Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[girlonthebridge]

przepraszam ja cały czas wysyłam cv w ZUSie już mnie dzisiaj pochwalili (a pracuję 2 miechy) więc no do kurczakowej nędzy zasługuję (jak pewnie każdy z nas - jestem tego świadoma!) na dobrze płatną pracę!!!!

[slonecznikow_a]

Napisane przez kluska234

Nie ma dzialu kadr.to jest mała firma prywatna. Jestem tylko ja i szef no i czasami osoby na dorywcze prace.

Nie przemyślałam tego...

W mojej firmie nie ma,bo jestem tylko ja.
Na rozmowie rekrutacyjnej rzucił mi pytanie, czy mam dzieci...
Stąd moje obawy. Wiem, że bez ślubu też można zajść w ciążę Boję się, że jeśli mu wspomnę o ślubie to może pomyśleć iż zaraz mogą pojawić się dzieci...jestem w takim wieku, że to najwyższa pora.

Pracownik ma obowiązek zgłosić każdą zmianę danych - nazwisko, adres... A pracodawca ma obowiązek aktualizować Twoje dane np. w ZUSie.

[BandytkaD]

Napisane przez nouvelle90

I nie dostałam tej pracy, na której tak bardzo mi zależało. Przegrałam z 1 osobą. Trochę mi przykro, bo było tak blisko, wykosiłam po drodze z 50 konkurentów, a nie wyszło. Ale nie poddaję się, dopóki mam obecną pracę, to nie ma co się załamywać.

nie ta to inna. będzie dobrze

Napisane przez girlonthebridge

przepraszam ja cały czas wysyłam cv w ZUSie już mnie dzisiaj pochwalili (a pracuję 2 miechy) więc no do kurczakowej nędzy zasługuję (jak pewnie każdy z nas - jestem tego świadoma!) na dobrze płatną pracę!!!!

oczywiście że każdy zasługuje. ale niestety to rynek pracy dyktuje warunki

ja jestem po rozmowie w sprawie tego czy zostaje na stażu czy nie. w ramach kontroferty zaproponowałam ze swojej strony, że mogę zostać na 2 m-ce za 1000zł, bo we wrześniu wyjeżdżam na urlop i nie chcę odrabiać godzin i do tego, co najważniejsze, zgadzam się na 1000zł, ale na niepełnym etacie.
teraz ja czekam na odpowiedź. no i już wiedzą, że jeśli oni nie zgodzą się na te warunki to odchodzę

[kiciun]

Hej dziewczyny, pod koniec tygodnia odpowiedziałam na pare ogłoszeń i jutro już mam 2 rozmowy kwalifikacyjne to moje pierwsze rozmowy kw w życiu i trochę się ich obawiam, a jutro zapewne będę przerażona

Trochę nie wiem co robić, bo najpierw umówiłam się na rozmowę kwalifikacyjną jako opiekunka do dzieci, na godz 14

a potem dzwonią z parku zabaw dla dzieci (praca jako animator zabaw, malowanie twarzy, warsztaty i takie fajne rzeczy) i proponują godz 13. Zapytałam się, czy mogę przyjść innego dnia, bo jestem umówiona, to trochę niechętnie zaproponowali mi ewentualnie godz 19. Wolałabym tą pracę zdecydowanie i zastanawiam się czy nie będę skreślona już na starcie

Z drugiej strony czy wypada teraz dzwonić do matki dzieci i powiedzieć, że coś mi wypadło i przełożyć spotkanie o 2 h? Z nią umówiłam się wcześniej, więc czuję, że wypada stawić się na godzinę, na którą się umówiło. No i warunkiem w obu pracach jest dyspozycyjność, a jak wygląda moja dyspozycyjność w takiej sytuacji...Szkoda tracić na starcie lepszą pracę w tym parku zabaw. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Wiadomo jak nie dostałabym którejś z nich, to chciałabym mieć drugą opcję w zapasie...choć bardziej prawdopodobne, że nie dostane żadnej, podobno na pierwszych rozmowach nie wypada się najlepiej

I zastanawiam się jak się ubrać na te rozmowy...bo zawsze słyszy się, że trzeba się ubrać bardzo elegancko, ale do pracy z dziećmi? Nie lepiej jak wykażę trochę więcej luzu i kreatywności i nie wyjdę na sztywną i nudną?

