Słońce świeci, czerwiec zleci, a we wrześniu będą dzieci. Wrześniówki 2014 cz.4

[nmartyna]

Napisane przez Latte88

Chodziło mi dokładnie o to samo co napisała Marta, ale chyba ja nie pisze po polsku.

Kochana, ja tak na szybko czytałam, to co pisałyście i pewnie rzeczywiście nie zrozumiałam Nigdy nie byłam dobra w czytaniu ze zrozumieniem Ale doskonale Cię rozumiem

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;46585513]Wczoraj jak tak pisałyśmy o Lidlu i Bedronkowych promocjach, jak kupowałam sobie ten ogromniasty top, pomyślałam, że fajnie by było spotkać się wszystkie i byłaby za☠☠☠iaszcza reklama Lidla
Lidl sponsoruje wrześniówki 2014 [/QUOTE]

Dobre!

Napisane przez Aliszcze

a mi jakoś nie przeszkadza marudzenie na wątku, bo wydaję mi się, że są też inne tematy i jest jakaś równowaga zachowana. No ale pewnie ja z tych marudzących, więc dlatego mi to nie przeszkadza ale rozumiem, że ktoś może mieć dość marudzenia, ale zawsze mozna przewinąć post i poczytać inne a ostatnio na placu zabaw śmiałyśmy się z innymi mamami, że jeszcze parę dni temu każda narzekała na deszcz i zimno i że w domu się dużo siedzi, a jak przyszło lato, to każda narzeka, że gorąco stwierdziłyśmy, że babie-polce nigdy nie dogodzisz

dla odmiany pochwalę się, pięknie udały mi sie ciasta, chata błyszczy, młoda już od pół godziny śpi, żyć nie umierać także jutro zapowiada się miła imprezka imieninowa mojej Joasi młoda od tygodnia mówi o tej imprezie, że tort będzie, że goście będą

a dziś mój mąż był z młodą na angielskim i jak wyszła to jedna z mam do mojego męża (niektóre mamy uczestniczą w zajęciach, bo dzieci nie chcą być bez mamy), że Asia powinna być w grupie wyżej, bo zdecydowanie lepsza jest od chłopaków w swojej grupie (ona jest rodzynkiem, sami chłopcy w grupie są). miło się słyszy takie opinie o własnym dziecku a po zajęciach ponoć pani z sekretariatu pożyczyła piłkę i Asia z kolegami z grupy grała w piłkę na trawie i jej dobrze szło, no ale trenuje z tatą także chyba mi chłopczyca rośnie ale w ogóle zauważyłam, że lepiej jej czasem bawi się z chłopcami, bo ona też lubi koparki,samochody itp i sie dogaduje na placu zabaw przez to z płcią męską. Choć z dziewczynkami w dom też lubi się bawić

Mo_onika_ika, nie odstawiaj tu takich rzeczy wracaj kobito!!!

Joasia zdolniacha po Mamusi na pewno
Ja tam jak byłam mała też wolałam towarzystwo chłopców, no i tak mi zostało do dzisiaj
Da sobie dziewczynka radę w życiu i będzie ustawiać tych chłopaków po kątach! Nic tylko pogratulować córeczki

[ZygaEffka]

Napisane przez Aliszcze

no to przynajmniej wiem, że nie do mnie, bo ja jedyne co kupiłam to proszek Jelp a chwalę się prawda, ale moją młodą
ja raczej odbieram te zakupy jako radość z tego, że się coś kupiło teraz w drugiej ciąży jakoś tak te zakupy "dzieckowe" mnie aż tak nie rajcują, ale w pierwszej ciąży to był szał ciał i jak się w końcu odważyłam kupować coś dla dziecka to miałam wielką radochę z tego (czego nie rozumiał i nie zrozumie nigdy mój mąż )


mnie to chyba mało rzeczy przeszkadza na forum ale mi to chyba ze starością przyszło zauważyłam, że z wiekiem coraz mniej rzeczy mnie "dotyka", coraz mniej drażnią mnie ludzie, coraz bardziej tolerancyjna jestem, takie odnoszę wrażenie, bardziej mnie pewne sytuacje bawią niż drażnią. No ale to przyszło do mnie z wiekiem no i pewnie lata przepracowane w dziale, gdzie są same babki i jak to moja szefowa powiedziała do jednego z dyrektorów, że niech on sobie nie myśli, że jemu jest trudno zarządzać ludźmi, niech pomyśli, że ona musi zarządzać 20-paroma babkami,z których codziennie jakaś ma okres

hahah ja tez w dziale gdzie prawie same kobiety i uważam że powinni płacić szkodliwe za taką pracę i dawać szybszą emeryture

