Schudnąć 20 - 30 kg

[aamidale]

Melonade noo a co najlepsze mam mnóstwo energii! A co do zazdroszczenia to ja Wam zazdroszczę sprawnej i dokładnej wagi

Znowu dziś nie zjadłam obiadu! Nie miałam kiedy nawet sobie przyszykować i w południe uraczyłam się pomidorem i kawałkiem twarogu Chyba potrzebuję porządnego ochrzanu

[katka11s]

Napisane przez Melonade

Nie, wpisujesz aktualną wagę

No to jeszcze raz odnowa ,sugerowałam sie tym,że tam jest napisane "żeby utrzymać wagę"

a więc po wpisaniu prawidłowych parametrów jest tak:

Współczynnik BMR 1647.08
Aby utrzymać wagę
Kalorie 2552.97
Węglowodany 55% 1404.13kcal = 351.03gram
Białko 15%% 382.95kcal = 95.74gram
Tluszcz 30% 765.89kcal = 85.1gram

ale szczerze powiem że te kalorie to cos za dużo mi wychodzi...
albo ja nie umiem się tym posługiwać...

[Melonade]

Napisane przez aamidale

Melonade noo a co najlepsze mam mnóstwo energii! A co do zazdroszczenia to ja Wam zazdroszczę sprawnej i dokładnej wagi

Znowu dziś nie zjadłam obiadu! Nie miałam kiedy nawet sobie przyszykować i w południe uraczyłam się pomidorem i kawałkiem twarogu Chyba potrzebuję porządnego ochrzanu

Czy ja wiem, czasem lepiej nie wiedzieć ile się waży
za brak obiadu! Szykuj sobie coś teraz, ale już! I to coś solidnego!


BlankaSz jak tam sytuacja z Twoim obiadem?

[pannaatopowa]

@Melonade: też doszłam do tego samego wniosku. ziemniaków nie jem, bo jakoś mi nie brakuje. zresztą trzeba je obrać ale ogólnie nie stronię.

[Melonade]

Napisane przez katka11s

No to jeszcze raz odnowa ,sugerowałam sie tym,że tam jest napisane "żeby utrzymać wagę"

a więc po wpisaniu prawidłowych parametrów jest tak:

Współczynnik BMR 1647.08
Aby utrzymać wagę
Kalorie 2552.97
Węglowodany 55% 1404.13kcal = 351.03gram
Białko 15%% 382.95kcal = 95.74gram
Tluszcz 30% 765.89kcal = 85.1gram

ale szczerze powiem że te kalorie to cos za dużo mi wychodzi...
albo ja nie umiem się tym posługiwać...

Dobrze wychodzi, dobrze. Naprawdę powinno się tyle jeść .
Ja bym na Twoim miejscu odjęła 600-700. Zostanie Ci 1852-1952 kcal. Jedz tak przez tydzień i zobacz, czy się waga zmienia (chyba że jesteś w okolicach @ to musisz poczekać dłużej ) .

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez pannaatopowa

@Melonade: też doszłam do tego samego wniosku. ziemniaków nie jem, bo jakoś mi nie brakuje. zresztą trzeba je obrać ale ogólnie nie stronię.

A później cały dzień ręce śmierdzą

_gabunia zapraszamy do wypowiedzi, nie tylko do obserwowania .

[katka11s]

Napisane przez Melonade

katka11s powiedz mi jeszcze, będziesz korzystać z potreningu.pl albo myfitnesspal?

zaraz się z tym zapoznam i powiem bo na razie nie znam tych aplikacji i nie czaje co i jak

[siabra]

MAM W KOŃCU POMIARY OBWODÓW CIAŁA - póki co orientacyjne, bo nie robione na czczo jak te z zeszłego roku no i po kebabie ale jak w końcu dopadłam metra to musiałam sprawdzic jak to ze mną jest tak naprawdę.

