Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[Smarrita]

Wczoraj udało mi się nadrobić poprzednie dni ale dziś jeszcze nie miałam czasu nadrabiać dzisiejszego, ciut tylko na tel czytałam, ale nadrobię

Powiem Wam- padam na ryjek. Nie wiem już co robić. ściągam swoje mleko i dokarmiam bebilonem- z przewagą tego drugiego. Mała nie wiedziałam czy po moim czy po bebilonie miała kolki, prężyła się, płaczliwa była więc chciałam zmienić mleko mm. Podobno stopniowo się to robi więc w poniedziałek zamiast bebilona dałam jej jedną butelkę Hippa (dobre opinie na necie ma, koleżanka też go używa i sobie chwaliła) i sama nie wiedziałam czy to po mleku płaczliwa była, chociaż wypiła ze smakiem do dna. We wtorek dałam jej już 2 butelki Hippa i masakra takiego krzyku jeszcze nie było u niej. Kazałam Tż kupić nestle ale później naczytałam się w necie negatywnych opini więc leży nieotwarte. W poniedzialek i wtorek nie dawałam jej swojego. Teraz już sama nie wiem jakie jej dawać, w środę znów dostała bebilon i moje, w czwartek tylko bebilon ale ona strasznie ulewa po każdym karmieniu nawet jak sobie beknie i ulac potrafi nawet godzinę po jedzeniu i to w dużych ilościach. Ciągle płacze jak zaśnie w dzień to góra na 10min. Stęka coś ją boli, męczy się. Już nie wiem czy to wina mleka czy czego. Pytałam kiedyś pediatrę o zmianę mleka to usłyszałam ze absolutnie do 1 roku sie mleka nie zmienia. Ale nie ma co z nią gadać jak młoda musi mieć podcięty język to ona nawet nie spojrzała tylko skierowanie do chirurga wypisała. Teraz nie wiem czy próbować tego hipa jej jeszcze raz dać? Jak dać to od razu cała butlę czy np tylko 30ml? Jeśli butlę to jedną? kolejnego dnia dwie itd?
Tż wraca ok 18 a ma dość już a ja z nią cały dzień sama. fizycznie i psychicznie już wysiadam. Ciekawe czy kiedyś ludzie mieli tyle dzieci z wyboru czy wpadali

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez Ela87

nie usypiamy, ryczą az w koncu usna
Wieczorem wkladam do lozeczka i daje smoczek, czasami wypluje i ryczy, daje znowu i tak do godziny usypia, wypluwa i juz spi. W nocy odbijam, daje do lozeczka i usypia sama bez smoczka, w dzien tez jak juz usnie to ze smoczkiem, jak bez smoczkq to tylko na klacie


Wczoraj wieczorem cos jej sie znowu powalilo w tej glowce i do 11 marudzia





narzekalas na nia, to w jeden dzien postanowila wszystko nadrobic







witaj w klubie ale u mnie caly dzien taki oprocz 3 godzinek snu
Ja po 5 minutach wysiadam a nie jest to dla mnie nowosc














Wody plodowe to lepsze niz emolium
Zahartowany chlopak przed basenem juz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja w nocy najchętniej dałabym się Antkowi wypłakać bo nakarmiony, odbity, pampers zmieniony, smok w buzi a on ryczy no a ja zasypiam na stojąco. Ale mieszkam w bloku i sąsiedzi by po opiekę społeczną zadzwonili jakby co noc tak ryczał W dzień jakoś szybciej zasypia.
A łóżeczko to chyba kupiłam dla siebie by na nie patrzeć bo cały czas Antek śpi ze mną- zarzekałam się, że nie będę go brać do siebie ale życie to zweryfikowało Może jak mu się trawienie poprawi to będę mogła go odkładać na razie ma masaże na żądanie

Smarrita- znam ten ból. Czego ja nie robiłam- karmiłam tylko swoim, karmiłam tylko MM, dawałam delicol, potem tylko herbatka, położna doradziła przepajać wodą- przepajałam.
Teraz zmieniłam MM ale nie wiele pomogło.
A kupki jakie robi i jak często? Jeśli żółte to wszystko ok- tak mi położna tłumaczyła jak się załamałam i zaczęłam obwiniać, że to przez moją dietę. Moja położna chyba jest w miarę normalna bo nie obwinia o wszystko mojej diety.
Stosowałaś jakieś kropelki? Ja próbowałam espunisan ale było jeszcze gorzej

[ag9]

Napisane przez Smarrita

Wczoraj udało mi się nadrobić poprzednie dni ale dziś jeszcze nie miałam czasu nadrabiać dzisiejszego, ciut tylko na tel czytałam, ale nadrobię

Powiem Wam- padam na ryjek. Nie wiem już co robić. ściągam swoje mleko i dokarmiam bebilonem- z przewagą tego drugiego. Mała nie wiedziałam czy po moim czy po bebilonie miała kolki, prężyła się, płaczliwa była więc chciałam zmienić mleko mm. Podobno stopniowo się to robi więc w poniedziałek zamiast bebilona dałam jej jedną butelkę Hippa (dobre opinie na necie ma, koleżanka też go używa i sobie chwaliła) i sama nie wiedziałam czy to po mleku płaczliwa była, chociaż wypiła ze smakiem do dna. We wtorek dałam jej już 2 butelki Hippa i masakra takiego krzyku jeszcze nie było u niej. Kazałam Tż kupić nestle ale później naczytałam się w necie negatywnych opini więc leży nieotwarte. W poniedzialek i wtorek nie dawałam jej swojego. Teraz już sama nie wiem jakie jej dawać, w środę znów dostała bebilon i moje, w czwartek tylko bebilon ale ona strasznie ulewa po każdym karmieniu nawet jak sobie beknie i ulac potrafi nawet godzinę po jedzeniu i to w dużych ilościach. Ciągle płacze jak zaśnie w dzień to góra na 10min. Stęka coś ją boli, męczy się. Już nie wiem czy to wina mleka czy czego. Pytałam kiedyś pediatrę o zmianę mleka to usłyszałam ze absolutnie do 1 roku sie mleka nie zmienia. Ale nie ma co z nią gadać jak młoda musi mieć podcięty język to ona nawet nie spojrzała tylko skierowanie do chirurga wypisała. Teraz nie wiem czy próbować tego hipa jej jeszcze raz dać? Jak dać to od razu cała butlę czy np tylko 30ml? Jeśli butlę to jedną? kolejnego dnia dwie itd?
Tż wraca ok 18 a ma dość już a ja z nią cały dzień sama. fizycznie i psychicznie już wysiadam. Ciekawe czy kiedyś ludzie mieli tyle dzieci z wyboru czy wpadali

Ja bym zmieniła mleko. Coś dziwna ta lekarka... A jak karmiłaś tylko piersią to było ok? Wydaje mi się że na jakieś efekty (lepiej/gorzej) trzeba poczekać jednak dłużej niż po 1 butelce...
Jak ja zmieniałam mleko z Hippa na Bebilon Pepti to robiłam to stopniowo - mieszałam np. 3 miarki Hippa i 2 miarki BP. Ale przy kolejnej zmianie już nie stopniowałam tylko zmieniłam od razu.
Na obfite ulewanie jest mleko AR albo Nutrition dodawany do mleka albo syropek Gastro-coś tam.

