Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, część V

[TaTekla]

Napisane przez Eydrith

...

TaTekla, to może po prostu unikaj spotkań? chyba że się nie da ...
sama mam kuzynkę która od lat bezskutecznie stara się o dziecko, i bardzo jej z tym ciężko, ale w stosunku do innych zachowuje się normalnie

Dziewczyny, porozmawiałam z Nią i ... żałuję Dowiedziałam się, że wg Niej jak mówiliśmy Im o ciąży to ja byłam oburzona, że mój TŻ powiedział przy Niej, że przez to straciłam u Niej szacunek. Generalnie zaczęła mówić coś o szczerości, więc mówię, że Ona jest nie szczera bo mi nie powiedziała o co chodzi, to się dowiedziałam, że powinnam sobie to z moim TŻem wyjaśnić.Powiedziałam, że mnie źle odczytała ( uważam, że wyssała to z palca, ale tego nie powiedziałam ) i że to chyba nie jest powód, żeby kogoś unikać. Powiedziała, że jest jak jest i że nie ma do mnie zaufania. Ogólnie to dla mnie jakiś horror - ręce mi opadły , spytałam tylko, czy nie zamierza zmienić swojej postawy, a Ona, że nie. Szczerze ... teraz mi cholernie głupio przed moimi i TŻa rodzicami, bo im powiedzieliśmy przez telefon, a do Niej specjalnie pojechaliśmy. No cóż tak w życiu bywa - człowiek się stara a ktoś zrówna Cię z ziemią, a zawsze Jej broniłam
Tym sposobem, wiem na czym stoję przynajmniej

Napisane przez pszczola189

Ja już po wizycie, Mały sie jakoś tak bokiem ułożył, waży 1776 g. Zapisał mi żelazo, magnez, jakieś jeszcze globulki dopochwowe bo wypatrzył stan zapalny (skąd?!). Za dwa tygodnie kolejna wizyta. Byłam w biedronce, kupiłam Małemu body, sobie leginsy i tunikę ciążową


Sent from my Lumia 610 using Tapatalk

Super, że udana wizyta, gratulacje, a stanem zapalnym nie ma się do przejmować. Dobrze, że gin widzi takie zmiany i reaguje.

Napisane przez simka234

O matko jak cokolwiek pochodze czy postoje to tak mnie stopy bolą że z chęcią bym je oddała..
Jednak człowiek odczuwa te dodatkowe kg..

Chyba każda z nas na tym etapie to ma

[bambusiek]

Napisane przez Fame

hej hej!

dzięki za troskę, wypuścili mnie dzisiaj w końcu ze szpitala i nadaje już z domu (od rodziców).

Super

Napisane przez viki_22_83

dziś miała byc obnizka w rosmanie o 20% sms-a takiego dostałam ale chyba z kartą rossnę.

Tak, ja taką kartę posiadam już ok. 2 lat

Napisane przez mamaya

Dziewczyny, w kwestii tych zniżek w Rossmannie to patrzcie uważnie, bo jak ostatnio były te super hiper mega wielkie promocje to dla przykładu tusz do rzęs, który przed promocją kosztował 30 zł podczas promocji kosztował 25 zł i było napisane, że jest przeceniony z 40 zł I niemalże każdy produkt był w ten sposób reklamowany i sprzedawany

Tyle tam kupuję i jeszcze nigdy się w Rossmanie z takimi praktykami nie spotkałam:rolle yes:

Napisane przez pszczola189

Ja już po wizycie, Mały sie jakoś tak bokiem ułożył, waży 1776 g. Zapisał mi żelazo, magnez, jakieś jeszcze globulki dopochwowe bo wypatrzył stan zapalny (skąd?!). Za dwa tygodnie kolejna wizyta. Byłam w biedronce, kupiłam Małemu body, sobie leginsy i tunikę ciążową

Stany zapalne się zdarzają, spokojnie zaleczysz

Napisane przez mamaya

Ostatnio też była na cały asortyment w sumie, tylko podzielona Jak teraz jest na wszystkie produkty jednocześnie to zapewne tyczy się to wybranych produktów, kilku z każdej kategorii. Ale głowy sobie nie dam uciąć, bo nie byłam w Rossmannie teraz, więc nie widziałam jakie są ceny

Jak robią rabat na wszystko to na wszystko, chyba tylko mleka mm początkowego nie obejmuje, ale to tak wszędzie jest.

Co jak co, ale w Rossmanie promocje są uczciwe, koleżanka jest kierowniczką i mówi, że nie ma kręcenia, bo ceny są odgórne, zmieniane jedynie w dół.
--------------------------
Bry wieczór

Zmęczona jestem aż nóg nie czuję, jeszcze synek nie chciał iść spać i troche się za nim nabiegałam. Jeszcze chwila, idę się kąpać i spać, może jutro będzie lepiej.

[Karolinek_]

TaTekla - moze jeszcze sytuacja sie wyklaruje i bedzie lepiej

Pszczola189 - gratuluje wizyty

My juz tez po wizycie - Mlody ma 2100g, kanal rodny zamkniety, szyjka na 1,5 cm ale dzielnie trzyma i nie pusci globulki, bo jakies badziewie mnie dopadlo i 16 czerwca ktg + wymaz powiem Wam, ze kamien z serca, ze wszystko jest ok. Tabletki dalej brac i odpoczywac

Z okazji Dnia Mamy dostalam dzisiaj bukiet roz i kinder niespodzianke

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[TaTekla]

Napisane przez pszczola189

kurcze, wiecie co? Normalnie zglupialam.. Według moich wcześniejszych obliczeń to jestem w 33 tygodniu, a doktor stwierdził ze to 31 tydzień.. Od ostatniej wizyty coś mu sie pomieszało, nie wiem w końcu..