Pomiary robione rok temu, rano na czczo, przy wadze ówczesnej 61kg:
brzuch (pępek) - 81 cm
brzuch (boczki, najszersza część) - 88 cm
pod stanikiem - 73 cm
tyłek - 98 cm
uda (najszersza część) - po 55 cm

Pomiary dzisiejsze z pełnym brzuchem... przy wadze 59kg:
brzuch (pępek) - 78 cm [-3 cm]
brzuch (boczki, najszersza część) - 84cm [-4 cm]
pod stanikiem - 73 [bez zmian]
tyłek - 96 cm [-2 cm]
uda (najszersza część) - po 55 cm [bez zmian]

Najważniejsze, że są rezultaty jeśli na czczo mi wyjdzie inaczej to napisze

[katka11s]

hmmm powiem że ta w języku angielskim odpada bo nie znam go tak dobrze , a ta potreningu.pl jest ok ,ale jak wyliczać kalorie w posiłku ? nie wiem...
hmmm nie wiem czy sobie poradze...

[klapkowa]

Jeeeeeej, ale Wy dziewczyny dużo piszecie! Kiedy powstają te wszystkie nowe posty? Nie nadążam
Ja dziś z ćwiczeń miałam m.in. Skalpel.
I moja debiutancka owsianka szpinakowa- z truskawkami i serkiem wiejskim
Aha, i jutro rano się zmierzę i zważę, bo będę miała taką możliwość!

Napisane przez 1992MaDziuLeK

A co do owoców... jem tylko rano ale to już indywidualnie kto jaką filozofię przyjmuje

Czyli tylko przy I śniadaniu, tak? Bo ja owoce jem do I i II max.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez aamidale

Na kolację planuję zrobić coś z pieczarkami, bo już dość długo zalegają. Zawszę jak widzę tanie pieczarki to kupuję mnóstwo i potem się głowię co z nimi robić

Ja mam tak samo!, nie tylko z pieczarkami Jak widzę coś taniego, w promocji ze spożywki, to kupuję

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Napisane przez aamidale

A ja dziś po zajęciach zaliczonych, piąteczka wpadła No ale na śniadanie zjadlam tylko ćwierć kostki twarogu i grzech straszny - w polowie zajęć wypiłam energetyka moja pierwsza słodzona rzecz od 19 maja[poza herbatą z miodem] nie mialam nic innego !
Co prawda potem przelazłam w upale 4 km w pół godziny, dla krótkonogich stworzeń to jest zawrotna prędkość, spociłam się strasznie i wybieram się na rower jakoś w południe. Póki co zmęczenie intelektualne daje o sobie znać i muszę odpocząć.

Gratuluję piąteczki
I też jestem krótkonożna xD I muszę się ładnie naprzebierać, żeby innym dorównać, a oni się jeszcze dziwią, że ja taka zmachana

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez donkje

Jutro już wracam do szarej codzienności-diety i cwiczeń, tymbardziej że we Wrocławiu znowu słonko wyszło i mogę śmigać na rolki!

Ooo, jesteś z Wrocławia?

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez aamidale

Znowu dziś nie zjadłam obiadu! Nie miałam kiedy nawet sobie przyszykować i w południe uraczyłam się pomidorem i kawałkiem twarogu Chyba potrzebuję porządnego ochrzanu

za brak obiadu! W sumie to nawet nie była przekąska

[pretty_girl19892]

Napisane przez katka11s

No to jeszcze raz odnowa ,sugerowałam sie tym,że tam jest napisane "żeby utrzymać wagę"

a więc po wpisaniu prawidłowych parametrów jest tak:

Współczynnik BMR 1647.08
Aby utrzymać wagę
Kalorie 2552.97
Węglowodany 55% 1404.13kcal = 351.03gram
Białko 15%% 382.95kcal = 95.74gram
Tluszcz 30% 765.89kcal = 85.1gram

ale szczerze powiem że te kalorie to cos za dużo mi wychodzi...
albo ja nie umiem się tym posługiwać...

Od tych kcal ja bym odjęła koło 600, żeby bilans był ujemny, czyli jesz koło 1900 (może i 1800 kcal) przy tym ćwiczysz i powinnaś schudnąć

Napisane przez siabra

MAM W KOŃCU POMIARY OBWODÓW CIAŁA - póki co orientacyjne, bo nie robione na czczo jak te z zeszłego roku no i po kebabie ale jak w końcu dopadłam metra to musiałam sprawdzic jak to ze mną jest tak naprawdę.

