie mam komu
Chyba nie zostaje mi nic innego niz co ktoras pieluszke te zakladac...



Ja wlasnie wrocilam od ortopedy i niby wszystko ok jak na ten wiek, ale ze jeszcze costam nie jest skostniale to tez mam profilaktycznie pieluchowac
Nie dosyc ze mam marude to kaza mi go wkurzac jeszcze bardziej, bo cos czuje ze mu sie to nie spodoba ...

a na tablicy?
ja bym chyba olała, ewentualnie bardziej pilnowała, żeby miał nóżki na żabkę
powiem Ci że takie myśli do pierwszych dwóch butelek mm, później już łatwiej będzie Ci dawać mleko ja za pierwszym razem się o mało nie poryczałam, byłam zła i chciałam mu zabrać ale w sumie to nie jest takie straszne teraz coś zaczyna mi na wieczór brakować mleka i się zastanawiam czy nie trzeba będzie dokarmiać, jeszcze zobaczę ale nie będę się przed tym bronić jak dasz butelkę to później uda Ci się więcej mleka naprodukować i może Kacper będzie się lepiej najadał już tylko Twoim

Napisane przez Ela87

TeQiba wlasnie jeszcze mialam tobie pisac

głosie rozsądku zgadzam się z Tobą

Napisane przez elunka88

Side ja też nie chciałam cudacznego ubranka, które się nada tylko na chrzciny kupiłam wszystko osobno i moim zdaniem wygląda normalnie.

kupuje normalne najwyżej mnie ksiądz z mszy wyrzuci

[elunka88]

Zaglądam do lozeczka a Miki dorwał przytulanke z c&a i ja slini nie wiem.jak on to zrobil, skoro leżala wysoko w rogu lozeczka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bebe97]

Napisane przez Ela87

Co do optymizmu, ja zawsze szukam kogos, kto ma gorzej i od razu mi lepiej moze to sakolubne, ale pomocne.
Ola marudzi w dzien, to mysle, ze inne dzieci ryczą cale noce.

[/COLOR]TeQiba wlasnie jeszcze mialam tobie pisac, ja szczerze bym sprobowala z tym dokarmianiem.
Wiele dziewczyn dokarmia, a ich dzieci nie odrzucaja cyca poza tym, nawet jesli by skonczylo sie na tym, ze bedziesz karmic butla, to co zlego w tym? Ja bym to olala. Wiele juz wytrzymalas nie dokarmiajac, wiec moze warto sprobowac?
A moze nie chodzi o dokarmianie, przynajmniej jeden powod marudzenia bedziesz mogla odrzucic.
Naprawde masz takie parcie na kp? Moze nie warto moze warto odpuscic. Dokarmisz, bedziecie szczesliwi a Kacper i tak z cyca nie zrezygnuje.

[/COLOR]A i jeszcze dodam, ze ja jak zaczyna mi sie jakis kryzys i zaczynam mniej sciagac, to odpuszczam, sciagam ile leci i jie myske o tym, mysle sobie "phi, to przejde na mm, co za problem" wtedy jakos sie rozluzniam, nie mysle o tym ile sciagam i na deugi dzien musze wylewać, bo tyle leci
Pamietaj, ze jest cos poza kp, ze na tym swiat sie nie konczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ela Ty jesteś mądra baba wiem, że piałaś do teqiby ale i mnie do rozumu przemówiłaś
odkąd Ewa się tylko cycoli żywię wielką niechęć do butli i miałam nadzieję, że już nie będziemy jej potrzebować, ale wczoraj mąz nalegał, bo nie mogła zasnąć wieczorem, mówił że niespokojna bo pewnie głodna i pozwoliłam z ciężkim sercem podac jej moje ściągnięte flaszką, a dzisiaj sama to zaproponowałam gdy była powtórka z rozrywki. Niechętna jestem do tego karmienia butelką, ale co zrobić, przynajmniej wiem że jest najedzona, a kiedy tak przy cycku przysypia dzień cały, to nie mam pojęcia ile faktycznie zjada, zaś wieczorem zauważyłam mam bardziej miękkie piersi, jakby mniej mleka

mam nadzieję, że i ja się wyluzuję, zamówiłam laktator elektryczny żeby pobudził laktację bardziej niż ręczny, bo Mała mimo że wisi przy piersi cały dzień do tej pory jakoś specjalnie jej nie rozkręciła

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez elunka88

Zaglądam do lozeczka a Miki dorwał przytulanke z c&a i ja slini nie wiem.jak on to zrobil, skoro leżala wysoko w rogu lozeczka

ściagnął ją wzrokiem

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez monkaa321

teraz coś zaczyna mi na wieczór brakować mleka i się zastanawiam czy nie trzeba będzie dokarmiać, jeszcze zobaczę ale nie będę się przed tym bronić

tobie też? ciekawe dlaczego tak się dzieje

[elunka88]

Dobry! Moj synek znowu mial tylko jedną pobudke o 4

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[side85]

więc tak:

Uparta- Espumisan dawałam 5 kropli do 4 razy dziennie Pomagało.

