Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[Lilotka]

Napisane przez anasiia

Hej,
Do dziewczyn ktore planuja wakacje nad morzem lub sie opalaja- czytalam kiedys artykul o kremach do opalania, ze te zwykle chemiczne , maja skladniki ktore nie sa dobre dla dziecka. Dlatego najlepiej kupic mineralne, ktore zostaja na powierzchni skory i nie wchodza w reakcje ze skora...
Nie wiem ile w tym prawdy ale moze sie wam przyda

Ostatnio oglądałam Galileo i kremy do opalania robią z cynku z zużytych baterii

[slomka]

Napisane przez Lilotka

No super jest słodziutki ten kocyk
Co do kocyków to mi położna powiedziała, że taki kocyk lepiej przepuszcza powietrze no i jest bardziej uciągliwy i ładnie przylega do ciała, bo zalecała "mumiowanie" dziecka do około 2 tyg po porodzie, bo wtedy czuje się najlepiej taki ściśnięty i naturalnie sie przyzwyczaja do swobody

ooo tak ja se będę zawijać w otulaczka minkowego (w kocyk też, a co


oooo ja też powidła śliwkowe chcę zrobić tylko słoików mi brak :| chyba muszę więcej majonezu jeść

[siuska]

Lilotka, Nowa, Kasiamagda Dziękuję Starałam się, choć dopiero zaczynam.

Kasiamagda23 są takie dostępne zawieszki ogólnie, ale nie są popularne i są drogie. Najtańsza na llegro za 25zł.

Slomka jeśli chodzi o imię to ja nic nie mówiłam przez to, że wiedziałam, że będziesz miała Frania i nie chciałam żeby wyszło, że ,,odgapiam'' czy coś, więc się nie odzywałam. Imię wymyślił mąż jeszcze przed ślubem. Mówił zawsze ,,nasz syn Franio i córeczka Jagódka''. Początkowo nie chciałam, ale jak już wiadomo było, że chłopiec to nie umiałam nic wymyślić, mąż chciał Frania, więc zostało wymarzone dla niego imię Franio.

Nowa jak się czyta te wszystkie zasady to człowiek głupieje. Ja nie wiem jak to można tak zapamiętać i się stosować do wszystkiego. Człowiek na rozsądek się opiekuje i chyba będzie dobrze. Zaczyna mnie to coraz bardziej przerażać, kiedy co można kiedy nie.

[slomka]

Napisane przez siuska

Slomka jeśli chodzi o imię to ja nic nie mówiłam przez to, że wiedziałam, że będziesz miała Frania i nie chciałam żeby wyszło, że ,,odgapiam'' czy coś, więc się nie odzywałam. Imię wymyślił mąż jeszcze przed ślubem. Mówił zawsze ,,nasz syn Franio i córeczka Jagódka''. Początkowo nie chciałam, ale jak już wiadomo było, że chłopiec to nie umiałam nic wymyślić, mąż chciał Frania, więc zostało wymarzone dla niego imię Franio.

spoko, u nas imię po pradziadku (i Sinatrze ) to od lat nasz namber łan

[nowa8686]

Tez myslę, ze jak przyjdzie co do czego to instynkt podpowie. Ale SR nie zaszkodzi

[gosiakk23]

Napisane przez Lilotka

Dzień Dobry

Dziś studniówka Przyjeżdża też położna wreszcie

Gratuluje studnióweczki

Napisane przez siuska

Dzień dobry Wam

Dziś znów upalny i duszny dzień będzie. Przynajmniej u mnie.

Opowiadacie o tych położnych, a ja z moją spotykam się tylko na wizytach lekarskich jak mnie waży itp. Ech. Wierzę, że zaproponuje konkretne spotkanie jak już wrócę do Krakowa.

Wysyłam zdjęcia zawieszek, które zrobiłam Chyba zacznę je sprzedawać, bo trochę wydałam kasy na te ,,drobiazgi'' do nich potrzebne i trochę ich mam, a zajęcie przyjemne i wciągające.

No coś pięknego NiewątpliwieMasz talent kochana!!!

Napisane przez farminka

Już pogadałam z położną. Kazała nie martwić się na zapas. Te przepływy mózgowe wynikają podobno z tego, że ma mocno rozwinięty mózg jak na swój wiek i ogólnie duży jest, bo wg siatek centylowych z usg jest powyżej 50 centyla (swoją drogą nie wiem czy te nasze z pierwszej strony są na pewno dobre albo czy dobrze je czytamy- może to skończone tyg trzeba patrzeć, bo zupełnie nie pokrywają się z tymi, które dostaję od lekarzy...). Trochę bardziej muszę zająć się przepływami pępowinowymi, bo są jeszcze w normie, ale w dolnej granicy, a i stopień dojrzałości łożyska wzrósł, więc muszę pilnować tego. Na razie zaleciła 2 razy w tygodniu słuchanie serduszka i ktg od przyszłego tygodnia raz w tygodniu, z tym że ona jeszcze nie ma aparatu, więc muszę pomyśleć jak to zorganizować. Do tego mam nakaz żeby więcej leżeć, bo ostatnio sobie pofolgowałam trochę i chyba coś jej się szyjka nie spodobała Dzisiaj jeszcze wizyta u mojego lekarza. Boję się. Trzymajcie kciuki, żeby nie skończyło się znowu szpitalem...

Trzymam mocno kciukaski!!! Najważniejsze że choć trochę Cie uspokoiła

Napisane przez slomka

Gosia - bardzo baaaardzo Ci zazdroszczę morza

Z Frankiem wszystko OK, jestem po glukozie, Franko głową w dół, troszkę za wcześnie kości spojenia mi się poszerzają ale lekarz mówi, że jest OK. Następna wizyta szybciej, za 3 tygodnie, musimy kontrolować moje kościska

A dziś idziemy szpital zwiedzać OK, tyle o mnie, idę troszkę nadrobić

Też bardzo cieszę się na ten wyjazd
Super że z Franiem wszystko dobrze!!!

