Listopad- Grudzień 2014- część III :)

[esti87]

Frau Gizela to musiala byc wypasiona imprezkanajlepsze zyczenia dla Marii tort ekstra..sama bym zjadla

Napisane przez Justana1984

u mnie tez cały blok nagrzany a balkonu nie da się otworzyć co by nam kot na wędrówki do sąsiadów nie chodził Dzisiaj spaliśmy przy włączonym wiatraku, bo normalnie tak gorąco było

fota burzowa złapana w zeszłym roku

Dziewczyny czy Wasze obciążenia glukozą są faktycznie w tych zalecanych tygodniach pomiędzy 24 - 28?? Bo ja zaczynam dziś 21 tydzień a mam zrobić teraz, nie za szybko??

uwielbiam burze..zwlaszcza noca..ale po tych majowych upalach jak co 2 noc tz byl wzywany na akcje bo jest strazakiem-ochotnikiem to mi trochu przeszlo nie bylo go po 4-5 godz a ja sie martwilam i chodzilam od okna do okna..a potem przez godz.zdawal mi relacje i spania mial ze 2 godz i do pracy..ale powietrze po burzy jest mmmmm...

ja w nocy sie znow schizowalam..przez to plamienie..jeszcze w nocy tak raz mialam..a teraz chyba przeszlo...ale zmierzla i zawieszona jestem przez to..

wstalam po 11..dzis robie sobie ''dzien dziecka''-nie robie nic procz obiadu..no moze tylko pojde zerknac co tam na budowie slychac..

[sloneczko_1201]

Hej dziewczyny jestem z wami duchem, ale nie mam siły pisać.
Te upały mi tak dokuczają, że czuję się jak staruszka wieczorem dopiero odżywam trochę.
W kuchni mam tak gorąco, że zrobienie surówki i pozmywanie naczyń mnie przerosło. Ziemniaki i kotlety zrobię później w drugiej turze, bo bym padła. Nie mówiąc o posprzątaniu pokoju, bo by się przydało.

Nie jestem w stanie was zacytować, ale gratuluje wszystkich wizyt i poznania nowych członków rodziny
Trzymam kciuki za wasze kolejne wizyty.

Teraz zrobiłam sobie wodę z lodem i cytrynką i się chłodzę. Nawet laptop ma dość tej temperatury!

Ta sukienka z któregoś postu to na letnie wesele zwłaszcza w sierpniu to jak najbardziej, ja bym wzięła, a ten materiał jak taki delikatny to szyfon

Współczuje myszy, bo też nie lubię, ale u nas w domu zawsze się łapało na łapce na jakieś sucharki, albo skórki od chleba może tak spróbuj.

[Kasia427]

Esti moze po badaniu takie plamienie wystapilo, dobrze ze nie ma swiezej krwi, choc wiem ze czlowiek juz chodzi wtetdy zmartwiony i zamyslony co tam sie dzieje...

U nas dzis tez upal, a my na 15.00 do chirurga dzieciecego, mam nadzieje ze zdejmą mojemu dziecku gips, bo juz ma tak polamany ze szok wczoraj z kumplem w drzewo walił... a nad jeziorem wczoraj jak bylismy to juz w ogole pod wode wsadził bo chcial małża złapać .. ale mu szybko wyschło i nawet nie śmierdzi ;D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aleksandrettaa]

Frau Gizela ale piękny tort Gratuluję córeczki i cieszę się, że wszystko ok

Napisane przez Zanet84

A wiesz, że o tym nie pomyślałam, że mogę oddać
chociaż i tak chciałabym zobaczyć rozm. większą, a akurat w tamtym sklepie nie było. Ale Bershka też jest u mnie w mieście, więc tam zobaczę i dopytam jak jest z tym zwrotem rzeczy przecenionych...

Bershka ma 30 dni na zwrot. Towar nie noszony, z paragonem. Można oddać w dowolnym sklepie na terenie Polski.

Napisane przez Indra83

Mój syn ostatnio udzielił mi reprymendy, bo piłam wodę gazowaną. On przecież wie, że dzidziuś je i pije to co ja, a małe dzieci nie mogą gazowanego.
Uciekaliśmy też przed deszczem i powiedziałam, że nie mogę biec, to syn stwierdził, ze dzidziuś może się przestraszyć jak go będę tak podrzucać i lepiej, zebym zwolniła

Uroczy maluch. Fajnie, że tak dba o dzidziusia

[Kasia427]

A ja dzis robie pomidorową i fasolke zieloną z jajkiem i mlodymi ziemniakami...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[york222]

Napisane przez Indra83

Ja w nocy wstaję siku z dwa razy i potem o 5.30, najgorzej jak wychodzę z pracy, bo zanim dotrę do domu to znów mi się chce i ledwie doniosę.

