Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III - Strona 97 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-06-05, 11:46   #2881
Mala_Czarno_Biala
Raczkowanie
 
Avatar Mala_Czarno_Biala
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 480
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Dziękuję Wam Kochane za dobre słowo, to wiele znaczy i naprawdę pomaga.
Faktycznie, większość z nas zaliczyła taki okres w ciąży, że wszystko było w czarnych barwach.
Staram się to wszystko racjonalizować - wiadomo, hormony...
Ale to nic nie zmienia, czujemy się wszystkie chore i obolałe, a wtedy trudno myśleć o pozytywach.

Dobrze że chociaż mam wsparcie w mężu, nawet jak nie wie jak pomóc, to czułość i współczucie dużo dają.

Dlatego nie potrafię sobie wyobrazić jak czuje się Sylwia... Kochana, nie gniewaj się, ale chyba faktycznie więcej wnosi on złego do Twojego życia niż dobrego. Zamiast cieszyć się wszystkim co się dzieje, jesteś załamana jego postawą i ronisz łzy. A to karygodne.
Wiem że to puste słowa kiedy nie dotyczy nas samych, ale zawsze wychodziłam z założenia, że lepiej nie być z nikim, niż być z byle kim.
A on ewidentnie bardziej kocha siebie samego.

Muszę się zebrać do działania. Z zasady 4S nici bo mój TŻ jakiś nie w formie (a to go głowa boli, a to brzuch... chyba przedporodowy stres go dopadł), ale sprzątać owszem, nawet mi się chce. Tylko wyłącznie dopóki nie włączę komputera
Chociaż powiem Wam, że codziennie mam sny erotyczne. Dziś nawet z jakąś laską się migdaliłam

Idę może pomalować skrzynkę, będzie piękny gadżet do zdjęć z tą małą gnidą jak już zechce wyjść...
__________________
Blog: Projekt Rodzice

Edytowane przez Mala_Czarno_Biala
Czas edycji: 2014-06-05 o 11:51
Mala_Czarno_Biala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 11:49   #2882
Prowansja88
Raczkowanie
 
Avatar Prowansja88
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 316
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

witajcie, dołączam do grona mamus rozpoczynających dzis nowy TC. Ja startuje z magiczna 40. Byłam na wizycie, ogólnie wszystko ok, główka mega nisko, co czuje, bo chodzę jak kaczka i pęka mi miedbica. Szyjka otwarta na 1 palec, ale jeszcze dość dluga. Pani dr kazała zakupić czopki posterisan na hemoroidy. Moze troche pomogą :/

Po powrocie zobaczyłam na bieliźnie krwista plamę, mam nadzieje, ze to po badaniu po prostu.
Ogólnie czuje się fatalnie, totalnie wszystko mnie boli. Panicznie boje się porodu, ale chciałabym miec to juz za sobą
Nie radze sobie psychicznie boje się, załamały mnie rozstępy, które wyszły na sam koniec, czuje się taka okropna
__________________
Mama Ssaka
CÓRKA 14.06.14
Promotorka zdrowego stylu życia i biznes mam!
Chcesz czuć się, wyglądać i żyć lepiej?
Praca z domu, praca przy dzieciach, dodatkowa podpora finansowa-> napisz!
Prowansja88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 11:51   #2883
Mala_Czarno_Biala
Raczkowanie
 
Avatar Mala_Czarno_Biala
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 480
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

to okropne z mojej strony, ale...

...miło wiedzieć, że nie tylko ja się tak czuję
__________________
Blog: Projekt Rodzice
Mala_Czarno_Biala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 12:17   #2884
TroppoSensibile
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 215
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczynki Stęskniłam się! Czytam na bieżąco, trochę odpuściłam (w głowie) ale dążę do celu cały czas codziennie minimum 2h spacerów, kilka raz dziennie ćwiczę na piłce, dziś już męża wciągnęłam do pomocy ake ja to mam chyba góralską szyjkę bo dalej córa w brzuszku leniuchuje ale pewne plany i poczynania są, także proszę o dalsze kciuki

Troppo śliczny synek fajnie, że karmienie normuje się
A badanie słuchu nie robili na raciborskiej?
Ja też po cichu liczę że obejdę się bez zzo raz dałam tak radę to i drugi raz dam
A czy miałaś podawaną oksytocynę? jeśli tak to pytali o zgodę? informowali?
A masaż szyjki miałaś robiony?
Te Twoje Córy to bardzo kochają brzuszek musi tam być wyjątkowo dobrze trzymam kciuki żeby nareszcie ruszyło

Jeśli chodzi o badanie słuchu to było to drugie (kontrolne), bo podczas badań w szpitalu po urodzeniu nie wyszło mu lewe ucho. Ja tam dobrze wiedziałam, że słyszy , ale trzeba było powtórzyć żeby mogli wkleić certyfikat czy coś do książeczki. Poza tym zapisałam go na usg bioderek tam w poradni koło szpitala. Każdy tam polecał.

