"Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania" - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-27, 21:05   #871
Seducer
Zadomowienie
 
Avatar Seducer
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 212
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Dawno mnie tu nie było.. znów załamanie, pocieszanie się toną żarcia, brak ćwiczeń spowodowany kontuzją.. nie mogę na siebie patrzeć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
http://sailwithmex.blogspot.com/ <--- śniadaniuję, gotuję, oceniam i rozważam
http://eattrainbehealthy.blogspot.com/ <--- blog fit!
Seducer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-27, 21:20   #872
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez kraina _chichow Pokaż wiadomość
Nieciekawa sytuacja w małżeństwie skończyła się kompulsem i wymiotami, nie wiem co robić z tym wszystkim
Gdy się nie wie co robić to są 2 wyjścia:

- nie robić nic i czekać jak się sprawy potoczą , starając się po prostu to przetrzymać.
- iść do psychologa.

Przede wszystkim poszperaj w necie sobie pod hasłem "nawyki antystresowe" to potrafi na prawdę pomóc

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Seducer Pokaż wiadomość
Dawno mnie tu nie było.. znów załamanie, pocieszanie się toną żarcia, brak ćwiczeń spowodowany kontuzją.. nie mogę na siebie patrzeć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dlaczego nie możesz na siebie patrzeć ? Bo jesteś słaba?

Człowiek jest słaby wtedy gdy nie widzi co robi źle.
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-27, 21:24   #873
Seducer
Zadomowienie
 
Avatar Seducer
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 212
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
Gdy się nie wie co robić to są 2 wyjścia:

- nie robić nic i czekać jak się sprawy potoczą , starając się po prostu to przetrzymać.
- iść do psychologa.

Przede wszystkim poszperaj w necie sobie pod hasłem "nawyki antystresowe" to potrafi na prawdę pomóc

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------




Dlaczego nie możesz na siebie patrzeć ? Bo jesteś słaba?

Człowiek jest słaby wtedy gdy nie widzi co robi źle.
Między innymi... jestem słaba fizycznie, od tygodnia prawie cały czas siedzę na tyłku. Psychicznie, bo z niczym sobie nie radzę, nie rozumiem siebie. No i po dzisiejszym kompulsie czuję się paskudnie, brzydzę się sobą..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
http://sailwithmex.blogspot.com/ <--- śniadaniuję, gotuję, oceniam i rozważam
http://eattrainbehealthy.blogspot.com/ <--- blog fit!
Seducer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-27, 21:48   #874
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Seducer Pokaż wiadomość
Między innymi... jestem słaba fizycznie, od tygodnia prawie cały czas siedzę na tyłku. Psychicznie, bo z niczym sobie nie radzę, nie rozumiem siebie. No i po dzisiejszym kompulsie czuję się paskudnie, brzydzę się sobą..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Nie ma sensu płakać nad rozlanym mlekiem kochana lepiej oczyścić się z toksyn i starać naprawić. Początki zawsze są trudne, wiem bo to przerabiałam, wyjdziesz z tego dopiero kiedy przywykniesz, że Ci nie wychodzi.
Ja np. miałam dzisiaj kompuls w sumie taki dziwny... ugotowałam sobie michę makaronu i zjadłam ale o 19 i to już była moja niby kolacja, nic po tym nie jadłam i nie czuję się źle ani nie jestem głodna
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-27, 21:55   #875
KasDi
Rozeznanie
 
Avatar KasDi
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: tu i tam:)
Wiadomości: 652
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Może nie jestem najlepszym doradcą, bo sama teraz zmagam się z kompulsami. Ale z tego co mi lekarz mówił to pod żadnym pozorem nie wolno - jest to całkowicie zabronione - mieć do siebie pretensje, żałować albo wściekać się na siebie, że się obżarło.

To, że się rzucamy na jedzenie to po prostu walka organizmu ze stresem bądź smutkiem. Podczas jedzenia wydzielają się hormony szczęścia. Podobnie jak podczas bólu gardła - kaszlemy, tak jak czujemy się smutni czy zestresowani - to się objadamy. Tak próbuje walczyć z problemem nasz organizm.

