|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4141 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Jak wam mija weekend? Ja siedzę w domu, mam się uczyć..
|
|
|
|
#4142 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Niech już minie, bo jak dziecko za długo jest w domu to mam zwarcie obwodów w głowie.
Uczysz się? Ja wczoraj troszkę się pouczyłam, dziś miałam egzamin, ostatni już. Zdałam indeks i z głowy. Wakacje Jutro wolny dzień poza korkami o 15.Jak Ci idzie nauka? Powodzenia Halimaa.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2014-06-14 o 19:44 |
|
|
|
#4143 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
U mnie podobnie. Mam w środę bardzo ważny i ciężki egzamin, postanowiłam że pouczę się już do niego, przeczytałam zaledwie przez cały dzień 2 strony i nie mogę dalej ruszyć. Wszystko wydaje się ciekawsze oczywiście... Eh, czemu nigdy nie mogę się wziąć za nic odpowiednio wcześniej, bez stresu?
Cytat:
Super, gratuluję! Szczerze to zapomniałam nawet, że Ty jeszcze na studiach jesteś, myślałam, że już po, ale chyba zaczęłaś coś dodatkowo tak?Dostałam okres, dzięki lekom od ginekologa praktycznie go nie czuję, jak nigdy. Oby tak było dalej. |
|
|
|
|
#4144 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Wielokrotnie o tym pisałam.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
|
#4145 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Faktycznie, wyleciało mi z głowy. |
|
|
|
|
#4146 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 108
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ---------- Cytat:
![]() Też myślę, że sprawy typu ciśnienie mogą mieć tu duże znaczenie. Albo też myślenie. Wydaje mi się, że w głowie wyolbrzymiam różne obowiązki i to ile czasu mi zajmują. Lecę robić smoothie. Szpinakowe. Mam nadzieję, że coś wyjdzie, bo poprzednie było do kitu
__________________
„Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe.” Brain Tracy Edytowane przez ciastkozposypka Czas edycji: 2014-06-15 o 18:22 |
||
|
|
|
#4147 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Poniedziałek.
Tydzień Próbowania Czegoś Nowego. A ja znów nie mam siły.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#4148 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Dawno mnie tutaj nie było.... Aż głupio... W każdym razie, mam sporo roboty, ale niestety nie ogarniam super wszystkiego
muszę jeszcze więcej pracować..... Tydzień zapowiada sie dosyć cieżko, także pewnie tez mało tutaj będę zaglądać buziaaaakiiii
|
|
|
|
#4149 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Buziak Cym, powodzenia.
Tu o próbowaniu nowych rzeczy, pozytywnie: http://www.youtube.com/watch?v=Sq-9V9W_Xuw
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
#4150 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
do 19.06 jest -40% na wszystko w Mango dla osób zapisanych na newsletter. Zakupy można robić przez stronę i stacjonarnie. W środę się chyba wybiorę.
|
|
|
|
#4151 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Jedynie sandałki muszę wyczarować jakoś. Patri, jak dziś - teraz? Ja też miałam spadek energii i nastroju duży... Powoli się odbijam, ale jakieś to dziwne było... |
|
|
|
|
#4152 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Wczoraj dostałam globusa po tej małej porcji wina
![]() A dziś, teraz, jestem po całym dzionku szycia torebki Nie mam maszyny, więc szyję ręcznie. Jeszcze nie skończyłam, ale dużo już zrobiłam. Dziecko pojechało na wycieczkę do Warszawy, wiec mogłam się totalnie i swobodnie skupić na czym chciałam. Energia we mnie wstąpiła, jak pomyślałam, że to czas na szycie ![]() No i sobie szyłam ![]() A jak Twoja energia dziś?
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
#4153 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
ale dolegliwości nie zazdroszczę... Ja, jak zwykle, zbyt dobrze zniosłam wino, za dużo go spożywam... Od wczoraj, jak w amoku, przeczytałam nową powieść Witkowskiego "Zbrodniarz i dziewczyna". Ubawiłam sięMiałam okropny zjazd w środku dnia, wszystko bez sensu i takie tam, ale cóż... zajadłam to lodami i działałam dalej... Byłam na badaniu, teraz w wielkim niechciajstwie siedzę sobie nad dokumentami różnymi i nieeee chceee mi sięęęęęę.............
