|
|
#2671 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Mnie dzisiaj od rana straszą skurcze.Są tak średnio ze 2 na godzinę.Nie wiem,czy to nie za często...ale nie są regularne,ani bolesne,wiec chyba na razie nic się nie szykuje...wzięłam teraz nospe i magnez i mam nadzieje,ze się trochę uspokaja,bo jeszcze za wcześnie na rodzenie...
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#2672 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Skurcze zaczely sie o 5:30 o 8 byly regularne o 13 pelne rozwarcie o 15:25 na brzuszku
jest cudn i juz ssala 2 razy teraz spiuploadfromtaptalk1401648314963.jpgWyslane za pomoca Tapatalk2 |
|
|
|
#2673 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ryki
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
karolkya GRATULACJE!!!
Kolejny szybki poród Tak trzymać dziewczęta ![]() ![]() Berenika super, że jesteś już z nami A ja mam przeczucie, że urodzę przed ![]() Czyli w sumie poród oprócz tych ostatnich komplikacji był do zniesienia? ![]() Cieszę się, że mąż się zmienił a Adasiowi musisz dać trochę czasu i jakoś go oswajać i tłumaczyć tą sytuację, będzie dobrze, zobaczysz Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ---------- Cytat:
Edytowane przez poziomkka Czas edycji: 2014-06-01 o 20:49 |
||
|
|
|
#2674 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 215
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
Witamy Zosieńkę Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
#2675 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Dziekujemy wszystkim
![]() Poziomka udalo sie n Staszica bez problemu... Sa miejsca jeszcze chyb wiec mozesz smialo rodzic o ile Ty tez tu...
|
|
|
|
#2676 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ryki
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Ja to już sama nie wiem gdzie
Jak już z Jaczewskiego zmieniłam zdanie, że na Kraśnickiej to teraz mnie wszyscy straszą, żebym tam nie rodziła ;/ Na Staszica z kolei rodziła też eweden i wtedy nie było miejsc i biedna leżała jakiś czas na korytarzu
|
|
|
|
#2677 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
a jak tam z tż-tem???
|
|||
|
|
|
#2678 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#2679 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
to najadłaś się strachu cooo??![]() Cytat:
Fajnie było??? My byliśmy na weekendzie![]() Cytat:
jeszcze raz gratulacje![]() ![]() Cytat:
za wizytę. Z tą trampoliną mam nadzieję, że żartujesz, bo nam nie wolno
|
|||
|
|
|
#2680 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#2681 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
#2682 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Super było na Majce, trzeba było przyjechać w piątek, bo dała czadu, dzieci był cały amfiteatr i szalały niesamowicie!
![]() A powiem Wam, że cały dzień lekkie bóle miesiączkowe mam, może jest coś na rzeczy
|
|
|
|
#2683 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
wiem co to znaczy, bo jesteśmy w trakcie walki ze spaniem. Jesteśmy na dobrej drodze, ale brakuje mi już pomysłów co wkładać pod poduszke![]() Wow, ale szybko Cytat:
Cytat:
|
|||||
|
|
|
#2684 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
A dzięki
rozkład może i fajny, ale nie miałam pomysłu na rozmieszczenie salonu, czasami jak się gdzieś wchodzi to instynktownie się czuje, gdzie ma co być, a przy tym nie umiałam sobie tego wyobrazić, ale karolkya mi bardzo pomogła, chyba w przerwach między bólami i już mnie więcej wiem co i jak |
|
|
|
#2685 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Super, że już w domku
za nieszczęsne płytki.Cytat:
Cytat:
no gorący czerwiec nas czeka, ale emocje i za jutrzejszą wizyte.Cytat:
![]() ![]() [1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46701504] Po drugie jeśli chodzi o sam poród... Jeśli lekarz mówi, że do porodu daleko - nie wierzcie. Jeśli podaje orientacyjną wagę na usg, - nie wierzcie Jak pamiętacie, w czwartek na wizycie dowiedziałam się, że do porodu daleko, wszystko pozamykane, a waga małego 3260g... W niedzielę jeszcze marudziłam, że nic porodu nie zapowiada.. A tu w nocy po godz. 3:00 obudziło mnie odejście wód.. Nie wyglądało to ani jak w filmach, ani jak u większości osób, które mi o tym opowiadały (że obudziło ich PYK, że wstały bo chciało im się siku, a tu chlup, itd...). Spałam sobie smacznie, na boku, gdy nagle po tyłku mi coś pociekło. Jak się podniosłam nie leciało nic. Uwierzcie, myślałam, że się posikałam przez sen ![]() Poszłam do WC, usiadłam na kibelku, i myślę... czy rzeczywiście popuściłam, czy to jednak wody..ale coś tego za mało.. I nagle znowu coś pociekło. Postanowiłam wziąć prysznic, miałam i tak włosy do mycia... Jak brałam prysznic znów coś pociekło, więc zaczęłam szykować rzeczy do dopakowania torby. Cały czas byłam w szoku, bo sądziłam, że skoro przy pierwszym porodzie wody odeszły na sam koniec, to teraz też tak będzie. Założyłam podpaskę, ale leciało tak po troszku, naprawdę niewiele. Obudziłam tżta. Zerwał się, złapał telefon przestraszony, że do pracy zaspał A ja mówię "spokojnie, nie zaspałeś, zresztą dzisiaj i tak nigdzie nie pojedziesz. Jedziemy do szpitala." A on "czemu?". No to mówię, że wody mi chyba odchodzą. Męża z wrażenia rozbolał brzuch. A ja w spokoju dopakowałam torbę, zjadłam kanapkę, ubrałam się, i uszykowałam rzeczy dla Adasia. W międzyczasie zaczęły mnie łapać skurcze, od razu regularne, co 10minut, ale lajtowe, więc się nie spieszyłam. Pojechaliśmy do szpitala. Jak podjeżdżaliśmy chlupnęła mi większa ilość wód. I wszystko mokre... Zdjęłam rajstopy, zmieniłam majtki i podpaskę (w aucie) i wysiadłam. Zanim doszłam do drzwi, miałam od nowa wszystko mokre i lało mi się po nogach. Tżt pobiegł do auta po jakiś stary ręcznik. Wsadziłam między nogi i poszliśmy na IP. Tam wszyscy sobie oczywiście spali. Zanim wypisali wszystkie papiery miałam cały ręcznik mokry... Potem pod ktg, podłożyli mi pod tyłek jakiejś ligniny. Przyszedł lekarz, zbadał rozwarcie - jeden palec, szyjka zgładzona, ale głowa jeszcze nie dość nisko, dlatego tak ze mnie leci... Znowu chlusnęły wody, całe łóżko zalałam Na ktg skurcze na 100, ale wiedziałam, że to jeszcze potrwa. Zrobili mi lewatywę, potem założyłam suche majtki, dwa podkłady poporodowe i lignina między nogi. I tak miałam chodzić po korytarzu. I tak sobie chodziłam, tż spał sobie na krzesełku na korytarzu, a ja czytałam ulotki o menopauzie z nudów, bo nic innego nie leżało I tak to trwało do jakiejś 8... Wtedy weszliśmy na porodówkę, podłączyli mnie znowu pod ktg i kroplówkę z glukozy, bo stwierdzili, że nic nie jadłam, więc nie będę miała siły potem przeć. Cały czas miałam skurcze, już co 3 minuty, mocniejsze, ale t i tak było za mało. Jeszcze parę minut przed 9 gadałam z koleżanką przez telefon Ponieważ moje skurcze postępowały baaaardzo powoli, podłączyli mi kroplówkę z oxy, lekarz powiedział, że do 12 muszę urodzić, żeby zakażenie się nie wdało. I wtedy to już poszło ekspresowo. Kroplówka szła na najwolniejszym, a mnie od razu ruszyło. Po 20 min zaczęłam już głośno jęczeć z bólu, położna sprawdziła rozwarcie - 3.5 palca. Zeszlam z fotela, kiwałam się obok, stojąc na materacu z podkładem pod nogami, bo cały czas wody jeszcze ciekły. Minęło 10-15 min i tu mocny skurcz mnie złapał, na co położna stwierdziła, żebym się położyła, bo wyglądało jakbym poparła. Zbadała, no i pełne rozwarcie. Kazała mi trochę