Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[martyna141]

Napisane przez agunia4ever

A nie mozesz internetowo. Ja zglosilam przez neta i w ciagu 2-3 dni pzu zrobilo przelew

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dzieki ze mi powiedziałaś tak bym sie jak głupia bujała w kolejkach a tak wszystko szybko i sprawnie załatwione w domu nie miałam pojęcia że to można internetowo

Napisane przez Limonka1987

Emilka pozdrawia wizażowe ciotki
Zmykamy na spacer, więc na dłużej zajrzę później

Laska włoski śliczne! też nie moge sie doczekać czesania warkoczy

my dzisiaj po odwiedzinach a jutro przyjeżdzają moje dziewczyny ze studiów, nie moge sie doczekać ! taaaak sie stęskniłam! I w czwartek na usg bioderek.

Zastanawiam sie czy sie zapisac na przyszly tydzien do tego gina (6tygodni po porodzie) czy za dwa już bym poszalała z Tżtem ale chyba poczekam..

like a virgin..

[virginia]

hej

Napisane przez side85

Pochwalę se też Piotrusiem w takim razie (na miny chyba mogą konkurować z Guciem Agi9

i Twój i Agi synek to prawdziwi przystojniacy!!

Napisane przez martyna141

poza tym wizyte kontrolna u gina trzeba odbyś 6tygodni po porodzie czy 6tygodni po zdjęciu szwów? Czy to bez większego znaczenia? U mnie różnica 4 dni od porodu do zdjęcia, rodziłam sn

u mnie juz 8tydz mija i jeszcze nie bylam, mysle ze az te kilka dni w te czy wewte nie zrobi wiekszej roznicy.

Napisane przez Limonka1987

Słuchajcie jaką miałam noc.
Wczoraj wieczorem byłam tak wykończona, że położyłam się do łóżka zaraz po tym jak wykąpaliśmy Emilkę, a TŻ ją uspał, czyli ok. 20.30. Kręciłam się, wierciłam i standardowo nie mogłam zasnąć.
W końcu zaczęłam myśleć tylko o tym, o której Maleńka obudzi się na karmienie. W akcie desperacji poprosiłam TŻ, żeby tej nocy on czuwał i nakarmił ją MM, a ja położyłam się w innym pokoju.
I wiecie co? Wiedząc, że nie muszę wstawać i czuwać nad Emilką przespałam prawie całą noc. Wstałam ją tylko nakarmić, bo słyszałam jak płacze, więc w efekcie TŻ nawet nie musiał jej karmić MM, a później wróciłam do swojej "separatki" i bez problemu zasnęłam.
Czuję się dziś jak nowo narodzona.
Niemniej niepokoi mnie to, że najwyraźniej problemem jest to, że chyba podświadomie za bardzo się spinam i będąc przy Emi nie jestem w stanie spać w miarę normalnie. Nie wiem co z tym zrobić, bo przecież tak się nie da funkcjonować. Nie mogę co noc od niej uciekać.
Wizytę u internisty odwołałam, bo już wiem, że problem ma podłoże psychologiczne, a nie zdrowotne, ale może powinnam się wybrać do psychologa...?

cieszę się że w końcu odpoczęłaś .
wiem o czym mowisz bo ja tez czasem marze o nocy bez Niusi bo jak dotychczas sama do niej wstaje i lekko nie jest ale szczerze to chyba i tak bym nie zdzierzyla i nie moglabym spac spokojnie wiedzac ze za sciana Niusia placze.
i choc, jak pisalam, dziadkowie w dzien pomagaja itd to mam wrazenie ze nikt jej tak nie dogladnie jak ja. Mama nie oglada jej z kazdej strony, nie przemywa rumiankiem, nie czysci noska i chyba nie rozumie jej tak jak ja. w zwiazku z tym mam juz serdecznie dosc swoich zawodowych obowiazkow. dzisiejszy moj dzien wygladal tak:
pobudka o 5.30 po moze 3-4 pelnych godzinach snu
od 8 do 13 w pracy
po 13 migiem z Niusia na spacer zeby wykorzystac pogode i zeby Niusia zalapala troche swiezego powietrza i wit.d
od 15 do 19 dalej lekcje
normalnie masakra
juz mniejsza o to ze padam na pyszczek ale tesknie strasznie za corcia
jutro i pojutrze bedzie podobnie wygladac

Napisane przez Limonka1987

Emilka pozdrawia wizażowe ciotki

slicznotka

Napisane przez mara86

Zapomniałam Wam powiedzieć,że byliśmy po skierowanie na usg bioderek i Oski był ważony. Ładnie przybiera na wadze 4600. Natomiast nie wiem ile ma cm

ja tez nie wiem ile cm, bede musiala w karte zajrzec, mam nadzieje ze tam zapisali...


sorki ze tak brzydko i malo ale mam Niusie na rekach. a na wiecej nie mam juz sil, wybaczcie .

[margo80]

Gratuluje udanych nocek, zwłaszcza Tobie Limonko

przeczytałam na szybko i niewiele pamiętam, wybaczcie.

My po wizycie. 1,5h w poczekalni, diagnoza: grudkowe łojotokowe zapalenie skory. Fenistil w kroplach i 3 masci, kazda na onna porę dnia. Nie wystawiać buzi na słońce. Do kontroli za tydzień. Pani doktor zapewniła mnie, że to się da wyleczyć i już po tygodniu będzie widać poprawę. Trzymam się tej myśli jak tonacy brzytwy.

[mariolasl]

Margo trzymam kciuki za poprawę!


Z telefonu...

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Elu współczuje szczepień, wiem o czym piszesz. My na szczęście już byliśmy na szczepieniach 3 razy i kolejne dopiero jak Marco skończy rok.


Z telefonu...

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Całe popołudnie przesiedziałam z dzieckiem na klacie, teraz siedzę w wannie i mam nadzieje na spokojny wieczór.