Napisane przez vilet784

Strasznie Ci zazdroszczę I gdzie w końcu jedziecie dokładnie?

Ja z moją położną tak samo, waga, ciśnienie, obwód brzucha, zapyta czy nogi nie puchną i tyle...

A ja dziękuję za kciuki, wizyta ok, cytologia i gbs dobre. Jak pytałam o to ciągnięcie brzucha to powiedział że ciąża to odmienny stan i musi trochę poboleć. Taa ale ciąża to nie choroba... Tylko zapomniałam zapytać o to spinanie się brzucha Od ostatniej wizyty (5 tygodni temu) przybyło mi 3 kilo, jak to zobaczył to spojrzał na mnie z taką dezaprobatą Mówi, że powinno być dwa. Od początku ciąży mam tylko 6 na plusie tak że się nie martwię. Jeszcze położna obwód brzucha tak nie wyraźnie wpisała, że wyglądało na 109 cm ( 5 tyg temu było 99) a okazało się że jest 103. To by dopiero była jazda 10 cm w obwodzie w miesiąc

Następna wizyta 31.07, nareszcie USG. Może w końcu się okaże czy to chłopiec czy dziewczynka

Jedziemy do Chłapowa Bardziej z braku laku
Super że po wizycie wszystko ok Bardzo malutko przytyłaś , jeśli wziąć pod uwagę całą ciążę Trzymam kciuki za rozpoznanie Malutka na kolejnej wizycie

Napisane przez Lilotka

Wizyta położnej owocna. Super z niej babeczka. Wszystko mi wytłumaczyła co i jak. (co wziąc do szpitala dla siebie i dla dziecka) Powiedziała mi również, że mój lekarz miał tez praktykę w klinice plastycznej i będę miała ładna bliznę po cesarce Obsypała mnie komplementami, ze młodo wyglądam a z moją córką wyglądamy jak siostry )

Fajnie że wiesz juz mw co i jak. A to co powiedziała położna o Twoim wyglądzie to szczera prawda!! W życiu nie powiedziałabym że masz już tak dużą córkę, wyglądasz sama jak nastolatka Lilotuś!!!

Napisane przez nowa8686

Tak sobie przypominam cos ze SR. Pani połozna mowila :
* jesli chodzi o sudocrem jest dobry, trzeba uwazac przy dziewczynkach, bardziej uzywac na pupe niz na/wargi, bo moga sie skleic.
* niekoniecznie uzywac patyczków. Wystarczy woda gazik. Wycieram malzowinke i za uszkiem.
* z chusteczkami nawilz. Bardziej uzywac na/wyjazdach. Tak to najlepiej woda przegotowana i gaziki czy cus i przemyc pupę.
* buzke myjemy codziennie przegotowana woda ale tylko przez 2 tyg potem nie musi byc przegotowana. Kapac nie trzeba codzien no chyba ze lato.
* kikutek nawet jak wisi " na wlosku" nie urywamy, ma sam odleciec.mowila, ze nie uzywa sie juz tych spirytusow itd. Jak zamoczymy, gazik, osuszamy... Wietrzymy. Dlatego jak jest pielucha to tak zeby palec swobodnie wchodzil. Nie zaciskamy. Jakby sie pojawialo jakies zaczerwienienie itp. To lekarz.
* jesli chodzi o chlopcow to na pocz. Tylko delikatnie sciagamy napletek. Tak zeby zobaczyc cewke mocz.
* nie smarowac za duzo oliwka itd. Jesli dziecko ma ciemieniuche. Przd kapaniem 2 h nasmarowac oliwka, po kapaniu wyczesac szczoteczka.
* dziecko najlpiej kapac wieczorem, zeby tez nie bylo mega glodne bo moze byc placz w wanience
* nie przgrzewamy dziecka. Sprawdzamy noworodkowi na brzuszku czy nie jest spocony czy nie wyziebiony. A niemowlakom na karku.
* a i czapeczki nie sa konieczne po kapaniu.ew. pol h.

Jak cos sobie przypomne napisze

Bardzo przydatne to co napisałaś

[123spinka]

cześć gratuluję wizyt, tygodni i miesięcy oraz zakupów i tworów własnych super te zawieszki

ja dziś po wizycie gin niestety bez usg ale nie szkodzi bo za mc mam usg
po wizycie wiem że wszystko ok cukier na czczo 77 po glukozie 119 więc super a bałam się bo mama jest cukrzykiem , hemoglobina nie rośnie mimo że żelazo biorę ale babeczka powiedziała że jak na ciąże to i tak dobrze.ciśnienie ok poza tym jestem 6 kg do przodu i a serduszko pukało 152 więc też super
pozatym szyjka zamknięta i tyle z wizyty

mój tż po wspólnym obejrzeniu płyt z wesela zasnał (często do nich wracamy, najczęściej jak troszkę wypiliśmy to brało nas na wspominki)
no i dziś niezapowiedzianie wpadł teść z teściową więc i % były to mąż odpoczywa
szczególnie że dziś rano zszedł z dyżuru i nie spał bo nie miał w planach wyjść no ale że goście przyszli to nie wypadało odmówić
teść wypił 1 piwo a mój 5 heheehhee a że jutro do roboty znowu to odsypia chłopak
nie często ma okazję na % a od września powiedział że na pewno pić nie będzie już bo to coraz bliżej porodu i trzeba być czujnym po urodzeniu tak samo
choć coś bąkał ostatnio że upije się jak się urodzi synek, ale u moich rodziców w domu z moim tatą i szwagrem a ja z mama i siostrą będziemy się nimi potem opiekować heehhe
choć przyznam że odkąd razem jesteśmy jeszcze po żadnej imprezie nie musiałam się nim opiekować grzeczny zawsze jest i idzie spać bez ekscesów i marudzenia :P

dzięki za rady na pewno się przydadzą

dziewczynki które dawno nie pisały - odezwać się choć na chwilkę że wszystko gra

[nocnyskowronek]

Napisane przez Mixi89

Fajne dorzuć jeszcze ceny bo jestem bardzo ciekawa za każdą koszulę. Ta nie wygląda wcale na tańszą... W sklepie upatrzyłam sobie za 54 zł i ta myślę czy nei oby za duzo??

