Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7

[OtTakaJa]

Bite 3 doby była gorączka, dziś rano jeszcze 38,7, po podaniu nurofenu spadla do 36,6 i od rana nie ma, dziecko radosne, samo się bawi...jesli to trzydniowka to do ilu dni moze wystapic wysypka? Bo narazie jej brak.

[Moderna]

Napisane przez OtTakaJa

Bite 3 doby była gorączka, dziś rano jeszcze 38,7, po podaniu nurofenu spadla do 36,6 i od rana nie ma, dziecko radosne, samo się bawi...jesli to trzydniowka to do ilu dni moze wystapic wysypka? Bo narazie jej brak.

u nas przy trzydniowce od przedpoludnia nie bylo goraczki, wysypka zaczela sie pojawiac wieczorem na twarzy i kilka kropek na brzuszku, w nocy wystapil swiad na twarzy (ale to rzadkosc przy trzydniowce), na drugi dzien zaczela sie pojawiac w innych miejscach (brzuch, plecy, nogi), na trzeci dzien zaczela blednac, po trzech dniach nie bylo sladu

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

alliw cudny Jasiu, fajnie wyszlo a na jednym zdjeciu kogos mi przypomina - chyba mnich z Imie Rozy mial podobna fryzure

[Dragusia88]

Napisane przez alliw

Wklejam foto z dzisiejszego poranka i dla porównania, zaroślak z soboty

super

[kasia86bgo]

Booooshe dlaczego zawsze Mi sie to musi przytrafiac otoz ZMYWARKA w pracy nie dziala trza recznie - czas oczekiwania na naprawe 2-3dni - chyba se jutro wezme opieke na dzieckiem - bo nie wydole


Kocham Cie Emilianku <3.

[Lukrecjas]

Napisane przez klementyna1

Lukrecjas....żarty chyba z tym wypowiedzeniem...no wiecie co...U mniew ejst jak jest, ale przynajmniej można w ciąze zajśc bez stresów i lęków, chociaż dziś 0bstawiajac kadre na wrzesień szefostwo niby przez żarty ale spytało o moje zyciowe plany;p Potem oczywoscie było: żartuje oczywoście...;p Ale nie mam nic do ukrycia, na razie wolałąbym nacieszyć się Kacprem, moze zajakis czas będę dzielić miloścna wiecej dzieci;p
Kochana 3mam kciuki za lepsza pracę...A jaki powód podali?

umowa na czas określony- powodu nie musieli podać. Podali dosyć banalny. Brak etatu. Ja poniekąd się tego spodziewałam. Dużo się pozmieniało od kiedy odeszłam pod koniec 2012r. Przede wszystkim zwolnili moją kierowniczkę. Jej miejsce zajęła taka p...a z którą nigdy nie łączyły mnie dobre relacje. Jakiś miesiąc temu doszły mnie słuchy że mam wrócić na swoje stanowisko. Ostatnio też ukazało się ogłoszenie o naborze. Ta nowa osoba dostała oprócz swojej działki, część moich zadań. Podobno miało tak być do mojego powrotu. To mnie zmyliło.
trudno - lub jak to mówi słynny komentator na Sz. po kolejnych przegranych spotkaniach naszej reprezentacji - szkoda
trzeba jakoś sobie radzić

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez Demeter

My wczoraj mieliśmy wycieczkę do Skalnego Miasta w Czechach, bylo faajnie K był grzeczny (w miarę )

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez oliwka__

[/COLOR]BYou Lukrecja to może kiedyś wspólny wypad do Parku Krasnala do Nowej Soli

Lukrecja bardzo mi przykro z takiej sytuacji
W sobotę kuzynka nas poinformował, że też juz prawie jest bezrobotna tylko że ona miała umowę na czas określony i chciała wziąść macierzyński tak jak je przysługuje do końca ale pracodawczyni powiedziała że może do końca 2015 bo tak ma umowę a ona nie będzie jej okłamywać i że jej nie przedłuży tej umowy.

... tak swoją drogą to się ma nazywać polityka prorodzinna [COLOR="Silver"]

park krasnala powiadasz do rozważenia na przyszłość

[jolanT]

Napisane przez Moderna

ja do tej pory uzywalam tylko octaniseptu, nie uzywam zadnych kremow
i sie goi

jak urlop? jestescie nadal w PL?

yyy ale jaki urlop, jaka Polska

Napisane przez alliw

Wklejam foto z dzisiejszego poranka i dla porównania, zaroślak z soboty

hehe słodki i tak szybko mu włosy rosną, niedawno obcinałaś!