Pomiary robione rok temu, rano na czczo, przy wadze ówczesnej 61kg:
brzuch (pępek) - 81 cm
brzuch (boczki, najszersza część) - 88 cm
pod stanikiem - 73 cm
tyłek - 98 cm
uda (najszersza część) - po 55 cm

Pomiary dzisiejsze z pełnym brzuchem... przy wadze 59kg:
brzuch (pępek) - 78 cm [-3 cm]
brzuch (boczki, najszersza część) - 84cm [-4 cm]
pod stanikiem - 73 [bez zmian]
tyłek - 96 cm [-2 cm]
uda (najszersza część) - po 55 cm [bez zmian]

Najważniejsze, że są rezultaty jeśli na czczo mi wyjdzie inaczej to napisze

Gratuluje spadków dużo bym dała żeby teraz tyle ważyć

Napisane przez katka11s

hmmm powiem że ta w języku angielskim odpada bo nie znam go tak dobrze , a ta potreningu.pl jest ok ,ale jak wyliczać kalorie w posiłku ? nie wiem...
hmmm nie wiem czy sobie poradze...

Na początku na Twoim miejscu bym zapisywała sobie w jakimś notesie posiłki i do obliczania kcal i makroskładników używała strony ilewazy.pl bo tam możesz porównać porcje które jesz z porcjami na zdjęciach. No chyba że masz wagę kuchenną to wtedy dokładnie wyliczysz wagowo posiłki i to ile one zawierają kcal i BTW. mi strona ilewazy duzo pomogla na początku, ale ja nie miałam wagi i musiałam sobie radzić obrazkowo :P

Napisane przez klapkowa

Czyli tylko przy I śniadaniu, tak? Bo ja owoce jem do I i II max.

Owoce najlepiej do południa, jak ćwicze wieczorem to wtedy ewentalnie jakiegoś shake sobie owocowego zrobie po treningu lub przed (np truskawki i jogurt naturalny/serek homo)

[aamidale]

Napisane przez klapkowa

Jeeeeeej, ale Wy dziewczyny dużo piszecie! Kiedy powstają te wszystkie nowe posty? Nie nadążam




Czyli tylko przy I śniadaniu, tak? Bo ja owoce jem do I i II max.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------



Ja mam tak samo!, nie tylko z pieczarkami Jak widzę coś taniego, w promocji ze spożywki, to kupuję

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------



Gratuluję piąteczki
I też jestem krótkonożna xD I muszę się ładnie naprzebierać, żeby innym dorównać, a oni się jeszcze dziwią, że ja taka zmachana

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------




Ooo, jesteś z Wrocławia?

A dziękuję za gratulacje

Zawsze jak widzę coś przecenionego to włącza mi się lampka "kupuj". I potem mam masę zbędnych np. kosmetyków

Krótkie nózki to moja zmora. Kiedyś przez rok non stop chodziłam w szpilkach. Moje kolana były przeszczęśliwe.

Melonade obiecuję zjeść coś pożywnego na kolację Zwłaszcza, że przejechałam teraz tak samo drugie pół godziny zero zadyszki i wycierałam się cała już trzy razy a jeszcze ze mnie spływa. Za godzinę będę wściekle głodna

[klapkowa]

Napisane przez pretty_girl19892

Owoce najlepiej do południa, jak ćwicze wieczorem to wtedy ewentalnie jakiegoś shake sobie owocowego zrobie po treningu lub przed (np truskawki i jogurt naturalny/serek homo)

Śniadania zawsze jem do południa

Tu znowu wiele zależy od punktu widzenia, ja, chociaż jestem przyzwyczajona jeść je tylko w tych właśnie dwóch posiłkach, to uważam, że spokojnie można je zjeść także w porze obiadowej, później już unikać, szczególnie na noc.

[donkje]

Napisane przez pretty_girl19892

Witam się z Wami w ten słoneczny dzień z pracy! Wczoraj po 21 zrobiłam standardowo zestaw na ramiona, Gacka + Mel B i wyszło 25 min plus pompeczki

Eh też muszę się wziąć za tą Gacką koniecznie ! PILNUJCIE MNIE!

Napisane przez bebemwls

Dziewczyny ja osobiście boje się spirali. Ciotka miała trzy ciąże poza maciczne przez nią,a to wiąże się z operacyjnym usunięcie płodu
Swoją drogą ja tylko ufam tabletką w tej kwestii,aby nie zapomnieć łyknąć zawsze miałam ustawiony budzik w telefonie na np. na 2o.00 dzięki czemu nigdy nie zapomniałam. Obecnie się nie zabezpieczamy z TŻ

a ja znowu boję się tabletek Miałam plastry i przytyłam chyba z 5kg, i przez tą ciągłą walkę o mniej kilogramów bardzo boję się antykoncepcji hormonalnej.

