|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4231 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Odpiszę tak na szybko- zbiorczo:
Jeśli wydam wszystko, to żeby wyjechać na wakacje musiałabym naruszyć głębiej zachomikowane rezerwy. Prawda jest taka, że nie mam pomysłu, a przede wszystkim pomysłu na towarzystwo na wakacje. ![]() Tak, pokój jest dość ciemny , mimo całej południowej ściany w oknach, ponieważ balkon jest w loży. Dlatego chciałabym jasną podłogę: skłaniam się ku panelom. Koszt w obu pokojach to do 2000zł łącznie. Rodzice mają położone w domu panele, które wybierałam rok temu i podoba mi się to rozwiązanie. W mozaice jest mnóstwo szczelin, ubytków.Ściany w pokoju mam seledynowe. Chętnie zmieniłabym ten kolor, ale w sumie w pokojach ściany nie wymagają malowania jeszcze. Przybrudzone nieco są w przedpokoju i kuchni. Malowanie będzie chyba odłożone na razie.. Zasłony na pewno chce, do 500zł powinno wystarczyć, plus może te plisy- pewnie z drugie tyle albo trochę więcej. Powyrzucałam trochę rzeczy i w sumie mogłabym zostawić tylko jeden komplet obecnych regałów (ten ciemniejszy), co by na razie było jakąś zmianą na plus. Nie mam kompletnie pomysłu na meble, bo nie mam pojęcia jakie funkcje będą pełniły te pomieszczenia za rok czy więcej. Tzn. jest kilka rzeczy, które mi się podobają, ale w każdej koncepcji czegoś brakuje... A podłoga czy wystrój okna tak czy siak są potrzebne. Plus wymiana podłogi to większe zamieszanie, a jakby coś się wyklarowało to meble można w każdy wolny weekend wymienić. Dzień i po sprawie. Nom... Edytowane przez Halimaa Czas edycji: 2014-06-25 o 23:25 |
|
|
|
#4232 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Halimaa ja to bym na Twoim miejscu zachowala zloty srodek... remont w wesji minimum (zasłony/dodatki/sciany/jakas szafka). Drewno bym zostawiła.. panele szybko się niszczą...Zmienianie wszystkiego na raz i ładowanie w to pieniedzy chyba jest bez sensu... Aczkolwiek nie wiem jakie ma być przeznaczenie tego mieszkania. Umartwianie się kredytami moich rodzicow i tyranie sprawiło, że mam wrażenie że lepiej skromnie ale jednak coś z tego życia mieć... nie tylko wyprute żyły.
A wakacje można zawsze jakoś przynajmniej odbyć w kilka dni/weekend choćby jakieś spa.... nawet z mamą czy kumpela.. da się kupic na grouponie taniej... Edytowane przez change Czas edycji: 2014-06-26 o 00:49 |
|
|
|
#4233 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Halima, skoro zapytałaś, to się pomądrzę, co bym zrobiła w takiej sytuacji.
Przykrywanie parkietu panelami jest dość nietypowym rozwiązaniem. Raczej rzadko zmienia się szlachetne materiały na mniej szlachetne - gusty to jedno, ale tu chodzi mi o eksploatację. Jeśli w dębowym drewnie nie podoba Ci się głównie kolor, to przecież możesz je scyklinować i rozjaśnić (poszukaj hasła "ługowanie podłóg" w necie), a nawet pomalować półtransparentną bejcą. Są też sposoby na uzupełnienie szpar/ubytków i na pewno specjaliści przy okazji cyklinowania będą mogli to poprawić. Pomalowanie ścian to najprostsze co można zrobić, dlatego ten pomysł już padł. Mimo, że ściany są teraz zupełnie w porządku - podłoga przecież też, a jednak chcesz ją wizualnie zmienić. Wprawdzie odpowiedziałaś, że nie masz malowania w planach, ale trochę Cię poprzekonuję. Do zmiany koloru ścian nie potrzebujesz zaplanować dokładnie przyszłej funkcji każdego kąta, da się to zrobić tanio i efekt będzie duży i natychmiastowy. Z meblami to bardzo indywidualna sprawa, ale skoro już rozważałaś jakieś koncepcje, to myślę, że niedługo któraś przeważy i będziesz się nią cieszyć. Trzymam kciuki za całą mieszkaniową zmianę.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
|
|
|
#4234 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
kontynuując
