Ciężarówki już na mecie, rozładunek będzie w lecie - mamy lipiec 2014 cz. VI

[debesciara]

Dzięki dziewczyny za kciuki, trzymajcie je nadal bo narazie cisza
Synio zdaje się nie taki grzeczny jak córa ale piję kawę i biorę się za okna, bo dziś nie pada Może to go przekona, bo wczoraj robiłam już wszystko inne i stwierdzam, że szczypanie/wyciąganie sutków działa błyskawicznie na stawianie się brzucha.. no ale widać to nie wszystko

Brzuch mnie boli w dole, no ale jak wiadomo to nic nadzwyczajnego No dobra, nie ma siedzenia, trza zrobić poranną porcję przysiadów


Miłego dnia dziewczyny

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ----------

A tak w ogóle, to....

mamy LIPIEC

[simka234]

Napisane przez bambusiek

Dzięki

Chwilę przed 11 odeszły mi wody, skurcze zaczęły się po 12, poród 17:01więc ponoć bardzo szybko. Mała leży do rana w inkubatorze, bo ... za pdużo śpi zaraz idę ściągać jej jedzonko.

Mnie nic nie boli, czuję się super

Gratulacje witamy na świecie..

Napisane przez mamaya

1.07, ktora rodzi?

Moje Dziecko nakarmione śpi a ja czuje sie nawet wyspana, od 23:00 do 04:00 spałam Jak dobrze pójdzie to Mały obudzi sie dopiero około 07:00

Boże ale ci tych godzin zazdroszcze..
U mnie jak co 3 h wstanie to dużo

Napisane przez Domi_00

Dzień dobry wszystkim Brzuchatkom i tym rozpakowanym

Ale się u Was dzieje. Lipiec się zaczął, czyli teraz żadna nie zna dnia ani godziny

Bambusiek ogromne gratulacje dla Ciebie i maleństwa

Pędzicie jak szalone, wiec staram się nadrabiać (przy karmieniu ) ale i tak wszystko mi się miesza z niewyspania. Ogólnie napiszę tylko, że życzę każdej lekkiego przejścia tego ostatniego okresu ciąży i lekkiego porodu.

U nas coraz lepiej Walczę cały czas o karmienie piersią. Dokarmiamy się sondą z moim mlekiem, bo mała długo nie mogła chwycić mojego cycka i przez to nadmiernie spadła na wadze. Całe szczęście teraz już obrasta tłuszczykiem Jest spokojna, ale charakterna No a ja i TŻ absolutnie się zakochalismy

Ja szybko dochodzę do siebie, brzucha prawie już nie ma i powiem Wam, że paradoksalnie dawno nie czułam się tak kobieco

W wolnej chwili jeśli chcecie, postaram się napisać opis porodu. Oj, działo się tego dnia...

Buziaki dla Was

Walcz o karmienie bo warto
Super ze przybiera na wadze..

My teraz na brzuchu lezymyni mały takiej baki puszcza ze hoho..
Przez to go brzuch boli..niech leży może się odgazuje trochę..
Bo porzy jedzeniu powietrza się ciągle nalyka i potem brzuch boli..
Narwaniec straszny jest

[Celebrinfea]

Domi super że przybiera I pewnie że chcemy !!!

Młoda w nocy marudna znowu, zdaje się że zwiększa zapotrzebowanie na mleko bo jak dostała z butli to poszła spać. No cóż piersi muszą podkręcić tempo.

[malwiska]

witajcie z rana.... ale sie wyspałam... byłam wieczorem w toalecie tylko raz
dzisiaj ostatni dzien w pracy, wypłata i może jakieś zakupy internetowe jutro wizyta u ginki .... i tak jakoś dużo pozytywnej energii wam przesyłam bo coś czuje że mam jej za dużo może to przez to że gardło bledsze i póki co nie boli

[TaTekla]

Hej hej ...

Również witam się w lipcu


Bambusiek ogromne gratulacje kl aski:
Super, że Zuzia jest już z Wami i że poród błyskawiczny. Życzę szybkiego powrotu do domu

Framboise mam nadzieję, że się wyspałaś dziś tak jak w ostatnie noce, bo Twoje oddawanie godzin pomogło i spałam caluśkie 8 h z jedną przerwą na siusiu Aż mi szyja zdrętwiała
Jeśli chodzi o imię to u nas też każdy z rodziny ma inne typy, które niekoniecznie nam się widzą ale na szczęście to nasze dziecko i to my decydujemy

Napisane przez dusia_tcv

Ten Ludwik to chyba uczula coraz więcej osób porażka To 2 dni i pewnie zejdzie.....

