Brzuch już ciężki, nogi puchną, jeszcze chwila i wybuchnę! Mamy sierpniowe cz. IV!

[twin--maid]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Ja tez sie czuuje jak wieloryb juz
ale sobie wmawiam ze w ciazy wszystkie kobiety sa piekne

brzuszek moze na zdjeciach nie jest widoczny ale jest, ginka powiedziala ze jest spory i widac ze mala rosnie, tylko powiedziala ze po wadze nie widac i znowu mowila ze widzi po mnie ze mi ta ciaza tak dala w kosc i ze mam dosc, pytala sie co jem itd. a Tz po wyjsciu od lekarza sie smial ze ona pewnie sobie mysli ze nie daje mi jedzenia

Też czuję się jak wieloryb. Widzę na swojej twarzy zmęczenie a we wtorek moja fryzjerka na wejściu powiedziała mi, że ładnie wyglądam, taka opalona i wypoczęta

Napisane przez asix86

W sumie to teraz zostały nam typy:
Miłosz
Seweryn
Bruno

ale nie wykluczam zupełnie innego imienia.. no nie wiem dziewczyny , nie mogę się zdecydować. Mąż mówi, żeby był Miłosz, ew. Seweryn. Chciałabym w końcu mówić do brzuszka po imieniu

Mnie się podoba imię Miłosz ale ma mało zdrobnień a zdrobnienie Miłek już w ogóle do mnie nie przemawia.
Z Waszych typów najładniejsze imię to Bruno

[daisy dot]

Napisane przez h4linka

Ja też jestem na Krychą.

Czyli właśnie przyznałam się, że tylko mi poci się krocze?

Mi sie poci. Zwlaszcza w nocy! Ale teraz juz spie bez koldry no i gatek oczywista sprawa i jak koldry nie ma to sie tak nie poci. Za to poce sie mega nad cyckami. Pod nie za bardzo ale nad?! Rano allb w nocy sie budze i musze koszule zmieniac.

Glos na kryche oddany

Butter powodzenia. Zablysnij tam!

[kasia_ruda]

Napisane przez asix86

Sara, wszystkiego najlepszego

W sumie to teraz zostały nam typy:
Miłosz
Seweryn
Bruno

raczej odrzuciliśmy wcześniejsze opcje: Norbert, Oliwier

ale nie wykluczam zupełnie innego imienia.. no nie wiem dziewczyny , nie mogę się zdecydować. Mąż mówi, żeby był Miłosz, ew. Seweryn. Chciałabym w końcu mówić do brzuszka po imieniu

Miłosz! Ale piękne imię! Love!!!

Napisane przez justa_1978

zaczarowana ciezko wytlumaczyc 4,5- letniemu dziecku, bo ona za 5 minut pyta sie o to samo i zaczyna plakac, ze mamy nie odda...

Sara sto lat!!! Szczesliwego rozwiazania, zdrowego dzidziusia!!!!



Lekarz od usg powiedzial, ze generalnie nie jest zle, ale najpierw powiedzial, ze troche maly ten dzidzius, pozniej powiedzial, ze posprawdzal jeszcze raz pomiary i nie jest zle, ale zasial ziarnko niepokoju u mnie...

Dzwonilam do kolezanek z laboratorium i wyniki mam takie :
ALAT- 156 (norma w tym lab 30)
ASPAT- 139 (norma 30)
Kwasy zolciowe-37, 73 (norma 10)
Bilirubina w normie...
No to mam dola.....we wtorek mam wizyte u prowadzacego.. wiec od srody moge wyladowac do rozwiazania w szpitalu...

Oj, to niestety miałaś rację do do cholestazy... współczuję. Myślisz, że szpital i wcześniejsze rozwiązanie, czy szpital i obserwacja? Współczuję. Córeczka jest za mała, żeby zrozumieć "w przód" co się będzie działo i dlatego płacze, oczywiście nie znam twojego dziecka, ale wiem, że w tym wieku mają one naprawdę fajne zdolności adaptacyjne już i mam nadzieję, że jak znajdzie się w tej sytuacji, to odnajdzie się szybko i w miarę bezproblemowo.

ButterBear powodzenia na obronie!

Sara z okazji urodzin życzę ci spełnienia marzeń, samych powodów do radości i uśmiechu, pociechy z dzieciaków, cierpliwości i siły na czas nieprzespanych nocy

My zaczynamy dziś 34.tydzień i z tej okazji kurier z rana powitał nas paczką z wózkiem! Czekamy na powrót tżta i będzie skręcanie

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kasia_ruda

My zaczynamy dziś 34.tydzień i z tej okazji kurier z rana powitał nas paczką z wózkiem! Czekamy na powrót tżta i będzie skręcanie

[kasiuulad]

Napisane przez h4linka

Przy planowym cc się nie robi GBS, w innych przypadkach z tego co wiem to tak.

Sara sto lat! sto lat!

