|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#871 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 212
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Dawno mnie tu nie było.. znów załamanie, pocieszanie się toną żarcia, brak ćwiczeń spowodowany kontuzją.. nie mogę na siebie patrzeć.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
http://sailwithmex.blogspot.com/ <--- śniadaniuję, gotuję, oceniam i rozważam ![]() http://eattrainbehealthy.blogspot.com/ <--- blog fit! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#872 | ||
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
- nie robić nic i czekać jak się sprawy potoczą , starając się po prostu to przetrzymać. - iść do psychologa. Przede wszystkim poszperaj w necie sobie pod hasłem "nawyki antystresowe" to potrafi na prawdę pomóc ![]() ---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ---------- Cytat:
Dlaczego nie możesz na siebie patrzeć ? Bo jesteś słaba? Człowiek jest słaby wtedy gdy nie widzi co robi źle. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#873 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 212
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
http://sailwithmex.blogspot.com/ <--- śniadaniuję, gotuję, oceniam i rozważam ![]() http://eattrainbehealthy.blogspot.com/ <--- blog fit! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#874 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Ja np. miałam dzisiaj kompuls w sumie taki dziwny... ugotowałam sobie michę makaronu i zjadłam ale o 19 i to już była moja niby kolacja, nic po tym nie jadłam i nie czuję się źle ani nie jestem głodna ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#875 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: tu i tam:)
Wiadomości: 652
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Może nie jestem najlepszym doradcą, bo sama teraz zmagam się z kompulsami. Ale z tego co mi lekarz mówił to pod żadnym pozorem nie wolno - jest to całkowicie zabronione - mieć do siebie pretensje, żałować albo wściekać się na siebie, że się obżarło.
To, że się rzucamy na jedzenie to po prostu walka organizmu ze stresem bądź smutkiem. Podczas jedzenia wydzielają się hormony szczęścia. Podobnie jak podczas bólu gardła - kaszlemy, tak jak czujemy się smutni czy zestresowani - to się objadamy. Tak próbuje walczyć z problemem nasz organizm. Jeśli wiesz w czym tkwi problem, wiesz jak go rozwiązać, ale nadal miewasz kompulsy, nie staraj się ich zatrzymywać. Just - 'go for it'. Ale, to jak już zjesz masowe ilości jedzenia to nie możesz leżeć w łóżku cały dzień - musisz się poruszać, poćwiczyć chociaż pół godzinki dziennie. Bo kompulsy to nie jest wytłumaczenie na brak ruchu w Twoim życiu. Jeszcze chciałabym zaznaczyć jedną podstawową różnicę pomiędzy kompulsem, a zwykłym obżeraniem się (co nie jest chorobą, a zwykłym 'widzimisiem' ). Jak miałam kompulsy to nieważne czy to były suchary, kiszona kapusta, kefir (którego nie znoszę), nać pietruszki czy słoik miodu. Nieważny był smak, ani rodzaj, ani temperatura - po prostu się je. Wszystko. Całą lodówkę. 'Widzimisie' nazwałabym jak ktoś nie dba o swoją dietę i nie je przez kilka godzin (np. 6 h) i potem człowiek z głodu rzuca się na jedzenie (to jest normalna reakcja organizmu) albo jak ktoś ma na coś ochotę - np. na czereśnie i zje za dużą ilość. U mnie jest już o wiele lepiej ![]() ![]() ![]()
__________________
a head full of fears has no place for dreams
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#876 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Choć to też zależy bo ja np. przy żadnym kompulsie nie zjadłabym np. kg ogórków kiszonych... Więc może każdy ma inaczej z tym, ja po prostu miałam napad : musiałam zjeść i koniec, w takich chwilach np. zamawiałam dla siebie i TŻ pizze po niej wysyłałam go do maca po 2 cheesburgery, duże frytki i szejka... za 5 min znów po to samo. Przewaliliśmy brzydko mówiąc na to kiedyś 200 zł w mcdonaldsie... to same sobie odpowiedzcie ile musieliśmy tego zamówić :// Później ledwie stojąc wracaliśmy do domu i ból brzucha, mdłości i wyrzuty sumienia ![]() Dopiero kiedy 2 razy zwymiotowałam z przeżarcia TŻ przestał mi pozwalać na takie wyskoki i do dziś ma w zwyczaju mnie opitalać, żebym się nie obżerała, choć dziś ważniejsze jest dla nas moje zdrowie psychiczne bardziej ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#877 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 212
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
MascarpOOne, KasDi dziękuję za wsparcie...
