PO CO SPAĆ? PO CO JEŚĆ? LEPIEJ SIĘ PRZY MEBLACH PRZEJŚĆ -mamusie lipiec-sierpień 2013

[dzoan]

Aha przepraszam, zle zrozumialam ..chyba jeszcze nie doszlam do siebie.. A probowalas wylaczyc i wlaczyc tel? I baterie wyciagnij i wloz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Rocky a Twoj Tz nie ma nru do Twoich sasiadow? Albo od nich zadzwon czysmsa wyslij, niech zadzwoni..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

Sasiadki nie ma a ci dalsi w pracy
Ale juz siec sie naprawiła. Tz tez mial problem. Jest na miejscu i czeka na formalnosci i kąt do mieszkania.Uff

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Panikara ze mnie ale mam tak kruche nerwy ze juz sie splakalam i parze melise

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[dzoan]

Fiazo kolejny raz to samo pytanie..wybacz! Na jakiej stronce kupowałaś fotelik samochodowy.. próbuję się dokopać do starych rozmów i nie widzę

[mela1234]

Kurcze Rockyy weź się w garść bo masz kurczaczka pod sercem i ono też czuje.

Alicja wstała znowu o 6. Tylko, że tym razem nie chciało mi się wstać.

Czy wy podajecie to żółtko w jedzonku? Bo ja jestem leniwa i zapominam i jak dziś jedliśmy jajka na śniadanie to po prostu dałam jej żółtko takie łyżeczką z chlebkiem.

[201801111004]

jakos nie potrafie sie wbic od wczoraj...

Napisane przez mela1234

Kurcze Rockyy weź się w garść bo masz kurczaczka pod sercem i ono też czuje.

Alicja wstała znowu o 6. Tylko, że tym razem nie chciało mi się wstać.

Czy wy podajecie to żółtko w jedzonku? Bo ja jestem leniwa i zapominam i jak dziś jedliśmy jajka na śniadanie to po prostu dałam jej żółtko takie łyżeczką z chlebkiem.

, ja podalam tylko raz

[Rockyyy]

Ja daje do zupek .

Juz sie ogarniam.Udało mi sie zjesc sniadanie.Pije herbatke a melisa stygnie.W południe odwiedzi nas kolezanka ze szkoly wiec jakos fajnie trochę czasu zleci bo dzis zimno pada i wieje.A jutro musze do banku i odwiedze kuzynke Tza.Zaoferowala sie wziasc Laurke w niedzielę zebym spokojnie poszla na zajecia.

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Właśnie, Rocky, nie stresuj się tak, bo maluszek to czuje

Ja żółtko notorycznie zapominam ugotować :/ W czasie drzemki Małego odciagam, potem on się budzi i już robię obiad i nie zdążę ugotować jajka :/ Od czasu do czasu podaję...

U nas nocka bardzo OK, Artur się raz obudził (ja przed nim chwilę i rano to samo, już mamy biologiczne zegarki wyregulowane ), potem chciałam, żeby ze mną trochę pospał, ale nie, wiercił się, w łóżeczku w 5 sekund usnął...
Za to dzisiaj ma dzień marudy i krzykacza. Dostał na chwilę mój telefon, jak mu zakładałam spodnie, potem jak zabrałam, jak już jadł kaszkę, to leciały łzy, jakbym lała dziecko pasem :/ Ale w sumie przy tej pogodzie mu się nie dziwię...

[Rockyyy]

Laura rozwinela całą rolke papieru i siedzi ucieszona

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[sammi24]

Hej

czytam ale nie odpisuje, ledwo żyje..kolejna noc bez snu. Tzn spałam, od 21.00 do 0,00 i koniec. Nie wiem co si,e dzieje, skok/u jakiś czy co. Dałam na noc czopka, camilie i żel io nic nie pomogło. A ja już nogami powłóczę

Dzoan emotikon to ze strony z emotikonkami na fora

Zrobię konkurenckę naszej Kejt ale znalazłam bloga wizażanki, która jest położną, niedługo rodzi. Super się czyta, fajnie napisane, polecam ona tu nawet nam się chyba odzywała w sparwie wywoływania. mataja.pl

[dzoan]

Ja też zapominam o żółtku i czasami ma 3, nawet 4 dni przerwy. Do obiadków dodaję. Raz próbowałam zrobić omlet z żółtkiem i mąką pszenną, a zamiast mleka jogurt grecki jakiś taki gó*niany wyszedł..sama zjadłam

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

A Olek jeszcze śpi.. no odsypia sobie skubaniec Mały..

