Janusz Korwin-Mikke

[Imperialista]

Napisane przez dominikmeller25

tak już pod siebie robią i szykują jakiś zamach, rusztowania już zamówili, teraz czekają tylko na dogodny moment.
seryjny samobójca podobno wraca z wakacji.

Patrząc na śmierć parę znanych osób w ostatnich czasach wcale mnie to nie zdziwi.

Zastanawiam się, dlaczego Lis który lubi tak grzebać w rodzinie Korwina sam swojej nie opisze? Podpowiem, że rodzina Lisa pojawiła się w Polsce w 1945 roku pod nazwiskiem "Lisenko" i bodajże dziadek tak dzielnie pracował w UB, że w 1956 roku wysłali go na "emeryturę" (forma kary) za to, że w okresie stalinowskim lubił trochę za bardzo się poznęcać nad aresztantami. Nazwisko zmieniono, bo zaczęły panować nastroje antyrosyjskie. Oczywiście 3 pokolenia Lisenków przed Tomaszem Lisem były w KPZR i potem w PZPR.

Tak mniej więcej wygląda genealogia redaktora naczelnego Newsweeka. Jak chcecie się jeszcze pośmiać poczytajcie, jak sprzeciwiał się wydaniu "Resortowych Dzieci", a sam grzebie w cudzej biografii:
http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie...nienawisc.html

[abdomen robotnika syfona]

Napisane przez dominikmeller25

no proszę Ciebie, kobieto to że lajków ma więcej to coś niby ma oznaczać? dzisiaj wśród młodych popieranie Korwina jest trendy więc mnie te lajki nie dziwią.

co do odwrócenia się to nie mów hop, wszystko się może zdarzyć, a młodzi wyborcy szybko mogą zmienić swojego idola.

Tak, w dzisiejszym świecie ilość "lajków" świadczy o popularności. A im więcej ludzi się dowie o istnieniu czegoś/kogoś, tym więcej osób wyrobi sobie zdanie na ten temat. A widać, że zwolenników przybywa. Tłumacz to sobie modą i gimbazą. Zobaczymy jak się sprawy potoczą. Ale ja stawiam na rosnącą popularność i coraz więcej ludzi szczerze popierających KNP, co się przełoży na głosy.

[Imperialista]

Trudne pytanie do Michnika na cmentarzu, ale chyba nie wytrzymał ciśnienia: https://www.youtube.com/watch?v=h6GYot5VmPg

[dominikmeller25]

Napisane przez Imperialista

Trudne pytanie do Michnika na cmentarzu, ale chyba nie wytrzymał ciśnienia: https://www.youtube.com/watch?v=h6GYot5VmPg

też bym nie wytrzymał jakby jakiś frajer wyskakiwał do mnie z takimi tekstami dotyczącymi rodziny, może nawet bym uderzył takiego gościa który nie rozumie że nie chcę o tym rozmawiać.
co ja bym miał poradzić na to co mój brat robił? brat to osobny człowiek więc czego od Michnika oczekiwał że powie że brat był ku..ą? brat to mimo wszystko brat i takich spraw nie załatwia się w taki sposób gdzieś tam na cmentarzu, jak pan redaktorek to zrozumie to będzie świetnie, a w między czasie niech idzie i Jarka się spyta o jego prawdziwe losy, teczkę i tatusia, skoro już tak ten redaktorzyna chce grzebać w historiach rodzinnych.

[phony]

Napisane przez abdomen robotnika syfona

Może i wynik dupy nie urywa, ale ja tam się cieszę, że Korwina popierają młodzi. A zwolenników KNP będzie jeszcze więcej. Widać to po facebooku. Kilka dni temu Korwin świętował 350 000 'lajków", a dziś już jest 382 000. Poparcie rośnie. Możecie sobie mówić, że pewnie "młodzi to się nie znają i buntują, i coś tam jeszcze", ale jakby nie było Korwin porywa coraz to nowe rzesze ludzi. A nie wszyscy to bezmózgi, które zaraz się odwrócą i pójdą do Palikota. Ludzie zaczynają rozumieć, że obecna władza nie jest zbyt dobra.

a niech i Korwin dojdzie "do władzy". Chcę zobaczyć miny jego wyborców rodem z liceum, jak zacznie wprowadzać swoje świetne pomysły w życie

[abdomen robotnika syfona]

Napisane przez phony

a niech i Korwin dojdzie "do władzy". Chcę zobaczyć miny jego wyborców rodem z liceum, jak zacznie wprowadzać swoje świetne pomysły w życie

Ja się nie boję radykalnych zmian. Nie podoba mi się państwo opiekuńcze i będę z ciekawością obserwować realizację "szalonych" pomysłów Korwina.