[Lukrecjas]

Napisane przez oliwka__

O właśnie tak wasza dyskusja skłoniła mnie do przemyśleń ... muszę spytać mamy co się tak naprawdę stało z psem którego dostałam (wczoraj wychodząc ze sklepu widziałam takieg ale dużego i mi się przypomniało)a miałam chyba z 5 lat ale pamiętam jak rano go nie było i płakałam ... bo niby wersja jest że ktoś go ukradł z podwórka

mój tatuś wywiózł moją świnkę morską na wieś do dżiś mu to wypominam ale i tak go kocham

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez BYou

Lukrecja, a w którą stronę ten rzut beretem?

T Góry

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez Moderna

lukrecja ojejj co sie stalo, dlaczego? mialas umowe na czas okreslony?
straszne
Dla chetnych tutaj jest kawalek ksiazki wychowanie bez nagrod i kar
http://www.<b>gandalf</b>.com.pl/fil...ext/329447.pdf

określony do września

zerknę na fragment tekstu o wychowaniu - przemówił do mnie czarodziej

[kasia86bgo]

Byou / ty mieszkasz rzut beretem od tarnoakich gor ..!!?? Po czemu ja sie teraz tego dowiaduje - tez mam rzucik malutki ...



No jak nie dostane podwyzki to chyba w ciaze zajde nie mo zarcik taki malusi - ale serio jestem hyba po☠☠☠☠☠☠☠ona na maxa - tak sie wkurzylam ze juz mam wszystko POMYTE ehhhh.


Kocham Cie Emilianku <3.

[Lukrecjas]

Napisane przez OtTakaJa

Hej, laptop mi się zepsuł, a pisanie na tel. to masakra. A. od soboty gorączkuje, bylismy u lekarza, osłuchowo ok, brak innych objawów, więc albo zęby (idą mu cźworki) albo słynna trzydniówka, albo nie wiem co... Biedaczek wstaje o 5 rano, bo wtedy nurofen podany wieczorem przestaje dzialac, jak spada mu temp. to radósne normalne dziecko. Do tego upał, wiec biega na golasa po domu, a ja za nim ze ścierką i sprzątam siuski, przy okaźji uczymy sie nocnika. Dobrze ze mam Tzta bo sama nie dalabym rady, a tak jak wraca z pracy mogę się przespac. Czytam Was na tel., ale pisać nie dam rady.wróce jak odzyskam komputer...

zdrówka!

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez bzinka

Kurczę brawa ja tez muszę Hanie podciąć ale nie mam za grosz talentu do takich manualnych rzeczy i nie mogę sie za to zabrać. Nie wiem jak to zrobić a na karku ma takie długie piórka i jak zapinam jej bluzeczki albo apaszke to często ja pociągne nieumyślnie i ja to boli.

u nas w temacie cięcia - poerwsze koty za płoty u T intensywnie rozwinęło się owłosienie górnej części główki kosmyki sięgały do brwi - obcięłam podczas kąpieli

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez alliw

Syn mi wstal o 9:30 ladna ma fryzure, jestemz siebie dumna

pokaż

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez Dragusia88

upał we wrocku, nigdzie nie idzmy bo ufff parno, za to muszę FLorka wykąpać bo śmierdzi

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez alliw

OTJ
Wklejam foto z dzisiejszego poranka i dla porównania, zaroślak z soboty

super Jasio a czupryna bombowa profeska

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez kasia86bgo

Booooshe dlaczego zawsze Mi sie to musi przytrafiac otoz ZMYWARKA w pracy nie dziala trza recznie - czas oczekiwania na naprawe 2-3dni - chyba se jutro wezme opieke na dzieckiem - bo nie wydole


Kocham Cie Emilianku <3.

[oliwka__]

Kasiu dasz radę

Możecie polecić jakiś koc/matę na plażę/podwórko/do parku? ciepły i zgrabny żeby mało miejsca zajmował po zwinięciu.