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Napisane przez kiciun

Hej dziewczyny, pod koniec tygodnia odpowiedziałam na pare ogłoszeń i jutro już mam 2 rozmowy kwalifikacyjne to moje pierwsze rozmowy kw w życiu i trochę się ich obawiam, a jutro zapewne będę przerażona

Trochę nie wiem co robić, bo najpierw umówiłam się na rozmowę kwalifikacyjną jako opiekunka do dzieci, na godz 14

a potem dzwonią z parku zabaw dla dzieci (praca jako animator zabaw, malowanie twarzy, warsztaty i takie fajne rzeczy) i proponują godz 13. Zapytałam się, czy mogę przyjść innego dnia, bo jestem umówiona, to trochę niechętnie zaproponowali mi ewentualnie godz 19. Wolałabym tą pracę zdecydowanie i zastanawiam się czy nie będę skreślona już na starcie

Z drugiej strony czy wypada teraz dzwonić do matki dzieci i powiedzieć, że coś mi wypadło i przełożyć spotkanie o 2 h? Z nią umówiłam się wcześniej, więc czuję, że wypada stawić się na godzinę, na którą się umówiło. No i warunkiem w obu pracach jest dyspozycyjność, a jak wygląda moja dyspozycyjność w takiej sytuacji...Szkoda tracić na starcie lepszą pracę w tym parku zabaw. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Wiadomo jak nie dostałabym którejś z nich, to chciałabym mieć drugą opcję w zapasie...choć bardziej prawdopodobne, że nie dostane żadnej, podobno na pierwszych rozmowach nie wypada się najlepiej

I zastanawiam się jak się ubrać na te rozmowy...bo zawsze słyszy się, że trzeba się ubrać bardzo elegancko, ale do pracy z dziećmi? Nie lepiej jak wykażę trochę więcej luzu i kreatywności i nie wyjdę na sztywną i nudną?

Nie kombinuj już z tą opiekunką. Trochę dziwnie to będzie wyglądać, w tym parku, skoro pytałaś się, czy może być innego dnia, i nagle zadzwonisz, że jednak Ci pasuje... Ja bym zostawiła, matka dziecka - 14, park- 19.

Bo jak zadzwonisz do matki, to też możesz być spalona tu i tu, bo ciągle będziesz przesuwać. Ja bym pod sobą dołka nie kopała

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez nouvelle90

I nie dostałam tej pracy, na której tak bardzo mi zależało. Przegrałam z 1 osobą. Trochę mi przykro, bo było tak blisko, wykosiłam po drodze z 50 konkurentów, a nie wyszło. Ale nie poddaję się, dopóki mam obecną pracę, to nie ma co się załamywać.

Przykro mi
Zawsze to szkoda; w takich sytuacjach mówię, że jednak fart i szczęście wygrywa...

[nelciak]

Napisane przez nouvelle90

I nie dostałam tej pracy, na której tak bardzo mi zależało. Przegrałam z 1 osobą. Trochę mi przykro, bo było tak blisko, wykosiłam po drodze z 50 konkurentów, a nie wyszło. Ale nie poddaję się, dopóki mam obecną pracę, to nie ma co się załamywać.

Pewnie dobrze cię zapamiętają i moze jeszcze w przyszlosci zadzwonią?

Napisane przez girlonthebridge

przepraszam ja cały czas wysyłam cv w ZUSie już mnie dzisiaj pochwalili (a pracuję 2 miechy) więc no do kurczakowej nędzy zasługuję (jak pewnie każdy z nas - jestem tego świadoma!) na dobrze płatną pracę!!!!

Nie masz za co przepraszać - lepiej być świadomym Ale smutne to. W Anglii 5 lat popracujesz i juz masz prawo do minimalnej emerytury

Napisane przez kiciun

I zastanawiam się jak się ubrać na te rozmowy...bo zawsze słyszy się, że trzeba się ubrać bardzo elegancko, ale do pracy z dziećmi? Nie lepiej jak wykażę trochę więcej luzu i kreatywności i nie wyjdę na sztywną i nudną?