![]() Co do paneli vs cykliowanie mozaiki to jestem prawie przekonana. Koszt mniejszy, mniej zamieszania. Podoba mi się podłoga z desek, w tej mozaice każdy element ma inny kolor. Wiem, że to naturalny materiał i też miałam taką wątpliwość. Gdyby to był zwykły parkiet może bym rozważyła, ale ta mozaika średnio mi się podoba, psułaby mi koncepcje. Obecne panele są twarde, wyglądają jak drewno, a drewno też się niszczy, jest miększe. Ściany są gładkie i czyste a podłoga po poździerany i jest mega zniszczona. Jak się panele zniszczą i będę chciała mozaikę, zawsze można do niej wrócić. :P: Tak więc podłoga, zasłony, narzuta na łóżko. Wpadły mi w oko meble pireus BRW, zdobyły nagrodę na jakich targach, ale nie widziałam ich na żywo... a w necie wszystko ładnie wygląda. Poza tym zostaje IKEA. Co mam do przechowywania dość dokładnie wiem, ale o tym w nast. odcinku bo się spóźnię do pracy |
|
|
|
#4235 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
O Raju! Mistrzu!! Gratuluję!!! Mocarz z Ciebie!
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
#4236 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Dziękuję, dziękuję
I w ogóle dziękuję za gratulacje w sumie trochę dzięki wam, skutecznie mnie zmotywowałyście, wahałam się przecież <3 5. dzień z mamą w domu, gotowanie, podawanie, zwiedzanie, uspokajanie krnąbrnych dzieci, zmęczona jestem, grochówka się gotuje, w planie jeszcze leczo, pranie, 4 dni i fruuu do Polski, potrzebuję czasu i przestrzeni tylko dla siebie, bardzo. ![]() Przetrwać jeszcze pakowanie, przeprawę przez lotnisko, podróż samolotem (będzie lecieć dwóch kolegów Antka ze szkoły, wesoło będzie), podróż na centralny w W-wie i podróż pociągiem.
__________________
kropla drąży skałę Edytowane przez ellefant Czas edycji: 2014-06-26 o 11:01 |
|
|
|
#4237 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Elle, to już całkiem bliziutko do celu
![]() A ja tak wymęczyłam się w ostatnie dni, że dzisiaj w ogóle nie poszłam do pracy... Odbudowuję siły. |
|
|
|
#4238 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
------------------------------------------------------------------------------ Ja od kilku godzin siedzę wśród papierów, segregatorów, teczek, notatek i książek. To jakieś bagno... Najgorsze jest to, że oprócz jednorazowego przegrzebania wszystkiego, poukładania itp., potrzebuję systematycznego wracania, żeby przeglądać teczki i wyrzucać rzeczy niepotrzebne oraz porządkować je w środku... A zwykle po takiej czystce nie wracam do dalszej pracy przez dłuższy czas, aż potrzebna jest kolejna czystka. |
|||
|
|
|
#4239 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
|
#4240 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
W sumie to ostatnio byłam w swojej życiowej formie (tj, powiedzmy tak do kwietnia ) i oczekuję że będzie coraz lepiej ... Swoją drogą jak patrzę na moich rodziców/teściową to na sporo schorzeń sami sobie zapracowali - i mam nadzieję nie pójść tą drogą (więc rozumiem Kocurkę w temacie zapobiegania zanim zacznie boleć . Jedyne na co narzekam to zęby - faktycznie z wiekiem psują się bardziej (mimo lepszej higieny i profilaktyki) .. No i odporność (i chęć) do imprez (zwłaszcza tych z procentami) mocno mi spadła Zresztą mój brat próbuje dorównać swojej "nastoletniej" dziewczynie i jej znajomym (on 25, ona 19) i nie daje rady - podobno "younger girl, harder life" Także ja nawet nie będę próbować .... Zresztą przy obecnych ograniczeniach zdecydowanie bardziej brakuje mi sushi niż kieliszka białego wina czy zimnego piwa Halimko w sumie już zdecydowałaś (plus nie znam twojej przestrzeni) ale w temacie paneli powiem tak - moi rodzice mają je juz ładnych parę lat i wyglądają bardzo dobrze plus są łatwe w eksploatacji (moim zdaniem zniszczenia są mniej widoczne niż na moim parkiecie w podobnym wieku)... Poza tym położenie paneli zupełnie odmienia wnętrze - a sądzę że takiego efektu byś chciała ![]() Nie ukrywam ze wolną gotówkę zawsze pakowałabym w wyjazdy i wakacje - ale mam wrażenie że dla Ciebie przestrzeń w której żyjesz jest ważna dla komfortu psychicznego ...Także mam wrażenie że podjęłaś słuszną decyzję Elle życzę udanych przygotowań do wylotu Planujecie jakieś wakacje sensu stricto - czy po prostu "polskujecie" ? Ja wyruszam za niecałe dwa tygodnie - kierunek polskie wybrzeże Choć dla mnie to w sumie nie taka duża atrakcja -bo nawet na ten weekend wpadam do rodziców na trzy dni -zalety małych odległości
Edytowane przez Joanna XL Czas edycji: 2014-06-26 o 18:22 |
|
|
|
|
#4241 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Dziewczyny dzięki za opinie, każda otwiera głowę!
