Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III - Strona 95 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-06-04, 09:20   #2821
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Chocolate - świetny opis. Jak na wcześniaków to Twoi chłopcy są naprawdę silni. Pewnie będą rządzić w okolicy


Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość

a macie dla młodej już imię???


-------------------------
Szybka relacja po ostatniej wizycie w tej ciąży U młodej wszystko ok, ma 3300g więc wcale nie będzie taki klocunio jak Adaś (aczkolwiek to tylko usg, a waga swoją drogą), mamusia ma kupę kg na + ale już też ma to w pupalu. Nie byłam badana więc nie wiem czy tam na dole coś się dzieje i się nie dowiem Za tydz. mam się stawić na ktg i tyle.
Mamy tak wstępnie, ale jeszcze nie na 100%

---

To super że wszystko w porządku na wizycie szkoda, że Cię nie zbadał, ale w sumie jak wiemy to i tak nic nie oznacza


Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
Dzień dobry Brzuchatki i Mamusie

wczoraj byłam na pedicure i babeczka mówiła, że wiele razy zdarzyło jej się, że po wizycie u niej kobitki rodziły cóż nie powiększę jej statystyk - nadal w dwupaku za to mam stópki gładkie jak marzenie

tżet wczoraj mi powiedział, że każdego dnia zmienia się moja szanowna i podobno wygląda już tak jakby mały chciał wyjść rozumiem, że nie jest to komplement

lecę Was nadrobić!
Dobrze, że nie powiedziała, że po wykupionej serii zabiegów się rodzi

Co do drugiego to chyba nie Ale jak to się mówi jedni lubią pomarańcze, a drudzy brzoskwinie


----

Dziewczyny ciekawa jestem jak się sprawdzą terminy z usg z okresu 11-14 tydzień. Przy mojej pierwszej córce to się w sumie sprawdziło, bo było mniej więcej tydzień wcześniej.
A teraz sprawdziłam to usg i tam jest data na 17.06, także zaczynam się oswajać z myślą, że tym razem przenoszę jeśli to się sprawdzi

Edytowane przez Sola1
Czas edycji: 2014-06-04 o 09:21
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 09:24   #2822
zophiee
Zakorzenienie
 
Avatar zophiee
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 134
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cześć dziewczyny
Witam się ze śniadankiem, czekając na mamę, bo marzę już o prysznicu

Noc minęła sprawnie, tylko koło 12 był mały atak płaczu, ale wzięłam Borysa do łóżka i się wyciszył
Spał ze mną do rana ja oczywiście spałam troszkę gorzej niż on,ale spałam

Nie wiem jak rozwiązać sprawę z TZ... z jednej strony chciałbym, żeby się bardziej angażował w czynności związane z maluchem, w tych których może mi pomóc, a z drugiej strony to wiem, że ma teraz bardzo sużo pracy, jeździ- załatwia milion spraw, musi być skupiony i wypoczęty. I nie mam serca budzić go w nocy I gdzie tu złoty środek
AldrinMi na plusie zostało 6kg, i wisząca oponka ale teraz to nieważne, zacznę ćwiczenia, dieta lekkostrawna zrobi swoje. Dam radę, i ty też dasz radę
BoginiMam nadzieję że TZ będzie dobrym prorokiem, i może się coś zadzieje
Moja szanowna po porodzie jest objęta kwarantanną, TZ nie może zobaczyć tego sajgonu
Ja też powinnam się wybrac do Ikei, ale teraz
Chocolate Poryczałam się jak głupia, piękie to opisałaś, Borys sprawił Ci mega niespodziankę siusiając- niezły z niego aparat
Ka rolina za tc
Kakusia mam nadzieję, że jak wyluzujesz, zejdzie napięcie i stres, to poród sam przyjdzie. trzymam kciuki
sylvuniaa84 super, 2 tygodnie szybko miną, a moja kumpela, która miała termin porodu na 24 czerwca, a termin cesarki na 19 czerwca już urodziła, też przez cc, ale odeszły jej wody wczoraj wieczorem i w nocy miał już synka u siebie
zophiee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 09:24   #2823
Bogini Bastet
Zadomowienie
 
Avatar Bogini Bastet
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Tak wczoraj pomyślałam że każda kobieta po porodzie powinna miec zapewniony pakiet kosmetyczny albo chociaż jakieś małe SPA
ja mam już obiecane od tżeta

właśnie pałaszuje truskawki kupiłam dzisiaj garstkę czereśni na wypróbowanie czy podnoszą mi cukier na razie spróbowałam 1 szt i zdecydowanie nie jest jeszcze czas na kupowanie czereśni zwłaszcza, że cena 20 zł za kg jest kosmiczna

mały ma znowu czkawkę
Bogini Bastet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 09:37   #2824
poziomkka
Zadomowienie
 
Avatar poziomkka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ryki
Wiadomości: 1 141
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46742454]Poziomka teraz mam swój naturalny kolor, niefarbowany, jakiś średni brąz.
Balsamu uzywalam Palmersa i był dobry w ciąży, ale teraz mam tak bardzo suchą skórę, że już nie daje ten balsam rady....
[/QUOTE]
Ja bym go trochę ociepliła i rozjaśniła, np jakimś balejażem zawsze to cieplejszy i jaśniejszy kolor rozświetla twarz
Ja raz kupiłam Palmersa, bo zachęciłyście mnie tym zapachem, ale zauważyłam, że skóra mnie po nim swędzi, czyli jest niedostatecznie nawilżona. Spróbuj tym no-scarem, który polecała Bogini, widzę, że ma bardzo dobre opinie na kwc, z różowymi rozstępami powinien sobie spokojnie poradzić Sama zapisałam sobie tą nazwę i w razie jak coś wyskoczy to go kupię

Cytat:
Napisane przez NecroKitty Pokaż wiadomość
Podczytuje Was ale nawet nie mam weny, żeby coś więcej napisać
Oj ciężko mi się żyje na sam koniec, fizycznie i psychicznie też

Zbieram się zaraz na wizytę, mam nadzieję, że ostatnią. O ile moja szyjka nie robi sobie żartów i się magicznie na koniec nie wydłuża
mam nadzieję, że szyja się nie wydłuży
Też mam już dosyć, staram się nie spinać, ale dołuje nie to, że tak mało dni zostało, a wydają się wiecznością. Jakoś w 2 trymestrze czas leciał jak szalony.. mógłby tak teraz przyspieszyć

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
tżet wczoraj mi powiedział, że każdego dnia zmienia się moja szanowna i podobno wygląda już tak jakby mały chciał wyjść rozumiem, że nie jest to komplement
Przynajmniej ogląda ją każdego dnia Mój to chyba już nawet nie wie gdzie to, co to i do czego służy

Karolina za 38 tc !!

A ja dzisiaj miałam iść na ostatnie badania krwi i moczu, ale nie kupiłam pojemnika na mocz..no nic, pójdę jutro..odbiorę w końcu wynik gbs, bo już dzisiaj mi się śniło, że nie zdążyłam go odebrać i w nocy odeszły mi wody

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
ja mam już obiecane od tżeta

właśnie pałaszuje truskawki kupiłam dzisiaj garstkę czereśni na wypróbowanie czy podnoszą mi cukier na razie spróbowałam 1 szt i zdecydowanie nie jest jeszcze czas na kupowanie czereśni zwłaszcza, że cena 20 zł za kg jest kosmiczna
Ooooo ciekawe czy sąsiadowi dojrzały już czereśnie, pamiętam, że zawsze były wcześnie! Muszę zadzwonić do mamy i zapytać, bo mi smaku narobiłaś
poziomkka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 09:47   #2825
Bogini Bastet
Zadomowienie
 
Avatar Bogini Bastet
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ciekawa jestem jak się sprawdzą terminy z usg z okresu 11-14 tydzień. Przy mojej pierwszej córce to się w sumie sprawdziło, bo było mniej więcej tydzień wcześniej.
A teraz sprawdziłam to usg i tam jest data na 17.06, także zaczynam się oswajać z myślą, że tym razem przenoszę jeśli to się sprawdzi
z usg 11-14 tc mam też termin późniejszy - 22 czerwiec. Niby tylko dwa dni, ale zawsze nastawiona byłam na poród w terminie, ale przez to, że wszyscy powtarzają mi urodzisz szybciej, urodzisz szybciej (i to ostatnie ktg wg którego miałam urodzić tydzień temu) coś poprzestawiało się w mojej głowie i rzeczywiście oczekuję, że urodzę lada chwila, choć intuicja mi podpowiada, że przenoszę

ale sama zaczynam już czuć presję - znajomi i rodzina ciągle wydzwania czy już urodziłam (chociaż znają tp), panie w sklepach na mój widok "ooooo, to jeszcze pani z brzuchem chodzi???"......


