20+

[Ecstasy1985]

Napisane przez aneczka_1984

A może z czasem sie ułoży. Chyba w każdym związku są kryzysy. Pogadajcie co dalej zrobić, i się uda

A dzieciaczki to ja w ogóle lubię. Niestety nikt u mnie w rodzinie nie ma, a na swoje pewnie się nie doczekam Tzn. nie zapowiada się

w każdym związku są kryzysy..co miesiąc, ja nie wiem kto tu ma napiecia przedmiesiączkowe ja jestem z moim 40 miesiecy i jest bardzo różnie...

Navi Bóg Ci nie pomoże po P tez miał Cie ochronic i co

[navi]

Napisane przez Ecstasy1985

w każdym związku są kryzysy..co miesiąc, ja nie wiem kto tu ma napiecia przedmiesiączkowe ja jestem z moim 40 miesiecy i jest bardzo różnie...

Navi Bóg Ci nie pomoże po P tez miał Cie ochronic i co

i g...ucio
no wlasnie nie wiem czy to nie byl powazny bląd no ale teraz co zrobie, czasu nie cofne
na pewno nie zaluje ani jednego dnia spedzonego razem jednak widze ze i on i ja potrzebujemy troche luzu przed wiazaniem sie na cale zycie

dobra biere sie za robote

[oreganka]

Napisane przez navi

ja juz sama nie wiem
bo my w ogole jestesmy razem niecale 2, ale znamy sie cale 7.
przez ostatnie 2 przed zaczeciem zwiazku sie mocno przyjaznilismy. potem przyjazn przerodzila sie w cos wiecej. i bardzo bardzo wierzylam w to, ze to bedzie najlepszy zwiazek w zyciu bo on jest taki fajny z poczuciem humoru, no doslownie taki sam jak ja i na pewno sie dogadamy.
a tu
okazuje sie ze jestesmy inni i to pod wieloma wzgledami (choc pod wieloma jestesmy tez podobni). tylko ze te 'innosci' sa strasznie irytujace i troche ciezko z nimi wytrzymac.. a poza tym on jest taki fochownik ze czasem już nie moge no i synek mamusi typowy ehh no nie wiem nie wiem nie wiem
znowu mnie nachodza watpliwosci.
jesli (tfu tfu) sie rozstaniemy, to strzez mnie Boze od facetow (znaczy sie stalych zwiazkow )
no, to sie wygadalam

navi ja to wszystko przerabiałam, na początku mojego związku poprzedniego było jak w bajce, on cudny z poczuciem humoru itd. Ale po jakimś czasie mnóstwo rzeczy zaczęło mnie drażnić, było nie do zniesienia, ta upartość, fochy itd.,ehh szkoda gadać...
ale mam nadzieję że u Ciebie się ułoży, trzeba szukać kompromisów, jednak nigdy chyba nie jest tak że to ta jedna strona jest winna,
zyczę powodzenia

dzieciaczki tez uwielbiam, u mnie w rodzinie nie ma żadnych, moja mama stwierdziła ostatnio, że chciałaby już być babcią....

[aneczka_1984]

Jak moja mama mówi, że chciałaby być babcią, to ja mówię, że chciałabym siostrę Ale dziadek co jakiś czas się rozmarza, jak to by wózkiem jeździł na spacerki itp No ale cóż-faceta ni ma, to dziecka też nie Najpierw studia, praca....

[navi]

Napisane przez oreganka

navi ja to wszystko przerabiałam, na początku mojego związku poprzedniego było jak w bajce, on cudny z poczuciem humoru itd. Ale po jakimś czasie mnóstwo rzeczy zaczęło mnie drażnić, było nie do zniesienia, ta upartość, fochy itd.,ehh szkoda gadać...
ale mam nadzieję że u Ciebie się ułoży, trzeba szukać kompromisów, jednak nigdy chyba nie jest tak że to ta jedna strona jest winna,
zyczę powodzenia

dzieciaczki tez uwielbiam, u mnie w rodzinie nie ma żadnych, moja mama stwierdziła ostatnio, że chciałaby już być babcią....

trzeba szukac kompromisow, tylko ze obie strony musza to potrafic..
zreszta nawet nie chodzi o kompromisy, pewne rzeczy sie nie zmienia i trzeba to pokochac (zaakceptowac) albo porzucic-wiadomo. ja naprawde staram sie akceptowac i nie mowie ze jestem czysta jak aniołek i niewinna bo nie jestem..
oreganko wiesz jak to jest jak samemu sie nie wie czego sie chce

babcią? ooooo to masz pole do popisu a masz rodzenstwo?