Na pewno nie polecam ubioru mrocznego ani wyzywającego Myślę, że przeszłaby ładna letnia sukienka (byle nie plażowa)

[kiciun]

Napisane przez Jabluszko9

Nie kombinuj już z tą opiekunką. Trochę dziwnie to będzie wyglądać, w tym parku, skoro pytałaś się, czy może być innego dnia, i nagle zadzwonisz, że jednak Ci pasuje... Ja bym zostawiła, matka dziecka - 14, park- 19.

Bo jak zadzwonisz do matki, to też możesz być spalona tu i tu, bo ciągle będziesz przesuwać. Ja bym pod sobą dołka nie kopała

Racja pójdę tak jak się umówiłam.

[20160901857]

Dzięki dziewczyny Nie zamartwiam się, tylko jakoś tak smutno troszeczkę, bo było blisko, a z drugiej strony samo przejście całego procesu rekrutacji w Big4 to już powód do radości, bo wcale nie jest łatwo się przebić.

Napisane przez nelciak

Pewnie dobrze cię zapamiętają i moze jeszcze w przyszlosci zadzwonią?

Wiesz, niby miła pani z hr oczywiście zapewniła mnie, że moje cv wciąż jest w ich bazie (mam zresztą profil zawodowy na ich stronie z ofertami pracy), ale z drugiej strony oni w tych molochach mają taki przemiał kandydatów, że mają w czym wybierać, więc to pewnie puste słowa pocieszenia. W każdym razie, drzwi na przyszłość mam otwarte i już więcej nie będę musiała przechodzić tych głupich testów, chociaż tyle dobrego. Pozwoliłam sobie też zaaplikować do innego działu, powiązanego z tym, co chciałabym robić.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez nelciak

Nie masz za co przepraszać - lepiej być świadomym Ale smutne to. W Anglii 5 lat popracujesz i juz masz prawo do minimalnej emerytury

A jaka jest tam minimalna emerytura?

[Heledore]

Napisane przez nelciak

Nie masz za co przepraszać - lepiej być świadomym Ale smutne to. W Anglii 5 lat popracujesz i juz masz prawo do minimalnej emerytury

Źródło poprosze

aby otrzymać emeryture nalezy przepracować okolo 40 lat, wlicza sie do tego lata pracy w polsce. Minimalna można otrzymac po 10 latach, . obecnie PEŁNA emerytura wynosi troche ponad 100f. Docelowo ma wynosic okolo 150f dla naszego pokolnenia - system emerytalny przechodzi właśnie gruntowne zmiany bo jest najgorszy w europie Minimalna to jakies 20f

https://www.gov.uk/new-state-pension

[nelciak]

Napisane przez nouvelle90

Dzięki dziewczyny Nie zamartwiam się, tylko jakoś tak smutno troszeczkę, bo było blisko, a z drugiej strony samo przejście całego procesu rekrutacji w Big4 to już powód do radości, bo wcale nie jest łatwo się przebić.



Wiesz, niby miła pani z hr oczywiście zapewniła mnie, że moje cv wciąż jest w ich bazie (mam zresztą profil zawodowy na ich stronie z ofertami pracy), ale z drugiej strony oni w tych molochach mają taki przemiał kandydatów, że mają w czym wybierać, więc to pewnie puste słowa pocieszenia. W każdym razie, drzwi na przyszłość mam otwarte i już więcej nie będę musiała przechodzić tych głupich testów, chociaż tyle dobrego. Pozwoliłam sobie też zaaplikować do innego działu, powiązanego z tym, co chciałabym robić.

