Jestem w związku z obcokrajowcem-V część pogaduszek Mieszadełek.

[mukaa]

wow dziewczyny ale produkujecie!!!

wow 10 kg biegania dziennie o!!!! podziwiam, ja to za leniwa jestem...

mnie dobija słabość do słodyczy.... nie umiem, no nie umiem z nich zrezygnować... nawet jesli raz na jakiś czas mi się uda to okazja goni okazję, a wetedy już nie ptorafię sobie odmówić..
chlipppppppppp przyjdzie mi żyć jako wieloryb...

btw jutro robię synowi urodziny >P i szukałam inspiracji do tortu w stylu kowbojskim
patrzcie co mi google proponuje bueheheh https://www.google.no/search?q=tort+...icial&tbm=isch
ale się uśmiałam

[roux666]

mukaa ja tez myslalam, ze umre bez czekolady... musialam codziennie cos slodkiego zjesc.
pierwsze dni diety to nawet mi sie snila czekolada, skrecalo mnie...tym bardziej ze kilka dni przed dieta przywiezlismy z Tz 12 czekolad z fabryki czekolady. tz je niby schowal przede mna, ale wkladajac jego wyprasowane rzeczy do szafy znalazlam czekolady heheh

chodzilam kolo nich, myslalam..ale sie nie zlamalam, poczatki byly okrutnie ciezkie. Gdzies wyczytalam ze na diecie to tak jest, na poczatku nie ysli sie o niczym innym jak o slodkim, z tego " glodu" to nawet glowa zaczyna bolec- tak jak sie odstawi papierosy czy cokolwiek innego...no i pisali tam w tym art. ze owoce pomagaja.
faktycznie, na poczatku myslalam ze to bzdura, ale dzis jedyne slodkie rzevzy jakie jem to cukierki slodzone slodzikiem. nawet nie mysle o czekoladzie. nie ciagnie mnie. a minelo zaledwie 3 tyg od rozpoczecia diety.

mysle ze to byla moja zmora, bo generalnie jadalismy zdrowo z Tz. no i duuzo wina pilam...
Jak mnie sie udalo odzwyczaic od slodkiego to kazdemu sie uda

p.s a czekolady w szafie Tz nadal sobie leza...dzis znowu na nie patrzylam bo znowu prasowalam

[irenkaaa]

Ja kiedys nic slodkiego nie tknelam 1,5 roku. Nic nie slodzilam + zero slodyczy. Oj jak mi bylo dobrze.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[201712071518]

ja od dwóch dni prawie nic nie jem bo upały u nas ponad 30 stopni to mi się nie chce.
Dlatego ja najchudsza co roku jestem w październiku-listopadzie

odbiję sobie za tydzień w Genewie - hektolitry wina i włoskie żarcie późno wieczorem

[venir]

Napisane przez irenkaaa

Venir a dlugo plastrow uzywasz? Ja tez uzywam ale bardziej zwale moja wage na diete I prace w fast foodzie. Plastrow uzywalam jeszcze przed ta Praca I dopiero pozniej widzialam zmiany na wadze it'd . Wiadomo kazdy inaczej reaguje na te same leki



Sent from my iPhone using Tapatalk

2 lata, z małą przerwą. Ten ogromny apetyt pojawił się na początku ich zażywania.

Niestety, jeśli chodzi o mój apetyt na słodycze to jest on niekończacy

[Harika]

Dziewczyny tyle piszecie, że aż się boję jak ja ogarnę ten watek po powrocie Żegnam się z wami do poniedziałku, zaraz wybywam na weekend z przyjaciółmi. Oj jak się cieszę!! U nas taka piękna pogoda i upalnie wręcz Mam nadzieję, że cały weekend będzie tak cudownie
See ya!!

[m.arty]

Napisane przez Harika

Dziewczyny tyle piszecie, że aż się boję jak ja ogarnę ten watek po powrocie Żegnam się z wami do poniedziałku, zaraz wybywam na weekend z przyjaciółmi. Oj jak się cieszę!! U nas taka piękna pogoda i upalnie wręcz Mam nadzieję, że cały weekend będzie tak cudownie
See ya!!