Faktycznie z tym ludwikiem coś ostatnio nie tak ....

Napisane przez i like it

no może i równo urodzimy ale faktycznie zaczęłam się martwić bo wiem,że te co na lewo założyły działalność tylko "na ciążę" to zaraz decyzje pozytywną dostały i kasę a ja wszytko uczciwie i cisza irytujące jest to okrutnie


ale Ci zazdroszczę....




a to i ja się pochwalę kącikiem dla małej już wszystko gotowe

super kącik!
Jeśli chodzi o ZUS - wierzę, że wszystko będzie ok
Tylko zastanawiam się czy dzwonić i ich pospieszać, czy to nie zaszkodzi. Wolałabym później nie włóczyć się po sądach przez kilka lat

Ecencia Z Oliwką będzie wszystko dobrze - zobaczysz. Ważne, że gin wszystko kontroluje - mój gin np. zobił mi USG w 32 tc a teraz mam 37tc , dziś wizytę, ma zrobić badanie na GBS, więc pewnie wagi malucha nie skontroluje i ja zatrzymałam się an 1900 g i podejrzewam, że do porodu będę żyła w takiej niepewności


Debesciara powodzenia w działaniach! Jak to Agnes nam przekazała Boss rządzi w naszych brzuszkach, a Twój jak widać zdecydowanie wie czego chce

[pszczola189]

Witam się w lipcu! byłam już z rana na targu, kupiłam sobie szparagówkę i 1kg bobu

No, żarty się skończyły, mamy lipiec, od jutra mogę rodzić :P

[i like it]

Napisane przez Domi_00

Dzień dobry wszystkim Brzuchatkom i tym rozpakowanym

Ale się u Was dzieje. Lipiec się zaczął, czyli teraz żadna nie zna dnia ani godziny

Bambusiek ogromne gratulacje dla Ciebie i maleństwa

Pędzicie jak szalone, wiec staram się nadrabiać (przy karmieniu ) ale i tak wszystko mi się miesza z niewyspania. Ogólnie napiszę tylko, że życzę każdej lekkiego przejścia tego ostatniego okresu ciąży i lekkiego porodu.

U nas coraz lepiej Walczę cały czas o karmienie piersią. Dokarmiamy się sondą z moim mlekiem, bo mała długo nie mogła chwycić mojego cycka i przez to nadmiernie spadła na wadze. Całe szczęście teraz już obrasta tłuszczykiem Jest spokojna, ale charakterna No a ja i TŻ absolutnie się zakochalismy

Ja szybko dochodzę do siebie, brzucha prawie już nie ma i powiem Wam, że paradoksalnie dawno nie czułam się tak kobieco

W wolnej chwili jeśli chcecie, postaram się napisać opis porodu. Oj, działo się tego dnia...

Buziaki dla Was

chcemy chcemy bardzo podoba mi sie opis spokojna ale charakterna coś mi się zdaję,że daje czasem w kość

Napisane przez debesciara

Dzięki dziewczyny za kciuki, trzymajcie je nadal bo narazie cisza
Synio zdaje się nie taki grzeczny jak córa ale piję kawę i biorę się za okna, bo dziś nie pada Może to go przekona, bo wczoraj robiłam już wszystko inne i stwierdzam, że szczypanie/wyciąganie sutków działa błyskawicznie na stawianie się brzucha.. no ale widać to nie wszystko

Brzuch mnie boli w dole, no ale jak wiadomo to nic nadzwyczajnego No dobra, nie ma siedzenia, trza zrobić poranną porcję przysiadów


Miłego dnia dziewczyny

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ----------

A tak w ogóle, to....

mamy LIPIEC

No kochana trzymamy kciuki za Ciebie

Napisane przez TaTekla

Hej hej ...

