Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III - Strona 92 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-06-02, 13:19   #2731
Bogini Bastet
Zadomowienie
 
Avatar Bogini Bastet
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

wzięłam się za sprzątanie, na razie ogarnęłam łazienkę za dużo mam kosmetyków, kurzą się na półkach a i tak ich nie używam



Cytat:
Napisane przez pater86 Pokaż wiadomość
Chyba wolałabym żeby mi wody odeszły to wiedziałabym co robić, a tak ze skurczami to nie wiem czy to to, czy nie, ile czekać itd...
też liczę na wody skurcze mam codziennie i nie wiem jak musiałyby być mocne żebym ruszyła się na porodówkę

Cytat:
Napisane przez beat@ Pokaż wiadomość
Rano małża uświadomiłam że wieczorem będzie czas na przytulanki bo ostatnio to już nie pamiętam kiedy były. Tak mi się wzbrania. Mówi że jakoś ciężko się jemu przełamać no bo Milenka no i boi się że coś może się stać. A teraz jedyne co się może stać to akcja porodowa się może rozwinąć
mojego tżeta bardzo kręci mój błogosławiony stan i nie ma żadnych oporów ja też nie ale na małego to nie działa

Kakusia za szybkie rozwiązanie a odmiennymi diagnozami się nie przejmuj

Anteria na pewno z Maleństwem jest wszystko dobrze. Najważniejsze, że ma ponad 2 kg. dzieciaczki Chocolate też były malutkie
Bogini Bastet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 13:55   #2732
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez poziomkka Pokaż wiadomość
Nam położna polecała na ropiejące oczka sól fizjologiczną Jeśli dziecku bardzo ropieją to można przyłożyć wacik nasączony solą do oka, poczekać kilka minut aż ropa rozmięknie i zdjąć zdecydowanym ruchem od zewnętrznej do wewnętrznej strony oczka
no właśnie wczoraj cały dzień mu ty przemywałam i dziś jest już niby lepiej, ale jeszcze ropieje...


Była położna, wszystko z małym ok, jedynie pępek słabo się goi i musimy używać spirytusu i patyczka do uszu, bo sam octenisept sobie nie poradzi... Moje krocze za to podobno bardzo dobrze się goi i kilka dni, a szwy się rozpuszczą. A moje bóle są dlatego, że mam widocznie bardzo wrażliwe TO miejsce... I jeszcze powiedziała, że mam sutki stworzone do karmienia i wiele mam może mi pozazdrościć
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 14:08   #2733
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Przedstawiam Wam mojego Olusia
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 14:18   #2734
__Sylwia__88
Zadomowienie
 
Avatar __Sylwia__88
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 127
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez bluesky89 Pokaż wiadomość
Witamy się w 40 tc wciąż w dwupaku...
oby akcja szybko się rozkręciła

Cytat:
Napisane przez sylvuniaa84 Pokaż wiadomość
zmieniłam kolor w sklepie... bedzie dół ciemno szary a budka szara jasniejsza ;-)
czerwony jednak nie przekonał mnie do konca
Ahh te kobiece wybory. Ale dobrze że jest decyzja i będziesz zadowolona z wyboru

Cytat:
Napisane przez ANTERIA Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, nie odzywałam się bo miałam jakiś mega kryzys i psychiczny i fizyczny. Wydawało mi się albo miałam małe skurcze do tego ogólnie kiepskie samopoczucie, wymioty i miałam dość... Ale dzisiaj już jestem po wizycie i wiem wszystko.

Tak więc ogłaszam że nasze małe wielkie szczęście jest zdrowe, bardzo małe bo waży zaledwie 2100, ale jest dobrze. A na świat przyjdzie dokładnie 10 czerwca. Czyli za tydzień Troszkę się martwię ale ogólnie jestem dobrej myśli. Wszystko już mamy gotowe i teraz pozostaje tylko czekać. Na ktg jakichś większych skurczy nie było widać no ale w czwartek idę znowu na kontrolę, mam nadzieję że do tego czasu już nic się nie wydarzy.
No to za tydzień godzina "0". Fajnie że Raduś zdrowy. Rozmawiałam kiedyś z dziewczyną której córeczka też niewiele ponad 2 kg miała przy porodzie. Zdrowa dziewczynka, żadnych nieprawidłowości. A ważyła tyle ile ważyła i tyle drobniutka jest do dziś a ma 2 latka.. Jedyny kłopot z ubrankami miała na początku bo wszystko za duże.

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46714585]no właśnie wczoraj cały dzień mu ty przemywałam i dziś jest już niby lepiej, ale jeszcze ropieje...


Była położna, wszystko z małym ok, jedynie pępek słabo się goi i musimy używać spirytusu i patyczka do uszu, bo sam octenisept sobie nie poradzi... Moje krocze za to podobno bardzo dobrze się goi i kilka dni, a szwy się rozpuszczą. A moje bóle są dlatego, że mam widocznie bardzo wrażliwe TO miejsce... I jeszcze powiedziała, że mam sutki stworzone do karmienia i wiele mam może mi pozazdrościć [/QUOTE]

Super że wszystko wraca do normy, Ty odzyskasz szybko siły, Adaś przywyknie do roli starszego braciszka. Oby tak dalej.

Matko, dopiero znalazłam chwile żeby Was nadrobić.
Ramona pisałam Ci już ale jeszcze raz gratuluje.

Od rana ciągle coś. Pojechaliśmy z tż na większe zakupy żebym w domu nic nie brakowało przed i po porodzie. Później jeszcze babcie tż odwiedziliśmy bo chyba z miesiąc nas u niej nie było.

Wczoraj ile się stresu najadłam to myślałam że wyjdę z siebie. Od rana męczyły mnie przepowiadacze, czasem po 9-10 min odstępu- nic tż nie mówiłam ale sama miałam stresa. Pod wieczór zadzwonił kolega żebyśmy na grila wpadli. Ok wziełam no-spe, skurcze ustąpiły.
W drodze na grila tż dość odważnie jechał, mówie mu że nam się nie spieszy, że nie jedzie sam i żeby zwolnił. Na co on że on jest zawodowym kierowcą i żebym go nie drazniła bo wie co robi. I co- jedzimy, ściął zakręt i nagle uderzenie.
Myślałam że urodze za chwile tak się zdenerowałam, zaczęłam się cała trząść i płakać bo nie wiedziłąm co się stało. Co się okazało- uderzył w krawężnik, opona cała rozwalona.
I masz- dobrze że mieliśmy zapasówkę, nim się uspokoiłam zmienił to koło. Ale dziś trzeba było nowe opony zamówić i 600 zł nie nasze i humory do końca niedzieli zepsute. A tż taki pokorny od wczoraj jak nigdy. Bo czasem jak by mnie posłuchał to nic złego by się nie stało.
__________________
Był 13.07.2013


26.10.2013


Jesteś z nami
http://www.suwaczki.com/tickers/16udyx8dc2t2u5uz.png

Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
__Sylwia__88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 14:19   #2735
Kakusia
Zakorzenienie
 
Avatar Kakusia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Berenika jaki duży chłopczyk!
i za bezproblemowe karmienie
A TŻ ma w ogóle urlop albo opiekę?

