Ile dzisiaj zjadłam ? :) II

[agness51]

Napisane przez Mangolina

a ja się kiedyś nawet zastanawiałam czy agness na tym nie chudnie Bo mnie się w sumie wydaje, że pewnie bym schudła

Nie chudłam nawet,jak jadłam mniej Ograniczałam wszystko,węgle do praktycznie minimum,nie łączyłam ich z białkiem,białkowa kolacja,nie jadłam słodyczy,ćwiczyłam,a i tak nie chudłam
Dlatego w końcu dałam za wygraną,organizm nie chce dalej chudnąć

Napisane przez Mangolina

Moim zdaniem jesz zdecydowanie za mało

Napisane przez distant-girl

Redukcja:
Ś:talerz płatków corn flakes z mlekiem płatki = out,źle skomponowany posiłek
W miedzy czasie:1 mały ogórek+ kilka chipsów(malutko może z 5)
będzie: źle,to żaden posiłek
O:fasolka szparagowa+ziemniaki+kotl et schabowy(ale nie wiem czy go zjem może troszkę)

Jw

[agness51]

Dzisiaj niezbyt ładnie,ale co tam

Utrzymanie:
Śn: grahamka z dżemem i twarogiem,duży jogurt naturalny z brzoskwinią
IIŚn: grahamka z wędliną,warzywami i ketchupem,brzoskwinia
O: pizza domowej roboty (ciasto,dużo pieczarek i szynki,trochę sera,cebulka,trochę ketchupu,koncentratu)
P: w planach wieśniak z jakimimś warzywkami i słonecznikiem
K: ? pewnie grahamka z czymś

[HulaGirl]

Ja miałam kilka dni przerwy tutaj... dostałam okres i moje zdrowe odżywianko trafił szlag ;/

Ale dziś jest tak:

Ś: 2 kromki chleba słońce, serek wiejski z dużą ilością szczypiorku
O: 2 ziemniaki, gulasz, sałata
P: pół litra jogurtu truskawkowego do picia
K: kromka chleba słońce z polędwicą i pomidorem

no i jak?

[Anarchia]

dziewczyny ja was chce ostrzec przed skrajnym eliminowaniem tluszczu ;|
mi sie udalo tak go redukowac bez wysilku w sumie (chude twarogi, chude jogurty, chude mleko, brak masla i slodyczy) ze wyszlo mi ze mam zero cholesterolu i mam teraz problemy z hormonami i musze sie zabrac za uzupelnianie tych niedoborow czyli w druga strone: tluste mleko maslo smietana. eh. ja mam problemy z trawieniem takich rzeczy tak sie odzwyczail moj organizm. I trudno mi przy tym nie wybierac tez mocno ocukrzonych produktow jak np. drozdzowy bo to chyba o puste kalorie nie chodzi :|

[distant-girl]

agness51
co masz do płatków? He, he.

[distant-girl]

Napisane przez HulaGirl

Ja miałam kilka dni przerwy tutaj... dostałam okres i moje zdrowe odżywianko trafił szlag ;/

Ale dziś jest tak:

Ś: 2 kromki chleba słońce, serek wiejski z dużą ilością szczypiorku
O: 2 ziemniaki, gulasz, sałata
P: pół litra jogurtu truskawkowego do picia
K: kromka chleba słońce z polędwicą i pomidorem

no i jak?

Moim zdaniem w porządku.

[Mangolina]

Ś: Płatki otrębowe z mlekiem, 2 kostki czekolady
2śn: Kromka chleba razowego z tuńczykiem, 180g serka naturalnego homo
*lód wodny 'solo'
O: Omlet z zielonymi warzywami frosty (400g)
P: 180g serka homo z płatkami lnianymi, cała tabliczka czekolady XD

[Ather]

Napisane przez oreganka

pierwszy raz od niepamiętnych czasów zżarłam świadomie trochę węgli na śniadanie
makaronik razowy- 30g + twaróg 100g

no w końcu



A u mnie dzisiaj tak:

I śniadanie: 40 g płatków otrębowych, 30 g chudego twarogu, 200 ml jogurtu naturalnego i nektarynka pokrojona w kosteczkę.

II śniadanie: Kromka żytniego + 40 g wędliny z piersi indyczej + kiełki. Do tego Activia naturalna z połową brzoskwini i jagodami.

Obiad: 110 g piersi z kurczaka, 40 g brązowego ryżu, 100 g kiełków fasoli mung, sos słodko - kwaśny.

Podwieczorek: 150 g serka wiejskiego + otręby + orzechy włoskie, migdały i siemie.

