Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

[majkela12]

Napisane przez __Sylwia__88

Dziewczyny a powiedzcie mi może wiecie czy łożysko na przedniej ścianie ma jakiś wpływ na przebieg i rodzaj porodu?

Chyba nie, bo teraz też mam istotne jest czy łożysko nie jest przodujące...

Napisane przez _Maya_

ja dzisiaj po ostatniej wizycie u lekarzabadania porobione, teraz pozostało mi tylko czekać
No i już mam sie stawiać na ktg do szpitala

Napisane przez Kakusia

A to moje torby do szpitala tylko nie chce się zdjęcia z telefonu obrócić.

Ale malutkie ale Ty chyba ciuszków dla Wikusi i kosmetyków nie musisz brać???

Napisane przez sylvuniaa84

kompletny brak czasu przez ostatnie dni oraz popuchnięte palce od rąk robią swoje,cięzko mi nawet pisać
Czym cieplej to bardziej puchne... ma tak któraś?to normalne? ja już kostek nie mam od dawna


Jeszcze poproszę o opinie co do wózka,zdecydowałam się na wózek z poniższego linku,tylko nie wiem czy kolor nie wziąśc inny mam czas jeszcze 5 dni na zmiane.... tam na dole są kolory wg numerków,puki co wybrałam nr 95... to jest jasny grafit i srebrny... ten srebrny to taki jasny szary,bardzo jasny....
Do prania zdejmuje się tylko środek z gondoli reszta gąbka i woda i szorowanko....
myslicie że bedzie non stop brudny ?ze ciężko bedzie z myciem?

Był jeszcze cały czarny,podobał mi sie ale czarna gondola na lato to nie wiem czy to nie głupota bo zagotuje dziecko
Jaki kolor byście brały??
http://www.adbor.pl/pl/5,ARTE-3x3-ALU

Też puchnę i nie mam już pomysłów jak temu zaradzić
Co do wózka też nie pomogę, bo nie znam tej firmy. Kolor 95 może być, czarnego bym nie brała

Napisane przez beat@

U nas dziś 38 tydzień

Napisane przez poziomkka

Witam się w 37 tc!!

Napisane przez Sola1

Berenika z synkiem wychodza dzisiaj ze szpitala

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry My też zaczynamy dzisiaj 37tydz
Noc mam oczywiście nie przespaną, cały czas martwiłam się o naszą kicię zrobiliśmy wszystko co mogliśmy. Mam teraz tylko nadzieję, że ktoś ją znajdzie i odda

i dalej trzymam kciuki za kicie

Napisane przez bluesky89

Wczoraj byliśmy na wizycie, na razie na poród się nie zapowiada... a szkoda, bo miałam nadzieje, że jednak coś się tam zaczyna dziać. Mały ładnie przybiera na wadze, 3300g Jeśli nic się nie wydarzy, to następna wizyta 4 czerwca... No i ktg bez skurczowe...
No także miałam nadzieje, że urodzę wcześniej, a tu już połowa 39 tc

Troppo wczoraj do mnie pisała, że u nich wszystko w porządku, Adaśko grzeczny, a ona cierpi na nawał pokarmu i pogryzione brodawki... Przed chwilą do niej napisałam kiedy wychodzą, także jak coś będę wiedzieć, to dam znać
Edit. wychodzą dzisiaj!

za udaną wizytę. Nie przejmuj się, nie znasz teraz dnia ani godziny, w każdej chwili może się ruszyć
Super, że Troppo dzisiaj wychodzi

[poziomkka]

zophiee No nareszcie!!
Trzymam za rozwój akcji i dopinguję!!

Napisane przez kamilla123

Przymusiłam wczoraj tż do zrobienia zdjęcia na koniec 37 tyg.

ale zgrabny brzuuuś

Napisane przez __Sylwia__88

Mam info od Ramony
Zosia jeszcze w brzuszku ale Ramona jest w szpitalu ze względu na złe wyniki- niskie płytki krwi. Oznak porodu brak. Jutro ma mieć badania i okaże się czy wyjdzie do domu czy zostawią ją do porodu.

Trzymam za lepsze wyniki !!

[majkela12]

Napisane przez kamilla123

Witam się w 38 tygodniu Jutro lekarz, zobaczymy na czym stoję
Majkela wczoraj się nie logowałam, więc dzisiaj życzę Ci WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

i gratki za kolejny tc

Napisane przez __Sylwia__88

. Wczoraj zastanawialiśmy się i kombinowaliśmy jak przestawić nasze łózko w sypialni i gdzie łóżeczko wstawić żeby było funkcjonalnie. I nic nie wymyśliliśmy bo 10 cm pokoju nam brakuje. Tż wymyślił żeby łóżeczko dać pod oknem i przy grzejniku. Dla mnie jest to nie do przyjęcia. Myślałam że go walne jak to usłyszałam, ale on się upiera przy jego pomyśle.

U nas na razie tak łóżeczko stoi i nie mamy na razie innego pomysłu. No chyba, że zmiana mieszkania

Napisane przez poziomkka

Jeśli chodzi o Ramonę, to mam przeczucie, że już urodziła

A ja się boję, że coś z płytkami ma...

Napisane przez poziomkka

eweden czeka na wyniki i jak wszystko będzie ok to też dzisiaj wychodzą

No to

Napisane przez zophiee

u mnie się ruszyło
od 5 skurcze. chodzenie, wanna, no-spa
nic nie pomaga
teraz skurcze co 7-5 min, niektóre mocne.
sączą mi się wody

Jeszcze uskuteczniam piłkę, chodzę, nie chcę za szybko jechać do szpitala

Sola, będę Cię informować, jak będę w stanie

Cieszę się, że to może być dziś

Super, czekamy na relacje na żywo:brok ul:

Napisane przez karolkya

Ja dalej czekam, dziś zaczęliśmy wykurzanko

Wreszcie chłodniej więc i stopy mam mniejsze... Mąż w domu, ale zaraz się zbiera załatwiać sprawy związane z nową pracą. Zostaję sama, chyba dziś poskacze na piłce, jakby nie padało to bym po ogródku pochodziła....

Oby podziałało:brokul :

Napisane przez kamilla123

Przymusiłam wczoraj tż do zrobienia zdjęcia na koniec 37 tyg.

Ale zgrabna mamuśka jesteś w cale nie wyglądasz na 9 miesiąc
A co z wózkiem??? wzięliście tamten różowy od znajomych???

Napisane przez Kakusia

Ooo moja rówieśniczka
Ufff to dobrze, że dostawka nie zawiodła na testach! i Małemu się podoba a Ty masz łamaną rączkę czy wysuwaną? nie ma problemu z trzymaniem wózka jeśli Adaś stoi na dostawce?