Również witam się w lipcu


super kącik!
Jeśli chodzi o ZUS - wierzę, że wszystko będzie ok
Tylko zastanawiam się czy dzwonić i ich pospieszać, czy to nie zaszkodzi. Wolałabym później nie włóczyć się po sądach przez kilka lat

, ja wysłałam swojego księgowego w zeszłym tygodniu i nic się nie dowiedział, sprawa w toku....ale przynajmniej mam teraz pewność,że moja sprawa istnieje bo już myślałam,że gdzies moją dokumentację zgubili albo w ogóle jej nie otrzymali bo zero odzewu z ich strony.

dla wszystkich karmiących mamusiek

Dzień dobry bardzo!
i ja witam się w lipcu :b rokul:
jak już wspomniałam mogę rodzić ale w każdą parzysta datę

[Marianna 54]

Napisane przez i like it

Caramel no ciekawe czy mała skusi się na leżakowanie na nowej kanapie
ooo i kolejne pozytywne wiesci,a od kiedy jesteś na l4?

Na L4 jestem od 25 kwietnia wczoraj dostałam od nich 1 przelew i nawet nie napisali za jaki okres :/ no nic ważne że kase przysłali.

Domi trzymam kciuki za rozkręcenie laktacji a opis porodu bardzo proszę
Ale się tematy na wątku zmieniają jeszcze jakiś czas temu o wózkach i wyprawkach a teraz już powoli o karmieniu, kupkach i gazach

Witam się z Wami w Lipcu
Bierzemy się do roboty za rozpakowywanie, początek listy ma już szansę na przeterminowanie także dziewczyny przestajemy przepuszczać
Miłego dnia

[Fame]

MUMUSIE LIPCOWE

aż trudno uwierzyć, że doczekałam jutro termin może jeszcze coś ruszy hehe

Debesciara trzymam kciuki! może będziesz pierwszą lipcówką?
no i dziewczyny z początku listy!!!! - brać się za roboty

[malwiska]

kiedy to zleciało ??

jeszcze niedawno pamiętam jak brałam ślub a juz oczekuje dzieciątka... fajne jest to że te dziewczyny które już urodziły dalej udzielają się na wątku - bo bałam się że on zacznie umierac i jak ja bede rodzić to zostanie pare mamuś ze mną
szkoda że nie mieszkamy bliżej siebie... ciekawe czy w szpitalu kogoś poznam z kim będę chodzić na spacery
fame ty masz 7 dziewczyn z wioski to na pewno bedzie ciekawie

[kularek]

dzień dobry !!!

Fame -

narazie Franuś się broni a Jasiul miała wczoraj wieczorem 39,5 :/ i nadal gorączka - całe szczęście, że tż w domu ja siedzę z Franusiem on z Jasiem - i już nie mam siły
tylko Franek kaszle - ale byliśmy wczoraj upani doktor i osłuchowo czysty no i kurczę nie wiem do czego ten kaszel bo zdarza się praktycznie zawsze w ciągu godziny po jedzeniu a mam tak dużo mleka, że karmię go w pozycji półleżącej bo się krztusi i też kilka razy kaszlał przy piersi


i like it - piękny ten kącik


bambusiek - GRATULACJE !!!


ecencia - kochana nie martw się ! napewno jest dobrze ja bym się tymi wymiarami nie przejmowała bo one naprawdę bardzo często wychodzą nie tak ... cieszę się, że mój lekarz nie mówi wagi bo oszczędza to sporo niepotrzebnych nerwów



Marianna - no w szoku jestem normalnie !jak można mieć dziecko i gadać takie bzdury ? niektóre matki przechodzą same siebie dosłownie! Gratuluję przelewu mi właśnie też nie napisali za jaki okres a uważam, że powinni bo ani teraz nie wiem kiedy mogę się jakichś następnych pieniędzy spodziewać



malwiska - no to jak z gardłem lepiej to teraz znowu możesz w kolejkę wchodzić

[Fame]

Napisane przez malwiska

fame ty masz 7 dziewczyn z wioski to na pewno bedzie ciekawie

zobaczymy w sumie z żadną tak bardzo nie kumpluję, ale może akurat się przekonam..
zresztą dochodzę do wniosku, że ja w ogóle nie mam takich bliskich koleżanek tak bardzo już się zawiodłam na ludziach, że wolę trzymać dystans


przeczytałam na Internecie, że wywoływane porody bardziej bolą... tzn skurcze są bardziej bolesne, ale poród krócej trwa. Czy któraś ma doświadczenia jakieś?
ja już zaczynam sobie wkręcać, a wiem, że muszę wyluzować


kularek szkoda chłopaków. dobrze, że tż w domu to Ci pomoże.