Napisane przez aamidale

Boże, jak mnie to czasem frustruje, że jej już nie ma. Mimo że to już osiem lat. Echh takie mnie żale czasem przed @ nachodzą...

Głowa do góry Czas nie staje i trzeba patrzec w przyszłość, a nie oglądać się za siebie!

Napisane przez Melonade

Jesteś, koksie .
Pewnie, że się stęskniłyśmy .
To masz szczęście, że po 3 cheat dayach nic się nie ruszyło, u mnie by była tragedia .

Dzisiaj jestem koksem wagi ciężkiej to że wczoraj rano waga nie pokazała tendencji wzrostowej, nie znaczy że jutro na czczo znów nie będzie 70kg hahahahha ale może tak źle nie będzie

Napisane przez siabra

4 godziny po moim pięknym zdrowym obiadku mój kochany mąż zaprosił żonę na kebab o mamuniu jak mi smakował! heheheh Myślałam, że będę na siebie zła za to, ale jakos nie jestem i tak się kontroluję bez przerwy, a dzięki moim ćwiczeniom po zjedzeniu takiej "bomby" nawet mi się brzuszek nie odkształcił

Mnie też właśnie chłopak przywiózł kebaba

Napisane przez pretty_girl19892

Właśnie nie wiem czy zrobić sobie jutro taki cheat day, czy jednak spróbować wytrwać, bo jakoś szczególnie nie ciągnie mnie do słodyczy teraz jak jem odpowiednie ilości BTW
Ale Tobie zazdroszcze ze po 3 takich dniach waga wciąż ta sama

A zrób, w końcu jutro dzień dziecka! Od jednego dnia nic się nie stanie! Po moich trzech to obawiam się, że jutro będzie +1 na wadze!

Napisane przez klapkowa

Ooo, jesteś z Wrocławia?

W sumie to jestem ze Śląska, ale aktualnie mieszkam we Wrocławiu

[klapkowa]

Napisane przez aamidale

A dziękuję za gratulacje

Zawsze jak widzę coś przecenionego to włącza mi się lampka "kupuj". I potem mam masę zbędnych np. kosmetyków

Krótkie nózki to moja zmora. Kiedyś przez rok non stop chodziłam w szpilkach. Moje kolana były przeszczęśliwe.

Melonade obiecuję zjeść coś pożywnego na kolację Zwłaszcza, że przejechałam teraz tak samo drugie pół godziny zero zadyszki i wycierałam się cała już trzy razy a jeszcze ze mnie spływa. Za godzinę będę wściekle głodna

A to nie, ja aż takim łowcą nie jestem Zbędnych ciuchów, kosmetyków (chyba, że jest to coś, czego używam zawsze tego samego i wiem, że jak aktualny mi się skończy, to będę kupować kolejny, więc dlaczego nie zrobić tego wcześniej korzystając z promocji ) i innych nie kupuję, chyba jestem oszczędna Choć wiem, że jak już się dorobię własnego mieszkania, to wydam dużo na jego urządzenie

Ja w szpilkach nie chodzę, mogę podzielić się kolanami

[aamidale]

Napisane przez klapkowa

A to nie, ja aż takim łowcą nie jestem Zbędnych ciuchów, kosmetyków (chyba, że jest to coś, czego używam zawsze tego samego i wiem, że jak aktualny mi się skończy, to będę kupować kolejny, więc dlaczego nie zrobić tego wcześniej korzystając z promocji ) i innych nie kupuję, chyba jestem oszczędna Choć wiem, że jak już się dorobię własnego mieszkania, to wydam dużo na jego urządzenie

Ja w szpilkach nie chodzę, mogę podzielić się kolanami

No ja niestety nie jestem zbyt oszczędna A pachnące kosmetyki poprostu kocham. Mam obecnie około 11 żeli pod prysznic, każdy jest na inny humor
Ja szpilki uwielbiam, ale póki co z racji wagi wyglądam na nich przekomicznie

donkje też racja, czasem po prostu strasznie zazdroszczę wszystkim faktu posiadania rodziców

[ArcymoneQ]

No, no, no ale nas się dużo zrobiło

Napisane przez katka11s

Witam Was !! wszystkie razem i każdą z osobna

Mam nadzieję ,że mnie przygarniecie
Za wszystkie trzymam kciuki i wszystkim GRATULUJĘ zrzucenia kg bowiem ile pracy musiałyście w to włożyć !!!