Rączka łamana. Dzieciaki mamy w podobnym wieku, więc Dominika też powinna być zadowolona

Napisane przez __Sylwia__88

:
Mam info od Ramony
Zosia jeszcze w brzuszku ale Ramona jest w szpitalu ze względu na złe wyniki- niskie płytki krwi. Oznak porodu brak. Jutro ma mieć badania i okaże się czy wyjdzie do domu czy zostawią ją do porodu.

Pozdrów ją od nas i oczywiście , żeby szybko wyszły.

Napisane przez Sola1

Mnie ostatnio spotkała taka "przyjemność" na szczęście na mojąrękę, nie na głowę i byłam sama. Siedziałam sobie pod drzewkiem i czekałam na kolejne pobranie krwi. W takiej sytuacji czarny kolor się nie sprawdza ( miałam czarną bluzkę)

Oj tam oj tam, to na szczęście

[poziomkka]

Nie chcę wychodzić z domuuuuu !!!!

karolkya mi nawet ta pogoda nie pomogła na balonowe stopy po przebudzeniu były nawet nawet, ale po kąpieli już

[pater86]

Napisane przez zophiee

u mnie się ruszyło

dopinguję jak tylko mogę
Koniecznie napisz jak będziesz po wszystkim!!!
Oj pewnie już Ramonę nie wypuszczą, ona ma na przyszły tydzień termin, więc już ją pewnie potrzymają do końca, ale życzę jej żeby jednak wyszła i doczekała spokojnie porodu w domku

Napisane przez kamilla123

A wczoraj w Teleexpressie mówili o kobiecie co mąż jej poród w domu odebrał, bo nie zdążyliby do szpitala! Szok! Ale wszystko dobrze się skończyło

Przymusiłam wczoraj tż do zrobienia zdjęcia na koniec 37 tyg.

Też to widziałam... Masakra Ale mąż bardzo dzielny!
Bardzo zgrabna jesteś nieduży brzuszek!

[Bogini Bastet]

Napisane przez bluesky89

Bogini, tak, 39 tc i 3300 g także kompaktowy dzidziol będzie

mój będzie na bank dużo większy już prawie jest jak Twój a ma 37 tyg

kamilla piękny brzuch

Ramona trzymam kciuki za poprawę wyników i szybkiego powrotu do domu najlepiej już z Maleństwem

[majkela12]

Jeszcze raz dziękuję za życzenia ostatnio tyle życzeń dostałam chyba na ślubie
"Imprezka" się udała opiłam i objadłam się słodkiego, że do końca tygodnia słodkiego mi wystarczy.
Dostałam od swojej mamci bukiet z 28 rzodkiewek prezent pyszny, bo jeszcze mi nie przeszła jazda na rzodkiewy.
Odebrałam dzisiaj GBS i nic nie wychodowałam
Przez tą brzydką pogodę boli mnie głowa, albo to ciśnienie, albo zatoki, bo ostatnio katarzysko dopadło naszą rodzine

Miłego dnia kobitki

[bluesky89]

Napisane przez Bogini Bastet

mój będzie na bank dużo większy już prawie jest jak Twój a ma 37 tyg

Ja tam się cieszę, że nie jest duży, bo będzie mi łatwiej urodzić

[kamilla123]

Dzięki za miłe słowa

Majkela tak, w końcu wzięliśmy ten różowy i póki co nie żałuję. Czasami wchodzę jeszcze na tablicę i patrzę co tam wystawiają, ale nic ciekawego nie ma więc w sumie dobrze, że mam to z głowy. No i nawet tż stwierdził, że ładny

A co do porodu to ja się chyba teraz bardziej boję niż za pierwszym razem

Trzymam kciuki za Ramonę Niech wychodzi ze szpitala już rozpakowana

Piszecie o szlafrokach do szpitala - jest ktoś kto nie bierze w ogóle? Bo ja mam jeden taki polarowy, którego nie chcę brać, bo będzie mi po prostu za gorąco, a jutro mam ewentualnie ostatnią szansę żeby coś kupić cieńszego z krótkim rękawem I sama nie wiem

I rzecz, której ostatnio nie wzięłam (nie pamiętam czy nie chciałam czy zapomniałam), a którą teraz wezmę na pewno to smoczek

[Kakusia]

Napisane przez majkela12

Ale malutkie ale Ty chyba ciuszków dla Wikusi i kosmetyków nie musisz brać???

dla Niej mam tylko paczke Pampersów 48szt i jedną paczkę chusteczek nawilżanych
W torbach nie ma też Jej ubranek na wyjście i moich na wyjście (naszykowane są i TŻ dowiezie) szlafroku też nie ma i raczej nie będzie, ale czekam na info od Troppo jak gorąco na sali jest i czy korzystała
Najwięcej zajmują chyba te podkłady Seni na łóżko

Napisane przez majkela12

Rączka łamana. Dzieciaki mamy w podobnym wieku, więc Dominika też powinna być zadowolona

Mam nadzieję

Napisane przez Sola1

Mnie ostatnio spotkała taka "przyjemność" na szczęście na mojąrękę, nie na głowę i byłam sama. Siedziałam sobie pod drzewkiem i czekałam na kolejne pobranie krwi. W takiej sytuacji czarny kolor się nie sprawdza ( miałam czarną bluzkę)

to było na szczęście
Ale jakby mi obsrały wózek to chyba bym tego srajptaka

Kamilla ja nie biorę szlafroku za pierwszym razem nie miałam i żadna z kobitek czerwcowych na położniczym nie nosiła bo tak gorąco było
Smoczek mam już spakowany tylko nie mogę się zebrać i wyparzyć

[bluesky89]

Ja szlafrok biorę, taki cieniutki, żeby tylko mieć co na siebie zarzucić jak wyjdę spod prysznica czy idąc do toalety.

[ANTERIA]

Dziewczyny nie mam złotej rady na puchnięcie stóp ale mam coś co mi osobiście przynosiło sporą ulgę a mianowicie kupiłam sobie krem do stóp dla kobiet w ciąży z perfecty On tak zarąbiście chłodzi że zapomina się o bólu i przynosi na jakiś czas ulgę przynajmniej u mnie się sprawdził.