[malwiska]

Napisane przez Fame

zobaczymy w sumie z żadną tak bardzo nie kumpluję, ale może akurat się przekonam..
zresztą dochodzę do wniosku, że ja w ogóle nie mam takich bliskich koleżanek tak bardzo już się zawiodłam na ludziach, że wolę trzymać dystans


przeczytałam na Internecie, że wywoływane porody bardziej bolą... tzn skurcze są bardziej bolesne, ale poród krócej trwa. Czy któraś ma doświadczenia jakieś?
ja już zaczynam sobie wkręcać, a wiem, że muszę wyluzować


kularek szkoda chłopaków. dobrze, że tż w domu to Ci pomoże.

nie czytaj

ja też mam może 2 koleżanki takie bliskie, ale one mieszkaja poza moją miejscowością więc kontakt jest mały - mam nadzieje że poznam kogos od siebie zeby sie za bardzo nie wynudzić samej

[Celebrinfea]

Kularek buziaki dla chłopaków. My z Tżtem też marnie się zaczynamy czuć oby młoda nic nie podłapała...

[TaTekla]

Fame ja też nie ma tu takich koleżanek, w sumie nawet się nie starałam kogoś takiego szukać, a dwie moje najlepsze są daleko ode mnie, bo jedna ponad 100 km, a druga w Anglii. Ale też się przejechałam na ludziach i jakoś nie mam ochoty na kontakty na siłę - mam takie przekonanie, że czas pokaże

Dziewczyny, bierzecie jeszcze magnez ??? Właśnie wyczytałam , że hamuje i opóźnia poród Macie jakaś wiedzę na ten temat?

[Fame]

Napisane przez malwiska

nie czytaj

ja też mam może 2 koleżanki takie bliskie, ale one mieszkaja poza moją miejscowością więc kontakt jest mały - mam nadzieje że poznam kogos od siebie zeby sie za bardzo nie wynudzić samej

szkoda, że wszystkie z forum jesteśmy tak porozrzucane po Polsce (i świecie)..

Napisane przez TaTekla

Dziewczyny, bierzecie jeszcze magnez ??? Właśnie wyczytałam , że hamuje i opóźnia poród Macie jakaś wiedzę na ten temat?

mnie lekarz już nie kazał brać w 36tc. dla pewności zapytaj swojego

[malwiska]

Napisane przez TaTekla

Fame ja też nie ma tu takich koleżanek, w sumie nawet się nie starałam kogoś takiego szukać, a dwie moje najlepsze są daleko ode mnie, bo jedna ponad 100 km, a druga w Anglii. Ale też się przejechałam na ludziach i jakoś nie mam ochoty na kontakty na siłę - mam takie przekonanie, że czas pokaże

Dziewczyny, bierzecie jeszcze magnez ??? Właśnie wyczytałam , że hamuje i opóźnia poród Macie jakaś wiedzę na ten temat?

ja brałam chyba w 30tc po tym jak sunfire urodziła - brałam przez jakiś tydzien i pózniej już zapomniałam... mimo tego że 3 razy już złapał mnie w nocy skurcz łydki nie biorę magnezu bo zapominam - witaminy też zapominałam, żelazo też
jedyną rzeczą którą brałam regularnie był kwas foliowy... no a teraz łykam sobie wiesiołka od jakiś 5 dni - aleee czasami zdarza mi się zapomnieć

[kularek]

Napisane przez TaTekla

Dziewczyny, bierzecie jeszcze magnez ??? Właśnie wyczytałam , że hamuje i opóźnia poród Macie jakaś wiedzę na ten temat?

ja brałam magnez do samego końca a urodziłam 2 tyg wcześniej więc na mnie to nie działało

właśnie dzwoniła położna i ma przyjechać dziś o 16.00 zobaczymy co to będzie

[Iza188]

Dzień dobry !
Tatekla ja już nie biorę od poprzedniej wizyty- czyli od 37 tc. Sama zapytałam lekarza czy odstawić. Mówił ze mogę ale nie muszę. I ze ryzykuje bolesne skurcze lydek a magnez nie wpływa na skurcze porodowe. Z tym ze ja ani jednego nie miałam przez cała ciąże i po odstawieniu mag się to nie zmieniło

Jeżeli chodzi o bolesnosc skurczy po oksytocynie to tez coś takiego czytałam ale tak naprawdę to mam przekonanie ze po prostu poród sam w sobie jest bolesny i już. Skąd kobieta po oksy ma wiedzieć jakby ja bolało bez?? Każdy ma jakieś inne progi bólu i to chyba jest głównym czynnikiem jak potem każda z nas wspomina ten dzień

Ja dzisiaj wizyta - zobaczymy czy jet szansa żeby się nie przeterminowac i urodzić do piątku
Miłego dnia !


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[joanna2228]

HELOŁ WITAM SIĘ W LIPCU
Ale pospałam dzisiaj
Czytam ale żadna się nie rozpakowuje , a może któraś ma ochotę dzisiaj
Ja tam zaciskam nogi do niedzieli i nie pcham się w kolejkę hi hi

Trzymam kciuki za wizyty i za rozwinięcie akcji
TaTekla ja biorę magnez cały czas i tak kazała gin więc chyba nie jest to szkodliwe a co ma być to będzie
Kularek współczuję ale dobrze, że chociaż nie jesteś sama w domu i tż pomaga ale i tak Cię podziwiam bo dla mnie dwójka małych dzieci w domu dla mamy po porodzie to dopiero wyzwanie
Malwiska dobrze, że już Ci lepiej
Fame, Debeściara ładna data może dzisiaj życzę Wam dziewuszki
Domi trzymam kciuki za laktację
Miłego dnia dziewczyny

[Nautiz]

Melduje, że ja tez ciągle w dwupaku.
Już mam dość naprawdę. Dostaję zadyszki stojąc przy zlewie przy zmywaniu naczyń. Jeszcze 8 dni do terminu - codziennie odliczam o jeden mniej, to jakoś mi tak łatwiej.
Moja mama obie ciąże przenosiła, siostra to samo, więc przestaje się łudzić, że uda mi się coś wydusić przed terminem.
Póki co liście malin, wiesiołki, spacery i seks nie pomogły.
O tyle dobrze, że biodra i spojenie bolą jakby nieco mniej, albo już się przyzwyczaiłam.

Bambusiek gratuluję i zazdroszczę szybkiej akcji! Wszystkim nam życzę takich porodów.

[debesciara]

kularek biedulko, bardzo Ci współczuję za chłopaków żeby wszystko wróciło/było w normie
a co do szczepionki to braliśmy i teraz też weźmiemy 5w1
Fame też mam taką wiedzę że po oksytocynie skurcze są bardziej bolesne, dlatego w poprzedniej ciąży zrobiłąm wszystko żeby się do szpitala nie położyć, żeby nie trzeba było wywoływać.. ale ile w tym prawdy nie wiem Ja miałam oksytocynę podaną na jakimś etapie porodu, ale trudno mi powiedzieć czy potem bardziej bolało, bo generalnie kuresko bolało większość czasu
Tak czy inaczej jeszcze raz nawołuję, bierz się za wywołanie domowymi sposobami

za rozkręcenie laktacji dla naszych rozpakowanych mamuś, też miałam z tym problem.. ;/

Zjadłam śniadanie, wracam do okien i sprzątania

[ramirka]

Witam się i ja w dwupaku

Dziś mam wizytę o 13 i dowiem się co i jak

Dziewczyny mam huśtawki nastroju ciągle ryczę.... z jednej strony chce rodzic z drugiej nie, nie mogę się zdecydować, mój tż jest wyrozumiały ale nie wie jak mi pomóc ( obym nie wpadła w jakaś depresje poporodową)

Też jest mi ciężko już z brzuszkiem, ale wiem, że będzie mi go brakowało...
Widzę, że mojemu synkowi tam dobrze i nie pcha się na świat, taki mały śpioszek

Help meeee!!!

[i like it]

Napisane przez Marianna 54

Na L4 jestem od 25 kwietnia wczoraj dostałam od nich 1 przelew i nawet nie napisali za jaki okres :/ no nic ważne że kase przysłali.

Domi trzymam kciuki za rozkręcenie laktacji a opis porodu bardzo proszę
Ale się tematy na wątku zmieniają jeszcze jakiś czas temu o wózkach i wyprawkach a teraz już powoli o karmieniu, kupkach i gazach

Witam się z Wami w Lipcu
Bierzemy się do roboty za rozpakowywanie, początek listy ma już szansę na przeterminowanie także dziewczyny przestajemy przepuszczać
Miłego dnia

o to może i ja się niebawem doczekam jakiegoś odzewu

Napisane przez kularek

dzień dobry !!!