Mój syn ostatnio udzielił mi reprymendy, bo piłam wodę gazowaną. On przecież wie, że dzidziuś je i pije to co ja, a małe dzieci nie mogą gazowanego.
Uciekaliśmy też przed deszczem i powiedziałam, że nie mogę biec, to syn stwierdził, ze dzidziuś może się przestraszyć jak go będę tak podrzucać i lepiej, zebym zwolniła

Masz marego synka

A co do wody gazowanej to ja od początku ciąży piłam tylko gazowaną, zresztą nie gazowana nie przechodzi i nigdy nie przechodziła mi przez gardło, ale niestety nadszedł czas kiedy woda gazowana zaczęła powodować u mnie straszną zgagę więc przerzuciłam się na Muszynę, jest tak bardzo mini gazowana i ma posmak podobny do Muszynianki tylko mniej intensywny. W każdym razie dam radę ją pić i tego się trzymam.
Kiedyś słyszałam że własnie nie powinno się gazowanej wody pić w ciąży ale kurde jak inna woda nie wchodzi to trzeba pić cokolwiek

A ja mam zawiasa kupiłam ten asmag forte, mam go brać 3x dziennie po 1 tabletce na dobe i nie mogę tego rozkminić jak to zrobić by brać o rozsądnych porach. I tak siedze od pół godziny w kuchni i myśle i wymyśleć nie mogę no zaćmienie ciążowe jak ch...

Co do obiadu to ja mam pomidorową z wczoraj a na drugie będą żeberka jak tż wróci z pracy i je zrobi a ponieważ robi je najlepsze to ja nie śnie nawet się do tego zabierać co prawda drugie w takim układzie będzie w pobliżu kolacji ale co zrobić
A swoją drogą... polecam Wam żeberka duszone madze tylko i wyłącznie, są rewelacyjne. Mój tż takie robi, chyba pół szklanki magii rozcieńcza wodą zalewa i tak je dusi. Są wybitne

No i właśnie czekam na faceta co ma nam szafę wnękową montować. Ponoć dziś o 12 ma być i lepiej będzie jakby dotrzymał słowa... jako że ma 4 tygodniowe opóźnienie tak myślę czy nie zapytać dyskretnie o rabacik z tym związany hahaha

[fiorella22]

Esti, nie martw sie. Tez tak mialam po badaniu. Takie brazowe plamienie to bylo ale niedurze. Pamietam, ze jeszcze rano jak wstalam to na papierze byl taki brazowawy sluz. To jest normalne a robi sie od wziernika (czy jakos tak to sie nazywa) bo mogl drapnac ukrwiona macice.

Wychodze teraz z tz do miasta. Zostawiamy lapke ale tym razem z chlebkiem z nutella. Wyczytalam ze myszy lubia slodkie. Oby sie udalo!

[~Olya~]

Dziewczyny padam nie mam na nic siły, a muszę w pracy wysiedzieć do 19. Jest taaaak duszno.... Moje ciśnienie poranne po delikatnej kawie : 88/57. Jest 12 a mnie juz bolą nogi. Jak żyć?

[Indra83]

York, ja też wolę wodę gazowana, póki dobrze ją toleruję to zamierzam pić.
Magnez to tak mniej więcej rozłóż co 8 godzin, nie musi być idealnie

U mnie w pracy okno otwarte, wentylator chodzi, a komputer mi muli strasznie. Za godzinę wychodzę, muszę zajść do rossmana po tabletki kolorowe do kąpieli dla dziecia,a potem walczyć o miejsce siedzące w busie.

Dziś mam chłodnik buraczkowy na obiad Buraki juz ugotowane w lodówce, tylko jeszcze ogórki, szczypior, rzodkiewka i maślanka i gotowe

Mój syn do trzeciego roku życia nie mówił wcale, a potem jak zaczął to pełnymi zdaniami i same złote myśli

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez ~Olya~

Dziewczyny padam nie mam na nic siły, a muszę w pracy wysiedzieć do 19. Jest taaaak duszno.... Moje ciśnienie poranne po delikatnej kawie : 88/57. Jest 12 a mnie juz bolą nogi. Jak żyć?

