III trymestr !!! O mój Boże, jeszcze trochę i urodzę. Wrześniówki 2014 cz.5

[88Ekaterina88]

Witam

A mnie się śniło że poszłam na wizytę i mi ja przełożyli na za dwa dni mam nadzieję że jutro mnie nikt nie zaskoczy

Dziewczyny zdrowia życzę tym co sa w szpitalach


Powiem wam że dobrze że mam aptekę pod domem, w razie w tż odrazu skoczy po kropelki czy inne rzeczy dla dziecka jak coś się będzie działo



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201610121609]

Napisane przez 88Ekaterina88

Witam

A mnie się śniło że poszłam na wizytę i mi ja przełożyli na za dwa dni mam nadzieję że jutro mnie nikt nie zaskoczy

Dziewczyny zdrowia życzę tym co sa w szpitalach


Powiem wam że dobrze że mam aptekę pod domem, w razie w tż odrazu skoczy po kropelki czy inne rzeczy dla dziecka jak coś się będzie działo



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Spoko...na niedziele Ci nie przełożą
No i przypomniałaś mi o c&a i co??? I weszłam na stronę i od dzisiaj zaczynam poszukiwania cudeńka ze zdjęcia poniżej dzisiaj sprawdzę w mniejszym sklepie a jutro czy pojutrze w dużym :p a no i bluzę z hm mam nadzieje odnaleźć

ImageUploadedByWizaz Forum1404971595.662850.jpg
ImageUploadedByWizaz Forum1404971635.412529.jpg


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kurde pewnie i tak nie widzisz zdjeć ...

[88Ekaterina88]

Napisane przez aisa84

Spoko...na niedziele Ci nie przełożą
No i przypomniałaś mi o c&a i co??? I weszłam na stronę i od dzisiaj zaczynam poszukiwania cudeńka ze zdjęcia poniżej dzisiaj sprawdzę w mniejszym sklepie a jutro czy pojutrze w dużym :p a no i bluzę z hm mam nadzieje odnaleźć

Załącznik 5732946
Załącznik 5732947


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kurde pewnie i tak nie widzisz zdjeć ...

Mnie się śnił czwartek i wizyta na sobotę

Matko mój telefon jest za stary na szukanie i otwieranie normalnego wizaza w celu sprawdzenia zdjęć

Ale ten pierwszy misio fajny, tam jest jeszcze jeden podobny i mnie interesuje no i przecena fajna bodow i spiochow z 9/12 eu na 5 np. : D

Idziemy jeść

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Simran86]

Napisane przez carolciuska

Hej dziewczyny. Spicie pewnie albo przynajmniej probojecie spac......
Ja jestem w szpitalu. Zglosilam sie na izbe, bo od poludnia pobolewal mnie brzuch na dole. Nie sadzilam, ze zostane. Baba na ip mega nieprzyjemna, nie mam za bardzo sily na opis jej zachowania. Lekarz zrobil usg i powiedzial: od dawna sie pani tak macica stawia? Wystarczy ze dotkne brzucha. Powiedzial, ze szyjka dluga, ale ....i nie zrozumialam, a jak pozniej pytalam to ta krowa nie udzielila mi info. W kazdym razie zagrozenie porodem przedwczesnym. Moj S przejety, wlasnie przywiozl mi rzeczy. Napisze pewnie jutro. Boje sie troche

Trzymajcie się tam w szpitalu i głowa do góry:-* na pewno wszystko będzie dobrze

My już po śniadaniu kanapki i kawa inka:-D mniam! U nas dzisiaj chłodno i bardzo mi to odpowiada:-D

Sent from my WT19i using Wizaz Forum mobile app

[Miminek]

Hej dziewczyny!!

Od wczoraj jestem szczęśliwą Pani magister! Jaka to jest ulga... Było ciężko zwłaszcza pod koniec czerwca, ale dałam radę!
Teraz będę już do Was regularnie zaglądać.

Ogólnie nasz Julas na ostatniej wizycie w sobotę miał już 1700g, rozwija się bardzo dobrze. Muszę się tylko ciut bardziej pilnować bo przez 3 tygodnie szyjka skróciła mi się o ponad 1 cm a ponadto jest miękka.

Wózek już mamy (zdecydowałam się na Roan Maritę) i na tym w sumie kończy się moja wyprawka...