Z telefonu...

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Teq mysle o Tobie i przesyłam moc pozytywnych fluidow.


Z telefonu...

[Ela87]

Margo pewnie pani dr wie co mowi

Mloda spi mi na klacie juz ponad godzine boje sie ja odlozyc, poprzytulamy sie jeszce. Mam nadzieje, ze przez ten jeden dzien nam sie nie popsuje rytual

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Napisane przez frogutka

u nas śpiochy zawsze na noc, w dzień raczej spodnie dresowe i bluzeczka

A my na noc pajace

Napisane przez frogutka

u nas tylko kp i w dzień Hance czasem starcza na 2h a czasem nawet na 4 nie ma reguły. Wieczorem je koło 20:30 i potem budzi się koło 2 a póżniej zwykle przed 6, także nawet można się wyspać
Narazie nie dokarmiam, bo mi się z cycków leje ale też nie ściągam bo nasze spacery to głównie leniuchowanie na tarasie więc w ciągu 20 sekund mogę być w domu i dać cyca

Ja bym ściągała i mrozila

Napisane przez Ela87

Na szczepieniach ryk przeokropny kazde wklucie bolalo bardziej i mnie i Ole szczepilismy 5w1 i pneumo za free mielismy. Nie wyobrazam sobie brac refundowanych nie na moje nerwy.

Mala wazy 5600. Wszystko ok. Zasikala stoliczek i uwalila w tym body

W domu ok do18. Potem ryk i marudzenie na zmiane. Teraz jest wzgledny spokoj, ale zmeczona i spiaca zasnac nie potrafi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Calus dla Olenki

Napisane przez side85

Ja tak jak Mariola Piotrka lansuję ku swojej uciesze, a śpioszki i pajace to dla mnie piżamki Muszę mieć troszkę przyjemności z tego macierzyństwa

Szalona - jestes moim guru

Napisane przez mariolasl

Teq mysle o Tobie i przesyłam moc pozytywnych fluidow.

Udalo mi sie wczoraj odciagnac 40ml swojego mleka () i dzisiaj w chwili wieczornego wydziwiania przy cycku mu to dalam - wtrabil do dna i chcial wiecej. Czyli chyba jednak to dokarmianie jest mu potrzebne.

[Ela87]

TeQ to musisz tteraz znalezc mleko ktore zasmakuje Kacprowi, ewentualnie sprohowac sciagac rano np jak jest wiecej mleka,

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariolasl]

Teq, nawet nie wiesz jak ja cię rozumiem i z tym dokarmianiem i ta frustracje, ze mleka za mało.


Z telefonu...

[Trisdom]

U nas pajacyk i spiworek na noc.
Margo- dobrze, ze macie diagnoze. Trzymam kciuki za poprawe.
Teq- , bedzie ok

Moj ssak cos sie kręci wieczornie i nie chce zasnac. Nakarmiona, przewinieta i z zamknietymi oczami- ale do snu jeszcze daleko.

[olakola]

side85 super fotka

moja mała dzisiaj wieczorem wypiła 2 cyce, co było dla mnie szokiem, bo zawsze z jednego, a 15 min potem wszystko to na mnie zwróciła. byłam mokra od ramienia do pasa, reszta na podłodze. wykąpaliśmy ją a ona w płacz, o jedzenie. ja załamka, wystraszona, że co ja jej dam, ale jakoś się wyprodukowało i śpi do teraz.

a i pisałam kiedyś, że mam aniołka, który tylko je i śpi. no więc mój aniołek polubił noszenie, bujanie, spanie na klacie, jazdę wózkiem (bez zatrzymywania), jazdę autem (nie lubi czerwonego światła, o korkach nie wspomnę). więc zaczyna być wesoło.

[mmhym]

Margo, za szybka poprawe - jesli jest diagnoza to pol sukcesu za Wami

Emilka sliczna, pieeekne wlosy

Teqiba, obys znalazla sposob na troche spokojy dla Was my tez dokarmialismy sie jakies 5\6 razy juz, tylko wieczorem. Teraz mam zamrozone 5 porcji po 50/60 ml, wiec bedzie na takie wypadki. Z tym ze ja odciagam wieczorem, bo Ula spi do ok. 3, bo gdyby mi sie budzila czesciej, to bym sie nie bawila. bo wlasnie wieczorem, 4 godziny po karmieniu sciagam z piersi maks 70 ml

U nas pajace albo body i gatki na caly dzien, tylko na wyjscie z domu zakladamy cos wykwintniejszego

Podczytuje Was czeato, ale u nas skoku ciag dalszy, wuec odpisywac nie idzie

Milego dnia

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[side85]

Napisane przez olakola

a i pisałam kiedyś, że mam aniołka, który tylko je i śpi. no więc mój aniołek polubił noszenie, bujanie, spanie na klacie, jazdę wózkiem (bez zatrzymywania), jazdę autem (nie lubi czerwonego światła, o korkach nie wspomnę). więc zaczyna być wesoło.

Napisane przez mmhym

Podczytuje Was czeato, ale u nas skoku ciag dalszy, wuec odpisywac nie idzie

Moje idealne dziecko chyba też ma skok albo moja dieta a raczej jej brak się na nim odbił bo od wczoraj jest marudny jak ...

Wczoraj o 20 przyszło nosidło, a że kąpaliśmy wtedy Piotrusia i zaraz poszedł grzecznie spać to nie daliśmy rady zapiąć o do środka. Nie wiem czy zrobię to dziś sama, bo piszą w instrukcji żeby pierwsze kroki zaliczać w parze zanim się nie nauczy dokładnie.