Zdejmuję zakaz gadania, wykończcie ten wątek już.

ja będę mieć cc a dostalam wczoraj skierowanie na gbs... I wlasnie musze do Krakowa jechac bo u nas nie robia, a taaak mi sie nie chce od kilku dni jestem przeziębiona i juz mam dość, dobrze ze dzis troszke chłodniej i jest czym oddychać, a tak wogole to modle sie zebym nie zaczela kaszleć, bo taki suchy kaszel potrafi mni męczyć kilka tygodni a wyobraźcie sobie napad kaszlu w momencie cc albo zaraz po... W tym momencie to mnie bardziej przeraza niż samo cc....zebym sie tylko wykurowala...

my jeszcze nie mamy imion wybranych... Jako ze nie wiem do konca czy bedzie syn czy corka stwierdziłam ze wymyślimy dopiero jak sie urodzi, no chyba ze jeszcze nas natchnie do tego czasu ale wątpię

chlopaki ucza sie chodzi w okularach, starszy jak na razie zadowolony i widać ze sam zauwazyl roznice ze leepiej widzi, natomiast mlodszy nie chce nosic, po jednym dniu stwierdzil ze juz długo je nosil i juz nie trzeba, a poza tym ciągle je gdzieś zostawia, to na fotelu, to na sofie...nie wróżę im dlugiej przyszlosci...

Sara, wszystkiego naj!!

[pentuerka]

Witam się w nowym dniu

Fem - nie dziwię się Twoim obawom co do wagi, ale Maluszek mieści się jeszcze na siatkach i wcale nie musi mieć hiopotrofii.

Moja w 30 tc ważyła 2 kg, teraz kończę 26 tc i zastanwiam się ile wazy, bo usg mam mieć pod koniec lipca

W każdym razie jednoczę się w bólu i strachu o Dzidzię. A jak Twoje cukry po insulinie?

Zaczarowana - nie mogę się napatrzeć, tak ślicznie wyglądasz, obstawiam -10 kg mniej po porodzie. Mi waga spada, no ale wyjściową miałam większą wiec się nie porównuję.

Justa wcale się nie dziwię, że nie chcesz iść do szpitala. Moja córa jest rok starsza i pewnie dobrze by to zniosła, ale pobyt w szpitlau to dla mnie maskara. Spędziłam tam zaledwie 2-3 dni po pierwszym porodzie i tyleż też mam zamiar spędzić tym razem. Zobaczymy.

Trzymam kciuki, żebyś jednak nie musiała tam być.

Butter - napisałam, że podziwiam, ze względu na zaawansowaną ciążę. Obrona to już pikuś, ale jednak silne emocje. Obyś szybko się z tym uporała.

U nasz dzisiaj pochmurna pogoda i zimniej, ale fajnie. Wieczorem była ulewa. Obudziłam się ok. 3 w nocy i nie mogłam zasnąć przez godzinę, na szczęscie udało się i teraz wyspana popijam kawkę.

[twin--maid]

Napisane przez justa_1978

Lekarz od usg powiedzial, ze generalnie nie jest zle, ale najpierw powiedzial, ze troche maly ten dzidzius, pozniej powiedzial, ze posprawdzal jeszcze raz pomiary i nie jest zle, ale zasial ziarnko niepokoju u mnie...

Dzwonilam do kolezanek z laboratorium i wyniki mam takie :
ALAT- 156 (norma w tym lab 30)
ASPAT- 139 (norma 30)
Kwasy zolciowe-37, 73 (norma 10)
Bilirubina w normie...
No to mam dola.....we wtorek mam wizyte u prowadzacego.. wiec od srody moge wyladowac do rozwiazania w szpitalu...

Gdyby lekarz coś podejrzewał, to myślę, ze wysłałby Cię na jakiejś dodatkowe badanie.

W pierwszej ciąży w skończonym 37tc, mój synek ważył 2500g. Ginkę to zaniepokoiło, bo powiedziała, że ma podejrzenie hipotrofii. Za 5 dni kazała mi przyjść na kolejne badanie usg aby skontrolować wagę i sprawdzić przepływy. Z tym, że u mnie niska waga była spowodowana moją zakrzepicą.

Ja bym skonsultowała te wyniki z lekarzem już dziś, bo sporo masz przekroczone normy.

Napisane przez justa_1978

zaczarowana ciezko wytlumaczyc 4,5- letniemu dziecku, bo ona za 5 minut pyta sie o to samo i zaczyna plakac, ze mamy nie odda...

Napisane przez sara 85

moja Zosia reaguje tak samo, tłumaczymy jej cały czas, że muszę iść, a ona i tak ma świeczki w oczach. Wczoraj jechałam tylko na badanie do szpitala to nie chciała mnie puścić.

Ja też obawiam się rozstania z synkiem na czas porodu. Mam nadzieję, że dzięki atrakcjom u dziadków nie odczuje mojego zniknięcia .

[Polly_]

Napisane przez h4linka

To chyba co szpital to inne metody, mi powiedzieli, że przy cc GBS jest bez sensu.

ja bede miec cc i gin powiedzial ze musze zrobic, w szpitalu jak dzwonilam potwierdzili

[pentuerka]

Napisane przez lilka_vanilka

B]ButterBear[/B] daj czadu!

Sara masz dziś urodziny?

Zaczarowana, to sobie wyprosiłaś wcześniejszą akcję

Mnie zaczęły puchnąć stopy, a w sobotę idę na wesele... i w czym pójdę? w japonkach? TŻ mi kazał leżeć cały dzień i zbierać siły. Tak też zrobię Nawet gotować dziś nie muszę, bo przyjeżdża mama i ma dla mnie gar gołąbków

Gołąbki dzisiaj muszę w końcu zrobić obiad, córa nie poszła do przedszkola, mam mobilizację.