[navi]

Napisane przez aneczka_1984

Jak moja mama mówi, że chciałaby być babcią, to ja mówię, że chciałabym siostrę Ale dziadek co jakiś czas się rozmarza, jak to by wózkiem jeździł na spacerki itp No ale cóż-faceta ni ma, to dziecka też nie Najpierw studia, praca....

tez babcia??? przeciez Ty masz dopiero 23 lata co te wasze mamy
moja sie rekami i nogami zapiera od tego

[Brewka :)]

navi nie wiem gdzie tu z Tobą gadać
albo się nauczycie te konflikty rozwiązywać albo nie i wtedy wiadomo co się zdarzy ale lepiej się rozstać niż całe życie cierpieć w nieudanym związku, tylko może wystarczy na razie trochę poluzować może wyjazd pozwoli na złapanie dystansu i odprężenie trzymaj się słoneczko i nie smutaj

a w kostiumie będzie ci ślicznie na pewno
Lotte przecudna
psiuki wszystkie cudowności, chociaż amstafy i im podobne to ja tak do pół roku lubię oglądać, dorosłych już nie, chociaż jestem zmuszona, bo kilkanaście mieszka w okolicy ze swoimi młodocianymi panami więc mam lekką traumę na ich punkcie

[navi]

Napisane przez Brewka :)

navi nie wiem gdzie tu z Tobą gadać
albo się nauczycie te konflikty rozwiązywać albo nie i wtedy wiadomo co się zdarzy ale lepiej się rozstać niż całe życie cierpieć w nieudanym związku, tylko może wystarczy na razie trochę poluzować może wyjazd pozwoli na złapanie dystansu i odprężenie trzymaj się słoneczko i nie smutaj

a w kostiumie będzie ci ślicznie na pewno
Lotte przecudna
psiuki wszystkie cudowności, chociaż amstafy i im podobne to ja tak do pół roku lubię oglądać, dorosłych już nie, chociaż jestem zmuszona, bo kilkanaście mieszka w okolicy ze swoimi młodocianymi panami więc mam lekką traumę na ich punkcie

no wlasnie ja tez czasem nie wiem gdzie mam cos mowic, bo glupio tak dwa razy po prostu 30stki musza tu czesciej zagladac

wyjazd wspolny, ciekawe czy da nam złapac dystans.. najgorzej ze mam przed oczami poprzedni zwiazek ktory sie rozlecial z wielkim hukiem po milionie klotni i nerwow

ja mam nadzieje, ze sie w ten kostium w ogole wbije

[oreganka]

Napisane przez navi

oreganko wiesz jak to jest jak samemu sie nie wie czego sie chce

babcią? ooooo to masz pole do popisu a masz rodzenstwo?

oj wiem wiem jak to jest...

rodzeństwo mam
siostra sama jeszcze dzieciak więc zawsze na brata pokazuję jak słyszę o tych dzieciaczkach

[Brewka :)]

Napisane przez navi

no wlasnie ja tez czasem nie wiem gdzie mam cos mowic, bo glupio tak dwa razy po prostu 30stki musza tu czesciej zagladac

wyjazd wspolny, ciekawe czy da nam złapac dystans.. najgorzej ze mam przed oczami poprzedni zwiazek ktory sie rozlecial z wielkim hukiem po milionie klotni i nerwow

ja mam nadzieje, ze sie w ten kostium w ogole wbije

da się złapać, jak będziecie po prostu oboje się cieszyć z odpoczynku a obecny związek nie ma nic wspólnego z poprzednim, facet inny i ty też jesteś inna,
na kłótnie trzeba wypracować metodę, jak się kłócić żeby nie zostawały trwałe urazy, ale tego się trzeba uczyć w biegu,
IMO najważniejsze w związku są dwie rzeczy: poczucie humoru i to czy partnerzy są dla siebie oparciem w kłopotach, resztę da się wypracować, podkreślam IMO
a teraz idę piec pleśniaka i zwolnić kompa dla młodocianych

