Lilę i Bertusia mamusie już pielęgnują, kolejne swych szczęść wciąż wyczekują cz III

[meire]

Hej dziewczynki..

Ja sie melduje po intensywnym weekendzie na Mazurach.. bylismy na Mazurskiej Nocy Kabaretowej.. Bylo suuuuuupeeeeeerrrrr.. troche sobie pofolgowalam.. Kawka, fast foody, piwko 0%.. A widzialam, ze tu dyskusja na jego temat byla.. Coz.. Mysle, ze nie ma co schizowac.. Codziennie tego nie pijemy.. maz tez popijal przed wyjazdem i jak dmuchal w samochodowy alkomat, to mial 0 promili.. Wiec ja nie panikuje.. Duzo wiecej krzywdy mozna zrobic dziecku szalejac, mimo, ze ma sie wskazania to lezenia... Ale kazdy dokonuje wlasnych wyborow..

Teraz grzecznie wrocilam do zdrowego jedzonka, owoce, warzywka, delikatnie.. i ciesze sie, bo pierwsze dni zamulenia po tabsach na tarczyce juz minely i czuje sie o wiele lepiej.. Serce mi nie kolacze, nie mam dusznosci, takze tabsy chyba dzialaja..

Dzis mialam tez USG genetyczne.. Dziec ma juz 60,4 mm i wszystkie wymiary i przeplywy w normie, takze powinien byc zdrowy.. na kilka dni mi ulzylo.. wywijal, jak szalony na badaniu, bo sie wczesniej czekolady najadlam.. raczkami sie zaslanial, nogi prostowal, wyginal cale cialko.. Cudne widoki.. az mi lzy lecialy...

Jagacia, jakie cudne zakupy.. korci mnie, zeby cos kupic dzidzi z okazji udanego badania.. ale ciagle jest strach, czy nie zapesze...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ma.ko]

Hej.
W pracy dzis sajgon i nie miałam czasu, a po obiedzie poszliśmy do mojego brata i malutkich bliźniaczek

Teraz kolacja, wenus i Brzydula

Jutro przyjezdzz przyszła żona kolegi z pracy mojego malza. Chce zobaczyć suknię alubna. Oby tylko w jia weszła to jakieś 500 zł wpadnie

Jagacia co cię tak męczy?


Resztę nadrobie jutro

[nuno3]

Jestem po USG Wszystko w porządku, wymiary prawidłowe, a w moim brzuchu mieszka 54 mm szczęścia Wygląda na to, że dzieciątko rozwija się prawidłowo. No i ten dźwięk bijącego serduszka Wspaniale jest tak podglądnąć maluszka Prężył się, machał rączkami i nóżkami, nie wspominając o nosku, uszkach i stópkach No cudo
Fotki mam, nawet dużo, ale niewyraźnie drukowało, z takimi paskami i przez to gorzej widać. Jak chcecie to mogę wkleić

Napisane przez meire

Hej dziewczynki..

Ja sie melduje po intensywnym weekendzie na Mazurach.. bylismy na Mazurskiej Nocy Kabaretowej.. Bylo suuuuuupeeeeeerrrrr.. troche sobie pofolgowalam.. Kawka, fast foody, piwko 0%.. A widzialam, ze tu dyskusja na jego temat byla.. Coz.. Mysle, ze nie ma co schizowac.. Codziennie tego nie pijemy.. maz tez popijal przed wyjazdem i jak dmuchal w samochodowy alkomat, to mial 0 promili.. Wiec ja nie panikuje.. Duzo wiecej krzywdy mozna zrobic dziecku szalejac, mimo, ze ma sie wskazania to lezenia... Ale kazdy dokonuje wlasnych wyborow..

Teraz grzecznie wrocilam do zdrowego jedzonka, owoce, warzywka, delikatnie.. i ciesze sie, bo pierwsze dni zamulenia po tabsach na tarczyce juz minely i czuje sie o wiele lepiej.. Serce mi nie kolacze, nie mam dusznosci, takze tabsy chyba dzialaja..