[mamaszkrabka]

Napisane przez miszkaaa

MAMASZKRABKA Maksiul często tak się przebudza z płaczem, zwłaszcza wieczorem. Ja podchodzę wtedy, szumię, głaszcze i pomaga. Też nie wiem dlaczego- wydaje mi się, że może cos się śni, zwłaszcza, że "lata" po całym łóżeczku.


A tak w ogóle to zrobiłam dzisiaj po raz pierwszy pesto (trochę zmodyfikowane) i obiadek wyszedł super, nawet mężu pochwalił

A Maksiulek jadł na obiadek bakłażana z innymi warzywkami a na deserek nowy owoc- morele+ inne.
Mieliśmy po niej pełnego pampucha ale się nie wylewało

I stwierdzam, że moje dziecię chyba największe a jada chyba najmniejszą ilośc posiłków w ciągu dnia. Tak wnioskuję po tym co piszecie.
Ale chyba mu to wystarcza i na szczęście picie idzie nam coraz lepiej.

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

MAMASZKRABKA nic dziwnego, że listonosz do dzisiaj uśmiecha się na Twój widok- moze to jedyne kobiece pośladki które miał okazję w życiu oglądać

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------


no spoko! z tym, że my to dopiero za 3 dni ale pij kobieto, pij! Zdrowie dzieciaczków
A co do tulenia i całowania to mój mężu cały czas mi gada, żebym korzystała teraz bo jak Maksiul będzie starszy to on- jako tata sami mi zabroni żebym nie robiła synowi siary;-p

My też nie jemy za dużo jak Maksiowi starcza to nie ma co panikować.
Ja już piję na zapas
Mam sąsiadkę. Ona wszystko robi o ustalonych porach robi ale aż do przesady. Pranie wyciąga i 10:55 i wiesza do 11:10. Nie ma odchyłów od normy. Ma 4-letnia córeczkę, bardzo fajną i ostatnio jak było ciepło to siedzieliśmy przy płocie z Igim i rozmawiałam z nią. Mówię jej, że idziemy zjeść zupkę bo Igi głodny, a co ona mówi, że też jest głodna. To jej powiedziałam, żeby szła do mamy do mama jej da obiadek, a ona na to: "Ale mama jeszcze nie pozwoli jeść. Dopiero potem da". Padłam dziewczyny. Strasznie mi się żal jej zrobiło bo jak można odmówić jedzenie dziecku.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46459256]Miszka odnoszę wrażenie, że masz fajne poczucie humoru

A tak a propos jedzenia, mój tata wczoraj dał Artkowi w wózku na spacerze biszkopta... Jak wrócili, to ja Artura rozebrałam jeszcze w wózku, przekazałam go tacie, a całą resztę wrzuciłam od razu do pralki, mając w pamięci ten dowcip:

Przychodzi facet do sklepu z puzzlami i mówi:
- Proszę puzzle z wieloma częściami.
Sprzedawczyni daje 100 puzzli.
- Niech pani sobie nie żartuje, jestem zawodowcem.
Daje mu 500 puzzli.
- Takie to układam w 10 minut.
Daje mu 1000 puzzli.
- Takie moje dzieci układają w 30 minut.
- No niech pan idzie na drugą stronę ulicy, tam jest piekarnia, kup sobie tam bułkę tartą i złóż rogala.

No to Artek zrobił dokładnie na odwrót...[/QUOTE]

HAhaha też się uśmiałam
Nasze dzieci to mistrzowie w rozbieraniu rogala.



[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46459805]Tzn. to była ta mięciutka piłeczka z Rossmanna i Artek ją łapał i tak jakby bokiem podawał Dość długo się tak bawiliśmy, widział, że się śmiejemy, więc chyba coś tam kapował

I też uwielbia, jak rzucam piłką o ścianę A najlepiej, jak piłka mnie walnie, a potem zleci tak, że muszę naciagnąć wszystkie kości, żeby się po nią schylić i robię to z jękami, to wtedy Artur się super śmieje [/QUOTE]

U nas też się bawimy piłką i kopiemy. Mam taką szmaciankę i nią rzucamy

Napisane przez Rockyyy

Hej.

Spałysmy do 7.30


Ale jestem zła.Co chwile budziłam sie w nocy ,czekam na sms lub tel od Tza ,zerkam rano na tel a on nie ma sieci..Cały czas wyskakuje komunikat ze nie zarejestrowano w sieci,tylko połączenia alarmowe.Mam t-mobile.I Tz nie moze sie do mnie dodzwonic i pewnie sie martwi czy cos sie nie stało.Wlączam i wyłączam tel. Od 10 jest czynny salon wiec ubierzemy sie i pojedziemy bo juz nie wytrzymuje nerwowo

U nas też się tak dzieje i zaraz wraca wszystko do normy

Napisane przez dzoan

Hej,

co za noc.. Olek początkowo budził się co ok. 1,5h..próbowałam go uśpić bez cyca..ale po iluś minutach znowu płakał.. Dałam Camilię i dopiero przespał spokojnie 3,5h i teraz już 2h minęły i śpi dalej. Połamana jestem i dochodzę dopiero do siebie przy kawce.

