Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[Ka rolina]

Sylwia tesciowa przychodzi najczesciej dwa razy dziennie- rano i wieczorem i zabiera mała na spacer.Jak wrócą to zwykle sobie idzie,ale czasami zdarza jej się zasiedziec
Ale dzisiaj rano sama poszłam z dziećmi na spacer Izunia pięknie sama zeszla z 4 piętra i z powrotem weszła I na spacerze tez grzecznie szła obok mnie,czasami nawet za rączkę nie poznaje swojego dziecka poszliśmy na plac zabaw to się trochę wyszalala Ciesze się,ze tak super się udał ten spacer

[pater86]

ANTERIA wydaje mi się, że musisz próbować walczyć o karmienie piersią, Twojemu maluszkowi jest to na prawdę potrzebne, ja też co chwilę waham się czy nie da butli, ale na razie jakoś te trudniejsze okresy przetrzymuję Nie poddawaj się tak szybko i walcz
Ka rolina co za baba ona tak codziennie?
Bogini Bastet super, że Jerzyk Ci tak ładnie spał, jeszcze żeby w dzień dał Ci troszkę odetchnąć i będzie wzorowo
Berenika_26 super, że troszkę pospałaś ale mąż mógłby się troszkę zastanowić, że potrzebna Ci pomoc i wrócić zaraz do domu...
Ja zauważyłam, że jak kłuje mnie w piersiach, to mleko mi czasami wycieka, chyba się wtedy produkuje po prostu
Sylwia super, że synek już tak ładnie sobie ustalił rytm to że się denerwujesz i martwisz to normalne... Ja też cały czas śpię przy lampce, żeby od razu widzieć małego, ale dziś mam zamiar już ją zgasić! ciekawe czy mi się uda :P
Co do piersi to u mnie w ogóle jedna chyba więcej mleka produkuje, musiałam małego częściej przystawiać... Kacperek przeważnie je jedną, czasami coś drugiej pociuma, ale rzadko. Nie wiem czemu czasami się też bardzo denerwuje, possie parę razy puści popręży się i zaraz łapie znowu i tak w kółko... Nie wiem czy mu mleko za bardzo leci, czy tylko chciałby sobie sutek w buzi potrzymać, a mleko samo leci, czy nie jest głodny

[Mala_Czarno_Biala]

Cześć Wam
Ale skawrek, co? Ja tylko czekam na burze, bo moja Mała jest strasznie marudna przez temperaturę. No i znów bardzo mi ulewa, a już było dobrze.

Napisane przez TroppoSensibile

Generalnie Tż przechodzi samego siebie.

Strasznie współczuję... co w niego wstąpiło?

Napisane przez __Sylwia__88

Więc u nas dziecko bardzo zmieniło męża. Bo może pamiętacie jak pisałam jakie piekło przy nim przechodziłam i mam nadzieje że te czasy już nigdy nie wrócą i będzie tylko lepiej.

Bardzo się cieszę z takiej odmiany, jednak cuda sie zdarzają i mężczyźni dojrzewają

Napisane przez ANTERIA

Dziewczyny po cc. Czujecie jeszcze rane po rozpuszczeniu szwów? Ja czuje ja teraz bardziej niż zanim się rozpuscily. Dzisiaj na szczęście mam wizytę u gina to się dowiem...

Daj znać czego się dowiedziałaś. Mnie rzeczywiście pobolewa bardziej niż np 2 tygodnie temu :/

Napisane przez __Sylwia__88

A i nie daje mi to spokoju. Czy Wasze dzieci najadają się z jedne piersi czy dojadają z drugiej? Bo od wczoraj zauważyłam że jak Mały je z lewej to musi jeszcze dojeść z prawej bo dłuższym ssaniu łapie piers pociagnie dwa razy, puszcza i się złości. Próbuje tak kilka razy go dostawić i jak nie załapie to podaje druga. A przy drugiej ssie bez problemu. I lewa coś mnie pobolewa a wczoraj wyczułam takie stwardnienia. Przed karmieniem chwile ogrzałam ciepłą wodą, później zmiękła ale boli nadal. Boje się cholernie żeby to nie był jakiś zastój.