Teraz biorę się za urządzanie mieszkania bo w ostatnim tygodniu lipca zaczynamy remont

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Witam się z rana
Kule wczoraj tak czekałam na ten mecz i padłam już na pierwszej połowie Ale cieszę się, że Argentyna wygrała ostatecznie Mój tatuś, teść i mąż obstawiali, że w finale będzie Brazylia i Holandia, ja ze szwagrem (oboje oglądamy piłkę nożna tylko w razie szczególnych imprez typu mundial czy euro ), że będą Niemcy i Argentyna. I się z nas śmiali, hehe

Napisane przez Latte88

Kraj jest strasznie chory, jeszcze zanim byłam w ciąży chciałam wyjechać stąd to on nie chciał, teraz jak bym chciała stabilizacji to coś przebakuje o wyjeździe.
Boje się tego, że dziecko urośnie pójdzie w świat a my nie będziemy mieli o czym ze sobą rozmawiać. Tak się wyryczalam w łazience oczy jak królik. Przyszedł przeprosił i nie zapalił nie było czuć od niego. Tez mi go szkoda, bo tyle dla nas robi zdaje sobie z tego sprawę, ale jest mi go szkoda, bo nie myśli o sobie. Kiedyś może przyjdzie taki dzień, że będzie chciał to wszystko sobie odbić. Juz dziś mówił : inni jeżdżą na ogniska piją bawią się a ja nawet palić nie mogę.

Ja też mojego męża trochę ograniczam Szczególnie teraz, nie mam po prostu siły ani ochoty na jakieś wieczorne balowanie. A i nie lubię jak sam wychodzi, bo zwykle kończy się to awanturą
Co do palenia to... ja odpuściłam... Rzucał kilka razy, za każdym razem przez moje prośby-groźby i to bez sensu było. I tak popałał w pracy, czy u swoich rodziców... Choć nie znoszę zapachu papierosów (odkąd sama rzuciłam ok 6 lat temu, tzn rzucaliśmy razem, tylko ja nie miałam z tym żadnego problemu), to nie chce go zmuszać, bo to nic nie da. Sam musi chcieć, wtedy mogą pomóc ewentualne środki dostępne na rynku. Chociaż mi się wydaje, że jak człowiek chce to potrafi. Sama jestem tego przykładem. A jak nie chce, to nic nie pomoże
Kochana szkoda żebyście się kłócili o takie rzeczy skoro tak mało czasu dla siebie macie porozmawiaj z nim, powiedz jak bardzo Ci to przeszkadza, ale że go zmuszać na siłę nie chcesz. Może przemyśli sprawę.

Napisane przez carolciuska

Hej dziewczyny. Spicie pewnie albo przynajmniej probojecie spac......
Ja jestem w szpitalu. Zglosilam sie na izbe, bo od poludnia pobolewal mnie brzuch na dole. Nie sadzilam, ze zostane. Baba na ip mega nieprzyjemna, nie mam za bardzo sily na opis jej zachowania. Lekarz zrobil usg i powiedzial: od dawna sie pani tak macica stawia? Wystarczy ze dotkne brzucha. Powiedzial, ze szyjka dluga, ale ....i nie zrozumialam, a jak pozniej pytalam to ta krowa nie udzielila mi info. W kazdym razie zagrozenie porodem przedwczesnym. Moj S przejety, wlasnie przywiozl mi rzeczy. Napisze pewnie jutro. Boje sie troche

Może szyjka Ci się trochę rozpulchniła Ja tak miałam i też byłam w szpitalu. A zagrożenie porodem przedwczesnym strasznie brzmi, ale jest to chyba standardowe rozpoznanie jakie wpisuje się w karcie pacjenta w przypadku skurczy czy twardego brzuszka. Muszą podać jakiś powód dla którego przyjęli Cię do szpitala. Nie martw się i daj znać co Ci lekarze dzisiaj powiedzieli

Dziewczyny ten Sab Simplex w Polsce jest niedostępny? Czy można go kupić może gdzieś przez internet? Słyszałam o tym, że jest dobry, ale szukam w necie i nic

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Miminek gratulacje!

[Miminek]

Dzanet -dziękuję widzę dużo nowych twarzy mam nadzieję, że do września się poznamy bliżej

[Aneta???]

Dzień dobry☺
Fajnie że Argentyna utarła nosa Holendrom 😆
A co do palenia, ja też ostatnio się kłócę z tż, ale on zaczyna mi palić w salonie kiedy ja siedzę tam razem z nim, a bo to mecz, bo deszcz pada....i wymówki że ja kiedyś też paliłam, że krzyczę i ciągle mam pretensje. Noż chol....jasna, brak słów, zawsze uważałam że jest odpowiedzialny ale to co robi ostatnio jest niedopomyślenia. Czym bliżej porodu tym gorzej.Ale ja nie zamierzam opuszczać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[88Ekaterina88]

Napisane przez Miminek

Hej dziewczyny!!

Od wczoraj jestem szczęśliwą Pani magister! Jaka to jest ulga... Było ciężko zwłaszcza pod koniec czerwca, ale dałam radę!
Teraz będę już do Was regularnie zaglądać.

Ogólnie nasz Julas na ostatniej wizycie w sobotę miał już 1700g, rozwija się bardzo dobrze. Muszę się tylko ciut bardziej pilnować bo przez 3 tygodnie szyjka skróciła mi się o ponad 1 cm a ponadto jest miękka.

Wózek już mamy (zdecydowałam się na Roan Maritę) i na tym w sumie kończy się moja wyprawka...