![]() U mnie to raczej takie kompulso-obżarstwo chyba. Nie umiem tego konkretnie określić. Z jednej strony jem, bo chcę się pocieszyć, bo mi źle i mam napad głodu (ale raczej taki.. psychiczny), a z drugiej to jem, bo się nudzę, bo siedzę sama w domu, nie mam nic lepszego do roboty itp. Wiem, że można mi w takiej sytuacji poradzić: zajmij się czymś, ale na drugiego człowieka do towarzystwa nie mam co liczyć, a sama mało co się ruszam, bo coś zrobiłam sobie ze stopą. Oglądanie filmów czy czytanie książek też nie pomaga, bo muszę robić coś jeszcze. Często staram się kręcić hula hopem i oglądać, wtedy już jestem maksymalnie zajęta, ale ileż można... Dzisiaj znowu rano miałam napad ![]() ![]()
__________________
http://sailwithmex.blogspot.com/ <--- śniadaniuję, gotuję, oceniam i rozważam ![]() http://eattrainbehealthy.blogspot.com/ <--- blog fit! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#878 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() Co planujesz stosować do ciała? Ostatnio zagłębiam tajniki pielęgnacji kręconych włosów. Na chwilę obecną obkupiłam się w kilka kosmetyków i olejów i będę próbowała co najlepiej działa na moje wysuszone i zniszczone prostownicą włosy. Po kilku zabiegach prezentują się całkiem nieźle i nikt nie może uwierzyć, że to moje naturalne włosy. (w końcu od kilku lat widzieli mnie tylko w prostych) ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
Edytowane przez Linn13 Czas edycji: 2014-06-28 o 11:53 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#879 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#880 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
wazenie dzisiaj bylo, przytylam kolejne 3 kg
![]() ![]() szkoda, ze @ nadal nie ma.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#881 |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#882 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
i ortoreksja puscila troche odkad "szaleje" w kuchni
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#883 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ---------- To idź do ginekologa... A i jak jest za mała tkanka tłuszczowa to tez nie będzie
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#884 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
W poniedziałek idę się zapisać do nowego Pana doktora, mam nadzieje, że będzie lepszy od poprzedniej ginekolog ignorantki. Nie uwierzycie ale zbiera mi się na kompuls ;D hehe jadłam niedawno obiad a już mam ochotę zrobić sobie bułki albo wgl czymś się nieziemsko objeść ... ![]() Ale nie ! Poprzekomarzam się trochę sama ze sobą ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#885 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Za bardzo przyzwyczailam sie tylko do duzej ilosci tluszczy w diecie (naprawde nie zaluje masla, oliwy, tlustych ryb,orzechow, nabialu pelnotlustego) i zwiekoszynych wegi (do obiadu caly woreczek kaszy.ryzu
![]() ![]() No i czy teraz utrzymam wage czy bede dalej tyc..... ale nie chce tego odstawiac bo dalej musze sie db odzywiac, wlosy, skora, @ itd. ale bede uwazac, dziekuje ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#886 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() co do wagi to Twój orgaznim sam Ci powie stop. Da Ci znać, ze jest już dobrze... Nawet jeśli przytyjesz 1 kg to nic się nie stanie - będzie to oznaczać ze Twój orgaznim tego potrzebuje... A moze własnie będzie brakować tego kilograma do tego by wrócił @? ![]() Ja sama ostatnio jem tłuste sery (w szczególnosci capri) a jakoś chude (nawet po dodaniu oleju lnianego, czy śmietany) mi nie smakują ![]() ![]() ---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ---------- Poza tym niektórzy potrzebują węglowodanów a Ty przecież ćwiczysz to zrozumiałe ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#887 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
cwicze cwicze,ale nie tak duzo jak kiedys
![]() daje sobie tez troche wytchnienia.... i odpoczywam. Ale tak wlasnie sie przyzwyczailm do tego jak jem ze organizm sie upomina, mimo ze np caly dzien siedze w domu- co 3h glodna ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#888 |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
No i sobie niezdrowo podjadłam.
