Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

[beat@]

Napisane przez poziomkka

Jeśli chodzi o sukieneczki - ja też mam kilka na 0-3 mce i zastanawiam się, czy ubiorę i w ogóle już sobie wyobrażam jak teściowa przy 25 stopniach będzie mówiła, że jej zimno Zastanawiam się też jak ubrać dziecko na wyjście ze szpitala? Wiem, że na początku noworodki trzeba ubierać ciepło, bo nie są jeszcze zaklimatyzowane, no ale ciepło to jak?

moja teściowa to nawet przy ponad 30 będzie mówić że małej jest zimno. Będą kłótnie tym bardziej że póki co mieszkamy z nimi i ona bardzo będzie chciała żeby był tak jak ona chce. Ooo na pewno nie.
Co do ubrania dziecka na wyjście ze szpitala to też mam dylemat. Niby mam już ciuszki naszykowane ale ciągle się zastanawiam czy małej nie będzie za chłodno albo za ciepło.

[Kakusia]

Napisane przez poziomkka

Jeśli chodzi o sukieneczki - ja też mam kilka na 0-3 mce i zastanawiam się, czy ubiorę i w ogóle już sobie wyobrażam jak teściowa przy 25 stopniach będzie mówiła, że jej zimno Zastanawiam się też jak ubrać dziecko na wyjście ze szpitala? Wiem, że na początku noworodki trzeba ubierać ciepło, bo nie są jeszcze zaklimatyzowane, no ale ciepło to jak?

za udaną wizytę i wieści!
Moja teściowa przy 30stopniach przykrywała małej nóżki kocykiem mówiąc, że ma stopy chłodniejsze i nie docierało, że tak się temp.ciała nie sprawdza na szczęście nie widywałam jej zbyt często a teraz to już w ogóle rzadziej bo się przeprowadza

Też miałam z tym problem, więc przygotowałam różne zestawy na wyjście ze szpitala. A w naszym szpitalu jest zasada, że to położna ubiera maleństwo przy wypisie (nie wiem czemu ) więc ona sobie z tego zestawu powybierała: body z długim rękawem, śpioszki, kaftanik i bawełnianą czapeczkę. Nie miałam kocyka żadnego, więc położna kazała ściągnąć daszek z fotelika samochodowego i przykryć nóżki
Był upał potworny.
Teraz przygotowywuję ten sam zestaw na wyjście (nawet to samo ubranko, żeby zrobić zdjęcie ).

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Byliśmy na zakupach i wszystko kupiliśmy No prawie... Halogeny kupimy w przyszłym miesiącu i kupiliśmy za mało żabek do karniszy (zapomniałam o żabkach do zasłon ). Teraz pozostaje mi zapakować ubranka do komody, a resztą, czyli malowaniem łóżeczka i zawieszaniem karniszy już się tż zajmie. Jedyne co, to materac do łóżka zamówię dopiero w piątek, bo tż wypłacił mi z konta wszystkie pieniądze i muszę teraz czekać, aż on dostanie przelew na swoje konto...

Byłam też w przychodni, odebrałam skierowanie dla Adasia na badania moczu i kału i dostałam pojemniki... I teraz pytanie do doświadczonych mam: jak ja mam to zrobić Adaś nie mówi jeszcze, wszystko robi w pampersa... Jak go posadzę na nocniku to niby wie co tam się robi, ale nie lubi na nim za długo siedzieć i nie woła. Jak puszczam go bez pampersa to robi w trakcie biegania, nawet kupę robi "w locie"

Napisane przez Monica80

Berenika niektorzy faceci tacy po prostu są, i obstawiam ze po porodzie bedzie jeszcze gorzej. Np wroci z pracy i powie Ci ze potrzebuje chwili dla siebie , bo caly dzien pracowal (a ty SIEDZIALAS w domu). I to nic ,ze caly twoj dzien to tylko opieka nad dzieckiem, lulanie, przewijanie, pranie gotowanie itd itd, i od tego tez swira mozna w koncu dostac. Dla takich facetow to SIEDZENIE w domu. Ja mojego pare razy a bym zatlukla za takie myslenie, ale co zrobic.. Mam wrazenie ze to dotyczy glownie jedynakow (mi sie taki trafil). I tez nie raz tak bylo ze sie umawialismy a to na zakupy a to na wyjscie z dzieckiem, a potem on albo zasypial na kanapie, albo sie spoznial, albo mu sie zwyczajnie nie chcialo... No i co zrobić, ubić?

no teraz jak Adaś jest już starszy i bawi się praktycznie cały czas sam, to jest ok. Ale właśnie zaraz po porodzie było dokładnie tak, jak to opisałaś. Adaś ciągle płakał, wisiał na cycu 24h/dobę, ja nie miałam kiedy zjeść już nie mówiąc o zrobieniu czegoś w domu, a on mówił, że jak ja mogę być zmęczona, przecież siedzę w domu, a to on ciężko pracuje.... Teraz też się tego boję... A co do pogrubionego, to mój akurat nie jedynak, ma jeszcze brata i siostrę, on jest "środkowy"...