Teraz biorę się za urządzanie mieszkania bo w ostatnim tygodniu lipca zaczynamy remont

No to gratki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Miminek do września jeszcze mamy trochę czasu chyba

Aneta??? to fakt przy sobie nie pozwalam palić nikomu U mnie jest całkowity zakaz palenia w domu, wszyscy o tym wiedzą. I trudno czy pada, czy zimno, czy skwar - jak koniecznie muszą zapalić - zapraszam na dwór, podwórko duże Ja jak paliłam to sie pytałam gdzie można. Jakby mi ktoś w domu wyciągnął paczkę papierosów to łeb ukręcę

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Czas spiąć pośladki i iść na zakupy...
Zimno i deszcz która to wykrakała?

[Asia19x]

Hej
Carolcia 3mam kciuki kochana, by wszystko było dobrze
Poród przedwczesny zagrażający, u mnie też tak było napisane, ale chyba tak muszą...

Piję kawkę mrożoną, pyyyycha

Latte Tż może przepracowany, dlatego taki nerwowy. Nie martw się, jak będziecie o siebie dbali na pewno się sobą nie znudzicie
Mój Tż taki przybity jakoś, nic mu się nie chce, mówi, że nami się martwi, dawno go takiego nie widziałam

[Latte88]

Napisane przez Miminek

Hej dziewczyny!!

Od wczoraj jestem szczęśliwą Pani magister! Jaka to jest ulga... Było ciężko zwłaszcza pod koniec czerwca, ale dałam radę!
Teraz będę już do Was regularnie zaglądać.

Ogólnie nasz Julas na ostatniej wizycie w sobotę miał już 1700g, rozwija się bardzo dobrze. Muszę się tylko ciut bardziej pilnować bo przez 3 tygodnie szyjka skróciła mi się o ponad 1 cm a ponadto jest miękka.

Wózek już mamy (zdecydowałam się na Roan Maritę) i na tym w sumie kończy się moja wyprawka...

Teraz biorę się za urządzanie mieszkania bo w ostatnim tygodniu lipca zaczynamy remont

Gratulacje Pani Magister wczoraj Misstic zdarzyła do mnie napisać co się z Miminkiem dzieje czy się obroniłas chyba Cie przywołała myślami

Napisane przez carolciuska

Hej dziewczyny. Spicie pewnie albo przynajmniej probojecie spac......
Ja jestem w szpitalu. Zglosilam sie na izbe, bo od poludnia pobolewal mnie brzuch na dole. Nie sadzilam, ze zostane. Baba na ip mega nieprzyjemna, nie mam za bardzo sily na opis jej zachowania. Lekarz zrobil usg i powiedzial: od dawna sie pani tak macica stawia? Wystarczy ze dotkne brzucha. Powiedzial, ze szyjka dluga, ale ....i nie zrozumialam, a jak pozniej pytalam to ta krowa nie udzielila mi info. W kazdym razie zagrozenie porodem przedwczesnym. Moj S przejety, wlasnie przywiozl mi rzeczy. Napisze pewnie jutro. Boje sie troche

Kochana trzymam mocno kciuki dobrze, że jesteście pod opieką lekarza, może to chwilowe perturbacje




[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47238323]Witam się z rana
Kule wczoraj tak czekałam na ten mecz i padłam już na pierwszej połowie Ale cieszę się, że Argentyna wygrała ostatecznie Mój tatuś, teść i mąż obstawiali, że w finale będzie Brazylia i Holandia, ja ze szwagrem (oboje oglądamy piłkę nożna tylko w razie szczególnych imprez typu mundial czy euro ), że będą Niemcy i Argentyna. I się z nas śmiali, hehe

Ja też mojego męża trochę ograniczam Szczególnie teraz, nie mam po prostu siły ani ochoty na jakieś wieczorne balowanie. A i nie lubię jak sam wychodzi, bo zwykle kończy się to awanturą
Co do palenia to... ja odpuściłam... Rzucał kilka razy, za każdym razem przez moje prośby-groźby i to bez sensu było. I tak popałał w pracy, czy u swoich rodziców... Choć nie znoszę zapachu papierosów (odkąd sama rzuciłam ok 6 lat temu, tzn rzucaliśmy razem, tylko ja nie miałam z tym żadnego problemu), to nie chce go zmuszać, bo to nic nie da. Sam musi chcieć, wtedy mogą pomóc ewentualne środki dostępne na rynku. Chociaż mi się wydaje, że jak człowiek chce to potrafi. Sama jestem tego przykładem. A jak nie chce, to nic nie pomoże
Kochana szkoda żebyście się kłócili o takie rzeczy skoro tak mało czasu dla siebie macie porozmawiaj z nim, powiedz jak bardzo Ci to przeszkadza, ale że go zmuszać na siłę nie chcesz. Może przemyśli sprawę.