Oksytocynę dostałam ok. 10, bo moje skurcze były bardzo nieregularne i ledwo je czułam (od odejścia wód o 2, delikatne skurcze zaczęły się dopiero ok. 4). Także nawet sama byłam za żeby w końcu ruszyło. Ale nie miałam jakiejś mega dawki, no ale robi swoje przynajmniej no i chodziłam do tego dużo po oddziale i miałam przykaz wypić 1,5 l wody. Dziewczyna, która rodziła w sali obok miała większą dawkę i dużo później urodziła (i słyszałam, że wzięła zzo), a na korytarzu zbijała bąki zamiast łazić.

masażu chyba nie miałam robionego ale na początku na porodówce jak badały rozwarcie to tak tymi paluchami miąchały, że bolało

Cytat:
Napisane przez NecroKitty Pokaż wiadomość
Zaczynamy dzisiaj 38 tydz . Tyle na ten dzień czekałam a tu dopa bo i tak nie rodzę
Za to jestem zmuszona odwiedzić szpitalne laboratorium bo moja ginka przypomniała sobie, że ostatni wymaz na GBS miałam robiony w szpitalu w 30tyg i w sumie to już za długo minęło a przy porodzie i tak trzeba mieć oryginalny papierek. Teraz ciekawe, czy uda mi się to załatwić przed porodem czy będę się gęsto tłumaczyć na porodówce
Zresztą morfologię najświeższą też mam z 30tyg a trzeba mieć z ostatniego miesiąca


Seks pod koniec ciąży jest totalnie przereklamowany Tyle czekałam a tu takie rozczarowanie, wszystko boli, kłuje Nie wiem czy będzie mi się chciało aż tak poświęcać dla wyganiania małej. JuŻ chyba wolę mycie podług



W 27tyg też miałam pomysł, że jak będę więcej jadła to mała przypakuje ale niestety nie ma tak dobrze. Geny to geny. Moja lekarka mówiła, że niestety dużo kobiet ma takie pomysły a dziecko dostaje tyle pokarmu ile potrzebuje a reszta zapasów idzie nam w tyłek
Ja przenoszona 2tyg ważyłam 3200g a mąż w terminie 3450g. Od początku nie mieliśmy szans na duże dziecko i to się sprawdziło.


Te rozwarcia są przereklamowane Czwarty tydzień latam z 2cm, bez szyjki, skurcze są a porodu jak nie było tak nie ma
za 38 tydzień

ciekawe ile Ci przyjdzie jeszcze z tym rozwarciem chodzić?

Co do seksu to i tak zazdroszczę że próbowaliście. U nas w ciąży ani razu najpierw nie było wolno, potem tż się bał, a jak już miałam w planach zacząć powoli wprowadzać zasadę 4 S to wylądowałam na porodówce mój syn bardzo się spieszył na świat główkę miał mega nisko, aż się wszyscy dziwili

co do GBS ja przez mojego lekarza nie zdążyłam zrobić przed porodem i musiałam się nieźle tłumaczyć. Do tego nie miałam oryginałów badań, nie wspominając, że zapomniałam portfela z dokumentami dokumenty dowieźli, ksero grupy krwi też, a zrobili mi tylko CRP i jakoś to było
Cytat:
Napisane przez Ramona_85 Pokaż wiadomość
hej hej Kochane


my już z Zosią w domku

poród łatwy nie był, ale najważniejsze, że już po i mam malutką przy sobie

później opiszę całą akcję
Witajcie czekamy na relacje

Super, że już jesteście w domu

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
Hej hej

ale miałam dzisiaj sen śniło mi się, że byłam na porodówce totalnie sama a takim totalnym chaosie, nikt nic nie wie, nikt za nic nie odpowiada i odsyłali mnie z gabinetu do gabinetu w końcu kazali mi się ogolić i położyć na kozetkę.kompletnie nie potrafiłam operować golarką i cała się pozacinałam, no, ale w końcu się udało i gdy tylko położyłam się na kozetce zobaczyłam gigantyczny szpikulec położna powiedziała, że musi wywołać akcje, bo mały nie chce sam przyjść na świat i jak mnie nakłuła poczułam straszny ból, ale tak mocny, że aż się obudziłam okazało się, że to mój szanowny synek naparza mnie po bóg wie po czym sama nie wiem czy to nerki czy pęcherz czy jeszcze coś innego
gdy się obudziłam z wrażenia długo nie mogłam zasnąć, same wiecie jakie sny w ciąży są realistyczne i zaczęłam bać się trochę porodu no i nie omieszkałam obudzić tżeta, żeby poskarżyć mu się, że na porodówce byłam sama




też o tym wczoraj myślałam....lubimy wspólną aktywność fizyczną z tżetem: bieganie, łyżwy, jazda na rowerze,basen, narty..teraz nie będziemy już spędzać tyle czasu razem ciąża już dużo pozmieniała a po narodzinach małego będzie jeszcze gorzej



u mnie jedna z prywatnych klinik dysponuje tym cudem zastanawiam się czy poród na czymś takim rzeczywiście jest taki komfortowy a u Ciebie ma to szpital?



u mnie też jest takie rozwiązanie nie wiem co za osioł projektował tak bloki niby jest winda, ale trzeba wspiąć się na półpiętro
i znowu wyć mi się chce jak pomyślę, że w warszawie mamy fajne mieszkanko z windą z poziomu 0 i o ile łatwiej i przyjemniej by mi się tam mieszkało
Karolina ma rację, podobno wciąganie wózka tyłem jest dobrym rozwiązaniem



Ale sen straszny

z widną to i tak dziewczyny nie macie tak jak ja Mieszkam w 4-piętrowcu połączonym klatką z 10-piętrowcem. W tym 10 jest winda. Trzeba wejść najpierw do bloku po schodach potem na półpiętro, ale żeby wjechać do mnie na 1 to potem muszę zejść z piętra pierwszego (w 10-piętrowcu) - jedną partię schodów. Zagmatwane w każdym razie bardziej opłaca się wtarmosić wózek po schodach do mnie na 1. niż korzystać z windy i dodatkowo schodzić półpiętro

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Tak. Taki wynalazek ma publiczny szpital. Co prawda jest ono na sali do porodów rodzinnych i po cichu proszę Boga żeby ta sala była wolna jak będę rodzić. Co prawda tż nie chce być ze mną przy porodzie (i na samą myśl o tym łzy mi do oczu napływają) ale mam nadzieje że uda mi się rodzić na tej właśnie sali (podobno jak jest wolna to samemu też można na niej rodzić). Choć położna jakoś szczególnie tego koła nie zachwalała, mówiła że niektórym ono pomaga.