O taki:

http://www.dax.com.pl/pl/product/256...obiet-w-ciazy/

[Pradip]

Napisane przez _Maya_

ja dzisiaj po ostatniej wizycie u lekarza badania porobione, teraz pozostało mi tylko czekać
No i już mam sie stawiać na ktg do szpitala

a co na wizycie? oznaki porodu są? najcięższy czas oczekiwania przed Tobą

Napisane przez zophiee

Pradip Nie miałam USG było dziś zatrzęsienie pacjentek, pewnie z tego powodu
Miałam ktg i badanie ginekologiczne tylko
Ale wg ostatniego w 36tc pewnie dobija do 4kg
Od położnej dowiedziałam się dziś, że na IP robią pobieżne USG- oceniają położenie, ilość wód- jeżeli nie odeszły, i właśnie wagę dziecka

Położna mówiła jeszcze, żeby dzwonić do niej z regularnymi skurczami od co najmniej 2 godzin co 7-5 min, nie wcześniej, bo ugrzęźniemy na IP, albo potem długo w szpitalu
A wcześniej zaleca no-spę i prysznic/wannę aby odróżnić fałszywy alarm

To ja tak będę miała dziś że niby wizyta ale tylko między pacjentkami po zwolnienie wejdę i może uproszę żeby mi szyjkę trochę pomasował ale przyznaję że coraz bardziej nastawiam się na cc przez tą wagę strasznie chciałabym mieć usg jeszcze przed samym porodem ale z drugiej strony chciałabym żeby mi w domu wody odeszły więc lipa...

Napisane przez Kakusia

A mnie się troszkę plany pozmieniały i na usg do szpitala jadę dopiero w niedzielę rano. Szkoda trochę bo nastawiona byłam na czwartek, poza tym niedzielę chciałam zacząć spokojnie i spędzić od rana do wieczora z dzieckiem no ale jak mus to mus - jedziemy z samego rana, żeby wrócić w południe i świętować Dzień Dziecka

Ale tak to dzień dziecka spędzisz z dwójką pociech
widzę że jednak zamierzasz prać tą grykę zrobisz jak uważasz ale ja bym się nie bała plam tylko pleśni

Napisane przez sylvuniaa84

Jeszcze poproszę o opinie co do wózka,zdecydowałam się na wózek z poniższego linku,tylko nie wiem czy kolor nie wziąśc inny mam czas jeszcze 5 dni na zmiane.... tam na dole są kolory wg numerków,puki co wybrałam nr 95... to jest jasny grafit i srebrny... ten srebrny to taki jasny szary,bardzo jasny....
Do prania zdejmuje się tylko środek z gondoli reszta gąbka i woda i szorowanko....
myslicie że bedzie non stop brudny ?ze ciężko bedzie z myciem?

Był jeszcze cały czarny,podobał mi sie ale czarna gondola na lato to nie wiem czy to nie głupota bo zagotuje dziecko
Jaki kolor byście brały??
http://www.adbor.pl/pl/5,ARTE-3x3-ALU

jeśli chodzi o kolor to podoba mi się ten co wybrałaś, zielony i niebieski

Napisane przez __Sylwia__88

A i wczoraj złożyliśmy łóżeczko. Muszę je przemyć, dziś mąż zniesie materac niech się wietrzy bo wszystko nowe i czuć fabrykę.

Napisane przez beat@

Witajcie
U nas dziś 38 tydzień

a jak przeprawa ze szwagrem o łóżeczko i materacyk?

Napisane przez Sola1

Berenika z synkiem wychodza dzisiaj ze szpitala

super i żeby reszta mamuś też już do domku wróciła

Napisane przez NecroKitty

Noc mam oczywiście nie przespaną, cały czas martwiłam się o naszą kicię zrobiliśmy wszystko co mogliśmy. Mam teraz tylko nadzieję, że ktoś ją znajdzie i odda

musicie czekać i wierzyć że sama wróci albo ktoś znajdzie...

Napisane przez zophiee

u mnie się ruszyło
od 5 skurcze. chodzenie, wanna, no-spa
nic nie pomaga
teraz skurcze co 7-5 min, niektóre mocne.
sączą mi się wody

Jeszcze uskuteczniam piłkę, chodzę, nie chcę za szybko jechać do szpitala

Sola, będę Cię informować, jak będę w stanie

Cieszę się, że to może być dziś

zazdroszczę oby poszło szybko i bezboleśnie

Napisane przez majkela12

No to doping i dla Ciebie

dzięki i super bukiet od mamy dostałaś

[__Sylwia__88]

Napisane przez kamilla123

Dzięki za miłe słowa


Piszecie o szlafrokach do szpitala - jest ktoś kto nie bierze w ogóle? Bo ja mam jeden taki polarowy, którego nie chcę brać, bo będzie mi po prostu za gorąco, a jutro mam ewentualnie ostatnią szansę żeby coś kupić cieńszego z krótkim rękawem I sama nie wiem

Ja szlafrok spakowałam, cieńki bawełniany ale zastanawiam się czy nie lepiej zamiast niego było by spakować cieńki kardigan, mam wiązany jeden. Coś żeby na grzbiet narzucic. Ostatnio w szpitalu miałam troszke grubszy szlafrok ale założyłam go tylko raz jak przechodziłam z IP na odział.

[Ka rolina]

Napisane przez Bogini Bastet

gratki Dziewczyny

Sola, Sywia i Karolina czy w związku z cukrzycą ciążową zalecono Wam obowiązkowe ktg?

Mi na razie nic na ten temat gin nie mówił. No, ale ja tak naprawdę nie mam cukrzycy...w ogóle paranoja z tym, bo w karcie ciąży w uwagach mam wpisane GDM (czyli cukrzyca), a wynik miałam przecież w normie (co prawda przy górnej granicy), no i do diabetologa mnie nawet nie kierował. Nawet położna ostatnio nie wiedziała jak to interpretować Muszę z ginem o tym pogadać na następnej wizycie, bo jak będę musiała to tłumaczyć w szpitalu przy skurczach porodowych to chyba mnie szlag trafi
Boginii a Ty masz wybraną położną środowiskową? Bo u mnie położna robi ktg i powiedziała, że jakby mnie coś niepokoiło to mam przyjść i mi zrobi bezpłatnie oczywiście

Napisane przez zophiee

u mnie się ruszyło
od 5 skurcze. chodzenie, wanna, no-spa
nic nie pomaga
teraz skurcze co 7-5 min, niektóre mocne.
sączą mi się wody

Jeszcze uskuteczniam piłkę, chodzę, nie chcę za szybko jechać do szpitala

Sola, będę Cię informować, jak będę w stanie

Cieszę się, że to może być dziś

AAAAA!!! Jakie emocje od rana To powodzenia

Napisane przez kamilla123

A wczoraj w Teleexpressie mówili o kobiecie co mąż jej poród w domu odebrał, bo nie zdążyliby do szpitala! Szok! Ale wszystko dobrze się skończyło

Przymusiłam wczoraj tż do zrobienia zdjęcia na koniec 37 tyg.

Jejku jak Ty pięknie wyglądasz Taki mały, zgrabny brzuszek W ogóle po tych zdjęciach, które zamieszczacie to widzę, że wszystkie jesteście szczuplutkie, a ja to jak wieloryb wyglądam

Napisane przez __Sylwia__88

oby akcja szybko się potoczyła i Borysek niedługo przyszedł na świat



Zgrabniutka jesteś. Na pewno nie dużo przybrałaś na wadze.