Moja różnie, zależy od dnia :/ Raz napije się (nie powiem, że naje) z jednej i śpi 2 godziny, a czasami opróżni obie piersi i szuka trzeciej Wtedy wkracza butla, dopiero dziecko najedzone. Mam wrażenie że ona nie uznaje żadnych zasad logiki

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez pater86

Nie wiem czemu czasami się też bardzo denerwuje, possie parę razy puści popręży się i zaraz łapie znowu i tak w kółko... Nie wiem czy mu mleko za bardzo leci, czy tylko chciałby sobie sutek w buzi potrzymać, a mleko samo leci, czy nie jest głodny

Moja też tak ma i zachodzę w głowę o co kaman?? wścieka się jakby jej pieprzu nasypali na tą brodawkę, aż czasami nóżki zaczynają jej się trząść ze złości. Łapie cyca, ciągnie na wszystkie strony, puszcza, znowu łapie, krzyk przy tym jakby ją coś strasznie bolało, sina się robi z tego krzyku... a mleko cieknie bokami

[Bogini Bastet]

Dziewczyny kp czy dopajacie swoje maluchy wodą/herbatą koperkową? Położna mi zaleciła, bo Mały cały czas dopomina się piersi, jest marudny, rośnie bardzo szybko i być może chce mu się pić
czytałam, że nie dopaja się już dzieci kp, ale spróbuję. Jeżeli to miałoby pomóc w walce z jego płaczem
muszę kupić delikol, bo kupa zbyt wodnista i żelowa kolejny lek

Czy również macie takie zapotrzebowanie na słodkie? teraz dla mnie inny smak mógłby nie istnieć nie wiem czy to przez laktację, siedzenie w domu czy efekt diety cukrzycowej słodyczy nie tykam, pałaszuje owsiankę z malinami, migdałami i miodem albo owoce

[pater86]

Zastanawiam się czy jakieś zaginione mamy nas jeszcze odwiedzą ciekawa jestem co u innych

[Bogini Bastet]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Moja też tak ma i zachodzę w głowę o co kaman?? wścieka się jakby jej pieprzu nasypali na tą brodawkę, aż czasami nóżki zaczynają jej się trząść ze złości. Łapie cyca, ciągnie na wszystkie strony, puszcza, znowu łapie, krzyk przy tym jakby ją coś strasznie bolało, sina się robi z tego krzyku... a mleko cieknie bokami

mój też a już myslałam, że jest taki wyjątkowy

[pater86]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Moja też tak ma i zachodzę w głowę o co kaman?? wścieka się jakby jej pieprzu nasypali na tą brodawkę, aż czasami nóżki zaczynają jej się trząść ze złości. Łapie cyca, ciągnie na wszystkie strony, puszcza, znowu łapie, krzyk przy tym jakby ją coś strasznie bolało, sina się robi z tego krzyku... a mleko cieknie bokami

To nie jestem sama... Mi się wydaje, że mleko za szybko mu leci, próbowałam karmić "do góry nogami" tak, że mały na mnie leżał, żeby grawitacyjnie to mleko przytrzymać w piersi, ale jakoś nam nie szło ale to też dziwne, bo on tylko czasami się tak denerwuje, mleko nie raz leci jak szalone i nic, ładnie łyka. Z tego wynika, że jak już nie jest za bardzo głodny tylko chce sobie pociumkać, a ja mu dam pierś, że mleko leci samo to on wtedy ma nerwa innego powodu nie umiem wymyślić, chyba że Ty na coś wpadniesz?

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez Bogini Bastet

Dziewczyny kp czy dopajacie swoje maluchy wodą/herbatą koperkową? Położna mi zaleciła, bo Mały cały czas dopomina się piersi, jest marudny, rośnie bardzo szybko i być może chce mu się pić
czytałam, że nie dopaja się już dzieci kp, ale spróbuję. Jeżeli to miałoby pomóc w walce z jego płaczem
muszę kupić delikol, bo kupa zbyt wodnista i żelowa kolejny lek

Czy również macie takie zapotrzebowanie na słodkie? teraz dla mnie inny smak mógłby nie istnieć nie wiem czy to przez laktację, siedzenie w domu czy efekt diety cukrzycowej słodyczy nie tykam, pałaszuje owsiankę z malinami, migdałami i miodem albo owoce

Ja niczym nie dopajam, ostatnio lekarz mi mówił, że jeśli chcę to żeby dać mu trochę wody łyżeczką, ale w sumie to nie trzeba.
Ale może faktycznie spróbuj, jakby miało pomóc to warto łapać się wszystkiego...