Udanego wyjazdu

Ja się dzisiaj nie uczę. Dzisiaj odpoczywam. Jutro do rana.

[paulinika]

Moj pracuje jutro na 15:00 do 23:00 nin wroci bedzie 00:00. A ja pozniej legne w wannie bo sie spocilam jak swiniak przy cwiczeniach

Enviado desde mi iPhone :-*

[mukaa]

Och nie wiem.... Próbuję, ale ciągle mój pociąg do słodkości wygrywa. Najdłużej pół roku udało mi się wytrzymać. Choć przynajmniej staram się tych słodyczy jeść mniej, zawsze to lepiej niż folgować sobie w stu procentach hehe

aż mi się czekolady zachciało!

[irenkaaa]

Venir ja uzywam ich jakies 7 lat. z przerwami 2-3. Probowalam kilku roznych tabletek ale jednak plastry dla mnie najlepsze.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[mukaa]

Dobra, mamy datę ślubu. Teraz TYLKO zaliczki powpłacać / damn hehe
Na tego wymarzonego kindle to sobie poczekam chyba...

Teraz mam większą motywację, żeby rzucić słodycze / ale to dopiero po urodzinach syna hehe . Zarówno ze względu na dietę, jak i oszczędność , trza uzbierać na weselicho.

Zwrot podatku pewnie dopiero na jesieni dostanę. Bu!

Miałam sen. Mój TZ był na jakimś super wyjeździe, pełno atrakcji, zabawa, ludzie. A ja w tym czasie w pracy. I tak się wku... rzałam w tym śnie! Że jak on tak mógł beze mnie jak wiedział, że ja też chciałam. I mój kolega z pracy stwierdził, że to tak po babsku. Bo się powinnam cieszyć, że on miło czas spędza, Taaaaa. Jeśli ja bym w tym samym czasie też czas miło spędzała, czy to z nim czy też bez niego, to ok. Ale jak ja tu w pracy się męęęęęczęęęęę to trudno wykrzesać tyle empatii hehehehehe

Lecę spać. Mam nadzieję, że dziś mi się coś lepszego przyśni. Np, że to ja jestem na wakacjach hehehe

[roux666]

mukaa swietnie!!! kiedy kiedy!???

uuhh ale fajnie! pewnie jestes podekscytowana?

[paulinika]

Mukaa gratuluje!!!

[JossStone]

Mukka gratulacje

A ja dzisiaj cały czas tżta męczę, że jest gejem bo wczoraj przeciął sobie palca i paznokcia. No i żeby sobie go nie oderwał przypadkiem to mu skleiłam go torebką od herbaty i lakierem hybrydowym Taki śliczny róż mu nałożyłam a on tego nie docenia hahaha Chciał czarny - bo przynajmniej by wyglądał jakby się młotkiem uderzył (jego słowa), ale powiedziałam mu, że nie mam i ewentualnie albo różowy albo niebieski ;D ehhh... wiem, wiem mogłam mu tylko nałożyć bezbarwne bazę i topcoat, ale wtedy nie byłoby tak zabawnie ;D

[m.arty]

Mukaa - super Śub w Norwegii czy w PL?

Roux - dopiero teraz zobaczyłam zdjęcie. Piękny widok

Kot przyniósł dzisiaj do domu trzeciego ptaka w tym tygodniu! Nie wiem jak on je łapie. Ma założony dzwoneczek i ma też blaszkę z moim numerem telefonu i na prawdę jest głośno jak się porusza. A i tak łapie ptaki.

[irenkaaa]

Mukaa super. Kiedy ten wazny dzien?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[zuziazla]

Dziewczyny, w poniedziałek przylatuje do nas moja koleżanka i wymyśliłam, że na powitalną kolację ugotuję pastę z pulpecikami i sosem pomidorowym, tż wszystko kupił w supermarkecie ale uświadomiłam sobie, że nie mamy ani miksera ani niczego innego żeby przetrzeć pomidory po ugotowaniu, żeby były wiecie, w półpłynnej konsystencji, nie wiem czy rozumiecie mój bełkot I chciałam spytać czy któraś z was zna jakieś domowe/ręczne sposoby na przetarcie tych nieszczęsnych pomidorów?