Elu- współczuję przeżyć szczepiennych. Mam nadzieję że Olusia już OK

Ogłaszam, iż moje dziecko dziś kończy 2 miesiąc i wczoraj ważone przed kąpielą osiągnęło dokładnie 6 kilogramów ani grama więcej czy mniej Kawał chłopa z niego będzie
Franio od koziegomleczka również dziś świętuje 2 miesiączki

Idę myć podłogę bo przyjeżdża cioteczka zobaczyć Piotrusia a smok na chwilę usnął w bujaku chyba ze zmęczenia marudzeniem

ps: moje dziecię w końcu idzie na chrzest w kremowym body z kołnierzykiem w kratkę niebiesko beżową, na dól spodnie w kolorze intensywnie niebieskim jak kratka na kołnierzyku, do tego granatowa mucha i buciki a do kościoła żeby nie było że za mało na jasno to dostanie kremowy kubraczek z tesco który kupiłam przed jego narodzinami. Przynajmniej mnie się będzie podobał i będzie pasował do ojca który na tę okazję kupił sobie niebieskie spodnie i kremową marynarkę

[BeautifulLie]

Dzien dobry :-* ale ostatnio Was zaniedbuje aż mi z tym źle wczoraj byly pierwsze szczepienia, w przychodni bylo ok ale jak wrocilam do domu to terrorysta w moim malym sie obudził, darl sie w niebogłosy

Limonka jej cudna dziewczynka u nas podobnie jak u side, Stasio ma narzeczoną znaczy się będzie miał bo jeszcze o tym nie wie Natalka od Virginii

Reszte nadrobię później :-*




Nadane telegrafem ... xD

[Limonka1987]

Napisane przez martyna141

Laska włoski śliczne! też nie moge sie doczekać czesania warkoczy

Dziękuję

Napisane przez martyna141

Zastanawiam sie czy sie zapisac na przyszly tydzien do tego gina (6tygodni po porodzie) czy za dwa już bym poszalała z Tżtem ale chyba poczekam..

Ja się zapisałam równe 6 tygodni po porodzie i już nie mogę się doczekać wizyty, bo też mam ochotę na szaleństwa z TŻ

Napisane przez virginia

pobudka o 5.30 po moze 3-4 pelnych godzinach snu
od 8 do 13 w pracy
po 13 migiem z Niusia na spacer zeby wykorzystac pogode i zeby Niusia zalapala troche swiezego powietrza i wit.d
od 15 do 19 dalej lekcje
normalnie masakra
juz mnijsza o to ze padam na pyszczek ale tesknie strasznie za corcia
jutro i pojutrze bedzie podobnie wygladac

Wiem, że musi Ci być strasznie ciężko... Czemu życie nie może być lżejsze?
Życzę dużo sił i pamiętaj, że nie liczy się ilość czasu spędzonego z maluszkiem ale jego jakość

Napisane przez virginia

slicznotka

Dziękuję

Napisane przez margo80

Gratuluje udanych nocek, zwłaszcza Tobie Limonko

Dzięki!

Napisane przez margo80

My po wizycie. 1,5h w poczekalni, diagnoza: grudkowe łojotokowe zapalenie skory. Fenistil w kroplach i 3 masci, kazda na onna porę dnia. Nie wystawiać buzi na słońce. Do kontroli za tydzień. Pani doktor zapewniła mnie, że to się da wyleczyć i już po tygodniu będzie widać poprawę. Trzymam się tej myśli jak tonacy brzytwy.

Pani doktor na pewno wie co mówi! Niedługo Przemek będzie miał buzię jak...pupa niemowlaka

Napisane przez Trisdom

Moj ssak cos sie kręci wieczornie i nie chce zasnac. Nakarmiona, przewinieta i z zamknietymi oczami- ale do snu jeszcze daleko.

Widzę kolejne podobieństwa naszych córeczek. Nasza też często bywa nocnym markiem
Chciałabym ją nauczyć zasypiania o jednej porze, ale nie mogę jej ogarnąć. Raz pada o 19.00, a innym o 22.oo.

Napisane przez mmhym

Emilka sliczna, pieeekne wlosy

Dziękuję

Napisane przez side85

Moje idealne dziecko chyba też ma skok albo moja dieta a raczej jej brak się na nim odbił bo od wczoraj jest marudny jak ...

To pewnie skok i za kilka dni będzie po wszystkim, a Piotruś znów będzie aniołkiem

Napisane przez side85

Ogłaszam, iż moje dziecko dziś kończy 2 miesiąc i wczoraj ważone przed kąpielą osiągnęło dokładnie 6 kilogramów ani grama więcej czy mniej Kawał chłopa z niego będzie
Franio od koziegomleczka również dziś świętuje 2 miesiączki

Sto lat dla dwumiesięczniaków
Macie wagę niemowlęcą w domu?
My się zastanawialiśmy nad zakupem, ale są strasznie drogie.

Napisane przez side85

ps: moje dziecię w końcu idzie na chrzest w kremowym body z kołnierzykiem w kratkę niebiesko beżową, na dól spodnie w kolorze intensywnie niebieskim jak kratka na kołnierzyku, do tego granatowa mucha i buciki a do kościoła żeby nie było że za mało na jasno to dostanie kremowy kubraczek z tesco który kupiłam przed jego narodzinami. Przynajmniej mnie się będzie podobał i będzie pasował do ojca który na tę okazję kupił sobie niebieskie spodnie i kremową marynarkę

Foto! Foto!

I daj później znać jak się sprawdza nosidło.
Ja muszę w końcu wypróbować naszą chustę, ale przymierzam się do tego jak pies do jeża...
Trochę się boję, że Maleńkiej krzywdę zrobię

Napisane przez BeautifulLie

Dzien dobry :-* ale ostatnio Was zaniedbuje aż mi z tym źlewczoraj byly pierwsze szczepienia, w przychodni bylo ok ale jak wrocilam do domu to terrorysta w moim malym sie obudził, darl sie w niebogłosy

Współczuję przeżyć poszczepiennych.
Tobie Elu również.
Mam nadzieję, że Wasze szkraby już o wszystkim zapomniały.

