Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[chilanes]

Napisane przez kasia_ruda

No widzisz i nikt nie każe ci nic dawać. Ale po co od razu oceniasz innych pisząc, że Cię to trafia??? Ja mojemu lekarzowi zawdzięczam to dziecko, jest ze mną od początku w całym procesie i danie my jakiegoś podziękowania uważam za naturalne i chcę to zrobić. Bo jestem mu wdzięczna najbardziej jak to możliwe i uważam to za miły gest.

Po pierwsze nie ocenilam nikogo, gdyby tak bylo to uwierz mi bardzo dokladnie i dosadnie moglabys poczytac co sadze. Ty uwazasz, ze wreczanie lapowek (kasa, prezenciki,itd to nic innego jak lapowka, nawet gdyby kosztowalo 2 zl) jest ok, a ja mam prawo tego nie popierac i moze mi sie to nie podobac.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Mam takie samo zdanie, rozumiem jakbym komus zawdzieczala zycie czy cos, ale kurcze nie przesadzajmy
Potem sie tacy przyzwyczajaja i traktuja ludzi z gory ktorzy nie sa im w ten sposob ' wdzieczni '. Pieniadze nie rosna na drzewach i nie mam zamiaru ich rozdawac na prawo i lewo

Dokladnie... wdziecznosc wdziecznoscia, a lapowka lapowka.

Napisane przez h4linka

To jeszcze pytanie do mamusiek butelkowych. Jedyne z czym się spotykam to "mleko następne" czyli ono jest już dla tych, które jakiś już czas karmiły tylko cycem i robią redukcję na butlę? Jakie są firmy, ceny i opinie o tym pierwszym mm? Gdzie się to kupuje, na co zwracać uwagę itp itd?

Sara idź i skacz, połączysz przyjemne z pożytecznym. Ale to dziwne, że w Twoim szpitalu czekają na akcję do cc. Do tej pory spotykałam się z opiniami, że właśnie lepiej żeby nie było akcji w tym czasie.

A właśnie, zauważyłam, że od kiedy mam zaświadczenie do cc dosłownie z dnia na dzień nie mam już tych głupich snów.

Wiesz co producenci chyba z gory zaladaja, ze kazda matka od poczatku choc przez chwile karmi cycem. Nawet chyba na 1 mm (mm nr 1 jest od urodzenia do 6 m-cy) jest napisane, ze "nastepne".
Ogolnie po urodzeniu podaje sie mleko z nr 1.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Mam pytanie do mam, ktore maja juz dzieci

Czy korzystalyscie z uslug opiekunki ?
Ja bym chciala jak mala sie troche oswoi juz i zaklimatyzuje chociaz przynajmniej raz w miesiacu miec wolny wieczor zeby wyjsc z Tz na randke albo nawet sobie pokoj w hotelu wynajac na kilka godzin zeby te nasze ' zycie ' do konca nie umarlo po narodzinach bo nie chce zeby wszystko krecilo sie w okol malej a my nie bedziemy mieli w ogole dla siebie czasu i jeszcze nie daj Boze sie od siebie oddalimy

Z racji z tego ze nie mamy tu rodziny a na tesciowa nie ma co liczyc fajnie by bylo znalezc jakas fajna pania w razie co bo nie chce dac sie zwariowac

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Wiesz na razie tylko o tym mysle.
ale szczerze chyba za duzo filmow ogladalam na taki temat i widzialam jak takie opiekunki traktuja dzieci ja wiem ze to tylko film ale wiadomo ze jakies wyobrazenie w glowie zostaje.
Wiadomo ze ciezko jest trafic na jakas zaufana osobe a boje sie ze jak nas nie bedzie w domu to malej moze dziac sie krzywda

Jesli umialabys zostawic dziecko obcej osobie, to czemu nie. Najlepiej jakby jednak byla to osoba Ci znana. Tez myslalam, ze raz na jakis czas zostawie dziecko i spedze wieczor z mezem,a po porodzie ciezko mi bylo zostawic mlodego nawet mamie Mialam wyrzuty sumienia, jakby mu sie krzywda dziala

[kro0pka]

Napisane przez 88natka

Jadę właśnie zobaczyć co się dzieje bo mam skurcze co 2 min ale prawie w ogóle mnie nie boli.. Sama już nie wiem.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

noo nareszcie! mam nadzieję, że dzisiaj już będziesz miała dzidzię obok siebie

[ButterBear]

Napisane przez sara 85

Mysia chyba pisała, że puchnie nierównomiernie

Posprzątałam kącik małego i sypialnie, idę sprzątać dalej. Chyba zaraz poskaczę na trampolinie może coś się ruszy

E tam trampolina, dawaj na spadochron

Napisane przez UmiZumi

jestem po wizycie
Ania rośnie! Co najważniejsze. Lekarz też jest zmartwiony takim małym przyrostem, ale powiedział, że Dziecko wygląda na zdrowe, tylko jet małe. Po protu urodzę mniejsze Dziecko. Tymczasem mam trzymać dietę wysokobiałkową, starać się jeść więcej (tylko z tym będzie problem, bo ja już jem na granicach swoich możliwości i czasem miałabym ochotę, ale żołądek więcej przyjąć nie chce i reaguje strasznym bólem), pamiętać o witaminach (powiedział, że dobrze, że je biorę codziennie). Mam odpoczywać i się oszczędzać. Chciał żebym brała jakieś tabletki (nazwa mi umknęła), na polepszenie przepływów, ale okazało się, że lek został wycofany i nie ma żadnego zamiennika. Wracałam się do przychodni, lekarz szukał do książkach z lekami, dzwonił do innych lekarzy i jakieś babki żeby sprawdziła wykaz leków i faktycznie lek wycofano i nie ma nic w zamian, co można stosować u ciężarnych - mówił, że lek ten wspomagał przepływy, dzięki czemu Dziecko może by więcej ściągało ze mnie. Niestety nie mam nic. Dostałam skierowanie do laboratorium na CRP, próby wątrobowe i bilurbinę. Jutro jadę do laboratorium, za tydzień mam wizytę. Mam zakaz rodzenia aż do terminu