Napisane przez _Maya_

Dziewczyny pytanie do wszystkich -
kupujecie muszle laktacyjne? do wietrzenia i do zbierania pokarmu??

Napisane przez zophiee

Hej!
Witam się po wizycie
Z moją szyjką lepiej- trzyma się także leżenie przyniosło efekty
W kanale szyjki jest jeszcze część czopa śluzowego, także odszedł jakiś fragment...
Miałam ktg- piszą się skurcze, ale na razie w granicach normy

Morfologia ok, i to na czym mi zależało- czyli ilość płytek krwi, jest odpowiednia do znieczulenia
Niestety, nie może być zbyt kolorowo- mam zapalenie pęcherza. Jest bezobjawowe chyba w moczu jest białko i ślady glukozy i śluzu
lekarka postraszyła mnie zatruciem ciążowym dostałam antybiotyk, w poniedziałek jeszcze raz badanie moczu plus GBS, którego dziś nie pobrała, bo przez ten wynik moczu się jakoś wybiła z rytmu

Na szczęście ciśnienie niskie, i obrzęki w granicy normy.
Mam jeść więcej białka, ograniczyć sól i sód w organizmie- pić wodę niskosodową - zaraz wygugluje jaką, bo mam muszynę, nałęczowiankę i żywca, bo u nas każdy pije inną

super wiadomości

Napisane przez Kakusia

A GBS nie powinno się robić w ok. 35 tc ?

ja miałam robione dopiero teraz w poniedziałek...

Napisane przez poziomkka

Jestem już po wizycie i również mam dobre wieści - szyjka trzyma, Emilce brzusio rośnie w swoim tempie i wszystko jest prawidłowo, wymiary nadal tydzień do przodu Jedyne co to pogorszyły mi się wyniki krwi, więc kazał mi brać Prenatal już do końca ciąży. Milka waży 2200 Kruszynka moja

super wieści

[karolkya]

Napisane przez zophiee

Hej!
Witam się po wizycie
Z moją szyjką lepiej- trzyma się także leżenie przyniosło efekty
W kanale szyjki jest jeszcze część czopa śluzowego, także odszedł jakiś fragment...
Miałam ktg- piszą się skurcze, ale na razie w granicach normy

Morfologia ok, i to na czym mi zależało- czyli ilość płytek krwi, jest odpowiednia do znieczulenia
Niestety, nie może być zbyt kolorowo- mam zapalenie pęcherza. Jest bezobjawowe chyba w moczu jest białko i ślady glukozy i śluzu
lekarka postraszyła mnie zatruciem ciążowym dostałam antybiotyk, w poniedziałek jeszcze raz badanie moczu plus GBS, którego dziś nie pobrała, bo przez ten wynik moczu się jakoś wybiła z rytmu

Na szczęście ciśnienie niskie, i obrzęki w granicy normy.
Mam jeść więcej białka, ograniczyć sól i sód w organizmie- pić wodę niskosodową - zaraz wygugluje jaką, bo mam muszynę, nałęczowiankę i żywca, bo u nas każdy pije inną

Super

Napisane przez poziomkka

Jestem już po wizycie i również mam dobre wieści - szyjka trzyma, Emilce brzusio rośnie w swoim tempie i wszystko jest prawidłowo, wymiary nadal tydzień do przodu Jedyne co to pogorszyły mi się wyniki krwi, więc kazał mi brać Prenatal już do końca ciąży. Milka waży 2200 Kruszynka moja

[bazile]

Berenika ja ostatnio wlasnie sie nad tym zastanawialam jak sie pobiera mocz od malych dzieci i Siostra mnie uswiadomila,ze sa specjalne takie woreczki,ktore naklada sie na siusiaka i sie poprostu czeka..

Ja sie dzisiaj przerazilam.Jestem dokladnie w 34 tyg i 3 dniu..zmierzylam sie na wysokosci pepka i mam 112 cm.Tyle mialam w ostatnich dniach pierwszej ciazy
a tak liczylam na mniejsza Dziecinke

Same dobre wiesci po wizytach
oby tak zawsze.
Ja sie wczoraj/dzisiaj meczylam z twardniejacym brzuchem.Zaczelo sie o 19 tej a skonczylo sie o 3 w nocy.Mialam twardnienia co kilka minut i co chwile mowilam sobie jeszcze chwila i pojedziemy do szpitala,ale napakowalam sie magnezem i odpusilo.