Sent from my Lumia 610 using Tapatalk

Mój gin jak wpisuje tygodnie i ogólnie mówi o tym, w którym jestem to zawsze wg Niego jesteśmy 1 tydzień do tyłu, czyli np. jak ja mówię, że jestem w 31 tyg, bo mam 30t6d to On mówi, że jestem w 30tym, czyli liczy skończone tygodnie i tak mi powiedział też na pierwszej wizycie.. Sprawdziłam to w kalendarzu i rzeczywiście moja data wg OM to Jego 40 , a 41 tydzień. Koleżanki mówiły, że One i Ich położne oraz w szkole rodzenia liczono tak jak ja, a ginekolog zawsze liczył tak jak mój.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez Karolinek_

TaTekla - moze jeszcze sytuacja sie wyklaruje i bedzie lepiej

Pszczola189 - gratuluje wizyty

My juz tez po wizycie - Mlody ma 2100g, kanal rodny zamkniety, szyjka na 1,5 cm ale dzielnie trzyma i nie pusci globulki, bo jakies badziewie mnie dopadlo i 16 czerwca ktg + wymaz powiem Wam, ze kamien z serca, ze wszystko jest ok. Tabletki dalej brac i odpoczywac

Z okazji Dnia Mamy dostalam dzisiaj bukiet roz i kinder niespodzianke

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

gratuluję !!! Super, że wszystko ok Odpoczywaj jak lekarz kazał a będzie wszystko ok.
Ja nie mogę doczekać się czwartku, nie widziałam już mojego maluszka jakieś 6 tygodni

Dzięki za wsparcie myślę,że z czasem te 'bratowe' relacje się nam ułożą.

[bambusiek]

Napisane przez Karolinek_

My juz tez po wizycie - Mlody ma 2100g, kanal rodny zamkniety, szyjka na 1,5 cm ale dzielnie trzyma i nie pusci globulki, bo jakies badziewie mnie dopadlo i 16 czerwca ktg + wymaz powiem Wam, ze kamien z serca, ze wszystko jest ok. Tabletki dalej brac i odpoczywac

Super

Napisane przez TaTekla

Mój gin jak wpisuje tygodnie i ogólnie mówi o tym, w którym jestem to zawsze wg Niego jesteśmy 1 tydzień do tyłu, czyli np. jak ja mówię, że jestem w 31 tyg, bo mam 30t6d to On mówi, że jestem w 30tym, czyli liczy skończone tygodnie i tak mi powiedział też na pierwszej wizycie.. Sprawdziłam to w kalendarzu i rzeczywiście moja data wg OM to Jego 40 , a 41 tydzień. Koleżanki mówiły, że One i Ich położne oraz w szkole rodzenia liczono tak jak ja, a ginekolog zawsze liczył tak jak mój.

Mój też tak liczy jak jestem u endo albo połoznej, to pytam czy chodzi o skończony czy trwający.

[mamaya]

bambusiek, ja przedstawiam sytuację, z którą kilka tygodni temu się spotkałam podczas promocji w Rossmannie. Może było tak wyłącznie w tym, w którym byłam, może nie - nie wiem, nie biegałam po całej Warszawie porównując ceny.

Przez Warszawę przeszła dziś popołudniu istna nawałnica, teraz jest tak cudowne powietrze

[debesciara]

Napisane przez rybka13

Jestem w uk
Mam nadzieje, ze zadomowie sie tu na nowo tzn na watku

za szczęśliwy powrót i wracaj do nas

Napisane przez TaTekla

Dziewczyny, porozmawiałam z Nią i ... żałuję Dowiedziałam się, że wg Niej jak mówiliśmy Im o ciąży to ja byłam oburzona, że mój TŻ powiedział przy Niej, że przez to straciłam u Niej szacunek. Generalnie zaczęła mówić coś o szczerości, więc mówię, że Ona jest nie szczera bo mi nie powiedziała o co chodzi, to się dowiedziałam, że powinnam sobie to z moim TŻem wyjaśnić.Powiedziałam, że mnie źle odczytała ( uważam, że wyssała to z palca, ale tego nie powiedziałam ) i że to chyba nie jest powód, żeby kogoś unikać. Powiedziała, że jest jak jest i że nie ma do mnie zaufania. Ogólnie to dla mnie jakiś horror - ręce mi opadły , spytałam tylko, czy nie zamierza zmienić swojej postawy, a Ona, że nie. Szczerze ... teraz mi cholernie głupio przed moimi i TŻa rodzicami, bo im powiedzieliśmy przez telefon, a do Niej specjalnie pojechaliśmy. No cóż tak w życiu bywa - człowiek się stara a ktoś zrówna Cię z ziemią, a zawsze Jej broniłam
Tym sposobem, wiem na czym stoję przynajmniej

No dokładnie, wiesz na czym stoisz.. ona widać szuka dziury w całym, olej ją.. może kiedyś zmądrzeje

Napisane przez Karolinek_

My juz tez po wizycie - Mlody ma 2100g, kanal rodny zamkniety, szyjka na 1,5 cm ale dzielnie trzyma i nie pusci globulki, bo jakies badziewie mnie dopadlo i 16 czerwca ktg + wymaz powiem Wam, ze kamien z serca, ze wszystko jest ok. Tabletki dalej brac i odpoczywac

[malwiska]

Witajcie, wróciłam niedawno z warsztatów. Fotelika nie wygrałam ale za to zestaw proszków jelp oprócz tego dostaliśmy 5 pieluszek dada, zestaw 50mlx2 płynów do mycia, butelkę antykolkowa ze smoczkiem imitujacym pierś, białe skarpetki, próbkę mleka modyfikowane (tu fajny wykład o mleku), zestaw witamin dla kobiet karmiacych, śliniaczek i to chyba wszystko. Fajny wykład o kapaniu i karmieniu, no i fajny byl też wykład o fotelikach. Ogólnie jestem zadowolona