Może szyjka Ci się trochę rozpulchniła Ja tak miałam i też byłam w szpitalu. A zagrożenie porodem przedwczesnym strasznie brzmi, ale jest to chyba standardowe rozpoznanie jakie wpisuje się w karcie pacjenta w przypadku skurczy czy twardego brzuszka. Muszą podać jakiś powód dla którego przyjęli Cię do szpitala. Nie martw się i daj znać co Ci lekarze dzisiaj powiedzieli

Dziewczyny ten Sab Simplex w Polsce jest niedostępny? Czy można go kupić może gdzieś przez internet? Słyszałam o tym, że jest dobry, ale szukam w necie i nic

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Miminek gratulacje! [/QUOTE]




Dokładnie, jak się chce to wszystko można, tylko chcieć trzeba a nie o tym w kolko gadać sama paliłam również, ale w ciąży jest to dla mnie smród nie do ogarnięcia. Kupię mu jakiś specyfik i zacznę dorzucić do jedzenia

Napisane przez Aneta???

Dzień dobry☺
Fajnie że Argentyna utarła nosa Holendrom 😆
A co do palenia, ja też ostatnio się kłócę z tż, ale on zaczyna mi palić w salonie kiedy ja siedzę tam razem z nim, a bo to mecz, bo deszcz pada....i wymówki że ja kiedyś też paliłam, że krzyczę i ciągle mam pretensje. Noż chol....jasna, brak słów, zawsze uważałam że jest odpowiedzialny ale to co robi ostatnio jest niedopomyślenia. Czym bliżej porodu tym gorzej.Ale ja nie zamierzam opuszczać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mój chociaż przy mnie nie pali A wytłumaczenie ,że też kiedyś paliłas jest Super

Cieszę się, że Argentyna wygrała karne były piękne

Dzień dobry
Obudził mnie ból palców u rąk. Wyglądają jak parówki. Ale nie jak berlinki, nie nie. Jak serdelki. Wypiłam wczoraj 3 litry płynów, ale na wieczór jak czytałam o chipsach tak mnie na nie wzięło, że musiałam pochrupac. I woda się zatrzymała juz naparzylam pokrzywe będę zbijac.
Miłego dnia Kobietki

[Asia19x]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47238472]\

[/COLOR]Czas spiąć pośladki i iść na zakupy...
Zimno i deszcz która to wykrakała? [/QUOTE]

To ja dam Ci moje 3o stopni a Ty daj mi zimno, proszę

[Aneta???]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47238472]Miminek do września jeszcze mamy trochę czasu chyba

Aneta??? to fakt przy sobie nie pozwalam palić nikomu U mnie jest całkowity zakaz palenia w domu, wszyscy o tym wiedzą. I trudno czy pada, czy zimno, czy skwar - jak koniecznie muszą zapalić - zapraszam na dwór, podwórko duże Ja jak paliłam to sie pytałam gdzie można. Jakby mi ktoś w domu wyciągnął paczkę papierosów to łeb ukręcę

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Czas spiąć pośladki i iść na zakupy...
Zimno i deszcz która to wykrakała? [/QUOTE]

Na tym mieszkaniu mieszkamy od kwietnia,sam się zaparł,że w nim nigdy nie będzie palone bo i mu to przeszkadza.Urządził sobie jeden balkon,ma krzesełka,stoliczek,popie lniczkę.Na tarasie drugim też ma krzesełko i popielniczkę,więc o co kaman.Ale to ja się czepiam,bo to przez moje hormony.No ręce opadają.Dopiero po kłótni ze skulonym ogonem idzie.Aaaa,zakupiony elektroniczny papieros,którego mógł używać w domu leży rozładowany gdzieś,bo jest rozładowany.No to naładuj go sobie.Brak słów.
Tak to jest kochany,zawsze moge na niego liczyć,zrobi mi wszystko o co poproszę,jest niesamowicie zaradny życiowo,no ale te papierosy,ooo i piwo,bo na upał jest doskonałe

[Metamfetaminax]

Napisane przez Miminek

Hej dziewczyny!!

Od wczoraj jestem szczęśliwą Pani magister! Jaka to jest ulga... Było ciężko zwłaszcza pod koniec czerwca, ale dałam radę!
Teraz będę już do Was regularnie zaglądać.

Ogólnie nasz Julas na ostatniej wizycie w sobotę miał już 1700g, rozwija się bardzo dobrze. Muszę się tylko ciut bardziej pilnować bo przez 3 tygodnie szyjka skróciła mi się o ponad 1 cm a ponadto jest miękka.

Wózek już mamy (zdecydowałam się na Roan Maritę) i na tym w sumie kończy się moja wyprawka...

