Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz. IV!

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kro0pka

a na stałe już zostajesz za granicą czy planujesz powrót?

Tz ma za dobrą pracę poza tym tu jest inne życie niż w Polsce

[kro0pka]

Napisane przez Optymistka26

Psa mozna wykapac Kleszcze trzeba obowiazkowo psince usunac, mecza go.

kąpię go, ale mieszkam na wsi i moja psina zwiedza wszystko jak go wykąpię to jest w błocie za chwilę a co tydzień nie będę go kąpać kleszcze też miał usuwane, stosowaliśmy na nie różne środki ale w tujach czy w trawie jest ich pełno, dlatego wolę nie ryzykować bo nie chcę nawet mówić co by mogło się stać jakby któraś z nas złapała takiego kleszcza..

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Tz ma za dobrą pracę poza tym tu jest inne życie niż w Polsce

a co to za państwo? My też myślimy o czymś takim, chociaż na jakiś czas żeby odizolować się od tego wszystkiego w przyszłości...

[malutka100]

Napisane przez zVenus

kochany
a brzuszek pokaźny i bardzo zgrabniutki. fajnie się lezy? ja tez w tej pozycji...tylko troszkę bardziej siedzącej bo mam laptopa na kolanach

czy ja wiem czy fajnie się leży? przez "chwilę" tak a później to już niestety mnie to nudzi, Ty coś chyba o tym wiesz hihi
dobija mnie takie leżenie, ale staram się jak najczęściej, bo już sama nie wiem czy sobie nie szkodzę, jak za długo jestem na nogach.
Ostatnio miałam marzenie, że sobie wysprzątam całe mieszkanie, na dosłowny błysk ale oczywiście Tż popukał się w czoło i mi zabronił... Boże kto by pomyślał, że będę miała takie "marzenia"

Napisane przez kro0pka

ojeju jaki słodki widok! też bym chciała tak sobie poleżeć z moim psiakiem ale.. śmierdzi i ma kleszcze

no to kochana trzeba go wykąpać i pousuwać mu kleszcze, bo się pewnie bidulek męczy z takimi lokatorami.
Ja mogę polecić takie specjalne kropelki, które aplikuje się pieskowi na kark jednorazowo i później jest już spokój z kleszczami

Zanim użyłam tych kropel, mój też przynosił na sobie wiele kleszczy i zawsze Tż wyciągał je pęsętą. Ale psinka tego nie lubiła i zawsze się "obrażała". Serio, zawsze po akcji wyciągania kleszcze siedział za stołem i patrzył się spod byka, a wołany nie chciał podejść dopiero przekupiony jakimś smakołykiem łaskawie dawał się głaskać

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kro0pka

a co to za państwo? My też myślimy o czymś takim, chociaż na jakiś czas żeby odizolować się od tego wszystkiego w przyszłości...

Niemcy

[kro0pka]

Napisane przez malutka100

no to kochana trzeba go wykąpać i pousuwać mu kleszcze, bo się pewnie bidulek męczy z takimi lokatorami.
Ja mogę polecić takie specjalne kropelki, które aplikuje się pieskowi na kark jednorazowo i później jest już spokój z kleszczami

Zanim użyłam tych kropel, mój też przynosił na sobie wiele kleszczy i zawsze Tż wyciągał je pęsętą. Ale psinka tego nie lubiła i zawsze się "obrażała". Serio, zawsze po akcji wyciągania kleszcze siedział za stołem i patrzył się spod byka, a wołany nie chciał podejść dopiero przekupiony jakimś smakołykiem łaskawie dawał się głaskać

wyżej napisałam wszystko o kąpieli mojego psa krople też stosowałam i też się obraża.. jak go kąpiemy to później się chowa i nie wychodzi przez parę godzin.. albo nie zje jak ktoś się patrzy

[zVenus]