poprzeć, żeby główka zaczęła schodzić. Pierwsze parcie, a tu już główka zaczęła wychodzić. Ale zanim wyszła całkowicie, to kilka pchnięć. W międzyczasie mnie nacięła, bo coś się zblokowało i małemu zaczęło bardzo tętno spadać. Wtedy na mnie krzyknęła, że teraz to już nie są żarty i tak się zaparłam, że poszło Potem znowu kolejny problem, bo mały tak się dziwnie ustawił, że jedna ręka wyszła, a druga się barkiem zblokowała. I znowu coś tam położna kombinowała. Ostatecznie parte trwały niecałe 15min, a ja byłam tak zestresowana i przejęta, że jak w końcu zaczął płakać, a potem położyli mi go na brzuchu, rozbeczałam się. Dosłownie wpadłam w taką histerię, że tżt mnie głaskał, uspokajał, że już po wszystkim, a ja ryczałam dalej Potem zabrali małego, zważyli, zmierzyli i okazało się, że waży aż 3750g i ma 54 cm. Wszyscy się dziwili, że takiego klocka nosiłam w brzuchu Potem szycie... Tym razem już mnie tak nie bolało, jak po pierwszym porodzie, bo znieczulenie lepiej zadziałało. Ale mam więcej szwów, oprócz tego trochę pękłam. Dlatego teraz ledwo chodzę. Ciągle leżę, wszystko mnie ciągnie. Jak chcę trochę pochodzić, to potem na nogę stanąć nie mogę.W szpitalu było jeszcze ok, ale jak wróciłam do domu, najpierw się cieszyłam, a potem dopadł mnie jakiś baby blues, czy coś takiego. Dzisiaj jest już lepiej, ale przez 2 poprzednie dni ciągle płakałam... Raz bez powodu, a innym razem... Po pierwsze Adaś... Jest zazdrosny, nie chce za bardzo do mnie przychodzić. Jak tylko widzi, że karmię Olusia, to ucieka ode mnie. Sama ciągle do niego przychodzę, mówię, że go bardzo kocham, przytulam, całuję. A on woli wszystkich, tylko nie mnie. Ciągle ryczę przez to, jest mi tak strasznie źle, że nie mogę mu poświęcić tyle czasu i uwagi, co przedtem... Oprócz tego dobija mnie fakt, że ciągle tylko muszę leżeć, nic nie mogę w domu zrobić. Wszsytko robi za mnie mąż. I tutaj zmiana o 180 st. Bardzo się stara, robi wszystko, zajmuje się dziećmi... Jest dla mnie taki dobry, a ja nie jestem w stanie mu pomóc i to też mnie bardzo dobija....[/QUOTE] Witaj mamusiu i Olisiu Piękny poród zazdroszcze Kochana pomalutku i wszystko się ułoży. Musicie dać sobie troszkę czasu, Adaś jeszcze jest malutki i robi Ci przykrość nieświadomie, tak żebyś pewnie zwróciła na niego uwage. dla tż-ta oby tak dalej. Cytat:
|
||||
|
|
|
#2686 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
a na pocieszenie[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46702430]Jeśli chodzi o Olusia to póki co jest spokojny i grzeczny. W porównaniu z tym co bylo przy Adasiu to aniolek. Je i śpi, płacze bardzo rzadko. Dziś w nocy obudził się na karmienie tylko dwa razy, więc się wyspalam[/QUOTE] Tylko się kochana cieszyć. ![]() Cytat:
Kochan a ekspresowe tempo zazdroszczę![]() Może coś jest na rzeczy...bierz tż-ta na wykurzanko Cytat:
ale jakby co żeby skurcze przeszły![]() Cytat:
Cytat:
ale pomalutku na pewno wpadniecie na fajny pomysł i żeby tylko kaski wystarczyło![]() ------------------------------------ Miała zajrzeć jutro do Was, ale ciekawość mnie zeżarła i chciałam zobaczyć, który dzieciaczek chciał mieć podwójne święto ![]() A jak już spojrzałam, no to i nadrobiłam... My mieliśmy bardzo intensywny weekend, zaliczyliśmy trzy festyny z okazji dnia dziecka i nogi nam w ![]() Za to wczoraj odebrałam wyniki i hemoglobina znowu spadła, a w moczu oprócz tego co było, pojawiły się erytrocyty. Dobrze, że wizyta we wtorek, choć i tak pewnie na tym etapie to normalka, cudów się nie ma co spodziewać ![]() Dobrej nocki mamusie
|
|||||
|
|
|
#2687 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 703
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Spokojnej nocki mamusie.