Napisane przez BeautifulLie

Limonka jej cudna dziewczynka u nas podobnie jak u side, Stasio ma narzeczoną znaczy się będzie miał bo jeszcze o tym nie wie Natalka od Virginii

\

No nie! Wszyscy faceci są już zaklepani?
Dziękuję

U mnie dziś kolejna beznadziejna nocka. Nie śpię od 1.oo.

[mara86]

Napisane przez Ela87

ooo wlasnie







za pierwszy miesiąc i za to, ze udaje Ci sie wszystko ogarnąć czasami.

Jezeli nie hlusta, rosnie, to nie ma czym sie przejmowac








Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Moje dziecko lezy w rozowych rajtuzach i rozowym body bez jaj, zapomnialam zrobic prania rozowe bylo na samym dnie szuflady, wiec teraz poszlo w ruch. Dobrze, ze do jutra nigdzie nie wychodzimy

Jestesmy po szczepienuu. Opisze jak bede miala dwie rece wolne, bo narazie pisze jedna.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Na szczepieniach ryk przeokropny kazde wklucie bolalo bardziej i mnie i Ole szczepilismy 5w1 i pneumo za free mielismy. Nie wyobrazam sobie brac refundowanych nie na moje nerwy.

Mala wazy 5600. Wszystko ok. Zasikala stoliczek i uwalila w tym body

W domu ok do18. Potem ryk i marudzenie na zmiane. Teraz jest wzgledny spokoj, ale zmeczona i spiaca zasnac nie potrafi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dobrze, że macie to za sobą. Ja strasznie się boje tego szczepienia. Też wybrałam 5w1. za wagę.

Napisane przez side85

Ja tak jak Mariola Piotrka lansuję ku swojej uciesze, a śpioszki i pajace to dla mnie piżamki Muszę mieć troszkę przyjemności z tego macierzyństwa

Hahaha też.tak uważam. Jak widzę pajace na 80 to aż dziwnie to wygląda. Nie pasuje mi jakoś

Napisane przez margo80

Gratuluje udanych nocek, zwłaszcza Tobie Limonko

przeczytałam na szybko i niewiele pamiętam, wybaczcie.

My po wizycie. 1,5h w poczekalni, diagnoza: grudkowe łojotokowe zapalenie skory. Fenistil w kroplach i 3 masci, kazda na onna porę dnia. Nie wystawiać buzi na słońce. Do kontroli za tydzień. Pani doktor zapewniła mnie, że to się da wyleczyć i już po tygodniu będzie widać poprawę. Trzymam się tej myśli jak tonacy brzytwy.

Mam nadzieje, że szybko zacznie działać.

wysłane z smartfona

[side85]

Limonka dam znać co z nosidlem.
Co do wagi to mamy bo znajomi mieli bliźniaki wcześniaki więc musieli kupić i teraz pożyczyliśmy więc co kilka dni ważymy super sprawa!

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[mariolasl]

Sto lat dla Piotrusia i Franka

Napisane przez BeautifulLie

Dzien dobry :-* ale ostatnio Was zaniedbuje aż mi z tym źle wczoraj byly pierwsze szczepienia, w przychodni bylo ok ale jak wrocilam do domu to terrorysta w moim malym sie obudził, darl sie w niebogłosy

Wspolczuje bardzo


Ja tez nie mam co pisac o moim dziecku, bo marudne caly dzien od Wielkanocy, za to w nocy spi ladnie. Gdyby, miala tylko Marco, to powiedzialabym, ze sytuacja idealna, ale ze najbardziej marudzi, jak Antonio przychodzi ze szkoly i musze sie tez nim zajac, to nie powiem
Maz czesto nie jest w stanie ogarnac Marco i uspokoic go

Tak wiec chodze jak zombie

Maz mi pomaga w nocy, wstanie, przewinie, a nad ranem da butle, ale i tak jestem nieprzytomna, bo w dzien nie mam chwili oddechu i czasami nie potrafie prawie nic zrobic w domu, bo placz jest ciagly.
Chyba mi sie taki marudny egzemplarz trafil.
Dobrze, ze na spacerach zadowolony, oglada swiat lub spi, ale ile mozna chodzic

[koziemleko]

Ja Franka do snu nocnego ukladam w pajacach. W dzien nosi spodnie i bluzeczke

Side - swietujemy dzis moze to skok, bo Fran tez mardny. N glowie musze stawac zeby sie usmiechnal

[side85]

Napisane przez koziemleko

moze to skok, bo Fran tez mardny. N glowie musze stawac zeby sie usmiechnal

ja żeby przestał choć zrzędzić

dlatego dziś współczuję mamom marudnych dziec bardziej niż kiedykolwiek
podejrzewam że on jest meteoropatą jak ja

Mariola trzymaj się

[virginia]

Witajcie
Ja znów na szybkiego bo od 10 mam lekcje :/. Potem chwila przerwy i znowu kursy od 15.30 do 19 eh :/. Byle do czerwca....(mam cichą nadzieję, że wtedy odpadnie mi chociaż część obowiązków zawodowych).
Moja Niunia bardzo polubiła karuzelkę ze zwierzaczkami, którą ma nad łóżeczkiem. Gaworzy do nich, przygląda się i macha rączkami, jakby chciała do nich sięgnąć . Poza tym z dnia na dzień robi się coraz mądrzejsza . Rozgląda się wokół, uśmiecha się, sprawdza, kto ją np. właśnie pogłaskał po główce . Wszyscy mi mówią, że jak na 7-miotygodniowe dziecko jest bardzo zorientowana .

Napisane przez margo80

My po wizycie. 1,5h w poczekalni, diagnoza: grudkowe łojotokowe zapalenie skory. Fenistil w kroplach i 3 masci, kazda na onna porę dnia. Nie wystawiać buzi na słońce. Do kontroli za tydzień. Pani doktor zapewniła mnie, że to się da wyleczyć i już po tygodniu będzie widać poprawę. Trzymam się tej myśli jak tonacy brzytwy.