Teraz biorę się za urządzanie mieszkania bo w ostatnim tygodniu lipca zaczynamy remont

Gratulacje I oszczędzaj się trochę przy remoncie

Napisane przez carolciuska

Hej dziewczyny. Spicie pewnie albo przynajmniej probojecie spac......
Ja jestem w szpitalu. Zglosilam sie na izbe, bo od poludnia pobolewal mnie brzuch na dole. Nie sadzilam, ze zostane. Baba na ip mega nieprzyjemna, nie mam za bardzo sily na opis jej zachowania. Lekarz zrobil usg i powiedzial: od dawna sie pani tak macica stawia? Wystarczy ze dotkne brzucha. Powiedzial, ze szyjka dluga, ale ....i nie zrozumialam, a jak pozniej pytalam to ta krowa nie udzielila mi info. W kazdym razie zagrozenie porodem przedwczesnym. Moj S przejety, wlasnie przywiozl mi rzeczy. Napisze pewnie jutro. Boje sie troche

Na pewno wszystko będzie ok ! Najważniejsze,że z szyjką wszystko dobrze Szybkiego powrotu do formy



Ehh widzę nie tylko ja mam ból o palenie tż.... Ten drań rzuca już od lutego i co? dalej pali. Na szczęście nie przy mnie...Ale idzie na balkon i jara,na spacerze i 2 dni już nie palił poszliśmy na zakupy a on akurat jak ja się odwróciłam mówi do babki" i lm lighty po proszę' no myślałam,że krew mnie zaleje... I on jeszcze śmiało twierdzi,że on rzuca... I wypomina,że ja też paliłam i że od września nie palimy razem i jak zobaczy,że ja palę gdzieś na spacerze z psem czy jak idę sama do sklepu a nie daj Boże w domu jak jest dziecko to mi nogi z tyłka powyrywa... I kto to mówi. Nigdy mi nie przeszkadzało,że pali,bo sama paliłam ale niestety teraz mi śmierdzą te fajki,bo nie palę i mam wrażenie,że będę rzygać jak czuję ten smród.. I to jeszcze co raz droższy interes jest a on ostatnio na grillu w ciągu 20 minut spalił 3 fajki :/

[Latte88]

"dostępna w szpitalu karta WIN"??
Tez bym chciała tak

Asiu juz jest lepiej, ale muszę jakoś mu wjechać na psychikę, bo nie wyobrażam sobie, że śmierdzial papierosami i brał dziecko na ręce. Wróciłam do żywych i coś wykombinuje

[małaPaulina]

carolciuska oj na pewno będzie dobrze,daj znać jak tam a co do personelu no cóż,nic nie poradzisz... mnie wlasnie tez to przeraza ze trafie kiedys na personel z du** za przeproszeniem
Miminek pani mgr

Witam się,u mnie też już chłodniej,słonca brak ale ja sie nie ciesze od razu gorzej sie czuje... a w ogole przedwczoraj mialam skurcze łydek i do tej pory mnie bolą strasznie cos długo mnie trzyma...

[Asia19x]

Napisane przez Latte88

Asiu juz jest lepiej, ale muszę jakoś mu wjechać na psychikę, bo nie wyobrażam sobie, że śmierdzial papierosami i brał dziecko na ręce. Wróciłam do żywych i coś wykombinuje

No to dobrze, że jest lepiej
Ja też sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, na szczęście ani ja ani Tż nie palimy, w rodzinnym domu też nikt, więc luzik
A Twój Tz może sam zda sobie z tego sprawę, choć fajki to nałóg i bardzo ciężko z niego wyjść

[elffirka]

Witam się z rana...
Miminek gratulacje...
Carolciuska trzymam za Was kciuki, na pewno będzie dobrze... Pisz z Nami to szybciej Ci czas zleci w szpitalu...
Latte, Dzanet, Aneta miałam ten sam problem z Małżem, nie chciał za nic rzucić a palił bardzo długo bo od małego dzieciaka... Jak gadałam z Nim na ten temat to się wkurzał że ja nie wiem jak to jest i nie rzuci... A palił w całym domu prócz sypialni, potem zaczęłam Go ganiać to w kuchni i łazience tylko aż w końcu ktoś Mu w pracy nagadał o tym Desmoxanie że taki super... Kupił sobie i zaczął brać... Tym sposobem nie pali już 4 miesiące. Wiem że to krótko ale wydaje mi się, że nie wróci ,choć koledzy palą znowu ale On się zarzeka że to jest świństwo i śmierdzi... No zobaczymy... Ale warto spróbować moim zdaniem...
Aisa ja też dzisiaj wizytuję na 12.50...
Idę się właśnie niedługo szykować. Bo Bożenę trzeba przyszykować...

[Asia19x]

Napisane przez małaPaulina

Witam się,u mnie też już chłodniej,słonca brak ale ja sie nie ciesze od razu gorzej sie czuje... a w ogole przedwczoraj mialam skurcze łydek i do tej pory mnie bolą strasznie cos długo mnie trzyma...

A bierzesz magnez?