|
|
|
|
|
#4154 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Mam to samo. W środę ważny egzamin, najtrudniejszy w tej sesji, od niego zależy mój wyjazd, a mi się nie chcę uczyć... Nawet jak mam jakąś motywację to mi to nic nie daje... |
|
|
|
|
#4155 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ja jestem apogeum zdziwolągowania.... jestem w domu przed 16, na nic nie mam siły, z własnym dzieckiem już mi się nawet nie chce wyjść na dwór....zombię z lapkiem na kolanach. Jutro ostatni dzień praktyk, i wakacje
__________________
kropla drąży skałę |
|
|
|
#4156 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ja mam dzień w stylu - wyjmuje naczynia ze zmywarki na raty, bo nie mam siły/energii wystać dłużej i zrobić coś od początku do końca.
Odpuszczam dziś tę pracę, mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Elle, fajnie, że wakacje ![]() Kiedy wyniki egzaminu? |
|
|
|
#4157 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Emi, wyniki mają przesłać maksymalnie do 16 lipca. Już prawie zapomniałam, że go zdawałam
, życie po egzaminie miał wrócić na właściwe tory, jakoś nie wróciło.Emi, przesyłam moc energii, może niekoniecznie własnej, bo mało jej mam, ale tej, która krąży w atmosferze
__________________
kropla drąży skałę Edytowane przez ellefant Czas edycji: 2014-06-16 o 21:27 |
|
|
|
#4158 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Dzięki
No właśnie... życie po czymś zawsze się jawi jakieś inne, a jest zwykle prawie takie samo jak przed ![]() Sorki, że Ci przypomniałam o egzaminie. ---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ---------- Żywiec, przesyłam mobilizujące fluidy! |
|
|
|
#4159 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Jak tam u Was dziś?
U mnie część dalsza szycia torby, już nie cały dzień, ale do 12:00. Teraz sprzątam, potem idę po dziecko, potem z dzieckiem szukam ślimaka bo nam ...uciekł . Około 16 piknik jest rodzinny w szkole. O 18 mam korepetycje. Dzień wypełniony różnorodnością. Dobrze. Miłego dnia Wam życzę.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
#4160 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Faktycznie dzień wypełniony po brzegi Patri
![]() A ja mam już wakacje, dziwnie się czuję, niby tak bardzo czekałam na nie, a już czuję, że czegoś mi będzie brakowało....
__________________
kropla drąży skałę |
|
|
|
#4161 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ja mam aktywny początek tygodnia za sobą - wczoraj przygotowywałam referat na dziś (oczywiście dzień przed
a potem knajpowałam z ludźmi z kursu (mały sukces - zjadłam miskę dosyć sypkiego ryżu pałeczkami - a byłam pewna że nimi to tylko z sushi daje radę ).... Refleksje mam dwie : 1. wciąż za mało mówię po niemiecku - po paru godzinach gadania naprawdę nabieram pewnej łatwości, przestaję myśleć po polsku itd.... 2. i co zdecydowanie gorsze - chyba coś jest jednak ze mną nie tak Traktowałam to całe wyjście jak karę (poszłam głównie dlatego że mnie mąż namówił![]() Dziczeje po prostu - najchętniej spędzałabym czas sama, w domu z kotem ew. gdzieś z mężem (dobrze że choć jego akceptuje ) Nie mam pomysłu co z tym zrobić - choć przyznam że jestem trochę przerażona swoimi emocjami i reakcjami ....Poza tym spotkałam się dziś z bardzo miłą reakcją starszej pani na ulicy - mówiłyśmy z koleżankami o kursie, pracy nad akcentem itd i jakaś staruszka powiedziała mi że przecież bardzo dobrze mówię po niemiecku Niemcy potrafią być bardzo otwarci i bezinteresownie mili - co wciąż bardzo mnie zaskakuje, bo jakoś nie jest to pierwsza cecha jaką się z tą nacją kojarzy ....Dziwny dzień - bardzo miły ale ... refleksje już nie są tak pozytywne .... Czuję jakbym nieświadomie bardzo daleko zaszła na drodze zmiany w osobę, którą wcale nie chce być Jeśli oczywiście da się zrozumieć co mam na myśli ...
|
|
|
|
#4162 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 192
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Czesc dziewczyny, moge sie przylaczyc
? Mam wrazenie ze cale swoje zycie odkladam na pozniej.Mialam jechac na erazmusa - "no przeciez nie musze odrazu na pierwszym roku, mam tyleee czasu". Wlasnie koncze studia 0-0 Mam sie nauczyc na egzamin - po co sie bede tak wczesnie stresowac. Mam skonczyc licencjat - oj tam do wtorku jeszcze tyle czasu. Mialam isc do lekarza - e tam, przeciez znowu nie umieram, zeby juz leciec. DRAMAT Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#4163 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Joanno a jak jest u ciebie z rozumieniem języka? W niemieckim też są dialekty? Hej, hej TheUnlike Może na początek jakiś konkretny plan z wyszczególnieniem tego, co konieczne i pilne?