A ja żeby za dużo nie myśleć wzięłam się za pieczenie tarty z kremem i truskawkami tylko chyba nie przeliczyłam czasu bo ciasto w piekarniku a ja powinnam lecieć po córkę do przedszkola

Sylwia o kurcze dobrze że nic Wam się nie stało a TŻ niech się trochę uspokoi na drodze
__________________
Nasz Ślub

Nasza Córunia



Moje drugie serce, inny rytm Mego życia - Dominiczka

Edytowane przez Kakusia
Czas edycji: 2014-06-02 o 14:22
Kakusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 14:19   #2736
__Sylwia__88
Zadomowienie
 
Avatar __Sylwia__88
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 127
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46714793]Przedstawiam Wam mojego Olusia [/QUOTE]

ale do Adasia podobny. Usta mają identyczne.
__________________
Był 13.07.2013


26.10.2013


Jesteś z nami
http://www.suwaczki.com/tickers/16udyx8dc2t2u5uz.png

Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
__Sylwia__88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 14:32   #2737
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez pater86 Pokaż wiadomość
majkela12 hemoglobina teraz to standard, ważne żeby nie spadła za bardzo, ale to jutro się dowiesz na wizycie
Fajnie, że mieliście aktywny weekend i że syn zadowolony

U mnie od 4 rano skurcze, (taki silniejszy ból miesiączkowy + twardy brzuch to skurcz? ) ale raczej nieregularne, mimo że już myślałam że są co 8 min, ale wstałam i trochę rozchodziłam... Mąż pojechał do pracy bo nie ma sensu żeby zostawał, ale mam nadzieję, że jakby co to wróci na czas, ja zresztą czuję że to jeszcze nie to

Może będziesz parą dla Ramony??; )

Cytat:
Napisane przez Prowansja88 Pokaż wiadomość
Witam się po weekendzie! Informuje, ze wróciłam od mamy jeszcze w dwupaku. Mimo ze w Pt na KTG nie bylo żadnych oznak porodu i tak troszkę bałam się jechać. Wahalismy się czy jechać w dób z noclegiem czy tylko na nd. Pojechaliśmy w sobotę wieczorem, wiec cala niedziele mogłam się relaksować na leżaczki w ogrodzie na słoneczku. Tego mi bylo trzeba!
Fajnie, że wyjazd się udał

Cytat:
Napisane przez sylvuniaa84 Pokaż wiadomość
Załącznik 5699382 o tym kolorze pisałam wyzej
Czerwony też ładny decyzja należy do Ciebie

Cytat:
Napisane przez bluesky89 Pokaż wiadomość
Witamy się w 40 tc wciąż w dwupaku...
i oczywiście:brokul :

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
ja również witam w dwupaku dziś zaczynam. 38 tc i w sumie mogłabym już rodzić

ja też tylko bym spała i jadła boję się, że w tych ostatnich tygodniach spasiemy się z małym
za kolejny tc. Faktycznie ja też bym tylko spała i jadła, a najlepiej słodkie Ostatnio dziennie wsuwam po pół czekolady jutro będę płakać u gina na wizycie jak wejdę na wage
Bardzo ładna pościel

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
A teraz co u mnie.
Wczorajsza wizyta w szpitalu u położnej - miałam usg przez ich lekarkę na ich lepszym sprzęcie i wychodzi, że Mała tak 3300g (z zakresem +/- do 480g) , ale wszystkie pomiary (główki brzuszka uda itd) wychodzą na 38tc a dziś kończę 40
Położna zbadała szyjkę i mówi że tej prawie już nie ma i że na dniach rodzimy że jest całkowicie zgładzona, rozwarcie na palec. Że tak jak mówiła tydzień temu, że szyjce brakuje dosłownie 7-10dni tak sprawdziło Jej się to i wczoraj powiedziała, że max 1 dzień po terminie powinnam rodzić
Nieciekawa informacja - położna ma teraz cały tydzień wolnego bo nadgodziny wyrobiła i nie biorąc oficjalnej umowy ze szpitalem (a na to nie stać mnie - 800zł) na pewno na Nią nie trafię bo nie bedzie mogła przyjechać... Plus taki, że zadzwoni wtedy do położnej która akurat będzie miała dyżur i szepnie słówko, żeby się dobrze mną zaopiekowali

Dzisiejsza wizyta u mojego lekarza[/U] w przychodni - totalne przeciwieństwo wczorajszych słów położnej!!! zero postępu, szyjka gruba twarda trzyma i bez zmian Nosz kurde schizofreni można dostać! Ale pogadaliśmy z TŻtem i trzymamy się wersji położnej - wkońcu babeczka odbiera codziennie kilka porodów i wie co mówi

Tak więc zgodnie z Jej zaleceniami (dużo ruchu + masowanie brzuszka + masowanie sutków) wczoraj poćwiczyłam na piłce, poskakałam, potem 4h chodziliśmy bo mieliśmy pełno atrakcji w mieście
Umylam łóżeczko, pościeliłam i jeszcze tylko muszę wanienkę wyparzyć i laktator

Proszę o kciuki żeby ruszyło do jutra
Oczywiście mocne i ja wierzę, że to już tuż tuż u Ciebie.

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
To faktycznie intensywny weekend miałaś Zdrówka dla synka


Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Najnowsze wieści od Ramony :

" Zosia przyszla na swiat o 9.10, waga 3150, 54 cm, 10 punktow. Jestesmy jeszcze na porodowce. Porod trwal 6 godzin w samym szpitalu. Mala wyszla na supermana wiec troche sie meczylam"
Witamy Zosieńkę na świecie Ramona gratulacje

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46712458]
Dziś jest już lepiej - z moim samopoczuciem fizycznym i psychicznym. Adaś już też lepiej, więcej do mnie przychodzi. Z Olusiem póki co ok, położyliśmy się spać o 23, to wstał o 4:20 dopiero, a potem co dwie godziny już Z karmieniem problemów nie ma, od razu załapał o co chodzi
[/QUOTE]
i oby tak dalej

Cytat:
Napisane przez beat@ Pokaż wiadomość
U nas podobno w tym tygodniu ma szwagier już dać łóżeczko... Jak nie będę mieć go w domu to nie uwierzę
Chociaż może ocknęli się że halo to już czerwiec
No ciekawa jestem, czy dostaniecie te łóżeczko

Cytat:
Napisane przez ANTERIA Pokaż wiadomość
Tak więc ogłaszam że nasze małe wielkie szczęście jest zdrowe, bardzo małe bo waży zaledwie 2100, ale jest dobrze. A na świat przyjdzie dokładnie 10 czerwca. Czyli za tydzień Troszkę się martwię ale ogólnie jestem dobrej myśli. Wszystko już mamy gotowe i teraz pozostaje tylko czekać. Na ktg jakichś większych skurczy nie było widać no ale w czwartek idę znowu na kontrolę, mam nadzieję że do tego czasu już nic się nie wydarzy.
Super za tydzień witamy Radusia

Cytat:
Napisane przez kamilla123 Pokaż wiadomość
Jak tak czytam te opisy porodów czy relacje prosto z porodówki to, aż mi się wierzyć nie chce, że to dziewczyny z naszego wątku się rozpakowują, że to JUŻ!!! SZOK! SZOK! SZOK! Za chwilę każdą z nas to czeka i jakoś to jeszcze do mnie chyba nie dociera
Mam tak samo
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 14:47   #2738
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46714793]Przedstawiam Wam mojego Olusia [/QUOTE]
Śliczny facet

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
:
Wczoraj ile się stresu najadłam to myślałam że wyjdę z siebie. Od rana męczyły mnie przepowiadacze, czasem po 9-10 min odstępu- nic tż nie mówiłam ale sama miałam stresa. Pod wieczór zadzwonił kolega żebyśmy na grila wpadli. Ok wziełam no-spe, skurcze ustąpiły.
W drodze na grila tż dość odważnie jechał, mówie mu że nam się nie spieszy, że nie jedzie sam i żeby zwolnił. Na co on że on jest zawodowym kierowcą i żebym go nie drazniła bo wie co robi. I co- jedzimy, ściął zakręt i nagle uderzenie.
Myślałam że urodze za chwile tak się zdenerowałam, zaczęłam się cała trząść i płakać bo nie wiedziłąm co się stało. Co się okazało- uderzył w krawężnik, opona cała rozwalona.
I masz- dobrze że mieliśmy zapasówkę, nim się uspokoiłam zmienił to koło. Ale dziś trzeba było nowe opony zamówić i 600 zł nie nasze i humory do końca niedzieli zepsute. A tż taki pokorny od wczoraj jak nigdy. Bo czasem jak by mnie posłuchał to nic złego by się nie stało.
O matko dobrze, że Wam nic się nie stało a dla tż-ta oczywiście

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
A ja żeby za dużo nie myśleć wzięłam się za pieczenie tarty z kremem i truskawkami tylko chyba nie przeliczyłam czasu bo ciasto w piekarniku a ja powinnam lecieć po córkę do przedszkola
Poproszę dokładny adres i
------------------------
Zasmarkuska małego zostawiłam w domu, niech korzysta z ostatnich dni sam na sam z mamusią Pogoda do d... więc kisimy się w domu, z resztą humor też do d...tylko biedni moi bliscy, bo co raz częściej mam taki humor, a tż-ta w ogóle podziwiam, że ma jeszcze do mnie cierpliwość.
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 14:50   #2739
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46714585]no właśnie wczoraj cały dzień mu ty przemywałam i dziś jest już niby lepiej, ale jeszcze ropieje...