Napisane przez malutka100

czy ja wiem czy fajnie się leży? przez "chwilę" tak a później to już niestety mnie to nudzi, Ty coś chyba o tym wiesz hihi
dobija mnie takie leżenie, ale staram się jak najczęściej, bo już sama nie wiem czy sobie nie szkodzę, jak za długo jestem na nogach.
Ostatnio miałam marzenie, że sobie wysprzątam całe mieszkanie, na dosłowny błysk ale oczywiście Tż popukał się w czoło i mi zabronił... Boże kto by pomyślał, że będę miała takie "marzenia"



no to kochana trzeba go wykąpać i pousuwać mu kleszcze, bo się pewnie bidulek męczy z takimi lokatorami.
Ja mogę polecić takie specjalne kropelki, które aplikuje się pieskowi na kark jednorazowo i później jest już spokój z kleszczami

Zanim użyłam tych kropel, mój też przynosił na sobie wiele kleszczy i zawsze Tż wyciągał je pęsętą. Ale psinka tego nie lubiła i zawsze się "obrażała". Serio, zawsze po akcji wyciągania kleszcze siedział za stołem i patrzył się spod byka, a wołany nie chciał podejść dopiero przekupiony jakimś smakołykiem łaskawie dawał się głaskać

taaa, ja mam podobne marzenia...choć mój mężul się stara posprzątać jak najlepiej umie to ja i tak wolałabym zrobić to sama - bo ja najlepiej wiem jak a leżenie może sie znudzić, na prawdę, ja dopiero od tygodnia poleguję ale już nie mogę tego znieść.
moja psinka też zakroplona chyba w maju była i jak na razie ani jednego kleszczucha nie ma....a zawsze miała mnóstwo.

[patrycja19894]

Napisane przez zVenus

kochany
a brzuszek pokaźny i bardzo zgrabniutki. fajnie się lezy? ja tez w tej pozycji...tylko troszkę bardziej siedzącej bo mam laptopa na kolanach

oj nie radze trzymać tak laptopa,ja sobie w ten sposób zalatwilam nogę. Teraz mnie rwie w miejscu gdzie była bateria i się nagrzewal.. Przy każdej zmianie pogody czuje skutki trzymania laptopa na kolanach

Malutka śliczny brzuszek i piesek słodki widok

Pati brawa za 35tydzien. To juz tak blisko.. Faktycznie położna miala racje ze czas najwyższy pakować torbe do szpitala. Nie zajarzylam ze ty juz tak blisko mety

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez kro0pka

wyżej napisałam wszystko o kąpieli mojego psa krople też stosowałam i też się obraża.. jak go kąpiemy to później się chowa i nie wychodzi przez parę godzin.. albo nie zje jak ktoś się patrzy

moja psinka z racji ze jest biala była często kapana i tak się prZyzwyczaila ze wskakiwala mokra na WC i czekała kiedy ja będę suszyć suszarka jeszcze do tego pysk otwierała i łapała powietrze przy obcinaniu też zawsze stała dumnie,a po obcięciu paznokci biegała po mieszkaniu i stukala po panelach jakby nowe szpilki dostała :-D

[pati1078]

Napisane przez zVenus

a co Ty w szkole uczysz, że jeszcze Ci 3 dni zostały?? tak pytam bo akurat koniec roku się zbliża

oj ja mam teraz duzo więcej czasu a i tak mi czasem ciężko nadążyć

nie to akurat taki zbieg okoliczności
a pracuje w fabryce zajujacej się ozdabianiem kubeczkow , szklanek i takich tam bajerow

Napisane przez h4linka

Nie licz na to, ja siedzę prawie cały czas w domu i też nadrabiam po kilka stron dziennie. Są takie dwie niedoścignione gaduły.

no tak ale może chociaż nie będę musiala nadrabiać po 6 stron dziennie

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez patrycja19894

oj nie radze trzymać tak laptopa,ja sobie w ten sposób zalatwilam nogę. Teraz mnie rwie w miejscu gdzie była bateria i się nagrzewal.. Przy każdej zmianie pogody czuje skutki trzymania laptopa na kolanach