[mariolasl]

Napisane przez Smarrita

Wczoraj udało mi się nadrobić poprzednie dni ale dziś jeszcze nie miałam czasu nadrabiać dzisiejszego, ciut tylko na tel czytałam, ale nadrobię

Powiem Wam- padam na ryjek. Nie wiem już co robić. ściągam swoje mleko i dokarmiam bebilonem- z przewagą tego drugiego. Mała nie wiedziałam czy po moim czy po bebilonie miała kolki, prężyła się, płaczliwa była więc chciałam zmienić mleko mm. Podobno stopniowo się to robi więc w poniedziałek zamiast bebilona dałam jej jedną butelkę Hippa (dobre opinie na necie ma, koleżanka też go używa i sobie chwaliła) i sama nie wiedziałam czy to po mleku płaczliwa była, chociaż wypiła ze smakiem do dna. We wtorek dałam jej już 2 butelki Hippa i masakra takiego krzyku jeszcze nie było u niej. Kazałam Tż kupić nestle ale później naczytałam się w necie negatywnych opini więc leży nieotwarte. W poniedzialek i wtorek nie dawałam jej swojego. Teraz już sama nie wiem jakie jej dawać, w środę znów dostała bebilon i moje, w czwartek tylko bebilon ale ona strasznie ulewa po każdym karmieniu nawet jak sobie beknie i ulac potrafi nawet godzinę po jedzeniu i to w dużych ilościach. Ciągle płacze jak zaśnie w dzień to góra na 10min. Stęka coś ją boli, męczy się. Już nie wiem czy to wina mleka czy czego. Pytałam kiedyś pediatrę o zmianę mleka to usłyszałam ze absolutnie do 1 roku sie mleka nie zmienia. Ale nie ma co z nią gadać jak młoda musi mieć podcięty język to ona nawet nie spojrzała tylko skierowanie do chirurga wypisała. Teraz nie wiem czy próbować tego hipa jej jeszcze raz dać? Jak dać to od razu cała butlę czy np tylko 30ml? Jeśli butlę to jedną? kolejnego dnia dwie itd?
Tż wraca ok 18 a ma dość już a ja z nią cały dzień sama. fizycznie i psychicznie już wysiadam. Ciekawe czy kiedyś ludzie mieli tyle dzieci z wyboru czy wpadali

A moze ona ma refluks, dlatego tak cierpi po jedzeniu i ulewa w dużych ilościach?


Z telefonu...

[virginia]

Natusia dziękuje za imprezowe popcorny i gratulacje oraz za komplementy wszystkim tym, którym się spodobała.

Napisane przez side85

widzicie jak się od razu podpięła pod Teqibę kto powiedział że Ty taka idealna matka koziemleczko

Masz rację, przywołaj ją do porządku!

Napisane przez Limonka1987

Virgo- nie mogę znaleźć strony, z której je ściągałam, ale mam zapisane wszystkie obrazki w pliku w Wordzie.
Podeślij mi na priv swój adres mailowy to Ci prześlę.
Pokazywałam dziś Emilce obrazki i wydaje mi się, że wyraźnie skupiała na nich wzrok. Już się nie mogę doczekać aż będzie bardziej kontaktowa

U nas dziś kolejny spokojny, pozytywny dzień. Na razie wygląda na to, że trafił mi się spokojny egzemplarz, chociaż pewnie nie powinnam mówić tego głośno, żeby nie zapeszyć

Jak mogłaś posiać mojego maila, koleżanko! Foszek!!!
Masz rację, nie przyzwyczajaj się i nie chwal Emi głośno

Tequiba, dziewczyny już Ci pisały - ja się tylko podpiszę - NIE JESTEŚ ZŁĄ MAMĄ, wybij to sobie z głowy!!! dla Ciebie i tak bo radzisz sobie sama a synek jak widać absorbujący. I dobrze Ci radzą dziewczyny - w kryzysowych chwilach lepiej wyjdź z pokoju na chwilę, uspokój się itd. Domyślam się, jak zabolało Cię serducho jak Malutki po całej akcji mocno się w Ciebie wtulił ale to tylko pokazuje, jak bardzo kochana jesteś, jak Ci ufa i jak lubi być z Tobą . Co do stawiania sobie wysoko poprzeczki w pełni Cię rozumiem ale to Twoje życie pamiętaj i żyj tak, żebyś Ty była szczęśliwa a nie żeby uszczęśliwiać innych. I postaraj się 'spinać' trochę mniej bo Kacperek na pewno to wyczuwa (łatwo mówić, wiem). d la Ciebie kochana, Twój post bardzo mnie poruszył.


A moja Niunia dziś grzeczna jak aniołek. Byłyśmy razem na spacerku na którym tak słodko spała, że Mamusia mogła nawet na ławeczce spocząć i książkę poczytać, potem obejrzała z mamusią 3 odcinki Sexu w wielkim mieście, pozwoliła mi zrobić maseczkę, manicure, pedicure i jestem teraz jak ta lala . Mamy za sobą fajny dzionek, spędzony prawie w całości razem .

Dobranoc i spokojnej nocki wszystkim

[Smarrita]

Napisane przez martyna141

a i jeszcze chciałam zapytać, otwieracie okno w jak jest ciepło w tym pokoju w którym jest dziecko?

Tak, prawie cały czas mamy balkon otwarty

Napisane przez Ela87

TeQiba za chwile sie poplacze, bo kurcze wiem jak sie czujesz przypomnialy mi sie takie momenty i uwierz bylam taka sama jak ty zla i sfrustrowana. Zostawialam Olke na lozku i ryczalam obok, mialam dosc, w koncu jak dotarlo do mnie, ze biedne dziecko nie jest niczemu winne, ti bralam mala, przytulalam, a ta sie uspokajala i wiem jak glupio sie czujesz, mnie do teraz jak sobie wspomne to gryzie sumienie, ze walnieta bylam tak denerwujac sie na dziecko
Zauwaz, ze jak ochlonelas i z innymi emocjami wzielas Kacpra, to sie uspokoil, bo dzieci to wyczuwaja, wiem, ze latwo sie pisze "zmien nastawienie" bo sama nie potrafilam. Niby bylam spokojna, nastawialam sie pozytywnie, a podswiadomie stresowalam sie kolejnym dniem, mala to wyczuwala i znowu bylo to samo mi pomoglo przeczytanie książki i choc nie stosuje wielu rad, to inaczej do tego podchodze, a Ola jakas szczesliwsza, moze zaczelam myslec o tym o tak, ze przeciez kiedys przestanie plakac, wstajac rano mowilam sobie "znowu bedzie caly dzien marudzenia, dzien jak co dzien, co sie stresujesz, wieczorem jak przychodzil ryk to mowilam sobie "phi jeszcze tylko 3 godzinki i bedzie spokoj" i jakos tak sie wszystko naprawilo no i jeszcze z tym karmieniem u mnie sie poprawilo, daj ta butke mm Kacprowi i zacznijcie wszystko od nowa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ty to mądra kobieta jesteś Bardzo mądrze piszesz.

