Miłość od pierwszego niuchnięcia :)

[eldl]

W zasadzie mało było u mnie miłosci od pierwszego niuchnięcia, częściej przelotne zauroczenia, które sprawiały ze w połowie flakonika miałam zapachu serdecznie dość.
Kiedyś moją wielką miłością by Aniołek.
Razem z siostrą naliczyłyśmy po nim 15 pustych flaszek.
Oczywiści zdradzałam go dosyć często i to nawet z light blue
ale i tak zawsze do niego wracałam. Obecnie od aniołka uciekam bo już mi się przejadł.

[maja79]

Najnowszą moją miłością absolutnie od pierwszego niucha jest Scent Intense.

[kropka75]

Napisane przez kropka75

Takie miłości miałam tylko dwie, pierwsza to Nothing Gosha. Pamiętam, że przeczytałam w jakiejś gazetce, że wyszła i dopisek, że takie Nic powinna mieć każda kobieta. Nie wiem czemu ale zapamiętałam to, potem znalazłam w perfumerii, powąchałam i przepadłam, a za parę miesięcy dostałam (zupełnym przypadkiem) od swojego mężczyzny. Mało nie spadłam z krzesła. Była to moja wielka miłość czasów licealnych.

Drugie były Sotto Voce. Mój facet podsunął mi papierek pod nos z pytaniem: podoba Ci się? Ja na to: a dla kogo? On: dla mamy. Ja: tak.
I tyle. Naprawdę mi się spodobały i jakiś czas chodziły mi po głowie, ale wiedziałam, że mnie na nie nie stać.
Pod choinką znalazłam Sotto.

Reszta to już nie miłości, a zakochania, ale wszystkie przyszły z czasem, od paru dni do paru tygodni.

Spis powiększam o:
Pink Sugar - od pierwszego węchu zapadły mi w pamięć, od razu mnie urzekły i natychmiast wpisałam je na listę;
5th Avenue - może nie była to miłość, ale spodobały mi się od pierwszego spotkania, co rzadko się zdarza:
Coco Mademoiselle - też jedne z nieliczych, które przy pierwszym teście zostały mi w głowie i z przyjemnością się zapoznawaliśmy i zaprzyjaźnialiśmy mocniej;
Od pierwszego kontaktu spodobał mi się też Agent Provocateur. Tak dla kontrastu. Nie jest to może wielka miłość, ale bardzo się lubimy.

[dzika truskawa]

Napisane przez smerfeta01

wczoraj w Doulglasie z miejsca zakochałam się w Amarige Mariage

Hej! Ja też wczoraj! Tylko, że w Marionnaud! W ogóle jakoś wczoraj byłam kochliwa. Zakochałam się też w Cinemie

[Fekete]

Ja uwielbiam Acqua di Gio ,miałam go raz a potem nie mogłam nigdzie dostać ,albo po prostu źle szukałam Ale pamiętam że niezwykle mi się podobał .

[kolorowa99]

Moje ostatnie 2 milości od pierwszego wejrzenia: Feminite du Bois i Samsara. Im dlużej ich używam, tym bardziej je kocham. Cieszę się, że je odkryłam

[ksh]

męska Acqua di Gio Rozpływam się
oraz Envy Me

i może trochę oryginalnie, ale dezodorant Nivea o zapachu trawy cytrynowej

[gosik.s]

Yria YR - pierwsze niuchnięcie nastąpiło z chusteczki zapachowej, którą dostałam, kiedy wprowadzali zapach i można go było kupić jedynie w wysyłkowym. To było dobrych parę lat temu. Od tego czasu zużyłam chyba z kilkanaście flaszek.