Mam nadzieję, że szybko się poprawi .

Napisane przez mariolasl

Teq, nawet nie wiesz jak ja cię rozumiem i z tym dokarmianiem i ta frustracje, ze mleka za mało.

Ja też, jedyne co mi się udało odciągnąć to raz w szpitalu 40 (z obu piersi), potem 2 razy po 15, potem 10, w końcu wgl nic .

Napisane przez olakola

a i pisałam kiedyś, że mam aniołka, który tylko je i śpi. no więc mój aniołek polubił noszenie, bujanie, spanie na klacie, jazdę wózkiem (bez zatrzymywania), jazdę autem (nie lubi czerwonego światła, o korkach nie wspomnę). więc zaczyna być wesoło.

A nie mówiłam, że tak będzie?
Moja Natusia tak samo na spacerkach - dbają nasze maleństwa o naszą kondycję, nie ma co, nie można nawet na chwilkę się zatrzymać albo przysiąść na ławeczce .

Napisane przez side85

1.)Moje idealne dziecko chyba też ma skok albo moja dieta a raczej jej brak się na nim odbił bo od wczoraj jest marudny jak ...

2.)Ogłaszam, iż moje dziecko dziś kończy 2 miesiąc i wczoraj ważone przed kąpielą osiągnęło dokładnie 6 kilogramów ani grama więcej czy mniej Kawał chłopa z niego będzie


3.)ps: moje dziecię w końcu idzie na chrzest w kremowym body z kołnierzykiem w kratkę niebiesko beżową, na dól spodnie w kolorze intensywnie niebieskim jak kratka na kołnierzyku, do tego granatowa mucha i buciki a do kościoła żeby nie było że za mało na jasno to dostanie kremowy kubraczek z tesco który kupiłam przed jego narodzinami. Przynajmniej mnie się będzie podobał i będzie pasował do ojca który na tę okazję kupił sobie niebieskie spodnie i kremową marynarkę

Ad 1 - co nie zmienia faktu, że nadal jest idealne .
Ad 2 - Sto lat! Rośnij zdrowo i wesoło choć i tak już kawał chłopa z Ciebie .
Ad 3 - pokaaaaaaaaaa!

Napisane przez BeautifulLie

Dzien dobry :-* ale ostatnio Was zaniedbuje aż mi z tym źle wczoraj byly pierwsze szczepienia, w przychodni bylo ok ale jak wrocilam do domu to terrorysta w moim malym sie obudził, darl sie w niebogłosy

Limonka jej cudna dziewczynka u nas podobnie jak u side, Stasio ma narzeczoną znaczy się będzie miał bo jeszcze o tym nie wie Natalka od Virginii

biedny Staś . A u lekarza wszystko ok?
No kochana to musimy chyba powoli zacząć odkładać na weselicho .

Napisane przez Limonka1987

1.)Wiem, że musi Ci być strasznie ciężko... Czemu życie nie może być lżejsze?
Życzę dużo sił i pamiętaj, że nie liczy się ilość czasu spędzonego z maluszkiem ale jego jakość

2.)U mnie dziś kolejna beznadziejna nocka. Nie śpię od 1.oo.

Ad1. Zdecydowanie uważam, że świat powinien być tak skonstruowany, żeby przynajmniej przez pierwsze pół roku mama mogła być 24/7 z dzieckiem. Niestety w naszym kraju, z naszymi pensjami, no i w mojej sytuacji to nierealne . Ale jak już pisałam, może od czerwca a już na pewno od lipca powinnam mieć więcej czasu dla Maleńkiej i już się nie mogę doczekać!
Ad2. Może rzeczywiście przejdź się do psychologa, chociaż nie wiem, czy problem leży w tym, że starasz się być mamą idealną bo wcześniej też miałaś z tym kłopoty. Najgorzej, że skoro KP to żadne leki nie wchodzą w grę, zresztą ja i tak jestem przeciwniczką faszerowania się chemią. Mam nadzieję, że szybko się z tym uporasz!

I muszę już zmykać niestety .

Miłego dnia dla Was!

[side85]

virgnia, pokażę ubranko jak przyjdą spodnie, zamówiłam przez stronę www bo są teraz 10zł tańsze niż w sklepie stacjonarnym.

[Ela87]

Napisane przez side85

Moje idealne dziecko chyba też ma skok albo moja dieta a raczej jej brak się na nim odbił bo od wczoraj jest marudny jak ....

Ogłaszam, iż moje dziecko dziś kończy 2 miesiąc i wczoraj ważone przed kąpielą osiągnęło dokładnie 6 kilogramów ani grama więcej czy mniej Kawał chłopa z niego będzie
Franio od koziegomleczka również dziś świętuje 2 miesiączki

ps: moje dziecię w końcu idzie na chrzest w kremowym body z kołnierzykiem w kratkę niebiesko beżową, na dól spodnie w kolorze intensywnie niebieskim jak kratka na kołnierzyku, do tego granatowa mucha i buciki a do kościoła żeby nie było że za mało na jasno to dostanie kremowy kubraczek z tesco który kupiłam przed jego narodzinami. Przynajmniej mnie się będzie podobał i będzie pasował do ojca który na tę okazję kupił sobie niebieskie spodnie i kremową marynarkę

sto lat

wyobrażam sobie, że będzie super wyglądał

Napisane przez BeautifulLie

Dzien dobry :-* ale ostatnio Was zaniedbuje aż mi z tym źle wczoraj byly pierwsze szczepienia, w przychodni bylo ok ale jak wrocilam do domu to terrorysta w moim malym sie obudził, darl sie w niebogłosy

I jak dzisiaj Staś?
U nas już chyba po wszystkim, wczoraj jak padła przed 20 to już całą noc ładnie spała z pobudkami na jedzonko
Mam nadzieję, że u Ciebie też spokój