[JossStone]

Napisane przez zuziazla

Dziewczyny, w poniedziałek przylatuje do nas moja koleżanka i wymyśliłam, że na powitalną kolację ugotuję pastę z pulpecikami i sosem pomidorowym, tż wszystko kupił w supermarkecie ale uświadomiłam sobie, że nie mamy ani miksera ani niczego innego żeby przetrzeć pomidory po ugotowaniu, żeby były wiecie, w półpłynnej konsystencji, nie wiem czy rozumiecie mój bełkot I chciałam spytać czy któraś z was zna jakieś domowe/ręczne sposoby na przetarcie tych nieszczęsnych pomidorów?

Hmm a jakbym je obrała ze skórki i naprawdę drobno pokroiła?

[zuziazla]

Tylko że jak się je gotuje w skórce to są zdrowsze i lepiej smakują, kurcze blade. Czytałam coś w necie o przetarciu przez sitko, ale nie wiem czy mamy chociaż to Jak nie, to poproszę tż żeby pożyczył ze swojego domu i pasi.

[paulinika]

Dzisiaj rano dzwonil brat mojego meza ze zostana rodzicami Po 14 latach zwiazku i juz wszyscy myslelismy ze dzieci nie bedzie (strasznie sie zarzekali) taka nowina. A teraz mnie bombarduja kiedy ja bede miec drugie

Eh..troche zesmutnialam...za miesiac ja bym rodzila gdybym nie poronila

[roux666]

Napisane przez zuziazla

Dziewczyny, w poniedziałek przylatuje do nas moja koleżanka i wymyśliłam, że na powitalną kolację ugotuję pastę z pulpecikami i sosem pomidorowym, tż wszystko kupił w supermarkecie ale uświadomiłam sobie, że nie mamy ani miksera ani niczego innego żeby przetrzeć pomidory po ugotowaniu, żeby były wiecie, w półpłynnej konsystencji, nie wiem czy rozumiecie mój bełkot I chciałam spytać czy któraś z was zna jakieś domowe/ręczne sposoby na przetarcie tych nieszczęsnych pomidorów?

zuzia, a nie chcesz sobie kupic jakiegos prostego miksera, albo blendera? kiedys w koncu Ci sie przyda, predzej czy pozniej bedziesz musiala kupic

no i nie jest to wydatek rzedu kilku setek €

u mnie tak wlasnie sie pojawily formy do pieczenia ( obecnie w liczbie 13!) mikser, blender, walek...Wymajdywalam przepisy...i szlam kupic brakujacy sprzet..albo dostawalam od Tz.

Wyglada na to, ze musisz do nowego gniazdka zaczac kompletowac zabawki )

Napisane przez paulinika

Dzisiaj rano dzwonil brat mojego meza ze zostana rodzicami Po 14 latach zwiazku i juz wszyscy myslelismy ze dzieci nie bedzie (strasznie sie zarzekali) taka nowina. A teraz mnie bombarduja kiedy ja bede miec drugie

Eh..troche zesmutnialam...za miesiac ja bym rodzila gdybym nie poronila

swietna nowina!!!)


eehh...paulinka... to smutne...ale nie przekresla Waszych planow przeciez! Glowa do gory, mien nadzieje!

[zuziazla]

No tak, ale ja sprzęty będę kompletować na jesieni, teraz będziemy przez tydzień na południu z powodu tej koleżanki, następnie będziemy w Mesynie bo tż ma egzaminy i tam zostaniemy w hotelu a potem lecimy do Polski, więc nie ma sensu kupować niczego

[regazza]

Mukka serdecznie gratuluje! Kiedy ten wazny dzien ?