Teqi: Ela i wszystkie inne dziewczyny mają rację. Masz takie parcie na kp, że musisz najpierw zrobić sama ze sobą sajgon i przemówić sobie do rozsądku, a potem się rozkręci W zasadzie większość z nas dokarmia w raze potrzeby i żadna tu nie pisała, że dziecko odrzuciło cycka. Mam wrażenie obserwując swoje koleżanki, że dzieci tylko tych odrzuciły, którym nie zależało i nie starały się o to. Jedna z nich np. twierdzi że dziecko odrzuciło, bo umyła się innym płynem pod prysznic Myślałam, że tak może być więc katuję się dalej tym śmierdzącym Białym jeleniem, ale myślę że to nie prawda. Jak ci sie spodoba podawanie mm to po prostu też podświadomie dajesz więcej, eliminujesz cyca bo tak wygodniej i rachu ciachu. Ty na pewno chcesz karmić piersią, jak chciałam ja i masz butelki TT udające cycka więc spokojnie. Dokarm i ciesz się tymi chwilami z Kacperkiem, bo za kilka lat będziesz żałowała że walczyłaś jak szalona o kp i straciłaś ten czas na leżenie i cieszenie się spokojnym maluszkiem
Smoka uczyłam tylko na spokojnego. Za każdym razem gdy wył to mijało się z celem. Po prostu przeważnie nie brał, ale bywały moment że nagle zaskoczył i raz kilka sekund, drugi, piąty, osiemdziesiąty i poszło trochę...robiliśmy to w formie zabawy, tak go wkładam, wyciągam, wkładam, wyciągam...masakra Ciągle mu jeszcze wypada, bo on po prostu ma krótkie wędzidełko i biedny nie radzi sobie, ale generalnie jak zassie już na dobre to zasypia od niego, albo ja mam chwilę dla siebie.
Wiem, że niektórzy robią tak że dają na smoka troszkę cukru, ale mnie się ta metoda nie podoba

Koziemleko- Franek wgląda jak paź na dworze króla Zygmunta No, no...odstrzelony jak ta lala Nie dziwię się że nie chciał pozować Świetnie wygląda

Margo- pytałaś czy Piotrusiowi wygodnie. Pewnie, że nie ale czy mnie wygodnie w szpilkach? Trzeba cierpieć dla mody a tak serio....myślę że mu wygodnie, bo okularki są z giętkimi bokami więc zakładam u tylko do zdjęc i dla zabawy jak patrzę na niego, a on się cieszy w nich i patrzy na światełka w windzie w bloku, które normalnie go raziły (mamy w suficie takie fajne kółka). Spodenki też bardzo wygodne.

Aga9- spodenki są z H&M. Chyba ok 70zł. Posiadamy jeszcze stamtąd jeansy długie rozm. 56 w które jeszcze jakoś wchodzi. Dostaliśmy od mojej siostry, która kupowała je w Niemczech, ale widziałam w naszych H&M takie same przedwczoraj stąd znam cenę. Niby dużo, niedużo...bo wiadomo nosi się to krótko, ale sposób w jaki są zrobione te długie jeansy jest fantastyczny, bo cały środek wyszyty jest super miękką bawełenką żeby małemu było przyjemnie. Tak więc na następny rozmiar chyba mu nie pożałuję i kupię stamtąd.

Elunka- może Miki będzie alpinistą

tygrysku- nie wiem czy karta NFZ ci potrzebna, bo z tego co pamiętam to był śląski wymysł swego czasu. U nas nigdzie do lekarza cię nie przyjmą jak jej nie masz. To fajna rzecz bo tam jest zapisana cała twoja historia, możesz nawet sprawdzić wszystkie recepty jakie ci przepisywano kiedykolwiek

Moje dziecię spało od 20:30 do 4 rano Potem od 4:30 do 6:30 jestem wyspana jak ta lala, ale kawką nie wzgardziłam. Może to jest sekret, moje dziecko śpi po mleku z kawą z cycka teść robi codziennie drzemkę po kawie po obiedzie, może wnuk ma to samo

[Limonka1987]