[michal100]

Na razie zobaczymy co Korwin dokona w PE i czy rzeczywiście zrobi większy burdel od Farage'a czy Le Pen. Będzie miał godnych siebie stronników.
Może częściej będą pokazywać posiedzenia PE, bo to będzie lepsze od kabaretu połączonego z cyrkiem przy udziale 100 błaznów.

[phony]

Napisane przez abdomen robotnika syfona

Ja się nie boję radykalnych zmian. Nie podoba mi się państwo opiekuńcze i będę z ciekawością obserwować realizację "szalonych" pomysłów Korwina.

Ja będę z ciekawością obserwować reakcje ludzi, którzy nie popierają państwa opiekuńczego, gdy nagle się okaże, że jednak im ta opieka jest potrzebna

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Polska państwem opiekuńczym, hahahaha

[Imperialista]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;46707558]Polska państwem opiekuńczym, hahahaha [/QUOTE]

Dlatego sama widzisz, dlatego w Polsce musi być ostry kapitalizm. Bo u nas podatki mają problem z trafieniem do podatników.

[michal100]

Mają problem z trafieniem do Nas, bo trafiają do kasy Państwa. A potem i tak trzeba daniny podnieść, bo na nic nie starcza.

[phony]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;46707558]Polska państwem opiekuńczym, hahahaha [/QUOTE]

Też mnie to rozbawiło

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Wniosek Imperialisty rozbawił mnie jeszcze bardziej

[Imperialista]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;46708155]Wniosek Imperialisty rozbawił mnie jeszcze bardziej [/QUOTE]

Dlaczego? Czyżbyś nie wiedziała, że mamy najdroższe stadiony i autostrady na świecie?

[Bananalama]

Ja się pośmieje, jak agresywny kapitalizm sprawi, że sporo Polaków straci robotę. Teraz się burzycie, że zamykają kopalnie, a po prostu bardziej się opłaca kupować węgiel gdzie taniej, zamiast płacić polskim górnikom. Do tego same szmaty z Chin, bo taniej. Maszyna do drukowania ulotek i gazet w Polsce kosztuje używana 82 tys., importowana z Chin 10 tys. Nawet jak będą niższe podatki dla przedsiębiorstw, to ta z Chin opłaca się bardziej.
A już najbardziej rozbawiło mnie państwo opiekuńcze. Mój ojciec ma raka i dostaje zasiłek 153 zł, co nie wystarcza nawet na leki. Ja o kilka zł przekroczyłam próg do stypendium, więc pieniążków zero. Zasiłki są malutkie. Mniej niż 50 zł na dziecko. Jak potraficie za to przeżyć to szacun

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez phony

Ja będę z ciekawością obserwować reakcje ludzi, którzy nie popierają państwa opiekuńczego, gdy nagle się okaże, że jednak im ta opieka jest potrzebna

z moich znajomych poparcie dla Korwin-Mikkego deklarują najczęściej osoby bezrobotne na garnuszku rodziców i tacy, co to pokończyli jakieś Wyższe Szkoły Gotowania na Gazie i teraz bujają się po pośredniakach

[Imperialista]

Napisane przez Bananalama

z moich znajomych poparcie dla Korwin-Mikkego deklarują najczęściej osoby bezrobotne na garnuszku rodziców i tacy, co to pokończyli jakieś Wyższe Szkoły Gotowania na Gazie i teraz bujają się po pośredniakach

Bardzo rozbawia mnie takie wymienianie, kto kogo popiera. Oczywiście korwinowcy robią to samo (słynna średnia "IQ" wyborców danych partii). Widocznie życie dla młodych ludzi w tym kraju jest ciężkie, dlatego głosują na Korwina-Mikke. Ja znam wielu studentów ścisłych kierunków i osób prowadzących własną działalność, którzy na niego zagłosowali.

Twoim tokiem rozumowania Palikota popierają jedynie amatorzy zielska i mniejszości seksualne, a na SLD tylko i wyłącznie łowcy zasiłków.

[Bananalama]

Napisane przez Imperialista

Bardzo rozbawia mnie takie wymienianie, kto kogo popiera. Oczywiście korwinowcy robią to samo (słynna średnia "IQ" wyborców danych partii). Widocznie życie dla młodych ludzi w tym kraju jest ciężkie, dlatego głosują na Korwina-Mikke. Ja znam wielu studentów ścisłych kierunków i osób prowadzących własną działalność, którzy na niego zagłosowali.