Co do schodów i wózka. My co prawda mieszkamy w domu, ale do pokonania mam dwa piętra schodów. Nie pozowle sobie na to żeby wózek stał na dole- tam jest wiecznie bałagan, do tego koty które łaża ten po budynku gospodarczym, oborze i bym chyba oszalałą z nerwów jak by zobaczyła że kot mi śpi w wózku albo ktoś obija go drzwiami albo śmieci koło niego składuje. Wiec póki co jestem nastawiona na wyciąganie go na piętro.
Matko ten wynalazek to jakiś dziwny ja chyba nie czułabym sie na tym komfortowo ciekawa jestem opinii rodzących na takim cudzie techniki

Sylwia faktycznie szkoda, że Tż nie chce brać udziału w przyjściu na świat maluszka . Mój z poćzątku też nie chciał (ja też nie), ale PO nie wyobrażam sobie żeby miało go nie być i miałabym siedzieć sama w dużej sali... poza tym motywacja żeby pokazać tż-towi jak silną jestem kobietą działa cuda. Może zmieni zdanie albo zacznie zaglądać aż w końcu się przekona? Nie wiem jakie macie wymagania co do ekwipunku w szpitalu, ale na wszelki wypadek spokój mu zmienny strój jakby się przekonał
TroppoSensibile jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 12:22   #2885
poziomkka
Zadomowienie
 
Avatar poziomkka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ryki
Wiadomości: 1 141
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Ramona_85 Pokaż wiadomość
hej hej Kochane


my już z Zosią w domku

poród łatwy nie był, ale najważniejsze, że już po i mam malutką przy sobie

później opiszę całą akcję
Super, że jesteście już w domku Czekamy na szczegóły

Dziewczyny, które boją się porodu - starajcie się uspokoić, bo strach jest w tym momencie naszym największym wrogiem - każda z nas będzie miała inny poród, ale najważniejsze jest to co mamy w głowie - ja jeśli chodzi o sam poród to się go nie boję, tym bardziej, że i tak muszę to przejść. Położna też zawsze powtarzała, że jeśli podejdziemy do tego ze spokojem i dobrym podejściem to będzie nam o wiele lżej i łatwiej - a chyba chcecie mieć lekki poród, prawda?? Pamiętajcie - strach paraliżuje.
poziomkka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 13:36   #2886
alingles
Zadomowienie
 
Avatar alingles
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 304
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Witam się w 38 tygodniu
Z niestety potwornym bólem głowy i 'dziwnym' samopoczuciem żołądkowym.
Mały w nocy okładał mnie po żołądku - pewnie dlatego dziwnie się czuję.
Za to głowa to na bank od oczu. W ciąży zmieniła mi się lekko ostrość wzroku i okulary nie starczają.

Dziś spakowałam torbę do szpitala. Nadal pozostaje mi kupić suchary/herbatniki i włożyć szczoteczkę do zębów.

Tż przy porodzie Mój to szpitala unika jak może. Nie przerażają go lekarze, tylko nie znosi tego specyficznego zapachu. Nie mniej jednak zaznaczył, że nie daruje sobie jeśli go nie będzie przy porodzie. Ja pod tym względem nie mam nic do gadania.
Sylwia Przykro mi z tego powodu, że Tż nie chce rodzić z Tobą.
Należy mu się porządne

Trochę też rozumiem Twoją sytuację. W tej chwili w domu siedzę całkowicie sama. Jakby 'nie daj Boże' trafiło mi rodzić to jedynie pozostaje mi karetka. Teściowie bez samochodu i prawka, Tż wraca w niedzielę, rodzice moi za 2 tygodnie. Pozostaje zasada: Umiesz liczyć, licz na siebie.
Chociaż, żeby na I fazę się zgodził..


Ogólnie od wczoraj mam takie przeczucie, że jak Tż wróci, to będzie kwestia tygodnia, max 2 i będzie po akcji.
Choć jak moja mama powiedziała: Czuć to ty sobie możesz, a mały zrobi jak chce.
Teraz mam taką psychiczną blokadę, Tż jeszcze nie ma, sama sobie nie poradzę właśnie psychicznie i aż się boję jak wróci. Wtedy będę wiedziała, że cokolwiek się dzieje to jest w zasięgu max pół godziny drogi. (do szpitala dojedziemy w 10 minut). Okaże się..

Idę rozwiesić pranie, może coś zjeść i chyba zaliczę drzemkę..
__________________
Dwoje potrzeba, by powstało trzecie.

25.10.2014

Tomcio Lipiec 2014

Fasola czekamy
alingles jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 13:38   #2887
NecroKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar NecroKitty
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Położyłam się na pół godziny i przepadłam na dwie, muszę się jakąś kawą pobudzić

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Sola1 nie mam tutaj żadnej bliskiej przyjaciólki, a nawet bym nie chciała żeby to koleżanka była ze mną. Dziecko i ja jesteśmy meża.
Powiem Wam że czasem tak się zastanawiam że jeśli on faktycznie nie wytłumaczy mi racjonalnie dlaczego nie chce być przy porodzie i faktycznie go nie będzie to czy nie doprowadzi to do sytuacji że całkiwicie go odsunę od nas. Z tego żalu i rozgoryczenia zdaje sobie sprawę że może tak być że nigdy mu tego nie wybacze. Nie będę go zmuszać. Tak jak napisałam, jeszcze chwila i się z tym pogodzę, ale konsenkwencje moga być różne. Położna powiedziała żeby z mężem porozmawiać na ten temat. Próbowałam rozmawiać, nic z tego.