Pozdrawiam serdecznie i do dzieła !!!

Witam gorąco w ten chłodny wieczór.

Napisane przez pannaatopowa

Witajcie, czy moje 24 kilogramy (około) do zrzucenia może się przyłączyć?

Moje kilogramy witają się z Twoimi i zapraszają do dyskusji

Napisane przez izkaa84

czasami takie parę dni leniuchowania i odstępstwa od diety jest jak najbardziej wskazane. Ja zazwyczaj później wracam do treningu z podwójną siłą i energią Dziewczyny, a jak się motywujecie do ćwiczeń. Bo na pewno są takie dni kiedy nic się nie chce. Odpuszczacie, czy...

Zbieram się w sobie wmawiając, że muszę to zrobić bo inaczej nie schudnę... ale nie wiem czy zauważyłaś że stosuję też kary

Napisane przez donkje

Czeeeeść dziewczyny!
Wróciłam, mam nadzieję że sie stęskniłyście za moim wymądrzaniem
Witam wszystkie nowe redukujące

Miałam cheaty day x3 . Masakra, wczoraj waga pokazała tyle samo, ale jutro boję się wchodzić. Najadłam się jak nigdy chyba.

Jutro już wracam do szarej codzienności-diety i cwiczeń, tymbardziej że we Wrocławiu znowu słonko wyszło i mogę śmigać na rolki!

Obżarciuch

Miałam wczoraj grila, ale wydaje mi się, że dużo nie zjadłam - jedną małą kiełbaskę, hamburgera i malutkiego paluszka z kiełbasy czy coś takiego. Dziś rosołek, hamburger z wczoraj oraz kasza jagłana z kawałkiem mięska i ogórkiem konserwowym. Aaaa i od wczoraj wcinam arbuza, jeszcze mi zostało trochę

Dziewczyny co sobie zaplanowałyście na Dzień Dziecka???

[aamidale]

Napisane przez ArcymoneQ

Dziewczyny co sobie zaplanowałyście na Dzień Dziecka???

Pranie sprzątanie i prasowanie Totalnie zapomniałam, że jutro pierwszy

Jako że nie zjadłam dziś obiadu, na kolację planuję zjeść avocado, trochę tuńczyka no i pomidorka chyba mi starczy, chociaż jestem wykończona i głodna jak wilk
A na deser kupiłam bób w puszce. Nie to samo co świeży, ale zawsze

[klapkowa]

Napisane przez donkje

W sumie to jestem ze Śląska, ale aktualnie mieszkam we Wrocławiu

Kocham Wrocław, jestem wrocławianką z krwi i kości (i z tłuszczu ), niestety od pół roku mieszkam w Poznaniu. Ale... WrocLove!

[Melonade]

Napisane przez katka11s

hmmm powiem że ta w języku angielskim odpada bo nie znam go tak dobrze , a ta potreningu.pl jest ok ,ale jak wyliczać kalorie w posiłku ? nie wiem...
hmmm nie wiem czy sobie poradze...

To pytaj donkje, Ona używa . Ja wolę myfitnesspal. Wcale dużo angielskiego nie trzeba znać, tylko uzupełniasz sobie dane typu waga, wzrost itd. a później jak dodajesz posiłki to można już robić po polsku. Ale używaj tego, co wygodniejsze, żebyś nie straciła motywacji.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez aamidale

A dziękuję za gratulacje

Zawsze jak widzę coś przecenionego to włącza mi się lampka "kupuj". I potem mam masę zbędnych np. kosmetyków

Krótkie nózki to moja zmora. Kiedyś przez rok non stop chodziłam w szpilkach. Moje kolana były przeszczęśliwe.

Melonade obiecuję zjeść coś pożywnego na kolację Zwłaszcza, że przejechałam teraz tak samo drugie pół godziny zero zadyszki i wycierałam się cała już trzy razy a jeszcze ze mnie spływa. Za godzinę będę wściekle głodna

Od razu po treningu coś powinnaś zjeść .

[klapkowa]

Napisane przez ArcymoneQ

Dziewczyny co sobie zaplanowałyście na Dzień Dziecka???