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[mamaya]

TaTekla, a ja się staram zrozumieć tę dziewczynę. Choć mnie temat bezskutecznych starań o dziecko nie dotyczy, bo moja ciąża jest klasyczną wpadką to zdaję sobie sprawę z tego, że dla kogoś, kto pragnie dziecka, stara się o nie i od kilku lat nie udaje się, sytuacja jest bardzo trudna.
No i kwestia jest również taka, że ludzie są różni. W szpitalu spotkałam kobietę, która poroniła dwie ciąże z in vitro. Do szpitala trafiła ze względu na podejrzenie nowotworu narządów rozrodczych, miała mieć wykonaną biopsję.
Po tym co i jak mówiła było wiadomo, że jest pogodzona z tym, że nie będzie mieć dzieci.
Ale nie każdy taki jest. Nie każdy radzi sobie z taką sytuacją.
Ludzie w obliczu problemu zachowują się bardzo różnie. Tak sobie myślę, że gdybym ja nie mogła mieć dzieci a w ciążę po kolei zachodziłyby wszystkie kobiety z mojego otoczenia to pewnie w pewnym momencie zaczęłabym również odsuwać się od tych kobiet. Może nawet nie do końca świadomie, ale po prostu byłoby mi łatwiej odsunąć się od nich, unikać spotkań, nie oglądać ich brzuchów

malwiska, super, że warsztaty zaliczasz do udanych No i świetne bonusy

[wisienka1000]

Hej dziewczyny,
jestem na bieżąco ale kilka dni nie pisałam bo nie miałam czasu. Zalatana jestem kurde bardziej niż pracując...

Ale najważniejsze!! Udało mi się dopiąć ostatnie sprawy i mam umowę na czas nieokreślony, a co za tym idzie pozytywną decyzję w sprawie kredytu z dopłatą już mogę chyba mówić śmiało, że mam mieszkanko jestem mega szczęśliwa bo już myślałam, że nic z tego nie wyjdzie... ilość papierologii mnie rozwaliła

Malwiska - co do warsztatów - wygrałyśmy to samo u nas się troszkę różniły gadżety ale tylko kilka... A po tych warsztatach w nocy złapał mnie taki potworny nerwoból w plecach, że płakałam z bólu... (pewnie od krzywego siedzenia) - coraz częściej dokuczają mi plecy właśnie w tym miejscu (na wysokości zapięcia stanika) jak długo siedzę... Nie wiem co z tym zrobić...

W ogóle przez te upały polazłam szukać w sobotę kiecek na brzuszek i chyba lekko przesadziłam... Wstałam rano, pojechałam na fitness a potem chodziłam bite 6h po sklepach!! Jak wróciłam i usiadłam dopiero poczułam jak bardzo mnie wszystko boli.... Nie miałam siły się podnieść. Pierwszy raz tż mnie musiał dźwigać... Jakoś czasami chyba nie dociera do mnie, że w ciąży jestem i w pewnych kwestiach wypadałoby się uspokoić

Co do monitora oddechu - ja kupiłam też Angelcare dla świętego spokoju... bo wiem, że nie umiałabym spać spokojnie. Trafiła mi się fajna oferta na tablicy więc wzięliśmy.

Dziś odebraliśmy mebelki W następny weekend my jedziemy na wesele a rodzice moi zaczynają reorganizację w pokojach i będziemy mogli już wszystko zacząć rozstawiać. Nie mogę się doczekać. Wtedy też wystartuję z praniem i prasowaniem. I jeszcze nasze nowe łóżko powinno przyjść - kupiłam już 2 piękne nowe komplety pościeli na nowy gigantyczny rozmiar i strasznie mnie cieszy uwijanie gniazdka, mimo tego, że na razie jeszcze nie na swoim bo nasze będzie do odbioru w styczniu...

Ehh to chyba tyle ps. czułam się dziś jakoś wyjątkowo w ten dzień matki jakoś mega dużo radości daje mi robienie prezentów mojej mamie.... a teraz dodatkowo jak sama nią lada moment będę - to jakoś tak było jeszcze lepiej

[mamaya]

Dzień dobry
Ja na nogach już od 5:30, zaraz wychodzę z domu Jak wrócę to pewnie się prześpię

[malwiska]

Witajcie z rana,
mamaya gdzie tak wcześnie wybywasz??
pogoda się ochładza

[simka234]

Napisane przez pszczola189

Ja już po wizycie, Mały sie jakoś tak bokiem ułożył, waży 1776 g. Zapisał mi żelazo, magnez, jakieś jeszcze globulki dopochwowe bo wypatrzył stan zapalny (skąd?!). Za dwa tygodnie kolejna wizyta. Byłam w biedronce, kupiłam Małemu body, sobie leginsy i tunikę ciążową


Sent from my Lumia 610 using Tapatalk

Gratulacje co do wizyty i wagi

Napisane przez pszczola189

kurcze, wiecie co? Normalnie zglupialam.. Według moich wcześniejszych obliczeń to jestem w 33 tygodniu, a doktor stwierdził ze to 31 tydzień.. Od ostatniej wizyty coś mu sie pomieszało, nie wiem w końcu..


Sent from my Lumia 610 using Tapatalk

No mój gin to sie ostatnio machnoł bo mi 29 tydz naliczył w 34 hehe ale po prostu źle spojrzał..
Wg ich oblczeń jest właśnie tydz do tyłu czyli jeśli masz pierwszy dzeń 35 tyg to u gina 34 i 1 dz

Napisane przez Karolinek_

TaTekla - moze jeszcze sytuacja sie wyklaruje i bedzie lepiej

Pszczola189 - gratuluje wizyty

My juz tez po wizycie - Mlody ma 2100g, kanal rodny zamkniety, szyjka na 1,5 cm ale dzielnie trzyma i nie pusci globulki, bo jakies badziewie mnie dopadlo i 16 czerwca ktg + wymaz powiem Wam, ze kamien z serca, ze wszystko jest ok. Tabletki dalej brac i odpoczywac

Z okazji Dnia Mamy dostalam dzisiaj bukiet roz i kinder niespodzianke

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

Waga już fajna gratki za szyjkę ja ostatnio 3.5 cm miałam

[Celebrinfea]

Mamaya ale Ty masz spust... Ja dzis zaspalam i na wariata do szpitala sie pakowalam. Kurcze bedzie o niebo latwiej jak mloda bedzie w domu...