Kurcze, takie krowy zdarzają się wszędzie, naprawdę. Baby to wstrętne żeby nie powiedzieć brzydko małpy, które same pewnie były w ciąży i być bardziej wyrozumiałe dla takich kobiet to nie, po co
Mnie też to przeraża, bo jak zacznę rodzić na pewno będę płakać i panikować, bo tak mam i takie wsparcie by się przydało...
Choć po ostatnich szpitalnych akcjach wszystkie pielęgniarki były tak miłe i mnie wspierały jak mnie przenosili do kliniki, że aż szok Ale jestem wdzięczna za to im, bo byłam w takim stanie, że jakby mi któraś za skórę zaszła chyba bym nawyzywała

[Aneta???]

Napisane przez Metamfetaminax

Gratulacje I oszczędzaj się trochę przy remoncie

Na pewno wszystko będzie ok ! Najważniejsze,że z szyjką wszystko dobrze Szybkiego powrotu do formy



Ehh widzę nie tylko ja mam ból o palenie tż.... Ten drań rzuca już od lutego i co? dalej pali. Na szczęście nie przy mnie...Ale idzie na balkon i jara,na spacerze i 2 dni już nie palił poszliśmy na zakupy a on akurat jak ja się odwróciłam mówi do babki" i lm lighty po proszę' no myślałam,że krew mnie zaleje... I on jeszcze śmiało twierdzi,że on rzuca... I wypomina,że ja też paliłam i że od września nie palimy razem i jak zobaczy,że ja palę gdzieś na spacerze z psem czy jak idę sama do sklepu a nie daj Boże w domu jak jest dziecko to mi nogi z tyłka powyrywa... I kto to mówi. Nigdy mi nie przeszkadzało,że pali,bo sama paliłam ale niestety teraz mi śmierdzą te fajki,bo nie palę i mam wrażenie,że będę rzygać jak czuję ten smród.. I to jeszcze co raz droższy interes jest a on ostatnio na grillu w ciągu 20 minut spalił 3 fajki :/

Mi też zawsze to przeszkadzało odkąd nie palę,ale przymykałam oko.Ale odkąd jestem w ciąży to nie pozwolę palić przy mnie i już.Niech się dzieje,ja jestem konsekwentna.

Dziś wizyta,dowiem się czy mam przeciwciała w sobie,bo mamy konfikt.We wtorek natomiast jedziemy do kliniki,gdzie będę rodzić,na wieczór informacyjny i zwiedzanie.Widziałam już filmiki,fajnie to wygląda,własna sala z łazienką,tv i internet,łóżko dla mnie i męża,aneks kuchenny z aparatem do kawy i czajnikiem,do tego lodówka.Kameralnie się zapowiada
A w sobotę wyjazd do dużego wesołego miasteczka,mąż dostał bilety o wartości 100 euro i jak tu nie skorzystać.Tylko jest mały problem,jestem w 8 miesiącu i mi się nie chce,nie wiem jak dam radę.Poświęce się dla córki,albo chociaż spróbuję.Do tego to 200 km od domu przy samej granicy niemieckiej,ja mieszkam na drugim końcu Holandii

[Asia19x]

Dziewczyny - za dzisiejsze wizyty

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez Aneta???

Dziś wizyta,dowiem się czy mam przeciwciała w sobie,bo mamy konfikt.We wtorek natomiast jedziemy do kliniki,gdzie będę rodzić,na wieczór informacyjny i zwiedzanie.Widziałam już filmiki,fajnie to wygląda,własna sala z łazienką,tv i internet,łóżko dla mnie i męża,aneks kuchenny z aparatem do kawy i czajnikiem,do tego lodówka.Kameralnie się zapowiada

O wow, super

Takie rzeczy to na pewno nie w Polsce

[Aneta???]

Napisane przez elffirka

Witam się z rana...
Miminek gratulacje...
Carolciuska trzymam za Was kciuki, na pewno będzie dobrze... Pisz z Nami to szybciej Ci czas zleci w szpitalu...
Latte, Dzanet, Aneta miałam ten sam problem z Małżem, nie chciał za nic rzucić a palił bardzo długo bo od małego dzieciaka... Jak gadałam z Nim na ten temat to się wkurzał że ja nie wiem jak to jest i nie rzuci... A palił w całym domu prócz sypialni, potem zaczęłam Go ganiać to w kuchni i łazience tylko aż w końcu ktoś Mu w pracy nagadał o tym Desmoxanie że taki super... Kupił sobie i zaczął brać... Tym sposobem nie pali już 4 miesiące. Wiem że to krótko ale wydaje mi się, że nie wróci ,choć koledzy palą znowu ale On się zarzeka że to jest świństwo i śmierdzi... No zobaczymy... Ale warto spróbować moim zdaniem...
Aisa ja też dzisiaj wizytuję na 12.50...
Idę się właśnie niedługo szykować. Bo Bożenę trzeba przyszykować...

