Ciężarówki już na mecie, rozładunek będzie w lecie - mamy lipiec 2014 cz. VI

[Iza188]

domi jesteś kolejnym przykładem, ze nie znamy dnia ani godziny nie ma co sie nastawiac i planować przebiegu porodu.
Zapomnialabym: domi gratuluje
debesciara czyli za tydzien w środę stawiasz sie na IP?
Ja jestem dwa dni po tobie w terminie (4lipca) ale 1go mam jeszcze wizytę. Ciekawe czy dotrwam.......

[kularek]

i like it - postaram się wrzucić wieczorem



robaczek - nie używałam nigdy nakładek jakieś takie niewygodne mi się wydają - u mnie to tylko tak na poczatku a jak się już sutki przyzwyczają będzie już dobrze u mnie też gorzej jak próbowałam odciągać pierś była twarda jak kamień i nawet jak delikatnie dotykałam to bolała i jak mały je z jednej to z drugiej samoistny wyciek mleka co bardzo kłopotliwe jest


Domi - GRATULACJE !!! strasznie szybko wszystko się potoczyło a i strachu pewnie nie mało się przy tym najedliście - dobrze, że wszystko ok. buziaki dla Was



mamaya - laktator nigdy nie wyciągnie tyle co dziecko zwłaszcza na początku - ale myślę, że dobrze robisz bo jak za kilka dni mały już będzie mógł pierś to wtedy laktacja napewno Ci się rozkręci ale masz małego śpiocha

[rybka13]

Napisane przez debesciara

Ja też! Dziś szaleństwo, Matyldka spala do 5:48

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

Ło Jezu to my do 7, a zazwyczaj 8-9
No ale w twoim przypadku to juz cos!

[irsin]

Napisane przez malwiska

Dokładnie, w takim tempie to w lipcu nie bedzie kto miał się rozpakowywac...
Chyba ze lekarz FAME od początku na jakiejś fazie i za miast wyznaczyć termin na 2 sierpnia wyznaczyl po pierwszej wizycie na 2 lipca -mam nadzieję ze mi wybacczysz mój czarny humor...
My ogólnie mamy dziwne przypadki na tym wątku... ciekawe czy na innych też tyle problemów komplikacji skracajacych się szyjek, skurczy bez końca itp.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

spoko spoko ja jestem na koncu listy

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

domi gratulacje!!!! jednak sie nie spotkamy na porodowce

[debesciara]

Napisane przez Iza188

domi jesteś kolejnym przykładem, ze nie znamy dnia ani godziny nie ma co sie nastawiac i planować przebiegu porodu.
Zapomnialabym: domi gratuluje
debesciara czyli za tydzien w środę stawiasz sie na IP?
Ja jestem dwa dni po tobie w terminie (4lipca) ale 1go mam jeszcze wizytę. Ciekawe czy dotrwam.......

Nooooł! A bynajmniej się nie wybieram U nas na IP należy się zgłosić tydzień po terminie Ja z moim lekarzem jestem ustawiona w szpitalu na 8.07 o ile oczywiście wcześniej nic się nie zadzieje.. na co się nie zapowiada, chociaż przypadek Domi pokazuje gdzie sobie możemy schować nasze plany

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[framboise87]

Napisane przez Domi_00

Dziewczyny, mała zmiana. Kalina od 19.50 jest na świecie. 3250g. 10 pkt apgar, cc.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

GRATULACJE!!!

[mulonka]

Gratuluje wszystkim nowym mamusiom i życzę dużo zdrówka dla waszych pociech!

Witam dziewczęta!
Podczytuje Was regularnie, ale niestety pisze z telefonu, bo nie mam chwilowo lapka i ciężko mi cytować.
U mnie dzidzia bez zmian wiec jadę 3 lipca umówić się na cesarke. Gbs mam ujemny I dzisiaj wieczorem drugie ktg.

