Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII - Strona 51 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-06-16, 10:45   #1501
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Berbie, dziewczyny z mamuśkowego zamawiały fotoksiążki tu http://www.uwolnijkolory.pl/fotoksiazka
Dwakolory, dla mnie sytuacja obnażająca męża... mam nadzieję, że dziś % wyparowały i zachowa się jak facet a nie gimnazjalista.
Agata, liczę na foty z weselicha
Pasiasta, dla Kasi. za apetycik
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 12:04   #1502
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
jego zachowanie przekroczyło granice przyzwoitości. dla mnie to nie do pomyślenia. dobrze, że sobie poszedł. może jak wytrzeźwieje to sobie wszystko przemyśli. mimo, wszystko nie wiedziałabym co z nim w takiej sytuacji zrobić...
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46895588]Dwakolory OMG!!! Wcześniej zdarzało mu się takie zachowanie???
[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez jojla Pokaż wiadomość
przegięcie na maksa... Facetom jak siedzą z kolegami potrafi odwalić ale żeby za urażoną dumę (co się mu należało zresztą) się tak zachować?
Pewnie jak wytrzeźwieje to pójdzie po rozum do głowy.
Ale sytuacji bardzo współczuję
Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
W szoku jestemDziewczyny pewnie mają racje że jak wytrzeźwieje to wróci z podkulonym ogonem
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46896008]Dwakolory jakaś masakra... Nie rozumiem takiego zachowania... Współczuję sytuacji
[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez Mlebidakin Pokaż wiadomość
Dwakolory przykro mi. Mam nadzieję że dziś się wyjaśni
Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Dwakolory noł koment....współczuję, alkohol robi swoje niestety...
Wiecie co dziewczyny, szczerze Wam powiem że takiej akcji to mi mąż jeszcze nigdy nie odwalił. Róznie bywało po jakiś większych imprezach, ale tak to jeszcze nigdy nie było. Narąbał się jak bąk. Na maksa. Wczoraj jak się pakował to ledwie ze schodów zlazł. Masakra jakaś.
Nie odzywa się do mnie. Powiem wam, że ciekawa jestem jak to się rozwinie, bo on jest bardzo honorowy i jakoś wierzyć mi się nie chce że wróci, bo musiałby się upokorzyć i rzeczy wnieśc spowrotem. Nigdy sie do błędu nie przyzał, więc nie sadzę że zrobi to tym razem. Ale zobaczymy. Jeśli nie wroci bo taki honorowy będzie to znaczy że honor im koledzy ważniejsi są dla niego od rodziny... jego wybór. Strasznie mi ciężko, głowa boli z nerwów, nie mogę się na niczym skupić. Przeżyliśmy razem 7 lat. On nie jest dla mnie za doby, ale jakoś mimo to go kocham. Ale nie poprosze żeby wrócił. Niech sam podejmie decyzję i stwierdzi jakie ma w życiu priorytety. Jeśli woli kolegów to po co mi taki mąż....
Najgorsze że mój syn bardzo to przeżywa, płacze.
A drugi problem jest taki że będzie mi strasznie ciężko finansowa, bo to jednak on zarabiał więcej, moja pensja na niewiele stracza. Ale jakiś będę musiała sobie poradzić.
Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
dwakolory- przepraszam ale jak czytam przebieg zdarzeń to myśl mnie nachodzi, że sama spakowałabym i wyrzuciła....
Słuszna uwaga

Sorki że Wam głowę zawracam swoimi problemami, ale nie mam nikogo komu mogłabym o tym powiedzieć...

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Dwakolory, dla mnie sytuacja obnażająca męża... mam nadzieję, że dziś % wyparowały i zachowa się jak facet a nie gimnazjalista.
Powiem ci że mój mąż dbał o nas, ale ja zawsze mówiłam, że on nie dorósł do założenia rodziny. Zawsze na pierwszym miejscu byli dla niego koledzy!
Także GIMNAZJALISTA!
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc

dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 12:08   #1503
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Iza dobrze że u mamy tylko gips...