Malutka śliczny brzuszek i piesek słodki widok

Pati brawa za 35tydzien. To juz tak blisko.. Faktycznie położna miala racje ze czas najwyższy pakować torbe do szpitala. Nie zajarzylam ze ty juz tak blisko mety

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------


moja psinka z racji ze jest biala była często kapana i tak się prZyzwyczaila ze wskakiwala mokra na WC i czekała kiedy ja będę suszyć suszarka jeszcze do tego pysk otwierała i łapała powietrze przy obcinaniu też zawsze stała dumnie,a po obcięciu paznokci biegała po mieszkaniu i stukala po panelach jakby nowe szpilki dostała :-D

hehe fajna ta twoja psinka

[malutka100]

Napisane przez kro0pka

wyżej napisałam wszystko o kąpieli mojego psa krople też stosowałam i też się obraża.. jak go kąpiemy to później się chowa i nie wychodzi przez parę godzin.. albo nie zje jak ktoś się patrzy

no właśnie mój też nie za bardzo lubi się kąpać więc mogę wyobrazić jak Twój się zachowuje

Napisane przez patrycja19894

oj nie radze trzymać tak laptopa,ja sobie w ten sposób zalatwilam nogę. Teraz mnie rwie w miejscu gdzie była bateria i się nagrzewal.. Przy każdej zmianie pogody czuje skutki trzymania laptopa na kolanach

Malutka śliczny brzuszek i piesek słodki widok

Pati brawa za 35tydzien. To juz tak blisko.. Faktycznie położna miala racje ze czas najwyższy pakować torbe do szpitala. Nie zajarzylam ze ty juz tak blisko mety

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------


moja psinka z racji ze jest biala była często kapana i tak się prZyzwyczaila ze wskakiwala mokra na WC i czekała kiedy ja będę suszyć suszarka jeszcze do tego pysk otwierała i łapała powietrze przy obcinaniu też zawsze stała dumnie,a po obcięciu paznokci biegała po mieszkaniu i stukala po panelach jakby nowe szpilki dostała :-D

kurczę wyobraziłam sobie, jak Twój pies się zachowuje po kąpieli, to musi być rozkoszny widok
Ile bym dała żeby mój tak robił,ale niestety
mój najbardziej lubi moment, jak już Tż wyciągnie go z wanny, wytrze ręcznikiem, a on wtedy ucieka kawałek dalej i się intensywnie wytrzepuje i patrzy zdegustowany jak mogliśmy mu to zrobić

[karoseria]

Napisane przez pati1078

a ja się witam w 35 tyg i 42 dni do porodu no i jeszcae 3 dni do pracy i wkoncu będę na bieżąco z wizazem

U mnie jeszcze 5 dni Ale jak się dłuży niemiłosiernie

Napisane przez malutka100

Witam mamusie

właśnie zabieram się na nadrabianie, bo widzę, że kilka stron naskrobałyście

Dzień minął bardzo fajnie, Tż miał wolne, więc większość czasu spędziliśmy razem. Byliśmy u mojej siostry, powygrzewałam się na słoneczku, pobawiłam z moimi siostrzenicami, było bardzo fajnie

Wklejam wam zdjęcie mojego brzuszka w 30 tygodniu i przy okazji mojego psiaka Często do mnie wskakuje na kanapę jak odpoczywam i kładzie pyszczek na brzuszku, rozczula mnie to bardzo

Słodziutko


A wózek mam też zielony

[zVenus]

dziewczyny trochę się zmartwiłam...dzwoniła koleżanka i tak mi mówi...że dziś gadały z drugą koleżanką i że mam za nisko brzuch
żadna w ciąży nie była ale się chyba martwią... a mnie to zdołowało, bo nie dość że ta szyjka się skróciła i cały czas się boje czy wszystko ok to jeszcze mi tak gada przez telefon...no przecież nie każdy brzuch jest taki sam co nie? mi się wydaje że jakoś strasznie nisko nie mam ale fakt że pod biustem sie nie zaczyna...no juz sama nie wiem czy jest sie czym martwić czy nie...aż mi zaczął brzuch twardnieć i mi jakoś nieprzyjemnie...