Mąż ma 2 dni wolnego, ale przeznacza te dni głównie na przygotówkę do fuchy, którą ostro rozpocznie po weekendzie. Po pracy będzie jeździł do drugiej pracy i ja z Olkiem sami całymi dniami. Padnę na ryj :/ Nie twierdzę, że mąż będzie miał lepiej, nawet gorzej..no ale
Dzisiaj trochę więcej luzu sobie robi i po pierwszej dziennej drzemce Olka jedziemy na basen Kupony z tańszym wejściem do końca maja, więc trzeba wykorzystać póki nic nas nie powstrzymuje Już się wczoraj oporządziłam tylko brzuch wciągnę i będę laska

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

O kurcze Rocky coś z Roamingiem nie tak? Ty się nie stresuj!

Daj znać jak Oluś się zachowywał na basenie

Napisane przez mela1234

Kurcze Rockyy weź się w garść bo masz kurczaczka pod sercem i ono też czuje.

Alicja wstała znowu o 6. Tylko, że tym razem nie chciało mi się wstać.

Czy wy podajecie to żółtko w jedzonku? Bo ja jestem leniwa i zapominam i jak dziś jedliśmy jajka na śniadanie to po prostu dałam jej żółtko takie łyżeczką z chlebkiem.

Ja podaję w jedzonku bo jak M. chciał mu dać razem z chlebkiem to go naciągało.

Napisane przez Rockyyy

Laura rozwinela całą rolke papieru i siedzi ucieszona

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez sammi24

Hej

czytam ale nie odpisuje, ledwo żyje..kolejna noc bez snu. Tzn spałam, od 21.00 do 0,00 i koniec. Nie wiem co si,e dzieje, skok/u jakiś czy co. Dałam na noc czopka, camilie i żel io nic nie pomogło. A ja już nogami powłóczę

Dzoan emotikon to ze strony z emotikonkami na fora

Zrobię konkurenckę naszej Kejt ale znalazłam bloga wizażanki, która jest położną, niedługo rodzi. Super się czyta, fajnie napisane, polecam ona tu nawet nam się chyba odzywała w sparwie wywoływania. mataja.pl

Może coś zjadł Kuba?

[iwona335]

czy u was tez taka paskudna pogoda??
ciemno jest tak jakby juz byla 19 a nie 9 rano, nie lubie takiej pogody

wiecie co Zuzina trzeci dzien z rzedu zrobila kupke do nocnika, dzisiaj schowala sie za futryna i bączyła po drodze wiec szybko po nocnik i smigu migu i kupka w nocniczku. Myslicie, ze juz tak zostanie?

Wczoraj była na solarium- w ramach rekompensaty za fryzjera (zapuszczam wlosy do 22 czerwca)

co do zółtka tez zapomniam, czasami ma 3 dni pod rzad a czasami przez tydzien nie ma, trudno przezyje chyba

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Rocky chyba tez Zuzinie dam papier do zabawy, niech ma, a ja wypije sobie kawke


o 12 jade z kumpelami na pizze jeah!

[Samantha7]

Napisane przez Rockyyy

Ja daje do zupek .

Juz sie ogarniam.Udało mi sie zjesc sniadanie.Pije herbatke a melisa stygnie.W południe odwiedzi nas kolezanka ze szkoly wiec jakos fajnie trochę czasu zleci bo dzis zimno pada i wieje.A jutro musze do banku i odwiedze kuzynke Tza.Zaoferowala sie wziasc Laurke w niedzielę zebym spokojnie poszla na zajecia.

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

To swietnie ze kuzynka pomoze. Super
Trzymaj sie zabko



Nie mam ostatnio na nic czasu. Moj syn nauczyl sie w koncu pelzac do przodu i mam przesrane wyzarlo moje vege dziecko puszke kotu tak matka syna pilnuje.
Wczoraj siedzial sobie bawil sie i zapomnial, ze nie ma asekuracji w postaci mamy i rabna glowa do tylu na plecy.
Przewijanie pieluchy to jest koszmar nad koszmarami. Myslalam, ze Im dzieci wieksze tym latwiej bedzie, ze beda wiecej rozumiec, a tu *upa.
Moj maly nauczyl sie pluc i to nie byle jak. Potrafi taka soczyta sete zapodac, ze masakra. Pluje se na podloge jak juz napluje kaluze to sie bawi w tym raczkami

Pozdrawiam Was serdecznie
Milego dzionka , a ja spadam spac w koncu



Sent from my iPhone using Tapatalk

[Agrafka86]

