szukam przyjaciół,czuję się samotna :(

[Yin]

Chyba samotność będzie ze mną do końca życia....

[kandao]

Tak właśnie. Ja pamiętam moje czasy, gdzie bez telefonów facebook'ów i innych gadżetów czy portali, wiedzieliśmy kiedy i do kogo o której godzinie trzeba iść. Kiedy on ma czas. To było pięknie. Kiedy ludzie czas wolny poświęcali sobie nawzajem a nie siedząc przed internetem. I gdy jest jakiś błąd w połączeniu wpadają w histerie...

Nie mówię że internet to zło, bo gdyby nie on nie miałybyśmy wizażu. I nie pisałybyśmy do siebie z dwóch różnych miast. jednak zauważyłam że ludzie tak bardzo są uzależnieni od świata internetu. Potrafią siedzieć na portalach cały dzień. Mimo że tam nic się dzieję, bo większośc ludzi jest w szkole czy w pracy. Ale być trzeba. Mnie Facebook, bardzo pomaga przy kontaktach z rodzina za granicą, i tyle.

Uważam że bardzo dużo ludzi przez właśnie internet toczą pomiędzy sobą wojny bo wiele osób dodaję zdjęcia, piszę posty jak to im wspaniale. A drudzy bardziej lub mniej emocjonalnie to odbierają. Ludzie popadają w depresję, bo nie mają kontaktu z drugim człowiekiem. Nie widzą jego twarzy emocji.

Jaką możemy mieć pewność że osoba do której piszemy sms czy wiadomośc o naszych smutkach nie patrzy szyderczo z uśmiechem na twarzy i myśli "dobrze Ci tak"

Ludzie wybierają przyjaciół, po lajkach czy komentarzach, pod zdjęciem.

Ale się opisałam...

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez Yin

Chyba samotność będzie ze mną do końca życia....

Witaj Dlaczego tak mówisz. ? Co się dzieję?

[Yin]

Bo to już jest irytujące. Rozumiem, że można w wieku 20 lat nie mieć jeszcze stałego partnera, oddanych przyjaciół lub bliskie Ci osoby, ale na boga...nie mam dosłownie z kim porozmawiać, telefon jest tylko po to, aby był niezłą ozdobą bo nikt na niego nie dzwoni, ludzie dosłownie mnie omijają, nikt nigdy nie zagadał chyba że pytali o droge i jak się dokad dostać (choć wcześniej i tego nie było), jestem jak duch, normalnie można dostać frustracji - 0 znajomych, 0 kogokolwiek żeby wyjść gdzieś i pogadać i tak całe pieprzone 20 lat.....bez przerwy i bez jakichkolwiek nadzieji na poprawe, no po prostu nic tylko paść na łóżko i się rozpłakać...

Poza tym:

- Kwadratowa szczęka
- Małe oczy
- Proste brwii
- Wysokie czoło
- Sianotawe, długie i cienkie włosy ni-kręcone/ni-proste
- Figura rożka (piersi B, szerokie ramiona wynikające z garbiebia się i chodzenia krzywo)
- rzadkie, niewidoczne rzęsy (dopiero coś widać jak nałoże dużo tuszu)- - - - cienkie usta

robią swoje i z pewnością przyczyniają się do mojego wizerunku.

Dobrze, że przynajmniej mam spory zarobek i dużo kasy bo będę w stanie zoperować to i owo...

[serduszko2013]

Napisane przez kandao

Tak właśnie. Ja pamiętam moje czasy, gdzie bez telefonów facebook'ów i innych gadżetów czy portali, wiedzieliśmy kiedy i do kogo o której godzinie trzeba iść. Kiedy on ma czas. To było pięknie. Kiedy ludzie czas wolny poświęcali sobie nawzajem a nie siedząc przed internetem. I gdy jest jakiś błąd w połączeniu wpadają w histerie...