Kolacja: Pewnie 60 g twarogu i 40 g wędliny z piersi indyczej, do tego dużo ogórka

[amaliya]

czesc dziewczyny
dolaczam do Was z jedzeniowym pilnowaniem.
wiec dzisiaj:

R
1) sniadanie: kromka chleba fitness - plasterek pieczonej piersi z kurczaka, 3 male kulki mozarelli z bazylia i maly pomidor, herbata pu erh z jablkiem i mieta, pol kasztanka (musze po jedzeniu cos slodkiego, wtedy sie nie rzucam za godzine na tabliczke czekolady
2) przekasek: kilka agrestow, 3 sliwki i sok ze sliwek suszonych (biore kilka i zalewam wrzatkiem, a potem wypijam te wode)
3) obiad: ziemiak, piers z kurczaka smazona (taka za 150g), surowko-salatka (z kapusty, jogurtu, papryki i marchewki), kasztanek
4) przekasek: 3 sliwki suszone
5) kolacja: szklanka zupy pomidorowej, lyzka makaronu, herbata smukla linia

[agness51]

Napisane przez distant-girl

agness51
co masz do płatków? He, he.

To,że to same węgle,a na dodatek proste,mnóstwo cukru zawierają,produkt wysoko przetworzony,jednym słowem = niezdrowy Chyba wystarczy

Napisane przez distant-girl

Moim zdaniem w porządku.

W porządku? Byłoby w porządku,gdyby w tym jadłospisie był czas na IIŚn i porządny podwieczorek,bo jogurt posiłkiem nie jest,poza tym mało białka,zero zdrowych tłuszczy

Napisane przez Ather

no w końcu



A u mnie dzisiaj tak:

I śniadanie: 40 g płatków otrębowych, 30 g chudego twarogu, 200 ml jogurtu naturalnego i nektarynka pokrojona w kosteczkę.

II śniadanie: Kromka żytniego + 40 g wędliny z piersi indyczej + kiełki. Do tego Activia naturalna z połową brzoskwini i jagodami.

Obiad: 110 g piersi z kurczaka, 40 g brązowego ryżu, 100 g kiełków fasoli mung, sos słodko - kwaśny.

Podwieczorek: 150 g serka wiejskiego + otręby + orzechy włoskie, migdały i siemie.

Kolacja: Pewnie 60 g twarogu i 40 g wędliny z piersi indyczej, do tego dużo ogórka

Ten twaróg z wędliną to tak na sucho zjadasz? Czy mieszasz oba składniki?

A ja dzisiaj nieładnie,zero zdrowych tłuszczy No zapomniałam Ale jutro będą
Ciągnęło mnie straaasznie do czekolady,ale zastąpiłam ją jabłkiem

[Martenkaaa]

1)Na czczo soczek z marchewki250ml+3kawalki chalki z konfitura jagodowa+kakao
2)2 paczki z ajerkoniakiem+kawa(pote m doszedl jeszcze 1)
3)lazania z surowka z marchewki i czerwonej kapusty
4)200gramow nerkowca
5)makrela+salatka jarzynowa+kromka chleba z maslem i pomidorem
6)twarozek wiejski z siemieniem lnianym+bulka owsiana z maslem sezamowym

W miedzyczasie byly winogrona i herbata z pokrzywy

[anulciak85]

Ja dzisiaj:
S:2 kromki chleba z wedlina
2S:jogurt do picia
0:chuda kielbaska ogorek zielony
k;serek wiejski
Nadal mam wstret do jedzenia i nawet mi wizyta u fryzjera nie pomogla choc wygladam jak inna Ania

[Ather]

Napisane przez agness51

Ten twaróg z wędliną to tak na sucho zjadasz? Czy mieszasz oba składniki?

Kroję wędlinę w drobną kosteczkę i mieszam w miseczce z twarogiem, dodając trochę przypraw ( z reguly Fit up'y + oregano na ogórka - połowe ogórka kroje na 4 pasy i pogryzam do kolacji dla formalności )

[stokrotka007]

utrzymanie(choć zanosi się na przytycie)

-śniadanie: jogurt ananasowy z otrębami
- obiad: kotlet mielony w sosie grzybowym, groszek z kukurydzą i malutka kulka puree ziemniaczanego, a na deser angielski curd- truskawki i ananasy zapieczone z kruszonką (porcja najmniejsza jaka była i zdjełam bitą śmietanę)
- podwieczorek: kilka winogron i dwa wafle ryżowe z keczupem
- kolacja: mała bułeczka drożdżowa z masłem i rodzynkami(koleżank a piecze tak pyszne że nie mogłam odmówić) + jogurt truskawkowy 0%

ehhhhhhhs jadam teraz obiady w stołówce w pracy i mimo ze wiem, ze powinnam ją omijać szerokim łukiem to obiady i desery dają tak pyszne (i równie tuczące) że nie mogę się powstrzymać. Pocieszam się tylko, że pracuje dosyc ciezko, dużo biegania i moze nie utyję jakoś ekstremalnie.