Cytat:
Napisane przez zophiee Pokaż wiadomość
Nie wiem jak rozwiązać sprawę z TZ... z jednej strony chciałbym, żeby się bardziej angażował w czynności związane z maluchem, w tych których może mi pomóc, a z drugiej strony to wiem, że ma teraz bardzo sużo pracy, jeździ- załatwia milion spraw, musi być skupiony i wypoczęty. I nie mam serca budzić go w nocy I gdzie tu złoty środek
budzić i wymagać bo potem będziesz sfrustrowana i będziesz miała problem żeby o cokolwiek doprosić się i będziesz wściekła na tżeta, że nie angażuje się w dziecko a on z kolei będzie zdziwiony, że nagle coś jest nie tak....ale to zdanie osoby kompletnie niedoświadczonej w tym temacie.....chociaż mi wszystkie młode mamy powtarzają, że jest to "żelazna zasada" - tżet ma mieć obowiązki od pierwszych dni maleństwa
Bogini Bastet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 10:13   #2826
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez NecroKitty Pokaż wiadomość
Zbieram się zaraz na wizytę, mam nadzieję, że ostatnią. O ile moja szyjka nie robi sobie żartów i się magicznie na koniec nie wydłuża


Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
wczoraj byłam na pedicure i babeczka mówiła, że wiele razy zdarzyło jej się, że po wizycie u niej kobitki rodziły cóż nie powiększę jej statystyk - nadal w dwupaku za to mam stópki gładkie jak marzenie
Robiłaś kolor??? Ja byłam w połowie maja i zastanawiam się czy się znowu nie wybrać

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
Dzień dobry My dzisiaj zaczynamy 38 tydzień Czyli niby można rodzić Ale, że owulkę miałam przesuniętą o tydzień i mały zawsze jest tydzień do tyłu to niech jeszcze z tydzień poczeka i wtedy droga wolna Zresztą we wtorek dopiero mam wizytę i będę miała pobrany wymaz na Gbs, więc wolałabym zdążyć odebrać wynik...


Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
To super że wszystko w porządku na wizycie szkoda, że Cię nie zbadał, ale w sumie jak wiemy to i tak nic nie oznacza

Dziewczyny ciekawa jestem jak się sprawdzą terminy z usg z okresu 11-14 tydzień. Przy mojej pierwszej córce to się w sumie sprawdziło, bo było mniej więcej tydzień wcześniej.
A teraz sprawdziłam to usg i tam jest data na 17.06, także zaczynam się oswajać z myślą, że tym razem przenoszę jeśli to się sprawdzi
Dokładnie też tak myślę, wolę żyć w błogiej nieświadomości
Jedno co mnie pocieszył, że zobaczymy się po porodzie, ale to chyba było wróżenie z fusów

Co do usg to mi przy synku się też sprawdziło, że tydz. przed, dlatego nawet teraz niby termin mam wg OM 28.06 to w kartę lekarz wpisał mi również 23.06 wg USG.


Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
właśnie pałaszuje truskawki kupiłam dzisiaj garstkę czereśni na wypróbowanie czy podnoszą mi cukier na razie spróbowałam 1 szt i zdecydowanie nie jest jeszcze czas na kupowanie czereśni zwłaszcza, że cena 20 zł za kg jest kosmiczna
Ja miałam smaka wczoraj, ale jak zobaczyłam cenę 25zł za kg to odpuściłam i kupiłam 3 pęczki ostrej rzodkiewki

Cytat:
Napisane przez zophiee Pokaż wiadomość
Nie wiem jak rozwiązać sprawę z TZ... z jednej strony chciałbym, żeby się bardziej angażował w czynności związane z maluchem, w tych których może mi pomóc, a z drugiej strony to wiem, że ma teraz bardzo sużo pracy, jeździ- załatwia milion spraw, musi być skupiony i wypoczęty. I nie mam serca budzić go w nocy I gdzie tu złoty środek
Musicie pogadać, ale ja starałam się angażować tż-ta.Bałam się, że jeśli od początku będę go wyręczała i pokażę mu że umiem wszystko sama, to po pierwsze poczuje się odtrącony, a dwa nie będzie miał potrzeby mi pomagać. Owszem, może w nocy nie wstawał, bo po co cyca przecież nie da, ale rano jak wstawał do pracy zajmował się młodym, a ja mogłam troszeczkę podkimać. Choć dopóki karmiłam to wyglądało tak, że łóżko się zwalniało a ja młodego przystawiałam do piersi i dalej kima z cycochem wywalonym
-----------------------------
Na dzisiaj wymyśliłam robienie komody do kąpieli. Tż przykręcił kółka do przewijaka z ikeii, a ja wycinam właśnie ceratę i myję wanienkę. Została mi jeszcze spacerówka do ogarnięcia, którą chcemy sprzedać po młodym.
Młoda robi mi dzisiaj psikusa, zjadłam śniadanie i 3 rządki czekolady i cisza. Trochę się martwię, że nie fika tak jak zawsze Dam jej jeszcze godzinkę....
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 10:24   #2827
karolkya
Wtajemniczenie
 
Avatar karolkya
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 332
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Hej Kochane nie odzywalam sie bo niestety Zos choruje tzn ma podwyzszone CRP prawdopodobnie przez jakies infekcje moje albo GBS... Dostaje antybiotyk jest na noworodkach i bedzie pewnie jeszcze minimum tydzien... A ja wyjde wczesniej i bede mama dochodzaca bo takie zasady szpitala z mala iloscia lozek... Prosze trzymjcie kciuki zeby jak najszybcjej wyzdrowiala i nie miala zapalenia pluc...
Z dobrych wiesci USG brzuszka glowy i badanie sluchu dobrze
Oprocz tego mam problemy z laktacja, Kruszyna pornila mi brodawki ale dajemy rade no i nie za wiele pokarmu ale tez jakos rusza powoli
Gratuluje wszystkim Mamusiom pociech i dopinguje reszte dziewczyn

Trzymajcie sie

No i moja Kochana Corciauploadfromtaptalk1401873952452.jpg

Wyslane za pomoca Tapatalk2
__________________
Nasze szczęście
karolkya jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-04, 10:35   #2828
kamilla123
Rozeznanie
 
Avatar kamilla123
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 952
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Witam!

Karolina za kolejny tydzień

Necro za wizytę

zophiee złoty środek trzeba wypracować na pewno, ale to dużo zależy od tego jaki "egzemplarz" wam się trafił Jak Borysek jest spokojny, grzeczny i za dużo nie marudzi i idzie się w miarę wyspać, to bym w tygodniu dała spokój tż, bo tak jak piszesz ma stresującą pracę i dużo na głowie. Ale w weekendy kiedy ma wolne to jak najbardziej go angażować w nocne wstawanie, karmienie, przewijanie czy spacery. Gorzej jak dziecko daje w kość, w sensie dużo płacze, non stop wisi na cycku i nic nie idzie w domu zrobić to już trzeba posiłkować się tż, bo inaczej można się wykończyć. Po prostu wychodzę z założenia, że jeżeli mama ma możliwość przespać się z dzieckiem w ciągu dnia czy zrelaksować na spacerze to może dać trochę luzu tż, bo on już takiej możliwości w pracy nie ma. Ale to jest moje zdanie i dużo tu zależy od samego dziecka, od tego czy ma się np. pomoc mamy czy teściowej oraz od samej pracy tż.

Ale zaznaczam, że chodzi mi głównie o nocne wstawanie w tygodniu, bo popołudnia czy wieczory to już można na zmianę przewijać, kąpać czy lulać do spania i tu nie ma co wyręczać tż

Edytowane przez kamilla123
Czas edycji: 2014-06-04 o 10:43
kamilla123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 10:48   #2829
NecroKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar NecroKitty
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Doturlałam się do domu
Ogólnie nie jest źle ale szału do mega szybkiego porodu też nie koniecznie
Rozwarcie na ok 2,5 - 3cm, szyjki jeszcze jakieś kilka mm trzyma wszystko w kupie ale jak będę chodzić sporo to powinna szybko puścić.
W sumie dziewczyny tu rodziły mimo, że kompletnie się na to nie zapowiadało, więc może u mnie też szybko pójdzie
Mamy zniesiony celibat, więc sobie jeszcze skorzystamy po 3 miesiącach posuchy
Mała waży 2850g i sumie nie chciałabym, żeby jakoś bardzo 3kg przekroczyła.