Dzis mialam tez USG genetyczne.. Dziec ma juz 60,4 mm i wszystkie wymiary i przeplywy w normie, takze powinien byc zdrowy.. na kilka dni mi ulzylo.. wywijal, jak szalony na badaniu, bo sie wczesniej czekolady najadlam.. raczkami sie zaslanial, nogi prostowal, wyginal cale cialko.. Cudne widoki.. az mi lzy lecialy...

Jagacia, jakie cudne zakupy.. korci mnie, zeby cos kupic dzidzi z okazji udanego badania.. ale ciagle jest strach, czy nie zapesze...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to widzę weekend udany
Super, że dzidzia prawidłowo się rozwija 6 cm to już duży dzieciaczek

[meire]

Nuno, gratulacje.. Masz niewiele mniejszego dzieciaczka..
I tez dzis dostalam zdjecia z takimi paskami od wydruku... Chyba sie cos konczylo w maszynie..

Niestety z telefonu przekrecone foty..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jagodzia133]

Nie kochacie mnie pfffffff

Nadrobiłam jakieś 25 stron
Widziałam dzieciaczki te które są w brzuszkach i które je opuściły wszystkie śliczne no i brzuszki ho ho ho Kicia i elfka wymiatacie

Napisane przez krusia83

Hej
E
Wklejam Wam relację z porodu jeśli macie ochotę przeczytać. Wituś jest przesłodki tylko straszne problemy z brzuszkiem ma i się biedaczek męczy ciągle z robieniem kupek Wkleję zdjęcia jak uda mi się na chwilę usiąść do kompa.

Wszystko zaczęło się w sobotę po południu. Mąż zrobił na obiadek pyszną rybkę, zjedliśmy i położyłam się na chwilę. Za moment wstałam bo chciałam iść do toalety i w tym momencie poczułam jakby coś ze mnie poleciało ale takie uczucie trochę jakbym po prostu popuściła. Poszłam do łazienki, zmieniłam wkładkę i za chwilę to samo. Wtedy już byłam praktycznie pewna że to jednak wody, które tak sobie ze mnie leciały co kilka minut. Zawołałam męża, dopakowaliśmy torbę, wzięłam jeszcze prysznic i jedziemy do szpitala. Najbardziej wkurzające było, że co chwila zostawiałam za sobą wszędzie mokre plamy

W szpitalu od razu na izbę przyjęć. Powiedzieliśmy, że odchodzą mi wody i od razu wzięli mnie do badania chociaż w poczekalni było jeszcze kilka osób. Lekarz był bardzo miły, zrobił badanie na fotelu, później na spokojnie usg i stwierdził, że faktycznie wód już praktycznie nie ma ale przepływy i wszystko jest dobre więc możemy czekać na skurcze aż się zaczną same i nie będą mi pomagać oksytocyną.

Zawieźli mnie na porodówkę, tam założyli wenflon (oczywiście udało się dopiero za 3 razem po czym dalej mam pamiątkę w postaci siniaków ), podłączyli ktg i czekamy. Za chwilę przyszła położna i zrobiła wywiad. Po chwili przyszedł lekarz i postanowił, że jednak spróbują powstrzymać poród chociaż kilka dni i że podłączają mi kroplówkę.

W międzyczasie przewieźli mnie na porodówkę rodzinną bo zwolniło się miejsce i mógł do mnie dołączyć mąż. O północy znów przyszedł lekarz i powiedział, że pomimo kroplówki cały czas na ktg zapisują się skurcze i że ordynator zdecydował, że jednak mnie odłączają.