Do znajomego z jednej korpo zadzwonili po roku

Heledore - przepraszam, ktoś mi nakłamał

[20160901857]

Pocieszyłaś

Przemyślałam sprawę i stwierdziłam, że na razie nie przejmuję się za bardzo tym szukaniem. Pracę mam, a póki co powinnam się skupić na nauce do egzaminu. Jak się uda zdać, to w październiku będę się bardziej skupiała na szukaniu, teraz to tylko tak sobie będę wysyłać, jak mnie coś szczególnie zainteresuje.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Heledore

Źródło poprosze

aby otrzymać emeryture nalezy przepracować okolo 40 lat, wlicza sie do tego lata pracy w polsce. Minimalna można otrzymac po 10 latach, . obecnie PEŁNA emerytura wynosi troche ponad 100f. Docelowo ma wynosic okolo 150f dla naszego pokolnenia - system emerytalny przechodzi właśnie gruntowne zmiany bo jest najgorszy w europie Minimalna to jakies 20f

https://www.gov.uk/new-state-pension

No właśnie tak mi się wydawało, że w UK nie jest tak pięknie z emeryturami. No ale tam nie może być wysokich emerytur bo tam owoc żywota twojego nie je ZUS
A u nas chociaż wg mnie ogromne składki są odciągane każdego miesiąca, to emerytura bedzie na poziomie brytyjskim, albo będzie jeszcze mniej warta.

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Od dobrego tygodnia nie wysłałam ani jednego cv.
Przewijam pomiędzy sklepem (żabkami, groszkami, biedronka) a call-center (tak ładnie okraszone różnymi stanowiskami "praca biurowa dla każdego" etc).

[Apelly]

Napisane przez girlonthebridge

No niestety jest dramat. Dodając do tego nowe zasady wyliczania emerytury naprawdę przyszło nam żyć w strasznych czasach. Wiek zaczęli wydłużać od zeszłego roku bodajże o miesiąc co kwartał, niektóre kobiety jeszcze się łapią odejść na emeryturę przed ukończeniem 67 roku życia no ale nas to już nie dotyczy (jest kalkulator na stronie ZUS pokazuje w którym roku osiągniemy wydłużony wiek emerytalny, ja swój osiągnę w październiku 2052 roku także alleluja i do przodu.
(...)
Jedyny plus pracy w ZUSie to dowiedzieć się jak mi będzie kiepsko jak będę dobijała 60tki :P

Niestety na te informację nie mam żadnej odpowiedzi prócz Chyba nie pozostaje nic, jak mieć takie poczucie humoru jak Twoje (odnośnie pogrubionego)

Napisane przez Jabluszko9

Od dobrego tygodnia nie wysłałam ani jednego cv.
Przewijam pomiędzy sklepem (żabkami, groszkami, biedronka) a call-center (tak ładnie okraszone różnymi stanowiskami "praca biurowa dla każdego" etc).

Hehe, ale bądź co bądź to praca biurowa, siedzisz przecież przy biurku, nie machasz łopatą

nouvelle90 Jesteś bardzo mądrą dziewczyną, jeszcze wiele osiągniesz w życiu.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

nie ma co się martwić, mało kto dożyje wieku emerytalnego.

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Humor mi się popsuł, wszędzie na forach trąbią, że tacy jak ja - bez pracy, a kończący studia - są nikim. W sumie tak się czuję. Nie potrafię sobie wyobrazić, co będzie dalej. 24 lata skończę i co? Marny staż na 3 miesiące (jeśli będą środki z UP!!), a potem co? Jak w życie wystartuję to będę koło 30... O własnym M nawet nie marzę, nie wiem, gdzie będę mieszkać.

Tak smutno mi się zrobiło, jednak w tym jest ziarnko prawdy, nie mam doświadczenia, pracy, środków pieniężnych... ciężko jest myśleć pozytywnie.

Co mnie pociesza (?), że większość znajomych tak ma, mam mnóstwo znajomych w wieku ok. 30 alt, którzy nadal są u rodziców i nie mogą się dorobić nawet na wynajem...

Albo to mój region taka duuuuuupa.

[khloe]

Napisane przez Jabluszko9

Humor mi się popsuł, wszędzie na forach trąbią, że tacy jak ja - bez pracy, a kończący studia - są nikim. W sumie tak się czuję. Nie potrafię sobie wyobrazić, co będzie dalej. 24 lata skończę i co? Marny staż na 3 miesiące (jeśli będą środki z UP!!), a potem co? Jak w życie wystartuję to będę koło 30... O własnym M nawet nie marzę, nie wiem, gdzie będę mieszkać.