Dzień dobry

Słuchajcie jaką miałam noc.
Wczoraj wieczorem byłam tak wykończona, że położyłam się do łóżka zaraz po tym jak wykąpaliśmy Emilkę, a TŻ ją uspał, czyli ok. 20.30. Kręciłam się, wierciłam i standardowo nie mogłam zasnąć.
W końcu zaczęłam myśleć tylko o tym, o której Maleńka obudzi się na karmienie. W akcie desperacji poprosiłam TŻ, żeby tej nocy on czuwał i nakarmił ją MM, a ja położyłam się w innym pokoju.
I wiecie co? Wiedząc, że nie muszę wstawać i czuwać nad Emilką przespałam prawie całą noc. Wstałam ją tylko nakarmić, bo słyszałam jak płacze, więc w efekcie TŻ nawet nie musiał jej karmić MM, a później wróciłam do swojej "separatki" i bez problemu zasnęłam.
Czuję się dziś jak nowo narodzona.
Niemniej niepokoi mnie to, że najwyraźniej problemem jest to, że chyba podświadomie za bardzo się spinam i będąc przy Emi nie jestem w stanie spać w miarę normalnie. Nie wiem co z tym zrobić, bo przecież tak się nie da funkcjonować. Nie mogę co noc od niej uciekać.
Wizytę u internisty odwołałam, bo już wiem, że problem ma podłoże psychologiczne, a nie zdrowotne, ale może powinnam się wybrać do psychologa...?

Tequiba- ja też nie byłam fanką dokarmiania, ale teraz jestem bardzo zadowolona, że się na to zdecydowałam. Dopiero teraz widzę jak się męczyłyśmy obie z Emilką. Od kiedy ją dokarmiam moje maleństwo jest zupełnie inne. Spokojnie śpi, prawie nie marudzi, czasem się czuję jakbym nie miała dziecka.
Poza tym stwierdziłam, że to nawet lepiej, że Młoda nauczy się korzystać z butelki, bo przecież kiedyś będę chciała gdzieś wyjść i TŻ lub babcia muszą być w stanie ją nakarmić.
Ale decyzja oczywiście należy do Ciebie

Side- zdjęcie Piotrusia MEGA
Tekst o gender też
A Ty jesteś bardzo mądrą babeczką.

Ela- Ty jesteś kolejną bardzo rozsądną kobietą. Lubię Twoje podejście do życia, o czym mówiłam Ci nie raz.

Margo- co za baba wredna. Może to nawet lepiej, że ktoś inny będzie diagnozował Przemka.
Jak się czuje Ewa? Lepiej już?

Elunka- gratuluję przespanej nocy i mobilnego synka

Koziemleko- fiu fiu fiuuuuuuu... Synuś ślicznie się będzie prezentował podczas chrztu.

Smarita- BARDZO współczuję problemów z brzuszkiem.
Sama nie wiem co Ci poradzić. Najgorsze, że na każdego malucha działa coś innego. A koperek podobno u niektórych maluchów rzeczywiście nasila problemy. Mi położna kazała go zamienić na miętę.

Ag9- do mnie w ogóle przemawia wiele rad Hogg. Będę próbowała wcielać je w życie, chociaż na razie bliżej mi chyba jednak do "przypadkowego rodzicielstwa"

Mówię Wam jak rewelacyjnie się dziś czuję. Już zapomniałam prawie jak to jest się w miarę wyspać i mieć energię do życia!

[mara86]

Dziewczyny w nocy zaczęła boleć mnie pierś. Jest cała spuchnięta coś jak przy nawale. Boli bardzo. Czy to oznacza zapalenie piersi? W nocy masowałam, ściągnełam laktatorem pokarm. Co z tym zrobić? Iść do lekarza, jak tak to do jakiego? Czy czekać?


Side spodenki na pewno kupie bo sa boskie, okulary też mamy Piotruś ma styl przez duże S.
wysłane z smartfona

Limonka dobrze, że noc miałaś udaną.

[side85]

Limonka, strasznie fajnie że wiesz co się dzieje i teraz musisz sobie wypracować jakiś system Uważam, choć się na tym nie znam, że większość naszych problemów siedzi w głowie i podświadomie je przenosimy na dzieciaki. Spokojna matka= spokojne dziecko
Dzięki za miłe słowo

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Mara, ja niestety nie miałam takiego problemu więc nie wiem co bym zrobiła ale na pewno jakiś lekarz...tylko jaki ?
(ps miałam juz pisać wcześniej, śliczne zdjęcie w avatarze )

[teQiba]

Ela,
Elunka, Monka, Side - przeczytalam Wasze posty chyba z 10 razy i bardzo Wam dziekuje
Teraz dopiero do mnie dotarlo ze faktycznie to moje parcie na kp zrobilo sie wrecz niezdrowe.