Te do karmienia każda po 36 zł a ta do porodu (też może być do karmienia, bo ma rozpięcie na guziczki - ją po prostu sobie wzięłam w większym rozmiarze) za 17zł. Szlafrok za 50zł. Bawełniane.

Generalnie co do koszul do karmienia koleżanki mocno mi odradzały te, które często określają jako dyskretne (coś tam się odsuwa i jest takie wycięcie) - podobno strasznie to niewygodne. Lepiej podobno na guziki (choć tu dochodzi odpinanie i zapinanie, które ciężej wykonywać jedną ręką) a najwygodniej po prostu krój kopertowy. Mnie to przekonało aczkolwiek podejrzewam, że każdy krój ma swoje zwolenniczki i przeciwniczki

Napisane przez siuska

Dzień dobry Wam

Dziś znów upalny i duszny dzień będzie. Przynajmniej u mnie.

Opowiadacie o tych położnych, a ja z moją spotykam się tylko na wizytach lekarskich jak mnie waży itp. Ech. Wierzę, że zaproponuje konkretne spotkanie jak już wrócę do Krakowa.

Wysyłam zdjęcia zawieszek, które zrobiłam Chyba zacznę je sprzedawać, bo trochę wydałam kasy na te ,,drobiazgi'' do nich potrzebne i trochę ich mam, a zajęcie przyjemne i wciągające.

Piękne! W pełni popieram wykonanie takich też na sprzedaż

Napisane przez farminka

Już pogadałam z położną. Kazała nie martwić się na zapas. Te przepływy mózgowe wynikają podobno z tego, że ma mocno rozwinięty mózg jak na swój wiek i ogólnie duży jest, bo wg siatek centylowych z usg jest powyżej 50 centyla (swoją drogą nie wiem czy te nasze z pierwszej strony są na pewno dobre albo czy dobrze je czytamy- może to skończone tyg trzeba patrzeć, bo zupełnie nie pokrywają się z tymi, które dostaję od lekarzy...). Trochę bardziej muszę zająć się przepływami pępowinowymi, bo są jeszcze w normie, ale w dolnej granicy, a i stopień dojrzałości łożyska wzrósł, więc muszę pilnować tego. Na razie zaleciła 2 razy w tygodniu słuchanie serduszka i ktg od przyszłego tygodnia raz w tygodniu, z tym że ona jeszcze nie ma aparatu, więc muszę pomyśleć jak to zorganizować. Do tego mam nakaz żeby więcej leżeć, bo ostatnio sobie pofolgowałam trochę i chyba coś jej się szyjka nie spodobała Dzisiaj jeszcze wizyta u mojego lekarza. Boję się. Trzymajcie kciuki, żeby nie skończyło się znowu szpitalem...

Trzymam kciuki! Daj znać co powie. Dobrze, że masz taką fajną położną

Słomka, Vilet - gratuluję udanych wizyt

Od dwóch dni śpię z tą poduchą i drugi dzień z rzędu zaspałam do pracy Wczoraj pół h a dziś już godzinę.... Dobrze, że teraz łatwo wymyśleć dobry powód na spóźnienie a już szczególnie przy tych upałach

Dziś na SR wciąż początkowe tematy - tym razem o rozwoju dziecka w poszczególnych tygodniach i miesiącach ciąży. Ale w części praktycznej (mam 1h teorii i 1h ćwiczeń zawsze) miałam zajęcia prawie indywidualne - dwójka nas tylko przyniosła zaświadczenia od lekarza, że mogą ćwiczyć - poćwiczyłyśmy sobie nogi/pośladki oraz trenowałyśmy oddech przeponą Mała pomagała kopiąc sobie w najlepsze na co zwróciła uwagę rehabilitantka, że to normalne, że się dzieci tak ożywiają jak się porządnie siebie i je dotleni

[farminka]

Już po wizycie. Nic nowego się nie dowiedziałam. W szczegółach to może lepiej w klubie opowiem

Napisane przez Agatkia

Uwaga, uwaga! Przebijam Was - mam 107 cm przy karlim wzroście (nawet nie 1m 60 cm) Mam mega piłę z przodu, wyglądam, jakbym miała rozsypać się na dniach . Na plusie jakieś 8 kg, raczej nie nabrałam w innych częściach ciała

To konkretna piłeczka Ja przytyłam już 10 kg wg dzisiejszego ważenia. Podejrzewam, że troszkę jest też w udkach ale mam nadzieję, że zrzucę.

[Mojra87]

Napisane przez gosiakk23

Jedziemy do Chłapowa Bardziej z braku laku

My byliśmy z małżem w Chłapowie 3 lata temu - jak dla mnie super miejscówka! W sumie to prawie że wieś, ludzi niewiele, do plaży może kawałeczek (i co najważniejsze nie było tak dzikich tłumów!), ale nam to pasowało - lubimy ciszę i spokój Do Władysławowa w miarę blisko, więc sobie robiliśmy wycieczki
A kwaterę mieliśmy właściwie na samym końcu wsi, kończył się asfalt i wjeżdżało się w leśną drogę
Ale wspominam to miejsce rewelacyjnie
Mam nadzieję, że i Tobie się tam spodoba

[luna_moon]

Witam,
Wczoraj byłam u lekarza i powiedział, że wszystko jest ok. Wystraszyłam się trochę badaniem na GBS - samym badaniem nie tylko wynikiem dodatnim. Ale lepiej wiedzieć, jak nie wiedzieć.
W ramach poprawy humorku zamówiłam wózek i fotelik. Wybrałam kolor fioletowy - syn wybrał właściwie, ale już takiego nie robią, więc za aprobatą młodego zmieniłam na czerwony.
Pozdrawiam.

