Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[tygrysek83]

Współczuję dziewczyny problemów brzuszkowych u maluchów

U nas znów nerwowo bo młoda po raz kolejny postanowiła się krztusić Nie można się z tym oswoić, człowiek za każdym razem tak samo przerażony Jutro idziemy do pediatry i może coś wymyśli Choć spodziewam się, że po prostu usłyszę, że taki urok mojego dziecka...

Oj jak ja nie lubię poniedziałków....

[olakola]

witam się po weekendzie

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "

a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super
i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie
dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

[tygrysek83]

Napisane przez olakola

witam się po weekendzie



jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "



a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super

i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie

dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

Super wiadomości
Czyli pediatra sie nie popisał :/

[monkaa321]

gratuluję każdej miło spędzonego weekendu!!

Napisane przez kate1623

Ooo my tez mamy balona i wiatraczka :-D Majka właśnie balona trzyma w ręku i nim macha i jest pełna fascynacja

Nie odzywalam sie przez weekend bo prawie caly poza domem

Wysłane z mojego GT-I8190

mojemu najbardziej się podobało jak balon byl prawie koło jego nosa a póxniej odfruwał aż pod sufit ile westchnień się wtedy nasłuchałam

Napisane przez agunia4ever

Ja wczoraj zamówiłam osłonkę Zastanawiałam się nad parasolką ale bałam się że jak mi wiatr zawieje to ją powykręca

moja się kiedyś oderwała od wózka

Napisane przez Ela87

Spakowalismy sie do samochodu i chcielismy jechac nad jeziorko, ale popsula sie pogoda strasznie, zaczelo wiac i chmury ciemne przyszly, to pojechalismy do tesciow na kawe

dla Emi, mazury to nie wiem jezdzilam jak bylam mala, ale nie pamietam gdzie

Moje dziecko spalo dzisiaj od 6 rano tylko dwa razy po 10 minut i raz u tesciow 40 minut po wielkim ryku ona nawet w samochodzie oka nie zmruzyla co jest naprawde dziwne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no qrcze Oleńka to taka wymagająca jest, pewnie bardzo inteligentna i nie ma czasu na sen

Napisane przez agunia4ever

Dzisiaj Sławcio mnie przeraził Usnął koło 21 więc pierwsza pobudka powinna być koło północy. Minęła godzinka, jestem w kuchni i nagle ogromny wrzask jak na szczepieniu. Więc biegiem do łóżeczka i uspakajam go. Po chwili było już ok. Ten wrzask był straszny- nie taki jak woła o jedzenie czy jak nie chce leżeć w łóżeczku. Myślicie, że dzieci w tym wieku mogą już mieć koszmary?

mój tak ma czasem się czegoś wystaszy przez sen, może jakiś dzwięk go wystraszył (u nas nie mnusi to być nic głośnego, wystarczy że np zaszeleścimy siateczką) i on wtedy się wydziera aż tchu mu brakuje, albo poprostu coś mu się ubzdurało że cycek mu sprzed nosa ucieka i się wybudza z krzykiem

Napisane przez Ela87

Ktos moze wie dlaczego moje dziecko darło sie teraz 30 minut?
Nie wiem czy znowu nie brzuszek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tak długo nie mieliście problemu i teraz was dopadło

Napisane przez olakola

witam się po weekendzie

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "

a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super
i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie
dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

jakie wspaniałe wieści!!!:jup i:

[margo80]

Napisane przez Limonka1987

Na pewno przesadzasz
A jakie przepisy Cię interesują? Obiady, śniadania, ciasta? Jakieś konkretne składniki np. kurczak?
Powiedz coś więcej, postaram się znaleźć coś ciekawego w moich (licznych) zakładkach

na przykład zapiekanki, ale bez makaronu i sosu na bazie śmietany - bo tego mój małż nie jada.

Napisane przez tygrysek83

Współczuję dziewczyny problemów brzuszkowych u maluchów

U nas znów nerwowo bo młoda po raz kolejny postanowiła się krztusić Nie można się z tym oswoić, człowiek za każdym razem tak samo przerażony Jutro idziemy do pediatry i może coś wymyśli Choć spodziewam się, że po prostu usłyszę, że taki urok mojego dziecka...

Oj jak ja nie lubię poniedziałków....

współczuję. i mam nadzieję, że jednak więcej się to nie powtórzy.

Napisane przez olakola

witam się po weekendzie

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "

a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super
i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie
dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

suuuper
a pediatrę

[alwa]

A mi się dziecko popsuło Rano wszystko pięknie a po 11 ryk nie do uspokojenia. W końcu usnął mi na klacie i śpi 2,5h już ale wystarczy że się trochę przebudzi i od razu ryk nie z tej ziemi :/ tak jeszcze mi nie płakał (takim wysokim głosem) po chwilowym uciszaniu śpi dalej.

jak sobie ponarzekałam to może popołudnie spokojne będzie

[headzik]

cześć dziewczyny znowu tydzień nie pisałam bo podczytywałam tylko na telefonie.
W zeszłą niedzielę mały mi zwymiotował (chyba po prostu palca za głęboko sobie wsadził, no ale wiadomo strachu napędził). W środę marudził i miał 37,8 stopni, a w czwartek szczepienie, no i przełożył pediatra na za dwa tygodnie chociaż nic niepokojącego u młodego nie zauważył. Mi się wydaje, że ewidentnie to są zęby. Pięść sobie obgryza do czerwoności, nie ssie jej tylko gryzie. Łapie mnie za rękę i wkłada sobie mojego palca do buzi i też zagryza z całych sił. Jak pamiętam moje młodsze siostry też tak robiły jak im zęby szły.

Napisane przez agunia4ever

Myślicie, że dzieci w tym wieku mogą już mieć koszmary?