Tak smutno mi się zrobiło, jednak w tym jest ziarnko prawdy, nie mam doświadczenia, pracy, środków pieniężnych... ciężko jest myśleć pozytywnie.

Co mnie pociesza (?), że większość znajomych tak ma, mam mnóstwo znajomych w wieku ok. 30 alt, którzy nadal są u rodziców i nie mogą się dorobić nawet na wynajem...

Albo to mój region taka duuuuuupa.

a z jakiego regionu jesteś??

ja jestem 3 miesiące na bezrobociu i już mam meeeega doła
jak przyjdzie jesień to dopiero się załamie

jeszcze mnie wkurzają znajomi, którzy co chwilę pytają mnie :" jak poszukiwania pracy' powiem wam szczerze, ze zaczęłam się izolować, staram się ograniczać kontakty ze znajomymi do absolutnego minimum,..

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Napisane przez khloe

a z jakiego regionu jesteś??

ja jestem 3 miesiące na bezrobociu i już mam meeeega doła
jak przyjdzie jesień to dopiero się załamie

jeszcze mnie wkurzają znajomi, którzy co chwilę pytają mnie :" jak poszukiwania pracy' powiem wam szczerze, ze zaczęłam się izolować, staram się ograniczać kontakty ze znajomymi do absolutnego minimum,..

lubelskie.

Szukanie pracy w zawodzie idzie mi ciężko, mam koleżankę, która ma więcej praktyk i doświadczenie w sklepie, a mimo to nikt do niej nie zadzwonił, nie odezwał się.

Jak patrzę na tę mapkę to aż mam ochotę uciec.

[Apelly]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4730422 2]nie ma co się martwić, mało kto dożyje wieku emerytalnego.[/QUOTE]
Aha Kolejny sposób na "pocieszenie"...

Swoją drogą, zastanawiam się, jak mogą mówić, że "nie będzie emerytur". Tzn rozumiem, że będą takie minimalne na chleb i wodę, czy w ogóle? W ogóle to chyba nie możliwe?

Napisane przez khloe

jeszcze mnie wkurzają znajomi, którzy co chwilę pytają mnie :" jak poszukiwania pracy' powiem wam szczerze, ze zaczęłam się izolować, staram się ograniczać kontakty ze znajomymi do absolutnego minimum,..

Mnie bardziej irytowało to, że się znów nie pytali, tak jakby nie chcieli pogarszać sytuacji. A znów jak się pytali to irytowała mnie odpowiedź: nie martw się, teraz jest wiosna, zawsze na wiosnę jest więcej ofert pracy. Na pewno coś znajdziesz

[girlonthebridge]

Może w UK jest tak jak w Norwegii, jest ten wiek emerytalny ale są jakieś przedziały kasowe za przepracowany okres? Nie wiem zgaduje :P wiem mniej więcej jak jest w Norwegii.

Co do tego uzupełniania stażu to jest to możliwe również w Polsce, zależy ile i do czego nam brakuje, ale staż uzupełnia się w Polsce jedynie wtedy jak się nie dobije do minimalnej (która wynosi całe g....)

[sideritis]

nou, możesz opisać jak wygląda proces rekrutacji ? Startować raczej nie będę, ale jestem ciekawa.
może być na pw

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Jabluszko9

Humor mi się popsuł, wszędzie na forach trąbią, że tacy jak ja - bez pracy, a kończący studia - są nikim. W sumie tak się czuję. Nie potrafię sobie wyobrazić, co będzie dalej. 24 lata skończę i co? Marny staż na 3 miesiące (jeśli będą środki z UP!!), a potem co? Jak w życie wystartuję to będę koło 30... O własnym M nawet nie marzę, nie wiem, gdzie będę mieszkać.

Tak smutno mi się zrobiło, jednak w tym jest ziarnko prawdy, nie mam doświadczenia, pracy, środków pieniężnych... ciężko jest myśleć pozytywnie.