Współczuję strasznie, a planujesz iść na zwolnienie? Może choc na trochę, żeby te upały przetrwać?
Ja idę, bo moja macica źle znosi upał, marsze i ściskanie. Nie chcę przegiąć.

[Kasia427]

york ja też tylko piję gazowaną, albo lekko gazowaną.. jest pyszna, schłodzona i ma lekki posmak słony pasuje mi jak miałam przez pierwsze 3 miesiące mdłości to tylko gazowana mnie ratowała od wykitowania...

frau gisela ale imprę mieliście! super!

[Justana1984]

Napisane przez york222

A co do wody gazowanej to ja od początku ciąży piłam tylko gazowaną, zresztą nie gazowana nie przechodzi i nigdy nie przechodziła mi przez gardło, ale niestety nadszedł czas kiedy woda gazowana zaczęła powodować u mnie straszną zgagę więc przerzuciłam się na Muszynę, jest tak bardzo mini gazowana i ma posmak podobny do Muszynianki tylko mniej intensywny. W każdym razie dam radę ją pić i tego się trzymam.
Kiedyś słyszałam że własnie nie powinno się gazowanej wody pić w ciąży ale kurde jak inna woda nie wchodzi to trzeba pić cokolwiek

widzę, że znów nie ejstem sama ja tez tylko gazowana albo lekko gazowana. Bez gazu poprostu nie przechodzi mi przez przełyk
póki co odpukać zgagi nie miałam więc piję spokojnie

Napisane przez Indra83

U mnie w pracy okno otwarte, wentylator chodzi, a komputer mi muli strasznie.

Twój też? Mój dzisiaj mam wrażenie próbuje testować moja cierpliwość

[york222]

Napisane przez Indra83

York, ja też wolę wodę gazowana, póki dobrze ją toleruję to zamierzam pić.
Magnez to tak mniej więcej rozłóż co 8 godzin, nie musi być idealnie

Indra no właśnie, co 8 godzin ale piszą po 1 żeby brać go po posiłku, to dla mnie juz problem bo rano wypadałoby brać go przed Letroxem który muszę brac na czczo, 30 minut przed jedzeniem. Kurde blaszka no dla mnie to jakaś czarna magia i sprawia mi to ewidentną trudność
A i jeszcze... w ulotce piszą że magnezu nie powinno sie brać razem z lekami przeciwzakrzpowymi bo że niby ograniczają porzyswajanie magnezu... a ja biorę acard no i tak...

Indra a tak apropo Twojego Synka... mój chrześniak chyba oszalał ma 11 lat a jak jest u mnie to ciągle mi mówi, że mam tego nie robić bo Wacuś, zakupów mam nie nosić bo Wacuś więc ile bym nie kupiła to on to nosi. To jest słodkie
Aaaa i wyjaśniam - nasz synek nie będzie żadnym Wacusiem hehe tylko jemu się tak upierniczyło

Za to mój młodszy siostrzeniec 6,5 letni niedawno powiedział do mnie coś w stylu... nie długo będzie Was musiało być stać na dużo rzeczy, będziecie musieli kupować takie małe ubranka.... zwłaszcza ta pierwsza część zdania mnie zaszokowała hehehe jeszcze on to w taki śmieszny sposób powiedział

Cieszę się ze z tą wodą nie jestem sama

[modnisia86]

Co do upałów to ja już ledwo żyje Nawet moja 2 letnia córka dziś do domu się zebrała z placu zabaw bez płaczu. W sobotę jak byliśmy nad jeziorem to mała aż po paszki wchodziła mimo zimnej wody. Ona chyba po mnie taka szalona ja dziś na obiad ugotowałam szczawiową i kotlety sojowe z młodymi ziemniakami i sałatą w śmietanie już nie mogę się doczekać obiadu

[Kiara_kier]

Napisane przez fiorella22

To prawda co Indra pisze. Moja mama pracuje w spółdzielni mieszkaniowej i opowiadala jak kiedyś z rana dzwoniła do nich kobieta z inf.ze w muszli ma szczura. Wstała w nocy do toalety a tam niespodzianka. Dlatego ważne jest żeby nie wyrzucać resztek pokarmu do toalety bo to je zwabia i zawsze mieć klape zamknięta w razie czego

aaaaaaaaaaaaaaaaa porażka! Umarłabym tam!
Ojj a wczoraj wyrzuciłam resztę warzyw na patelnię, bo już nie mogłam