[h4linka]

Napisane przez zVenus

dziewczyny trochę się zmartwiłam...dzwoniła koleżanka i tak mi mówi...że dziś gadały z drugą koleżanką i że mam za nisko brzuch
żadna w ciąży nie była ale się chyba martwią... a mnie to zdołowało, bo nie dość że ta szyjka się skróciła i cały czas się boje czy wszystko ok to jeszcze mi tak gada przez telefon...no przecież nie każdy brzuch jest taki sam co nie? mi się wydaje że jakoś strasznie nisko nie mam ale fakt że pod biustem sie nie zaczyna...no juz sama nie wiem czy jest sie czym martwić czy nie...aż mi zaczął brzuch twardnieć i mi jakoś nieprzyjemnie...

Jedna mądrzejsza od drugiej, żadna w ciąży nie była ale rozumy pozjadane. Nie słuchaj takiego (przepraszam za słowo) pieprzenia bzdur. Każdy brzuch wygląda inaczej, najlepiej to widać nawet na naszych zdjęciach. Ja też mam od początku bardzo nisko brzuch i jakoś lekarz nigdy nie powiedział ani słowa, że to źle, taki Twój urok i tyle.

[malutka100]

Napisane przez zVenus

dziewczyny trochę się zmartwiłam...dzwoniła koleżanka i tak mi mówi...że dziś gadały z drugą koleżanką i że mam za nisko brzuch
żadna w ciąży nie była ale się chyba martwią... a mnie to zdołowało, bo nie dość że ta szyjka się skróciła i cały czas się boje czy wszystko ok to jeszcze mi tak gada przez telefon...no przecież nie każdy brzuch jest taki sam co nie? mi się wydaje że jakoś strasznie nisko nie mam ale fakt że pod biustem sie nie zaczyna...no juz sama nie wiem czy jest sie czym martwić czy nie...aż mi zaczął brzuch twardnieć i mi jakoś nieprzyjemnie...

dziwne, że żadna z koleżanek w ciąży nie była, a wypowiada się z taką pewnością
i jeszcze Cię nastraszyły
brzuch twardnieje też z nerwów i nadmiernego stresu, więc ja na Twoim miejscu bym się postarała uspokoić...

ja też mam bardzo nisko brzuch, ale naprawdę bardzo nisko...
też nie zaczyna sie pod biustem


ja zawsze miałam tak nisko, gin nigdy nic nie powiedział, więc uważam że wszystko jest w porządku
Pamiętaj- odpoczywamy, nie stresujemy się i wszystko będzie dobrze

[kasia_ruda]

Napisane przez zVenus

dziewczyny trochę się zmartwiłam...dzwoniła koleżanka i tak mi mówi...że dziś gadały z drugą koleżanką i że mam za nisko brzuch
żadna w ciąży nie była ale się chyba martwią... a mnie to zdołowało, bo nie dość że ta szyjka się skróciła i cały czas się boje czy wszystko ok to jeszcze mi tak gada przez telefon...no przecież nie każdy brzuch jest taki sam co nie? mi się wydaje że jakoś strasznie nisko nie mam ale fakt że pod biustem sie nie zaczyna...no juz sama nie wiem czy jest sie czym martwić czy nie...aż mi zaczął brzuch twardnieć i mi jakoś nieprzyjemnie...

Ja też mam nisko od samego początku. Różne są organizmy, każdy inaczej umiejscawia ciążę. A co do twoich koleżanek, to po pierwsze raczej niezbyt się znają na temacie, a po drugie... głupie są, że Cię denerwują! Jak mnie takie coś wkurza! Miałam to samo, jak zaczęłam mieć akcje z ciśnieniem, co druga "życzliwa" koleżanka miała dla mnie jakąś dramatyczną historię na ten temat. Nie przejmuj się!