Była położna, wszystko z małym ok, jedynie pępek słabo się goi i musimy używać spirytusu i patyczka do uszu, bo sam octenisept sobie nie poradzi... Moje krocze za to podobno bardzo dobrze się goi i kilka dni, a szwy się rozpuszczą. A moje bóle są dlatego, że mam widocznie bardzo wrażliwe TO miejsce... I jeszcze powiedziała, że mam sutki stworzone do karmienia i wiele mam może mi pozazdrościć [/QUOTE]
U Izy octenisept też sobie nie poradził, zaczęło się babrać i dopiero jak położna kazała użyć spirytusu to pępek odpadł...po miesiącu
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46714793]Przedstawiam Wam mojego Olusia [/QUOTE]
Uroczy
Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Od rana ciągle coś. Pojechaliśmy z tż na większe zakupy żebym w domu nic nie brakowało przed i po porodzie. Później jeszcze babcie tż odwiedziliśmy bo chyba z miesiąc nas u niej nie było.

Wczoraj ile się stresu najadłam to myślałam że wyjdę z siebie. Od rana męczyły mnie przepowiadacze, czasem po 9-10 min odstępu- nic tż nie mówiłam ale sama miałam stresa. Pod wieczór zadzwonił kolega żebyśmy na grila wpadli. Ok wziełam no-spe, skurcze ustąpiły.
W drodze na grila tż dość odważnie jechał, mówie mu że nam się nie spieszy, że nie jedzie sam i żeby zwolnił. Na co on że on jest zawodowym kierowcą i żebym go nie drazniła bo wie co robi. I co- jedzimy, ściął zakręt i nagle uderzenie.
Myślałam że urodze za chwile tak się zdenerowałam, zaczęłam się cała trząść i płakać bo nie wiedziłąm co się stało. Co się okazało- uderzył w krawężnik, opona cała rozwalona.
I masz- dobrze że mieliśmy zapasówkę, nim się uspokoiłam zmienił to koło. Ale dziś trzeba było nowe opony zamówić i 600 zł nie nasze i humory do końca niedzieli zepsute. A tż taki pokorny od wczoraj jak nigdy. Bo czasem jak by mnie posłuchał to nic złego by się nie stało.
Całe szczęście, że tylko tak to się skończyło Tż zachował się bardzo nieodpowiedzialnie, delikatnie mówiąc
Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
Berenika jaki duży chłopczyk!
i za bezproblemowe karmienie
A TŻ ma w ogóle urlop albo opiekę?

A ja żeby za dużo nie myśleć wzięłam się za pieczenie tarty z kremem i truskawkami tylko chyba nie przeliczyłam czasu bo ciasto w piekarniku a ja powinnam lecieć po córkę do przedszkola

Sylwia o kurcze dobrze że nic Wam się nie stało a TŻ niech się trochę uspokoi na drodze
Mmmm tarta z truskawkami
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 14:54   #2740
Bogini Bastet
Zadomowienie
 
Avatar Bogini Bastet
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Berenika ale słodziak z Twojego Olusia faktycznie duży chłopaczek, musiałaś trochę zdziwić się jego wagą no, ale mamusie ma wzorową



Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
Faktycznie ja też bym tylko spała i jadła, a najlepiej słodkie Ostatnio dziennie wsuwam po pół czekolady jutro będę płakać u gina na wizycie jak wejdę na wage
o swoją wagę się nie martwię liczę na to, że uda mi się wrócić do wagi sprzed ciąży a jak nie to mój tzet sportowiec weźmie mnie w obroty
gorzej z synem, każda nadprogramowa kaloria widzi mi się jako dodatkowe gramy do urodzenia a tego się boję

wizytę mam w przyszły wtorek, zobaczymy ile przytyło moje dziecię

zaraz idę po truskawki dla mnie miseczka truskawek z łyżką jogurtu naturalnego to taka kulinarna rozpusta

Sylwia
dobrze, że nic Wam się nie stało. Może lepiej strasz swojego tżeta skurczami i wizją zbliżającego się porodu to może trochę się opanuje za kółkiem

mój organizm buntuje się coraz bardziej, trochę posprzątałam zaczęła lecieć mi krew z nosa, więc rozumiem, że mam dyspensę od domowych obowiązków
Bogini Bastet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 15:10   #2741
__Sylwia__88
Zadomowienie
 
Avatar __Sylwia__88
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 127
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

BoginiBastet ja właśnie też zjadłam miseczkę truskawek, to jak miód dla mnie.

A od dziś II część gazetki biedronkowej dla dzieci jest. Kupiłam kocyk za 14,99 ale to tak trochę na siłe. Zostały 3 ostatnie sztuki, nie wiem czy tak mało było czy tyle ludzi się na nie rzuciło (w co wątpie). Ponioć było 10 wzrozrów do wyboru a u nas tylko dwa były. A tak poza tym to nic ciekawego.
__________________
Był 13.07.2013


26.10.2013


Jesteś z nami
http://www.suwaczki.com/tickers/16udyx8dc2t2u5uz.png

Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
__Sylwia__88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 15:23   #2742
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez sylvuniaa84 Pokaż wiadomość
zmieniłam kolor w sklepie... bedzie dół ciemno szary a budka szara jasniejsza ;-)
czerwony jednak nie przekonał mnie do konca
No i fajnie

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Najnowsze wieści od Ramony :

" Zosia przyszla na swiat o 9.10, waga 3150, 54 cm, 10 punktow. Jestesmy jeszcze na porodowce. Porod trwal 6 godzin w samym szpitalu. Mala wyszla na supermana wiec troche sie meczylam;-)"
gratulacje!


Cytat:
Napisane przez ANTERIA Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, nie odzywałam się bo miałam jakiś mega kryzys i psychiczny i fizyczny. Wydawało mi się albo miałam małe skurcze do tego ogólnie kiepskie samopoczucie, wymioty i miałam dość... Ale dzisiaj już jestem po wizycie i wiem wszystko.

Tak więc ogłaszam że nasze małe wielkie szczęście jest zdrowe, bardzo małe bo waży zaledwie 2100, ale jest dobrze. A na świat przyjdzie dokładnie 10 czerwca. Czyli za tydzień Troszkę się martwię ale ogólnie jestem dobrej myśli. Wszystko już mamy gotowe i teraz pozostaje tylko czekać. Na ktg jakichś większych skurczy nie było widać no ale w czwartek idę znowu na kontrolę, mam nadzieję że do tego czasu już nic się nie wydarzy.
Super że Raduś przekroczył 2kg Na pewno będzie wszystko ok. No i zazdroszczę że znasz datę

Cytat:
Napisane przez kamilla123 Pokaż wiadomość
Kucyk Ty naprawdę musisz iść do swojego gina z reklamacją i po odszkodowanie za 3 miesięczne leżenie
No dokładnie

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46714793]Przedstawiam Wam mojego Olusia [/QUOTE]



Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 15:35   #2743
Kakusia
Zakorzenienie
 
Avatar Kakusia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
A od dziś II część gazetki biedronkowej dla dzieci jest. Kupiłam kocyk za 14,99 ale to tak trochę na siłe. Zostały 3 ostatnie sztuki, nie wiem czy tak mało było czy tyle ludzi się na nie rzuciło (w co wątpie). Ponioć było 10 wzrozrów do wyboru a u nas tylko dwa były. A tak poza tym to nic ciekawego.
ta gazetka jest już od czwartku wtedy też kupiliśmy ten kocyk i było dużo więcej wzorów
__________________
Nasz Ślub

Nasza Córunia



Moje drugie serce, inny rytm Mego życia - Dominiczka
Kakusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 15:39   #2744
__Sylwia__88
Zadomowienie
 
Avatar __Sylwia__88
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 127
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
ta gazetka jest już od czwartku wtedy też kupiliśmy ten kocyk i było dużo więcej wzorów
No tak. Gapa ze mnie.
__________________
Był 13.07.2013


26.10.2013


Jesteś z nami
http://www.suwaczki.com/tickers/16udyx8dc2t2u5uz.png

Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
__Sylwia__88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 15:46   #2745
TroppoSensibile
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 215
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Berenika śliczny synuś

ANTERIA super, że waga przekroczyła 2000 kg. Przynajmniej wiesz, że parę dni i Raduś będzie przy Tobie Na pewno szybciutko nabierze kilogramów po drugiej stronie brzuszka

A co do wagi to nie wiem czy jest się czym przejmować. Ja przytyłam 16 kg, a 8 zgubiłam w szpitalu i waga dalej leci. Na brzuchu żadnych rozstępów i codziennie jest coraz bardziej płaski. Nawet się nie spodziewałam, że tak szybko wszystko wróci do normy. I w końcu odzyskałam moje łydki niespuchnięte wyglądają znacznie lepiej Także jedzcie czekoladę, truskawki itd bo wasze dni są policzone

Kakusia trzymam dalej kciuki ćwicz, ćwicz

Sylwia, ale Twój tż porządził. Dobrze, że nic Wam się nie stało. Ja ze stresu pewnie bym urodziła.


Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę tych truskawek - ja nie zdążyłam nawet spróbować tegorocznych a tych chemicznych nie kupowałam, a teraz już mi nie wolno
TroppoSensibile jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 16:18   #2746
beat@
Zakorzenienie
 
Avatar beat@
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Wiadomości: 10 542
GG do beat@ Send a message via Skype™ to beat@
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Berenika_26, śliczny ten twój Oluś, i jak sobie słodko śpi

Wizytę w pracy zaliczyłam, L4 oddane, poplotkowałam chwilę z dziewczynami i trzeba było wracać. Teraz jestem u rodziców to zaraz może przepiorę karuzelkę do łóżeczka i pokrowce z fotelika.

Małż mi u moich rodziców w łóżeczku w sobotę podniósł dno. Właściwie to został przymuszony bo ja stwierdziłam że myję łóżeczko to skoro już wszystko jest wyciągnięte to trzeba od razu podnieść. Teraz tylko ubrać pościel i będzie cacy. Chociaż córa u dziadków będzie miała swoje wyro do spania skoro w domu jeszcze brak
__________________
1 cs - 16.10.2013 II kreseczki

Patrycja 28.06.2014

beat@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 16:34   #2747
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez TroppoSensibile Pokaż wiadomość
Berenika śliczny synuś

ANTERIA super, że waga przekroczyła 2000 kg. Przynajmniej wiesz, że parę dni i Raduś będzie przy Tobie Na pewno szybciutko nabierze kilogramów po drugiej stronie brzuszka

A co do wagi to nie wiem czy jest się czym przejmować. Ja przytyłam 16 kg, a 8 zgubiłam w szpitalu i waga dalej leci. Na brzuchu żadnych rozstępów i codziennie jest coraz bardziej płaski. Nawet się nie spodziewałam, że tak szybko wszystko wróci do normy. I w końcu odzyskałam moje łydki niespuchnięte wyglądają znacznie lepiej Także jedzcie czekoladę, truskawki itd bo wasze dni są policzone

Kakusia trzymam dalej kciuki ćwicz, ćwicz

Sylwia, ale Twój tż porządził. Dobrze, że nic Wam się nie stało. Ja ze stresu pewnie bym urodziła.


Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę tych truskawek - ja nie zdążyłam nawet spróbować tegorocznych a tych chemicznych nie kupowałam, a teraz już mi nie wolno
To pięknie Ci waga leci Do końca połogu po nadwyżce kg pewnie nie będzie śladu No i zazdroszczę braku rozstępów

Ja w końcu posadziłam kwiatki na balkonie,bo od tygodnia się za to zabrać nie mogłam
A teraz delektuję się pysznym koktajlem truskawkowym czysta rozpusta

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 16:49   #2748
Bogini Bastet
Zadomowienie
 
Avatar Bogini Bastet
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

ledwo doczłapałam się do osiedlowego warzywniaka

przed wyjściem byłam w toalecie a już w połowie drogi poczułam straszne parcie na pęcherz i musiałam wrócić do domu


Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
kupiliśmy ten kocyk i było dużo więcej wzorów
Kakusia, Sylwia a jakiej jakości jest ten kocyk?

Cytat:
Napisane przez TroppoSensibile Pokaż wiadomość
A co do wagi to nie wiem czy jest się czym przejmować. Ja przytyłam 16 kg, a 8 zgubiłam w szpitalu i waga dalej leci. Na brzuchu żadnych rozstępów i codziennie jest coraz bardziej płaski. Nawet się nie spodziewałam, że tak szybko wszystko wróci do normy. I w końcu odzyskałam moje łydki niespuchnięte wyglądają znacznie lepiej Także jedzcie czekoladę, truskawki itd bo wasze dni są policzone
Kochana, dzięki za krzepiące wieści mam nadzieję, że pójdę w Twoje ślady i też szybko będę gubiła kg wczoraj oglądaliśmy zdjęcia z wakacji i zaskoczona byłam sama sobą - mimo, że zawsze wydaje się sobie pulpetem na zdjęciach miałam całkiem niezłą figurę tęsknie już za płaskim brzuchem i swoimi 53 kg



Cytat:
Napisane przez TroppoSensibile Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę tych truskawek - ja nie zdążyłam nawet spróbować tegorocznych a tych chemicznych nie kupowałam, a teraz już mi nie wolno
a próbowałaś? Może maleństwu nie zaszkodzą. Moja położna każe mi jeść wszystko po porodzie, w małych ilościach testować co szkodzi a co nie

Cytat:
Napisane przez beat@ Pokaż wiadomość
Chociaż córa u dziadków będzie miała swoje wyro do spania skoro w domu jeszcze brak
a może "zażartuj" u teściów, że jak się Milenka urodzi to będziecie musieli zamieszkać u Twoich rodziców, bo mała ma już tam swoje łóżeczko
Bogini Bastet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 17:53   #2749
__Sylwia__88
Zadomowienie
 
Avatar __Sylwia__88
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 127
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
ledwo doczłapałam się do osiedlowego warzywniaka

przed wyjściem byłam w toalecie a już w połowie drogi poczułam straszne parcie na pęcherz i musiałam wrócić do domu

Kakusia, Sylwia a jakiej jakości jest ten kocyk?
Ja też co chwile co wc latam. Nawet tż zdziwiony kiedy tak papier toaletowy się szybko zużył

Kocyk wg mnie średniej jakości ale za tą cenę ok. Nie ma tragedii ale mam np z Abry koc z tego samego materiału i jest dużo grubszy, taki bardziej mięsisty jak ten z Biedronki.

Ehh o 20 wizyta. Już miałam nadzieje że tż pojedzie ze mną i dupa. O 19 jedzie do niemiec i muszę sama jechać.

Synek ma dziś jakiś mało aktyny dzień. I poruszyłam rano z tż temat imienia ale żadnego kompromisu nie ma a jeszcze większy problem. Mi się nie widzi to co chce tż i odwrotnie.
Ja myślałam nad Miłoszem albo Tomaszem, a tżowi się Dawid albo Fabian podoba a ja jakoś nie mam przekonania do tych imion. Tż chce jakieś bardziej nowoczesne a ja bym wolała coś tradycyjnego.
__________________
Był 13.07.2013


26.10.2013


Jesteś z nami
http://www.suwaczki.com/tickers/16udyx8dc2t2u5uz.png

Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
__Sylwia__88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 17:58   #2750
beat@
Zakorzenienie
 
Avatar beat@
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Wiadomości: 10 542
GG do beat@ Send a message via Skype™ to beat@
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
a może "zażartuj" u teściów, że jak się Milenka urodzi to będziecie musieli zamieszkać u Twoich rodziców, bo mała ma już tam swoje łóżeczko
Jak dla mnie szkoda mojego gardła. Ja tam bym była szczęśliwa gdybym nie musiała z nimi mieszkać. W ostateczności będę się kazała małżowi od razu po szpitalu do moich rodziców przywieźć i tyle Tutaj już mam naszykowaną pościel do łóżeczka i trzeba tylko ubrać. Zresztą póki co większość rzeczy mamy właśnie tutaj. Jak będę w szpitalu to mężu będzie przewoził.
No ale zobaczymy, może faktycznie szwagier wreszcie da to ich i będzie problem z głowy.
Na urlop macierzyński idę tylko na pół roku bo jak bym szła na rok to nie mam możliwości powrotu. Tak więc Milenkę będę musiała zostawiać z teściową Rozpuści mi małą tak że szok. U szwagra pilnowała wnuka i jest tak rozpieszczony że dramat. Babunia wszystko za niego robiła a jak tylko tupnął czy krzyknął to zaraz małemu dawała co chciał i to nawet przy matce gdzie kilka sekund szybciej szwagierka powiedziała kategorycznie nie. Nawet szwagierka ostatnio stwierdziła że on jest całkiem inny niż jego siostra (ją pilnuje już jej mama) i nie ma że na wszystko pozwala, i skubana nie ma jeszcze 2 lat a już sama buty ubiera. Tak więc moje dziecko będzie bardzo rozpieszczone i jak nie będę reagować to będzie takie ciapowate więc będą wojny
__________________
1 cs - 16.10.2013 II kreseczki