[Fame]

hej!
co do "mojego" tematu to napiszę łącznie- dzięki wszystkim za pocieszenie odnośnie lekarza to nadal uważam tak jak kiedyś już pisałam.. on na każdej wizycie mówi mi jak jest i co może być, ale Bogiem nie jest i jak sam stwierdził wczoraj, że my możemy sobie przewidywać a "natura robi swoje". Zresztą bardziej winię siebie, bo za bardzo sie nastawiłam na poród przed terminem.....

Napisane przez kularek

Fame - kupiłam dziś malinki - pyszne choć zjadłam tylko kilka bo się bałam więcej -a tego, że maliny są też spod foli to nawet nie wiedziałam

i te spod folii są nawet miesiąc wcześniej niż z te z pola

Napisane przez Domi_00

Dziewczyny, mała zmiana. Kalina od 19.50 jest na świecie. 3250g. 10 pkt apgar, cc.

Gratuluję!!! ale zadziwiający zwrot akcji
Prosimy o zdjęcie małej Kalinki

Napisane przez debesciara

Witam się porannie
Nooo to dziewczyny dziś zmiana kodu na 4 z przodu
Fame

tak, tak.. u mnie też 4 z przodu co mnie bardziej przeraża niż zadowala
swoją drogą to kiedy to zleciało?

[elcia_]

Witam
Rano zawiozłam małą do przedszkola, i postanowiłam zajechać do szpitala zrobić ktg. Oczywiście zero skurczy a wczoraj już sobie wkręcałam że rodzę Na szczęście tętno malutkiej w porządku i następne ktg 3lipca + mam się zgłosić na oddział to mnie moja gin zbada na dyżurze. Coś czuję że mi pomasuje pewną część ciała
W ogóle poszłam dziś do szpitala do mojego miasteczka, bo mi się nie chciało na półgodzinny zapis jechać do Lublina. A tam pustki pani mnie wzięła na zapis bez rejestracji zero kolejek, doktor zinterpretował nawet nic nie marudził że się u nich nie leczę a jak na ktg to chętnie. Zaprosił za tydzień, myślałam że będą robić problemy. A i powiedział że z rozwarciem mogę chodzić spokojnie do terminu

[Fame]

Napisane przez elcia_

Witam
Rano zawiozłam małą do przedszkola, i postanowiłam zajechać do szpitala zrobić ktg. Oczywiście zero skurczy a wczoraj już sobie wkręcałam że rodzę Na szczęście tętno malutkiej w porządku i następne ktg 3lipca + mam się zgłosić na oddział to mnie moja gin zbada na dyżurze. Coś czuję że mi pomasuje pewną część ciała
W ogóle poszłam dziś do szpitala do mojego miasteczka, bo mi się nie chciało na półgodzinny zapis jechać do Lublina. A tam pustki pani mnie wzięła na zapis bez rejestracji zero kolejek, doktor zinterpretował nawet nic nie marudził że się u nich nie leczę a jak na ktg to chętnie. Zaprosił za tydzień, myślałam że będą robić problemy. A i powiedział że z rozwarciem mogę chodzić spokojnie do terminu

a dlaczego nie chcesz rodzic w swoim "miasteczku" tylko w LU?

[elcia_]

Napisane przez Fame

a dlaczego nie chcesz rodzic w swoim "miasteczku" tylko w LU?

Na Staszica mam swoją koleżankę położną, która mimo tego że przy pierwszym porodzie fizycznie jej nie było pomogła mi bardzo. Zawsze szepnie słowo swoim koleżankom z pracy . Podobno na Staszica jest teraz taki młyn że odsyłają pacjentki, ale właśnie ona kazała mi się tym nie martwić, moja pani doktor z resztą też. O lubartowskiej porodówce krążą różne opowieści

[Iza188]

Napisane przez debesciara

Nooooł! A bynajmniej się nie wybieram U nas na IP należy się zgłosić tydzień po terminie Ja z moim lekarzem jestem ustawiona w szpitalu na 8.07 o ile oczywiście wcześniej nic się nie zadzieje.. na co się nie zapowiada, chociaż przypadek Domi pokazuje gdzie sobie możemy schować nasze plany

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A widzisz a u mnie w dzien terminu IP potem ewentualnie co 2 dzien KTG i jak do tyg. Po terminie nic sie nie dzieje to wymuszanko.