Jeśli wiesz w czym tkwi problem, wiesz jak go rozwiązać, ale nadal miewasz kompulsy, nie staraj się ich zatrzymywać. Just - 'go for it'. Ale, to jak już zjesz masowe ilości jedzenia to nie możesz leżeć w łóżku cały dzień - musisz się poruszać, poćwiczyć chociaż pół godzinki dziennie. Bo kompulsy to nie jest wytłumaczenie na brak ruchu w Twoim życiu.

Jeszcze chciałabym zaznaczyć jedną podstawową różnicę pomiędzy kompulsem, a zwykłym obżeraniem się (co nie jest chorobą, a zwykłym 'widzimisiem' ). Jak miałam kompulsy to nieważne czy to były suchary, kiszona kapusta, kefir (którego nie znoszę), nać pietruszki czy słoik miodu. Nieważny był smak, ani rodzaj, ani temperatura - po prostu się je. Wszystko. Całą lodówkę. 'Widzimisie' nazwałabym jak ktoś nie dba o swoją dietę i nie je przez kilka godzin (np. 6 h) i potem człowiek z głodu rzuca się na jedzenie (to jest normalna reakcja organizmu) albo jak ktoś ma na coś ochotę - np. na czereśnie i zje za dużą ilość.



U mnie jest już o wiele lepiej Przepraszam, że jeszcze nie umiem pomagać Wam każdej z osobna, ale jeszcze nie czuję się na siłach by innych wspierać Ale może już niedługo
__________________
a head full of fears has no place for dreams
KasDi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 09:03   #876
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez KasDi Pokaż wiadomość
Może nie jestem najlepszym doradcą, bo sama teraz zmagam się z kompulsami. Ale z tego co mi lekarz mówił to pod żadnym pozorem nie wolno - jest to całkowicie zabronione - mieć do siebie pretensje, żałować albo wściekać się na siebie, że się obżarło.

To, że się rzucamy na jedzenie to po prostu walka organizmu ze stresem bądź smutkiem. Podczas jedzenia wydzielają się hormony szczęścia. Podobnie jak podczas bólu gardła - kaszlemy, tak jak czujemy się smutni czy zestresowani - to się objadamy. Tak próbuje walczyć z problemem nasz organizm.

Jeśli wiesz w czym tkwi problem, wiesz jak go rozwiązać, ale nadal miewasz kompulsy, nie staraj się ich zatrzymywać. Just - 'go for it'. Ale, to jak już zjesz masowe ilości jedzenia to nie możesz leżeć w łóżku cały dzień - musisz się poruszać, poćwiczyć chociaż pół godzinki dziennie. Bo kompulsy to nie jest wytłumaczenie na brak ruchu w Twoim życiu.

Jeszcze chciałabym zaznaczyć jedną podstawową różnicę pomiędzy kompulsem, a zwykłym obżeraniem się (co nie jest chorobą, a zwykłym 'widzimisiem' ). Jak miałam kompulsy to nieważne czy to były suchary, kiszona kapusta, kefir (którego nie znoszę), nać pietruszki czy słoik miodu. Nieważny był smak, ani rodzaj, ani temperatura - po prostu się je. Wszystko. Całą lodówkę. 'Widzimisie' nazwałabym jak ktoś nie dba o swoją dietę i nie je przez kilka godzin (np. 6 h) i potem człowiek z głodu rzuca się na jedzenie (to jest normalna reakcja organizmu) albo jak ktoś ma na coś ochotę - np. na czereśnie i zje za dużą ilość.



U mnie jest już o wiele lepiej Przepraszam, że jeszcze nie umiem pomagać Wam każdej z osobna, ale jeszcze nie czuję się na siłach by innych wspierać Ale może już niedługo
Fakt pochłaniało się wszystko...
Choć to też zależy bo ja np. przy żadnym kompulsie nie zjadłabym np. kg ogórków kiszonych... Więc może każdy ma inaczej z tym, ja po prostu miałam napad : musiałam zjeść i koniec, w takich chwilach np. zamawiałam dla siebie i TŻ pizze po niej wysyłałam go do maca po 2 cheesburgery, duże frytki i szejka... za 5 min znów po to samo. Przewaliliśmy brzydko mówiąc na to kiedyś 200 zł w mcdonaldsie... to same sobie odpowiedzcie ile musieliśmy tego zamówić :// Później ledwie stojąc wracaliśmy do domu i ból brzucha, mdłości i wyrzuty sumienia
Dopiero kiedy 2 razy zwymiotowałam z przeżarcia TŻ przestał mi pozwalać na takie wyskoki i do dziś ma w zwyczaju mnie opitalać, żebym się nie obżerała, choć dziś ważniejsze jest dla nas moje zdrowie psychiczne bardziej
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 10:20   #877
Seducer
Zadomowienie
 
