Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[monkaa321]

Napisane przez olakola

my dzisiaj mymy wizytę patronażową w przychodni i się stresuję, bo nie znam lekarza. synowie są zapisani w przychodni koło starego mieszkania i ich tutaj nie przenosiłam.

nie bój się

Napisane przez koziemleko

Ja mam ciągle brzuch tak samo wystający jak cycki

o to to, ja właśnie też

Napisane przez kate1623

Dziewczyny przepraszam alr nie nadrabiam mam gorączkę i strasznie sie źle czuje. Zarazil mnie tż a i Majka tez juz zlapala katar. Moje pytanie jest takie co mogę jej podac jak złapie ode mnie gorączkę?

Wysłane z mojego GT-I8190

zdrówka

Ela nie za wcześnie chciałabyś prezenty? 21 jest ale dzień ojca i to w czerwcu

[wewillrockyou]

Napisane przez teQiba

Lekarz jak lekarz nic sie nie stresuj
Kurcze - ja licze na ta cudowna moc ochronna mojego mleka i mam nadzieje ze na dziecko nie przejdzie, bo to TZ przyniosl jakies chorobsko do domu
A za 2 tygodnie kolejne szczepienie [COLOR="Silver"]

kochana ja sama bylam chora a Olkowi nic nie bylo, nasze mleczko ma magiczna moc

[monkaa321]

no a ja mam eferalgan a teraz piszecie o pedicetamolu, też muszę go kupić
szczepienia mam w poniedziałek

[wewillrockyou]

Napisane przez Ela87

No dzisiaj dzień matki,wiec musi byc grzeczna

za 5 dni
chyba ze juz zaczynacie dzis swietowac

[Limonka1987]

Napisane przez side85

Mam pytanie: czy przy tych upałach dziewczyny które mieszają pierś i czasem mm podajecie wodę do picia? Jestem na herbatkom i generalnie nie będę dziecku dawać soczków, chcę dopóki mi sie uda dawać tylko wodę niech zna tylko ten smak. Nie wiem czy mi się uda, ale będę walczyć. Wczoraj dałam mu 50ml wody bo warował i przyznam że się zupełne uspokoił.

Ja staram się dopajać, chociaż Emilka nie jest wielką fanką wody i czasem wypije, a czasem nie.

Napisane przez side85

dzisiaj od rana wylaszczyłam Piotrka w spodenki z szelkami i fajną koszulkę bo wczoraj nie spodziewałam się że jego zdjęcia trafią na wizaż i tylko takie bobasowe body z Fisher Price miał Tak więc dziś jestem już naszykowana na zdjęcia

Najpierw specjalna stylizacja, a później pewnie obrabianie zdjęć w Photoshopie
Już teraz rozumiem czemu wszystkie wizażowe dzieci wydają mi się takie ładne

Napisane przez lutien

U nas trochę kryzys Kamila robi brzydkie kupy ze śluzem, ma bóle brzuszka, wysypkę i jest mega płaczliwa. Podejrzewam skazę, bo niestety i ja i starsza córka jesteśmy alergikami. Póki co przeszłam na dietę i zobaczymy. Najgorsze jest to, że starsza miała taką silną alergię, że musiałam przestać karmić piersią
Zaraz idziemy do pediatry, żeby obejrzała mi dziecko i może ona podpowie, co robić. Choć masakrycznie nei chce mi się wychodzić - Kamila jadła w nocy co 1-2h i jestem tak niewyspana, że ledwo na oczy widzę

Przykro mi, że maleńka musi się tak męczyć. Skoro obie ze starszą córeczką jesteście alergikami obawiam się, że jednak jest duża szansa skazy
Daj znać co powiedział pediatra.

Napisane przez mara86

A tak serio to się boję tego szczepienia

Wiadomo, że to nic przyjemnego, ale szybko będzie po bólu

Napisane przez tygrysek83

Moje dziecko nadal sobie śpi więc wzięłam się pierwszy raz od porodu za depilację nóg i przeżyłam szok. Kiedyś było to strasznie bolesne a teraz prawie nie czułam. Jak to możliwe ?

Po porodzie mamy wyższy próg bólu

Napisane przez margo80

Limonka - może opracujesz nam tu jakiś zestawik ćwiczeń dla parówek i pasztetów, żeby oponki zgubić? wygląda na to, że się trochę znasz na temacie

Nie czuję się specjalistką w tym temacie
Mogę Ci jednak podpowiedzieć, że dobrze jest zacząć z programami, które można znaleźć na YT. Kształtują one równomiernie całe ciało, więc na początek będą idealne.
Moja ulubiona trenerka to Jillian Michaels. Polecam jej program "30 day shred". Składa się z trzech poziomów, każdy trwa 10 dni. Są to naprzemienne ćwiczenia siłowe, kardio i ABS. Dodatkowo ćwiczenia siłowe ułożone są tak, by angażować jednocześnie kilka grup mięśni, więc są bardziej efektywne.
Ja właśnie z nim wracam do formy po porodzie.
Fajny jest też jej program, skupiający się głównie na mięśniach brzucha: "6 week 6 pack". Wiadomo do jakiej części ciała mamy po porodzie najwięcej zastrzeżeń
Bardzo fajną trenerką jest też MelB: na YT są jej ćwiczenia na różne części ciała. Każdy z filmików trwa ok. 10 minut, więc w ramach jednego treningu możesz zrobić na przykład jeden po drugim: ramiona, pupę i brzuch. Gdy masz mniej czasu możesz oczywiście wybrać jeden z nich, bo przecież lepszy rydz niż nic
Jak pewnie wiesz jest też mnóstwo fanek ćwiczeń z Chodakowską, chociaż ja akurat za nią nie przepadam.