Tak jak Ela napisala - jesli nawet bym musiala karmic wylacznie mm to co? Przeciez dalej bedzie zadbanym i kochanym dzieckiem, a to przeciez jest najwazniejsze.

Napisane przez bebe97

Ela Ty jesteś mądra baba wiem, że piałaś do teqiby ale i mnie do rozumu przemówiłaś
odkąd Ewa się tylko cycoli żywię wielką niechęć do butli i miałam nadzieję, że już nie będziemy jej potrzebować, ale wczoraj mąz nalegał, bo nie mogła zasnąć wieczorem, mówił że niespokojna bo pewnie głodna i pozwoliłam z ciężkim sercem podac jej moje ściągnięte flaszką, a dzisiaj sama to zaproponowałam gdy była powtórka z rozrywki. Niechętna jestem do tego karmienia butelką, ale co zrobić, przynajmniej wiem że jest najedzona, a kiedy tak przy cycku przysypia dzień cały, to nie mam pojęcia ile faktycznie zjada, zaś wieczorem zauważyłam mam bardziej miękkie piersi, jakby mniej mleka

mam nadzieję, że i ja się wyluzuję, zamówiłam laktator elektryczny żeby pobudził laktację bardziej niż ręczny, bo Mała mimo że wisi przy piersi cały dzień do tej pory jakoś specjalnie jej nie rozkręciła

Widze ze juz druga wspolna ceche mamy

Napisane przez Limonka1987

Dzień dobry

Słuchajcie jaką miałam noc.
Wczoraj wieczorem byłam tak wykończona, że położyłam się do łóżka zaraz po tym jak wykąpaliśmy Emilkę, a TŻ ją uspał, czyli ok. 20.30. Kręciłam się, wierciłam i standardowo nie mogłam zasnąć.
W końcu zaczęłam myśleć tylko o tym, o której Maleńka obudzi się na karmienie. W akcie desperacji poprosiłam TŻ, żeby tej nocy on czuwał i nakarmił ją MM, a ja położyłam się w innym pokoju.
I wiecie co? Wiedząc, że nie muszę wstawać i czuwać nad Emilką przespałam prawie całą noc. Wstałam ją tylko nakarmić, bo słyszałam jak płacze, więc w efekcie TŻ nawet nie musiał jej karmić MM, a później wróciłam do swojej "separatki" i bez problemu zasnęłam.
Czuję się dziś jak nowo narodzona.
Niemniej niepokoi mnie to, że najwyraźniej problemem jest to, że chyba podświadomie za bardzo się spinam i będąc przy Emi nie jestem w stanie spać w miarę normalnie. Nie wiem co z tym zrobić, bo przecież tak się nie da funkcjonować. Nie mogę co noc od niej uciekać.
Wizytę u internisty odwołałam, bo już wiem, że problem ma podłoże psychologiczne, a nie zdrowotne, ale może powinnam się wybrać do psychologa...?

Tequiba- ja też nie byłam fanką dokarmiania, ale teraz jestem bardzo zadowolona, że się na to zdecydowałam. Dopiero teraz widzę jak się męczyłyśmy obie z Emilką. Od kiedy ją dokarmiam moje maleństwo jest zupełnie inne. Spokojnie śpi, prawie nie marudzi, czasem się czuję jakbym nie miała dziecka.
Poza tym stwierdziłam, że to nawet lepiej, że Młoda nauczy się korzystać z butelki, bo przecież kiedyś będę chciała gdzieś wyjść i TŻ lub babcia muszą być w stanie ją nakarmić.
Ale decyzja oczywiście należy do Ciebie

Jestes kolejna osoba ktora wylacznie pozytywne skutki dokarmiania zauwazyla - cos w tym musi byc
Moze nawet to ze zdecydowalas sie pozwolic TZ na nakarmienie mm w nocy pozwolilo Ci sie wyluzowac i zasnac?
No i faktycznie nauka butli pozwoli mi kiedys "odciac pepowine" i zostawic komus Kacpra.

Przemowilyscie mi do rozsadku - dziekuje raz jeszcze wszystkim

[koziemleko]

Napisane przez elunka88

Zaglądam do lozeczka a Miki dorwał przytulanke z c&a i ja slini nie wiem.jak on to zrobil, skoro leżala wysoko w rogu lozeczka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Franek raz sobie sam wlozyl smoczek do buzi.juz takie samodzielne te nasze dzieci

Napisane przez elunka88

Dobry! Moj synek znowu mial tylko jedną pobudke o 4

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratuluje
My tez oobudka o 4 ,ale potem juz koniec spania, bo bylo juz jasno