Co mnie pociesza (?), że większość znajomych tak ma, mam mnóstwo znajomych w wieku ok. 30 alt, którzy nadal są u rodziców i nie mogą się dorobić nawet na wynajem...

Albo to mój region taka duuuuuupa.

Nie marudź, ja mam 27 lat i jestem w trakcie pierwszego! stażu w urzędzie co będzie dalej nie wiem. Prawie 30 na karku a ja nie mam nic.

Wiecie jaki kierunek wybierają studenci aby w przyszłości zapewnić sobie pracę? KIERUNEK ZACHÓD

No i coraz bardziej się ku temu skłaniam, jak skończę staż to chyba nie będzie wyjścia, pojadę myć podłogi i podcierać dupy anglikom, żeby mieć na chleb.

Napisane przez Apelly

Aha Kolejny sposób na "pocieszenie"...

Swoją drogą, zastanawiam się, jak mogą mówić, że "nie będzie emerytur". Tzn rozumiem, że będą takie minimalne na chleb i wodę, czy w ogóle? W ogóle to chyba nie możliwe?

U nas wszystko jest możliwe.

[ania6961]

znów jestem bez pracy trochę to smutne bo się przyzwyczaiłam że pracuje, że coś robię. A teraz tylko siędze w domu. wczesniej po skończonej szkole pół roku byłam bez pracy i w miedzy czasie studiuje. Później pół roku pracowałam. Teraz znów wysyłam masowo cv, ale odzewu raczej brak. Zastanawiam sie po co poszłam na studia i nawet, że źle wybrałam rodzaj szkoły. Zamierzam jeszcze isc do szkoły policealnej na fryzjerstwo, z tego co widzę w tym zawodzie mnóstwo ogłoszeń. Staram sie jeszcze nie załamywać, ale ostatnio byłam na rozmowie na której pani zadawała pytania jakby chciała mi uświadomić że się do tej pracy nie nadaje. Normalnie miałam jej wykrzyczeć po co mnie w ogóle zaprosili na rozmowe skoro pewnie chętnych było setki.

[20160901857]

Napisane przez sideritis

nou, możesz opisać jak wygląda proces rekrutacji ? Startować raczej nie będę, ale jestem ciekawa.
może być na pw

1. Selekcja CV, oczywiście trzeba mieć napisane po angielsku,
2. Testy numeryczne i werbalne online,
3. Test z angielskiego w biurze,
4. Rozmowa z menadżerem, ja akurat miałam z dwoma.

Tak jest w kancelarii, z tego co wiem w innych działach jest jeszcze AC i czasami rozmowa z HR.

Bardzo mi się podoba profesjonalizm ich HR. Na każdym etapie były jasne informacje kiedy będzie decyzja, w jakiej formie poinformuja o wyniku, bardzo szybko odpisywali na każdego maila, po testach dostalam cały feedback z wynikami itd. Dla porównania, po testach w EY dostalam tylko maila z automatu, ze nie są zainteresowani - żadnego dziękuje, o wynikach nie wspominając.

Ja na urlopie i juz świra dostaje, wstalam o 7

[nicRu]

Side, weź pod uwagę jeszcze że do różnych działów rekrutacja wygląda różnie. Mój kolega miał jeszcze assesment center.

[BandytkaD]

Napisane przez ania6961

znów jestem bez pracy trochę to smutne bo się przyzwyczaiłam że pracuje, że coś robię. A teraz tylko siędze w domu. wczesniej po skończonej szkole pół roku byłam bez pracy i w miedzy czasie studiuje. Później pół roku pracowałam. Teraz znów wysyłam masowo cv, ale odzewu raczej brak. Zastanawiam sie po co poszłam na studia i nawet, że źle wybrałam rodzaj szkoły. Zamierzam jeszcze isc do szkoły policealnej na fryzjerstwo, z tego co widzę w tym zawodzie mnóstwo ogłoszeń. Staram sie jeszcze nie załamywać, ale ostatnio byłam na rozmowie na której pani zadawała pytania jakby chciała mi uświadomić że się do tej pracy nie nadaje. Normalnie miałam jej wykrzyczeć po co mnie w ogóle zaprosili na rozmowe skoro pewnie chętnych było setki.