Indra - fajny ten Twój synek
Ja też chodzę w nocy sikać, ale tak z 5-6 razy niestety.

esti - nie martw się, maluszek ma się dobrze, na pewno plamienie tylko takie miejscowe i po badaniu

Frau Gzela - uśmiałam się jak czytałam co Ci ginek mówił Faktycznie żartowniś z niego. Ale fajnie, ze tak atmosferę rozluźnia
Gratuluję kolejnej córeczki i dobrych wieści

Justana - u nas wczoraj też były mocne burze, a raczej nie u nas tylko nieco od nas tak, że widzieliśmy pioruny z balkonu U nas tak tylko lekko postrzelało i poszło własnie dalej.

[anuszka21]

Ja to dzisiaj na szybko makaron z sosem pomidorowym. Nie ma dla kogo wiekszych obiadow gotowac ;p ale za kilka dni wracam do SE wiec juz bedzie
Dzisiaj rano strasznie spuchnieta wstalam ;/
Olya, to Twoje cisnienie to jakis kosmos ;/

[manieczka1]

Napisane przez edzka1104

Manieczka fajny maluszek.

Ja też jestem po wizycie. Dzieciaczek zdrowy Wszystko na swoim miejscu. Waga 387g. No i będę miała syna Lekarz pokazywał nam siusiaka. Zdjęcia nie chciał sobie dać zrobić.

Gratulacje kolejny chłopiec

Napisane przez martha330

my tez po wizycie - wszystko okej, tętno 150u/min, szyjka dluga, zamknieta. moja gin chciała przelaczyc po raz pierwszy na 3d, a tu mala Hanka zaprotestowala i nic nie pokazala. od czego zależy czy obraz na 3d jest wyraźny? od wielkości Dzidzi?
kolejna wizyta 7.08.
i dostałam zlecenie na morfologie, mocz i glukozę 75g ale mam zrobić miedzy 22.07, a 19.08, czyli miedzy 24 a 28 tygodniem. i tez slyszalam ze mogę wziąć cytrynke ze sobą, żeby się nie krzywic i będę miała 3 razy pobierana krew, od razu, po godzinie i po dwóch...już TZ namowilam,ze ma ze mna isc

Cieszę się, że z małą wszystko gra

Napisane przez esti87

Zanet-ja tez bym ja brala..w takich typowo balowych juz sie nie chodzi na weselicho...a w tej bd Ci i wygodnie i tak nowoczesnie
Manieczkasuperanckie zdj..a wiec to imiennik mojego synusia..slodki..
edzkapodciagasz nasz rod synusiow..gratulacje
martha super,ze u cb tez ok
ja tez po wizycie..z Franusiem wszystko ok..serduszko slyszalam,widzialam jak sie wygina ale zmartwilam sie bo jak wrocilam do domu to taki brazowawy sluz..nie wiem czy to po tym badaniu na samolocie czy jak..i znow se wkrecam..mam nadzieje,ze to tak tylko jednorazowo.. nio i dostalam skierowanie na glukoze 75g..w przyszlym tygodniu..mocz,morfo..i dalej mam ciagnac luteine,nospe i magnez..

dziewczyny sliczne ubranka upolowalyscie

Nie martw się. Takie bràzowe plamienie może wystąpić po badaniu. Ja jak byłam na ip w szpitalu to miałam, zresztą sam lekarz uprzedzał, że może być.

Napisane przez Kiara_kier

ale ładnie już widać dzieciaczka!
duuży juz
wow jaka długa szyjka

Zanet - moim zdaniem sukienka baardzo ładna, bardzo do Ciebie pasuje (boska figura!)