Panika nie mam ani jednej fotki z wesela
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 12:49   #1504
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Wiecie co dziewczyny, szczerze Wam powiem że takiej akcji to mi mąż jeszcze nigdy nie odwalił. Róznie bywało po jakiś większych imprezach, ale tak to jeszcze nigdy nie było. Narąbał się jak bąk. Na maksa. Wczoraj jak się pakował to ledwie ze schodów zlazł. Masakra jakaś.
Nie odzywa się do mnie. Powiem wam, że ciekawa jestem jak to się rozwinie, bo on jest bardzo honorowy i jakoś wierzyć mi się nie chce że wróci, bo musiałby się upokorzyć i rzeczy wnieśc spowrotem. Nigdy sie do błędu nie przyzał, więc nie sadzę że zrobi to tym razem. Ale zobaczymy. Jeśli nie wroci bo taki honorowy będzie to znaczy że honor im koledzy ważniejsi są dla niego od rodziny... jego wybór. Strasznie mi ciężko, głowa boli z nerwów, nie mogę się na niczym skupić. Przeżyliśmy razem 7 lat. On nie jest dla mnie za doby, ale jakoś mimo to go kocham. Ale nie poprosze żeby wrócił. Niech sam podejmie decyzję i stwierdzi jakie ma w życiu priorytety. Jeśli woli kolegów to po co mi taki mąż....
Najgorsze że mój syn bardzo to przeżywa, płacze.
A drugi problem jest taki że będzie mi strasznie ciężko finansowa, bo to jednak on zarabiał więcej, moja pensja na niewiele stracza. Ale jakiś będę musiała sobie poradzić.
wiesz co jak po takiej akcji nie zrozumie, że się zachował jak ostatni pacan to ja bym chyba też takiego chłopa nie chciała
no bez jaj tak się zachowywać

Bardzo mi przykro, że Ty się denerwujesz i synek przeżywa

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
ktoś nam dziecko "zaczarował"
Kasia ciągle pokazuje na jedzenie i mówi "mniam, mniam", mam nadzieję, że taki stan potrwa (albo już pozostanie)
żeby ten stan już pozostał

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Witam my już w 19tc Mały od rana kopie a mamusia ma banana na twarzy...
ależ mi Twoja ciąża leci

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
ja po nocy bałamucenia tż. to była przygoda. na początku padło pytanie "jak my to zrobimy" i nastąpiła całkowita konsternacja. powiem wam że czułam się jak słoń, któremu każą chodzić po linie w cyrku co prawda nie używane organy nie zanikają, ale człowiek zapomina jak to się robi. w pewnym momencie miałam wrażanie, że nóżki łóżka się rozjadą. niestety to nie zachęciło Krzysia do wyjścia
ale praktyka czyni mistrza, więc się nie poddaje


Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Mama była u lekarza i tylko gips
super, że obejdzie się bez operacji szybkiego powrotu do zdrowia dla mamy
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 13:20   #1505
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Witam my już w 19tc Mały od rana kopie a mamusia ma banana na twarzy...


Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
ja po nocy bałamucenia tż. to była przygoda. na początku padło pytanie "jak my to zrobimy" i nastąpiła całkowita konsternacja. powiem wam że czułam się jak słoń, któremu każą chodzić po linie w cyrku co prawda nie używane organy nie zanikają, ale człowiek zapomina jak to się robi. w pewnym momencie miałam wrażanie, że nóżki łóżka się rozjadą. niestety to nie zachęciło Krzysia do wyjścia
ale praktyka czyni mistrza, więc się nie poddaje


Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Wiecie co dziewczyny, szczerze Wam powiem że takiej akcji to mi mąż jeszcze nigdy nie odwalił. Róznie bywało po jakiś większych imprezach, ale tak to jeszcze nigdy nie było. Narąbał się jak bąk. Na maksa. Wczoraj jak się pakował to ledwie ze schodów zlazł. Masakra jakaś.
Nie odzywa się do mnie. Powiem wam, że ciekawa jestem jak to się rozwinie, bo on jest bardzo honorowy i jakoś wierzyć mi się nie chce że wróci, bo musiałby się upokorzyć i rzeczy wnieśc spowrotem. Nigdy sie do błędu nie przyzał, więc nie sadzę że zrobi to tym razem. Ale zobaczymy. Jeśli nie wroci bo taki honorowy będzie to znaczy że honor im koledzy ważniejsi są dla niego od rodziny... jego wybór. Strasznie mi ciężko, głowa boli z nerwów, nie mogę się na niczym skupić. Przeżyliśmy razem 7 lat. On nie jest dla mnie za doby, ale jakoś mimo to go kocham. Ale nie poprosze żeby wrócił. Niech sam podejmie decyzję i stwierdzi jakie ma w życiu priorytety. Jeśli woli kolegów to po co mi taki mąż....
Najgorsze że mój syn bardzo to przeżywa, płacze.
A drugi problem jest taki że będzie mi strasznie ciężko finansowa, bo to jednak on zarabiał więcej, moja pensja na niewiele stracza. Ale jakiś będę musiała sobie poradzić.
dla mnie sytuacja nie do wyobrażenia - dzieciak i tyle! a czy Ty wiesz chociaż dokąd się wyprowadził?? szok! współczuję strasznie sytuacji


