Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

[esskapada]

Napisane przez asiek195

Witam,mogę do Was dołączyć ? jestem Mamą prawie 11 miesięcznego Tymka. Podczytuję Was od jakiegoś czasu i teraz pozstanowiłam się ujawnić

Zapraszamy i witamy napisz cos wiecej o sobie i o Tymku

[asiek195]

Zawsze mam problem z pisaniem o sobie ale spróbuje

Jesteśmy z Krakowa. Termin porodu miałam na 19.06 ale Tymek urodził się kilka dni wcześniej bo 15.06. Mały coraz pewniej chodzi, ma już sześć zębów, "idą" kolejne, coraz mniej spi w ciągu dnia, jego ulubioną zabawą jest siedzenie w piaskownicy, poza tym to uśmiechniety, wesoły chłopczyk, który nie czuje strachu przed obcymi
Od urodzenia jest raczej chudziutki, obecnie waży 9kg.

[deb]

Asiek - Witam Ciebie i Tymka

[cloche]

witamy nowa mamusie i Tymka, ktory nie jest znow taki chudy moj wazy jakies 8,300g, ale chudo nie wyglada. za to ladnie widac mu sixpack

[esskapada]

Clo zerkniesz na sklad plynu do mycia dla Natalki?

[Mysia mysz]

Napisane przez asiek195

Zawsze mam problem z pisaniem o sobie ale spróbuje

Jesteśmy z Krakowa. Termin porodu miałam na 19.06 ale Tymek urodził się kilka dni wcześniej bo 15.06. Mały coraz pewniej chodzi, ma już sześć zębów, "idą" kolejne, coraz mniej spi w ciągu dnia, jego ulubioną zabawą jest siedzenie w piaskownicy, poza tym to uśmiechniety, wesoły chłopczyk, który nie czuje strachu przed obcymi
Od urodzenia jest raczej chudziutki, obecnie waży 9kg.

o Witamy Krakowiankę z której części Krakowa jesteś?

[banka26]

Napisane przez asiek195

Witam,mogę do Was dołączyć ? jestem Mamą prawie 11 miesięcznego Tymka. Podczytuję Was od jakiegoś czasu i teraz pozstanowiłam się ujawnić

Witamy mamusie i Tymkq

Napisane przez gold-fish

Anka gratulujė pierwszych kroczkõw!

Banka dziëki nie cierpię chorować a od kiedy jestem mamã to mam dodatkowego stresa żeby go nie zarazić

Eskapada, no widzisz. Ja nie chciałam ryzykować, nie dość że sama niszcze swojã florę bakteryjnã to przynajmniej jego oszczędzę. Choć jakbym zachorowała pare miesięcy temu to chyba bym jednak karmiła piersią, a teraz to już nie jest to tak ważne.

Pisałyście o powrocie do pracy... ja wracam w sierpniu i przeraża mnie to. Z jednej strony czasem nudne sã dni, ale czyję tak silnã z Młodym więź że nawet nie mogę o tym myśleć. Na razie spycham to w kąt ;-/

Kto lubi ..ehh oby szybko minelo ja tfu tfu nie chorowalam jescze od porodu ale jak D. Byl chory to tez nerwzeby mlodego nie zarazil ...

Sent from my SM-T310 using Wizaz Forum mobile app

[megusia87]

Napisane przez Magiusa

Megusia czy wam sie ten kanalik nadal nie odetkal po tym drugim przetykaniu????

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie odetkał się dziad jeden :/

Napisane przez asiek195

Witam,mogę do Was dołączyć ? jestem Mamą prawie 11 miesięcznego Tymka. Podczytuję Was od jakiegoś czasu i teraz pozstanowiłam się ujawnić

Witam


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[mamami88]

Napisane przez puchatkowa

Nie no, nie mówię, że chcę by Lena była jedynaczką całe życie, ale póki co drugiego dziecka nie jestem sobie w stanie wyobrazić. Muszę z tym na pewno jeszcze poczekać, zwłaszcza, że moja Lena do aniołków nie należy

kurcze a na pewno chce miec drugie dziecko i to juz niedlugo bo w przyszlym roku nie chce duzej roznicy wiekowej a pozatym teskni mi sie za bruszkiem i kopniaczkami )))