Obecnie parę zapachów mnie zauroczyło, ale wszystkie znam na tyle krótko, że nie ośmieliłabym się na razie nazywać tego miłością

[mex]

Od wielu lat l'eau par kenzo i tygrys. Od kilku dni jedna z sezonówek Escady - ze względu na porę roku, ale czy na dłużej się okaże. Ciężko mam z doborem zapachów - tak niewiele naprawdę mi się podoba Ale nie rezygnuję i dalej próbuję

[_Bjeata_]

Może to jeszcze nie miłość ale baaardzo się polubiłam z Coco M. w wersji edp
natomiast serduszko zabiło mocniej od momentu zapoznania się z Cristobalem

[Narnijkar]

Moja miłość od pierwszego niuchnięcia to ostatnio:
Clinique Simply - przez jakies parę miesięcy wyobrażałam sobie te wszystkie nuty..az w końcu dostałam resztunie od Wizażanki i...tak dokładnie wyobrażałam sobie te perfumy!Mrożone kawałki melona pływające w cieplym sojowym mleku...raz wybija sie chłod melona raz otulające ciepło mleka....Mój ideał.Poluję teraz na nie

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Dołączyła Organza Indecence i Crystal Noire .

Doszło do ukochanych od ..drugiego - Mauboussin

[nebraska]

Napisane przez Narnijkar

Moja miłość od pierwszego niuchnięcia to ostatnio:
Clinique Simply - przez jakies parę miesięcy wyobrażałam sobie te wszystkie nuty..az w końcu dostałam resztunie od Wizażanki i...tak dokładnie wyobrażałam sobie te perfumy!Mrożone kawałki melona pływające w cieplym sojowym mleku...raz wybija sie chłod melona raz otulające ciepło mleka....Mój ideał.Poluję teraz na nie

Ja też uwielbiam Simply(i też od pierwszego niucha), w mojej flaszce juz widać dno, więc pewnie niedługo zapoluję też . Narnijko, czasem na Allegro są w super cenie, 30stki nawet za ok 50 zł

[lalesia]

Ja ostatnio bez pamieci zakochalam sie w perfumach Paris Hilton Woman firmowany przez tandetna gwiazdke (ktora z reszta bardzo cenie i daleko mi od wysmiewania sie z panny Hilton), a zwykle z gory zakladam, ze takie zapachy mi sie nie podobaja. Tak bylo w przypadku chociazby Kate Moss, Celine Dion, Britney Spears i innych znanych osobistosci zabierajacych sie za kreowanie wlasnych perfum (czy tez jedynie sygnowanie wlasnym nazwiskiem).

Jakies 2-2,5 roku temu dostalam propozycje wymiany na Paris na naszym targowisku. Jako, ze nie ciezko bylo wtedy o powachanie tych perfum w polskich perfumeriach, albo przynajmniej ja sie na nie nigdzie nie moglam natknac, poprosilam owczesna posiadaczke o porownianie do jakiegos bardziej znanego zapachu. Dostalam odpowiedz, ze sa niemalze "kopia" Miracle Lancome, co wg mnie jest zupelnie nie trafionym porownianiem. Jednak nie doszlo do wymiany, ale caly czas pamietalam o tych perfumach. Przy okazji wejscia do sklepow Heiress, czyli kilka miesiecy temu, dorwalam tez pierwszy zapach panny Hilton i wpadlam jak sliwka w kompot Zakochalam sie bez pamieci od pierwszego powachania... Tlumaczac sobie, ze nie moge kupic kolejnych perfm, ze te ok 30 buteleczek w zupelnosci wystarcza jeszcze dla nastepnych 3 pokolen i ze wyroslam juz z kupowania zapachow bez opamietania zwlekalam z ich kupnem az do ... ubieglego tygodnia

Dzisiaj przyszla paczuszka z moimi wymarzonymi, wysnionymi Paris Hilton Woman i jestem przeszczesliwa

[szugarbejb]

O, Lalesia


Różany Aniołek i Glamourous RL - od pierwszego nieuchnięcia i do dziś

[smerfeta01]

Puma I'm going - po prostu boskie

[ropuszka]

A ja ostatnio absolutnie niczym sie nie zachwycilam tak od razu. No, moze Midnight poison i to podtrzymuje, natomiast naszla mnie taka refleksja ogolna, ze to, co podoba mi sie przez pierwszych 15 minut, po godzinie okazuje sie totalna porazka, bublem i smierdziuchem A to, co na poczatku nie za bardzo robilo na mnie wrazenie, moge z z czasem polubic, np. Lolita Lempicka (najpierw nie znosilam tego zapachu). Dotyczy to jednak niestety w duzej mierze tylko klasykow albo zapachow trudnych w odbiorze.
Tesknie jednak za uczuciem milosci od pierwszego powachania, przydalby sie zapach, ktorego jestem na 100% pewna.

