Trądzik - cz. 4. - Strona 27 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-05-06, 09:11   #781
de_wu
Rozeznanie
 
Avatar de_wu
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 795
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Mi znowu REVLON CS zrobił krzywdę na buzi. Pomimo dobrego oczyszczenia po kilku dniach zaczęły mi wyskakiwać okropne duże, podskórne guzy. Czytałam opinie o tym podkładzie i faktycznie dużo osób miało ten sam problem.
Oczywiście są osoby, które bardzo sobie chwalą ten podkład i nic złego się nie dzieje. Trzeba wypróbować na własnej skórze
Jeśli chodzi o podkład, który aktualnie używam: IWOSTIN - fluid matujący, trwale kryjący dla skóry trądzikowej ( dostępny w aptece), do tego sporadycznie używam dermacolu jako korektora na większe zmiany.
de_wu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 09:20   #782
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Oczywiście, że tak jest. Dodatkowo każdego zapycha co innego i niestety przez to tak ciężko dopasować jakikolwiek kosmetyk :/

Mi znajoma ostatnio polecała ten podkład: http://www.yves-rocher.pl/podklad_zero_niedoskonalosci akurat mam kupon zniżkowy to YR, więc chyba go kupię i wypróbuję. Obawiam się tylko o odcienie,bo z informacji na stronie wnioskuję, że są dość ciemne.

Nie wiem jak jasną masz cerę, ale z Revlonu ja używam odcienia 150 i jest dla mnie idealny - taki jak moja skóra. Z Bourjois nie znalazłam niczego podobnego, ich wszystkie podkłady mają raczej ciepłe odcienie wpadające w żółte albo różowe tonacje.

To generalnie lipa. Bo ja mam bardzo jasną cerę. Na początku używałam odcienia 150 tak jak Ty, ale pewnego razu tego odcienia nie było i wzięłam 110. I on okazał się dla mnie lepszy niż 150 więc jest teraz w użyciu.

Ten z YR, to pasowałby mi może tylko ten porcelanowy róż (ale wydaje mi się dość różowy właśnie).

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Cytat:
Napisane przez de_wu Pokaż wiadomość
Mi znowu REVLON CS zrobił krzywdę na buzi. Pomimo dobrego oczyszczenia po kilku dniach zaczęły mi wyskakiwać okropne duże, podskórne guzy. Czytałam opinie o tym podkładzie i faktycznie dużo osób miało ten sam problem.
Oczywiście są osoby, które bardzo sobie chwalą ten podkład i nic złego się nie dzieje. Trzeba wypróbować na własnej skórze
Jeśli chodzi o podkład, który aktualnie używam: IWOSTIN - fluid matujący, trwale kryjący dla skóry trądzikowej ( dostępny w aptece), do tego sporadycznie używam dermacolu jako korektora na większe zmiany.
To prawda, wiele osób się tym podkładem zachwyca. Ale mi też wydawał się idealny, tyle że na początku jakoś nie zauważyłam, żeby zapychał mnie tak jak teraz. Używam go pewnie już z 1,5 roku.
Krycie jest super, efekt jest naturalny i dlatego strasznie mi szkoda, że tak na mnie działa.

A jak ten IWOSTIN?
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 10:00   #783
Lirriel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Ja jestem już prawie pewna, że Revlon CS mnie zapycha, ponieważ niemal codziennie po zmytym makijażu widzę nowe zaskórniki i zamknięte i otwarte. Do tego moja cera stała się taka szara i nijaka.

Jak jest z odceianiami Bourjois? Są jakieś fajne jasne?
I drugie pytanie, czy cera się nie błyszczy po nałożeniu i nie wygląda na tłustą?
Bo miałam już tak po jednym podkładzie, że cera wyglądała jakbym ją olejem posmarowała.
To był ten: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...oundation.html,
A czy CS nie ma w składzie alkoholu? Przynajmniej stara wersja... Ja też kojarzę u siebie brzydką cerę po CSie, taką zmęczoną. Ale zastanawiam się czy nie wypróbować w którymś momencie nowego, tyle że jestem bardzo zadowolona z burżuja.
Po 123 jest w normie, jeśli chodzi o świecenie, na to nakładam puszkiem puder bez talku i jest mat absolutny. Za to skóra się ohydnie świeci po bourjois healthy mix i na dodatek on nie kryje :< Mam, dawałam mu sto szans i nawet na cerze izotekowej nie wygląda dobrze, wrrrrr.
Kolory - są nawet bardzo jasne, chociaż te najjaśniejsze wpadają w żółć, co mi akurat pasuje. Stosuję 52, a 51 jest naprawdę bardzo jasny. Nie ma neutrali, ale w ogóle nie widziałam poza Colorstayem neutralnych kolorów wśród drogeryjnych podkładów. Też używałam Buffa (teraz myślałam pomiędzy 150 a 180), ale żółte tony mi nie przeszkadzają. Tylko różowe mnie odstraszają. Ja jestem raczej szarawo-zielonkawym odcieniem skóry, taka oliwka.

A porządny demakijaż na dwie tury polecam. Podobnie jak polecam Beauty blendera do nakładania podkładu, choć miałam swoje przeżycia z nim - nie chce mi się pisać jeszcze raz więc proszę, recenzja. https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...#review-892916

Dziewczyny, które lubią kwas salicylowy - polecam Base Matt Lefrosch, baza matująca, która obecnie chodzi po 15-25 zł (nie 50 jak kiedyś). Ja co prawda się z salicylem nie lubię, ale używam w upały pod filtr i to naprawdę potrafiło mi z pudrem matującym (bez talku jak zwykle) utrzymać podkład na twarzy w 40 stopniach. Ja nie z tych co mogą chodzić bez podkładu

Edytowane przez Lirriel
Czas edycji: 2014-05-06 o 10:05
Lirriel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 10:22   #784
Ercola
Zadomowienie
 
Avatar Ercola
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez de_wu Pokaż wiadomość
Mi znowu REVLON CS zrobił krzywdę na buzi. Pomimo dobrego oczyszczenia po kilku dniach zaczęły mi wyskakiwać okropne duże, podskórne guzy. Czytałam opinie o tym podkładzie i faktycznie dużo osób miało ten sam problem.
Oczywiście są osoby, które bardzo sobie chwalą ten podkład i nic złego się nie dzieje. Trzeba wypróbować na własnej skórze
Jeśli chodzi o podkład, który aktualnie używam: IWOSTIN - fluid matujący, trwale kryjący dla skóry trądzikowej ( dostępny w aptece), do tego sporadycznie używam dermacolu jako korektora na większe zmiany.
Dołączam się do grona niezadowolonych z Revlonu. Używałam go kilka miesięcy i to co zrobił z moją cerą to tragedia. Po dłuzszym czasie - wysuszona i poszarzała skóra, zapchane pory. Z resztą otwierając ten podkład czuć bardzo wyraźny zapach alkoholu, nie wiem jak mogłam nakładać to na twarz Obecnie używam podkładów Bell - Royal Mat oraz CC. Nie zapychają, nic złego się po nich nie dzieje, ale wiadomo cery są rózne, trzeba sprawdzić na sobie.
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM.


Ercola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 10:34   #785
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez de_wu Pokaż wiadomość
Mi znowu REVLON CS zrobił krzywdę na buzi. Pomimo dobrego oczyszczenia po kilku dniach zaczęły mi wyskakiwać okropne duże, podskórne guzy. Czytałam opinie o tym podkładzie i faktycznie dużo osób miało ten sam problem.
Oczywiście są osoby, które bardzo sobie chwalą ten podkład i nic złego się nie dzieje. Trzeba wypróbować na własnej skórze
Jeśli chodzi o podkład, który aktualnie używam: IWOSTIN - fluid matujący, trwale kryjący dla skóry trądzikowej ( dostępny w aptece), do tego sporadycznie używam dermacolu jako korektora na większe zmiany.
Ja należę do tych osób. Za każdym razem po użyciu tego podkładu robi mi się masakra na twarzy, pomimo starannego oczyszczania i demakijażu. Użyłam tego podkładu dwa dni temu, a już dzisiaj mam dwie okropne, bolące podskórne gule na czole. szkoda, że ten podkład mnie tak zapycha, bo poza tym nie ma nic sobie do zarzucenia.
__________________
Chcę do ciebie, nic więcej,
chcę usiąść i słuchać, być blisko.
Chcę do ciebie, nic więcej,
to dużo i mało i wszystko.
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 11:20   #786
de_wu
Rozeznanie
 
Avatar de_wu
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 795
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość

To prawda, wiele osób się tym podkładem zachwyca. Ale mi też wydawał się idealny, tyle że na początku jakoś nie zauważyłam, żeby zapychał mnie tak jak teraz. Używam go pewnie już z 1,5 roku.
Krycie jest super, efekt jest naturalny i dlatego strasznie mi szkoda, że tak na mnie działa.