Twoim tokiem rozumowania Palikota popierają jedynie amatorzy zielska i mniejszości seksualne, a na SLD tylko i wyłącznie łowcy zasiłków.

nie próbuj podążać moim tokiem rozumowania, to jest szlak dla zawodowców, nogi sobie łamiesz

[dominikmeller25]

Napisane przez Bananalama

z moich znajomych poparcie dla Korwin-Mikkego deklarują najczęściej osoby bezrobotne na garnuszku rodziców i tacy, co to pokończyli jakieś Wyższe Szkoły Gotowania na Gazie i teraz bujają się po pośredniakach

i tacy ludzie mogą nienawidzić państwa opiekuńczego za to że wspiera innych a nie wspiera ich siedzących na garnuszku rodziców.
zresztą mnie to śmieszy gdy słyszę takie teksty z ust ludzi którzy pewnie sami żyją na koszt rodziców a pierwsi do niszczenia państwa opiekuńczego by byli. najpierw niech ruszą dupę do pracy, nawet przy łopacie a potem zabierają głos na temat niszczenia państwa opiekuńczego którego w Polsce nie mamy.

co do ostrego kapitalizmu to mnie ciekawi w jaki sposób oni się za te zmiany wezmą, gdy zmian bronić jak lwy będą bonzowie ze związków zawodowych.
jakoś nie chce mi się wierzyć że przyjdzie Korwin, tupnie nóżką i nagle Dudy, Guzikiewicze itd pochowają się w gabinetach a nie wyjdą uzbrojeni walczyć z Krulem, który posadki chce im pozabierać i że ten Korwin nie ulęknie się i zrobi swoje.

[Imperialista]

Wszyscy uogólniają, że na Korwina głosują "kuce", co jest trochę wkurzające. Lepiej zapytaj kto ze znajomych prowadzących samodzielną działalność gospodarczą jak głosował, to okaże się, że to też "kuce", ale pracujące.

Za rok prawdopodobnie będzie wybór między prawicą (PiS, KNP, Ziobraki i Gowinowcy) a centrolewicą (PO, SLD i PSL). Śmiać mi się chce, jak widzę umizgi PO do SLD ostatnimi czasy.

[dominikmeller25]

Napisane przez Imperialista

Wszyscy uogólniają, że na Korwina głosują "kuce", co jest trochę wkurzające. Lepiej zapytaj kto ze znajomych prowadzących samodzielną działalność gospodarczą jak głosował, to okaże się, że to też "kuce", ale pracujące.

Za rok prawdopodobnie będzie wybór między prawicą (PiS, KNP, Ziobraki i Gowinowcy) a centrolewicą (PO, SLD i PSL). Śmiać mi się chce, jak widzę umizgi PO do SLD ostatnimi czasy.

a jak PiS podchody do SLD robił to ok było?
oj Imperialisto, w innym wątku dla Ciebie człowiek z whisky to był ktoś, tu prowadzący firmę to też ktoś. a jest wielu ludzi którzy prowadzą firmę i są pustakami, bądź firmę po tatusiu dostali, lub tatuś ich za rączkę prowadzi, więc człowiek prowadzący działalność gospodarczą nie zawsze musi być lepszy od bezrobotnego Kiepskiego, po prostu czasem może mieć więcej szczęścia niż rozumu.

[pankasztan]

Imperialista, mam do ciebie pytanie. Czy możesz mi powiedzieć, skąd wyliczenia Korwina-Mikke, że z prywatyzacji majątku narodowego można pokryć zobowiązania emerytalne państwa, biorąc pod uwagę likwidację obecnego systemu ZUS? I co z osobami, którym za kilka lat przysługują uprawnienia emerytalne? Czy odprowadzane za nich pieniądze na ubezpieczenia społeczne pójdą w błoto?

[JanePanzram]

Napisane przez Imperialista

Dlaczego Pani Olejnik nie zaprosiła na niedzielne śniadanie nikogo z Kongresu Nowej Prawicy, obecnie czwartej siły politycznej w Polsce? Pojawili się przegrańcy z Twojego Ruchu czy Solidarnej Polski, czy też PSLu który był za partią Korwina?

też pytanie
nie zaprosiła po to, abyś miał na co narzekać

no i chciałam ci powiedzieć: Palikota też szeroko opisywali w mediach po tym, jak zaskoczył wynikiem - czy mam sądzić, że go wtenczas opisywali i na okładki dawali, bo się go bali, tak jak teraz się "bojo" K*rwina?