[karolkya]

U nas też kupa wodnista, ale stękania przy niej co niemiara, dziś muszę spytać się o to, bo niby na pieluszce zostaje ale część zupełnie wsiąka jak woda....

Proszę o kciuki bo dziś o 16:10 mamy wizytę szczepienną. Boję się strasznie, żeby nie było jakiś marud, temperatur itp.

[Ka rolina]

Pater bywają z teściową lepsze dni tzn takie,ze nie mam ochoty w nią czymś rzucić
Radek ma tak samo z tym lapaniem i puszczaniem brodawki.U nas to bardzo często się zdarza i przez to maly zawsze nałyka się powietrza,a później ma problem z gazami Tez nie mam pojęcia o co może mu chodzić,może faktycznie mleko za szybko leci,bo najczęściej wystarczy,ze zblize brodawkę do jego buzi i juz samo leci...
Sylwia mój mały najczęściej najada się z jednej piersi i zasypia,ale ma też takie akcje,ze po pół godzinie znowu glodny to zwykle daje mu druga.
Bogini ja na razie nie dopajalam niczym,bo nie było takiej potrzeby,ale położna mi mówiła,ze jak jest gorąco i dziecko co chwilę chce pić to można podać wodę,żeby nie wisiało na cycku...
Ja mam tak samo ze słodkim.Na obiady i inne normalne posiłki w ogóle nie mam ochoty,tylko słodkie ale ja już niestety skusilam się na ciasto kilka razy i lody jem litrami

[NecroKitty]

Dzień dobry, u nas znowu upał czekam na Tż-ta i pewnie na jakiś spacerek wybędziemy z małą.

Mój pracodawca mnie załamał, dałam koleżance podanie o macierzyński a oni zamiast wysłać do ZUSu to mi oddali podpisane, żebym sama sobie zaniosła Teraz ja muszę odsyłać ZUSowi bo do Warszawy nie dam rady pojechać. Co za ludzie

W weekend mam zapowiedziany nalot rodziny Tż-ta. Średnio pałamy do siebie sympatią ale co zrobić

Napisane przez __Sylwia__88

A i nie daje mi to spokoju. Czy Wasze dzieci najadają się z jedne piersi czy dojadają z drugiej? Bo od wczoraj zauważyłam że jak Mały je z lewej to musi jeszcze dojeść z prawej bo dłuższym ssaniu łapie piers pociagnie dwa razy, puszcza i się złości. Próbuje tak kilka razy go dostawić i jak nie załapie to podaje druga. A przy drugiej ssie bez problemu. I lewa coś mnie pobolewa a wczoraj wyczułam takie stwardnienia. Przed karmieniem chwile ogrzałam ciepłą wodą, później zmiękła ale boli nadal. Boje się cholernie żeby to nie był jakiś zastój.

Moja zwykle je z obydwu po ok 10-15min i słyszę, że łyka czyli je, no ale i tak za pół godziny dajemy butle bo dalej jest płacz, że godna mam wrażenie, że moje mleko po prostu przez nią przelatuje

Napisane przez Bogini Bastet

Dziewczyny kp czy dopajacie swoje maluchy wodą/herbatą koperkową? Położna mi zaleciła, bo Mały cały czas dopomina się piersi, jest marudny, rośnie bardzo szybko i być może chce mu się pić

Dopajam i wodą i herbatką koperkową nawet do 4 razy dziennie.