Avatar Seducer
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 212
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

MascarpOOne, KasDi dziękuję za wsparcie... Obie macie rację. Trzeba brać się w garść, a nie użalać, bo co to da...
U mnie to raczej takie kompulso-obżarstwo chyba. Nie umiem tego konkretnie określić. Z jednej strony jem, bo chcę się pocieszyć, bo mi źle i mam napad głodu (ale raczej taki.. psychiczny), a z drugiej to jem, bo się nudzę, bo siedzę sama w domu, nie mam nic lepszego do roboty itp. Wiem, że można mi w takiej sytuacji poradzić: zajmij się czymś, ale na drugiego człowieka do towarzystwa nie mam co liczyć, a sama mało co się ruszam, bo coś zrobiłam sobie ze stopą. Oglądanie filmów czy czytanie książek też nie pomaga, bo muszę robić coś jeszcze. Często staram się kręcić hula hopem i oglądać, wtedy już jestem maksymalnie zajęta, ale ileż można...
Dzisiaj znowu rano miałam napad , ale wzięłam się za ćwiczenia (takie, które jakoś dałam radę zrobić z kontuzją) i już mi lepiej. Będę się starała, obiecuję. Jutro pójdę na targ, kupię warzywa, ugotuję sobie coś porządnego i zdrowego na obiad. Będzie dobrze. Musi być.
__________________
http://sailwithmex.blogspot.com/ <--- śniadaniuję, gotuję, oceniam i rozważam
http://eattrainbehealthy.blogspot.com/ <--- blog fit!
Seducer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-28, 11:01   #878
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Mam postanowienie na wakacje: doprowadzić swoje włosy i skórę do idealnego stanu, a to wszystko naturalnymi sposobami. Włosy mam zamiar oleinować i stosować maseczki z miodu i jajek, oliwy. A do ciała naturalne peeling i jak najbardziej naturalne kosmetyki. Może któraś mam ochotę dołączyć do tego postanowienie? Razem zawsze raźniej
Ja się na to piszę

Co planujesz stosować do ciała?

Ostatnio zagłębiam tajniki pielęgnacji kręconych włosów. Na chwilę obecną obkupiłam się w kilka kosmetyków i olejów i będę próbowała co najlepiej działa na moje wysuszone i zniszczone prostownicą włosy. Po kilku zabiegach prezentują się całkiem nieźle i nikt nie może uwierzyć, że to moje naturalne włosy. (w końcu od kilku lat widzieli mnie tylko w prostych)


Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
Linn : Kochana w dalszym ciągu namawiam Cię byś udała się do psychologa !!!
Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
: ehem::e hem: wszystkie namawiamy.
Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
Już teraz chcę iść do psychologa, ale na chwilę obecną przerasta mnie telefon żeby się dopytać szczegółów i zarejestrować

Cytat:
Napisane przez Seducer Pokaż wiadomość
Dawno mnie tu nie było.. znów załamanie, pocieszanie się toną żarcia, brak ćwiczeń spowodowany kontuzją.. nie mogę na siebie patrzeć.
Cytat:
Napisane przez Seducer Pokaż wiadomość
Między innymi... jestem słaba fizycznie, od tygodnia prawie cały czas siedzę na tyłku. Psychicznie, bo z niczym sobie nie radzę, nie rozumiem siebie. No i po dzisiejszym kompulsie czuję się paskudnie, brzydzę się sobą..
Jak ja to dokładnie rozumiem... Jedzenie jest najłatwiejszym i najszybszym sposobem na "poprawę" humoru... Nie patrzymy na konsekwencje jaie to przyniesie za kilka godzin, dni i tygodni. Obżeranie się nie jest tego warte ,ale nie potrafimy sobie tego logicznie przetłumaczyć
__________________


