Mama sobie wizażuje, ja coś dorwę i popsuję! Mamy IX-X 2013, cz. X

[Susanna]

U nas nowość: Stanisław pierwszy raz sam stanął w łózeczku. Mąż wszedł do sypialni a ten stoi sobie z bananem na ustach Zastanawiam się kiedy rozwali sobie głowę jak puści się barierek i poleci do tyłu
I hit nr dwa: Stanisław sam siadł bez niczyjej pomocy. Nie wiem jak to zrobił bo jak go zobaczyłam to już siedział.

[gorgulek]

Napisane przez matallewar

Wychodzimy dziś do domu

[papalinka83]

Od kilku dni moje dziecko robi sobie krótką imprezkę w nocy po karmieniu, ale za to śpi do 7:30 Jakoś to tak fazowo wszystko. Pewnie za kilka dni jej przejdzie i wróci do wstawania o 5 Dziś mam dalszy ciąg latania po lekarzach, z tym, że dzisiaj ze sobą, ale Olę muszę też wziąć

Napisane przez czaszka_

napiszesz co masz wprowadzac po kolei?moze troche odgapie od Was

oby juz wszystko bylo dobrze i zebyscie jutro wrocily do domu![COLOR="Silver"]

Wiesz co, to zależy pewnie, co już ma Julka wprowadzone. Ole dotychczas jadła jabłko, ziemniaka, marchewkę, pietruszkę, szpinak, pasternak - z rzeczy pewnych i nieszkodliwych oraz już miesiąc ma ekspozycję na gluten i jest ok. A na pewno ją uczula indyk, śliwka i banan. teraz pani kazała spróbować jeszcze raz królika, bo mięso musi być i potem jagnięcinę i na tych 2 poprzestać. Z warzyw brokuł, groszek, dynia, z owoców gruszka, morela i winogrona. Z żółtkiem mamy poczekać do skończonego 10 miesiąca. Kaszki je jaglaną, ryżową i pszenną do ekspozycji i jest ok

Napisane przez Lolaaaaaaa88

nie wiem dokladnie, ale napewno ok 10 kg, bo msc temu wazyl 9
przekreca sie, ale do tej pory nie raczkuje
ostatnio jednak zaczal probowac ale zawsze spada na brzuch
ja z nim bylam tylko u ortopedy z biodrami a do rehabilitanta tez chce isc
niby wszystko prawdilowo robi i tez mi sie wydaje ze moze ominac raczkowanie[COLOR="Silver"]

Lola mi się wydawało jak widziałam Alka, że on właśnie silny jest, taki świadomy swoich ruchów

Napisane przez matallewar

Ja niestety mam dolne 8 w tragicznym stanie, ale mam je już 10 lat, wiec to nie dziwne, skoro mam wąską szczękę i nie mam jak ich porządnie umyć u mnie właśnie ten problem, że te 8 się nie mieszczą i non stop mam tam stany zapalne. A cykam się wyrwać

To się nie cykaj, bo jak cię porządnie rozbolą to dopiero będzie. ja miałam 2 8 dolne do wyrwania, ciągle mi się robiły zapalenia dziąseł od nich, musiałąm płukać kieszonki dziąsłowe strzykawkami i cuda normalnie. Jedna była całkiem wyrośnięta, a 2 tylko przebita. Chirurg mi wyrwał w minutę oba jak już się zdecydowałam, potem wzięłam raz przeciwbólowe i już było dobrze, a ulga nieziemska

Dziękuję za wszystkie życzenia

Co do rehabilitantów, to na pewno nie zaszkodzi, ale już widać choćby po tym forum, że dzieci się w strasznie różnej kolejności uczą wszystkiego. Ola np. już ze 2 miechy łapie jedną rączką jedną zabawkę, a drugą inną, raczkuje mi od kilku dni, a obroty jej idą słąbo. Tzn bardzo szybko i sprawnie się przerwaca na brzuch w jedną stronę, a w drugą umie, bo jak się ją zmotywuje, to pójdzie, ale sama nie chce, za to na plecy z powrotem w ogóle nie umie. Mam nadzieję, że to raczkowanie wyrówna asymetrię. Próbuje też siadać, ale posadzona soię chwieje, za słabe ma jeszcze mięśnie, także też niby wszystko nie po kolei

Madziuchna - w Twoim natomiast przypadku poszłabym do innego rehabilitanta, skoro ewidentnie praca z tym niewiele daje.