__________________
kropla drąży skałę |
|
|
|
|
#4164 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Mam szczęście - bo parę lat temu na południu (Schwarzwald) załamywałam ręce jak moi przyjaciele przechodzili na "domowy niemiecki" z akademickiego ....Miejscowy dialekt niby istnieje -ale spotkać młodych ludzi nim mówiących to jak spotkać jednorożca Wystarcza znajomość paru specyficznych słówek ....W sumie póki co uczę się "ładnego, standardowego niemieckiego" - bo taki jest wymagany na egzaminach... Niemcy też mówią bardzo różnie - i nawet mi zdarza się właściwie ocenić czyjeś pochodzenie po języku ...No ale to zupełnie jak w Polsce -też polszczyzna bywa różnej jakości a ludzie wykształceni mówią inaczej niż np starsi ludzie ze wsi (nie wartościując w żaden sposób) Myślałam o tych problemach z towarzyskością i otwarciem się na ludzi - i dochodzę do wniosku że u mnie wymaga to pewnego świadomego wysiłku (czy też uważności ... Przynajmniej na początku ...A ostatnio mi się poprostu nie chce ![]() Pocieszające jest to że można sobie pewne nawyki wyrobić - pamiętam że np w czasie studiów nie miałam tego problemu .. Mój mąż którego ludzie bardzo lubią i oceniają jako duszę towarzystwa - sam przyznał że musiał sobie wypracować pewien stosunek do ludzi (zwłaszcza obcych) i przełamać nieśmiałość (znam go ponadsześć lat a w życiu bym nie powiedziała że mógł kiedyś być nieśmiały )Bo w sumie recepta na to żeby ludzie nas pozytywnie odbierali jest prosta -uśmiechać się, zagadywać i być w miarę wesołym/pozytywnie nastawionym... Oczywiscie mam na myśli codzienne, powierzchowne kontakty - ale akurat w bliższych relacjach z przyjaciółmi problemu nie mam ... ---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ---------- A za chwilę siadam do pracy
|
|
|
|
|
#4165 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 106
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Joanna, ja też zdziczałam od jakiegoś czasu. Tylko ja w sumie zawsze aspołeczna byłam, pamiętam, że okropnie mnie drażniło, jak nie przyszłam do szkoły i ktoś do mnie pisał czemu mnie nie ma. O matko, tak chciałam ciszy, spokoju. Teraz już mniej kontaktu z ludźmi trzymam, ale staram się znowu widzieć z kimś co jakiś czas, a nie tylko praca-dom.
__________________
Wszystko w porządku.