Ja też o żółtku zapominam. A ono jest bardzo ważne prawda?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

Napisane przez mamaszkrabka

Mam sąsiadkę. Ona wszystko robi o ustalonych porach robi ale aż do przesady. Pranie wyciąga i 10:55 i wiesza do 11:10. Nie ma odchyłów od normy. Ma 4-letnia córeczkę, bardzo fajną i ostatnio jak było ciepło to siedzieliśmy przy płocie z Igim i rozmawiałam z nią. Mówię jej, że idziemy zjeść zupkę bo Igi głodny, a co ona mówi, że też jest głodna. To jej powiedziałam, żeby szła do mamy do mama jej da obiadek, a ona na to: "Ale mama jeszcze nie pozwoli jeść. Dopiero potem da". Padłam dziewczyny. Strasznie mi się żal jej zrobiło bo jak można odmówić jedzenie dziecku.



?

Ja nie lubie takich ścisłych pór.U nas jest +/- mniej więcej o jakies godzinie cos tam.Jak Laura jest szybciej głodna to nie ma sprawy-jak nie chce to pozniej....

Napisane przez iwona335

czy u was tez taka paskudna pogoda??
ciemno jest tak jakby juz byla 19 a nie 9 rano, nie lubie takiej pogody

wiecie co Zuzina trzeci dzien z rzedu zrobila kupke do nocnika, dzisiaj schowala sie za futryna i bączyła po drodze wiec szybko po nocnik i smigu migu i kupka w nocniczku. Myslicie, ze juz tak zostanie?

Wczoraj była na solarium- w ramach rekompensaty za fryzjera (zapuszczam wlosy do 22 czerwca)

co do zółtka tez zapomniam, czasami ma 3 dni pod rzad a czasami przez tydzien nie ma, trudno przezyje chyba

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Rocky chyba tez Zuzinie dam papier do zabawy, niech ma, a ja wypije sobie kawke


o 12 jade z kumpelami na pizze jeah!

Zazdroszcze pizzy

U mnie tez ciemno,leje,wieje.Jesienn a plucha .

Napisane przez Samantha7

To swietnie ze kuzynka pomoze. Super
Trzymaj sie zabko



Nie mam ostatnio na nic czasu. Moj syn nauczyl sie w koncu pelzac do przodu i mam przesrane wyzarlo moje vege dziecko puszke kotu tak matka syna pilnuje.
Wczoraj siedzial sobie bawil sie i zapomnial, ze nie ma asekuracji w postaci mamy i rabna glowa do tylu na plecy.
Przewijanie pieluchy to jest koszmar nad koszmarami. Myslalam, ze Im dzieci wieksze tym latwiej bedzie, ze beda wiecej rozumiec, a tu *upa.
Moj maly nauczyl sie pluc i to nie byle jak. Potrafi taka soczyta sete zapodac, ze masakra. Pluje se na podloge jak juz napluje kaluze to sie bawi w tym raczkami

Pozdrawiam Was serdecznie
Milego dzionka , a ja spadam spac w koncu



Sent from my iPhone using Tapatalk

Dostałam 3 reklamówki ubranek dla Laurki.Troche na już a reszta wieksza.I własnie Laura je ,,przegląda" ale za to moge na kompie posiedziec spokojnie

[mamaszkrabka]

Napisane przez iwona335

czy u was tez taka paskudna pogoda??
ciemno jest tak jakby juz byla 19 a nie 9 rano, nie lubie takiej pogody

wiecie co Zuzina trzeci dzien z rzedu zrobila kupke do nocnika, dzisiaj schowala sie za futryna i bączyła po drodze wiec szybko po nocnik i smigu migu i kupka w nocniczku. Myslicie, ze juz tak zostanie?

Wczoraj była na solarium- w ramach rekompensaty za fryzjera (zapuszczam wlosy do 22 czerwca)

co do zółtka tez zapomniam, czasami ma 3 dni pod rzad a czasami przez tydzien nie ma, trudno przezyje chyba

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Rocky chyba tez Zuzinie dam papier do zabawy, niech ma, a ja wypije sobie kawke


o 12 jade z kumpelami na pizze jeah!