[alliw]

Napisane przez Moderna

alliw cudny Jasiu, fajnie wyszlo a na jednym zdjeciu kogos mi przypomina - chyba mnich z Imie Rozy mial podobna fryzure

to był mlody Christian Slater

Napisane przez jolanT

hehe słodki i tak szybko mu włosy rosną, niedawno obcinałaś!

ja juz mu chyba 4 razy razy obcinałam te włosy rosną jak szalone

Napisane przez kasia86bgo

No jak nie dostane podwyzki to chyba w ciaze zajde nie mo zarcik taki malusi - ale serio jestem hyba po☠☠☠☠☠☠☠ona na maxa - tak sie wkurzylam ze juz mam wszystko POMYTE ehhhh.

chyba chcesz pracownikiem miesiąca zostać

W imieniu swoim i Janka, dziękuję

Oliwka, na tchibo.de wyprzedaż, jest "moja' posciel
http://www.tchibo.de/perkal-wendebet...400029885.html
http://www.tchibo.de/perkal-wendebet...400029750.html

[OtTakaJa]

Mojemu klockowi umyśliło się zasypianie u mnie na klacie, jak jakiś noworodek. Włazi na mnie, uklada glowe i odlatuje, a ja leze i probuje lapac oddech, ale to takie fajne

[BYou]

Alliw, MarJano jak zawsze Łamacz Serc
Zmieniłaś av

Oliwka, a widziałaś skippa?:http://mamaplus.pl/products/wodoodpo...p-metro-stripe
dla mnie ok ale kolorystyka nie moja:/

Dragusia, dziś Zosia co chwilę była brudaskiem we wszelakich zgięciach także kąpieli było sporo. Njalepsza chyba w misce na balkonie

Kasia niech szybko naprawią zmywarę

Pani, hehewidać że Torresowi służy pobyt u Dziadków

Kasia, bo ja się dowiedziałam o tym od Lukrecji nie wiem czemu żyłam w przekonaniu, że TG to za górą, za rzeką

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

OTJ
ja uwielbiam jak Zoś się tam po mnie pokłada i rączką obejmuje
jest wysypka?

[oliwka__]

O ja niewdzięczna

Alliw Jaśko przeboski!!! i te włoski jego no cudo

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez OtTakaJa

Mojemu klockowi umyśliło się zasypianie u mnie na klacie, jak jakiś noworodek. Włazi na mnie, uklada glowe i odlatuje, a ja leze i probuje lapac oddech, ale to takie fajne

OTJ
U mnie właśnie A. w ciągu dnia od kiedy nie ma cyca to jak śpiąca jest to na ręce chce główkę na ramieniu kładzie i tak zasypia czasmi pomarudzi i popłacze ale w minutę trzy usypia

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

BYou widziałam te skip hopa w necie ale właśnie nie wiem jak one w rzeczywistości wyglądają i czy są dobrej jakości bo mam puzle i mimo to że są ładne kolorki fajne to niestety jakoś niebardzo A. mając 6 mc poodrywała folie z wierzchu
jeszcze są takie ale nie wiem jak z jakością

http://allegro.pl/duzy-koc-piknikowy...248742938.html

http://allegro.pl/skip-hop-koc-pikni...246536987.html

http://allegro.pl/koc-piknikowy-jjc-...239471226.html

[alliw]

Napisane przez OtTakaJa

Mojemu klockowi umyśliło się zasypianie u mnie na klacie, jak jakiś noworodek. Włazi na mnie, uklada glowe i odlatuje, a ja leze i probuje lapac oddech, ale to takie fajne

Napisane przez BYou

Alliw, MarJano jak zawsze Łamacz Serc
Zmieniłaś av

znów zmieniłam

Napisane przez oliwka__

U mnie właśnie A. w ciągu dnia od kiedy nie ma cyca to jak śpiąca jest to na ręce chce główkę na ramieniu kładzie i tak zasypia czasmi pomarudzi i popłacze ale w minutę trzy usypia

u mnie dzis J. tak zasnął (w koncu )

[kasia86bgo]

Hahaha. PARODOKS mojej pracy
- gdy zmywarka sie zepsuje - zmywasz recznie, co za tym idzie KONCZYSZ wczesniej / wlasnie siedze juz w tramwaju ahaha

- czy ja wiem - jakbym byla szefem to sama sobie bym DAWNO DAWNO dala podwyzke no i zwolnila POLWE zalogi no ale nie jestem szefem wiec sobie moge tylko powyzywac czasem na ludzi ktorzy ze mna pracuja


Byou
- no to jak juz wiesz ze blisko - to moze sie pykne Pociegiem do TG i was poznam ...!!??