Napisane przez mariolasl

Ja tez nie mam co pisac o moim dziecku, bo marudne caly dzien od Wielkanocy, za to w nocy spi ladnie. Gdyby, miala tylko Marco, to powiedzialabym, ze sytuacja idealna, ale ze najbardziej marudzi, jak Antonio przychodzi ze szkoly i musze sie tez nim zajac, to nie powiem
Maz czesto nie jest w stanie ogarnac Marco i uspokoic go

Tak wiec chodze jak zombie

Maz mi pomaga w nocy, wstanie, przewinie, a nad ranem da butle, ale i tak jestem nieprzytomna, bo w dzien nie mam chwili oddechu i czasami nie potrafie prawie nic zrobic w domu, bo placz jest ciagly.
Chyba mi sie taki marudny egzemplarz trafil.
Dobrze, ze na spacerach zadowolony, oglada swiat lub spi, ale ile mozna chodzic

Marco jak moja Olka, noce ładne, a dnie marudne. Może się jeszcze naprawi? Moja Ola się lekko naprawiła
Wiem co czujesz, ale zapewniam, że nie sprzedasz Marco cyganom, ja za każdym dniem marudnym miałam ochotę to zrobić, ale jakoś nie potrafiłam

[teQiba]

Napisane przez Ela87

TeQ to musisz tteraz znalezc mleko ktore zasmakuje Kacprowi, ewentualnie sprohowac sciagac rano np jak jest wiecej mleka,

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Chyba nie dam rady sciagac bo on na biezaco wcina jak szalony

Napisane przez mariolasl

Teq, nawet nie wiesz jak ja cię rozumiem i z tym dokarmianiem i ta frustracje, ze mleka za mało.


Z telefonu...

Napisane przez Trisdom

Teq- , bedzie ok

Dziekuje dziewczyny
Mariola - mysle ze mamy podobne podejscie do tego, z tym wyjatkiem ze Ty jestes silna i dalas rade duzo dluzej

Napisane przez mmhym

Teqiba, obys znalazla sposob na troche spokojy dla Was my tez dokarmialismy sie jakies 5\6 razy juz, tylko wieczorem. Teraz mam zamrozone 5 porcji po 50/60 ml, wiec bedzie na takie wypadki. Z tym ze ja odciagam wieczorem, bo Ula spi do ok. 3, bo gdyby mi sie budzila czesciej, to bym sie nie bawila. bo wlasnie wieczorem, 4 godziny po karmieniu sciagam z piersi maks 70 ml

No ja wlasnie tylko w nocy moge odciagnac jak spi dluzej i te 40 mi wyszlo a jemu to malo

Napisane przez Limonka1987

No nie! Wszyscy faceci są już zaklepani?
Dziękuję

Kacper jest wolny ale nie wiem czy chcesz za ziecia lysa marude Ale przytulac sie lubi

Napisane przez mariolasl

Ja tez nie mam co pisac o moim dziecku, bo marudne caly dzien od Wielkanocy, za to w nocy spi ladnie. Gdyby, miala tylko Marco, to powiedzialabym, ze sytuacja idealna, ale ze najbardziej marudzi, jak Antonio przychodzi ze szkoly i musze sie tez nim zajac, to nie powiem
Maz czesto nie jest w stanie ogarnac Marco i uspokoic go

Tak wiec chodze jak zombie

Maz mi pomaga w nocy, wstanie, przewinie, a nad ranem da butle, ale i tak jestem nieprzytomna, bo w dzien nie mam chwili oddechu i czasami nie potrafie prawie nic zrobic w domu, bo placz jest ciagly.
Chyba mi sie taki marudny egzemplarz trafil.
Dobrze, ze na spacerach zadowolony, oglada swiat lub spi, ale ile mozna chodzic

To widze ze kolejna wspolna cecha u nas
Ja co prawda nie mam drugiego dziecka ale TZ mi nie pomaga przy marudzie wiec tez chyba jestem w podobnym stopniu wykonczona i rozumiem co czujesz

[Ela87]

A tak w ogóle to muszę się pożalić
Pisałam wczoraj, że nie zrobiłam prania i brakło mi ciuszków. Dzisiaj w nocy zamuliłam i nie dokręciłam butelki przez co polałam Olę i siebie. Musiałam ją przebrać, a że nie miałam ciuszków, to wzięłam body z drugiej szuflady gdzie trzymam rozmiar większe ciuszki i body z tej szuflady są prawie dobre Moje dziecko rośnie tak szybko, a ja jeszcze się nią nie nacieszyłam

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez teQiba

No ja wlasnie tylko w nocy moge odciagnac jak spi dluzej i te 40 mi wyszlo a jemu to malo

Kacper jest wolny ale nie wiem czy chcesz za ziecia lysa marude Ale przytulac sie lubi

Może jakoś laktatorem rozchulać tą laktację? Po karmieniu spróbować, nawet jak nic nie leci. Tylko z taką marudą o to trudno, wiem coś o tym

Są dwie opcje. Albo się namarudzi za młodu, później będzie wesoły, albo zostanie marudnym księdzem

[tygrysek83]

side, koziemleko gratki za kolejny miesiąc

Napisane przez side85

Moje idealne dziecko chyba też ma skok albo moja dieta a raczej jej brak się na nim odbił bo od wczoraj jest marudny jak ...

Wczoraj o 20 przyszło nosidło, a że kąpaliśmy wtedy Piotrusia i zaraz poszedł grzecznie spać to nie daliśmy rady zapiąć o do środka. Nie wiem czy zrobię to dziś sama, bo piszą w instrukcji żeby pierwsze kroki zaliczać w parze zanim się nie nauczy dokładnie.

Współczuje marudzenia i oby jak najszybciej przeszło.

Jakie nosidło w końcu zamówiłaś, bo nie pamiętam :/?