[aneczka_1984]

Napisane przez navi

tez babcia??? przeciez Ty masz dopiero 23 lata co te wasze mamy
moja sie rekami i nogami zapiera od tego

No właśnie też się dziwię

Napisane przez Brewka :)

psiuki wszystkie cudowności, chociaż amstafy i im podobne to ja tak do pół roku lubię oglądać, dorosłych już nie, chociaż jestem zmuszona, bo kilkanaście mieszka w okolicy ze swoimi młodocianymi panami więc mam lekką traumę na ich punkcie

No niestety niektórzy ludzie w ogóle nie powinni mieć psów Ale w naszym kochanym kraju takie rzeczy nie są unormowane Eh nie będę się denerwowac Moja znajoma ma amstaffa, uwielbiam tego psa. Grzeczny, ułożony, przed wejściem do domu daje łapy do wytarcia, bawi się z jej córką roczną od urodzenia, np. mała siedzi w chodziku, łapie psiaka za ogon, i jeżdżą po całym pokoju Pies zachwycony, mała też

Napisane przez navi

no wlasnie ja tez czasem nie wiem gdzie mam cos mowic, bo glupio tak dwa razy po prostu 30stki musza tu czesciej zagladac

wyjazd wspolny, ciekawe czy da nam złapac dystans.. najgorzej ze mam przed oczami poprzedni zwiazek ktory sie rozlecial z wielkim hukiem po milionie klotni i nerwow

ja mam nadzieje, ze sie w ten kostium w ogole wbije

No właśnie coś 30 nie odwiedzają nas za często

Navi a może własnie wspólny wyjazd coś zmieni, z dala od wszystkiego, na luzie

[ka.si]

Napisane przez navi

ka.si jakich dwoch rozwalonych na łozku masz, TŻeta i psiaka, nic tylko w srodek wskoczyc

navi ślepotko to JA i mój psiak! he he he ale zrozumiałe, twarzy nie widać, cyca brak

Napisane przez navi

to ja wam pokaze moja siostre jak była malutka
ten irokez mnie powala na kolana hahahaha moje słodkości malutkie

piękniusi! czy mogę taką dla siebie prosić, bez zbędnych porodów i wielkiego brzucha ?!

Napisane przez oreganka

jejciu ale fajne foty wstawiacie!!! wszystkie psiaki cudne, navi siostrzyczka jak cukiereczek
ka.si nie smutaj, to tylko kilka dni

ja wiem, że na kilka dni, ale od 16 października, po wielkim powrocie, byliśmy nierozłączni. i on tak nagle jedzie,a ja sama ........

Napisane przez Ecstasy1985

oj dobra każdy ma wzdęcia hihihi
Kasiu a czy to czasem nie przez stres? jak sie robią wrzody to sie czuje taki kłujący ból szczególnie przy jedzeniu. Zrób sobie helicotest może masz bakterie w żołądku. Mój TŻ własnie sobie taki test zrobił bo go ciągle brzuch bolał no i wyszło ze ma...a na to jakiś antybiotyk i przechodzi
serniczek taaak? malusieńki?? to w sam raz na pocieszenie

bidulka

może to faktycznie przez stres, ale przejde się z tym do lekarza, bo zdarza mi się to naprawdę często!
bidulka jak nic, właśnie mi MMsa wysłał _ salon BMW gdzieś w okolocach nadmorskich,ale dokładnie nie napisał, mój kochany ...i salon i TŻ
a serniczek pyszniuteńki, szkoda że się z wami podzielić nie mogę.