Czekam aż Tż wróci z pracy i idziemy na zakupy. Jakoś weny do chodzenia nabrałam jak usłyszałam, że to może przyśpieszyć akcje
__________________
Nadeńka 30.06.2014

Edytowane przez NecroKitty
Czas edycji: 2014-06-04 o 10:50
NecroKitty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 10:52   #2830
Mala_Czarno_Biala
Raczkowanie
 
Avatar Mala_Czarno_Biala
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 480
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cześć Maminki kochane.

Długo się do Was nie odzywam bo sama nie wiem co się ze mną dzieje, jakaś deprecha mnie dotknęła, fizycznie też kiepsko. Ale czytam Was CODZIENNIE, to mój ulubiony punkt dnia

Chyba główną przyczyną tego stanu jest ostatnia wizyta - byłam pewna że już coś się dzieje, a tu usłyszałam że wszystko pozamykane na 4 spusty i prędko nie urodzę. A czuję się już tak bardzo źle że czasami nie mogę zapanować nad łzami, wszystko w brzuchu mi pęka, wątroba już nie wydala (dostałam skierowanie na próbę wątrobową żeby spawdzić czy boli bo Mała ją uciska czy coś się dzieje ale nie pojechałam, bo na nic nie mam chęci przez ten nastrój), chodzić nie mogę bo mnie zgina do ziemi z bólu podbrzusza... Masakra.
Dobra wiadomość jest taka, że Mała przybrała 1kg przez 3 tygodnie więc ma już 2800g. Trochę się wystraszyłam że jak będzie rosła w tym tempie to urodzę dużą dzidzię, a okazuje się, że tam gdzie chcę rodzić (Trzebnica) nie ma znieczulenia, a ja panikara jestem i już nie wiem co robić, a moja malutka miednica nie nastraja mnie optymizmem. Wiem, że rodzą większe dzieci, ale to mnie nie przekonuje, martwię się że nie dam rady... Tak mnie to wszystko zdołowało że przysięgam Wam, że chwilami mam ochotę schować się pod kołdrą i nie wychodzić do przyszłej wiosny, wyć mi się chce.
Gratuluję wszystkim szczęśliwym świeżutkim mamusiom, dzieci cudne, opisy porodów bardzo pomocne. Świetnie że tak sobie radzicie, chociaż najbardziej chyba cieszą mnie ci mężowie co stali pod znakiem zapytania, a okazuje się, że biegają na wysokości lamperii by ogarnąć sytuację

Manica, super że już jesteście w domku, współczuję takiej podróży i przeżyć związanych z pogrzebem.
Chocolate, cudownie że tak sobie radzicie i że Mężu taki szczęśliwy. Mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy mój twardziel uroni małą łezkę kiedy zobaczy naszą Małą
Troppo, dacie radę, laktacja ruszy jeszcze, każda położna mówi że dla chcącego nic trudnego i można to rozkręcić.
karolkya, maleńka jest na pewno bardzo dzielna, zwalczy to co ją tam męczy i szybciutko wrócicie do domu. Bądź dobrej myśli.
Berenika, super luz masz z Olciem, 3 razy w nocy karmienie to jak noc przespana ja teraz częściej na siku wstaję... Zazdroszczę. To nagroda za ciężką przeprawę z Adasiem
Prowansja, ja nie wiem czy to ten sam problem ale mnie potwornie boli odbytnica, sam odbyt ma się dobrze więc mam wątpliwości czy to hemoroidy. Ale jak chodzę lub wstaję to mam wrażenie że jelito grube mi pęknie, może Mała tak ciśnie? Nieraz jest nie do wytrzymania, tylko że ja się wstydzę opowiedzieć o tym lekarce... ;(
__________________
Blog: Projekt Rodzice
Mala_Czarno_Biala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 10:56   #2831
Bogini Bastet
Zadomowienie
 
Avatar Bogini Bastet
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
Robiłaś kolor??? Ja byłam w połowie maja i zastanawiam się czy się znowu nie wybrać
zmyłam kolor teraz mam bardzo delikatnego frencha w moim szpitalu podobno nie tolerują pomalowanych pazurów, nawet przezroczystych
więc szybko muszę usunąć tę nieszczęsną hybrydę z rąk zastanawiam się teraz nad manicure japońskim i chyba się na taki umówię do kosmetyczki, bo skoro i tak muszę się pofatygować ściągnąć hybrydę
hybryda to całkiem fajna sprawa, paznokcie są idealne już 2 tydzień. ale pojawił się odrost i wygląda już kiepsko no, ale w moim pielęgnacyjnym budżecie raczej nie przewiduje manicure 2-3 razy w m-cu więc pewnie wrócę do manicure domowego





Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
Musicie pogadać, ale ja starałam się angażować tż-ta.Bałam się, że jeśli od początku będę go wyręczała i pokażę mu że umiem wszystko sama, to po pierwsze poczuje się odtrącony, a dwa nie będzie miał potrzeby mi pomagać
dokładnie poza tym trzeba kuć żelazo póki gorące - mój tżet jest tak napalony na dziecko, że szok podchodzi do łóżeczka i udaje, że go wyjmuje i mi podaje do karmienia (łóżeczko stoi po stronie tżeta), cały czas do niego gada tzn do mojego brzucha, obczaja dziecięcy asortyment co jest czym mam nadzieję, że na tak uroczej pokazówce i dobrych chęciach to się nie skończy....

Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
Na dzisiaj wymyśliłam robienie komody do kąpieli. Tż przykręcił kółka do przewijaka z ikeii, a ja wycinam właśnie ceratę i myję wanienkę.
sprytnie, gratuluję inwencji twórczej


Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
Młoda robi mi dzisiaj psikusa, zjadłam śniadanie i 3 rządki czekolady i cisza. Trochę się martwię, że nie fika tak jak zawsze Dam jej jeszcze godzinkę....
nie stresuj się, chociaż czekanie na ruchy dziecka jest straszne....nie liczę ruchów, ale jak mi się przypomni, że powinnam a małego jakby nie było, umieram ze strachu



Karolkya Zosia jest śliczna
za szybkie wyjście ze szpitala, wyzdrowiowieni Zosi, laktację

Edytowane przez Bogini Bastet
Czas edycji: 2014-06-04 o 11:00
Bogini Bastet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 11:05   #2832
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ciekawa jestem jak się sprawdzą terminy z usg z okresu 11-14 tydzień. Przy mojej pierwszej córce to się w sumie sprawdziło, bo było mniej więcej tydzień wcześniej.
A teraz sprawdziłam to usg i tam jest data na 17.06, także zaczynam się oswajać z myślą, że tym razem przenoszę jeśli to się sprawdzi
U mnie termin z tego usg pokrywa się z tym z OM, czyli 25.06 A z ciekawości sprawdziłam jak to było w ciąży z córką...i okazuje się, że tak samo!!Tzn termin OM 2.09 i taki sam z usg, ale jaja Wtedy się nie sprawdziło, bo urodziłam 10 dni przed terminem. Jak teraz byłby podobny scenariusz to bardzo podoba mi się data 15.06 i to w dodatku jest weekend, więc rodziłabym z TŻtem
Cytat:
Napisane przez zophiee Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Witam się ze śniadankiem, czekając na mamę, bo marzę już o prysznicu

Noc minęła sprawnie, tylko koło 12 był mały atak płaczu, ale wzięłam Borysa do łóżka i się wyciszył
Spał ze mną do rana ja oczywiście spałam troszkę gorzej niż on,ale spałam

