Listopad- Grudzień 2014- część III :)

[Keithlyn]

Kasia - no to supcio, zawsze to taki komfort psychiczny, że ma się do czego wracać

[manieczka1]

Kasia to świetnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alekaz1]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Niestety, Szczecin

witam ja tez szczecin pozdrawiam

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez alekaz1

witam ja tez szczecin pozdrawiam

A może jest nas więcej? Pozdrawiam również

[daariaaa002]

Kasia to fajnie, że wgl pomyślał o Tobie byś wróciła a nie skreślił od razu jak to czasami inni robią

[alekaz1]

Napisane przez My Sweet Little Precious

A może jest nas więcej? Pozdrawiam również

na tym watku chyba tylko dwie jestesmy. Na grudniowkach jest jeszcze jedna wsumie dwie tez.
Gdzie do lekarza chodzisz? Pierwsza ciaza?

[Rosalie01]

Mi najabrdziej brakuje serow, wselkiego rodzaju, pleaniowych, niebieskich, wszystkich
I moze jeszcze wina i tiramisu

My Sweet Little Precious witaj

Kostka nigdy nie jadlam pierogow z bobem, uwielbiam bob i uwielbiam pierogi

Indra moja wyprawka jest bardzo minimalistyczna, zero wyjsciowych ciuszkow (oprocz ostatnio pokazanej sukienki), baldachimow, szafeczek, ozdob na lozeczko czy do pokoju i innych "niezbednych" gadzetow, wiec jesli wtopilam ze sterylizatorem to jakos to przezyje

Co do kosmetykow to ja mam zamiar uzwywac tylko mydelka z weledy, kremu na twarz z weledy i oleju kokosowego, no i jesli bedzie taka potrzeba to kupie krem na odparzenia tez z weledy (maja swietny sklad).
A i na wyjscia znalazlam takie specjalne chusteczki nawilzajace skladajace sie z 99% wody i 1% soku winogronowego.
Dostalam w gratisach mnostwo kosmetykow z J&J, chusteczki uzywam do czyszczenia mebli, szampon do pedzli do makojazu, a reszta poleciala do smieci

Uciekam robic obiad,dzisaj bedzie kasza kuskus z warzywami.

Kasiato ten sam pracodawca, ktory jakis czas temu powiedzial Ci, ze nie masz juz dokad wracac?

[Kasia427]

Rosalie01 tak to ten sam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez alekaz1

na tym watku chyba tylko dwie jestesmy. Na grudniowkach jest jeszcze jedna wsumie dwie tez.
Gdzie do lekarza chodzisz? Pierwsza ciaza?

Pierwsza ciąża, chodzę do Niedzielskiego na Niemcewicza. Mało nas ze Szczecina

[Rosalie01]

Kasia to koles jakis niezdecydowany jest, moze popros go, zeby dal Ci to na papierze w razie bdyby zechcialo mu sie zmienic zadnie znowu
Pewnie Twoja ciaza go tak zaskoczyla, dlatego zachowal sie jak trzylatek, przemyslal wszystko i zrozumial, ze moze stracic dobrego pracownika

[alekaz1]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Pierwsza ciąża, chodzę do Niedzielskiego na Niemcewicza. Mało nas ze Szczecina

a no malo

[Kostka09]

Kasia - swietne wiesci dobrze, ze sie zreflektowal, ze straci dobrego, sprawdzonego pracownika o ktorego teraz niełatwo

Rosalie - co to za mydelko z weledy?takie?http://www.sklep.zdrowe-kosmetyki.pl...AGIETKIEM.html

Ja z kosmetykow zamierzam tez ograniczyc sie do myjadla (jescze zobacze jakie ale chyba rossman albo hipp albo jakies naturalne mydelko) krem do pupy z linomaga prawdopodobnie i jakis z cynkiem na wszelki wypadek, olej kokosowy uzywam w domu wiec pewnie wyprobuje do masażu.