Mykam spac Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ---------- Karolkya ogromne gratulacje *Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Lenka 18.06.2014 ---> 2,800 kg i 49 cm szczęścia |
|
|
|
#2688 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 202
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
|
|
|
|
#2689 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
To może juz jest po Powodzenia!!!Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#2690 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
majkela12 hemoglobina teraz to standard, ważne żeby nie spadła za bardzo, ale to jutro się dowiesz na wizycie
![]() Fajnie, że mieliście aktywny weekend i że syn zadowolony ![]() Cytat:
trzymam kciuki!!!U mnie od 4 rano skurcze, (taki silniejszy ból miesiączkowy + twardy brzuch to skurcz? ) ale raczej nieregularne, mimo że już myślałam że są co 8 min, ale wstałam i trochę rozchodziłam... Mąż pojechał do pracy bo nie ma sensu żeby zostawał, ale mam nadzieję, że jakby co to wróci na czas, ja zresztą czuję że to jeszcze nie to
Edytowane przez pater86 Czas edycji: 2014-06-02 o 06:42 |
|
|
|
|
#2691 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
Trzymam żeby jednak akcja się rozkrecila![]() Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#2692 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 703
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cześć wszystkim
Obudziłam sie dzis z pomysłem ze jednak nie chce jasnego wózka bo sie bede wnerwiac z praniem. Pomyślałam o czarno-czerwonym :p .... Myślicie ze ładny bedzie w takim kolorze? Chyba lepszy bo mniej brudzacy? Kurcze No ale mam dylematy.Do jutra mam czas na zmiany Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Lenka 18.06.2014 ---> 2,800 kg i 49 cm szczęścia |
|
|
|
#2693 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 316
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Witam się po weekendzie! Informuje, ze wróciłam od mamy jeszcze w dwupaku. Mimo ze w Pt na KTG nie bylo żadnych oznak porodu i tak troszkę bałam się jechać. Wahalismy się czy jechać w dób z noclegiem czy tylko na nd. Pojechaliśmy w sobotę wieczorem, wiec cala niedziele mogłam się relaksować na leżaczki w ogrodzie na słoneczku. Tego mi bylo trzeba! Ostatnio tak mało wychodzę, ze normalnie mam deficyt świeżego powietrza. Nie dociera do mnie, ze mam termin za 9 dni O_O w ogole tak rzadko zaglądam na 1. str, ze nie wyczailam, ze jest błąd w moim TP. Mam termin na 11.06 a nie na 12.06. Kiedyś to zauważyłam, ale jakos wypadło mi z głowy! Często czytam z tele i wtedy nie przełączam na 1. str w ogole. Na szczęście to nieduza różnica. W tej chwili kompletnie nic się nie dzieje.. Nic. Wielka niewiadoma. Najśmieszniejsze, ze boje sie wychodzić z domu, podjechać gdzies tramwajem itd. A musze dzis wyskoczyć do urzędu miasta odebrać nowy dowód. Wezmę chyba takse..
Laurka14- Witaj! Beronika- dziękujemy za opis porodu! Jesteś dzielna! Gratuluje stoi kiego spokoju. Wahaniami nastroju się nie martw! To absolutnie normalne i dopadnie pewnie większość z nas! Dziecko to ogromna zmiana w życiu! Pierwsze czy drugie. . Ramona- ale wiadomość! Ciekawe czy to juz po wszystkim?! Mam nadzieje, ze miałaś POZYTYWNIE nieprzespana noc! Karolyka- OGROMNE GRATULACJE! WITAMY ZOSIE! TO PO PROSTU NIESAMOWITE! Tak chciałaś Ja wynurzyć a ona po prostu chciała wyjść w swoje święto! No i w końcu taki miaka termin, wiec po co miala się spieszyć? Haha ekstra niespodzianka!!!