Edytowane przez Linn13
Czas edycji: 2014-06-28 o 11:53
Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 14:06   #879
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Seducer Pokaż wiadomość
MascarpOOne, KasDi dziękuję za wsparcie... Obie macie rację. Trzeba brać się w garść, a nie użalać, bo co to da...
U mnie to raczej takie kompulso-obżarstwo chyba. Nie umiem tego konkretnie określić. Z jednej strony jem, bo chcę się pocieszyć, bo mi źle i mam napad głodu (ale raczej taki.. psychiczny), a z drugiej to jem, bo się nudzę, bo siedzę sama w domu, nie mam nic lepszego do roboty itp. Wiem, że można mi w takiej sytuacji poradzić: zajmij się czymś, ale na drugiego człowieka do towarzystwa nie mam co liczyć, a sama mało co się ruszam, bo coś zrobiłam sobie ze stopą. Oglądanie filmów czy czytanie książek też nie pomaga, bo muszę robić coś jeszcze. Często staram się kręcić hula hopem i oglądać, wtedy już jestem maksymalnie zajęta, ale ileż można...
Dzisiaj znowu rano miałam napad , ale wzięłam się za ćwiczenia (takie, które jakoś dałam radę zrobić z kontuzją) i już mi lepiej. Będę się starała, obiecuję. Jutro pójdę na targ, kupię warzywa, ugotuję sobie coś porządnego i zdrowego na obiad. Będzie dobrze. Musi być.
Słuchaj to może spróbuj nawiązać jakąś znajomość ? Jest przecież ogrom tych stron typu edarling, sympatia... tam możesz pisać sobie z kimś tak długo ile chcesz i spotkać się gdy uznasz to za stosowne... Chyba warto spróbować
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 14:59   #880
dezett
Zadomowienie
 
Avatar dezett
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

wazenie dzisiaj bylo, przytylam kolejne 3 kg = wyszlam niedoawgi z nawiązką
szkoda, ze @ nadal nie ma..
__________________
Cytat:
Napisane przez Poa alpina Pokaż wiadomość
Kolejny dzień jest nowym rozdziałem
poza schemat.
dezett jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 15:04   #881
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez dezett Pokaż wiadomość
wazenie dzisiaj bylo, przytylam kolejne 3 kg = wyszlam niedoawgi z nawiązką
szkoda, ze @ nadal nie ma..
SUUUUUUPERRRRRRRRRRRRRRRR RRRR
klask i:kla ski:
Miód na moje serce

@ się nie przejmuj ja jem normalnie i zanikło
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 15:08   #882
dezett
Zadomowienie
 
Avatar dezett
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

i ortoreksja puscila troche odkad "szaleje" w kuchni np. pierwszy raz robilam dzisiaj szpragi z sosem holndereskim- wybitne mi wyszly nieskromnie mowiac
__________________
Cytat:
Napisane przez Poa alpina Pokaż wiadomość
Kolejny dzień jest nowym rozdziałem
poza schemat.
dezett jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 15:18   #883
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez dezett Pokaż wiadomość
wazenie dzisiaj bylo, przytylam kolejne 3 kg = wyszlam niedoawgi z nawiązką
szkoda, ze @ nadal nie ma..
Gratuluję Ale i tak musisz jeszcze uważać.... Rozumiem że BMI nie jest na granicy ?

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Cytat:
Napisane przez dezett Pokaż wiadomość
i ortoreksja puscila troche odkad "szaleje" w kuchni np. pierwszy raz robilam dzisiaj szpragi z sosem holndereskim- wybitne mi wyszly nieskromnie mowiac
Pamiętaj, ze ortoreksja nie odchodzi z dnia na dzień... Prawda jest taka ze ED zostaje na całe życie... zawsze jakieś zboczenie pozostaje

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
SUUUUUUPERRRRRRRRRRRRRRRR RRRR
klask i:kla ski:
Miód na moje serce

@ się nie przejmuj ja jem normalnie i zanikło
To idź do ginekologa... A i jak jest za mała tkanka tłuszczowa to tez nie będzie
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 15:36   #884
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
To idź do ginekologa... A i jak jest za mała tkanka tłuszczowa to tez nie będzie
Ja mam 4 kg nadwagi hehe xd
W poniedziałek idę się zapisać do nowego Pana doktora, mam nadzieje, że będzie lepszy od poprzedniej ginekolog ignorantki.