[karolkya]

Pomóżcie proszę nie wiem jaki ochraniacz na maretacyk lepszy

[http://allegro.pl/ochraniacz-na-mate...197201484.html

http://allegro.pl/ochraniacz-na-mate...180943782.html

[Monica80]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46347215]

Byłam też w przychodni, odebrałam skierowanie dla Adasia na badania moczu i kału i dostałam pojemniki... I teraz pytanie do doświadczonych mam: jak ja mam to zrobić Adaś nie mówi jeszcze, wszystko robi w pampersa... Jak go posadzę na nocniku to niby wie co tam się robi, ale nie lubi na nim za długo siedzieć i nie woła. Jak puszczam go bez pampersa to robi w trakcie biegania, nawet kupę robi "w locie"

[/QUOTE]

Hm, moj juz w tym wieku robil wszystko na nocnik, ale mysle ze wiesz kiedy robi kupe, wtedy od razu jak tylko zrobi mozesz w pieluchy patyczkiem wziac probke. Tu chodzi o naprawde male ilosci. Co do siuskow, to ja mam taka propozycje, posadz go albo najlepiej postaw w wannie i zacznij lac wode (ale nie zamykaj korka) , na bank mu sie zaraz zachce i wtedy w kubeczek zlapiesz. uprzedz go wczesniej ze bedzie taka zabawa sikanie do kubeczka
Sa takie woreczki ale je sie przykleja , watpie zeby juz takie duze dziecko chcialo z tym chodzic- to mzoe byc srednio wygodne, chyba ze na spiocha zalozysz i bedziesz sprawdzac co jakis czas czy nasikal.

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez karolkya

Pomóżcie proszę nie wiem jaki ochraniacz na maretacyk lepszy

http://allegro.pl/ochraniacz-na-mate...197201484.html

http://allegro.pl/ochraniacz-na-mate...180943782.html

Jakies złe linki mi sie nic nie pokazuje

[sylvuniaa84]

karolkya linki sie nie otwierają...

Kurcze chyba mojej małej ciasno już...
Okropnie sie wierci dzić,aż czasem zaboli
dzis juz nie wiem jak siedzieć,tak sie pręży i wywija że każda pozycja jest zła

[pater86]

Napisane przez zophiee

Hej!
Witam się po wizycie
Z moją szyjką lepiej- trzyma się także leżenie przyniosło efekty
W kanale szyjki jest jeszcze część czopa śluzowego, także odszedł jakiś fragment...
Miałam ktg- piszą się skurcze, ale na razie w granicach normy

No to pięknie super, że wszystko dobrze i że płytki takie jak mają być

Napisane przez _Maya_

Dziewczyny pytanie do wszystkich -
kupujecie muszle laktacyjne? do wietrzenia i do zbierania pokarmu??

Myślałam o nich, ale mam nadzieję, że nie będą mi potrzebne, a jak będą to wyślę męża i kupi, albo szybko gdzieś zamówię...
sylvuniaa84 ja bym kupowała przez internet, szczególnie jak widziałaś na żywo no ale ja się jakoś nie boję takich zakupów
Właśnie dziś przyszło mi łóżeczko i materacyk już prawie skręcone stoi

Poza tym byłam na kontroli i powiem, że nie jest źle lekarz stwierdził, że szyjka bez zmian, czyli nie jest gorzej mogę wrócić do żywych i być trochę bardziej aktywną Pobrał wymaz na GBS, muszę go jutro zawieźć do szpitala... I teraz nie wiem czy mogę się wybrać MPK czy brać taxi, bo auto mąż do pracy musi wziąć... A później jeszcze SR i co też taksówka? Zbankrutuje przecież ale z drugiej strony same wiecie jak jest w tych autobusach, jeszcze chodzić po tych przystankach... Najwidoczniej leżenie pomogło, więc może nie ma co przesadzać z wyprawami?
No sama nie wiem co zrobić...
Szkoda tylko, że nie zrobił mi USG, sprawdził tylko tętno małego, ale 19.05 następna wizyta to wytrzymam

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

poziomkka za wizytę
bazile dobrze, że to twardnienia ustały... Lepiej bierz systematycznie ten magnez i może nospę i oby się nie powtórzyło
Berenika_26 super, że zakupy się udały już masz prawie wszystko
karolkya linki mi się nie otwierają niestety... A też jestem ciekawa, bo muszę jakiś zakupić

[karolkya]

Już poprawiłam teraz powinny się otwierać

[Sola1]

Dziewczyny nie wiem czy o tym pisałyście, ale przypomniało mi się, że jak chodziłam na sr to prosili, żeby te wszystkie badania które miałyśmy robione w ciąży jakoś uporządkować, bo jednak trochę tego jest, a sama karta ciąży to daje tylko taki wstępny pogląd a i tak sprawdzają badania. Raz, że ułatwi im to pracę, a dwa - my też możemy na ip być ze skurczami i szkoda czasu.
Ja poodzielałam sobie usg, morfologię, badania moczu itd, były poukładane chronologicznie, na wierzchu najświeższe badania. To poprzednio tak miałam, bo teraz jeszcze się za to nie zabrałam