Ja właśnie wróciłam z całodziennego wypadu na działkę, było leżenie na leżaczku, dietetyczny grill (bakłażan, kukurydza w kolbach, udka w sosie orientalnym), cały dzień z tżtem i relaks totalny. Jutro tż niestety pracuje, więc siedzę sama.

Wysłano z aplikacji mobilnej.

[mysia111]

Napisane przez malutka100

Toś mnie Mysia pocieszyła A powiedzcie mi czy to zawsze tak jest, że jak dziecko ma ponad 4 kg to lekarz zaleca cc, czy to zależy jeszcze od jakiś innych czynników?

niestety u mnie w szpitalu 4kg i wiecej nie jest powodem do cc.

malutka100 - fajny brzuszek

[h4linka]

AAA jeszcze jedno mi się głupie pytanie nasunęło.
Czy możliwe, że w brzuchu funkcjonuje coś podobnego do echo?
Bo skoro mój młody ma głowę na górze a ja czuję "czkawkę" bardzo nisko w podbrzuszu... To co to jest?

[malutka100]

Napisane przez kasia_ruda

Ja też mam nisko od samego początku. Różne są organizmy, każdy inaczej umiejscawia ciążę. A co do twoich koleżanek, to po pierwsze raczej niezbyt się znają na temacie, a po drugie... głupie są, że Cię denerwują! Jak mnie takie coś wkurza! Miałam to samo, jak zaczęłam mieć akcje z ciśnieniem, co druga "życzliwa" koleżanka miała dla mnie jakąś dramatyczną historię na ten temat. Nie przejmuj się!

Ja właśnie wróciłam z całodziennego wypadu na działkę, było leżenie na leżaczku, dietetyczny grill (bakłażan, kukurydza w kolbach, udka w sosie orientalnym), cały dzień z tżtem i relaks totalny. Jutro tż niestety pracuje, więc siedzę sama.

Wysłano z aplikacji mobilnej.

Też mnie to niesamowicie denerwuje
Nagle każdy ma tyle do powiedzenia i oczywiście jakąś uroczą historyjkę z życia wziętą. Szkoda tylko, że takie "życzliwe" osoby nie pomyślą, że narażają ciężarną na stres takim gadaniem, bo w naszym stanie niestety tak jest że wszystkim przejmujemy się dwa razy bardziej.

[zaczarowanadlaniego]

Tz poszedl po bulki i donaty na stacje bo mam ochote
wiec ja poszlam sie balsamowac i olejkowac do lazienki i zauwazylam roztepy za kolanami

zalamalam sie

[kasia_ruda]

Napisane przez malutka100

Też mnie to niesamowicie denerwuje
Nagle każdy ma tyle do powiedzenia i oczywiście jakąś uroczą historyjkę z życia wziętą. Szkoda tylko, że takie "życzliwe" osoby nie pomyślą, że narażają ciężarną na stres takim gadaniem, bo w naszym stanie niestety tak jest że wszystkim przejmujemy się dwa razy bardziej.

Dokładnie! Ja po jednej z takich historii się tak zdenerwowałam, że mi puls do 115 skoczył. Zero empatii...

Wysłano z aplikacji mobilnej.

[zVenus]

Napisane przez h4linka

Jedna mądrzejsza od drugiej, żadna w ciąży nie była ale rozumy pozjadane. Nie słuchaj takiego (przepraszam za słowo) pieprzenia bzdur. Każdy brzuch wygląda inaczej, najlepiej to widać nawet na naszych zdjęciach. Ja też mam od początku bardzo nisko brzuch i jakoś lekarz nigdy nie powiedział ani słowa, że to źle, taki Twój urok i tyle.