Piotruś też ma tak czasami, także również się nad tym zastanawiałam ale nie mam pojęcia. Zdarza mu się też piszczeć, śmiać, gadać przez sen.. ale to chyba ma po tacie.

Napisane przez olakola

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "

Wiedziałam! Mocno trzymałam kciuki. Super wiadomość.

[Karolcia2401]

Napisane przez Ela87

Ktos moze wie dlaczego moje dziecko darło sie teraz 30 minut?
Nie wiem czy znowu nie brzuszek

kurcze, a dopiero co pisałaś że po hippie trochę lepiej...
dajesz jej jakieś krople na ten brzuszek?

Napisane przez martyna141

chyba wyjde dzisiaj mimo deszczu, Wy spacerujecie w deszcz? Pada juz kilka dni, oszaleć w domu można

ja nie, bo nienawidzę deszczu i jeśli bardzo nie muszę to nie ruszam się wtedy z domu

Napisane przez Limonka1987

1. Mamy więc chrzciny tego samego dnia

2. Wydaje mi się tak jak dziewczynom, że mleko należałoby zmienić gdyby ulewała chlustająco, przestała przybierać na wadze albo odczuwała wyraźny dyskomfort.
Emilka też ulewa bardzo często, ale dopóki rośnie zdrowo lekarz kazał mi się nie martwić.

1. o widzisz masz już kreację dla swojej Emilki?

2. No właśnie dlatego nie będę kombinować z tym mlekiem, chyba po prostu taki urok mojego dziecka...

Napisane przez Ela87

1. Znowu awantura i znowu przeszlo

2. Jestem tym faktem zalamana walczylam, ale ilez mozna tym laktatorem te cycki maltretowac. Jedna porcje dziennie dalabym rade sciaganac, ale zrezygnowalam, bo nie widze sensu, no i teraz ponosze tego konsekwencje

1.

2. Wiem co czujesz, u mnie było ściąganie po 20 ml co 3 godziny od wczoraj rzuciłam to w cholere bo też już sensu nie widziałam...
Ale nie wiń siebie za problemy Oli, ta jedna porcja dziennie niewiele by zmieniła moim zdaniem

Napisane przez olakola

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "

a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super
i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie
dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

[pola_m]

ufff, nadrobiłam
Ale teraz widzę, że nie wszystko mie zacytowało... może za dużo naklikałam

Pocę sie właśnie z Kaliną w chuście, ale coś niespokojnie śpi i nie chcę jej odkładać... Może jeszcze emocje powojażowe (chociaż też więksozść czasu spędziła w chuście, więc jakos strasznie dużo tych wrażeń nie miała...)

Napisane przez martyna141

Lubelskie Mamusie to my kiedy sie widzimy? Może jakoś w wakacje coś zorganizujemy?

no ja będę w Lublinie w sierpniu, może być wtedy

Napisane przez mariolasl

Wyszliśmy na spacer o 9 rano i wróciliśmy pol godziny temu. Rano było chłodno, aly my poubierani na cebulkę. Wróciliśmy prawie cali porozbierani, nikt nic nie komentował

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Dziekuje za gratki spaniowe, moje dziecko już od kilku tygodni kładzione jest o 20 i zasypia do 30-60 minut samo. Spi przeważnie do 5, pierwszy raz spalo do 6.15. To dla mnie totalna niespodzianka, bo Antonio 1,5 roku budził sie co 4 godziny.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Dzisiaj przyszedł zamówiony lateksowy nuk i go nie wypluwa. Niech mu tak zostanie

Fajny spacer, mój Antek też byłby zachwycony portem
super, że tak pięknie Marco śpi. I fanie z tym smokiem, że nie wypluwa

Napisane przez tygrysek83

Najpierw wycieczka na starówkę na tańczenie ruedy (dla niewtajemniczonych https://www.youtube.com/watch?v=iHjs9FIBslU). Ostatnio tam chyba ze 2 lata temu byliśmy, a że poznaliśmy się na imprezie salsowej, u człowieka prowadzącego ruedę, to czas najwyższy było wpaść i pochwalić się dzieckiem. Nawet sobie raz zatańczyłam, ale widać że dawno nas nie było bo ze starych znajomych był prowadzący i jeden kolega jeszcze. Czas leci nieubłaganie...
Potem próbowaliśmy odebrać samochód od mojej kuzynki, żebym miała na wakacje własny wózek. Niestety nie odpalił więc TZ z moim tatą podjadą w tygodniu, żeby od drugiego odpalić i od razu do warsztatu wstawić na przegląd.
Skoro byliśmy już w innej części Warszawy to pomknęliśmy jeszcze na działkę, gdzie odmalowałam pokój dla Kingi
Wróciliśmy do domu o 21, szybkie kompanie, karmienie i spanie. Ciekawa jestem czy pomimo późniejszej pory dziecko i tak wstanie tak jak zawsze o 2.
Ledwo się ruszam teraz. Za stara jestem na takie szaleństwa

Dziewczyny, pytanie jeszcze o noszenie maluszków. Jak je nosicie na rękach, w poziomie,pionie, leżące....?

Nawet znalazłam filmik na którym jestem https://www.youtube.com/watch?v=2iomM6DD5NI

no to aktywny ieliście weekend

Co do noszenia - my często nosimy "na tygryska" - dziecko leży na brzuchu na przedramieniu niosącego - fajnie, bo ma delikanty masaż brzuszka, jest w poziomie i wszystko widzi. Kalinka tak lubi, Antek też tylko tak chciał

A pytałaś o namiot - z Antkiem też jeździliśmy. Z nim było łatwiej zdecydowanie, bo jego żadne rodzeńśtwo nie budziło

Napisane przez mariolasl

Ech, tesknie za Lublinem

o, Mariola, to Ty też z Lublina?
Bywasz czasem? Teraz łatwiej, jest lotnisko

Napisane przez tygrysek83

Witam się z rana po cudownej nocce. Dziecko zrozumiało, że rodzice są zmęczeni więc pierwszą pobudkę zrobiło o 3, a potem jeszcze do 7:30 pospała.