========================= ===============
ja po rozmowie z dyrką było ok i cieszę się, że mam to za sobą przyjęła to bardzo dobrze - ucieszyła się i trzyma kciuki, no ale wiadomo, że dla szkoły to kłopot - nawet duży, bo brakuje specjalistów chcących uczyć w moim zawodzie...

dziś kaszel jeszcze mocniejszy nawet odkaszluje jakąś wydzielinę (żółtawo-zielonkawą) więc słabo no i gardło piecze - płuczę szałwią i mam ten prenalen mam nadzieję, że to wystarczy
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 13:24   #1506
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
ja po rozmowie z dyrką było ok i cieszę się, że mam to za sobą przyjęła to bardzo dobrze - ucieszyła się i trzyma kciuki, no ale wiadomo, że dla szkoły to kłopot - nawet duży, bo brakuje specjalistów chcących uczyć w moim zawodzie...

dziś kaszel jeszcze mocniejszy nawet odkaszluje jakąś wydzielinę (żółtawo-zielonkawą) więc słabo no i gardło piecze - płuczę szałwią i mam ten prenalen mam nadzieję, że to wystarczy
super, że jesteś zadowolona po rozmowie z dyrektorką

i zdrówka dużo teraz proszę ładnie wyleżeć choróbsko
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 13:48   #1507
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez jojla Pokaż wiadomość
super, że jesteś zadowolona po rozmowie z dyrektorką

i zdrówka dużo teraz proszę ładnie wyleżeć choróbsko
Jeszcze jutro na 4h do pracy idę a później będę się byczyć
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 14:10   #1508
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Rena zdrówka!

Dwakolory i trzymaj się swoich postanowień. A z $ łaski Ci nie robi, na dziecko łożyć MUSI.


Ja się zastanawiam nad zakończeniem kp. Artek pije już tylko 1-2 na dobę, a dla mnie odciąganie to jest godzina roboty, tak zawsze marzę, żeby się położyć razem z nim spać, a tu nie ma zmiłuj...
Ale ja się tak już zastanawiałam 100 razy, więc pewnie i tym razem wyjdzie z tego tyle samo, czyli nic
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 14:15   #1509
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46902766]
Dwakolory i trzymaj się swoich postanowień. A z $ łaski Ci nie robi, na dziecko łożyć MUSI.
[/QUOTE]

Tu jest problem. Bo ja mam syna z poprzedniego związku. Syn mówi do mojego męża tato, biologicznego ojca nie zna. Biologiczny ojciec płaci alimenty, ale tylko 250 zł, więc na wiele to nie starcza. A mój mąż myślę że nie zachowa się jak prawdziwy facet i nie da nam na początek jakiejś kasy żebyśmy staneli na nogi.
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc

dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 14:55   #1510
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Tu jest problem. Bo ja mam syna z poprzedniego związku. Syn mówi do mojego męża tato, biologicznego ojca nie zna. Biologiczny ojciec płaci alimenty, ale tylko 250 zł, więc na wiele to nie starcza. A mój mąż myślę że nie zachowa się jak prawdziwy facet i nie da nam na początek jakiejś kasy żebyśmy staneli na nogi.
Kochana piszesz tak, jakby już szans na uratowanie tego małżeństwa nie było...przecież taka kłótnia to nie powinien być powód do zakończenia wieloletniego związku... chyba, że to tylko pretekst... odzywał się dziś?! wiesz gdzie się zatrzymał?! może u jakiegoś kumpla pije jeszcze...przemyśli i wyjaśnicie sobie wszystko... to, że tak się zachował było ... brak słów... ale o miłość trzeba walczyć...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 14:59   #1511
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46902766]Rena zdrówka!