O 3 w nocy zaczęłam mieć bolesne skurcze, zaczęłam mierzyć czas i były co ok. 7 minut. Wtedy też dopiero zaczął odchodzić mi czop. Spać już nie mogłam wtedy. O 6 skurcze były już co 4 minuty. Zawołałam położną, zbadała mnie ale stwierdziła, że szyjka zupełnie niegotowa i dopiero ok. 1 cm rozwarcia się zrobiło. Przyznaję, że to chyba był najgorszy moment bo skurcze były coraz mocniejsze a tu się okazuje, że jeszcze nieprędko urodzę. O 8 skurcze co 2-3 minuty i 2 cm rozwarcia. Później dostałam piłkę i zmuszałam się, żeby na niej poskakać. Po godzinie położna poleciła pochodzić a w czasie skurczy opierać się o łóżko.

Przed 11 zaczęłam mieć bóle parte ale kazali mi jeszcze nie przeć bo szyjka nie chciała współpracować i było dopiero 8 cm. To był drugi kryzys bo strasznie ciężko mi było to opanować. W końcu poczułam ulgę jak pozwolili mi przeć. Nacięli mi krocze i po około 5 skurczach nasz Wituś był już na świecie o godz. 11:16. Zapłakał od razu, obejrzała go pani neonatolog, dostał 10 punktów Apgar i położyli mi go na brzuszku. Był taki piękny a kiedy przyssał się do piersi to najcudowniejsze uczucie na świecie

gratulacje kochana synio śliczny

A wiecie że ja nie miałam wenflonu zakładanego a najbardziej się tego bałam

Napisane przez (kicia)

Zostałam mamusia ale nie Bartusia tylko kamyczka takie bydle ze masakra

Lekarz miał ze mnie taka polewke... Wiec wracamy do domu szyjka długa zamknięta ktg w porządku ale ułożenia nie sprawdzili
Mam zrobić krew mocz crp i zgłosić się do poradni w czwartek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wiem że to bolało ale strasznie to śmiesznie brzmi

Napisane przez Jagatka_N

Wiecie jak moja ginka podsumowała tamten wynik glukozy.... "ale się je...li"... wysłała mnie do położnych żeby mi z palca zbadali glukometrem i wyszło 81 czyli ok, na następną wizytę przy okazji morfologii dopisała też glukozę na czczo, i kazała zrobić w 26tyg z obciążeniem jeszcze raz dla pewnosci... na bakterie cos tam przepisała iiii... będzie chłopczyk już siedzę przegladam wyprzedaze w smyku bo dalej są i w c&a

jednak synio super

Napisane przez vioris

Jestem już po zabiegu lyzeczkowania Wybudzilam się niedawno. Wszystko się szybko potoczyło, decyzja i zabieg.
To wszystko idzie do badania histopatologicznego i na jutro na CITO będzie wynik. Jeśli wyjdzie ok to jutro wyjdę, jeśli wyjdzie że jednak cp to w środę laparoskopia. Beta od czwartku urosla z 700 do 760. No i tyle

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tak mi przykro trzymaj się kochana

A ja melduję że moja mała skończyła 5 dni temu 4 miesiące niestety dalej walczymy z podnoszeniem główki czytałam o rozowju dzieciaczków i jednak moja mała rozwija się tak jakby się rodziła w maju a nie w czerwcu. Czyli ten wiek jej się koryguje. Ogólnie jest przesłodka. Coś tam powoli próbuje gruchać. Tak pięknie się uśmiecha Ogólnie ciągle zaciesza ma jej ulubiona zabawka to balonik serce z helem z panieńskiego jej chrzestnej. Ciągnie go za wstążki i się cieszy do niego gada. Potrafi tak nawet i godzinę się bawić. Aha i jak idzie spać różnie między 21 a 22 to wstaje najwcześniej o 6 a zdarza jej się i o 8 także mam złote dziecko Byliśmy juz ze 3 razy nad jeziorkiem mała ma ksywę Plażowiczka uwielbia leżeć na kocyku i robi "Plażing smażing". Z kupkami jest ok radzi sobie sama

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez meire

Nuno, gratulacje.. Masz niewiele mniejszego dzieciaczka..
I tez dzis dostalam zdjecia z takimi paskami od wydruku... Chyba sie cos konczylo w maszynie..