[mortisha84]

Napisane przez Lilotka

Wizyta położnej owocna. Super z niej babeczka. Wszystko mi wytłumaczyła co i jak. (co wziąc do szpitala dla siebie i dla dziecka) Powiedziała mi również, że mój lekarz miał tez praktykę w klinice plastycznej i będę miała ładna bliznę po cesarce Obsypała mnie komplementami, ze młodo wyglądam a z moją córką wyglądamy jak siostry )

Super, że wizyta udana.

Napisane przez slomka

Boli, jak dotykam też boli ale nie non stop. Najbardziej boli przy wycieraniu nóg jak wychodzę z wanny, przy ubieraniu butów, przy ściągani skarpetek. Ból jest zbyt intensywny, za wcześnie o jakieś 8 tyg, ale lekarz mówi, że to też dlatego, że bardzo aktywnie żyję za dnia, myję podłogi na kolanach, ćwiczę, ale, że to dobrze, bo będzie mi łatwiej wypchnąć malucha Powiedział, żeby zrobić sobie przerwę jak bardzo boli Także jest git Jak Franek będzie chciał wcześniej wyjść to wyjdzie

Supeeeeerrrr Lilotka ja czytałam gdzieś, że po porodzie dostaje się posiłek dla rodziców i czas wspólny tylko z maluszkiem u nas

Dzięki za odpowiedź. Ja mam trochę inne objawy, boli mnie jak podnoszę lewą nogę. Zapytam o to na następnej wizycie.

Napisane przez nowa8686

Tak sobie przypominam cos ze SR. Pani połozna mowila :
* jesli chodzi o sudocrem jest dobry, trzeba uwazac przy dziewczynkach, bardziej uzywac na pupe niz na/wargi, bo moga sie skleic.
* niekoniecznie uzywac patyczków. Wystarczy woda gazik. Wycieram malzowinke i za uszkiem.
* z chusteczkami nawilz. Bardziej uzywac na/wyjazdach. Tak to najlepiej woda przegotowana i gaziki czy cus i przemyc pupę.
* buzke myjemy codziennie przegotowana woda ale tylko przez 2 tyg potem nie musi byc przegotowana. Kapac nie trzeba codzien no chyba ze lato.
* kikutek nawet jak wisi " na wlosku" nie urywamy, ma sam odleciec.mowila, ze nie uzywa sie juz tych spirytusow itd. Jak zamoczymy, gazik, osuszamy... Wietrzymy. Dlatego jak jest pielucha to tak zeby palec swobodnie wchodzil. Nie zaciskamy. Jakby sie pojawialo jakies zaczerwienienie itp. To lekarz.
* jesli chodzi o chlopcow to na pocz. Tylko delikatnie sciagamy napletek. Tak zeby zobaczyc cewke mocz.
* nie smarowac za duzo oliwka itd. Jesli dziecko ma ciemieniuche. Przd kapaniem 2 h nasmarowac oliwka, po kapaniu wyczesac szczoteczka.
* dziecko najlpiej kapac wieczorem, zeby tez nie bylo mega glodne bo moze byc placz w wanience
* nie przgrzewamy dziecka. Sprawdzamy noworodkowi na brzuszku czy nie jest spocony czy nie wyziebiony. A niemowlakom na karku.
* a i czapeczki nie sa konieczne po kapaniu.ew. pol h.

Jak cos sobie przypomne napisze

Bardzo przydatne info. Niewiele się chyba zmieniło w zaleceniach od mojego poprzedniego razu z niemowlaczkiem ale i tak chętnie czytam

Napisane przez 123spinka

cześć gratuluję wizyt, tygodni i miesięcy oraz zakupów i tworów własnych super te zawieszki

ja dziś po wizycie gin niestety bez usg ale nie szkodzi bo za mc mam usg
po wizycie wiem że wszystko ok cukier na czczo 77 po glukozie 119 więc super a bałam się bo mama jest cukrzykiem , hemoglobina nie rośnie mimo że żelazo biorę ale babeczka powiedziała że jak na ciąże to i tak dobrze.ciśnienie ok poza tym jestem 6 kg do przodu i a serduszko pukało 152 więc też super
pozatym szyjka zamknięta i tyle z wizyty

mój tż po wspólnym obejrzeniu płyt z wesela zasnał (często do nich wracamy, najczęściej jak troszkę wypiliśmy to brało nas na wspominki)
no i dziś niezapowiedzianie wpadł teść z teściową więc i % były to mąż odpoczywa
szczególnie że dziś rano zszedł z dyżuru i nie spał bo nie miał w planach wyjść no ale że goście przyszli to nie wypadało odmówić
teść wypił 1 piwo a mój 5 heheehhee a że jutro do roboty znowu to odsypia chłopak
nie często ma okazję na % a od września powiedział że na pewno pić nie będzie już bo to coraz bliżej porodu i trzeba być czujnym po urodzeniu tak samo
choć coś bąkał ostatnio że upije się jak się urodzi synek, ale u moich rodziców w domu z moim tatą i szwagrem a ja z mama i siostrą będziemy się nimi potem opiekować heehhe
choć przyznam że odkąd razem jesteśmy jeszcze po żadnej imprezie nie musiałam się nim opiekować grzeczny zawsze jest i idzie spać bez ekscesów i marudzenia :P

dzięki za rady na pewno się przydadzą

dziewczynki które dawno nie pisały - odezwać się choć na chwilkę że wszystko gra

za udaną wizytę.

Wychodzi na to, że mam jeden z większych brzuchali Zmierzyłam się przed chwilą i mam 109cm Na wadze tylko 4kg do przodu na szczęście.

[Katrina2000]

Napisane przez farminka

Już po wizycie. Nic nowego się nie dowiedziałam. W szczegółach to może lepiej w klubie opowiem

To konkretna piłeczka Ja przytyłam już 10 kg wg dzisiejszego ważenia. Podejrzewam, że troszkę jest też w udkach ale mam nadzieję, że zrzucę.