[phenomena]

Napisane przez stokrotka007

utrzymanie(choć zanosi się na przytycie)

-śniadanie: jogurt ananasowy z otrębami
- obiad: kotlet mielony w sosie grzybowym, groszek z kukurydzą i malutka kulka puree ziemniaczanego, a na deser angielski curd- truskawki i ananasy zapieczone z kruszonką (porcja najmniejsza jaka była i zdjełam bitą śmietanę)
- podwieczorek: kilka winogron i dwa wafle ryżowe z keczupem
- kolacja: mała bułeczka drożdżowa z masłem i rodzynkami(koleżank a piecze tak pyszne że nie mogłam odmówić) + jogurt truskawkowy 0%

ehhhhhhhs jadam teraz obiady w stołówce w pracy i mimo ze wiem, ze powinnam ją omijać szerokim łukiem to obiady i desery dają tak pyszne (i równie tuczące) że nie mogę się powstrzymać. Pocieszam się tylko, że pracuje dosyc ciezko, dużo biegania i moze nie utyję jakoś ekstremalnie.

...
to jest tragiczne.
dalej utwierdzam sie, ze masz problemy z ed.. po twoich wypowiedziach myslalam, ze sama tez stosujesz sie do rad, ktore udzielalas innym. widac, mylilam sie.

[stokrotka007]

Napisane przez phenomena

...
to jest tragiczne.
dalej utwierdzam sie, ze masz problemy z ed.. po twoich wypowiedziach myslalam, ze sama tez stosujesz sie do rad, ktore udzielalas innym. widac, mylilam sie.

to jest normalne po latach niskokaloryczności narzuconej i kontrolowanej przez lekarza który przy każdej wizycie wypytuje o jadłospis, po latach jedzenia nie "tego co sie lubi tylko tego co "jest dobre dla orgnizmu". Po uslyszeniu kilkunastokrotnie w szpitalu endokrynologicznym "smażone niezdrowe, niedobre- nie wolno, cukier jedynie przy napadzie hipoglikemii inaczej- nie wolno, alkohol wypłukuje witaminę C- nie wolno" czlowiek je ja automat, nie smakuje a jedynie odżywia organizm i cięzko mu sie przełamać do "niezdrowego". W momencie kiedy wolno mi było(bo lekarz kazał) przytyć czułam się super, a teraz kazal utrzymać wagę to boję się podskoczyć bo od tego poleci w górę cholesterol= szpital. Przy skomplikowanych schorzeniach związanych z restrykcyjną dietą (jak np moje problemy tarczycowo-metaboliczne, cukrzyca, celiakia lub wrzody) to nie jest ed jako-takie tylko podejscie medyczne, strach o własne zdrowie i potrzeba ciągłej kontroli nie dla chudości, lecz zeby nie wylądować przypadkiem na oiomie.

[pingwin2]

Napisane przez anulciak85

Ja dzisiaj:
S:2 kromki chleba z wedlina
2S:jogurt do picia
0:chuda kielbaska ogorek zielony
k;serek wiejski
Nadal mam wstret do jedzenia i nawet mi wizyta u fryzjera nie pomogla choc wygladam jak inna Ania

przy takiej diecie to raczej przytyjesz a nie schudniesz
głodzony organizm zqamiast spalać tłuszcz oszczedza go na gorsze czasy
im mniej jemy tym gorzej
im szybciej zaczniej jeść z głową i sensem tym szybciej zobaczysz efekty

[oreganka]

Napisane przez Ather

no w końcu

dzisiaj na śniadanko dodałam trochę płatków owsianych

[Rosalena]

ech.. dzien wczorajszy:
pierwsze i drugie śniadanie po pół kromki chlebka z szynką, pare rzodkiewek, marchewka (ładnie)
obiad- masakra- przystawka łosoś norweski i sery francuskie z żurawiną, schabczak, dwa pampuchy i sur z pomidorow z cebulką
kolacja: serek homogenizowany z brzoskwiniami i.. popcorn

dzis jak na razie - jajeczko na miekko i pol kromki z marchewką..