Napisane przez monkaa321

wiesz co. Ja mam odmienne zdanie. W dzisiejszych czasach ludzie raczej nie zwracaja uwagi na to co sie dzieje z innym człowiekiem i nie reaguja na krzywde wyrzadzana dzieciom, dlatego reakcja kobiety jest dla mnie ok,ALE w tym przypadku była bezsensowna bo dziecku nie działa sie krzywda i zimno mu na pewno nie było bo ja sama rozbieram małego jak sie chustujemy zeby sie nie ugrzać

Tak ale powinni reagować jak się komuś krzywda dzieje, a w Twoim przypadku uważam że niepotrzebne to było i że nie powinna się wtrącać.

Napisane przez teQiba

W duzo gorszym byl humorze bo mu sie spac zachcialo a ja chcialam go do 20 na kapanie przetrzymac, ale juz sie poddalam, wykapalam wczesniej i usypiam

No i tak sobie wlasnie mysle - jak usypiacie butelkowe dzieci? Przeciez po jedzeniu trzeba odbic - i co dalej? Bo ja umiem tylko cyckiem usypiac i tak sobie mysle ze gdybym dala mm na noc to nie wiedzialabym co zrobic zeby zasnal.

Daję butlę, odbija, kładę do łóżeczka i jęczy tam aż zaśnie...albo i nie ( wtedy biorę ją do łóżka daję cyca i niech sobie robi co chce)

Napisane przez Karolcia2401

kurde, nie wiem jak ogarnąć samodzielną kąpiel Czekałam na dziś, żeby zrobić to z tż, ale właśnie mi napisał, że wróci późno więc muszę się ogarnąć i zrobić to sama tylko jak ogarnąć przygotowywanie wody i rozbieranie małej w tym samym czasie

Ja bym nie kąpała
Też się tego boję. Baaa nawt body się bałam zakładać. Mloda 6 tyg a wczoraj pierwszy raz założyłam jej body przez głowę, wcześniej Tż to robił, a jak go nie było a musiałam zmienić ubranko to szukałam takeigo zapinanego z przodu

Napisane przez niezapomnijkaa09

Smarrita- znam ten ból. Czego ja nie robiłam- karmiłam tylko swoim, karmiłam tylko MM, dawałam delicol, potem tylko herbatka, położna doradziła przepajać wodą- przepajałam.
Teraz zmieniłam MM ale nie wiele pomogło.
A kupki jakie robi i jak często? Jeśli żółte to wszystko ok- tak mi położna tłumaczyła jak się załamałam i zaczęłam obwiniać, że to przez moją dietę. Moja położna chyba jest w miarę normalna bo nie obwinia o wszystko mojej diety.
Stosowałaś jakieś kropelki? Ja próbowałam espunisan ale było jeszcze gorzej

Kupki wydaje mi się, że ok zółte konsystencja chyba ok, częstotliwość raz dziennie, dwa czasem cały dzień nic. Ale nawet jak 2 kupki w dzień są to i tak płacze i jest niespokojna. Czasem daję jej infacol przed jedzeniem ale chyba nic nie pomaga

Napisane przez ag9

Ja bym zmieniła mleko. Coś dziwna ta lekarka... A jak karmiłaś tylko piersią to było ok? Wydaje mi się że na jakieś efekty (lepiej/gorzej) trzeba poczekać jednak dłużej niż po 1 butelce...
Jak ja zmieniałam mleko z Hippa na Bebilon Pepti to robiłam to stopniowo - mieszałam np. 3 miarki Hippa i 2 miarki BP. Ale przy kolejnej zmianie już nie stopniowałam tylko zmieniłam od razu.
Na obfite ulewanie jest mleko AR albo Nutrition dodawany do mleka albo syropek Gastro-coś tam.

Jak karmiłam tylko piersią to mloda spadła z wagi i mogłabym z nią cały dzień siedzieć i karmić, dlatego zaczęłam dokarmiać mm

Napisane przez mariolasl

A moze ona ma refluks, dlatego tak cierpi po jedzeniu i ulewa w dużych ilościach?

Mam nadzieję, że nie. W przyszłym tyg szczepienie to się lekarki zapytam o to ulewanie, ciekawe co mi powie bo ona dziwna. Jak chcieliśmy skierowanie na podcięcie języka czy tam tego czegoś pod to nawet na młodą nie spojrzała tylko wypisała


Czy któraś z Was szczepiła refundowanymi czy wszystkie 5w1? (nie wiem co wybrać) Na pewno na rota będę brać dodatkowo, bo mam nadzieję że młoda do żłobka się dostanie bo po macierzyńskim nie mam co z nią zrobić(

[ag9]

Ale mi narobiłyście smaka na popcorn

Dobrej nocki.
Gucio 2 godziny leżał w łóżeczku, jęczał, stękał, mamrotał coś i dopiero usnął

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Smarrita - co do żłobka, to nie wiem jak u ciebie ale wiesz że już teraz jest rekrutacja na nowy rok "szkolny" ?

[Smarrita]

Napisane przez ag9

Smarrita - co do żłobka, to nie wiem jak u ciebie ale wiesz że już teraz jest rekrutacja na nowy rok "szkolny" ?

Dzięki za info, nie wiedziałam. U nas nawet żłobka nie ma, najbliższy naście km od domu, muszę dopiero się zorientować co i jak, chociaż małe szanse pewnie ma bo pierwszeństwo mają ci z danego rejonu ;( Nie wiem właśnie co z dzieckiem zrobić jak będę musiała do pracy wrócić bo na niańkę nas nie stać

[ag9]

U mnie do 15 maja trzeba złożyć papiery, w innych miastach pewnie podobnie.
Ja też nie wiem co zrobię jak się młody nie dostanie

[Smarrita]

Napisane przez ag9

U mnie do 15 maja trzeba złożyć papiery, w innych miastach pewnie podobnie.
Ja też nie wiem co zrobię jak się młody nie dostanie

dzięki, czyli trzeba ostro się wziąść za składanie papierów

[kate1623]

Napisane przez Smarrita

Wczoraj udało mi się nadrobić poprzednie dni ale dziś jeszcze nie miałam czasu nadrabiać dzisiejszego, ciut tylko na tel czytałam, ale nadrobię

Powiem Wam- padam na ryjek. Nie wiem już co robić. ściągam swoje mleko i dokarmiam bebilonem- z przewagą tego drugiego. Mała nie wiedziałam czy po moim czy po bebilonie miała kolki, prężyła się, płaczliwa była więc chciałam zmienić mleko mm. Podobno stopniowo się to robi więc w poniedziałek zamiast bebilona dałam jej jedną butelkę Hippa (dobre opinie na necie ma, koleżanka też go używa i sobie chwaliła) i sama nie wiedziałam czy to po mleku płaczliwa była, chociaż wypiła ze smakiem do dna. We wtorek dałam jej już 2 butelki Hippa i masakra takiego krzyku jeszcze nie było u niej. Kazałam Tż kupić nestle ale później naczytałam się w necie negatywnych opini więc leży nieotwarte. W poniedzialek i wtorek nie dawałam jej swojego. Teraz już sama nie wiem jakie jej dawać, w środę znów dostała bebilon i moje, w czwartek tylko bebilon ale ona strasznie ulewa po każdym karmieniu nawet jak sobie beknie i ulac potrafi nawet godzinę po jedzeniu i to w dużych ilościach. Ciągle płacze jak zaśnie w dzień to góra na 10min. Stęka coś ją boli, męczy się. Już nie wiem czy to wina mleka czy czego. Pytałam kiedyś pediatrę o zmianę mleka to usłyszałam ze absolutnie do 1 roku sie mleka nie zmienia. Ale nie ma co z nią gadać jak młoda musi mieć podcięty język to ona nawet nie spojrzała tylko skierowanie do chirurga wypisała. Teraz nie wiem czy próbować tego hipa jej jeszcze raz dać? Jak dać to od razu cała butlę czy np tylko 30ml? Jeśli butlę to jedną? kolejnego dnia dwie itd?
Tż wraca ok 18 a ma dość już a ja z nią cały dzień sama. fizycznie i psychicznie już wysiadam. Ciekawe czy kiedyś ludzie mieli tyle dzieci z wyboru czy wpadali