Jednak muszę powiedzieć, że nie lubię poniedziałków. Zaczął się od takiej kupy, że dziecko pod prysznicem myliśmy, a ja od razu ciuszki w ręku prałam, żeby zeszło cholerstwo. No i cały dzień bez TZ dziś bo po pracy trening pływacki. A do tego pogoda masakryczna. Oj tak, nie lubię poniedziałków.

fajna nocka
Co do poniedziałków - rozumiem doskonale A plamy z kupy świetnie schodzą na słońcu Przetestowane na pieluchach (bo my na wielorazówach)

Napisane przez virginia

I dzielę się z Tobą w bólu niewyspania - dziś moja Natalka praktycznie od 2 do 6 nie spała bo albo jadła albo miała czkawkę albo była spragniona mojego towarzystwa albo miała ochotę na pogaduchy . Są duże szanse, że niedługo mnie przegada . A główkę unosi tak, że dziadek-panikarz mówi czasem, że unosi ją aż za wysoko. Swoją drogą czy dziecko może unosić główkę za wysoko, jak myślicie?

Smarrita, a jakie ciasta robisz? Tort zamawiasz pewnie? Jaki?



Jadę niedługo na kursy ale ponieważ wczoraj był Dzień Dziecka mam cichą nadzieję, że w szkole znów będzie jakaś impreza i mi się upiecze .
A przede mną intensywny tydzień bo oprócz Maleńkiej będą u nas dzieci brata więc będzie się działo .
Plany na dziś - spacer i układanie oraz podpisywanie zdjęć Natalki w albumie .

fajne plany na dziś
I jak tam, upiekło Ci się z kursami?
Współczuję niewyspania. A co do podnoszenia główki - nie wydaje mi się, dziecko raczej instynktownie nie robi nic, co byłoby szkodliwe

[QUOTE=margo80;46710966

zeszłam wczoraj pół miasta na długim spacerze z wózkiem, Ewą, jej hulajnogą, którą momentami niosłam i wielką koparą z Biedrony. w połowie drogi przechodziłyśmy koło bloku moich rodziców i kopary się pozbyłam, potem po południu ją przywieźli myślicie, ze to Ewę zmęczyło? nie bardzo - zaczynam ją podejrzewać o ADHD.

Ewa pojechała dziś z przedszkolakami na wycieczkę do Zoo. małż w pracy. w domu cisza i spokój [/QUOTE]
hehe, rozumiem te podejrzenia
Antek woczraj, po powrocie z gór wyciągnął jeszcze tatusia na rower i jeździł non stop przez półtorej godziny. I i tak nie chciał iść spać Zasnął w końcu o 21.30, a my niedługo po nim

Fajną wycieczkę będzie miała Ewa, też bym gdzieś Antka wysłała

Napisane przez martyna141

W ogóle musze Wam ponarzekać dziewczyny.. Jak moje dziecko wcześniej jako tako spało w dzień za to w nocy spało na prawdę ładnie bez większych rewolucji tak teraz sypia w miare w dzień owszem za to jak po szczepieniu zasypiala 20-21 tak znowu zasypia kolo 22-23 i po 4 godzinach snu budzi sie co godzine co 1,5 juz nie mam siły.. Mam nadzieje, że sie naprawi jak ponarzekam.
Od dziś karmie tylko na fotelu i nie biore jej do Nas bo po 1szej pobudce nie chce spać w łóżeczku tylko u Nas i nie moge jej przenieść bo jak tylko dotknie materaca rzuca sie jak poparzona

chyba wyjde dzisiaj mimo deszczu, Wy spacerujecie w deszcz? Pada juz kilka dni, oszaleć w domu można

trzymam kciuki, żeby Ci się naprawiła

Napisane przez Ela87

Ściągałam jej nawet pampersa, używałam suszarki i nic.
Jak już sie uspokoiła to puściła bąka


Ale chyba jednak to był brzuszek, bo uspokoiła sie a za sekunde znowu ryk

Fajnie sie masz, ja bym chciała by Ola odrzuciła smoczek. Nie lubie smoczków, nie podobaja mi sie

współczuję
może faktycznie bąki - skoro się uspokaja po pierdnięciu... MOe poćwicz jej nóżkami, pomasuj, przyłuż ciepłą pieluszkę do brzuszka?

Napisane przez olakola

witam się po weekendzie

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "

a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super
i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie
dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

super wieści

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez olakola

witam się po weekendzie

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "

a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super
i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie
dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

super wieści

Napisane przez alwa

A mi się dziecko popsuło Rano wszystko pięknie a po 11 ryk nie do uspokojenia. W końcu usnął mi na klacie i śpi 2,5h już ale wystarczy że się trochę przebudzi i od razu ryk nie z tej ziemi :/ tak jeszcze mi nie płakał (takim wysokim głosem) po chwilowym uciszaniu śpi dalej.

jak sobie ponarzekałam to może popołudnie spokojne będzie

Chyba dziś taki dzień bo mój Antoś też ciągle płacze- chyba przez brzuszek ale nie wiem na sto procent. Czy wasze dzieciaczki jak tak się zanoszą płaczem to też rączkami po buźce sobie jeżdżą? Mój Anton to tak się drapie, że szok. Pilnuję teraz by mu często pazurki obcinać bo w ataku spazmów może sobie krzywdę zrobić Jak delikatnie kwili to wszystko ok ale jak wpada w szał to nie można go powstrzymać z tymi rączkami

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Znowu awantura i znowu przeszlo



Bez smoczka nie usnie, nie ma szans chyba, ze po takim ryku, ze szkoda gadac no i we wozku, chociaz nie zawsze i na klacie czasami tez bez smoczka.