[gorgulek]

Nie mogę nic powiedzieć tak mam gardło zawalone a ja kp i biorę tylko apap i tantum verde

[butterfly20]

Napisane przez nena_milka

co ja to chciałam...

a no, mała rada/pomysł odnośnie ósemek
bo u mnie to było tak, że jak przygotowywałam się do operacji, to musiałam usunąć wszystkie ósemki. dwie byłe zatrzymane całkiem, te na gózy i nie wyszły by same tak i tak, a dwie wyszły do połowy i pewnie szły by dalej.
w każdym razie chodzi o to, że już po fakcie spotkałam mojego ortodonte, który powiedział, że mogli mi usunąć siódemki, które i tak były już leczone, a na ich miejsce przesunęłyby się brand new zdrowe ząbki. Bo ogólnie jest taki mit że ósemki się szybko psują. Ale to nie dlatego że są ósemkami, tylko dlatego że najgorzej je domyć ale nie są jakieś gorsze jakościowo
W każdym razie, polecam podsunięcie pomysłu lekarzowi, bo czasami wyrywają maszynowo zamiast pomyśleć, a być może u którejś z was się tak da jeśli ma połatane/zepsute siódemki.

szczelyłam wywoda jak na dentonecie

ja do aparatu mkiałam wyrwaną szóstkę i piątkę,właśnie dlatego,że były kiedyś popsute,a reszta nie

Napisane przez kaska87

u nas hit: numer jedne miski kota papcie kable

ja lubię doktorka- ma super rodzinkę lesbijki tez lubię- ta młoda piękna nie jest i nosek w boku też ma jak pinokio, ale je lubię- zarażają optymizmem kazacha nie lubię a tej parki co jeszcze została to nie kojarzę co tam robili

u nas kot zamieszkał na dole i ma zakaz wstępu na klatkę schodową i do nas bez nadzoru... z zazdrości nam siurała gdzie popadnie.a tak ogólnie boi się Natki,a znowu Natka jak ją widzi to aż kwiczy z radości, od razu do niej leci i kilka razy nawet samej jej się udało ją dotknąć po futrze

z tego powodu miski kota eksmitowaliśmy na dół. kuwety też. i to był świetny wybór patrząc na to co robi Natka.

za to u rodziców raz niemalże zjadła jedzenie kota, już miała w ręce...to mokre, nie suche.

papcie u nas też, kable.

a ostatnio zobaczyłam,że ona zauważa choćby najmniejsze okruszki na podłodze i bez kitu-lezie do nich i robi nura,żeby je zlizać...dlatego strasznie odkurzam,zamiatam i myję...

Napisane przez Isabell12

w DDTVN mówią o tym cze bezpłodność staje się chorobą cywilizacyjną, a ja niedawno czytałam na wizazu wątek dziewczyn które starają się o dziecko i nic, i nic - szkoda mi ich, bardzo

masakra, ciekawe,czy zostaniemy babciami...

Napisane przez Lolaaaaaaa88

dlatego czekam i obserwuje postepy
kazde dziecko w koncu zacznie natomiast niektorym tzreba pomoc
najwazniejsze to reagowac jak karolson
twoja Tusia to wogole super sprawna i szybko dziewczynka

Napisane przez kasiuni_a

przybij pione wstaliśmy o tej samej porze
i po nieprzespanej nocy, pobudce o 5.20, jęczeniu, marudzeniu i tarciu oczu cały poranek moje dziecko spało 35 minut i już od pół godziny nie śpi



ja polecam ten http://allegro.pl/listing/listing.ph...ng-v6-p-o-0401
nogi można wyjąć i położyć sam blat na podłodze



u nas mata też już dawno schowana, może ze 3 miesiące jak nie więcej

Madziuchna jeszcze odnośnie Twojego Julka to ci napiszę, że Dawid mój ogólnie bardzo był ruchliwy, sprawny, obracał się w obie strony bardzo szybko, zaczął pełzać zanim skończył 5 miesięcy, ale usiadł dopiero jak skończył 9 miesięcy, w przeciągu tygodnia też zaczął raczkować, więc w sumie późno. Nie wiem jak to jest ale znacznie wcześniej nauczył się wstawać i chodzić przy meblach, ale sam zaczął chodzić jak miał 11,5 miesiąca. Aha i na pewno nie przeszkadzała mu waga on na rok ważył 9,3 kg.

o dziękuję, super wygląda

Napisane przez misia332

czytasz w moich myślach chyba. Miałam własnie napisać czy ktoś wie, gdzie bajka się podziewa

Moje dziecko spi od 8. A mi sie nudzi.

I przed chwilą mąz wpadł do domu, bo myślał, że mi się coś stało, bo telefonu nie odbierałam. No cóż nie słysałam ani domowego, ani komórki.

faaajnie. moja zasnęła pół godziny temu i lize choćby na godzinkę spokoju, a potem to muszę nam wymyślić jakieś zajęcie, bo ileż można codziennie się w to samo bawić.potrzebuję nowej zabawki, stare już mnie nudzą

[Isabell12]

Napisane przez matallewar

Wychodzimy dziś do domu

super wiadomość

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez gorgulek

Nie mogę nic powiedzieć tak mam gardło zawalone a ja kp i biorę tylko apap i tantum verde

zdrowia

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

papalinka to moze on poprostu leniwy jest
ja na razie nie panikuje,

[Susanna]

{edit} znowu sam usiadł. A nie dalej jak wczoraj pisałam, ze sam bez niczyjej pomocy nie siada następnym razem ugryzę się w jęzor

[Isabell12]