Dwakolory i trzymaj się swoich postanowień. A z $ łaski Ci nie robi, na dziecko łożyć MUSI.


Ja się zastanawiam nad zakończeniem kp. Artek pije już tylko 1-2 na dobę, a dla mnie odciąganie to jest godzina roboty, tak zawsze marzę, żeby się położyć razem z nim spać, a tu nie ma zmiłuj...
Ale ja się tak już zastanawiałam 100 razy, więc pewnie i tym razem wyjdzie z tego tyle samo, czyli nic [/QUOTE]
Ja lecę na 2 lakatatory - elektroniczny i zwykły ręczny (taki za 8 zł). Odciągnięcie 150-160ml zajmuje mi pół godziny, rano leci 260-300ml. Kacper pije mleko 3 razy dziennie, ja odciągam co jakieś 5-6 godzin i mrożę nadmiar
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 15:07   #1512
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Rena wracaj do zdrowia

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 15:40   #1513
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
Kochana piszesz tak, jakby już szans na uratowanie tego małżeństwa nie było...przecież taka kłótnia to nie powinien być powód do zakończenia wieloletniego związku... chyba, że to tylko pretekst... odzywał się dziś?! wiesz gdzie się zatrzymał?! może u jakiegoś kumpla pije jeszcze...przemyśli i wyjaśnicie sobie wszystko... to, że tak się zachował było ... brak słów... ale o miłość trzeba walczyć...
Nie odezwał się. Nie wiem gdzie się podział. Myslę że do mamy pojechał. Nie wiem czy jeszcze pije, czy wytrzeźwiał. Zobaczymy jak wrócę do domu z pracy, czy był w domu, czy zabrał auta....
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc

dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 16:13   #1514
Kubek29
Zadomowienie
 
Avatar Kubek29
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość

Panika nie mam ani jednej fotki z wesela
Buuu...

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
Jeszcze jutro na 4h do pracy idę a później będę się byczyć
Zdrowia! Odpoczywaj

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46902766]Rena zdrówka!

Dwakolory i trzymaj się swoich postanowień. A z $ łaski Ci nie robi, na dziecko łożyć MUSI.


Ja się zastanawiam nad zakończeniem kp. Artek pije już tylko 1-2 na dobę, a dla mnie odciąganie to jest godzina roboty, tak zawsze marzę, żeby się położyć razem z nim spać, a tu nie ma zmiłuj...
Ale ja się tak już zastanawiałam 100 razy, więc pewnie i tym razem wyjdzie z tego tyle samo, czyli nic [/QUOTE]


Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
Ja lecę na 2 lakatatory - elektroniczny i zwykły ręczny (taki za 8 zł). Odciągnięcie 150-160ml zajmuje mi pół godziny, rano leci 260-300ml. Kacper pije mleko 3 razy dziennie, ja odciągam co jakieś 5-6 godzin i mrożę nadmiar
Jak to trzy razy?
A reszta posilkow? Mm?

Czemu mm skoro mówisz o mrożenii nadmiaru?
Troche nie rozumiem....
Kubek29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 16:24   #1515
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Nie odezwał się. Nie wiem gdzie się podział. Myslę że do mamy pojechał. Nie wiem czy jeszcze pije, czy wytrzeźwiał. Zobaczymy jak wyrócę do domu z pracy, czy był w domu, czy zabrał auta....
Nawet sobie nie wyobrażam co możesz czuć


========================= ======================
Właśnie dzwoniłam do kliniki żeby umówić się na 24.06 na wizytę serduszkową i okazuje się, że mój dr nie przyjmuje akurat tego dnia

ale pojadłam do obiadku pomidorów z cebulką tego mi się chciało
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają

Edytowane przez rena5
Czas edycji: 2014-06-16 o 16:39
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 16:48   #1516
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez Kubek29 Pokaż wiadomość
Jak to trzy razy?
A reszta posilkow? Mm?