Niestety z telefonu przekrecone foty..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

piękności jakie


ja chcę drugie!!!!!!!

[Elfka86]

Ja tylko na szybko, dziś o 13.20 przyszła na świat Maja 3200 g, 53 cm, sn

[meire]

Napisane przez Elfka86

Ja tylko na szybko, dziś o 13.20 przyszła na świat Maja 3200 g, 53 cm, sn

Aaaaaaaaaa... Gratulacje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[(kicia)]

Napisane przez Elfka86

Ja tylko na szybko, dziś o 13.20 przyszła na świat Maja 3200 g, 53 cm, sn

Wow się nie spodziewałam trochę jestem zajęta ale muszę napisać GRATULACJE!!!!!


to jestem kolejna do ostrzału

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jagodzia133]

Napisane przez Elfka86

Ja tylko na szybko, dziś o 13.20 przyszła na świat Maja 3200 g, 53 cm, sn

Kochana gratulacje przeogromne

A tutaj zdjęcia mojej niuni
Plażowiczka
I mój przyjaciel Balonik żywy i już trochę padnięty ( to ostatnie robione 30 min temu

[Jagatka_N]

Napisane przez meire

Hej dziewczynki..

Ja sie melduje po intensywnym weekendzie na Mazurach.. bylismy na Mazurskiej Nocy Kabaretowej.. Bylo suuuuuupeeeeeerrrrr.. troche sobie pofolgowalam.. Kawka, fast foody, piwko 0%.. A widzialam, ze tu dyskusja na jego temat byla.. Coz.. Mysle, ze nie ma co schizowac.. Codziennie tego nie pijemy.. maz tez popijal przed wyjazdem i jak dmuchal w samochodowy alkomat, to mial 0 promili.. Wiec ja nie panikuje.. Duzo wiecej krzywdy mozna zrobic dziecku szalejac, mimo, ze ma sie wskazania to lezenia... Ale kazdy dokonuje wlasnych wyborow..

Teraz grzecznie wrocilam do zdrowego jedzonka, owoce, warzywka, delikatnie.. i ciesze sie, bo pierwsze dni zamulenia po tabsach na tarczyce juz minely i czuje sie o wiele lepiej.. Serce mi nie kolacze, nie mam dusznosci, takze tabsy chyba dzialaja..

Dzis mialam tez USG genetyczne.. Dziec ma juz 60,4 mm i wszystkie wymiary i przeplywy w normie, takze powinien byc zdrowy.. na kilka dni mi ulzylo.. wywijal, jak szalony na badaniu, bo sie wczesniej czekolady najadlam.. raczkami sie zaslanial, nogi prostowal, wyginal cale cialko.. Cudne widoki.. az mi lzy lecialy...

Jagacia, jakie cudne zakupy.. korci mnie, zeby cos kupic dzidzi z okazji udanego badania.. ale ciagle jest strach, czy nie zapesze...

No wreszcie jesteś
Chcesz dostać lanie że tyle Cie nie bylo?
Super ze wszystko w porządeczku, niech maluszek dalej zdrowo rośnie zdjecia śliczne
Co do zakupów to ja po # też mowiłam że do końca nic nie kupię... no ale nie da sie no takie ślicznosci a jeszcze te wyprzedaże...