Nie uwierzycie ale zbiera mi się na kompuls ;D
hehe jadłam niedawno obiad a już mam ochotę zrobić sobie bułki albo
wgl czymś się nieziemsko objeść ...
Ale nie !
Poprzekomarzam się trochę sama ze sobą
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 16:52   #885
dezett
Zadomowienie
 
Avatar dezett
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Za bardzo przyzwyczailam sie tylko do duzej ilosci tluszczy w diecie (naprawde nie zaluje masla, oliwy, tlustych ryb,orzechow, nabialu pelnotlustego) i zwiekoszynych wegi (do obiadu caly woreczek kaszy.ryzu , kolacja z weglami do sniadania tez ponad 3/4 szklaplatkow albo 4 kromki chleba itd itd....
No i czy teraz utrzymam wage czy bede dalej tyc.....

ale nie chce tego odstawiac bo dalej musze sie db odzywiac, wlosy, skora, @ itd.



ale bede uwazac, dziekuje
__________________
Cytat:
Napisane przez Poa alpina Pokaż wiadomość
Kolejny dzień jest nowym rozdziałem
poza schemat.
dezett jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 17:00   #886
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez dezett Pokaż wiadomość
Za bardzo przyzwyczailam sie tylko do duzej ilosci tluszczy w diecie (naprawde nie zaluje masla, oliwy, tlustych ryb,orzechow, nabialu pelnotlustego) i zwiekoszynych wegi (do obiadu caly woreczek kaszy.ryzu , kolacja z weglami do sniadania tez ponad 3/4 szklaplatkow albo 4 kromki chleba itd itd....
No i czy teraz utrzymam wage czy bede dalej tyc.....

ale nie chce tego odstawiac bo dalej musze sie db odzywiac, wlosy, skora, @ itd.



ale bede uwazac, dziekuje
ALe pod żadnym pozorem nie odstawiaj.... Przecież to dobre tłuszcze jak je ograniczysz to okres Ci nie wróci i nie będziesz mieć ładnej cery, włosów... Nawet jak odzyskasz okres to ich nie ograniczaj. Organizm tego potrzebuje Poza tym ćwiczysz, wiec i tak to spalasz....

co do wagi to Twój orgaznim sam Ci powie stop. Da Ci znać, ze jest już dobrze... Nawet jeśli przytyjesz 1 kg to nic się nie stanie - będzie to oznaczać ze Twój orgaznim tego potrzebuje... A moze własnie będzie brakować tego kilograma do tego by wrócił @?

Ja sama ostatnio jem tłuste sery (w szczególnosci capri) a jakoś chude (nawet po dodaniu oleju lnianego, czy śmietany) mi nie smakują Nie wiem czemu

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Poza tym niektórzy potrzebują węglowodanów a Ty przecież ćwiczysz to zrozumiałe
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 17:38   #887
dezett
Zadomowienie
 
Avatar dezett
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

cwicze cwicze,ale nie tak duzo jak kiedys

daje sobie tez troche wytchnienia.... i odpoczywam. Ale tak wlasnie sie przyzwyczailm do tego jak jem ze organizm sie upomina, mimo ze np caly dzien siedze w domu- co 3h glodna
__________________
Cytat:
Napisane przez Poa alpina Pokaż wiadomość
Kolejny dzień jest nowym rozdziałem
poza schemat.
dezett jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 17:40   #888
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

No i sobie niezdrowo podjadłam.
Bęc.
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 17:52   #889
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez dezett Pokaż wiadomość
cwicze cwicze,ale nie tak duzo jak kiedys

daje sobie tez troche wytchnienia.... i odpoczywam. Ale tak wlasnie sie przyzwyczailm do tego jak jem ze organizm sie upomina, mimo ze np caly dzien siedze w domu- co 3h glodna
Słuchaj organizmu I to dobrze ze odczuwasz głód Powinno się jeść co 3 godziny Nie zaprzepaść tego co już osiągnęłaś... Idź do przodu.... Nie cofaj się

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
No i sobie niezdrowo podjadłam.
Bęc.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-28, 20:52   #890
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
Dziękuję Kochana Jesteś

Ale spokojnie Mascarpoone się pozbiera !

I od jutra ślubuję iż będę grzeczna
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 21:18   #891
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
Dziękuję Kochana Jesteś

Ale spokojnie Mascarpoone się pozbiera !