Nie mówię że internet to zło, bo gdyby nie on nie miałybyśmy wizażu. I nie pisałybyśmy do siebie z dwóch różnych miast. jednak zauważyłam że ludzie tak bardzo są uzależnieni od świata internetu. Potrafią siedzieć na portalach cały dzień. Mimo że tam nic się dzieję, bo większośc ludzi jest w szkole czy w pracy. Ale być trzeba. Mnie Facebook, bardzo pomaga przy kontaktach z rodzina za granicą, i tyle.

Uważam że bardzo dużo ludzi przez właśnie internet toczą pomiędzy sobą wojny bo wiele osób dodaję zdjęcia, piszę posty jak to im wspaniale. A drudzy bardziej lub mniej emocjonalnie to odbierają. Ludzie popadają w depresję, bo nie mają kontaktu z drugim człowiekiem. Nie widzą jego twarzy emocji.

Jaką możemy mieć pewność że osoba do której piszemy sms czy wiadomośc o naszych smutkach nie patrzy szyderczo z uśmiechem na twarzy i myśli "dobrze Ci tak"

Ludzie wybierają przyjaciół, po lajkach czy komentarzach, pod zdjęciem.

Ale się opisałam...

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------



Witaj Dlaczego tak mówisz. ? Co się dzieję?

Ja nie zazdroszczę naszym dzieciom czasów w jakich one będą żyły.

Przypomniałas mi coś. Byłam w ciąży w tym samym czasie co moja koleżanka (ur. 2 dni później). I pisaliśmy do siebie od czasu do czasu. I ona pyta, jak się czuje i takie tam. A to był już ostatni miesiąc, więc jej napisałam że już ciężko, nogi puchna i wogole. A ona mi odpisała: i bardzo dobrze Ci tak, cały czas Ci zazdrościlam, że tak dobrze wyglądasz.

Kilka razy czytałam tego smsa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez Yin

Chyba samotność będzie ze mną do końca życia....

na pewno sie to zmieni

a niektore rzeczy o ktorych piszesz da sie zatuszowac jesli ci bardzo przeszkadzaja

[kandao]

Napisane przez Yin

Bo to już jest irytujące. Rozumiem, że można w wieku 20 lat nie mieć jeszcze stałego partnera, oddanych przyjaciół lub bliskie Ci osoby, ale na boga...nie mam dosłownie z kim porozmawiać, telefon jest tylko po to, aby był niezłą ozdobą bo nikt na niego nie dzwoni, ludzie dosłownie mnie omijają, nikt nigdy nie zagadał chyba że pytali o droge i jak się dokad dostać (choć wcześniej i tego nie było), jestem jak duch, normalnie można dostać frustracji - 0 znajomych, 0 kogokolwiek żeby wyjść gdzieś i pogadać i tak całe pieprzone 20 lat.....bez przerwy i bez jakichkolwiek nadzieji na poprawe, no po prostu nic tylko paść na łóżko i się rozpłakać...

Poza tym:



robią swoje i z pewnością przyczyniają się do mojego wizerunku.

Dobrze, że przynajmniej mam spory zarobek i dużo kasy bo będę w stanie zoperować to i owo...

Może to przejściowe. skończyłaś szkołę wnioskuję. Może poczekaj aż dostaniesz się na medycynę, i tam szukaj nowych znajomych? Ja też się sobie nie podobałam kilka lat temu, ale sama zaczęłam sobie wmawiać że jestem ładna. Mam krzywe zęby ( znaczy już nie) okulary, duży noc, jestem chuda. i wysoka.

A może właśnie ludzie postrzegają Cię jako "mam kase kupię sobie wszystko"? ( pamiętaj nie oceniam, a pytam)

[Yin]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;46780421]na pewno sie to zmieni

a niektore rzeczy o ktorych piszesz da sie zatuszowac jesli ci bardzo przeszkadzaja [/QUOTE]

Niby tak...

Noszę przedziałek "z boku", dzięki czemu przykrywam czoło.
Zaczęłam rycynową terapię na rzęsach.
Z brwiami chyba się pożegnam i przejdę na henny.
Z figurą rożka radzę sobie nosząc gorset i chodzić prosto + pakowanie t**ka.
Na piersi niedlugo lecę do chirurga po moje wymarzone C... to samo z nosem.