[SoBeautiful]

Napisane przez ropuszka

Tesknie jednak za uczuciem milosci od pierwszego powachania, przydalby sie zapach, ktorego jestem na 100% pewna.

Oooj...mi też się to marzy bardzo,bardzo... Znaleźć zapach który rzuci mnie na kolana od razu a potem nie zmienię zdania i tak się będziemy kochać i koooochaaaać...

[pieńkowa_dama]

Zakochałam się w Incense. Bezwarunkowo. Muszę je mieć...

(a przede mną jeszcze tyle ciekawych próbek do testowania)

[Yola]

Wśród 7 fioleczek z Quality znalazła się ta jedna jedyna... Songes
Cała reszta straciła znaczenie.

Duża butla już w drodze.... obym się nie odczarowała, bo często się zakochuję. Ale czuję, że tym razem to na poważnie

[ulinkaaa]

Bylo takich kilka, ale najwieksze to Lancome - Hypnose

Poza tym:

Escada - Into the blue
Mugler - Angel
Kate Moss - Kate

[trihomonas]

Moje 2 milosci od 1wszego niuchniecia to J'adore i Desquared She Wood

[Layila]

Moja miłość od pierwszego pachnącego wdechu to Addict i Poison. Oba powaliły mnie wręcz na kolana ( i do dzisiaj się nie podniosłam ).

[Daffodilka]

Ja bardzo kochliwa jestem i trudno przewidzieć jak długo potrwa u mnie zauroczenie nowym zapachem, ale aktualnie jest czas Wenge i Miyako. Wielka miłość od pierwszego powąchania. Na razie jeszcze trwa...

[DagmaraRose2000]

Angel
To nawet dziwna historia byla, pewnego dnia wyczytalam w gazecie jego sklad i opis no i zobaczylam flakonik ... zakochalam sie po uszy! Nie znajac nawet zapachu i chodzilam tak przez jakis rok moze dwa... i po tym czasie znajoma przywiozla ze soba zestaw Angela : perfumy blasam i zel do mycia ... ODPADŁAŁAM

[Katty_p13]

U mnie tak było z Fleurs d'Oranger Lutensa - i miłość trwa i trwa niezmiennie od dwóch lat z hakiem

[agaa13]

ja, jak wcześniej gdzieś na forum pisałam, ostatnio bardzo kochliwa jestem a
taką miłościa od pierwszego niuchnięcia to chanel 5 premiere i shalimar

[princeska69]

U mnie taka miloscia bylo Fever Celine. Od poczatku, gdy tylko dostalam probke, pokochalam zapach.

[iwona-jk]

Angel TM, Brit Burberry i Lolita Lempicka edp. Miłość od pierwszego niuchnięcia, trwająca nieustannie do dnia dzisiejszego.

A wcześniej była miłość do Nuit d'Ete Joop, YPNO Otto Kerna, Jil Jil Sander i Venezii LB. Miłość trwa do dziś, lecz w chwili obecnej jest to niespełniona miłość ze względu na fakt, że wszystkie te zapachy nie są już produkowane.

[taka taka]

Gris Clair zakochalam się nawet bez wąchania, kupiłam w ciemno, pierwsze niuchnięcie z własnej flaszki było jak "ten pierwszy raz"
GC to bardzo wdzięczny obiekt miłości, bo ciągle mnie zaskakuje i jeszcze nigdy nie zawiódł