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[simka234]

Tatekla a ja nie rozumie twojej szwagierki
I nie nie nawidze jak ktos sobie dorabia interpretacje moich słów
A co ona jasnowidz jest i czyta w myślach i wie co ty myślałaś..
Generalnie jsteście rodzina i to bliska i czy jej się to podoba czy nie bedziecie się spotykać przy różnych okazjch..
Jeśl nie chce zmenić swojego zachowania to generalnie powinnaś ja olać..
Wyciągnełaś ręke chciałaś wyjaśnić sytuację a że ona nie chce trudno, nikogo do niczego się nie da zmusić..
Ja też długo się starałam i wiem jakie to uczucie i nie wyobrażam sobie takiego zachowania w stosunku do najblższych osób mimo wszystko

Takie moje zdanie..zyczę ci żeby jednak jakoś sie ta sytuacja wyklarowała bo cieżka jest taka atmosfera

[svelta]

Melduję się. Czytałam Was, ale nie miałam weny żeby pisać. NIe pamiętam już kto-co-i jak ale gratuluję udanych wizyt i ładnych przyrostów wagi.

Ja się wczoraj załamałam, bo postanowiłam w końcu poszukać sandałów. I o zgrozo pasują na mnie tylko takie babcine. Szukałam butów miękkich i wygodnych. Okazuje się, że zależnie od modelu buta stopa urosła mi nawet 3 numery Chociaż może słowo "urosła" nie jest najlepszym określeniem. Stopy ogólnie zawszee miałam szczupłe i nigdy nie było problemu ze znalezieniem butów, a tu taki szok. Musiałam przymierzać tylko te z regulowanymi rzepami na wysokości palców, przegubów i na kostce

No a potem już tylko gorzej, bo spotkałam się z kuzynkami, które mają 2 i 3 dzieci i jak one zobaczyły moje nogi to mnie dopiero nastraszyły. Okazuje się, że jedna z nich przez opuchnięte nogi leżała w szpitalu do porodu, bo może to prowadzić do zatrucia No a potem chyba z nerwów to już mi było słabo, wymiotować mi się chcicało... Dobrze, że mam wizytę w tym tygodniu

[Fame]

Napisane przez debesciara

Do tego wszystkiego w domu tarcia pomiędzy tż a moją mamą Po prostu nie mam już do nich sił, obydwoje mają trudne charaktery.. a ja jak zawsze po środku wszelkich utarczek, niedomówień... zawsze staram się wszystko załagodzić.. ale kurde po x-razie się już nie chce, tym bardziej że moje samopoczucie związane z dodatkowymi kg i przeziębieniem, naprawdę nie pomaga w byciu rozjemcą. No i oczywiście wyjścia z sytuacji nima

biedactwo nigdy nie chciałabym znalezc sie w tym przysłowiowym "młotem a kowadłem".. wytłumacz bliskim, że jestes w ciązy i jest Ci ciężko więc niech sobie darują sprzeczki

Napisane przez mamaya

Dziewczyny, w kwestii tych zniżek w Rossmannie to patrzcie uważnie, bo jak ostatnio były te super hiper mega wielkie promocje to dla przykładu tusz do rzęs, który przed promocją kosztował 30 zł podczas promocji kosztował 25 zł i było napisane, że jest przeceniony z 40 zł I niemalże każdy produkt był w ten sposób reklamowany i sprzedawany

nie wiem jak w Rossmanie, bo zadko tam jestem, ale generalnie spotykam sie z takimi "obnizkami"

Napisane przez rybka13

Jestem w uk
Mam nadzieje, ze zadomowie sie tu na nowo tzn na watku

troszke sobie posiedziałaś w Polsce
wracaj szybko.. do nas

Napisane przez simka234

O matko jak cokolwiek pochodze czy postoje to tak mnie stopy bolą że z chęcią bym je oddała..
Jednak człowiek odczuwa te dodatkowe kg..

ja myslałam, że przesadzacie z tymi nogami, ale wczoraj wieczorem tak mnie stopy piekły, że nie wiedziałam co jeszcze w nie wsmarowac

Napisane przez TaTekla

Dziewczyny, porozmawiałam z Nią i ... żałuję Dowiedziałam się, że wg Niej jak mówiliśmy Im o ciąży to ja byłam oburzona, że mój TŻ powiedział przy Niej, że przez to straciłam u Niej szacunek. Generalnie zaczęła mówić coś o szczerości, więc mówię, że Ona jest nie szczera bo mi nie powiedziała o co chodzi, to się dowiedziałam, że powinnam sobie to z moim TŻem wyjaśnić.Powiedziałam, że mnie źle odczytała ( uważam, że wyssała to z palca, ale tego nie powiedziałam ) i że to chyba nie jest powód, żeby kogoś unikać. Powiedziała, że jest jak jest i że nie ma do mnie zaufania. Ogólnie to dla mnie jakiś horror - ręce mi opadły , spytałam tylko, czy nie zamierza zmienić swojej postawy, a Ona, że nie. Szczerze ... teraz mi cholernie głupio przed moimi i TŻa rodzicami, bo im powiedzieliśmy przez telefon, a do Niej specjalnie pojechaliśmy. No cóż tak w życiu bywa - człowiek się stara a ktoś zrówna Cię z ziemią, a zawsze Jej broniłam
Tym sposobem, wiem na czym stoję przynajmniej

hmm.. ogólnie zachowanie Twojej szwagierki wydaje mi się strasznie dziecinne. Gdybym ja była na jej miejscu (a kiedys bylam) to udawałabym ze wszystko jest ok i na pewno nie pokazalabym żadnych fochów itp.
wiem, że łatwo jest tak mowic, ale nie przejmuj się, bo takie zmartwienie nie jest Ci teraz potrzebne kiedys jej przejdzie, a jak nie to świadczy tylko i wyłącznie o niej