Napisane przez Susanna

U nas nowość: Stanisław pierwszy raz sam stanął w łózeczku. Mąż wszedł do sypialni a ten stoi sobie z bananem na ustach Zastanawiam się kiedy rozwali sobie głowę jak puści się barierek i poleci do tyłu
I hit nr dwa: Stanisław sam siadł bez niczyjej pomocy. Nie wiem jak to zrobił bo jak go zobaczyłam to już siedział.

u-wiel-biam !!!!! jak o małym piszesz Stanisław, git!!
gratki dla Stanisława

[agusiowata]

Napisane przez Madziuchna27

hmmm... z tym sadzaniem to jestem na maksa zmieszana, bo wiem, że nie powinno się sadzać dziecka, które samo nie usiądzie, ale co z takim posadzonym, który siedzi???? jak ma mój ważący 10100 gramów syn wyćwiczyć tę umiejętność??? Julek wrzeszczy już od tego leżenia, jak posadzę go na kolanach to jest happy pytałam naszą rehabilitantkę, chociaż nie ufam jej bezgranicznie, o nie, to powiedziała, żebym próbowała z tym sadzaniem, bo Julek ma osiem miesięcy. Moim zdaniem, tak naprawdę NIC nie robi.... Dziewczyny, NIC kompletnie. Na ziemi tylko obraca się wokół własnej osi, ale nie na brzuszek/plecy. Nie pełza, nie raczkuje, nie wspina się.... Posadzony i podtrzymywany pod żeberka siedzi fajnie (m.in. tak ćwiczył z rehab.)
Moja mama kupiła mu wczoraj koło do nauki siedzenia... Jeszcze nie mam go w domu. Trochę sceptycznie do tego podchodzę, bo wiem, że nie można sadzać dziecka, które samo nie usiadło.... Najwyżej będziemy z niego korzystać jak Julek już opanuje tę umiejętność Smutno mi, że mój Julek jest taki wolny w tym temacie, martwię się. Nie będę pisać, jak z jednej strony zazdroszczę Wam, że dzieciaki tak książkowo się rozwijają, ale z drugiej cieszę się, że mam jeszcze Julka pod kontrolą i nie muszę za nim latać po chacie

Idę ćwiczyć, choć mi się nie chce

Adaś dziś skończył 8 miesięcy, raczkuje, ale nie siedzi.

[rusałka_1]

hej


współczuję wszytskim kiepskich nocek podobnie jak kasiunia ja juz o naszych pisać nie chce

Napisane przez matallewar

Rozumiem Cię, bo u nas to samo a jeszcze od jutra do końca maja tz od 8 do 16 w jednej pracy, od 17 do 23 w drugiej a w weekendy zlecenia

Napisane przez Brydzia_

no i chyba skończy się nam karmienie bardzo szybko jak mnie dziś ugryzł to mi oczy na wierzch wyszły

brrr! tego się właśnie boję jak juz Jąskowi wyrżnie się ten ząbek, bo on potrafi mnie juz czasem capnąc samymi dziąsłami

Napisane przez butterfly20

a jak gadamy o finałach to myślę,że TCH wygra właśnie Sebek. On miał staż o Ramsaya jak Amaro, mają więc podobne smaki i zawsze miał dania w czołówce,więc ma ogromne szanse

.

a ja Przemka lubię, Adama w sumie tez ale zgadzam się z tobą ze
Sebastian ma największe szanse

Napisane przez matallewar

Wychodzimy dziś do domu

Napisane przez Susanna

U nas nowość: Stanisław pierwszy raz sam stanął w łózeczku. Mąż wszedł do sypialni a ten stoi sobie z bananem na ustach Zastanawiam się kiedy rozwali sobie głowę jak puści się barierek i poleci do tyłu
I hit nr dwa: Stanisław sam siadł bez niczyjej pomocy. Nie wiem jak to zrobił bo jak go zobaczyłam to już siedział.

Napisane przez gorgulek

Nie mogę nic powiedzieć tak mam gardło zawalone a ja kp i biorę tylko apap i tantum verde

mozer do lekarza powinnas się przejśc, bo to coś więcej>

[karolson]

Eh mialo padac a tu drugi dzien pieknie swieci slonce wiec korzystam juz godzine i opalam wlasnie twarz

[xViolet]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

u mnie mata juz dawno zainteresowania nie wzbudza... a jak sie interesowal to tylko aby te pałąki wygiąc i mata lezala a on wplatany w nia
karuzelke zlozylam bo jak nei bylo obnizone lozeczko to ciagnac za nia i w koncu by urwal;p noi walil nogami w pozytywke od karuzeli wiec tez dlugo by nei wytrzymala

teraz hitem jest ksizka mamy ktoae lezy i podtrzymuje drzwi by sie nie zamknely
i wałek z FP do raczkowania
male kręgle które potrafi wkladac sobie gleboko do buzi i musze go pilnowac
piłka ktora jest prawie wieksza od niego
KAPCIE KAPCIE KAPCIE

U nas tez i jeszcze pusta butelka po wodzie

Napisane przez Lolaaaaaaa88

dlatego czekam i obserwuje postepy
kazde dziecko w koncu zacznie natomiast niektorym tzreba pomoc
najwazniejsze to reagowac jak karolson
twoja Tusia to wogole super sprawna i szybko dziewczynka