[sylvuniaa84]

Napisane przez ANTERIA

Dziewczyny po cc. Czujecie jeszcze rane po rozpuszczeniu szwów? Ja czuje ja teraz bardziej niż zanim się rozpuscily. Dzisiaj na szczęście mam wizytę u gina to się dowiem...

ja jestem miesiac po cc i wszystko tam dookoła mnie boli

[__Sylwia__88]

Napisane przez Bogini Bastet

Dziewczyny kp czy dopajacie swoje maluchy wodą/herbatą koperkową? Położna mi zaleciła, bo Mały cały czas dopomina się piersi, jest marudny, rośnie bardzo szybko i być może chce mu się pić
czytałam, że nie dopaja się już dzieci kp, ale spróbuję. Jeżeli to miałoby pomóc w walce z jego płaczem
muszę kupić delikol, bo kupa zbyt wodnista i żelowa kolejny lek

Czy również macie takie zapotrzebowanie na słodkie? teraz dla mnie inny smak mógłby nie istnieć nie wiem czy to przez laktację, siedzenie w domu czy efekt diety cukrzycowej słodyczy nie tykam, pałaszuje owsiankę z malinami, migdałami i miodem albo owoce

Ja nie dopajam niczym. Nikt mi nie zalecił.
Ja słodkie jem w dużych ilościach. Jak nie chleb z dżemem porzeczkowym (bo słoski) to kasza jaglana z dżemem albo zamiast sera do makarnonu znowu dżem. I ciastka nie mogą przedemną leżeć bo zaraz znikają Muszę to ograniczyć to nic dobrego. A największy głód dopada mnie w nocy przy karmieniu.

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Cześć Wam
Ale skawrek, co? Ja tylko czekam na burze, bo moja Mała jest strasznie marudna przez temperaturę. No i znów bardzo mi ulewa, a już było dobrze.

Moja różnie, zależy od dnia :/ Raz napije się (nie powiem, że naje) z jednej i śpi 2 godziny, a czasami opróżni obie piersi i szuka trzeciej Wtedy wkracza butla, dopiero dziecko najedzone. Mam wrażenie że ona nie uznaje żadnych zasad logiki [COLOR="Silver"]

Moja też tak ma i zachodzę w głowę o co kaman?? wścieka się jakby jej pieprzu nasypali na tą brodawkę, aż czasami nóżki zaczynają jej się trząść ze złości. Łapie cyca, ciągnie na wszystkie strony, puszcza, znowu łapie, krzyk przy tym jakby ją coś strasznie bolało, sina się robi z tego krzyku... a mleko cieknie bokami

U nas też taki upał że nawet na zewnątrz nie byłam jeszcze.
Mój do wczoraj się najadał z jednej. I co karmienie to zmiana piersi. Ale właśnie od wczoraj coś mu nie pasuje ta lewa i boje się zastoju. Ale przed tem mu ta jedna wystarczyła.
Ja zauważyłam że mój się strasznie złości jak nie może sobie odbić. Nauczyłam się też już dawać go na ramię, wtedy nie raz beknie jak stary chłop. Może przez to się złości.

Napisane przez karolkya

U nas też kupa wodnista, ale stękania przy niej co niemiara, dziś muszę spytać się o to, bo niby na pieluszce zostaje ale część zupełnie wsiąka jak woda....

Proszę o kciuki bo dziś o 16:10 mamy wizytę szczepienną. Boję się strasznie, żeby nie było jakiś marud, temperatur itp.

U nas też tak połowa wsiąknie połowa nie, stękania przy tym brak. Ale pytałam pediatry- mówił że jest ok kazał tylko podawać Delicol i Dicoflor i BioGaie Uznałam że trochę tego za dużo o narazie podaje od 8 dni BioGaie i od 3 dni Delicol. Zobaczymy.

[Bogini Bastet]

Napisane przez NecroKitty

Dopajam i wodą i herbatką koperkową nawet do 4 razy dziennie.

a dużo pije? herbatkę parzysz w jakich proporcjach?
powodzenia z rodzinką tżeta

Karolkya za szczepienie

[Sola1]

Napisane przez Ka rolina

O to zapamiętam sobie ten tytuł.Ja się przymierzam do "Jezyka dwulatka" Tracy Hogg,ale nie mogę do biblioteki dotrzeć