Napisane przez Karolinek_

My juz tez po wizycie - Mlody ma 2100g, kanal rodny zamkniety, szyjka na 1,5 cm ale dzielnie trzyma i nie pusci globulki, bo jakies badziewie mnie dopadlo i 16 czerwca ktg + wymaz powiem Wam, ze kamien z serca, ze wszystko jest ok. Tabletki dalej brac i odpoczywac

za wizytę

Napisane przez malwiska

Witajcie, wróciłam niedawno z warsztatów. Fotelika nie wygrałam ale za to zestaw proszków jelp oprócz tego dostaliśmy 5 pieluszek dada, zestaw 50mlx2 płynów do mycia, butelkę antykolkowa ze smoczkiem imitujacym pierś, białe skarpetki, próbkę mleka modyfikowane (tu fajny wykład o mleku), zestaw witamin dla kobiet karmiacych, śliniaczek i to chyba wszystko. Fajny wykład o kapaniu i karmieniu, no i fajny byl też wykład o fotelikach. Ogólnie jestem zadowolona

to super prezenty! ja tam chyba jeszcze nic w zyciu nie wygrałam

Napisane przez wisienka1000

Ale najważniejsze!! Udało mi się dopiąć ostatnie sprawy i mam umowę na czas nieokreślony, a co za tym idzie pozytywną decyzję w sprawie kredytu z dopłatą już mogę chyba mówić śmiało, że mam mieszkanko jestem mega szczęśliwa bo już myślałam, że nic z tego nie wyjdzie... ilość papierologii mnie rozwaliła

gratulacje!

Napisane przez malwiska

pogoda się ochładza

ja do niedawna też tak myslałam, bo pochmurnie było,a teraz znowu już słońce

[simka234]

Napisane przez svelta

Melduję się. Czytałam Was, ale nie miałam weny żeby pisać. NIe pamiętam już kto-co-i jak ale gratuluję udanych wizyt i ładnych przyrostów wagi.

Ja się wczoraj załamałam, bo postanowiłam w końcu poszukać sandałów. I o zgrozo pasują na mnie tylko takie babcine. Szukałam butów miękkich i wygodnych. Okazuje się, że zależnie od modelu buta stopa urosła mi nawet 3 numery Chociaż może słowo "urosła" nie jest najlepszym określeniem. Stopy ogólnie zawszee miałam szczupłe i nigdy nie było problemu ze znalezieniem butów, a tu taki szok. Musiałam przymierzać tylko te z regulowanymi rzepami na wysokości palców, przegubów i na kostce

No a potem już tylko gorzej, bo spotkałam się z kuzynkami, które mają 2 i 3 dzieci i jak one zobaczyły moje nogi to mnie dopiero nastraszyły. Okazuje się, że jedna z nich przez opuchnięte nogi leżała w szpitalu do porodu, bo może to prowadzić do zatrucia No a potem chyba z nerwów to już mi było słabo, wymiotować mi się chcicało... Dobrze, że mam wizytę w tym tygodniu

Może to tylko opuchluzna i p ciąży mine
Nie denerwuj się bo tym dzidzi bardzej szkodzisz..
Wizyta za chwile to się dowiesz..
Też mi się obiło o tym zatruciu ale to chyba jak nogi sa caly czas spuchnete i po nocy nie mija..

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Fame miło że już w domku
No mi nogi dokuczyły dopero w te upały..wcześniej nie było problemu
Ehh dobrze ze to tylko kilka tyg zostało..

[malwiska]

Napisane przez svelta

Melduję się. Czytałam Was, ale nie miałam weny żeby pisać. NIe pamiętam już kto-co-i jak ale gratuluję udanych wizyt i ładnych przyrostów wagi.

Ja się wczoraj załamałam, bo postanowiłam w końcu poszukać sandałów. I o zgrozo pasują na mnie tylko takie babcine. Szukałam butów miękkich i wygodnych. Okazuje się, że zależnie od modelu buta stopa urosła mi nawet 3 numery Chociaż może słowo "urosła" nie jest najlepszym określeniem. Stopy ogólnie zawszee miałam szczupłe i nigdy nie było problemu ze znalezieniem butów, a tu taki szok. Musiałam przymierzać tylko te z regulowanymi rzepami na wysokości palców, przegubów i na kostce

No a potem już tylko gorzej, bo spotkałam się z kuzynkami, które mają 2 i 3 dzieci i jak one zobaczyły moje nogi to mnie dopiero nastraszyły. Okazuje się, że jedna z nich przez opuchnięte nogi leżała w szpitalu do porodu, bo może to prowadzić do zatrucia No a potem chyba z nerwów to już mi było słabo, wymiotować mi się chcicało... Dobrze, że mam wizytę w tym tygodniu

współczuje, ja póki co mieszcze się w swoje buty, nogi puchną ale nie aż tak
Fame ja sprawdziłam pogode ma być 19-20 stopni

[magdix]

Bardzo wam współczuję z tymi nogami... sama bałam się opuchnięć, ale jak dotąd (odpukać) nic nie puchnie i nie boli, więc mam jeden kłopot mniej.

[Celebrinfea]

Mi wreszcie zaczynaja odpuszczac co za ulga...