Dokładnie.
My dziś zaliczylismy wizytę fizjoterapeutki i bardzo polecam
Moze tak w skrócie napisze co nam powiedziała, byc moze sie przyda komuś. Wiki za tydzien kończy 8 miesięcy, zaczęła sie przekręcac jak miała 6,5. Aktualnie pelza, nie raczkuje, nie siada. Wg niej norma to:
- dla przewrotów 6 miesiąc (+/- 6 tygodni)
- siadanie 8-10
- chodzenie 11-18
Pelzanie samo w sobie nie ma wielkiej wartości, ważniejsze jest raczkowanie.
W tym momencie, zeby zachęcić do raczkowania musimy ćwiczyć podpór- gdy leży na brzuch to pokazywać zabawki nie bardzo przed nią (bo to zachęca do pelzania) tylko przy barku i przy samych raczkach, wrecz pod głowa, zeby ciągnęła głowę do klatki i wyżej na rękach sie podpierala. No i mamy jeszcze jedno ćwiczenie, ciezko opisać, ale spróbuje Kładziemy dziecko na stole na samym brzegu (chodzi o możliwość manewru, bo na podłodze łatwiej uciec) na boku, ręka na której leży musi byc pod katem 90 w stosunku do klatki i ma byc wyprostowana, a ta na gorze dociskamy chwytający na wysokości pachy, druga ręka lapiemy nogę (ta ktora leży na stole) i uginamy pod katem 90 stopni do brzucha. W tum ćwiczeniu chodzi o to by w tej pozycji dziecko podnosiło głowę, nie odchylalo do tylu i by ta ręka była wyprostowana i zeby ruszala kciukiem (wtedy łopatka pracuje). Moze da sie cos zrozumieć z tego opisu

I jakis czas temu była tu mowa o wpływie brania nospy w ciazy na napięcie dziecka. Jak zbierała wywiad to mówiłam, ze duzo jej musiałam przyjmować i potwierdziła, ze spotkała sie z przypadkami, gdzie dzieci miały obniżone napięcie. U mojej Wiki widziała, ale delikatnie obniżone w tulowiu. A ponoć zdarzają sie dzieci zupełnie wiotkie....

[gorgulek]

Napisane przez butterfly20

a ostatnio zobaczyłam,że ona zauważa choćby najmniejsze okruszki na podłodze i bez kitu-lezie do nich i robi nura,żeby je zlizać...dlatego strasznie odkurzam,zamiatam i myję...
...
faaajnie. moja zasnęła pół godziny temu i lize choćby na godzinkę spokoju, a potem to muszę nam wymyślić jakieś zajęcie, bo ileż można codziennie się w to samo bawić.potrzebuję nowej zabawki, stare już mnie nudzą

Mój to samo z okruchami. Jakikolwiek najmniejszy paproszek zauważy. odkurzam po kilka razy dziennie a i tak coś znajdzie. Mój nie liże tylko "przyczepia" do paluszka i z paluszka zlizuje

W co się bawisz?

Napisane przez Lolaaaaaaa88

zdrowia

Dziewczyny, myslicie, że przy kp mogę jakiś antybiotyk? Czuję, że bez niego nie dam rady się wykurować

[xViolet]

Napisane przez matallewar

Wychodzimy dziś do domu

Super wiadomość

Napisane przez Susanna

U nas nowość: Stanisław pierwszy raz sam stanął w łózeczku. Mąż wszedł do sypialni a ten stoi sobie z bananem na ustach Zastanawiam się kiedy rozwali sobie głowę jak puści się barierek i poleci do tyłu
I hit nr dwa: Stanisław sam siadł bez niczyjej pomocy. Nie wiem jak to zrobił bo jak go zobaczyłam to już siedział.

[butterfly20]

Napisane przez matallewar

Wychodzimy dziś do domu

Napisane przez Susanna

U nas nowość: Stanisław pierwszy raz sam stanął w łózeczku. Mąż wszedł do sypialni a ten stoi sobie z bananem na ustach Zastanawiam się kiedy rozwali sobie głowę jak puści się barierek i poleci do tyłu
I hit nr dwa: Stanisław sam siadł bez niczyjej pomocy. Nie wiem jak to zrobił bo jak go zobaczyłam to już siedział.

Napisane przez Susanna

{edit} znowu sam usiadł. A nie dalej jak wczoraj pisałam, ze sam bez niczyjej pomocy nie siada następnym razem ugryzę się w jęzor

brawo!

właśnie miałam Ci pisać,że co dziewczyny tu narzekały,że ich dzieci czegoś nie robią to za chwilę je dzieciaki zaskakiwały

[gorgulek]

Rusałko no własnie chyba pójdę dziś bo czuję, że nie wyrobię.

[agusiowata]

Napisane przez butterfly20

dziewczyny korzystacie jeszcze z przewijaków?

bo u mnie cerata już mocno popękała, bo tuśka rzucała kremem i się poprzebijało od ostrych rogów. i chyba już się nie opłaca kupować nowego?