Nic, bo ja właśnie dziś na kolację poszalałam i...obżarłam się do bólu brzucha

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez aamidale

A na deser kupiłam bób w puszce. Nie to samo co świeży, ale zawsze

Świeży uwielbiam! Ale z puszki nawet nigdy nie widziałam :O

[zarysa]

I ja witam serdecznie wspólniczki w odchudzaniu Dziewczyny przekonałyście mnie do liczenia kalorii i faktycznej oceny tego, co się zjada, a nie na łaskawe oko. I mam pytanie: poszukałam trochę w sieci informacji o wagach kuchennych, a ponieważ stoję przed wyborem sprzętu natrafiłam na wagę, która liczy kalorie, ale i zawartość białka,tłuszczy i innych rzeczy. Kosztuje tylko 60zł., to wydaje mi się nie dużo. Co myślicie o takim sprzęcie, ma to sens? Tak pomyślałam, że jeśli i tak powinnam kupić to może lepiej z tymi dodatkowymi funkcjami? Używacie?

[Melonade]

Napisane przez zarysa

I ja witam serdecznie wspólniczki w odchudzaniu Dziewczyny przekonałyście mnie do liczenia kalorii i faktycznej oceny tego, co się zjada, a nie na łaskawe oko. I mam pytanie: poszukałam trochę w sieci informacji o wagach kuchennych, a ponieważ stoję przed wyborem sprzętu natrafiłam na wagę, która liczy kalorie, ale i zawartość białka,tłuszczy i innych rzeczy. Kosztuje tylko 60zł., to wydaje mi się nie dużo. Co myślicie o takim sprzęcie, ma to sens? Tak pomyślałam, że jeśli i tak powinnam kupić to może lepiej z tymi dodatkowymi funkcjami? Używacie?

Ale jak to działa?
Ja mam zwykłą wagę, nawet elektroniczna nie jest . Ale działa świetnie, nic więcej mi nie trzeba. I tak dodaję to do aplikacji, także nie widzę potrzeby na takie wymyślne rzeczy , ale nie widziałam w życiu takiej wagi, więc ciężko mi sobie to wyobrazić, jak to działa i czy by było przydatne .

[zarysa]

Napisane przez Melonade

Ale jak to działa?
Ja mam zwykłą wagę, nawet elektroniczna nie jest . Ale działa świetnie, nic więcej mi nie trzeba. I tak dodaję to do aplikacji, także nie widzę potrzeby na takie wymyślne rzeczy , ale nie widziałam w życiu takiej wagi, więc ciężko mi sobie to wyobrazić, jak to działa i czy by było przydatne .

Ta waga ma wpisane w pamięć produkty, a i podobno samemu można dodać. Ale dokładnie muszę doczytać. Tak sobie pomyślałam, że skoro zwykła kosztuje około 30 zł to może warto dołożyć. Zawsze to jakieś ułatwienie

[Melonade]

Napisane przez zarysa

Ta waga ma wpisane w pamięć produkty, a i podobno samemu można dodać. Ale dokładnie muszę doczytać. Tak sobie pomyślałam, że skoro zwykła kosztuje około 30 zł to może warto dołożyć. Zawsze to jakieś ułatwienie

Hmm. Z jednej strony fajnie, szczególnie, jeśli można samemu dodać produkty, z drugiej strony i tak to gdzieś trzeba zapisać, więc zamiast mieć wyliczone wszystko przez wagę☠i pisać w zeszycie, ja wolę na wadze ważyć, a wpisywać w aplikację, w której już wszystko mam, a prowadzę☠w niej dziennik.
Także ostatecznie chyba dla mnie nie byłoby to przydatne, ale jak Cię kusi to weź, majątek to nie jest .