__________________
Mama Ssaka CÓRKA 14.06.14 Promotorka zdrowego stylu życia i biznes mam! Chcesz czuć się, wyglądać i żyć lepiej? Praca z domu, praca przy dzieciach, dodatkowa podpora finansowa-> napisz! Edytowane przez Prowansja88 Czas edycji: 2014-06-02 o 07:52 |
|
|
|
#2694 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 703
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
ImageUploadedByWizaz Forum1401688792.543994.jpg o tym kolorze pisałam wyzej
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Lenka 18.06.2014 ---> 2,800 kg i 49 cm szczęścia |
|
|
|
#2696 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Hej
ja również witam w dwupaku ostatnio noce mam ciężkie, bóle żeber i pleców, skurcze łydek i odkąd przestałam kumulować wodę w organizmie.....czuję ciągłe parcie na pęcherz cały czas śni mi się, że chce mi się siku i boję się, że przez sen zrobię w łóżku![]() Wczoraj kupiliśmy pierwszą pościel dla dziecka i przypomniało mi się, że zawsze zazdrościłam koleżankom, które spały w kolorowej pościeli z motywami dziecięcymi. ja zawsze miałam pościel dla dorosłych i nie lubiłam jej![]() od kiedy można wprowadzić poduszkę dla malucha? ![]() Kakusia wyprałaś materac? Mam złe wieści - mój pokrowiec strasznie się skurczył po praniu i wypełnienie do niego nie weszło ![]() myślałam, że przygotuje kącik dla malucha a tu Cytat:
![]() ja też tylko bym spała i jadła boję się, że w tych ostatnich tygodniach spasiemy się z małym![]() Cytat:
Ramona daj szybko znać czy wciąż jesteś ciężarówką czy świeżo upieczoną mamusią!
|
||
|
|
|
#2697 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Karolkya (oczywiście zapomniałam o najważniejszym
) Zosia jest śliczna |
|
|
|
#2698 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Dzień dobry
moje dziecko urządziło sobie gimnastykę o 4 nad ranem, więc jestem nieprzytomna ![]() Biorę się dzisiaj za sprzątanie bo mnie poród zastanie w tym bajzlu ![]() Cytat:
chciałabym tą moja też już mieć przy sobie ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Pościel bardzo ładna. My też chcieliśmy jakieś szarości albo ecru ale qw końcu wzięliśmy różową ![]() Poduszka to chyba od pół roku
|
|||
|
|
|
#2699 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 566
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Ale to przecież kwestia gustu Pater trzymam kciuki za rozkręcenie akcji ![]() Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka |
|||||
|
|
|
#2700 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III
Cytat:
Cytat:
motywuje mnie nie syf czy poród, ale właścicielka mieszkania która ma przyjść po kasę wkurza mnie to, że nie zgadza się na przelewy tylko do nas przyłazi co m-cale tym razem czekam na nią z "utęsknieniem", no kabinę prysznicową ma zmienić (przecieka) i dostarczyć nam stolik. minęło już 2 m-ce i nic! a nie wyobrażam sobie, że po porodzie będą mi się kręcić obcy faceci po domu![]() to fakt zwłaszcza, że pewnie donoszę do tp....ciekawe co słychać u Monica80 chyba już powinna wrócić z pogrzebu ojca? mam nadzieję, że u niej wszystko ok i przetrwała tak długą podróż ![]() sprawdziłam naszą porodową rozpiskę: teraz kolej na Kakusię i Ramonę
|
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:43.




jest cudn i juz ssala 2 razy teraz spi



Jak już z Jaczewskiego zmieniłam zdanie, że na Kraśnickiej to teraz mnie wszyscy straszą, żebym tam nie rodziła ;/ Na Staszica z kolei rodziła też eweden i wtedy nie było miejsc i biedna leżała jakiś czas na korytarzu
a jak tam z tż-tem???





położna po zakończonym kyg zawołała lekarza a lekarz powiedział, że jak się nasilą to mam się zgłosić, bo może nawet dziś urodzę
Pozdrowionka 
dopiero o 6:30 do nas przyszła, więc można powiedzieć, że się wyspałam
*


Mam złe wieści - mój pokrowiec strasznie się skurczył po praniu i wypełnienie do niego nie weszło 

wkurza mnie to, że nie zgadza się na przelewy tylko do nas przyłazi co m-c