Mój kiedyś sobie kupił Tabex,ale zużył aż jedną sztukę

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez Asia19x

Dziewczyny - za dzisiejsze wizyty

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------


O wow, super

Takie rzeczy to na pewno nie w Polsce

Taaak,tylko podczas skurczy to ja w nosie będę to wszystko miała,będę myślała tylko o końcu tego i powrocie do domu
Swoją drogą,zaczynam się już bać

[Mandragorrka]

Hej obudziłam się o 3 i zasnełam o.6:30 na szczęście moja corcia kochana pospala dzisiaj do 9 wieć w miarę normalnie funkcjonuje

My nie palimy z czego bardzo się cieszę

Któras pisała wczoraj że w smyku jest promo wieć kupilam corci dres a dla synka komplecik - spodenki, body z krótkim i czapeczke. Czekam aż dostarcza do empiku.

Napisane przez carolciuska

Hej dziewczyny. Spicie pewnie albo przynajmniej probojecie spac......
Ja jestem w szpitalu. Zglosilam sie na izbe, bo od poludnia pobolewal mnie brzuch na dole. Nie sadzilam, ze zostane. Baba na ip mega nieprzyjemna, nie mam za bardzo sily na opis jej zachowania. Lekarz zrobil usg i powiedzial: od dawna sie pani tak macica stawia? Wystarczy ze dotkne brzucha. Powiedzial, ze szyjka dluga, ale ....i nie zrozumialam, a jak pozniej pytalam to ta krowa nie udzielila mi info. W kazdym razie zagrozenie porodem przedwczesnym. Moj S przejety, wlasnie przywiozl mi rzeczy. Napisze pewnie jutro. Boje sie troche

Kochana dobrze że jestes w szpitalu po opieką lekarzy. Odpoczywaj, myśl pozytywnie i będzie dobrze

Napisane przez 88Ekaterina88

Powiem wam że dobrze że mam aptekę pod domem, w razie w tż odrazu skoczy po kropelki czy inne rzeczy dla dziecka jak coś się będzie działo

Też mam blisko pod samych domem "normalna" a kawałek dalej całodobowa.
Też nie mam potrzeby kupować już.
Chociaż wczoraj kupiło mnie żeby kupić pampersy, to malż powiedział że przecież jest jeszcze czas. W sumie racja, ale czasami mnie zaczyna kusić żeby coś kupić innego niż ciuchy



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Miminek gratuluję obrony

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nmartyna]

carolciuska trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze a na pewno będzie

Napisane przez Miminek

Hej dziewczyny!!

Od wczoraj jestem szczęśliwą Pani magister! Jaka to jest ulga... Było ciężko zwłaszcza pod koniec czerwca, ale dałam radę!
Teraz będę już do Was regularnie zaglądać.

Ogólnie nasz Julas na ostatniej wizycie w sobotę miał już 1700g, rozwija się bardzo dobrze. Muszę się tylko ciut bardziej pilnować bo przez 3 tygodnie szyjka skróciła mi się o ponad 1 cm a ponadto jest miękka.

Wózek już mamy (zdecydowałam się na Roan Maritę) i na tym w sumie kończy się moja wyprawka...

Teraz biorę się za urządzanie mieszkania bo w ostatnim tygodniu lipca zaczynamy remont

Gratulacje Pani Magister

Dziewczyny straszne jest to, że coraz więcej z Nas ląduje w szpitalu... Mam nadzieję, że wszystkie rozpakujemy się w terminach

Dzisiaj zerknęłam na mojego asystenta ciąży i co? zostało 60 dni

O 18:30 mam kolejną wizytę Mam nadzieję, że Lenusia będzie współpracować i pokaże swoją twarzyczkę

A tak w ogóle witam się z rana Deszczowo i zimno, przynajmniej odpocznę trochę od upałów...

[Asia19x]

Napisane przez Aneta???

Taaak,tylko podczas skurczy to ja w nosie będę to wszystko miała,będę myślała tylko o końcu tego i powrocie do domu
Swoją drogą,zaczynam się już bać

Nie panikujemy, nie panikujemy Nie wolno, nie wolno

Włączam disco i jedziemy z koksem
Bo od tego myślenia znowu się stresuje i już mam po dziurki w nosie mojej chorej wyobraźni

[Metamfetaminax]

Napisane przez Aneta???

Mi też zawsze to przeszkadzało odkąd nie palę,ale przymykałam oko.Ale odkąd jestem w ciąży to nie pozwolę palić przy mnie i już.Niech się dzieje,ja jestem konsekwentna.