Nie wiem jak rozwiązać sprawę z TZ... z jednej strony chciałbym, żeby się bardziej angażował w czynności związane z maluchem, w tych których może mi pomóc, a z drugiej strony to wiem, że ma teraz bardzo sużo pracy, jeździ- załatwia milion spraw, musi być skupiony i wypoczęty. I nie mam serca budzić go w nocy I gdzie tu złoty środek
Na pewno musisz go angażować w opiekę nad synkiem od początku. Bo ja swojemu odpuściłam, bo przecież ja dawałam cyca to po co on ma wstawać, no i tak się nauczył, że ja wszystko przy małej robię, a on nic nie musi Ocknął się dopiero po pół roku jak wylądowałam w szpitalu i musiał małą się zajmować Może tak jak pisze Kamilla pobudki w tygodniu mu odpuść, ale w weekendy może wstać choćby po to, żeby małemu zmienić pieluchę i Ci go przynieść do łóżka do karmienia. Myślę, że jego sen nie ucierpi na tym
Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
Na dzisiaj wymyśliłam robienie komody do kąpieli. Tż przykręcił kółka do przewijaka z ikeii, a ja wycinam właśnie ceratę i myję wanienkę. Została mi jeszcze spacerówka do ogarnięcia, którą chcemy sprzedać po młodym.
Młoda robi mi dzisiaj psikusa, zjadłam śniadanie i 3 rządki czekolady i cisza. Trochę się martwię, że nie fika tak jak zawsze Dam jej jeszcze godzinkę....
Uuu ambitny plan z tą komodą...pochwal się koniecznie efektem
Mała może przez tą pogodę bardziej ospała jest, ale jak dłużej będzie taka spokojna to lepiej jedź to sprawdzić...
Cytat:
Napisane przez karolkya Pokaż wiadomość
Hej Kochane nie odzywalam sie bo niestety Zos choruje tzn ma podwyzszone CRP prawdopodobnie przez jakies infekcje moje albo GBS... Dostaje antybiotyk jest na noworodkach i bedzie pewnie jeszcze minimum tydzien... A ja wyjde wczesniej i bede mama dochodzaca bo takie zasady szpitala z mala iloscia lozek... Prosze trzymjcie kciuki zeby jak najszybcjej wyzdrowiala i nie miala zapalenia pluc...
Z dobrych wiesci USG brzuszka glowy i badanie sluchu dobrze
Oprocz tego mam problemy z laktacja, Kruszyna pornila mi brodawki ale dajemy rade no i nie za wiele pokarmu ale tez jakos rusza powoli
Gratuluje wszystkim Mamusiom pociech i dopinguje reszte dziewczyn

Trzymajcie sie

No i moja Kochana CorciaZałącznik 5702471

Wyslane za pomoca Tapatalk2
Bidulka malutka Niech szybko wraca do zdrowia Współczuję, że musicie się rozstać, na pewno nie jest Ci łatwo A Zosieńka jest prześliczna
Cytat:
Napisane przez NecroKitty Pokaż wiadomość
Doturlałam się do domu
Ogólnie nie jest źle ale szału do mega szybkiego porodu też nie koniecznie
Rozwarcie na ok 2,5 - 3cm, szyjki jeszcze jakieś kilka mm trzyma wszystko w kupie ale jak będę chodzić sporo to powinna szybko puścić.
W sumie dziewczyny tu rodziły mimo, że kompletnie się na to nie zapowiadało, więc może u mnie też szybko pójdzie
Mamy zniesiony celibat, więc sobie jeszcze skorzystamy po 3 miesiącach posuchy
Mała waży 2850g i sumie nie chciałabym, żeby jakoś bardzo 3kg przekroczyła.

Czekam aż Tż wróci z pracy i idziemy na zakupy. Jakoś weny do chodzenia nabrałam jak usłyszałam, że to może przyśpieszyć akcje
za wizytę i szyjkę Może teraz szaleństwa z Tżtem przyspieszą akcję
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 11:14   #2833
Bogini Bastet
Zadomowienie
 
Avatar Bogini Bastet
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez NecroKitty Pokaż wiadomość
Czekam aż Tż wróci z pracy i idziemy na zakupy.
nie na zakupy tylko na wykurzanko (skoro celibat macie zniesiony)

Liczyłam na to, że Twoja mała dogoni mojego wagowo, ale się przeliczyłam

zachęciłaś mnie do wyjścia na spacer ale tak leje, że chyba wrócę do mojego kryminału ostatnio trochę niedomagam i nawet chodzenie sprawia mi problem...jak widzę ten mój kaczkowaty chód robi mi się słabo no i ten ucisk w kroczu



Cytat:
Napisane przez Mala_Czarno_Biala Pokaż wiadomość
Długo się do Was nie odzywam bo sama nie wiem co się ze mną dzieje, jakaś deprecha mnie dotknęła, fizycznie też kiepsko.
Czarno_Biała ostatnie dni są najtrudniejsze Nie stresuj się wagą małej, przecież jest malutka! porodem i brakiem zzo też się nie nakręcaj marsz do lekarza i dowiedz się czy te przypadłości są normalne!
Bogini Bastet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 11:31   #2834
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Mala_Czarno_Biala Pokaż wiadomość
Cześć Maminki kochane.

Długo się do Was nie odzywam bo sama nie wiem co się ze mną dzieje, jakaś deprecha mnie dotknęła, fizycznie też kiepsko. Ale czytam Was CODZIENNIE, to mój ulubiony punkt dnia

Chyba główną przyczyną tego stanu jest ostatnia wizyta - byłam pewna że już coś się dzieje, a tu usłyszałam że wszystko pozamykane na 4 spusty i prędko nie urodzę. A czuję się już tak bardzo źle że czasami nie mogę zapanować nad łzami, wszystko w brzuchu mi pęka, wątroba już nie wydala (dostałam skierowanie na próbę wątrobową żeby spawdzić czy boli bo Mała ją uciska czy coś się dzieje ale nie pojechałam, bo na nic nie mam chęci przez ten nastrój), chodzić nie mogę bo mnie zgina do ziemi z bólu podbrzusza... Masakra.
Dobra wiadomość jest taka, że Mała przybrała 1kg przez 3 tygodnie więc ma już 2800g. Trochę się wystraszyłam że jak będzie rosła w tym tempie to urodzę dużą dzidzię, a okazuje się, że tam gdzie chcę rodzić (Trzebnica) nie ma znieczulenia, a ja panikara jestem i już nie wiem co robić, a moja malutka miednica nie nastraja mnie optymizmem. Wiem, że rodzą większe dzieci, ale to mnie nie przekonuje, martwię się że nie dam rady... Tak mnie to wszystko zdołowało że przysięgam Wam, że chwilami mam ochotę schować się pod kołdrą i nie wychodzić do przyszłej wiosny, wyć mi się chce.
Gratuluję wszystkim szczęśliwym świeżutkim mamusiom, dzieci cudne, opisy porodów bardzo pomocne. Świetnie że tak sobie radzicie, chociaż najbardziej chyba cieszą mnie ci mężowie co stali pod znakiem zapytania, a okazuje się, że biegają na wysokości lamperii by ogarnąć sytuację

Manica, super że już jesteście w domku, współczuję takiej podróży i przeżyć związanych z pogrzebem.
Chocolate, cudownie że tak sobie radzicie i że Mężu taki szczęśliwy. Mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy mój twardziel uroni małą łezkę kiedy zobaczy naszą Małą
Troppo, dacie radę, laktacja ruszy jeszcze, każda położna mówi że dla chcącego nic trudnego i można to rozkręcić.
karolkya, maleńka jest na pewno bardzo dzielna, zwalczy to co ją tam męczy i szybciutko wrócicie do domu. Bądź dobrej myśli.
Berenika, super luz masz z Olciem, 3 razy w nocy karmienie to jak noc przespana ja teraz częściej na siku wstaję... Zazdroszczę. To nagroda za ciężką przeprawę z Adasiem
Prowansja, ja nie wiem czy to ten sam problem ale mnie potwornie boli odbytnica, sam odbyt ma się dobrze więc mam wątpliwości czy to hemoroidy. Ale jak chodzę lub wstaję to mam wrażenie że jelito grube mi pęknie, może Mała tak ciśnie? Nieraz jest nie do wytrzymania, tylko że ja się wstydzę opowiedzieć o tym lekarce... ;(
Kochana współczuję dolegliwości spróbuj jednak przełamać wstyd i spytać lekarza o to, bo inaczej będziesz się zamartwiać...Mała naprawdę jest nieduża i to, że teraz przybrała kg nie znaczy, że w takim tempie nadal będzie rosła. Dzieci często przybierają na wadze skokowo...
A na końcówce ciąży chyba większość z nas łapie takie dołki Ja wczoraj pół wieczoru ryczałam Tżtowi, że jak mały się urodzi to na nikogo nie będę mogła liczyć, bo mama zajęta, teściowa zajęta, a on pewnie dostanie tylko kilka dni wolnych, bo sezon i kupa roboty i nie ma zastępstwa i będzie wracał w nocy z pracy, a ja cały dzień będę zamknięta w 4 ścianach z dziećmi, bo Iza sama nie zejdzie po schodach z 4 piętra, a ja nie jestem wielbłądem, żeby nieść na rękach dwójkę W ogóle sobie tego nie wyobrażam na razie Będziemy się wietrzyć na balkonie, a do ludzi wychodzić tylko w weekendy
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 11:38   #2835
NecroKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar NecroKitty
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
za wizytę i szyjkę Może teraz szaleństwa z Tżtem przyspieszą akcję
Po cichu na to liczymy