Napisane przez nuno3

Jestem po USG Wszystko w porządku, wymiary prawidłowe, a w moim brzuchu mieszka 54 mm szczęścia Wygląda na to, że dzieciątko rozwija się prawidłowo. No i ten dźwięk bijącego serduszka Wspaniale jest tak podglądnąć maluszka Prężył się, machał rączkami i nóżkami, nie wspominając o nosku, uszkach i stópkach No cudo
Fotki mam, nawet dużo, ale niewyraźnie drukowało, z takimi paskami i przez to gorzej widać. Jak chcecie to mogę wkleić

Super ze u Ciebie też dzidziuś się pięknie rozwija
Wszystkie piszecie ze wasze dzieciaczki takie ruchliwe na usg, a mój jakoś nie bardzo i zaczynam sie martwić albo ginka jakoś tak pokazuje że ja nie widzę, albo chciałabym żeby bardziej sie ruszał, zawsze spokojnie

Jagodzia kochamy kochamy, i rozumiemy że zajęta jesteś malutką
To kiedy drugie?

Napisane przez Elfka86

Ja tylko na szybko, dziś o 13.20 przyszła na świat Maja 3200 g, 53 cm, sn

O jaaaaa gratuluję
53cm to będziesz stroić w ciuszki 56
Super


Ja po spotkaniu jestem padnięta, zjadłyśmy pizzę, potem lody.... fajnie było, ale autobusem w takie upały to masakra, mimo że z klimą

[zuken]

Napisane przez Elfka86

Ja tylko na szybko, dziś o 13.20 przyszła na świat Maja 3200 g, 53 cm, sn

Ojaaaa Gratulacje kochana


jagacia Lili jest przepiękna i widać, że plażowanie jej odpowiada

[Jagatka_N]

Jagodziu ale ona słodzinka jest
Zakochałam się
Jejciu już się nie mogę doczekać mojego małego skarbka


Zuken to nie moje dzieciatko jeszcze ale śliczna jest

[jagodzia133]

Napisane przez Jagatka_N

No wreszcie jesteś
Chcesz dostać lanie że tyle Cie nie bylo?
Super ze wszystko w porządeczku, niech maluszek dalej zdrowo rośnie zdjecia śliczne
Co do zakupów to ja po # też mowiłam że do końca nic nie kupię... no ale nie da sie no takie ślicznosci a jeszcze te wyprzedaże...



Super ze u Ciebie też dzidziuś się pięknie rozwija
Wszystkie piszecie ze wasze dzieciaczki takie ruchliwe na usg, a mój jakoś nie bardzo i zaczynam sie martwić albo ginka jakoś tak pokazuje że ja nie widzę, albo chciałabym żeby bardziej sie ruszał, zawsze spokojnie

Jagodzia kochamy kochamy, i rozumiemy że zajęta jesteś malutką
To kiedy drugie?



O jaaaaa gratuluję
53cm to będziesz stroić w ciuszki 56
Super


Ja po spotkaniu jestem padnięta, zjadłyśmy pizzę, potem lody.... fajnie było, ale autobusem w takie upały to masakra, mimo że z klimą

mąż mówi że około grudnia mamy się starać jestem jak najbardziej za tylko logistyka mnie przeraża. Z jednym dzieckiem na 3 piętrze bez windy ciężko a z dwójką to już masakra ale ogólnie bardzo intensywnie myślę.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez zuken

Ojaaaa Gratulacje kochana


jagacia Lili jest przepiękna i widać, że plażowanie jej odpowiada

mi też się zawsze myli mój nick z jagacią. Co myślke że jakiś post do mnie to wszystkie do jagaci piszą ale to wina tego że mało mnie ostatnio było ale obiecuję poprawę.

[Jagatka_N]

Napisane przez jagodzia133

mąż mówi że około grudnia mamy się starać jestem jak najbardziej za tylko logistyka mnie przeraża. Z jednym dzieckiem na 3 piętrze bez windy ciężko a z dwójką to już masakra ale ogólnie bardzo intensywnie myślę.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------


mi też się zawsze myli mój nick z jagacią. Co myśle że jakiś post do mnie to wszystkie do jagaci piszą ale to wina tego że mało mnie ostatnio było ale obiecuję poprawę.

O proszę, już w grudniu, spodobało Wam się super, jak tylko macie warunki i przede wszystkim chcecie to pewnie to co, tym razem pewnie synek by się marzyl?