W ogóle zaczęłam pakowanie torby - czyli wyciągnęłam swoją listę co zabrać do szpitala Może jutro pogonię bardziej temat, bo te przepowiadacze mam coraz silniejsze. Poprzednio takie silniejsze zaczęły mi się jakoś chyba tydzień czy dwa przed porodem, ale spokojnie, rodzić w maju nie zamierzam To raczej tak na wszelki wypadek, żebym się nie stresowała. Muszę zaciskać nogi póki moja mama nie przyjedzie. Zresztą może się okazać, że tym razem przenoszę. W sumie nie śpieszy mi się

[_Maya_]

Napisane przez Sola1

Dziewczyny nie wiem czy o tym pisałyście, ale przypomniało mi się, że jak chodziłam na sr to prosili, żeby te wszystkie badania które miałyśmy robione w ciąży jakoś uporządkować, bo jednak trochę tego jest, a sama karta ciąży to daje tylko taki wstępny pogląd a i tak sprawdzają badania. Raz, że ułatwi im to pracę, a dwa - my też możemy na ip być ze skurczami i szkoda czasu.
Ja poodzielałam sobie usg, morfologię, badania moczu itd, były poukładane chronologicznie, na wierzchu najświeższe badania. To poprzednio tak miałam, bo teraz jeszcze się za to nie zabrałam

kurcze, to Ty miałaś "wszystkie wszystkie" badania ze sobą? tzn te robione przez całą ciążę, czy ja źle zrozumiałam?
przecież to księga by wyszła z każdego miesiąca...:P ja biorę tylko ostatnie robione - tzn raz morfologię, raz mocz, ost usg, grupę krwi i co tam jeszcze bedzie trzeba

[Bogini Bastet]

cześć Dziewczyny
znowu spałam jak kamień i dałam w nocy mały koncert o czym oczywiście nie omieszkał poinformować mnie mój tżet rano nie wiem skąd to chrapanie mi się pojawiło zła pozycja, niedotlenienie, zmęczenie, większa waga?

a w ogóle byłam wczoraj u diabetologa, wszystkie wyniki bardzo ok, ale ...w ciągu tygodnia waga skoczyła mi o 1800 g czy to w ogóle jest możliwie? diabetolog mówiła, że to pewnie woda się we mnie zbiera.

fakt, ostatnio puchnę jak radzicie sobie z nadmiarem wody się jej jakoś naturalnie pozbyć?

Napisane przez Sola1

Dziewczyny nie wiem czy o tym pisałyście, ale przypomniało mi się, że jak chodziłam na sr to prosili, żeby te wszystkie badania które miałyśmy robione w ciąży jakoś uporządkować, bo jednak trochę tego jest, a sama karta ciąży to daje tylko taki wstępny pogląd a i tak sprawdzają badania. Raz, że ułatwi im to pracę, a dwa - my też możemy na ip być ze skurczami i szkoda czasu.
Ja poodzielałam sobie usg, morfologię, badania moczu itd, były poukładane chronologicznie, na wierzchu najświeższe badania.

w moim szpitalu tylko ostatnie badania moczu, krwi i usg chcą do wglądu

[ANTERIA]

Cześć

Bogini ja tez ostatnio chrapię, no chyba takie uroki ciąży.

My mamy wizytę po 9 i mam nadzieję że będzie wszystko dobrze i że lekarz wyznaczy najlepszy termin porodu. Trzymajcie kciuki

Miałam dzisiaj taki okropny sen Śniło mi się że pojechałam do szpitala i zasnęłam na sali, a obudziłam się już w domu z dzieckiem przy boku zupełnie sama z dwójką jeszcze małych dzieci mojej siostry w domu bałagan okropny nic nie mogłam znaleźć, zaczęłam przebierać dziecko ale nie mogłam znaleźć pampersów ani chusteczek. Dziecko płakało za to Tż-t przychodzi nachlany ze zgrają jakichś znajomych też nachlanych i zachowuje się jakbym zrobiła nie wiadomo co złego, krzyczy i nic mi nie chce wytłumaczyć obudziłam się normalnie ze łzami w oczach i przerażona, o jak dobrze że to tylko sen

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

W ogóle widziałyście, że powstał nowy wątek nowych czerwcówek?

[karolkya]

Dzień dobry

Jestem niewyspana potwornie
Całą noc nie mogłam się ułożyć bo Małej coś nie pasowała i się wierciła i kopała. Chyba ma już ciasno...

Musze dziś nastawić pranie z ciuszkami i poprasować pieluchy. A no i czekam na paczkę z gemini i nadal nie wiem który ochraniacz wybrać.