Mam info od Ramony
Zosia jeszcze w brzuszku ale Ramona jest w szpitalu ze względu na złe wyniki- niskie płytki krwi. Oznak porodu brak. Jutro ma mieć badania i okaże się czy wyjdzie do domu czy zostawią ją do porodu.

To mocne za Ramonę, żeby wyniki się poprawiły i niech maluszek już wychodzi

Napisane przez majkela12

Jeszcze raz dziękuję za życzenia ostatnio tyle życzeń dostałam chyba na ślubie
"Imprezka" się udała opiłam i objadłam się słodkiego, że do końca tygodnia słodkiego mi wystarczy.
Dostałam od swojej mamci bukiet z 28 rzodkiewek prezent pyszny, bo jeszcze mi nie przeszła jazda na rzodkiewy.
Odebrałam dzisiaj GBS i nic nie wychodowałam
Przez tą brzydką pogodę boli mnie głowa, albo to ciśnienie, albo zatoki, bo ostatnio katarzysko dopadło naszą rodzine

Miłego dnia kobitki

za GBS. Fajnie, że imprezka się udała i super pomysł na bukiet Kurcze ja 2 tygodnie temu obchodziłam bardzo okrągłe urodziny, a tu ani się napić, ani zjeść coś słodkiego, normalnie dolina Ale za rok sobie odbiję

[Ka rolina]

Napisane przez kamilla123

Dzięki za miłe słowa

Majkela tak, w końcu wzięliśmy ten różowy i póki co nie żałuję. Czasami wchodzę jeszcze na tablicę i patrzę co tam wystawiają, ale nic ciekawego nie ma więc w sumie dobrze, że mam to z głowy. No i nawet tż stwierdził, że ładny

A co do porodu to ja się chyba teraz bardziej boję niż za pierwszym razem

Trzymam kciuki za Ramonę Niech wychodzi ze szpitala już rozpakowana

Piszecie o szlafrokach do szpitala - jest ktoś kto nie bierze w ogóle? Bo ja mam jeden taki polarowy, którego nie chcę brać, bo będzie mi po prostu za gorąco, a jutro mam ewentualnie ostatnią szansę żeby coś kupić cieńszego z krótkim rękawem I sama nie wiem

I rzecz, której ostatnio nie wzięłam (nie pamiętam czy nie chciałam czy zapomniałam), a którą teraz wezmę na pewno to smoczek

Ja w pierwszej ciąży kupiłam sobie taki cieniutki bawełniany szlafrok (rodziłam pod koniec sierpnia), bo przecież na wszystkich listach był szlafrok to trzeba wziąć I oczywiście ani razu go nie ubrałam, bo ja w ogóle nawet w domu rzadko używam szlafroka...no, ale skoro już go mam to tym razem też wezmę w razie czego. Zresztą koszulę do porodu mam taką ledwo zakrywającą tyłek, a każą się w nią już przebierać na IP skąd na porodówkę jest kawałek drogi to może wtedy go ubiorę, żeby po korytarzach golizną nie świecić
Ja jeszcze spakowałam osłonki na brodawki, bo za pierwszym razem nie miałam, a że mam płaskie brodawki to mała nie umiała ich złapać i dopiero na drugi dzień jak TŻ mi przywiózł to mogłam Izę przystawić...
Super, że dziewczyny z maluszkami już dzisiaj wychodzą do domku
za wszystkie nowe tygodnie

[NecroKitty]

Muszę iść do apteki po magnez i jakoś pogoda od 2 godzin skutecznie mnie odstrasza :/

Napisane przez __Sylwia__88

Ja szlafrok spakowałam, cieńki bawełniany ale zastanawiam się czy nie lepiej zamiast niego było by spakować cieńki kardigan, mam wiązany jeden. Coś żeby na grzbiet narzucic. Ostatnio w szpitalu miałam troszke grubszy szlafrok ale założyłam go tylko raz jak przechodziłam z IP na odział.

Ja mam tylko taki cienki satynowy. U mnie w szpitalu przebiera się na IP a tam mnóstwo ludzi jest i nie chce paradować w samej koszuli. Szczególnie że w tej do porodu wyglądam jak ofiara losu

[Bogini Bastet]

Napisane przez Ka rolina

Boginii a Ty masz wybraną położną środowiskową? Bo u mnie położna robi ktg i powiedziała, że jakby mnie coś niepokoiło to mam przyjść i mi zrobi bezpłatnie oczywiście

natchnęłaś mnie jutro mam SR to zapytam, bo moją środowiskową będzie ta z SR - warunek żebym miała SR darmową a przy okazji wezmę swoje ktg i jej pokażę

nie mogę znaleźć sobie miejsca dzisiaj. bolą mnie plecy i żebra

powinnam iść na spacer albo poukładać ciuszki małego rozmiarami. no, chociaż poczytać książkę, ale nic mi się nie chce.....robię się coraz bardziej poirytowana, już wysłałam smsa do tżeta z pogróżkami bo nie wiem co on sobie wyobraża tym rozrzucaniem swoich łachów po całym domu

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

jeżeli chodzi o szlafrok - biorę mam dwa: satynowy i bawełniany. wydaje mi się, że może przydać mi się na szpitalnych korytarzach za to mam deficyt koszul nocnych - 2 szt nie wiem czy coś kupować bo to co mam w domu absolutnie nie nadaje się do karmienia.....

[Kakusia]

Właśnie miałam pytać dziewczyn czy próbowały ten żel drogeryjny Perfecty na opuchnięcia? jakiś sposób jest chociaż doraźny bo na dłuższą metę w końcówce ciąży to już nic nie pomoże - trzeba przetrwać

Sylwia a czym się różni cienki szlafrok od cienkiego kardiganu?

Pradip ale że pleśń wytworzyła się przez ten mocz, czy że pleśń wytworzy się jk wypiorę pokrowiec z gryką?
Dzwoniłam właśnie na mój praniowy telefon ratunkowy (mama ) i mówiła, żeby wyprać chociaż w 45st żeby nie śmierdział moczem bo w lecie to będzie bardzo czuć w małej dusznej sypialni, a żeby nie patrzeć, że gryka zabarwi pokrowiec. hmm

Wracam do ćwiczeń, trzeba coś mięśnie porozciągać przed zbliżającym się wysiłkiem na piłce poskakać, no i rozgrzewkę zrobić przed szorowaniem mieszkania na czworaka

[Sola1]