w ten sposób sprawdzają czy umiesz walczyć o swoje, oni ci mówią nie potrafisz, a ty masz im udowodnić, że właśnie umiesz

dzisiaj otrzymałam ostateczne info w sprawie swojego stażu. nie przystano na moją prośbę o zmniejszenie etatu, ale tak miłej rozmowy nigdy nie miałam. teraz, jak wiadomo na 100% że odchodzę to nagle doceniają to, że walczyłam o swoje.
no ale.
trzeba żyć dalej. pracuj.pl i szukamy :p

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez Jabluszko9

Humor mi się popsuł, wszędzie na forach trąbią, że tacy jak ja - bez pracy, a kończący studia - są nikim. W sumie tak się czuję. Nie potrafię sobie wyobrazić, co będzie dalej. 24 lata skończę i co? Marny staż na 3 miesiące (jeśli będą środki z UP!!), a potem co? Jak w życie wystartuję to będę koło 30... O własnym M nawet nie marzę, nie wiem, gdzie będę mieszkać.

Tak smutno mi się zrobiło, jednak w tym jest ziarnko prawdy, nie mam doświadczenia, pracy, środków pieniężnych... ciężko jest myśleć pozytywnie.

Co mnie pociesza (?), że większość znajomych tak ma, mam mnóstwo znajomych w wieku ok. 30 alt, którzy nadal są u rodziców i nie mogą się dorobić nawet na wynajem...

Albo to mój region taka duuuuuupa.

U mnie idealnie ta sama sytuacja W sierpniu idę na 3 wizyte w PUP i zgodnie z obietnicą pani która jest moim "doradca zawodowym" , przy tej wizycie będą już musieli powziąć jakieś kroki w celu zaktywizowania mnie, czyli szkolenie lub staż. Dosłownie błagam los o ten staż Już mam dość siedzenia w domu, naprawdę, wysyłam teraz już też cv wszędzie gdzie potencjalnie się nadaję, ale mało takich ofert, a jak już to mają mnie przeważnie w d....:/ No i to samo uczucie, kończę studia, jeszcze jeden rok, nie mam pracy, doświadczenia, nic.
Jestem humanistką więc często pokpiewanie że z tym to teraz sobie mogę...W sumie taka jest właśnie prawda, czuję jak przegrywam życie i co gorsza nie mam na to wpływu

[sideritis]

Napisane przez nouvelle90

1. Selekcja CV, oczywiście trzeba mieć napisane po angielsku,
2. Testy numeryczne i werbalne online,
3. Test z angielskiego w biurze,
4. Rozmowa z menadżerem, ja akurat miałam z dwoma.

Tak jest w kancelarii, z tego co wiem w innych działach jest jeszcze AC i czasami rozmowa z HR.

Bardzo mi się podoba profesjonalizm ich HR. Na każdym etapie były jasne informacje kiedy będzie decyzja, w jakiej formie poinformuja o wyniku, bardzo szybko odpisywali na każdego maila, po testach dostalam cały feedback z wynikami itd. Dla porównania, po testach w EY dostalam tylko maila z automatu, ze nie są zainteresowani - żadnego dziękuje, o wynikach nie wspominając.

Ja na urlopie i juz świra dostaje, wstalam o 7

Napisane przez nicRu

Side, weź pod uwagę jeszcze że do różnych działów rekrutacja wygląda różnie. Mój kolega miał jeszcze assesment center.

Dzięki.
Brałyście kiedyś udział w AC? Ja nie, i czuję że miałabym mega stresa

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Catacomb_Kitten

Jestem humanistką więc często pokpiewanie że z tym to teraz sobie mogę...W sumie taka jest właśnie prawda, czuję jak przegrywam życie i co gorsza nie mam na to wpływu

E tam. u mnie w mieście od groma polonistów i politologów i jakoś robotę znajdują, a to w urzędzie, a to w sklepie.
Ja po kierunku ścisłym guzik znalazłam. Podobny problem mają moi koledzy po fizjoterapii