Miłego dnia

za wizyty i badania
za nowe tygodnie

[Bogini Bastet]

Napisane przez ANTERIA

Miałam dzisiaj taki okropny sen

w ciąży często śnią się koszmary i sny erotyczne ja śpię jak kłoda i ostatnio nie pamiętam żadnych snów za to mój tżet ostatnio śnił o naszym Synu że był w szpitalu w nosidełku, na sali był przeciąg i strasznie bał się, że kartka z jego nazwiskiem odpadnie i nie wiadomo będzie które to nasze dziecko

trzymam kciuki za wizytę

Napisane przez karolkya

Musze dziś nastawić pranie z ciuszkami i poprasować pieluchy.

mnie też czeka dziś prasowanie pranie już wstawiłam. ostatnio moje życie to pranie, prasowanie, sprzątanie, gotowanie i chodzenie po lekarzach wow

[karolkya]

Napisane przez Bogini Bastet

mnie też czeka dziś prasowanie pranie już wstawiłam. ostatnio moje życie to pranie, prasowanie, sprzątanie, gotowanie i chodzenie po lekarzach wow

Prawda że fascynujące Ja że jestem uziemiona to jeszcze dodatkowo zmorą dla męża w weekendy bo wyjście na zakupy to dla mnie już przygoda

[NecroKitty]

Witamy się w 34tyg już coraz poważniej to wygląda
Wrzuciłam do pralki ostatnie pranie. W sumie to już tylko pieluchy, ręczniczki i prześcieradła.

Dziewczyny mam pytanie. Na liście ze szpitala mam, ze trzeba wziąć dla dziecka krem ochronny. Ja mam tylko ten z filtrem, więc muszę kupić jeszcze jakiś uniwersalny?

Napisane przez Sola1

Mnie się wydaje, że w każdym szpitalu powinny być koszule, bo na porodówkę można trafić dosłownie z ulicy i przecież nie będą czekać aż ktoś dowiezie koszulę do rodzenia. Wydaje mi się, że to raczej problem w tym, że nie chcą ich za bardzo dawać, bo to dla nich dodatkowe koszty, pranie itp. i wolą to przerzucić na pacjenta.

Wydaje mi się, że jeśli faktycznie by mieli taki przypadek rodzącej z ulicy to na pewno dadzą. Swoją drogą te koszule podobno są koszmarne, krótkie i sztywne.

Napisane przez poziomkka

Jeśli chodzi o sukieneczki - ja też mam kilka na 0-3 mce i zastanawiam się, czy ubiorę i w ogóle już sobie wyobrażam jak teściowa przy 25 stopniach będzie mówiła, że jej zimno Zastanawiam się też jak ubrać dziecko na wyjście ze szpitala? Wiem, że na początku noworodki trzeba ubierać ciepło, bo nie są jeszcze zaklimatyzowane, no ale ciepło to jak?

Ja mam dużo takich małych sukieneczek i później na pewno będę je zakładać bo są cudowne
Moja mama mówiła, że za jej czasów była teoria, że dziecko niemowlę powinno mieć jedną warstwę więcej niż my. Czyli w praktyce latem dziecko było ubrane cienko i przykryte pieluszką jako ta dodatkowa warstwa no ale jak będzie 30st to nie będę prażyć dziecka w pajacu tylko założę samo body albo sukieneczkę.

Napisane przez bazile

Ja sie dzisiaj przerazilam.Jestem dokladnie w 34 tyg i 3 dniu..zmierzylam sie na wysokosci pepka i mam 112 cm.Tyle mialam w ostatnich dniach pierwszej ciazy
a tak liczylam na mniejsza Dziecinke

Mi od początku kwietnie brzuch urósł tylko o 2cm... ale w sumie mała rośnie normalnie, więc może jakoś inaczej się ułożyła

Napisane przez karolkya

Pomóżcie proszę nie wiem jaki ochraniacz na maretacyk lepszy

[http://allegro.pl/ochraniacz-na-mate...197201484.html

http://allegro.pl/ochraniacz-na-mate...180943782.html

Ja mam ten pierwszy. Wyglądowi zapowiada się dobrze, zobaczymy w praktyce

Napisane przez pater86

Poza tym byłam na kontroli i powiem, że nie jest źle lekarz stwierdził, że szyjka bez zmian, czyli nie jest gorzej mogę wrócić do żywych i być trochę bardziej aktywną Pobrał wymaz na GBS, muszę go jutro zawieźć do szpitala... I teraz nie wiem czy mogę się wybrać MPK czy brać taxi, bo auto mąż do pracy musi wziąć... A później jeszcze SR i co też taksówka? Zbankrutuje przecież ale z drugiej strony same wiecie jak jest w tych autobusach, jeszcze chodzić po tych przystankach... Najwidoczniej leżenie pomogło, więc może nie ma co przesadzać z wyprawami?
No sama nie wiem co zrobić...
Szkoda tylko, że nie zrobił mi USG, sprawdził tylko tętno małego, ale 19.05 następna wizyta to wytrzymam

za wizytę. Ja jak już muszę jechać autobusem to wybieram godziny w których nie ma tłoków i linie które z reguły są mniej uczęszczane. Jak na razie skutkuje bo nie trafiłam na zapchany autobus