Napisane przez sara 85

dziekuje

kurde to ja miałam tak samo

STARA- wszystkiego dobrego spełnienia marzeń, łatwego porodu i wszelkiej pomyślności

Co do paczek C@A widzę, że obie lubimy robić tam zakupy, ja czeka na 3 paczki ;-) To dlatego, że jak coś zamówię to zaraz pojawia się kolejna partia nowych ciuszków i nie mogę powstrzymać. A teraz były mega obniżki i śliczne rzeczy można było kupić za małe pieniądz.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

mam nadzieje ze to jednorazowa akcja
za tydzien mam GBS i usg zeby podejrzec ile mala warzy wiec nie planuje rodzic jeszcze.

w ogole dziewczyny czy u was tez to badanie nie jest obowiazkowe ?
Mi ginka wczoraj powiedziala ze zacheca do zrobienia jego ale obowiazkowe nie jest i ze ubezpieczenie go nie pokrywa bo jest za malo przypadkow zarazenia dziecka i uwaza sie je za 'zbedne'.
My oczywiscie robimy te 25 euro to nic za zdrowie malej ale bylam w szoku bo mowila ze jak juz dojdzie do zarazenia to skutki sa smiertelne to niby czemu nie jest obowiazkowe nie rozumiem

W PL jest obowiązkowe, nie wiem czy zarażeń jest dużo, ale skro grozi to smiercią malucha to koniecznie. Poczytałam o tragedii ludzi, któzy stracili swoje dzieci w pierwszych dobach życia, przez to, że nie podano na czas antybiotyk lub zaniechano tego badania. Lepiej dmuchać na zimne, nawet jakby % zachorowań wynosił tylko 1.

Napisane przez asix86

Witam się w 37 tc

Zagłosowałam na nowy tytuł. Z Krychą śmieszny, ale jednak
"W sierpniu brzuszki pożegnamy, z ciężarówek będą Mamy."
W ogóle dziewczyny jesteście zdolne z tymi tytułami

Wczoraj wieczorem bolał mnie brzuch.. nie wiem czy to skurcze, bo nie odpuszczało (chyba) . Coś mi się wydaje, że ja to mogę po prostu ich nie wyczuć . Wczoraj leżąc w wannie zastanawiałam się czy mi wody właśnie nie odchodzą .. także sezon schizowy u mnie rozpoczęty

Wczoraj przyszła do mnie przesyłka od asplaneta_pl. Duuuża paka i kurier się nieźle zmachał .

Czy wszystkie macie już wybrane imiona dla swoich pociech? Ja zaczynam się już męczyć tym ciągłym zastanawianiem jak będzie miał nasz Synuś na imię .

Tak Krycha jest zabawna, ale ten tytuł wydaje mi się fajniejszy"
"W sierpniu brzuszki pożegnamy, z ciężarówek będą Mamy.

Napisane przez justa_1978

zaczarowana ciezko wytlumaczyc 4,5- letniemu dziecku, bo ona za 5 minut pyta sie o to samo i zaczyna plakac, ze mamy nie odda...

Sara sto lat!!! Szczesliwego rozwiazania, zdrowego dzidziusia!!!!



Lekarz od usg powiedzial, ze generalnie nie jest zle, ale najpierw powiedzial, ze troche maly ten dzidzius, pozniej powiedzial, ze posprawdzal jeszcze raz pomiary i nie jest zle, ale zasial ziarnko niepokoju u mnie...

Dzwonilam do kolezanek z laboratorium i wyniki mam takie :
ALAT- 156 (norma w tym lab 30)
ASPAT- 139 (norma 30)
Kwasy zolciowe-37, 73 (norma 10)
Bilirubina w normie...
No to mam dola.....we wtorek mam wizyte u prowadzacego.. wiec od srody moge wyladowac do rozwiazania w szpitalu...

Justa nie jestem zaskoczona tymi wynikami, ale bardzo współczuję. Wygląda na to, że wcześniej zobaczysz swojego synka, ale ciąża już donoszona, więc głowa do góry. Zdrowie Was obojga najważniejsze.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez twin--maid

Ja też obawiam się rozstania z synkiem na czas porodu. Mam nadzieję, że dzięki atrakcjom u dziadków nie odczuje mojego zniknięcia .

Twin, aco się dzieję, przepraszam, chyba mi coś umknęło, że obawiasz się pozostania w szpitalu?