magdalena - ładne te Twoje ciuszki

anuszka - to co piszesz jest nieco niepokojące... jak to dużo piłaś a


Ja dzis 2 h siedziałam nad moimi zbiorami dziecięcymi i liczyłam, układałam, segregowałam rodzajami, rozmiarami.... duużo tego Ale już wiem, że mam prawie całą wyprawkę 0-3, muszę dokupić tylko jeszcze ze 2 kaftaniki, 2 półśpiochy i takie pierdoły jak kilka par skarpet, 2 cienkie czapeczki i 2 grube. Na większe rozmiary też już sporo mam.
Podliczyłam również ile wydałam do tej pory na wyprawkę, posprawdzałam ceny i podliczyłam ile jeszcze wydam. Wyszło mi łącznie 1,5 tys. zł także jestem mile zaskoczona, że jeszcze mniej niż zakładałam Do tego trzeba doliczyć wyprawkę dla mnie czyli do szpitala i takie rzeczy jak laktator itd., no i jakiś zapaz jakby co. Myślę, że w 2 tys. uda się zmieścić
Bardzo się cieszę, że dzięki kupnie używanych rzeczy i pewnej pomocy od rodziny uda nam się tak dużo zaoszczędzić. Będziemy mogli kupić aparat z kamerą żeby filmowac maluszka

Oooo ja też chyba jutro usiądę i posegreguję ciuszki i spiszę ile czego mam i czego brakuje

Frau Gizela super, że urodzinki się udały i gratuluję udanej wizyty

Zanet super kiecka

Justana1984 ja miałam glukozę szybciej, bo w 22 tc


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Bylam dzis w pracy zanieść zwolnienie i przy okazji zajrzałam do dwóch sh kolejne ciuszki haha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czekoladka21]

Napisane przez fiorella22

Czekoladko, wlasnie mieszkanie mamy otwarte. Tz w nocy probowal ja w butelke zlapac. Lazila ale do lapki i butelki nie podeszla


Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

jak zglodnieje to napewno wyniucha jedzonko i sie zlapie

Napisane przez esti87

ja w nocy sie znow schizowalam..przez to plamienie..jeszcze w nocy tak raz mialam..a teraz chyba przeszlo...ale zmierzla i zawieszona jestem przez to..

wstalam po 11..dzis robie sobie ''dzien dziecka''-nie robie nic procz obiadu..no moze tylko pojde zerknac co tam na budowie slychac..

wazne ze juz przeszlo

Napisane przez york222

A ja mam zawiasa kupiłam ten asmag forte, mam go brać 3x dziennie po 1 tabletce na dobe i nie mogę tego rozkminić jak to zrobić by brać o rozsądnych porach. I tak siedze od pół godziny w kuchni i myśle i wymyśleć nie mogę no zaćmienie ciążowe jak ch...

a moze to budyń ciążowy?


U nas slonca nie ma ale tak parno ze nie czym oddychac, poszlam tylko do bankomatu i masakra, troche pokropilo , narazie na wieksza burze sie nie zanosi....

Wy tu o obiadach piszecie a ja wcale nie mam ochoty jesc takich rzeczy , za to duzo pije

[agatkaa1]

Witam, ale pędzicie.....

[york222]

no tak.... szafy dalej nie mamy i mieć nie będziemy. 3 godziny czekania, zero odezwu, tż dzwonił a gość mówi że dziś go nie będzie, że w piątek. ojjj moja cierpliwość właśnie sięgnęła zenitu a ciśnienie skoczyło do 200.
Po miesiącu opóźnienia dalej leci w kulki. I jak do piątku nie przyjedzie to mu w bardzo nie kulturalny sposób podziękuje. I mało mnie obchodzić będzie że to taty znajomy...
Fachowiec....:m ur:

[Beata Marcina :0]

hej Dziewczyny! Ja już w domu na szczęście. Nie jest źle, ale wolę dmuchać na zimne i prawie nic nie robię, tylko najpilniejsze rzeczy. I dość noszenia warzyw z targu po 8kg Naprawdę nie chciałabym znowu wylądować w szpitalu. Mieliśmy jechać na wakacje do Pragi, ale chyba też sobie daruje, raz ze względu na to, że się boję, a dwa, że i tak mam niewiele siły, czuje się jak flak, więc raczej bym się nie nazwiedzała.

A tak z cyklu dobrych rad, to polecam przygotować sobie chociaż minimum do szpitala. Ja miałam to zrobić i nie zdążyłam, skończyło się tak, że jak mi Tż kupił klapki pod prysznic, to po przejściu w nich korytarzem miałam pęcherze. No i przywożenie ciuchów przez telefon... "W mojej szafce na trzeciej półce, na środku, na dole jest szara bluzka na ramiączkach w kwiatki", a on na to "Opowiedz mi coś więcej o tych kwiatkach" Teraz zamierzam zrobić w szafce kącik z rzeczam które nadają się do szpitala, muszę też kupić jakieś krótsze dresy, spodenki, bo jak się okazało wszystkie mam wyświechtane w farbach.