Napisane przez _Maya_

kurcze, to Ty miałaś "wszystkie wszystkie" badania ze sobą? tzn te robione przez całą ciążę, czy ja źle zrozumiałam?
przecież to księga by wyszła z każdego miesiąca...:P ja biorę tylko ostatnie robione - tzn raz morfologię, raz mocz, ost usg, grupę krwi i co tam jeszcze bedzie trzeba

Mi lekarka mówiła, żeby przy sobie nosić tylko najświeższe badania. Te stare nikomu się nie przydadzą

[Bogini Bastet]

Napisane przez karolkya

A no i czekam na paczkę z gemini i nadal nie wiem który ochraniacz wybrać.

Karolka, nie zastanawiaj się godzinami, weź ten tańszy. mają podobne właściwości a i tak na wierzch położysz prześcieradło

[beat@]

Witam się w kolejnym 35 już tygodniu
Ale ten czas leci.

Dziś mam zaganiany dzień. do 12 w domku a później jak wyjdę to koło 20 dopiero wrócę. Najpierw do koleżanki na ploty i przy okazji biorę swoją listę tego co spakowałam do walizki na pobyt w szpitalu. Ma zamiar się jutro też pakować i nie ma pojęcia co brać. Między nami jest kilka dni różnicy w tp więc już czas
Później wizyta u babci, szybkie zakupy i na koniec do szpitala na zajęcia w szkole rodzenia. Jak wrócę to pewnie wykończona będę no i obiadek trzeba będzie jakiś w mieście zjeść.

Strasznie mocno mi się ostatnio brzuch napina, aż momentami to mnie boli

[__Sylwia__88]

Napisane przez NecroKitty

Witamy się w 34tyg już coraz poważniej to wygląda
nie trafiłam na zapchany autobus

Napisane przez beat@

Witam się w kolejnym 35 już tygodniu
Ale ten czas leci.

Gratulacje

Ja dziś też miałam koszmarne sny. Najpierw śniło mi się że urodziłam, mąż przywiózł nas do domu, on poszedł się najeść a ja zostałam sama z dzieckiem. Nic nie było przygotowane, nic nie wyprane, nawet kocyka dla dziecka nie miałam przygotowanego a okno było otwarte i dziecko sugerowało że mu zimno. Zaczęłam karmić piersią i w szoku byłam że od razu tak dużo pokarmu mam.
Później śniło mi się że mąż kuzynki zmarł i przygotowywałam mu kaplicę na pogrzeb. A później zmarł mój dziadek. Któremu rzeczywiście lekarze już policzyli dni i nie dają szans.

I złego samopoczucia dzień kolejny mam. Pogoda się zminiła, pada deszcz więc z prania nici bo wodę mamy z własnej studni i po deszczu nie jest za czysta.

A i wczoraj zagadałam męża odnośnie tej falbanki, rożka i organizera do łóżeczka. 3 razy do niego mówiłam że chce mu pokazać co chce kupić i jak w końcu udało mu się pokazać aukcje to powiedział że po co to, żebym nie wymyślała bo są inne wydatki

Ale na wyjście z kolegą do pubu czy piwo nigdy mu nie szkoda.
Tak samo jak powiedziałam że chce kupić przewijak na łóżeczko. Na co on- a na co Ci to jak na łóżku można przewijać. Ale jak go uświadomiłam czy chce spać w zasikanym łóżku bo dzieci lubią się zsikać przy przewijaniu to już się nic nie odezwał.
Ahh to się pożaliłam.

[Sola1]

Napisane przez _Maya_

kurcze, to Ty miałaś "wszystkie wszystkie" badania ze sobą? tzn te robione przez całą ciążę, czy ja źle zrozumiałam?
przecież to księga by wyszła z każdego miesiąca...:P ja biorę tylko ostatnie robione - tzn raz morfologię, raz mocz, ost usg, grupę krwi i co tam jeszcze bedzie trzeba

U mnie niby na liscie tez byly ostatnie badania. Ale na sr mowiono zeby zabrac calosc takze tak zrobilam. A na pewno usg z 11-14 tygodnia i nawet pamietam ze o nie prosili jak bylam na IP. Zreszta nie tylko na to patrzyli ale tak szczegolowo to juz nie pamietam.Chyba ze to u mnie w szpitalu tak jest. Dla mnie to zaden problem zwlaszcza jak ma sie do czegos przydac