Jestem tym faktem zalamana walczylam, ale ilez mozna tym laktatorem te cycki maltretowac. Jedna porcje dziennie dalabym rade sciaganac, ale zrezygnowalam, bo nie widze sensu, no i teraz ponosze tego konsekwencje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kiedys sie oduczy

A mlekiem tez sie nie zadreczaj - widocznie musi sie troszke brzuszek przyzwyczaic, bedzie dobrze

Napisane przez tygrysek83

U nas znów nerwowo bo młoda po raz kolejny postanowiła się krztusić Nie można się z tym oswoić, człowiek za każdym razem tak samo przerażony Jutro idziemy do pediatry i może coś wymyśli Choć spodziewam się, że po prostu usłyszę, że taki urok mojego dziecka...

Wspolczuje bardzo - wole sobie nie wyobrazac jak straszne musi byc Oby lekarka jednak pomogla

[kate1623]

Witam

Napisane przez margo80

za to Przemo mi się odblokował, poszły wczoraj 3 konkretne kupy, więc nocka i ranek spokojne. teraz śpi już od godzinki, a jak wstanie i zje wybywamy na spacer w kierunku Lidla - może uda mi się kupić dla małża piżamę, jeśli jakaś jeszcze została.

Ewa pojechała dziś z przedszkolakami na wycieczkę do Zoo. małż w pracy. w domu cisza i spokój

No za kupy

Napisane przez Ela87

Ściągałam jej nawet pampersa, używałam suszarki i nic.
Jak już sie uspokoiła to puściła bąka

Kurcze, ale chyba z tydzien musze mleko podawać, zeby stwierdzić, ze nie pasuje??
Od czwartku podaje Hippa, dokończe to małe opakowanie co mam i chyba spróbuje z innym Pierwszy dzien podawania był taki sobie, bo zmieniłam po południu, drugi dzien kiepski, trzeci spoko, wczoraj normalnie, a dzisiaj znowu

Ale chyba jednak to był brzuszek, bo uspokoiła sie a za sekunde znowu ryk

Fajnie sie masz, ja bym chciała by Ola odrzuciła smoczek. Nie lubie smoczków, nie podobaja mi sie

Elu mam nadzieję, że chodzi tylko o to by brzuszek się przyzwyczaił

Napisane przez tygrysek83

Współczuję dziewczyny problemów brzuszkowych u maluchów

U nas znów nerwowo bo młoda po raz kolejny postanowiła się krztusić Nie można się z tym oswoić, człowiek za każdym razem tak samo przerażony Jutro idziemy do pediatry i może coś wymyśli Choć spodziewam się, że po prostu usłyszę, że taki urok mojego dziecka...

Oj jak ja nie lubię poniedziałków....

Ojej no to rzeczywiście skonsuktuj z pediatrą

Napisane przez olakola

witam się po weekendzie

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "

a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super
i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie
dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

Napisane przez alwa

A mi się dziecko popsuło Rano wszystko pięknie a po 11 ryk nie do uspokojenia. W końcu usnął mi na klacie i śpi 2,5h już ale wystarczy że się trochę przebudzi i od razu ryk nie z tej ziemi :/ tak jeszcze mi nie płakał (takim wysokim głosem) po chwilowym uciszaniu śpi dalej.

jak sobie ponarzekałam to może popołudnie spokojne będzie

To chyba taki dzień

U nas dzisiaj dzień też średni, Maja właśnie śpi w huśtawce, Tż śpi i pies śpi tylko nie Ja

[virginia]

to i ja dołączę do grona marud - nie wiem, czy to zmęczenie/niewyspanie czy coś mnie bierze ale kiepsko się czuję. Nawet spacer sobie odpuściłam .

Smarrita ja akurat nie jestem wielką fanką truskawek ale lubię ciasta kawowe, z orzechami, migdałami, kokosowe itp. Chętnie przygarnę nowe przepisy .

Napisane przez martyna141

chyba wyjde dzisiaj mimo deszczu, Wy spacerujecie w deszcz? Pada juz kilka dni, oszaleć w domu można

u mnie Natalka czasem nad ranem tak się kręci i piska co godzinę-półtorej.
zależy jaki to deszcz. jak mżawka albo taki lekki, ciepły to spacerujemy. ja wgl staram się z Natalką chodzić co dzień, no chyba że pogoda wyjątkowo paskudna ale tak się zdarzyło może ze 2 razy dotąd. No i dziś się zastanawiam ale to dlatego, że ja się kiepsko czuję.

Napisane przez Limonka1987

Ja ciągle się zbieram do tego, żeby kupić ładny album i wywołać zdjęcia Emi, ale jakoś się zebrać nie mogę...

dlatego ja postanowiłam sobie, że będę to robić w miarę możliwości regularnie bo potem ciężko to ogarnąć!

Napisane przez tygrysek83

U nas znów nerwowo bo młoda po raz kolejny postanowiła się krztusić Nie można się z tym oswoić, człowiek za każdym razem tak samo przerażony Jutro idziemy do pediatry i może coś wymyśli Choć spodziewam się, że po prostu usłyszę, że taki urok mojego dziecka...

o rany, współczuję.
moja Natka czasem też jest już bliska zakrztuszenia albo tak dziwnie połyka ślinę ale zauważyłam, że już sama wtedy przekłada na boczek główkę. co oczywiście nie zwalnia mnie z super ostrożności i troski o nią...

Napisane przez olakola

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "
a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super
i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie
dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

super!!!
czyli pediatra kolejny kompetentny lekarz?