Mariola może mieć rację poobserwuj Dodatkowo Ja bym tak nie zmieniała w kółko mleka. Spróbuj parę dni tylko na jednym, które uznasz za lepsze. Ja osobiście nie znam Hippa, a z kolei Bebilon Majce nie przypasował. My pijemy Enfamil i smakuje

Kurczę dziewczyny jak czytam o waszych problemach z dzieciaczkami to aż mi głupio i w sumie nie mam o czym wam pisać bo moje dziecko jest bardzo grzeczne ( tfu tfu tfu żeby nie zachwalić ) .Śpi prawie całą noc z jedną pobudką między 3 a 5 na karmienie. Rano zje i pośpi jeszcze ze mną chwilę w łóżku. Później siadamy ja jem śniadanie oglądam serial Maja siedzi w leżaczku lub na macie. Tak jakoś mija cały dzień ja sie kręcę po mieszkaniu mała w tym czasie śpi lub się bawi no i w południe wychodzimy na dwór gdzie też jest w miarę grzeczna tylko czasem marudzi bo nudno w wózku . Mam nadzieję że już taka zostanie i po 3 miesiącu nie będzie krzykaczem

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez ag9

U mnie do 15 maja trzeba złożyć papiery, w innych miastach pewnie podobnie.
Ja też nie wiem co zrobię jak się młody nie dostanie

Ja Majkę już zapisałam bo w Warszawie dostać się do żłobka graniczy z cudem. I jest uwaga uwaga obecnie na 202 miejscu w kolejce

[Smarrita]

Napisane przez kate1623

Ja Majkę już zapisałam bo w Warszawie dostać się do żłobka graniczy z cudem. I jest uwaga uwaga obecnie na 202 miejscu w kolejce

No właśnie i miej tu dzieci w polsce!

[pola_m]

cześć

nadrobiłam tylko ostatnie 4 strony, więcej nie dam rady

Napisane przez teQiba

To ja Wam dalej ponarzekam.
Jestem tragiczna matka
Dzisiejszy spacer wygladal dokladnie tak jak wczoraj.
Taka bylam zla ze najpierw mialam ochote ten wozek zostawic na srodku osiedla. No ale w rzeczywistości tez sie poplakalam i zasuwam ryczaca ja z ryczacym wozkiem, nie patrzac na dziury, wytrzeslam dzieckiem tak ze az mi glupio (przeciez dzieckiem nie wolno trzesc ).
Ale to nie koniec - w tych nerwach jak weszlam do domu, wyjelam go z wozka, polozylam ryczacego na lozku i usiadlam zla obok. A on tak mocno plakal ze jak w koncu dotarlo do mnie ze jestem durna to go wzielam na rece - a on sie tak mocno przytulil, od razu przestal plakac i tak pochlipujac po tej histerii zasnal Teraz spi u mnie na klacie i dalej pochlipuje - tak mi wstyd

I aj dołączę do chóru pocieszycieli
Jesteś najlepszą matką dla swojego dziecka!
Rozumiem Cię doskonale, ja parę razy solidnie obiłam sobie rękę waleniem w ścianę z wściekłości...

Podobno mamy taki ośrodek w mózgu, który sprawia, że nie jesteśmy w stanie znieść płaczu dzieci. Ewolucja tak sobie wymyśliła Płacz dziecka ma nas wyprowadzić z równowagi i mamy robić wszystko, żeby ten płacz ustał...

Napisane przez kate1623

Dziewczyny co stosujecie na ciemieniuche

No i drugie głupie pytanie gdzie kupowałyscie krochmal na krostki i jak to przyrządzałyście

Ja właśnie się zastanawiam, czy u nas to nie ciemieniucha - Małej łuszczy się naskórek na głowie (ale na całej, nie tylko tam, gidze ciemiączko) - na wszelki wypadek przed kąpielą główke asujemy delikatnie olejem migdałowym. I póki co tyle.

A krochmal to mąka ziemniaczana po prostu. Rozprowadzasz w zimnej wodzie i potem dodajesz takie rozrobione do gorącej wody i mieszasz.

Napisane przez margo80

Na teraz mogę tylko przekazać Wam radosna nowine - buzia Przemka z dnia na dzień wygląda lepiej. Małż go wcale wczoraj nie widział i dziś nie mógł się nadziwić poprawie. Sporo krostek zniknęło, reszta blednie. Wreszcie widać buzie a nie same krosty. Stan zapalny znika, buzia robi się czerwona jak Przemo nią potrze o coś, ale generalnie widać światełko w tunelu

A my w końcu bylismy na tym rowerze. NIe jakaś wielka wycieczka, dosyć niedaleko. Ale było super u mnie wszystko ok, nic nie bolało, żadnego plamienia ani nic.
Dzieciaki w przyczepce też super.

[tygrysek83]

Napisane przez pola_m

Ja właśnie się zastanawiam, czy u nas to nie ciemieniucha - Małej łuszczy się naskórek na głowie (ale na całej, nie tylko tam, gidze ciemiączko) - na wszelki wypadek przed kąpielą główke asujemy delikatnie olejem migdałowym. I póki co tyle.

A my w końcu bylismy na tym rowerze. NIe jakaś wielka wycieczka, dosyć niedaleko. Ale było super u mnie wszystko ok, nic nie bolało, żadnego plamienia ani nic.
Dzieciaki w przyczepce też super.

U nas tez w rożnych miejscach na głowie plus brwi i czółko.

Ale fajna wkładka do przyczepki

[side85]

Napisane przez kate1623

Kurczę dziewczyny jak czytam o waszych problemach z dzieciaczkami to aż mi głupio i w sumie nie mam o czym wam pisać bo moje dziecko jest bardzo grzeczne ( tfu tfu tfu żeby nie zachwalić ) .Śpi prawie całą noc z jedną pobudką między 3 a 5 na karmienie. Rano zje i pośpi jeszcze ze mną chwilę w łóżku. Później siadamy ja jem śniadanie oglądam serial Maja siedzi w leżaczku lub na macie. Tak jakoś mija cały dzień ja sie kręcę po mieszkaniu mała w tym czasie śpi lub się bawi no i w południe wychodzimy na dwór gdzie też jest w miarę grzeczna tylko czasem marudzi bo nudno w wózku . Mam nadzieję że już taka zostanie i po 3 miesiącu nie będzie krzykaczem [COLOR="Silver"]

No to witaj w klubie zawstydzonych
To się dobrali razem Piotruś i Majka, będą cieple kluchy z nich

Margo- super że u Przemka poprawa!!