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[TaTekla]

Hej hej
Ja dziś mam lepszy czas w pobudce niż Mamaya bo wstałam o 5:00, mimo, że maluch jeszcze w brzuszku spał to już przyzwyczajenie, ale przynajmniej placek z borówkami mam już prawie gotowy

Napisane przez malwiska

Witajcie, wróciłam niedawno z warsztatów. Fotelika nie wygrałam ale za to zestaw proszków jelp oprócz tego dostaliśmy 5 pieluszek dada, zestaw 50mlx2 płynów do mycia, butelkę antykolkowa ze smoczkiem imitujacym pierś, białe skarpetki, próbkę mleka modyfikowane (tu fajny wykład o mleku), zestaw witamin dla kobiet karmiacych, śliniaczek i to chyba wszystko. Fajny wykład o kapaniu i karmieniu, no i fajny byl też wykład o fotelikach. Ogólnie jestem zadowolona

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Taka wygrana też niczego sobie GRATULACJE

Napisane przez wisienka1000

Hej dziewczyny,
jestem na bieżąco ale kilka dni nie pisałam bo nie miałam czasu. Zalatana jestem kurde bardziej niż pracując...

Ale najważniejsze!! Udało mi się dopiąć ostatnie sprawy i mam umowę na czas nieokreślony, a co za tym idzie pozytywną decyzję w sprawie kredytu z dopłatą już mogę chyba mówić śmiało, że mam mieszkanko jestem mega szczęśliwa bo już myślałam, że nic z tego nie wyjdzie... ilość papierologii mnie rozwaliła

Malwiska - co do warsztatów - wygrałyśmy to samo u nas się troszkę różniły gadżety ale tylko kilka... A po tych warsztatach w nocy złapał mnie taki potworny nerwoból w plecach, że płakałam z bólu... (pewnie od krzywego siedzenia) - coraz częściej dokuczają mi plecy właśnie w tym miejscu (na wysokości zapięcia stanika) jak długo siedzę... Nie wiem co z tym zrobić...

W ogóle przez te upały polazłam szukać w sobotę kiecek na brzuszek i chyba lekko przesadziłam... Wstałam rano, pojechałam na fitness a potem chodziłam bite 6h po sklepach!! Jak wróciłam i usiadłam dopiero poczułam jak bardzo mnie wszystko boli.... Nie miałam siły się podnieść. Pierwszy raz tż mnie musiał dźwigać... Jakoś czasami chyba nie dociera do mnie, że w ciąży jestem i w pewnych kwestiach wypadałoby się uspokoić

Co do monitora oddechu - ja kupiłam też Angelcare dla świętego spokoju... bo wiem, że nie umiałabym spać spokojnie. Trafiła mi się fajna oferta na tablicy więc wzięliśmy.

Dziś odebraliśmy mebelki W następny weekend my jedziemy na wesele a rodzice moi zaczynają reorganizację w pokojach i będziemy mogli już wszystko zacząć rozstawiać. Nie mogę się doczekać. Wtedy też wystartuję z praniem i prasowaniem. I jeszcze nasze nowe łóżko powinno przyjść - kupiłam już 2 piękne nowe komplety pościeli na nowy gigantyczny rozmiar i strasznie mnie cieszy uwijanie gniazdka, mimo tego, że na razie jeszcze nie na swoim bo nasze będzie do odbioru w styczniu...

Ehh to chyba tyle ps. czułam się dziś jakoś wyjątkowo w ten dzień matki jakoś mega dużo radości daje mi robienie prezentów mojej mamie.... a teraz dodatkowo jak sama nią lada moment będę - to jakoś tak było jeszcze lepiej

Świetna wiadomość, taka umowa to duży krok w przód i większe pole manewru Nie ma to jak same dobre wiadomości na początek dnia
Fajnie, że masz możliwość chodzić na fitness na tym etapie, mnie się śni po nocach, że ćwiczę

Co do mojej szwagierki - Debesciara chyba ujęła to najlepiej - szuka dziury w całym i najwidoczniej wcale nie chodzi tu o moją postawę, którą sobie uroiła. Po prostu próbuje wykorzystać moją osobę do kolejnych gierek z teściami, ale ja się nie zamierzam w to wtrącać. Postanowiłam przyjąć bierną postawę wobec tej osoby, mój TŻ powiedział, że nie ma nic przeciwko, poprosił tylko, żebym w stosunku do Jego brata zachowywała się jak do tej pory. Szkoda tylko rodziców TŻa, bo to dobrzy ludzie i strasznie przejmują się takimi sytuacjami, no ale jakoś będą musieli to znieść

Svelta serdecznie Ci współczuję. Mi też puchną nogi, ale nie aż w takim stopniu, a odkąd po domu chodzę w takich japonkach z podeszwą jak taka ortopedyczna to jest mi o wiele lepiej. Te japonki dostałam kiedyś od babci, wiadome na dwór nie wyjdę w nich, ale po domu można śmiało chodzić, więc polecam.

[debesciara]

Napisane przez wisienka1000

Hej dziewczyny,
jestem na bieżąco ale kilka dni nie pisałam bo nie miałam czasu. Zalatana jestem kurde bardziej niż pracując...

Ale najważniejsze!! Udało mi się dopiąć ostatnie sprawy i mam umowę na czas nieokreślony, a co za tym idzie pozytywną decyzję w sprawie kredytu z dopłatą już mogę chyba mówić śmiało, że mam mieszkanko jestem mega szczęśliwa bo już myślałam, że nic z tego nie wyjdzie... ilość papierologii mnie rozwaliła

Malwiska - co do warsztatów - wygrałyśmy to samo u nas się troszkę różniły gadżety ale tylko kilka... A po tych warsztatach w nocy złapał mnie taki potworny nerwoból w plecach, że płakałam z bólu... (pewnie od krzywego siedzenia) - coraz częściej dokuczają mi plecy właśnie w tym miejscu (na wysokości zapięcia stanika) jak długo siedzę... Nie wiem co z tym zrobić...

