Młodszy mężczyzna/wiek chłopaka/czy facet musi być starszy? - zbiorczy

[_Kasia23_]

Dwa lata to mały pikuś, jak jest fajny to się nawet nie zastanawiaj. I tak z wiekiem taka mała różnica przestaje być zauważalna

[Velvet Acid Kitty]

No to ja chyba pobiłam was wszystkie, bo spotykałam się (aż pół roku) z facetem młodszym o 6 lat (on miał 20 a ja 26 lat).

Większość moich ex była ode mnie młodsza 2-4 lata. Teraz się spotykam z facetem młodszym tylko o rok.

[nataliach]

rozumiem <młodszy mężczyzna> ale nie dzieciak 20-latek.Cosz Tobą nie Tak??

[Aeterna]

[day_dream]

Napisane przez nataliach

rozumiem <młodszy mężczyzna> ale nie dzieciak 20-latek.Cosz Tobą nie Tak??

yyy Twoja wypowiedz jest chyba trochę nie na miejscu... A wracajac do tematu to uwazam, że zawsze warto sprobowac. Moj chlopak jest ode mnie mlodszy o rok, na poczatku jak zaczelismy robic do siebie podchody tez sie zastanawialam czy warto, bo to mlodszy, bo co inni powiedza itp. I bardzo dobrze, ze sobie nie odpuscilam, bo w koncu nie mialam nic do stracenia. Jestesmy ze soba juz ponad 2 lata, jest nam razem bardzo dobrze, tej roznicy nie odczuwam. Czasami nawet mi sie wydaje ze to on jest starszy ode mnie, z reszta tak tez wygladamy ( na poczatku jego koledzy to mysleli ze ja jestem od niego ze 2 lata mlodsza) Takze nie rezygnowac i probowac. Nigdy nic nie wiadomo i byc moze to bedzie akurat ten jedyny?

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez nataliach

rozumiem <młodszy mężczyzna> ale nie dzieciak 20-latek.Cosz Tobą nie Tak??

20-latek to dzieciak? Od kiedy?
Nie wiem co ze mną nie tak. Uważam, że ze mną jest wszystko w porządku, ale jak widzę Ty jesteś odmiennego zdania - tak więc wyjaśnij proszę.

[nicegirl]

panuje takie przekonanie, że to mężczyzna powinien być starszy niż kobieta... bo niby kobiety szybciej dojrzewają, bo to mężczyzna powinien się opiekować kobietą, nie ona nim...jest wiele takich argumentów, przynajmniej ja takie słyszałam.

Pytam gdyż jestem w takiej sytuacji tzn nie jest to jeszcze mój chłopak ale wszystko idzie ku temu
od bliskich mi osób usłyszałam kilka słów typu: " nie wiem jak możesz patrzeć na niego w taki sposób, to dzieciak..."
"on ma w głowie na pewno inne rzeczy..." itd. dodam, że on ma 18 lat a ja jestem 2 lata starsza.

wiem, że jeśli to prawdziwe uczucie to nie patrzy sie na wiek, odleglosc, wyznanie i wszystko inne co dzieli te 2 osoby ale... no wlasnie, ale skąd takie złe nastawienie do niego osób, które są mi bliskie.
Ehh po prostu jest mi z ta swiadomoscia zle

[szien]

a te osoby go znają?

[Asienka187]

Uważam, że nie ma nic złego w tym, że chłopak jest młodszy od dziewczyny. Mam wielu znajomych w takiej sytuacji. Skoro Ci na nim zależy i odwrotnie to nie widze problemu.

Co do nastawienia bliskich Ci osób do chłopaka myślę, że muszą się po prostu przyzwyczaić do tej sytuacji. Poznać go lepiej. Z czasem zapomną, że jest młodszy, przecież to nie jest najważniejsze i nigdzie nie jest powiedziane, że skoro jest młodszy to jest mniej dojrzały. Myślę, że przekonania rodziny, znajomych tak jak napisałaś biorą się z głupiego zresztą stereotypu, że chłopak powinnien być starszy. Tak to już jest w tym kraju. Więc głowa do góry. Nie przejmuj się i życzę powodzenia z przyszłym chłopakiem!

[Taverney]

polecam korzystać na przyszłość z wyszukiwarki:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=124634
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=143954

według mnie ten stereotyp powoli upada, nie widzę w tym nic złego/dziwnego że facet jest młodszy. Mój ojciec jest młodszy od matki o 2 lata, tak samo wiele par moich znajomych. I nikogo to nie dziwi.
Co innego się w związku przecież liczy.

[Latoya]

.