My posklejaliśmy taśmą taką grubą.

[xViolet]

Napisane przez agusiowata

Adaś dziś skończył 8 miesięcy, raczkuje, ale nie siedzi.

Wszystkiego najlepszego dla Adasia

[kaska87]

wyszłam z nim na ogród zasnął więc zostawiłam otwarte okno w ganku i śpi

Napisane przez Susanna

U nas nowość: Stanisław pierwszy raz sam stanął w łózeczku. Mąż wszedł do sypialni a ten stoi sobie z bananem na ustach Zastanawiam się kiedy rozwali sobie głowę jak puści się barierek i poleci do tyłu
I hit nr dwa: Stanisław sam siadł bez niczyjej pomocy. Nie wiem jak to zrobił bo jak go zobaczyłam to już siedział.

fajnie to brzmi: Stanisław

Napisane przez matallewar

Wychodzimy dziś do domu

Napisane przez butterfly20

taaaa, karuzelka- ciągnie za zabawki.w sumie nie dosięga tylko do tego motylka w środku.

Napisane przez butterfly20

u nas kot zamieszkał na dole i ma zakaz wstępu na klatkę schodową i do nas bez nadzoru... z zazdrości nam siurała gdzie popadnie.a tak ogólnie boi się Natki,a znowu Natka jak ją widzi to aż kwiczy z radości, od razu do niej leci i kilka razy nawet samej jej się udało ją dotknąć po futrze

z tego powodu miski kota eksmitowaliśmy na dół. kuwety też. i to był świetny wybór patrząc na to co robi Natka.

za to u rodziców raz niemalże zjadła jedzenie kota, już miała w ręce...to mokre, nie suche.

ja mojemu też kilka razy rączki myłam bo się memlał w kocim żarciu

uuuu biedna Lilka nasza na szczęście nie okazuje zazdrości sikaniem w ogóle olewa młodego- no ucieka przed nim więc w sumie całkiem nie olewa, ale ja mu pozwalam ją czasem głaskać (trzymma go na rękach i jego rączkę bo on jakby ją pogłaskał to by futra nie miała) żeby ich ze sobą oswoić

zaraz muszę iść na pocztę wysłać paczkę buuu, a tam brzydko- ale fajnie, że nie pada od razu do roska skoczę po kaszkę dla Myszki

[agusiowata]

Napisane przez misia332

Wiecie ze moj syn nadal nosi 68. Chyba ta kurtke co mu na roczrk kupilsm to za dwa lata zalozy.

Adaś zaczął nosić rozmiar 80.

[kasiuni_a]

Napisane przez matallewar

Wychodzimy dziś do domu

Napisane przez Susanna

U nas nowość: Stanisław pierwszy raz sam stanął w łózeczku. Mąż wszedł do sypialni a ten stoi sobie z bananem na ustach Zastanawiam się kiedy rozwali sobie głowę jak puści się barierek i poleci do tyłu
I hit nr dwa: Stanisław sam siadł bez niczyjej pomocy. Nie wiem jak to zrobił bo jak go zobaczyłam to już siedział.

no brawo

Napisane przez agusiowata

Adaś dziś skończył 8 miesięcy, raczkuje, ale nie siedzi.

sto lat dla Adasia

Napisane przez xViolet

My dziś zaliczylismy wizytę fizjoterapeutki i bardzo polecam
Moze tak w skrócie napisze co nam powiedziała, byc moze sie przyda komuś. Wiki za tydzien kończy 8 miesięcy, zaczęła sie przekręcac jak miała 6,5. Aktualnie pelza, nie raczkuje, nie siada. Wg niej norma to:
- dla przewrotów 6 miesiąc (+/- 6 tygodni)
- siadanie 8-10
- chodzenie 11-18
Pelzanie samo w sobie nie ma wielkiej wartości, ważniejsze jest raczkowanie.
W tym momencie, zeby zachęcić do raczkowania musimy ćwiczyć podpór- gdy leży na brzuch to pokazywać zabawki nie bardzo przed nią (bo to zachęca do pelzania) tylko przy barku i przy samych raczkach, wrecz pod głowa, zeby ciągnęła głowę do klatki i wyżej na rękach sie podpierala. No i mamy jeszcze jedno ćwiczenie, ciezko opisać, ale spróbuje Kładziemy dziecko na stole na samym brzegu (chodzi o możliwość manewru, bo na podłodze łatwiej uciec) na boku, ręka na której leży musi byc pod katem 90 w stosunku do klatki i ma byc wyprostowana, a ta na gorze dociskamy chwytający na wysokości pachy, druga ręka lapiemy nogę (ta ktora leży na stole) i uginamy pod katem 90 stopni do brzucha. W tum ćwiczeniu chodzi o to by w tej pozycji dziecko podnosiło głowę, nie odchylalo do tylu i by ta ręka była wyprostowana i zeby ruszala kciukiem (wtedy łopatka pracuje). Moze da sie cos zrozumieć z tego opisu

I jakis czas temu była tu mowa o wpływie brania nospy w ciazy na napięcie dziecka. Jak zbierała wywiad to mówiłam, ze duzo jej musiałam przyjmować i potwierdziła, ze spotkała sie z przypadkami, gdzie dzieci miały obniżone napięcie. U mojej Wiki widziała, ale delikatnie obniżone w tulowiu. A ponoć zdarzają sie dzieci zupełnie wiotkie....

dzięki za info

Napisane przez gorgulek

Dziewczyny, myslicie, że przy kp mogę jakiś antybiotyk? Czuję, że bez niego nie dam rady się wykurować

ja brałam, ale za chiny nie pamiętam jaki
zdrówka

[matallewar]

Napisane przez karolson

Eh mialo padac a tu drugi dzien pieknie swieci slonce wiec korzystam juz godzine i opalam wlasnie twarz

No wlasnie i teraz mam rozkmine, co z sobotnimi urodzinami Edzika... niby ma padac, ale wczoraj i dzis tez mialo...

Napisane przez xViolet

U nas tez i jeszcze pusta butelka po wodzie



Dokładnie.
My dziś zaliczylismy wizytę fizjoterapeutki i bardzo polecam
Moze tak w skrócie napisze co nam powiedziała, byc moze sie przyda komuś. Wiki za tydzien kończy 8 miesięcy, zaczęła sie przekręcac jak miała 6,5. Aktualnie pelza, nie raczkuje, nie siada. Wg niej norma to:
- dla przewrotów 6 miesiąc (+/- 6 tygodni)
- siadanie 8-10
- chodzenie 11-18
Pelzanie samo w sobie nie ma wielkiej wartości, ważniejsze jest raczkowanie.
W tym momencie, zeby zachęcić do raczkowania musimy ćwiczyć podpór- gdy leży na brzuch to pokazywać zabawki nie bardzo przed nią (bo to zachęca do pelzania) tylko przy barku i przy samych raczkach, wrecz pod głowa, zeby ciągnęła głowę do klatki i wyżej na rękach sie podpierala. No i mamy jeszcze jedno ćwiczenie, ciezko opisać, ale spróbuje Kładziemy dziecko na stole na samym brzegu (chodzi o możliwość manewru, bo na podłodze łatwiej uciec) na boku, ręka na której leży musi byc pod katem 90 w stosunku do klatki i ma byc wyprostowana, a ta na gorze dociskamy chwytający na wysokości pachy, druga ręka lapiemy nogę (ta ktora leży na stole) i uginamy pod katem 90 stopni do brzucha. W tum ćwiczeniu chodzi o to by w tej pozycji dziecko podnosiło głowę, nie odchylalo do tylu i by ta ręka była wyprostowana i zeby ruszala kciukiem (wtedy łopatka pracuje). Moze da sie cos zrozumieć z tego opisu

I jakis czas temu była tu mowa o wpływie brania nospy w ciazy na napięcie dziecka. Jak zbierała wywiad to mówiłam, ze duzo jej musiałam przyjmować i potwierdziła, ze spotkała sie z przypadkami, gdzie dzieci miały obniżone napięcie. U mojej Wiki widziała, ale delikatnie obniżone w tulowiu. A ponoć zdarzają sie dzieci zupełnie wiotkie....

Ja bralam no spa, dużo, bo miałam skurcze. A Encia jedna z szybszych na wątku, wiec chyba jednak bezpośredniego przełożenia to nie ma

Napisane przez gorgulek

Mój to samo z okruchami. Jakikolwiek najmniejszy paproszek zauważy. odkurzam po kilka razy dziennie a i tak coś znajdzie. Mój nie liże tylko "przyczepia" do paluszka i z paluszka zlizuje

W co się bawisz?










Dziewczyny, myslicie, że przy kp mogę jakiś antybiotyk? Czuję, że bez niego nie dam rady się wykurować

Skoro np. Duomox można brać w ciąży, to pewnie i przy kp coś można. Tyle, że my mieliśmy tak przy wirusie, 4 dni ledwo mówiłam

[rusałka_1]

Napisane przez gorgulek

Dziewczyny, myslicie, że przy kp mogę jakiś antybiotyk? Czuję, że bez niego nie dam rady się wykurować

Napisane przez gorgulek

Rusałko no własnie chyba pójdę dziś bo czuję, że nie wyrobię.

ja miałam angine i dostałam Duomox

agusiowata najlepszego dla Adasia

[agusiowata]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

przynamniej ponosi bo moj to w ekspresie wyrastal...

Adaś też tak wyrastał szybko. Ostatni rozmiar miał długo, bo 3 miesiące.