Patrycja 28.06.2014

beat@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 18:43   #2751
poziomkka
Zadomowienie
 
Avatar poziomkka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ryki
Wiadomości: 1 061
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

ANTERIA super, że waga jest już powyżej 2 kg, nie jest to może dużo, ale po porodzie szybko nadrobi No i czekamy na 10 czerwca

Cytat:
Napisane przez beat@ Pokaż wiadomość
Przyznaję się że chciałabym w sumie aby coś się ruszyło
W czwartek zaczniemy kolejny tydzień. Rano małża uświadomiłam że wieczorem będzie czas na przytulanki bo ostatnio to już nie pamiętam kiedy były. Tak mi się wzbrania. Mówi że jakoś ciężko się jemu przełamać no bo Milenka no i boi się że coś może się stać. A teraz jedyne co się może stać to akcja porodowa się może rozwinąć
Mój ma niestety to samo - blokada i koniec przez to ja czuję się nieatrakcyjna i wmawiam sobie co chwila różne głupoty. On mi tłumaczył, że to nie przeze mnie, tylko, że dziwnie się czuje mając świadomość, że w brzuchu jest dziecko Tym samym w trakcie ciąży kochaliśmy się tylko raz

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46714585]no właśnie wczoraj cały dzień mu ty przemywałam i dziś jest już niby lepiej, ale jeszcze ropieje...
[/QUOTE]
Moja też poleca spirytus A tą solą fizjologiczną to kilka dni tak trzeba przemywać i namaczać Będzie dobrze A Oluś cudooo
Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Wczoraj ile się stresu najadłam to myślałam że wyjdę z siebie. Od rana męczyły mnie przepowiadacze, czasem po 9-10 min odstępu- nic tż nie mówiłam ale sama miałam stresa. Pod wieczór zadzwonił kolega żebyśmy na grila wpadli. Ok wziełam no-spe, skurcze ustąpiły.
W drodze na grila tż dość odważnie jechał, mówie mu że nam się nie spieszy, że nie jedzie sam i żeby zwolnił. Na co on że on jest zawodowym kierowcą i żebym go nie drazniła bo wie co robi. I co- jedzimy, ściął zakręt i nagle uderzenie.
Myślałam że urodze za chwile tak się zdenerowałam, zaczęłam się cała trząść i płakać bo nie wiedziłąm co się stało. Co się okazało- uderzył w krawężnik, opona cała rozwalona.
I masz- dobrze że mieliśmy zapasówkę, nim się uspokoiłam zmienił to koło. Ale dziś trzeba było nowe opony zamówić i 600 zł nie nasze i humory do końca niedzieli zepsute. A tż taki pokorny od wczoraj jak nigdy. Bo czasem jak by mnie posłuchał to nic złego by się nie stało.
dla tż, ale dobrze, że nic się Wam nie stało... Teraz się przekonał, że jak mu mówisz, że ma zwolnic to nie bez powodu

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
mój organizm buntuje się coraz bardziej, trochę posprzątałam zaczęła lecieć mi krew z nosa, więc rozumiem, że mam dyspensę od domowych obowiązków
Mnie też ostatnio krew leciała, ale wolę to od bolącego kręgosłupa


Cytat:
Napisane przez beat@ Pokaż wiadomość
Jak dla mnie szkoda mojego gardła. Ja tam bym była szczęśliwa gdybym nie musiała z nimi mieszkać. W ostateczności będę się kazała małżowi od razu po szpitalu do moich rodziców przywieźć i tyle Tutaj już mam naszykowaną pościel do łóżeczka i trzeba tylko ubrać. Zresztą póki co większość rzeczy mamy właśnie tutaj. Jak będę w szpitalu to mężu będzie przewoził.
No ale zobaczymy, może faktycznie szwagier wreszcie da to ich i będzie problem z głowy.
Na urlop macierzyński idę tylko na pół roku bo jak bym szła na rok to nie mam możliwości powrotu. Tak więc Milenkę będę musiała zostawiać z teściową Rozpuści mi małą tak że szok. U szwagra pilnowała wnuka i jest tak rozpieszczony że dramat. Babunia wszystko za niego robiła a jak tylko tupnął czy krzyknął to zaraz małemu dawała co chciał i to nawet przy matce gdzie kilka sekund szybciej szwagierka powiedziała kategorycznie nie. Nawet szwagierka ostatnio stwierdziła że on jest całkiem inny niż jego siostra (ją pilnuje już jej mama) i nie ma że na wszystko pozwala, i skubana nie ma jeszcze 2 lat a już sama buty ubiera. Tak więc moje dziecko będzie bardzo rozpieszczone i jak nie będę reagować to będzie takie ciapowate więc będą wojny
Musisz w takim razie dać wytyczne teściowej, czego od niej oczekujesz, bo później będziesz miała problem ...
poziomkka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 18:44   #2752
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 525
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość

Wczorajsza wizyta w szpitalu u położnej - miałam usg przez ich lekarkę na ich lepszym sprzęcie i wychodzi, że Mała tak 3300g (z zakresem +/- do 480g) , ale wszystkie pomiary (główki brzuszka uda itd) wychodzą na 38tc a dziś kończę 40
Położna zbadała szyjkę i mówi że tej prawie już nie ma i że na dniach rodzimy że jest całkowicie zgładzona, rozwarcie na palec. Że tak jak mówiła tydzień temu, że szyjce brakuje dosłownie 7-10dni tak sprawdziło Jej się to i wczoraj powiedziała, że max 1 dzień po terminie powinnam rodzić
Nieciekawa informacja - położna ma teraz cały tydzień wolnego bo nadgodziny wyrobiła i nie biorąc oficjalnej umowy ze szpitalem (a na to nie stać mnie - 800zł) na pewno na Nią nie trafię bo nie bedzie mogła przyjechać... Plus taki, że zadzwoni wtedy do położnej która akurat będzie miała dyżur i szepnie słówko, żeby się dobrze mną zaopiekowali
Ale Troppo nie miała tam nikogo ugadanego i zadowolona z personelu tak więc jestem spokojna

Dzisiejsza wizyta u mojego lekarza
w przychodni - totalne przeciwieństwo wczorajszych słów położnej!!! zero postępu, szyjka gruba twarda trzyma i bez zmian Nosz kurde schizofreni można dostać! Ale pogadaliśmy z TŻtem i trzymamy się wersji położnej - wkońcu babeczka odbiera codziennie kilka porodów i wie co mówi

Tak więc zgodnie z Jej zaleceniami (dużo ruchu + masowanie brzuszka + masowanie sutków) wczoraj poćwiczyłam na piłce, poskakałam, potem 4h chodziliśmy bo mieliśmy pełno atrakcji w mieście
Umylam łóżeczko, pościeliłam i jeszcze tylko muszę wanienkę wyparzyć i laktator

Proszę o kciuki żeby ruszyło do jutra
Trzymam mocno kciuki

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Najnowsze wieści od Ramony :

" Zosia przyszla na swiat o 9.10, waga 3150, 54 cm, 10 punktow. Jestesmy jeszcze na porodowce. Porod trwal 6 godzin w samym szpitalu. Mala wyszla na supermana wiec troche sie meczylam;-)"

Gratulacje : jupi:

Cytat:
Napisane przez beat@ Pokaż wiadomość
No niestety jeszcze nie. Już 2 tygodnie temu mówili żebyśmy zabrali ale później coś im się odwidziało. No i mnie powoli zaczynało trafiać no bo człowiek w każdej chwili może urodzić a łóżeczka w domu brak.
No ale coś wczoraj mąż mi napomknął że brat jemu w sobotę chyba powiedział że w tygodniu będziemy mogli je zabrać. Ale się nie nastawiam. Uwierzę jak faktycznie pojedziemy po nie i załadujemy do auta. Bym sobie mogła spokojnie wszystko naszykować. Jeszcze pogadam z małżem i może jeszcze dziś ewentualnie jutro zamówię materac.
Powiem Ci szczerze, że ja nie lubię takich akcji i kupiłabym nowe.
Ja jak czegoś nie używam, a wiem że komuś się przyda i ten ktoś chce to od razu daję, bo po co mi jak nie używam. Tylko niepotrzebnie zagraca. Dla mnie to dziwne zachowanie. Po co im to łóżeczko? Mam wrażenie jakby wcześniej się wyrwali z propozycją, a teraz żałują.
Ja bym chciała takie łózeczko na spokojnie sobie wyczyscic, przygotować, a nie tak w biegu. Co prawda jeszcze nie położyłam materaca, ale to już moje lenistwo.