Napisane przez malutka100

dziwne, że żadna z koleżanek w ciąży nie była, a wypowiada się z taką pewnością
i jeszcze Cię nastraszyły
brzuch twardnieje też z nerwów i nadmiernego stresu, więc ja na Twoim miejscu bym się postarała uspokoić...

ja też mam bardzo nisko brzuch, ale naprawdę bardzo nisko...
też nie zaczyna sie pod biustem


ja zawsze miałam tak nisko, gin nigdy nic nie powiedział, więc uważam że wszystko jest w porządku
Pamiętaj- odpoczywamy, nie stresujemy się i wszystko będzie dobrze

Napisane przez kasia_ruda

Ja też mam nisko od samego początku. Różne są organizmy, każdy inaczej umiejscawia ciążę. A co do twoich koleżanek, to po pierwsze raczej niezbyt się znają na temacie, a po drugie... głupie są, że Cię denerwują! Jak mnie takie coś wkurza! Miałam to samo, jak zaczęłam mieć akcje z ciśnieniem, co druga "życzliwa" koleżanka miała dla mnie jakąś dramatyczną historię na ten temat. Nie przejmuj się!

Ja właśnie wróciłam z całodziennego wypadu na działkę, było leżenie na leżaczku, dietetyczny grill (bakłażan, kukurydza w kolbach, udka w sosie orientalnym), cały dzień z tżtem i relaks totalny. Jutro tż niestety pracuje, więc siedzę sama.

Wysłano z aplikacji mobilnej.

Dzieki dziewczyny, no własnie tak mi się wydaje, że to indywidualna kwestia jest a poza tym brzuch jesczze mi sie podnosi z tego co wiem do 36tc wtedy jest w najwyzszym położeniu i potem opada...a ja jestem na początku 33tc (32+0) więc może jeszcze troche wyzej nawet będzie za jakieś 2-3tyg...a nawet jesli nie to nie mam go między nogami przecież...ale się wkurzyłam. cały cas się denerwuję a tu takie coś, no bardzo miło z ich strony!

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zVenus

dziewczyny trochę się zmartwiłam...dzwoniła koleżanka i tak mi mówi...że dziś gadały z drugą koleżanką i że mam za nisko brzuch
żadna w ciąży nie była ale się chyba martwią... a mnie to zdołowało, bo nie dość że ta szyjka się skróciła i cały czas się boje czy wszystko ok to jeszcze mi tak gada przez telefon...no przecież nie każdy brzuch jest taki sam co nie? mi się wydaje że jakoś strasznie nisko nie mam ale fakt że pod biustem sie nie zaczyna...no juz sama nie wiem czy jest sie czym martwić czy nie...aż mi zaczął brzuch twardnieć i mi jakoś nieprzyjemnie...

a co obchodzi Twoje kolezanki jak masz brzuch i ze to jest w ogole jakis temat do rozmowy

niektore maja nisko niektore maja wysoko ja np. mam wysoko i jakos nie mam zamiaru sie z tego powodu martwic

nie martw sie kochana a przede wszystkim sie nie denerwuj bo sama piszesz ze Ci brzuch twardnieje

[kasia_ruda]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Tz poszedl po bulki i donaty na stacje bo mam ochote
wiec ja poszlam sie balsamowac i olejkowac do lazienki i zauwazylam roztepy za kolanami

zalamalam sie

Skąd??? Przecież Ty nic nie tyjesz!!!

Wysłano z aplikacji mobilnej.

[mysia111]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

a co obchodzi Twoje kolezanki jak masz brzuch i ze to jest w ogole jakis temat do rozmowy

Po porodzie temat brzucha będzie też ulubionym tematem "życzliwych" koleżanek - "a widziałaś ta juz 3-mce po porodzie a brzuch ma taki a taki.........."
Chodząc przez parę lat z dzieckiem do piaskownicy to chcąc nie chcąc sie nasłuchałam takich rozmów.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kasia_ruda

Skąd??? Przecież Ty nic nie tyjesz!!!