Ja też po wizycie, również nic nowego się nie dowiedziałam, posłuchałam tylko serduszka. USG za miesiąc. I również 10 kg na plusie, lekarz po brzuchu stwierdził, że dzidzia duża

[slomka]

Napisane przez mortisha84

Dzięki za odpowiedź. Ja mam trochę inne objawy, boli mnie jak podnoszę lewą nogę. Zapytam o to na następnej wizycie.

nie ma za co no to inne objawy nie da się ukryć, mnie dziś łapały skurcze jak byłam na wieczorze zapoznawczym w szpitalu, co chwila brzuch twardniał
a szpital ekstra, widziałam noworodki, jednego nawet gołego na ważeniu i mamusię idącą z brytfanką i maluszkiem a do brytfanki przyczepione baloniki , ogólnie wizyta bardzo udana, za 6 tygodni idę się zarejestrować już na poród, bo tutaj taki zwyczaj, że szpital poznaje wcześniej rodzącą, wypełnia się papiery itp i w razie 'w' to przyjeżdża się już na gotowe, szpital wie co i jak, czy jestem uczulona, czy chcę znieczulenie, jak chcę rodzić, w wannie/sn/cc, no i ustalamy czy TŻ zostaje ze mną na noc po porodzie w sali bla blaaa, jestem bardzo zadowolona

[Agatkia]

Napisane przez mortisha84

Wychodzi na to, że mam jeden z większych brzuchali Zmierzyłam się przed chwilą i mam 109cm Na wadze tylko 4kg do przodu na szczęście.

Oł maj gosz!! Pobiłaś mnie .

[kasiamagda23]

Dobranoc

slomka, aż nie chce sie wierzyć, że taka przepaść...
a dzieli nas "tylko" Odra

[slomka]

Napisane przez kasiamagda23

Dobranoc

slomka, aż nie chce sie wierzyć, że taka przepaść...
a dzieli nas "tylko" Odra

mmm, prawda, ale wiesz, człowiek wszędzie by urodził chyba, czasem piękna sala nie zastąpi dobrej położnej odbierającej poród, wspaniałego lekarza...

ja też idę, dobranoc

[nocnyskowronek]

Dzień dobry!

[vilet784]

Napisane przez nocnyskowronek

Te do karmienia każda po 36 zł a ta do porodu (też może być do karmienia, bo ma rozpięcie na guziczki - ją po prostu sobie wzięłam w większym rozmiarze) za 17zł. Szlafrok za 50zł. Bawełniane.

Generalnie co do koszul do karmienia koleżanki mocno mi odradzały te, które często określają jako dyskretne (coś tam się odsuwa i jest takie wycięcie) - podobno strasznie to niewygodne. Lepiej podobno na guziki (choć tu dochodzi odpinanie i zapinanie, które ciężej wykonywać jedną ręką) a najwygodniej po prostu krój kopertowy. Mnie to przekonało aczkolwiek podejrzewam, że każdy krój ma swoje zwolenniczki i przeciwniczki



Piękne! W pełni popieram wykonanie takich też na sprzedaż



Trzymam kciuki! Daj znać co powie. Dobrze, że masz taką fajną położną

Słomka, Vilet - gratuluję udanych wizyt

Od dwóch dni śpię z tą poduchą i drugi dzień z rzędu zaspałam do pracy Wczoraj pół h a dziś już godzinę.... Dobrze, że teraz łatwo wymyśleć dobry powód na spóźnienie a już szczególnie przy tych upałach

Dziś na SR wciąż początkowe tematy - tym razem o rozwoju dziecka w poszczególnych tygodniach i miesiącach ciąży. Ale w części praktycznej (mam 1h teorii i 1h ćwiczeń zawsze) miałam zajęcia prawie indywidualne - dwójka nas tylko przyniosła zaświadczenia od lekarza, że mogą ćwiczyć - poćwiczyłyśmy sobie nogi/pośladki oraz trenowałyśmy oddech przeponą Mała pomagała kopiąc sobie w najlepsze na co zwróciła uwagę rehabilitantka, że to normalne, że się dzieci tak ożywiają jak się porządnie siebie i je dotleni

Kurcze zastanawiam się nad tą poduchą... Ale narazie jak nie ma TŻ-ta to zakładam nogę na jego poduchę, a jak jest to na niego Zobaczymy ile tak jeszcze dam radę Dzisiaj np miałam ekstra noc, ani razu się nie budziłam na siku. Wstałam równo o 8.

Napisane przez 123spinka

cześć gratuluję wizyt, tygodni i miesięcy oraz zakupów i tworów własnych super te zawieszki

ja dziś po wizycie gin niestety bez usg ale nie szkodzi bo za mc mam usg
po wizycie wiem że wszystko ok cukier na czczo 77 po glukozie 119 więc super a bałam się bo mama jest cukrzykiem , hemoglobina nie rośnie mimo że żelazo biorę ale babeczka powiedziała że jak na ciąże to i tak dobrze.ciśnienie ok poza tym jestem 6 kg do przodu i a serduszko pukało 152 więc też super
pozatym szyjka zamknięta i tyle z wizyty

mój tż po wspólnym obejrzeniu płyt z wesela zasnał (często do nich wracamy, najczęściej jak troszkę wypiliśmy to brało nas na wspominki)
no i dziś niezapowiedzianie wpadł teść z teściową więc i % były to mąż odpoczywa
szczególnie że dziś rano zszedł z dyżuru i nie spał bo nie miał w planach wyjść no ale że goście przyszli to nie wypadało odmówić
teść wypił 1 piwo a mój 5 heheehhee a że jutro do roboty znowu to odsypia chłopak
nie często ma okazję na % a od września powiedział że na pewno pić nie będzie już bo to coraz bliżej porodu i trzeba być czujnym po urodzeniu tak samo
choć coś bąkał ostatnio że upije się jak się urodzi synek, ale u moich rodziców w domu z moim tatą i szwagrem a ja z mama i siostrą będziemy się nimi potem opiekować heehhe
choć przyznam że odkąd razem jesteśmy jeszcze po żadnej imprezie nie musiałam się nim opiekować grzeczny zawsze jest i idzie spać bez ekscesów i marudzenia :P

dzięki za rady na pewno się przydadzą

dziewczynki które dawno nie pisały - odezwać się choć na chwilkę że wszystko gra

Jak grzeczny to można pozwolić Ja będę musiała bo mój ma za tydzień imieniny...