Napisane przez elcia_

Na Staszica mam swoją koleżankę położną, która mimo tego że przy pierwszym porodzie fizycznie jej nie było pomogła mi bardzo. Zawsze szepnie słowo swoim koleżankom z pracy . Podobno na Staszica jest teraz taki młyn że odsyłają pacjentki, ale właśnie ona kazała mi się tym nie martwić, moja pani doktor z resztą też. O lubartowskiej porodówce krążą różne opowieści

A wlasnie dzisiaj dostałam inf, ze wczoraj wieczorem na Lubartowskiej przyszła na świat córcia mojej koleżanki pierwsze dziecko tez tam rodziła wiec skoro wróciła na te sama porodówke to nie moze byc aż tak zle. A historie to krążą rożne i zazwyczaj złe.

Moja siostra ma dwa bardzo złe przypadki na swoim koncie, związane z ciaza. Leżała i w wawie i na krasnickich w LBN i na Jaczewskiego i na każdy psioczy. Tak to juz jest.

[agnes208]

O matulu alem zla nikt mi nie powiedzial ze mam byc na czczo do usg i musze czekac kolejne 6h czyli do 3 oj jak ja kocham byc w szpitalu mimo ze jestem pierwszy raz to mam juz dosc. Tz ma tydz wolnego to polowe tego czasu jestem w szpitalu a jak wroce do domu to on do pracy i dupka. Ech to pomarudzam sobie i ide was podczytac. Obejrze sobie zdjecia z porodowki to odrazu humor wroci ze bywalo gorzej haha choc w sumie dziec spi to powinnam sie relaksowac poki moge bo w domu zawsze bedzie cos do zrobienia wiec jedyna szansa pobyczyc sie

fame irlandzki doktor mi ladnie powiedzial jak pytalam o termin porodu. Mowi ja wyliczylem a dziecko jest boss i to ono decyduje,my mozemy czekac i sprawdzac czy sie ma dobrze.

[malwiska]

Fame i tak już bliżej niż dalej a co do lekarza to wiadomo że on może stwierdzić tylko istniejący fakt - ja sobie tak żartuje. Taka prawda że dziecko wyjdzie wtedy kiedy będzie chciało. Oby jak najszybciej bo wiadomo że człowiek już się nie może doczekać

[elcia_]

Napisane przez Iza188

A wlasnie dzisiaj dostałam inf, ze wczoraj wieczorem na Lubartowskiej przyszła na świat córcia mojej koleżanki pierwsze dziecko tez tam rodziła wiec skoro wróciła na te sama porodówke to nie moze byc aż tak zle. A historie to krążą rożne i zazwyczaj złe.

Moja siostra ma dwa bardzo złe przypadki na swoim koncie, związane z ciaza. Leżała i w wawie i na krasnickich w LBN i na Jaczewskiego i na każdy psioczy. Tak to juz jest.

Tylko ja pisałam o lubartowskiej porodówce a nie o tej która mieści się na ul. lubartowskiej w Lublinie

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

idę na drzemkę, córcia po przedszkolnych zajęciach ma festyn na zakończenie roku, to muszę mieć powera.

[bambusiek]

Bry

Wreszcie normalna nocka bez bóli i skurczy, za to pobudka o 6, a spać poszliśmy po północy, bo świętowaliśmy koniec remontu

Jeszcze był pan hydraulik na chwilę, a teraz czekam kiedy moje dziecko zechce zrobić siusiu i idziemy na spacer, choć czuję, że zdąży się rozpadać do tego czasu.

Zaraz poczytam.

[joanna2228]

Witam i tu znowu takie wiadomości nie no ja się wykończę
Domi SERDECZNE GRATULACJE !!! Dobrze, że szybko zareagowaliście Brawo !