Nie chce uzywac emolientow dopoki ne bedzie takiej potrzeby

Mysle tylko nad lista niezbednych lekow co by skompletowac zamowienie z apteki...ktoś pomoże??

[alekaz1]

Dalej upaly. Dzis kompalam sie u kumpeli na dzialce w basenie jaka fajna woda. Dzis idziemy z tz do kina a jutro zabiore od kumpeli ze strychu ciuchy zeby przejrzec co sie nada dla malej.

[Rosalie01]

Kostaka dokladnie takie
Z tej serii mam zamiar tez uzywac kremu do twarzy i do pupy

[agatus84]

dziewczyny, zwłaszcza te którym lekarz zapowiada wcześniejszy poród... O ile wcześniejszy może być u was? który tydzień ciąży lekarz określa jako bezpieczny? Wiadomo że różnie bywa, ale pewnie mają jakieś statystyki...

[Kiara_kier]

a mnie zaraz coś strzeli

czy któraś z Was miała/ma takie napinanie brzucha, że aż się ciężko jej chodzić? Nie mam na myśli lekkiego-średniego "stawiania się" po np. pół godz. stania czy spaceru, tylko mam na myśli silne napinanie się brzucha po nawet nie minucie na nogach... Nie wiem co jest. Wcześniej było ok, w szpitalu mało chodziłam, ale tam tez było ok, a od wczorajszego południa tak mi się brzuch napina strasznie, że nie idzie wytrzymać To boli, nie da się iść i juz nie wiem co robić. Tylko jak lezę to jest ok... Dziś poszedł już Aspargin 4 tabl., wzięłam też 1 no spę (nie mogę dużo, bo jestem uczulona na większe dawki), ale nie działa...a gin dopiero za tydzień. Z dzieckiem jeszcze w ndz wszystko było ok. Teraz ruchy czuję, więc niby też ok, ale te napinanie się... Teraz to nawet jak siedzę też mi się spina. Oszaleję zaraz....

[manieczka1]

Kiara mi się napinal tak przez długi czas, jak leżałam to było trochę lepiej. On się tak jakby stawiał i robił twardy. Nieraz na spacer szliśmy i po 10 minutach wracaliśmy, bo tak ciągnęło...brałam magne b6

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kasia427]

Napisane przez Rosalie01

Kasia to koles jakis niezdecydowany jest, moze popros go, zeby dal Ci to na papierze w razie bdyby zechcialo mu sie zmienic zadnie znowu
Pewnie Twoja ciaza go tak zaskoczyla, dlatego zachowal sie jak trzylatek, przemyslal wszystko i zrozumial, ze moze stracic dobrego pracownika

no całkiem możliwe... były 4 osoby już z UP na stażu i wyleciały z hukiem, mówi, że nikt tego nie ogarnia tak jak ja no trochę dziwna sytuacja... zobaczę, na razie ciężko mi powiedzieć co będzie.. ale dobrze, że mogę wrócić w razie czego...

Napisane przez agatus84

dziewczyny, zwłaszcza te którym lekarz zapowiada wcześniejszy poród... O ile wcześniejszy może być u was? który tydzień ciąży lekarz określa jako bezpieczny? Wiadomo że różnie bywa, ale pewnie mają jakieś statystyki...

O ile się nie mylę to bezpiecznie jest rodzić od 37 tc, ale jeśli się mylę to proszę mnie poprawić.. Mi lekarka też mówi, że mogę urodzić już pod koniec października, ale kto to wie dziecko wie samo, kiedy przyjść na świat...

Mąż pojechał na nockę, a ja znowu sama jak ten palec... chłopaki grandzą, zagoniłam ich do sprzątania ich pokoju... co tu robić...