Super wieści, że Ania rośnie!!! To najważniejsze, nie wszystkie dzieci muszą być kolosami
Mi lekarka mówiła, żeby moją Hanię podtuczać dodatkową porcją kwasów Omega 3.

Napisane przez 88natka

Ja już w domu skurcze faktycznie co 2 min ale rozwarcie tylko na 1 palec, zrobiła masaż szyjki. Mówiła że czuje już głowkę i mogè wrócić za 1h a mogę za 4h. Mam czekać aż bóle będą bardzo mocne albo wody mi odejdą wtedy do 24 h umówią mnie na indukcję. Wydawało się to zbyt piękne że dkurcze co 2 minuty bolą tylko trochę.

O kurcze, czyli odesłali Cię z kwitkiem...to chyba najgorsze. no to oby się rozkręciło!!

Mamuska, Kochana, mocno trzymam kciuki za Was, za Ciebie i Małą i za Zuzię, żeby spokojnie sobie poradziła z dziadkiem i tatą! Na pewno będzie dobrze i sobie poradzą, a z Malutką musi być dobrze, tyle e-cioć trzyma za nią kciuki mocne już od dawna!!

Co do studentów, to ja się 'miotam', bo z jednej strony nie mam chęci, żeby ktoś dodatkowy mi zaglądał między nogi, ale z drugiej, jak pisze Twin, wiem jak to jest być z tej drugiej strony i wiem, jakie się ma ciśnienie na praktykach/stażu itp, żeby się czegoś nauczyć i być zawsze, jak coś się dzieje.

[kasia_ruda]

Wiecie co, mi na studiach ludzie pozwalali brać udział w swoich terapiach rodzinnych, jak robiłam praktyki... przy czymś takim dopuszczenie kogoś do porodu to wydaje mi się "pikuś".

[lilka_vanilka]

Napisane przez UmiZumi

Nawet nie wiecie, jak mnie dzisiaj lekarz uspokoił

Świetnie! szkoda, że nie znalazł żadnych zamienników..

A co do diety białkowej, to wcale nie trzeba się zapychać

Napisane przez 88natka

Ja już w domu skurcze faktycznie co 2 min ale rozwarcie tylko na 1 palec, zrobiła masaż szyjki. Mówiła że czuje już głowkę i mogè wrócić za 1h a mogę za 4h. Mam czekać aż bóle będą bardzo mocne albo wody mi odejdą wtedy do 24 h umówią mnie na indukcję. Wydawało się to zbyt piękne że dkurcze co 2 minuty bolą tylko trochę.

a to niespodzianka
To cały czas masz teraz co 2 min.?
I jak ten masaż? Bardzo bolało?

UWAGA jeśli ktoś jeszcze nie ma kocyka z biedronki, to można to naprawić Zobaczcie co znalazłam KLIK

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez chilanes

Jesli umialabys zostawic dziecko obcej osobie, to czemu nie. Najlepiej jakby jednak byla to osoba Ci znana. Tez myslalam, ze raz na jakis czas zostawie dziecko i spedze wieczor z mezem,a po porodzie ciezko mi bylo zostawic mlodego nawet mamie Mialam wyrzuty sumienia, jakby mu sie krzywda dziala

Teraz mi sie wydaje ze bym umiala, ale co bedzie jak zobacze mala i ja przytule to nie wiem czy bede chciala ja zostawic chociaz na godzinke

[kasia_ruda]

Napisane przez chilanes

Po pierwsze nie ocenilam nikogo, gdyby tak bylo to uwierz mi bardzo dokladnie i dosadnie moglabys poczytac co sadze. Ty uwazasz, ze wreczanie lapowek (kasa, prezenciki,itd to nic innego jak lapowka, nawet gdyby kosztowalo 2 zl) jest ok, a ja mam prawo tego nie popierac i moze mi sie to nie podobac.

Nie wiem, czemu prezent na pożegnanie miałby być łapówką chyba łapówkę daje się, jeśli się chce coś uzyskać w zamian... ja się z moim lekarzem żegnam przed porodem, bo on nie pracuje w szpitalu, więc chcę mu podziękować za zaangażowanie i czas poświęcony mi w tej ciąży. Pewnie, że to jego praca. Ale fakt, że o każdej porze odbiera moje telefony, mam go na wyciągnięcie ręki i zawsze mogę na niego liczyć, to jego dobra wola i chcę mu za to podziękować. I nie życzę sobie z twojej strony insynuacji, że popieram łapówki, nie znasz mnie i nic o mnie nie wiesz, więc hamuj portki.