W ogóle przez te upały polazłam szukać w sobotę kiecek na brzuszek i chyba lekko przesadziłam... Wstałam rano, pojechałam na fitness a potem chodziłam bite 6h po sklepach!! Jak wróciłam i usiadłam dopiero poczułam jak bardzo mnie wszystko boli.... Nie miałam siły się podnieść. Pierwszy raz tż mnie musiał dźwigać... Jakoś czasami chyba nie dociera do mnie, że w ciąży jestem i w pewnych kwestiach wypadałoby się uspokoić

Co do monitora oddechu - ja kupiłam też Angelcare dla świętego spokoju... bo wiem, że nie umiałabym spać spokojnie. Trafiła mi się fajna oferta na tablicy więc wzięliśmy.

Dziś odebraliśmy mebelki W następny weekend my jedziemy na wesele a rodzice moi zaczynają reorganizację w pokojach i będziemy mogli już wszystko zacząć rozstawiać. Nie mogę się doczekać. Wtedy też wystartuję z praniem i prasowaniem. I jeszcze nasze nowe łóżko powinno przyjść - kupiłam już 2 piękne nowe komplety pościeli na nowy gigantyczny rozmiar i strasznie mnie cieszy uwijanie gniazdka, mimo tego, że na razie jeszcze nie na swoim bo nasze będzie do odbioru w styczniu...

Ehh to chyba tyle ps. czułam się dziś jakoś wyjątkowo w ten dzień matki jakoś mega dużo radości daje mi robienie prezentów mojej mamie.... a teraz dodatkowo jak sama nią lada moment będę - to jakoś tak było jeszcze lepiej

Ah aż serce rośnie jak się czyta takie dobre wieści i widać taki dobry nastrój gratki umowy i mieszkanka no i wicia gniazdka

Svelta mi nogi specjalnie nie pachną, ale przyjęłam taktykę wygody i noszę tylko klapki i baleriny. Generalnie obuwie nie wymagające "obslugi" i schylania. No cóż, przez ten miesiąc nie będę kreować trendów takze nie martw się, zaraz wrócisz do swoich ulubionych sandałów a teraz polub się z klapkami

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

[Fame]

A to my

[mamaya]

Dziewczyny, gestoza (zatrucie ciążowe) jest wtedy, kiedy występuje białkomocz, opuchlizna nie schodzi Wam po nocy/po trzymaniu nóg w górze/po leżeniu/moczeniu nóg w letniej wodzie.
W takie upały jak były przez ostatnie dni to i kobietom nie będącym w ciąży puchły nogi.
Mnie ginekolog prowadząca kazała się obserwować, zrobić standardowo badanie moczu i tyle.

Ja dzisiaj nie jestem na przykład w ogóle spuchnięta, mimo, że przeszłam parę ładnych kilometrów. Ale że temperatura znacznie spadła to i opuchlizna się nie pojawiła.

[i like it]

Napisane przez wisienka1000

Hej dziewczyny,
jestem na bieżąco ale kilka dni nie pisałam bo nie miałam czasu. Zalatana jestem kurde bardziej niż pracując...

Ale najważniejsze!! Udało mi się dopiąć ostatnie sprawy i mam umowę na czas nieokreślony, a co za tym idzie pozytywną decyzję w sprawie kredytu z dopłatą już mogę chyba mówić śmiało, że mam mieszkanko jestem mega szczęśliwa bo już myślałam, że nic z tego nie wyjdzie... ilość papierologii mnie rozwaliła

Malwiska - co do warsztatów - wygrałyśmy to samo u nas się troszkę różniły gadżety ale tylko kilka... A po tych warsztatach w nocy złapał mnie taki potworny nerwoból w plecach, że płakałam z bólu... (pewnie od krzywego siedzenia) - coraz częściej dokuczają mi plecy właśnie w tym miejscu (na wysokości zapięcia stanika) jak długo siedzę... Nie wiem co z tym zrobić...

W ogóle przez te upały polazłam szukać w sobotę kiecek na brzuszek i chyba lekko przesadziłam... Wstałam rano, pojechałam na fitness a potem chodziłam bite 6h po sklepach!! Jak wróciłam i usiadłam dopiero poczułam jak bardzo mnie wszystko boli.... Nie miałam siły się podnieść. Pierwszy raz tż mnie musiał dźwigać... Jakoś czasami chyba nie dociera do mnie, że w ciąży jestem i w pewnych kwestiach wypadałoby się uspokoić

Co do monitora oddechu - ja kupiłam też Angelcare dla świętego spokoju... bo wiem, że nie umiałabym spać spokojnie. Trafiła mi się fajna oferta na tablicy więc wzięliśmy.

Dziś odebraliśmy mebelki W następny weekend my jedziemy na wesele a rodzice moi zaczynają reorganizację w pokojach i będziemy mogli już wszystko zacząć rozstawiać. Nie mogę się doczekać. Wtedy też wystartuję z praniem i prasowaniem. I jeszcze nasze nowe łóżko powinno przyjść - kupiłam już 2 piękne nowe komplety pościeli na nowy gigantyczny rozmiar i strasznie mnie cieszy uwijanie gniazdka, mimo tego, że na razie jeszcze nie na swoim bo nasze będzie do odbioru w styczniu...