Proszę o więcej. ![]() Cytat:
Z papierami mam to samo, odgruzowałam sporo rzeczy, ale mam do przejrzenia i uporządkowania ze 3 pudła papierów, część jest kompletnie pomieszana, większość jest ze studiów. Chętnie posłucham o każdym pomyśle, jak zrobić żeby je sensownie na bieżąco sortować... Cytat:
![]() Dopowiem jeszcze, że tymczasowość tego wnętrza może się różnie skończyć, np. tym że będę tu jeszcze 5 czy 10 lat mieszkać. Myślę żeby zrobić zdjęcie i może utworzyć wątek w odp. dziale nawet. Ale to raczej w weekend. |
||
|
|
|
#4242 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Napisałam w klubie o moich działaniach, ale nie jest to nic odkrywczego jeśli chodzi o system... Pomysł z wątkiem pokojowym jest bardzo dobry - czekam ![]() Jak tam sesja? |
|
|
|
|
#4243 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Nie kojarzysz ich? Bo wcześniej napisałaś, że Pireus Ci się nie podoba.
![]() Chodzi mi o te: http://www.brw.com.pl/katalog-produktow/?k=98,pireus Edytowane przez Halimaa Czas edycji: 2014-06-26 o 20:06 |
|
|
|
#4244 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Nie kojarzę ich z oglądu na żywo, w internecie widziałam. |
|
|
|
|
#4245 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
acha, ok
|
|
|
|
#4246 |
|
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 598
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Wpadam, jak po ogień i w sumie wypadam Podejrzewam, że więcej czasu będę mieć [ale pewnie znowu tylko na chwilę] za jakieś 2/3 tygodnie, może wtedy uda się być dłużej i bardziej na bieżąco. Bujam się między weselami i panieńskimi, jak już pisałam wcześniej. W ostatni weekend była organizatorką Wieczoru Panieńskiego mojej Panny Młodej. Ogólnie - cieszę się, że już po i że to ostatnia taka impreza w tym roku - mam nadzieję .Mordęga, harówka i ogólny hardcore, by zebrać kilka bab w jednym, dogodnym dla wszystkich terminie, tym bardziej jeśli nie wszyscy są miejscowi + mają małe dzieci, bądź są w ciąży Nie życzę najgorszemu wrogowi .W międzyczasie kolejny tragiczny wypadek - partner mojej Cioci [przyszywana, Przyjaciółka Mamy od 4 klasy podstawówki] zginął 2 tyg temu w wypadku motocyklowym. Przejrzałam niestety tylko pobieżnie i to, co rzuciło mi się w oczy najbardziej : - Elle, GRATULACJE! Wiedziała, że zdasz ;- żywiec gratuluję egz, którym się tak stresowałaś ,- Halimko powodzenia w urządzaniu swojej przestrzeni! Też jestem za drewnem na podłodze , aktualnie w moim pokoju zdarta już farba i czekam na cyklinowanie , a reszta pokoi już poleci - mam nadzieję Klub nadrobię, jak porządnie się wyśpię, ogarnę najbliższe otoczenie etc. Wszystkim Wam przesyłam moc pozdrowień i buziaków ze słonecznego Pomorza
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
Edytowane przez Cindy28 Czas edycji: 2014-06-27 o 00:25 |
|
|
|
#4247 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej
Dziewczyny, Iszka, Cym - znacie jakiś prosty program, w którym można zrobić łatwo projekt ulotki/broszury? |
|
|
|
#4248 | |
|
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
|
|
|
#4249 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
|
|
|
|
#4250 | |
|
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
|
|
|