Ją też czytałam

Napisane przez Ka rolina

Ja na wieczór miałam jeszcze spięcie z teściową.Juz mam serdecznie dosyć jej obecności,bo strasznie się wpie..rza w moje metody wychowawcze.Dzisiaj stwierdziła,że Iza jest za duża żeby jeść kaszkę.Ale oczywiście nie powiedziała tego do mnie tylko do Tzta,a ja siedziałam w drugim pokoju i usypialam malego i słyszałam wszystko.Przychodzę później do nich i pytam jej co jest nie tak z kaszka dla dziecka,a ona do mnie" ale ja nic nie mówiłam" no to jej mowie,ze jak ma jakieś uwagi to mogłaby mi w twarz to powiedzieć,a nie obgadywac za plecami. Wcześniej tż tez na nią naskoczył,ze głupoty gada z tymi kaszkami,to się obraziła i sobie poszła.Mam nadzieje ze jutro nie przyjdzie...Nosz kuzwa,Iza jest za duża na kaszki,ale na noszenie na rekach w sam raz,bo tesciowa nawet na spacerach ja nosi

Ciekawe co by powiedziała na to, że ja też czasem wsunę kaszkę

Napisane przez Ramona_85

Moja maruda je co 2 godziny, zasypia po godzinie, czyli mam do dyspozycji między karmieniami godzinę, jupiii
nigdy nie wiem w co ręce wtedy wsadzić, czy brac się za obiad ( i tak rozłądam go na części, bo w godzinie się nie uwinę), sprzatac czy iść pielić w ogródku, a może na spacer, ponadto chodze jak zombie

Uwierz, że godzina dla siebie to bardzo dużo
Poukładasz to sobie

Napisane przez Ka rolina

Sylwia tesciowa przychodzi najczesciej dwa razy dziennie- rano i wieczorem i zabiera mała na spacer.Jak wrócą to zwykle sobie idzie,ale czasami zdarza jej się zasiedziec
Ale dzisiaj rano sama poszłam z dziećmi na spacer Izunia pięknie sama zeszla z 4 piętra i z powrotem weszła I na spacerze tez grzecznie szła obok mnie,czasami nawet za rączkę nie poznaje swojego dziecka poszliśmy na plac zabaw to się trochę wyszalala Ciesze się,ze tak super się udał ten spacer

dla Izuni
My jeszcze musimy poćwiczyć schodzenie, bo zawsze sie patrzy co jest za oknem zamiast pod nogi
My też byłyśmy dzisiaj na placu zabaw z dziewczynami. Jak wyszłyśmy to było tak fajnie, przyjemnie, a jak doszłyśmy na plac to po jakimś czasie zrobiła się patelnia i poszłyśmy pospacerować w cieniu.

Napisane przez pater86

Co do piersi to u mnie w ogóle jedna chyba więcej mleka produkuje, musiałam małego częściej przystawiać... Kacperek przeważnie je jedną, czasami coś drugiej pociuma, ale rzadko. Nie wiem czemu czasami się też bardzo denerwuje, possie parę razy puści popręży się i zaraz łapie znowu i tak w kółko... Nie wiem czy mu mleko za bardzo leci, czy tylko chciałby sobie sutek w buzi potrzymać, a mleko samo leci, czy nie jest głodny

Może chcieć sobie possać, ale nie jest głodny i dlatego denerwuje się jak leci.


Ale ja zauważyłam ostatnio inną rzecz. Moja tak samo zaczynała jeść, przerywała, potem znowu, kilka razy. Dawałam raz z jednej, potem z drugiej. Potem już w ogóle nie chciała, ale była cały czas niespokojna. Dałam jej smoczek to chwilę potrzymała i wypluła. W końcu dałam jej butlę i całą wypiła. Powtórzyło się to kilka razy o podobnych porach w ciągu dnia i skojarzyłam, że to ma związek z upałami. Jej jest chyba gorąco, tak samo jak mnie. Jak jest przy mnie to za chwilę robi się zgrzana. Rano, wieczorem bez problemu, a także w dni kiedy było chłodniej. Także jak macie grubiej ubrane dzieci to spróbujcie je może rozebrać do karmienia, może w tym jest problem.