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
nie na zakupy tylko na wykurzanko (skoro celibat macie zniesiony)

Liczyłam na to, że Twoja mała dogoni mojego wagowo, ale się przeliczyłam

zachęciłaś mnie do wyjścia na spacer ale tak leje, że chyba wrócę do mojego kryminału ostatnio trochę niedomagam i nawet chodzenie sprawia mi problem...jak widzę ten mój kaczkowaty chód robi mi się słabo no i ten ucisk w kroczu
Najpierw muszę mu porządną kolację zrobić, żeby miał siłę
Pochodzić też trzeba, żeby szybciej tę szyjkę zmęczyć. Też mi się ciężko chodzi ale trzeba się poświęcić dla wyższego celu

A co do wagi to powiem Ci, że spodziewałam się już teraz 3kg albo więcej
__________________
Nadeńka 30.06.2014
NecroKitty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 12:14   #2836
kinia8906
Raczkowanie
 
Avatar kinia8906
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Wiadomości: 206
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Witajcie ponownie! Przepraszam was, że ostatnia moja informacja była taka krótka i nijaka ale byłam troche podłamana pobytem w szpitalu. Teraz postaram się wszystko bardziej wyjaśnić. A więc byłam w szpitalu od czwartku aż do dzisja rana Dostałam skierowanie z tego względu, że malutka nie przybierała na wadze tylko jej waga stała w miejscu tj. 2600 i nic sie nie zmieniało więc mój lekarz chciał sprawdzić dlaczego tak sie dzieje, czy wszystko poza tym jest w porządku bo może trzeba będzie wywoływać poród wcześniej. Codziennie miałam robione ktg, co drugi dzień usg a potem jeszcze nawadniana byłam kroplówką (masakra). Na szczęście przez te kilka dni waga malutkiej zaczeła się zmieniać i teraz już jest 2770 wszystkie przepływy są bardzo dobre, łożysko również w porządku. Wczoraj już miałam być wypisana do domu ale przed planowanym wyjściem postanowili mi zrobić ktg i pojawiły sie skurcze których rano nie było... no i lekarz powiedział ze niestety nic z tego bo moge za godzine wrócić :/ Zostałam i wieczorem powrórzyli ktg i już było ok, kolejne dzisiaj rano i też wypadło w normie. Potem badanie jeszcze na fotelu i Pani doktor powiedziala, że mnie wypiszą bo nie wygląda na to żeby to miało teraz na dniach nastąpić i żeby się zgłosić do nich w terminie czyli za tydzień. Tak wiec od kilku godzin jestem w domu Powiem wam, że wole czekać w domu... do tej poory wydawało mi się, że lepiej być na miejscu w szpitalu, ale po tych mkilku dniach zmieniłam zupełnie zdanie! Tam człowiek sie napatrzy, nasłucha i wtedy dopiero uświadamia sobie wszystko :/ stres działa kilka razy bardziej. Teraz pojade jak już się zacznie naprawde... Obym nie musiała stawiać się bez objawów za tydzień tylko akcja zacznie sie toczyć sama. Bo było dużo dziewczyn które przyszły po terminie i czekały po kilka dni aż łaskawie zaczną coś działać żeby przyspieszyć
Widziałam, że przez ten czas nasze grono mamusiek sie powiększyło Gratulacje!
__________________
Ceń się wysoko,a uwierzy,że jesteś jego wygraną na loterii

22.09.2012r. - nasz wielki dzień
http://www.suwaczek.pl/cache/4c5a0d8ede.png
kinia8906 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 12:31   #2837
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
U mnie termin z tego usg pokrywa się z tym z OM, czyli 25.06 A z ciekawości sprawdziłam jak to było w ciąży z córką...i okazuje się, że tak samo!!Tzn termin OM 2.09 i taki sam z usg, ale jaja Wtedy się nie sprawdziło, bo urodziłam 10 dni przed terminem. Jak teraz byłby podobny scenariusz to bardzo podoba mi się data 15.06 i to w dodatku jest weekend, więc rodziłabym z TŻtem
Nie ukrywam, ze pocieszyłas mnie z tym, ze u Ciebie sie nie sprawdziło.

Cytat:
Napisane przez kamilla123 Pokaż wiadomość

zophiee złoty środek trzeba wypracować na pewno, ale to dużo zależy od tego jaki "egzemplarz" wam się trafił Jak Borysek jest spokojny, grzeczny i za dużo nie marudzi i idzie się w miarę wyspać, to bym w tygodniu dała spokój tż, bo tak jak piszesz ma stresującą pracę i dużo na głowie. Ale w weekendy kiedy ma wolne to jak najbardziej go angażować w nocne wstawanie, karmienie, przewijanie czy spacery. Gorzej jak dziecko daje w kość, w sensie dużo płacze, non stop wisi na cycku i nic nie idzie w domu zrobić to już trzeba posiłkować się tż, bo inaczej można się wykończyć. Po prostu wychodzę z założenia, że jeżeli mama ma możliwość przespać się z dzieckiem w ciągu dnia czy zrelaksować na spacerze to może dać trochę luzu tż, bo on już takiej możliwości w pracy nie ma. Ale to jest moje zdanie i dużo tu zależy od samego dziecka, od tego czy ma się np. pomoc mamy czy teściowej oraz od samej pracy tż.

Ale zaznaczam, że chodzi mi głównie o nocne wstawanie w tygodniu, bo popołudnia czy wieczory to już można na zmianę przewijać, kąpać czy lulać do spania i tu nie ma co wyręczać tż
Ja się z Tobą zgadzam. To wszystko zalezy od konkretnej osoby. U nas ogólnie wyniknęło to naturalnie. Tz mi pomagał.
Ale w tygodniu ja też nie wymagałam, żeby wstawał w nocy jak szedł do pracy, no chyba, że była to któraś pobudka z kolei i ja już nie dawałam rady. Ale on też musi być wyspany. Ja sie mogłam kimnac przy okazji drzemki. W weekendy często dłużej sobie siedział przy kompie i jak była potrzeba to zajmował sie małą.
Tak poza tym jeśli chodzi o nocki to my śpimy na czujce, a faceci normalnie. Ja się budziłam dosłownie na każde jęknięcie małej, a nawet czesciej bo sprawdzalam czy oddycha.. I tak szczerze, to szybciej załatwiałam sama sprawę niż jakbym miała budzić tz z mocnego snu.


Cytat:
Napisane przez karolkya Pokaż wiadomość
Hej Kochane nie odzywalam sie bo niestety Zos choruje tzn ma podwyzszone CRP prawdopodobnie przez jakies infekcje moje albo GBS... Dostaje antybiotyk jest na noworodkach i bedzie pewnie jeszcze minimum tydzien... A ja wyjde wczesniej i bede mama dochodzaca bo takie zasady szpitala z mala iloscia lozek... Prosze trzymjcie kciuki zeby jak najszybcjej wyzdrowiala i nie miala zapalenia pluc...
Z dobrych wiesci USG brzuszka glowy i badanie sluchu dobrze
Oprocz tego mam problemy z laktacja, Kruszyna pornila mi brodawki ale dajemy rade no i nie za wiele pokarmu ale tez jakos rusza powoli
Gratuluje wszystkim Mamusiom pociech i dopinguje reszte dziewczyn

Trzymajcie sie

No i moja Kochana CorciaZałącznik 5702471

Wyslane za pomoca Tapatalk2
Duzo zdrowka dla malutkiej. Jest sliczna
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 13:10   #2838
TroppoSensibile
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 215
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez NecroKitty Pokaż wiadomość
Doturlałam się do domu
Ogólnie nie jest źle ale szału do mega szybkiego porodu też nie koniecznie
Rozwarcie na ok 2,5 - 3cm, szyjki jeszcze jakieś kilka mm trzyma wszystko w kupie ale jak będę chodzić sporo to powinna szybko puścić.
W sumie dziewczyny tu rodziły mimo, że kompletnie się na to nie zapowiadało, więc może u mnie też szybko pójdzie
Mamy zniesiony celibat, więc sobie jeszcze skorzystamy po 3 miesiącach posuchy
Mała waży 2850g i sumie nie chciałabym, żeby jakoś bardzo 3kg przekroczyła.