A jak ten IWOSTIN?
Iwostin jest ok nie powoduje żadnych przykrości na buzi. Jest to bardzo delikatny i lekki podkład, który nie kryje mocnego trądziku. Dobrze wyrównuje koloryt skóry i wygląda na buzi bardzo naturalnie.
Mi podkład jest właśnie do tego potrzebny żeby wyrównać kolor mojej skóry, jakieś starsze przebarwienia, a resztę zakrywam punktowo dermacolem albo kamuflażem z Janssena
Minusem iwostinu jest to, że są tylko 3 kolory, akurat miałam to szczęście, że najjaśniejszy pasuje mi idealnie

Cytat:
Napisane przez Ercola Pokaż wiadomość
Dołączam się do grona niezadowolonych z Revlonu. Używałam go kilka miesięcy i to co zrobił z moją cerą to tragedia. Po dłuzszym czasie - wysuszona i poszarzała skóra, zapchane pory. Z resztą otwierając ten podkład czuć bardzo wyraźny zapach alkoholu, nie wiem jak mogłam nakładać to na twarz Obecnie używam podkładów Bell - Royal Mat oraz CC. Nie zapychają, nic złego się po nich nie dzieje, ale wiadomo cery są rózne, trzeba sprawdzić na sobie.
Cytat:
Napisane przez alekziz Pokaż wiadomość
Ja należę do tych osób. Za każdym razem po użyciu tego podkładu robi mi się masakra na twarzy, pomimo starannego oczyszczania i demakijażu. Użyłam tego podkładu dwa dni temu, a już dzisiaj mam dwie okropne, bolące podskórne gule na czole. szkoda, że ten podkład mnie tak zapycha, bo poza tym nie ma nic sobie do zarzucenia.

Dokładnie - zapach strasznie nieprzyjemny, coś okropnego. Przez pół roku leczyłam swoją skórę z tego co zostawił revlon na niej. Głównie okolice żuchwy, policzki, czoło mniej. Nigdy bym nie pomyślała, że podkład może tak zniszczyć cerę. Od tamtej pory starannie analizuje składy.

Edytowane przez de_wu
Czas edycji: 2014-05-06 o 11:22
de_wu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 12:33   #787
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Revlon ma wysoko w składzie pewien silikon, który jest typowym zapychaczem dla wielu ludzi, a dla mnie jest totalnie obojętny. Za to mnie zapychają albo uczulają składniki, które większości ludziom służą
Co do alkoholu w składzie to co dziwne też jest mi totalnie obojętny, ale ja pod podkład nakładam krem nawilżający, często robię peelingi i maseczki nawilżające, więc to może dlatego nic złego mi się nie dzieje.

W ogóle to na kompie w domu (teraz klikam z pracy) mam link do strony, w której można analizować składy i przy każdym składniku pokazuje się czy jest on zapychaczem czy nie. Wkleję wam to tutaj wieczorem jak będę miała chwilę.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-06, 13:25   #788
Ercola
Zadomowienie
 
Avatar Ercola
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
W ogóle to na kompie w domu (teraz klikam z pracy) mam link do strony, w której można analizować składy i przy każdym składniku pokazuje się czy jest on zapychaczem czy nie. Wkleję wam to tutaj wieczorem jak będę miała chwilę.
Przyda się coś takiego, z góry dzięki
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM.


Ercola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 14:11   #789
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez Lirriel Pokaż wiadomość
A czy CS nie ma w składzie alkoholu? Przynajmniej stara wersja... Ja też kojarzę u siebie brzydką cerę po CSie, taką zmęczoną. Ale zastanawiam się czy nie wypróbować w którymś momencie nowego, tyle że jestem bardzo zadowolona z burżuja.
Po 123 jest w normie, jeśli chodzi o świecenie, na to nakładam puszkiem puder bez talku i jest mat absolutny. Za to skóra się ohydnie świeci po bourjois healthy mix i na dodatek on nie kryje :< Mam, dawałam mu sto szans i nawet na cerze izotekowej nie wygląda dobrze, wrrrrr.
Kolory - są nawet bardzo jasne, chociaż te najjaśniejsze wpadają w żółć, co mi akurat pasuje. Stosuję 52, a 51 jest naprawdę bardzo jasny. Nie ma neutrali, ale w ogóle nie widziałam poza Colorstayem neutralnych kolorów wśród drogeryjnych podkładów. Też używałam Buffa (teraz myślałam pomiędzy 150 a 180), ale żółte tony mi nie przeszkadzają. Tylko różowe mnie odstraszają. Ja jestem raczej szarawo-zielonkawym odcieniem skóry, taka oliwka.

A porządny demakijaż na dwie tury polecam.
CS ma w składzie alkohol, ale cery mi nie wysuszał. Zawsze miałam i mam suche skórki na nosie, ale nasilenia podczas stosowania CS nie zauważyłam. Może tylko to, że CS niestety te skórki podkreśla.

Jeżeli masz cerę podatną na zapychanie, to ja bym sobie darowała na Twoim miejscu. Ja teraz nie mam jakiegos nasilonego trądziku, raczej tak jak pisałam tylko zaskórniki zamknięte i otwarte i jakieś drobne krostki czasami i właśnie przebarwienia potrądzikowe. I tak się zastanawiam, czy nie miałabym lepszej cery, gdyby nie CS, bo może to co mam teraz na twarzy to głównie przez ten podkład? Ale właśnie, jak się ma jakieś ślady po wypryskach, to się chce to zakamuflować, a dobrze kryjące podkłady zapychają i tak koło się zamyka.

Co do tego podkładu 123, to przejrzałam odcienie i niestety, ale tak jak piszesz te najjaśniejsze mają żółte odcienie. A moja cera nie jest ani trochę ciepła - taka blada i myślę, że bardziej w kierunku różowej niż żółtej.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Cytat:
Napisane przez de_wu Pokaż wiadomość
Iwostin jest ok nie powoduje żadnych przykrości na buzi. Jest to bardzo delikatny i lekki podkład, który nie kryje mocnego trądziku. Dobrze wyrównuje koloryt skóry i wygląda na buzi bardzo naturalnie.
Mi podkład jest właśnie do tego potrzebny żeby wyrównać kolor mojej skóry, jakieś starsze przebarwienia, a resztę zakrywam punktowo dermacolem albo kamuflażem z Janssena
Minusem iwostinu jest to, że są tylko 3 kolory, akurat miałam to szczęście, że najjaśniejszy pasuje mi idealnie
Czytałam opinie o nim i niektórzy piszą, że właśnie słabo kryje. A ja mam trochę przebarwień. Chociaż z drugiej strony chyba wolę już używać lżejszego podkładu, który nie zakryje wszystkiego tak jakbym chciała niż niszczyć sobie cerę do końca.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Revlon ma wysoko w składzie pewien silikon, który jest typowym zapychaczem dla wielu ludzi, a dla mnie jest totalnie obojętny. Za to mnie zapychają albo uczulają składniki, które większości ludziom służą
Co do alkoholu w składzie to co dziwne też jest mi totalnie obojętny, ale ja pod podkład nakładam krem nawilżający, często robię peelingi i maseczki nawilżające, więc to może dlatego nic złego mi się nie dzieje.

W ogóle to na kompie w domu (teraz klikam z pracy) mam link do strony, w której można analizować składy i przy każdym składniku pokazuje się czy jest on zapychaczem czy nie. Wkleję wam to tutaj wieczorem jak będę miała chwilę.
A na opakowaniu producent obiecuje, że 'nie zapycha'.
Po co dodawać silnie zapychający silikon do podkładu dla osób, które mają cerę tłustą i mieszaną, a co za tym idzie ze zwiększoną skłonnością do postawania zaskórników i wyprysków? Nie wiem.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 15:41   #790
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Trądzik-cz. 4.