Wysłano z aplikacji mobilnej.

nie wiem wlasnie skad

Tz mowi ze prawie nie widac ale ja widze i to bardzo wyraznie !!!
Tak bardzo skupilam sie na brzuchu zeby nie miec a tu za kolanem u lewej nogi mi sie pojawily tam gdzie mam zylaki w sumie juz prawie ich nie widac

[Optymistka26]

Napisane przez malutka100

Ostatnio miałam marzenie, że sobie wysprzątam całe mieszkanie, na dosłowny błysk ale oczywiście Tż popukał się w czoło i mi zabronił... Boże kto by pomyślał, że będę miała takie "marzenia"

Haha tez mam takie "marzenia" jak sprzatne, poprasuje ubranka, przemebluje pokoj albo pojde do galerii handlowej na zakupy

Napisane przez patrycja19894

moja psinka z racji ze jest biala była często kapana i tak się prZyzwyczaila ze wskakiwala mokra na WC i czekała kiedy ja będę suszyć suszarka jeszcze do tego pysk otwierała i łapała powietrze przy obcinaniu też zawsze stała dumnie,a po obcięciu paznokci biegała po mieszkaniu i stukala po panelach jakby nowe szpilki dostała :-D

dama jak z filmu ! juz sobie wyobrazam ten rozwiany suszarka wlos Wstaw jakies zdjecie z takiej sesji kosmetycznej.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez mysia111

Po porodzie temat brzucha będzie też ulubionym tematem "życzliwych" koleżanek - "a widziałaś ta juz 3-mce po porodzie a brzuch ma taki a taki.........."
Chodząc przez parę lat z dzieckiem do piaskownicy to chcąc nie chcąc sie nasłuchałam takich rozmów.

Ja to wtedy bym im ladnie odpowiedziala
ciekawe czy one beda wygladaly jak modelki po porodzie
nienawidze takiego gadania
irytuje mnie to strasznie

[mysia111]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Ja to wtedy bym im ladnie odpowiedziala
ciekawe czy one beda wygladaly jak modelki po porodzie
nienawidze takiego gadania
irytuje mnie to strasznie

One nie do mnie tak mówiły
Siedziały np takie 3 z dziecmi po czym 1 poszła do domu to już było obgadywanie.....

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez mysia111

One nie do mnie tak mówiły
Siedziały np takie 3 z dziecmi po czym 1 poszła do domu to już było obgadywanie.....

to widze tak tradycyjnie
jedna idzie wiec mozna obgadac

[Mamamarta2010]

Napisane przez malutka100

Witam mamusie

właśnie zabieram się na nadrabianie, bo widzę, że kilka stron naskrobałyście

Dzień minął bardzo fajnie, Tż miał wolne, więc większość czasu spędziliśmy razem. Byliśmy u mojej siostry, powygrzewałam się na słoneczku, pobawiłam z moimi siostrzenicami, było bardzo fajnie

Wklejam wam zdjęcie mojego brzuszka w 30 tygodniu i przy okazji mojego psiaka Często do mnie wskakuje na kanapę jak odpoczywam i kładzie pyszczek na brzuszku, rozczula mnie to bardzo

Ale slodki ten Twoj piesio Brzuszek tez piekny! W ogole to sie wzruszylam

[Moni 26]

Napisane przez malutka100

Witam mamusie

właśnie zabieram się na nadrabianie, bo widzę, że kilka stron naskrobałyście

Dzień minął bardzo fajnie, Tż miał wolne, więc większość czasu spędziliśmy razem. Byliśmy u mojej siostry, powygrzewałam się na słoneczku, pobawiłam z moimi siostrzenicami, było bardzo fajnie

Wklejam wam zdjęcie mojego brzuszka w 30 tygodniu i przy okazji mojego psiaka Często do mnie wskakuje na kanapę jak odpoczywam i kładzie pyszczek na brzuszku, rozczula mnie to bardzo

jaki masz śliczny, tak okraglutki brzuszek , super spory jak na pozycje leżaca ale wydaje mi sie ze u ciebie bardziej jest widoczny bo szczuplutka jesteś