[88Ekaterina88]

Wy tu gadu gadu a ja mam randkę z ... MacGyverem

Ech kochałam ten serial kiedyś

[ZygaEffka]

Aliszcze i sie chcialam zapytac czy moze bys w niedziele nie wpadla na szybkie sprzatanko do mnie skoro ci tak organizacyjnie wszystko poszło i na jutro jestes gotowa jutro bedzie tylko szpachlowanie i szlifowanie a potem malowanie u mnie w mieszkaniu
P.S możesz wziąć placek nie obrażę się nawet jak byś torta wzięła

[Latte88]

Wiecie co dziewczyny naprawdę żałuję że się odezwałam. Niefortunnie padło na narzekania Moniki dzisiejsze, przepraszam nie o Ciebie chodziło w ogóle nie chodziło o kogoś konkretnie. Tylko o to, że naprawdę mi np robi się słabo jak mam zły dzień a uwierzcie ze rzadko się to zdarza, i wchodzę tu i czytam że jedną coś boli i za chwilę idzie kolejna z bólem. Czasem mam wrażenie ze jestem głupia bo mi nic nie jest a nawet jak coś mnie puknie czy boli to zagryzlam zeby i przyjmuje wszystko. Nie chciałam na nikogo Naskoczyc jak to padło. Uważam że mam prawo do swojego zdania tak jak Wam nie pasowało to, że po nocach piszemy najczęściej z Miss i ile musicie nadrabiać. Miło mi nie było, Marcie tez. Ale mam dystans do siebie i starałam się nie pisać tu w nocy czy się obrazalam? Fochy strzelalam? Nie.
Jeśli ktoś ma odejść to odejdę ja. Ja jestem niestety strasznie radykalna u mnie białe jest białe a czarne czarne. Niebawidze fałszu i obłudy. a ponieważ jestem z niektórymi z was od samego początku juz prawie 6 miesięcy myślałam że choć odrobinę się znamy i nie odbierzecie tego jako atak. Sądziłam ze na tyle mnie poznałyscie. Mylilam się..

[Aliszcze]

Napisane przez Metamfetaminax

Ala,to udanej imprezki Dobrze,że jest taka kontaktowa,bo niektóre dziewczynki wstydzą się chłopców a tu przecież nie o to chodzi

a dziękuję, po kawie planuję wyrzucić całe towarzystwo na spacer z małą solenizantką do lasu a ja się zrelaksuję w domu lub na balkonie

staram się, by młoda miała dużo kontaktu z dziećmi, bo ona nie jest jakąś duszą towarzystwa, na początku jest nieśmiała i cicha, dopiero potem nabiera śmiałości i sie bawi, no chyba, że zna dobrze już dane dziecko. Ja sama byłam bardzo nieśmiałym dzieckiem, wiec staram się jej pomóc, bo wiem, jakie to upierdliwe jest potem w życiu. Na siłę też jej nie pcham do dzieci, by nie zrazić. Ale ona lubi towarzystwo dzieci, tylko musi się na początku przez parę minut oswoić

Napisane przez ZygaEffka

a to foteczka z wczoraj

super widać

Napisane przez ZygaEffka

hahah ja tez w dziale gdzie prawie same kobiety i uważam że powinni płacić szkodliwe za taką pracę i dawać szybszą emeryture

Amen

[Metamfetaminax]

Masakra ja myślałam,że tylko u mnie narzeka się na pracę z kobietami a tu chyba wszyscy wiedzą,że taka praca z kobietami na co dzień bywa męcząca i drażniąca
Mój Tż ma pod sobą 30 kobiet i mówi,że to jest najgorszy koszmar jaki w życiu mu się trafił w tej pracy zaraz po szefie debilu. Jak czasem przyjdzie z pracy i się wkurza,że one tak się kłócą,jedna drugiej podkłada kłody pod nogi i jak mają foszki to zachowują się jak gówniary w gimnazjum to wysiada psychicznie. Ale w sumie się nie dziwię,bo ja z własnego doświadczenia nawet wiem,że wolę pracę z facetami niż z kobietami,bo jak taka jedna z drugą ma okres to jest dramat...
Ehh sram do własnego gniazda...Ale co poradzić. Tak jest w wielu przypadkach.