Napisane przez farminka

Już po wizycie. Nic nowego się nie dowiedziałam. W szczegółach to może lepiej w klubie opowiem

To konkretna piłeczka Ja przytyłam już 10 kg wg dzisiejszego ważenia. Podejrzewam, że troszkę jest też w udkach ale mam nadzieję, że zrzucę.

Jeju ja mam wrażenie że ze 4 kilo z tych 6 co przytyłam mam w udach Tyyyyle cellulitu

Napisane przez luna_moon

Witam,
Wczoraj byłam u lekarza i powiedział, że wszystko jest ok. Wystraszyłam się trochę badaniem na GBS - samym badaniem nie tylko wynikiem dodatnim. Ale lepiej wiedzieć, jak nie wiedzieć.
W ramach poprawy humorku zamówiłam wózek i fotelik. Wybrałam kolor fioletowy - syn wybrał właściwie, ale już takiego nie robią, więc za aprobatą młodego zmieniłam na czerwony.
Pozdrawiam.

Nie martw się GBS, jeśli się o tym wie przed porodem to wystarczy podać antybiotyk i dzidzia będzie zdrowa

Napisane przez slomka

nie ma za co no to inne objawy nie da się ukryć, mnie dziś łapały skurcze jak byłam na wieczorze zapoznawczym w szpitalu, co chwila brzuch twardniał
a szpital ekstra, widziałam noworodki, jednego nawet gołego na ważeniu i mamusię idącą z brytfanką i maluszkiem a do brytfanki przyczepione baloniki , ogólnie wizyta bardzo udana, za 6 tygodni idę się zarejestrować już na poród, bo tutaj taki zwyczaj, że szpital poznaje wcześniej rodzącą, wypełnia się papiery itp i w razie 'w' to przyjeżdża się już na gotowe, szpital wie co i jak, czy jestem uczulona, czy chcę znieczulenie, jak chcę rodzić, w wannie/sn/cc, no i ustalamy czy TŻ zostaje ze mną na noc po porodzie w sali bla blaaa, jestem bardzo zadowolona

Ale super podejście do pacjentki!

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Przeczytałam właśnie artykuł o zabobonach ciążowych

Ciężarnej kobiecie się nie odmawia, ponieważ tego, kto odmówi, zjedzą myszy.

Ile tych mysz by musiało być, żeby zjeść człowieka

Nie wolno patrzeć na zwierzęta, bo dziecko będzie pozbawione mądrości.

Chyba trudno przez 9 miesięcy nie spojrzeć na żadne zwierze

Podczas zmywania naczyń nie wolno ciężarnej polać brzucha wodą, bo dziecko będzie alkoholikiem.

Trudno się nie oblać jak brzuchem się jest już w zlewie

Jeśli ciężarna się przestraszy i złapie za jakąś część ciała, np. twarz, głowę, rękę, to u noworodka powstanie w tym miejscu myszka - rodzaj znamienia.

Moja mama twierdzi, że będąc w ciąży przestraszyła się myszy i złapała za brzuch i faktycznie mam tam myszkę. Mam też małą myszkę w pachwinie i na ramieniu, strasznie strachliwa musiała być moja mama

[abrakatabra]

Napisane przez slomka

nie ma za co no to inne objawy nie da się ukryć, mnie dziś łapały skurcze jak byłam na wieczorze zapoznawczym w szpitalu, co chwila brzuch twardniał
a szpital ekstra, widziałam noworodki, jednego nawet gołego na ważeniu i mamusię idącą z brytfanką i maluszkiem a do brytfanki przyczepione baloniki , ogólnie wizyta bardzo udana, za 6 tygodni idę się zarejestrować już na poród, bo tutaj taki zwyczaj, że szpital poznaje wcześniej rodzącą, wypełnia się papiery itp i w razie 'w' to przyjeżdża się już na gotowe, szpital wie co i jak, czy jestem uczulona, czy chcę znieczulenie, jak chcę rodzić, w wannie/sn/cc, no i ustalamy czy TŻ zostaje ze mną na noc po porodzie w sali bla blaaa, jestem bardzo zadowolona

Czyli nie ma możliwości, że w przypadku porodu zabraknie dla Ciebie miejsca w szpitalu i odmówią przyjęcia?

[Malutka2509]

vilet784


Jeśli ciężarna się przestraszy i złapie za jakąś część ciała, np. twarz, głowę, rękę, to u noworodka powstanie w tym miejscu myszka - rodzaj znamienia.

hi hi moja mama tez się przestraszyła i złapała za brzuch i mam tam myszkę wiec moze coś w tym jest;p;p chociaż osobiscie w to nie wierzę

Gosia

jak pojedziesz nad morze to doradzam kapelusik.. Ja juz tych upałów nie ogarniam jest u nas ciągle po ponad 34 stopnie w trójmiescie jak wczoraj byłam to 28 i nie dało się wytrzymać..


od tej pogodny zaczynają mi puchnąć stopy

no w niedziele jedziemy z mężem do Gdyni na jakiś zlot, potem na drobne zakupki.

I pochwalę wam się dziewczyny skonczyłam robić konfiturki ale sie w tym roku rozpędziłam. zrobiłam dzem truskawkowy, z czarnej i czerwonej pożeczki i wiśniowy. takie same zrobiłam soczki tylko dodatkowo jeszcze agrest.. Mąż jest ze mnie dumny

Czas na śniadanko, mój Bąbelek jakoś mało ruchliwy w tej pogodzie.