Paulinika.. przykro mi.. Widocznie tak musialo byc

Zuziazla, rzeczywiscie nie warto teraz kupowac nowych sprzetow - pozniej bedzie latwiej z przeprowadzka bez nich :P Mu kupilismy ostatnio blender i co kilka dni robimy sobie koktaile :P ale mikser tez by sie przydal.. zaczelabym ciasta robic. Bo jednak blenderem to bardziej potne niz zmiksuje :P

Roux, jak tam mija czas bez Tz ? :P

[201712071518]

Napisane przez zuziazla

Dziewczyny, w poniedziałek przylatuje do nas moja koleżanka i wymyśliłam, że na powitalną kolację ugotuję pastę z pulpecikami i sosem pomidorowym, tż wszystko kupił w supermarkecie ale uświadomiłam sobie, że nie mamy ani miksera ani niczego innego żeby przetrzeć pomidory po ugotowaniu, żeby były wiecie, w półpłynnej konsystencji, nie wiem czy rozumiecie mój bełkot I chciałam spytać czy któraś z was zna jakieś domowe/ręczne sposoby na przetarcie tych nieszczęsnych pomidorów?

przecisnąć przez sitko/durszlak
zetrzeć na drobnej tarce (ale z tym jest mega babrania się i trzeba uważać na palce

[JossStone]

Napisane przez zuziazla

Tylko że jak się je gotuje w skórce to są zdrowsze i lepiej smakują, kurcze blade. Czytałam coś w necie o przetarciu przez sitko, ale nie wiem czy mamy chociaż to Jak nie, to poproszę tż żeby pożyczył ze swojego domu i pasi.

No, ale nie wiem czy dasz rade przetrzeć skórkę

Napisane przez paulinika

Dzisiaj rano dzwonil brat mojego meza ze zostana rodzicami Po 14 latach zwiazku i juz wszyscy myslelismy ze dzieci nie bedzie (strasznie sie zarzekali) taka nowina. A teraz mnie bombarduja kiedy ja bede miec drugie

Eh..troche zesmutnialam...za miesiac ja bym rodzila gdybym nie poronila

Przykro mi

[paulinika]

Dzieki dziewczyny . Jak narazie na najblizsze lata dzieci nie planuje. Jeden huragan w domu mi wystarczy

[roux666]

regazza

a dziekuje, bardzo dobrze

zawsze w soboty Tz robi sniadanie do lozka, czytamy wiadomosci, gadamy i tak zostajemy do 11... dzis sie obudzilam o 7 i mi sie nudzilo samej..wiec przed 10 mialam wyprasowane, wysprzatane...heh a teraz chill.. seriale i malowanie paznokci

[Bling]

Dziewczyny widoczki fajne,tez zaraz wyjde na tarasik i cos wrzuce. Tylko ze sporo drzewa zaslaniaja.

Roux nic nie kupilam bo nie bylam w sklepe. Jak poszlam do kolezanki hm po 14 to wrocilam do domku po 24. Najlepsze ,ze rozladowal mi sie telefon,pamietalam tylko ulice i nie bylam pewna czy numer domu 56, zaszlam tam a tam ktos inny. Wiec zapukalam do dwoch domow, jeden lepek cchial mi pomoc ale nie mial ladowarki do samsunga,w drugim domu facet podobnie mial tylko do nokii,ale sprawdzil mi na necie jej numer i uzyczyl swojego telefonu. Okazalo sie ze jak wyszlam za rog to jej dom byl zaraz tan,numer 53....

Skrecalam lozeczko dla malej,poprasowalam ciuszki,poprzestawialam mebelki,pomylam podlogi, sporo jej pomoglam a potem z jej znajomymi drinkowalam.....
Wracajac do domu zlapala mnie niezla ulewa.
Tz zly,stwierdzi ze zawsze gdy jest chory tomnie w domu nie ma,no coz zycie.
No i powiedzial ,ze po prostu nie lubi jak ja sama tak pozno gdzies chodze.

Zalamalam sie laski,weszlam na wage u klienta a tam o zgrozo znowu przytylam dobre z 3,5 kg, przekroczylam moja 8 jest 81,5

Lece zaraz po serek ala wiejski,pomidory,mocarell e,dwie wytlaczanki jajek i nie ma zmiluj bedzie dieta bialkowa.......

[Bling]

Ojc nie jest zbyt wyrazne,ale wokol same drzewa

Aaaaaa dostalam rano smsa,propozycje pracy na soboty w sklepiku malarskim,laski mojego klienta i zarazem szefa mojej siostry.babka chyba maluje obrazy a moze i jakies farby sprzedaje,nie wiem hihi

[irenkaaa]

Zuziala przetrzyj przez sitko.