Smarrita- nie wiem co poradzić, ale na pewno z czasem będzie lepiej Trzymam za to kciuki

[Limonka1987]

Dzień dobry

Czy u Was też pogoda taka okropna? Brrr! Inaczej wyobrażałam sobie maj. Miałam chodzić na długie spacery w ciepłym, wiosennym słoneczku, a popołudniami grillować w ogródku z wózkiem u boku
Ten deszcz za oknem zupełnie, ale to zupełnie nie wpisuje się w moje plany

teQiba- u nas problemy z usypianiem skończyły się od kiedy zaczęliśmy naszą Małą Księżniczkę dokarmiać. Wcześniej usypiała tylko przy cycu/ na rękach. Od kiedy ma pełny brzuszek w nocy zasypia od razu po wypiciu butli i nie budzi się nawet podczas odbicia. Jeżeli zdarzy jej się nie zasnąć, zasypia sama w łóżeczku, ewentualnie musimy jej kilka razy podać smoka i pogłaskać po buzi.
U nas dokarmianie okazało się błogosławieństwem, bo nie tylko skończyły się problemy z ciągłym popłakiwaniem, ale też właśnie z usypianiem Emilki.

Smarita- wydaje mi się, że zbyt szybko wprowadzasz zmiany. Wydaje mi się, że po jednej butelce trudno ocenić czy dane MM jest odpowiednie dla maluszka czy nie. Wiadomo, że każda z nas chciałaby efektu od razu, bo aż serce boli, gdy patrzy się na cierpienia takiego maluszka, ale może warto wprowadzić nowe mleko i obserwować go 2-3 dni?
Powodzenia w walce z kolkami

Niezapominajka- Tobie również
Oby brzuszek Antka jak najszybciej przestał dokuczać!

Pola- woooooooow! Zdjęcie rewelacja, już sobie wyobrażam jak udana musiała być Wasza rodzinna wycieczka
Ta wkładka do przyczepki też super.
Nam taką przyczepkę ma pożyczyć kuzynka męża, więc gdy tylko Emiś trochę podrośnie, też planujemy rowerowe wojaże w trójkę

Agunia- już wysłałam

Virgo- wstyd się przyznać, ale tak Jeśli chcesz mieć te obrazki musisz mi wybaczyć i się przypomnieć
Bardzo się cieszę, że tak miło spędziłyście z Natusią jej dwumiesięcznicę

Side- ale Ci się trafił mały nurek
Bardzo lubię Twoje poczucie humoru i bezproblemowe podejście do życia. Szkoda, że nie da się z tego zrobić wizażowego e-kursu. Wykładałybyście na zmianę z Elą, a na pewno wiele z nas by z tego skorzystało

Margo- cieszę się, że buzia Przemka dochodzi już do siebie.

Dziś my świętujemy: Emilka kończy dziś miesiąc i oficjalnie wkracza w etap niemowlęctwa

Noc miałyśmy średnią, bo maleńką chyba pobolewał brzuszek i calutką noc stękała przez sen. Zmieniliśmy się z TŻ i ja byłam z nią do 3.00, a on od 3.00, więc nawet nie jestem jakoś masakrycznie niewyspana jak na moje standardy
Teraz jest już spokojna, więc mam nadzieję, że w dzień nic jej nie będzie doskwierać.

Niedługo wybywam do lekarza. To pierwsze moje samodzielne wyjście od porodu dłuższe niż do sklepu, więc jestem trochę podekscytowana
Razem z dojazdem nie będzie mnie ok. 5 godzin, ze względu na niefortunne godziny pociągów.
Prawdziwy sprawdzian ojcowskich umiejętności TŻ

Życzę Wam miłego dnia, dziewczyny
Jak to dobrze, że nawet w taki pochmurny dzień mamy swoje prywatne słoneczka, prawda?

[kate1623]

Napisane przez side85

No to witaj w klubie zawstydzonych
To się dobrali razem Piotruś i Majka, będą cieple kluchy z nich

Margo- super że u Przemka poprawa!!

Smarrita- nie wiem co poradzić, ale na pewno z czasem będzie lepiej Trzymam za to kciuki

Już przechwalilam budziła się dzisiaj dwa razy za drugim spać nie chciała. Teraz tez krzyczala jeść i dodatkowo sie zesrala i przesikala to mi wygląda na skok bo strasznie dużo je przy tym

Wysłane z mojego GT-I8190

[Ela87]

Limonka, moje sloneczko dzisiaj jest burzliwe znowu od 5 gorzkie zale, mi dopiero zasnela, ale teraz niech sie wypcha, bo idziemy dzisiaj na komunie i juz nie mam czasu na sen

Ale pogoda u nas tez okropna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Pola_m super wycieczka fajna ta wkladka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[side85]

Side- ale Ci się trafił mały nurek
Bardzo lubię Twoje poczucie humoru i bezproblemowe podejście do życia. Szkoda, że nie da się z tego zrobić wizażowego e-kursu. Wykładałybyście na zmianę z Elą, a na pewno wiele z nas by z tego skorzystało

niech cię pozory nie zwiodą Tak na prawdę całą ciąże przeryczałam...nie sądziłam że można mieć depresję ciążową, nikt nie ostrzegał, do tego Piotrek strasznie dawał mi popalić w brzuchu Miałam najgorsze dziecko w brzuchu z was wszystkich, przygotowałam się na prawdziwą traumę ...a tu proszę Jestem wyluzowana teraz i spokojna choć to moje pierwsze dziecko, pewnie dlatego że kiedyś przez rok mieszkałam z maluchami (2,5 i 5) i często się nimi zajmowałam bo nie miałam na kogo przelać swoich uczuć będąc bardzo daleko od domu. To było już wiele lat temu, jeszcze byłam nastolatką ale wtedy wyrobiłam w sobie pewne standardy jakie chciałam kiedyś wcielić w życie. 5latek miał ADHD i syndrom Aspergera, więc nauczyłam się radzić sobie z trudnym dzieckiem i zawsze mieć w sobie luz bez względu na to jak ciężki miał dzień. Na prawdę nauczyłam się że spokojny opiekun to spokojne dziecko.
No i gratuluję niemowlaczkowi

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Ela: na komunię w sobotę???
U nas boska pogoda! słońce razi aż zasłoniłam zasłonę! Głodomor śpi

[teQiba]

Napisane przez virginia

Natusia dziękuje za imprezowe popcorny i gratulacje oraz za komplementy wszystkim tym, którym się spodobała.


Masz rację, przywołaj ją do porządku!




Jak mogłaś posiać mojego maila, koleżanko! Foszek!!!
Masz rację, nie przyzwyczajaj się i nie chwal Emi głośno

Tequiba, dziewczyny już Ci pisały - ja się tylko podpiszę - NIE JESTEŚ ZŁĄ MAMĄ, wybij to sobie z głowy!!! dla Ciebie i tak bo radzisz sobie sama a synek jak widać absorbujący. I dobrze Ci radzą dziewczyny - w kryzysowych chwilach lepiej wyjdź z pokoju na chwilę, uspokój się itd. Domyślam się, jak zabolało Cię serducho jak Malutki po całej akcji mocno się w Ciebie wtulił ale to tylko pokazuje, jak bardzo kochana jesteś, jak Ci ufa i jak lubi być z Tobą . Co do stawiania sobie wysoko poprzeczki w pełni Cię rozumiem ale to Twoje życie pamiętaj i żyj tak, żebyś Ty była szczęśliwa a nie żeby uszczęśliwiać innych. I postaraj się 'spinać' trochę mniej bo Kacperek na pewno to wyczuwa (łatwo mówić, wiem). d la Ciebie kochana, Twój post bardzo mnie poruszył.


A moja Niunia dziś grzeczna jak aniołek. Byłyśmy razem na spacerku na którym tak słodko spała, że Mamusia mogła nawet na ławeczce spocząć i książkę poczytać, potem obejrzała z mamusią 3 odcinki Sexu w wielkim mieście, pozwoliła mi zrobić maseczkę, manicure, pedicure i jestem teraz jak ta lala . Mamy za sobą fajny dzionek, spędzony prawie w całości razem .

Dobranoc i spokojnej nocki wszystkim

Dzieki
Ty to masz fajne bezproblemowe dziecko

Napisane przez kate1623

Mariola może mieć rację poobserwuj Dodatkowo Ja bym tak nie zmieniała w kółko mleka. Spróbuj parę dni tylko na jednym, które uznasz za lepsze. Ja osobiście nie znam Hippa, a z kolei Bebilon Majce nie przypasował. My pijemy Enfamil i smakuje

Kurczę dziewczyny jak czytam o waszych problemach z dzieciaczkami to aż mi głupio i w sumie nie mam o czym wam pisać bo moje dziecko jest bardzo grzeczne ( tfu tfu tfu żeby nie zachwalić ) .Śpi prawie całą noc z jedną pobudką między 3 a 5 na karmienie. Rano zje i pośpi jeszcze ze mną chwilę w łóżku. Później siadamy ja jem śniadanie oglądam serial Maja siedzi w leżaczku lub na macie. Tak jakoś mija cały dzień ja sie kręcę po mieszkaniu mała w tym czasie śpi lub się bawi no i w południe wychodzimy na dwór gdzie też jest w miarę grzeczna tylko czasem marudzi bo nudno w wózku . Mam nadzieję że już taka zostanie i po 3 miesiącu nie będzie krzykaczem

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------



Ja Majkę już zapisałam bo w Warszawie dostać się do żłobka graniczy z cudem. I jest uwaga uwaga obecnie na 202 miejscu w kolejce

Ja bym sie cieszyla gdybym miala takie bezproblemowe dziecko

Napisane przez pola_m

cześć

nadrobiłam tylko ostatnie 4 strony, więcej nie dam rady



I aj dołączę do chóru pocieszycieli
Jesteś najlepszą matką dla swojego dziecka!
Rozumiem Cię doskonale, ja parę razy solidnie obiłam sobie rękę waleniem w ścianę z wściekłości...

Podobno mamy taki ośrodek w mózgu, który sprawia, że nie jesteśmy w stanie znieść płaczu dzieci. Ewolucja tak sobie wymyśliła Płacz dziecka ma nas wyprowadzić z równowagi i mamy robić wszystko, żeby ten płacz ustał...


Ja właśnie się zastanawiam, czy u nas to nie ciemieniucha - Małej łuszczy się naskórek na głowie (ale na całej, nie tylko tam, gidze ciemiączko) - na wszelki wypadek przed kąpielą główke asujemy delikatnie olejem migdałowym. I póki co tyle.

A krochmal to mąka ziemniaczana po prostu. Rozprowadzasz w zimnej wodzie i potem dodajesz takie rozrobione do gorącej wody i mieszasz.





A my w końcu bylismy na tym rowerze. NIe jakaś wielka wycieczka, dosyć niedaleko. Ale było super u mnie wszystko ok, nic nie bolało, żadnego plamienia ani nic.
Dzieciaki w przyczepce też super.

Napisane przez kate1623

Już przechwalilam budziła się dzisiaj dwa razy za drugim spać nie chciała. Teraz tez krzyczala jeść i dodatkowo sie zesrala i przesikala to mi wygląda na skok bo strasznie dużo je przy tym

Wysłane z mojego GT-I8190

A mowilysmy zeby nie chwalic?

Napisane przez Ela87

Limonka, moje sloneczko dzisiaj jest burzliwe znowu od 5 gorzkie zale, mi dopiero zasnela, ale teraz niech sie wypcha, bo idziemy dzisiaj na komunie i juz nie mam czasu na sen

Ale pogoda u nas tez okropna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Pola_m super wycieczka fajna ta wkladka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ela87]

Side Wszyscy się dziwią, ale faktycznie w sobotę Może księża chcą popić pierwszy rok podobno robią w sobotę.
Myśleliśmy też, że siora pomyliła się tak jak z imieniem tżta, ale sprawdziłam na necie i faktycznie dzisiaj ta komunia
Może to słonko dojdzie do nas

Skrzyp, Pokrzywa zatrzymują laktację?

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Właśnie pola_m dobrze, ze napisałaś o tym ośrodku co to reaguje na płacz dziecka, bo ja się zastanawiałam gdzie ta miłość do dziecka, jak tu każda pisze, że jak dziecko płacze to jest frustracja

[mara86]

Witam

Napisane przez Ela87

Side Wszyscy się dziwią, ale faktycznie w sobotę Może księża chcą popić pierwszy rok podobno robią w sobotę.
Myśleliśmy też, że siora pomyliła się tak jak z imieniem tżta, ale sprawdziłam na necie i faktycznie dzisiaj ta komunia
Może to słonko dojdzie do nas

Skrzyp, Pokrzywa zatrzymują laktację?

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Właśnie pola_m dobrze, ze napisałaś o tym ośrodku co to reaguje na płacz dziecka, bo ja się zastanawiałam gdzie ta miłość do dziecka, jak tu każda pisze, że jak dziecko płacze to jest frustracja

Słyszałam, że szałwia zatrzymuje, co do pokrzywy i skrzypu to nie wiem.

wysłane z smartfona

[ag9]

Ela - szałwia zatrzymuje laktację

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[margo80]

Najlepszego dla Emilki!
Przemo - rowesnik też dziś obchodzi pierwsza miesiecznice

Przesyłamy życzenia poprawy wszystkim dzieciaczkom zmagającym się z różnymi problemami.

Jestem dziś sama z teściami i Ewa. Ich pomoc polega na tym, ze cały czas nosiliby Przemka, co wcale nie jest konieczne. Każdy płacz to dla nich bol brzuszka albo chęć na cyca. I nie docierają moje argumenty, ze znam swoje dziecko trochę dłużej niż oni... Wrrrr...

A buzia wygląda dziś gorzej niż wczoraj...

[virginia]

Dzień dobry

Napisane przez kate1623

Kurczę dziewczyny jak czytam o waszych problemach z dzieciaczkami to aż mi głupio i w sumie nie mam o czym wam pisać bo moje dziecko jest bardzo grzeczne ( tfu tfu tfu żeby nie zachwalić ) .Śpi prawie całą noc z jedną pobudką między 3 a 5 na karmienie. Rano zje i pośpi jeszcze ze mną chwilę w łóżku. Później siadamy ja jem śniadanie oglądam serial Maja siedzi w leżaczku lub na macie. Tak jakoś mija cały dzień ja sie kręcę po mieszkaniu mała w tym czasie śpi lub się bawi no i w południe wychodzimy na dwór gdzie też jest w miarę grzeczna tylko czasem marudzi bo nudno w wózku . Mam nadzieję że już taka zostanie i po 3 miesiącu nie będzie krzykaczem

Majeczka złoty dzieciak Gratulacje!