Ale nie wiem czy "zoperuję" samotnosć ;/

Napisane przez kandao

A może właśnie ludzie postrzegają Cię jako "mam kase kupię sobie wszystko"? ( pamiętaj nie oceniam, a pytam)

Wątpie bo kasą się nie chwalę, pozatym chodzę w starych i niszczejących ciuchach z lumpa, niedopasowanych do mojej sylwetki. Czemu ? Bo oszczędzałam na ubraniach a dużo ładowałam w kosmetyki.

[kandao]

Napisane przez serduszko2013

Ja nie zazdroszczę naszym dzieciom czasów w jakich one będą żyły.

Przypomniałas mi coś. Byłam w ciąży w tym samym czasie co moja koleżanka (ur. 2 dni później). I pisaliśmy do siebie od czasu do czasu. I ona pyta, jak się czuje i takie tam. A to był już ostatni miesiąc, więc jej napisałam że już ciężko, nogi puchna i wogole. A ona mi odpisała: i bardzo dobrze Ci tak, cały czas Ci zazdrościlam, że tak dobrze wyglądasz.

Kilka razy czytałam tego smsa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to powiem Ci szczera do Bólu...

Ta znajoma która nawiedziła mnie dzisiaj po katalog. Wymusiła zaręczyny na swoim facecie tylko po to żeby być "na tym samym etapie" co ja... Była najlepszą przyjaciółką, kiedy ja byłam gdzieś w tyle ( w jej hierarchii) Jak narzekałam że Były przyjeżdża tylko w weekendy za to jej odwiedza ją co drugi dzień. odkąd zamieszkałam z TŻ, jest na mnie zła bo jestem o stopień wyżej

Ale najlepszą sytuację to miałam w technikum: Mnianowicie, jedna z dziewczyn chciała za wszelką cene być lepsza, nikt jej nie lubił... Więc powiedzieliśmy jej że się zaręczyłam ( ja, dlatego że miałam najdłuższy wtedy staż) ona wymusiała na swoim zaręczyny, kiedy dowiedziała że ja rzekomo "zerwałam " to ona też a jak się dowiedziała że robimy ją w ciulka to ponownie wymusiła zaręczyny

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez Yin

Niby tak...

Noszę przedziałek "z boku", dzięki czemu przykrywam czoło.
Zaczęłam rycynową terapię na rzęsach.
Z brwiami chyba się pożegnam i przejdę na henny.
Z figurą rożka radzę sobie nosząc gorset i chodzić prosto + pakowanie t**ka.
Na piersi niedlugo lecę do chirurga po moje wymarzone C... to samo z nosem.

Ale nie wiem czy "zoperuję" samotnosć ;/

Ostatniego nie zoperujesz, ale może daj sobie czas... Miałam taki okres w życiu, kiedy nikt nie miał dla mnie czasu. Może poczekaj aż zacznie się październik. Co do piersi... Pomyśl przyszłościowo, czy kiedy zgromadzi Ci się kiedyś tam pokarm nadal będą wyglądać pięknie...

wiem wiem... Jestem zgrzęda i marudzę. Ale ja raczej wolę naturalne sposoby.

Zaglądaj do Nas czasami, a skąd jesteś? Może któraś z Nas jest z Twoich okolic i znajdzie dla Ciebie chwilkę?

[serduszko2013]

Napisane przez kandao

No to powiem Ci szczera do Bólu...

Ta znajoma która nawiedziła mnie dzisiaj po katalog. Wymusiła zaręczyny na swoim facecie tylko po to żeby być "na tym samym etapie" co ja... Była najlepszą przyjaciółką, kiedy ja byłam gdzieś w tyle ( w jej hierarchii) Jak narzekałam że Były przyjeżdża tylko w weekendy za to jej odwiedza ją co drugi dzień. odkąd zamieszkałam z TŻ, jest na mnie zła bo jestem o stopień wyżej

Ale najlepszą sytuację to miałam w technikum: Mnianowicie, jedna z dziewczyn chciała za wszelką cene być lepsza, nikt jej nie lubił... Więc powiedzieliśmy jej że się zaręczyłam ( ja, dlatego że miałam najdłuższy wtedy staż) ona wymusiała na swoim zaręczyny, kiedy dowiedziała że ja rzekomo "zerwałam " to ona też a jak się dowiedziała że robimy ją w ciulka to ponownie wymusiła zaręczyny

Dziecinada. Nie rozumiem takich ludzi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez kandao

No to powiem Ci szczera do Bólu...