Napisane przez navi

HEJ dziewczonki
ojjjjjjj wroci zanim sie obejrzysz
i jeszcze mam TŻetowy kryzys
ka.si Ty długo z tym swoim, tez mialas kryzys 2 lat? bo ja chyba drugi raz go mam (w sensie ze z poprzednim tak samo)

ja z moim jestem prawie 4 lata, ale w tamtym roku od kwietnia do końca września, nie byliśmy ze sobą, wkradła się do naszego związku monotonia i nie potrafiliśmy dać sobie z nią rady, zachowywalismy się jak stare małżeństwo, a i on stał się strasznie zazdrosmny, czego ja NIE znoszę ! przez całe te pół roku, miałam świadomość że coś tracę?!? traciłam miłość mojego życia, on tez tak czuł. więc postanowiliśmy do sibie wrócić. od 16 października nasze uczucie wzrasta i jeste naprawdę fantastycznie. czasami są burze, ale to normalka

Napisane przez aneczka_1984

Kasiu-kolejne zachwyty nad psami I pokojem

aaa dziękuje bardzo

[ka.si]

aaa ja mam dwóch chrześniaków. starszy ma prawie 5 l, młodszy prawie 3l.
niestety nie odwiedzam ichczęsto,b o dobrze nie żyłam nigdy z siostrą! mieszkają ode mnie 18km stąd.
no ale cóż. pochwalę się moimi skarbami, ooo i tżcik się załapał

[navi]

Napisane przez aneczka_1984

Navi a może własnie wspólny wyjazd coś zmieni, z dala od wszystkiego, na luzie

nie sadze...

Napisane przez ka.si

navi ślepotko to JA i mój psiak! he he he ale zrozumiałe, twarzy nie widać, cyca brak


piękniusi! czy mogę taką dla siebie prosić, bez zbędnych porodów i wielkiego brzucha ?!



ja wiem, że na kilka dni, ale od 16 października, po wielkim powrocie, byliśmy nierozłączni. i on tak nagle jedzie,a ja sama ........



może to faktycznie przez stres, ale przejde się z tym do lekarza, bo zdarza mi się to naprawdę często!
bidulka jak nic, właśnie mi MMsa wysłał _ salon BMW gdzieś w okolocach nadmorskich,ale dokładnie nie napisał, mój kochany ...i salon i TŻ
a serniczek pyszniuteńki, szkoda że się z wami podzielić nie mogę.



ja z moim jestem prawie 4 lata, ale w tamtym roku od kwietnia do końca września, nie byliśmy ze sobą, wkradła się do naszego związku monotonia i nie potrafiliśmy dać sobie z nią rady, zachowywalismy się jak stare małżeństwo, a i on stał się strasznie zazdrosmny, czego ja NIE znoszę ! przez całe te pół roku, miałam świadomość że coś tracę?!? traciłam miłość mojego życia, on tez tak czuł. więc postanowiliśmy do sibie wrócić. od 16 października nasze uczucie wzrasta i jeste naprawdę fantastycznie. czasami są burze, ale to normalka



aaa dziękuje bardzo

o matko, faktycznie to Ty!!! Przepraszam!!!
a gdzie byl tak dlugo Twoj TZ? fajnie ze tak wam wrocilo
a zamowic bejbika bym Ci zamowila, ale tata juz nie planuje

Napisane przez ka.si

aaa ja mam dwóch chrześniaków. starszy ma prawie 5 l, młodszy prawie 3l.
niestety nie odwiedzam ichczęsto,b o dobrze nie żyłam nigdy z siostrą! mieszkają ode mnie 18km stąd.
no ale cóż. pochwalę się moimi skarbami, ooo i tżcik się załapał

szkoda ze z siostra sie nie dogadujesz fizycznie takie podobne jestescie.. ale jak wiadomo to nie wszystko

[aneczka_1984]

Kasia ale Ty masz świetny typ urody, widać, że charakterek masz niezły

[navi]

Napisane przez aneczka_1984

Kasia ale Ty masz świetny typ urody, widać, że charakterek masz niezły

to chyba ka.si siostra jest
zgłupiałam
a moze latego takie podobne mi sie wydają

[aneczka_1984]

eeee... chyba Kasia... nie wiem no Ale wtopa Kasia prostuj natychmiast Ty czy nie Ty. Ja myślę, że Ty

[navi]

a ja ze siostra CHYBA

[oreganka]

Napisane przez navi

a ja ze siostra CHYBA

ja myślę że kasia

[Brewka :)]

drogą dedukcji myślę, że Kasia jako, że to Kasiowy TŻ, a nie szwagier
śliczne fotki, ale piesio fantastyczny, moje dzieci myślały, że to pluszowy