----

A ja byłam na wizycie i narazie jeszcze nie rodzę

Generalnie odebrałam wyniku posiewu na którym najbardziej mi zależało i byłam u fryzjera także w sumie nie byłby to głupi pomysł, żeby to było dzisiaj zanim fryzura mi się zepsuje jutrzejsze usg mogłabym w sumie odpuścić na rzecz dzisiejszego porodu
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 21:19   #2753
beat@
Zakorzenienie
 
Avatar beat@
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Wiadomości: 10 542
GG do beat@ Send a message via Skype™ to beat@
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez poziomkka Pokaż wiadomość
DMusisz w takim razie dać wytyczne teściowej, czego od niej oczekujesz, bo później będziesz miała problem ...
Jej te moje wytyczne to jednym uchem wlecą a drugim wylecą. Jak to teściu stwierdził, dziadkowie są od rozpieszczania. Na co ja do niego że tak zgadzam się ale z umiarem. To pokręcił głową bo on tam i tak swoje wie.
Taki typ ludzi. Przy mnie będą najwyżej się pilnować a jak nie będę widzieć to i tak po swojemu, choć w sumie to nawet i w to wątpię. To jest coś w stylu "gadaj z to cię osra

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Powiem Ci szczerze, że ja nie lubię takich akcji i kupiłabym nowe.
Ja jak czegoś nie używam, a wiem że komuś się przyda i ten ktoś chce to od razu daję, bo po co mi jak nie używam. Tylko niepotrzebnie zagraca. Dla mnie to dziwne zachowanie. Po co im to łóżeczko? Mam wrażenie jakby wcześniej się wyrwali z propozycją, a teraz żałują.
Ja bym chciała takie łózeczko na spokojnie sobie wyczyscic, przygotować, a nie tak w biegu. Co prawda jeszcze nie położyłam materaca, ale to już moje lenistwo.
Nowego bym nie kupowała bo w razie czego mam drugie u rodziców i po prostu tamto bym wzięła. Oni się wtedy wyrwali z propozycją bo ich mała i tak w łóżeczku nie śpi. Zawsze zasypiała w wózku i nagle stwierdzili że ją oduczają tego zasypiania w wózku tym bardziej że za duża już jest. No i to łóżeczko to stwierdzili że niech jeszcze postoi tak w razie czego, no bo wózek to już nam oddali. No a mała i tak w nim nie śpi tylko po prostu tam teraz wkładają pościel z łóżka Ale mam nadzieję że faktycznie w tym tygodniu małż ma faktycznie zabrać a jak nie to jadę do mamy i zabieram tamto. Nie będę czekać bo się nie doczekam. W takim tempie to musiałabym przemeblowanie robić już z córą na rękach chyba.

No i jutro dzwonię do sklepu dowiedzieć się o cenę materaca więc może nie będzie potrzeby zamawiania. Ja zadzwonię, małż podjedzie i kupi, załaduje do auta i jak skończy pracę to przywiezie
Luknęłam na stronce sklepu i mają coś takiego z gryką i kokosem
1 http://sklep.ukubusia.pl/pl/p/Matera...-Fiki-Miki/494
2 http://sklep.ukubusia.pl/pl/p/Matera...-Fiki-Miki/493
3 http://sklep.ukubusia.pl/pl/p/Matera...-Fiki-Miki/495
I jak mam wybierać z tych trzech to nie wiem :/
__________________
1 cs - 16.10.2013 II kreseczki

Patrycja 28.06.2014


Edytowane przez beat@
Czas edycji: 2014-06-02 o 21:30
beat@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 21:35   #2754
Prowansja88
Raczkowanie
 
Avatar Prowansja88
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 316
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Najnowsze wieści od Ramony :

" Zosia przyszla na swiat o 9.10, waga 3150, 54 cm, 10 punktow. Jestesmy jeszcze na porodowce. Porod trwal 6 godzin w samym szpitalu. Mala wyszla na supermana wiec troche sie meczylam;-)"
Gratuluję!! Jedna za drugą zaczyna rodzić a dla mnie to nadal abstrakcja..
Dodatkowo zaczynaja się telefony od znajomych z pytaniami czy to już, jak sie czuje i jakaś taka panika. wszyscy panikują tylko do mnie nie dociera, ze mogę urodzić w każdej chwili. Przysiegam, ze milion razy bardziej stresowałam się w styczniu-lutym niż dzisiaj. Bardzo to dziwne.
Nadal jednak uważam, że ja nie nie dam rady. Kompletnie nie mam bioder, nie wiem jakim cudem dziecko ma się tamtędy wydostać..

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość

Wczoraj ile się stresu najadłam to myślałam że wyjdę z siebie. Od rana męczyły mnie przepowiadacze, czasem po 9-10 min odstępu- nic tż nie mówiłam ale sama miałam stresa. Pod wieczór zadzwonił kolega żebyśmy na grila wpadli. Ok wziełam no-spe, skurcze ustąpiły.
W drodze na grila tż dość odważnie jechał, mówie mu że nam się nie spieszy, że nie jedzie sam i żeby zwolnił. Na co on że on jest zawodowym kierowcą i żebym go nie drazniła bo wie co robi. I co- jedzimy, ściął zakręt i nagle uderzenie.
Myślałam że urodze za chwile tak się zdenerowałam, zaczęłam się cała trząść i płakać bo nie wiedziłąm co się stało. Co się okazało- uderzył w krawężnik, opona cała rozwalona.
I masz- dobrze że mieliśmy zapasówkę, nim się uspokoiłam zmienił to koło. Ale dziś trzeba było nowe opony zamówić i 600 zł nie nasze i humory do końca niedzieli zepsute. A tż taki pokorny od wczoraj jak nigdy. Bo czasem jak by mnie posłuchał to nic złego by się nie stało.
Nawet nam nie pisz takich rzeczy, bo jak się na niego zaczaimy to
Niczego bardziej nie lubie u facetów niz takiego "szpanowania" co to nie ja...
A później właśnie się okazuje, ze coś nie poszło... szkoda tylko, ze naraża Cie na takie emocje!


Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość

A ja żeby za dużo nie myśleć wzięłam się za pieczenie tarty z kremem i truskawkami tylko chyba nie przeliczyłam czasu bo ciasto w piekarniku a ja powinnam lecieć po córkę do przedszkola
Poproszę przepis!! Ja chyba zamiast dziecka mam tasiemca, ponieważ ostatnio mogłabym jeść, jeść, jeść, jeść, jeść i jeść! Nie ma opcji by kolacja była 2-3h przed snem, bo budze sie w nocy głodna i zaraz zgaga, wiec musze jesc bezposrednio przed snem i modlisc sie by sie za mocno nie przebudzić, bo zglodnieje. A w dzien.. dosłownie co 2h. Wstyd, wstyd, wstyd...
Najlepiej słodkie, lody i mleko (płatki z mlekiem). Czyli cos, co kiedys moglo dla mnie nie istniec.

Beronika
- cudny Aleksander


Kupiłam dziś otulaczek firmy matherhood. Tak mnie wzieło, ze moze to byc fajna opcja na dzień, bo mamy bardzo ciepłe mieszkanie i rozek moze byc za gruby a to jest bawełniane. Poza tym, pomyslalam, ze nawet do karmienia, by ujarzmić dziecie, by sie skoncentrowało na jedzieniu lub nawet otulic w wozku na spacerku.. Co o tym myslicie? Dobry wybór, pomysł? Otula ale nie uciska bioderek itd. Nie przegrzewa....