Karolina może kiedyś dojrzeję do decyzji że tak będzie mi lepiej. Jak narazie nie mam odwagi.
Tak myślę o tym Twoim mężu i nie jestem w stanie pojąć. Czy on nagle nie chce tego dziecka, przestraszył się? Bo to szczerze tak wygląda.
Jeśli facet się boi tylko porodu i nie chce uczestniczyć to to widać bo cała reszta jakoś funkcjonuje, włącza się w przygotowania, rozmawia, myśli a tutaj zero czegokolwiek. Normalnie człowiek zagadka

Cytat:
Napisane przez TroppoSensibile Pokaż wiadomość
za 38 tydzień

ciekawe ile Ci przyjdzie jeszcze z tym rozwarciem chodzić?

co do GBS ja przez mojego lekarza nie zdążyłam zrobić przed porodem i musiałam się nieźle tłumaczyć. Do tego nie miałam oryginałów badań, nie wspominając, że zapomniałam portfela z dokumentami dokumenty dowieźli, ksero grupy krwi też, a zrobili mi tylko CRP i jakoś to było
Coś czuje, że sobie pochodzę a raczej poturlam w tych upałach jeszcze

Rozmawiałam wczoraj z koleżanką które rodziła w moim szpitalu i też nie miała części badań.
Strasznie narzekali, że 5 podstawowych badań które do 37tyg powinny być gotowe na poród, 90% kobiet w 40tyg nie ma

W sumie grupę krwi robi się na początku. Ostatnie USG 35-37tyg, GBS obowiązkowy a krew i mocz i tak raz w miesiącu trzeba... więc w czym problem nawet nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego to okazało się takie trudne i jeszcze nie mam

Puki co mam grupę krwi i USG... no i mocz z 34tyg. Muszę do końca tyg tą krew chociaż zorganizować
__________________
Nadeńka 30.06.2014
NecroKitty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 13:54   #2888
Ramona_85
Zakorzenienie
 
Avatar Ramona_85
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 202
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
Hej no nareszcie w domku Zosieńka na pewno Ci wynagradza wszystkie trudy porodu
oj tak
gdyby nie szwy, to nawet nie czułabym, ze urodziłam

mała urodziła się na supermenkę, z rączką przy głowie, wiec łatwo nie było, praktycznie pękłam do samego odbytu, ale co ciekawe, nie strasząc nikogo, nie bolało to wcale, najgorsze chyba były skurcze między 9 a 10 cm
Ramona_85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 13:56   #2889
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez alingles Pokaż wiadomość

Trochę też rozumiem Twoją sytuację. W tej chwili w domu siedzę całkowicie sama. Jakby 'nie daj Boże' trafiło mi rodzić to jedynie pozostaje mi karetka. Teściowie bez samochodu i prawka, Tż wraca w niedzielę, rodzice moi za 2 tygodnie. Pozostaje zasada: Umiesz liczyć, licz na siebie.
Chociaż, żeby na I fazę się zgodził..
Wiesz co ja nie jestem pewna czy do porodu przyjeżdża karetka, jak jest jakiś krwotok to na bank, ale tak to mam wątpliwości. Chyba, że wiesz to na 100% Inna sprawa, że na karetkę może sobie poczekać ładnych parę godzin. Lepiej nastawić się chyba na taksówkę.


Cytat:
Napisane przez NecroKitty Pokaż wiadomość


Rozmawiałam wczoraj z koleżanką które rodziła w moim szpitalu i też nie miała części badań.
Strasznie narzekali, że 5 podstawowych badań które do 37tyg powinny być gotowe na poród, 90% kobiet w 40tyg nie ma

W sumie grupę krwi robi się na początku. Ostatnie USG 35-37tyg, GBS obowiązkowy a krew i mocz i tak raz w miesiącu trzeba... więc w czym problem nawet nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego to okazało się takie trudne i jeszcze nie mam

Puki co mam grupę krwi i USG... no i mocz z 34tyg. Muszę do końca tyg tą krew chociaż zorganizować
to mój gin szaleje z kolei z tymi badaniami. Wiem, ze to dla mojego dobra i powinnam się cieszyć, ale już jestem trochę zmęczona tym lataniem do laboratorium. We wtorek miałam krew i mocz, a po dzisiejszej wizycie ponownie dostałam skierowanie na mocz, który mam zrobić na poniedziałek. Dodatkowo wizyta w poniedziałek, teraz w czwartek, we wtorek było usg. W poniedziałek znowu idę.
A jeszcze dzwoniła do mnie diabetolog i zasugerowała m.in. że dobrze, żebym ktg robiła też w szpitalu lub tylko w szpitalu. U mnie i tak przed wizytą jest robione, ale w sumie w szpitalu mają chyba lepsze doświadczenie i chyba się tam wybiorę.
Tylko nie wiem czy przed tp nie potrzeba skierowania na ktg do szpitala - wie może któraś?
Wiem, że to wszystko dla mojego dobra, ale jak pojadę na porodówkę to odpocznę
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 14:13   #2890
alingles
Zadomowienie
 
Avatar alingles
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 304
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Wiesz co ja nie jestem pewna czy do porodu przyjeżdża karetka, jak jest jakiś krwotok to na bank, ale tak to mam wątpliwości. Chyba, że wiesz to na 100% Inna sprawa, że na karetkę może sobie poczekać ładnych parę godzin. Lepiej nastawić się chyba na taksówkę.
To już szybciej mnie sąsiad dowiezie.
Na wsi mieszkam. Za przyjazd taksówki i zabranie do szpitala skasują koło 100zł, jak nie więcej + przyjazd taksy do mnie to jakieś 20 minut. Postój jest po drugiej stronie miasta. Przejechanie przez miasto ok 10 min, trasa do mnie jakieś 10 min i powrotna kolejne 10.
Sąsiad bliżej i za free
Będę się martwić jak mi wody odejdą, albo skurcze będą straszne.
__________________
Dwoje potrzeba, by powstało trzecie.