Ja wczoraj prawie cały dzień spałam i leżałam , a dzisiaj znowu mnie nosi ale wiem , że nie mogę Idę nadrobić co naskrobałyście słoneczka

[Iza188]

Napisane przez elcia_

Tylko ja pisałam o lubartowskiej porodówce a nie o tej która mieści się na ul. lubartowskiej w Lublinie

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

idę na drzemkę, córcia po przedszkolnych zajęciach ma festyn na zakończenie roku, to muszę mieć powera.

No to było tak od raaaaazu tak czy siak krążące opowieści które mroza krew w żyłach trzeba moooocno weryfikować.

[cinnilla88]

Ale jestem wsciekla. Prosilam Tź żeby porozmawial ze swpja mama o tym żeby zmienić pralke, bo po pierwsze nie dopiera, a po drugie proszek zostaje n a ubraniach. Powiedzialam, ze jak dziecko będzie to nie może być tak, żeby proszek zostawał, bo co jak dziecko będzie uczulone... Dzisiaj pytal i tesciowa nie zamierza zmieniać pralki bo to jest jeszcze dobra a poza tym inne pralki zostawiaja tez proszek na ubraniach. No k........ :banghead: a nowa pralke kupi sie jak ta się zepsuje. Pomijam juz fakt ze ta co jest ma ponad 10 lat...



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bambusiek]

Napisane przez Domi_00

Trochę mi niewygodnie, ale może coś powoli napiszę. Wróciłam do domu i nagle zaczęło się krwawienie z tym, że bardzo duże. Wystraszona zadzwoniłam do Tż i pojechaliśmy znów na IP. Szybka decyzja i po 15 minutach byłam na stole. Okazało się ze łożysko przodowalo, ale nie wskazywało tego żadne usg. Najważniejsze ze Malutka zdrowa. Jest śliczna ma czarne włoski, a ja jestem szczęśliwa i zszokowana, że tak się potoczyło.

No to super, że tak się akcja zakończyła łożysko Ci psikusa zrobiłó

Napisane przez Lillian_

Dziewczyny mam pytanie o kołderkę

jaką pościel kupujecie dla dziecka? w sensie wypełnienia ? bo nie wiem nawet na co patrzeć z tego co widzę wszędzie jest 100% polyester i tylko obszycie jest bawełniane ale ja się na tym nie znam a chcę dla małej kupić coś dobrego

Ja mam jakąś antyalergiczną czyli sztuczną

Napisane przez ecencia

A urzywała któraś może tych nakładek na sutki z lovi? Ja wygrałam na targach w rozmiarze L i nie wiem czy to coś warte. A jak dobiera sie rozmiar też nie mam pojęcia. Niby piersi mam spore.

Nie wiem jak Lovi, ale na moje ani małe ani duże Avent S były akurat. Położna mi taki rozmiar poradziła jako najlepszy.

Napisane przez mamaya

Laktator kupiony, ściągam, ale lecą dosłownie po dwie krople z cycka
Leki biore dopóki nie pójdę do doktor a terminy są zawrotne... Musze któregoś dnia po prostu podjechać i tyle, bez umawiania sie.
Mały uwielbia spacery. Wczoraj byliśmy juz na godzinę Malutki spał cała drogę, w domu pózniej tez, trudno było Go na jedzenie wybudzić

Dziś Misio zostaje troche z prababcią a my jedziemy do urzędu zarejestrować Go

Spróbuj systemem 7-5-3, u mnie fajnie rozkręcił laktację.