[aamidale]

Napisane przez zarysa

Ta waga ma wpisane w pamięć produkty, a i podobno samemu można dodać. Ale dokładnie muszę doczytać. Tak sobie pomyślałam, że skoro zwykła kosztuje około 30 zł to może warto dołożyć. Zawsze to jakieś ułatwienie

Ja tam nie ufam takim wynalazkom, ale z drugiej strony droga nie jest więc co Ci szkodzi Wazne żeby była dokładna

Spałam siedem godzin a ciało jeszcze mnie boli po wczorajszym treningu. Ale różnicę czuję i widzę od razu zaraz jadę w swoją stałą trasę 20 km

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Napisane przez klapkowa

Świeży uwielbiam! Ale z puszki nawet nigdy nie widziałam :O

Parę firm ma w ofercie, ale jest dużo gorszy niż "normalny". Kosztuje w granicach 3 zł i można go znaleźć tam gdzie kukurydza i groszek w puszce. Raczej w większych sklepach. Ale jak masz więcej funduszy to poza sezonem warto poszukać mrożonego. Ja u siebie dawno nie widziałam, ale wiem że istnieje. Bo ten w puszce zawiera sól.

[klapkowa]

Napisane przez aamidale

Parę firm ma w ofercie, ale jest dużo gorszy niż "normalny". Kosztuje w granicach 3 zł i można go znaleźć tam gdzie kukurydza i groszek w puszce. Raczej w większych sklepach. Ale jak masz więcej funduszy to poza sezonem warto poszukać mrożonego. Ja u siebie dawno nie widziałam, ale wiem że istnieje. Bo ten w puszce zawiera sól.

Chyba nie spróbuję tego z puszki A sezon na świeży to już niedługo, prawdaaaaaaaaaa?


Nooo więc, waga bez zmian 85kg.
W udzie, pupie i na wysokości pępka po 1cm mniej (odpowiednio: 69, 111, 103), w talii 80, niby 7cm mniej od poprzedniego mierzenia, tydzień temu. Ale ja nie wierzę , to są pewnie jakieś błędy pomiarowe. Tak czy siak-

[ArcymoneQ]

Witajcie dziewczyny, ja już po śniadaniu - jajecznica z kiełbaską i tost z chleba z odrobiną masła czosnkowego.

A teraz zbieramy się całą rodzinką i jedziemy, daleko od domu... może trafimy na jakąś fajną imprezę z okazji dnia dziecka.

Także do wieczora, miłego dnia życzę!

[pannaatopowa]

ja dzieci nie mam, więc żadne imprezy mnie nie czekają zastanawam się czy ćwiczyć z Mel B, czy iść z kijkami do lasu. ale taka piękna pogoda, że chyba pójdę

[aamidale]

Napisane przez klapkowa

Chyba nie spróbuję tego z puszki A sezon na świeży to już niedługo, prawdaaaaaaaaaa?


Nooo więc, waga bez zmian 85kg.
W udzie, pupie i na wysokości pępka po 1cm mniej (odpowiednio: 69, 111, 103), w talii 80, niby 7cm mniej od poprzedniego mierzenia, tydzień temu. Ale ja nie wierzę , to są pewnie jakieś błędy pomiarowe. Tak czy siak-

Praaaawda ! tez sie nie mogę doczekać

Czemu nie wierzysz? Może właśnie tyle Ci spadło! albo Ci się mięśnie wyrabiają i stąd brak zmian wagi...

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Przejechałam dziś 20 km w niecałe półtroej godziny nawet się nie zmęczyłam jakoś specjalnie. Boże, jak pusto jest na ulicach w niedzielę o ósmej rano Jeżdzę nieopodal trasy średnicowej a minęłam może łącznie z 5 samochodów

A teraz śniadanie: dwa małe pomidorki, ćwierć kostki twarogu i zielony groszek

[dom_misia]

Hej dziewuszki ja dziś jak zwykle w niedzielę dokonałam pomiarów:
waga: 77,6kg (+0,2kg)
talia: 83cm (-3cm)
brzuch na wysokości pępka: 98cm (bz)
biodra: 102cm (bz)
uda: 62cm (bz)
pupa: 103cm (-1,5cm)
opona: 102cm (-2cm)
biceps: 29cm (-2cm)
biust: 105cm (-4cm)

Pofolgowałam sobie przez cały tydzień i są efekty! Niby centymetrów nie przybyło a wręcz odwrotnie ale mam wyrzuty sumienia. Obiecuje sobie że w tym tygodniu nie wezmę do ust nic co nie jest na liście dozwolonych w 2 fazie sb!!! Od dziś też zaczęłam się smarować serum wyszczuplająco-ujędrniającym bo zauważyłam że mi skóra zaczyna wisieć! Mam nadzieję że pomoże! Biorę się za ćwiczenia więc na razie dziewuszki trzymajcie za mnie kciuki bo coś mi motywacja spada!!!!