25.10.2014

Tomcio Lipiec 2014

Fasola czekamy
alingles jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 14:18   #2891
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Alingles, Prowansja za tc
Ramona aaałłłłaaaa !!! Boże aż mi się ciemno przed oczami zrobiło jak to przeczytałam
No wlasnie mi gin w tym miesiącu kazał zrobić mocz + cukrowe badania dodatkowo i crp,a morfologii nie mialam wpisanej ale myślę,że zdążę jeszcze zrobić w przyszłym tygodniu w razie czego...

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-05, 14:19   #2892
Bogini Bastet
Zadomowienie
 
Avatar Bogini Bastet
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

ufff, wróciłam ze spaceru 1S mam zaliczone jest tak gorąco, że szok

kupowałam w aptece magnez i dostałam taki darmowy zestaw oilatum poradnik jak pielęgnować, 2 próbki kosmetyków i różowe skarpeteczki - w sam raz dla chłopca szkoda, że zamiast próbek kosmetyków wolą pakować gadżety, ale i tak się cieszę, że dostałam

a teraz w ramach obiadu pałaszuję truskawki z łyżką jogurtu w taki upał na nic innego nie mam ochoty...chociaż zamarzył mi się chłodnik tylko nie wiem czy mogę buraczki/botwinkę jeśćpewnie nie.....

Sylwka mam nadzieję, że znajdziesz oparcie w rodzicach i, że Twój tżet wszystkie nas tu jeszcze zaskoczy dla odmiany pozytywnie

Sola w sprawie ktg zadzwoń do swojego szpitala i się dowiedz, bo każdy ma swoje zasady. Niektóre przyjmują bez skierowań. U mnie ze skierowaniem i to po 40 tc beznadzieja....dlatego chodzę prywatnie


Cytat:
Napisane przez Mala_Czarno_Biala Pokaż wiadomość
Chociaż powiem Wam, że codziennie mam sny erotyczne. Dziś nawet z jakąś laską się migdaliłam
uuuu, zazdroszczę. U mnie wraz z końcówką II trymestru skończyły się erotyczne sny

Prowansja, Alingles
za nowe tc
Bogini Bastet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 14:21   #2893
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez alingles Pokaż wiadomość
To już szybciej mnie sąsiad dowiezie.
Na wsi mieszkam. Za przyjazd taksówki i zabranie do szpitala skasują koło 100zł, jak nie więcej + przyjazd taksy do mnie to jakieś 20 minut. Postój jest po drugiej stronie miasta. Przejechanie przez miasto ok 10 min, trasa do mnie jakieś 10 min i powrotna kolejne 10.
Sąsiad bliżej i za free
Będę się martwić jak mi wody odejdą, albo skurcze będą straszne.
To może lepiej poczekaj na Tzta z tym rodzeniem

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 14:31   #2894
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

hej Mojemu dziecku się dziś w nocy odmieniło... Wymyślił sobie, że chce spać ze mną i po każdym odłożeniu do łóżeczka, budził się i od nowa szukał cyca... Dzięki temu tż wylądował na materacu A ja byłam wydrukować pracę licencjacką i oprawić, była taka kolejka, że do domu wróciłam po ponad dwóch godzinach

Ramona super, że już jesteś w domu

Gratuluję nowo rozpoczętych tygodni klask i:

Karolina u nas podobnie, żadne metody nie działają w kwestii spacerów... I tak samo, przedtem już ładnie chodził za rękę, teraz znowu mu się odwidziało i ucieka....

O kole porodowym nie słyszałam...

Kakusia a ten kolor nie wyjdzie mi rudawy??
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 14:40   #2895
_Maya_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 806
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Tylko nie wiem czy przed tp nie potrzeba skierowania na ktg do szpitala - wie może któraś?
ja nie potrzebowałam - normalnie zadzwoniłam do przyszpitalnej przychodni, umówiłam się na badanie i przyszłam sie zarejestrować 10 minut przed
_Maya_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-05, 15:03   #2896
beat@
Zakorzenienie
 
Avatar beat@
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Wiadomości: 10 605
GG do beat@ Send a message via Skype™ to beat@
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Witam się w 39 tygodniu

Od wczoraj was głównie podczytuję, jakoś nie mam siły na nic kompletnie. Duszno mi i w ogóle męczy mnie już to czekanie.
11 czerwca mam wizytę i mam wrażenie że spokojnie do tego terminu doczekam.

Dopakowałam dziś jeszcze kilka rzeczy do walizki.

No i dziś a najpóźniej jutro małż ma przywieźć łóżeczko od szwagra. Po cichu liczę że jednak dziś to jutro bym się wzięła za porządki i wreszcie bym podłogę wypicowała porządnie w pokoju. Później tylko bym naszykowała łóżeczko i mogłabym pójść od razu rodzić
__________________
1 cs - 16.10.2013 II kreseczki

Patrycja 28.06.2014

beat@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 15:08   #2897
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez alingles Pokaż wiadomość
To już szybciej mnie sąsiad dowiezie.
Na wsi mieszkam. Za przyjazd taksówki i zabranie do szpitala skasują koło 100zł, jak nie więcej + przyjazd taksy do mnie to jakieś 20 minut. Postój jest po drugiej stronie miasta. Przejechanie przez miasto ok 10 min, trasa do mnie jakieś 10 min i powrotna kolejne 10.
Sąsiad bliżej i za free
Będę się martwić jak mi wody odejdą, albo skurcze będą straszne.
Taki sąsiad to skarb