[jagodzia133]

Napisane przez Jagatka_N

O proszę, już w grudniu, spodobało Wam się super, jak tylko macie warunki i przede wszystkim chcecie to pewnie to co, tym razem pewnie synek by się marzyl?

Oj tak tak bo mój mąż mi inaczej żyć nie da. Już mnie straszył że płodzić będzie dotąd aż syn będzie
Aha i co chwile gad no choć poćwiczymy robienie synka

[Jagatka_N]

Napisane przez jagodzia133

Oj tak tak bo mój mąż mi inaczej żyć nie da. Już mnie straszył że płodzić będzie dotąd aż syn będzie
Aha i co chwile gad no choć poćwiczymy robienie synka

Hahaha no to nieźle
To byłoby zbyt piękne jakby tak łatwo można było sobie płeć zaplanować dzisiaj koleżanka mi opowiadala, ze jej znajomy poddał się jak mu się urodzila piąta córka

[nuno3]

Napisane przez meire

Nuno, gratulacje.. Masz niewiele mniejszego dzieciaczka..
I tez dzis dostalam zdjecia z takimi paskami od wydruku... Chyba sie cos konczylo w maszynie..

Niestety z telefonu przekrecone foty..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to chyba na tym samym sprzęcie miałyśmy USG
Fajne maleństwo Między nami różnica kilku dni

Napisane przez jagodzia133

A ja melduję że moja mała skończyła 5 dni temu 4 miesiące niestety dalej walczymy z podnoszeniem główki czytałam o rozowju dzieciaczków i jednak moja mała rozwija się tak jakby się rodziła w maju a nie w czerwcu. Czyli ten wiek jej się koryguje. Ogólnie jest przesłodka. Coś tam powoli próbuje gruchać. Tak pięknie się uśmiecha Ogólnie ciągle zaciesza ma jej ulubiona zabawka to balonik serce z helem z panieńskiego jej chrzestnej. Ciągnie go za wstążki i się cieszy do niego gada. Potrafi tak nawet i godzinę się bawić. Aha i jak idzie spać różnie między 21 a 22 to wstaje najwcześniej o 6 a zdarza jej się i o 8 także mam złote dziecko Byliśmy juz ze 3 razy nad jeziorkiem mała ma ksywę Plażowiczka uwielbia leżeć na kocyku i robi "Plażing smażing". Z kupkami jest ok radzi sobie sama

Na prawdę grzeczną masz córcię Fajnie, że przesypia nocki
Jest przesłodka Duża panna już

Napisane przez Elfka86

Ja tylko na szybko, dziś o 13.20 przyszła na świat Maja 3200 g, 53 cm, sn

Ale super Gratulacje

Napisane przez Jagatka_N

Super ze u Ciebie też dzidziuś się pięknie rozwija
Wszystkie piszecie ze wasze dzieciaczki takie ruchliwe na usg, a mój jakoś nie bardzo i zaczynam sie martwić albo ginka jakoś tak pokazuje że ja nie widzę, albo chciałabym żeby bardziej sie ruszał, zawsze spokojnie

Jagacia mój dzieciaczek nie był jakoś bardzo ruchliwy, ale jak gin dłużej potrzymał w miejscu to widać było jak np. macha rączkami, nóżkami, a najbardziej mi sie podobało jak dzieć się tak jakby prostował i podskakiwał. Wtedy najlepiej było widać Więc Twoje dzieciątko w normie jest

[nuno3]

A no i chciałam jeszcze zdjęcie dodać i zapomniałam

[Zalamana_girl]

Napisane przez Elfka86

Ja tylko na szybko, dziś o 13.20 przyszła na świat Maja 3200 g, 53 cm, sn

Weszłam na moment a tu taka informacja gratulacje :-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[meire]

Napisane przez Jagatka_N

Hahaha no to nieźle
To byłoby zbyt piękne jakby tak łatwo można było sobie płeć zaplanować dzisiaj koleżanka mi opowiadala, ze jej znajomy poddał się jak mu się urodzila piąta córka

Padlam..