[kro0pka]

Napisane przez 88natka

Ja już w domu skurcze faktycznie co 2 min ale rozwarcie tylko na 1 palec, zrobiła masaż szyjki. Mówiła że czuje już głowkę i mogè wrócić za 1h a mogę za 4h. Mam czekać aż bóle będą bardzo mocne albo wody mi odejdą wtedy do 24 h umówią mnie na indukcję. Wydawało się to zbyt piękne że dkurcze co 2 minuty bolą tylko trochę.

o masakra! przez tyle przejść i nic.. namęczysz się bidulko szkoda że wody Ci nie odeszły, pewnie już byłoby po wszystkim

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez mamuska11

A jeszcze moja Weronika wyjeżdża dzisiaj z moimi rodzicami do babci do Polski na miesiąc i ona tez przeżywa i płacze ze cos mi sie stanie podczas cc i tez mi ja cieżko uspokoić jak sama sie boje

Napisane przez mamuska11

Mi sie śniło ze pojechałam na cc ze wyjęli mała i jej nie zobaczyłam i kazali mi isc do domu bo jeszcze nic nie wiedza ze musza porobić szczegółowe badania i nie moge jej narazie zobaczyc i chodziłam codziennie do szpitala a oni mnie zbywali ciagle a wy pytalyscie na forum jak tam mała a ja ciagle odpisywalam to co przez cała ciaze ze jeszcze nie wiadomo itp to był straszny sen....brzuch mnie cały boli ze stresu przed jutrem cieszę sie ze mała zobaczę (mam nadzieje) ale najbardziej mnie stresuje ze muszę Zuzie zostawić, nigdy jej nie zostawialam na dłużej niz 2 godziny bez niej czuje sie jak bez ręki albo bez nogi ona jest zawsze wszędzie ze mną , to jest chore bo wiem ze bedzie z dziadkiem a pózniej z tatusiem i jej sie krzywda nie stanie ale serce mnie boli jak o tym myśle

Kochana trzymam caly czas jutro jest wielki dzien i wszystkie tutaj jestesmy z Toba
Wierze ze wszystko bedzie dobrze.

Weronika to duza dziewczyna juz a ty kochana powinnas myslec przede wszystkim teraz o sobie a nie wszystkim na okolo sie zamartwiac

a Zuzia bedzie pod dobra opieka wiec mozesz byc spokojna

[kasia_ruda]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Teraz mi sie wydaje ze bym umiala, ale co bedzie jak zobacze mala i ja przytule to nie wiem czy bede chciala ja zostawic chociaz na godzinke

Jak będzie trochę większa (ok pół roku) i będzie miała w miarę stały rytm spania i czuwania, dobrym rozwiązaniem na początek może być np zostawienie już śpiącej Olivki z opiekunką i pójście na kolację. Tak na początek.

[ewelajna25]

Natka, no przynajmniej Ci nie wmawiali że jeszcze nie rodzisz i uczciwie postawili sprawę, że moze za 1 h a może za 4! Mojej siostrze jak z 2 dzieckiem i lekkimi skurczami pojechała na ktg powiedzieli, że nie ma sladu porodu i żeby sie nie spodziewać. Za 2 h ta sama położna przyjmowała siostrę już na porodówkę niemal z pełnym rozwarciem, a po kolejnej 1,5h dumny tatuś przecinał pępowinę!

W kwestii studentów to ja bym chyba nie miała nic przeciwko, żeby byli obecni o ile zachowywaliby się z kultura i jakimś poszanowaniem kobiety rodzącej. Zgadzam się z Twin maid, żeprzecież studenci to przyszli lekarze, beda nas ponziej leczyc i po prostu muszą się nauczyć, najlepiej podczas praktycznych zajęć a jak to zrobic inaczej?

Zaczarowana, myslałam kiedys podobnie, ze chcialabym miec nianie z doskoku zeby raz czy dwa wmiesiacu wyjsc z domu z Tz sam na sam. Bo my tez tu nie mamy nikogo z rodziny, a znajomym podrzucic troche mi glupio, choc oni tez maja dzieci i mozna by pomyslec o takiej akcji, ze na zmiane by sie pilnowalo, ale nie wiem chyba nikt poza nami takich potrzeb nie widzi

Ale mysle sobie, ze raczej Tesciowa bedzie chetna przejac opieke nad wnusia na godz czy dluzje, moze etraz nie ma z niej pomocy a pozniej bedzie chciala z wnusia przebywac? Bo ja bym bala sie oddac obcej osobie dziecko, chyba ze opiekunka bylaby zpolecenia i zajmowala sie dziecmi znajomych od dluzszego czasu albo np dobra sasiadka.

[kro0pka]

Napisane przez lilka_vanilka

UWAGA jeśli ktoś jeszcze nie ma kocyka z biedronki, to można to naprawić Zobaczcie co znalazłam KLIK

te są droższe o 4 zł

[zaczarowanadlaniego]

Jutro o 18 wizyta, ciekawe jak tam moje rozwarcie

[kro0pka]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jutro o 18 wizyta, ciekawe jak tam moje rozwarcie

wierzę, że będą jakieś postępy!
ja mam w piątek wizytę.. u lekarza nie byłam już ze 3 tygodnie ciekawa jestem czy coś się zmieniło

[patrycja19894]

Napisane przez 88natka

Ja już w domu skurcze faktycznie co 2 min ale rozwarcie tylko na 1 palec, zrobiła masaż szyjki. Mówiła że czuje już głowkę i mogè wrócić za 1h a mogę za 4h. Mam czekać aż bóle będą bardzo mocne albo wody mi odejdą wtedy do 24 h umówią mnie na indukcję. Wydawało się to zbyt piękne że dkurcze co 2 minuty bolą tylko trochę.

Jak sie teraz czujesz? Skurcze nadal co 2 min? Ja bym pewnie nieźle panikowała

[pentuerka]

Nadrobię Was później bo widze, że znowu nastrzaskałyście ;-)

Jadę na USG, był jedyny wolny termin w najbliższych 2 tygodniach dzisiaj o 15.

Niestety mój gin nie ma w gabinecie usg, szkoda, bo ciągle trafiam do przyadkowych na usg. Ta babczka ma wyjątkowo skrajne opinie. Tyle samo fatalnych co rewelacyjnych. Czyli wzbudza kontrowersje. Dziewcyzny skarżą się, że wymyśla różne wady płodu, które nie potwierdzają się u innych lelkarzy na usg. Stresuje mnie to, bo się, że utuczyłam moją małą ;-(

Proszę o kciuki.

[gosia3103]

Napisane przez kasia_ruda

Dziewczyny, czy to normalne, że jedna noga puchnie bardziej niż druga?

Mi bardziej puchnie prawa ręka niż lewa ;-)

Napisane przez h4linka

To jeszcze pytanie do mamusiek butelkowych. Jedyne z czym się spotykam to "mleko następne" czyli ono jest już dla tych, które jakiś już czas karmiły tylko cycem i robią redukcję na butlę? Jakie są firmy, ceny i opinie o tym pierwszym mm? Gdzie się to kupuje, na co zwracać uwagę itp itd?

Sara idź i skacz, połączysz przyjemne z pożytecznym. Ale to dziwne, że w Twoim szpitalu czekają na akcję do cc. Do tej pory spotykałam się z opiniami, że właśnie lepiej żeby nie było akcji w tym czasie.

A właśnie, zauważyłam, że od kiedy mam zaświadczenie do cc dosłownie z dnia na dzień nie mam już tych głupich snów.

Nie wiem jak jest z oznaczeniami. Ale jeśli bym musiała karmić mm już jakoś na początku, to kupię hippa bo jest jakieś eko/bio. Oczywiście dziecko samo zdecyduje czy mu pasuje to pić.. ;-)

Napisane przez UmiZumi

jestem po wizycie
Ania rośnie! Co najważniejsze. Lekarz też jest zmartwiony takim małym przyrostem, ale powiedział, że Dziecko wygląda na zdrowe, tylko jet małe. Po protu urodzę mniejsze Dziecko. Tymczasem mam trzymać dietę wysokobiałkową, starać się jeść więcej (tylko z tym będzie problem, bo ja już jem na granicach swoich możliwości i czasem miałabym ochotę, ale żołądek więcej przyjąć nie chce i reaguje strasznym bólem), pamiętać o witaminach (powiedział, że dobrze, że je biorę codziennie). Mam odpoczywać i się oszczędzać. Chciał żebym brała jakieś tabletki (nazwa mi umknęła), na polepszenie przepływów, ale okazało się, że lek został wycofany i nie ma żadnego zamiennika. Wracałam się do przychodni, lekarz szukał do książkach z lekami, dzwonił do innych lekarzy i jakieś babki żeby sprawdziła wykaz leków i faktycznie lek wycofano i nie ma nic w zamian, co można stosować u ciężarnych - mówił, że lek ten wspomagał przepływy, dzięki czemu Dziecko może by więcej ściągało ze mnie. Niestety nie mam nic. Dostałam skierowanie do laboratorium na CRP, próby wątrobowe i bilurbinę. Jutro jadę do laboratorium, za tydzień mam wizytę. Mam zakaz rodzenia aż do terminu

Najważniejsze, że rośnie! Nie wszystkie dzieci muszą być duże. A dieta wysokobiałkowa to nie jest czasem taka jak dla ćwiczących na masę? Kojarzy mi się ryż z kurczakiem i banany ;-)

Napisane przez 88natka

Ja już w domu skurcze faktycznie co 2 min ale rozwarcie tylko na 1 palec, zrobiła masaż szyjki. Mówiła że czuje już głowkę i mogè wrócić za 1h a mogę za 4h. Mam czekać aż bóle będą bardzo mocne albo wody mi odejdą wtedy do 24 h umówią mnie na indukcję. Wydawało się to zbyt piękne że dkurcze co 2 minuty bolą tylko trochę.

To jak za godzinę albo cztery to w sumie mogli Cię już zostawić..

[sara 85]

Napisane przez motylek_555

Biedna, zdrówka życzę


Zostaw trampoline i skocz do mnie, mam jeszcze troche prasowania i ubranka Małej do poukładania w jej nowych mebelkach O, i okno do umycia

hehe trochę daleko mam do Ciebie

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Teraz mi sie wydaje ze bym umiala, ale co bedzie jak zobacze mala i ja przytule to nie wiem czy bede chciala ja zostawic chociaz na godzinke

wiesz co ja na początku nie pozwoliłam prawie nikomu wziąć małej na ręce, nie mówię już, że miałabym ją z kimś zostawić. Później to samo przeszło.