Napisane przez majkela12

Oj tam oj tam, to na szczęście

Mówisz

Ostatnio widziałam spadającą gwiazdę i chyba wolę tę opcję

Napisane przez majkela12

Jeszcze raz dziękuję za życzenia ostatnio tyle życzeń dostałam chyba na ślubie
"Imprezka" się udała opiłam i objadłam się słodkiego, że do końca tygodnia słodkiego mi wystarczy.
Dostałam od swojej mamci bukiet z 28 rzodkiewek prezent pyszny, bo jeszcze mi nie przeszła jazda na rzodkiewy.
Odebrałam dzisiaj GBS i nic nie wychodowałam
Przez tą brzydką pogodę boli mnie głowa, albo to ciśnienie, albo zatoki, bo ostatnio katarzysko dopadło naszą rodzine

Miłego dnia kobitki

Chyba przegapiłam posta, a myślałam, że podzielność uwagi mam opanowaną do perfekcji

W każdym razie ode mnie również wszystkiego najlepszego

Napisane przez kamilla123

Piszecie o szlafrokach do szpitala - jest ktoś kto nie bierze w ogóle? Bo ja mam jeden taki polarowy, którego nie chcę brać, bo będzie mi po prostu za gorąco, a jutro mam ewentualnie ostatnią szansę żeby coś kupić cieńszego z krótkim rękawem I sama nie wiem

I rzecz, której ostatnio nie wzięłam (nie pamiętam czy nie chciałam czy zapomniałam), a którą teraz wezmę na pewno to smoczek

Ja wrzuciłam cienki, ale pewnie nie będę korzystać. Ja też wrzuciłam smoczek. Wtedy nie korzystałam, ale kto wie czy tym razem się nie przyda.

Napisane przez Ka rolina

Mi na razie nic na ten temat gin nie mówił. No, ale ja tak naprawdę nie mam cukrzycy...w ogóle paranoja z tym, bo w karcie ciąży w uwagach mam wpisane GDM (czyli cukrzyca), a wynik miałam przecież w normie (co prawda przy górnej granicy), no i do diabetologa mnie nawet nie kierował. Nawet położna ostatnio nie wiedziała jak to interpretować Muszę z ginem o tym pogadać na następnej wizycie, bo jak będę musiała to tłumaczyć w szpitalu przy skurczach porodowych to chyba mnie szlag trafi

Moim zdaniem raczej nie potraktują Cię jako osobę z cukrzycą, zwłaszcza że wynik był w normie. Lepiej z nim pogadaj, bo może Twojemu lekarzowi chodziło tylko o to, żebyś na wszelki wypadek trzymała diety. Zresztą jak się nie bierze insuliny to chyba nie ma większej różnicy podczas porodu osób z cukrzycą i bez niej

[Pradip]

Napisane przez Bogini Bastet

nie mogę znaleźć sobie miejsca dzisiaj. bolą mnie plecy i żebra

powinnam iść na spacer albo poukładać ciuszki małego rozmiarami. no, chociaż poczytać książkę, ale nic mi się nie chce.....robię się coraz bardziej poirytowana, już wysłałam smsa do tżeta z pogróżkami bo nie wiem co on sobie wyobraża tym rozrzucaniem swoich łachów po całym domu

haha ale bojowy nastrój dziś masz ja na swojego też mam wnerwa bo miał iść rano po pieczywo a poszedł dalej spać. Teraz za 20 minut powinien wyjść do pracy a on śpi nadal i zastanawiam się czy go budzić
Łączę się w bólu żeber prawy bok mam tak skopany że boli nawet jak mąż rękę opiera

Napisane przez Kakusia

Pradip ale że pleśń wytworzyła się przez ten mocz, czy że pleśń wytworzy się jk wypiorę pokrowiec z gryką?
Dzwoniłam właśnie na mój praniowy telefon ratunkowy (mama ) i mówiła, żeby wyprać chociaż w 45st żeby nie śmierdział moczem bo w lecie to będzie bardzo czuć w małej dusznej sypialni, a żeby nie patrzeć, że gryka zabarwi pokrowiec. hmm

Wracam do ćwiczeń, trzeba coś mięśnie porozciągać przed zbliżającym się wysiłkiem na piłce poskakać, no i rozgrzewkę zrobić przed szorowaniem mieszkania na czworaka

Jakby miała zakwitnać od moczu to juz bys to zauważyła, miałam na myśli że od samego prania się zrobi. Ale może jestem przewrażliwiona po przeczytaniu wypowiedzi o robaczkach w materacykach fujjjj
Jakie ćwiczenia robisz na piłce? Ja tylko się bujam i skaczę ale mam wrażenie ze mały tylko mi się od tego skakania denerwuje i dryfuje między pęcherzem a zebrami zamiast wbijać się w dół

[__Sylwia__88]

Napisane przez Kakusia

Sylwia a czym się różni cienki szlafrok od cienkiego kardiganu?

Kardigan to coś takiego taka narzutka. Mam dokładnie taki:


Tyłka co prawda nie zasłoni ale zawsze to biust nakryty

Napisane przez Pradip

haha ale bojowy nastrój dziś masz ja na swojego też mam wnerwa bo miał iść rano po pieczywo a poszedł dalej spać. Teraz za 20 minut powinien wyjść do pracy a on śpi nadal i zastanawiam się czy go budzić
Łączę się w bólu żeber prawy bok mam tak skopany że boli nawet jak mąż rękę opiera

Budzić bez litości. Południe już.

[Sola1]

Napisane przez __Sylwia__88

Kardigan to coś takiego taka narzutka. Mam dokładnie taki:


Tyłka co prawda nie zasłoni ale zawsze to biust nakryty



Budzić bez litości. Południe już.

Moim zdaniem jak już chcesz coś brać to lepiej coś takiego co zakryje Ci pupę w razie jakiś nieprzewidzianych przecieków jak będziesz szła np. do łazienki.

[beat@]

Napisane przez Bogini Bastet

umówiłam się na ktg prywatnie - 30 zł mnie nie zbawi a od kilku dni czuję, że "coś" się dzieje w dole brzucha a tak to dziś o 17:00 będę miała pierwszy zapis jestem już w połowie 37 tc, mam cukrzycę ciążową będę spokojniejsza

Ty masz termin zaraz po mnie mnie od kilku dni ostatnio kłuje ciągle na dole. Wcześniej tylko jak chodziłam dość długo no a teraz nawet jak tylko na nogi wstanę czy jak leżę. Wczoraj też znowu bolał mnie trochę brzuch. Ja to w ogóle jakaś nie kumata jestem bo nie wiem czy te bóle brzucha czy to napinanie to jakieś skurcze. Cały czas mam schizę że nie odróżnię
U mnie o ktg jeszcze nawet mowy nie było a chciałabym mieć choć 1 raz a nie dopiero na porodówce.