ja to owszem, boję się: bo tak nisko już upadła polityka w tym kraju że ludzie gotowi są wybrać już kompletnych oszołomów, aby coś zmienić
toć jkm to ta sama liga, co Macierewicz - liga kompletnego oszołomstwa

to, że ludzie głosują już na takich ludzi, to jest czerwona kartka dla rządów; tylko że nic to nie zmienia, bo nadal nie ma kogo wybierać, teraz człowiek ma do wyboru dwie opcje: nierobów-złodziei albo oczadziałych oszołomów, no doprawdy cudowny wybor a jkm nawet jak sie dostanie do rzadu z tym nawet i 10% wynikiem - to i tak niczego nie bedzie w stanie zrobic (koalicja z PiS skończy się dla nich brutalną śmiercią, a z kim innym koalicji raczej nie stworzą)

wbrew pozorom, Imperialisto i ty, Abdomen, my tutaj, co was lejemy po łbie za popieranie tego oszołoma - mamy z wami cos wspólnego: każdy by tu chciał dobrych rządów dla Polski, WRESZCIE dobrych rządów, które coś na dobre odmienią; tylko że JKM to żadna odpowiedź na nasze bolączki, on by pożar gasił pożarem i pożogą, na dodatek w oparach szowinizmu i podziałów na silniejszych i słabszych, w których ponad połowa z was by musiała sie chyba zajac handlem wymiennym jak w Argentynie, zeby przeżyć i miec co do gara włożyć; nawet w kraju stosunkowo liberalnym gospodarczo - który wam tak sie marzy - jakim jest USA, jest socjal (oraz tanie żarcie) dzięki któremu ludzie nie zdychają z głodu na ulicach; marzenie jkm to najczystsza teoretyczna utopia, która w żadnych czasach nigdzie w życie nie wejdzie; gdyby to marzenie sie ziściło, to on byłby pierwszym, który by zginął w zamachu, a potem reszta jego rządu by jak za Rewolucji Francuskiej potraciła głowy

---------- Dopisano o 03:35 ---------- Poprzedni post napisano o 03:30 ----------

Napisane przez dominikmeller25

czwarty wynik w kraju nie jest sukcesem, bo elektorat się zmobilizował

kto wie, teraz może ludzie beda isc na wybory nie tylko po to, by PiS nie wygral, ale moze i po to, aby i jkm zginął poza progiem wyborczym, gdzie jest jego prawidłowe miejsce - o ile on w ogóle dociągnie z jakimś wynikiem do wyborów bo sie moze po drodze jeszcze sto razy zbłaźnić

---------- Dopisano o 03:41 ---------- Poprzedni post napisano o 03:35 ----------

Napisane przez Imperialista

Zastanawiam się, dlaczego Lis który lubi tak grzebać w rodzinie Korwina sam swojej nie opisze? Podpowiem, że rodzina Lisa pojawiła się w Polsce w 1945 roku pod nazwiskiem "Lisenko" i bodajże dziadek tak dzielnie pracował w UB,]

a ja sie zastanawiam: dlaczego ty tak nie lubisz komuchow, skoro to właśnie u nich najważniejsze było mieć "czystą" rodzinę, wolną od niewłaściwego elementu
bo widzę, że nie pierwszy i nie dziesiaty raz z właściwą dla stalinowskich czasów gorącą chęcią grzebiesz po pociotkach i dziadkach od strony wuja, w poszukiwaniu takichże elementów

nie przyszło tobie do głowy, że to, że twój dziadek choćby i pracował dla Stasi - to nie oznacza to automatycznie, ze ty jego umysłowość w sposób astralny przejąłeś? nie, to ci nie przychodzi do głowy, jak widzę: jak twój pradziadek ukradł na targu, to znaczy, ze ty jesteś złodziejem, jak wujek popiera popiera SLD to jesteś lewakiem, a jak prababka uratowała czyjeś życie - to ciebie można z automatu mianować bohaterem; jak herb to przechodzi, w gen wpisane, albo przez złączenie dusz

---------- Dopisano o 05:02 ---------- Poprzedni post napisano o 03:41 ----------

no i w punkt (i to z prawej strony)

[201708160922]

Napisane przez abdomen robotnika syfona

Ja się nie boję radykalnych zmian. Nie podoba mi się państwo opiekuńcze i będę z ciekawością obserwować realizację "szalonych" pomysłów Korwina.

O jakim panstwie mowisz "opiekuncze"?

Napisane przez michal100

Na razie zobaczymy co Korwin dokona w PE i czy rzeczywiście zrobi większy burdel od Farage'a czy Le Pen. Będzie miał godnych siebie stronników.
Może częściej będą pokazywać posiedzenia PE, bo to będzie lepsze od kabaretu połączonego z cyrkiem przy udziale 100 błaznów.

Powiem po gimbusiarsku - bedzie z tego beka.

Napisane przez Imperialista

Wszyscy uogólniają, że na Korwina głosują "kuce", co jest trochę wkurzające. Lepiej zapytaj kto ze znajomych prowadzących samodzielną działalność gospodarczą jak głosował, to okaże się, że to też "kuce", ale pracujące.

Za rok prawdopodobnie będzie wybór między prawicą (PiS, KNP, Ziobraki i Gowinowcy) a centrolewicą (PO, SLD i PSL). Śmiać mi się chce, jak widzę umizgi PO do SLD ostatnimi czasy.

Wole nie wiedziec, kto z moich znajomych glosowal na JKM.