Napisane przez pola_m

fajne plany na dziś
I jak tam, upiekło Ci się z kursami?
Współczuję niewyspania. A co do podnoszenia główki - nie wydaje mi się, dziecko raczej instynktownie nie robi nic, co byłoby szkodliwe

kursy niestety się nie upiekły ale wieczorna lekcja tak .
plany też trochę się pozmieniały - grałam przed chwilką w planszówki z dziećmi brata i Natalką na rękach .
też mi się wydaje, że dzieci mają instynkt samozachowawczy itp ale mój tata jest innego zdania...

Napisane przez niezapomnijkaa09

Chyba dziś taki dzień bo mój Antoś też ciągle płacze- chyba przez brzuszek ale nie wiem na sto procent. Czy wasze dzieciaczki jak tak się zanoszą płaczem to też rączkami po buźce sobie jeżdżą?

najchętniej to bym pod koc z Niusią i książką wlazła ale przy 3 dzieci to chyba marzenie ściętej głowy...



---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

znalazlam wlasnie info ze w naszym aquaparku sa zajcia dla maluszkow od 3m i wlasnie sie nad nimi zastanawiam - http://www.podwodny-swiat.com/oferta

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

znalazlam wlasnie info ze w naszym aquaparku sa zajcia dla maluszkow od 3m i wlasnie sie nad nimi zastanawiam - http://www.podwodny-swiat.com/oferta

[tygrysek83]

Jaka tu cisza Popołudnia az tak ciężkie?

[mariolasl]

Polu nie, ja tylko studiowałem w Lublinie, a pochodzę ze Śląska. P

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Nie mam humoru, wiec nic nie bede pisać

[tygrysek83]

Dwie godziny temu wzięłam dziecko na ręce żeby posypało przytulone do mamy. Liczyłam że pośpi sobie koło godzinki i bedzie chciała jeść. Chyba jednak jej dobrze i zamierza spać do powrotu TZ. Czas kąpieli mija nieubłaganie. Chyba dziś nie bedzie łatwo z położeniem spać...

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Stwierdziłam, że zesztywniałam więc przebrałam półśpiące dziecko, nakarmiłam i śpi dalej ale już w łóżeczku. Dziwnie tak. Ciekawe co sie w nocy bedzie działo skoro teraz sie wysypia?

[Limonka1987]

Napisane przez tygrysek83

U nas znów nerwowo bo młoda po raz kolejny postanowiła się krztusić Nie można się z tym oswoić, człowiek za każdym razem tak samo przerażony Jutro idziemy do pediatry i może coś wymyśli Choć spodziewam się, że po prostu usłyszę, że taki urok mojego dziecka...

Współczuję przeżyć
To musi być przerażające, gdy maluch nagle zaczyna się tak krztusić... Tyle dobrego, że już przynajmniej wiesz jak postępować.

Napisane przez olakola

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "
a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super
i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie
dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

Super! Bardzo się cieszę!
Beznadziejny pediatra... Tylko Cię nastraszył.

Napisane przez margo80

na przykład zapiekanki, ale bez makaronu i sosu na bazie śmietany - bo tego mój małż nie jada.

Może taka zapiekanka z ryżem i brokułem: http://www.wielkiezarcie.com/recipe47657.html (wydaje mi się, że śmietanę można zastąpić gęstym jogurtem i powinno być ok)
Albo taki kalafior zapiekany z mięsem: http://www.wielkiezarcie.com/recipe110110.html
Albo taka z łososiem (jest pyszna!) http://www.kwestiasmaku.com/dania_dl...i/przepis.html
Albo coś na cieście francuskim: http://www.kuchniabazylii.pl/2013/01...czakiem-i.html

Napisane przez headzik

Mi się wydaje, że ewidentnie to są zęby. Pięść sobie obgryza do czerwoności, nie ssie jej tylko gryzie. Łapie mnie za rękę i wkłada sobie mojego palca do buzi i też zagryza z całych sił. Jak pamiętam moje młodsze siostry też tak robiły jak im zęby szły.

To nie za wcześnie na zęby?
Zaznaczam, że nie czuję się zupełnie specjalistką w rozwoju dzieci, ale wydawało mi się, że zęby idą, gdy maluch ma 6-7 miesięcy.

Napisane przez Karolcia2401

1. o widzisz masz już kreację dla swojej Emilki?

Jeszcze nie. A Ty?

Napisane przez niezapomnijkaa09

Chyba dziś taki dzień bo mój Antoś też ciągle płacze- chyba przez brzuszek ale nie wiem na sto procent. Czy wasze dzieciaczki jak tak się zanoszą płaczem to też rączkami po buźce sobie jeżdżą? Mój Anton to tak się drapie, że szok. Pilnuję teraz by mu często pazurki obcinać bo w ataku spazmów może sobie krzywdę zrobić Jak delikatnie kwili to wszystko ok ale jak wpada w szał to nie można go powstrzymać z tymi rączkami

Nie Macha łapkami, ale w powietrzu.

Napisane przez virginia

znalazlam wlasnie info ze w naszym aquaparku sa zajcia dla maluszkow od 3m i wlasnie sie nad nimi zastanawiam - http://www.podwodny-swiat.com/oferta

Myślę, że to fajny pomysł.

Napisane przez tygrysek83

Dwie godziny temu wzięłam dziecko na ręce żeby posypało przytulone do mamy. Liczyłam że pośpi sobie koło godzinki i bedzie chciała jeść. Chyba jednak jej dobrze i zamierza spać do powrotu TZ. Czas kąpieli mija nieubłaganie. Chyba dziś nie bedzie łatwo z położeniem spać...

U mamy na rękach najlepiej! Kto by się w takiej sytuacji przejmował czymś tak prozaicznym jak kąpiel

Ela87, Niezapominajka- bardzo współczuję problemów z brzuszkiem Oby Ola i Antoś jak najszybciej przestali się męczyć.