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
Sola w sprawie ktg zadzwoń do swojego szpitala i się dowiedz, bo każdy ma swoje zasady. Niektóre przyjmują bez skierowań. U mnie ze skierowaniem i to po 40 tc beznadzieja....dlatego chodzę prywatnie
Właśnie mąż mi podjechał, bo nie mogłam się dodzwonić i na szczęście nie trzeba.
To lipa z tym skierowaniem u Ciebie


[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46766773]

Karolina u nas podobnie, żadne metody nie działają w kwestii spacerów... I tak samo, przedtem już ładnie chodził za rękę, teraz znowu mu się odwidziało i ucieka....
[/QUOTE]

Chyba trochę za szybko się poddajesz... A w sumie Tobie powinno być o tyle łatwiej, że Twój synek jest starszy od mojej i możesz się pewnie z nim skomunikować słownie.
Nie od razu Kraków zbudowano, czasem potrzeba więcej czasu i tak jak napisałam, potrzeba konsekwencji - choć niestety wiem, że to trudne, bo czasem już człowiek jest zmęczony i łatwiej jest machnąc ręką. Bo jak nie będziesz reagować na te ucieczki to nic się nie zmieni. Tak samo jak raz będziesz reagować, a innym razem nie. Albo wolno albo nie wolno - krótka piłka. Kiedyś miałam pedagogikę i wykładowczyni mówiła, że dla dzieci albo coś jest czarne albo białe, a jak wchodzą odcienie szarości ( czyli raz reagujemy, innym razem nie) to wtedy zaczyna się problem.
Moja na samiutkim początku pięknie chodziła, bo to wszystko było nowe. A potem jej coś strzeliło do glowy i zaczęły się ucieczki, pokładania na chodnikach jak coś jej nie pasowało. Był trudny okres, ale w końcu się nauczyła, że tak to nie będzie. Nie zawsze wszystko jest jak napisałam idealnie, bo to małe dziecko, dlatego też mam ograniczone zaufanie jak idziemy gdzieś przy samochodach, ale moja reakcja jest zawsze taka sama.
Moja to naprawdę wulkan energii, także to nie jest tak, że mam idealne dziecko, któremu raz czy dwa razy powiedziałam i posłuchała. To jest mała buntowniczka - pewnie też taki okres, gdzie wiele rzeczy jej nie pasuje.
Jednemu dziecku wystarczy dzień na naukę, innemu tydzień, a jeszcze innemu miesiac.

Ja trzymam mocno kciuki, żeby Wam się udało, bo jesteście silne babeczki
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 15:32   #2898
Ramona_85
Zakorzenienie
 
Avatar Ramona_85
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 202
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez poziomkka Pokaż wiadomość
Dziewczyny, które boją się porodu - starajcie się uspokoić, bo strach jest w tym momencie naszym największym wrogiem - każda z nas będzie miała inny poród, ale najważniejsze jest to co mamy w głowie - ja jeśli chodzi o sam poród to się go nie boję, tym bardziej, że i tak muszę to przejść..
Ja jakoś bardzo porodu się nie bałam, fakt, że strach był, bardziej przed bólem, ale jak się zaczeło, to strach minął i tylko marzyłam, by już córcia była po drugiej stronie

no i ja mam niski próg bólu, a sam moment wyjścia dziecka dobrze pamiętam, nawet go widziałam, jak parłam i mnie to nic nie bolało, bardziej bolały te skurcze albo kiedy miałam mega parcie, a nie kazano mi przeć
Ramona_85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 17:23   #2899
NecroKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar NecroKitty
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Ramona_85 Pokaż wiadomość
Ja jakoś bardzo porodu się nie bałam, fakt, że strach był, bardziej przed bólem, ale jak się zaczeło, to strach minął i tylko marzyłam, by już córcia była po drugiej stronie

no i ja mam niski próg bólu, a sam moment wyjścia dziecka dobrze pamiętam, nawet go widziałam, jak parłam i mnie to nic nie bolało, bardziej bolały te skurcze albo kiedy miałam mega parcie, a nie kazano mi przeć
Ja nie moge powiedziec, ze sie nie boje porodu ale to jest bardziej taki strach a moze bardziej niepewnosc przed czyms z czym nie mialam wczesniej do czynienia. Bol jako taki mnie nie odstrasza tylko to ze nie moge przewidziec jak to bedzie wygladac, nie moge z gory zaplanowac i tyle.
Strasznie sie nie moge doczekac az zobacze mala i to jednak przewaza.
__________________
Nadeńka 30.06.2014
NecroKitty jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-05, 18:37   #2900
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Sola dziękuję za rady, chyba masz rację, jestem za mało konsekwentna... wynika to chyba z tego, że idziemy, ją go od razu za rękę. Wtedy zaczyna się wyrywać, ciągnąć i histeria... ludzie się patrzą, albo jakieś komentarze.. wtedy jest mu głupio i chce, żeby jak najszybciej się uspokoił i odpuszczam... co do komunikacji słownej, to Adaś jeszcze nie mówi...