Napisane przez ankaaa206

dzisiaj nasz syn zrobił nam prezent, zrobił swoje pierwsze kroczki.. a potem znowu i znowu, ja o mało zawału nie dostaje jak to widzę, taki chwiejny pijaczek leci do celu (czegoś by się złapać) szybkością błyskawicy, czas za szybko leci
oczywiście sam nie potrafi stanąć jak spadnie wiec leci do mnie, podciąga sie i idzie

brawooo dzielny chłopczyk zaraz bedzie biegal nie chodzil

Napisane przez asiek195

Witam,mogę do Was dołączyć ? jestem Mamą prawie 11 miesięcznego Tymka. Podczytuję Was od jakiegoś czasu i teraz pozstanowiłam się ujawnić

Witam ) tez jestem na forum od niedawna )



A moj synek chodzi na calego robi zakrety kuca i staje i tak w kółko ))

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asiek195]

Dziękuję za tak miłe przyjecie

Napisałam, że jest chudziutki bo słyszę to non stop

Mieszkamy niedalko Ikeaale jesteśmy bardzo mobilni nie wiem w jakiej części miasta jeszz nas nie było

[mamami88]

Napisane przez asiek195

Dziękuję za tak miłe przyjecie

Napisałam, że jest chudziutki bo słyszę to non stop

Mieszkamy niedalko Ikeaale jesteśmy bardzo mobilni nie wiem w jakiej części miasta jeszz nas nie było

Niech sobie mowia ze chudziutki czy to wazne ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[salviae]

Hej, witam sie w nowym watku
widziałam dyskusję o powrocie do pracy, ja od tygodnia pracuje młodego wożę do babci i też obawiałam się o jedzenie, o to, że będzie płakał jak będe wychodziła, czy już nawet jak będę pakowała go do auta, a ten zdrajca mały świetnie się tam bawi pierwsze 2 dni po powrocie zostałam wycałowana i wyprzytulana, a teraz ma mnie w nosie, na chwile na rece i dalej do zabawy, albo do babci no ale i tak wiem, ze jetem najwazniejsza :p a najlepsze, ze chwile przed moim powrotem mial okres, ze wyl jak tylko znikalam mu z oczu i tak sie odmienilo no ale babcia rozpieszcza i ma nowe pomysly na szalone zabawy w konie, psy itp

[ankaaa206]

Napisane przez salviae

Hej, witam sie w nowym watku
widziałam dyskusję o powrocie do pracy, ja od tygodnia pracuje młodego wożę do babci i też obawiałam się o jedzenie, o to, że będzie płakał jak będe wychodziła, czy już nawet jak będę pakowała go do auta, a ten zdrajca mały świetnie się tam bawi pierwsze 2 dni po powrocie zostałam wycałowana i wyprzytulana, a teraz ma mnie w nosie, na chwile na rece i dalej do zabawy, albo do babci no ale i tak wiem, ze jetem najwazniejsza :p a najlepsze, ze chwile przed moim powrotem mial okres, ze wyl jak tylko znikalam mu z oczu i tak sie odmienilo no ale babcia rozpieszcza i ma nowe pomysly na szalone zabawy w konie, psy itp

no tak mamy zawsze bardziej przeżywaja niż dzieci, a jak z kp??

witam nową mamę
myśmy powrócili z urodzin, mały szpanował chodzeniem
u nas kryzys nocny, Niko budzi się co godzinę, max 2, nie wiem czy to zęby czy po prostu nowe umiejętności go tak budzą... gorzej niż z noworodkiem

[salviae]

Napisane przez ankaaa206

no tak mamy zawsze bardziej przeżywaja niż dzieci, a jak z kp??