My z Emilką przytuliłyśmy się w łóżku i przespałyśmy prawie całe popołudnie, bo cóż innego można robić w taką pogodę?
Młoda na szczęście była grzeczna cały dzień, w przeciwieństwie do większości Waszych maluchów jak widzę.
Teraz słyszę, że trochę marudkuje mężowi przy usypianiu, ale tym niech już się martwi TŻ

Poza tym zamówiliśmy już hotel, więc nasz wyjazd jest już przyklepany Jedziemy do Giżycka od 10 do 14 sierpnia.
Virgo- to stosunkowo niedaleko Ciebie. Może uda nam się zorganizować jakieś spotkanie?

[tygrysek83]

Napisane przez Limonka1987

My z Emilką przytuliłyśmy się w łóżku i przespałyśmy prawie całe popołudnie, bo cóż innego można robić w taką pogodę?
Młoda na szczęście była grzeczna cały dzień, w przeciwieństwie do większości Waszych maluchów jak widzę.
Teraz słyszę, że trochę marudkuje mężowi przy usypianiu, ale tym niech już się martwi TŻ

Poza tym zamówiliśmy już hotel, więc nasz wyjazd jest już przyklepany Jedziemy do Giżycka od 10 do 14 sierpnia.
Virgo- to stosunkowo niedaleko Ciebie. Może uda nam się zorganizować jakieś spotkanie?

Dobrze wiedzieć że nie tylko moja tak śpi.

Super, że jedziecie na Mazury Ja będę w okolicach Mikołajek w lipcu. A przynajmniej taka mam nadzieje.

[Ela87]

Napisane przez olakola

witam się po weekendzie

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "

a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super
i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie
dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

Super

Napisane przez tygrysek83

Współczuję dziewczyny problemów brzuszkowych u maluchów

U nas znów nerwowo bo młoda po raz kolejny postanowiła się krztusić Nie można się z tym oswoić, człowiek za każdym razem tak samo przerażony Jutro idziemy do pediatry i może coś wymyśli Choć spodziewam się, że po prostu usłyszę, że taki urok mojego dziecka...

Oj jak ja nie lubię poniedziałków....

ja tez sie nie przyzwyczaje do bezdechow

Napisane przez monkaa321

tak długo nie mieliście problemu i teraz was dopadło

No właśnie, dlatego nie jestem pewna, czy to brzuch, czy ataki histerii po prostu.
Jadłam wiele syfu i wszystko od początku, a nie mieliśmy żadnych kolek, to teraz by nagle po trzecim miesiącu wyskoczyły?

Napisane przez alwa

A mi się dziecko popsuło Rano wszystko pięknie a po 11 ryk nie do uspokojenia. W końcu usnął mi na klacie i śpi 2,5h już ale wystarczy że się trochę przebudzi i od razu ryk nie z tej ziemi :/ tak jeszcze mi nie płakał (takim wysokim głosem) po chwilowym uciszaniu śpi dalej.

jak sobie ponarzekałam to może popołudnie spokojne będzie

Witaj w klubie ryczących dzieci popołudniami

Napisane przez Karolcia2401

kurcze, a dopiero co pisałaś że po hippie trochę lepiej...
dajesz jej jakieś krople na ten brzuszek?

2. Wiem co czujesz, u mnie było ściąganie po 20 ml co 3 godziny od wczoraj rzuciłam to w cholere bo też już sensu nie widziałam...
Ale nie wiń siebie za problemy Oli, ta jedna porcja dziennie niewiele by zmieniła moim zdaniem

Mam i bobotic i delicol, jutro może bobotic spróbuje

A najlepsze, ze skończyłam wczoraj ściągać, a dzisiaj mnie cyce bolą może ruszy laktacja na nowo

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez Limonka1987

Poza tym zamówiliśmy już hotel, więc nasz wyjazd jest już przyklepany Jedziemy do Giżycka od 10 do 14 sierpnia.
Virgo- to stosunkowo niedaleko Ciebie. Może uda nam się zorganizować jakieś spotkanie?

Super zazdroszcze

Napisane przez tygrysek83

Dwie godziny temu wzięłam dziecko na ręce żeby posypało przytulone do mamy. Liczyłam że pośpi sobie koło godzinki i bedzie chciała jeść. Chyba jednak jej dobrze i zamierza spać do powrotu TZ. Czas kąpieli mija nieubłaganie. Chyba dziś nie bedzie łatwo z położeniem spać...

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Stwierdziłam, że zesztywniałam więc przebrałam półśpiące dziecko, nakarmiłam i śpi dalej ale już w łóżeczku. Dziwnie tak. Ciekawe co sie w nocy bedzie działo skoro teraz sie wysypia?

A może Cie miło zaskoczy ??

Napisane przez virginia;46717905znalazla m wlasnie info ze w naszym aquaparku sa zajcia dla maluszkow od 3m i wlasnie sie nad nimi zastanawiam - [url

http://www.podwodny-swiat.com/oferta[/url]

Jeśli masz czas i chęci to dlaczego nie

[margo80]

Limonko - kapary, owoce morza, szpinak też są bleeee a, zapomniałabym - ciasto francuskie również

nie czytam Was, bo też mi się dziecko zepsuło. ewidentnie jakiś wirus się tu panoszy i zaraża dzieciaki bólem brzuszka. u nas całe popołudnie niespokojne, Przemek płakał jak nigdy do tej pory (on w ogóle bardzo mało płacze). na noc dostał espumisan. rozważam zakup Bio Gai. Ewci 4 lata temu bardzo pomogła.

[Ela87]

Tak na szybko Was nadrobiłam. dzięki za pocieszenie w sprawie Oli mojej
Nóżkami też pracujemy, ale teraz nie mam pewności, ze to brzuszek.Zobaczymy przez najbliższe dni

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez margo80

Limonko - kapary, owoce morza, szpinak też są bleeee a, zapomniałabym - ciasto francuskie również

nie czytam Was, bo też mi się dziecko zepsuło. ewidentnie jakiś wirus się tu panoszy i zaraża dzieciaki bólem brzuszka. u nas całe popołudnie niespokojne, Przemek płakał jak nigdy do tej pory (on w ogóle bardzo mało płacze). na noc dostał espumisan. rozważam zakup Bio Gai. Ewci 4 lata temu bardzo pomogła.