#4251 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Za frywolitkową bransoletkę dla pani nauczycielki zabrałam się ...wczoraj wieczorem i robiłam ją pierwszy raz. Tylko takie okazje są w stanie zmusić mnie do ćwiczeń z frywolitek, choć czynność to twórcza i przyjemna. szło mi tak kanciasto, że skończyłam o 6 rano a efekt jest krótko mówiąc ...prymitywny. Moje frywolitki to dredo-frywolitki. Coś jak sierść jakiegoś długo nie kąpanego psa, która zmienia się w różnej grubości frędzle. Skojarzenie natychmiastowe. Przespałam się godzinę i wymarsz na zakończenie roku. Wszystko poszło szybko i w porządku, mimo dredowatości frywolitek wręczyłam je, choć długo walczyłam z myślą, czy nie dać samych kolczyków. Nie jestem najzdolniejsza na świecie ![]() Potem przysypiałam na placu zabaw, bujając się w huśtawce-pajęczynie, obserwując niebieskie niebo i zmieniający się kształt obłoków. W końcu przyczłapałam do domu i padłam. Właśnie się obudziłam. Bałagan po tym dzierganiu i nie sprzątaniu mam za.je.bi.sty. Aż mi się chce wrócić w objęcia snu. Co był ciekawy tydzień.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
|
#4252 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri może Twoje frywolitki nie są idealne - za to od serca
Ja nawet nie wiem jak powinny frywolitki wyglądać (poza tym że to tytuł felietonów Musierowicz) więc może ta nauczycielka też nie![]() Mały sukces - od czwartku znowu siadam do pracy - i nawet wczoraj godzinkę na to popatrzyłam (co jest rekordem świata bo u rodziców nigdy nie udawało mi się do niczego zmobilizować ) Teraz też wstałam i udając że śpię planuję wyrwać godzinkę na kochanego ropucha ![]() Żeby nie było za różowo - w czwartek zaliczyłam potężną załamkę zanim do tego wróciłam (ze łzami i wszystkim- a ja teraz jestem dużo bardziej niestabilna niż zwykle) M. przyciśnięty do ściany - stwierdził że choć jest przekonany że intelektualnie jestem w stanie to napisać to ma wątpliwości czy psychicznie to dźwignę ... O tym czy warto nie wspominając .... No i chyba mój domorosły psycholog trafił w sedno. No nic ale póki co nieśmiało próbuję coś ruszyć - do pracy zatem Miłej soboty |
|
|
|
#4253 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Miłego dnia!
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
|
#4254 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Co do długich spodni do kostiumu - nie przesadzaj... Przecież jesteś szczupła! Cytat:
Cytat:
![]() Halima, niestety Ci nie pomogę, bo nie zam się kompletnie na urządzaniu mieszkania. Ale widzę, że dziewczyny dają radę ![]() Gratulowałam na fb, ale gratuluję i tu Cytat:
Cytat:
![]() U mnie w sumie bez zmian. Zdałam ostatnie egzaminy. Na czwartek dostałam gotowe pytania które były ostatnio i tylko ich się nauczyłam, oczywiście jak to zwykle bywa dostałam inne, ale jakimś cudem zaliczyłam. W piątek zdałam ustny francuski z tego niby certyfikatu (bo dowiedziałam się, że prawdopodobnie wcale nie dostaniemy żadnego papierka ) na 5 i pani powiedziała, że ślicznie mówię po francusku, tylko czemu w takim razie na filologii nie mogłam zdać nigdy ustnego w pierwszym terminie... Ogólnie wszystko idzie do przodu, zostały mi 2 zaliczenia, ale mimo to nastrój nienajlepszy.
|
|||||
|
|
|
#4255 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri dzięki
Co prawda wczoraj spędziłam nad tym całe pół godziny Wiecie tak się zastanawiam - czy jestm jakaś dziwna że uważam że dzwonienie do ludzi (przyjaciół, znajomych) o 9 rano w sobotę jest trochę ...dziwne? I to nie w palących , pilnych sprawach - po prostu tak sobie .... Ja rozumiem że dla ludzi z dziećmi to bywa środek dnia ale .... Obym pamiętała że 10 (a najlpiej 12 jest granicą przyzwoitości![]() Żywiec a co do niepokoju - pewnie jesteś po prostu zmeczona i znużona - ja odpoczniesz na pewno poczujesz się lepiej A teraz do pracy - dziś godzinka z rana (telefon wyłączony)
|
|
|
|
#4256 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
|
#4257 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Elle - dobrze zrozumialam, ze zabieracie na urlop do Polski kolegów Norwegów ze szkoły syna? Ale czad
![]() Cytat:
Gratuluje wszelkich zdanych egzaminów ![]() Cytat:
To z ta godzina za wczesna na telefon przypomina mi jak do mnie pani z jakąś oferta z banku dzwoniła o...8 rano! O 8 rano, a ja jeszcze wtedy byłam po drugiej zmianie w pracy...serio, nie wiem czego ona się spodziewała o tej porze, ze może ktokolwiek jej wysłucha i może jeszcze będzie super uprzejmy
__________________
Edytowane przez bura kocurka Czas edycji: 2014-06-29 o 22:20 |
||
|
|
|
#4258 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej
Cytat:
Pamiętam, że po rozmowie z promotorem miałaś dobrą informację zwrotną. Dajesz radę, więc i emocjonalnie może uda się rozjaśnić całą tę sytuację. Cytat:
bardzo miłe słowa!Cytat:
|
|||
|
|
|
#4259 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hmmm czyli jednak 9 jest ok
Osobiście chyba się za dużo zastanawiam czy aby jednak komuś nie przeszkadzam - i dlatego często preferuję smsy gdy jest to możliwe ....Emilko dzięki - zobaczymy jak to będzie dalej ... Wolę się za wcześnie nie cieszyć ![]() Tymczasem z małymi przygodami dotarlam wczoraj do domu - i musze samokrytycznie stwierdzić że chyba odmalowuję sobie moją mamę w zbyt czarnych barwach Odwlekałam wizytę u rodziców z miesiąc - a okazało się że było miło i bez zgrzytów (a przynajmniej ze trzy dni zbierałam w sobie cierpliwość - niepotrzebnie) ... Dziś już mam za sobą sprzątanie i rozpakowywanie oraz odrobinę pielęgnacji (paznokcie ) A za chwilę siadam do pracy Jakaś taka jestem pełna energii (aż dziwne ) Może to zasługa śniadania -z braku czegokolwiek w domu zjadłam pierogi z jagodami Miłego i owocnego dnia |
|
|
|
#4260 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cześć!
Gratuluję elle wyniku Przeglądam linki od Patri - dobre z tym zdechłym koniem... no i oczywiści - "MAAM TĘ MOC" ;-) |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:51.



Prawda jest taka, że nie mam pomysłu, a przede wszystkim pomysłu na towarzystwo na wakacje. 









) i oczekuję że będzie coraz lepiej ... Swoją drogą jak patrzę na moich rodziców/teściową to na sporo schorzeń sami sobie zapracowali - i mam nadzieję nie pójść tą drogą (więc rozumiem Kocurkę w temacie zapobiegania zanim zacznie boleć
Zresztą mój brat próbuje dorównać swojej "nastoletniej" dziewczynie i jej znajomym (on 25, ona 19) i nie daje rady - podobno "younger girl, harder life"
Choć dla mnie to w sumie nie taka duża atrakcja -bo nawet na ten weekend wpadam do rodziców na trzy dni -zalety małych odległości


i że to ostatnia taka impreza w tym roku - mam nadzieję 

) na 5 i pani powiedziała, że ślicznie mówię po francusku, tylko czemu w takim razie na filologii nie mogłam zdać nigdy ustnego w pierwszym terminie... Ogólnie wszystko idzie do przodu, zostały mi 2 zaliczenia, ale mimo to nastrój nienajlepszy.