[pati1078]

Napisane przez asix86

Sara, wszystkiego najlepszego

W sumie to teraz zostały nam typy:
Miłosz
Seweryn
Bruno

raczej odrzuciliśmy wcześniejsze opcje: Norbert, Oliwier

ale nie wykluczam zupełnie innego imienia.. no nie wiem dziewczyny , nie mogę się zdecydować. Mąż mówi, żeby był Miłosz, ew. Seweryn. Chciałabym w końcu mówić do brzuszka po imieniu

milosz bardzo ladnie



sara wszystkiego najlepszego:r oza:


butterza obrone

[zaczarowanadlaniego]

Ide spac jestem wykonczona przez te noc

Pranie wstawilam, w razie co wypralam nasza posciel w proszku dzidziusiowym i moja poduszke ciazowa tak wiec jak cos to Tz zmieni przed naszym powrotem bedzie mial przygotowane

I jakby co nie rodze tylko ide spac
Zeby mi znowu Halinka porodu nie zyczyla
Bo mi sie nie spieszy

[twin--maid]

Napisane przez kasia_ruda

My zaczynamy dziś 34.tydzień i z tej okazji kurier z rana powitał nas paczką z wózkiem! Czekamy na powrót tżta i będzie skręcanie

za 34tc

Napisane przez pentuerka

Twin, aco się dzieję, przepraszam, chyba mi coś umknęło, że obawiasz się pozostania w szpitalu?

Póki co (odpukać) nic się nie dzieje. Mówię o czasie porodu i po. Z synkiem spędziłam w szpitalu tydzień więc nie nastawiam się teraz, że wyjdę po 2 dniach.

[angelika__2014]

BUTTERBEAR POWODZENIA

SARA wszystkiego najlepszego. Łatwego porodu i szybkiego dojścia do siebie w okresie połogu. Pociechy z rodzinki i prezentów dwie skrzynki

Napisane przez sara 85

brzuch boli Cię tak jak na okres?
Mnie też pół nocy bolał właśnie jak na okres, do tego jeszcze plecy. Wystraszyłam się, że zaraz zacznę rodzić


Angelika zdrówka dla taty i dziadka, a dla Ciebie żebyś jednak nie musiała zostać w szpitalu.


Zosia po 7 przyszła do mnie z prezentem, dostałam bransoletkę mój tż miał dzisiaj wcześniej wrócić z pracy, ale chyba jednak nie da rady. Trudno odbijemy sobie jutro

No witajcie w klubie !! Bolący brzuch jak na miesiączkę plus skurcze od góry brzucha. Ale nie regularne. Po przekręceniu na bok, ból w lewej stronie przeszywający

Dziękuję

Napisane przez zaczarowanadlaniego

tak i do tego mialam skurcze

No łądnie, ładnie to teraz ciekawe którą z nas pierwszą zbierze i będzie meldowała się z porodówki.

Napisane przez asix86

Witam się w 37 tc
.

za 37 !!

Napisane przez justa_1978

Dzwonilam do kolezanek z laboratorium i wyniki mam takie :
ALAT- 156 (norma w tym lab 30)
ASPAT- 139 (norma 30)
Kwasy zolciowe-37, 73 (norma 10)
Bilirubina w normie...
No to mam dola.....we wtorek mam wizyte u prowadzacego.. wiec od srody moge wyladowac do rozwiazania w szpitalu...

Ja czekam na tatę bo pojechał mi do przychodni po wyniki .... Jak będę mieć je w ręku to mam zadzwonić do gina TRZĘSĘ SIĘ OKROPNIE. Nie chcę do szpitala.

[kasia_ruda]

Napisane przez angelika__2014

Ja czekam na tatę bo pojechał mi do przychodni po wyniki .... Jak będę mieć je w ręku to mam zadzwonić do gina TRZĘSĘ SIĘ OKROPNIE. Nie chcę do szpitala.

Daj od razu nam tu znać, jak ci wyszły! Ale jestem jakoś przekonana, że wszystko ok będzie

[UmiZumi]

SARA stówki i szczęśliwego rozwiązania!
BUTTERBEAR powodzenia!


u mnie też pojawiają się bóle brzucha, jak na okres, czasem brzuch twardnieje...

[patrycja19894]

Napisane przez justa_1978

zaczarowana ciezko wytlumaczyc 4,5- letniemu dziecku, bo ona za 5 minut pyta sie o to samo i zaczyna plakac, ze mamy nie odda...

Sara sto lat!!! Szczesliwego rozwiazania, zdrowego dzidziusia!!!!



Lekarz od usg powiedzial, ze generalnie nie jest zle, ale najpierw powiedzial, ze troche maly ten dzidzius, pozniej powiedzial, ze posprawdzal jeszcze raz pomiary i nie jest zle, ale zasial ziarnko niepokoju u mnie...

Dzwonilam do kolezanek z laboratorium i wyniki mam takie :
ALAT- 156 (norma w tym lab 30)
ASPAT- 139 (norma 30)
Kwasy zolciowe-37, 73 (norma 10)
Bilirubina w normie...
No to mam dola.....we wtorek mam wizyte u prowadzacego.. wiec od srody moge wyladowac do rozwiazania w szpitalu...