Napisane przez pola_m

Podobno mamy taki ośrodek w mózgu, który sprawia, że nie jesteśmy w stanie znieść płaczu dzieci. Ewolucja tak sobie wymyśliła Płacz dziecka ma nas wyprowadzić z równowagi i mamy robić wszystko, żeby ten płacz ustał...

A my w końcu bylismy na tym rowerze. NIe jakaś wielka wycieczka, dosyć niedaleko. Ale było super u mnie wszystko ok, nic nie bolało, żadnego plamienia ani nic.
Dzieciaki w przyczepce też super.

To ciekawe, co napisałaś o tym ośrodku w mózgu, nie słyszałam tego wcześniej (o ignorantka!! ).
Zazdraszczam wycieczki! Ja też jak w końcu będę miała caaaaały dzień wolny i kapryśna pogoda dopisze, planuję z Niunią gdzieś dalej uderzyć.

Napisane przez Limonka1987

Dziś my świętujemy: Emilka kończy dziś miesiąc i oficjalnie wkracza w etap niemowlęctwa

Życzę Wam miłego dnia, dziewczyny
Jak to dobrze, że nawet w taki pochmurny dzień mamy swoje prywatne słoneczka, prawda?

Prawda!!! Od kiedy mamy swoje skarby co dzień świeci dla nas słońce . Nie wiem jak Wy, dziewczyny (pierworódki) ale ja już sobie życia bez Maleńkiej nie wyobrażam. I wgl nie wiem, jak żyłam przed .

Sto lat dla Emilci!!!!
(Uwielbiam ten wątek, co rusz to impreza )
Tysiące buziaków od cioci!!!!

Napisane przez teQiba

Dzieki
Ty to masz fajne bezproblemowe dziecko

Taka całkiem bezproblemowa to ona nie jest, też ma swoje humorki . Najgorzej jest wtedy, gdy ma kolki. Ale ogólnie płacze tylko wtedy, gdy jej coś dolega więc trudno mieć do niej o to pretensje. Chociaż czasem lubi mi się trochę pożalić, np. jest głodna i dostaje już mleczko to nie łapie od razu smoka ale jeszcze troszkę zakwili i to właśnie nazywam żaleniem . Nawet ją wtedy nazywam 'Niusia nasza Żałościwa' .

A ja mam dziś 3 godziny lekcji a poza tym w sumie luzzzzzzzz więc szykuje mi się następny dzionek w najlepszym towarzystwie, jakie mogłabym sobie wyobrazić .

Miłego dnia dla Was

[mariolasl]

Ela włosy ci wypadają? Zioła nie pomogą w tym przypadku, poza tym działają wolno. Trzeba przeczekać lub poszukać skuteczniejszego terapii, witaminy, odzywki, szampony. Co na wypaść to i tak wypadnie. Tylko niektóre łysieja. Pokrzywe mozna, a na moim opakowaniu skrzypu pisze, ze podczas kp nie mozna. Najlepiej pójść do apteki czy zielarskiego i one wtedy doradza coś odnośnie ziół.


Z telefonu...

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Sto lat dla Emilki i Przemka!


Z telefonu...

[bebe97]

Napisane przez Karolcia2401

odbija i usypia mi na ramieniu a jeśli się nie udaje to biorę normalnie na ręce, okrywam kocykiem (bo moje dziecko bardzo ciepłolubne i nie zaśnie raczej jak jej chłodniej) i usypiam. Niekoniecznie to wychowawcze, takie usypianie na rękach, no ale cóż

No jak nie wychowawcze bliskość matki z dzieckiem czy to na rekach, na klacie, w chuście, na kolanach to zawsze jest wychowawcze a dlaczego nie usypiać na rękach? mnie tak rodzice lulali i spałam z nimi i co, jakoś nauczyłam się spać sama w łóżeczku jak przyszedł czas
Tylko ja taka mądra jestem "po czasie"
Z Ewą robię wiele rzeczy inaczej, mam wewnętrzny luz na drobnostki, które przeszkadzały mi z Marcelem. Wtedy na siłę starałam się wcielić w życie łatwy plan Tracy Hogg, podczas gdy moje dziecko miało inne plany. Obowiązkowe punkty dnia, karmienie co 3 godziny bo przecież jak płacze pomiędzy to nie jest głodny, wiszenie nad łóżeczkiem godzinami bo ma zasypiać sam... na szczęście potem zmądrzałam, ale te pierwsze miesiące zamiast cieszyć się niemowlaczkiem i rozpieszczać go, to ja na siłę starałam się postępować wg jakiś reguł
Teraz mogę leżeć z Ewą i karmić ją cały dzień, pozwalam jej spać z cycem w buzi, nosze na rękach, bujam i lulam, jeśli chce i nie mam parcia, aby zasypiała sama i śpię z nią bo uwielbiam się do niej przytulać w nocy I mam gdzieś, że trzeba posprzątać, ugotować, od tego jest teraz mąż. Jedyne co jeszcze muszę oprócz Ewy to pobyć trochę ze swoim starszym. Ewa chce być przyklejona do mnie 24/dobę to ok, póki jest taka malutka i tego potrzebuje, proszę bardzo. Będzie większa to sama zechce się oddalić, pozwiedzać mieszkanie, i zając się zabawkami. A te chwile kiedy dziecko jest takie maleńkie i rozkoszne już się nie powtórzą

A tak w ogóle to super mieć drugie dziecko

Napisane przez teQiba

Nie wytrzymam z tym moim dzieckiem - najpierw zasypial w kazdej mozliwej pozycji, a teraz jak sie natyralam przy kapieli bez tz i chce go polozyc to ma oczy jak 5 zl i sie cieszy

no widzisz, cieszy sie a nie płacze ma ubaw że zrobił matkę w konia

Napisane przez side85

Piotrek przed chwilą zanurkował w wannie......biedna teściowa wystraszyła sie bardziej niż on i moje jedyne 10 mnut dziennie bez dziecka byłam w łazience i uspokajałam dziecko i teściową tatulek mu głową zanurkował. Ale ja się nie przejmuję, przecież za miesiąc chce z nim iść na basen to i tak będzie nurkował, w brzuchu nurkował...wprawdzie nie w emolium ale jednak

Babcia podtopiła Piotrusia a mówiłam nie dawaj jej dziecka Ciągle przychodzi codziennie na kąpiele?
zamknij drzwi i udawaj że nie ma was w domu

Napisane przez side85

Co do bekania Teqiba, my nie odbijaliśmy jak tylko karmiłam cycem i potem jak zaczęliśmy dokarmiać na noc musieliśmy odbić. Postanowiłam wtedy odbijać zawsze i teraz karmię cały dzień cyckiem a wyłącznie na noc dokarmiam 90ml po cycach ale za każdym razem odbijamy. Od kiedy to robimy mały nie ma problemów z brzuszkiem.