Napisane przez Bogini Bastet

Dziewczyny kp czy dopajacie swoje maluchy wodą/herbatą koperkową? Położna mi zaleciła, bo Mały cały czas dopomina się piersi, jest marudny, rośnie bardzo szybko i być może chce mu się pić
czytałam, że nie dopaja się już dzieci kp, ale spróbuję. Jeżeli to miałoby pomóc w walce z jego płaczem


Czy również macie takie zapotrzebowanie na słodkie? teraz dla mnie inny smak mógłby nie istnieć nie wiem czy to przez laktację, siedzenie w domu czy efekt diety cukrzycowej słodyczy nie tykam, pałaszuje owsiankę z malinami, migdałami i miodem albo owoce

Nie trzeba dopajać, ale można - to nie jest sztywna reguła
Ja też mam apetyt na słodkie, choć staram się ograniczać, bo Iza to widzi i też chce, a nie chcę żeby jadła za dużo także mam motywację

Napisane przez karolkya

.

Proszę o kciuki bo dziś o 16:10 mamy wizytę szczepienną. Boję się strasznie, żeby nie było jakiś marud, temperatur itp.

kciuki

[kamilla123]

Pradip Karolya kciuki za szczepienia!

Dzięki za odpowiedzi! Czyli na razie wszystko w normie, ale już mam dosyć tych podpasek

Dzisiaj byliśmy u pediatry, wszystko jest dobrze, mówiła, że Mała wygląda jak dwumiesięczny niemowlak, waży już 5 kg

Karmienie - u mnie podobnie:
- przez dwa tygodnie najadała się z jednej piersi, teraz częściej już daję dwie przy jednym karmieniu
- prawą mam ciągle większą od lewej, szybciej mi mleka w niej przybywa
- nie dopajam, chociaż nie widzę nic złego w podawaniu wody i pewnie niedługo spróbujemy
- przy cycku złości się tylko na początku jak ma problem żeby chwycić brodawkę
- często puszcza już jedną pierś, bo pewnie za bardzo jej się nie chce ssać, a jak daję drugą i ścisnę tą pierwszą brodawkę to jeszcze leci mleko

rana po cc - boleć nie boli, ale czucia ciągle brak w okolicy

ANTERIA mi przy pierwszym dziecku laktacja do trzeciego miesiąca się normowała Jak przybrał 1,5 kg w 5 tygodni to idealnie, ok. 300 g na tydzień Odciągasz laktatorem? Zalewania i przeciekania to ja znam wczoraj poszłam wieczorem pod prysznic to pod wpływem tej ciepłej wody mleko najpierw zaczęło kapać z jednej i z drugiej, a po chwili dosłownie tryskać jak z fontanny z kilku kanalików Może Mały ma problem ze ssaniem? Wypija tylko to co samo wyleci, a potem jak już trzeba possać i samemu wyciągnąć to jest problem??

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

U mnie też w prawej piersi jest więcej mleka czy da się to jakoś wyrównać

Ramona tak biorę te tabletki od zeszłego piątku. Nie wiem po jakim czasie pojawiają się jakieś skutki uboczne, ale póki co wszystko bez zmian


Mam dwa pytania:

1. Czy wasze dzieci do picia piją czystą wodę? Bo mój samą wodą pluje, musi być z glukozą...

2. Ile czasu utrzymuje się jakąś potrawa, którą zjem w moim mleku? Bo mam ogromną ochotę na kalafiora jutro na obiad i boję się, że jak małego nakarmie wieczorem piersią, to będzie go bolał brzuch...

[Kucyk_Truskawkowy]

Mój czystą wodą pluje. Dwa łyki i koniec.. Koperek jako tako (mam z hippa ten w saszetkach). Mam wrażenie że po koprze gorsze kolki miał...
Kupiłam mu z hippa granulowaną herbatkę uspokajającą (skład glukoza, lipa, melisa i rumianek) od 1 miesiąca życia. Dzisiaj mu ją dałam i pił jak szalony. Cukier jak to cukier... Każdemu smakuje :p
Mam obowiązek dopajania ze względu na zaparcia małego..



Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[karolkya]

my juz po szczepieniu bylo 5w1 wzw i pneumokoki, bidula nam popłaka troszke ale szybko sie uspokoila.wazy juz 5kg klusia i urosła 3 cm no i mamy tradzik troche i potówki...
traz oby nie bylo marudy poszczepiennej, jakby co mamy altacet w zelu od obrzekow i pedicetamol na goraczke powyzej 38.
pzepraszam za bledy pisze jedna reka

Dziekuje za kciuki

[sylvuniaa84]

Berenika ja kalafiora jadłam w dużej ilości jak karmiłam...samego gotowanego jadłam bez obaw bo w sxpitalu w 3 dobie dostalam kalafior i brokul do obiadu a leżały same mamy karmiące wiec chyba wiedzieli co podaja


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rybka12321]

Witajcie Długo nic nie pisałam ale czytam Was w zasadzie cały czas na bieżąco. Moją córcię urodziłam 11 czerwca, 3200 waga i 55 cm długa Poród cc.

Czytam na bieżąco co u Was, to może napiszę troszkę co u nas. Mała ma już 5 tygodni, niestety zmagamy się z jakimiś dziwnymi krostkami na twarzy i kolkami (chyba). Piszę chyba, bo byliśmy z tym u lekarza i jest podejrzenie AZS i nietolerancji mleka. Mamy karmić Nutramigenem (fuj małej nie smakuje i męczy się przy jedzeniu i nie chce jeść takich ilości jak wcześniej przy poprzednim mleku) i smarować maścią i za dwa tyg kontrola i będziemy wprowadzać po kolei składniki żeby wykluczyć/ potwierdzić diagnozę. Poza tym daję jej Dicoflor i Espumisan.

Dopajanie- my dajemy samą wodą. Generalnie córcia jej nie lubi ;-) pluje i mało pije, ale pije. Kiedyś próbowaliśmy herbatki koperkowej hippa ale źle ją tolerowała więc nie dajemy.

Pomoc babć- podziwiam Was że dajecie radę same. Ja miałam ambicje ;-) ale spasowałam, od porodu jest z nami moja mama, bex niej nie dałabym rady, widać jakoś mało zorganizowana jestem.

Rana po cc- mnie trochę ciągnie i pobolewa, poza tym we wtorek byłam u gin bo krwawię żywą krwią, coś tam się przypchało, ale ona mi pogmerała i już ma być podobno ok.

Spacery- moja córka nie daje się wyprowadzać na spacery, urządza taaaaaakie sceny z zanoszeniem się płaczem włącznie. Czasem uda się na chwilę wyjść czasem jak dziś zamiast na spacerze uda się ją wystawić na balkon. Nie mam pojęcia co z tym robić.

I jeszcze dużo chciałam napisać ale już zapomniałam.

Ogólnie jako że nie miałam jeszcze okazji- wszystkim gratuluję dzieciaczków, piękne zdjęcia wklejałyście.

Pozdrawiam

[NecroKitty]

Napisane przez Bogini Bastet

a dużo pije? herbatkę parzysz w jakich proporcjach?
powodzenia z rodzinką tżeta

Tak około 20ml na raz. A parzę normalnie, woreczek na szklankę i rozcieńczam jeszcze wodą w butelce.

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47345687]
Mam dwa pytania:

1. Czy wasze dzieci do picia piją czystą wodę? Bo mój samą wodą pluje, musi być z glukozą...

2. Ile czasu utrzymuje się jakąś potrawa, którą zjem w moim mleku? Bo mam ogromną ochotę na kalafiora jutro na obiad i boję się, że jak małego nakarmie wieczorem piersią, to będzie go bolał brzuch...[/QUOTE]
Pije czystą wodę. Nigdy nie próbowaliśmy z glukozą.

Położna mówiła, że może się utrzymywać nawet do nocnego karmienia, w zależności od tego ile zjemy takiej możliwe że szkodliwej dla dziecka potrawy.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Sylvunia mi po urodzeniu Adasia też w szpitalu podali kalafiora i to co się działo po nim to koszmar... mały przeraźliwie płakał, strasznie się męczył z bólem brzuszka, przeszło mu dopiero nad ranem po wielu godzinach masażu, gdy w końcu kupa poszła..,


Rybka gratulacje! ! I odzywaj się częściej

[pater86]

Rybka super, że napisałaś oddzywaj się do nas częściej

[sylvuniaa84]

Berenika widocznie na każdego dziala inaczej to ja na prawde jadłam go duzooo i nic sie po nim nie działo.ale skoro u was nie podpasowal to bym nie ryzykowala.
My po 1 karmieniu.
mała zasnela kolo 21.00 i wstała 2.30 teraz wierci sie łóżeczku i zasnac nie moze


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bazile]

Napisane przez pater86

Zastanawiam się czy jakieś zaginione mamy nas jeszcze odwiedzą ciekawa jestem co u innych

hello
ja sie odezwe na dniach,tylko wiecznie czasu mi brak,a mam duzo do napisania i nie da sie tak z doskoku.