Napisane przez agnes208

O matulu alem zla nikt mi nie powiedzial ze mam byc na czczo do usg i musze czekac kolejne 6h czyli do 3 oj jak ja kocham byc w szpitalu mimo ze jestem pierwszy raz to mam juz dosc. Tz ma tydz wolnego to polowe tego czasu jestem w szpitalu a jak wroce do domu to on do pracy i dupka. Ech to pomarudzam sobie i ide was podczytac. Obejrze sobie zdjecia z porodowki to odrazu humor wroci ze bywalo gorzej haha choc w sumie dziec spi to powinnam sie relaksowac poki moge bo w domu zawsze bedzie cos do zrobienia wiec jedyna szansa pobyczyc sie

O kurcze, szkoda i z badaniem i z wolnym


Co do imienia, to u nas pojawiła się 3 opcja i synek wybrał, więc na 99% mamy w końcu imię

[dusia_tcv]

Napisane przez cinnilla88

Ale jestem wsciekla. Prosilam Tź żeby porozmawial ze swpja mama o tym żeby zmienić pralke, bo po pierwsze nie dopiera, a po drugie proszek zostaje n a ubraniach. Powiedzialam, ze jak dziecko będzie to nie może być tak, żeby proszek zostawał, bo co jak dziecko będzie uczulone... Dzisiaj pytal i tesciowa nie zamierza zmieniać pralki bo to jest jeszcze dobra a poza tym inne pralki zostawiaja tez proszek na ubraniach. No k........ :banghead: a nowa pralke kupi sie jak ta się zepsuje. Pomijam juz fakt ze ta co jest ma ponad 10 lat...



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Postaw się powiedz że musi być nowa pralka i koniec a jak TEŚCIOWA nie chce zmieniać to pomyślcie o 2 trudno mama będzie prać w swojej a my w swojej

[malwiska]

Napisane przez cinnilla88

Ale jestem wsciekla. Prosilam Tź żeby porozmawial ze swpja mama o tym żeby zmienić pralke, bo po pierwsze nie dopiera, a po drugie proszek zostaje n a ubraniach. Powiedzialam, ze jak dziecko będzie to nie może być tak, żeby proszek zostawał, bo co jak dziecko będzie uczulone... Dzisiaj pytal i tesciowa nie zamierza zmieniać pralki bo to jest jeszcze dobra a poza tym inne pralki zostawiaja tez proszek na ubraniach. No k........ :banghead: a nowa pralke kupi sie jak ta się zepsuje. Pomijam juz fakt ze ta co jest ma ponad 10 lat...



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a nie możecie kupić i postawić ją przed faktem dokonanym??

[cinnilla88]

Napisane przez dusia_tcv

Postaw się powiedz że musi być nowa pralka i koniec a jak TEŚCIOWA nie chce zmieniać to pomyślcie o 2 trudno mama będzie prać w swojej a my w swojej

No ona nie chce jej zmienić to co ja moge. Z Tźem rozmawialismy, ze najwyzej kupi sie druga i postawi w lazience. A on mi teraz mowi, ze nie ma miejsca na dwie pralki bo nie będzie gdzie suszyc ubran w zime. Oszaleje....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez malwiska

a nie możecie kupić i postawić ją przed faktem dokonanym??

No niestety nie. Ja nie chce sie klocic z nia jak ona nie chce. Tylko mogłaby pomyslec o wnuczce... bo to nie o mnie chodzi i nie jest moj wymysl. Chce zeby moje dziecko mialo normalnie uprane rzeczy. Jak sie wsciekne to będę jeździć do dwóch rodziców i u nich prac te rzeczy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Iris1988]

Napisane przez cinnilla88

Ale jestem wsciekla. Prosilam Tź żeby porozmawial ze swpja mama o tym żeby zmienić pralke, bo po pierwsze nie dopiera, a po drugie proszek zostaje n a ubraniach. Powiedzialam, ze jak dziecko będzie to nie może być tak, żeby proszek zostawał, bo co jak dziecko będzie uczulone... Dzisiaj pytal i tesciowa nie zamierza zmieniać pralki bo to jest jeszcze dobra a poza tym inne pralki zostawiaja tez proszek na ubraniach. No k........ :banghead: a nowa pralke kupi sie jak ta się zepsuje. Pomijam juz fakt ze ta co jest ma ponad 10 lat... .