Zapomniałam jeszcze o jednej rzeczy, tj. o lampce nocnej do pokoiku. Takiej, którą moznaby zostawiac na cała noc, by nie zapalac "głownego" swiatła, jak mała przebudzi się do karmienia czy na zmiane pieluszki, bo takie jaskrawe swiatełko rozbudza. Nie mam siły jechac do ikei, bo tam zejdzie cały dzien, przez neta tez sie srednio oplaca, bo one są tak za 30-40zł, wiec szkoda dokladac za przesyłkę, myslicie, ze np w castoramie bedzie coś takiego? Wtedy TZ by wyskoczył.
__________________
Mama Ssaka
CÓRKA 14.06.14
Promotorka zdrowego stylu życia i biznes mam!
Chcesz czuć się, wyglądać i żyć lepiej?
Praca z domu, praca przy dzieciach, dodatkowa podpora finansowa-> napisz!
Prowansja88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 21:49   #2755
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Ja też co chwile co wc latam. Nawet tż zdziwiony kiedy tak papier toaletowy się szybko zużył

Kocyk wg mnie średniej jakości ale za tą cenę ok. Nie ma tragedii ale mam np z Abry koc z tego samego materiału i jest dużo grubszy, taki bardziej mięsisty jak ten z Biedronki.

Ehh o 20 wizyta. Już miałam nadzieje że tż pojedzie ze mną i dupa. O 19 jedzie do niemiec i muszę sama jechać.

Synek ma dziś jakiś mało aktyny dzień. I poruszyłam rano z tż temat imienia ale żadnego kompromisu nie ma a jeszcze większy problem. Mi się nie widzi to co chce tż i odwrotnie.
Ja myślałam nad Miłoszem albo Tomaszem, a tżowi się Dawid albo Fabian podoba a ja jakoś nie mam przekonania do tych imion. Tż chce jakieś bardziej nowoczesne a ja bym wolała coś tradycyjnego.
I jak tam po wizycie?
Kiepsko,ze nie możecie dojść do kompromisu w sprawie imienia...może jak zobaczycie małego to Was olsni jak powinien mieć na imię
Mój mały dzisiaj odwrotnie- po tych truskawkach wierzga jak szalony Dawno takich rarytasow nie jadl to szczęśliwy




Cytat:
Napisane przez beat@ Pokaż wiadomość
Jak dla mnie szkoda mojego gardła. Ja tam bym była szczęśliwa gdybym nie musiała z nimi mieszkać. W ostateczności będę się kazała małżowi od razu po szpitalu do moich rodziców przywieźć i tyle Tutaj już mam naszykowaną pościel do łóżeczka i trzeba tylko ubrać. Zresztą póki co większość rzeczy mamy właśnie tutaj. Jak będę w szpitalu to mężu będzie przewoził.
No ale zobaczymy, może faktycznie szwagier wreszcie da to ich i będzie problem z głowy.
Na urlop macierzyński idę tylko na pół roku bo jak bym szła na rok to nie mam możliwości powrotu. Tak więc Milenkę będę musiała zostawiać z teściową Rozpuści mi małą tak że szok. U szwagra pilnowała wnuka i jest tak rozpieszczony że dramat. Babunia wszystko za niego robiła a jak tylko tupnął czy krzyknął to zaraz małemu dawała co chciał i to nawet przy matce gdzie kilka sekund szybciej szwagierka powiedziała kategorycznie nie. Nawet szwagierka ostatnio stwierdziła że on jest całkiem inny niż jego siostra (ją pilnuje już jej mama) i nie ma że na wszystko pozwala, i skubana nie ma jeszcze 2 lat a już sama buty ubiera. Tak więc moje dziecko będzie bardzo rozpieszczone i jak nie będę reagować to będzie takie ciapowate więc będą wojny
Moja teściowa podobna- gdybym zostawiła jej mała częściej pod opieką to byłaby strasznie rozpuszczona.Jak Iza rozrabia to tesciowa się tylko śmieje i pozwala jej na wszystko Super metoda wychowawcza A już całkiem ciśnienie mi podnosi jak przyniesie dla małej jakieś wafelki/ciastka/żelki i zaczyna przy niej otwierać i widzę,że chce jej dać.No to jej mowie,ze ma jej nie dawać,bo Iza nie je takich rzeczy.Na co tesciowa,ze mała przecież chce Ile razy nie pójdzie z mala na spacer to zawsze wciska jej jakieś słodycze...a z moich próśb ani gróźb nic sobie nie robi... dlatego jak pracowałam to Iza zajmowała się tylko moja mama.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 21:59   #2756
beat@
Zakorzenienie
 
Avatar beat@
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Wiadomości: 10 542
GG do beat@ Send a message via Skype™ to beat@
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
Moja teściowa podobna- gdybym zostawiła jej mała częściej pod opieką to byłaby strasznie rozpuszczona.Jak Iza rozrabia to tesciowa się tylko śmieje i pozwala jej na wszystko Super metoda wychowawcza A już całkiem ciśnienie mi podnosi jak przyniesie dla małej jakieś wafelki/ciastka/żelki i zaczyna przy niej otwierać i widzę,że chce jej dać.No to jej mowie,ze ma jej nie dawać,bo Iza nie je takich rzeczy.Na co tesciowa,ze mała przecież chce Ile razy nie pójdzie z mala na spacer to zawsze wciska jej jakieś słodycze...a z moich próśb ani gróźb nic sobie nie robi... dlatego jak pracowałam to Iza zajmowała się tylko moja mama.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Gdyby moja mama nie pracowała to choć bym przez całe miasto miała małą zawozić do niej to bym to wolała ale niestety pracuje i
Co gorsze tutaj u mnie teściu nie potrafi nie kląć (jak to wojskowi) i jak ja tylko usłysze że mała coś takiego mówi a podsłyszy na 100 % to nie ręczę
Zresztą tu od pierwszego dnia po wyjściu ze szpitala będą wojny. Pierwsza największa o ubieranie no bo teściówce jest wiecznie zimno. Ja całą noc odkryta a ciągu dnia w krótkich spodenkach po domu zasuwam a ona w długich spodniach i w polarze zapięta po szyję. Ok, ma tarczycę może być jej zimniej ale to że jej jest zimno nie oznacza że innym też musi być, więc jak zobaczy że małej nałożę w 30 stopniowym upale same bodziaki to chyba na zawał zejdzie.
Aaa no i jak mała w nocy zakwili albo obudzi się na karmienie to ta to podejrzewam już u nas w pokoju będzie. Ojj przysięgam że wyleci jeszcze szybciej niż przyszła
Zresztą jak ona szwagrowi potrafiła pieluchę z ręki wyrwać bo to ona przewinie i nie ważne że szwagierka kazała swojemu mężowi. Od razu powiem że ja jej nie prosiłam i ma tą pieluchę zostawić.
__________________
1 cs - 16.10.2013 II kreseczki

Patrycja 28.06.2014


Edytowane przez beat@
Czas edycji: 2014-06-02 o 22:02
beat@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 22:06   #2757
__Sylwia__88
Zadomowienie
 
Avatar __Sylwia__88
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 127
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Prowansja88 Pokaż wiadomość
Gratuluję!! Jedna za drugą zaczyna rodzić a dla mnie to nadal abstrakcja..
Dodatkowo zaczynaja się telefony od znajomych z pytaniami czy to już, jak sie czuje i jakaś taka panika. wszyscy panikują tylko do mnie nie dociera, ze mogę urodzić w każdej chwili. Przysiegam, ze milion razy bardziej stresowałam się w styczniu-lutym niż dzisiaj. Bardzo to dziwne.
Nadal jednak uważam, że ja nie nie dam rady. Kompletnie nie mam bioder, nie wiem jakim cudem dziecko ma się tamtędy wydostać..
Ja jeszcze w oddali widzę poród ale co jakiś czas napada mnie myśl że to może być już za chwile.
Nie ma teraz takiego stresu bo praktycznie już wszystkie mamy donoszone ciąże, wszystkie w 9 mcu więc już nie ma takiego ryzka.
A piszesz że masz wąskie biodra- a miałaś mierzone? Położna na sr mówiłą że takim jak by cyrklem mierzy się miednice, są jakieś 3 wymiary. Jeśli nie mieszczą sie w normie to wtedy jest wskazanie do cc.


Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
I jak tam po wizycie?
Kiepsko,ze nie możecie dojść do kompromisu w sprawie imienia...może jak zobaczycie małego to Was olsni jak powinien mieć na imię
Mój mały dzisiaj odwrotnie- po tych truskawkach wierzga jak szalony Dawno takich rarytasow nie jadl to szczęśliwy
Po wizycie wszystko ok. Szyjka skrócona, ale USG nie miałam wiec nie wiem na ile. Jeszcze tydzień i ciąża będzie donoszona więc gin powiedziała że mogę rodzić.
Co mnie zaskoczyło- moja waga od ostatniej wizyty miesiąc temu spadła o 1 kg. Jeszcze za 2 tyg mam wizytę z USG- wymiary, ułożenie itp A zwolnienie już do dnia porodu mam.

Ja dziś mam takie ciśnienie na słodkie że masakra. Podjadam po kęsie ciasta domowego, zapychałam się truskawkami ale na nic to, chęci na słodkie dalej mam.

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Cytat:
Napisane przez beat@ Pokaż wiadomość
Gdyby moja mama nie pracowała to choć bym przez całe miasto miała małą zawozić do niej to bym to wolała ale niestety pracuje i
Co gorsze tutaj u mnie teściu nie potrafi nie kląć (jak to wojskowi) i jak ja tylko usłysze że mała coś takiego mówi a podsłyszy na 100 % to nie ręczę
Zresztą tu od pierwszego dnia po wyjściu ze szpitala będą wojny. Pierwsza największa o ubieranie no bo teściówce jest wiecznie zimno. Ja całą noc odkryta a ciągu dnia w krótkich spodenkach po domu zasuwam a ona w długich spodniach i w polarze zapięta po szyję. Ok, ma tarczycę może być jej zimniej ale to że jej jest zimno nie oznacza że innym też musi być, więc jak zobaczy że małej nałożę w 30 stopniowym upale same bodziaki to chyba na zawał zejdzie.
Aaa no i jak mała w nocy zakwili albo obudzi się na karmienie to ta to podejrzewam już u nas w pokoju będzie. Ojj przysięgam że wyleci jeszcze szybciej niż przyszła
Zresztą jak ona szwagrowi potrafiła pieluchę z ręki wyrwać bo to ona przewinie i nie ważne że szwagierka kazała swojemu mężowi. Od razu powiem że ja jej nie prosiłam i ma tą pieluchę zostawić.
Straszna ta Twoja teściowa. Ale na takie zachowania też bym sobie nie pozwoliła.
Ja jestem ciekawa jak moja mama będzie się zachowywać. Póki co w nic się do nas nie wtrąca i niech tak zostanie. Teściową mam w porządku więc mam nadzieje że będzie ok.
Do pokoju bym na pewno w nocy nie pozwoliła wparować- to już trzeba być bezczelnym (sorry za określenie)
A co Twój tż na ich zachowania?
__________________
Był 13.07.2013


26.10.2013


Jesteś z nami
http://www.suwaczki.com/tickers/16udyx8dc2t2u5uz.png

Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
__Sylwia__88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 22:12   #2758
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez poziomkka Pokaż wiadomość
Mój ma niestety to samo - blokada i koniec przez to ja czuję się nieatrakcyjna i wmawiam sobie co chwila różne głupoty. On mi tłumaczył, że to nie przeze mnie, tylko, że dziwnie się czuje mając świadomość, że w brzuchu jest dziecko Tym samym w trakcie ciąży kochaliśmy się tylko raz
Mój blokady nie ma.Wręcz przeciwnie.przed pierwsza ciąża nasluchal się jakie to ciężarne,zwłaszcza w drugim trymestrze są napalone i czekał z utęsknieniem,aż mi mdłości przejdą.no i przyszedł drugi trymestr,a tu zonk- zona oziebla jak ryba.I tak mam w obu ciazach- libido równe 0...i nie chodzi o to,ze się boje o dziecko,tylko po prostu nie mam ochoty na seks i praktycznie żadnej przyjemności z tego nie mam dlatego tylko czasami się zmusze,żeby Tżtowi zrobić przyjemność...na szczęście poprzednio po połogu chęci wróciły mi ze zdwojoną siłą,wiec liczę,ze teraz będzie podobnie


Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 22:19   #2759
beat@
Zakorzenienie
 
Avatar beat@
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Wiadomości: 10 542
GG do beat@ Send a message via Skype™ to beat@
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Straszna ta Twoja teściowa. Ale na takie zachowania też bym sobie nie pozwoliła.
Ja jestem ciekawa jak moja mama będzie się zachowywać. Póki co w nic się do nas nie wtrąca i niech tak zostanie. Teściową mam w porządku więc mam nadzieje że będzie ok.
Do pokoju bym na pewno w nocy nie pozwoliła wparować- to już trzeba być bezczelnym (sorry za określenie)
A co Twój tż na ich zachowania?
Dość często na szczęście ich stopuje. Choć momentami tak samo jak jego brat nie da złego słowa na nich powiedzieć. Ja to i tak mam lepiej bo szwagierka to mówi że szwagier to w ogóle nic a nic nie da powiedzieć na nich nic złego. Jak ona zacznie to zaraz awantura. Ten starszy jest od nas 8 lat starszy wiec jeszcze trochę i będzie 40-letni gościu a mamusia tak go wychowała że on dzwoni po kilkanaście razy dziennie z meldunkiem
Aż jednego razu do teściów to skomentowałam i powiedziałam że to do cholery jest dorosły facet i nie musi im o wszystkim meldować na co oni że musi
Wyobraź sobie że jak szwagierka pierwsze urodziła to oni do niej na 6 rano przyjeżdżali i siedzieli do 16-tej. Odpuszczali jedynie niedziele. A ją trafiało. Mówiła mężowi żeby nie przychodzili bo ona doskonale sobie sama radę daje to nawet im tego nie przekazał. A ona biedna nawet się położyć nie mogła jak mały spał no bo oni siedzą za ścianą i głupio tak. Nawet sama spokojnie jak chciała nie mogła wyjść na spacer.
Kochana, moi teściowie to temat rzeka jest - końca żadnego nie ma. Takich przykładów to ja bym mogła dawać a dawać
__________________
1 cs - 16.10.2013 II kreseczki

Patrycja 28.06.2014

beat@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-02, 22:37   #2760
Monica80
Raczkowanie
 
Avatar Monica80
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Dinslaken ( NRW) NIEMCY
Wiadomości: 479
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Czesc Dziewczynki.

Jeju ale tu się dzieje, jestem w szoku! Poród za porodem! Staram sie Was nadrobic od kilku dni i oczy mi sie szeroko otwierają jak widzę że kolejne dzieciaczki przyszly na swiat!!

ja dochodze do siebie po przygnebiajacym pobycie w Pl... Podroz byla masakryczna, cala noc pociagiem dla mojego synka byla super przygoda, ale dla ciezarnej koszmar... Lozko (kuszetka) bylo tak twarde ze strasznie bolaly mnie biodra, a na plecach ani na brzuchu spac sie nie da... W Warszawie musielismy zapindalac na inny dworzec z buta, w deszcz, ja z walizka, plecakiem, torebka, dzieckiem... Na drugim dworcu oczywiscie windy zepsute i milion schodow, a na koniec pol godziny przed kolejnym pociagiem mlody mi zasnal na siedzaco i nie wiedzialam jak z tym wszystkim i z nim wladowac sie do pociagu... No mowie Wam horror...
Bylam prawie 2 tygodnie glownie zeby pobyć z mama i pomoc ogarnac wszystkie formalnosci pogrzebowe... Chyba swiadomosc ze mam pod sercem życie dala mi sile zeby byc wsparciem i w miare spokojnie przetrwac ten czas....

A teraz od prawie tygodnia jestem juz u siebie, spakowalam torby do szpitala, dokupuje ostatnie ☠☠☠☠☠☠☠ki. meczy mnie straszna ale to straszna zgaga kazdego dnia i mam totalnie opuchniete stopy- do tego stopnia ze zadnych butow nie moge zalozyc...

generalnie to moglabym juz rodzic!

A teraz ide Was doczytac bardziej szczegolowo
__________________
Pozdrawiam, Monika

DailyMoni- o życiu, o domu, o dzieciach, o mnie

Leoś
Natasha
Monica80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-14 13:10:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.