Fame -

narazie Franuś się broni a Jasiul miała wczoraj wieczorem 39,5 :/ i nadal gorączka - całe szczęście, że tż w domu ja siedzę z Franusiem on z Jasiem - i już nie mam siły
tylko Franek kaszle - ale byliśmy wczoraj upani doktor i osłuchowo czysty no i kurczę nie wiem do czego ten kaszel bo zdarza się praktycznie zawsze w ciągu godziny po jedzeniu a mam tak dużo mleka, że karmię go w pozycji półleżącej bo się krztusi i też kilka razy kaszlał przy piersi


i like it - piękny ten kącik


bambusiek - GRATULACJE !!!


ecencia - kochana nie martw się ! napewno jest dobrze ja bym się tymi wymiarami nie przejmowała bo one naprawdę bardzo często wychodzą nie tak ... cieszę się, że mój lekarz nie mówi wagi bo oszczędza to sporo niepotrzebnych nerwów



Marianna - no w szoku jestem normalnie !jak można mieć dziecko i gadać takie bzdury ? niektóre matki przechodzą same siebie dosłownie! Gratuluję przelewu mi właśnie też nie napisali za jaki okres a uważam, że powinni bo ani teraz nie wiem kiedy mogę się jakichś następnych pieniędzy spodziewać



malwiska - no to jak z gardłem lepiej to teraz znowu możesz w kolejkę wchodzić

i zdrówka dla całej rodzinki

Napisane przez TaTekla

Fame ja też nie ma tu takich koleżanek, w sumie nawet się nie starałam kogoś takiego szukać, a dwie moje najlepsze są daleko ode mnie, bo jedna ponad 100 km, a druga w Anglii. Ale też się przejechałam na ludziach i jakoś nie mam ochoty na kontakty na siłę - mam takie przekonanie, że czas pokaże

Dziewczyny, bierzecie jeszcze magnez ??? Właśnie wyczytałam , że hamuje i opóźnia poród Macie jakaś wiedzę na ten temat?

ja odstawiłam 2 dni temu

robię dziś leczo.... omnomnom jak któraś lubi to zapraszam

[Fame]

Napisane przez kularek

właśnie dzwoniła położna i ma przyjechać dziś o 16.00 zobaczymy co to będzie

daj znac po jej wizycie

Napisane przez Iza188

Ja dzisiaj wizyta - zobaczymy czy jet szansa żeby się nie przeterminowac i urodzić do piątku
Miłego dnia !

powodzenia na wizycie

Napisane przez Nautiz

Melduje, że ja tez ciągle w dwupaku.
Już mam dość naprawdę. Dostaję zadyszki stojąc przy zlewie przy zmywaniu naczyń. Jeszcze 8 dni do terminu - codziennie odliczam o jeden mniej, to jakoś mi tak łatwiej.
Moja mama obie ciąże przenosiła, siostra to samo, więc przestaje się łudzić, że uda mi się coś wydusić przed terminem.
Póki co liście malin, wiesiołki, spacery i seks nie pomogły.
O tyle dobrze, że biodra i spojenie bolą jakby nieco mniej, albo już się przyzwyczaiłam.

u mnie w rodzinie moja mama urodziła mnie i siostrę kilka tyg przed tp a moja siostra kilka dni po tp. i mnie chyba tez to czeka, no chyba ze do jutra urodzę hehe
a co do dolegliwosci to mam to samo nawet jesli chodzi o zadyszkę przy zlewie ahh.. juz niedługo


mam od rana lekkie skurcze, nieregularne, ale od dłuższego czasu.. moze zalapie się na termin

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez debesciara

Tak czy inaczej jeszcze raz nawołuję, bierz się za wywołanie domowymi sposobami

leżę od rana w łóżku i nie mogę się podnieść .. nie wspomnę już o jakimś sprzątaniu i itp.
to przez tą pogodę

Napisane przez ramirka

Dziewczyny mam huśtawki nastroju ciągle ryczę.... z jednej strony chce rodzic z drugiej nie, nie mogę się zdecydować, mój tż jest wyrozumiały ale nie wie jak mi pomóc ( obym nie wpadła w jakaś depresje poporodową)

przepraszam, ale rozsmieszyłas mnie tym zdaniem hehe "nie mogę się zdecydować" doobree
a to, że płaczesz i masz obawy to normalne.. też tak miewam
więc główka do góry!