W tym linku, który Wam później podeślę ten silikon pod kątem zapychania ma bodajże 3 na 5 "kwadracików", a im więcej tych "kwadracików" tym składnik bardziej zapychający (ale wiadomo, to kwestia indywidualna). Więc może nie jest jakoś bardzo bardzo ciężkim zapychaczem, ale jest dość wysoko w składzie, co oznacza, że jest go sporo i jak widać po opiniach wielu osób - potrafi zapchać i narobić szkód. Tutaj na szybko znalezione bardziej szczegółowe info o tym silikonie:
http://twarzwkolorach.blogspot.com/2...methicone.html

Z Twojego opisu wynika, że nie jest jakoś bardzo źle, może to nie do końca jego wina? Czy po odstawieniu się poprawiło? Może to kwestia jakiegoś pudru, którego stosujesz dodatkowo (o ile w ogóle stosujesz)? Albo właśnie niedokładnego demakijażu, zbyt rzadkiego wykonywania peelingów czy coś w tym stylu?

Ja polecam na zaskórniki hydrolat oczarowy - u mnie radzi sobie idealnie, dodatkowo zwęża pory. Ale trzeba być cierpliwym, bo efekty widać po około 2-3 miesiącach regularnego stosowania (ja używam na dzień i czasami na noc).
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 17:20   #791
kasza80
Rozeznanie
 
Avatar kasza80
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 705
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez Kasjopeja 2am Pokaż wiadomość

Po 1. - nie każda kobieta ma za główny cel swojego życia rodzenie dzieci. Przepraszam bardzo, ale ja np o tym nie myślę. I nie czuję się źle z tego powodu.

Po 2. Tak, życie się nie kończy na trądziku. Ale jakież to przeokropne uczucie, kiedy nie możesz dotknąć własnej twarzy, bo czujesz pod opuszkami palców fakturę żwiru, a nie jedwabiu. Kiedy wstydzisz się własnego odbicia w lustrze i nie wierzysz, że można tak wyglądać. Kiedy nie chodzisz na randki, tylko dlatego, że wyglądasz tak źle, że nikt nie chce na ciebie spojrzeć. Przesadzam? Wiesz co się stało u mnie, po pierwszej kuracji izo? Nagle okazało się, że mam 'twarz', że też mogę być atrakcyjna. Piękna skóra odjęła mi min 5 lat. Przed kuracją wszyscy zawsze dodawali mi lat i nie mogli uwierzyć, kiedy mówiłam, że jestem np studentką. Myśleli, że zbliżam się do 30-ki.. A na kuracji, mając 27-28 lat dawano mi po 21 lat. I ciągłe pytania nieznajomych: Przepraszam, jakiego używasz podkładu, że masz tak aksamitną cerę?^^ I najlepsze pytania znajomych: Boże, co ci się stało z twarzą? Pięknie wyglądasz!
Konsekwencje? Od początku były wliczone w koszta. Nie żałuję ani jednego dnia na Izo. Oprócz trądziku mam naprawdę poważne kłopoty ze zdrowiem, więc ta jedna, wyleczona rzecz dodała mi skrzydeł

Oczywiście jestem już zmęczona kuracjami i chciałabym po prostu, że trądzik się ode mnie odczepił. Nie chcę już niczego łykać i się smarować - ile można?
Myślę nad kwasami i zabiegami o których piszesz.
Wyobraź sobie, że ja to wszystko znam, spojrzenia w lustro, randki, odrazę do swojej twarzy itd... To co Tobie ludzie mówili przy izo, mnie mówią przy kwasach i cieszę się, że nie sięgnęłam po izo, bo tak jak pisalam NIE ZNAM przypadku calkowitego wyleczenia u kobiet. Podczas brania jest super, a później wraca w większym lub mniejszym stopniu.... ale może mało widziałam.
A o dzieciach nie będę dyskutować - szkoda czasu, każdy sam planuje swoje życie i jak sobie pościeli tak się wyspi...

Edytowane przez kasza80
Czas edycji: 2014-05-06 o 17:25
kasza80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-06, 17:34   #792
Lirriel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
CS ma w składzie alkohol, ale cery mi nie wysuszał. Zawsze miałam i mam suche skórki na nosie, ale nasilenia podczas stosowania CS nie zauważyłam. Może tylko to, że CS niestety te skórki podkreśla.

Jeżeli masz cerę podatną na zapychanie, to ja bym sobie darowała na Twoim miejscu. Ja teraz nie mam jakiegos nasilonego trądziku, raczej tak jak pisałam tylko zaskórniki zamknięte i otwarte i jakieś drobne krostki czasami i właśnie przebarwienia potrądzikowe. I tak się zastanawiam, czy nie miałabym lepszej cery, gdyby nie CS, bo może to co mam teraz na twarzy to głównie przez ten podkład? Ale właśnie, jak się ma jakieś ślady po wypryskach, to się chce to zakamuflować, a dobrze kryjące podkłady zapychają i tak koło się zamyka.

Co do tego podkładu 123, to przejrzałam odcienie i niestety, ale tak jak piszesz te najjaśniejsze mają żółte odcienie. A moja cera nie jest ani trochę ciepła - taka blada i myślę, że bardziej w kierunku różowej niż żółtej.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------



Czytałam opinie o nim i niektórzy piszą, że właśnie słabo kryje. A ja mam trochę przebarwień. Chociaż z drugiej strony chyba wolę już używać lżejszego podkładu, który nie zakryje wszystkiego tak jakbym chciała niż niszczyć sobie cerę do końca.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------



A na opakowaniu producent obiecuje, że 'nie zapycha'.
Po co dodawać silnie zapychający silikon do podkładu dla osób, które mają cerę tłustą i mieszaną, a co za tym idzie ze zwiększoną skłonnością do postawania zaskórników i wyprysków? Nie wiem.
W ogóle Dimethicone o którym pisze Vision jest niezmywalny wodą ze słabymi detergentami. Sensownie zmywają go oleje. To tak jako ciekawostka. Ja nie stosuję olejów zawsze, ale pilnuję, żeby chociaż 2-3 razy w tygodniu użyć do pierwszego oczyszczania emulsji z olejem z oliwek albo lnianym, i wtedy ta warstwa, która się na skórze nadbudowuje (bo tak robi dimethicone) sobie powinna grzecznie złazić. W teorii, ale też jak pisałam nie mam już kłopotów z zanieczyszczoną, zapchaną skórą.
Swoją drogą, oglądałam dzisiaj podkład Miracle Air de teint Lancome'a i jego poprzednika, Miracle de teint czy jakoś tak - otworzyłam tester: smród alkoholu o mało nie zwalił mnie z nóg! Patrzę na skład: alcohol denat na 3 czy 4 miejscu? Coooo? Podziękować. Poszedł na półkę. Podeszła do mnie laska (to było w perfumerii na S. ) i pyta czy może w czymś pomóc, więc powiedziałam, że na tę chwilę szukam leciutkiego podkładu, ale na tyle solidnego, żeby przykrył mi czerwone policzki i zakamuflował napadowe, koszmarne zaczerwienie, które się pojawia w trakcie stresu, po zjedzeniu gorącego lub ostrego jedzenia czy piciu alkoholu. Wręczyła mi Make Up For Ever HD, zapytała czy chcę obejrzeć skład - jasne. Dała mi pudełko... skład jak skład, czytam czytam czytam - i zonk. TALK w składzie. Myślałam, że mi oczy wyjdą. Ale uznałam, że dotąd nie zwracałam na to uwagi, więc wzięłam próbkę, a w domu sprawdziłam, czy inne moje podkłady mają go w składzie. Otóż, nie mają. No cóż... Dla picu pewnie przetestuję tego mufe, ale talku NIENAWIDZĘ, dla mnie to przetłuszczający zapychacz. O działaniu rakotwórczym się nie wypowiem bo nie wiem, chociaż biorę pod uwagę wzmianki o nim.
A co do krycia - nie wiem dziewczyny, czy nie robicie tego samego błędu, co ja kiedyś, czyli poszukiwanie podkładu-ideału, który zakamufluje wszystko i jeszcze będzie trzymał mat. W ten sposób ciągle żaden podkład mi nie pasował, ciągle byłam niezadowolona i ciągle było nie tak. Spływanie, świecenie, brak krycia (nawet CS). Dopiero w ostatnich latach grzecznie stosuję kamuflaż i puder nakładany puszkiem (ruch wciskający). I od razu zaczęło mi pasować 75% podkładów zamiast 0%. Więc może na początek rozglądnijcie się za dobrym kamuflażem/korektorem i pudrem, a potem dopiero podkładem? U mnie kamuflaż (tu dopuszczam parafinę z uwagi na punktowe stosowanie - stosuję Catrice lub Artdeco) sprawia tyle, że mogę nawet stosować lekko kryjące podkłady, bo dziadostwo siedzi ukryte pod kamuflującą warstwą. Warto.