Alliw
- BOSKI Janek - no i avek




Kocham Cie Emilianku <3.

[OtTakaJa]

hej alliw - śliczna fryzurka synia. Kasia - powodzenia z randkowiczem. U nas nocka tragiczna, pobudka o 1.30 i do rana juz tylko przysypianie i placz. Ale źa to mamy piekna, ksiazkowa wysypke, wiec jednak trźydniowka. Teraz mam pyt. jak to jest ze spacerami? Mozna czy trzeba czekac az minie wysypka?

[Moderna]

zobaczcie ten wpis jak tak mozna w ogole? grzyb w kubku do picia - tak dbaja o higiene w zlobku
http://notosruu.blogspot.de/2014/06/...mozna.html?m=1

Napisane przez OtTakaJa

Ale źa to mamy piekna, ksiazkowa wysypke, wiec jednak trźydniowka. Teraz mam pyt. jak to jest ze spacerami? Mozna czy trzeba czekac az minie wysypka?

czyli jednak.. i keidy sie pojawila?

Na spacery mozna, dziecko juz nie zaraza



Mojego M. wczoraj cos ukasilo, ma na plecach takiego wielkiego babla, wyglada to paskudnie, smaruje fenistilem, ale sie nie zmniejsza, mozna cos jeszcze zrobic - bo swedzi to, M. pol nocy spal niespokojnie

[Dragusia88]

Napisane przez BYou

Dragusia, dziś Zosia co chwilę była brudaskiem we wszelakich zgięciach także kąpieli było sporo. Njalepsza chyba w misce na balkonie

fajnie wam, my jeszcze balkonu nie mamy

Napisane przez Moderna

Mojego M. wczoraj cos ukasilo, ma na plecach takiego wielkiego babla, wyglada to paskudnie, smaruje fenistilem, ale sie nie zmniejsza, mozna cos jeszcze zrobic - bo swedzi to, M. pol nocy spal niespokojnie

altacet? nie wiem. biedny

my dziś szczepienie buuu

[moni_ka.g]

Nadrabiam kilka dni i w lesie jestem, u nas spore zamieszanie, troche latanis, urzedow, lekarzy a wszystko z J. przy nodze.

Na szybko bo widzialam pyt o ksiazke z alfabetem. Ja mam ta abc jaworek troc i fajna jest choc zapomniana u nas. Ale generalnie w porzadku, kontrastowe duze litery, widzialam na blogach ze starsze dzieci ucza sie z tego pisac odrysowujac przez kartke jakas.

Dyskusja o wychowaniu - ja podobnie jak klementyna i dragusia na studiach spotkalam sie z inna literatura. Chetnie zagladam do nowosci choc czasu brak ale wiadomo, wszystko trzeba przefiltrowac przez wlasne potrzeby i mozliwosci.
Osobiscie nie unikam nagradzania bo nie bardzo wiem jak inaczej nauczyc ze to jest dobre i wlasciwe. Jak dziecko zalatwia sie do nocnika to chwale, robimy brawo, jak zje caly obiad tez, jak nie zje to po ostatniej lyzeczce i tak sam zrobi sobie brawo, napewno nie mam pretensji jak nie zje itp. Widze ile radosci mu sprawiaja pochwaly, jak sie cieszy ze rozumie i moze wykonac np mowie brawo a on robi. Gdybym zauwazyla tylko ze wzial jedzenie do buzi czy zrobil cos do nocnika bez zadnych emocji to nie wiem czy czul by sie zachecony do dalszych postepow.
No i ... ktoras juz zauwazyla, w ksiazkach jest wszystko, od usypiania 3-5-7 i stwierdzen ze musisz przetrwac nauke usypiania nawet jak dziecko wyje w lozeczku godzine i chce na rece do rodzicielstwa bliskosci i ciaglej bliskosci bo piers na zadanie, husta/nosidlo a trzeba to wyposrodkowac jakos. Sama troche nosilam, pozwalalam na spanie przy piersi i wiszenie non stop na mnie ale i uczylam zasypiania w lozeczku, glownie na noc.
Jeszcze jedno mi sie nasuwa: chcemy wychowywac dzieci idealnie, nie dajemy cukru/slodyczy, dajemy zdrowa zywnosc, kupujemy madre zabawki i ksiazki, czytamy ksiazki, rozmawiamy o teoriach wychowania ale czesto nasze otoczenie tego nie popiera i predzej czy pozniej dziecko zetknie sie z "popularnym" wychowaniem, babcie dadza slodycze, beda chwalic, kupowac chinskie zabawki z kiosku i co wtedy? Mnie juz uwazaja za dziwadlo bo ograniczam cukier, J. nie je na spacerach, kaszki kupuje przez internet zamiast zlapac pierwsze lepsze a przed polka ze sloiczkami/sokami spedzam duzo czasu bo czytam sklady. Czasem duzo bardziej wierze w intuicje niz w ksiazki, chpc czywac warto bo zawsze cos sie dla siebie znajdzie. My tez sobie tu dajemy rady a nie wszystkie mamy wyksztalcenie pedagogiczne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Moderna]