Upał u mnie jak wszędzie chyba, najgorsze, że takie powietrze ciężkie i źle się oddycha

[Justana1984]

Napisane przez york222

no tak.... szafy dalej nie mamy i mieć nie będziemy. 3 godziny czekania, zero odezwu, tż dzwonił a gość mówi że dziś go nie będzie, że w piątek. ojjj moja cierpliwość właśnie sięgnęła zenitu a ciśnienie skoczyło do 200.
Po miesiącu opóźnienia dalej leci w kulki. I jak do piątku nie przyjedzie to mu w bardzo nie kulturalny sposób podziękuje. I mało mnie obchodzić będzie że to taty znajomy...
Fachowiec....:m ur:

niestety z fachowcami tak to już jest;/ ja się śmieję z mojego męża, bo to stolarz i w sumie pracownik ogólnobudowlany a mieszkanie kończy remontować już rok w sumie z jednej strony cale szczęście że żeśmy w 2 pokoju nie zrobili sypialni z łożem małżeńskim, bo teraz spokojnie zrobimy pokoik dziecięcy, bez konieczności kombinowania co z tym łożem zrobić
no ale tydzień wolnego był a pokój prawie nie tknięty grrr
dzisiaj zostało mi obiecane, że będzie kontynuował
wiecie ile farba musi wietrzeć, żeby dzieciaka można było tam kłaść spać?
Miesiąc? Dwa? A swoja drogą macie jakieś opcje na pokoik dziecięcy? Kolor ścian itd? My kupiliśmy słoneczny żółty, uniwersalny tak myślę ale nie jestem przekonana czy to dobry wybór:p

[ela_86]

BeataMarcina to super, teraz masz lezec i pachniec! Odpoczywaj


Kolory scian, u Jaska 2 niebieskie i 2 takie soczyste pomaranczowe, sloneczne. No i fototapeta z Samolotami bo trzeba bylo czyms zakleic malunki mojego syna.....

Ciekawe co Zuzia na taki wystroj


A ja padam.... ledwo dojechalam do rodzicow. Cisnienie 80 na 60 puls 90.... nie mam sily siedziec. Leze i zdycham.... dobrze ze moge tu przyjechac bo nie wiem co bym sama w domu zrobiła. ..
Juz nie mowiac ze dziekuje Bogu za L4 bo w pracy w takim stanie...

A to dopiero polowa ciazy...

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[aleksandrettaa]

Napisane przez Beata Marcina :0

hej Dziewczyny! Ja już w domu na szczęście. Nie jest źle, ale wolę dmuchać na zimne i prawie nic nie robię, tylko najpilniejsze rzeczy. I dość noszenia warzyw z targu po 8kg Naprawdę nie chciałabym znowu wylądować w szpitalu. Mieliśmy jechać na wakacje do Pragi, ale chyba też sobie daruje, raz ze względu na to, że się boję, a dwa, że i tak mam niewiele siły, czuje się jak flak, więc raczej bym się nie nazwiedzała.

A tak z cyklu dobrych rad, to polecam przygotować sobie chociaż minimum do szpitala. Ja miałam to zrobić i nie zdążyłam, skończyło się tak, że jak mi Tż kupił klapki pod prysznic, to po przejściu w nich korytarzem miałam pęcherze. No i przywożenie ciuchów przez telefon... "W mojej szafce na trzeciej półce, na środku, na dole jest szara bluzka na ramiączkach w kwiatki", a on na to "Opowiedz mi coś więcej o tych kwiatkach" Teraz zamierzam zrobić w szafce kącik z rzeczam które nadają się do szpitala, muszę też kupić jakieś krótsze dresy, spodenki, bo jak się okazało wszystkie mam wyświechtane w farbach.