[ifrit]

śniadanie:
*1jabłko (wkrojone do jogurtu)
*a chyba szklanka działkowych malinek(tez dodana do jogurtu)
*250g naturalnego jogurtu SANOK
*1lyzka platkow owsianych gorskich
*2,5lyzki otrebow granulowanych
*kawa bez cukru
II sniadanie:
*2wasy z serkiem figura 3% i warzywami(pomidor,salata zielona,cebula itp)
*czerwona herbata
obiad:
*miseczka zoltej fasolki szparagowej (samej bez bulki)
*filet z kurczaka pieczony w rekawie do mies (w piekarniku) bez tluszczu
*brokuly moze dojdzie jeszcze troche makaronu graham
podwieczorek:
*kalarepa
*100g borowek
*1pomidor z cebulka
kolacja:
150g tunczyka w sosie wlasnych

+ duo herbaty czerwonej i zielonej

[Ather]

Napisane przez stokrotka007

utrzymanie(choć zanosi się na przytycie)

-śniadanie: jogurt ananasowy z otrębami
- obiad: kotlet mielony w sosie grzybowym, groszek z kukurydzą i malutka kulka puree ziemniaczanego, a na deser angielski curd- truskawki i ananasy zapieczone z kruszonką (porcja najmniejsza jaka była i zdjełam bitą śmietanę)
- podwieczorek: kilka winogron i dwa wafle ryżowe z keczupem
- kolacja: mała bułeczka drożdżowa z masłem i rodzynkami(koleżank a piecze tak pyszne że nie mogłam odmówić) + jogurt truskawkowy 0%

ehhhhhhhs jadam teraz obiady w stołówce w pracy i mimo ze wiem, ze powinnam ją omijać szerokim łukiem to obiady i desery dają tak pyszne (i równie tuczące) że nie mogę się powstrzymać. Pocieszam się tylko, że pracuje dosyc ciezko, dużo biegania i moze nie utyję jakoś ekstremalnie.

Napisane przez stokrotka007

to jest normalne po latach niskokaloryczności narzuconej i kontrolowanej przez lekarza który przy każdej wizycie wypytuje o jadłospis, po latach jedzenia nie "tego co sie lubi tylko tego co "jest dobre dla orgnizmu". Po uslyszeniu kilkunastokrotnie w szpitalu endokrynologicznym "smażone niezdrowe, niedobre- nie wolno, cukier jedynie przy napadzie hipoglikemii inaczej- nie wolno, alkohol wypłukuje witaminę C- nie wolno" czlowiek je ja automat, nie smakuje a jedynie odżywia organizm i cięzko mu sie przełamać do "niezdrowego". W momencie kiedy wolno mi było(bo lekarz kazał) przytyć czułam się super, a teraz kazal utrzymać wagę to boję się podskoczyć bo od tego poleci w górę cholesterol= szpital. Przy skomplikowanych schorzeniach związanych z restrykcyjną dietą (jak np moje problemy tarczycowo-metaboliczne, cukrzyca, celiakia lub wrzody) to nie jest ed jako-takie tylko podejscie medyczne, strach o własne zdrowie i potrzeba ciągłej kontroli nie dla chudości, lecz zeby nie wylądować przypadkiem na oiomie.

No tak, strach o własne zdrowie, ale nie uważasz że jogurt na śniadanie to "trochę" za mało ?

Napisane przez oreganka

dzisiaj na śniadanko dodałam trochę płatków owsianych

to jak na nowo poznawanie smaków jedzenia ^^

tak się teraz zastanawiam... chyba bym nie potrafiła funkcjonować bez węgli... no bo... bez owsianki ? never

Napisane przez ifrit

śniadanie:
*1jabłko (wkrojone do jogurtu)
*a chyba szklanka działkowych malinek(tez dodana do jogurtu)
*250g naturalnego jogurtu SANOK
*1lyzka platkow owsianych gorskich
*2,5lyzki otrebow granulowanych
*kawa bez cukru
II sniadanie:
*2wasy z serkiem figura 3% i warzywami(pomidor,salata zielona,cebula itp)
*czerwona herbata
obiad:
*miseczka zoltej fasolki szparagowej (samej bez bulki)
*filet z kurczaka pieczony w rekawie do mies (w piekarniku) bez tluszczu
*brokuly moze dojdzie jeszcze troche makaronu graham
podwieczorek:
*kalarepa
*100g borowek
*1pomidor z cebulka
kolacja:
150g tunczyka w sosie wlasnych

+ duo herbaty czerwonej i zielonej

Nie było mnie czas jakiś (wczasy) i tak teraz spojrzałam na Twój jadłospis i porównałam sobie z tymi które kiedyś pisałaś... sporo zmian zaszło i w końcu jesz trochę więcej
Chociaż zastanawiam się kiedy Ci się znudzą te niedobre wasy (odmawiać sobie świeżego chlebka żytniego czy bułeczki... toż to grzech )