Napisane przez kasia_ruda

Nie wiem, czemu prezent na pożegnanie miałby być łapówką chyba łapówkę daje się, jeśli się chce coś uzyskać w zamian... ja się z moim lekarzem żegnam przed porodem, bo on nie pracuje w szpitalu, więc chcę mu podziękować za zaangażowanie i czas poświęcony mi w tej ciąży. Pewnie, że to jego praca. Ale fakt, że o każdej porze odbiera moje telefony, mam go na wyciągnięcie ręki i zawsze mogę na niego liczyć, to jego dobra wola i chcę mu za to podziękować. I nie życzę sobie z twojej strony insynuacji, że popieram łapówki, nie znasz mnie i nic o mnie nie wiesz, więc hamuj portki.

Ja tez nie uważam, że daliśmy łapówkę, nie mówię gdybym dała przed porodem, ale mój tż pojechał kilka dni po. Chcieliśmy podziękować i tyle.

Napisane przez pentuerka

Nadrobię Was później bo widze, że znowu nastrzaskałyście ;-)

Jadę na USG, był jedyny wolny termin w najbliższych 2 tygodniach dzisiaj o 15.

Niestety mój gin nie ma w gabinecie usg, szkoda, bo ciągle trafiam do przyadkowych na usg. Ta babczka ma wyjątkowo skrajne opinie. Tyle samo fatalnych co rewelacyjnych. Czyli wzbudza kontrowersje. Dziewcyzny skarżą się, że wymyśla różne wady płodu, które nie potwierdzają się u innych lelkarzy na usg. Stresuje mnie to, bo się, że utuczyłam moją małą ;-(

Proszę o kciuki.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez pentuerka

Nadrobię Was później bo widze, że znowu nastrzaskałyście ;-)

Jadę na USG, był jedyny wolny termin w najbliższych 2 tygodniach dzisiaj o 15.

Niestety mój gin nie ma w gabinecie usg, szkoda, bo ciągle trafiam do przyadkowych na usg. Ta babczka ma wyjątkowo skrajne opinie. Tyle samo fatalnych co rewelacyjnych. Czyli wzbudza kontrowersje. Dziewcyzny skarżą się, że wymyśla różne wady płodu, które nie potwierdzają się u innych lelkarzy na usg. Stresuje mnie to, bo się, że utuczyłam moją małą ;-(

Proszę o kciuki.

Bardzo mocne

[sara 85]

Halinka pytałaś o mleko mm, a więc takie mleko można dać dziecku od razu po urodzeniu, np gdy ktoś nie może karmić albo nie ma pokarmu albo z innego powodu. W szpitalu często dokarmiają maluszki takim mlekiem.
Zosia piła nan activ, takie poleciła nam pediatra i położna, było drogie albo podobno dobre. Teraz widzę, że już go nie ma. Na razie nie myślałam jeszcze jakie kupie. Pewnie skonsultuje z pediatrą.

[zVenus]

ale mam dziś okropny dzień...muszę sobie ponarzekać...nie dość, że spałam może 2-3h w nocy - coś mnie okrutnie gryzło i cała jestem zdrapana! to jeszcze od 8 pracuję i chyba zaraz się przewrócę na twarz. NIE MAM SIŁ.
a jeszcze mnie coś uciska tak w kroczu czy bardziej koło odbytu...bleee strasznie nieprzyjemne uczucie. Właśnie się na chwilę położyłam i jem kanapkę, bo aż mi jest niedobrze z tego wszystkiego. wczoraj czułam się rewelacyjnie a dziś jakaś masakra
widzę, że się kilka porodów szykuje super, będą nowe bejbiki forumowe

[chilanes]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Teraz mi sie wydaje ze bym umiala, ale co bedzie jak zobacze mala i ja przytule to nie wiem czy bede chciala ja zostawic chociaz na godzinke

Tez tak moze byc, przekonasz sie po porodzie

Napisane przez kasia_ruda

Nie wiem, czemu prezent na pożegnanie miałby być łapówką chyba łapówkę daje się, jeśli się chce coś uzyskać w zamian... ja się z moim lekarzem żegnam przed porodem, bo on nie pracuje w szpitalu, więc chcę mu podziękować za zaangażowanie i czas poświęcony mi w tej ciąży. Pewnie, że to jego praca. Ale fakt, że o każdej porze odbiera moje telefony, mam go na wyciągnięcie ręki i zawsze mogę na niego liczyć, to jego dobra wola i chcę mu za to podziękować. I nie życzę sobie z twojej strony insynuacji, że popieram łapówki, nie znasz mnie i nic o mnie nie wiesz, więc hamuj portki.

Hamuj sie dziewczyno. Kazdy ma prawo wyrazic zdanie na publicznym forum. Dla Ciebie "prezent" to nie lapowka,a dla mnie tak i tyle. Nie mam Ci nic wiecej do powiedzenia w tej sprawie, dla mnie to mozesz nawet wille na Hawajach ginekologowi zasponsorowac, to Twpja sprawa.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jutro o 18 wizyta, ciekawe jak tam moje rozwarcie

Kciuki

[Mamamarta2010]

hej Dziewczynki, pocytuje tyle le wczesniej zaznaczylam bo nie mam sily...
Bylam na odczulaniu, potem w realu na zakupach i ledwo zyje..
Dzisiaj od rana wyje jak glupia z powodu balaganu... Mam dosc tego ze moj maz nie widzi nic, jemu jak dzieku trzeba palcem pokazac co zrobic, a i tak zrobi to na odwal sie.
Nie wiem jak moj syn z nim zostanie jak bede w szpitalu, jak on o niczym nie pamieta, nienawidze go ostatnio..