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez Kiara_kier

a mnie zaraz coś strzeli

czy któraś z Was miała/ma takie napinanie brzucha, że aż się ciężko jej chodzić? Nie mam na myśli lekkiego-średniego "stawiania się" po np. pół godz. stania czy spaceru, tylko mam na myśli silne napinanie się brzucha po nawet nie minucie na nogach... Nie wiem co jest. Wcześniej było ok, w szpitalu mało chodziłam, ale tam tez było ok, a od wczorajszego południa tak mi się brzuch napina strasznie, że nie idzie wytrzymać To boli, nie da się iść i juz nie wiem co robić. Tylko jak lezę to jest ok... Dziś poszedł już Aspargin 4 tabl., wzięłam też 1 no spę (nie mogę dużo, bo jestem uczulona na większe dawki), ale nie działa...a gin dopiero za tydzień. Z dzieckiem jeszcze w ndz wszystko było ok. Teraz ruchy czuję, więc niby też ok, ale te napinanie się... Teraz to nawet jak siedzę też mi się spina. Oszaleję zaraz....

z tego co opisujesz to są chyba skurcze macicy... kurcze nie wiem, ale ja bym w Twojej sytuacji sprawdziła to na IP, albo zadzwoń do swojego gina, może coś Ci doradzi? Może coś z łożyskiem? No nie chcę tu gdybać i straszyć, być może to nic poważnego, ale lepiej sprawdź, bo Ty biedulo po zabiegu świeżo jesteś, to takie objawy powinny niepokoić...

[Kiara_kier]

manieczka - tylko u Ciebie to występowało po 10 min czy po minucie? Bo u mnie w tej chwili ani pozycja siedząca ani stojąca nie są dobre, do tego jeszcze tak jakby ciągnie mnie od talii w stronę pleców. Wyjście do wc jest wyczynem Jak się położę, to nie od razu tylko po jakimś czasie stopniowo odpuszcza. Generalnie ja miałam wcześniej takie średnio-lekkie skurcze ale to po 15 min stania/chodzenia, a nie tak szybko i nie tak mocno :/

Kasiu właśnie chyba pojadę nie mam siły już, w kółko jakieś szpitale... TŻ jeszcze do tego jest w Wawie i będzie dopiero po północy, gin na wyjeździe...

[manieczka1]

Kiara mnie to łapało tak stopniowo, nie nagle...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aleksandrettaa]

Napisane przez Kasia427

O ile się nie mylę to bezpiecznie jest rodzić od 37 tc, ale jeśli się mylę to proszę mnie poprawić.. Mi lekarka też mówi, że mogę urodzić już pod koniec października, ale kto to wie dziecko wie samo, kiedy przyjść na świat...

Od 37 tygodnia to już chyba poród w terminie. W sensie, że dziecko nie jest określane jako wcześniak itd. Czy coś pokręciłam?
Fajnie, że masz Kasiu do czego wracać po macierzyńskim. To jednak duży komfort.

[manieczka1]

Napisane przez aleksandrettaa

Od 37 tygodnia to już chyba poród w terminie. W sensie, że dziecko nie jest określane jako wcześniak itd. Czy coś pokręciłam?
Fajnie, że masz Kasiu do czego wracać po macierzyńskim. To jednak duży komfort.

A ja myślałam, że ciąża donoszona to 38 tc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aleksandrettaa]

Napisane przez manieczka1

A ja myślałam, że ciąża donoszona to 38 tc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może tak być. Ja tam się na ciąży nie znam

[manieczka1]

Napisane przez aleksandrettaa

Może tak być. Ja tam się na ciąży nie znam

Ja też nie haha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kasia427]

Kiara to lepiej jedź! Mi to wygląda na skurcze macicy... jedź sprawdzą i jak będzie ok to wrócisz do domu i będziesz więcej leżeć. Trzymam kciuki, żeby było ok, a Ty nam melduj co i jak!