Bardzo ciekawy wpis dotyczacy wspomagania rozwoju mowy:
http://notosruu.blogspot.de/2014/06/...iecka.html?m=1
http://notosruu.blogspot.de/2014/06/...sc-ii.html?m=1

ja szczerze to az sie przeleklam, bo moj M. wczesniakiem nie jest, tez zaczal wczesnie chodzic, ale az tak rozwinietej mowy/gestow/rozumienia nie ma (wyprzedzam komentarze: tak, wiem, ze kazde dziecko ma swoje tempo rozwoju takie tam moje blablabla, bo chyba za malo robie w tej dziedzinie )
No ale przeczytalam, ciekawie napisane, moze uda nam sie kilka wskazowek wdrozyc w zycie

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Wiecie nad czym sie jezszce zastanawiam - nad elektryczna szczoteczka do zebow dla M. moje dziecko bardzo interesuje sie, jak widzi moja, ciekawe czy by taka bardziej polubil niz manualna
Jak myslicie, od jakiego wieku mozna taka uzywac?

[pani22ka]

Napisane przez OtTakaJa

Mojemu klockowi umyśliło się zasypianie u mnie na klacie, jak jakiś noworodek. Włazi na mnie, uklada glowe i odlatuje, a ja leze i probuje lapac oddech, ale to takie fajne

Napisane przez moni_ka.g

Czasem duzo bardziej wierze w intuicje niz w ksiazki

hehe, jestem po lekturze () feministycznej i w końcu ktoś poddaje w wątpliwość mit "intuicji". nie tylko ja się na cholerze zawiodłam

Torres dziś o 3ej uznał, że się wyspał... do 5 ej pełen rozruch


Byłam u gminnego lekarza, bo mi syn strasznie tarł oczy heh. zapalenie spojówek. Antybiotyk w maści...
Mój Smodżek Wawelski (zasymilowany ze smogiem) dostał zapalenia w dziewiczo świeżym powietrzu heh.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez Moderna

takie tam moje blablabla, bo chyba za malo robie w tej dziedzinie

a ja robię intuicyjnie i nie widzę efektów. Dużo móiwimy do dziecka, nie spieszczamy, czytamy naprawdę bardzo dużo nie głupich pozycji i jakoś (jeszcze) nie mam ciśnienia. może też dlatego, że w najbliższym otoczeniu dzieci z mową rozkręcają się ok. 3 roku życia.
W rodzinie mam dwa przypadki pięknej mowy roczniaków (mój kuzyn w wieku T. mówił "krokodyl"), ale też kuzyn zaczął mówić jak miał... 6 lat (pielgrzymki po lekarzach, jak zaczął, to zaczął).


Paskudny ślad. Mam teraz podobny po ukąszeniu meszki. Żaden "uspokajacz" mi nie pomaga

a szczteczka elektryczna dla dzieci jest chyba po 2 roku?!

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

Byłam u gminnego lekarza, bo mi syn strasznie tarł oczy heh. zapalenie spojówek. Antybiotyk w maści...
Mój Smodżek Wawelski (zasymilowany ze smogiem) dostał zapalenia w dziewiczo świeżym powietrzu heh.


a ja robię intuicyjnie i nie widzę efektów. Dużo móiwimy do dziecka, nie spieszczamy, czytamy naprawdę bardzo dużo nie głupich pozycji i jakoś (jeszcze) nie mam ciśnienia. może też dlatego, że w najbliższym otoczeniu dzieci z mową rozkręcają się ok. 3 roku życia.
W rodzinie mam dwa przypadki pięknej mowy roczniaków (mój kuzyn w wieku T. mówił "krokodyl"), ale też kuzyn zaczął mówić jak miał... 6 lat (pielgrzymki po lekarzach, jak zaczął, to zaczął).