Ta znajoma która nawiedziła mnie dzisiaj po katalog. Wymusiła zaręczyny na swoim facecie tylko po to żeby być "na tym samym etapie" co ja... Była najlepszą przyjaciółką, kiedy ja byłam gdzieś w tyle ( w jej hierarchii) Jak narzekałam że Były przyjeżdża tylko w weekendy za to jej odwiedza ją co drugi dzień. odkąd zamieszkałam z TŻ, jest na mnie zła bo jestem o stopień wyżej

Ale najlepszą sytuację to miałam w technikum: Mnianowicie, jedna z dziewczyn chciała za wszelką cene być lepsza, nikt jej nie lubił... Więc powiedzieliśmy jej że się zaręczyłam ( ja, dlatego że miałam najdłuższy wtedy staż) ona wymusiała na swoim zaręczyny, kiedy dowiedziała że ja rzekomo "zerwałam " to ona też a jak się dowiedziała że robimy ją w ciulka to ponownie wymusiła zaręczyny

nigdy nie zrozumiem wymuszania zareczyn, zenada

[kandao]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;46780562]nigdy nie zrozumiem wymuszania zareczyn, zenada[/QUOTE]

Wiesz, NO ALE JAK ONA MOŻE MIEĆ "WYŻSZY" LEVEL W ZWIĄZKU NA FACEBOOKU NIŻ JA!! . Dla mnie też, nigdy na to nic nie poradzimy. Każdy związek jest inni jedni zaręczają się po miesiącu inni czekają latami, a dla nie których to zbędna formalności i od razu przechodza do ślubu

[Yin]

Napisane przez kandao

Ostatniego nie zoperujesz, ale może daj sobie czas... Miałam taki okres w życiu, kiedy nikt nie miał dla mnie czasu. Może poczekaj aż zacznie się październik. Co do piersi... Pomyśl przyszłościowo, czy kiedy zgromadzi Ci się kiedyś tam pokarm nadal będą wyglądać pięknie...

wiem wiem... Jestem zgrzęda i marudzę. Ale ja raczej wolę naturalne sposoby.

Zaglądaj do Nas czasami, a skąd jesteś? Może któraś z Nas jest z Twoich okolic i znajdzie dla Ciebie chwilkę?

Co do piersi to się jeszcze wstrzymuję bo są większe (miałam anoreksje bulimiczną + genetyczna wada rozwojowa) dzięki lekom, używaniu maści i stanika korekcyjnego + zaczynam ćwiczenia siłowe na piersi więc może nie będe musiała ich operować, ale kasę trzymam.

Co do miasta to jestem mobilna, zresztą niedługo przenoszę się do Poznania lub Wawy. A z tym październikiem to się nie łudzę bo to samo kiedyś mi mówiono z wrześniem lub nową szkoła i nic...

[gusia2011]

Napisane przez kandao

No to powiem Ci szczera do Bólu...

Ta znajoma która nawiedziła mnie dzisiaj po katalog. Wymusiła zaręczyny na swoim facecie tylko po to żeby być "na tym samym etapie" co ja... Była najlepszą przyjaciółką, kiedy ja byłam gdzieś w tyle ( w jej hierarchii) Jak narzekałam że Były przyjeżdża tylko w weekendy za to jej odwiedza ją co drugi dzień. odkąd zamieszkałam z TŻ, jest na mnie zła bo jestem o stopień wyżej