Syklamen, to szkoda w takim razie... CC burżuja w odcieniu 31 jest bardzo jasny i różowy, ale krycie słabiutkie.


Wiecie co, cieszę się w ogóle, że ten wątek odżył.
Lirriel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 20:07   #793
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Dziewczyny to jest ta strona do analizy składu: http://www.cosdna.com/eng/ingredients.php

wystarczy skopiować skład np. z KWC, wkleić w to białe pole i wcisnąć "analysis"
Bardzo fajny gadżet - polecam
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 20:23   #794
Kasjopeja 2am
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 66
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez kasza80 Pokaż wiadomość
Wyobraź sobie, że ja to wszystko znam, spojrzenia w lustro, randki, odrazę do swojej twarzy itd... To co Tobie ludzie mówili przy izo, mnie mówią przy kwasach i cieszę się, że nie sięgnęłam po izo, bo tak jak pisalam NIE ZNAM przypadku calkowitego wyleczenia u kobiet. Podczas brania jest super, a później wraca w większym lub mniejszym stopniu.... ale może mało widziałam
Moja koleżanka miała straszny trądzik, z typu tych najcięższych. Duże krosty, cała twarz praktycznie nimi pokryta. I ją Izo wyleczyło całkowicie. A mi trądzik wracał po każdej kuracji;/ Więc wszystko to kwestie indywidualne.

Mogłabyś napisać jakie kwasy dokładnie stosowałaś? Czy z takimi rzeczami powinnam iść jednak do dermatologa na zabieg?
Chyba zaryzykuję i pójdę na peeling. Nie chcę się już truć chemią.
Kasjopeja 2am jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 20:29   #795
Lirriel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez Kasjopeja 2am Pokaż wiadomość
Moja koleżanka miała straszny trądzik, z typu tych najcięższych. Duże krosty, cała twarz praktycznie nimi pokryta. I ją Izo wyleczyło całkowicie. A mi trądzik wracał po każdej kuracji;/ Więc wszystko to kwestie indywidualne.

Mogłabyś napisać jakie kwasy dokładnie stosowałaś? Czy z takimi rzeczami powinnam iść jednak do dermatologa na zabieg?
Chyba zaryzykuję i pójdę na peeling. Nie chcę się już truć chemią.
Może za mała dawka i za krótko? Ja wczoraj z ciekawością przeczytałam o, to: http://cosmeticsblogging.blogspot.co...tej-samej.html i całą resztę postów w temacie jej kuracji. Jej dermatolog wydaje mi się typem z głową na karku. Szkoda że jest z tak daleka.
Lirriel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 21:18   #796
kasza80
Rozeznanie
 
Avatar kasza80
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 705
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez Kasjopeja 2am Pokaż wiadomość
Moja koleżanka miała straszny trądzik, z typu tych najcięższych. Duże krosty, cała twarz praktycznie nimi pokryta. I ją Izo wyleczyło całkowicie. A mi trądzik wracał po każdej kuracji;/ Więc wszystko to kwestie indywidualne.

Mogłabyś napisać jakie kwasy dokładnie stosowałaś? Czy z takimi rzeczami powinnam iść jednak do dermatologa na zabieg?
Chyba zaryzykuję i pójdę na peeling. Nie chcę się już truć chemią.
hmm, moje kwasy to dluugaa historia i dość sporo wydanych pieniędzy w sumie niepotrzebnie, ponieważ doskonały efekt uzyskuję w domu, tylko muszę być regularna.

Zaczęło się wszystko od korundu.... przeczytałam historię pewnej dziewczyny, która co drugi dzień robiła peeling korundowy i po dwoch tygodniach miała twarz w dużo lepszej formie. Kupiłam i zaczęłam robić tak:
zmieszałam korund w malej ilości ulubionego kremu i masowałam twarz, jak pomasowałam rękami, wzięłam rękawiczkę do demakijażu raypath i kolistymi ruchami dalej masowałam (twarz robiła się różowa). Spłukałam buzię i nałożyłam acne-derm lub kwas glikolowy 20% z firmy DCL - szczypało, piekło - szłam spać. Drugi dzień wieczorem zmywanie i acne-derm, trzeci dzień znów korund i kwas. Trzeba tu skórę obserwować, aby nie zrobić sobie mocnych podrażnień, więc wieczorem kiedy nie robimy korundu można nałożyć cicalfate z avene (rewelacja przy trądziku, ale na noc). Po dwóch tygodniach EFEKT, skóra jasna!!! Bez nowych niespodzianek. Oczywiście jeśli mamy ropniaki to obowiązkowo omijać korundem.
Po dwóch tygodniach korund ograniczamy do dwóch razy w tygodniu (ale mocny peeling musi być). Stopniowo skóra twarzy będzie się zmieniać, pogoją się szybko zaczerwienienia i blizny. Operowałam dwoma specyfikami z kwasami, a do regeneracji cicalfate, rano obowiązkowo krem normalizujący z amway artistry - mój hit.
Pielegnacja rano przy takim mocnym katowaniu skóry jest prosta - umyć, przetrzeć tonikiem i dobry krem nawilżający z filtrem. Wieczorem znów kwas. Tutaj musi być systematyczność z korundem, jak zaleniuchowałam to było widać. Później skóra jest coraz łaskawsza. Teraz robię peeling raz na dwa tygodnie (choć raz w tygodniu by się przydało).
Po moich domowych kuracjach stwierdziłam, że pójdę do kosmetyczki. Robiłam zabiegi w klinice dermatologii - duże stężenia. Pierwszy zabieg 40%, za dwa tygodnie 70%, za dwa tygodnie 70% i za dwa tygodnie 70%. Powiem tak - duże pieniądze, duże ryzyko mega podrażnień - efekt taki jak po mojej domowej metodzie. Być może że struktura wewn. skóry się zmieniła i jest mi teraz lepiej ją pielęgnować, nie wiem.

Obecnie moja pielegnacja to:
rano - mycie twarzy UWAGA - szamponem dziegciowym z green pharmacy - moje wielkie odkrycie, przecieram AFRONISEM, nakładam serum z wit C (lub nie) i krem normalizujący amway artistry.
Wieczorem - mycie twarzy, przecieram albo afronisem, albo tonikiem z biochemii urody (kwas mlekowy+ salicylowy) i nakładam cicalfate. Krem z kwasami nakładam co trzeci dzień - częściej już nie muszę. Jest to albo glikol 20% z DCL, lub krem 14% aka z natinuel.

teraz zamówiłam sobie szczoteczkę elektryczną do twarzy - napewno nieźle poszoruje korund
Korund spowodował wypłycenie blizn a w szczególności ich bardzo duże rozjaśnienie. Spowodował, że powychodziły wagry, pory ni nadążały się zachopowywać i nie powstawały nowe pryszcze. Skóra jest gładziusieńka miękka, jasna. Nie stosuję już żadnych podkładów!!! Tylko puder w kompakcie. Jestem bardzo zadowolona.
Acha - mój tradzik ma podloże dietetyczne, jelitowe i codziennie rano wypijam aloes i wcinam chlorellę (to bardzo dużo daje, ponieważ pryszcze z dekoldu i pleców wyginęły a nic tam nie paciałam

To tak w skrócie, bo próbowałam bardzo wielu produktów, ale to postępowanie dało niesamowity efekt dla mojej twarzy.
Dość drogie produkty to glikol DCL - ale mam go już 3-ci rok, więc 100 zł, na trzy lata...
Amway artistry ok 90 zł. starcza na 10 miesięcy - jest mega wydajny, sama tego nie rozumiem, ale tak jest, ma 75 ml. Cicalfate w aptece gemini kupicie już za 19 zł., korund 5 zl. acne-derm 20 zł. (teraz już nie uzywam, ale na poczatku korundu myślę, że warto. Skóra jest "odkryta" a on tak nie podrażnia jak glikol i pięknie wyjaśnia skórę). Afronis 10 zł., tonik biochemia urody 18 zł.
Używam też krem z natinuela za 125 zł. ale można się obyć
Spróbujcie tego, zanim pójdziecie na peelingi. Żeby mieć efekty z zabiegów np. 40%, to trzeba ich zrobić dość dużo - za tym idzie duża kasa. 70% mało kto zrobi.