Napisane przez kro0pka

no sporo

miałam też taką znajomą co karmiła 4 lata raz była taka sytuacja, jakiś grill rodzinny. i przychodzi jej synek i mówi : mama daj cyca. mama wyciąga tego cyca i karmi dla mnie to jest niepojęte

fuj to juz jest obrzydliwe dla mnie...

Napisane przez Polly_

Hej,
Dzis bylismy na pierwszym spacerze , teraz mala spi a ja nadrabiam.

Mam poporodowe uwagi na temat przydatnosci roznych rzeczy w szpitalu.
Otoz najbardziej potrzebne okazaly sie woda w butelkach z dziubkami-uwazam ze nie da sie baz tego funkcjonowac po porodzie i podczas karmienia.

Druga rzecz ktorej nie mialam to gabka do ciala, zwlaszcza po cc. Zalozyli mi opatrunek ktorego nie mozna moczyc i wex sig tu czlowieku umyj . Wiec sie mylam po zakonnemu , najpierw prysznicem delikatnie sam dol, a potem okrecona recznikiem w pasie myzialam sie ta gabka

Z rzeczy kompletnie nieprzydatnych-szlaflok i skarpetki
Oraz inne rzeczy np podpachy i podklady oraz kubek i sztucce bo w moim szpitalu wszystko daja i dla matki i dziecka, a zarcie wjezdza juz nalozone i nalane, nikt sie nie pyta o swoje, ewentualnie jak ktos musi to moze sobie poprzelewac w swoje gary.

Uwaga na koniec-kupcie sobie jakies ciuchy do karmienia juz teran, bo ja nie pomyslalam i nic nie mam i jestem troche udupiona z tym tematem, musze na allegro cos zamowic, bo nawet do sklepu nie mam jak isc.
Znalazlam w szafie Tylko 1 bluzkadosyc zniszczona...no i musze w niej isc jutro bo wypis...

Super ze juz dajesz rade na spacerki chodzic! dziekujemy za rady, chyba wypakuje szlafrok, ostatnio tez go nie uzywalam w sumie...

Napisane przez kro0pka

mam pytanko wiem, że to już kiedyś było, ale bardzo mnie to zastanawia. od pewnego czasu mam mokro w majtach nie jest to śluz, bo jest to rzadkie, bezbarwne i bezwonne. pot i mocz też odpadają.. więc co to jest? któraś ma coś takiego? bo zaczynam się martwić .

hmmm a dlugo tak masz? Moga wody sie tak saczyc?

Napisane przez kro0pka

ja właśnie zaczęłam schizować, popatrzyłam na jedno z forum, gdzie napisane było 'jedź do szpitala, to wody, twoje dziecko umrze'...
po przeczytaniu takiego czegoś wszystkiego mi się odechciało, nie wiem co mam robić, mam już tak od paru dni. do szpitala godzina drogi, przyjadę i powiem mam mokre majty? a tam mnie wyśmieją i powiedzą, że to normalne w tym czasie...

o matko, nie sluchaj tego, a nie mozesz do gina zadzwonic?

Napisane przez sara 85

Właśnie odszedł mi kawałek czopa i bardzo boli mnie brzuch skurcze tez mam co chwilę

oooo to moze i przed czwartkiem sie wyrobisz?

Napisane przez lilka_vanilka

sms od Asix

sliczny synus!!!!!!!

Napisane przez lilka_vanilka

Masz coś do mnie? :-P ;-)
To ja tez mogę już rodzic Lewka
Ktos pisal o obwislym brzuchu. Tez tak mam od kilku dni. Pod pępkiem luźno sie zrobiło. Ewidentnie brzuch mi się obnizył.

A puszczacie gazy Krychą?? Ja wczoraj i dzis! :-D śmieszne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez M_aria

Super przystojniak !!!


Dla mnie rak za spokojny a lwem nie będzie nudno.



Ja bym się cieszyła bo już mam dosyć.


Dzisiejszą noc spędze w szpitalu. Co prawda to fałszywy alarm ale już mnie przyjęli i muszę zostać.
Nie miałam skurczy, wody mi też nie odeszły ale brzuch miałam dziś bardzo twardy przez co dużo słabiej czułam ruchy.
Zadzwoniłam do gina i on kazał mi przyjechać na oddział.
Na ktg skurczy brak, rozwarcie tylko 1,5 cm.

Jutro z nim pogadam bo od rana ma dyżur i może uda się żeby podać mi jakiś przyspieszacz skoro już tu jestem i ciążę mam donoszoną

trzymam kciuki zebys wyszla z dzidziusiem na rekach w takim razie

Napisane przez 88natka

Relacja na żywo !

Melduję się. w nocy ok 3 godziny Skurcze co 15 minut. Teraz wstałam już co 8 minut. Brzuch boli jak na okres, skurcze już powoli zaczynają być krzyżowe. Jeszcze czekam bo dalej się boję że to fałszywy alarm. Zresztą jeszcze nawet bardzo nie boli

ooo prosze no to kciukasy!

Napisane przez paulownia

Ja zazwyczaj myje co dwa, czasem co trzy dni, ale jak jest tak goraco, to lubie przeplukac codziennie. Wlasnie wczoraj mylam i dzis tez umylam, bo swedziala mnie skora glowy okropnie.


A wlasnie zapomnialam zapytac, czy zadna z was nigdy nie myslala o porodzie domowym?
Ja chyba sie na taki zdecyduje przy drugim dziecku moze, ten pierwszy raz wole miec raczej w szpitalu. Jak wszystko pojdzie dobrze, to kolejny porod bym sobie zazyczyla domowy.

Jezu mi sie w glowie to nie miesci jak mozna rodzic w domu.. Ja bym sie bala ze cos sie stanie a zanim karetka dojedzie itd ehhh...nie bede pisac ale mimo wszytsko komplikacje zdarzaja sie naprawde czesto nawet przy idealnych ciazach, dla mnie to odpada...
No i po drugie..porod w domu oznacza rodzenie na zywca bez znieczulenia co u mnie nie wchodzi w gre

[karoseria]

Ale się rozpisałyście
I w dodatku żadna nie urodziła w tym czasie 88natka- myślałam, że Ty juz po wszystkim Możesz jeszcze do fryzjera iść

Ja dzisiaj spotkałam się z moją midwife. Plan porodu spisany Powiedziała mi też, że jeśli chcę to ona mi bezpłatnie sprawdzi ten GBS na następnej wizycie.
Postanowiłam, że spróbuję rodzić w wodzie, a jak nie to ostatecznie dopiero wezmę epidural. Wcześniej myślałam, że poproszę o znieczulenie od razu, ale ostatnio poczułam moc
Wiecie, że ona nie podłączy mnie pod KTG jak pojadę rodzić Powiedziała, że jeśli nic podejrzanego się nie dzieje, to nie ma takiej potrzeby. Wystarczy ten doppler...

No i mam jechać dopiero jak skurcze będą co 3 min, nie wcześniej Ale mogę dzwonić po karetkę w razie gdyby TŻ nie mógł i nie ma z tym problemu tutaj

[Mamamarta2010]

Napisane przez sara 85

Halinka pytałaś o mleko mm, a więc takie mleko można dać dziecku od razu po urodzeniu, np gdy ktoś nie może karmić albo nie ma pokarmu albo z innego powodu. W szpitalu często dokarmiają maluszki takim mlekiem.
Zosia piła nan activ, takie poleciła nam pediatra i położna, było drogie albo podobno dobre. Teraz widzę, że już go nie ma. Na razie nie myślałam jeszcze jakie kupie. Pewnie skonsultuje z pediatrą.

Wiesz co ja tez dawalm NAN i nadal go widze w sklepach, pytalam polozna i mowila ze w szpitalu to samo mleko daja co 4 lata temu i to wlasnie byl NAN.
A nie bylo tak, ze zmienili nazwe na jakas nan pro...cos tam? zaraz sprawdze az

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez ewelajna25

Zaczarowana, myslałam kiedys podobnie, ze chcialabym miec nianie z doskoku zeby raz czy dwa wmiesiacu wyjsc z domu z Tz sam na sam. Bo my tez tu nie mamy nikogo z rodziny, a znajomym podrzucic troche mi glupio, choc oni tez maja dzieci i mozna by pomyslec o takiej akcji, ze na zmiane by sie pilnowalo, ale nie wiem chyba nikt poza nami takich potrzeb nie widzi

Ale mysle sobie, ze raczej Tesciowa bedzie chetna przejac opieke nad wnusia na godz czy dluzje, moze etraz nie ma z niej pomocy a pozniej bedzie chciala z wnusia przebywac? Bo ja bym bala sie oddac obcej osobie dziecko, chyba ze opiekunka bylaby zpolecenia i zajmowala sie dziecmi znajomych od dluzszego czasu albo np dobra sasiadka.

Wiesz co nie lubie mojej tesciowej wkurza mnie i to ze mialaby zostac z mala tez by mnie wkurzalo, ona jest z tych nowoczesnych 40-stek
imprezy i picie jej w glowie tylko nie chcialabym zeby po tym ze zostala raz czy dwa z mala zaczela mi sie wtracac w wychowanie malej, wole ja trzymac na dystans, poza tym to jest kobieta na ktora nie mozna liczyc jest nieslowna.

W niedziele Tz sie tak na nia wkurzyl ze myslalam ze cos rozwali.
Od rana zaczela do niego dzwonic pisac ze musi jej cos przetlumaczyc z polskiego na niemiecki ( mimo ze ona mieszka tu juz kilkanascie lat to z jezykiem kiepsko jezeli chodzi o pisanie itd, a jej wymowa ja mam lepszy akcent o 100 razy od razu widac ze nie jest 100 % niemka, a mojego Tz kazdy bierze za niemca ).
Oczywiscie moj Tz od razu sie za to wzial.
Okolo godziny 15.00 Tz zaczal do niej dzwonic bo potrzebowal czegos do pracy na jutro zeby mu wydrukowala i podrzucila, to ta telefonu do 21,00 nie odbierala Tz zaczal ja wyzywac bo on od razu wzial sie za tlumaczenie a ta mu glupiego swistka nie chciala wydrukowac
Potem okolo 22.00 zadzwonila ze nie bylo jej w domu co oczywiscie bylo nie prawda bo z Maxem ( 10 lat ma, brat Tz ) lekcje odrabiala to jej wszystko wyrzucil to ze ona nic dla niego nie chce zrobic a on musi od razu i wypomnial jej to ze nam torby do szpitala o 5 rano nie chciala przywiezc bo spala. To teraz sie taka milusia zrobila ach nie lubie jej