Napisane przez JanePanzram

ja to owszem, boję się: bo tak nisko już upadła polityka w tym kraju że ludzie gotowi są wybrać już kompletnych oszołomów, aby coś zmienić
toć jkm to ta sama liga, co Macierewicz - liga kompletnego oszołomstwa

to, że ludzie głosują już na takich ludzi, to jest czerwona kartka dla rządów; tylko że nic to nie zmienia, bo nadal nie ma kogo wybierać, teraz człowiek ma do wyboru dwie opcje: nierobów-złodziei albo oczadziałych oszołomów, no doprawdy cudowny wybor a jkm nawet jak sie dostanie do rzadu z tym nawet i 10% wynikiem - to i tak niczego nie bedzie w stanie zrobic (koalicja z PiS skończy się dla nich brutalną śmiercią, a z kim innym koalicji raczej nie stworzą)

wbrew pozorom, Imperialisto i ty, Abdomen, my tutaj, co was lejemy po łbie za popieranie tego oszołoma - mamy z wami cos wspólnego: każdy by tu chciał dobrych rządów dla Polski, WRESZCIE dobrych rządów, które coś na dobre odmienią; tylko że JKM to żadna odpowiedź na nasze bolączki, on by pożar gasił pożarem i pożogą, na dodatek w oparach szowinizmu i podziałów na silniejszych i słabszych, w których ponad połowa z was by musiała sie chyba zajac handlem wymiennym jak w Argentynie, zeby przeżyć i miec co do gara włożyć; nawet w kraju stosunkowo liberalnym gospodarczo - który wam tak sie marzy - jakim jest USA, jest socjal (oraz tanie żarcie) dzięki któremu ludzie nie zdychają z głodu na ulicach; marzenie jkm to najczystsza teoretyczna utopia, która w żadnych czasach nigdzie w życie nie wejdzie; gdyby to marzenie sie ziściło, to on byłby pierwszym, który by zginął w zamachu, a potem reszta jego rządu by jak za Rewolucji Francuskiej potraciła głowy

---------- Dopisano o 03:35 ---------- Poprzedni post napisano o 03:30 ----------



kto wie, teraz może ludzie beda isc na wybory nie tylko po to, by PiS nie wygral, ale moze i po to, aby i jkm zginął poza progiem wyborczym, gdzie jest jego prawidłowe miejsce - o ile on w ogóle dociągnie z jakimś wynikiem do wyborów bo sie moze po drodze jeszcze sto razy zbłaźnić

Nic dodac, nic ujac. Zgadzam sie ze wszystkim, tylko nie umiem tak ladnie napisac. Swoja droga, to, co napisalas jest po prostu straszne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[abdomen robotnika syfona]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;46707558]Polska państwem opiekuńczym, hahahaha [/QUOTE]

No a co? Przecież władza usilnie próbuje się zaopiekować obywatelem i decyduje co jest dla niego dobre, a co nie.


Co do śmichów-chichów na temat państwa opiekuńczego - chodziło mi o państwo opiekuńcze w polskim wydaniu: my wiemy lepiej czego ma się uczyć Twoje dziecko, my wiemy lepiej czy należy odebrać dziecko matce, my wiemy lepiej, że wszystko co państwowe jest lepsze dla obywatela bo sam by nie umiał decydować za siebie. Jest taki bidny i niemądry i państwo mu musi pomóc.

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez Bananalama

Ja się pośmieje, jak agresywny kapitalizm sprawi, że sporo Polaków straci robotę. Teraz się burzycie, że zamykają kopalnie, a po prostu bardziej się opłaca kupować węgiel gdzie taniej, zamiast płacić polskim górnikom. Do tego same szmaty z Chin, bo taniej. Maszyna do drukowania ulotek i gazet w Polsce kosztuje używana 82 tys., importowana z Chin 10 tys. Nawet jak będą niższe podatki dla przedsiębiorstw, to ta z Chin opłaca się bardziej.
A już najbardziej rozbawiło mnie państwo opiekuńcze. Mój ojciec ma raka i dostaje zasiłek 153 zł, co nie wystarcza nawet na leki. Ja o kilka zł przekroczyłam próg do stypendium, więc pieniążków zero. Zasiłki są malutkie. Mniej niż 50 zł na dziecko. Jak potraficie za to przeżyć to szacun

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------



z moich znajomych poparcie dla Korwin-Mikkego deklarują najczęściej osoby bezrobotne na garnuszku rodziców i tacy, co to pokończyli jakieś Wyższe Szkoły Gotowania na Gazie i teraz bujają się po pośredniakach