Napisane przez zophiee

u mnie się ruszyło
od 5 skurcze. chodzenie, wanna, no-spa
nic nie pomaga
teraz skurcze co 7-5 min, niektóre mocne.
sączą mi się wody

Jeszcze uskuteczniam piłkę, chodzę, nie chcę za szybko jechać do szpitala

Sola, będę Cię informować, jak będę w stanie

Cieszę się, że to może być dziś

aż gęsiej skórki dostałam ale te porody emocjonujące są, teraz co chwilę będzie zerkanie czy może nie ma żadnej wiadomości

Napisane przez kamilla123

Przymusiłam wczoraj tż do zrobienia zdjęcia na koniec 37 tyg.

Jeeej jak ty zgrabnie wyglądasz, gdzie mi do ciebie.

Napisane przez Pradip

a jak przeprawa ze szwagrem o łóżeczko i materacyk?

dalej w ciemnej jesteśmy. Małż się nie zapytał no bo po co. Ich mała w łóżeczku nie śpi, tylko mają bardziej ponakładane w tym łóżeczku. No ale dostałam pościel do łóżeczka. Dobre i to, choć z pościelą to ja się nie martwiłam bo tylko 3 komplety od kolegi dostaliśmy i 1 od mojej kuzynki.
Małż zapytał jedynie jakie wymiary ma łóżeczko żeby wiedział jaki materac duży kupić. Na co szwagier że po co mamy tracić kasę na materac skoro ten ich jest dobry. W ogóle nie osikany a dzieciaki mało co w łóżeczku spały. Tylko z tego co ja pamiętam to starszy jednak spał trochę w tym łóżeczku. Skakał po materacu itp. Później córa spała ale ona faktycznie mało, no ale w międzyczasie ten starszy kładł się spać do łóżeczka a zaraz 5 lat kończy więc na pewno nie jest jak nowy. A jednak cena za materac 120x60 nie jest jakoś strasznie duża a to przecież inwestycja w zdrowy kręgosłup mojego dziecka i jak mam możliwość zadbania o to już od pierwszych dni życia no to dlaczego by nie.

[Kakusia]

Pradip ja laik praniowy nie wiem czy zauważyłabym pleśń na materacu

Ćwiczenia typowo rozciągające - naoglądałam się przeróżnych filmików na youtube i improwizuję teraz sobie po troszeczku z każdego filmiku

Sylwia nie nie - wiem co to kardigan sama taki mam tylko pytałam, że jak jedno i drugie cienkie i bawełniane to do szpitala już chyba wygodniej szlafrok? no bo po co narzutka na ramiona jak gorąco będzie jak to bardziej o zakrycie tyłka chodzi

[NecroKitty]

Jechałam przed chwilą windą z sąsiadką i stwierdziła, że chyba niedługo rodzić będę bo mi brzuch opadł ale mnie pocieszyła

[Ka rolina]

Napisane przez Sola1

Moim zdaniem raczej nie potraktują Cię jako osobę z cukrzycą, zwłaszcza że wynik był w normie. Lepiej z nim pogadaj, bo może Twojemu lekarzowi chodziło tylko o to, żebyś na wszelki wypadek trzymała diety. Zresztą jak się nie bierze insuliny to chyba nie ma większej różnicy podczas porodu osób z cukrzycą i bez niej

No dokładnie tak było - dieta jest tak na wszelki wypadek. Tylko nie wiem po jakiego czorta wpisał mi to GDM w uwagi w karcie ciąży I dopiero kilka dni temu sprawdziłam co ten skrót oznacza, bo tak to już wcześniej bym go o to spytała.

Napisane przez beat@

Ty masz termin zaraz po mnie mnie od kilku dni ostatnio kłuje ciągle na dole. Wcześniej tylko jak chodziłam dość długo no a teraz nawet jak tylko na nogi wstanę czy jak leżę. Wczoraj też znowu bolał mnie trochę brzuch. Ja to w ogóle jakaś nie kumata jestem bo nie wiem czy te bóle brzucha czy to napinanie to jakieś skurcze. Cały czas mam schizę że nie odróżnię
U mnie o ktg jeszcze nawet mowy nie było a chciałabym mieć choć 1 raz a nie dopiero na porodówce.



aż gęsiej skórki dostałam ale te porody emocjonujące są, teraz co chwilę będzie zerkanie czy może nie ma żadnej wiadomości



Jeeej jak ty zgrabnie wyglądasz, gdzie mi do ciebie.



dalej w ciemnej jesteśmy. Małż się nie zapytał no bo po co. Ich mała w łóżeczku nie śpi, tylko mają bardziej ponakładane w tym łóżeczku. No ale dostałam pościel do łóżeczka. Dobre i to, choć z pościelą to ja się nie martwiłam bo tylko 3 komplety od kolegi dostaliśmy i 1 od mojej kuzynki.
Małż zapytał jedynie jakie wymiary ma łóżeczko żeby wiedział jaki materac duży kupić. Na co szwagier że po co mamy tracić kasę na materac skoro ten ich jest dobry. W ogóle nie osikany a dzieciaki mało co w łóżeczku spały. Tylko z tego co ja pamiętam to starszy jednak spał trochę w tym łóżeczku. Skakał po materacu itp. Później córa spała ale ona faktycznie mało, no ale w międzyczasie ten starszy kładł się spać do łóżeczka a zaraz 5 lat kończy więc na pewno nie jest jak nowy. A jednak cena za materac 120x60 nie jest jakoś strasznie duża a to przecież inwestycja w zdrowy kręgosłup mojego dziecka i jak mam możliwość zadbania o to już od pierwszych dni życia no to dlaczego by nie.

Pewnie, że lepiej nowy materac kupić, zwłaszcza, że jak piszesz to jakiś straszny wydatek nie jest A ten szwagier to mógłby się w końcu ogarnąć i oddać to łóżeczko

Napisane przez Bogini Bastet

robię się coraz bardziej poirytowana, już wysłałam smsa do tżeta z pogróżkami bo nie wiem co on sobie wyobraża tym rozrzucaniem swoich łachów po całym domu

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

jeżeli chodzi o szlafrok - biorę mam dwa: satynowy i bawełniany. wydaje mi się, że może przydać mi się na szpitalnych korytarzach za to mam deficyt koszul nocnych - 2 szt nie wiem czy coś kupować bo to co mam w domu absolutnie nie nadaje się do karmienia.....

hehe tak trzymaj Z facetami trzeba krótko i na temat Mój niestety też ma skłonności do rzucania ubrań tam gdzie stoi. Wystarczy, że zostawię rozłożoną deskę do prasowania, czy suszarkę, a za chwilę już jest cała usłana jego łachami A jak ostatnio zobaczyłam brudne skarpetki OBOK kosza na brudy, to myślałam, że wyjdę z siebie Bo ciężko jest kosz otworzyć i do środka wrzucić
A w tych koszulach,które masz dasz radę wyciągnąć cyca do karmienia?? Bo jeśli tak to 2 powinny Ci starczyć do szpitala, a w domu przecież nie musisz spać w koszuli.