Jeżeli oprócz wymodelowania mięśni chcesz schudnąć musisz włączyć do swojego planu dnia również aktywność kardio: marsze, bieganie, jazda na rowerze czy rolkach, skakanie na skakance itp.
Pamiętaj jednak,że intensywne treningi przy KP nie są wskazane, bo można tracić pokarm, więc radziłabym umiar.
W końcu sama laktacja to niezły "trening" i dzięki niej możesz spalić nawet 500 kcal

Napisane przez kate1623

Dziewczyny przepraszam alr nie nadrabiam mam gorączkę i strasznie sie źle czuje. Zarazil mnie tż a i Majka tez juz zlapala katar. Moje pytanie jest takie co mogę jej podac jak złapie ode mnie gorączkę?

Mam nadzieję, że Majka się od Ciebie nie zarazi i nie będzie konieczności podawania jej niczego.

Napisane przez Ela87

No dzisiaj dzień matki,wiec musi byc grzeczna

Widzę, że u Ciebie grubo się świętuje dzień matki, skoro już zaczynasz
Obchody urodzin pewnie ze 2 tygodnie trwają

Napisane przez tygrysek83

W temacie ćwiczeń to ja się zabieram za nie jak pies do jeża. Na razie ćwiczę jak mała śpi, ale dostałam też DVD z pilatesem dla mam. Wszystkie ćwiczenia są wykonywane z maluchem. Planuję popróbować. Na płytce jest wielki napis, że gwarancja płaskiego brzucha

A jest napisane gdzie składać reklamację w razie niepowodzenia?

Melduję się z piękną, nową fryzurą
Wypad do fryzjera dobrze mi zrobił: nie ma to jak wyrwać się z domu, żeby zrobić coś dla siebie i poplotkować trochę z innymi babami.
Żeby była pełnia szczęścia to później zaliczyłam shopping i całkiem konkretnie obkupiłam Młodą w lumpkach i Pepco (2 body, 2 pary półśpiochów, 3 pary spodenek, szorty i bluzeczka).

Teraz Emilka śpi słodko w ogródku, a ja właśnie idę do niej dołączyć z książką w ręku

[tygrysek83]

Napisane przez Limonka1987

:
A jest napisane gdzie składać reklamację w razie niepowodzenia?

Melduję się z piękną, nową fryzurą
Wypad do fryzjera dobrze mi zrobił: nie ma to jak wyrwać się z domu, żeby zrobić coś dla siebie i poplotkować trochę z innymi babami.
Żeby była pełnia szczęścia to później zaliczyłam shopping i całkiem konkretnie obkupiłam Młodą w lumpkach i Pepco (2 body, 2 pary półśpiochów, 3 pary spodenek, szorty i bluzeczka).

Teraz Emilka śpi słodko w ogródku, a ja właśnie idę do niej dołączyć z książką w ręku

To była pierwsza rzecz jaka sprawdziłam i oczywiście nie ma

Gratki za wyrwanie sie. Mi na razie nie udało sie wyjść na dłużej niż godzinę i jestem tym szczerze zmęczona

[Ela87]

Wiecie o tym, że ja myślałam, ze dzien matki jest 21go
Serio


Pomyliło mi sie chyba z dniem babci, bo ten jest 21 chyba nie?

Ja baluje już od miesiąca, wiec wszystko mi jedno

Właśnie wróciłam ze sklepu. Nie ma to jak wybrać sie na zakupy pomiędzy 11 a 13 w południe ale jaka opalona jestem

Limonka a Zuzkę Light próbowałaś ?? Krótkie ale dają wycisk chociaż ja wracam do żelastwa

[teQiba]

Napisane przez Limonka1987

W końcu sama laktacja to niezły "trening" i dzięki niej możesz spalić nawet 500 kcal

No tez ja intensywnie trenuje kp i wystarczy

Napisane przez tygrysek83

Gratki za wyrwanie sie. Mi na razie nie udało sie wyjść na dłużej niż godzinę i jestem tym szczerze zmęczona

To i tak niezle - ja jeden, jedyny raz wyszlam do apteki i chyba az z pol godziny mnie nie bylo, bo w kolejce stalam
A czulam sie jak smarkula, ktora z domu uciekla
TZ w ogole tego nie odczul, bo Kacper spal

Napisane przez Ela87

Pomyliło mi sie chyba z dniem babci, bo ten jest 21 chyba nie?

Dobrze ze Ola taka mala, bo matka by sie obrazila na brak zyczen a dziecko nic nie winne

[lutien]

Hejka
My już po wizycie i dwugodzinnej drzemce (trochę nockę odespałam ).
Pediatra mówi, że raczej to są kolki a nie skaza. Oczywiście mam dalej trzymać dietę, ale mamy też leki na kolkę. Dodatkowo mamy leki wspomagające rozkładanie laktozy, bo też to może być powodem.
Tak więc jest szansa, że Kamilce się poprawi
Ponieważ Kamila jeszcze ma trochę żółtaczkę to wg zaleceń położnej mamy dopajać wodą. No i się zastanawiam, jak to robić - butelką, strzykawką? Ile tego ma pić? A kurcze zapomniałam się spytać Może będziecie Wy wiedziały

[asienka213]

widze, ze na watku same matki wariatki co dzieci za cienko ubieraja
wszystkie dzieciaczki piekne, bez wyjatku

Napisane przez monkaa321

Ela nie za wcześnie chciałabyś prezenty? 21 jest ale dzień ojca i to w czerwcu

ojjj kochana i Tobie sie cos pokielbasilo Dzien ojca jest 23 -go

[monkaa321]

Napisane przez Limonka1987

Melduję się z piękną, nową fryzurą
Wypad do fryzjera dobrze mi zrobił: nie ma to jak wyrwać się z domu, żeby zrobić coś dla siebie i poplotkować trochę z innymi babami.
Żeby była pełnia szczęścia to później zaliczyłam shopping i całkiem konkretnie obkupiłam Młodą w lumpkach i Pepco (2 body, 2 pary półśpiochów, 3 pary spodenek, szorty i bluzeczka).