No masz faktycznie jakaś zaraza

[tygrysek83]

Napisane przez Ela87

ja tez sie nie przyzwyczaje do bezdechow




A może Cie miło zaskoczy ??

Dzieci bedą nas straszyć po wsze czasy
Trzymam kciuki żeby mnie zaskoczyła

[Limonka1987]

Napisane przez margo80

Limonko - kapary, owoce morza, szpinak też są bleeee a, zapomniałabym - ciasto francuskie również

O matko! Ale wybredny egzemplarz Ci się trafił!
Dobrze, że mój TŻ jest wszystkożerny

Napisane przez margo80

nie czytam Was, bo też mi się dziecko zepsuło. ewidentnie jakiś wirus się tu panoszy i zaraża dzieciaki bólem brzuszka. u nas całe popołudnie niespokojne, Przemek płakał jak nigdy do tej pory (on w ogóle bardzo mało płacze). na noc dostał espumisan. rozważam zakup Bio Gai. Ewci 4 lata temu bardzo pomogła.

To ja lepiej nie będę tu zaglądać, żeby nie przywlec tego cholerstwa do domu

Mąż tak skutecznie usypiał Emilkę, że zasnęli oboje

[nivka]

Witam wszystkich w ten beznadziejnie brzydki dzień

Na spacerze nas zlało, synek marudzi non stop, ledwo udało mi się w końcu coś znowu tutaj napisać...

Napisane przez Karolcia2401

pytm, bo my jesteśmy na hipp comfort combiotik i zastanawiamy się nad zmianą na to bio combiotik.
Jak u twojego maleństwa z brzuszkiem? Nie ma żadnych problemów? To mleko tak po prostu wam podeszło czy pije je z jakiegoś konkretnego powodu?

Wybrałam hipp bo po NAN pro (takie dali nam w szpitalu) mieliśmy zaparcia i problemy z brzuszkiem, mimo, że tylko się nim dokarmialiśmy. Przeczytałam dobre opinie o hippie i że ma w sobie błonnik a NAN nie miał i stwierdziłam, że spróbujemy - obecnie jest super

Napisane przez filupka

Mam pytanie. Czy pozwalacie waszym dzieciom spać na brzuszkach? Emil uwielbia tak spać. Na początku się bałam go tak kłaść a teraz śpi tak nawet w nocy. Chciałam tylko poznać wasze opinie na ten temat

Mój synek uwielbia spać na mojej klacie na brzuszku (ja też ) A na łózku czasem też zaśnie na brzuszku i myślę, że bardzo dobrze mu się śpi, ale nie zostawiam go samego w ten sposób (najczęściej śpi tak gdy ja śpię obok).

Napisane przez virginia

u Natalki żadnych problemów z brzuszkiem na Hippie a po bebilonie miała kolki. Szkoda tylko, że tego Hippa nie ma w pudełkach (tekturowych) - byłyby tańsze.

Oj tak naszukałam się Hippa w kartoniku, ale jest tylko wersja HA i w kartonikach zwykłych nie ma Nazbieramy trochę tych puszek

Napisane przez Limonka1987

Ja niestety mam ten sam problem co thidien: Emilka akceptuje tylko pozycje spionizowane, położona np. w pozycji fasolki od razu daje wyraz swojemu niezadowoleniu. Próbuję z nią walczyć, ale trafiłam na trudnego przeciwnika.

Napisane przez teQiba

A co jest nie tak w noszeniu w pionie? Ja tez tak nosze

My też lubimy pozycje spionizowane - pokazywałam pediatrze i powiedziała, że ok byle nosząc go nie odchylał za bardzo główki (mój synek ma mocniej rozwinięte mięśnie plecków niż brzucha i bardzo dobrze trzyma już główkę) i aby zadbać o zaokrąglone plecy. Pokazywała też noszenie przodem do świata z zaokrąglonymi pleckami na moim brzuchu - też fajna pozycja.

Napisane przez olakola

witam się po weekendzie

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "

a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super
i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie
dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

Brawo

Napisane przez virginia

[/COLOR]znalazlam wlasnie info ze w naszym aquaparku sa zajcia dla maluszkow od 3m i wlasnie sie nad nimi zastanawiam - http://www.podwodny-swiat.com/oferta[COLOR="Silver"]

Ja tez planuję wybrać się na basen jak młody ciut podrośnie.

Trzymam kciuki za wszystkie dzieciaki z kolkami i bolącym brzuszkiem

[agunia4ever]

Napisane przez olakola

witam się po weekendzie

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "

a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super
i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie
dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

super wieści

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez niezapomnijkaa09

super wieści



Chyba dziś taki dzień bo mój Antoś też ciągle płacze- chyba przez brzuszek ale nie wiem na sto procent. Czy wasze dzieciaczki jak tak się zanoszą płaczem to też rączkami po buźce sobie jeżdżą? Mój Anton to tak się drapie, że szok. Pilnuję teraz by mu często pazurki obcinać bo w ataku spazmów może sobie krzywdę zrobić Jak delikatnie kwili to wszystko ok ale jak wpada w szał to nie można go powstrzymać z tymi rączkami

Dokładnie tak samo mój Sławcio robi

[headzik]

Napisane przez Limonka1987

To nie za wcześnie na zęby?
Zaznaczam, że nie czuję się zupełnie specjalistką w rozwoju dzieci, ale wydawało mi się, że zęby idą, gdy maluch ma 6-7 miesięcy.