[oreganka]

Napisane przez Ather

No tak, strach o własne zdrowie, ale nie uważasz że jogurt na śniadanie to "trochę" za mało ?

zdecydoawanie za mało, może chociaż twarogu by do niego dorzucić

Napisane przez Ather

to jak na nowo poznawanie smaków jedzenia ^^

tak się teraz zastanawiam... chyba bym nie potrafiła funkcjonować bez węgli... no bo... bez owsianki ? never

ja te węgle trochę na siłę... zresztą teraz jestem trochę chora i wogóle smaku nie czuję, wszystko smakuje tak samo

[Blair16]

śn:
*kromka czarnego chleba light z serem topionym i pomidorkiem
*około szklanki jogurtu pitnego morelowego
*cappucino bez cukru

[Ather]

Napisane przez oreganka

ja te węgle trochę na siłę...

oj sza, o tym się głośno nie mówi

A tak poważnie - mam nadzieję że niedługo zmieni się Twoje nastawienie do nich, bo szkoda by było jeść 'bo trzeba' etc. Jedzenie to jednak sztuka choćby rozkoszowania się smakiem.

Tak swoją drogą to zawsze mnie dziwili ludzie którzy jedli 'mechanicznie' aby tylko się najeść, taka rutyna, żeby zaspokoić głód. A gdzie przyjemność z tego płynąca ?
Tak samo jak chyba nigdy nie zrozumiem ludzi którzy nie jedzą śniadań. Zbrodnia w biały dzień


Btw. Sylwia - przeczytałam już 'Francuzki' - świetna książka Dziękuję

[oreganka]

Napisane przez Ather

oj sza, o tym się głośno nie mówi

A tak poważnie - mam nadzieję że niedługo zmieni się Twoje nastawienie do nich, bo szkoda by było jeść 'bo trzeba' etc. Jedzenie to jednak sztuka choćby rozkoszowania się smakiem.

Tak swoją drogą to zawsze mnie dziwili ludzie którzy jedli 'mechanicznie' aby tylko się najeść, taka rutyna, żeby zaspokoić głód. A gdzie przyjemność z tego płynąca ?
Tak samo jak chyba nigdy nie zrozumiem ludzi którzy nie jedzą śniadań. Zbrodnia w biały dzień


Btw. Sylwia - przeczytałam już 'Francuzki' - świetna książka Dziękuję

stopniowo pewnie się przekonam, przecież kiedyś uwielbiałam owsiankę i spagetti, choć na niektóre rzeczy nawet patrzeć nie mogę, np ryż??
ja właśnie teraz jem trochę mechanicznie- bo trzeba
jedyne czym się rozkoszuję to omlet i serek wiejski, to mi się chyba nigdy nie znudzi
nie wiem może teraz mam takie wrażenie bo chora jestem troszkę, a wiadomo wtedy traci się smak

ze śniadaniami jestem tego samego zdania- jak można nie jeść

[asiek14]

Można Ja przez przynajmniej rok zaczynałam dzień od drugiego sniadania/obiadu. Śniadanie to tylko wtedy jak nie zjadłam wieczorem kolacji i rano byłam bardzo głodna. Teraz już tak nie jest ale czasami muszę jeść śniadanie na siłę bo wracają dawne przywyczajenia.

[asienkaa87]

a u mnie dziś tak:

śń: 2 kromki ciemnego chleba (jedna z polędwicą , duga z serkiem topionym)
serek wiejski
kawa z mlekiem
IIsń: activia truskawkowa
3 kostki gorzkiej czekolady
troszkę orzechów laskowych
obiad ok.5 kotlecików sojowych
jakaś surówka

dalej nei wiem jeszcze nie zaplanowalam

[agness51]

Oreganko Może się w końcu przełamiesz,i na nowo zasmakujesz w takich produktach
Kuruj się

Ja też nie wyobrażam sobie dnia bez śniadania Chociaż kiedyś go w ogóle nie jadłam,pierwszy posiłek o 15-16 (dziwię się,że tak robiłam),potem tylko jeszcze jakaś kolacja no i słodycze... A gruba byłam

[nefre]

S; wiejski, brzoskwinia, rogal, pol grahamkiz szynką i pomidorem (bez masła!)
IIŚ: naturalnt jogo, grahamka z syznka, serem i rzodkiewką (bez masła! ), rogal
O: pierś gotowana z kurczaka, trochę fasolki szparagowej, cukinia

[ifrit]

Ather heh
a co najlepsze w tym wszystkim to schudlam 1,5kg
nie wiem jakim cudem....