U nas też paskudnie o ogłoszono stan powodziowy bo tak pada i jest w dodatku bardzo zimno.
za kupeczki z nocniku

Napisane przez Samantha7

To swietnie ze kuzynka pomoze. Super
Trzymaj sie zabko



Nie mam ostatnio na nic czasu. Moj syn nauczyl sie w koncu pelzac do przodu i mam przesrane wyzarlo moje vege dziecko puszke kotu tak matka syna pilnuje.
Wczoraj siedzial sobie bawil sie i zapomnial, ze nie ma asekuracji w postaci mamy i rabna glowa do tylu na plecy.
Przewijanie pieluchy to jest koszmar nad koszmarami. Myslalam, ze Im dzieci wieksze tym latwiej bedzie, ze beda wiecej rozumiec, a tu *upa.
Moj maly nauczyl sie pluc i to nie byle jak. Potrafi taka soczyta sete zapodac, ze masakra. Pluje se na podloge jak juz napluje kaluze to sie bawi w tym raczkami

Pozdrawiam Was serdecznie
Milego dzionka , a ja spadam spac w koncu



Sent from my iPhone using Tapatalk

za pełzanie do przodu jak się ma zwierzęta to niestety trzeba się liczyć z tym, że dziecię z pewnością będzie się dzielić ciasteczkiem a potem będzie wkładać takie polizane do swojej buzinki

[Rockyyy]

Podłogi pomyte,zupa szpinkakowa sie tworzy
I koniec sprzątania.Nie mam dla kogo-ja sama sobie nie napaćkam,Laurke upilnuje.Dom to nie muzem.

Moje dziecko kocha zupe szpinakową i ładnie pożera te zielsko :P
Elaine chyba pisała o książeczce w której jest obrazek ze szpinakiem i podpisane ,,blee" o ile sie nie myle?

[mamaszkrabka]

Napisane przez Rockyyy

Ja nie lubie takich ścisłych pór.U nas jest +/- mniej więcej o jakies godzinie cos tam.Jak Laura jest szybciej głodna to nie ma sprawy-jak nie chce to pozniej....

Zazdroszcze pizzy

U mnie tez ciemno,leje,wieje.Jesienn a plucha .






Dostałam 3 reklamówki ubranek dla Laurki.Troche na już a reszta wieksza.I własnie Laura je ,,przegląda" ale za to moge na kompie posiedziec spokojnie

U nas też nie ma stałych pró bo jestem zaa bardzo potrzepana
Z Laurki będzie mała modelka poczekaj jak zaraz będzie śmigać z Twoich butach na obcasach o 10 rozmiarów za dużych

[Rockyyy]

Iwona dla Zuzi za klexa

Dzoan czekam na relacje z basenu..

A basen chyba bede miec na podworku jak tak dalej bedzie padac.

Chyba machne kawke z mlekiem bo głowa zaczyna mnie bolec.I musze sie wytapetowac bo wyglądam jak zombie i kolezanka mnie nie pozna.

[Samantha7]

Napisane przez mamaszkrabka

My też nie jemy za dużo jak Maksiowi starcza to nie ma co panikować.
Ja już piję na zapas
Mam sąsiadkę. Ona wszystko robi o ustalonych porach robi ale aż do przesady. Pranie wyciąga i 10:55 i wiesza do 11:10. Nie ma odchyłów od normy. Ma 4-letnia córeczkę, bardzo fajną i ostatnio jak było ciepło to siedzieliśmy przy płocie z Igim i rozmawiałam z nią. Mówię jej, że idziemy zjeść zupkę bo Igi głodny, a co ona mówi, że też jest głodna. To jej powiedziałam, żeby szła do mamy do mama jej da obiadek, a ona na to: "Ale mama jeszcze nie pozwoli jeść. Dopiero potem da". Padłam dziewczyny. Strasznie mi się żal jej zrobiło bo jak można odmówić jedzenie dziecku.



HAhaha też się uśmiałam
Nasze dzieci to mistrzowie w rozbieraniu rogala.





U nas też się bawimy piłką i kopiemy. Mam taką szmaciankę i nią rzucamy



U nas też się tak dzieje i zaraz wraca wszystko do normy



Daj znać jak Oluś się zachowywał na basenie



Ja podaję w jedzonku bo jak M. chciał mu dać razem z chlebkiem to go naciągało.







Może coś zjadł Kuba?

OMG
Sorry ale chore to jest zeby dziecko tresowac

To np.mojej ciotki syn pyta sie czy moze cos zjesc czy moze sie napic. No dla mnie porabane zeby we wlasnym domu pytac sie czy mozna zjesc kanapke.
Ciotka mu nie pozwala np.jesc wieczorem i on chodzi glodny spac (ma 11lat)
Ale w dzien z rana nie je sniadania bo szkoda czasu. W szkole zjada kanapke lub nie. Jak wraca do domu to ciotki nie ma to nazre sie chrupek itp. Jak jest pora obiadu to on "nie jestem glodny" , a ciotka "to zejdz mi z oczu. Wiecznie wymyslacie" kolacji nie ma bo on jest za gruby. I nie jest gruby w ogole. Ma troche brzuszka, ale bez przesady.
To zamiast zabraniac dziecku jesc kolacje to nie lepiej mu zabrac dostep go chrupkow i nauczyc go jesc obiad normalny


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Rockyyy]

Dzwonił Tz.Ma juz lokum.Oprócz niego jeszcze 3 osoby są z nim w pokoju.Wkręcał ze 3 dziewczyny ale sie nie dałam :P Dzis idzie do pracy na 13 pierwszy raz ale trafił na hale.Ciesze sie bo będzie pod zadaszeniem.

[mamaszkrabka]

Napisane przez Samantha7

OMG
Sorry ale chore to jest zeby dziecko tresowac

To np.mojej ciotki syn pyta sie czy moze cos zjesc czy moze sie napic. No dla mnie porabane zeby we wlasnym domu pytac sie czy mozna zjesc kanapke.
Ciotka mu nie pozwala np.jesc wieczorem i on chodzi glodny spac (ma 11lat)
Ale w dzien z rana nie je sniadania bo szkoda czasu. W szkole zjada kanapke lub nie. Jak wraca do domu to ciotki nie ma to nazre sie chrupek itp. Jak jest pora obiadu to on "nie jestem glodny" , a ciotka "to zejdz mi z oczu. Wiecznie wymyslacie" kolacji nie ma bo on jest za gruby. I nie jest gruby w ogole. Ma troche brzuszka, ale bez przesady.
To zamiast zabraniac dziecku jesc kolacje to nie lepiej mu zabrac dostep go chrupkow i nauczyc go jesc obiad normalny


Sent from my iPhone using Tapatalk

O sąsiadce mogłabym książkę napisać.
To rozumiem, że dziecko nic przez cały dzień nie je wartościowego tylko jakieś chrupki?
wiecie co? Ja jakoś byłam normalnie wychowywana, moi rodzicie nigdy do szkoły nie ganiali jak opętani bo nauczycielka coś powiedziała nie tak. Moja teściowa w szkole pracuje i jak opowiada jacy są rodzicie nadgorliwi to jestem czasem w szoku.

ROCKY to super, że mu się udało

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Rocky tak, w Księdze Dźwięków szpinak jest podpisany jako ble :P

Masakra z tymi stałymi porami :/

A Artek jeszcze próbuje mi wciskać smoczek do buzi, jak go usypiam Sobie wyciąga i wkłada mi, no i jak go tu usypiać?

[lemurki_malutkie]

Fiazo - zapytam nieśmiało,czy dzisiaj przyjmujesz imieninowe życzenia?
Co do żółtka-u nas to jest dramat,jak młody je wyczuje w obiad ku,chociaż rozdrobnię je na maksa.Nie wytrzymam chyba i w końcu dam mu jajko na miękko,córa przepadała,może Jasiu też tak będzie wolał.
Dziewczyny,współczuję pogody,widziałam prognozy.U mnie 14 stopni w cieniu i tak cudne słońce,że nie chciało mi się wracać do domu z porannych zakupów
Muszę to napisać-Nene przespał noc(po tym karmieniu w nocy)Obudził się o piątej,wychlał flaszkę,wtulił nosek w mamine 70DD,i nagle zobaczyłam na budziku godzinę ósmąTak mogę żyć.
Perse - uważaj z dawaniem komórki Arturkowi.Jasiek niedawno wybrał 112,dobrze,że leżałam obok i usłyszałam głos w słuchawce.Koleżanka mojej siostrzenicy nie była tak uważna i policja zrobiła jej wjazd na chatę,bo namierzyli numer.Dostała ochrzan,że nie pilnuje,czym się bawi dziecko

[mela1234]

Napisane przez Samantha7

OMG
Sorry ale chore to jest zeby dziecko tresowac

To np.mojej ciotki syn pyta sie czy moze cos zjesc czy moze sie napic. No dla mnie porabane zeby we wlasnym domu pytac sie czy mozna zjesc kanapke.
Ciotka mu nie pozwala np.jesc wieczorem i on chodzi glodny spac (ma 11lat)

Ja nei tresuję mojego dziecka broń Boże, a ta z uporem maniaka zawsze mnie pyta czy może iść siku lub ku.pę. No nie idzie jej przetlumaczyć, że w domu nie musi pytać. Tylko w szkole trzeba. To samo z bananami np. czy moge banana. A owoce leżą na wierzchu właśnie po to, żeby sama sobie sięgała, a nie żeby leniwa matka musiała podawać.


Rockyy zawstydzasz mnie, idę sprzątać w takim razie póki Ala śpi na dworze.

[mamaszkrabka]

Napisane przez lemurki_malutkie

Fiazo - zapytam nieśmiało,czy dzisiaj przyjmujesz imieninowe życzenia?
Co do żółtka-u nas to jest dramat,jak młody je wyczuje w obiad ku,chociaż rozdrobnię je na maksa.Nie wytrzymam chyba i w końcu dam mu jajko na miękko,córa przepadała,może Jasiu też tak będzie wolał.
Dziewczyny,współczuję pogody,widziałam prognozy.U mnie 14 stopni w cieniu i tak cudne słońce,że nie chciało mi się wracać do domu z porannych zakupów
Muszę to napisać-Nene przespał noc(po tym karmieniu w nocy)Obudził się o piątej,wychlał flaszkę,wtulił nosek w mamine 70DD,i nagle zobaczyłam na budziku godzinę ósmąTak mogę żyć.
Perse - uważaj z dawaniem komórki Arturkowi.Jasiek niedawno wybrał 112,dobrze,że leżałam obok i usłyszałam głos w słuchawce.Koleżanka mojej siostrzenicy nie była tak uważana i policja zrobiła jej wjazd na chatę,bo namierzyli numer.Dostała ochrzan,że nie pilnuje,czym się bawi dziecko

70DD mąż musi być zadowolony
Zazdroszczę pogody
Mój na szczęście zadzwonił tylko raz do mojego taty bo imię jego zaczyna się na A. Ale tak mi ostatnio tel poprzestawiał, że nie umiem sobie teraz poradzić.

Mam takie głupkowate pytanie trochę. Zwracacie uwagę na zna zodiaku?

[lemurki_malutkie]

Mamoszkrabka - ja czasami zwracam, szczególnie jak patrzę na moich Rodziców,którzy tyle lat żyją w zgodzie(zgodne znaki zodiaku)
70 DD to dużo?Szkoda,że mi rozmiar z ciąży nie został,prawie oczy sobie podbijałam

[fiazo]

Napisane przez dzoan

Fiazo kolejny raz to samo pytanie..wybacz! Na jakiej stronce kupowałaś fotelik samochodowy.. próbuję się dokopać do starych rozmów i nie widzę

Ja na allegro a strona to była tosia.pl

Napisane przez Rockyyy

Laura rozwinela całą rolke papieru i siedzi ucieszona

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

Hahaha

Napisane przez Samantha7

To swietnie ze kuzynka pomoze. Super
Trzymaj sie zabko



Nie mam ostatnio na nic czasu. Moj syn nauczyl sie w koncu pelzac do przodu i mam przesrane wyzarlo moje vege dziecko puszke kotu tak matka syna pilnuje.
Wczoraj siedzial sobie bawil sie i zapomnial, ze nie ma asekuracji w postaci mamy i rabna glowa do tylu na plecy.
Przewijanie pieluchy to jest koszmar nad koszmarami. Myslalam, ze Im dzieci wieksze tym latwiej bedzie, ze beda wiecej rozumiec, a tu *upa.
Moj maly nauczyl sie pluc i to nie byle jak. Potrafi taka soczyta sete zapodac, ze masakra. Pluje se na podloge jak juz napluje kaluze to sie bawi w tym raczkami

Pozdrawiam Was serdecznie
Milego dzionka , a ja spadam spac w koncu



Sent from my iPhone using Tapatalk

Brawo

Napisane przez lemurki_malutkie

Fiazo - zapytam nieśmiało,czy dzisiaj przyjmujesz imieninowe życzenia?
Co do żółtka-u nas to jest dramat,jak młody je wyczuje w obiad ku,chociaż rozdrobnię je na maksa.Nie wytrzymam chyba i w końcu dam mu jajko na miękko,córa przepadała,może Jasiu też tak będzie wolał.
Dziewczyny,współczuję pogody,widziałam prognozy.U mnie 14 stopni w cieniu i tak cudne słońce,że nie chciało mi się wracać do domu z porannych zakupów
Muszę to napisać-Nene przespał noc(po tym karmieniu w nocy)Obudził się o piątej,wychlał flaszkę,wtulił nosek w mamine 70DD,i nagle zobaczyłam na budziku godzinę ósmąTak mogę żyć.
Perse - uważaj z dawaniem komórki Arturkowi.Jasiek niedawno wybrał 112,dobrze,że leżałam obok i usłyszałam głos w słuchawce.Koleżanka mojej siostrzenicy nie była tak uważna i policja zrobiła jej wjazd na chatę,bo namierzyli numer.Dostała ochrzan,że nie pilnuje,czym się bawi dziecko

Przyjmuje tak

Napisane przez mamaszkrabka

70DD mąż musi być zadowolony
Zazdroszczę pogody
Mój na szczęście zadzwonił tylko raz do mojego taty bo imię jego zaczyna się na A. Ale tak mi ostatnio tel poprzestawiał, że nie umiem sobie teraz poradzić.

Mam takie głupkowate pytanie trochę. Zwracacie uwagę na zna zodiaku?