[mamaya]

Ech dziewczyny, jak Was czytam to naprawde cieszę sie, ze juz nie muszę męczyć sie z brzucholem A Wam współczuje strasznie Wiem jak moze dobijać zle samopoczucie, rozdrażnienie i generalnie czucie sie jak kupa

Moje Dziecko zjadło właśnie, mało, bo mało, ale zjadł Raz na jakiś czas moze zjeść mniej, bo tak to je 120 ml.

Zapomniałam Wam napisać, ze wczoraj byliśmy na wizycie kontrolnej u pediatry i Mały wazy 3750 g, w ciagu pierwszego miesiąca powinien przybrać +/- 1 kg w stosunku do wagi urodzeniowej. Lekarz twierdzi, ze da radę, ale mnie sie wydaje, ze nie bardzo No ale to zobaczymy na następnej wizycie co i jak

[malwiska]

Napisane przez Fame

daj znac po jej wizycie


powodzenia na wizycie


u mnie w rodzinie moja mama urodziła mnie i siostrę kilka tyg przed tp a moja siostra kilka dni po tp. i mnie chyba tez to czeka, no chyba ze do jutra urodzę hehe
a co do dolegliwosci to mam to samo nawet jesli chodzi o zadyszkę przy zlewie ahh.. juz niedługo


mam od rana lekkie skurcze, nieregularne, ale od dłuższego czasu.. moze zalapie się na termin

ja wlasnie weszłam na 10 piętro -oczywiscie u siebie w domu 10 razy z dołu do góry więc może więcej niż 10 pięter to będzie zaraz idę umyć okno w sypialni i umyje kabine w łazience bo okien w pokoju i kuchni nie opłaca się myć bo tata kładzie elewacje i za chwile znów będą zakurzone ... pozniej pojadę do pracy a wieczorem dopadne tż - jutro wizyta i zobaczymy co tam drgneło

[wisienka1000]

Hej laseczki

Bambusiek gratulacje!!

Ratunku bo od 2 tygodni nie śpię już nie wiem co mam robić , max to 2h na dobę, nie da rady żyć!! Boli mnie już wszystko. Wczoraj na ktg zapisały mi się pierwsze skurcze... malutkie, ale jednak... A potem mój tż mi się oświadczył i tak wykurzaliśmy młodego, że nie wiem czy nie urodzę szybciej Pierwszy raz chyba wiem o co Wam chodziło mówiąc o stawianiu brzucha.... skurcze też zaczęłam odczuwać od nocy - ale to raczej przepowiadacze bo w wannie przeszło... Przeparszywie się dziś czuję... chcę zasnąć choć na godzinkę

[Marianna 54]

Napisane przez malwiska

ja wlasnie weszłam na 10 piętro -oczywiscie u siebie w domu 10 razy z dołu do góry więc może więcej niż 10 pięter to będzie zaraz idę umyć okno w sypialni i umyje kabine w łazience bo okien w pokoju i kuchni nie opłaca się myć bo tata kładzie elewacje i za chwile znów będą zakurzone ... pozniej pojadę do pracy a wieczorem dopadne tż - jutro wizyta i zobaczymy co tam drgneło

Wow ale masz powera , mnie tak boli dziś kręgosłup że chodzę jak przetrącony kurczak udało mi się tylko wstawić i rozwiesić 1 pranie, pozmywać naczynia, ugotować budyń, zaraz zbieram się za dalsze ogarnianie. Mi lekarz powiedział że w sprawie wyganiania to mało można zrobić bo dziecko wie kiedy wyjść zobaczymy czy się coś do piątku rozwinie samo

Fame oby to było to, u mnie narazie cisza no ale ja mam jeszcze 2 dni do terminu

Wisienka gratuluje zaręczyn wiem jak męczący jest brak snu także bardzo Ci współczuję

[mamaya]

wisienka, gratuluje zaręczyn
Ja pod koniec ciazy tez praktycznie nie spałam, ale czasami pomagała szklanka ciepłego mleka Jakoś tak przyjemniej od razu było i zasypiałam Także polecam