witam nową mamę
myśmy powrócili z urodzin, mały szpanował chodzeniem
u nas kryzys nocny, Niko budzi się co godzinę, max 2, nie wiem czy to zęby czy po prostu nowe umiejętności go tak budzą... gorzej niż z noworodkiem

dla Nikiego za chodzenie

karmie wieczorem, w nocy 1-2 razy i ok 5 rano. Noce tez mamy kiepskie bo po przebudzeniu mały nie moze zasnąć i tak sie z nim bujam ok godziny za każdym razem i lepiej spi w swoim lozeczku, ale ja najczesciej zasypiam przed nim i go nie odkładam dlatego jest pobudka o 5 rano i czesto drugie nocne karmienie bo go budzi kazdy ruch :/ wiec 3 razy na dobe minimum mleko dostaje. Godze sie powoli z tym, ze bede karmila do osiemnastki a tak serio to jak zrobi sie cieplej i mi dupa nie bedzie marzla lulajac go w nocy to będę próbowała pacyfikowac na rekach albo bede wozila wozkiem po nocy bo już mnie to męczy a do tego wijec kopie mnie maksymalnie po brzuchu przy karmieniu :p

[vil84]

Napisane przez ankaaa206

dzisiaj nasz syn zrobił nam prezent, zrobił swoje pierwsze kroczki..

gratulacje !!!

Napisane przez banka26

Beda w pn takze dam znac , chociaz widze ze m musi trzymac sie za dwie raczki i moze byc ciezkko hee

Przemek też tylko za dwie łapki czasami próbuje z jedną to patrzy do mnie do góry z miną "matka, oszalałaś?"

Napisane przez salviae

Hej, witam sie w nowym watku
widziałam dyskusję o powrocie do pracy, ja od tygodnia pracuje młodego wożę do babci i też obawiałam się o jedzenie, o to, że będzie płakał jak będe wychodziła, czy już nawet jak będę pakowała go do auta, a ten zdrajca mały świetnie się tam bawi pierwsze 2 dni po powrocie zostałam wycałowana i wyprzytulana, a teraz ma mnie w nosie, na chwile na rece i dalej do zabawy, albo do babci

fajnie że wróciłaś do pracy

my dziś przyjechaliśmy po Młodego do babci po całym dniu, to do taty się łaskawie uśmiechnął i przydreptał, a jak mnie zobaczył to od razu uśmiech i wyciągał rączki, a jak mąż potem go wziął żebym rzeczy spakowała to zaczął robić podkówkę w w szoku byłam, zawsze miał mnie w nosie.


uffff ... pomalowane, ogarnięte wszystko .... jutro tylko jeszcze podłogi raz do mycia bo jakiś osad został. a teraz pijemy pyyyyyyszne sliwkowe winko

[cloche]

Napisane przez esskapada

Clo zerkniesz na sklad plynu do mycia dla Natalki?

pewnie. ale nie moge obiecac, ze cos odkrywczego napisze... jesli jednak ocenimy, ze plyn jest do niczego, to cos sprobuje polecic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[esskapada]

Napisane przez cloche

pewnie. ale nie moge obiecac, ze cos odkrywczego napisze... jesli jednak ocenimy, ze plyn jest do niczego, to cos sprobuje polecic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Aqua, Sodium Cocoamphoacetate, Glycerin, PEG-150 Distearate, Sodium Lauroyl Glutamate, Citric Acid, Betaine, Panthenol, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Tetrasodium Iminodisuccinate och Sodium Cloride.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cloche]

salv, czyli gladko poszlo z powrotem do pracy i mlody glodny nie chodzi... no, ja sie jeszcze musze przekonac, ze bedzie dobrze. ale trudno teraz, gdy mlodemu ida te zeby i steka przy mnie o cyca przeciwbolowego

jutro jest niemiecki dzien matki (tu nie ma stalej daty, tylko jest zawsze w niedziele). juz od paru dni to powtarzam mlodemu. ciekawa jestem prezentu... moze nowe zeby? bo smiesznie wyglada z jedynkami i prawa dwojka na dole i z lewa jedynka na gorze - zdazyly juz dobrze urosnac i taki gargamel sie zrobil...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[banka26]

Napisane przez vil84

gratulacje !!!