[badzia987]

Hmmm...ja spotykałam sie ostatnio z młodszym chlopakiem ( ja 22 on 20). Wszyscy mi mówili że to nie ma szans. Ja oczywiście że to nieprawda, żeby dać mu szanse. Ale niestety myslę, że chłopaki w tym wieku jeszcze naprawdę są 10 lat za dziwczynami. Nie mówię że wszyscy!!! Ale myslę że jak na 20 lat to jeszcze szczyle są. Na początku fajnie jest, bo taki chłopak zabiega o Ciebie, wszystko dla Ciebie robi. Same ochy i achy...ale czasami naprawde każda z nas potrzebuje takiego MĘŻCZYZNY trochę żeby o niego zabiegać.
Ja nie mówię Ci nie, bo mama jest 5 lat starsza od ojca. Babcia tez coś koło tego i są szczęśliwym małżeństwem od dwudziestu paru lat ale to naprawdę zależy od czlowieka.

PZDR.

[Sylla]

MOj TZ jest mlodszy ode mnie 4 lata....poczatkowo ta roznica mnie przerazala, ale teraz nie zamienilabym go na zadnego innego! wiek nie ma zadnego znaczenia, najwazniejsze sa uczucia i tyle a stereotypy sami tworzymy...

[linka06]

Jeżeli zależy Ci na Nim, to spróbuj.
Ja mam o 2 lata młodszego chłopaka. Na początku też nie wiedziałam co mam robić, bo wszyscy albo dziwnie patrzyli, albo się podśmiewali...
Ale teraz z pewnością mogę powiedzieć, że nie żałuję
A większość znajomych nawet nie zauważa tej różnicy
Nie przejmuj się gadaniem innych. Wiem, że nie jest to łatwe, szczególnie kiedy mowa o bliskich, ale naprawdę nie warto brać w głowę takiego gadania

[qathe]

Przecież to żaden problem.Spokojnie.Moja dobra kumpela też miała chłopaka 18-letniego,a sama ma 20

[sylwónia]

2 lata to jest tak naprawdę baaaardzo niewiele. Moim zdaniem róznice zaczynają się przy 4-5

[deszczyk87]

Nie mówię nie, ale sama miałam faceta rok..1 rok młodszego od siebie i niestety po pierwszym zauroczeniu wyszła jego niedojrzałość.Ba, nawet zachowywał się jakby różnica wynosiła więcej niż ten jeden rok- takie zachowania to ja widywałam u chłopców z liceum. Ale faceci bywają różniRadzę spróbować i nie przejmować się opinią innych, bo może być naprawdę fajnie i może się okazać, że to jest właśnie TO

[daydreamer]

ja mam lat 20,mój chłopak ma 19. na początku też jakoś podchodziłam do tego związku ze zwątpieniem. ale teraz wiem,że nie było w co jest dojrzaly,nawet dojrzalszy niz niektorzy 20-parolatkowie.

ale wg mnie ,juz teraz, rok czy dwa to zadna roznica.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Dwa lata to minimalna różnica i zazwyczaj w życiu nie ma istotnego znaczenia.
Z drugiej strony on ma osiemnaście lat, Ty dwadzieścia, więc wszystko jeszcze może się zdarzyć.
Mężczyźni w tym wieku mają trochę inne postrzeganie świata niż kobiety, ale sama będziesz przecież czuła, czy to, co sobą reprezentuje, na dłuższą metę Tobie odpowiada.

[nailpolish]

i powtórzę to oklepane słowa wiek nie ma znaczenia i nigdy nie będzie miał!
ważne co czują osoby w związku, znam kilka par w których to dziewczyna jest starsza, i tym parą układa się świetnie!

[kamyczek89]

moja sąsiadka jest z chłopakiem 20-letnim a sama ma jakieś 28... i dobrze im się układa, była z różnymi facetami, ale jak widać znalazła ukojenie u młodszego. a moja przyjaciółka jest z chłopakiem o 2 lata młodszym ,tylko że on ma dopiero 17 lat... do tego ma dziwne podejście, a twierdzi że to już na całe życie..hmm romantyk albo typowy ściemniacz.

[narcy]

ja osobiście nie czułabym się bezpiecznie i stabilnie w takim związku, ale to już wynika z mojego charakteru i psychiki. jeśli tobie taka sytuacja odpowiada to nie widzę żadnych przeszkód.

[nicegirl]

dziekuje dziewczyny bardzo za odp i wsparcie

czasem trudno nie przejmować się zdaniem najbliższych... ale i tak zrobię, to co podpowie mi serducho jeszcze raz dzieki

[Lexie]

Napisane przez kamyczek89

a moja przyjaciółka jest z chłopakiem o 2 lata młodszym ,tylko że on ma dopiero 17 lat... do tego ma dziwne podejście, a twierdzi że to już na całe życie..hmm romantyk albo typowy ściemniacz.

Dlaczego dziwne? Chyba każdy, jak się zakocha, to uważa, że to coś na całe życie i nie wyobraża sobie niebycia z ukochaną osobą...

Nicegirl, w Twoim wypadku to niewielka różnica, tylko dwa lata, chłopak może nadrabiać dojrzałością. Czy faktycznie nadrabia, to Ty sama musisz wiedzieć

Chociaż osobiście nie zgadzam się z twierdzeniem, że wiek, wyznanie, narodowość itp nigdy nie staną na drodze prawdziwej miłości. Życie to nie bajka - bywa różnie, miłość mogą zniszczyć różne czynniki, powiązane z wiekiem itp. Różnica w dojrzałości, różnice światopoglądowe czy kulturowe. Nie ma się co oszukiwać, że potrafią mocno utrudnić związek i to już zależy od ludzi, czy to przetrwają, czy nie.