[NecroKitty]

Napisane przez __Sylwia__88

A i wczoraj zagadałam męża odnośnie tej falbanki, rożka i organizera do łóżeczka. 3 razy do niego mówiłam że chce mu pokazać co chce kupić i jak w końcu udało mu się pokazać aukcje to powiedział że po co to, żebym nie wymyślała bo są inne wydatki

Ale na wyjście z kolegą do pubu czy piwo nigdy mu nie szkoda.
Tak samo jak powiedziałam że chce kupić przewijak na łóżeczko. Na co on- a na co Ci to jak na łóżku można przewijać. Ale jak go uświadomiłam czy chce spać w zasikanym łóżku bo dzieci lubią się zsikać przy przewijaniu to już się nic nie odezwał.
Ahh to się pożaliłam.

Ci faceci mój też twierdził, że przewijak jest niepotrzebny. Zmienił zdanie jak stwierdziłam, że w takim razie sam będzie sobie rujnował kręgosłup przewijając małą na niskim łóżku
W sumie to był jedyny komentarz na temat użyteczności wszystkiego co kupuje dla dziecka. On nawet nie wie do czego większość rzeczy służy ale jak mu już wytłumaczę dlaczego to niezbędne to przyznaje mi racje.
Wczoraj go uświadamiałam po co jest laktator, stwierdził, że to brutalne

[majkela12]

Hej brzuchatki

Witamy się po wakacjach, wypoczęci, szczęśliwi Pogodę mieliśmy super (krótki rękawek, lody 2xdziennnie). Szybko czas niestety minął i czas już wrócić do codzienności Pomału ogarniam nas i dom....a może od przyszłego tygodnia wezmę się za ciąg dalszy przygotowań dla młodej

Nie dam rady cytować wszystkiego, ale podczytywałam Was na telefonie, więc nawet jestem na bierząco A więc:
Gratuluję nowych tygodni, udanych wizyt i zakupów oraz remontów
Cieszę się, że Wasze szyjki trzymają
choc0late wytrzymajcie jeszcze troszeczke
Prowansja88 i Monica80 dziewczyny bardzo Wam współczuję, nie wiem co napisać. Napiszę tylko, że mocno Was

Miłego dnia i oczywiście za dzisiejsze wizyty.

[poziomkka]

A ja witam się w 34 tc
Dzisiaj czeka mnie wyjście do ZUS-u i podróż do księgowej, wspaniały dzień Do tego na wieczór zostawię sobie prasowanie...
Też śnił mi się dzisiaj jakiś koszmar, aż mnie mąż musiał wybudzać w nocy, bo się darłam.

Napisane przez Sola1

Ja poodzielałam sobie usg, morfologię, badania moczu itd, były poukładane chronologicznie, na wierzchu najświeższe badania. To poprzednio tak miałam, bo teraz jeszcze się za to nie zabrałam

Ja chyba dowiem się na sr jakie badania trzeba ze sobą mieć, bo w każdym szpitalu jest inaczej. Jak będą wymagać wszystkich to poukładam je albo tak jak Ty, albo po prostu wizytami, czyli badania robione na 1, 2, 3 wizycie.

Napisane przez Bogini Bastet

fakt, ostatnio puchnę jak radzicie sobie z nadmiarem wody się jej jakoś naturalnie pozbyć?

Ja też mam z tym problem, mówiłam ginowi, że puchną mi nogi i żeby coś poradził, to powiedział, że nie bardzo da się co z tym zrobić, można siedzieć z nogami na wysokości przepony, czy jakoś tak i ograniczać sól.
Osobiście zauważyłam, że im więcej piję wody niegazowanej tym mniej puchnę.

Napisane przez ANTERIA

My mamy wizytę po 9 i mam nadzieję że będzie wszystko dobrze i że lekarz wyznaczy najlepszy termin porodu. Trzymajcie kciuki
W ogóle widziałyście, że powstał nowy wątek nowych czerwcówek?

Jak nowych czerwcówek? 2015 r? To chyba byłoby niemożliwe, aż zaraz sprawdzę z ciekawości.
No i zaciskam !

Napisane przez karolkya

Musze dziś nastawić pranie z ciuszkami i poprasować pieluchy. A no i czekam na paczkę z gemini i nadal nie wiem który ochraniacz wybrać.