Napisane przez BeautifulLie

Dzien dobry :-* ale ostatnio Was zaniedbuje aż mi z tym źle wczoraj byly pierwsze szczepienia, w przychodni bylo ok ale jak wrocilam do domu to terrorysta w moim malym sie obudził, darl sie w niebogłosy

My się zaniedbane nie czujemy, a przynajmniej ja ;p W końcu teraz najważniejsze są nasze kruszynki i czas im poświęcony
A jak tam problemy brzuszkowe Stasia, skończyły się już?

Napisane przez Limonka1987

U mnie dziś kolejna beznadziejna nocka. Nie śpię od 1.oo.

Może rzeczywiście warto się przejść do psychologa? Ja wierzę w to, że oni potrafią pomóc. Myślę, że to właśnie dzięki pomocy terapeuty coś mi w głowie zaskoczyło i udało mi się zajść w ciążę

Napisane przez mariolasl

Ja tez nie mam co pisac o moim dziecku, bo marudne caly dzien od Wielkanocy, za to w nocy spi ladnie. Gdyby, miala tylko Marco, to powiedzialabym, ze sytuacja idealna, ale ze najbardziej marudzi, jak Antonio przychodzi ze szkoly i musze sie tez nim zajac, to nie powiem
Maz czesto nie jest w stanie ogarnac Marco i uspokoic go

Tak wiec chodze jak zombie

Maz mi pomaga w nocy, wstanie, przewinie, a nad ranem da butle, ale i tak jestem nieprzytomna, bo w dzien nie mam chwili oddechu i czasami nie potrafie prawie nic zrobic w domu, bo placz jest ciagly.
Chyba mi sie taki marudny egzemplarz trafil.
Dobrze, ze na spacerach zadowolony, oglada swiat lub spi, ale ile mozna chodzic

Super, że na spacerach zadowolony i nocki przesypia bo dzięki temu masz kiedy naładować akumulatory. Też dla męża, bo z twoich wpisów wynika, że masz w nim ogromne wsparcie.

Napisane przez virginia

Moja Niunia bardzo polubiła karuzelkę ze zwierzaczkami, którą ma nad łóżeczkiem. Gaworzy do nich, przygląda się i macha rączkami, jakby chciała do nich sięgnąć . Poza tym z dnia na dzień robi się coraz mądrzejsza . Rozgląda się wokół, uśmiecha się, sprawdza, kto ją np. właśnie pogłaskał po główce . Wszyscy mi mówią, że jak na 7-miotygodniowe dziecko jest bardzo zorientowana .

Ale fajnie

Napisane przez teQiba

Ja co prawda nie mam drugiego dziecka ale TZ mi nie pomaga przy marudzie wiec tez chyba jestem w podobnym stopniu wykonczona i rozumiem co czujesz

Ja jak zwykle nic nie pamiętam (sorki), czemu TZ ci nie pomaga?

Napisane przez Ela87

A tak w ogóle to muszę się pożalić
Pisałam wczoraj, że nie zrobiłam prania i brakło mi ciuszków. Dzisiaj w nocy zamuliłam i nie dokręciłam butelki przez co polałam Olę i siebie. Musiałam ją przebrać, a że nie miałam ciuszków, to wzięłam body z drugiej szuflady gdzie trzymam rozmiar większe ciuszki i body z tej szuflady są prawie dobre Moje dziecko rośnie tak szybko, a ja jeszcze się nią nie nacieszyłam

Ja udaje, że nie zauważam jak moja rośnie No ale jak dojdzie do odkładania za małych ciuszków to będę musiała przyjąć to do wiadomości ... chyba


U nas dziś rewelacyjna nocka. Po wczorajszej kąpieli i karmieniu (20) młoda poleżała sobie w łóżeczku i usnęła sama, czyli jak co dzień. To co mnie zaskoczyło to, że obudziła się dopiero o 1:30 Aż się dopytywałam TZ czy na pewno jej w międzyczasie nie karmiłam, bo podejrzewałam, że mogłam zrobić to na śpiąco No i kolejny raz obudziła się po 6 Cudna nocka

Tak dla równowagi Kinga zaczęła znacząco mniej spać w dzień. Nadszedł więc i dla mnie koniec obijania się przed komputerem całymi dniami... Najtrudniejsze dla mnie jest to, że nie wiem co ja z takim maleństwem mogę robić oprócz noszenia na rękach, kładzenia na macie, leżaczku i próbowania mówić do niej (jak ja nie znoszę gadać, wolę pisać).

[Ela87]

Tygrysek za super nockę.
Co do wyrastania to ostatnio przeglądałam ciuszki większe i tż mówi "ona będzie miała to teraz dobre" a ja usilnie wmawiałam mu, ze nie, że jeszcze nie, ale chyba chciałam sobie to wmówić bo oczywiście miał rację

[lutien]

Czesc
Nie będę ściemniać, że czytałam co pisałyście
Wpadam napisać, że żyjemy i mamy się dobrze Powoli kończy mi się nawał pokarmu, który męczył mnie od 3 dni. Do tego miałam problemy z jedną brodawką, bo popękała. Ale też już się ładnie goi
Kamila jest póki co bardzo spokojna. A z wyglądu to kopia starszej córki Tylko pulchniejsza
Starsza córka reaguje świetnie na siostrę i oby tak zostało
To tyle, bo słyszę wulkan w pieluszce
Pozdrawiam

[teQiba]

Napisane przez Ela87

A tak w ogóle to muszę się pożalić
Pisałam wczoraj, że nie zrobiłam prania i brakło mi ciuszków. Dzisiaj w nocy zamuliłam i nie dokręciłam butelki przez co polałam Olę i siebie. Musiałam ją przebrać, a że nie miałam ciuszków, to wzięłam body z drugiej szuflady gdzie trzymam rozmiar większe ciuszki i body z tej szuflady są prawie dobre Moje dziecko rośnie tak szybko, a ja jeszcze się nią nie nacieszyłam