Ja i moje siostry miałyśmy pierwszy ząb między 3-4mc życia. Dziecko znajomej teściowej 4mc i 2 zęby. Także na to nie ma reguły.
Piotruś nie mógł usnąć mi po południu a potem chwilę spał niespokojnie. 40 min płaczu (sucho, najedzony, brzuszek odpada), obgryzał non stop moją dłoń albo swoją pięść, posmarowałam dziąsła dentinoxem i po 10min dziecko spało 1,5h. Wieczorem wykąpane, najedzone, płaczące- żel na dziąsła i dziecko śpi od razu.

Życzę Waszym dzieciaczkom i Wam przespanej nocy, a sama uciekam na film do męża.

[margo80]

Napisane przez headzik

Ja i moje siostry miałyśmy pierwszy ząb między 3-4mc życia. Dziecko znajomej teściowej 4mc i 2 zęby. Także na to nie ma reguły.
Piotruś nie mógł usnąć mi po południu a potem chwilę spał niespokojnie. 40 min płaczu (sucho, najedzony, brzuszek odpada), obgryzał non stop moją dłoń albo swoją pięść, posmarowałam dziąsła dentinoxem i po 10min dziecko spało 1,5h. Wieczorem wykąpane, najedzone, płaczące- żel na dziąsła i dziecko śpi od razu.

Życzę Waszym dzieciaczkom i Wam przespanej nocy, a sama uciekam na film do męża.

wczesne zęby macie w takim razie w genach
moja Ewa miała 12 tygodni i kilka dni, gdy odkryłam u niej dwie dolne jedynki. (ale już to kiedyś pisałam )

[Smarrita]

Napisane przez virginia

Smarrita ja akurat nie jestem wielką fanką truskawek ale lubię ciasta kawowe, z orzechami, migdałami, kokosowe itp. Chętnie przygarnę nowe przepisy .

Kora orzechowa- warstwy ciasta z białek z orzechami, przekładane kremem i delacjami na górze brzoskwinie i galaretka brzoskwiniowa(albo brzoskwinie w kremie były-nie pamiętam) Od spodu patrząc ciasto-krem-delicje-krem-ciasto-cieńko kremem-brzoskwinie-galaretka. Mogę się ciut mylić. Jeśli chcesz poszukam ten przepis, gdzieś mam zanotowany w zeszycie. chyba 3 razy robiłam, zawsze wyszło

Albo snickers- tylko trochę twarde wychodzi, pamiętam że się ciężko kroiło ale było dobre .

Muszę przejrzeć zeszyty mojej mamy z przepisami, miała fajne przepisy a ostatnio często z neta coś robię. Ale to dopiero pod koniec tygodnia

Jak chcesz coś na szybko to biszkopt- jakiś krem - a na górę smażone orzechy włoskie. Też wychodzi dobre


Jutro jadę zrobić awanturę w PZU, Mam nadzieję, że żadna z Was tam nie pracuje. K**** złodzieje nie chcą kasy wypłacić za urodzenie dziecka, powołując się na niezapłacone składki i im pod pysk rzucę potwierdzeniami zapłaty z firmy!!! Już od początku maja się z nimi użeram!!! Za chwilę to będą gadać że minęło 30 dni od daty zgłoszenia zdarzenia i już nie wypłacą.

[margo80]

Napisane przez Smarrita

Jutro jadę zrobić awanturę w PZU, Mam nadzieję, że żadna z Was tam nie pracuje. K**** złodzieje nie chcą kasy wypłacić za urodzenie dziecka, powołując się na niezapłacone składki i im pod pysk rzucę potwierdzeniami zapłaty z firmy!!! Już od początku maja się z nimi użeram!!! Za chwilę to będą gadać że minęło 30 dni od daty zgłoszenia zdarzenia i już nie wypłacą.

trzymam kciuki, żeby udało się załatwić.
mnie z kolei miło zaskoczyli - zgłosiłam tydzień temu w piątek fakt urodzenia dziecka, a już w poniedziałek był przelew.

[thidien]

Napisane przez Karolcia2401

Wiesz co, przepraszam, ale źle to napisałam, mam 3 opakowania, ale do oddania tylko 1, bo planuję podawać do końca 3 miesiąca więc te 2 jeszcze mi będą potrzebne...
A agunia się zgłosiła, więc dzisiaj wysyłam jej Ale jeśli nie próbowałaś to polecam Bobotic - jak czekaliśmy na dostawę SabSimplexu to kupiłam to i działało też na moją Laurę Próbowaliśmy też esputicon kiedyś i espumisan, ale to nie działało

dzieki wielkie za polecenie - spróbujemy

w ogóle.. Młody zaczął ulewać po każdym karmieniu :/ dzisiaj to nawet poszliśmy na spacer, byliśmy z godzinę po karmieniu, ryczał niemiłosiernie - pomogło wzięcie na ręce, pionowo oczywiście, bo ksieciunio tylko tak chce
no i mu opowiadam o drzewkach, o zwierzątkach w zoo i takie tam, a ten jak nie chluśnie....

na dodatek coraz bardziej się wscieka przy cycu - a już się cieszyłam, że mam nieco więcej mleka dla niego - ograniczyliśmy dokarmianie do 2 butelek, a tu znowu zonk

przyszło dziś nosidełko ergobaby - wygląda extra, mąż już przymierzał, Młodemu się nawet podobało (chust nie lubi)

może pamietacie jak pisałam, że nosidełko odkupuję od konsultantki laktacyjnej - przysłała mi w gratisie 6 saszetek o nazwie Femaltiker, podobno wzmaga laktację, zobaczymy (ale trzeba pić 2 saszetki dziennie, to nie wiem, czy po dwóch czy trzech dniach będzie widać poprawę...

no i opijam się karmi :P jedno karmi piję przez 3 dni :P