[martina@]

wiek jest problemem zazwyczaj nie dla samych zainteresowanych osob, ale dla osob trzecich - rodziny, przyjaciół

a dwa lata to jak dla mnie zadna różnica

[Ankalime]

wątek dla mnie nie dość, że moj TZ ma 18 lat (jest 2 lata ode mnie mlodszy) to jeszcze mieszkamy od siebie okolo 80 kilometrów -ja w Krakowie, on koło Katowic. 1 kwietnia minie rok jak już jesteśmy razem.
mlodszy facet=niedojrzaly szczeniak to stereotyp. wszystko zalezy od charakteru, zaangazowania w zwiazek i uczucia ^^
napomknę, ze nie zamienilabym go na zadnego innego.
a co do zlosliwosci 'znajomych'. slyszalam juz ze: nie bedzie nam sie chcialo do siebie jezdzic, ze daja nam najwyzej pol roku, ze on na pewno chce tylko zaspokoic swoje 'ego' bo ma starsza od siebie dziewczyne, a w koncu uslyszalam zartobliwie kiedys ze jestem pedofilka X)
NIE PRZEJMUJ SIE NIKIM! Rob to co Ci serducho podpowiada, bo pozniej mozesz zalowac.
pozdrawiam

[Emilkaa]

to tak ajk sie mowi,ze blondynka sa glupie i bla bla...
to tylko stereotypy...
mowie sama z siebie,poniewaz spotykalam sie z mlodszym chlopakiem,dokladnie mwoiac to tak jak u Ciebie on mial 18 lat,a ja 20....
mysle,ze to pewna kwestia gustu 18latkom podobaja sie starsze panny,a 20latkom mlodsi kolesieoczywiscie nie uogolniam,ale wiem po sobie...
wygladalismy jak para licealistow,poniewaz ja wygladam bardzo mlodo i nikt nigdy nie mogl uwierzyc,ze on jest ode mnie mlodszy
bardzo milo wspominam ten zwiazek przede wszystkim dlatego,ze on ybl mlodszy i pod wzgledem psychiki czulam sie mlodo(bo wtedy maja 20lat czulam sie starsznie staro),poza tym podobalo mi sie to,ze problemy jego to byla szkola albo gdzie dzis pojdziemy,a nie jak to moi rowiesnicy w tym czasie przezywali,ze nia maja jak sie wyspac,bo sesja,a to ze w weekendy pracuja itp.
wg mnie powinnas sprobowac i nie sluchac ludzi,wazne jest czego ty pragniesz,a nie co beda twoi znajomi opowiadac....
co wiecej moje kumpele jak sie dowiedzialy,ze on ejst ode mlodszy to chcialy wiedziec jaki jest itp. wiec wiele dziewczyn to interesuje

[_Kasia23_]

To że chłopak jest młodszy nie ma nic do rzeczy. A im starsi będziecie tym bardziej ta granica jeszcze będzie się zacierać.
Jeśli komus to przeszkadza i gada dyrdymały to sam ma problem.
Nicegirl to Ty z nim będziesz, a nie inni ludzie, więc to Tobie ma byc dobrze

[Cathas]

Napisane przez _Kasia23_

To że chłopak jest młodszy nie ma nic do rzeczy. A im starsi będziecie tym bardziej ta granica jeszcze będzie się zacierać.

Oj, niekoniecznie...
Mój TŻ był przez prawie 5 lat w związku z kobietą o 9 lat starszą. Poznali się, gdy on miał 19, ona 28, rozstali, gdy on miał 24 ona 33.
Tak duża różnica wieku z czasem coraz bardziej się uwidacznia. Dziś on ma 27 lat, a ona 36. Dwa światy.
Przykład? On jest teraz ze mną, i nie chce mieć jeszcze dzieci [ja też nie]. Mając młodszą partnerkę może poczekać, a z nią już nie za bardzo. Chyba, że ktoś chce rodzić pierwsze dziecko po 40-stce...
Takie przykłady można mnożyć, ale ja wierzę, że jeśli komuś jest pisane, to będzie ze ukochaną osobą bez względu na wszystko

[devillyn]

Ja rowniez mam faceta 2 lata mlodszego (ja mam 23 on 21), poznalismy sie 2 lata temu, razem jestesmy juz rok i to byl chyba moj najlepszy "wybor" w zyciu i wiek w naszym wypadku nie ma znaczenia, czasami nawet Kamil (bo tak sie nazywa moja polowka) zachowuje sie rozsadniej i doroslej niz ja i inni w moim wieku lub starsi podobnie jest ze sprawami lozkowymi ;p jest naprawde duzo lepszy niz wszyscy starsi od niego z ktorymi bylam wczesniej ;] dlatego moim zdaniem wiek w ogole nie ma znaczenia jesli sie ludzie kochaja