Ja tez zawsze odbijam po cycku. No chyba że w nocy na karmieniach nie, bo wtedy ssie praktycznie przez sen i powoli.
A ten twój patent z przyginaniem łokci i kolan jest super, bardzo pomaga, zaraz idą bąki

Napisane przez pola_m

Podobno mamy taki ośrodek w mózgu, który sprawia, że nie jesteśmy w stanie znieść płaczu dzieci. Ewolucja tak sobie wymyśliła Płacz dziecka ma nas wyprowadzić z równowagi i mamy robić wszystko, żeby ten płacz ustał...

A my w końcu bylismy na tym rowerze. NIe jakaś wielka wycieczka, dosyć niedaleko. Ale było super u mnie wszystko ok, nic nie bolało, żadnego plamienia ani nic.
Dzieciaki w przyczepce też super.

Podobno wykorzystywano płacz dzieci do torturowania dorosłych
Fajna ta doczepka do roweru. Fajnie razem wyglądają

Napisane przez side85

niech cię pozory nie zwiodą Tak na prawdę całą ciąże przeryczałam...nie sądziłam że można mieć depresję ciążową, nikt nie ostrzegał, do tego Piotrek strasznie dawał mi popalić w brzuchu Miałam najgorsze dziecko w brzuchu z was wszystkich, przygotowałam się na prawdziwą traumę ...a tu proszę

przez 9 miesięcy był niegrzeczny to teraz nadrabia


Wczoraj na spacerze widziałam 3 kobiety z wózkami tj. ze stelażami wózków i wpiętymi dziećmi w fotelikach od kiedy to jest nowa moda, żeby dzieci wozić w fotelikach, co to gondoli nie ma, żeby wygodnie sobie leżały a nie pogięte takie? rozumiem na szybko wyskoczyć z wózkiem, ale ja je mijałam co jakiś czas na osiedlu, więc to był normalny regularny spacer.

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez margo80

Jestem dziś sama z teściami i Ewa. Ich pomoc polega na tym, ze cały czas nosiliby Przemka, co wcale nie jest konieczne. Każdy płacz to dla nich bol brzuszka albo chęć na cyca. I nie docierają moje argumenty, ze znam swoje dziecko trochę dłużej niż oni... Wrrrr...

A buzia wygląda dziś gorzej niż wczoraj...

Ja od wtorku będę z mamą, bo mąż po pracy załatwił sobie dodatkowa robotę, więc będe miała pomoc żeby nie być sama cały dzień. I tez szykuję się na takie akcje, jak Ty z teściami kiedyś mnie to wkurzało, teraz luzik, mama mówi przystaw do piersi bo płacze, to przystawiam, chce ponosić niech nosi Ale to mama. Bo jak teściowa coś mnie poucza to tez mnie irytuje

[koziemleko]

Napisane przez side85

wizicie jak się od razu podpięła pod Teqibę kto powiedział że Ty taka idealna matka koziemleczko

a na serio, masz rację

Ktos musi

Napisane przez side85

biednaaaaa...a co tż ci nie pozwala kupić : cojest:?

Nie moge z wami

[side85]

Napisane przez bebe97

A tak w ogóle to super mieć drugie dziecko

Babcia podtopiła Piotrusia a mówiłam nie dawaj jej dziecka Ciągle przychodzi codziennie na kąpiele?
zamknij drzwi i udawaj że nie ma was w domu

Ja tez zawsze odbijam po cycku. No chyba że w nocy na karmieniach nie, bo wtedy ssie praktycznie przez sen i powoli.
A ten twój patent z przyginaniem łokci i kolan jest super, bardzo pomaga, zaraz idą bąki

Wczoraj na spacerze widziałam 3 kobiety z wózkami tj. ze stelażami wózków i wpiętymi dziećmi w fotelikach od kiedy to jest nowa moda, żeby dzieci wozić w fotelikach, co to gondoli nie ma, żeby wygodnie sobie leżały a nie pogięte takie? rozumiem na szybko wyskoczyć z wózkiem, ale ja je mijałam co jakiś czas na osiedlu, więc to był normalny regularny spacer.

[/COLOR]

Ja od wtorku będę z mamą, bo mąż po pracy załatwił sobie dodatkowa robotę, więc będe miała pomoc żeby nie być sama cały dzień. I tez szykuję się na takie akcje, jak Ty z teściami kiedyś mnie to wkurzało, teraz luzik, mama mówi przystaw do piersi bo płacze, to przystawiam, chce ponosić niech nosi Ale to mama. Bo jak teściowa coś mnie poucza to tez mnie irytuje

1. Uwielbiam to słyszeć
2. Przychodzi co drugi. Nie chcę jej odbierać tych chwil z małym bo moja mama codziennie nas widzi jak chodzimy do niej na spacery albo ona do nas, choć na 10 minut. Żal mi tylko że tak się wystraszyła bo ona jest taka kochana dla małego, a ojciec go podtopił na jej oczach i się tak zestresowała, że szok. To chyba tak jest że rodzic inaczej to przeżywa niż ktoś "obcy" kto się zajmuje dzieckiem. na prawdę nie wiedziałam kogo najpierw uspokoić Mąż stał zamurowany, teściowa rozdygotana a Piotrek się darł
3. Patent z kolanami/łokciem jest super
4. Co do mody na foteliki to jak kupowaliśmy wózek i oglądaliśmy w Smyk megastore czyli gdzieś gdzie pani teoretycznie powinna zachwalać kupienie dużej ilości gadżetów na wielkim dziale z wózkami rzuciła tekstem "teraz się już nie kupuje gondoli, po co jak są takie wspaniałe foteliki" Ludzie mnie załamują lansując się z dzieckiem. Nie powiem czasem też się lansuję jak na momento jedziemy gdzieś do sklepu i ubiorę małego jak modela wsadzę w nosidło, a niech mi cały świat zazdrości ale jakbyśmy jechali na dłuższe zakupy obowiązkowo zawsze zabieramy do auta gondolę (o spacerach nawet nie wspominam). Dlatego też nie podobają mi się te nazbyt nowoczesne wózki z kubełkowatymi spacerówkami do których ludzie wsadzają dzieci które jeszcze nie potrafią siedzieć, bo dziecior wyrasta z niej jak ma 8 miesięcy
4. ja też generalnie ne biorę uwag innych do siebie, moje dziecko moja sprawa. na szczęście teściową mam pod tym względem bezproblemową a rodzice wiedzą że powiem swoje więc wolą mi w drogę nie wchodzić Dziadki są od kupowania prezentów i lulania na rękach a nie od wychowywania Jeynie prababcia Piotrusia ma złote rady, ale częśc z nich się sprawdziła choć mi się nie podobała (no i ona mieszka daleko)


Ela- baw się dobrze z ....tym którego imienia nie wolno wymawiać

[margo80]

Napisane przez bebe97

Ja od wtorku będę z mamą, bo mąż po pracy załatwił sobie dodatkowa robotę, więc będe miała pomoc żeby nie być sama cały dzień. I tez szykuję się na takie akcje, jak Ty z teściami kiedyś mnie to wkurzało, teraz luzik, mama mówi przystaw do piersi bo płacze, to przystawiam, chce ponosić niech nosi Ale to mama. Bo jak teściowa coś mnie poucza to tez mnie irytuje

dokładnie, mama to mama. nie wiem, czy o sposób przekazu chodzi, czy o więzy krwi, ale na teściową reaguję alergicznie :P