[aneczka_1984]

Dobra robimy zakłady, ja daję 15 kg, że to Kasia

[pingwin2]

navi kryzys rzecz normalna ważne co się z nim zrobi
jako psycholog wiesz, ze własnie dzięki kryzysom i problemom związek ma szansę dojrzewać i się rozwijać
ale nic na silę

Boże jak ja sie cieszę, ze mam juz to za sobą
kiedys też mialam takie dylematy damsko - męskie
różne numery sie w młodości robiło ( kiedys spotykalam sie z 3 jednocześnie - aż wstyd sie przyznać)
osobiscie uważam, ze najlepsze są stare znane kapcie


Aneczka zmieniłaś dietę i co z BAMSIĄ????????

[aneczka_1984]

W ogóle to chciałam się pozalić. Rok temu na aerobicu naderwałam sobie mięsień kręgosłupa. Oj bolało bolało.
I wczoraj trochę się kontuzja odnowiła, ale w małym stopniu. Zżarłam ketonal i antybiotyk, który rok temu dostałam. Pomogło, ale po tym antybiotyku się czułam jak na prochach Ehh. Mam nadzieję, że już przeszło. Kurczę nie ćwiczyłam 1,5 tyg (Pingwin nie bij) i już moje kochane plecy się odzywają :/

[aneczka_1984]

Pingwin dieta od niedzieli. Zmieniam. Wiem, że powinnam już, ale nie mogę, no nie mogę. Wiem, że beznadziejna jestem. Ale od niedzieli reżim. Kiedy idziemy na kawę

Bacha siedzi w Krakowie i pisze pracę Chyba neta dziewczynki nie mają, ale dietkuje z tego co wiem Grzeczna nie to co ja.

[pingwin2]

a ja musze w końcu iść do lekarza z moją neuralgią, bo mam corazsze te ataki i wczoraj po prostu myślałam, ze mi już nie pzrejdzie

Aneczka najpierw wylecz kontuzję potem trening

[aneczka_1984]

Napisane przez pingwin2

a ja musze w końcu iść do lekarza z moją neuralgią, bo mam corazsze te ataki i wczoraj po prostu myślałam, ze mi już nie pzrejdzie

Aneczka najpierw wylecz kontuzję potem trening

Co Ci Pingusiu

[Brewka :)]

no właśnie gdzie Bamsia i jej ślimaki? ja chcę wiedzieć co się z nimi stało przez 30 lat

Pingusiu idź jak najszybciej, bo dojdzie do tego, że treningu nie dasz rady zrobić i co będzie? koniec świata

[aneczka_1984]

Haha Bacha na pewno opublikuje dla Ciebie Brewko swoje ślimakowe odkrycia No pisze dziewczyna ostro i jakoś po 20.07 mają sie bronić chyba, ale ciii Zobaczymy jak napiszą

[oreganka]

Napisane przez pingwin2

Boże jak ja sie cieszę, ze mam juz to za sobą
kiedys też mialam takie dylematy damsko - męskie
różne numery sie w młodości robiło ( kiedys spotykalam sie z 3 jednocześnie - aż wstyd sie przyznać)
osobiscie uważam, ze najlepsze są stare znane kapcie

mi też aż wstyd przyznać, kiedyś taka ułożona dosłownie przez ponad 5 lat nawet nie spojrzałam na innego, a teraz to uważam że poflirtować jest bardzo przyjemnie

Napisane przez aneczka_1984

W ogóle to chciałam się pozalić. Rok temu na aerobicu naderwałam sobie mięsień kręgosłupa. Oj bolało bolało.
I wczoraj trochę się kontuzja odnowiła, ale w małym stopniu. Zżarłam ketonal i antybiotyk, który rok temu dostałam. Pomogło, ale po tym antybiotyku się czułam jak na prochach Ehh. Mam nadzieję, że już przeszło. Kurczę nie ćwiczyłam 1,5 tyg (Pingwin nie bij) i już moje kochane plecy się odzywają :/

to chyba jakiś ogólny leń nas dopadł

[pingwin2]

Brewka e taki atak pojawia sie trwa max 1h i znika - zostają jeszcze 23 na trening

ale boli cholerstwo masakrycznie