Ale najlepszą sytuację to miałam w technikum: Mnianowicie, jedna z dziewczyn chciała za wszelką cene być lepsza, nikt jej nie lubił... Więc powiedzieliśmy jej że się zaręczyłam ( ja, dlatego że miałam najdłuższy wtedy staż) ona wymusiała na swoim zaręczyny, kiedy dowiedziała że ja rzekomo "zerwałam " to ona też a jak się dowiedziała że robimy ją w ciulka to ponownie wymusiła zaręczyny

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------



Ostatniego nie zoperujesz, ale może daj sobie czas... Miałam taki okres w życiu, kiedy nikt nie miał dla mnie czasu. Może poczekaj aż zacznie się październik. Co do piersi... Pomyśl przyszłościowo, czy kiedy zgromadzi Ci się kiedyś tam pokarm nadal będą wyglądać pięknie...

wiem wiem... Jestem zgrzęda i marudzę. Ale ja raczej wolę naturalne sposoby.

Zaglądaj do Nas czasami, a skąd jesteś? Może któraś z Nas jest z Twoich okolic i znajdzie dla Ciebie chwilkę?

Widze, ze nie mogę wychodzić ! Tyle smarujecie

Co do zazdrosnych bab to siostra mojego TZ nigdy nie przepadała za mną. Ja lubiana , zadbana itp a ona przeciwieństwo ... Jak w zeszłym roku mieliśmy zareczyny to nikomu nie mowilismy oprócz rodziców i po jakimś czasie ja wspominam ze mój się oświadczył a ona " tak? Pfff to gratuluje" i po temacie. Zawsze nam zazdrości. Przykre to trochę

Konto mamy oszczędnościowe.

Witam nowa koleżankę

Amelie : dziewczyny maja racje, ze powinnas potrzasnac facetem i powinien Tobie pomagać

[Yin]

Pozatym nadal mnie zastanawia czemu ludzie mnie zawsze "omijali" i traktowali jak cień.

[gusia2011]

Napisane przez kandao

Wiesz, NO ALE JAK ONA MOŻE MIEĆ "WYŻSZY" LEVEL W ZWIĄZKU NA FACEBOOKU NIŻ JA!! . Dla mnie też, nigdy na to nic nie poradzimy. Każdy związek jest inni jedni zaręczają się po miesiącu inni czekają latami, a dla nie których to zbędna formalności i od razu przechodza do ślubu

wyzszy level to juz cos

[serduszko2013]

Napisane przez kandao

Wiesz, NO ALE JAK ONA MOŻE MIEĆ "WYŻSZY" LEVEL W ZWIĄZKU NA FACEBOOKU NIŻ JA!! . Dla mnie też, nigdy na to nic nie poradzimy. Każdy związek jest inni jedni zaręczają się po miesiącu inni czekają latami, a dla nie których to zbędna formalności i od razu przechodza do ślubu

No tak. Na ślubie kuzyna jak skladaliśmy młodym życzenia to oni do nas: a wy kiedy?
A my? A my żyjemy sobie dalej tak jak do tej pory, razem już 9 lat i żaden papierek mi nie jest potrzebny.

Jakiś czas temu słyszałam o takiej znajomej, co ma masę sfotoszopowanych zdjęć na fb, że ona chciałaby wziąć ślub kościelny - mają cywilny tylko, a do kościoła nie chodzą. I po co jej? Aby zdjęciami i sukienka się pochwalić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gusia2011]

Napisane przez Yin

Pozatym nadal mnie zastanawia czemu ludzie mnie zawsze "omijali" i traktowali jak cień.

Ludzie sa dziwni. Zwracają uwagę jak wygladasz jak sexbomba albo jak brzydula na maxa a tak to nawet nie wiedza, ze cie mijają .. Z jednej strony to nawet lepiej.

Wygląd w tych czasach dużo robi nie oszukujmy się, ale to zależy od człowieka i od tego jakie ma wartości.

[serduszko2013]

Dziewczyny ja spadam do domu. Wpadnę wieczorem. Miłego!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez serduszko2013

Jakiś czas temu słyszałam o takiej znajomej, co ma masę sfotoszopowanych zdjęć na fb, że ona chciałaby wziąć ślub kościelny - mają cywilny tylko, a do kościoła nie chodzą. I po co jej? Aby zdjęciami i sukienka się pochwalić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to też głupota.