Edytowane przez kasza80
Czas edycji: 2014-05-06 o 21:30
kasza80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-06, 22:26   #797
Lirriel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Kasza, a myślisz, że zamiast korundu można stosować peeling solny? Ogólnie to bardzo mi się Twój post spodobał, chociaż metoda wygląda na troszkę ryzykowną, bo faktycznie można się nieźle podrażnić.

A, drobny edit: ja do aloesu lubiłam dodawać citrosept - efekt morderczy. Odstawiłam pigułki anty więc chyba wrócę do tego kombo.

Edytowane przez Lirriel
Czas edycji: 2014-05-06 o 22:29
Lirriel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-07, 07:57   #798
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość

Z Twojego opisu wynika, że nie jest jakoś bardzo źle, może to nie do końca jego wina? Czy po odstawieniu się poprawiło? Może to kwestia jakiegoś pudru, którego stosujesz dodatkowo (o ile w ogóle stosujesz)? Albo właśnie niedokładnego demakijażu, zbyt rzadkiego wykonywania peelingów czy coś w tym stylu?
Jeszcze nie odstawiłam CS, ponieważ nie mam zakupionego nowego podkładu. A do ludzi trzeba jakoś wyjść. Więc trudno mi powiedzieć. Po odstawieniu zobaczę, czy coś się poprawiło. Jeśli nie będę szukać przyczyny, gdzie indziej.

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Lirriel Pokaż wiadomość
A co do krycia - nie wiem dziewczyny, czy nie robicie tego samego błędu, co ja kiedyś, czyli poszukiwanie podkładu-ideału, który zakamufluje wszystko i jeszcze będzie trzymał mat. W ten sposób ciągle żaden podkład mi nie pasował, ciągle byłam niezadowolona i ciągle było nie tak. Spływanie, świecenie, brak krycia (nawet CS). Dopiero w ostatnich latach grzecznie stosuję kamuflaż i puder nakładany puszkiem (ruch wciskający). I od razu zaczęło mi pasować 75% podkładów zamiast 0%. Więc może na początek rozglądnijcie się za dobrym kamuflażem/korektorem i pudrem, a potem dopiero podkładem? U mnie kamuflaż (tu dopuszczam parafinę z uwagi na punktowe stosowanie - stosuję Catrice lub Artdeco) sprawia tyle, że mogę nawet stosować lekko kryjące podkłady, bo dziadostwo siedzi ukryte pod kamuflującą warstwą. Warto.

Syklamen, to szkoda w takim razie... CC burżuja w odcieniu 31 jest bardzo jasny i różowy, ale krycie słabiutkie.


Wiecie co, cieszę się w ogóle, że ten wątek odżył.
Szczerze mówiąc to CS też nie zapewnia krycia przez długą ilość czasu. Trzeba by poprawiać makijaż dosyć szybko i nanosić dodatowe warstwy podkładu. Może na idealnej, bezproblemowej cerze by się dłużej utrzymał.

Gdzie można kupić taki kamuflaż?
Co do pudrów, czego nie powinno być w składzie? Ktoś pisał o talku, tzn. że talk też jest zapychaczem?
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-07, 08:14   #799
Kasjopeja 2am
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 66
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez Lirriel Pokaż wiadomość
Może za mała dawka i za krótko? Ja wczoraj z ciekawością przeczytałam o, to: http://cosmeticsblogging.blogspot.co...tej-samej.html i całą resztę postów w temacie jej kuracji. Jej dermatolog wydaje mi się typem z głową na karku. Szkoda że jest z tak daleka.

Słońce, mam za sobą 3 kuracje, w tym jedna rozłożona na 2,5 roku (20mg co 3 dni nawet) Zawsze wyliczane do masy ciała, jedynie chyba pierwsza była źle przeprowadzona. Druga i trzecia były u innej dermatolog, która liczyła skrupulatnie.
Pomagają mi też antybiotyki (Bactrim, Unidox), ale ile można brać? Totalnie rozwalają organizm i już wolę Izo.

Podobno u niektórych tak jest. Taka uroda. Moje endo-gino powiedziała, że mój trądzik nie nadaje się do leczenia hormonalnego, bo owszem, mam podwyższony poziom męskich hormonów, ale nie na tyle, żeby mnie faszerować lekami.
Poza tym jestem bardzo wrażliwa na najmniejsze dawki hormonów. Po Midianie miałam 36-godzinne migreny, po Dianie zaczęły mi włosy na plecach rosnąć.., bo Yasminelli miałam myśli samobójcze (naprawdę, te tabletki tak obniżały mi nastrój, że kwalifikowałam się do klinicznej depresji).
Każde brałam krótko, ponoć powinno się brać pół roku, żeby organizm się przyzwyczaił, ale serio.. pół roku z takimi skutkami ubocznymi? No way.

A moja nowa dermatolog powiedziała, że mój trądzik jest hormonalny - tak jak każdy i być może jak urodzę dziecko, to hormony się uregulują. A do tego czasu Izo..

Kasza80
, pomyślę nad tymi peelingami Czy w gabinecie, czy samodzielnie, spróbuję tego. To ostatnia rzecz jaka mi została. Nie licząc kuracji "dzieckiem" ^^
Kasjopeja 2am jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-07, 13:01   #800
kasza80
Rozeznanie
 
Avatar kasza80
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 705
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez Lirriel Pokaż wiadomość
Kasza, a myślisz, że zamiast korundu można stosować peeling solny? Ogólnie to bardzo mi się Twój post spodobał, chociaż metoda wygląda na troszkę ryzykowną, bo faktycznie można się nieźle podrażnić.

A, drobny edit: ja do aloesu lubiłam dodawać citrosept - efekt morderczy. Odstawiłam pigułki anty więc chyba wrócę do tego kombo.
Myśle, że peeling solny może wejść w reakcję z kwasem.... zetrze skórę, ale sól może wniknąć. Jak nołożysz produkt z kwasem to może być maskara.... Ja podałam Wam sposob przeze mnie sprawdzony, nie zrobicie sobie tym ran, ale skóra bedzie podrażniona. Musicie się z tym liczyć. Skóra sie wysuszy, będzie napieta, a później powinna się łuszczyć - wtedy ograniczamy korund i nakładamy grubą warstwą cicalfate na noc. Jest on doskonały na tradzik, jest tłusty ale nie zapycha, ma składzie cynk, więc działa też antyseptycznie. Dobrze byloby, żebyście nie kładły podkłady podczas kuracji.... ja wiem, to jest trudne.... Na dzien obowiązkowo krem z filtrem.
Do mojej kuracji niezbędne są:
korund, acne derm, cicalfate (możecie podejść do np. superpharmy po próbki). Kwas glikolowy możecie narazie sobie podarować, bo nie chcę, żebyście na mnie buczały, że dużo kasy no i bardziej podrażni niż acne -derm. Jak możecie sobie kupić ten krem normalizujący z amway to naprawde polecam, myślę, że jak spróbujecie to zostanie z Wami na zawsze on ma filtr 15, ale działa jak 50! Przeczytajcie sobie opinie na KWC