Co do bólu porodowego, to przy Adasiu parterowy mnie nie bolały i ogólnie nie czułam tego że np wychodzi główką. Teraz za to czułam wszystko dokładnie i bolało. ..
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 18:52   #2901
kamilla123
Rozeznanie
 
Avatar kamilla123
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 952
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Heloł! My dziś zaczynamy 39 tydzień

Zaraz położę dziecko spać to trochę ponadrabiam zaległości

Rozpakowane mamusie - śliczne macie dzieciaczki Już by chciało się swoje tulić

Karolka zdrówka dla Małej Najbliższe dni będą ciężkie, szkoda że nie możecie zostać razem w szpitalu, no ale jak nie ma innego wyjścia to trzeba to po prostu przetrwać
kamilla123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 19:22   #2902
sylvuniaa84
Zadomowienie
 
Avatar sylvuniaa84
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 703
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Dziewczyny jaka Wy metoda myjcie te podłogi ze w ten sposób chcecie wykurzyć maluchy?
Ja podłogę myje co dziennie ale nie mam zamiaru małej tym wykurzyć myje za pomocą mopa :p
Padam juz na pysk,dobranoc wszystkim.Jeszcze 2 tyg przespanych nocy i u mnie zaczną sie pobudki na karmienie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Lenka
18.06.2014 ---> 2,800 kg i 49 cm szczęścia
sylvuniaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 19:48   #2903
kamilla123
Rozeznanie
 
Avatar kamilla123
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 952
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Ja słyszałam o zasadzie "5 S" - jeszcze stymulacja sutków
kamilla123 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-05, 20:30   #2904
pater86
Zadomowienie
 
Avatar pater86
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cześć dziewczynki witam się jako mama
Dziś wyszliśmy już ze szpitala, jesteśmy w domku i cały czas nie mogę w to uwierzyć, że mamy synka!
Opiszę wszystko jak znajdę trochę czasu Ale mogę Was pocieszyć było lepiej jak się spodziewałam, na prawdę wszystko jest do wytrzymania bez grama znieczulenia, po prostu trzeba iść i urodzić!

Ogromnie gratuluję pozostałym mamom i życzę powodzenia tym, które mają to piękne wydarzenie jeszcze przed sobą!

Berenika proszę dopisz na pierwszą stronę: Kacperek 53cm, 10 pkt. i sn
__________________
Nasze maleństwo
http://www.suwaczki.com/tickers/relgsg180mmhnuyr.png
pater86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 20:35   #2905
kamilla123
Rozeznanie
 
Avatar kamilla123
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 952
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
dokładnie poza tym trzeba kuć żelazo póki gorące - mój tżet jest tak napalony na dziecko, że szok podchodzi do łóżeczka i udaje, że go wyjmuje i mi podaje do karmienia (łóżeczko stoi po stronie tżeta), cały czas do niego gada tzn do mojego brzucha, obczaja dziecięcy asortyment co jest czym mam nadzieję, że na tak uroczej pokazówce i dobrych chęciach to się nie skończy....
Super to musi wyglądać

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
A na końcówce ciąży chyba większość z nas łapie takie dołki Ja wczoraj pół wieczoru ryczałam Tżtowi, że jak mały się urodzi to na nikogo nie będę mogła liczyć, bo mama zajęta, teściowa zajęta, a on pewnie dostanie tylko kilka dni wolnych, bo sezon i kupa roboty i nie ma zastępstwa i będzie wracał w nocy z pracy, a ja cały dzień będę zamknięta w 4 ścianach z dziećmi, bo Iza sama nie zejdzie po schodach z 4 piętra, a ja nie jestem wielbłądem, żeby nieść na rękach dwójkę W ogóle sobie tego nie wyobrażam na razie Będziemy się wietrzyć na balkonie, a do ludzi wychodzić tylko w weekendy
A może chusta albo jakieś nosidło? A masz kogoś bliskiego jeszcze w pobliżu? Jakieś rodzeństwo albo bliżsi znajomi, może ktoś mógłby wpaść od czasu do czasu i pomóc chociaż przy spacerach?

Cytat:
Napisane przez kinia8906 Pokaż wiadomość
Witajcie ponownie!
Fajnie, że Cię wypuścili

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;46750145]
My zaliczylismy dziś pierwszy spacerek: -) tego mi było trzeba, miałam już dość czterech ścian... Oliś cały spacer przespal, nie obudził się jeszcze długo nawet po powrocie: -)[/QUOTE]

Ale super

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość


Zophiee i tu jest pies pogrzebany nie chodzi o dziecko i brak zaangażowania ( bo z tego co piszesz tżet bardzo się stara), ale o Ciebie...niestety, ciąża i macierzyństwo to chyba okres samotności w życiu kobiety
często czuje się samotna i tylko czekam na powrót tżeta z pracy.....i czasami jest mi przykro, albo jestem wściekła, że tżet nie zachowuje się tak jakbym chciała ale widzę, że się angażuje tylko czasami dla mnie to za mało.....i czuję jakiś dziwny żal do niego....
No niestety coś w tym jest samotność, rutyna, zmęczenie... Ale z drugiej strony ten czas mimo wszystko tak szybko leci i nim się obejrzymy, a już nasze dzieciaczki do przedszkola pójdą Ja jak oglądam album z pierwszego roku mojego syna to zawsze chce mi się ryczeć, że on już taki "dorosły"



Cytat:
Napisane przez TroppoSensibile Pokaż wiadomość
Pytanie do mamuś czy to normalne, że dzieciaczek ma takie czerwone stópki? Bo to, ze zimne to zrozumiem, ale takie odcięte czerwone?
Nie pomogę, nie pamiętam jak to u nas było

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
To pierwsze 3 s są u mnie codziennie a do 4 może się zmusze jak będę już bardzo zdesperowana
Hahaha u mnie podobnie
kamilla123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 20:39   #2906
karolkya
Wtajemniczenie
 
Avatar karolkya
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 332
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Czesc kochane
Ja melduje sie ze szpitala ostatni wieczor, niestety Zosia zostanie jeszcze minimum 10 dni
Ja lapie dola bo nie potrafie jej karmic... Przez to ze lezy n intensywnej terapii dostaje butle rozleniwila sie i nie chce ssac a ja mam w dodatku plaskie brodawki i nie umie tego zlapac no i sa poranione w strupkach... Jutro bede probowala z nakladkami ... Zobczymy ... Ale ogolnie chce mi sie plakac ...
:'(