Paskudny ślad. Mam teraz podobny po ukąszeniu meszki. Żaden "uspokajacz" mi nie pomaga

a szczteczka elektryczna dla dzieci jest chyba po 2 roku?!

o kurcze - tarl tylko oczy, czy mial jeszzce inne objawy? (dlaczego antybiotyk?)

mi M. kilka dni temu wstal z drzemki i tarl caly czas oczy, az zrobily sie czerwone, mialam krople antyalergiczne, zakropilam i przeszlo (a przed drzemka tez zareagowal przy jedzeniu alergicznie, broda sie azczerwienila - podejrzewam sezam, albo grejpfruta)
Teraz to żyto i trawy strasznie pyla - ja mam maskaryczna alergie wziewna na te gady

wiesz, mi z mowa nie chodzi nawet o slowa, M. nawet nie nasladuje zwierzat (oprocz brrr (mucha/pszczola) i czasami mmmm (krowa), nie pokazuje paluszkiem w ksiazeczkach, cos rozumie, bo stara sie - ale az troszke sie przerazilam, czy moze czegos nie zaniedbalam - no w kazdym razie bede sie bardziej starac - te wskazowki o trzech ksiazeczkach i wierszyk z gestami mi sie podoba - i to postaram sie wdrozyc )
Z drugiej strony zastanawiam sie, czy moze u nas winna jest dwujezycznosc

mowisz, ze po 2 r.z? hmm.. to sie juz nie zastanawiam

po meszce taki duzy slad masz? ojejjj
maz mowi, ze to najprawdopodobniej bak byl (nie mylic z trzmielem )

[BYou]

Moderna, kurde:/ja takie bąble mam po meszce:/może dapis by pomógł?
Ciekawe wpisy kilka rad wdrożę w życie
Na dziś jednak mam dość wierszów Brzechwy...

OTJ, mi lekarz nie pozwolił wychodzić w czasie wysypki

Pani, współczuję zapalenia
Daje sobie Torres zakrapiać/smarować?

Zosia wstała dziś po 7. także o 8 byłyśmy już na dworze bo po śniadaniu poszła pod drzwi z butami w ręce i mówiła papapa.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Moderna, a tego bloga znasz:http://dwujezycznosc.blogspot.com/ ?

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

o kurcze - tarl tylko oczy, czy mial jeszzce inne objawy?

miał jedną czerwoną kropkę między nosem a okiem. myślałam, że coś go użarło, ale przemywałam mu solą fizjo od trzech dni. ale już nie wygląda to dobrze. i przy drugim oku też te kropki się pojawiły. na białku też już są zmiany.
lekarz stwierdził, że spróbować antybiotykiem, choć jakby dalej szło w tą stronę to jechać na okulistykę do miasta

Napisane przez Moderna

Z drugiej strony zastanawiam sie, czy moze u nas winna jest dwujezycznosc

zdecydowanie z tym bym to łączyła.


po meszce, bo bąków na szczęście nie ma. ale to jest koszmarny ślad. moja kumpela ma uczulenie, to potrafi jej całe przedramię spuchnąć ja mam "tylko" ślad 5 cm na 4 cm choć już dziś blednie

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez BYou

Na dziś jednak mam dość wierszów Brzechwy...

ja też. ileż można. na szczęście tu mam wakacje od czytania (dziecku). Babcia jedzie z koksem

Napisane przez BYou

Daje sobie Torres zakrapiać/smarować?

bardzo mnie to zdziwiło. zero problemów.

Napisane przez BYou

Zosia wstała dziś po 7. także o 8 byłyśmy już na dworze bo po śniadaniu poszła pod drzwi z butami w ręce i mówiła papapa.

T. z sandałami przy sobie, klepie moje buty i stuka (puka) w drzwi. Nie ma wątpliwości gdzie chce być, choć jak chce konkretnie to daje paszczowe wskazówki: albo "mmmm" (mu), albo uuuu-u (kukuryku).