Czemu mm skoro mówisz o mrożenii nadmiaru?
Troche nie rozumiem....
Nie.
3 razy je moje mleko (rano jako śniadanie, potem z kleikiem i na kolację - przeważnie z piersi, jeśli nie mogłabym wtedy odciągnąć), raz zupkę i raz podwieczorek, czasem dojada jeszcze z piersi, ale nie zawsze.
Sztuczne dawałam przeważnie po spacerze, ale teraz po spacerze je zupkę, więc zostaje nam teraz jako "awaryjne". No i raz zrobiłam mu na podwieczorek kleik na gęsto na sztucznym mleku, z połówką banana.

Jak je z piersi po zupce czy podwieczorku, to resztę odciagam.

Dokładniej przeważnie (bo nie zawsze) robię tak:
- rano karmię z piersi (chyba, że obudzę się wcześniej z cieknącym mlekiem, wtedy odciągam i na śniadanie dostaje z butelki; Kacper je różnie - czasem o 6, czasem dopiero przed 9),
- odciągam resztę,
- na II śniadanie robię rzadki kleik ryżowy na rozmrożonym mleku ("wymieniam" teraz zapas, wyciągam z kwietnia, a świeże mrożę; mam ponad 5 litrów mleka w zamrażalce)
- odciągam swoje mleko
- na obiad zupka,
- czasem popija mlekiem, czasem nie
- odciągam (chyba, że gdzieś jesteśmy, np. u rodziców, czy na działce, wtedy mi się nie chce odciągać, więc w piersiach mam o tyle mniej ile Kacper zje po zupce)
- podwieczorek - i też: czasem jeszcze je z piersi, czasem nie, no i też jak gdzieś jesteśmy to nie odciągam
- kolacja - najczęściej je z piersi, chyba, że wcześniej odciągałam to z butelki. Po piersi jprzeważnie jeszczdojda z butelki - zawsze w lodówce coś jest, więc te 40-60ml jeszcze dostaje
- jak Kacper śpi to jeszcze odciągam około 22-23.

Za 1,5 tyg wracam do pracy więc inaczej będzie to wyglądało, tzn nie będę odciągać, a Kacper nie będzie popijał zupki mlekiem z piersi.
Będę odciągać około 6 chyba, ze Kacper się wtedy obudzi głodny, to go nakarmię z piersi (resztę odciągnę) i potem odciągnę około 16, po pracy.
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu

Edytowane przez Hosenka*
Czas edycji: 2014-06-16 o 16:56
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 17:40   #1517
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Perse A próbowałaś Artka przystawiać do piersi- próbuje ssać czy nie



Witajcie

Właśnie wróciłam od gina i diabetologa. Od początku mam +2.5kg, w sumie się cieszę, że coś rosnę Cukry ok.
U gina też wszystko ok, dostałam już skierowanie do szpitala na sierpień Mówił, że będę mieć cc około 37-38 tc Franek waży 1400g, lekko poniżej 50 centyla, a termin z usg mam teraz na 3 września, a z OM na 22.08, nie wiem skąd takie rozbieżności u mnie
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 17:44   #1518
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Fiol super że masz już jasność co do cc. Jeszcze trochę czasu jest i mały nadrobieni

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 18:58   #1519
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

A co tu taka cisza

Berbie meldunek wieczorny poprosimy, bo nie wiadomo co będzie po tych nocnych igraszkach z TŻ
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 19:10   #1520
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
A co tu taka cisza
głowa mi pęka nawet drzemka nie pomogła...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Właśnie wróciłam od gina i diabetologa. Od początku mam +2.5kg, w sumie się cieszę, że coś rosnę Cukry ok.
U gina też wszystko ok, dostałam już skierowanie do szpitala na sierpień Mówił, że będę mieć cc około 37-38 tc Franek waży 1400g, lekko poniżej 50 centyla, a termin z usg mam teraz na 3 września, a z OM na 22.08, nie wiem skąd takie rozbieżności u mnie
super, że wszystko ok i że wiesz już jak będzie z cc.
Franio na pewno jeszcze podgoni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 19:25   #1521
meire
Zakorzenienie
 
Avatar meire
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Fiol, dobrze, ze wszytko gra..

Jojla, mnie tak glowa od kilku dni juz boli, ze nie daje rady.. Od zatok chyba.. Czuje zapchany nos.. I boje sie bardzo.. chyba sie musze do lekarza przejsc.. Tylko, co on mi da na przeziebiebie??..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...