Upał u mnie jak wszędzie chyba, najgorsze, że takie powietrze ciężkie i źle się oddycha

Ja mam taki sam plan. Po tym jak na szybko mówiłam tz jadąc winda na oddział co ma mi przywieźć i gdzie to znajdzie.
A Ty się oszczędzaj bo lepiej dmuchać na zimne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Keithlyn]

Dziewczyny czytałyście kiedyś ten wątek ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=117920&page=166

Leże i kwiczę ze śmiechu to mnie brzuch boli

[Zanet84]

Napisane przez martha330

pizza to tez dla mnie nie kłopot musi być dużo pieczarek i oliwki!

ja też lubię, ale wcześniej zostawiałam 1 a nawet 2 kawałki, a teraz jem więcej niż mąż

[Keithlyn]

Napisane przez Beata Marcina :0

A tak z cyklu dobrych rad, to polecam przygotować sobie chociaż minimum do szpitala. Ja miałam to zrobić i nie zdążyłam, skończyło się tak, że jak mi Tż kupił klapki pod prysznic, to po przejściu w nich korytarzem miałam pęcherze. No i przywożenie ciuchów przez telefon... "W mojej szafce na trzeciej półce, na środku, na dole jest szara bluzka na ramiączkach w kwiatki", a on na to "Opowiedz mi coś więcej o tych kwiatkach" Teraz zamierzam zrobić w szafce kącik z rzeczam które nadają się do szpitala, muszę też kupić jakieś krótsze dresy, spodenki, bo jak się okazało wszystkie mam wyświechtane w farbach.

Upał u mnie jak wszędzie chyba, najgorsze, że takie powietrze ciężkie i źle się oddycha

Właśnie tak pomyślałam ostatnio też o tym, żeby jakieś ciuchy, klapki mieć odłożone w razie "W"

U mnie niby lało ale dalej duchotaaaa

[Zanet84]

Napisane przez Keithlyn

Ja często nie mam problemu ze zjedzeniem połowy 50cm pizzy witaj w klubie ! hehe

Aha, czyli nie jestem sama

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez sloneczko_1201

Ta sukienka z któregoś postu to na letnie wesele zwłaszcza w sierpniu to jak najbardziej, ja bym wzięła, a ten materiał jak taki delikatny to szyfon

być może i szyfon ja to za bardzo nie znam się na materiałach
Dziękuję

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

Bershka ma 30 dni na zwrot. Towar nie noszony, z paragonem. Można oddać w dowolnym sklepie na terenie Polski.

Ooo dzięki za tę cenną informację

[Indra83]

Mój mąż jest glazurnikiem i robi w zasadzie całość wnętrza, a w domu to na odwal, bo szybko i nikt nie zauważy.

Ja jestem dętka totalna, a mogłam polezec całe 5min, bo czas do przedszkola.
Mój obiad to póki co jedna parówka

Kiedyś czytałam na forum jak kobieta pojechała do szpitala rodzić, mąż wziął jej torbę z rzeczami, a na miejscu się okazało, że się pomylił i zabrał inną z jakimiś sloikami i duperelami.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zanet84]

Napisane przez Kasia427

A ja dzis robie pomidorową i fasolke zieloną z jajkiem i mlodymi ziemniakami...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też mam fasolkę z jajkiem i ziemniaczkami, a dla męża pierś z kurczaka, która nam się ostała

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Napisane przez fiorella22

Esti, nie martw sie. Tez tak mialam po badaniu. Takie brazowe plamienie to bylo ale niedurze. Pamietam, ze jeszcze rano jak wstalam to na papierze byl taki brazowawy sluz. To jest normalne a robi sie od wziernika (czy jakos tak to sie nazywa) bo mogl drapnac ukrwiona macice.

Wychodze teraz z tz do miasta. Zostawiamy lapke ale tym razem z chlebkiem z nutella. Wyczytalam ze myszy lubia slodkie. Oby sie udalo!

oj sama bym się złapała na nutellę daj znać czy pomogło :P

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez ~Olya~

Dziewczyny padam nie mam na nic siły, a muszę w pracy wysiedzieć do 19. Jest taaaak duszno.... Moje ciśnienie poranne po delikatnej kawie : 88/57. Jest 12 a mnie juz bolą nogi. Jak żyć?

Oj bardzo niziutkie masz. Zawsze tak czy wyjątkowo dzisiaj ?
Ja przeważnie mam ok. 120-130 na 90. Przed ciążą to drugie miałam ok 75, a teraz zawsze mam ok. 90.

[Kiara_kier]

Mamusie, pomóżcie:

co kupić 6-latce na prezent urodzinowy? TŻta chrześnica ma urodziny w niedzielę i nie mamy pomysłu.