Wyniki zdecydowanie za wysokie,chociaż jak ja mialam ALAT prawie 130 i kwasy kilka razt wyższe to zalecili odrazu monitoring a nie szpital. Chociaż wien ze w PL kładą do szpitala.
Mi wczoraj wyniki z 16czerwca wyszły ok,ale nie wiem jak to się ma do swędzenia,bo dla mnie logiczne jest że skoro wyniki w normie to nie powinnam się drapać,a dzisiejsza noc była okropna. Tz się obudził i złapał mnie za ręce bo przez sen się strasznie drapalam. A kostki to mnie mega pieką,

Sara wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Wczoraj kupiliśmy samochód,ile zjadłam przy tym nerwów! Masakraaaa,jakoś w ciąży wszystko bardziej przezywam i się bałam zdecydować na cokolwiek,wszędzie szukam wad,wmawiam sobie ze ktoś nas oszuka itd:-D Tz jechał po samochód i tyle razy się z nim przed poklocilan ze aż mi go żal..nawet jak już nim wracał to była przez telefon mega kłótnia ze do mnie nie zadzwonił przy sprawdzaniu samochodu (tak jak ja bym się na tym znala) Oczywiście wiem ze i tak jak coś z nim nie hallo to wyjdzie w praniu ale moja ciąża pod koniec odbija się na Tz konie okropnie. Ze on to wytrzymuje

[gosia3103]

Napisane przez patrycja19894

Wyniki zdecydowanie za wysokie,chociaż jak ja mialam ALAT prawie 130 i kwasy kilka razt wyższe to zalecili odrazu monitoring a nie szpital. Chociaż wien ze w PL kładą do szpitala.
Mi wczoraj wyniki z 16czerwca wyszły ok,ale nie wiem jak to się ma do swędzenia,bo dla mnie logiczne jest że skoro wyniki w normie to nie powinnam się drapać,a dzisiejsza noc była okropna. Tz się obudził i złapał mnie za ręce bo przez sen się strasznie drapalam. A kostki to mnie mega pieką,

Sara wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Wczoraj kupiliśmy samochód,ile zjadłam przy tym nerwów! Masakraaaa,jakoś w ciąży wszystko bardziej przezywam i się bałam zdecydować na cokolwiek,wszędzie szukam wad,wmawiam sobie ze ktoś nas oszuka itd:-D Tz jechał po samochód i tyle razy się z nim przed poklocilan ze aż mi go żal..nawet jak już nim wracał to była przez telefon mega kłótnia ze do mnie nie zadzwonił przy sprawdzaniu samochodu (tak jak ja bym się na tym znala) Oczywiście wiem ze i tak jak coś z nim nie hallo to wyjdzie w praniu ale moja ciąża pod koniec odbija się na Tz konie okropnie. Ze on to wytrzymuje

Ty kupiłaś, a my z kolei sprzedajemy ten poprzedni - jakoś się musi zwrócić inwestycja w wózek i mąż narzeka, że tak mu ciężko, że nie myślał że się przywiąże do kawałka blachy i że wie co czułam jak sprzedawaliśmy mój pierwszy samochód a dziś mi się śniło że w tym nowym nam wybili wszystkie szyby ale zawsze to jakaś odmiana, bo ostatnio ciągle śni mi się poród
A jakie auto w końcu wybraliście?

[justa_1978]

Napisane przez kasia_ruda

Miłosz! Ale piękne imię! Love!!!

Oj, to niestety miałaś rację do do cholestazy... współczuję. Myślisz, że szpital i wcześniejsze rozwiązanie, czy szpital i obserwacja? Współczuję. Córeczka jest za mała, żeby zrozumieć "w przód" co się będzie działo i dlatego płacze, oczywiście nie znam twojego dziecka, ale wiem, że w tym wieku mają one naprawdę fajne zdolności adaptacyjne już i mam nadzieję, że jak znajdzie się w tej sytuacji, to odnajdzie się szybko i w miarę bezproblemowo.

ButterBear powodzenia na obronie!

Sara z okazji urodzin życzę ci spełnienia marzeń, samych powodów do radości i uśmiechu, pociechy z dzieciaków, cierpliwości i siły na czas nieprzespanych nocy

My zaczynamy dziś 34.tydzień i z tej okazji kurier z rana powitał nas paczką z wózkiem! Czekamy na powrót tżta i będzie skręcanie

Napisane przez pentuerka

Witam się w nowym dniu

Fem - nie dziwię się Twoim obawom co do wagi, ale Maluszek mieści się jeszcze na siatkach i wcale nie musi mieć hiopotrofii.

Moja w 30 tc ważyła 2 kg, teraz kończę 26 tc i zastanwiam się ile wazy, bo usg mam mieć pod koniec lipca

W każdym razie jednoczę się w bólu i strachu o Dzidzię. A jak Twoje cukry po insulinie?

Zaczarowana - nie mogę się napatrzeć, tak ślicznie wyglądasz, obstawiam -10 kg mniej po porodzie. Mi waga spada, no ale wyjściową miałam większą wiec się nie porównuję.

Justa wcale się nie dziwię, że nie chcesz iść do szpitala. Moja córa jest rok starsza i pewnie dobrze by to zniosła, ale pobyt w szpitlau to dla mnie maskara. Spędziłam tam zaledwie 2-3 dni po pierwszym porodzie i tyleż też mam zamiar spędzić tym razem. Zobaczymy.

Trzymam kciuki, żebyś jednak nie musiała tam być.

Butter - napisałam, że podziwiam, ze względu na zaawansowaną ciążę. Obrona to już pikuś, ale jednak silne emocje. Obyś szybko się z tym uporała.

U nasz dzisiaj pochmurna pogoda i zimniej, ale fajnie. Wieczorem była ulewa. Obudziłam się ok. 3 w nocy i nie mogłam zasnąć przez godzinę, na szczęscie udało się i teraz wyspana popijam kawkę.