I od jutra ślubuję iż będę grzeczna
Oj tam Każdy czasem upada.... ważne by się podnieść
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 21:38   #892
Reavela
Zadomowienie
 
Avatar Reavela
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 186
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

hej dziewczyny
nie wiem czy mnie kojarzycie, kilka razy się tu wypowiadałam i jeszcze w starym wątku

nie wiem gdzie napisać, co robić, dlatego tu piszę
czuję taki ogromny ból po dzisiejszym napadzie, taką rozpacz, porażkę, niemożność ruszenia naprzód, jakby już nic dobrego mnie nie mogło spotakć w życiu
odkąd wpadłam w to bagno, a wpadłam jak coś ważnego skończyło się w moim życiu i jedzenie próbowało wypełnić to miejsce, chociaż to nie jedyny powód, nic dobrego mi się nie przydarza na dłuższą chwilę, jedynie epizody, chwile, dzięki którym jeszcze jakoś funkcjonuję.
Reavela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-28, 22:00   #893
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Reavela Pokaż wiadomość
hej dziewczyny
nie wiem czy mnie kojarzycie, kilka razy się tu wypowiadałam i jeszcze w starym wątku

nie wiem gdzie napisać, co robić, dlatego tu piszę
czuję taki ogromny ból po dzisiejszym napadzie, taką rozpacz, porażkę, niemożność ruszenia naprzód, jakby już nic dobrego mnie nie mogło spotakć w życiu
odkąd wpadłam w to bagno, a wpadłam jak coś ważnego skończyło się w moim życiu i jedzenie próbowało wypełnić to miejsce, chociaż to nie jedyny powód, nic dobrego mi się nie przydarza na dłuższą chwilę, jedynie epizody, chwile, dzięki którym jeszcze jakoś funkcjonuję.
W sumie u mnie podobnie chyba dlatego miałam kompuls
Z mamą źle, wszystko jakieś takie nijakie teraz mi się wydaje i do kitu
O właśnie wydaje mi się, że moje życie wygląda jak ta emotikonka
Tak walę tą głową w mur, walę i tylko coraz większe siniaki od tego mam...
Nic mi się nie klei.
Marudzę wiem no ale gdzieś muszę
hehe

Reavela

Wiesz co czasami pomaga w takich chwilach?
Kompletny skok na głęboką wodę, zmiana wszystkiego...
Zrobienie rzeczy, których nigdy się nie robiło, mnie kiedyś pomogło dziś wiem, że nie ma na mnie leków, mogę sobie brać te hydro i asertin to od tak by nie wariować ale ból we mnie będzie zawsze.
rok albo dwa lata temu - babcia zawał
zima - druga babcia rak
kwiecień - śmierć prababci
czerwiec- złe wyniki mojej mamy (podejrzenie uzłośliwienia nowotworu)
czerwiec- operacja raka tchawicy dziadka

Wiecie co ... takie pytanie mi się nasuwa...
Ile można? Przeklną ktoś te moją rodzinę... czy jak?
Jeszcze sama mam problemy ze zdrowiem... eh
Czasami mam ochotę tak usiąść i wyć ale tak wyć żeby mnie wszyscy sąsiedzi słyszeli i kiedyś tak wyłam kurcze... Nawet wpadałam w stany "niekontaktowania" z bólu.
Siedziałam z ok 30-40 min patrzyłam się przed siebie jak warzywo i nie mogłam nic powiedzieć, nic zrobić, przestać... nawet nikogo poprosić o pomoc.
Sorry, że wam to piszę ale musiałam...
Ja się już nie dziwię, że mam głębokie zaburzenia lękowe, jeśli człowiek wiecznie czegoś złego się dowiaduje i przyszłość wydaje mu się tylko gorsza, pamiętam do dziś te rozmowę z byłą przyjaciółką w 2kl gim w której stwierdziłyśmy, że coś jest nie tak bo z roku na rok jest ze wszystkim tylko gorzej... i żeśmy się nie pomyliły, ani u niej ani u mnie nie jest wesoło, ja skończyłam na psychotropach ona na wódce, choć w sumie już żyjemy oddzielnie to życie daje nam po równo w kość.
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-29, 05:39   #894
dezett
Zadomowienie
 
Avatar dezett
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

"Tak walę tą głową w mur, walę i tylko coraz większe siniaki od tego mam.."