Ala,Masz rację,dobrze ją nauczyłaś. To jest najgorszy koszmar jak dziecko jest nieśmiałe... Ja akurat byłam bardzo śmiałym dzieckiem ale w podstawówce coś mnie "podłamało" przez inne dzieci i już byłam bardzo wstydliwa i bałam się cokolwiek powiedzieć w większej grupie a tym bardziej w grupie chłopców i przez to wiele mnie ominęło.. I tak zostało nawet do czasów prawie dorosłych i z roku na rok było gorzej,bo przez to moja pewność siebie spadła do zera i dopiero jak poznałam Tż-faceta to w końcu nabrałam jako takiej śmiałości

[nmartyna]

Ej dziewczyny, ale ja proszę o dalsze wrzucanie linków czy zdjęć tego co kupiłyście lub zamierzacie kupić Mi to bardzo pomaga, bo nie ogarniam wszystkiego, a przez to co tu dodajecie widzę czego mi jeszcze brakuje i co ewentualnie muszę dokupić. No i uwielbiam oglądać zdjecia ubranek dla dzieciaczków
ZygaEffka gratuluję Maleństwa, słodziak kochany

[Niestabilna]

Napisane przez Aliszcze

no to przynajmniej wiem, że nie do mnie, bo ja jedyne co kupiłam to proszek Jelp a chwalę się prawda, ale moją młodą
ja raczej odbieram te zakupy jako radość z tego, że się coś kupiło teraz w drugiej ciąży jakoś tak te zakupy "dzieckowe" mnie aż tak nie rajcują, ale w pierwszej ciąży to był szał ciał i jak się w końcu odważyłam kupować coś dla dziecka to miałam wielką radochę z tego (czego nie rozumiał i nie zrozumie nigdy mój mąż )


mnie to chyba mało rzeczy przeszkadza na forum ale mi to chyba ze starością przyszło zauważyłam, że z wiekiem coraz mniej rzeczy mnie "dotyka", coraz mniej drażnią mnie ludzie, coraz bardziej tolerancyjna jestem, takie odnoszę wrażenie, bardziej mnie pewne sytuacje bawią niż drażnią. No ale to przyszło do mnie z wiekiem no i pewnie lata przepracowane w dziale, gdzie są same babki i jak to moja szefowa powiedziała do jednego z dyrektorów, że niech on sobie nie myśli, że jemu jest trudno zarządzać ludźmi, niech pomyśli, że ona musi zarządzać 20-paroma babkami,z których codziennie jakaś ma okres

Znowu zoatalam.zle.zrozumiana.. . Ja lubie patrzwc kto.co kupil...
Czasami jest trudni zrozumiec pisana mysl innej osoby.

Dziewczyny mozecie narzekac chodzi o to narzekanie o tym samym w kolko. I mi jak bedzie zle to i ja wam ponarzekam ale zrobie to raz dostane id was rady i temat sie skonczy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201610121609]

Napisane przez Metamfetaminax

No jak tak dalej pójdzie to każda z nas będzie się stąd ewakuować albo teraz każda będzie myśleć co pisać,żeby nie było to źle odebrane.
Wiecie też są tu kobitki ,które nie mają się np. komu wyżalić,zostały same itp. i dobrze jak napiszą nawet po raz setny,że czują np. się samotne i źle,bo nigdy nie wiemy co tak na prawdę czuje ta osoba po drugiej stronie monitora i nie miejmy o to pretensji,bo skąd mamy pewność,że akurat nie zalewa się łzami.
A z tym ściganiem się kto co lepsze kupił to nie zauważyłam żeby tak było,być może dlatego,że się w takie tematy nie udzielam,bo sama nic nie kupuję jeszcze

Ala,to udanej imprezki Dobrze,że jest taka kontaktowa,bo niektóre dziewczynki wstydzą się chłopców a tu przecież nie o to chodzi


Ewka,ale buzia ładna

Zgadzam sie w 100%

kurde no bez jaj... zaraz nikt nie pokaże nawet tego co kupił moze jakos kijowo czytam te posty, ze ja tak tego nie odbieram? Jak dotąd nie mieszałam sie w żadne "zadymy" ale teraz przepraszam Was bardzo ale odnoszę wrażenie, ze próbuje sie tutaj narzucić innym co powinni pisać a czego nie...
Ja najzwyczajniej w świecie omijam to co mnie nie obchodzi i tyle...
Pewnie teraz biedna Monika siedzi i płacze w domu bo nie dosc, ze nie ma kolorowo to forum w którym miała oparcie zabroniło jej sie wyżalić...
No kurde bez przesady... I możecie mnie tu zakrzyczeć ale takie jest moje zdanie...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[DorissiriD]

Napisane przez Latte88

Dziewczyny, które z Was rozpoczynają ze mną siedmiodniowe wyzwanie bez narzekania? Ale na nic na pogodę na chłopa na głowę na nic nie można narzekać. Hmm'

A ja Ci chciałam napisać, że nie dam rady się podjąć takiego wyzwania, bo narzekanie to część mojej egzystencji (inna część to np przechwalanie co też może wpływać na nerwy innych). Niezła się burza rozpętała, ale myślę, że będzie między nami wszystkimi ok.

Monika nie opuszczasz nas prawda? Bo tak to zabrzmiało

Napisane przez ZygaEffka

Sorry ze tak wywyższam pod niebiosa allegro ale tam jest dużo rzeczy taniej i np. smoczki Avent są po 5 zł za sztukę więc nie oszczędzasz w tym momencie za wiele bo smoczek do Canpola też 5 złoty

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------



To 3/4 z nas przestanie pisac bo nie bedzie miało o czym

Jeśli chodzi o takie drobne zakupy to zawsze wychodzi na to że ląduje w sklepie, bo albo trzeba mi na już (bywa też że na wczoraj), albo stwierdzam, że z kosztami przesyłki wychodzi na to samo. Jeśli zakupy są większe to jak najbardziej. W pierwszej ciąży właśnie przez allegro się zaopatrzyłam - przyszła duża paczka rzeczy dla dziecka i dla mnie po porodzie.

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;46584603]Wyłączyli mi internet na pół dnia i mam zaległości

Witam się w nowym wątku Pierw zerknę do starego [/QUOTE]

Ja nie miałam internetu wczoraj od przedpołudnia aż do dziś popołudniu. Sprawdzałam wszystkie wtyczki, robiłam cuda, a internetu brak. Dziś TŻ zadzwonił do dostawcy internetu - umówił się że ktoś przyjdzie w pn o 18 (cały weekend bez internetu mnie czekał ) i za chwilę znalazł powód usterki. Uff!

Napisane przez Mo_onika_ika

Zrozumiałam wszystko. Przepraszam i obiecuje że już więcej nie przeczytacie że źle się czuję, że mi gorąco, że coś mnie boli. Żegnam wszystkie z Was i życzę spokojnego oczekiwania na maluszki.

Masz powody i pisz o tym. Żadna z nas nie miała ataku rwy kulszowej oprócz Ciebie, co niektóre już puchnął, ale serce wytrzymuje. Tak przechodzisz ciążę, to tak ją nam przedstawiaj. Ja chętnie przeczytam. I nie mów że nie wnosisz do naszego wątku czegoś pozytywnego - bo wnosisz.

[Aliszcze]

Napisane przez 88Ekaterina88

Wy tu gadu gadu a ja mam randkę z ... MacGyverem

Ech kochałam ten serial kiedyś

no to miłego randkowania

Napisane przez ZygaEffka

Aliszcze i sie chcialam zapytac czy moze bys w niedziele nie wpadla na szybkie sprzatanko do mnie skoro ci tak organizacyjnie wszystko poszło i na jutro jestes gotowa jutro bedzie tylko szpachlowanie i szlifowanie a potem malowanie u mnie w mieszkaniu
P.S możesz wziąć placek nie obrażę się nawet jak byś torta wzięła

kuszaca propozycja:cojest : ale jednak nie skorzystam poza tym w niedzielę mamy rundę drugą, przychodzi do nas zaprzyjaźnione małzeństwo z córeczką, także weekend mam imprezowy

Napisane przez Metamfetaminax

Masakra ja myślałam,że tylko u mnie narzeka się na pracę z kobietami a tu chyba wszyscy wiedzą,że taka praca z kobietami na co dzień bywa męcząca i drażniąca
Mój Tż ma pod sobą 30 kobiet i mówi,że to jest najgorszy koszmar jaki w życiu mu się trafił w tej pracy zaraz po szefie debilu. Jak czasem przyjdzie z pracy i się wkurza,że one tak się kłócą,jedna drugiej podkłada kłody pod nogi i jak mają foszki to zachowują się jak gówniary w gimnazjum to wysiada psychicznie. Ale w sumie się nie dziwię,bo ja z własnego doświadczenia nawet wiem,że wolę pracę z facetami niż z kobietami,bo jak taka jedna z drugą ma okres to jest dramat...
Ehh sram do własnego gniazda...Ale co poradzić. Tak jest w wielu przypadkach.

mój mąż pracuje głownie z facetami, bo branża taka typowo męska i on jak słyszy, co u mnie w dziale się wyprawia, to uwierzyć nie może. W oczy wszystkie słodko-pierdzące, a w kuchni jak się wejdzie to uszy aż puchną od plotek, intryg, w dodatku moja szefowa nie do końca fair jest i ma swoje ulubienice i je faworyzuje tez pod względem płacowym. Jak dział byl mniejszy to było ok, ale jak potem się rozrósł, to stałą się masakra. Ja już w pewnym momencie wchodziłam do biura, siadałam przed kompem i niewiele z kimkolwiek gadałam. Ale na dłuższą metę nie da się tak pracować, także mam nadzieję po macierzyńskim znaleźć nową pracę.

[ZygaEffka]

A ja odpalam Wareczkę i film z mężulkiem "The Awkward moment "

[Aliszcze]

Napisane przez ZygaEffka

A ja odpalam Wareczkę i film z mężulkiem "The Awkward moment "

no to zdrówko i miłego wieczoru

[agnes 20]

Napisane przez Latte88

Wiecie co dziewczyny naprawdę żałuję że się odezwałam. Niefortunnie padło na narzekania Moniki dzisiejsze, przepraszam nie o Ciebie chodziło w ogóle nie chodziło o kogoś konkretnie. Tylko o to, że naprawdę mi np robi się słabo jak mam zły dzień a uwierzcie ze rzadko się to zdarza, i wchodzę tu i czytam że jedną coś boli i za chwilę idzie kolejna z bólem. Czasem mam wrażenie ze jestem głupia bo mi nic nie jest a nawet jak coś mnie puknie czy boli to zagryzlam zeby i przyjmuje wszystko. Nie chciałam na nikogo Naskoczyc jak to padło. Uważam że mam prawo do swojego zdania tak jak Wam nie pasowało to, że po nocach piszemy najczęściej z Miss i ile musicie nadrabiać. Miło mi nie było, Marcie tez. Ale mam dystans do siebie i starałam się nie pisać tu w nocy czy się obrazalam? Fochy strzelalam? Nie.
Jeśli ktoś ma odejść to odejdę ja. Ja jestem niestety strasznie radykalna u mnie białe jest białe a czarne czarne. Niebawidze fałszu i obłudy. a ponieważ jestem z niektórymi z was od samego początku juz prawie 6 miesięcy myślałam że choć odrobinę się znamy i nie odbierzecie tego jako atak. Sądziłam ze na tyle mnie poznałyscie. Mylilam się..

Latte nie pogniewaj się bo bardzo Cię lubię i to w sumie nie tylko Ciebie dotyczy ale czasem mam wrażenie że doszukujecie się jakiś niepotrzebnych podtekstów. Sama nie raz pewnie napisałam że po nocy dużo nadrabiania po tych Waszych plotach nocnych, ale nie pisałam tego złośliwie i nie przyszłoby mi do głowy że możecie to odebrać inaczej bo pisząc to miałam dokładnie odwrotny zamiar bo niestety ale ja muszę prawie cały czas leżeć i cieszy mnie ruch na forum.

[201610121609]

A mój tz zasnął i dlatego sie tu wczytuję i lekko denerwuje pewnie dlatego, ze on mnie zdenerwował, ze juz śpi
Ale szkoda mi tez Moniki nie każdy ma tak silna psychikę żeby dusić cos w sobie... Pewnie płacze biedna...

Latte pisała o nocnych rozmowach, ze komuś przeszkadzały... ja lubiłam je podczytywać i nawet byłam zawiedziona, ze przeszły do klubu do którego na tel nie zaglądam

Ale mi nic nie przeszkadza za bardzo a moze jestem baaardzo tolerancyjna albo to juz wiek jak któraś z mam tu napisała




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iimpulsive]

Witajcie kochane, ale wam zazdroszczę tego szczęścia u mnie w rodzinie najmłodsze to w 2 klasie a ja chce jakieś dziecko, uwielbiam je

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[DorissiriD]

Napisane przez Latte88

Jeśli ktoś ma odejść to odejdę ja. Ja jestem niestety strasznie radykalna u mnie białe jest białe a czarne czarne. Niebawidze fałszu i obłudy. a ponieważ jestem z niektórymi z was od samego początku juz prawie 6 miesięcy myślałam że choć odrobinę się znamy i nie odbierzecie tego jako atak. Sądziłam ze na tyle mnie poznałyscie. Mylilam się..

APELUJĘ BY NIKT NIE ODCHODZIŁ. KAŻDA Z NAS JEST INNA DLATEGO TU JEST TAK FAJNIE.

Co do pracy z babami. Ja to też w damskim towarzystwie. Zazwyczaj się wspieramy. Najbliżej miałam koleżanki o takim samym światopoglądzie jak ja - czyli mało spotykanym (dziewice po ślub, naturalne planowanie rodziny itp) A co niektóre pracownice są dla mnie nie do rozgryzienia... nie wiem co można przy nich powiedzieć albo czy czasem nie robią podchodów zadając prywatne pytania (jedna wypytywała mnie po pierwszysm miesiącu pracy czy planuję kolejne dziecko, a po jakimś czasie pytała czy używam tabletem antykoncepcyjnych, bo jeśli tak to chce się coś doradzić - no ludzie... ), z kolei inna jest tak na dystans, że aż nie miło, niby miła jest, ale też sytuacja nie jasna... Kobiety i ich złożony świat

[201610121609]

No w ogole super... Niech sie każda obrazi i uniesie duma i odejdzie bo hormony buzuja


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aliszcze]

a ja też lubiłam czytać nocne rozmowy i "głupawki"

aisa84, wiek też robi swoje mówię to z perspektywy starszej bo jesli 84 to Twoj rocznik toś młodsza ode mnie

idę pranie rozwiesić.....dziś chyba burzy nie będzie?

[Niestabilna]

Skomczmy temat...
Najwidoczniej nanaszym watku jest tepione pisanie tego co lezy na sercu. Ktos to pisze zeby oczyscic sie z zali do innych a ten ktos zostaje zjechany... Staje sie problem i robi sie nieprzyjemnie na watku. Ale dziewczyny to nie o to chyba chodzi ze kazda ma kazdej slodzic... Bo jak napisze co mysle to zostane zjechana. Czy tak ma wygladac basz watek... Slicznie z wuerzchu, a od wewnatrz az sie gotuje.
Nikt nie mial nic zlego na mysli... Dziewczyny nie chcialabym zebynam sie ekipa posypala. Ale musimy sie liczyc z tym ze cis komus moze nie pasowac io tym glosno napisze... Ale nie po to by kogos zjechac tylko po to zeby wyrzucic to z siebie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Latte88]

Napisane przez agnes 20

Latte nie pogniewaj się bo bardzo Cię lubię i to w sumie nie tylko Ciebie dotyczy ale czasem mam wrażenie że doszukujecie się jakiś niepotrzebnych podtekstów. Sama nie raz pewnie napisałam że po nocy dużo nadrabiania po tych Waszych plotach nocnych, ale nie pisałam tego złośliwie i nie przyszłoby mi do głowy że możecie to odebrać inaczej bo pisząc to miałam dokładnie odwrotny zamiar bo niestety ale ja muszę prawie cały czas leżeć i cieszy mnie ruch na forum.

Widzisz Asus tak jest z pisaniem w necie, Ty np pisałaś i nie robiłaś tego złośliwe, tak jak i ja dzisiaj. Mówię, nie lubię obłudy i dlatego napisałam. Żałuję.

[Asia19x]

Napisane przez Aliszcze

moj najbardziej lubi, jak jestem bez majtek....ale ma pecha bo ja z kolei nie lubię być bez majtek

:

Ale się fajnie ochłodziło

Tż wlaśnie mi przyniósł lody do łożka O tej godzinie

[aa2]

witam na nowym watku za włożoną pracę
cały dzień mnei nei było i widze ze sie dzieje

i teraz nei wiem zostać czy zostać czy uciekać
bo i w nocy pisałam (ni ewiedziałam ze to przeszkadzało komus) a i czasem pisałam jak było u mnie jak mały sie rodził (pisałam jedynie jak było i nikogo do niczego nei przekonywałam ze ma tak robić czy coś-nie wiedziałam ze to tez problem)
kurde jakby co to sorrki

[Latte88]

Napisane przez aa2

witam na nowym watku za włożoną pracę
cały dzień mnei nei było i widze ze sie dzieje

i teraz nei wiem zostać czy zostać czy uciekać
bo i w nocy pisałam (ni ewiedziałam ze to przeszkadzało komus) a i czasem pisałam jak było u mnie jak mały sie rodził (pisałam jedynie jak było i nikogo do niczego nei przekonywałam ze ma tak robić czy coś-nie wiedziałam ze to tez problem)
kurde jakby co to sorrki

Kocham Cie Asiu

[Metamfetaminax]

Napisane przez Aliszcze

mój mąż pracuje głownie z facetami, bo branża taka typowo męska i on jak słyszy, co u mnie w dziale się wyprawia, to uwierzyć nie może. W oczy wszystkie słodko-pierdzące, a w kuchni jak się wejdzie to uszy aż puchną od plotek, intryg, w dodatku moja szefowa nie do końca fair jest i ma swoje ulubienice i je faworyzuje tez pod względem płacowym. Jak dział byl mniejszy to było ok, ale jak potem się rozrósł, to stałą się masakra. Ja już w pewnym momencie wchodziłam do biura, siadałam przed kompem i niewiele z kimkolwiek gadałam. Ale na dłuższą metę nie da się tak pracować, także mam nadzieję po macierzyńskim znaleźć nową pracę.

No niby do pracy się nie chodzi dla sympatii ale też ile można siedzieć w tak niesympatycznej atmosferze... Mój Tż zawsze wierzy w to co mówię o pracy z kobietami,bo wie jak jest. Tak samo jego koledzy z pracy a ich może z 3 na zmianie twierdzą,że praca z kobietami jest przereklamowana. I to prawda,bo jak słyszałam jak one płaczą i wyzywają mojego Tż od skur... bo trzeba przyjść do pracy w sobotę(płatną dodatkowo)a mają tyle do roboty to masakra. Przecież to nie jego firma i on nie ma wpływu na to,kiedy jest dzień pracujący. A dzisiaj mają wolne jeden dzień(pierwszy raz od roku) to ból dupy,że mało zarobią i po co wolne Z facetami to jednak jest prosto,oni się miedzy sobą potrafią dogadać a kobiety to tworzą grupki i jedna drugiej tyłek obrabia

Napisane przez DorissiriD

Co do pracy z babami. Ja to też w damskim towarzystwie. Zazwyczaj się wspieramy. Najbliżej miałam koleżanki o takim samym światopoglądzie jak ja - czyli mało spotykanym (dziewice po ślub, naturalne planowanie rodziny itp) A co niektóre pracownice są dla mnie nie do rozgryzienia... nie wiem co można przy nich powiedzieć albo czy czasem nie robią podchodów zadając prywatne pytania (jedna wypytywała mnie po pierwszysm miesiącu pracy czy planuję kolejne dziecko, a po jakimś czasie pytała czy używam tabletem antykoncepcyjnych, bo jeśli tak to chce się coś doradzić - no ludzie... ), z kolei inna jest tak na dystans, że aż nie miło, niby miła jest, ale też sytuacja nie jasna... Kobiety i ich złożony świat

Niestety nie wszędzie się trafi na kobiety myślące podobnie jak my,a szkoda Bo wiem jak ciężko się dogadać z osobami,które mają inne zdania i chętnie by te zdania narzuciły innym. Ja staram się być neutralna i z każdym mieć taki stosunek ale czasem się nie da po prostu,bo już w pierwszy dzień pracy da się zauważyć,że z taką osobą nie będzie dobrych relacji...

[201610121609]

Napisane przez Aliszcze

a ja też lubiłam czytać nocne rozmowy i "głupawki"



aisa84, wiek też robi swoje mówię to z perspektywy starszej bo jesli 84 to Twoj rocznik toś młodsza ode mnie



idę pranie rozwiesić.....dziś chyba burzy nie będzie?

Tak, tak 84 to rocznik takze mam skończone 30 ale chyba nie aktualizowalam tabelki bo na 1 stronie nadal mam 29 i według listy spodziewam sie syna a przecież noszę w sobie malutka Wiki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aa2]

Napisane przez Latte88

Kocham Cie Asiu

a dizekuje
jednak ktoś czyta co pisze


ogólnie lubie jak jest cos nei hallo i sie oczyszcza atmosfere, wtedy jest wszytko jasne i watki jakos trwaja
a jak jest mega kumulacja i wszytko razem sie zbeirze to wiecie cieżko potem ratowac i atmosfere i watek-jestem juz długo na forum to czytałam i widziałam niestety nie jedno

[Aliszcze]

Napisane przez Niestabilna

Skomczmy temat...
Najwidoczniej nanaszym watku jest tepione pisanie tego co lezy na sercu. Ktos to pisze zeby oczyscic sie z zali do innych a ten ktos zostaje zjechany... Staje sie problem i robi sie nieprzyjemnie na watku. Ale dziewczyny to nie o to chyba chodzi ze kazda ma kazdej slodzic... Bo jak napisze co mysle to zostane zjechana. Czy tak ma wygladac basz watek... Slicznie z wuerzchu, a od wewnatrz az sie gotuje.
Nikt nie mial nic zlego na mysli... Dziewczyny nie chcialabym zebynam sie ekipa posypala. Ale musimy sie liczyc z tym ze cis komus moze nie pasowac io tym glosno napisze... Ale nie po to by kogos zjechac tylko po to zeby wyrzucic to z siebie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a czy ktoś kogoś zjechał? osobiście uważam, że jeśli Latte chciała napisać, że coś jej nie pasuje, to miała do tego prawo, zrobiła to z kulturą, w moim odczuciu nikogo nie uraziła. Ktoś miał prawo nie zgodzić się z Latte i to też miał do tego prawo (np ja wyraziłam swoje zdanie, że ja tego tak nie odczuwam jak Latte, ale odmienne odczucia to chyba nic złego?). Jak na razie żaden z postów dotyczących tego spornego tematu nie wydał mi się (wiadomo, to tylko moje zdanie) niemiły, czy obraźliwy. Po prostu toczy sie dyskusja i dobrze (ja socjolog z wykształcenia to lubię dyskusje, takie skrzywienie zawodowe). Bo lepiej wyjaśniać sobie takie rzeczy od razu, niż potem nagle któraś ze stron ma dosć, bo miarka się przebrała i odchodzi, zamiast wcześniej próbować rozwiązać jakiś problem.

[Asia19x]

Kurczę, teraz jak będę chciała coś napisać, zastanowię się 5 razy.. Poczytałam trochę i... Zjadłam podwójną porcję lodów



Pora chyba się położyć, latanie po mieście odebrało nieco sił.