W tych czasach można mieć i wesele i kieckę biała na cywilnym i nikt nie robi wielkiego halo

[gusia2011]

Napisane przez serduszko2013

Dziewczyny ja spadam do domu. Wpadnę wieczorem. Miłego!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Miłego !!!

My za to będziemy brać i kościelny i cywilny. Kościelny głownie z takich względów, zęby nie robili problemów dzieciakom. Chrzest, komunia itp. U nas ksieża nie zrobią chrztu

[kandao]

Napisane przez Yin

Co do piersi to się jeszcze wstrzymuję bo są większe (miałam anoreksje bulimiczną + genetyczna wada rozwojowa) dzięki lekom, używaniu maści i stanika korekcyjnego + zaczynam ćwiczenia siłowe na piersi więc może nie będe musiała ich operować, ale kasę trzymam.

Co do miasta to jestem mobilna, zresztą niedługo przenoszę się do Poznania lub Wawy. A z tym październikiem to się nie łudzę bo to samo kiedyś mi mówiono z wrześniem lub nową szkoła i nic...

Wiesz, na studiach jest troszkę inny tryb życia. Ja niestety jestem z Częstochowy więc i poznań i warszawa za daleko dla mnie na przyjazd. Ale nie ma problemu jeśli chcesz popisać na wizażu w wiadomościach prywatnych. Tutaj każdy znajdzie bratnią duszę

Choroba straszna . współczuję. Myślę że z czasem nabierzesz pewności siebie. Czym się inetersujesz? co lubisz orbić?

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez Yin

Pozatym nadal mnie zastanawia czemu ludzie mnie zawsze "omijali" i traktowali jak cień.

A ty starałaś się z nimi nawiązywac jakiś kontakt? Ja też większośc osób an ulicy mijam jak cień.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez gusia2011

wyzszy level to juz cos

No ba !

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez serduszko2013

No tak. Na ślubie kuzyna jak skladaliśmy młodym życzenia to oni do nas: a wy kiedy?
A my? A my żyjemy sobie dalej tak jak do tej pory, razem już 9 lat i żaden papierek mi nie jest potrzebny.

Jakiś czas temu słyszałam o takiej znajomej, co ma masę sfotoszopowanych zdjęć na fb, że ona chciałaby wziąć ślub kościelny - mają cywilny tylko, a do kościoła nie chodzą. I po co jej? Aby zdjęciami i sukienka się pochwalić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Powiedz jej że mogła cywilny wziąć w białej sukni

[Yin]

Napisane przez gusia2011

Ludzie sa dziwni. Zwracają uwagę jak wygladasz jak sexbomba albo jak brzydula na maxa a tak to nawet nie wiedza, ze cie mijają .. Z jednej strony to nawet lepiej.

Wygląd w tych czasach dużo robi nie oszukujmy się, ale to zależy od człowieka i od tego jakie ma wartości.

Co do mojego wyglądu to nikt nigdy nie uważał mnie za brzydulę, nie smiał się ze mnie (chyba, że z moich ciuchów), raczej miałam opinii przeciętno/ładnej dziewczyny z sąsiedztwa ale to też było różnie bo zdarzało się, że faceci komplementowali mój wygląd jak sama zagadałam, nawet zaproszono mnie ostatnio na piwo, ALE....to było wtedy gdy naprawdę dobrze się umalowałam (czyli dobrze zrobiłam oczy bo poza tuszem i eyelinerem to niczego nie używam) i gdy włosy były mi posłuszne (nieobciążone, nawilżone, z połyskiem i bez pierza na powierzchni).

[kandao]

Napisane przez serduszko2013

Dziewczyny ja spadam do domu. Wpadnę wieczorem. Miłego!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Miłego popołudnia

[gusia2011]

Wiem, ze temat z doopy, ale ile placicie prywatnie u ginekologa? Ja muszę iść i w sumie drogo jak na moja miejscowość a u Was ile biorą ?