Napisane przez nuno3

A no i chciałam jeszcze zdjęcie dodać i zapomniałam

Cudo..



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[(kicia)]

No to teraz nadrabiam resztę

Meire nuno super że usg udane oby tak dalej

Jagodziu witam po nieobecności Lili cudeńko podziwiam że już myślicie o drugim

Jagatka_N a jesz coś słodkiego przed usg? To pomaga choć później dzidzia jest tak duża zw juz nie widać tego ruchu tak dobrze. Choć ja tydzień temu miałam taki super widok jak piastkami kolo głowy wywijal

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Jagatka_N]

Hello

A co tu taka cisza od rana

Kiciu ja mam zwykle wizyty rano, do południa wiec jestem tylko po sniadaniu, na słodkie rzadko mam ochotę, ale jak tak mówisz to przed następnym coś słodkiego pochłonę nie wiedziałam o takim sposobie

[(kicia)]

Napisane przez Jagatka_N

Hello

A co tu taka cisza od rana

Kiciu ja mam zwykle wizyty rano, do południa wiec jestem tylko po sniadaniu, na słodkie rzadko mam ochotę, ale jak tak mówisz to przed następnym coś słodkiego pochłonę nie wiedziałam o takim sposobie

Mój szalał nawet po zwykłej landrynce tak ok 20 15 minut przed żeby cukier dotarł do maluszka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jagodzia133]

Napisane przez Jagatka_N

Hahaha no to nieźle
To byłoby zbyt piękne jakby tak łatwo można było sobie płeć zaplanować dzisiaj koleżanka mi opowiadala, ze jej znajomy poddał się jak mu się urodzila piąta córka

nie strasz mnie

Napisane przez (kicia)

No to teraz nadrabiam resztę

Meire nuno super że usg udane oby tak dalej

Jagodziu witam po nieobecności Lili cudeńko podziwiam że już myślicie o drugim

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja miałam lekki poród. Bolało nie powiem bo musi boleć ale szybko poszło a do tego nasza mała jest taka kochana taka spokojna kolek juz nie ma. Naprawdę przy takim dziecku chce się kolejnego Sama zobaczysz
A tak myślałam o Tobie codziennie odkąd mnie nie było. Miałam nawet pisać do Ciebie ale pomyślałam że może już w szpitalu jesteś więc nie będę Ci przeszkadzać. A tu proszę dalej dwupak

Napisane przez Jagatka_N

Hello

A co tu taka cisza od rana

Kiciu ja mam zwykle wizyty rano, do południa wiec jestem tylko po sniadaniu, na słodkie rzadko mam ochotę, ale jak tak mówisz to przed następnym coś słodkiego pochłonę nie wiedziałam o takim sposobie

no właśnie co tak cicho jak mam chwilkę żeby pisać to was nie ma. Moja mała spała od 21.40 do 7.30 mleczko i dalej śpi. Potem lecę na rehabilitację (od noszenia małej w maju zaczęła mnie ręka bolec okazało się że to zapalenie czegoś tam i nie mogę brać leków bo karmię piersią więc mam zabiegi). Potem dworek więc wrócę pewnie koło 16 bo jeszcze obiad trzeba zrobić a dzisiaj cukinia faszerowana

Jull ja wprowadziłam brokuła i mojej nic nie było

[manieczka1]

Hej!
Ale wieści! Elfka nooooo w kooooońcuuuu gratuluję
Jagatka super zakupy widzę, że wciągnęło
Nuno cieszę się, że z maleństwem wszystko dobrze piękny bejbik
Jagodzia śliczna córcia i jaka już duża świetnie sobie radzisz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Jagatka_N]

Jagodziu a planujecie więcej niż dwójeczke dzieciaczków?
Ja chciałabym dwójkę, ale nie wiem jak to będzie...