Ja wczoraj dostałam paczkę, a zamawiałam w piątek
Jeśli chodzi o ochraniacz to ten drugi o tyle jest lepszy, że jak dziecko się wierci to ten ochraniacz się nie roluje pod prześcieradłem, ale chyba takie maleństwo to się aż tak nie wierci

Napisane przez __Sylwia__88

A i wczoraj zagadałam męża odnośnie tej falbanki, rożka i organizera do łóżeczka. 3 razy do niego mówiłam że chce mu pokazać co chce kupić i jak w końcu udało mu się pokazać aukcje to powiedział że po co to, żebym nie wymyślała bo są inne wydatki.
Ale na wyjście z kolegą do pubu czy piwo nigdy mu nie szkoda.
Tak samo jak powiedziałam że chce kupić przewijak na łóżeczko. Na co on- a na co Ci to jak na łóżku można przewijać. Ale jak go uświadomiłam czy chce spać w zasikanym łóżku bo dzieci lubią się zsikać przy przewijaniu to już się nic nie odezwał.
Ahh to się pożaliłam.

Mój mąż też mnie pod tym względem bardzo irytuje, tyle, że mój nie pyta się po co to po co tamto, tylko wstrzymuje mnie ze wszystkim tłumacząc, że teraz mamy inne wydatki
Zawsze mamy jakieś wydatki, a on najchętniej wszystkie pieniądze przeznaczyłby na firmę. I zawsze znajdzie się kasa na coś, co jemu jest potrzebne, a jeśli chodzi o dziecko to powiedział, że pójdziemy jednego dnia i po prostu kupimy wszystko...tyle, że od 8 miesięcy ten dzień jeszcze nie nastąpił i gdyby nie to, że sukcesywnie coś domawiam to bylibyśmy teraz w czarnej

[Sola1]

Napisane przez NecroKitty

Ci faceci mój też twierdził, że przewijak jest niepotrzebny. Zmienił zdanie jak stwierdziłam, że w takim razie sam będzie sobie rujnował kręgosłup przewijając małą na niskim łóżku

Jeszcze najlepiej wysłać tych tz-tów na niegroźną operację tak - żeby było jakieś szycie, które będzie ciągnęło i dać dziecko do przewijania klęcząco na łóżku - potem jeszcze wstać z dzieckiem, utulić, położyć do łóżeczka czy zabawić i tak po kilka, kilkanaście razy dziennie Wtedy to tak już łopatologocznie wejdzie do głowy o co chodzi

[karolkya]

Napisane przez poziomkka

A ja witam się w 34 tc

Poprasowałam pieluchy i kolejną część ciuszków.... padam, tzn mój kręgosłup...

Coś się Ramona nie odzywa co jest??

[Sola1]

Napisane przez poziomkka

Ja chyba dowiem się na sr jakie badania trzeba ze sobą mieć, bo w każdym szpitalu jest inaczej. Jak będą wymagać wszystkich to poukładam je albo tak jak Ty, albo po prostu wizytami, czyli badania robione na 1, 2, 3 wizycie.

Tak, najlepiej się dowiedzcie, bo jeśli nie trzeba to nie ma sensu.

[__Sylwia__88]

Napisane przez karolkya

Poprasowałam pieluchy i kolejną część ciuszków.... padam, tzn mój kręgosłup...

Coś się Ramona nie odzywa co jest??

No właśnie wczoraj myślałam co się dzieje że jej nie ma.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez Sola1

Jeszcze najlepiej wysłać tych tz-tów na niegroźną operację tak - żeby było jakieś szycie, które będzie ciągnęło i dać dziecko do przewijania klęcząco na łóżku - potem jeszcze wstać z dzieckiem, utulić, położyć do łóżeczka czy zabawić i tak po kilka, kilkanaście razy dziennie Wtedy to tak już łopatologocznie wejdzie do głowy o co chodzi

Tak by pasowało. Bo jak im coś trzeba np wkrętarkę bo śrubokrętem nie chce się wkręcać to już trzeba kupić. A ile słyszłam wypominek jak za punkty za tankowanie powiedziałam że chce blender a on się uparł na jakiś komplet kluczy. Ja wygrałam. Do dziś (to było 2 lata temu) słyszę że po co mi ten blender. A nie powiem że się nie przydaje a jak dziecko podrośnie to już wogóle.

[Bogini Bastet]

Napisane przez beat@

Witam się w kolejnym 35 już tygodniu

Napisane przez NecroKitty

Witamy się w 34tyg

Napisane przez poziomkka

A ja witam się w 34 tc

Gratulację Dziewczynycoraz szybciej i szybciej przybywa nam tygodni

Napisane przez poziomkka

Osobiście zauważyłam, że im więcej piję wody niegazowanej tym mniej puchnę.

soli prawie nie używam. ale piję muszynankę która ma wysoko w składzie sód. nie chciałabym z niej zrezygnować, bo ma dużo magnezu i wapnia a tego mi w ciąży potrzeba

mój tżet też czasami smęci, że za dużo rzeczy dla dziecka uważam za niezbędne i tyle kasy to kosztuje. wtedy ja mu odpowiadam, że dotychczas prawie nie wydaliśmy ani grosza, bo wszystko dostaliśmy i dziubek mu się zamyka

boziu jaka brzydka pogoda, od rana szaro i pada wracam do prasownia