I myślisz, że zasiłek wzrośnie tak, że nie będzie się trzeba o nic martwić? Właśnie o to chodzi, żeby zostawić pieniądze ludziom, żeby nie musieli żebrać o zasiłki - wtedy leki kupią z tego co zarobią.
Co do operacji i droższych spraw - gdy ludzie będą mieli więcej pieniędzy, chętniej dadzą na jakąś fundację. Teraz jest bida bo państwo zabiera prawie wszystko. Ludzie chcą bezpłatnej służby zdrowia, ale w tym samym czasie na nią narzekają. Przez tyle lat nic się nie zmieniło. Jest bieda, nędza i nikt z tym nic nie robi bo obywatel nie jest ważny. Obywatel ma tylko dawać pieniądze. A później niech sobie umiera skoro jest niezdolny do pracy. Sami tego chcecie głosując na partie, które w kółko rządzą. Jakby chcieli coś zmienić to by to zrobili.
Ja głosuję na KNP i ani nie jestem w gimnazjum, ani na garnuszku rodziców. Jestem w tej grupie 25-30, która chce pracować i godnie żyć.

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Niektórzy zarzucają zwolennikom KNP, że są naiwni bo myślą, że Korwin coś zmieni. A jak trzeba być naiwnym, żeby wierzyć, że rządzące dotychczas partie nagle coś zmienią. Miały na to wiele lat i co?

[Bananalama]

Nawet gdyby w ogóle nie było podatku dochodowego, to mój ojciec nie mógłby sobie całkowicie sam sfinansować leczenia. Przeszczepu i chemii, pobytu w szpitalu. A teraz jedyne za co płaciliśmy, to leki jak już wyszedł, dojazdy i niektóre tylko badania. Chyba musielibyśmy sprzedać mieszkanie.

I wolę, jak w tym kraju jest obowiązek szkolny i dzieciaki się muszą uczyć jakiegoś programu, niż by miała być wolna amerykanka pt."a poślę se dziecko do szkoły, w której uczą, że Ziemia jest płaska, no i oczywiście pouczy się do 16 roku życia, a później hajda do roboty, bo kto mi na wódkę zarobi". Za dużo widziałam patologii, która najchętniej by swoje dzieci wysyłała do odśnieżania zarobkowego, zamiast do szkoły. A jeszcze jak szkoła będzie płatna, to już w ogóle.

[abdomen robotnika syfona]

A ja chcę mieć możliwość wyboru, czego ma się uczyć dziecko. Nie chcę, żeby mi na siłę wpychano dżendery i inne farmazony.

[dominikmeller25]

Napisane przez abdomen robotnika syfona

Co do śmichów-chichów na temat państwa opiekuńczego - chodziło mi o państwo opiekuńcze w polskim wydaniu: my wiemy lepiej czego ma się uczyć Twoje dziecko, my wiemy lepiej czy należy odebrać dziecko matce, my wiemy lepiej, że wszystko co państwowe jest lepsze dla obywatela bo sam by nie umiał decydować za siebie. Jest taki bidny i niemądry i państwo mu musi pomóc.

więc waszym językiem, wy wiecie lepiej co potrzeba waszemu dziecku, więc gdy ojciec jest zboczeńcem to on to robi dla dobra dzieci, gdy ojciec katuje dziecko to robi to dla jego dobra, gdy ojciec głodzi dziecko to robi to dla jego dobra, czy matka przywiąże dziecko do grzejnika aby nic sobie nie zrobiło.
przykładów z ostatnich dni czy tygodni można by mnożyć i oni wedle waszych poglądów mieli do tego prawo bo oni wiedzą lepiej co potrzebuje ich dziecko i niech państwo nie interesuje się tym co oni wyprawiają pod własnym dachem bo to ich dom i oni mogą robić tam na co tylko mają ochotę. czy niech nawet dzieciak pracuje na tatusia zamiast się uczyć bo zdaniem tatusia nauka nie jest mu potrzebna a praca.

wasz Krul mówi zbyt ogólnie i tak jak swego czasu PiS doszukiwał się w ustawach przeciwko przemocy wobec kobiet furtki dla legalizacji homoseksualizmu, to przez takie gadki Korwina można doszukiwać się furtek dla legalizacji przemocy domowej na dzieciach.

co do opłat za leczenie, to zauważ że podatek dochodowy itd to są groszowe sprawy, a jak masz przyjmować leki co miesiąc warte na rynku nawet kilka tysięcy a kupujesz je refundowane za parę złotych to z czego je potem będziesz kupowała? rozmnożysz pieniądze w portfelu czy jak to zrobisz że starczy na leki dla Ciebie?
to właśnie Korwin ma poglądy takie że najsilniejsi przetrwają, a ci schorowani, słabi po prostu umrą po jego przemianach z głodu lub z powodu chorób.