[jagodzia133]

Napisane przez Jagatka_N

Jagodziu a planujecie więcej niż dwójeczke dzieciaczków?
Ja chciałabym dwójkę, ale nie wiem jak to będzie...

Myślałam o trójce (nas w domu była trójka) naprawdę chyba się uzależnię od takich szkrabów mogła bym mieć i szóstkę ale jednak nasze państwo ostudza mój zapał i nie wiem czy będzie nas stać chociażby na 3 dzieciaczków. Ale 2 to musi być nie ma innego wyjścia.

[(kicia)]

Napisane przez jagodzia133

nie strasz mnie

ja miałam lekki poród. Bolało nie powiem bo musi boleć ale szybko poszło a do tego nasza mała jest taka kochana taka spokojna kolek juz nie ma. Naprawdę przy takim dziecku chce się kolejnego Sama zobaczysz
A tak myślałam o Tobie codziennie odkąd mnie nie było. Miałam nawet pisać do Ciebie ale pomyślałam że może już w szpitalu jesteś więc nie będę Ci przeszkadzać. A tu proszę dalej dwupak

Jull ja wprowadziłam brokuła i mojej nic nie było

Nie no jak urodze juz mam dla męża listę nazwisk z książki na telefonie kto ma dostać stosownego smsa także będzie informacja z pierwszej ręki jak urodze
Co do drugiego dziecka no my na pewn9 poczekamy dłużej bo niestety latka lecą ja po studiach gdzieś by trzeba zacząć pracę żeby choć trochę doświadczenia połapać a mąż sam nie wyrobi na 4 osoby

teraz podjęliśmy decyzję ze płacą jak płacą ale zawsze na czas praca pewna więc chwilowo nawet nie szuka nowej pracy bo to trochę ryzyko (np nie przedłużenie umowy po okresie próbnym itp)

Napisane przez Jagatka_N

Jagodziu a planujecie więcej niż dwójeczke dzieciaczków?
Ja chciałabym dwójkę, ale nie wiem jak to będzie...

My też tak chcemy ale co da życie to się zobaczy ale chwilowo drugi raz 9ciu msc w dwupaku się bujać nie chce szczególnie 9go miesiąca

A ja chyba wkurzyłam małego bo się ruszać nie chciał to go trochę zmotywować chciałam bo juz się przestraszyłam a teraz próbuje mi pupa zebro złamać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[God Of War 20]

Dzień dobry

elfka gratuluję

meire daruj sobie już te podteksty w moją stronę, miałaś nie komentować a widzę, że nie możesz się powstrzymać. Tak więc proszę odczep się ode mnie.

[jagodzia133]

Napisane przez (kicia)

Nie no jak urodze juz mam dla męża listę nazwisk z książki na telefonie kto ma dostać stosownego smsa także będzie informacja z pierwszej ręki jak urodze
Co do drugiego dziecka no my na pewn9 poczekamy dłużej bo niestety latka lecą ja po studiach gdzieś by trzeba zacząć pracę żeby choć trochę doświadczenia połapać a mąż sam nie wyrobi na 4 osoby

teraz podjęliśmy decyzję ze płacą jak płacą ale zawsze na czas praca pewna więc chwilowo nawet nie szuka nowej pracy bo to trochę ryzyko (np nie przedłużenie umowy po okresie próbnym itp)




My też tak chcemy ale co da życie to się zobaczy ale chwilowo drugi raz 9ciu msc w dwupaku się bujać nie chce szczególnie 9go miesiąca

A ja chyba wkurzyłam małego bo się ruszać nie chciał to go trochę zmotywować chciałam bo juz się przestraszyłam a teraz próbuje mi pupa zebro złamać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O susper super super już się nie mogę doczekać

No mnie minął w sumie 8 i 9 miesiąc może dlatego też jestem taka chętna na drugie