Przyłóż mi spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie. Naprawdę, mówię. Nie ma sprawy. |
|
|
|
#4166 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Joasiu,
a czy to nie wynika trochę z tego, że w ostatnim czasie po prostu więcej przebywasz z sobą (bądź z mężem), a kontakty z innymi są rzadsze? Sama kilka lat temu miałam do czynienia z dużą ilością osób: na studiach, w grupie studenckiej, w pracy, miałam więcej znajomych. To była moja codzienność i nie czułam, że się blokuje. A teraz jest praca, w której przebywam z niewielką ilością osób, jest TŻ i ja. Mam wrażenie, że ciągle jestem wyłącznie w swoim otoczeniu, taka wycofana w stosunku do ludzi. Podejrzewam, że gdybym jeszcze chodziła na jakiś kurs, studiowała kolejną podyplomówkę to naturalnie moja blokada zmniejszyłaby się. Może Joasiu masz podobnie? Sporo przebywasz w domu, zajmujesz się swoimi sprawami, ludzie są w oddali, więc może wtedy traci się jakieś naturalne przystosowanie do znajomych czy obcych? Gdyby zamknąć człowieka na 2 tygodnie w domu, to później nawet wyjście po bułki do sklepu wydawałoby mu się trudne. Takie same problemy mają osoby, które przez kilka lat są bez pracy, bądź przez lata wychowują dzieci w domu. Myślę, że radą jest przełamywanie się i odrobinę na siłę organizacja sobie czasu ze znajomymi. Naturalnie bez jakiegoś przymusu, jesteśmy wolnymi ludźmi, jak wolimy zostać w domu z książką to działajmy w zgodzie ze sobą. Ale warto starać się pozytywnie przekonywać siebie samego, że kontakty ze znajomymi, zacieśnianie więzi jest fajne, dobre dla naszego zdrowia psychicznego i rozwija nas
|
|
|
|
#4167 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 648
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Sama siebie ostatnio pozmuszałam trochę do wychodzenia bardziej do ludzi i poznałam bardzo dużo ciekawych i pozytywnycych osób
__________________
“The church is close, but the road is icey. The bar is far, but I will walk carefully.” Blog |
|
|
|
|
#4168 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Cytat:
Np. w pracy, niby nie robimy niczego super męczącego, jednak po kilku godzinach jestem wypompowana...ludzie coś gadają, ja nie mogę się przyłączyć, bo albo nie jestem w temacie albo nie do końca rozumiem, albo zanim coś sklecę to już będzie po temacie. Mogę rozmawiać z jedną osobą, a już kilka powoduje u mnie stres Poza tym czuje to co Elle, taką nieadekwatność, nie mam nic do powiedzenia... I w wyniku tego mam ochotę w ogole trzymać się od ludzi z daleka A jednocześnie przyznaję rację Women - im dłużej przebywa się w stanie "z dala od ludzi" i im bardziej zagłębia się wyłącznie w swoje myśli, tym bardziej się dziczeje. U mnie znacznie zwiększa się ludziowstręt gdy przez jakiś czas mam ograniczony kontakt z szerszym gronem ludzi... No i tak w ogóle, to Anglicy też strasznie zagadują i czuję się z tym dziwnie, bo w Polsce tego raczej nie miałam. Nie było żadnego "co słychać?" i "Jakie plany na wieczór?" od kasjera w sklepie. Nie wiem co odpowiadać. Mój TŻ już nie ma takich problemów, sam do nich zagaduje i mówi, żebym też tak robiła. A ja nie potrafie...czuję się jak dzikus
__________________
|
||
|
|
|
#4169 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
i jak tam moje drogie działacie? wszystko ok?
ja jakoś rozwlekam się, poczułam weekend ale cały dzień siedzę w domu i udaję, że pracuję.... esh |
|
|
|
#4170 |
|
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Jutro jest znowu jakieś święto?
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:46.






Jutro wolny dzień poza korkami o 15.
Szczerze to zapomniałam nawet, że Ty jeszcze na studiach jesteś, myślałam, że już po, ale chyba zaczęłaś coś dodatkowo tak?
I właśnie! Jeszcze są inne różnice między ludźmi, których nie wzięłaś pod uwagę w swojej ocenie...niektórzy ludzie odpoczywają spotykając się ze znajomymi i idąc na imprezę. Więc chętnie to czynią również w tygodniu i ogólnie im to nie przeszkadza w niczym...spanie jest im potrzebne, ale to nie sprawia, że czują się odpowiednio zrelaksowani. No tak mają...inni leżą i zbijają bąki nazywając to relaksem, jak ja 

Może dlatego że jestem aspołeczna? Kiedyś myślałam, że jestem po prostu strasznie leniwa, że jak wrócę z zajęć lub z egzaminu to myślę tylko o tym by pójść spać, przekoczować do wieczora i znów iść spać. Dzisiaj nie wiem z czego to się bierze. Mam też bardzo niskie ciśnienie i puls - może to stąd?



muszę jeszcze więcej pracować..... Tydzień zapowiada sie dosyć cieżko, także pewnie tez mało tutaj będę zaglądać 

Traktowałam to całe wyjście jak karę (poszłam głównie dlatego że mnie mąż namówił
Jeśli oczywiście da się zrozumieć co mam na myśli ...
Poza tym czuje to co Elle, taką nieadekwatność, nie mam nic do powiedzenia... I w wyniku tego mam ochotę w ogole trzymać się od ludzi z daleka