[kandao]

Napisane przez gusia2011

Miłego !!!

My za to będziemy brać i kościelny i cywilny. Kościelny głownie z takich względów, zęby nie robili problemów dzieciakom. Chrzest, komunia itp. U nas ksieża nie zrobią chrztu

My kościelnego nie możemy dlatego bierzemy tylko cywilny. Ale u Nas księża nie mogą robić problemów. Takie jest prawo Kanoniczne

[Yin]

Pozatym nie wiem czy może to być powód, ale prawie zawsze wychodziłam z domu nieumalowana, nawet nierozczesana.

Co do moich pasji to kiedyś bardzo interesowałam się naukami ścisłymi, skrzypcami. Ogólnie lubię góry, bardziej chodzenie po jaskiniach, skałkach, lasach w górach Jury. Lubię kosmetyki - ostatnio biochemia kosmetyczna, uroda, moda no i lubię gadać o d..ie maryni.

Ja za mojego płace 50 zł.

[kandao]

Napisane przez gusia2011

Wiem, ze temat z doopy, ale ile placicie prywatnie u ginekologa? Ja muszę iść i w sumie drogo jak na moja miejscowość a u Was ile biorą ?

100 zł u mnie...

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez Yin

Pozatym nie wiem czy może to być powód, ale prawie zawsze wychodziłam z domu nieumalowana, nawet nierozczesana.

Co do moich pasji to kiedyś bardzo interesowałam się naukami ścisłymi, skrzypcami. Ogólnie lubię góry, bardziej chodzenie po jaskiniach, skałkach, lasach w górach Jury. Lubię kosmetyki - ostatnio biochemia kosmetyczna, uroda, moda no i lubię gadać o d..ie maryni.

Ja za mojego płace 50 zł.

ja jestem humanistką , ale tez lubię naszą jurę. Góry kocham ale nasze małe skałki też są całkiem uroczę.

Może spróbuj zawsze wychodząc z domu dbać o siebie... Ja nie zawsze wychodzę z domu pomalowana. Tak jak np. dzisiaj. Po prostu nie miałam czasu. Wolałam posprzątać, niż się pomalować do pracy.

[maria13888]

W momencie kiedy zaczniesz doceniac swoja wlasna wartosc, znajda sie wokol ciebie ludzie i to ty bedziesz decydowac z kim chcesz spedzac czas. Teraz kiedy jestes zdesperowana, narazasz sie na to ze inni wykorzystaja u ciebie potrzebe kontaktu z otoczeniem. Nie tedy drog

[kandao]

Napisane przez maria13888

W momencie kiedy zaczniesz doceniac swoja wlasna wartosc, znajda sie wokol ciebie ludzie i to ty bedziesz decydowac z kim chcesz spedzac czas. Teraz kiedy jestes zdesperowana, narazasz sie na to ze inni wykorzystaja u ciebie potrzebe kontaktu z otoczeniem. Nie tedy drog

Właśnie tak. Skoro nie akceptujesz samej siebie nie wymagaj tego od innych.

[Yin]

Trudno jest mi zrozumieć tą "akceptację siebie" bo to wygląda tak, że bronie swojego zdania w dyskusjach, nie daje się, pokazuję że jeśli ktoś mnie atakuje to jego opinia na mój temat nie robi na mnie wrażenia. Poza tym jeśli chodzi o wygląd to go zmieniam, gdyż twierdzę że jest do chrzanu, ale nie uważam siebie za brzydulę hildegardę i mimo mankamentów z domu wychodzę.

Staram się też chodzić prosto, ale zauważyłam że gdy chce się odpowiednio wyprostować to zaczyna mnie boleć jeden kręg na wysokości klatki piersiowej do tego stopnia, że (nie wiadomo czemu) odczuwam młodści, bóle brzucha, czuje silny przepływ prądu przez kończyny i bóle głowy. Co jak co, ale przez 20 lat się garbiłam, wykrzywił mi się kręgosłup no i nabawiłam się "okrągłych pleców".