Wyslane za pomoca Tapatalk2
__________________
Nasze szczęście
karolkya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-05, 21:22   #2907
kamilla123
Rozeznanie
 
Avatar kamilla123
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 952
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez NecroKitty Pokaż wiadomość
W 27tyg też miałam pomysł, że jak będę więcej jadła to mała przypakuje ale niestety nie ma tak dobrze. Geny to geny. Moja lekarka mówiła, że niestety dużo kobiet ma takie pomysły a dziecko dostaje tyle pokarmu ile potrzebuje a reszta zapasów idzie nam w tyłek
Dokładnie

Cytat:
Napisane przez Ramona_85 Pokaż wiadomość
hej hej Kochane


my już z Zosią w domku
Super! Jeszcze raz gratulacje

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
i gdy pojawiła się wizja cesarki, był bardzo niepocieszony tym, że nie przeżyje wspólnych narodzin dziecka
A mój właśnie odwrotnie, jak dowiedział się, że mam wybór, to od razu powiedział, że mam wybrać cc, heh czyżby bał się bardziej niż ja

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Mala_Czarno_Biala Pokaż wiadomość

Chociaż powiem Wam, że codziennie mam sny erotyczne. Dziś nawet z jakąś laską się migdaliłam
Oj ja też w ciąży mam mega zboczone sny

Cytat:
Napisane przez Prowansja88 Pokaż wiadomość
witajcie, dołączam do grona mamus rozpoczynających dzis nowy TC. Ja startuje z magiczna 40.
za 4 z przodu

Cytat:
Napisane przez alingles Pokaż wiadomość

Dziś spakowałam torbę do szpitala. Nadal pozostaje mi kupić suchary/herbatniki i włożyć szczoteczkę do zębów.
za spakowanie torby no ja bym musiała jakąś torbę skołować, bo na razie mam wszystko odłożone w jednym miejscu

Cytat:
Napisane przez pater86 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki witam się jako mama
Dziś wyszliśmy już ze szpitala, jesteśmy w domku i cały czas nie mogę w to uwierzyć, że mamy synka!
Opiszę wszystko jak znajdę trochę czasu Ale mogę Was pocieszyć było lepiej jak się spodziewałam, na prawdę wszystko jest do wytrzymania bez grama znieczulenia, po prostu trzeba iść i urodzić!

Ogromnie gratuluję pozostałym mamom i życzę powodzenia tym, które mają to piękne wydarzenie jeszcze przed sobą!
Super Fajnie, że masz takie pozytywne wspomnienia z porodu Czekamy na zdjęcie Kacperka


Majkela jak tam w końcu z tymi ruchami? Czekolada pomogła?
kamilla123 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-05, 21:32   #2908
alingles
Zadomowienie
 
Avatar alingles
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 304
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Pater Witamy w domu!

Nie ma jak na noc zostać zdenerwowanym.
Dzwonił do mnie szef i mówił, że szykuje się kontrola z Zusu
Do środy ma dostarczyć dokumenty i potem się zobaczy.
Jak mi będą kazali się stawić to chyba ich zadźgam. Mam problem jechać sama do gina, a to tylko 13 km, a gdzie do Zusu i to jeszcze delegatura w innym mieście - 35 km.
Poczekamy - zobaczymy.
W kwestii poprawy humoru idę przeszukać zamrażarkę, może jakieś lody znajdę
Dobranoc.
__________________
Dwoje potrzeba, by powstało trzecie.

25.10.2014

Tomcio Lipiec 2014

Fasola czekamy
alingles jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 08:06   #2909
Bogini Bastet
Zadomowienie
 
Avatar Bogini Bastet
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Dzień dobry Mamusie i Brzuchatki

czyżbyście wszystkie jeszcze spały? wczoraj było tak duszno w nocy, że nie mogłam spać za to tżet obudził mnie przeuroczym tekstem z samego rana: Kochanie, długo będziesz mnie jeszcze tym chrapaniem w nocy budzić? na co ja rezolutnie: przyzwyczajam się do budzenia w nocy przez małego ale w tej ciąży to jakaś masakra z tym chrapaniem z powodu bolących żeber nie śpię na boku tylko na wznak i wpadam w jakiś bezdech czy co


Pater super, że jesteś w domu Pochwal się Kacperkiem

Karolkya współczuję Ci strasznie, że musiałaś zostawić Zosię w szpitalu, ale to dla jej dobra...co do laktacji...może skorzystaj z usług pogotowia laktacyjnego? np moja położna świadczy takie usługi, przyjeżdża pod wskazany adres i uczy stymulować piersi i maluszka do karmienia. W mojej grupie SR dziewczyny korzystały z takich usług, bo to problem większości młodych mam i w 100% przypadków udawało się.

Dziewczyny jak często macie zalecone przez swoich lekarzy KTG? mój mi nie zalecił, powiedział, że dopiero po 40 tc, gdy ciąża jest przenoszona


A! zapomniałam się Wam "pochwalić", zważyłam się wczoraj w aptece (na wadze reklamującej środki odchudzające) i w ciągu 10 dni mam 5 kg na plusie mam nadzieję, że to chwyt marketingowy żebym kupiła ten środek a nie działanie insuliny albo zaawansowania ciąży
Bogini Bastet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-06, 08:12   #2910
kamilla123
Rozeznanie
 
Avatar kamilla123
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 952
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Dzień dobry!

Bogini chyba wszystkie rodzić poszły, że taka cisza

Ja ktg też nie mam zleconego raz robiłam prywatnie u położnej

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Sola dzisiaj 06.06 jak sytuacja wygląda? U mnie cisza...
kamilla123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-14 13:10:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.