Napisane przez twin--maid

Gdyby lekarz coś podejrzewał, to myślę, ze wysłałby Cię na jakiejś dodatkowe badanie.

W pierwszej ciąży w skończonym 37tc, mój synek ważył 2500g. Ginkę to zaniepokoiło, bo powiedziała, że ma podejrzenie hipotrofii. Za 5 dni kazała mi przyjść na kolejne badanie usg aby skontrolować wagę i sprawdzić przepływy. Z tym, że u mnie niska waga była spowodowana moją zakrzepicą.

Ja bym skonsultowała te wyniki z lekarzem już dziś, bo sporo masz przekroczone normy.






Ja też obawiam się rozstania z synkiem na czas porodu. Mam nadzieję, że dzięki atrakcjom u dziadków nie odczuje mojego zniknięcia .

Napisane przez pentuerka

Gołąbki dzisiaj muszę w końcu zrobić obiad, córa nie poszła do przedszkola, mam mobilizację.





STARA- wszystkiego dobrego spełnienia marzeń, łatwego porodu i wszelkiej pomyślności

Co do paczek C@A widzę, że obie lubimy robić tam zakupy, ja czeka na 3 paczki ;-) To dlatego, że jak coś zamówię to zaraz pojawia się kolejna partia nowych ciuszków i nie mogę powstrzymać. A teraz były mega obniżki i śliczne rzeczy można było kupić za małe pieniądz.



W PL jest obowiązkowe, nie wiem czy zarażeń jest dużo, ale skro grozi to smiercią malucha to koniecznie. Poczytałam o tragedii ludzi, któzy stracili swoje dzieci w pierwszych dobach życia, przez to, że nie podano na czas antybiotyk lub zaniechano tego badania. Lepiej dmuchać na zimne, nawet jakby % zachorowań wynosił tylko 1.




Tak Krycha jest zabawna, ale ten tytuł wydaje mi się fajniejszy"
"W sierpniu brzuszki pożegnamy, z ciężarówek będą Mamy.



Justa nie jestem zaskoczona tymi wynikami, ale bardzo współczuję. Wygląda na to, że wcześniej zobaczysz swojego synka, ale ciąża już donoszona, więc głowa do góry. Zdrowie Was obojga najważniejsze.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------



Twin, aco się dzieję, przepraszam, chyba mi coś umknęło, że obawiasz się pozostania w szpitalu?

Napisane przez patrycja19894

Wyniki zdecydowanie za wysokie,chociaż jak ja mialam ALAT prawie 130 i kwasy kilka razt wyższe to zalecili odrazu monitoring a nie szpital. Chociaż wien ze w PL kładą do szpitala.
Mi wczoraj wyniki z 16czerwca wyszły ok,ale nie wiem jak to się ma do swędzenia,bo dla mnie logiczne jest że skoro wyniki w normie to nie powinnam się drapać,a dzisiejsza noc była okropna. Tz się obudził i złapał mnie za ręce bo przez sen się strasznie drapalam. A kostki to mnie mega pieką,

Sara wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Wczoraj kupiliśmy samochód,ile zjadłam przy tym nerwów! Masakraaaa,jakoś w ciąży wszystko bardziej przezywam i się bałam zdecydować na cokolwiek,wszędzie szukam wad,wmawiam sobie ze ktoś nas oszuka itd:-D Tz jechał po samochód i tyle razy się z nim przed poklocilan ze aż mi go żal..nawet jak już nim wracał to była przez telefon mega kłótnia ze do mnie nie zadzwonił przy sprawdzaniu samochodu (tak jak ja bym się na tym znala) Oczywiście wiem ze i tak jak coś z nim nie hallo to wyjdzie w praniu ale moja ciąża pod koniec odbija się na Tz konie okropnie. Ze on to wytrzymuje

Dzieki za wsparcie Dziewczyny! Udalo mi sie zlapac mojego ginekologa i ide do niego dzisiaj na 16 zeby ustalic plan dzialania! W najgorszym ukladzie od poniedzialku bede w szpitalu.... do tego czasu musze w domu ogarnac balagan, poprac , posprzatac, zeby ze spokojem lezec w szpitalnym lozku... Dzisiaj zaczynam 37 tc... , wiec jesli wyniki badan nie ulegna poprawie, to byc moze lekarz zdecyduje wykonac u mnie cc, jak tylko skoncze ten 37 tc.... Jakos mnie to wszystko przybilo...
A jeszcze tydzien temu, gdy robilam te alaty i aspaty mialam je w normie (aspat byl na granicy, bo wynosil 30)....

[mysia111]

ButterBear -powodzenia. Bez 5 nie wracaj
Sara - wszystkiego najlepszego

Napisane przez daisy dot

Mi sie poci. Zwlaszcza w nocy! Ale teraz juz spie bez koldry no i gatek oczywista sprawa i jak koldry nie ma to sie tak nie poci. Za to poce sie mega nad cyckami. Pod nie za bardzo ale nad?! Rano allb w nocy sie budze i musze koszule zmieniac.