Ehh to chyba tyle ps. czułam się dziś jakoś wyjątkowo w ten dzień matki jakoś mega dużo radości daje mi robienie prezentów mojej mamie.... a teraz dodatkowo jak sama nią lada moment będę - to jakoś tak było jeszcze lepiej

gratuluję mieszkanka i umowy!!!! ale za to łażenie po sklepach i widzę kolejna osoba, która poleca angelcare ja za kilka dni jak przyjdzie Matki Boskiej Pieniężnej go zamawiam, na razie grzecznie czeka w koszyku na finalizację transakcji

Napisane przez simka234

Tatekla a ja nie rozumie twojej szwagierki
I nie nie nawidze jak ktos sobie dorabia interpretacje moich słów
A co ona jasnowidz jest i czyta w myślach i wie co ty myślałaś..
Generalnie jsteście rodzina i to bliska i czy jej się to podoba czy nie bedziecie się spotykać przy różnych okazjch..
Jeśl nie chce zmenić swojego zachowania to generalnie powinnaś ja olać..
Wyciągnełaś ręke chciałaś wyjaśnić sytuację a że ona nie chce trudno, nikogo do niczego się nie da zmusić..
Ja też długo się starałam i wiem jakie to uczucie i nie wyobrażam sobie takiego zachowania w stosunku do najblższych osób mimo wszystko

Takie moje zdanie..zyczę ci żeby jednak jakoś sie ta sytuacja wyklarowała bo cieżka jest taka atmosfera

TaTekla faktycznie szwagierka przegina, ale przynajmniej masz teraz czyste sumienie a może i ona po jakimś czasie zrozumie i przeprosi i będzie jak dawniej życzę Ci tego z całego serducha


Fame ale Wy piękne z Izunią jesteście

ja sobie dziś rano pstryknęłam parę fotek to jak dotrę wieczorem do domu to też wrzucę ale coś mi się zdaje, że wielkościowo to taki albo i nawet większy brzuszek mam a tp na 10 dopiero niestety zauważyłam wczoraj pierwsze rozstępy a smaruje te miejsca codziennie w sensie na bokach tam gdzie najbardziej mnie skóra ciągnie jak stoję lub leżę... co mogę jeszcze zrobić????

[malwiska]

Napisane przez Fame

A to my

mój brzuch chyba przestał rosnąć- choć muszę pamiętać że Ty 3 tygodnie przede mną

[Fame]

Napisane przez malwiska

mój brzuch chyba przestał rosnąć- choć muszę pamiętać że Ty 3 tygodnie przede mną

mój brzuch przez ostatnie kilka dni tak podskoczył z resztą.. 2,5 kg musi się gdzieś mieścic

[simka234]

Fame śliczny brzuszek no jest wiekszy w porównaniu z poprzednim zdjeciem ale i dzidzia wieksza

Mi ostatnio cm w obwodzie przybyło ale generalnie nie widać różnicy
Chociaż jeszcze 4 tyg to podrośnie
Dziś przez 2 godz myślałam że się skrecę mały postanowił pozycje zmienić i tak mnie bolało że już na IP miałam jechac ale uspokoił się..
Myślałam że mi wnętrzności powyrywa..ehhh

Muszę pomyśleć o tym monitorze oddechu skoro to taka fajna sprawa

Moj tż mi w prezencie wczoraj na dzień mamy kupił samochód żebym miała czym z synkiem jeździc hehe
wisienka gratulacje kochana to duży krok do przodu..

U nas juz 25 st jest ciepełko
Pranie ostatnie małego sie suszy i poprasować jeszcze..

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A co do rozstępów to mi 2 sie na brzuchu zrobiły

Zakupiłam bio oil co dusia polecała i smaruje te rozstepy rano i wieczorem i zbladły sporo..
A i masło kakaowe do ciala zaczelam stosować..
Podobno też olejek z róży piżmowej jest bardzo dobry ale ale nie stosowałam więc nie wiem

mam do was pytanko czy zaczełyście hartować sutki maścią maltan?
Bo podobno jak przed sie zacznie stosować to potem tak brodawki nie pękają

[malwiska]

Napisane przez simka234

Fame śliczny brzuszek no jest wiekszy w porównaniu z poprzednim zdjeciem ale i dzidzia wieksza

Mi ostatnio cm w obwodzie przybyło ale generalnie nie widać różnicy
Chociaż jeszcze 4 tyg to podrośnie
Dziś przez 2 godz myślałam że się skrecę mały postanowił pozycje zmienić i tak mnie bolało że już na IP miałam jechac ale uspokoił się..
Myślałam że mi wnętrzności powyrywa..ehhh

Muszę pomyśleć o tym monitorze oddechu skoro to taka fajna sprawa

Moj tż mi w prezencie wczoraj na dzień mamy kupił samochód żebym miała czym z synkiem jeździc hehe
wisienka gratulacje kochana to duży krok do przodu..

U nas juz 25 st jest ciepełko
Pranie ostatnie małego sie suszy i poprasować jeszcze..

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A co do rozstępów to mi 2 sie na brzuchu zrobiły

Zakupiłam bio oil co dusia polecała i smaruje te rozstepy rano i wieczorem i zbladły sporo..
A i masło kakaowe do ciala zaczelam stosować..
Podobno też olejek z róży piżmowej jest bardzo dobry ale ale nie stosowałam więc nie wiem

mam do was pytanko czy zaczełyście hartować sutki maścią maltan?
Bo podobno jak przed sie zacznie stosować to potem tak brodawki nie pękają

ja póki co o sutkach nie myślałam wczoraj położna nam mówiła że popękane sutki mogą być spowodowane naszymi błedami. Powiedziała że jak siadamy na kanapie i np nie opieramy się do końca, dziecko łapie ładnie sutek/brodawkę sutkową z otoczką, słychać przełykanie i jest super do momentu kiedy nieświadome zmieniamy pozycje typu: lekko się opieramy, przekręcamy - moment a dziecko traci z buzi otoczke i ssie tylko sutek w którym nie ma mleka.
ale pewnie ile położnych tyle opini


ja mam dzis dzień lenia, ale jade do pracy .. może tam odżyje