[oliwka__]

Dzień dobry

Moderna ja uważam, że nasze dzieci są malutkie a my (szczególnie tutaj na forum jak widzię) naprawdę dużo robimy, rozmawiamy, czytamy, opowiadamy, itp. Uwierz że w otoczeniu mam klika mam nawet moja bratowa która nie czytała dziecku książek dopóki nie poszłam do księgarni i nie nakupiłam książek za parę stówek wtedy zaczęła podobno troche mu czytać ale pewności nie mam czy napewno czytała.
Marcel postawił na ruch szybko zaczął chodzić ale stara się naśladować odgłosy mi się wydaje że i tak mamy bardzo mądre dzieci, w dodatku tak oczytane że nawet jak zaczną późno mówić to od razu będą recytowały wierszyki z pamięci.
A te 272 słowa na dwa lata to mi się wydaje troszkę oderwane i po to by nakręcać robotę gospodarka jakoś musi się kręcić i czego tu niewymyśla
W naszych czasach przecież dużo dzieci też nie mówiło i nikt nie wysyłał od razu do specjalistów. Nawet wobecnie w otoczeniu znam sporo dzieci które nie mówią do 3-4 roku życia a jak zaczynają mówić to głowa mała te teksty czasem dochodze do wniosku że te maluchy są bardzo mądre długo długo się nie odzywają wzobacając swój słownik a jak już coś powiedzą to "z grubej rury" że ręce i cycki i wszytsko inne opada

Ostatnio zaczęłam obserwować u znajomych czy dzieci mają książki, czy chcą by im czytano i możecie wierzyć lub nie ale większość z dzieci miała może po 1 książce albo w ogóle nie mogłam uwierzyć, i sama doszłam do wniosku że jak przed ciążą dużo czytałam tak od kiedy jest mała na świecie to nie mam zbytnio czasu tzn. spokoju bo ja lubię czytać w spokoju to moje dziecko nie miało by takiej kolekcji książek jaką ma obecnie miała by sporo bo sama jak wręczam maluchom prezenty zawsze jest minimum jedna książeczka ale by takiej ilości nie miała jaką ma dzięki Wam Ale jestem szczęśliwa jak ona potrafi mi rano przynieść książeczkę żebybm jej czytała jak kończę jedną to ona już biegnie po drugą i tak biega poprzynnosi te ulubione i słucha aż się jej nie znudzi.
Zapomniałam dodać że mieć to nie wszytsko trzeba cztać a my czytamy bardzo dużo

Generalnie obecnie hitem jest: Żuk jak robi w okieneczko puk puk puk no i nieprzestannie od kilku mięsiecy Kocięta i Gdzie jest baranek?
(dziś przyszła kolejna porcja książek Dziękuję Wam za rozdysponowanie moim wynagrodzeniem )

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

hehe, jestem po lekturze () feministycznej i w końcu ktoś poddaje w wątpliwość mit "intuicji". nie tylko ja się na cholerze zawiodłam !

hehe jakiej?

[oliwka__]

Moderna a to ugzyienie to okropnie wygląda biedny Marssell niestety nie wiem jak można złagdzić ukąszenia chyba czas zapoznać się z jakimiś metodami bo teraz tyle tego robactwa

Pani za nocke T. trzeba było podrzucić do dziadków

[cathlyn]

Hej
\My już po spacerku, dziecię mi Miasteczko Mamoko czyta (ta książka wybitnie mi się wizualnie nie podoba, a ona jakoś do niej ciągnie...)

Wczoraj ciężki dzień - tzn. ja miałam cieżki dzień, lenia jakiegoś i doła i mimo, że rano L. była w humorze, to potem jej się chyba udzieliło... Byłyśmy popołudniu w parku, były fontanny - takie z ziemi - dzieciaki się kąpały i L. też wlazła, nie było opcji jej przytrzymać. Mokra od stóp do głów, ale ciepło było więc wyluzowałam. Ale gdy nadszedł czas do domu - ryk Zapakowałam w nosidło i całą drogę płakała. po raz pierwszy mi się to zdarzyło, w domu uu i się uspokoiła.
Ale usnęła bardzo późno, więc ja byłąm padnięta po całym dniu.
I cały dzień mnie gryzła, a wieczorem wzięła mój palec i ugryzła bocznymi dziąsłami i tak zabolało - coś ostrego było - a to czwórka wychodzi! Stąd pewnie te kilka kupek dziennie.