Czekam aż Tż wróci z pracy i idziemy na zakupy. Jakoś weny do chodzenia nabrałam jak usłyszałam, że to może przyśpieszyć akcje
ja chodziłam parę godzin po oddziale położniczym ichodzenie naprawdę mi pomagało z każdą godziną większe rozwarcie było. Z resztą przy wykurzaniu trzeba pamiętać o zasadzie 4 S - spacer, schody, sprzątanie i seks

Cytat:
Napisane przez karolkya Pokaż wiadomość
Hej Kochane nie odzywalam sie bo niestety Zos choruje tzn ma podwyzszone CRP prawdopodobnie przez jakies infekcje moje albo GBS... Dostaje antybiotyk jest na noworodkach i bedzie pewnie jeszcze minimum tydzien... A ja wyjde wczesniej i bede mama dochodzaca bo takie zasady szpitala z mala iloscia lozek... Prosze trzymjcie kciuki zeby jak najszybcjej wyzdrowiala i nie miala zapalenia pluc...
Z dobrych wiesci USG brzuszka glowy i badanie sluchu dobrze
Oprocz tego mam problemy z laktacja, Kruszyna pornila mi brodawki ale dajemy rade no i nie za wiele pokarmu ale tez jakos rusza powoli
Gratuluje wszystkim Mamusiom pociech i dopinguje reszte dziewczyn

Trzymajcie sie

No i moja Kochana CorciaZałącznik 5702471

Wyslane za pomoca Tapatalk2
Trzymaj się Kochana u nas też był problem ja z kolei miałam CRP 10 przy normie 5 i brałam antybiotyk. Młody na szczęście miał dobry wynik, ale co się namarwiłam to moje... Dużo zdrówka dla Małej, przesyłam dobre myśli Oby Zosieńka szybko wyzdrowiała I pamiętaj o kapturkach jak będzie tragedia z brodawkami. U nas się sprawdziły i laktacja się unormowała

Cytat:
Napisane przez zophiee Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Witam się ze śniadankiem, czekając na mamę, bo marzę już o prysznicu

Noc minęła sprawnie, tylko koło 12 był mały atak płaczu, ale wzięłam Borysa do łóżka i się wyciszył
Spał ze mną do rana ja oczywiście spałam troszkę gorzej niż on,ale spałam

Nie wiem jak rozwiązać sprawę z TZ... z jednej strony chciałbym, żeby się bardziej angażował w czynności związane z maluchem, w tych których może mi pomóc, a z drugiej strony to wiem, że ma teraz bardzo sużo pracy, jeździ- załatwia milion spraw, musi być skupiony i wypoczęty. I nie mam serca budzić go w nocy I gdzie tu złoty środek
Współczuję, że tż nie może Ci pomagać. Najgorsze są chyba te początki jak trzeba się poznać z dzieciątkiem. A do tego dochodzą dolegliwości poporodowe i zmęczenie... U mnie tż ma wolne i staram się angażować go do wszystkich czynności. Gdyby pracował też ma stresującą robotę to pewnie w nocy dałabym mu spokój. Ale jeśli tylko byłb w domu to niech chociaż stoi obok, przygląda się i stara cokolwiek zrobić przy małym. Mój przede wszystkim z początku gotował i podawał mi różne drobiazgi. Teraz wspólna kąpiel - to przecież nie trwa długo i pomoc przy ubieraniu. No i nynanie jak ja już nie mam siły. W nocy wstaje żeby odłożyć Małego do łóżeczka, bo ja przy karmieniu przysypiam razem z nim na łóżku. Jedyne co to widzę, że boi się go jeszcze przewijać więc póki co darowałam mu jeszcze tę czynność Postaraj się mu zlecić choćby błahe czynności, niech czuje się potrzebny może on po prostu boi się sam coś zacząć, bo wie, że być może zrobisz to lepiej?? To luźne przemyślenia
Cytat:
Napisane przez Mala_Czarno_Biala Pokaż wiadomość
Cześć Maminki kochane.

Długo się do Was nie odzywam bo sama nie wiem co się ze mną dzieje, jakaś deprecha mnie dotknęła, fizycznie też kiepsko. Ale czytam Was CODZIENNIE, to mój ulubiony punkt dnia

Chyba główną przyczyną tego stanu jest ostatnia wizyta - byłam pewna że już coś się dzieje, a tu usłyszałam że wszystko pozamykane na 4 spusty i prędko nie urodzę. A czuję się już tak bardzo źle że czasami nie mogę zapanować nad łzami, wszystko w brzuchu mi pęka, wątroba już nie wydala (dostałam skierowanie na próbę wątrobową żeby spawdzić czy boli bo Mała ją uciska czy coś się dzieje ale nie pojechałam, bo na nic nie mam chęci przez ten nastrój), chodzić nie mogę bo mnie zgina do ziemi z bólu podbrzusza... Masakra.
Dobra wiadomość jest taka, że Mała przybrała 1kg przez 3 tygodnie więc ma już 2800g. Trochę się wystraszyłam że jak będzie rosła w tym tempie to urodzę dużą dzidzię, a okazuje się, że tam gdzie chcę rodzić (Trzebnica) nie ma znieczulenia, a ja panikara jestem i już nie wiem co robić, a moja malutka miednica nie nastraja mnie optymizmem. Wiem, że rodzą większe dzieci, ale to mnie nie przekonuje, martwię się że nie dam rady... Tak mnie to wszystko zdołowało że przysięgam Wam, że chwilami mam ochotę schować się pod kołdrą i nie wychodzić do przyszłej wiosny, wyć mi się chce.
Gratuluję wszystkim szczęśliwym świeżutkim mamusiom, dzieci cudne, opisy porodów bardzo pomocne. Świetnie że tak sobie radzicie, chociaż najbardziej chyba cieszą mnie ci mężowie co stali pod znakiem zapytania, a okazuje się, że biegają na wysokości lamperii by ogarnąć sytuację
za lepszy nastrój... pomyśl, że to i tak już końcóweczka
trzeba się przemęczyć

co do znieczulenia ja nie jestem jego zwolenniczką i sama nie miałam mimo, że położna parę razy mi proponowała mówiąc, że jest dobry moment, a potem już będzie za późno. Ja nie żałuję wyboru i drugi raz pewnie zrobiłabym tak samo. Moim zdaniem znieczulenie działa tylko na chwilę - nie mówiąc, że może spowolnić akcję (słyszałam o takich przypadkach), a potem i tak runą wszystkie dolegliwości... Zresztą tyle kobiet od zarania dziejów rodzi bez pomocy farmakologii to czemu my miałybyśmy nie dać rady?

jeśli chodzi o te dolegliwości z odbytnicą to może faktycznie mała uciska już główką tak nisko??? Ja miałam parcie na odbyt, ale już przy porodzie jak mały wychodził. Może to jednak już niedługo???
Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
\

dokładnie poza tym trzeba kuć żelazo póki gorące - mój tżet jest tak napalony na dziecko, że szok podchodzi do łóżeczka i udaje, że go wyjmuje i mi podaje do karmienia (łóżeczko stoi po stronie tżeta), cały czas do niego gada tzn do mojego brzucha, obczaja dziecięcy asortyment co jest czym mam nadzieję, że na tak uroczej pokazówce i dobrych chęciach to się nie skończy....
kurcze fajny ten twój tż
TroppoSensibile jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 13:40   #2839
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez TroppoSensibile Pokaż wiadomość
ja chodziłam parę godzin po oddziale położniczym ichodzenie naprawdę mi pomagało z każdą godziną większe rozwarcie było. Z resztą przy wykurzaniu trzeba pamiętać o zasadzie 4 S - spacer, schody, sprzątanie i seks
Na pewno to pomaga jak już się rodzi. Ja musiałam przez to że małej spadło tętno w którymś momencie musiałam przez większość porodu niestety leżeć. W którymś momencie powiedziałam że tak to nie urodzę, bo czułam, ze mała uderza mi o kość gdzieś z boku. Pozwolili mi wstać, kilka razy zakręciłam biodrami i wtedy poszło już błyskawicznie. W sumie to nie wiem czy jakbym od razu nie pochodziła to ten poród nie byłby jeszcze szybszy, ale tutaj priorytetem było zdrowie dziecka i zaufałam lekarzom.
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-04, 13:59   #2840
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Dzięki za odpowiedzi: -*

Poziomka miałam już kilka razy balejaz i jakoś nie jestem do niego przekonana... zwłaszcza, że to kosztuje więcej niż farba z drogerii, a co jakieś 2 miesiące trzeba robić odrosty...

Karolkya trzymam kciuki

Karolina ja też będę siedzieć ciagle w domu. U nas z zejsciem że schodów problemu nie będzie bo ro pierwsze piętro. Za to Adaś nie umie grzecznie iść za rękę, ciągle się wyrywa i ucieka, więc nie dam rady za nim ganiac z wózkiem jeszcze...