Napisane przez Pradip

haha ale bojowy nastrój dziś masz ja na swojego też mam wnerwa bo miał iść rano po pieczywo a poszedł dalej spać. Teraz za 20 minut powinien wyjść do pracy a on śpi nadal i zastanawiam się czy go budzić
Łączę się w bólu żeber prawy bok mam tak skopany że boli nawet jak mąż rękę opiera

Jakby miała zakwitnać od moczu to juz bys to zauważyła, miałam na myśli że od samego prania się zrobi. Ale może jestem przewrażliwiona po przeczytaniu wypowiedzi o robaczkach w materacykach fujjjj
Jakie ćwiczenia robisz na piłce? Ja tylko się bujam i skaczę ale mam wrażenie ze mały tylko mi się od tego skakania denerwuje i dryfuje między pęcherzem a zebrami zamiast wbijać się w dół

Spanie do południa Wyrozumiała z Ciebie kobieta To ja się wkurzam na mojego jak śpi do 8 podczas gdy ja z dzieckiem wstaję o 6:30

[pater86]

A ja zaczęłam czytać książkę i tak oto obudziłam się prawie po dwóch godzinach
Dobrze, że się obudziłam bo dziś na SR jadę i muszę się jeszcze ogarnąć
Co do szlafroka to mam albo gruby, który wzięłam jak byłam w styczniu w szpitalu i ani razu nie założyłam bo nie było takiej potrzeby, albo satynowy cieniutki, oczywiście nijak niepasujący do koszul jakie biorę do szpitala ale nie będę kupować specjalnie jeszcze cienkiego bawełnianego, bo też wydaje mi się, że nie ubiorę ani razu, więc wrzucę ten satynowy i już.

[Prowansja88]

Hej, witam się w 39 TC- niesamowite
Byłam wczoraj na spotkaniu z położną, zapytałam o kilka rzeczy, trochę tematów mi się rozjasniło..
Dziś znowu mam lekkie bóle jak na @, w ogole czuje się "tam" jakaś taka podrazniona i mam sporo wydzieliny. Troche mi to już przeszkadza, nie chce ciagle zaklejać krocza wkładkami, więc często zmieniam bielizne. Chyba to wynik rozpulniania się szyjki, bo żadnego lekarza to nie zaniepokoiło.

Necro, Kamilla gratuluję nowych TC
Oby się Kicia znalazła!

Napisane przez Kakusia

Piszecie o listach na poród, ale na SAM PORÓD? i 2h obserwacji? Bo nie wiem czy ja się źle spakowałam?
Na sam poród mam spakowane:
- koszulka do porodu
- klapki
- skarpetki 2 pary (gdyby druga się pomoczyła/poplamiła)
- ręcznik do wycierania
- gumka do włosów
- woda mineralna
- ubranie TŻta na przebranie
- 1 pampers
- 1 podkład Hartmann maxi
- 5 podkładów Seni na łóżku (na nich się rodzi w tym szpitalu)

Dzięki za liste..

Napisane przez zophiee

Położna mówiła jeszcze, żeby dzwonić do niej z regularnymi skurczami od co najmniej 2 godzin co 7-5 min, nie wcześniej, bo ugrzęźniemy na IP, albo potem długo w szpitalu
A wcześniej zaleca no-spę i prysznic/wannę aby odróżnić fałszywy alarm

Tak samo instuowala mnie wczoraj moja położna. Powiedziała, ze jak odejdą wody- czyste to mamy 2-3h na dojazd do szpitala. Jesli podbarwione krwią lub zielone, to jechać natychmiast!
Jesli zaczna sie skurcze, to zwrocic uwagę czy regularne, jak tak, to jak czesto. Wziac dwie nospy, wskoczyć do wanny lub pod prysznic i... jesli to je złagodzi iw yciszy, tzn, ze to przepowiadacze a alarm jest fałszywy, jesli mimo tego nie miną a nadal będa regularne i coraz mocniejsze i tak co 8-5min to jechać na IP i oczywiscie do niej zadzownić.

Napisane przez Kakusia

A to moje torby do szpitala tylko nie chce się zdjęcia z telefonu obrócić.

Dzięki Malutkie torby hoho..

Napisane przez Bogini Bastet

dzień dobry

wczoraj męczyły mnie trochę skurczę nic szczególnego i regularnego z czym mogłabym wiązać jakieś obawy lub nadzieję chyba poszukam sobie jakiegoś płatnego ktg, bo u mnie w medicover nie ma a może coś ciekawego się dzieje a ja nawet sprawy sobie nie zdaję?

Od wczoraj piję liście malin - wreszcie zdobyte dziś kończę antybiotykoterapię, więc od jutra do akcji wkracza wiesiołek

Tez własnie szukam w okolicy czegoś gdzie mogłabym zrobić KTG, nawet płatnie.. jest opcja w mojej przychodni, ale tam trzeba wizyte normalną wziac, czyli platne 100zł, lekarz robi KTG i je konsultuje/opisuje od razu. Zła jestem :[ chciałabym gdzieś taniej to wykonać! Piszecie ciagle o tych lisciach malin i wiesiołku a ja się w ogole nie przygotowałam... panikuje przed porodem a nie piję tego. Jakos do masazu krocza tez sie nie mogę zmotywować :/

Napisane przez sylvuniaa84

Darujcie dziewczyny ale nie nadrobie tych kilku stron..
kompletny brak czasu przez ostatnie dni oraz popuchnięte palce od rąk robią swoje,cięzko mi nawet pisać ;(
Czym cieplej to bardziej puchne... ma tak któraś?to normalne? ja już kostek nie mam od dawna ;(


Jeszcze poproszę o opinie co do wózka,zdecydowałam się na wózek z poniższego linku,tylko nie wiem czy kolor nie wziąśc inny mam czas jeszcze 5 dni na zmiane.... tam na dole są kolory wg numerków,puki co wybrałam nr 95... to jest jasny grafit i srebrny... ten srebrny to taki jasny szary,bardzo jasny....
Do prania zdejmuje się tylko środek z gondoli reszta gąbka i woda i szorowanko....
myslicie że bedzie non stop brudny ?ze ciężko bedzie z myciem?

Był jeszcze cały czarny,podobał mi sie ale czarna gondola na lato to nie wiem czy to nie głupota bo zagotuje dziecko
Jaki kolor byście brały??
http://www.adbor.pl/pl/5,ARTE-3x3-ALU

Mi mniej puchną stopy i dłonie, teraz kiedy mineły upały. Niesamowita ulga! I w koncu troszkę mogę spać w nocy, bo myślałam, ze się wykonczę, chodziłam jak zombii jakieś jak było po 30 stopnii.