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------



Może jakoś laktatorem rozchulać tą laktację? Po karmieniu spróbować, nawet jak nic nie leci. Tylko z taką marudą o to trudno, wiem coś o tym

Są dwie opcje. Albo się namarudzi za młodu, później będzie wesoły, albo zostanie marudnym księdzem

Mam wrazenie ze moja laktacja jest constans - przeciez Kacper caly czas wisi na cycku a tam nic nie przybywa

Ty mnie tu ksiedzem nie strasz
Mama mi powiedziala ze ja taka bylam - tzn uwielbialam sie przytulac i nie pozwalalam sie nigdy samej zostawic, a pozniej bylam zlotym dzieckiem. Wiec mam nadzieje ze Kacper po prostu jest taki po mnie - bo przytulac sie lubi i tez marudzi glownie jak nie mam go na rekach. Oby

Napisane przez tygrysek83

Ja jak zwykle nic nie pamiętam (sorki), czemu TZ ci nie pomaga?

Bo cale dnie go w domu nie ma - wychodzi o 6 a wraca ok 20 a o 20 kapiemy i spanie. W weekendy tez czesto ma jakies fuchy
Akurat sie wzial za otwieranie wlasnej firmy i bierze wszystkie zlecenia zeby rozbujac to na tyle zeby mogl sie zwolnic z etatu.
Masakra - czuje sie czasem jak samotna matka

[(t)asia]

Cześć,
zamiast skorzystać z faktu, że moje dziecię będzie spało jeszcze jakieś 20 min i ogarnąć dom to oczywiście wpadam na wizaż

W poniedziałek byliśmy na bioderkach- wszystko ok. nie muszę nawet pieluchować.

W przyszłym tygodniu czeka nas szczepienie, a ja nadal nie wiem na które się zdecydować! Dziewczyny ratujcie!

Ostatnio pojadłam trochę nowych rzeczy i ze strachem obserwowałam małego. Wczoraj wieczorem wypatrzyłam na jego buźce nowe krostki- ale to chyba trądzik niemowlęcy. przynajmniej tak wygląda. Czy może to być alergia? W paru miejscach ma pojedyncze krostki z białym czubkiem.

Ja nadal walczę z kp. Szymek je z cycka coraz więcej i chętniej. Coraz częściej uspokaja się/usypia po jedzeniu więc jestem spokojna że jest syty. Nadal go jednak dokarmiam mm. Ponieważ wisi na cycku większość dnia, nie mam jak ściągać laktatorem pokarmu. Udaje mi się odciągnąć 100 przez dzień, jak wykorzystam fakt że mały dostał mm. Liczę, że w końcu będę miała tyle pokarmu, żeby mm nie było potrzebne.

Czytam Was na telefonie na bieżąco, ale odpisywanie doprowadza mnie do szału więc niestety tego nie robię.
Gratuluje przespanych nocek i spokojnych dzieci! A mamusią tych niespokojnych egzemplarzy życzę dużżżżżżo cierpliwości i masę energii

[BeautifulLie]

Napisane przez Limonka1987

Dziękuję



Ja się zapisałam równe 6 tygodni po porodzie i już nie mogę się doczekać wizyty, bo też mam ochotę na szaleństwa z TŻ



Wiem, że musi Ci być strasznie ciężko... Czemu życie nie może być lżejsze?
Życzę dużo sił i pamiętaj, że nie liczy się ilość czasu spędzonego z maluszkiem ale jego jakość



Dziękuję



Dzięki!



Pani doktor na pewno wie co mówi! Niedługo Przemek będzie miał buzię jak...pupa niemowlaka



Widzę kolejne podobieństwa naszych córeczek. Nasza też często bywa nocnym markiem
Chciałabym ją nauczyć zasypiania o jednej porze, ale nie mogę jej ogarnąć. Raz pada o 19.00, a innym o 22.oo.



Dziękuję



To pewnie skok i za kilka dni będzie po wszystkim, a Piotruś znów będzie aniołkiem



Sto lat dla dwumiesięczniaków
Macie wagę niemowlęcą w domu?
My się zastanawialiśmy nad zakupem, ale są strasznie drogie.



Foto! Foto!

I daj później znać jak się sprawdza nosidło.
Ja muszę w końcu wypróbować naszą chustę, ale przymierzam się do tego jak pies do jeża...
Trochę się boję, że Maleńkiej krzywdę zrobię



Współczuję przeżyć poszczepiennych.
Tobie Elu również.
Mam nadzieję, że Wasze szkraby już o wszystkim zapomniały.

\

No nie! Wszyscy faceci są już zaklepani?
Dziękuję

U mnie dziś kolejna beznadziejna nocka. Nie śpię od 1.oo.

Napisane przez mariolasl

Sto lat dla Piotrusia i Franka


Wspolczuje bardzo


Ja tez nie mam co pisac o moim dziecku, bo marudne caly dzien od Wielkanocy, za to w nocy spi ladnie. Gdyby, miala tylko Marco, to powiedzialabym, ze sytuacja idealna, ale ze najbardziej marudzi, jak Antonio przychodzi ze szkoly i musze sie tez nim zajac, to nie powiem
Maz czesto nie jest w stanie ogarnac Marco i uspokoic go

Tak wiec chodze jak zombie

Maz mi pomaga w nocy, wstanie, przewinie, a nad ranem da butle, ale i tak jestem nieprzytomna, bo w dzien nie mam chwili oddechu i czasami nie potrafie prawie nic zrobic w domu, bo placz jest ciagly.
Chyba mi sie taki marudny egzemplarz trafil.
Dobrze, ze na spacerach zadowolony, oglada swiat lub spi, ale ile mozna chodzic

współczuję małej marudy chyba wszystkie teraz to przechodzimy