My zaliczylismy dziś pierwszy spacerek: -) tego mi było trzeba, miałam już dość czterech ścian... Oliś cały spacer przespal, nie obudził się jeszcze długo nawet po powrocie: -)
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 14:03   #2841
zophiee
Zakorzenienie
 
Avatar zophiee
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 134
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

hej hej
Borysek śpi, to ja myk do Was i podczytuję co tu się dzieje..
Troppo Mój TZ się nie boi, bardzo często pomagamy w opiece nad maluchami, mamy 2 chrześnaików- więc zmiana pieluchy, kąpiele, mycie po kupie w nogawce w zlewie mu nie straszne.
Tż kąpie, ja asystuje, to na razie nasz rytułał co 2 dni, i rano, ja szykuję ciuszki, a on zmienia pieluszkę, ubiera i podaje do karmienia.
Wieczorem robi mleko modyfikowane na noc, bo ja po całym dniu mam już w piersi mało pokarmu i zbieram na nocne karmienie
Myślę, że jak w nocy okazłaoby się, że Borys piersią się nie najadł, to będę go wysyłać do kuchni po mm w butelce

Myślę, że po prostu brakuje mi go, co gorsza w weekend też zapowiada się, że będzie większość dnia poza domem
Czekam już na spokojniejszy okres
karolkya trzymam kciuki, żeby stan zapalny szybko odpuścił, i żebyście wracali już do domu

Przesyłam od Boryska pierwszy uchwycony uśmiech
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_0737.jpg (70,5 KB, 41 załadowań)
zophiee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 14:56   #2842
Bogini Bastet
Zadomowienie
 
Avatar Bogini Bastet
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

skończyłam czytać książkę. ostatnio lubię kryminały, szybko wciągają w akcję i przestaję rozmyślać o dziecku, porodzie itd mam lekkie skurcze, chciałabym żeby trochę się nasiliły, bo ostatnio czuję się jakbym miała napięcie przedmiesiączkowe a nie była w ciąży


Cytat:
Napisane przez TroppoSensibile Pokaż wiadomość
Z resztą przy wykurzaniu trzeba pamiętać o zasadzie 4 S - spacer, schody, sprzątanie i seks
po sprzątaniu to na pewno nie będę miała ochoty na seks!


Cytat:
Napisane przez TroppoSensibile Pokaż wiadomość
kurcze fajny ten twój tż
fajny
ale czasami jest taki, że

Cytat:
Napisane przez zophiee Pokaż wiadomość
Myślę, że po prostu brakuje mi go, co gorsza w weekend też zapowiada się, że będzie większość dnia poza domem
Zophiee i tu jest pies pogrzebany nie chodzi o dziecko i brak zaangażowania ( bo z tego co piszesz tżet bardzo się stara), ale o Ciebie...niestety, ciąża i macierzyństwo to chyba okres samotności w życiu kobiety
często czuje się samotna i tylko czekam na powrót tżeta z pracy.....i czasami jest mi przykro, albo jestem wściekła, że tżet nie zachowuje się tak jakbym chciała ale widzę, że się angażuje tylko czasami dla mnie to za mało.....i czuję jakiś dziwny żal do niego....

ach ten słodki Twój Borysek
Bogini Bastet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 15:28   #2843
TroppoSensibile
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 215
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46750145]

Karolina ja też będę siedzieć ciagle w domu. U nas z zejsciem że schodów problemu nie będzie bo ro pierwsze piętro. Za to Adaś nie umie grzecznie iść za rękę, ciągle się wyrywa i ucieka, więc nie dam rady za nim ganiac z wózkiem jeszcze...


My zaliczylismy dziś pierwszy spacerek: -) tego mi było trzeba, miałam już dość czterech ścian... Oliś cały spacer przespal, nie obudził się jeszcze długo nawet po powrocie: -)[/QUOTE]

Ja to was i tak podziwiam dziewczyny z dwójką maluchów pełen szacun

zazdroszczę spacerku też mieliśmy w planach, ale jednak dalej tż musiał załatwiać moje sprawy w UP i kupić stanik do karmienia

my zamiast spacerku miliśmy wczoraj wycieczkę do szpitala na kontrolne badanie słuchu malego (wyszło OK) i załatwianie w USC. Biedny Adaśko z nami, bo to w okolicy było, a musieliśmy być oboje. Na szczęście przespał całą wycieczkę i załatwianie papierów - 40 min sam z wujciem w samochodzie - byłam dumna z obydwóch mój syn jest chyba stworzony do podróży, bo powrót ze szpitala po urodzeniu w korkach zajął nam godzinę, a on słodko spał tak jak wczoraj


Cytat:
Napisane przez zophiee Pokaż wiadomość
hej hej
Borysek śpi, to ja myk do Was i podczytuję co tu się dzieje..
Troppo Mój TZ się nie boi, bardzo często pomagamy w opiece nad maluchami, mamy 2 chrześnaików- więc zmiana pieluchy, kąpiele, mycie po kupie w nogawce w zlewie mu nie straszne.
Tż kąpie, ja asystuje, to na razie nasz rytułał co 2 dni, i rano, ja szykuję ciuszki, a on zmienia pieluszkę, ubiera i podaje do karmienia.
Wieczorem robi mleko modyfikowane na noc, bo ja po całym dniu mam już w piersi mało pokarmu i zbieram na nocne karmienie
Myślę, że jak w nocy okazłaoby się, że Borys piersią się nie najadł, to będę go wysyłać do kuchni po mm w butelce

Myślę, że po prostu brakuje mi go, co gorsza w weekend też zapowiada się, że będzie większość dnia poza domem
Czekam już na spokojniejszy okres

Przesyłam od Boryska pierwszy uchwycony uśmiech
O rany to Twój tż bardzo się stara to trzeba byłoby go tylko chwalić, że daje radę Ale rozumiem Cię, ja w ciąży ciągle byłam sama i dostawałam depresji, a co dopiero z maluszkiem...

Borysek boski i ta czuprynka

ja też chciałam uchwycić grymasiki Adasia i tylko taki mi się udało czasami wiszę nad łóżeczkiem z aparatem i czekam, ale nie ma tak dobrze Przedstawiam mojego synka


___

Pytanie do mamuś czy to normalne, że dzieciaczek ma takie czerwone stópki? Bo to, ze zimne to zrozumiem, ale takie odcięte czerwone?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_2918.jpg (78,3 KB, 37 załadowań)
TroppoSensibile jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 16:25   #2844
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez TroppoSensibile Pokaż wiadomość
ja chodziłam parę godzin po oddziale położniczym ichodzenie naprawdę mi pomagało z każdą godziną większe rozwarcie było. Z resztą przy wykurzaniu trzeba pamiętać o zasadzie 4 S - spacer, schody, sprzątanie i seks
To pierwsze 3 s są u mnie codziennie a do 4 może się zmusze jak będę już bardzo zdesperowana






[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46750145]Dzięki za odpowiedzi: -*

Poziomka miałam już kilka razy balejaz i jakoś nie jestem do niego przekonana... zwłaszcza, że to kosztuje więcej niż farba z drogerii, a co jakieś 2 miesiące trzeba robić odrosty...

Karolkya trzymam kciuki

Karolina ja też będę siedzieć ciagle w domu. U nas z zejsciem że schodów problemu nie będzie bo ro pierwsze piętro. Za to Adaś nie umie grzecznie iść za rękę, ciągle się wyrywa i ucieka, więc nie dam rady za nim ganiac z wózkiem jeszcze...


My zaliczylismy dziś pierwszy spacerek: -) tego mi było trzeba, miałam już dość czterech ścian... Oliś cały spacer przespal, nie obudził się jeszcze długo nawet po powrocie: -)[/QUOTE]
No wlasnie u nas jest też problem z tym chodzeniem za rączkę...ostatnio Iza ma fazę na ucieczki co sprawia jej wielką radość Wiec jak spacery to raczej na dwa wózki z Tztem chyba że tesciowa czasami weźmie Ize na spacer to ja na spokojnie będę mogła polazic z malym...szkoda,ze tylko takie ograniczone są opcje,bo jak Iza była malutka to spacery były moja ulubiona, częścią dnia i wychodzilysmy codziennie
ZOPHIEE to Twój TZ bardzo się angażuje w opiekę nad małym! Trudno mu cokolwiek zarzucić,wiec myślę,że to wstawanie w nocy możesz mu odpuścić,no chyba,ze sama nie będziesz już sobie radziła...no a samotność niestety często doskwiera jak człowiek cały dzień tylko z maluszkiem przebywa
KINIA to super,ze mała przybrała na wadze i możesz czekać na poród w domu

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

ZOPHIEE,TROPPO urocze te Wasze chłopaki

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

U nas dzisiaj taka ciężka pogoda- niby pochmurno,ale okropnie duszno...wyszlysmy na spacer to ledwo wloklam się jak żółw A o dziwo mały dzisiaj mi odpuścił i nie bił mnie po pęcherzu
MAJKELA jak tam ruchy małej?Rozkrecila się?