Acha, zapomniałam napisać jeszcze, że przy tych kwasach pory sie tak zmniejszyły, że tylko blisko przy lusterku je widać, no i na nosie zero czarnych wągrów.... tak nie było NIGDY....
kasza80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-07, 13:06   #801
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cicalfate ma w składzie parafinę, więc radzę uważać jeśli kogoś zapycha.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-07, 13:28   #802
kasza80
Rozeznanie
 
Avatar kasza80
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 705
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Cicalfate ma w składzie parafinę, więc radzę uważać jeśli kogoś zapycha.
dlatego dla mnie jest niewiarygodne to, że nie zapycha, a wręcz leczy. poczytajcie sobie recenzje na KWC, tak jak pisałam, w aptekach są próbki w 5 ml tubeczkach
kasza80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-07, 14:14   #803
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Ja mam pełnowartościowe opakowanie i na mnie średnio działa ten krem... kupiłam bez sprawdzenia składu i w domu byłam zszokowana tą parafiną Nie wiem czy mnie zapycha czy nie, bo zbyt rzadko go używam żeby to stwierdzić, ale nie nawilża i nie leczy na tyle, na ile bym chciała. Ale ja mam dziwną skórę - Revlon, który jest krytykowany za zapychanie, mi nie szkodzi, a Cicilfate, który dla wielu osób jest kremem cudownym, u mnie działa tak sobie
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-05-07, 17:31   #804
Lirriel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez kasza80 Pokaż wiadomość
Wyobraź sobie, że ja to wszystko znam, spojrzenia w lustro, randki, odrazę do swojej twarzy itd... To co Tobie ludzie mówili przy izo, mnie mówią przy kwasach i cieszę się, że nie sięgnęłam po izo, bo tak jak pisalam NIE ZNAM przypadku calkowitego wyleczenia u kobiet. Podczas brania jest super, a później wraca w większym lub mniejszym stopniu.... ale może mało widziałam.
A o dzieciach nie będę dyskutować - szkoda czasu, każdy sam planuje swoje życie i jak sobie pościeli tak się wyspi...
Ja dzisiaj widziałam dziewczynę, która brała izotek trzy lata (z jakimiś przerwami), w końcu zrobili jej kurację ostrą i od trzech lat spokój - cerę miała piękną

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Gdzie można kupić taki kamuflaż?
Co do pudrów, czego nie powinno być w składzie? Ktoś pisał o talku, tzn. że talk też jest zapychaczem?
Kamuflaż Catrice w Naturze (często jest wykupiony do spodu, ma branie) - kosztuje kilkanaście złotych. Artdeco w niektórych Sephorach i w Douglasie, ale to już koszt ponad 40 zł. W każdym wypadku kolory są specyficzne (Catrice w zasadzie tylko 010 się nadaje...), ale to się stapia z podkładem. Ja nakładam kamuflaż pod podkład, ale podkład nakładam gąbką, więc sobie nie wycieram tego, co jest pod spodem. Niemniej "prawidłowe" użycie kamuflażu/korektora powinno być na podkład i nie dziwię się, bo podczas nakładania palcami czy pędzlem to, co jest pod spodem, się ściera jakby tego nie było. Trzeba troszkę wprawy i cierpliwości.
Ja pisałam o talku. Niektórym nie szkodzi (i płacą 70 zł za puder Vichy Dermablend na przykład albo Kryolan Antishine - dla mnie te ceny są chore, bo jak można płacić tyle kasy za praktycznie sam talk?! Który jako wypełniacz jest bardzo tani), a jak ja u siebie go nakładam to po góra 30 minutach zaczyna się katastrofa - cały podkład zwarzony, a twarz tłusta jakbym sobie posmarowała olejem. I od razu mnie zaczyna wysypywać, co nie jest dziwne, skoro powoduje taką nadprodukcję łoju. Tak że ja twardo obstaję - żadnego talku. Kiedyś essence miało fajny, drobniutko zmielony puder bez niego, potem zmienili skład, wrrrr. Więc teraz używam ryżowego paese, nakładam welurkami for your beauty z rossmanna i jestem zadowolona.


Cytat:
Napisane przez kasza80 Pokaż wiadomość
Myśle, że peeling solny może wejść w reakcję z kwasem.... zetrze skórę, ale sól może wniknąć. Jak nołożysz produkt z kwasem to może być maskara.... Ja podałam Wam sposob przeze mnie sprawdzony, nie zrobicie sobie tym ran, ale skóra bedzie podrażniona. Musicie się z tym liczyć. Skóra sie wysuszy, będzie napieta, a później powinna się łuszczyć - wtedy ograniczamy korund i nakładamy grubą warstwą cicalfate na noc. Jest on doskonały na tradzik, jest tłusty ale nie zapycha, ma składzie cynk, więc działa też antyseptycznie. Dobrze byloby, żebyście nie kładły podkłady podczas kuracji.... ja wiem, to jest trudne.... Na dzien obowiązkowo krem z filtrem.
Do mojej kuracji niezbędne są:
korund, acne derm, cicalfate (możecie podejść do np. superpharmy po próbki). Kwas glikolowy możecie narazie sobie podarować, bo nie chcę, żebyście na mnie buczały, że dużo kasy no i bardziej podrażni niż acne -derm. Jak możecie sobie kupić ten krem normalizujący z amway to naprawde polecam, myślę, że jak spróbujecie to zostanie z Wami na zawsze on ma filtr 15, ale działa jak 50! Przeczytajcie sobie opinie na KWC

Acha, zapomniałam napisać jeszcze, że przy tych kwasach pory sie tak zmniejszyły, że tylko blisko przy lusterku je widać, no i na nosie zero czarnych wągrów.... tak nie było NIGDY....
Dzięki za ostrzeżenie o soli, nie przyszło mi do głowy, że coś może się stać tak jak opisujesz. Mnie sypie po acnedermie/skinorenie - skóra się pogarsza... i pogarsza... i tylko pogarsza. Pamiętam jak miałam kilkanaście lat i wypłakałam u mamy wizytę u dermatologa. Laska obejrzała moją twarz i zapisała skinoren. Wyobrażałam sobie, że lada tydzień wreszcie będę wyglądać normalnie i nie będę się wstydzić i zgadnijcie co... chyba dwukrotnie się zaostrzył trądzik i tak już zostało. Przez to latami nie pojawiłam się u dermatologa, dopiero teraz, kiedy jestem bardziej uświadomiona. Po latach spróbowałam acnedermu, z tym samym efektem, a szkoda, bo jak widzę opisy i zdjęcia ludzi, którym pomógł, to aż zazdroszczę. Ja mam 10% migdałowy krem pharmaceris, chyba go sobie będę powoli używać.
A w ogóle to powiem wam, że ja przez trądzik notorycznie opuszczałam szkołę, aż do końca liceum miałam notorycznie po około 50% obecności, tak żeby tylko się prześlizgnąć. Teraz, jak mam prawie 26 lat, to sobie myślę, że cholera, nastolatki (moja siostra ma 17 lat) prowadzą takie ożywione życie towarzyskie, zawierają przyjaźnie i koleżeństwa na lata, a ja co? Tylko kilka bliskich osób i tyle, bo przez moje izolowanie się praktycznie zawsze byłam totalnie ignorowana i niezauważana przez innych. I wiecie co? To jest cholernie smutne. Zazdroszczę ludziom, którzy mają trądzik, a są przebojowi i nie boją się innych.
Lirriel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-07, 21:43   #805
--Olka--
Zakorzenienie
 
Avatar --Olka--
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez Lirriel Pokaż wiadomość
A w ogóle to powiem wam, że ja przez trądzik notorycznie opuszczałam szkołę, aż do końca liceum miałam notorycznie po około 50% obecności, tak żeby tylko się prześlizgnąć. Teraz, jak mam prawie 26 lat, to sobie myślę, że cholera, nastolatki (moja siostra ma 17 lat) prowadzą takie ożywione życie towarzyskie, zawierają przyjaźnie i koleżeństwa na lata, a ja co?
Całkowicie rozumiem o czym piszesz, w sensie o izolowaniu się, ale tego o szkole - nie bardzo. Rodzice nic nie robili w tym względzie?
__________________
Dbam o siebie