Przemek też tylko za dwie łapki czasami próbuje z jedną to patrzy do mnie do góry z miną "matka, oszalałaś?"



fajnie że wróciłaś do pracy

my dziś przyjechaliśmy po Młodego do babci po całym dniu, to do taty się łaskawie uśmiechnął i przydreptał, a jak mnie zobaczył to od razu uśmiech i wyciągał rączki, a jak mąż potem go wziął żebym rzeczy spakowała to zaczął robić podkówkę w w szoku byłam, zawsze miał mnie w nosie.


uffff ... pomalowane, ogarnięte wszystko .... jutro tylko jeszcze podłogi raz do mycia bo jakiś osad został. a teraz pijemy pyyyyyyszne sliwkowe winko

Haha dokladnie moj do tego jeszcze nerwa wlacza - musze wyplewic te jego ataki histerii ehh

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[Magiusa]

Napisane przez cloche

salv, czyli gladko poszlo z powrotem do pracy i mlody glodny nie chodzi... no, ja sie jeszcze musze przekonac, ze bedzie dobrze. ale trudno teraz, gdy mlodemu ida te zeby i steka przy mnie o cyca przeciwbolowego

jutro jest niemiecki dzien matki (tu nie ma stalej daty, tylko jest zawsze w niedziele). juz od paru dni to powtarzam mlodemu. ciekawa jestem prezentu... moze nowe zeby? bo smiesznie wyglada z jedynkami i prawa dwojka na dole i z lewa jedynka na gorze - zdazyly juz dobrze urosnac i taki gargamel sie zrobil...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Apropo zębów to u nas dwie dolne czwórki już prawie wyszły ( nawet jednej nie jestem pewna czy już czasem jej nie ma).

Clo, a kiedy Ty wracasz do pracy?
Ja muszę powiedzieć, że jak wszystkie mamy, które do pracy raczej wrócą też się obawiam mega. I tego, że będzie tęsknił ( choć tego mniej bo jest sprzedajny), ale tego, że będzie niewystarczająco dobrze traktowany i np.będzie niedojadał...ech....no ale mam jeszcze 3,5 miesiąca

[maluska88]

Napisane przez salviae

Hej, witam sie w nowym watku
widziałam dyskusję o powrocie do pracy, ja od tygodnia pracuje młodego wożę do babci i też obawiałam się o jedzenie, o to, że będzie płakał jak będe wychodziła, czy już nawet jak będę pakowała go do auta, a ten zdrajca mały świetnie się tam bawi pierwsze 2 dni po powrocie zostałam wycałowana i wyprzytulana, a teraz ma mnie w nosie, na chwile na rece i dalej do zabawy, albo do babci no ale i tak wiem, ze jetem najwazniejsza :p a najlepsze, ze chwile przed moim powrotem mial okres, ze wyl jak tylko znikalam mu z oczu i tak sie odmienilo no ale babcia rozpieszcza i ma nowe pomysly na szalone zabawy w konie, psy itp

Emil jak go odbieram od niani to nawet się nie uśmiechnie ,a jak go pierwszy raz zaprowadziliśmy postawiłam go a ten strzała do kuchni nawet się nie obrócił .

[esskapada]

Napisane przez asiek195

Dziękuję za tak miłe przyjecie

Napisałam, że jest chudziutki bo słyszę to non stop

Mieszkamy niedalko Ikeaale jesteśmy bardzo mobilni nie wiem w jakiej części miasta jeszz nas nie było

ja za to od tesciowej slysze ze Natalie jest kluska, a jest chuda ze jak lezy to zebra widac:/ tylko buzie ma okragla

[cloche]

Napisane przez esskapada

Aqua, Sodium Cocoamphoacetate, Glycerin, PEG-150 Distearate, Sodium Lauroyl Glutamate, Citric Acid, Betaine, Panthenol, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Tetrasodium Iminodisuccinate och Sodium Cloride.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wyglada ok, to na pewno jest cos do mycia skory wrazliwej, niepodrazniajacy dodatkowo. tylko ze wiecej sie po tym spodziewac nie mozesz - myjadlo ma myc, nie podrazniajac skory i nie zdzierajac z niej plaszcza lipidowego. kontakt z woda zawsze moze go jednak naruszyc, wiec zwroc uwage tez na to, czym smarujesz po myciu. w ogole raz dziennie profilaktycznie nalezaloby czyms nawilzajacym do skory alergicznej smarowac a juz smarowidlo ma wieksze znaczenie niz myjadlo, bo dlujej zostaje na skorze

Napisane przez Magiusa

Clo, a kiedy Ty wracasz do pracy?
Ja muszę powiedzieć, że jak wszystkie mamy, które do pracy raczej wrócą też się obawiam mega. I tego, że będzie tęsknił ( choć tego mniej bo jest sprzedajny), ale tego, że będzie niewystarczająco dobrze traktowany i np.będzie niedojadał...ech....no ale mam jeszcze 3,5 miesiąca

no od czerwca juz! a o niedojadanie to sie u Daro nie martw przeciez on ci ladnie zjada... co do traktowania, ja widze, ze niania Florkiem sie fajnie opiekuje i nie musze sie martwic o to jakos specjalnie, a to jedzenie to chyba tez sie jakos ustawi... mama mi opowiadala, ze jej brat mlodszy niejadkiem byl strasznym, i jak mial 2 latka, to na wies pojechal do rodziny. a tam sie nie cackali z nim - nie zjadl sniadania? to nie... jakis czas potem przyszla koza do woza - oj kolego, teraz to na obiad trza czekac, bo ciocia musi w stodole popracowac. potem sie dzieciak na obiad rzucil i do kolacji wytrzymal, kolacje tez zjadl... tylko ze 2latek juz troche bardziej kumaty od roczniaka. no i poki Florek ma cyca, to ja se moge cudowac... moze z niania i bez cyca to jakos lepiej bedzie funkcjonowac i tez sie wyreguluje samo?

[megusia87]

Napisane przez esskapada

ja za to od tesciowej slysze ze Natalie jest kluska, a jest chuda ze jak lezy to zebra widac:/ tylko buzie ma okragla

U nas to samo jest :/ :/

Aleeeeee!!!!!! Właśnie przeczytałam na jednej grupie bardzo fajną odpowiedź na to, uwaga:

Kula to kształt doskonały a trzeba dążyć do doskonałości

Bosssskie jak tylko teściówka coś jęknie to jej odpowiem a coo!!


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Magiusa]

Napisane przez esskapada

ja za to od tesciowej slysze ze Natalie jest kluska, a jest chuda ze jak lezy to zebra widac:/ tylko buzie ma okragla

No u nas podobnie tyle ze nie tesciowa a wielw osob wokol mowi ze Daro taki ladnie okraglutki a mi sie wydaje ze on juz nie jest taki okragly. Wyciagnal sie na pewno bo nosimy 92 na luzie a od dobrego miesiaca waga stoi w miejscu i ciagle mamy 11300. Ale ze sie duzo rusza to sie nie martwie. Poza tym mam swiadomosc ze jedzenia mu nie brakuje. Nie je bo nie chce a nie dlatego ze mu ktos nie daje.

Obecnie z reszta jestesmy na etapie wiekszego przyzwyczajania do normalnego jedzenia bo w koncu zaczelam gotowac i sloiczkow nie daje...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cloche]

a to ja juz od jakiegos czasu wiecej gotuje niz sloiczki daje. teraz to sloiki sporadycznie, dla urozmaicenia. mlody juz praktycznie w ogole nie ma problemow z kawalkami, chetnie gryzie i lubi tez sam sobie radzic. szkoda tylko, ze tak czesto jeszcze sprawdza grawitacje na przykladzie kanapek itp

[Magiusa]

Napisane przez cloche

a to ja juz od jakiegos czasu wiecej gotuje niz sloiczki daje. teraz to sloiki sporadycznie, dla urozmaicenia. mlody juz praktycznie w ogole nie ma problemow z kawalkami, chetnie gryzie i lubi tez sam sobie radzic. szkoda tylko, ze tak czesto jeszcze sprawdza grawitacje na przykladzie kanapek itp

No bo ja tu chyba ostatnia zostalam co sloiki dawalam. Co do kawalkkw to coz...ja njestety poki co kroje na male kawalki a pozniej jeszcze blender wlacze na 2-3 sekundy. Rezultat jest taki ze moze papka to nie jest ale jakies porzadne kawalki tez nie.
Poki co Daro tez czasami pluje tymi obiadami co wprawia mnie w kompleksy ale pocieszam sie ze znam kilka mam, ktorych dzieci musialy sie przyzwyczaic do zmiany sloiczkow na jedzenie domowe.

Dziewczyny czy wasze dzieci dla zabawy albo gdy nie chca czegos robic tez sie wyginaja do tylu i klada? Bo Daro zaczal mi notorycznie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

Ale co ja to mialam... A no wlasnie dzisiaj mialam dylemat moralny... Na placu zabaw byly dwie dziewczynki - 6 letnie i 2,5 letnia... Siostry... No i ta 6 latka opiekowala sie tą mlodsza.. Wszyskto jej tlumaczyla co mozna co niemozna, zeby nie zabierac zabawek, zeby sie zapytać, a czy moze sie chce pohustac, a to glutki jej wytarla bo miala chusteczkę....No i tak bawia sie te dziewczynki i w koncu jedna mama do nich czy one są tu same? No i ta 6-latka powiedziala, że tak, ale ze mama jest w domu... I powiem wam nie wiedzialam co zrobic.. Bo z jednej strony to ta 6 latka to bardzo ogarnieta byla, ale to jednak jeszcze dziecko. A bylismy na placu zabaw pomiędzy dwoma wielkimi blokami, na takim skwerze. Wiec może mama je obserwowala z okna?? No i siedzialam na tym placu zabaw i siedzialam i sie zastanawiam co zrobic.. I po jakims czasie przyszla jeszcze wieksza dziewczynka- ja wiem moze 10 letnia - chyba jeszcze starsza siostra i poszly do domu, albo gdzies...

kiedyś dzieciaki tak biegały i to było normalne, wiem, że teraz pełno świrusów ale jaka wg Was jest granica wieku kiedy dziecko może pójść samo na dwór?


hejoszka
nie jestem w stanie nadrobić teraz, wczoraj wróciliśmy z majówki i jest mi z tego powodu źle

[cloche]

Napisane przez Magiusa

No bo ja tu chyba ostatnia zostalam co sloiki dawalam. Co do kawalkkw to coz...ja njestety poki co kroje na male kawalki a pozniej jeszcze blender wlacze na 2-3 sekundy. Rezultat jest taki ze moze papka to nie jest ale jakies porzadne kawalki tez nie.
Poki co Daro tez czasami pluje tymi obiadami co wprawia mnie w kompleksy ale pocieszam sie ze znam kilka mam, ktorych dzieci musialy sie przyzwyczaic do zmiany sloiczkow na jedzenie domowe.

Dziewczyny czy wasze dzieci dla zabawy albo gdy nie chca czegos robic tez sie wyginaja do tylu i klada? Bo Daro zaczal mi notorycznie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

podawaj ze swojego talerza rozgniecione widelcem warzywa, kawalki miesa... cos miekkiego ogolnie moj sie interesowal wlasnie tym, co na moim talerzu, i tak sie zaczela przygoda z wiekszymi kawalkami. a sama sobie gotowalam bez soli lub z minimalna iloscia, wiec mu nie zalowalam.

a o tym wyginaniu ostatnio bylo. to i jeszcze kladzenie sie na podloge i walenie piesciami, kwasna minka i beeeeeeee taki etap.

[Magiusa]

Napisane przez cloche

podawaj ze swojego talerza rozgniecione widelcem warzywa, kawalki miesa... cos miekkiego ogolnie moj sie interesowal wlasnie tym, co na moim talerzu, i tak sie zaczela przygoda z wiekszymi kawalkami. a sama sobie gotowalam bez soli lub z minimalna iloscia, wiec mu nie zalowalam.

a o tym wyginaniu ostatnio bylo. to i jeszcze kladzenie sie na podloge i walenie piesciami, kwasna minka i beeeeeeee taki etap.

Clo napisałaś, że wracasz od czerwca tzn. po prostu nie wykorzystujesz żadnego urlopu zaległego, tak?
Bo mi by w czerwcu też przypadał powrót, ale ja chcę zaległy urlop jeszcze wybrać, właściwie to już zaniosłam wniosek o urlop i mi podpisali.