[kasiuni_a]

Dziewczyny mam do oddania za koszty przesyłki puszkę mleka Enfamil 3. Jeszcze w listopadzie wysłałam męża do roska po mleko, tylko nie powiedziałam mu, że są mleka dla różnych grup wiekowych Kupił 3, a potem mu w rossku powiedzieli, że nie przyjmują zwrotów produktów spożywczych. Problem taki, że mleko ma termin do 27 sierpnia. Nie wiem czy któreś z naszych najstarszych dzieciaczków pije enfamil

[ewacia85]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

nie wiem dokladnie, ale napewno ok 10 kg, bo msc temu wazyl 9
przekreca sie, ale do tej pory nie raczkuje
ostatnio jednak zaczal probowac ale zawsze spada na brzuch
ja z nim bylam tylko u ortopedy z biodrami a do rehabilitanta tez chce isc
niby wszystko prawdilowo robi i tez mi sie wydaje ze moze ominac raczkowanie

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------



a

sebek tez ok 10 waży / po domowemu 10,4 wiec myśle że te 10 jest/ też nie raczkuje , staje na 4 i sie buja, przekreca sie kiedy chce, jak już to idzie do tyłu i w kółko,na brzuszku mu się nie podoba siedzien siedzi ąłdnie i się bawi ale ostatnio zdarzyło mu się kilka razy wstać w łóżeczku i tylko stać by chciał...
dzisiaj wymiękam bo nie zajmie sie soba na 5 min

Napisane przez karolson

a tak pytam bo Filip już prawie 9 mcy -22 będzie miał i 10800 waga coprawda się przekręca staje na cztery i sie giba, ale sam nie siada, szczebelki w łóżeczku do podciągania go nie interesują i mamy skierowanie na rehabilitację i będziemy chodzić od przyszlego tygodnia. Tyle że ja bawiąc się znim ćwicze różne rzeczy ale efekt chyba marny.

czyli my tez powinniśmy ćwiczyć

Napisane przez nena_milka

co ja to chciałam...

a no, mała rada/pomysł odnośnie ósemek
bo u mnie to było tak, że jak przygotowywałam się do operacji, to musiałam usunąć wszystkie ósemki. dwie byłe zatrzymane całkiem, te na gózy i nie wyszły by same tak i tak, a dwie wyszły do połowy i pewnie szły by dalej.
w każdym razie chodzi o to, że już po fakcie spotkałam mojego ortodonte, który powiedział, że mogli mi usunąć siódemki, które i tak były już leczone, a na ich miejsce przesunęłyby się brand new zdrowe ząbki. Bo ogólnie jest taki mit że ósemki się szybko psują. Ale to nie dlatego że są ósemkami, tylko dlatego że najgorzej je domyć ale nie są jakieś gorsze jakościowo
W każdym razie, polecam podsunięcie pomysłu lekarzowi, bo czasami wyrywają maszynowo zamiast pomyśleć, a być może u którejś z was się tak da jeśli ma połatane/zepsute siódemki.

szczelyłam wywoda jak na dentonecie

ja miałam wyrwaną 7 jak 8 rosła bo mi napierała i cała szceka już bolała a teraz zbieram odwagę na wyrwanie dwóch górnych 8

Napisane przez angelikada

http://allegro.pl/wozek-spacerowy-ba...225039107.html taki czerwony

a mogłabyś wrzucić fotke bo muszę w końcu kupić ten wózek ...byłam w jaśle w skelpie bo chciałam obczaić ten kolor i ten w beżach ale w ogóle nie mieli a wiem z ekolory te co w necie są róznią sie w rzeczywistoći...wiec prosze wrzuc mi twój wózio bo tz mnie ciśnie że czerwony

[Asiek84]

Napisane przez misia332

Wróciliśmy na nasze śmieci

super , nareszcie w domku, jak podróż Wam minęła?

Napisane przez matallewar

No już drugi raz mnie uratowała pomnik jej wystawię

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------


No bo my w szpitalu, ale jutro na 99% wychodzimy

trzymam kciuki

Napisane przez tassia

jak tak piszecie o dzieciorahto znow zaczynam sie martwic.
Maciej codziennie dwa razy po godzine potrafi sie sam zajac soba.
bawi sie, przeklada klocki z pudelka na ziemie, uderza klockami o siebie, lazi po calym pokoju i wyciaga jakies.napotkane rzeczy, oczywiscie kable, metki, odkurzacz, buty, kapcie

myślę że nie masz powodu do niepokoju

Napisane przez butterfly20

ale czemu Cię to martwi?


Natka codziennie po przebudzeniu jeszcze godzinę zajmuje się sobą w łóżeczku, a ja dosypiam.
W ciągu dnia też umie bawić się sama, ale po jakimś czasie się jej to nudzi i wyrusza na podbój mieszkania.
to chyba normalne, no nie?

u nas tez jakiś czas Hubi bawi sie w jednym miejscu, a następnie rusza dalej

Napisane przez kaska87

czy jak dziecko trzymane za jedną rączkę "idzie" to można je tak prowadzać? czy musi kompletnie samo?