Edytowane przez --Olka--
Czas edycji: 2014-05-07 o 21:44
--Olka-- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-08, 00:25   #806
Lirriel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez --Olka-- Pokaż wiadomość
Całkowicie rozumiem o czym piszesz, w sensie o izolowaniu się, ale tego o szkole - nie bardzo. Rodzice nic nie robili w tym względzie?
Ojciec - profesor od niedawna już zwyczajny - miał zawsze wylane na nas wszystkich (względnie, miał swoje wyobrażenie, że jego profesorskie dzieci są genialne i nieskazitelne, i nie miał pojęcia jaka jest prawda - w sumie nadal ma swoje wyobrażenia i nie chce się pogodzić z tym, że nie związałam swojego życia z uczelnią i że w trakcie studiów byłam na dziekańskim przez półtora roku, mimo że mam fajną i dobrze płatną pracę, i z tym, że mój brat w ogóle studia rzucił w cholerę i wyjechał do Anglii). A mama... cóż, moja mama nie bardzo nadawała się do bycia mamą. Do końca podstawówki było ok, problem zaczął się potem. Bo było wytykanie palcami, komentarze, znaczące uśmieszki, więc zaczęłam opuszczać szkołę bez jej wiedzy, a ona się po prostu nie zorientowała. Dużo też chorowałam (po latach jestem skłonna podejrzewać, że to były jakieś problemy na tle nerwicowym niż słaba odporność organizmu, chociaż organizm mam bardzo słaby, jeśli chodzi o zwalczanie chorób czy gojenie ran - aktualnie trzeci miesiąc goi mi się rozprute dziąsło i nadal jest rana; nie wiem od kiedy rozwija się u mnie guz, który odkryłam dopiero w zeszłym roku, ale może ma coś z tym wspólnego...). Usprawiedliwienia podpisywała bez ich czytania, na kolanie, gadając przez telefon. Wystarczyło jej tylko, że miałam dobre oceny (bo miałam) i w sumie nic jej nie obchodziło. Przez całą moją edukację do końca liceum była w szkołach może kilka razy i mówiła, że zebrania są nudne. Żeby było śmiesznie, sama pracuje na uczelni i ma habilitację. Ogólnie miałam (mam nadal) bardzo złą sytuację rodzinną i to to zawsze było na pierwszym planie i przykrywało wszystko inne.
Troszkę to chaotyczne, przepraszam, ale w sumie ciężko o tym mówić. Nikomu nie życzę życia z rodzicami, którzy mimo rozwodu mieszkają razem, a ojciec nienawidzi matki z jakiegoś niesprecyzowanego powodu (bo niczym mu nie zawiniła) i robi jej piekło z życia, a przez to również i dzieciom. Już pominę fakt, że ojciec bardzo często powtarza jak to wszystko poświęcił rodzinie, a "dbał" o nas tak, że bywało, że nie mieliśmy co jeść, bo on całą ogromną pensję odkładał w lwiej części, a za resztę kupował koszule, garnitury, książki (ogromne ilości książek, ma ich kilkanaście tysięcy) i luksusowe jedzenie, które przed nami chował albo zabraniał nam jeść. A mama miała za 1600 zł utrzymać siebie i trójkę dzieci. Nawet teraz dalej mieszkam w domu rodzinnym, bo odmówił spłacania kredytu hipotecznego (i rachunków też, tak przy okazji, bo po co?), a 3500 zł samej raty hipotecznej się samo nie spłaci.
No i tak to jest w życiu.

W sumie to przepraszam strasznie za prywatę, ale to pytanie strasznie mnie dotknęło (nie uraziło - po prostu zrobiło mi się tak strasznie żal pokitraszonego życia...) i chociaż chciałam to zamknąć w kilku zdaniach, to wszystko się ze mnie wylało. Heh, "wszystko". Ułamek wszystkiego, bo mogłabym książkę całą napisać o tym w jaki sposób można niszczyć własną rodzinę. I myślę, że nie uwierzyłybyście w większość z tego, co miałabym w temacie do powiedzenia.

Żeby w ogóle pozostać w temacie wątku, to właśnie przez te braki pieniędzy nie było absolutnie mowy o żadnych dermatologach (mój brat też miał trądzik) ani ortodontach, a ze zgryzem też był problem, więc tylko dodatkowy czynnik zakompleksiający... jak w ogóle ojciec się łaskawie zgodził na aparat ortodontyczny, to kiedy już usunęłam wszystkie niezbędne zęby, to stwierdził, że jednak nie, bo "musimy oszczędzać" (podpowiem, że pensja profesorska jest bardzo wysoka, co najmniej 6 tysięcy miesięcznie) i tym samym zniszczył mi doszczętnie i tak już uszkodzony zgryz, bo zęby zaczęły się niekontrolowanie przemieszczać po zrobieniu pustych miejsc. A mnie dopiero teraz, po latach, stać, żeby go naprawiać, kosztuje to 15 tysięcy złotych i na dodatek już zawsze będę miała tyłozgryz, bo nie kwalifikuję się do operacji (która i tak jest za droga na moje możliwości). Tak że trądzik trądzikiem, a wyobraźcie sobie trądzik, krzywe zęby i okulary naraz. Ja się dziwię, że w ogóle z domu wychodziłam. I uwierzcie mi - nie mam ŻADNYCH zdjęć z okresu dorastania. Dosłownie dostawałam histerii z powodu aparatu fotograficznego. Tak że musiałam dorosnąć i wziąć życie we własne ręce, żeby zabrać się za te łatwiejsze rzeczy - walkę z trądzikiem, walkę ze zgryzem, wymianę okularów na soczewki. A jeszcze daleko mi do wygrania z totalnie przeoraną psychiką. Czasem się boję, że będę totalnie beznadziejną partnerką dla kogokolwiek, bo mam miliard kompleksów i na dodatek chyba ani jednego dobrego wzorca życia rodzinnego.

Jeszcze nigdy się przed nikim tak nie otworzyłam jak przed wami w tej chwili.
Lirriel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-08, 09:17   #807
Kasjopeja 2am
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 66
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez Lirriel Pokaż wiadomość
Czasem się boję, że będę totalnie beznadziejną partnerką dla kogokolwiek, bo mam miliard kompleksów i na dodatek chyba ani jednego dobrego wzorca życia rodzinnego.

Jeszcze nigdy się przed nikim tak nie otworzyłam jak przed wami w tej chwili.
Lirriel, strasznie mi przykro. Wiadomo, że brak wsparcia i odpowiednich wzorców wpływa potem na całe życie człowieka.
Ale ja dzięki temu nauczyłam się liczyć tylko na siebie.

Kompleksy też są moją zmorą. Mam blizny powypadkowe, których żaden lekarz nie chce usunąć. Wydałam masę kasy (a nie zarabiam dużo) na konsultacje u lekarzy plastyków i najlepszy tekst jaki usłyszałam to: "Naprawdę te blizny tak pani przeszkadzają?" Inny lekarz zasugerował, że mu się to zwyczajnie nie opłaca, bo zarobi 3 razy więcej za 3 razy krótszą operację powiększania komuś biustu;/
Nie mogę nosić sukienek, szortów, w lato męczę się zawsze w długich spodniach.
Dlatego tak walczę, żeby chociaż twarz dobrze wyglądała

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Cytat:
Napisane przez kasza80 Pokaż wiadomość
rano - mycie twarzy UWAGA - szamponem dziegciowym z green pharmacy - moje wielkie odkrycie, przecieram AFRONISEM, nakładam serum z wit C (lub nie) i krem normalizujący amway artistry.
Wieczorem - mycie twarzy, przecieram albo afronisem, albo tonikiem z biochemii urody (kwas mlekowy+ salicylowy) i nakładam cicalfate. Krem z kwasami nakładam co trzeci dzień - częściej już nie muszę. Jest to albo glikol 20% z DCL, lub krem 14% aka z natinuel.

Amway artistry ok 90 zł. starcza na 10 miesięcy - jest mega wydajny, sama tego nie rozumiem, ale tak jest, ma 75 ml. Cicalfate w aptece gemini kupicie już za 19 zł., korund 5 zl. acne-derm 20 zł. (teraz już nie uzywam, ale na poczatku korundu myślę, że warto. Skóra jest "odkryta" a on tak nie podrażnia jak glikol i pięknie wyjaśnia skórę). Afronis 10 zł., tonik biochemia urody 18 zł.
Kasza80, wybacz, ale potrzebuję tego jeszcze raz w skrócie^^
Czyli tak:
1. co drugi dzień peeling korundowy,
2. po peelingu nakładam kwas - dcl - czy to nie będzie za bardzo podrażniało? Czy po peelingu może jakiś krem nawilżający?
3. w dni niepeelingowe: rano Acne-derm, na wieczór Cicalfate?
Kiedy Amway?