[Isgaard]

Napisane przez abrakatabra

Czyli nie ma możliwości, że w przypadku porodu zabraknie dla Ciebie miejsca w szpitalu i odmówią przyjęcia?

A taka opcja jest wogóle możliwa??

[poczwarkah]

Napisane przez Isgaard

A taka opcja jest wogóle możliwa??

W naszym pięknym nadwiślańskim kraju - oczywiście! Jak nie mają już miejsc na porodówce to wysyłają Cię do innego szpitala. Chociaż niektóre szpitale mają wpisane w standard opieki że nigdy nie odsyłają rodzących - np. na Inflanckiej w Warszawie. Tylko że tam to wygląda tak, że jak nie ma miejsc to robią dostawkę... sorry, ale na dostawce bym nie chciała rodzić

Napisane przez nowa8686

Tak sobie przypominam cos ze SR. Pani połozna mowila :
* jesli chodzi o sudocrem jest dobry, trzeba uwazac przy dziewczynkach, bardziej uzywac na pupe niz na/wargi, bo moga sie skleic.
* niekoniecznie uzywac patyczków. Wystarczy woda gazik. Wycieram malzowinke i za uszkiem.
* z chusteczkami nawilz. Bardziej uzywac na/wyjazdach. Tak to najlepiej woda przegotowana i gaziki czy cus i przemyc pupę.
* buzke myjemy codziennie przegotowana woda ale tylko przez 2 tyg potem nie musi byc przegotowana. Kapac nie trzeba codzien no chyba ze lato.
* kikutek nawet jak wisi " na wlosku" nie urywamy, ma sam odleciec.mowila, ze nie uzywa sie juz tych spirytusow itd. Jak zamoczymy, gazik, osuszamy... Wietrzymy. Dlatego jak jest pielucha to tak zeby palec swobodnie wchodzil. Nie zaciskamy. Jakby sie pojawialo jakies zaczerwienienie itp. To lekarz.
* jesli chodzi o chlopcow to na pocz. Tylko delikatnie sciagamy napletek. Tak zeby zobaczyc cewke mocz.
* nie smarowac za duzo oliwka itd. Jesli dziecko ma ciemieniuche. Przd kapaniem 2 h nasmarowac oliwka, po kapaniu wyczesac szczoteczka.
* dziecko najlpiej kapac wieczorem, zeby tez nie bylo mega glodne bo moze byc placz w wanience
* nie przgrzewamy dziecka. Sprawdzamy noworodkowi na brzuszku czy nie jest spocony czy nie wyziebiony. A niemowlakom na karku.
* a i czapeczki nie sa konieczne po kapaniu.ew. pol h.

Jak cos sobie przypomne napisze

Na pewno dobrze zapisałaś sobie na temat tego sklejania? Ja słyszałam odwrotnie - że właśnie podrażnione i suche wargi się częściej sklejają i trzeba je natłuszczać gdy są np. zaczerwienione. Tutaj jest cały artykuł na ten temat: http://www.mamazone.pl/artykuly/male.../synechia.aspx
Swoją drogą, nie było już dyskusji tutaj o synechii?

[vilet784]

Napisane przez Isgaard

A taka opcja jest wogóle możliwa??

W Polsce kochana wszystko jest możliwe.

http://www.mmlublin.pl/287217/2009/9...?category=news

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez poczwarkah

W naszym pięknym nadwiślańskim kraju - oczywiście! Jak nie mają już miejsc na porodówce to wysyłają Cię do innego szpitala. Chociaż niektóre szpitale mają wpisane w standard opieki że nigdy nie odsyłają rodzących - np. na Inflanckiej w Warszawie. Tylko że tam to wygląda tak, że jak nie ma miejsc to robią dostawkę... sorry, ale na dostawce bym nie chciała rodzić



Na pewno dobrze zapisałaś sobie na temat tego sklejania? Ja słyszałam odwrotnie - że właśnie podrażnione i suche wargi się częściej sklejają i trzeba je natłuszczać gdy są np. zaczerwienione. Tutaj jest cały artykuł na ten temat: http://www.mamazone.pl/artykuly/male.../synechia.aspx
Swoją drogą, nie było już dyskusji tutaj o synechii?

Była, sama pytałam czy o tym słyszałyście. Ja też czytałam żeby natłuszczać. Ale może chodzi o to, że konkretnie sudocrem nie jest dobry, lepiej używać czegoś innego?

[abrakatabra]

Napisane przez Isgaard

A taka opcja jest wogóle możliwa??

Niestety ale tak. Moja koleżanka miała takie "szczęście", że aż dwa szpitale odmówiły jej przyjęcia z powodu braku miejsc

[Mixi89]

Napisane przez 123spinka

cześć gratuluję wizyt, tygodni i miesięcy oraz zakupów i tworów własnych super te zawieszki

ja dziś po wizycie gin niestety bez usg ale nie szkodzi bo za mc mam usg
po wizycie wiem że wszystko ok cukier na czczo 77 po glukozie 119 więc super a bałam się bo mama jest cukrzykiem , hemoglobina nie rośnie mimo że żelazo biorę ale babeczka powiedziała że jak na ciąże to i tak dobrze.ciśnienie ok poza tym jestem 6 kg do przodu i a serduszko pukało 152 więc też super
pozatym szyjka zamknięta i tyle z wizyty

mój tż po wspólnym obejrzeniu płyt z wesela zasnał (często do nich wracamy, najczęściej jak troszkę wypiliśmy to brało nas na wspominki)
no i dziś niezapowiedzianie wpadł teść z teściową więc i % były to mąż odpoczywa
szczególnie że dziś rano zszedł z dyżuru i nie spał bo nie miał w planach wyjść no ale że goście przyszli to nie wypadało odmówić
teść wypił 1 piwo a mój 5 heheehhee a że jutro do roboty znowu to odsypia chłopak
nie często ma okazję na % a od września powiedział że na pewno pić nie będzie już bo to coraz bliżej porodu i trzeba być czujnym po urodzeniu tak samo
choć coś bąkał ostatnio że upije się jak się urodzi synek, ale u moich rodziców w domu z moim tatą i szwagrem a ja z mama i siostrą będziemy się nimi potem opiekować heehhe
choć przyznam że odkąd razem jesteśmy jeszcze po żadnej imprezie nie musiałam się nim opiekować grzeczny zawsze jest i idzie spać bez ekscesów i marudzenia :P