Napisane przez Bogini Bastet

Dziewczyny kp czy dopajacie swoje maluchy wodą/herbatą koperkową? Położna mi zaleciła, bo Mały cały czas dopomina się piersi, jest marudny, rośnie bardzo szybko i być może chce mu się pić
czytałam, że nie dopaja się już dzieci kp, ale spróbuję. Jeżeli to miałoby pomóc w walce z jego płaczem
muszę kupić delikol, bo kupa zbyt wodnista i żelowa kolejny lek

Czy również macie takie zapotrzebowanie na słodkie? teraz dla mnie inny smak mógłby nie istnieć nie wiem czy to przez laktację, siedzenie w domu czy efekt diety cukrzycowej słodyczy nie tykam, pałaszuje owsiankę z malinami, migdałami i miodem albo owoce

ja podalabym smoczek.moj Synek tak mial,a byl najedzony. Mial poprostu chec possac cos jeszcze i poskutkowalo. Smoczek dosc rzadko uzywal i szybko odrzucil,ok 6 miesiaca,ja uwazam ze smoczek wcale nie jest bee.

[pater86]

Bazile trzymam za słowo czekamy na jakieś informacje i pozdrawiamy

[Bogini Bastet]

Hej

nocka jak zwykle spokojna 3 karmienia, zero płaczu i maruderstwa
w nocy jestem nieprzytomna, jak karmię podsypiam - podziwiam Waszą trzeźwość umysłu i pisanie na forum

Bazile, Rybka fajnie, że się odezwałyście

Bazile mam smoczek, ale J nie jest smoczkowy chyba, że mu ten model nie odpowiada (mam ten:
http://www.nuk.pl/#path=products/soo...ty=m&lid=5&m=1 )

mój tżet bardzo ucieszył się, że mały ma być dopajany, powiedział, że w końcu on będzie miał swojego cyca niestety, pierwsze podejście z herbatką koperkową - nieudane

[__Sylwia__88]

Bogini - jak tam poszukiwania leżaczka? W smyku jest promocja na produkty TinyLove.

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

U nas ciężka noc. Nie pamiętam ile razy wstawałam, co go przebrałam to ulał i ubranie zalał albo zapełnił pampersa albo zasnełam przy karmieniu i się nie najadł. Nieprzytomna byłam i stąd to wszystko.

[Bogini Bastet]

Napisane przez __Sylwia__88

Bogini - jak tam poszukiwania leżaczka? W smyku jest promocja na produkty TinyLove.

dzięki Kochanaim dłużej szukam tym gorzej mi idzie
Ty masz TinyLove, prawda?

Właśnie uśpiłam małego mam nadzieję, że skutecznie zasnął na brzuchu (wiem, że to niebezpieczne). Położna mówiła, że o ile mały jest pod kontrolą może tak spać a J naprawdę fajnie się wycisza na brzuszku

opryszczka jest w fazie zasuszania - jak tylko zejdzie zamęczę buziakami moją kluchę

Piszecie o wyciekach pokarmu. Ja tak nie mam Bardzo rzadko mam przecieki, a o fontannach to mogę sobie pomarzyć
ale pokarmu mam sporo - skończyłam karmić małego tylko z 1piersi, odciągnęłam pokarm z drugiej, bo była twarda i bez problemu ściągnęłam 100 ml na zamrożenie ( plus 15 ml I frakcji pokarmu do wylania).
Ciekawe ile Wy produkujecie mleczka?

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Sylvunia ale ją pisałam o Adasiu, że tak było, a on kolki miał straszne od urodzenia, porównywalne z tym jak Kucyk opowiada. Z Olim nie próbowałam, stąd moje pytanie...