[zuken]

Mamuska co do kp to zdecydowałam się spróbować pokarmić chociaż 2-3 miesiące A co z tego wyjdzie zobaczymy

A jutro będę trzymać mocne kciuki za Ciebie i malutką Będzie dobrze, musi być!! I nie ma się czego bać, połowa sukcesu to pozytywne nastawienie Pamiętaj, że my tutaj też jesteśmy i myślimy o Was

lilka ja mam zamiar się pomalować na porodówkę I kosmetyki też biorę do szpitala Nie widzę w tym nic dziwnego


Co do dawania prezentów lekarzom to niby czemu miałabym to robić? Płacę za każdą wizytę 150 zł, w tym miesiącu zapowiada się, że będę u niego 2 razy... i jeszcze mam mu coś kupować? Bez przesady W niczym mi nie pomógł tylko prowadzi zdrową ciążę co dla niego nie jest jakimś wyczynem chyba tylko jego pracą

Halinka w tv reklamują tylko mleko następne bo z góry zakładają, że każda matka będzie karmić piersią
ale są też mleka od 1 dnia życia, mają właśnie taką "1" napisaną Ja kupiłam bebilon bo kuzynka mi poleciła i na wizażu znalazłam bardzo dobre opinie o tym mleku
Położne u mnie na SR polecały również Enfamil, niby pod względem składu jest to najlepsze mleko ale wiadomo, że każdemu maluszkowi będzie pasować co innego
W aptece można kupić małe buteleczki różnych firm i wypróbować kilka na początku, żeby zobaczyć które nasze dziecko najbardziej polubi

paulowina u mnie nie ma możliwości porodu w domu... Nie wiem czy w Polsce wogóle takie coś funkcjonuje ale chyba nie

UmiZumi widzisz najważniejsze, że maleńka rośnie Będziesz miała po prostu taką kruszynkę ale na pewno szybko nadrobi poza brzuszkiem
Możesz za to szaleć z ciuszkami w rozmiarze 56


Zaczarowana co do opiekunki to nie jestem przekonana... A Twoja teściowa nie będzie chciała zostać z małą jak Wy będziecie chcieli gdzieś wyjść?


natka to teraz wszystkie czekamy na rozwój akcji Pisz nam tutaj na bieżąco o tych skurczach

[chilanes]

Mamamarta2010 ehhh te chlopy.... moj miewa podobnie, jak palcem nie pokaze lub nie wyloze jak krowie na rowie co i jak i gdzie, to sam nic nie pomysli, bo mu tak wygodnie po prostu. Np: wybiera sie z dzieckiem na nieokreslony czas z domu, ale o pieluchach/piciu/ciuchach na zmiane nie pomysli Nie mowiac juz ze "nie ma pojecia" gdzie leza w szafie syna spodnie, czy koszulka i najlepiej jakbym dala do lapy, dodawac chyba nie musze, ze zawsze ciuchy leza w tym samym miejscu i rotacji nie ma. :Cojest:

[mysia111]

Pentuerka - mocne za USG

Co do gina - mój też przystojny , ale taki już po 50-tce.
Ale masażu szyjki póki co mi jeszcze nie proponował.

Napisane przez zVenus

ale mam dziś okropny dzień...muszę sobie ponarzekać...nie dość, że spałam może 2-3h w nocy - coś mnie okrutnie gryzło i cała jestem zdrapana! to jeszcze od 8 pracuję i chyba zaraz się przewrócę na twarz. NIE MAM SIŁ.
a jeszcze mnie coś uciska tak w kroczu czy bardziej koło odbytu...bleee strasznie nieprzyjemne uczucie. Właśnie się na chwilę położyłam i jem kanapkę, bo aż mi jest niedobrze z tego wszystkiego. wczoraj czułam się rewelacyjnie a dziś jakaś masakra
widzę, że się kilka porodów szykuje super, będą nowe bejbiki forumowe

Też dziś pracuję - w domu przed komp. Porobiłam sobie zaległosci przez ostatnie dni i dziś nadrabiam juz parę godzin.
Muszę znowu zacząć systematycznie dziennie pracowac po 2-3 godziny, bo jak zrobia mi się zaległosci to przy dziecku nie nadrobię.

[karoseria]

Napisane przez Mamamarta2010

Jezu mi sie w glowie to nie miesci jak mozna rodzic w domu.. Ja bym sie bala ze cos sie stanie a zanim karetka dojedzie itd ehhh...nie bede pisac ale mimo wszytsko komplikacje zdarzaja sie naprawde czesto nawet przy idealnych ciazach, dla mnie to odpada...
No i po drugie..porod w domu oznacza rodzenie na zywca bez znieczulenia co u mnie nie wchodzi w gre

Podobno stoi karetka pod domem w razie czego Ale mnie też to nie bardzo przekonuje. Przynajmniej przy pierwszej ciąży
Moja położna mi mówiła, że ma sporo takich porodów ostatnio, a wczoraj kobieta rodziła w domu i problem zaczął się dopiero przy rodzeniu łożyska Właściwie to nic się wielkiego nie stało, ale dostała zastrzyk i poczuła się po tym dużo gorzej...

Jak jest w PL z rodzeniem łożyska? Dają standardowo zastrzyk? Czy można nie chcieć? Co wy o tym myślicie?