Zuzka - ur. 19.11.2009

Julcia - 08.11.2013

II - 22.05.2014

Natalka - 28.01.2015

16.01.2015


meire jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 19:29   #1522
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez meire Pokaż wiadomość
Fiol, dobrze, ze wszytko gra..

Jojla, mnie tak glowa od kilku dni juz boli, ze nie daje rady.. Od zatok chyba.. Czuje zapchany nos.. I boje sie bardzo.. chyba sie musze do lekarza przejsc.. Tylko, co on mi da na przeziebiebie??..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Mi dziś zaszkodziła podróż w nagrzanym samochodzie

A kurujesz się jakimiś domowymi sposobami?
W sumie wydaje mi się, że jak masz możliwość to wizyta u lekarza nie zaszkodzi =*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 19:33   #1523
meire
Zakorzenienie
 
Avatar meire
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez jojla Pokaż wiadomość
Mi dziś zaszkodziła podróż w nagrzanym samochodzie

A kurujesz się jakimiś domowymi sposobami?
W sumie wydaje mi się, że jak masz możliwość to wizyta u lekarza nie zaszkodzi =*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Mam wapno, herbate z miodem, cytryna i sokiem malinowym.. I tyle wlaciwie.. Ehh.. Nie czuje sie najgorzej, tylko temp 37-37,3 (no, ale to niby norma w ciazy?.. Nie wiem sama..) no i glowa mnie boli i nos od zatok... Wiec nawet nie wiem, co to do konca jest.. Ehh..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...





Zuzka - ur. 19.11.2009

Julcia - 08.11.2013

II - 22.05.2014

Natalka - 28.01.2015

16.01.2015


meire jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 19:37   #1524
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Wiecie co dziewczyny, szczerze Wam powiem że takiej akcji to mi mąż jeszcze nigdy nie odwalił. Róznie bywało po jakiś większych imprezach, ale tak to jeszcze nigdy nie było. Narąbał się jak bąk. Na maksa. Wczoraj jak się pakował to ledwie ze schodów zlazł. Masakra jakaś.
Nie odzywa się do mnie. Powiem wam, że ciekawa jestem jak to się rozwinie, bo on jest bardzo honorowy i jakoś wierzyć mi się nie chce że wróci, bo musiałby się upokorzyć i rzeczy wnieśc spowrotem. Nigdy sie do błędu nie przyzał, więc nie sadzę że zrobi to tym razem. Ale zobaczymy. Jeśli nie wroci bo taki honorowy będzie to znaczy że honor im koledzy ważniejsi są dla niego od rodziny... jego wybór. Strasznie mi ciężko, głowa boli z nerwów, nie mogę się na niczym skupić. Przeżyliśmy razem 7 lat. On nie jest dla mnie za doby, ale jakoś mimo to go kocham. Ale nie poprosze żeby wrócił. Niech sam podejmie decyzję i stwierdzi jakie ma w życiu priorytety. Jeśli woli kolegów to po co mi taki mąż....
Najgorsze że mój syn bardzo to przeżywa, płacze.
A drugi problem jest taki że będzie mi strasznie ciężko finansowa, bo to jednak on zarabiał więcej, moja pensja na niewiele stracza. Ale jakiś będę musiała sobie poradzić.

Słuszna uwaga

Sorki że Wam głowę zawracam swoimi problemami, ale nie mam nikogo komu mogłabym o tym powiedzieć...

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------



Powiem ci że mój mąż dbał o nas, ale ja zawsze mówiłam, że on nie dorósł do założenia rodziny. Zawsze na pierwszym miejscu byli dla niego koledzy!
Także GIMNAZJALISTA!
Mam nadzieje że twój tż zmądrzeje
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
ja po rozmowie z dyrką było ok i cieszę się, że mam to za sobą przyjęła to bardzo dobrze - ucieszyła się i trzyma kciuki, no ale wiadomo, że dla szkoły to kłopot - nawet duży, bo brakuje specjalistów chcących uczyć w moim zawodzie...
Ciesze się ze zareagowała pozytywnie
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46902766]