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 16:41   #2845
sylvuniaa84
Zadomowienie
 
Avatar sylvuniaa84
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 703
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Czołem mamuśki!
Nie mam siły nawet czytać dzis...
Strasznie bola mnie nogi opuchlizna nadal jest mimo iż nogi cały czas do gory trzymam...



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Lenka
18.06.2014 ---> 2,800 kg i 49 cm szczęścia
sylvuniaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 17:12   #2846
bluesky89
Zakorzenienie
 
Avatar bluesky89
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Hej
Sylwia, mnie nogi to już chyba z miesiąc bolą i najlepszym lekarstwem dla mnie jest kąpiel i ruch. Jak leżę, to mam ochotę płakać z bólu. Tyle, że ja nie mam opuchlizny

Super, że nasze mamusie się odzywaja! Dzielne kobietki z Was i super, że macie wsparcie mężów!

My dziś wizytujemy o 20. Mam nadzieje, że to już będzie ostatnia wizyta i w końcu coś ruszy

2S dzisiaj zaliczylam sprzątanie i schody a do końca dnia jeszcze trochę czasu

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka
__________________
Kacperek
bluesky89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 17:31   #2847
poziomkka
Zadomowienie
 
Avatar poziomkka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ryki
Wiadomości: 1 141
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

karolkya super, że się do nas odezwałaś Życzę duuużo zdrówka Zosi, jest przepiękna
No i przede wszystkim

Cytat:
Napisane przez NecroKitty Pokaż wiadomość
Rozwarcie na ok 2,5 - 3cm, szyjki jeszcze jakieś kilka mm trzyma wszystko w kupie ale jak będę chodzić sporo to powinna szybko puścić.
No to 4S się kłania, jak radzi Troppo

Czarno_Biala dobrze, że wyrzuciłaś to z siebie, chyba większość z nas w tych ostatnich tygodniach przeżywa kryzys..jak nie wszystkie.. też żaliłam się wczoraj mężowi i czułam się okropnie, że tak mówiłam ;/ Zastanawiałam się, jak to będzie po porodzie, że teraz jest tak cicho, nikt nie płacze, o nic nie trzeba się martwić...a później... mam nadzieję, że szybko przyzwyczaję się do nowej sytuacji, do nowego życia...w końcu nic już nie będzie takie samo.

kinia super, że jesteś już w domu Teraz tylko czekać na rozwój akcji

Cytat:
Napisane przez zophiee Pokaż wiadomość
Przesyłam od Boryska pierwszy uchwycony uśmiech
Ojeeeej

Cytat:
Napisane przez TroppoSensibile Pokaż wiadomość
ja też chciałam uchwycić grymasiki Adasia i tylko taki mi się udało czasami wiszę nad łóżeczkiem z aparatem i czekam, ale nie ma tak dobrze Przedstawiam mojego synka
Przesłodki

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Cytat:
Napisane przez sylvuniaa84 Pokaż wiadomość
Czołem mamuśki!
Nie mam siły nawet czytać dzis...
Strasznie bola mnie nogi opuchlizna nadal jest mimo iż nogi cały czas do gory trzymam...
Ja mam to samo, budzę się co prawda z mniejszą opuchlizną, ale nadrabiam w kilka minut ;/ Nie mogę już patrzeć na te stopy Shreka
poziomkka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-04, 17:46   #2848
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

[

Cytat:
Napisane przez zophiee Pokaż wiadomość
hej hej
Borysek śpi, to ja myk do Was i podczytuję co tu się dzieje..
Troppo Mój TZ się nie boi, bardzo często pomagamy w opiece nad maluchami, mamy 2 chrześnaików- więc zmiana pieluchy, kąpiele, mycie po kupie w nogawce w zlewie mu nie straszne.
Tż kąpie, ja asystuje, to na razie nasz rytułał co 2 dni, i rano, ja szykuję ciuszki, a on zmienia pieluszkę, ubiera i podaje do karmienia.
Wieczorem robi mleko modyfikowane na noc, bo ja po całym dniu mam już w piersi mało pokarmu i zbieram na nocne karmienie
Myślę, że jak w nocy okazłaoby się, że Borys piersią się nie najadł, to będę go wysyłać do kuchni po mm w butelce

Myślę, że po prostu brakuje mi go, co gorsza w weekend też zapowiada się, że będzie większość dnia poza domem
Czekam już na spokojniejszy okres
karolkya trzymam kciuki, żeby stan zapalny szybko odpuścił, i żebyście wracali już do domu

Przesyłam od Boryska pierwszy uchwycony uśmiech

Cudny

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość

No wlasnie u nas jest też problem z tym chodzeniem za rączkę...ostatnio Iza ma fazę na ucieczki co sprawia jej wielką radość Wiec jak spacery to raczej na dwa wózki z Tztem chyba że tesciowa czasami weźmie Ize na spacer to ja na spokojnie będę mogła polazic z malym...szkoda,ze tylko takie ograniczone są opcje,bo jak Iza była malutka to spacery były moja ulubiona, częścią dnia i wychodzilysmy codziennie
Moja tez zwiewała, były nawet awantury z pokładaniem na chodnik, ale póki co jest dobrze. Czasem coś tam się wydarzy, ale generalnie ładnie chodzi. U nas sprawdziły się dwie rzeczy. Po pierwsze nie biegam za nią jak ucieka, a wręcz staram się iść w innym kierunku lub przystaję. Oczywiście w tym okresie zanim załapała o co chodzi chodziłam tylko w bezpieczne miejsca bez samochodów i tak żeby ją widzieć. Jak wyczuła że za nią nie biegam to zaczęła się pilnować sama.
Jak idziemy koło samochodów to piłka jest krótka albo za rączkę albo do wózka. Ale tak od razu, żeby wiedziała o co chodzi.
Wiem że każde dziecko jest inne, ale u nas te dwie rzeczy działają. Zobaczymy jak to będzie później, bo każdy dzień to zagadka, ale póki co (odpukać ) pięknie chodzi jak na takiego malucha. Teraz problem jest raczej, żeby wyćwiczyła nóżki, bo w pewnym momencie robi się zmęczona. Także pewnie trzeba będzie kupić dostawkę do wózka. Ale to jeszcze zobaczymy.
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 19:08   #2849
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Sola my nawet jeździliśmy do lasu z Adasiem i jak uciekał, to stawalismy, albo xawracalismy robiąc mu papa. Nie podzialalo, bo on się tylko obejrzał i biegł dalej. Nawet za drzewa mu się chowalismy, nic się nie bał, szedł dalej tam gdzie chciał....
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-04, 19:50   #2850
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46754896]Sola my nawet jeździliśmy do lasu z Adasiem i jak uciekał, to stawalismy, albo xawracalismy robiąc mu papa. Nie podzialalo, bo on się tylko obejrzał i biegł dalej. Nawet za drzewa mu się chowalismy, nic się nie bał, szedł dalej tam gdzie chciał....[/QUOTE]

U mnie na początku też tak było, ale się zmieniło. Raz naprawdę pobiegła daleko i już chciałam po nią podbiec, ale się w końcu wróciła. Jeśliby nie wróciła to bym podbiegła i szybko do wózka. A jak jest możliwość to koniec spaceru i do domu. Pewnie byłaby awantura, ale trudno. Z tym, że trzeba być konsekwentym.
Ale tak jak mówię, każde dziecko jest trochę inne także nie ręczę, że zawsze to się sprawdzi

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

A i oczywiscie na ten czas najlepiej wybrac jakies miejsca gdzie jest dobra widocznosc, bo las to malo bezpieczny. W nieduzej odleglosci dziecko moze nam szybko zniknac z oczu a bezpieczenstwo to podstawa.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Jak moja robila sobie z tego zabawe to ja pokazywalam mina ze mnie to nie bawi. Nie denerwowalam sie ani nie krzyczalam, ze spokojem mowilam stanowczo zeby wrocila i czekalam.
A jak wracała to ją chwaliłam

Edytowane przez Sola1
Czas edycji: 2014-06-04 o 20:13
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-14 13:10:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.