Kolor bardzo ładny, chociaż ja sie nie odwazyłam wziać takiego jasnego. Mam ciemny granat, ale tkaniny spelniajace australiskie normy z filtrem UV50, wiec niezalenie od pogody trzymają pod budką stałą temp. Chciałam ciemny, ale tak jak piszecie, nie daje to gwaracji, ze ten granat sie nie ubrudzi. Z tych na str wybrałas najładniejszy
tego zamkniecia od gondoli i tak latem raczej zbyt czesto uzywac nie będziesz.

Napisane przez Sola1

Berenika z synkiem wychodza dzisiaj ze szpitala

Super info! Czekamy Beronika!

Napisane przez Bogini Bastet

umówiłam się na ktg prywatnie - 30 zł mnie nie zbawi a od kilku dni czuję, że "coś" się dzieje w dole brzucha a tak to dziś o 17:00 będę miała pierwszy zapis jestem już w połowie 37 tc, mam cukrzycę ciążową będę spokojniejsza

Gdzie znalazłaś to KTG?

Napisane przez zophiee

u mnie się ruszyło
od 5 skurcze. chodzenie, wanna, no-spa
nic nie pomaga
teraz skurcze co 7-5 min, niektóre mocne.
sączą mi się wody

Jeszcze uskuteczniam piłkę, chodzę, nie chcę za szybko jechać do szpitala

Sola, będę Cię informować, jak będę w stanie

Cieszę się, że to może być dziś

Dużo siły!! Czekamy na dzieciątko!!! POWODZENIA!

Napisane przez __Sylwia__88

Mam info od Ramony
Zosia jeszcze w brzuszku ale Ramona jest w szpitalu ze względu na złe wyniki- niskie płytki krwi. Oznak porodu brak. Jutro ma mieć badania i okaże się czy wyjdzie do domu czy zostawią ją do porodu.

Czekamy na dalsze info... najważniejsze jest, by była pod dobrą opieką jesli tego wymaga.. wszystko dla zdrowia maluszka!

Napisane przez __Sylwia__88

Ja szlafrok spakowałam, cieńki bawełniany ale zastanawiam się czy nie lepiej zamiast niego było by spakować cieńki kardigan, mam wiązany jeden. Coś żeby na grzbiet narzucic. Ostatnio w szpitalu miałam troszke grubszy szlafrok ale założyłam go tylko raz jak przechodziłam z IP na odział.

Ja własnie też mam zapakowany szlafrok, ale jak wczoraj posiedziałam chwile na sali porodowej (rozmawiałam z połozną), to musiałam zdjąć cienką kurtkę, tak było gorąco. Zostałam w krotkim rekawku i na pewno chłodno nie było. Połozne wszystkie też w krotkich rekawkach, wiec chyba zrezygnuje z niego w tej mniejszej torbie. Koszule do porodu mam taka prawie do kolan, wiec nie bede sie krepowała raczej, przejscie z Ip na blok porodowy to chwila, mam w nosie tych ludzi.
Nawet nie wiem czy brac go do tej torby ogolnej.. Czy tylko kardigan (zabiera mniejj miejsca).

[Pradip]

Napisane przez __Sylwia__88

Budzić bez litości. Południe już.

Litościwa to byłabym budząc go do pracy a że nie jestem to poszłam tłuc garami do kuchni i zerwała się 20 minut przed rozpoczęciem pracy tylko oczywiście wyro zostawił nie pościelone bo wybiegł z domu jak oparzony

Napisane przez beat@

dalej w ciemnej jesteśmy. Małż się nie zapytał no bo po co. Ich mała w łóżeczku nie śpi, tylko mają bardziej ponakładane w tym łóżeczku. No ale dostałam pościel do łóżeczka. Dobre i to, choć z pościelą to ja się nie martwiłam bo tylko 3 komplety od kolegi dostaliśmy i 1 od mojej kuzynki.
Małż zapytał jedynie jakie wymiary ma łóżeczko żeby wiedział jaki materac duży kupić. Na co szwagier że po co mamy tracić kasę na materac skoro ten ich jest dobry. W ogóle nie osikany a dzieciaki mało co w łóżeczku spały. Tylko z tego co ja pamiętam to starszy jednak spał trochę w tym łóżeczku. Skakał po materacu itp. Później córa spała ale ona faktycznie mało, no ale w międzyczasie ten starszy kładł się spać do łóżeczka a zaraz 5 lat kończy więc na pewno nie jest jak nowy. A jednak cena za materac 120x60 nie jest jakoś strasznie duża a to przecież inwestycja w zdrowy kręgosłup mojego dziecka i jak mam możliwość zadbania o to już od pierwszych dni życia no to dlaczego by nie.

to kiepsko :/ na Twoim miejscu chyba dla własnego komfortu psychicznego sama bym do niego zadzwoniła a żem złośliwa baba to bym zapytała w stylu Twojego Tża "Twój brat wstydzi się zapytać a ja już dłużej czekać nie mogę więc czy/kiedy możemy zabrać łóżeczko bo w każdej chwili mogę zacząć rodzić" a z materacem masz rację jeśli macie możliwość to kupcie nowy.

Napisane przez Kakusia

Pradip ja laik praniowy nie wiem czy zauważyłabym pleśń na materacu

ja tak samo i też często korzystam z tego telefonu zaufania co Ty ale pleśń to pleśń wygląda i pachnie mało przyjemnie ale Ci wytłumaczyłam

Napisane przez NecroKitty

Jechałam przed chwilą windą z sąsiadką i stwierdziła, że chyba niedługo rodzić będę bo mi brzuch opadł ale mnie pocieszyła

wczoraj pani w sklepie powiedzała mi to samo tylko że ja to słyszę już od kwietnia

Napisane przez Ka rolina

hehe tak trzymaj Z facetami trzeba krótko i na temat Mój niestety też ma skłonności do rzucania ubrań tam gdzie stoi. Wystarczy, że zostawię rozłożoną deskę do prasowania, czy suszarkę, a za chwilę już jest cała usłana jego łachami A jak ostatnio zobaczyłam brudne skarpetki OBOK kosza na brudy, to myślałam, że wyjdę z siebie Bo ciężko jest kosz otworzyć i do środka wrzucić
A w tych koszulach,które masz dasz radę wyciągnąć cyca do karmienia?? Bo jeśli tak to 2 powinny Ci starczyć do szpitala, a w domu przecież nie musisz spać w koszuli.

Spanie do południa Wyrozumiała z Ciebie kobieta To ja się wkurzam na mojego jak śpi do 8 podczas gdy ja z dzieckiem wstaję o 6:30

Ooo mój też czasem ma takie odchyły i kładzie obok albo na a ostatnio krew mnie zalała jak na pościelone łóżeczko rzucił ciuchy które zdjął z tyłka
Też się wkurzam i zazwyczaj ściągam go z łóżka ale dziś mam zły humor i wolałam nie rozpętywać III wojny światowej...