dobre

---------- Dopisano o 06:39 ---------- Poprzedni post napisano o 06:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Reavela Pokaż wiadomość
hej dziewczyny
nie wiem czy mnie kojarzycie, kilka razy się tu wypowiadałam i jeszcze w starym wątku

nie wiem gdzie napisać, co robić, dlatego tu piszę
czuję taki ogromny ból po dzisiejszym napadzie, taką rozpacz, porażkę, niemożność ruszenia naprzód, jakby już nic dobrego mnie nie mogło spotakć w życiu
odkąd wpadłam w to bagno, a wpadłam jak coś ważnego skończyło się w moim życiu i jedzenie próbowało wypełnić to miejsce, chociaż to nie jedyny powód, nic dobrego mi się nie przydarza na dłuższą chwilę, jedynie epizody, chwile, dzięki którym jeszcze jakoś funkcjonuję.
ja Cie pamietam jeszcze z "dawniejszych" NCJ.
__________________
Cytat:
Napisane przez Poa alpina Pokaż wiadomość
Kolejny dzień jest nowym rozdziałem
poza schemat.
dezett jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 08:15   #895
Reavela
Zadomowienie
 
Avatar Reavela
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 186
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
W sumie u mnie podobnie chyba dlatego miałam kompuls
Z mamą źle, wszystko jakieś takie nijakie teraz mi się wydaje i do kitu
O właśnie wydaje mi się, że moje życie wygląda jak ta emotikonka
Tak walę tą głową w mur, walę i tylko coraz większe siniaki od tego mam...
Nic mi się nie klei.
Marudzę wiem no ale gdzieś muszę
hehe

Reavela

Wiesz co czasami pomaga w takich chwilach?
Kompletny skok na głęboką wodę, zmiana wszystkiego...
Zrobienie rzeczy, których nigdy się nie robiło, mnie kiedyś pomogło dziś wiem, że nie ma na mnie leków, mogę sobie brać te hydro i asertin to od tak by nie wariować ale ból we mnie będzie zawsze.
rok albo dwa lata temu - babcia zawał
zima - druga babcia rak
kwiecień - śmierć prababci
czerwiec- złe wyniki mojej mamy (podejrzenie uzłośliwienia nowotworu)
czerwiec- operacja raka tchawicy dziadka

Wiecie co ... takie pytanie mi się nasuwa...
Ile można? Przeklną ktoś te moją rodzinę... czy jak?
Jeszcze sama mam problemy ze zdrowiem... eh
Czasami mam ochotę tak usiąść i wyć ale tak wyć żeby mnie wszyscy sąsiedzi słyszeli i kiedyś tak wyłam kurcze... Nawet wpadałam w stany "niekontaktowania" z bólu.
do pogrubionego - ja raczej zazwyczaj wyglądam tak samo, tylko stoję nieruchomo przed murem i się w niego gapię.
Jej, współczuję Ci ogromnie i mam nadzieję, że pech Twojej rodziny się skończy.
Wczoraj byłam naprawdę w tragicznym stanie i już dawno tak nie płakałam, chociaż usłyszałam jedną z najradośniejszych wiadomości ostatnich czasów, to nie mogłam się nią w pełni cieszyć. Ale z drugiej strony się cieszę, bo przynajmniej płakałam (wyłam, darłam się, przechodziłam chyba przez jakieś spazmy), wyrzuciłam z siebie złe emocje, miałam jakieś odczucia, a nie tylko taką znieczulicę, pustkę i beznadzieję. Dziś z kolei muszę wstać zaraz od komputera i z uśmiechem od ucha do ucha nie pozwolić sobie na okazanie słabości, nie dzisiaj.
p.s robiłam dzisiaj dla gości babeczki z kremem mascarpone :P

Cytat:
Napisane przez dezett Pokaż wiadomość
"Tak walę tą głową w mur, walę i tylko coraz większe siniaki od tego mam.."

dobre

---------- Dopisano o 06:39 ---------- Poprzedni post napisano o 06:30 ----------


ja Cie pamietam jeszcze z "dawniejszych" NCJ.
oo, to miłe, ja Ciebie też kojarzę, jak się miewasz?

Rano byłam biegać, widziałam dwie sarny bardzo blisko mnie, jak zobaczyłam pierwszą to stanęłam, żeby się nie przestraszyła, ale co tam, stała i patrzyła się na mnie, myślałam, że ucieknie, czy coś a ta nic. Więc pobiegłam dalej.
Reavela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 09:08   #896
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Ja się na to piszę

Co planujesz stosować do ciała?