No to teraz nie wiem jak jest z tymi "bezpiecznymi" tygodniami... mi się wydaje, że właśnie od 37 tc już można rodzić na luzie, a wcześniej to właśnie dziecko jest jako wcześniak kwalifikowane, a donoszona ciąża to te 37 tygodni... no ale nie wiem, nie chcę złych info wprowadzać, trzeba się lekarza podpytać bo 41 i 42 tc to już przenoszona ciąża..

[anuszka21]

Napisane przez Kasia427

Kiara to lepiej jedź! Mi to wygląda na skurcze macicy... jedź sprawdzą i jak będzie ok to wrócisz do domu i będziesz więcej leżeć. Trzymam kciuki, żeby było ok, a Ty nam melduj co i jak!

No to teraz nie wiem jak jest z tymi "bezpiecznymi" tygodniami... mi się wydaje, że właśnie od 37 tc już można rodzić na luzie, a wcześniej to właśnie dziecko jest jako wcześniak kwalifikowane, a donoszona ciąża to te 37 tygodni... no ale nie wiem, nie chcę złych info wprowadzać, trzeba się lekarza podpytać bo 41 i 42 tc to już przenoszona ciąża..

Ja rodziłam w 42 tc ;/ i teraz pewnie będzie to samo.
Zgadza się 38tc to juz donoszona ciąża A dziecko ma spore szanse na przezycie chyba po 30tc?

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez Kiara_kier

manieczka - tylko u Ciebie to występowało po 10 min czy po minucie? Bo u mnie w tej chwili ani pozycja siedząca ani stojąca nie są dobre, do tego jeszcze tak jakby ciągnie mnie od talii w stronę pleców. Wyjście do wc jest wyczynem Jak się położę, to nie od razu tylko po jakimś czasie stopniowo odpuszcza. Generalnie ja miałam wcześniej takie średnio-lekkie skurcze ale to po 15 min stania/chodzenia, a nie tak szybko i nie tak mocno :/

Kasiu właśnie chyba pojadę nie mam siły już, w kółko jakieś szpitale... TŻ jeszcze do tego jest w Wawie i będzie dopiero po północy, gin na wyjeździe...

Ty to masz przerąbane ;/ Dla mnie ciąża to ogolnie masakra, ale u Ciebie to juz jakas katorga ;/
Ja w zasadzie nie mam zadnych dolegliwosci, poza kilogramami i bólami spojenia ;/

[Indra83]

Kiara, jedź lepiej, mnie taki ostry ból złapał jak podbiegłam kawałek, ale po chwili przeszło, jak tak masz ciągle to bardzo niepokoi

Rosalie, u nas większość serów, także tych z pieśnią jest z mleka pasteryzowanego i śmiało je zjadam, to także źródło wapnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[manieczka1]

Kiara ja tez bym pojechala - ja bylam z tymi bolami raz w pierwszym trymestrze, a raz w drugim. Tylko mnketo bardziej podbrzusze ciagnelo i mialam twardy brzuch. A u Ciebie to jakies skurcze sa. Niewazne co, lepiej jechac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kasia427]

Anuszka ja też rodziłam pierwszego synka w 42 tc... A drugiego w 41 tc ... A teraz jak mi to poronienie groziło to mi ginka mówiła, że od 26 tc ratują dzieci, więc mówiła, żebym jeszcze wytrzymała ale to taki mega wcześniak, aż ciężko sobie wyobrazić, podobno w 6 miesiącu ciąży dziecko jest wielkości kapusty pekińskiej i waży tyle co piłka siatkowa ...

[agatus84]

no właśnie, po 25-26 tyg niby ratują dzieci, tylko co to znaczy uratować... jest ryzyko porażenia mózgowego, wady lub braku wzroku i/lub słuchu... Mój lekarz powiedział, że po przejściu 35 tyg powinno być już tak bezpiecznie, jak u dziecka donoszonego. Ale od innych lekarzy słyszałam inne opinie (zwykle bardziej optymistyczne) więc jestem ciekawa co mówili wam...