A Tż co na to? Jak stoi za mama to bym miała focha na niego.

[malwiska]

Napisane przez cinnilla88

No ona nie chce jej zmienić to co ja moge. Z Tźem rozmawialismy, ze najwyzej kupi sie druga i postawi w lazience. A on mi teraz mowi, ze nie ma miejsca na dwie pralki bo nie będzie gdzie suszyc ubran w zime. Oszaleje....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------



No niestety nie. Ja nie chce sie klocic z nia jak ona nie chce. Tylko mogłaby pomyslec o wnuczce... bo to nie o mnie chodzi i nie jest moj wymysl. Chce zeby moje dziecko mialo normalnie uprane rzeczy. Jak sie wsciekne to będę jeździć do dwóch rodziców i u nich prac te rzeczy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no to tż musi się postawić... ja wszystkim dziewczyną z problemowymi teściowymi współczuje. Moi są ulegli, jakby tż powiedział mamie że kupi nową pralkę to jego mama pewnie chciałaby się złożyć ale nigdy by nie powiedziała że nie bo coś tam

[cinnilla88]

Napisane przez Iris1988

A Tż co na to? Jak stoi za mama to bym miała focha na niego.

Powiem mu, ze jak nie mysli o dziecku to jego problem. I jak bedzie miec jakies wysypki to on będzie jeździć do lekarza. Nie zamierzam sie do niego odzywac skoro najpierw mowi ze wstawi sie druga pralke a teraz nagle zmienia zdanie, ze nie będziemy kupowac, bo nie ma miejsca.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez malwiska

no to tż musi się postawić... ja wszystkim dziewczyną z problemowymi teściowymi współczuje. Moi są ulegli, jakby tż powiedział mamie że kupi nową pralkę to jego mama pewnie chciałaby się złożyć ale nigdy by nie powiedziała że nie bo coś tam

Niestety on sie nie postawi. Co mamusia powie to tak zostaje.... teraz pralke bym zrobila w kuchni, ale juz za pozno. Nie myslalam, ze będzie z tym taki problem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[i like it]

Napisane przez Marianna 54

Domi Gratulacje dużo zdrowia dla Ciebie i Kalinki : roza:

A my wczoraj odebraliśmy wózek i fotelik i już mam wszystko mogę rodzić . Fotelik mamy inny niż zamówiliśmy bo ten który zamówiliśmy przyjechał uszkodzony więc mogliśmy czekać tydzień na nowy lub wybrać inną tapicerkę i w sumie dobrze bo ta nowa bardziej nam się podoba

I nasza córa chyba wreszcie dostała imię jak nam się nie odmieni oczywiście to będzie Ula

Malwiska u nas ze skurczami to samo budzą mnie straszne w nogach a Tż odrazu mnie za łydki łapie i masuje będą nam wody odchodzić albo skurcze łapać a oni nas za nózki potrzymaja

Ula bardzo ładnie

Napisane przez agnes208

O matulu alem zla nikt mi nie powiedzial ze mam byc na czczo do usg i musze czekac kolejne 6h czyli do 3 oj jak ja kocham byc w szpitalu mimo ze jestem pierwszy raz to mam juz dosc. Tz ma tydz wolnego to polowe tego czasu jestem w szpitalu a jak wroce do domu to on do pracy i dupka. Ech to pomarudzam sobie i ide was podczytac. Obejrze sobie zdjecia z porodowki to odrazu humor wroci ze bywalo gorzej haha choc w sumie dziec spi to powinnam sie relaksowac poki moge bo w domu zawsze bedzie cos do zrobienia wiec jedyna szansa pobyczyc sie

fame irlandzki doktor mi ladnie powiedzial jak pytalam o termin porodu. Mowi ja wyliczylem a dziecko jest boss i to ono decyduje,my mozemy czekac i sprawdzac czy sie ma dobrze.

strasznie spodobał mi sie ten boss

[dusia_tcv]