Ostatnio zagłębiam tajniki pielęgnacji kręconych włosów. Na chwilę obecną obkupiłam się w kilka kosmetyków i olejów i będę próbowała co najlepiej działa na moje wysuszone i zniszczone prostownicą włosy. Po kilku zabiegach prezentują się całkiem nieźle i nikt nie może uwierzyć, że to moje naturalne włosy. (w końcu od kilku lat widzieli mnie tylko w prostych)
Mascarpone podsunęła mi pomysł, że balsamów do ciała można używać pod prysznicem i potem je spłukać - nie ma tego uczucia lepiącej się skóry i ponoć lepiej się wchłaniają (paradoksalnie). Dlatego mam zamiar tego spróbować. Tylko najpierw muszę zaopatrzyć się w jakieś najbardziej naturalne balsamy, może z AA? Albo ponoć jedną z najbardziej naturalnych firm jest ta Rossmann'owska - Isana. A zamiennie z balsamami będę stosować oleje - lniany, arganowy etc Bo ponoć po nich skóra jest super. Tylko boję się, że będą zostawiać tłustą warstwę po mimo płukania wodą no ale zobaczę. Raz w tygodniu naturalny peeling domowej roboty, jogurt naturalny + trochę oliwy z oliwek + sól morska. No a poza tym to olejowanie włosów 2-4 razy w tygodniu. No i do tego oczywiście jak najbardziej naturalna dieta, bez żadnych sztuczności. Zaczęłam pić zieloną kawę bo ponoć super działa na skórę i oczyszcza organizm.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 09:26   #897
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

MascarpOOne, ten pech kiedyś MUSI się skończyć. Może już niedługo. Nawet sobie nie wyobrażam co musiałaś i musisz przeżywać. Jesteś silna dziewczyno, naprawdę.


U mnie dziś w końcu czysto (przynajmniej na razie). Wstałam o 7, ale dopiero teraz jem śniadanie, a wręcz wmuszam w siebie, bo praktycznie nie jestem głodna, a dodatkowo mój brzuch przypomina balon i jestem ociężała.
Dobrze, że zjadam cokolwiek, czy lepiej byłoby uspokoić trochę organizm?
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 13:25   #898
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
MascarpOOne, ten pech kiedyś MUSI się skończyć. Może już niedługo. Nawet sobie nie wyobrażam co musiałaś i musisz przeżywać. Jesteś silna dziewczyno, naprawdę.


U mnie dziś w końcu czysto (przynajmniej na razie). Wstałam o 7, ale dopiero teraz jem śniadanie, a wręcz wmuszam w siebie, bo praktycznie nie jestem głodna, a dodatkowo mój brzuch przypomina balon i jestem ociężała.
Dobrze, że zjadam cokolwiek, czy lepiej byłoby uspokoić trochę organizm?
dziękuję

Jedz normalne posiłki, taka głodówka i tak ostatnich kompulsów Ci nie wyczyści, lepiej pij zieloną herbatę i poruszaj się stroszkę przez kilka dni
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 13:28   #899
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
dziękuję

Jedz normalne posiłki, taka głodówka i tak ostatnich kompulsów Ci nie wyczyści, lepiej pij zieloną herbatę i poruszaj się stroszkę przez kilka dni
Staram się jesć normalnie. Dzisiaj na pewno nie pójdę pobiegać bo czuję jeszcze skutki kompulsów, ale może wybiorę się na rolki...

Znowu wydaje mi się, że góry moge przenosić. JAk nie dopuścić do kolejnego napadu??
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 13:34   #900
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Staram się jesć normalnie. Dzisiaj na pewno nie pójdę pobiegać bo czuję jeszcze skutki kompulsów, ale może wybiorę się na rolki...

Znowu wydaje mi się, że góry moge przenosić. JAk nie dopuścić do kolejnego napadu??
Przede wszystkim nie myśl o tym, i nie myśl, że masz jakiekolwiek prawo, myśl pozytywnie, że to już za Tobą i, że umiesz to kontrolować no i się nie poddawaj. Jak przyjdzie ochota, ubierz się i wyjdź z domu no , gdy rodzina będzie chciała Cię gdzieś zabrać to nie odmawiaj i nie zostawaj sama
No i zapisz się do psychologa !
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-06-19 21:17:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.