Napisane przez Ewkaaa8891

Dziewczyny a co używacie /będziecie używać na stłuczenia większe takie, zdarcia? My juz mamy na łokciu i kolanie strupki. Zostawić czy smarować czymś?
Próbuje uczyć za rękę cały czas. Ale on po domu biega sam to po dworze też chcę i wyrywa rękę.

Octenisept

Napisane przez moni_ka.g

Osobiscie nie unikam nagradzania bo nie bardzo wiem jak inaczej nauczyc ze to jest dobre i wlasciwe. Jak dziecko zalatwia sie do nocnika to chwale, robimy brawo, jak zje caly obiad tez, jak nie zje to po ostatniej lyzeczce i tak sam zrobi sobie brawo, napewno nie mam pretensji jak nie zje itp. Widze ile radosci mu sprawiaja pochwaly, jak sie cieszy ze rozumie i moze wykonac np mowie brawo a on robi. Gdybym zauwazyla tylko ze wzial jedzenie do buzi czy zrobil cos do nocnika bez zadnych emocji to nie wiem czy czul by sie zachecony do dalszych postepow.

Jeszcze jedno mi sie nasuwa: chcemy wychowywac dzieci idealnie, nie dajemy cukru/slodyczy, dajemy zdrowa zywnosc, kupujemy madre zabawki i ksiazki, czytamy ksiazki, rozmawiamy o teoriach wychowania ale czesto nasze otoczenie tego nie popiera i predzej czy pozniej dziecko zetknie sie z "popularnym" wychowaniem, babcie dadza slodycze, beda chwalic, kupowac chinskie zabawki z kiosku i co wtedy? Mnie juz uwazaja za dziwadlo bo ograniczam cukier, J. nie je na spacerach, kaszki kupuje przez internet zamiast zlapac pierwsze lepsze a przed polka ze sloiczkami/sokami spedzam duzo czasu bo czytam sklady. Czasem duzo bardziej wierze w intuicje niz w ksiazki, chpc czywac warto bo zawsze cos sie dla siebie znajdzie. My tez sobie tu dajemy rady a nie wszystkie mamy wyksztalcenie pedagogiczne
.

1. Czytasz mi w myślach, bo wczoraj postanowiłam, że kupię nocnik i się zaczęłam zastanawiać jak pokazać dziecku, że kupka w nocniku jest ok - brawo samo nasuwa mi się na myśl.

2. Ale więź rodzic - dziecko w tym wieku jest najważniejsza, więc rodzice przekazują dobry wzorzec, powstaje bezpieczna więź, właśnie po to, żeby później dziecko mogło "poradzić" sobie z różnymi innymi problemami, osobami, które dziecko trakttują inaczej

Napisane przez Moderna

Z drugiej strony zastanawiam sie, czy moze u nas winna jest dwujezycznosc

Dzieci dwujęzyczne później zaczynają mówić i długo "mieszają" im się języki - po prostu przyswojenie dwóch różnych systemów trwa dłużej (polecić Ci jakieś książki o bilingualizmie?)

i dla Marcelka, na ukąszenia może pomóc sok z cytryny. Lub przetrzyj roztworem sody z wodą (łyżeczka sody na szklankę, jeśli dobrze pamiętam)

pani
biedny T.

OTJ
dobrze, że to trzydniówka i gorączka już przeszła

[pani22ka]

Napisane przez oliwka__

nawet jak zaczną późno mówić to od razu będą recytowały wierszyki z pamięci.

znajomych synek długo nie mówił. pierwsze słowo: "tata ma opel"

jakie książki przyszły?

Napisane przez Moderna

jakiej?

Matka feministka A. Graff
Macierzyństwo non -fiction J. Woźniczko-Czeczott (tu fragment o intuicji )

Napisane przez oliwka__

T. trzeba było podrzucić do dziadków

tja etap: "mamammamamamammamama " trwa

Napisane przez cathlyn

dziecię mi Miasteczko Mamoko czyta (ta książka wybitnie mi się wizualnie nie podoba, a ona jakoś do niej ciągnie...)

podobno dzieci lubią bardzo. ja wciąż estetycznie odrzucona

Jak dziś Wasz nastrój?