Napisane przez cinnilla88

No ona nie chce jej zmienić to co ja moge. Z Tźem rozmawialismy, ze najwyzej kupi sie druga i postawi w lazience. A on mi teraz mowi, ze nie ma miejsca na dwie pralki bo nie będzie gdzie suszyc ubran w zime. Oszaleje....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------



No niestety nie. Ja nie chce sie klocic z nia jak ona nie chce. Tylko mogłaby pomyslec o wnuczce... bo to nie o mnie chodzi i nie jest moj wymysl. Chce zeby moje dziecko mialo normalnie uprane rzeczy. Jak sie wsciekne to będę jeździć do dwóch rodziców i u nich prac te rzeczy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To powiedz mężowi żeby kupić pralkę ze suszarką a można też suszarkę podwieszaną kupić do sufitu musisz postawić mężowi bo jesteście rodziną na starcie zaraz córka a on sucha mamusi spytaj się go kto ważniejszy mama czy wy bo może być gorzej nie straszę cię ale jak teściowa zacznie mieszać w wychowanie córki to złapiesz jeszcze doła bo tu źle trzymasz małą źle prasujesz a małą trzeba nosić i zawsze coś będzie jej nie pasować no niestety czasem tak jest więc to ostatni moment na postawienie się mężowi i teściowej

[TaTekla]

Cześć Dziewczyny

Domi ogrome gratulacje Super, że Kalinka ( śliczne imię ) jest już z Wami

Cinnilla to może trzeba pomóc tej pralce, żeby zaniemogła chwilowo ? Nie no żartuję, ale znam osoby które by właśnie tak sprawę załatwiły. Ja chyba zrobiłabym swoje i kupiła drugą. Jakoś tak zauważyłam, że jak z tż mamy swoje zdanie to rodzice mówią swoje a my swoje robimy i koniec końców większego problemu z tym nie ma.

Debesciara zdaję sobie sprawę, że mała ma już jakąś przytulankę. Pewnie też tak kiedyś będę miała, ze nie będę mogła spać jak mały nie będzie spał. Oby szybko Jej minęło i zaczęła sypiać dłużej

Co do nakładek - ja dostałam z firmy medela i z tej firmy mam też laktator, jeśli się przydadzą to mam nadzieję, że się sprawdzą.

Dziewczyny, Wy się tu ostro rozpakowujecie, a u mnie zero przesłanek jeszcze. Czasem coś tam ukłuje, zaboli ale nie wiem czy to nie efekt podczytywania Was Dobrze, że mamy wątek jednomiesięczny, bo byłyby niezłe rozbieżności. U mnie wszystko wróciło do normy i poza spuchniętymi nogami i nadgarstkami nie czuję jakbym była w ciąży

[Iris1988]

Napisane przez cinnilla88

Powiem mu, ze jak nie mysli o dziecku to jego problem. I jak bedzie miec jakies wysypki to on będzie jeździć do lekarza. Nie zamierzam sie do niego odzywac skoro najpierw mowi ze wstawi sie druga pralke a teraz nagle zmienia zdanie, ze nie będziemy kupowac, bo nie ma miejsca.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------
Niestety on sie nie postawi. Co mamusia powie to tak zostaje.... teraz pralke bym zrobila w kuchni, ale juz za pozno. Nie myslalam, ze będzie z tym taki problem
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gdy mi zaczeły sie problemy z teściową pierwsze na co patrzyłam to za kim mój będzie i wierzcie mi jeśli nie byłby za mną to byśmy się rozstali bo bym nie dała rady. Też na Twoim miejscu bym się do niego nie odzywała. Bez przesady 10 lat to staroć a skoro dziecko ma przyjść na świat to trzeba się do tego przygotować dobrze, nie tylko ciuszki itp ale pralka w tym momencie jest ważna.
Nie jesteście na osobnym ? A może znajdzie się jakieś inne miejsce gdzie można zainstalować pralke? Moja znajoma ma pralke w kotłowni