Pytania techniczne:
1. Czy mogłabyś napisać który dokładnie ten Amway? Jak wchodzę na ich stronę, to wyświetlają mi się całe serie. Czy można to kupić w SuperPharmie? To samo z Dcl glikol 20% - gdzie mogę kupić?
Zależy mi na stacjonarnych sklepach - chciałabym zacząć peelingi już w weekend, póki mam w miarę ładną cerę bez wyprysków ropnych.

Czy stosowałaś kiedyś Kwas Hialuronowy 1%? Warto kupić? Albo kwas migdałowy? Czy te kwasy się wklepuje w skórę i tak zostawia?
Zastanawiam się też nad maseczką z glinki zielonej. Ale najpierw wypróbuję Twoją kurację

Edytowane przez Kasjopeja 2am
Czas edycji: 2014-05-08 o 09:18
Kasjopeja 2am jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-08, 09:32   #808
jyyli
Zakorzenienie
 
Avatar jyyli
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Pegasus galaxy
Wiadomości: 10 048
GG do jyyli
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Dziewczyny, tylko uważajcie na korund, bo jest naprawdę mocny. Ja sobie nim kiedyś rozcięłam dłoń, normalnie wyglądało to jak rana cięta Ale faktycznie mocno wtedy szorowałam rozstępy.
Korund jest bardzo mocny, ale przy tym bardzo dobry. Niech Was nie zwiedzie jego wygląd, bo wygląda jak morski piasek, ale trze jak tarka Polecam, byle delikatnie

Lirriel Dobrze, że się wygadałaś, myślę, że tutaj każda z nas Cię zrozumie.

Jeśli chodzi o zgryz, to też mam z nim problem, ale ja z kolei mam progenię, to jeszcze większy kompleks niż trądzik Miałam stały aparat, ale nie mam pojęcia, czemu ortodontka nie zaproponowała leczenia tej wady. Fakt, nie jest ogromna, ale przeszkadza mi w życiu, już mam zwyrodnienie stawu, w wieku 23 lat! Byłam u chirurga, ale ten z kolei mówi, że nie widzi sensu w psuciu już ustawionych zębów. Czekałby mnie aparat na 3 lata, rwanie zębów i operacja. Ja bym się temu poddała, ale czy jakiś lekarz by się podjął?

Lirriel, jesteś pewna, że nie kwalifikujesz się do operacji? Przepraszam, że o to pytam, zresztą wiem, że też nie warto poświęcać całego czasu na walkę z kompleksami, ale może po prostu powinnaś odwiedzić innego chirurga?



Ech, ale mam wrażenie, że takie kompleksy potrafią naprawdę zniszczyć człowieka A szczególnie kobietę. Nie wiem, czy świat się zmienił, czy to ja dopiero to zauważyłam, ale mam wrażenie, że kobieta MUSI wyglądać idealnie, nawet, jeśli to oznacza korzystanie z dobrodziejstw chirurgii plastycznej, a facet? Facet może wyglądać byle jak, może nawet mieć paskudny charakter. Byle był.
Czasem żałuję, że nie jestem facetem. Mogłabym mieć wywalone i zapuściłabym brodę, żeby zakryć mój wielki podbródek Ależ bym była przystojna
__________________
23.04.12 Bonifacy[*] ;(

http://www.uniteddogs.com/stopkillingdogs/
jyyli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-08, 10:51   #809
Lirriel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Dzięki Dziewczynki.

Jyyli, sprawdzone z każdej strony. Przez to, jak poprzesuwały się zęby po wyrwaniu tamtych czterech, po doprowadzeniu szczęki do poprawnego ustawienia górny i dolny łuk i tak by do siebie nie pasowały. Na szczęście cofnięcie jest nieduże, tylko trochę psuje mi profil. Jedyne, co teraz możemy osiągnąć, to usunąć jeszcze po jednym zębie z każdej ćwiartki i górny łuk cofnąć, dolny wypchnąć do przodu na ile się da, i wizualnie zniwelować różnicę. Poszłam na to, bo i tak nie miałabym 30 tysięcy na samą operację a oprócz tego jeszcze kupy pieniędzy na aparaty i leczenie zębów. Zamiast tego fundnęłam sobie biały aparat, który jest droższy o jakiś tysiąc złotych, ale ładniej wygląda. Ogólnie chirurdzy i ortodonci, z którymi ja się zetknęłam, mówią, że jakiekolwiek manipulacje z zębami i przebyte leczenie ortodontyczne dyskwalifikują do operacji przestawiania szczęki.
Ale jakbyś poszukała intensywnie, może byś faktycznie znalazła kogoś, kto się podejmie sprawy? Bo jednak jesteś w gorszej sytuacji niż ja, przez to zwyrodnienie, z tym warto zawalczyć... Ale naprawdę musiałabyś znaleźć dobrego, precyzyjnego lekarza, a wiem, że to jest trudne. Miałam u jednego usuwać dodatkowy ząb pod łukiem i stchórzył. Znaczy, rozumiem, że ząb jest tak od wewnątrz, przy języku (dolna czwórka), i bliziutko nerwu, więc jest ryzyko trwałego paraliżu, no ale chyba po to chirurdzy są chirurgami, żeby w takich sytuacjach pomagać człowiekowi. A tak miałam siedzieć i czekać, aż ten ząb się zacznie wyrzynać i może sam mi tego nerwa zdewastuje albo korzenie zębów obok. Ostatecznie po konsultacji z innym lekarzem wyrwałam czwórkę z góry i mam nadzieję, że ta z dołu wylezie tędy i będę miała nowego zęba w wieku 25-26 lat. Mam genialną ortodontkę, która jest tak zajadła, że już zadeklarowała, że zrobi wszystko, żeby dziada wprowadzić do łuku.

Kasjopeja, współczuję tych lekarzy, mam wrażenie, że im się na mózgi porzucało przez to, że zarabiają kupę pieniędzy
A bardziej w temacie, nie jestem zadowolona z samej zielonej glinki. Zawsze ją z czymś mieszam (albo z lenia kupowałam dermaglin - maseczkę kleopatry, jest strasznie fajna), a teraz już w ogóle nie mam. Z lawendowej szafy zamówiłam sobie białą glinkę z esktraktem bambusa, o ile nakładam ją na twarz to mieszam z ghassoul i błotem morza martwego, rozrabiam wodą termalną, a nie zwykłą, czasem dodaję kropelkę jakiegoś oleju. Choć ostatnio przeszłam na maseczki kremowe, na izotekowej suchej cerze służą mi, siłą rzeczy, o wiele lepiej niż glinki i znalazłam nawet takie, w których się szczerze zakochałam i będę stosować nawet po odstawieniu izo. I to jest ta: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...do-twarzy.html
A z serii Bania Agafii z głupia frant zamówiłam oprócz maseczki z mlekiem łosia (jest strasznie fajna, tylko trzeba uważać, bo mleko może uczulać) maseczkę liftingującą - CHŁODZI. A nie ma żadnego mentolu w składzie ani nic. Ale jak mam zaczerwienioną skórę to ją nakładam, po chwili zaczyna się chłodek, i zmywam dobrze po 30 minutach - skóra jest o wiele spokojniejsza, jak po chłodzącej masce z alg. Fajny efekt, a o ile tańszy, bo jedno opakowanie maseczek z bani Agafii kosztuje kilka złotych, a wydajne są pierońsko.
Lirriel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-08, 14:39   #810
Kasjopeja 2am
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 66
Dot.: Trądzik-cz. 4.

Cytat:
Napisane przez jyyli Pokaż wiadomość
czasem żałuję, że nie jestem facetem. Mogłabym mieć wywalone i zapuściłabym brodę, żeby zakryć mój wielki podbródek :d ależ bym była przystojna :d
<lubię to>
Kasjopeja 2am jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-07-16 19:43:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.