nie można prowadzać dzieci, chyba że już pewnie chodzą

Napisane przez Madziuchna27

hmmm... z tym sadzaniem to jestem na maksa zmieszana, bo wiem, że nie powinno się sadzać dziecka, które samo nie usiądzie, ale co z takim posadzonym, który siedzi???? jak ma mój ważący 10100 gramów syn wyćwiczyć tę umiejętność??? Julek wrzeszczy już od tego leżenia, jak posadzę go na kolanach to jest happy pytałam naszą rehabilitantkę, chociaż nie ufam jej bezgranicznie, o nie, to powiedziała, żebym próbowała z tym sadzaniem, bo Julek ma osiem miesięcy. Moim zdaniem, tak naprawdę NIC nie robi.... Dziewczyny, NIC kompletnie. Na ziemi tylko obraca się wokół własnej osi, ale nie na brzuszek/plecy. Nie pełza, nie raczkuje, nie wspina się.... Posadzony i podtrzymywany pod żeberka siedzi fajnie (m.in. tak ćwiczył z rehab.)
Moja mama kupiła mu wczoraj koło do nauki siedzenia... Jeszcze nie mam go w domu. Trochę sceptycznie do tego podchodzę, bo wiem, że nie można sadzać dziecka, które samo nie usiadło.... Najwyżej będziemy z niego korzystać jak Julek już opanuje tę umiejętność Smutno mi, że mój Julek jest taki wolny w tym temacie, martwię się. Nie będę pisać, jak z jednej strony zazdroszczę Wam, że dzieciaki tak książkowo się rozwijają, ale z drugiej cieszę się, że mam jeszcze Julka pod kontrolą i nie muszę za nim latać po chacie

Idę ćwiczyć, choć mi się nie chce

wiesz co, ja bym chyba zmieniła rehabilitantkę

[ewacia85]

Napisane przez gorgulek

Mój to samo z okruchami. Jakikolwiek najmniejszy paproszek zauważy. odkurzam po kilka razy dziennie a i tak coś znajdzie. Mój nie liże tylko "przyczepia" do paluszka i z paluszka zlizuje

W co się bawisz?










Dziewczyny, myslicie, że przy kp mogę jakiś antybiotyk? Czuję, że bez niego nie dam rady się wykurować

ja maiłam na świea na angine ospen i to można przy kp

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez karolson

Eh mialo padac a tu drugi dzien pieknie swieci slonce wiec korzystam juz godzine i opalam wlasnie twarz

[Susanna]

Napisane przez Isabell12

u-wiel-biam !!!!! jak o małym piszesz Stanisław, git!!
gratki dla Stanisława

Dzięki, dzięki często piszę też Pan Stanisław

Napisane przez xViolet

U nas tez i jeszcze pusta butelka po wodzie



Dokładnie.
My dziś zaliczylismy wizytę fizjoterapeutki i bardzo polecam
Moze tak w skrócie napisze co nam powiedziała, byc moze sie przyda komuś. Wiki za tydzien kończy 8 miesięcy, zaczęła sie przekręcac jak miała 6,5. Aktualnie pelza, nie raczkuje, nie siada. Wg niej norma to:
- dla przewrotów 6 miesiąc (+/- 6 tygodni)
- siadanie 8-10
- chodzenie 11-18
Pelzanie samo w sobie nie ma wielkiej wartości, ważniejsze jest raczkowanie.
W tym momencie, zeby zachęcić do raczkowania musimy ćwiczyć podpór- gdy leży na brzuch to pokazywać zabawki nie bardzo przed nią (bo to zachęca do pelzania) tylko przy barku i przy samych raczkach, wrecz pod głowa, zeby ciągnęła głowę do klatki i wyżej na rękach sie podpierala. No i mamy jeszcze jedno ćwiczenie, ciezko opisać, ale spróbuje Kładziemy dziecko na stole na samym brzegu (chodzi o możliwość manewru, bo na podłodze łatwiej uciec) na boku, ręka na której leży musi byc pod katem 90 w stosunku do klatki i ma byc wyprostowana, a ta na gorze dociskamy chwytający na wysokości pachy, druga ręka lapiemy nogę (ta ktora leży na stole) i uginamy pod katem 90 stopni do brzucha. W tum ćwiczeniu chodzi o to by w tej pozycji dziecko podnosiło głowę, nie odchylalo do tylu i by ta ręka była wyprostowana i zeby ruszala kciukiem (wtedy łopatka pracuje). Moze da sie cos zrozumieć z tego opisu

I jakis czas temu była tu mowa o wpływie brania nospy w ciazy na napięcie dziecka. Jak zbierała wywiad to mówiłam, ze duzo jej musiałam przyjmować i potwierdziła, ze spotkała sie z przypadkami, gdzie dzieci miały obniżone napięcie. U mojej Wiki widziała, ale delikatnie obniżone w tulowiu. A ponoć zdarzają sie dzieci zupełnie wiotkie....

Bardzo ciekawe to co piszesz. Ja też przyjmowałam w ciąży Nospę, ogromne ilości, ciekawe czy Stanisław ma gdzieś obniżone napięcie

Napisane przez butterfly20

brawo!

właśnie miałam Ci pisać,że co dziewczyny tu narzekały,że ich dzieci czegoś nie robią to za chwilę je dzieciaki zaskakiwały

Racja, racja. To sie dzieje jednego dnia

Napisane przez kaska87

fajnie to brzmi: Stanisław