Ja się zastanawiam nad zakończeniem kp. Artek pije już tylko 1-2 na dobę, a dla mnie odciąganie to jest godzina roboty, tak zawsze marzę, żeby się położyć razem z nim spać, a tu nie ma zmiłuj...
Ale ja się tak już zastanawiałam 100 razy, więc pewnie i tym razem wyjdzie z tego tyle samo, czyli nic [/QUOTE]
Ja bym zakończyła.
Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość

Właśnie wróciłam od gina i diabetologa. Od początku mam +2.5kg, w sumie się cieszę, że coś rosnę Cukry ok.
U gina też wszystko ok, dostałam już skierowanie do szpitala na sierpień Mówił, że będę mieć cc około 37-38 tc Franek waży 1400g, lekko poniżej 50 centyla, a termin z usg mam teraz na 3 września, a z OM na 22.08, nie wiem skąd takie rozbieżności u mnie
Malutko przytyłaś


Domiś ma 38 gorączki.Dałam mu czopki na noc.Może to być od ząbków?
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 19:46   #1525
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Mam nadzieje że twój tż zmądrzeje

Ciesze się ze zareagowała pozytywnie

Ja bym zakończyła.

Malutko przytyłaś


Domiś ma 38 gorączki.Dałam mu czopki na noc.Może to być od ząbków?
Dużo zdrowia dla Domisia. Żeby się bidulek nie męczył z zębami
Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 19:50   #1526
wadera4
Wtajemniczenie
 
Avatar wadera4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
A co tu taka cisza

Berbie meldunek wieczorny poprosimy, bo nie wiadomo co będzie po tych nocnych igraszkach z TŻ
Mecz leci widziałyście jak Ronaldo płakał?

Właśnie Berbie, meldujemy się, coś Ciebie mało ostatnio


Dwakolory nie będę nawet komentować chamskiego zachowania Twojego tż. Nie chcę się denerwować, bo za dobrze znam to z przeszłości. Ale cieszę się, że ze spokojem i pogodzeniem podchodzisz do rozstania, bo można się godzić, starać, ale może się też okazać, że to będzie jedyne rozwiązanie....

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Rena na kiedy się zapisałaś na serducho?
__________________

Są groby uwiecznione tylko wspomnieniem, na których wciąż tli się płomień rozpaczy.
wadera4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 19:53   #1527
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Zrobiłam zastrzyk bez siniaka. Muszę się pochwalić

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 19:55   #1528
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Ale nie poprosze żeby wrócił. Niech sam podejmie decyzję i stwierdzi jakie ma w życiu priorytety. Jeśli woli kolegów to po co mi taki mąż....
błagam nie pros go żeby wrócił, jeśli nie przemyśli sprawy i nie dojdzie do wniosków to nie jest wart tego, żeby z Wami być. bo w końcu wywinie znowu podobny numer, albo gorszy.
duma dumą, koledzy kolegami ale to wy powinniście być na 1 miejscu
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
ja po rozmowie z dyrką było ok i cieszę się, że mam to za sobą przyjęła to bardzo dobrze - ucieszyła się i trzyma kciuki, no ale wiadomo, że dla szkoły to kłopot - nawet duży, bo brakuje specjalistów chcących uczyć w moim zawodzie...
czyli od jutra jesteś na zwolnieniu?
plamień nie ma?

ja po SR, niestety nie rodzę jeszcze nie wiem ile dziś km przeszłam. wybrałam się do fryzjerki, kosmetyczki i dentysty. podcięłam końcówki, zrobiłam hennę i usunęłam kamień z zębów.

na SR było o krwi pępowinowej. wiem, że temat był poruszany, ale nie pamiętam co pisałyście. Czy któraś pobierała? jakie poniosła koszty?
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 20:00   #1529
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Idziesz jutro na badanie do swojego gina ?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-16, 20:04   #1530
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
Właśnie Berbie, meldujemy się, coś Ciebie mało ostatnio
jakoś mi te ostatnie dni uciekają przez palce, a z drugiej strony nie mam za bardzo o czym pisać. szukam sobie na siłę zajęć żeby nie zwariować.
Cytat:
Napisane przez Mlebidakin Pokaż wiadomość
Idziesz jutro na badanie do swojego gina ?
dziś był mój gin na oddziale ktg prawidłowe, skurcze są. jutro mam dzień przerwy i środę znowu ktg.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-12 07:53:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.