A ja kurcze muszę mieć jakies spodenki lub majtki na noc bo rano mi córa czasami wchodzi do sypialni jak wstanie szybciej i nie chciałabym jej gołą Krychą świecić

Napisane przez justa_1978

O kurcze, to jestes coraz blizej porodu! Mnie jak lekarz na usg powiedzial, ze jeszcze dzis moze mnie przyjac do szpitala, na badana w kierunku cholestazy, to sie przestraszylam i powiedzialam, ze wole najpierw wykonac badania prywatnie i pokazac je prowadzacemu...Patrzac na sytuacje obiektywnie, to poloza mnie na oddzial i bede tam swirowac przez 2 tygodnie, a w domu, coreczka bedzie plakac bez mamy (a mama bez coreczki), do tego dojdzie jeszcze tydzien po urodzeniu malego i wyjdzie na to ze bede 3 tygodnie poza domem... Najbardziej szkoda mi mojej malej!

Dacie radę Kochana - musicie. Też bym mega teskniła za dzieckiem, ale odwiedzać Cię bedzie mogła codziennie?

Napisane przez sara 85

Zosia po 7 przyszła do mnie z prezentem, dostałam bransoletkę mój tż miał dzisiaj wcześniej wrócić z pracy, ale chyba jednak nie da rady. Trudno odbijemy sobie jutro

dla córy.

Napisane przez lilka_vanilka

B]ButterBear[/B] daj czadu!

Mnie zaczęły puchnąć stopy, a w sobotę idę na wesele... i w czym pójdę? w japonkach? TŻ mi kazał leżeć cały dzień i zbierać siły. Tak też zrobię Nawet gotować dziś nie muszę, bo przyjeżdża mama i ma dla mnie gar gołąbków

Ja jutro bede miała gołąbki od mamy

[kasia_ruda]

Napisane przez gosia3103

Ty kupiłaś, a my z kolei sprzedajemy ten poprzedni - jakoś się musi zwrócić inwestycja w wózek i mąż narzeka, że tak mu ciężko, że nie myślał że się przywiąże do kawałka blachy i że wie co czułam jak sprzedawaliśmy mój pierwszy samochód a dziś mi się śniło że w tym nowym nam wybili wszystkie szyby ale zawsze to jakaś odmiana, bo ostatnio ciągle śni mi się poród
A jakie auto w końcu wybraliście?

Jak ja płakałam, jak się z moimi samochodami żegnałam!!! Jak głupia... A teraz planujemy zmianę tego naszego pierwszego wspólnego, smutno mi na samą myśl, bo to taki fajny, szczęśliwy dla nas samochód.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez justa_1978

Dzieki za wsparcie Dziewczyny! Udalo mi sie zlapac mojego ginekologa i ide do niego dzisiaj na 16 zeby ustalic plan dzialania! W najgorszym ukladzie od poniedzialku bede w szpitalu.... do tego czasu musze w domu ogarnac balagan, poprac , posprzatac, zeby ze spokojem lezec w szpitalnym lozku... Dzisiaj zaczynam 37 tc... , wiec jesli wyniki badan nie ulegna poprawie, to byc moze lekarz zdecyduje wykonac u mnie cc, jak tylko skoncze ten 37 tc.... Jakos mnie to wszystko przybilo...
A jeszcze tydzien temu, gdy robilam te alaty i aspaty mialam je w normie (aspat byl na granicy, bo wynosil 30)....

zebys jednak nie musiala do szpitala
glowka do gory wszystko bedzie dobrze

[malutka100]

Butter- powodzenia

Sara- wszystkiego dobrego w dniu Twojego święta

Napisane przez h4linka

NOWOWĄTKOWA SONDA http://sonda.hanzo.pl/sondy,229051,esL9.html

Przepraszam, jeśli pominęłam czyjeś tytuły, przejrzałam kilkanaście stron i mam nadzieję, że to wszystkie. Wątek postawię jak dobijecie do 4950 więc albo dzisiaj albo jutro rano.

Dodam też, że nie wiem jak jest z ograniczeniem znaków w tytule wątku więc jeśli mi gdzieś zabraknie literki albo dwóch to możliwe, że użyję krótsze słowo albo inny zamiennik, wybaczcie.

Powiem jeszcze, że pierwszy raz zrobiłam taką sondę i nawet nie wiem jak działa i czy i kiedy będzie widać wyniki.

GŁOSUJEMY!!

świetna zagłosowałam

Napisane przez lilka_vanilka

Mnie zaczęły puchnąć stopy, a w sobotę idę na wesele... i w czym pójdę? w japonkach? TŻ mi kazał leżeć cały dzień i zbierać siły. Tak też zrobię Nawet gotować dziś nie muszę, bo przyjeżdża mama i ma dla mnie gar gołąbków

ja też mam dzisiaj gołąbki na obiad- ale od teściowej

Napisane przez asix86

Witam się w 37 tc

Zagłosowałam na nowy tytuł. Z Krychą śmieszny, ale jednak
"W sierpniu brzuszki pożegnamy, z ciężarówek będą Mamy."
W ogóle dziewczyny jesteście zdolne z tymi tytułami

ja też sie wahałam między tymi dwoma, jednak drugi zwyciężył

Napisane przez asix86

Sara, wszystkiego najlepszego

W sumie to teraz zostały nam typy:
Miłosz
Seweryn
Bruno

raczej odrzuciliśmy wcześniejsze opcje: Norbert, Oliwier

ale nie wykluczam zupełnie innego imienia.. no nie wiem dziewczyny , nie mogę się zdecydować. Mąż mówi, żeby był Miłosz, ew. Seweryn. Chciałabym w końcu mówić do brzuszka po imieniu

my też jeszcze ostatecznie nie zdecydowaliśmy Ale teraz przynajmniej mamy dwa typy: Bartek lub Wojtek
Nie wiem dziewczyny, nie mogę się zdecydować

[UmiZumi]

zagłosowałam na nowy tytuł zdolne jesteście

[fem]

Napisane przez pentuerka

Fem - nie dziwię się Twoim obawom co do wagi, ale Maluszek mieści się jeszcze na siatkach i wcale nie musi mieć hiopotrofii.