słuchałem Korwina gdy tłumaczył reformy które by chciał przeprowadzić i to byłaby katastrofa dla ludzi, większość osób nie byłoby stać na edukację, leczenie i w ogóle życie, bo nawet jak człowiek zaoszczędzi z 6-8 tysięcy rocznie bo nie zapłaci państwu to czy są to aż tak ogromne pieniądze że pozwolą opłacić szkołę dzieciakom i późniejsze leczenie itd? NIE.

i tylko ludzie żyjący na garnuszku rodziców mogą myśleć że nagle będą mieli fortunę bo państwo tej kasy nie zabierze, a oni często większą kasę rocznie na alkohol wydają gdy tatuś im daje kieszonkowe aby przeżyli na studiach.

a co do wpisu Ziemkiewicza, to napisał całą prawdę o sensie wypowiedzi Korwina, rzadko się z nim zgadzam ale tu jest czysta prawda.

Krul znowu przemówił i znowu ciemny lud nie zrozumiał jego jakże inteligentnej wypowiedzi
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/korwi...-w-morde/lfexf
więc kobiety jak nie rywalizujecie z facetami to znaczy to że jesteście niepełnosprawne.
a najgłupsze jest to co mówił o bokserach, sam jest chudy a innych chudych się czepia, jestem pewien że jakby zawodnik wagi muszej to trafił to Korwin by z maty się podnieść o własnych siłach nie mógł, a tu nazywa ich niepełnosprawnymi bo walczą w mniejszych limitach wagowych.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez abdomen robotnika syfona

No a co? Przecież władza usilnie próbuje się zaopiekować obywatelem i decyduje co jest dla niego dobre, a co nie.


Co do śmichów-chichów na temat państwa opiekuńczego - chodziło mi o państwo opiekuńcze w polskim wydaniu: my wiemy lepiej czego ma się uczyć Twoje dziecko, my wiemy lepiej czy należy odebrać dziecko matce, my wiemy lepiej, że wszystko co państwowe jest lepsze dla obywatela bo sam by nie umiał decydować za siebie. Jest taki bidny i niemądry i państwo mu musi pomóc.

A w czym ci państwo usilnie pomaga? Bo mi w niczym. Nie dostałam żadnego zasiłku. W edukacji od pewnego momentu wybierasz drogę dowolną.
Dzieci odbiera się takim ludziom, którzy nawet sobą nie potrafią się zająć.
I niech ci się nie wydaje, że to tylko państwo niby 'wie lepiej'. Korwin też wie i to tak dobrze, że aż napisał poradnik.

Napisane przez abdomen robotnika syfona

A ja chcę mieć możliwość wyboru, czego ma się uczyć dziecko. Nie chcę, żeby mi na siłę wpychano dżendery i inne farmazony.

Jakie dżendery i jakie inne farmazony są nauczane w szkołach? I gdzie są te szkoły (nazwy, miejsca?)?
Brak odgórnie narzuconego programu nauczania zgodnego z aktualnym stanem wiedzy poskutkuje stopniowym zdebileniem społeczeństwa. To byłby krok wstecz w cywilizacji. Często ludzie niewykształceni, a także po prostu tępi, nie potrafią ocenić zdolności dziecka i nie wiedzą co i jak zrobić, żeby to dziecko miało potem lepsze możliwości. Spotkałam całkiem sporo ludzi z rodzin, w których rodzice się edukacją dzieci w ogóle nie zajmowali (albo nawet przeszkadzali) i ludziom tym państwowa edukacja otworzyła drogę do lepszego życia.

[abdomen robotnika syfona]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;46712310]A w czym ci państwo usilnie pomaga? Bo mi w niczym. Nie dostałam żadnego zasiłku. W edukacji od pewnego momentu wybierasz drogę dowolną.
Dzieci odbiera się takim ludziom, którzy nawet sobą nie potrafią się zająć.
I niech ci się nie wydaje, że to tylko państwo niby 'wie lepiej'. Korwin też wie i to tak dobrze, że aż napisał poradnik.
Jakie dżendery i jakie inne farmazony są nauczane w szkołach? I gdzie są te szkoły (nazwy, miejsca?)?
Brak odgórnie narzuconego programu nauczania zgodnego z aktualnym stanem wiedzy poskutkuje stopniowym zdebileniem społeczeństwa. To byłby krok wstecz w cywilizacji. Często ludzie niewykształceni, a także po prostu tępi, nie potrafią ocenić zdolności dziecka i nie wiedzą co i jak zrobić, żeby to dziecko miało potem lepsze możliwości. Spotkałam całkiem sporo ludzi z rodzin, w których rodzice się edukacją dzieci w ogóle nie zajmowali (albo nawet przeszkadzali) i ludziom tym państwowa edukacja otworzyła drogę do lepszego życia.[/QUOTE]

Dzieci były odbierane również rodzinom biednym, które jakoś sobie radziły, ale państwo i tak wiedziało co jest leosze dla tego dziecka. Któraś sprawa skończyła się samobójstwem chłopaka.
Macie rodaków za jakieś dupy wołowe co nie poradzą sobie w świecie. A te patologiczne rodziny otrzymują pomoc? Bo na wątku o szlachetnej paczce widać dokładnie jakie rodziny przeważają - dziecioroby o nieskalanych pracą rękach. Wyciągacie jakieś skrajne przykłady, których chyba nie ma aż tak dużo, żeby reszta społeczeństwa miała żyć pod takie dyktando? Są ludzie dobrej woli, którzy na pewno by pomogli biednym i naprawdę skrzywdzonym ludziom. Sama bym dawała na fundacje - gdyby mi tyle nie zabierano.