Bęc. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#889 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ---------- ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#890 |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#891 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#892 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 186
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
hej dziewczyny
nie wiem czy mnie kojarzycie, kilka razy się tu wypowiadałam i jeszcze w starym wątku nie wiem gdzie napisać, co robić, dlatego tu piszę czuję taki ogromny ból po dzisiejszym napadzie, taką rozpacz, porażkę, niemożność ruszenia naprzód, jakby już nic dobrego mnie nie mogło spotakć w życiu odkąd wpadłam w to bagno, a wpadłam jak coś ważnego skończyło się w moim życiu i jedzenie próbowało wypełnić to miejsce, chociaż to nie jedyny powód, nic dobrego mi się nie przydarza na dłuższą chwilę, jedynie epizody, chwile, dzięki którym jeszcze jakoś funkcjonuję. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#893 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Z mamą źle, wszystko jakieś takie nijakie teraz mi się wydaje i do kitu ![]() O właśnie wydaje mi się, że moje życie wygląda jak ta emotikonka ![]() Tak walę tą głową w mur, walę i tylko coraz większe siniaki od tego mam... Nic mi się nie klei. Marudzę wiem no ale gdzieś muszę ![]() hehe Reavela Wiesz co czasami pomaga w takich chwilach? Kompletny skok na głęboką wodę, zmiana wszystkiego... Zrobienie rzeczy, których nigdy się nie robiło, mnie kiedyś pomogło dziś wiem, że nie ma na mnie leków, mogę sobie brać te hydro i asertin to od tak by nie wariować ale ból we mnie będzie zawsze. rok albo dwa lata temu - babcia zawał zima - druga babcia rak kwiecień - śmierć prababci czerwiec- złe wyniki mojej mamy (podejrzenie uzłośliwienia nowotworu) czerwiec- operacja raka tchawicy dziadka Wiecie co ... takie pytanie mi się nasuwa... Ile można? Przeklną ktoś te moją rodzinę... czy jak? Jeszcze sama mam problemy ze zdrowiem... eh Czasami mam ochotę tak usiąść i wyć ale tak wyć żeby mnie wszyscy sąsiedzi słyszeli i kiedyś tak wyłam kurcze... Nawet wpadałam w stany "niekontaktowania" z bólu. Siedziałam z ok 30-40 min patrzyłam się przed siebie jak warzywo i nie mogłam nic powiedzieć, nic zrobić, przestać... nawet nikogo poprosić o pomoc. Sorry, że wam to piszę ale musiałam... Ja się już nie dziwię, że mam głębokie zaburzenia lękowe, jeśli człowiek wiecznie czegoś złego się dowiaduje i przyszłość wydaje mu się tylko gorsza, pamiętam do dziś te rozmowę z byłą przyjaciółką w 2kl gim w której stwierdziłyśmy, że coś jest nie tak bo z roku na rok jest ze wszystkim tylko gorzej... i żeśmy się nie pomyliły, ani u niej ani u mnie nie jest wesoło, ja skończyłam na psychotropach ona na wódce, choć w sumie już żyjemy oddzielnie to życie daje nam po równo w kość. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#894 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
"Tak walę tą głową w mur, walę i tylko coraz większe siniaki od tego mam.."
![]() ---------- Dopisano o 06:39 ---------- Poprzedni post napisano o 06:30 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#895 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 186
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Jej, współczuję Ci ogromnie i mam nadzieję, że pech Twojej rodziny się skończy. Wczoraj byłam naprawdę w tragicznym stanie i już dawno tak nie płakałam, chociaż usłyszałam jedną z najradośniejszych wiadomości ostatnich czasów, to nie mogłam się nią w pełni cieszyć. Ale z drugiej strony się cieszę, bo przynajmniej płakałam (wyłam, darłam się, przechodziłam chyba przez jakieś spazmy), wyrzuciłam z siebie złe emocje, miałam jakieś odczucia, a nie tylko taką znieczulicę, pustkę i beznadzieję. Dziś z kolei muszę wstać zaraz od komputera i z uśmiechem od ucha do ucha nie pozwolić sobie na okazanie słabości, nie dzisiaj. p.s robiłam dzisiaj dla gości babeczki z kremem mascarpone :P Cytat:
Rano byłam biegać, widziałam dwie sarny bardzo blisko mnie, jak zobaczyłam pierwszą to stanęłam, żeby się nie przestraszyła, ale co tam, stała i patrzyła się na mnie, myślałam, że ucieknie, czy coś ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#896 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#897 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
MascarpOOne, ten pech kiedyś MUSI się skończyć. Może już niedługo. Nawet sobie nie wyobrażam co musiałaś i musisz przeżywać. Jesteś silna dziewczyno, naprawdę.
![]() U mnie dziś w końcu czysto (przynajmniej na razie). Wstałam o 7, ale dopiero teraz jem śniadanie, a wręcz wmuszam w siebie, bo praktycznie nie jestem głodna, a dodatkowo mój brzuch przypomina balon ![]() Dobrze, że zjadam cokolwiek, czy lepiej byłoby uspokoić trochę organizm?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#898 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() Jedz normalne posiłki, taka głodówka i tak ostatnich kompulsów Ci nie wyczyści, lepiej pij zieloną herbatę i poruszaj się stroszkę przez kilka dni ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#899 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Znowu wydaje mi się, że góry moge przenosić. JAk nie dopuścić do kolejnego napadu??
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#900 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() No i zapisz się do psychologa ! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:52.