dzięki za rady na pewno się przydadzą

dziewczynki które dawno nie pisały - odezwać się choć na chwilkę że wszystko gra

Fajnie, że wszystko na wizycie ok
Mój mąż stwierdził, że na cześć narodzin zrobi sobie tatuaż na ręce linie życia, poza tym 5 razy musi się upić: z kolegami, z kolegami z uczelni, z kolegami z pracy, z rodziną a ostatniego nawet nie pamiętam, więc Twój i tak nieźle bo tylko raz

[mortisha84]

Napisane przez slomka

nie ma za co no to inne objawy nie da się ukryć, mnie dziś łapały skurcze jak byłam na wieczorze zapoznawczym w szpitalu, co chwila brzuch twardniał
a szpital ekstra, widziałam noworodki, jednego nawet gołego na ważeniu i mamusię idącą z brytfanką i maluszkiem a do brytfanki przyczepione baloniki , ogólnie wizyta bardzo udana, za 6 tygodni idę się zarejestrować już na poród, bo tutaj taki zwyczaj, że szpital poznaje wcześniej rodzącą, wypełnia się papiery itp i w razie 'w' to przyjeżdża się już na gotowe, szpital wie co i jak, czy jestem uczulona, czy chcę znieczulenie, jak chcę rodzić, w wannie/sn/cc, no i ustalamy czy TŻ zostaje ze mną na noc po porodzie w sali bla blaaa, jestem bardzo zadowolona

Super podejście do pacjentki. Zazdroszcze.

Ale się dzisiaj wkurzyłam. Wczoraj wieczorem przyjechałam na noc do mamy, żeby mieć bliżej do przychodni na badanie krwi i dziś rano obudził mnie deszcz.. A że miał być upał to mam tylko sandały (dla Łucji też). Dobrze, że wziełam długie spodnie. Na szczęście zanim się zebrałyśmy to przestało padać i było w miare sucho. Poszłyśmy i okazało się, że laboratorium nieczynne z powodu urlopów... A że mam skierowanie takie wewnętrzne tej konkretnej przychodni, to do innego laboratorium nie mogę iść, chyba, że zapłacę. Może bym jeszcze poszła, gdybym była sama, ale młodą już nóżki bolały więc wróciłyśmy do domu.

Co do sudocremu, to chyba chodzi o to, że on skleja powodując dyskomfort, a nie, że na stałe sklei. Przynajmniej ja to tak zrozumiałam.

[slomka]

Napisane przez vilet784

Kurcze zastanawiam się nad tą poduchą... Ale narazie jak nie ma TŻ-ta to zakładam nogę na jego poduchę, a jak jest to na niego Zobaczymy ile tak jeszcze dam radę Dzisiaj np miałam ekstra noc, ani razu się nie budziłam na siku. Wstałam równo o 8.



Jak grzeczny to można pozwolić Ja będę musiała bo mój ma za tydzień imieniny...



Jeju ja mam wrażenie że ze 4 kilo z tych 6 co przytyłam mam w udach Tyyyyle cellulitu



Nie martw się GBS, jeśli się o tym wie przed porodem to wystarczy podać antybiotyk i dzidzia będzie zdrowa



Ale super podejście do pacjentki!

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Przeczytałam właśnie artykuł o zabobonach ciążowych

Ciężarnej kobiecie się nie odmawia, ponieważ tego, kto odmówi, zjedzą myszy.

Ile tych mysz by musiało być, żeby zjeść człowieka

Nie wolno patrzeć na zwierzęta, bo dziecko będzie pozbawione mądrości.

Chyba trudno przez 9 miesięcy nie spojrzeć na żadne zwierze

Podczas zmywania naczyń nie wolno ciężarnej polać brzucha wodą, bo dziecko będzie alkoholikiem.

Trudno się nie oblać jak brzuchem się jest już w zlewie

Jeśli ciężarna się przestraszy i złapie za jakąś część ciała, np. twarz, głowę, rękę, to u noworodka powstanie w tym miejscu myszka - rodzaj znamienia.

Moja mama twierdzi, że będąc w ciąży przestraszyła się myszy i złapała za brzuch i faktycznie mam tam myszkę. Mam też małą myszkę w pachwinie i na ramieniu, strasznie strachliwa musiała być moja mama

Poducha baaaardzo pomaga, na fotelu wpycham za krzyż, jaaaaakaaaaa ulagaaaaaa a w nocy to normalnie marzenie możesz sobie spróbować zrolować koc i na próbę się tak przespać

Noooo i zacne zabobony, z tym zwierzęciem to mega (naczynia też dobre)

Napisane przez abrakatabra

Czyli nie ma możliwości, że w przypadku porodu zabraknie dla Ciebie miejsca w szpitalu i odmówią przyjęcia?

nie odmówią, tutaj robi się plany porodowe i musiałoby w tej chwili co ja przyjechać jakieś 10 kobiet na poród



Dzięęęę dobry

[Agatkia]

Cześć, kochane!
Ale jestem wykończona- mam tyle sprzątania po remoncie, ze to się w pale nie mieści.

Wszystkie brudne prace wykonane, ale teraz to posprzątać... posegregowac ciuchy... MA-SA-KRA! Sprzedałam synka teściowej i zabieram się do pracy. Spróbuję potem zrobici wstawićdo klubu zdjęcie mojej piłki.

Miłego dnia!

[kasiamagda23]

hejo
ja dziś od rana w nerwach...
ochłonąć musze