Dziś wizyta,dowiem się czy mam przeciwciała w sobie,bo mamy konfikt.We wtorek natomiast jedziemy do kliniki,gdzie będę rodzić,na wieczór informacyjny i zwiedzanie.Widziałam już filmiki,fajnie to wygląda,własna sala z łazienką,tv i internet,łóżko dla mnie i męża,aneks kuchenny z aparatem do kawy i czajnikiem,do tego lodówka.Kameralnie się zapowiada
A w sobotę wyjazd do dużego wesołego miasteczka,mąż dostał bilety o wartości 100 euro i jak tu nie skorzystać.Tylko jest mały problem,jestem w 8 miesiącu i mi się nie chce,nie wiem jak dam radę.Poświęce się dla córki,albo chociaż spróbuję.Do tego to 200 km od domu przy samej granicy niemieckiej,ja mieszkam na drugim końcu Holandii

Masz rację,nie wypada po pierwsze przy kobiecie w ciąży palić... Wiadomo,że z dnia na dzień nie rzuci ale skoro jest balkon to można palić tam do woli
To fajnie będziecie mieć w tej klinice prawie jak w domu uhh 200 km ja bym nie dała rady jechać chyba by mi plecy wygięło na drugą stronę

[Aliszcze]

Napisane przez Miminek

Hej dziewczyny!!

Od wczoraj jestem szczęśliwą Pani magister! Jaka to jest ulga... Było ciężko zwłaszcza pod koniec czerwca, ale dałam radę!
Teraz będę już do Was regularnie zaglądać.

Ogólnie nasz Julas na ostatniej wizycie w sobotę miał już 1700g, rozwija się bardzo dobrze. Muszę się tylko ciut bardziej pilnować bo przez 3 tygodnie szyjka skróciła mi się o ponad 1 cm a ponadto jest miękka.

Wózek już mamy (zdecydowałam się na Roan Maritę) i na tym w sumie kończy się moja wyprawka...

Teraz biorę się za urządzanie mieszkania bo w ostatnim tygodniu lipca zaczynamy remont

gratulacje Pani MGR no to teraz luz blues i poród

też mam Roana Maritę, zadowolona z tego wózka byłam

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47238472]
Zimno i deszcz która to wykrakała? [/QUOTE]

przyznaję bez bicia, że wczoraj wznosiłam modły o deszcz i ochłodzenie

latte, może jak pojawi się dziecko, to rzuci palenie? mój tata ponoć dużo palił, jak się urodziło mu pierwsze dziecko to mama wyganiała go na klatkę schodową, by nie palił przy dziecku (mieszkali w wieżowcu ale nie mieli balkonu tylko tzw. "rzygownik" ). No i mojemu tacie znudziło się chodzenie na klatkę schodową albo na dwór (mieszkali na 9 piętrze ) więc rzucił palenie i nie pali do dziś

[Latte88]

Dziewczyny a może macie jakieś rady odnośnie tego jak nauczyć faceta by sprzatal po sobie chociaż? Np wczoraj wypił piwo i butelka dopóki ja jej nie wyrzuce albo mu nie powiem żeby ją wyrzucił będzie tu stała prawdopodobnie do końca świata, być może zamieni się w jakiś niezbędny element scenografii naszego mieszkania. Czasami mam wrażenie, że się czepiam, ale teraz kiedy jest mi coraz ciężej się tak żwawo poruszać oczekuje chociaż, że po sobie coś umyje albo odłoży na miejsce. Co robić? Jak żyć ?

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Aliszcze mam nadzieje, ze jak bede konsekwentna i tez będą go wyganiac na dol na palenie to mu się znudzi.

[Asia19x]

Napisane przez Latte88

Dziewczyny a może macie jakieś rady odnośnie tego jak nauczyć faceta by sprzatal po sobie chociaż? Np wczoraj wypił piwo i butelka dopóki ja jej nie wyrzuce albo mu nie powiem żeby ją wyrzucił będzie tu stała prawdopodobnie do końca świata, być może zamieni się w jakiś niezbędny element scenografii naszego mieszkania. Czasami mam wrażenie, że się czepiam, ale teraz kiedy jest mi coraz ciężej się tak żwawo poruszać oczekuje chociaż, że po sobie coś umyje albo odłoży na miejsce. Co robić? Jak żyć ?

Tego chyba nikt nie wie
Póki im to nie przeszkadza i uważają, że jest czysto to po co niech sobie stoi, typowe męskie myślenie
Mój Tż też lubi zotawiać wszystko gdzie popadnie jakby ciężko było odłożyć na miejsce noszzzzzz kurde teraz robi dużo w domu, ale i tk go pouczam, bo inaczej bym się potykała o wszystko wstając do toalety.
Najbardziej mnie wkurrrrrr, że zostawia buty i torbę z siłowni na środku korytarza, zamiast buty schować i torbę odłożyć na bok, jakby to było takie trudne. I to, że po kąpieli nie wyciera prysznicu Tłumaczę, tłumaczę i nic, a ja nie mam siły teraz już szorować tego, poza tym nie mogę, a dla niego wszędzie czysto Nie rozumie, że ten osad się gromadzi wszędzie i potem tego nie domyję.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Wkur mnie jeszcze, że wrzuca skarpety do pralki zwinięte w kulkę, a wiecie co jest najlepsze? Nakleiłam na pralkę kartkę, że ma tego nie robić i co? Nadal robi