Z dżenderami chodziło mi o to, że nie chcę takiej właśnie narzuconej nowoczesnej edukacji - sam pomysł ubierania chłopcow w sukienki mnie odrzuca i czy to by ktoś przepchnął czy nie, nie obchodzi mnie. Liczy się jedynie to, że ktoś może wpaść na coś co ja uznam za totalną bzdurę i będzie tego uczyć dzieci bez zezwolenia rodziców.

Zdebilenie jest już - to zasługa dotychczasowej edukacji. Mam na studiach osoby nie umiejące odpowiadać na pytania. Oczywiście poziom jest dostosowany do nich. Tępi ludzie są i będą. Ale przez nich ciągnieci w dół są inni.

Płacimy składki do zusu, ale niewiadomo na co. Bo jak potrzeba iść do specjalisty to wypinają dupę na chorego. Nie będę bronić takiego systemu bo to syf.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez abdomen robotnika syfona

Dzieci były odbierane również rodzinom biednym, które jakoś sobie radziły, ale państwo i tak wiedziało co jest leosze dla tego dziecka. Któraś sprawa skończyła się samobójstwem chłopaka.

Jakiś udokumentowany przykład? Jeden chłopak to błąd statystyczny. Można by było zastanowić się nad tym, gdyby skala zjawiska była zbliżona do odbierania dzieci rodzinom patologicznym.

Macie rodaków za jakieś dupy wołowe co nie poradzą sobie w świecie. A te patologiczne rodziny otrzymują pomoc? Bo na wątku o szlachetnej paczce widać dokładnie jakie rodziny przeważają - dziecioroby o nieskalanych pracą rękach. Wyciągacie jakieś skrajne przykłady, których chyba nie ma aż tak dużo, żeby reszta społeczeństwa miała żyć pod takie dyktando? Są ludzie dobrej woli, którzy na pewno by pomogli biednym i naprawdę skrzywdzonym ludziom. Sama bym dawała na fundacje - gdyby mi tyle nie zabierano.

A to szlachetna paczka jest finansowana z budżetu państwa?
Btw sama wyciągasz skrajne przykłady odbierania dzieci ludziom, którzy są tylko biedni.

Z dżenderami chodziło mi o to, że nie chcę takiej właśnie narzuconej nowoczesnej edukacji - sam pomysł ubierania chłopcow w sukienki mnie odrzuca i czy to by ktoś przepchnął czy nie, nie obchodzi mnie. Liczy się jedynie to, że ktoś może wpaść na coś co ja uznam za totalną bzdurę i będzie tego uczyć dzieci bez zezwolenia rodziców.

Taki system działa także w tę stronę, że jakiś oszołom nie będzie chciał, żeby córka umiała czytać, bo on to uważa za totalną bzdurę. Albo będzie uważał, że bakterie nie istnieją. Przykłady oszołomstwa można wymieniać bez końca i wszystkie one będą równoprawne z twoim nieubieraniem chłopców w sukienki, które nawiasem mówiąc nie było im wciskane na siłę, bo mogli sobie wybrać w co chcą się ubrać.

Zdebilenie jest już - to zasługa dotychczasowej edukacji. Mam na studiach osoby nie umiejące odpowiadać na pytania. Oczywiście poziom jest dostosowany do nich. Tępi ludzie są i będą. Ale przez nich ciągnieci w dół są inni.

Edukację da się modyfikować w różne sposoby. Nie tylko ten korwinowy. Na studia idzie za dużo ludzi i siłą rzeczy trafiają tam też ludzie niezbyt inteligentni. Swoją drogą na studiach poziom możesz sobie już podnieść sama i kształcić się na własną rękę. Jeśli ktoś tego nie robi, to prawdopodobnie należy właśnie do grupy nienadającej się do studiowania.

Płacimy składki do zusu, ale niewiadomo na co. Bo jak potrzeba iść do specjalisty to wypinają dupę na chorego. Nie będę bronić takiego systemu bo to syf.

Nie chodzi o obronę systemu, tylko o to, że remedium proponowane przez JKM jest o kant dupy rozbić.