Moja w 30 tc ważyła 2 kg, teraz kończę 26 tc i zastanwiam się ile wazy, bo usg mam mieć pod koniec lipca

W każdym razie jednoczę się w bólu i strachu o Dzidzię. A jak Twoje cukry po insulinie?

wiem, że waga z usg nie jest w 100% wiarygodna, jednakże w wymiarach długościowych też jet większa o te 2 tygodnie. juz ostatnim razem stwierdzono hypertrofię, czyli, że dziecko jest za duże, a ty napisałaś o hipotrofii, czyli że za małe.

a cukry po insulinie nie są najlepsze, już sama nie wiem co mam jeść, bo dieta nie pomaga, a insulinę chyba będzie musiała mi zwiększyć dawkę, bo ta którą biorę niewiele zmniejsza cukry po posiłku
--------------------------------------------
a tak wogóle gdzie tą sondę odnośnie tytułu mogę znaleźć?

[UmiZumi]

my jedliśmy gołąbki w środę

dzisiaj zrobię kalafior w jajku i bułce tartej, ziemniaki i mizerię



a teraz idę zrobić sobie mrożoną kawę zbożową pyyyycha!!

[mysia111]

Jak przytyć 0,8kg w 1 dzień?
Zjeść pół kubełka Hot Wingsów z KFC przed spaniem

Dziś juz postaram się jeść bardziej dietetycznie.

A to wszystko wina mojego TŻ. Kupuje tyle jedzenia jakby 3 wojna światowa miała wybuchnąć. Wysyłam mu sms-em co ma kupić a przynosi 2 razy tyle. Wczoraj wieczorem pojechał z córą po rolki do centrum handlowego to przywiózł cały zestaw z KFC - kurczaki, frytki, surówki mimo że lodówka pełna

[h4linka]

Napisane przez UmiZumi

my jedliśmy gołąbki w środę

dzisiaj zrobię kalafior w jajku i bułce tartej, ziemniaki i mizerię

zaproś mnie na obiad. Jeju ale to musi być dobre.

Tż zabrał się za ten nieszczęsny korytarz, od wczoraj mam cały dom w kurzu i gipsie, dzisiaj czeka mnie odkurzanie i mycie wszystkich podłóg na kolanach bo mopem nie dam rady zebrać tyle syfu. A jeszcze koty łażą i roznoszą ten kurz, wszystkie kanapy są w białe łapki.

[gosia3103]

Napisane przez mysia111

Jak przytyć 0,8kg w 1 dzień?
Zjeść pół kubełka Hot Wingsów z KFC przed spaniem

haha
ja ostatnio mogłabym się żywić wyłącznie porzeczkami, szczególnie jak te upały były

[kasia_ruda]

Napisane przez mysia111

Jak przytyć 0,8kg w 1 dzień?
Zjeść pół kubełka Hot Wingsów z KFC przed spaniem

Dziś juz postaram się jeść bardziej dietetycznie.

A to wszystko wina mojego TŻ. Kupuje tyle jedzenia jakby 3 wojna światowa miała wybuchnąć. Wysyłam mu sms-em co ma kupić a przynosi 2 razy tyle. Wczoraj wieczorem pojechał z córą po rolki do centrum handlowego to przywiózł cały zestaw z KFC - kurczaki, frytki, surówki mimo że lodówka pełna

U mnie to samo... mąż codziennie robi zakupy, moja mama też przynosi coś za każdym razem, jak do mnie zagląda... nie pomagają prośby i tłumaczenia, też mamy przez to zawaloną lodówkę i niestety dużo wywalamy, bo nie da się zjeść takich ilości... ostatnio moja mama ma jakąś fazę na to, że nie powinnam gotować, bo to taki wysiłek i ciągle coś nam przynosi: klopsy, mielone, kapustę młodą... Wkurzam się na nią, bo przez to marnuje się u nas dużo jedzenia (my zwykle robimy zakupy na tydzień do przodu, więc obiadowe rzeczy i tak leżą w lodówce) i ciągle jej mówię, że nie potrzebuję, a z nią jak grochem o ścianę...

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

haha
ja ostatnio mogłabym się żywić wyłącznie porzeczkami, szczególnie jak te upały były

Porzeczki
Ja dzisiaj wrzucam agrest do zamrażalnika, kupię sobie jogurt i zrobię lody agrestowe. W ten upał jem tylko lody, płatki z jogurtem i owoce. Wczoraj zjadłam na obiad parówki i tylko się bez sensu od nich spociłam.