Teraz Emilka śpi słodko w ogródku, a ja właśnie idę do niej dołączyć z książką w ręku

Napisane przez teQiba

No tez ja intensywnie trenuje kp i wystarczy

Napisane przez lutien

Hejka
My już po wizycie i dwugodzinnej drzemce (trochę nockę odespałam ).
Pediatra mówi, że raczej to są kolki a nie skaza. Oczywiście mam dalej trzymać dietę, ale mamy też leki na kolkę. Dodatkowo mamy leki wspomagające rozkładanie laktozy, bo też to może być powodem.
Tak więc jest szansa, że Kamilce się poprawi
Ponieważ Kamila jeszcze ma trochę żółtaczkę to wg zaleceń położnej mamy dopajać wodą. No i się zastanawiam, jak to robić - butelką, strzykawką? Ile tego ma pić? A kurcze zapomniałam się spytać Może będziecie Wy wiedziały

my mielismy dlugo zoltaczke ale nie dopajałam
daj znac czy sie cos po lekach poprawi

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez asienka213

widze, ze na watku same matki wariatki co dzieci za cienko ubieraja
wszystkie dzieciaczki piekne, bez wyjatku



ojjj kochana i Tobie sie cos pokielbasilo Dzien ojca jest 23 -go

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

1. czy któraś z was farbowała włosy henną, lub bezbarwną henną?


2. jakie macie i polecacie termometry? Wiem że część ma z lidla ale nie wiem kiedy i czy w ogóle się jeszcze pojawią w ofercie

[tygrysek83]

Napisane przez monkaa321

2. jakie macie i polecacie termometry? Wiem że część ma z lidla ale nie wiem kiedy i czy w ogóle się jeszcze pojawią w ofercie

Ja mam Microlife NC100. Jestem zadowolona. Zresztą kupiłam go gdyż poleciła go znajoma i miał dobre opinie

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez lutien

Hejka

My już po wizycie i dwugodzinnej drzemce (trochę nockę odespałam ).

Pediatra mówi, że raczej to są kolki a nie skaza. Oczywiście mam dalej trzymać dietę, ale mamy też leki na kolkę. Dodatkowo mamy leki wspomagające rozkładanie laktozy, bo też to może być powodem.

Tak więc jest szansa, że Kamilce się poprawi

Ponieważ Kamila jeszcze ma trochę żółtaczkę to wg zaleceń położnej mamy dopajać wodą. No i się zastanawiam, jak to robić - butelką, strzykawką? Ile tego ma pić? A kurcze zapomniałam się spytać Może będziecie Wy wiedziały

Gratki za dobre wieści
U nas tez długo była ale nikt nie kazał dopajać

[headzik]

cześć mamuśki! znowu mnie tydzień tu nie było bo a to awantury z teściową, a to zęby męża, goście, imprezy, wyjazdy... my dziś kończymy 12 tydzień. Piterek smacznie sobie śpi w huśtawce. Ostatnio ciężko o to żeby nie spał mi na ręku, w dzień jest jakiś niespokojny. Kiedy tylko próbuje go odłożyć jak zaśnie, to jak to mówi moja babcia, zaraz oczy jak cebule ma. Nie wiem czy mu zęby nie idą bo się ślini, obgryza piąstki mimo tego, że jest najedzony. Czasami zaczyna strasznie płakać przez sen i dopiero po chwili się budzi. W ogóle czasami bardzo dużo śpi- zje, zrobi kupe i śpi dalej. Po południu zaczyna wybudzać się na dłuższe chwile i wtedy pogada i się pośmieje. Wieczorem muszę pilnować żeby nie przegapić momentu kiedy już jest zmęczony bo pół nocy będę do niego co chwilę wstawać. No ale to rzadko się zdarza, tak to dziecko mi praktycznie całą noc przesypia, pewnie dlatego, że śpi ze mną.
Mam takie pytanie- czy wtrącają się Wam teściowe i jak z tym sobie radzicie?

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez margo80

Limonka - może opracujesz nam tu jakiś zestawik ćwiczeń dla parówek i pasztetów, żeby oponki zgubić? wygląda na to, że się trochę znasz na temacie

wybrałam się dziś do lokalnego oddziału MOPs, żeby się dowiedzieć jak to jest z tym becikowym i pobrać druki. mało nie padłam na widok sterty papierów do wypełnienia i długiej listy tego, co oprócz wniosków trzeba dostarczyć. macie to już za sobą?
kto mi powie - ten średni zarobek na 1 członka rodziny to liczy się z roku 2012, czy aktualnie?

Witam,
będę nadrabiać na raty
też dziś byłam w sprawie becikowego i moja reakcja była podobna na tę stertę papierów. Muszę jeszcze zaliczyć ZUS i US, masakra jakaś Na ten tysiąc złotych trzeba się nachodzić, nie ma co. I pomyśleć, że z prywatnego ubezpieczenia dostałam pieniażki w ciągu 2 dni bez wychodzenia z domu, małż tak samo Ale jak to powiedziała babka w urzędzie- becikowe nie jest obowiązkowe, nie musi Pani go brać
Dochód z 2012 r- przynajmniej tak babka mówiła.

A tak poza tym to Antoś ostatnio mi się popsuł Wczoraj pojechałam z nim do pediatry bo miał wysypkę- ot zwykły trądzik niemowlęcy ale moja matka mnie wygoniła z nim do lekarza (Moja rodzicielka to w ogóle ma pomysły: na tę wysypkę- może ma ospę, jak odbijam Antosia i on jakoś zasapie- może ma astmę, jak macha rączkami i się wkurza jak jedzenie mu szykuję- moze ma ADHD) Lekarz nic w sumie Antkowie nie zrobił, zważył i polecił kąpiel w nadmanganinie potasu, ale ktoś chyba urok na synka rzucił bo od powrotu była masakra- ciagły ryk, ręce nie pomagały, jedzenie nie pomagało, no i dziś jest tak samo. Nawet w samochodzie ryk- a to do niego nie podobne.
Ten skok rozwojowy to chyba jeszcze nie teraz ale aż sie boję pomysleć jak on bedzie wyglądał

[teQiba]

Napisane przez monkaa321

1. czy któraś z was farbowała włosy henną, lub bezbarwną henną?

Ja tez sie przylacze do pytania
Termometr mam z Lidla to nie pomoge

Napisane przez niezapomnijkaa09

Wiale ktoś chyba urok na synka rzucił

Jezeli wierzysz w zabobony to dzieki "uprzejmosci" sprzataczki wiem co zrobic Musisz polizac dziecku czolo i napluc w 4 katy jego pokoiku i urok odczyniony

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez teQiba

Ja tez sie przylacze do pytania
Termometr mam z Lidla to nie pomoge




Jezeli wierzysz w zabobony to dzieki "uprzejmosci" sprzataczki wiem co zrobic Musisz polizac dziecku czolo i napluc w 4 katy jego pokoiku i urok odczyniony

Padłam Zeby to było takie proste i skuteczne to bym cały dzień lizała i pluła

[tygrysek83]

Napisane przez headzik

Mam takie pytanie- czy wtrącają się Wam teściowe i jak z tym sobie radzicie?

Czasem tak. Teściowa na spokojnie podpowie czasem ale nie nachalnie. Teść zawsze wszystko wie najlepiej. Teraz bardziej sie pilnuje co mówi bo juz kilka razy straciłam cierpliwość i nawrzeszczalam. Zapewne uważa mnie za osobę niezrownowazona ale cóż...
A tak na serio to stosuje radę usłyszaną od starszego pokolenia: "nie daj sie". Od początku daje im odczuć ze ich zdanie oczywiście sie liczy ale i tak zrobię po swojemu jezeli sie z nim nie zgadzam.

[headzik]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Wczoraj pojechałam z nim do pediatry bo miał wysypkę- ot zwykły trądzik niemowlęcy ale moja matka mnie wygoniła z nim do lekarza (Moja rodzicielka to w ogóle ma pomysły: na tę wysypkę- może ma ospę, jak odbijam Antosia i on jakoś zasapie- może ma astmę, jak macha rączkami i się wkurza jak jedzenie mu szykuję- moze ma ADHD)

skąd ja to znam.. tylko ja mam tak z teściową, także łączę się w bólu.

Napisane przez tygrysek83

Od początku daje im odczuć ze ich zdanie oczywiście sie liczy ale i tak zrobię po swojemu jezeli sie z nim nie zgadzam.

podejście mam podobne, ale teściowa i tak nie daje za wygraną. Czasami dosłownie czuję jakby chciała być bardziej matką małego ode mnie, chociaż się nim nie zajmuje.

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez headzik

cześć mamuśki! znowu mnie tydzień tu nie było bo a to awantury z teściową, a to zęby męża, goście, imprezy, wyjazdy... my dziś kończymy 12 tydzień. Piterek smacznie sobie śpi w huśtawce. Ostatnio ciężko o to żeby nie spał mi na ręku, w dzień jest jakiś niespokojny. Kiedy tylko próbuje go odłożyć jak zaśnie, to jak to mówi moja babcia, zaraz oczy jak cebule ma. Nie wiem czy mu zęby nie idą bo się ślini, obgryza piąstki mimo tego, że jest najedzony. Czasami zaczyna strasznie płakać przez sen i dopiero po chwili się budzi. W ogóle czasami bardzo dużo śpi- zje, zrobi kupe i śpi dalej. Po południu zaczyna wybudzać się na dłuższe chwile i wtedy pogada i się pośmieje. Wieczorem muszę pilnować żeby nie przegapić momentu kiedy już jest zmęczony bo pół nocy będę do niego co chwilę wstawać. No ale to rzadko się zdarza, tak to dziecko mi praktycznie całą noc przesypia, pewnie dlatego, że śpi ze mną.
Mam takie pytanie- czy wtrącają się Wam teściowe i jak z tym sobie radzicie?

Ja jestem pozytywnie zaskoczona moją teściową po narodzinach Antosia. W ogóle się nie wtrąca, czasem coś powie np: że Antoś jest przyzwyczajony do noszenia na rękach- a to gucio prawda bo prawie wcale go nie nosimy ale wtedy tylko zaprzeczamy i koniec tematu.
Moja mama natomiast prawi coraz więcej życiowych mądrości, które mi uszami wychodzą. Ona mieszka blisko nas więc bywa częściej a teściowa jakieś 50 km od nas.
Jutro muszę zostawić Antosia z moją mamą bo do ortodonty się wybieram- aż się boję by mu krzywdy nie zrobiła

[virginia]

bry

Napisane przez Limonka1987

Melduję się z piękną, nową fryzurą
Wypad do fryzjera dobrze mi zrobił: nie ma to jak wyrwać się z domu, żeby zrobić coś dla siebie i poplotkować trochę z innymi babami.
Żeby była pełnia szczęścia to później zaliczyłam shopping i całkiem konkretnie obkupiłam Młodą w lumpkach i Pepco (2 body, 2 pary półśpiochów, 3 pary spodenek, szorty i bluzeczka).

Teraz Emilka śpi słodko w ogródku, a ja właśnie idę do niej dołączyć z książką w ręku

nic tak nie poprawia humoru jak fryzjer i zakupy, prawda? pokazesz sie w nowej fryzurce?

Napisane przez lutien

Pediatra mówi, że raczej to są kolki a nie skaza. Oczywiście mam dalej trzymać dietę, ale mamy też leki na kolkę. Dodatkowo mamy leki wspomagające rozkładanie laktozy, bo też to może być powodem.
Tak więc jest szansa, że Kamilce się poprawi
Ponieważ Kamila jeszcze ma trochę żółtaczkę to wg zaleceń położnej mamy dopajać wodą. No i się zastanawiam, jak to robić - butelką, strzykawką? Ile tego ma pić? A kurcze zapomniałam się spytać Może będziecie Wy wiedziały

za poprawe!
ja dopajam butelka .

Napisane przez niezapomnijkaa09

1.też dziś byłam w sprawie becikowego i moja reakcja była podobna na tę stertę papierów. Muszę jeszcze zaliczyć ZUS i US, masakra jakaś Na ten tysiąc złotych trzeba się nachodzić, nie ma co. I pomyśleć, że z prywatnego ubezpieczenia dostałam pieniażki w ciągu 2 dni bez wychodzenia z domu, małż tak samo Ale jak to powiedziała babka w urzędzie- becikowe nie jest obowiązkowe, nie musi Pani go brać
Dochód z 2012 r- przynajmniej tak babka mówiła.

A tak poza tym to Antoś ostatnio mi się popsuł Wczoraj pojechałam z nim do pediatry bo miał wysypkę- ot zwykły trądzik niemowlęcy ale moja matka mnie wygoniła z nim do lekarza (Moja rodzicielka to w ogóle ma pomysły: na tę wysypkę- może ma ospę, jak odbijam Antosia i on jakoś zasapie- może ma astmę, jak macha rączkami i się wkurza jak jedzenie mu szykuję- moze ma ADHD) Lekarz nic w sumie Antkowie nie zrobił, zważył i polecił kąpiel w nadmanganinie potasu, ale ktoś chyba urok na synka rzucił bo od powrotu była masakra- ciagły ryk, ręce nie pomagały, jedzenie nie pomagało, no i dziś jest tak samo. Nawet w samochodzie ryk- a to do niego nie podobne.
Ten skok rozwojowy to chyba jeszcze nie teraz ale aż sie boję pomysleć jak on bedzie wyglądał

jaka pomocna pani ja juz skladalam, becikowe dostalam i potwierdzam - ogrom papierow przeraza.
u mnie tez tata troche panikuje ale nie az tak jak Twoja mam.

Napisane przez mariolasl

a propos zmarzniecia, to u was naprawde tak zimno?
Twoja Natalia zawsze taka poprzykrywana, ze jej nawet nie widac
U nas bylo 16 stopni, to moje dziecko bylo w body, spodniach i bluzeczce przykryte tylko cienkim kocykiem, dlatego tak sie dziwie, bo jestescie poubierani jakby bylo 10 stopni lub mniej

kochana a skad wiesz ze zawsze bo jesli mnie pamiec nie myli to szt raz wstawiam fotki ze spaceru, a zreszta na tej i tak nie widac w co Naalka jest ubrana.
to byl spacerek wieczorkiem wiec pewnie bylo tez niewiele wiecej niz 16 stopni i Natus tez miala na sobie body, oajacyka i lekka bluze, zreszta jak zauwazylas wszyscy jestesmy 'poubierani', nie tylko Natalka.
przy ubieraniu trzymam sie zasady zeby dziecko mialo o 1 warstwe wiecej, wiec jak np. przy ladnej pogodzie ja mam na sobie tylko bluzeczke to uwazam ze samo body - 1 warstwa to za malo. poza tym dziwie sie ze niektore z Was nie zakladaja czapeczek, ale to juz tylko moje zdanie.

Napisane przez Limonka1987

Kiedyś widziałam podobną zabawkę u mojej koleżanki i wydała mi się właśnie bardzo praktyczna. Jej córeczka długo za nią szalała.
A mogłabyś wkleić to zdjęcie tutaj? Dziewczyny na pewno będą wiedziały jak to się nazywa, bo DZIEWCZYNY WIEDZĄ WSZYSTKO


Chociaż i tak najbardziej się uśmiałam z mojego chrześniaka. Oglądał z rodzicami Eurowizję i skonsternowany zapytał: "Mamo, a czemu ta pani ma brodę?" Bratowa nie wiedziała co powiedzieć, więc wyjaśniła: "Bo wiesz... Ona się przebrała za pana. Jak na bal przebierańców". Młody myślał, myślał, aż w końcu zapytał: "A nie mogła za liska?"

Virgo mieszka na polskim biegunie zimna

ryba wklejalam juz fotki tej zabawki.
chrzesniak mial akurat absolutna racje
dzieki moj adwokacie

Napisane przez lutien

U nas trochę kryzys Kamila robi brzydkie kupy ze śluzem, ma bóle brzuszka, wysypkę i jest mega płaczliwa. Podejrzewam skazę, bo niestety i ja i starsza córka jesteśmy alergikami. Póki co przeszłam na dietę i zobaczymy. Najgorsze jest to, że starsza miała taką silną alergię, że musiałam przestać karmić piersią
Zaraz idziemy do pediatry, żeby obejrzała mi dziecko i może ona podpowie, co robić. Choć masakrycznie nei chce mi się wychodzić - Kamila jadła w nocy co 1-2h i jestem tak niewyspana, że ledwo na oczy widzę

bardzo mi przykro, mam nadzieje ze szybko jej przejdzie.

Napisane przez kate1623

Dziewczyny przepraszam alr nie nadrabiam mam gorączkę i strasznie sie źle czuje. Zarazil mnie tż a i Majka tez juz zlapala katar. Moje pytanie jest takie co mogę jej podac jak złapie ode mnie gorączkę?

pedicetamol

my wlasnie wrocilismy z 4rogodzinnego spaceru.
zmykam bo mam lekcje

Napisane przez monkaa321

fajne zdjęcie

nie widać żeby marudziła



ile zabaweczek ma

wszystkie się z tym borykamy

[Smarrita]

Napisane przez lutien

Hejka
My już po wizycie i dwugodzinnej drzemce (trochę nockę odespałam ). wPediatra mówi, że raczej to są kolki a nie skaza. Oczywiście mam dalej trzymać dietę, ale mamy też leki na kolkę. Dodatkowo mamy leki wspomagające rozkładanie laktozy, bo też to może być powodem.
Tak więc jest szansa, że Kamilce się poprawi
Ponieważ Kamila jeszcze ma trochę żółtaczkę to wg zaleceń położnej mamy dopajać wodą. No i się zastanawiam, jak to robić - butelką, strzykawką? Ile tego ma pić? A kurcze zapomniałam się spytać Może będziecie Wy wiedziały

mi kazali dopajac woda z glukoza jak miała żółtaczkę, normalnie z butelki;p ok 100ml na dobę

Napisane przez headzik

Mam takie pytanie- czy wtrącają się Wam teściowe i jak z tym sobie radzicie?

na początku teściowa udzielała "dobrych rad", ale nie wiem czy Tż jej coś na gadał czy usłyszała jak z tych mądrości się nabijam. W każdym bądź razie teraz się nie mądruje ale jednie jak ją o coś zapytam to doradza. Nie mam co narzekać -mieszka 80km od nas;p

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

A ja w papierach na becikowe nacyganiłam Ale te babki wiedzą, bo chcą dochód z 2012 roku a u nas był zdecydowanie większy niż teraz. Na rodzinne się nie załapiemy więc żeby nie musieć chodzić nigdzie i załatwiać dodatkowych papierów odnośnie utraty zatrudnienia/ znów ponownego zatrudnienia/ znów utraty bo od końca 2012 roku tż 3 razy zmieniał pracę. Więc wpisałam dochód z 2012 więc tylko 3 kartki do wypełnienia. W sumie to babka u nas pomogła mi wypisać dokumenty i becikowe 3 dni później na koncie było.
Ja znów mam problem z pzu bo mi odmówili wypłaty świadczenia a firma zapłaciła składki. Muszę napisać odwołanie i potwierdzenia zamieścić

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Wszystkie macie super dzieci!!! Zdjęcia ze spacerków rewelacyjne. Ale...

Napisane przez kate1623

No my też większość dnia na dworze, skoro dziś dzień wrzucania fotek ze spacerów to też mam z dzisiaj

Ciągle nabijacie się z przegrzewania dzieci a patrzcie... Kate myślałaś że nikt nie zauważy ;p A tam przy nóżkach kocyk jakiś, przyznaj się że do zdjęcia Majkę jedynie odkryłaś

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez kate1623

Dziewczyny przepraszam alr nie nadrabiam mam gorączkę i strasznie sie źle czuje. Zarazil mnie tż a i Majka tez juz zlapala katar. Moje pytanie jest takie co mogę jej podac jak złapie ode mnie gorączkę?

Wysłane z mojego GT-I8190

czopki

[teQiba]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Moja mama natomiast prawi coraz więcej życiowych mądrości, które mi uszami wychodzą. Ona mieszka blisko nas więc bywa częściej a teściowa jakieś 50 km od nas.
Jutro muszę zostawić Antosia z moją mamą bo do ortodonty się wybieram- aż się boję by mu krzywdy nie zrobiła

Widze ze nie tylko ja mamie dziecka bym nie zostawila
Az przykro ze wlasna mama tak na czlowieka dziala.

Napisane przez virginia

kochana a skad wiesz ze zawsze bo jesli mnie pamiec nie myli to szt raz wstawiam fotki ze spaceru, a zreszta na tej i tak nie widac w co Naalka jest ubrana.
to byl spacerek wieczorkiem wiec pewnie bylo tez niewiele wiecej niz 16 stopni i Natus tez miala na sobie body, oajacyka i lekka bluze, zreszta jak zauwazylas wszyscy jestesmy 'poubierani', nie tylko Natalka.
przy ubieraniu trzymam sie zasady zeby dziecko mialo o 1 warstwe wiecej, wiec jak np. przy ladnej pogodzie ja mam na sobie tylko bluzeczke to uwazam ze samo body - 1 warstwa to za malo. poza tym dziwie sie ze niektore z Was nie zakladaja czapeczek, ale to juz tylko moje zdanie.

Podejrzewam ze z bloga Twojego, bo ja tez sie nad tym kiedys zastanawialam
Przy 26 stopniach czapeczke? Przeciez w domu jest chlodniej, a czapeczki dzieci nie nosza
Mnie polozna uczyla ze jesli "przesadzac" w ktoras strone to zdecydowanie bezpieczniej dla dziecka bedzie zeby mu bylo chlodno niz przegrzac, dlatego ja czapeczki tez nie zakladam.

[Ela87]

Ogólnikowo.

Termometr na podczerwień tech-med, jestem zadowolona

Mi w szpitalu też kazali dopajać wodą w czasie zółtaczki, ale ja tego nie robiłam

Moja też namiętnie wkłada rączki do buzi i nie są to ani zęby, ani głód. Tylko poznawanie świata

Co do ubioru, to dla mnie i tak jedna warstwa więcej to kwestia sporna ja ide w krótkich spodenkach i krótkim rękawku, a ludzie jeszcze chodzą w skórzanych kurtkach
Poza tym wczoraj i dzis jest tak gorąco, ze ja chetnie bym na golasa chodziła, wiec Ola jak najbardziej moze w samych bodziakach
Ja zawsze sprawdzam kark, jak jest bardzo ciepły, to jak sie da, to rozbieram

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez teQiba

Podejrzewam ze z bloga Twojego, bo ja tez sie nad tym kiedys zastanawialam
Przy 26 stopniach czapeczke? Przeciez w domu jest chlodniej, a czapeczki dzieci nie nosza
Mnie polozna uczyla ze jesli "przesadzac" w ktoras strone to zdecydowanie bezpieczniej dla dziecka bedzie zeby mu bylo chlodno niz przegrzac, dlatego ja czapeczki tez nie zakladam.

Ja nawet nie mam czapki miałam na początku, ale już od końcówki marca nie zakładałam. Nie chce mi sie

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

AA no i teście się nie wtrącają, widzą Olę tylko jak My tam jedziemy, a jedziemy raz na miesiąc Ojciec mój prawie w ogóle nie widuje Oli, a jak widzi to tylko ręce sprawdza i mówi, ze zimne, a ja tylko "aha"i nic z tym nie robie Mama moja już zanim urodziłam, to znała moje zdanie i sie nie wtrąca

[Limonka1987]

Napisane przez Ela87

Limonka a Zuzkę Light próbowałaś ?? Krótkie ale dają wycisk

Próbowałam, ale jakoś nie było między nami chemii

Napisane przez lutien

Hejka
Pediatra mówi, że raczej to są kolki a nie skaza. Oczywiście mam dalej trzymać dietę, ale mamy też leki na kolkę. Dodatkowo mamy leki wspomagające rozkładanie laktozy, bo też to może być powodem.
Tak więc jest szansa, że Kamilce się poprawi

Oby się poprawiło!

Napisane przez headzik

Mam takie pytanie- czy wtrącają się Wam teściowe i jak z tym sobie radzicie?

Moja teściowa mieszka daleko (ponad 100 km od nas) i nawet nie ma szans się wtrącać, bo do tej pory widziała Młodą raz. Czasem tylko zadzwoni, żeby zapytać co słychać.
Nie ukrywam, że bardzo mi ta sytuacja odpowiada

Bardziej ingeruje w wychowanie Emilki moja mama. Ma sporo okazji, bo na razie mieszkamy jeszcze z moimi rodzicami. Na szczęście wtrąca się w takim stopniu, że jest to do przeżycia Poza tym nieraz naprawdę podpowie mi coś mądrego.

Napisane przez niezapomnijkaa09

(Moja rodzicielka to w ogóle ma pomysły: na tę wysypkę- może ma ospę, jak odbijam Antosia i on jakoś zasapie- może ma astmę, jak macha rączkami i się wkurza jak jedzenie mu szykuję- moze ma ADHD)

Wiem, że dla Ciebie musi to być maksymalnie wkurzające, ale nie ukrywam, że się uśmiałam Twoja mama to ma fantazję
Tu niestety nic innego nie da się poradzić, tylko jednym uchem wpuszczać, a drugim wypuszczać.

Oby Antoś szybko się naprawił

Napisane przez teQiba

Jezeli wierzysz w zabobony to dzieki "uprzejmosci" sprzataczki wiem co zrobic Musisz polizac dziecku czolo i napluc w 4 katy jego pokoiku i urok odczyniony

Napisane przez Smarrita

Ciągle nabijacie się z przegrzewania dzieci a patrzcie... Kate myślałaś że nikt nie zauważy ;p A tam przy nóżkach kocyk jakiś, przyznaj się że do zdjęcia Majkę jedynie odkryłaś

A Kate myślała, że jest taka sprytna

Napisane przez Ela87

Co do ubioru, to dla mnie i tak jedna warstwa więcej to kwestia sporna ja ide w krótkich spodenkach i krótkim rękawku, a ludzie jeszcze chodzą w skórzanych kurtkach
Ja zawsze sprawdzam kark, jak jest bardzo ciepły, to jak sie da, to rozbieram

To prawda
Dla mnie też kark jest wyznacznikiem.

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Virgo- nowa fryzura to żadna rewolucja, tylko podcięłam włosy, bo już się nie układały i wyglądałam jak jakiś oszołom

[mariolasl]

Virginia, ogladalam zdjecia na Twoim blogu , a pytalam z ciekawosci.
Moje dziecko nosi czapki w zimie lub latem dla ochrony, ale nie kazdego dnia, bo nie widze potrzeby.

[lutien]

Dzięki - jutro zaczniemy dopajanie W sumie to nawet dobrze, że nauczy się pić, bo jak niedługo będą mega upały to nie będzie problemu

Co do ubioru to ja uważam, że to też zależy od dziecka. Jedno lubi być cieplej ubrane inne lżej

[virginia]

Napisane przez teQiba

Przy 26 stopniach czapeczke? Przeciez w domu jest chlodniej, a czapeczki dzieci nie nosza
Mnie polozna uczyla ze jesli "przesadzac" w ktoras strone to zdecydowanie bezpieczniej dla dziecka bedzie zeby mu bylo chlodno niz przegrzac, dlatego ja czapeczki tez nie zakladam.

na blogu tez sa zdjecia glownie z domu, zreszta przypominam ze jeszcze kilka dni temu byly wichury i wcale nie bylo cieplo .
tak, czapeczka od słońca. patrzylam dzis jak sa poubierane inne dzieci, nawet starsze i kazde mialo czapeczke ale to juz oczywiscie sprawa kazdej z nas. ja, jak juz pisalam, trzymam sie zasady 'o jedna warstwe wiecej' i sprawdzam kark, poza tym gdybym przegrzewala Niusie to chyba nie nabawilaby sie katarku. poza tym slonce sloncem ale u nas dzis np. wial dosc konkretnie wiatr, co, zwlaszcza w cieniu dalo sie odczuc i moim zdaniem czapeczka wtedy jak znalazl.
zreszta dyskusje uwazam za bezcelowa bo kazda z nas zna swoje dziecko najlepiej i i tak zrobi jak uwaza.

mam inne pytanie - czy przy takiej pogodzie jaka mamy teraz nie podajecie dzieciom wiecej wody do picia? i czy spicie przy otwartym oknie?

zapomnialam wspomniec ze dzis na spacerze Malutka napedzila mi niezlego stracha. popila, odbila, ponosilam ja, wreszcie odlozylam do wozeczka, polezala w nim troche, ja sobie czytam ksiazke a ta nagle jak zaczela sie krztusic az sie czerwona na buzce zrobila . na szczescie nie spanikowalam i szybko opanowalam sytuacje ale zrobilo sie na tyle niemilo ze zaraz wrocilam do domu. takze uwazaj Limonko jak czytasz ksiazki bo one zdradliwe sa .

milego wieczoru

[headzik]

No to dziewczyny tylko pozazdrościć, że macie tak daleko teściów. My z moimi mieszkamy i jest naprawdę ciężko. Do moich rodziców mam 30km i jestem u nich na weekendy i jakoś oni mogą być normalnymi dziadkami.

virginia ja wczoraj i dziś mojemu Piotrkowi dałam wody do picia pierwszy raz (tak to tylko pierś) żeby się ochłodził bo w taki upał musieliśmy samochodem się przemieszczać. No i śpimy przy otwartym oknie bodajże od przedwczoraj.

z okazji zbliżającego się dnia matki POLECAM https://www.youtube.com/watch?v=HB3xM93rXbY mi aż łezka pociekła

[mariolasl]

Virginia tak, dyskusja faktycznie bezcelowa, bo dla mnie np kocyk to jedna warstwa wiecej, a oslona na wozku to juz dwie
a katar moze wystapic zarowna z wyziebienia, jak i z przegrzania
zawsze spimy przy otwartym oknie, tylko w zimie nie
jak jest cieplo, to podaje odowiednio wiecej plynow, oczywiscie

[martyna141]

Napisane przez Ela87

Ooo widze zdjecia ze spacerow. Za chwile Wam poodpisuje, ale najpierw jak samolub o sobie

Jest i zdjecie z tetra i usmiechy czarownicy

jeju jakie ona ma rzęsiska!

Napisane przez Ela87

Ja jeszcze nie pozałatwiałam przeraza mnie to.
Ja potrzebuje zaswiadczenie z US i z pracy o zarobkach. Mój Mops potrzebuje zarobki i PITy z 2012 roku, o to trzeba sie zapytac u siebie.

No dzisiaj dzień matki,wiec musi byc grzeczna

To znaczy ja piłam Karmi, bo ktos musiał prowadzic ale piłam raz piwo, tylko nie sciagalam mleka chyba z 5 godzin wtedy, to samo po lampce (tzn pół szklanki, bo nie mam kieliszkow ) wina

Mowie na moją czarownica, bo ona zawsze wie kiedy sie usmiechac. Jak ja klade do łóżeczka wieczorem, zeby juz zasnela
W dzien mega zmeczona i marudna, jak ja chce uspić, to nagle zaczyna sie szczerzyc i mnie czarować uśmiechami, zeby tylko nie spac

Dzięki za te słowa

Pytałam Virgini, bo w całej Polsce chyba ponad 20 stopni




Zdrówka dla Kamilki za lepsze kupki kciuki

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------



Zdrówka

Ja mam pedicetamol w kroplach, go sie podaje na kmc więc można, tak mi pediatra powiedziala, bo mam Eferalgan w czopkach 80mg ale to za silne, poza tym ja wole w kroplach cos podac w razie W

ja też kupiłam pedicetamol, pediatra tak doradziła

nie wiedziałam, że karmi trzeba pic tak restrykcyjnie ja pije jak mam ochote nie patrze na karmienia ani na nic nawet nie wpadłam na to żeby uważac w końcu to tylko 0,5%

Napisane przez monkaa321

no a ja mam eferalgan a teraz piszecie o pedicetamolu, też muszę go kupić
szczepienia mam w poniedziałek

my wczoraj byłyśmy na szczepieniu i było strasznie myślałam że mi serce pęknie jak Mała płakała.. następne 01 lipca..

Napisane przez monkaa321

my mielismy dlugo zoltaczke ale nie dopajałam
daj znac czy sie cos po lekach poprawi

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------



---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

1. czy któraś z was farbowała włosy henną, lub bezbarwną henną?


2. jakie macie i polecacie termometry? Wiem że część ma z lidla ale nie wiem kiedy i czy w ogóle się jeszcze pojawią w ofercie

ja kupiłam termometr na podczerwień z biedronki był w ofercie i jestem z niego zadowolona

poza tym o co chodzi z tym przepajaniem? Nic mi pediatra ani nikt nie mówił na ten temat nie wiem czy mam dawać wode czy nie

Napisane przez headzik

cześć mamuśki! znowu mnie tydzień tu nie było bo a to awantury z teściową, a to zęby męża, goście, imprezy, wyjazdy... my dziś kończymy 12 tydzień. Piterek smacznie sobie śpi w huśtawce. Ostatnio ciężko o to żeby nie spał mi na ręku, w dzień jest jakiś niespokojny. Kiedy tylko próbuje go odłożyć jak zaśnie, to jak to mówi moja babcia, zaraz oczy jak cebule ma. Nie wiem czy mu zęby nie idą bo się ślini, obgryza piąstki mimo tego, że jest najedzony. Czasami zaczyna strasznie płakać przez sen i dopiero po chwili się budzi. W ogóle czasami bardzo dużo śpi- zje, zrobi kupe i śpi dalej. Po południu zaczyna wybudzać się na dłuższe chwile i wtedy pogada i się pośmieje. Wieczorem muszę pilnować żeby nie przegapić momentu kiedy już jest zmęczony bo pół nocy będę do niego co chwilę wstawać. No ale to rzadko się zdarza, tak to dziecko mi praktycznie całą noc przesypia, pewnie dlatego, że śpi ze mną.
Mam takie pytanie- czy wtrącają się Wam teściowe i jak z tym sobie radzicie?

Mój Teść powiedział, że jakbyśmy mieli syna to On by był dziadkiem a tak nie jest wiec jego mam z głowy chociaż nie pojmuje jego podejścia i nie wiem jak on tak może. Teściowa coś czasem burknie ale albo udaje ze nie słysze albo coś tam odburkne i z głowy.

Napisane przez niezapomnijkaa09

Padłam Zeby to było takie proste i skuteczne to bym cały dzień lizała i pluła

jak i nie jedna z Nas zapewne

jak pisałam wczoraj byłyśmy na szczepieniu - tragedia, ale Zosia waży równo 5kg karmiona cycem. Wczoraj dzien u moich rodziców a dziś po kontroli u gina mamy zielone światło tylko nie dał mi nic na antykoncepcje, radził prezerwatywy których nie bardzo mozemy szczerze mówiac uzywac ale jakos to do niego nie docieralo, on jest przeciwny łykaniu tabletek itp wiec stad moje pytanie dziewczyny kp stosujecie inna antykoncepcje niz prezerwatywy? Jeśli tak to jaką jeśli moge zapytac? Są jakieś tabletki?

po powrocie tez skoczylysmy jeszcze na spacer, ale po klatce juz szłam z ryczącą gondolą. Jutro mam plan polecieć ścieżką rowerową nad zalew, oby pogoda znów dopisała.

a w biedronce jakaś kobitka mi zaglądała do wózka i jakieś gadki 'a gdzie czapka' udałam, że nie słysze ale miałam chęć odpowiedzieć 'w dupie'