Nie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[stokrotka24]

Napisane przez mela1234

Kurcze Rockyy weź się w garść bo masz kurczaczka pod sercem i ono też czuje.

Alicja wstała znowu o 6. Tylko, że tym razem nie chciało mi się wstać.

Czy wy podajecie to żółtko w jedzonku? Bo ja jestem leniwa i zapominam i jak dziś jedliśmy jajka na śniadanie to po prostu dałam jej żółtko takie łyżeczką z chlebkiem.

ja daję normalnie do gryzienia, mały bierze do rączki i co mu się uda to wedruje do buzi a cała reszta na podłodze i w bodziaku jest

Napisane przez sammi24

Hej

czytam ale nie odpisuje, ledwo żyje..kolejna noc bez snu. Tzn spałam, od 21.00 do 0,00 i koniec. Nie wiem co si,e dzieje, skok/u jakiś czy co. Dałam na noc czopka, camilie i żel io nic nie pomogło. A ja już nogami powłóczę

Dzoan emotikon to ze strony z emotikonkami na fora

Zrobię konkurenckę naszej Kejt ale znalazłam bloga wizażanki, która jest położną, niedługo rodzi. Super się czyta, fajnie napisane, polecam ona tu nawet nam się chyba odzywała w sparwie wywoływania. mataja.pl

współczuję ciężkiej nocy

Napisane przez iwona335

czy u was tez taka paskudna pogoda??
ciemno jest tak jakby juz byla 19 a nie 9 rano, nie lubie takiej pogody

wiecie co Zuzina trzeci dzien z rzedu zrobila kupke do nocnika, dzisiaj schowala sie za futryna i bączyła po drodze wiec szybko po nocnik i smigu migu i kupka w nocniczku. Myslicie, ze juz tak zostanie?

Wczoraj była na solarium- w ramach rekompensaty za fryzjera (zapuszczam wlosy do 22 czerwca)

co do zółtka tez zapomniam, czasami ma 3 dni pod rzad a czasami przez tydzien nie ma, trudno przezyje chyba

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Rocky chyba tez Zuzinie dam papier do zabawy, niech ma, a ja wypije sobie kawke


o 12 jade z kumpelami na pizze jeah!

brawo za kupkę do nocnika baw sie dobrze

Napisane przez Samantha7

Nie mam ostatnio na nic czasu. Moj syn nauczyl sie w koncu pelzac do przodu i mam przesrane wyzarlo moje vege dziecko puszke kotu tak matka syna pilnuje.
Wczoraj siedzial sobie bawil sie i zapomnial, ze nie ma asekuracji w postaci mamy i rabna glowa do tylu na plecy.
Przewijanie pieluchy to jest koszmar nad koszmarami. Myslalam, ze Im dzieci wieksze tym latwiej bedzie, ze beda wiecej rozumiec, a tu *upa.
Moj maly nauczyl sie pluc i to nie byle jak. Potrafi taka soczyta sete zapodac, ze masakra. Pluje se na podloge jak juz napluje kaluze to sie bawi w tym raczkami

Pozdrawiam Was serdecznie
Milego dzionka , a ja spadam spac w koncu



Sent from my iPhone using Tapatalk

brawo za pełzanie, niech Alex da Ci trochę popalić mamusia sobie pobiega. Jeszcze trochę i nie będzie sie wywalał, na początku niestety trzeba pilnować

Napisane przez Agrafka86

Ja też o żółtku zapominam. A ono jest bardzo ważne prawda?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ważne, bo ma dużo żelaza

Napisane przez Rockyyy

Podłogi pomyte,zupa szpinkakowa sie tworzy
I koniec sprzątania.Nie mam dla kogo-ja sama sobie nie napaćkam,Laurke upilnuje.Dom to nie muzem.

Moje dziecko kocha zupe szpinakową i ładnie pożera te zielsko :P
Elaine chyba pisała o książeczce w której jest obrazek ze szpinakiem i podpisane ,,blee" o ile sie nie myle?

jak robisz tą zupę szpinakową? mam akurat szpinak w domu

dzisiaj kolejny dzień walki o siuśki do badania. Kolejny worek się odkleił , ale postanowiłam być twarda i jak któras radziła myślę sobie złapię je do pojemnika. I tak przez godzinę mały siedział na golasa, wymyślałam mu różne atrakcje a siuśków nie było w końcu się zmęczył i zaczął marudzić, ze chce spać, wiedź założyłam mu kolejny woreczek i jak tym razem znowu nie złapie to się poważnie wkurzę

[Rockyyy]

Fiazo-100 lat

Mamo szkrabka-zwracam Tz teściowa moja mama i Laura to raczki ja jestem baranem i jestem inna

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka