Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

[Agnes93]

Napisane przez magda1706

Najczęściej (w zimie) stosowałam metodę LOC czyli odżywka, olej i krem/żel. Teraz daje samą odżywkę albo olej i jest ok

jak dużo dajesz tego oleju? I jak przy nim z ploppingiem? LOC mnie intryguje ale się boję, że będą mi się włosy bardziej przetłuszczać

Wrzucam moje włosie w 2 dni po myciu, chyba tragedii ni ma

[Doe]

Napisane przez Klaudenc

Wczoraj mi co nieco kępkami powychodziło, dziś już okej. Marzę o tym, że jak pewnego razu wsadzę rękę w kudełki to będzie czuć takie twarde igiełki z tych nowych włosów *.*

- Tak! Codziennie macam skalp w ich poszukiwaniu! XD

Napisane przez TheUnlike

Wicherek: walnelam im wlasnie oleju macadamia niech pija Sa niestety wysoko porowate, wiec wystarczy im odrobina slonca i chocbym im sto masek nalozyla, wszystko z nich wyparuje :/ Dlatego najbardziej lubie je zimna, sa najladniejsze :p Zaczynam sadzic, ze taka juz ich natura i nigdy ich nie naucze; bycia nawilzonymi latem :/

- Już taki urok kręciołków. Większość z nas ma wysoko porowate, a nawilżanie nigdy się nie kończy . Ja na przykład nie rozstaję się z glutem, nakładam go przynajmniej 4 razy w tygodniu, końcówki karmię codziennie. Trzeba do tego po prostu przywyknąć.

Regularna pielęgnacja naprawdę popłaca. W zeszłym roku pojechałam na wakacje nad morze, zabrałam tam jedynie odżywkę do mycia, odżywkę b/s i piankę. Jako że kocham pływać, włosy były narażone na słoną wodę minimum dwa razy dziennie, schły na słońcu, po wyjściu z wody dawałam na nie odżywkę b/s albo i nie, a one po dwóch tygodniach takiego traktowania, wyglądały... przyzwoicie. Na tyle, że spokojnie mogłam je zostawiać rozpuszczone.

Agnes93, jak na dwa dni to wyglądają więcej niż naprawdę dobrze. Urocze skrętaski .

[iwonsia01]

Nie ogarniam już swoich włosów totalnie. Dziś tak jak mówiłam kupiłam sobie silikonowe bomby. Do mycia Gliss Kur jakiś regenerujący (ma dość dobrą i ocenę skład na KWC) no i wielką odżywkę z Pantene regenerującą. Jak na moje włosy to z łatwością je dziś rozczesałam na mokro z odżywką i wypadało tylko 10 włosów. Potem podczas czesania kolejnego po zmyciu wszystkiego tylko 3 włosy. Hm... czyżbym ja wyrywała podczas szarpania te 100 włosów co któreś mycie? Chyba nie ma sensu dalsze unikanie silikonów w moim przypadku, nawet w szamponie. Ileż mniej nerwów i brak powodu do płaczu Sama już nie wiem...

[Aziddee]

Dorwałam zieloną maskę NaturVital

[Imperfecta]

Napisane przez Aziddee

Dorwałam zieloną maskę NaturVital

Daj znać jak u Ciebie się sprawdzi, mam nadzieję, że lepiej niż u mnie

[Aziddee]

Napisane przez Imperfecta

Daj znać jak u Ciebie się sprawdzi, mam nadzieję, że lepiej niż u mnie

Jeśli u Ciebie się nie sprawdziła to pewnie u mnie będzie na odwrót

[Imperfecta]

Napisane przez Aziddee

Jeśli u Ciebie się nie sprawdziła to pewnie u mnie będzie na odwrót

Pewnie tak oby mi robiła strasznie takie.. oporne włosy i zamiast się kręcić to wyglądały jak połamane

[201605161428]

Doe: w teorii to wiem, a w praktyce dalej mam ochote je ciachac jak to widze

A wlasnie, tak sobie wykombinowalam, ze moze by w lecie zostawiac te maski na wlosach? Testowala ktoras?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Klaudenc]

Napisane przez Aziddee

Dorwałam zieloną maskę NaturVital

Zazdraszczam w UK jest strona tej firmy i tam maska kosztuje 8.50 funta za 300 ml, trochę sporo raczej :/ + przesyłka, bubu. Jak cos jest dobre to w tych wybiedzonych angielskich drogeriach nie ma
Powiedz jakie efekty u Ciebie będą koniecznie ;D

[Aziddee]

Zdam relacje

[Klaudenc]

Napisane przez Aziddee

Zdam relacje

Tak aloesowo to posiadam tylko balsam forte sweden jakiś familijny (lubię ^^) i roślinkę ostatnio przygarnęłam ;D tylko małe to i użytku kosmetycznego z tego nie będzie.

[Doe]

Napisane przez iwonsia01

Nie ogarniam już swoich włosów totalnie. Dziś tak jak mówiłam kupiłam sobie silikonowe bomby. Do mycia Gliss Kur jakiś regenerujący (ma dość dobrą i ocenę skład na KWC) no i wielką odżywkę z Pantene regenerującą. Jak na moje włosy to z łatwością je dziś rozczesałam na mokro z odżywką i wypadało tylko 10 włosów. Potem podczas czesania kolejnego po zmyciu wszystkiego tylko 3 włosy. Hm... czyżbym ja wyrywała podczas szarpania te 100 włosów co któreś mycie? Chyba nie ma sensu dalsze unikanie silikonów w moim przypadku, nawet w szamponie. Ileż mniej nerwów i brak powodu do płaczu Sama już nie wiem...

- Jestem przeciwna wpadaniu ze skrajności w skrajność . Jeśli silikony Ci służą, to sięgaj po nie, ale też nie ma co od razu rzucać się na wszystko co silikonowe - działa to w obie strony. Jeśli służy Ci odżywka, bo ułatwia Ci rozczesywanie, to śmiało. Ale jaki sens widzisz w szamponie z silikonami?

TheUnlike, myślę, że każda z nas tak czasami ma . Tyle że jak ktoś głośno stwierdzi: pewnie chciałabyś mieć proste, to jaka pada odpowiedź? W moim przypadku zdecydowane NIE. Nawet teraz, kiedy przeżywają swój najgorszy kryzys ever i jest ich o połowę mniej...

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez Klaudenc

Zazdraszczam w UK jest strona tej firmy i tam maska kosztuje 8.50 funta za 300 ml, trochę sporo raczej :/ + przesyłka, bubu. Jak cos jest dobre to w tych wybiedzonych angielskich drogeriach nie ma
Powiedz jakie efekty u Ciebie będą koniecznie ;D

- W Bootsie znalazłam niebieską, za trochę ponad 5 funtów. Ale stwierdziłam, że wolę poczekać do wyjazdu do PL i zapolować właśnie na zieloną.

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez Klaudenc

Tak aloesowo to posiadam tylko balsam forte sweden jakiś familijny (lubię ^^) i roślinkę ostatnio przygarnęłam ;D tylko małe to i użytku kosmetycznego z tego nie będzie.

- W PL mam kilka ogromniastych! W sam raz do użytku kosmetycznego, ale ściągnę je tutaj dopiero jak osiądę w swoich czterech kątach.

[Aziddee]

Swoją kupiłam za 22 z groszami :3
W sumie chyba jeszcze nie mialam tak stricte aloesowej maski.

[201605161428]

Doe: nigdy w zyciu Nie wyobrazam sobie siebie bez tych fal nawet jak mnie wku**iaja niemilosiernie Dlatego w desperacji wybieram ciecie, a nie prostowanie :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Klaudenc]

Napisane przez Doe

- W Bootsie znalazłam niebieską, za trochę ponad 5 funtów. Ale stwierdziłam, że wolę poczekać do wyjazdu do PL i zapolować właśnie na zieloną.

- W PL mam kilka ogromniastych! W sam raz do użytku kosmetycznego, ale ściągnę je tutaj dopiero jak osiądę w swoich czterech kątach.

Ja mam tyle kosmetyków teraz bo jeszcze paczka doszła, że nic przez kilka miesiecy nie kupię.. chyba, że szampon ;D przy krótkich włosach dodatkowo używam mało produktu, fakt że kosmetyki mają tak ze 2 lata ważności a włosy przecież rosną... nie muszę się chyba obawiać, że nie zużyję jestem ciekawa efektów wcierki z joanny. Dodatkowo raz w tygodniu będę używać mydła sesa (nie lubię efektu na włosach, ale może wzmacnia czy coś) i po mydle olejowanie rycynowym. Sese jeszcze na tż przetestuję hyhy

[iwonsia01]

Napisane przez Doe

- Jestem przeciwna wpadaniu ze skrajności w skrajność . Jeśli silikony Ci służą, to sięgaj po nie, ale też nie ma co od razu rzucać się na wszystko co silikonowe - działa to w obie strony. Jeśli służy Ci odżywka, bo ułatwia Ci rozczesywanie, to śmiało. Ale jaki sens widzisz w szamponie z silikonami?

A no dlatego, że mam dość tej "tępości" po tych bezsilikonowych. One te moje ekstremalnie porowate włosy tak plączą, że potem wypadają w takich a nie innych ilościach. Poza tym te na bazie coco beatiny mnie uczulają a reszta mi mega plącze włosy ,zwłaszcza tych prostych np Joanna Naturia czy jakiś pokrzywowy. Kiedyś zanim zagłębiałam się w kosmetyki włosowe używałam tylko szamponu i odżywki z Elseve i miałam najlepsze włosy w życiu Nie wiem oc ochodzi

[Wizazanka5000]

Napisane przez Agnes93

jak dużo dajesz tego oleju? I jak przy nim z ploppingiem? LOC mnie intryguje ale się boję, że będą mi się włosy bardziej przetłuszczać

Wrzucam moje włosie w 2 dni po myciu, chyba tragedii ni ma

Zdecydowanie tragedii nie ma! po raz kolejny -zazdroszcze!

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Napisane przez Agnes93

jak dużo dajesz tego oleju? I jak przy nim z ploppingiem? LOC mnie intryguje ale się boję, że będą mi się włosy bardziej przetłuszczać

Wrzucam moje włosie w 2 dni po myciu, chyba tragedii ni ma

oleju daję dwie-trzy kropelki takie małe Trzeba znaleźć swoja ilość bo można przesadzić i będą tłuste po prostu Moje włosy ciężko przeciążyć więc ja im nie żałuję. Choć ostatnio coraz bardziej mi się nie chce nawet zapisywać co z nimi robię ani zdjęć robić Nawet oleju nie nakładam już co mycie tylko jak mi się zachce. Niestety to się odbija na objętości - od razu są wokoło i latają na angielskim wietrze jakby ich z klatki wypuścił

Wiesz moim zdaniem LOC jest dobry na zimę i na naprawdę suche dni . Tak to może przeciążyć bo dużo się nakłada na same wlosy. U mnie w zimę sie sprawdzało (zima angielska czyli 5 stopni na plusie) a już teraz przy 25 na plusie nie bardzo

[Doe]

Napisane przez iwonsia01

A no dlatego, że mam dość tej "tępości" po tych bezsilikonowych. One te moje ekstremalnie porowate włosy tak plączą, że potem wypadają w takich a nie innych ilościach. Poza tym te na bazie coco beatiny mnie uczulają a reszta mi mega plącze włosy ,zwłaszcza tych prostych np Joanna Naturia czy jakiś pokrzywowy. Kiedyś zanim zagłębiałam się w kosmetyki włosowe używałam tylko szamponu i odżywki z Elseve i miałam najlepsze włosy w życiu Nie wiem oc ochodzi

- Wyglądały na najlepsze . Z Silikonami jest trochę jak z makijażem, zakrywają niedoskonałości, ale ich nie niwelują. Dlatego rozsądne połączenie pielęgnacji i odżywiania z silikonami jest jak najbardziej wskazane. Sama odżywka zapewniła Ci pożądany efekt - łatwiejsze rozczesywanie, więc dodanie do tego szamponu jest już raczej bezcelowe.

[Klaudenc]

Mi silikony nic nie dają, totalnie. Lepszy efekt mam z dobrą odżywą/maską bez nich w składzie bo moje włosy to bardziej od wewnątrz wola odżywienie, niż wygładzenie na zewnątrz. Szczególnie że one potrafią zmieniać całkowicie swoją fakturę, nie wiem jak to nazwać bo nigdy się nie spotkałam z czymś takim u innych ludzi

[Doe]

Napisane przez Klaudenc

Mi silikony nic nie dają, totalnie. Lepszy efekt mam z dobrą odżywą/maską bez nich w składzie bo moje włosy to bardziej od wewnątrz wola odżywienie, niż wygładzenie na zewnątrz. Szczególnie że one potrafią zmieniać całkowicie swoją fakturę, nie wiem jak to nazwać bo nigdy się nie spotkałam z czymś takim u innych ludzi

- Szczerze mówiąc u mnie też nie dają jakichś spektakularnych efektów, o ile w ogóle jakieś dają - na pewno nie takie, których nie mogę uzyskać przy pomocy innych produktów. Np. potters aloesowy, pod względem ułatwienia rozczesywania, działa u mnie tak samo jak silikonowa odżywka. Jeśli chodzi o błysk, to raczej nie miewam z tym problemów - raz, po totalnie nieudanym farbowaniu... Udało mi się znaleźć kilka produktów o optymalnym, jak dla mnie, działaniu. Silikonów używam do zabezpieczania - nieregularnie i dopuszczam je w odżywkach kiedy reszta składu wydaje się przyzwoita, krzywdy mi przecież nie zrobią .

[Klaudenc]

Napisane przez Doe

- Szczerze mówiąc u mnie też nie dają jakichś spektakularnych efektów, o ile w ogóle jakieś dają - na pewno nie takie, których nie mogę uzyskać przy pomocy innych produktów. Np. potters aloesowy, pod względem ułatwienia rozczesywania, działa u mnie tak samo jak silikonowa odżywka. Jeśli chodzi o błysk, to raczej nie miewam z tym problemów - raz, po totalnie nieudanym farbowaniu... Udało mi się znaleźć kilka produktów o optymalnym, jak dla mnie, działaniu. Silikonów używam do zabezpieczania - nieregularnie i dopuszczam je w odżywkach kiedy reszta składu wydaje się przyzwoita, krzywdy mi przecież nie zrobią .

Potters ma silikon zmywalny wodą, też pottersa posiadam i sobie chwalę, aczkolwiek albo do mycia albo jako maseczkę Silikonowych produktów trochę mam, ale to nie kupiłam ich z powodu silikonu a składu jak np. nivea long repair czy garnier fructis. Dove potrafił mnie spuszyć albo zrobić mi siano przykładowo ;D

[Doe]

Napisane przez Klaudenc

Potters ma silikon zmywalny wodą, też pottersa posiadam i sobie chwalę, aczkolwiek albo do mycia albo jako maseczkę Silikonowych produktów trochę mam, ale to nie kupiłam ich z powodu silikonu a składu jak np. nivea long repair czy garnier fructis. Dove potrafił mnie spuszyć albo zrobić mi siano przykładowo ;D

- Racja! Odżywkę z balsamem pomerdałam, ale jest jeszcze hegron i zwłaszcza Gloria - swojego czasu lubiłam się z nią bardziej niż z Pottersem, ale Pottersa zawsze łatwiej było mi zdobyć - był w sklepie oddalonym od mojego domu o 2 minuty .

[Klaudenc]

Napisane przez Doe

- Racja! Odżywkę z balsamem pomerdałam, ale jest jeszcze hegron i zwłaszcza Gloria - swojego czasu lubiłam się z nią bardziej niż z Pottersem, ale Pottersa zawsze łatwiej było mi zdobyć - był w sklepie oddalonym od mojego domu o 2 minuty .

Ja pierwszy raz mam teraz polskie kosmetyki z tego sklepu online. Hegron i Gloria są mi nieznane bo nie próbowałam pottersa mam starą wersję, taki balsam forte swden family, ale skład ten sam praktycznie. taka litrowa butla. W Polsce mieszkałam na wsi i sama zakupów nie mogłam robić, dlatego moja pielęgnacja ograniczała sie do ogólno dostępnego szamponu i odżywki, który można dostać wszędzie bo zawsze mama lub siiostra kupowały to nie miałam wielkiego wyboru. A szkoda bo w pl takie cuda włosowe ;D

[Doe]

Napisane przez Klaudenc

Ja pierwszy raz mam teraz polskie kosmetyki z tego sklepu online. Hegron i Gloria są mi nieznane bo nie próbowałam pottersa mam starą wersję, taki balsam forte swden family, ale skład ten sam praktycznie. taka litrowa butla. W Polsce mieszkałam na wsi i sama zakupów nie mogłam robić, dlatego moja pielęgnacja ograniczała sie do ogólno dostępnego szamponu i odżywki, który można dostać wszędzie bo zawsze mama lub siiostra kupowały to nie miałam wielkiego wyboru. A szkoda bo w pl takie cuda włosowe ;D

- Ja Glorię miałam 4h jazdy od miejsca zamieszkania XD. Hegrona za to też miałam w sklepiku obok domu. Na szczęście teraz, jak będę w PL, po Glorię będę miała 30minut, więc źle nie będzie.

[Martek_]

Napisane przez wicherek1989

Mam wg mnie GHD więc wstawiam się, z cenzurką bo paskudna mina, nie lubię fotek z bliska myte szamponem łopianowym z herbal care, potem isana do loków d/s parę minut w ręczniku na głowie, stylizowane na piance syoss, suszone dyfuzorem

Bardzo ładne

Napisane przez iwonsia01

A no dlatego, że mam dość tej "tępości" po tych bezsilikonowych. One te moje ekstremalnie porowate włosy tak plączą, że potem wypadają w takich a nie innych ilościach. Poza tym te na bazie coco beatiny mnie uczulają a reszta mi mega plącze włosy ,zwłaszcza tych prostych np Joanna Naturia czy jakiś pokrzywowy. Kiedyś zanim zagłębiałam się w kosmetyki włosowe używałam tylko szamponu i odżywki z Elseve i miałam najlepsze włosy w życiu Nie wiem oc ochodzi

Ja z koleżanką z wcześniejszych postów się nie zgadzam - jeżeli silikonowe szampony Ci służą, to używaj jak najbardziej. Po co na siłę wyrywać włosy i wspomagać plątanie? W przypadku tak ekstremalnie porowatych włosów silikonowy szampon może być dużym udogodnieniem, a na pewno mniejszym złem niż wyrywanie kłaczków. TO WŁOSY SĄ DLA NAS, A NIE MY DLA WŁOSÓW . Warto jedynie włoski raz na jakiś czas oczyścić czymś prostszym żeby uniknąć nadmiernego obklejenia i przeciążenia.

[Doe]

Napisane przez Martek_

Ja z koleżanką z wcześniejszych postów się nie zgadzam - jeżeli silikonowe szampony Ci służą, to używaj jak najbardziej. Po co na siłę wyrywać włosy i wspomagać plątanie? W przypadku tak ekstremalnie porowatych włosów silikonowy szampon może być dużym udogodnieniem, a na pewno mniejszym złem niż wyrywanie kłaczków. TO WŁOSY SĄ DLA NAS, A NIE MY DLA WŁOSÓW . Warto jedynie włoski raz na jakiś czas oczyścić czymś prostszym żeby uniknąć nadmiernego obklejenia i przeciążenia.

- Chyba mnie nie zrozumiałaś . Napisałam, że nie widzę sensu w sięganiu po KILKA produktów silikonowych pod rząd w celu uzyskania jednego efektu. Nigdzie nie napisałam, że należy silikonów unikać za wszelką cenę, ale traktować je jako wspomaganie. iwonsia01 napisała, że odżywka z silikonami ułatwia Jej rozczesywanie, czyli upragniony efekt zostaje osiągnięty już dzięki odżywce, więc po co do niej dokładać coś, co jedynie zdubluje efekt, a nie dołoży nic nowego? Ja jedynie ostrzegam przed wpadaniem ze skrajności w skrajność .

[Martek_]

Napisane przez Doe

- Chyba mnie nie zrozumiałaś . Napisałam, że nie widzę sensu w sięganiu po kilka produktów silikonowych pod rząd w celu uzyskania jednego efektu. iwonsia01 napisała, że odżywka z silikonami ułatwia Jej rozczesywanie, czyli upragniony efekt został już osiągnięty tylko dzięki samej odżywce, więc po co do niej dokładać coś, co jedynie zdubluje efekt, a nie dołoży nic nowego? Ja jedynie ostrzegam przed wpadaniem ze skrajności w skrajność .

Pisała również, że podczas mycia włosów prostym szamponem bardzo dużo ich wyrywa i że kiedy myje czymś silikonowym nie zauważa takiego problemu. Dla mnie to argumenty przemawiające jednoznacznie za silikonowym produktem do mycia
Zgadzam się, nie ma co popadać w skrajności i trzeba pamiętać o karmieniu włosów

[iwonsia01]

Dzięki dziewczyny Oczywiście będę też dokarmiać włosy, olejować itd jak dawniej i po prostu częściej oczyszczać. Jeszcze 5 lat temu serio miałam ok 60% więcej włosów niż teraz, albo i więcej. Potem przerzuciłam się na CG i inne cuda i tak to wygląda. Dodam, że mam strasznie suche i zniszczone włosy, w dodatku farbowane na blondy i mam nawet takie miejsca ekstremalnie wysuszone,że jakąkolwiek farbę bym położyła to łapie mi na siny kolor (Czyli nie łapie wcale). Jeśli chodzi o silikonowy szampon to też nie brałam takiego "byle jakiego". Wzięłam regenerujący Gliss Kur ze względu na skład. Poza silikonami ma biotynę, argininę, kwas mlekowy, glicerynę także wydaje mi się ok Zresztą nie ma porównania z jakimi włosami się dziś obudziłam. Są miękkie, nie spuszone ani sianowate jak wcześniej. Zdaję sobie sprawę, że to efekt wizualny, ale skoro przedtem nie widziałam znacznej różnicy (głównie jednak dalej mam na uwadze porowatość), to nie będę się dłużej mordować. Szkoda mi po prostu ilości wypadających włosów. Szkoda, że nie mam na kompie fotki z lat ubiegłych...Może zrobię kopię aparatem ze starego zdjęcia i wam pokaże dowody

[Wizazanka5000]

Napisane przez iwonsia01

Dzięki dziewczyny Oczywiście będę też dokarmiać włosy, olejować itd jak dawniej i po prostu częściej oczyszczać. Jeszcze 5 lat temu serio miałam ok 60% więcej włosów niż teraz, albo i więcej. Potem przerzuciłam się na CG i inne cuda i tak to wygląda. Dodam, że mam strasznie suche i zniszczone włosy, w dodatku farbowane na blondy i mam nawet takie miejsca ekstremalnie wysuszone,że jakąkolwiek farbę bym położyła to łapie mi na siny kolor (Czyli nie łapie wcale). Jeśli chodzi o silikonowy szampon to też nie brałam takiego "byle jakiego". Wzięłam regenerujący Gliss Kur ze względu na skład. Poza silikonami ma biotynę, argininę, kwas mlekowy, glicerynę także wydaje mi się ok Zresztą nie ma porównania z jakimi włosami się dziś obudziłam. Są miękkie, nie spuszone ani sianowate jak wcześniej. Zdaję sobie sprawę, że to efekt wizualny, ale skoro przedtem nie widziałam znacznej różnicy (głównie jednak dalej mam na uwadze porowatość), to nie będę się dłużej mordować.,, Szkoda mi po prostu ilości wypadających włosów. Szkoda, że nie mam na kompie fotki z lat ubiegłych...Może zrobię kopię aparatem ze starego zdjęcia i wam pokaże dowody

Wspolczuje Ci utraty tylu wlosow, niestety bede sie upierala, ze winowajca jest farba.. bo mimo odzywiania i pielegnowania te wlosy caly czas byly rozjasniane wiec nie mialy mozliwosci sie za bardzo zregenerowac, ja znaczaca poprawe na swoich wlozach widze dopiero teraz, prawie rok od ostatniego farbowania, ale wiem jak to jestz tym farbowaniem i wiem, ze juz cos z tym robisz, zeby ograniczyc, mi cg bardzo pomoglo, ale nie unikam tez tak calkiem silikonow, oczywiscie moje wlosy nadal sa suche mimo ciaglego nawilzania, ale chyba sie z tym powoli godze


Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka