Listopad- Grudzień 2014- część III :)

[Keithlyn]

aleksandretta - ja mam te łóżeczko z Hensvik i szczerze to się nie przejmuję tymi nie wyjmowanymi szczebelkami, przynajmniej bede spokojna, że dziecko sobie samo je jakoś nie wykręci i będe pewna, że jest w łóżeczku a nie cichaczem mi gdzieś wylezie

Kiara- trzymaj się, wypoczywaj bidulko buziaki

Ja wróciłam właśnie z 2 spotkania ze szkoły rodzenia.Za tydzień będzie kąpiel i fajnie bo będzie TŻ , sobie zobaczy mniej wiecej co i jak

[Indra83]

Keithlyn, może jeszcze górą próbować jak podrośnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aleksandrettaa]

Napisane przez Keithlyn

aleksandretta - ja mam te łóżeczko z Hensvik i szczerze to się nie przejmuję tymi nie wyjmowanymi szczebelkami, przynajmniej bede spokojna, że dziecko sobie samo je jakoś nie wykręci i będe pewna, że jest w łóżeczku a nie cichaczem mi gdzieś wylezie

Napisane przez Indra83

Keithlyn, może jeszcze górą próbować jak podrośnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

I właśnie tego wyłażenia górą się boję. Moja siostra np. tak wyłaziła z łóżeczka. Tyle, że stało obok wersalki i nie zrobiła sobie krzywdy. Już chyba lepiej jak czmycha dołem niż upadnie na głowę czy złamie rękę.

[ela_86]

Napisane przez Kiara_kier

Rosalie - a który to tc? Mi w szpitalu dwaj ginekolodzy powiedzieli, że do 26 tc zdarza się i jest całkowicie normalne, że dziecko jest czasem bardziej leniwe bądź rusz się, ale my tego nie czujemy.
Dobrze, że z małą wszystko ok

ela - a mocno te pieluchy ze śmietnika czuć?

Indra - też planuję trzymać podręczne rzeczy w pojemnikach/szufladkach pod łożkiem

Kostka - ładne te łóżeczko


Jestem wyszykowana, pokserowałam dokumentację, czekam aż TŻ wróci z pracy i jedziemy do tej lekarki

te pierwsze to wcale nie mocno czuć, w zasadzie to chyba wcale, bo nawet te siki to późniejsze dopiero czuć takimi sikami chyba, o ile pamiętam, ale jak mi się coś uwidzi w psychice to nie da rady i długie obcowanie z sikami i kupami na wyciągnięcie ręki i oka to nie dla mnie

Napisane przez esti87

BeataMarcina bardzo mi sie podoba..uwielbiam drewniane elementy wlaczone w elewacje..on jest bez poddasza uzytkowego..wszystko na jednej plaszczyznie-do tego musi byc szersza dzialka a my niestety dostalismy tylko 8 arow..ponizej zdj mojego..postep na budowie juz jest i coraz bardziej przypomina ten z projektu

Justanajak znajdziesz taka do zaraz daj znac..a gdzie bym to musiala podjechac na ta sesje?hehe..pewnie przejechac pol Polski by mi przypadlo..niedaleko mnie dziewczyna-amatorka robi piekne zdj za cale 100 zl i z obrobka..15 pozycji..jestem zdecydowana pojechac z tz ale ciagle szukam odpowiedniej szaty..
czytalam,ze kurz zbiera itp.ale ona jest taka slodka,ze nie moge sie oprzec..jak sie nie sprawdzi to zdejme..z racji tego,ze to moja 1 dzidzia to chce by miala wszystko,wszystko..:hahah a:

ogladam historie porodowe na tvn style-to w makijażu mozna rodzic..hmmm?

też oglądałam i miakijaż to kiszka, jakby mnie złapało po południu to też bym pewnie z maikjażem pojechała, a nie zastanawiała się na zmyciem, tyle, że paznokcie muszą być bez lakieru,bo tam widać coś, nie pamiętam, niedotlenienie chyba?
ja byłam w szoku, że każda bez jęknięcia urodziła..... to znieczulenie daje aż takiego kopa??? a może one dostają coś innego niż my w Polsce...

Napisane przez Kiara_kier

jestem po wizycie.
Na "samolocie" po obmacaniu szyjki babka stwierdziła: "no faktycznie nie jest dobrze... ale damy radę, nie jest źle", nie wiem co to miało znaczyć. W usg wyszło jej tez, że szyjka się skróciła. Pytałam o te różnice w pomiarach szyjki i ona mówi, że to zależy od tego jak się przyciśnie głowicę USG (pokazała mi nawet) - jak mocniej, to sie spłaszcza i skraca jakby obraz, a jak sie wycofa i lżej to szyjka wygląda na dłuższą. Dodatkowo podobno szyjak nie tyle potrafi się wydłużać co np. może być chwilowo napięta i dlatego niektórym wychodzą różne pomiary.
Kazała leżeć, leżeć, leżeć. Wizyta kontrolna zwykła bez usg 7.08, w międzyczasie tylko raz pojechać na krew (w tym crp) i mocz. Dalej brac leki, jak coś to dzwonić.
Z dzidzią ok, "ruchliwy mały człowiek", waga 432g Dostaliśmy tez jedno zdjęcie profilu buźki i brzuszka. Wymiary małego całego ciała proporcjonalne, ale nie skupiałam się by zapamiętac ile co ma jak mówiła.

Niestety powrót był już ciężki Jak szliśmy od przystanku tramwajowego do bloku to mamy ok. 3 min drogi takim normalnym tempem. W miedzyczasie dostałam silnych skurczy znowu - naliczyłam 8 tylko do samej klatki. Ustały dopiero jak w domu położyłam się na łóżku. ehhh

Idę dziewczyny się położyć na boku, także z TŻ chyba jakiś film puścimy. Zmęczyły mnie te skurcze aż :p

Kiara bidulo, Ty to dopiero się nacierpisz i nastresujesz.....

Napisane przez Kostka09

Nie wiem jak inni..ale mam dwie kolezanki, ktorym wyszla borelioza (mialy objawy neurologiczne) juz bardzo "stara" czyli stare zakazenie, nigdy w zyciu rumienia nie mialy..jedna nie pamieta nawet żeby miala kiedys kleszcza, aktualnie obie sie lecza metoda amerykanska chyba ILADS, to kontrowersyjna metoda (baaardzo duze dawki kilku antybiotykow) ale podobno jedyna dajaca szanse na wyleczenie, trwa do roku czasem dluzej i strasznie niszczy organizm ńie mowiac o tym, ze koszt to ok. 1200 zl/miesiecznie (antybiotyki i wszystkie oslonowe) a ten lekarz powiedzial kolezance, ze wlasnie wystarczy po ugryzieniu kleszcza brac 2-3 tyg. antybiotyk i to najczesciej pozwala uchronic sie przed borelioza...
Mam tez inna znajoma, ktora jest juz wlasciwie kaleka, kuleje i nie ma sily chodzic i na nia ta metoda niestety nie dziala... Tzn na nia nic juz nie dziala.

Pewnie teorie sa rozne, ale mnie te dwa bliskie przypadki daly sporo do myslenia, a w zyciu to mialam chyba juz ze 20 kleszczy tylko nie chce sie badac jeżeli nie mam objawów..

eh..... no zawsze są też ciężkie przypadki.... dzwoniłam do bratowej tz i mówi, że zakaźnicy to różnie, jedni każą obserwować i dopiero jak się coś dzieje to działać inni są za tym, żeby antybiotyk wprowadzić na miesiąc.... kleszcz był, wyjęłam go całego, nie ma zaczerwienienia opuchlizny no rumienia też nie m na razie, ale to będę jeszcze obserwować... wyjęty chyba szybko, bo nie napompował się nawet... no i wcale nie musiał być chory.... na razie zostawiam do obserwacji..... ryzyko jest, ale ten miesiąc antybiotyku też mnie przeraża, bo zawsze się przed nimi bronię... może nie mieliśmy aż takiego pecha, że akurat byl chory....

[Zanet84]

Napisane przez paulina119a

I ja też przez Allegro bo najtaniej ale chciałabym co nieco obejrzeć na żywo.
Zaraz, zaraz... to taki przewijak jak wrzuciła Indra tez ma nóżki ??? Kurcze nie ogarniam tematu, sorry

tak, on ma takie malutkie nóżki, dosłownie na 0,5cm

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez Indra83

Paulina, przewijak ma takie krótkie centymetrowe nóżki, żeby się nie przesuwał po łóżeczku A kurz zbiera sie na tej szufladzie, nie w środku, potem cieżko to posprzątać, bo szczebelki przeszkadzają, żeby odkurzać tam wsadzić i dokładnie odkurzyć, a potem ściereczką przetrzeć. ALe zawsze to szuflada dodatkowa, dlatego wciąż się zastanawiam

ja chyba przez ten kurz i problem ze sprzątaniem zrezygnuję z niej

[Kasia427]

ela na luzie, ja myślę, że nic małemu nie będzie... mojego męża ciocia jest pielęgniarką i co prawda moje chłopaki nigdy kleszcza nie mieli, ale szwagra synek tak i ona zawsze powtarza, że ludzie to do przesady się kleszczy boją... no ja też bym na pewno miała stresik, bo tyle się słyszy o tych boleriozach itd, ale fakt faktem małemu od szwagra nic nie było, a on miał już kilka razy...

Ja też nigdy w życiu nie miałam kleszcza, kiedyś jeszcze jak byliśmy z tż narzeczeństwem to poszliśmy do lasu na grzyby z jego rodzicami i babcią, wszyscy byli cali obsypani kleszczami, na ubraniach łaziły po nich, kilka się wczepiło w skórę, a na mnie nic teściowa taka w szoku była o co chodzi... za dzieciaka też w trawach ganiałam po pachy, bo babcia miała pola i łąki i też nic... może jakoś śmierdzę inaczej, że uciekają ode mnie?

Mojemu dziecku się zachciało klusek kładzionych z mlekiem... dopiero co usiadłam ale też użyłam

Miałam obejrzeć te historie porodowe i dooopa... chłopaki włączyli sobie gry na xboxie.... idę ich kłaść spać i może sobie jakiś serial zapodam...
Aaaaa! Powiedzcie jaką stronę polecacie do oglądania seriali???? Czasem na ipla oglądam, ale coś mi się blokuje i zacina...

Kiara czy to znaczy, że Ty do porodu będziesz leżeć? Dostałaś jakieś leki na te skurcze?

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez Justana1984

wiecie gdzie mozna nabyć taka kiecke?
https://www.facebook.com/jmeportrait...levant_count=1

Justana, myślę, że to taka kiecka ze spódnico-sukienek, idealnie taką ciężko znaleźć, ale można coś pokombinować, znalazłam np. coś takiego:
http://allegro.pl/kobieca-sukienka-s...433106776.html
http://allegro.pl/maxi-sukienka-zwie...406265928.html
http://allegro.pl/maxi-sukienka-zwie...406265928.html
http://allegro.pl/lekka-zwiewna-suki...427613222.html

[Zanet84]

Napisane przez Rosalie01

Skurcze braxtona-hiscksa mnie dopadly dzisiaj, bolesne jak cholera, ledwie bylam w stanie chodzic, troche mnie to przerazilo, bo nie wiedzialam, co to jest, a do tego mala leniwa sie znowu zrobila i czasami tylko od niechcenia lekko kopnie to sie wystraszylam nie na zartyzadzwonila m do szpitala, kazali mi natychmiast przyjechac, naszczescie z mala wszystko okserduszko bilo mocno i polozna skopala, kiedy ta mi brzuch sprawdzalachcieli mi dac tabletki przeciwbolowe, ale odmowilam jak juz wiedzialam, ze z ta wredna malpka wszystko w porzadku to i bol wydawal sie latwiejszy do zniesienia
Teraz leze i probuje tego lenia malego przekupic zabawkami, zeby mnie porzadnie skopala, bo jesli jej ruchy nie wroca do normy do jutra (zazwyczaj kopala jak z zegarkiem w reku 10.00 rano, 15-16.00 i 23.00) to musze wrocic do szpitala

a jak Ci się objawiły te skurcze ?

[ela_86]

Napisane przez Kasia427

ela na luzie, ja myślę, że nic małemu nie będzie... mojego męża ciocia jest pielęgniarką i co prawda moje chłopaki nigdy kleszcza nie mieli, ale szwagra synek tak i ona zawsze powtarza, że ludzie to do przesady się kleszczy boją... no ja też bym na pewno miała stresik, bo tyle się słyszy o tych boleriozach itd, ale fakt faktem małemu od szwagra nic nie było, a on miał już kilka razy...

Ja też nigdy w życiu nie miałam kleszcza, kiedyś jeszcze jak byliśmy z tż narzeczeństwem to poszliśmy do lasu na grzyby z jego rodzicami i babcią, wszyscy byli cali obsypani kleszczami, na ubraniach łaziły po nich, kilka się wczepiło w skórę, a na mnie nic teściowa taka w szoku była o co chodzi... za dzieciaka też w trawach ganiałam po pachy, bo babcia miała pola i łąki i też nic... może jakoś śmierdzę inaczej, że uciekają ode mnie?

Mojemu dziecku się zachciało klusek kładzionych z mlekiem... dopiero co usiadłam ale też użyłam

Miałam obejrzeć te historie porodowe i dooopa... chłopaki włączyli sobie gry na xboxie.... idę ich kłaść spać i może sobie jakiś serial zapodam...
Aaaaa! Powiedzcie jaką stronę polecacie do oglądania seriali???? Czasem na ipla oglądam, ale coś mi się blokuje i zacina...

Kiara czy to znaczy, że Ty do porodu będziesz leżeć? Dostałaś jakieś leki na te skurcze?

noo na razie luzuję, będę sprawdzać tylko czy rumienia nie ma, bo to podobno niekoniecznie w miejscu ukąszenia się zaczyna...

ja oglądam na tvn player
ale już nie mam co i wstyd się przyznać, ale zerkam na "Miłość na bogato".... dno totalne.....

[Zanet84]

Napisane przez esti87

dostalam od Tz dzis zielone swiatlo..moge robic zakupy dla Franusia..wlasnie przegladam lozeczka..i tyle tego,ze juz sama nie wiem co wybrac..chcialabym caly zestaw..ktoras podrzucila taki link http://allegro.pl/lozeczko-materac-g...413062339.html i podoba mi sie zestaw szary w biale grochy..ale czy on pasuje do chlopczyka?

czy lepiej ten..doradzcie..http://allegro.pl/show_item.php?item...cf77d00be2ff62 paseczki brazowo-biale

dla chłopczyka wybrałabym paseczki albo może jakąś krateczkę ? ale kropki to chyba bardziej dla małej kobietki

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez Rosalie01

Zapmonialam sie pochwalic, ze glukoza mi w normie wyszla
Nie znam dokladnych wynikow, ale skoro lekarz powiedzial, ze ok to mu wierze

super, że wyniki w porządku

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez esti87

ehhh..pewnie od 20 pazdziernika bd juz spakowana..

sąsiadka mojej kolezanki miala jakos 4 tyg do terminu. zapytana czy juz wszystko ma przygotowane odp,ze jeszcze ma czasu a czasu..po 3 dniach tz odwiozl ja do szpitala, jakies skurcze i dzieciak strasznie ruchliwy sie zrobil..po2 dawkach oksytocyny urodzila..52 cm i ok 2450 g dziewczynka,dostala 10/10 a tz na szybciora kupowal lozeczko i nosidelko i potem marudzila,ze nie taki kolor,nie taki fason..itp. wiec nie wiem czy warto czekac do samego konca

dlatego ja wolę już teraz powoli się zabierać za takie sprawy i sama powybierać to co będzie ok wg mnie

[ela_86]

u mnie w klatce od jakiegoś czasu mieszka takie młode małżeństwo, laska w ciąży, spory brzuch już ma...
właśnie się z nimi minęłam jak bylam śmieci wyrzucić...
muszę zagadać do niej, bo na razie to na dzień dobry jesteśmy...
a może się okaże, że ma termin na listopada ale brzuch ma spory, chociaż to nie rzutuje.... szli z przewijakiem
tylko, że ja to dzika jestem do obcych, ale może się przełamię

[Zanet84]

Napisane przez Beata Marcina :0

Ja też właśnie kupiłam komodę http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30250144/ nigdy nie miałam problemów ze skręcaniem mebli, ale co się nad tą nagłowiłam to strach.
.

też myślę nad tą komodą lub tą większą, ale z tej serii

[Kasia427]

Rosalie nie doczytałam o Twoich skurczykach! To już "hiksy" Cię złapały?? Trzymam kciuki, żeby młoda kopała ile potrzeba, żebyś nie musiała do szpitala jechać.

Teraz to się dopiero zacznie... 3 trymestr przed nami, ostatni i chyba najcięższy... obyśmy wszystkie lajtowo go przeszły aż do porodu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zanet84]

Napisane przez Kiara_kier

jestem po wizycie.
Na "samolocie" po obmacaniu szyjki babka stwierdziła: "no faktycznie nie jest dobrze... ale damy radę, nie jest źle", nie wiem co to miało znaczyć. W usg wyszło jej tez, że szyjka się skróciła. Pytałam o te różnice w pomiarach szyjki i ona mówi, że to zależy od tego jak się przyciśnie głowicę USG (pokazała mi nawet) - jak mocniej, to sie spłaszcza i skraca jakby obraz, a jak sie wycofa i lżej to szyjka wygląda na dłuższą. Dodatkowo podobno szyjak nie tyle potrafi się wydłużać co np. może być chwilowo napięta i dlatego niektórym wychodzą różne pomiary.
Kazała leżeć, leżeć, leżeć. Wizyta kontrolna zwykła bez usg 7.08, w międzyczasie tylko raz pojechać na krew (w tym crp) i mocz. Dalej brac leki, jak coś to dzwonić.
Z dzidzią ok, "ruchliwy mały człowiek", waga 432g Dostaliśmy tez jedno zdjęcie profilu buźki i brzuszka. Wymiary małego całego ciała proporcjonalne, ale nie skupiałam się by zapamiętac ile co ma jak mówiła.

Niestety powrót był już ciężki Jak szliśmy od przystanku tramwajowego do bloku to mamy ok. 3 min drogi takim normalnym tempem. W miedzyczasie dostałam silnych skurczy znowu - naliczyłam 8 tylko do samej klatki. Ustały dopiero jak w domu położyłam się na łóżku. ehhh

Idę dziewczyny się położyć na boku, także z TŻ chyba jakiś film puścimy. Zmęczyły mnie te skurcze aż :p

dobrze, że z maluszkiem wszystko ok. Trzymaj się cieplutko i odpoczywaj

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez ela_86

też oglądałam i miakijaż to kiszka, jakby mnie złapało po południu to też bym pewnie z maikjażem pojechała, a nie zastanawiała się na zmyciem, tyle, że paznokcie muszą być bez lakieru,bo tam widać coś, nie pamiętam, niedotlenienie chyba?
ja byłam w szoku, że każda bez jęknięcia urodziła..... to znieczulenie daje aż takiego kopa??? a może one dostają coś innego niż my w Polsce...

położna w szkole rodzenia mówiła, że jedynie bezbarwny lakier może być na paznokciach. kolorowe muszą być zmyte...

[Rosalie01]

Rosalie no to niech mała się rozkręca może ma dzień leniuszka

juz prawie trzy, chyba po tatusi, bo pa mamie naoewno nie

Rosalie moj czasem tez ma dzien /dni dziecka i slabo sie rusza ale zawsze jak przyloze reke do brzucha to da sie wyczuc bicie serduszka..spokojnie napewno sie uaktywni..a kiedy masz teraz wizyte?

ja juz tez mialam tak pare razy, ze po kilka dni sie nie odzywala.
Naprawde czujesz bicie serduszka?ja jak przyloze reke to nie czuje nic
wizyte mam za dwa tygodnie, ale dzisiaj lekarka w szpitalu powiedziala, ze na tym etapie ciazy jakiekolwiek odchylenia od normy w ruchach dziecka powinno sie sprawdzac, dzisaj sprawdzili serduszko, bylo ok, ale powiedzialy mi, ze jesli nie poczuja ruchow do jutra to mam przyjechac na usg.

esti domek sliczny
BeataMarcina Twoj tez mi sie bardzo podoba
Kiara trzymaj sie
ela jestem pewna, ze Twoj synek bedzie ok, ale tak na wszelki wypadek trzymam kciuki, zeby te kleszcz nie zarazal

a jak Ci się objawiły te skurcze ?

bolemi uczuciem ciezkosci w podbrzuszu.
Najpierw podbrzusze bolalo mnie dosc mocno bez przerwy, pozniej bol ustepowal i powracal co jakis czas, srednio jakies 5min przerwy bylo, teraz tez jak stoje/siedze/leze w jednej pozycji to wracaja, ale wystarczy sie troche przekrecic i juz jest ok

Kasia ja kiedys uzywalam tej stronki http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/

Rosalie nie doczytałam o Twoich skurczykach! To już "hiksy" Cię złapały?? Trzymam kciuki, żeby młoda kopała ile potrzeba, żebyś nie musiała do szpitala jechać.

Teraz to się dopiero zacznie... 3 trymestr przed nami, ostatni i chyba najcięższy... obyśmy wszystkie lajtowo go przeszły aż do porodu

Dziekuje
no niestety juz tak
ja w przyszlym tygodniu trzeci trymestr zaczynam.
Jak narazie jeszcze nie zaczelaspecjalnie dla niej pepsi dzisaj wypilam (nie pilam chyba ze 2 lata) sama sie czulam jak na haju przez nadmair cukru a ta mala wstreciucha nic, zaraz uciekam wziac prysznic i odpaczac w lozku, o 23.00 jest pora jej najwiekszej aktywnosci, wiec zobaczymy...

[ela_86]

Rosalie kciuki!


oogromna mucha wpadła i lata jak oszalała... nienawidzę much.... obrzydliwe są.... będę musiała sama sobie z nią poradzić

[Zanet84]

Rosalie, oby Cię mocno skopała

[Justana1984]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Justana, myślę, że to taka kiecka ze spódnico-sukienek, idealnie taką ciężko znaleźć, ale można coś pokombinować, znalazłam np. coś takiego:
http://allegro.pl/kobieca-sukienka-s...433106776.html
http://allegro.pl/maxi-sukienka-zwie...406265928.html
http://allegro.pl/maxi-sukienka-zwie...406265928.html
http://allegro.pl/lekka-zwiewna-suki...427613222.html

oo ta pierwsza dosyć ciekawa i niedroga dzieki)

Napisane przez ela_86

oogromna mucha wpadła i lata jak oszalała... nienawidzę much.... obrzydliwe są.... będę musiała sama sobie z nią poradzić

i będzie Cie teraz latać i stresować, wkurzające one są;p

mó mąż nie wróci na noc;( nie skończyli montażu, nie mają czym wrócić ani gdzie spać;/ będa spac na budowie, supr;(
uwielbiam takie sytuacje a ja tak nie umiem zasnąć sama, chce mi się wyć;p niby nic a jednak tak wiele;(

widziałyście tą historyjkę?
http://www.kicze.pl/16150/niechciane...-historie.html

[czekoladka21]

Napisane przez esti87

czekoladka jak w pon bylam u mojego to akurat dzwonil do niego Twoj gin..smieszna rozmowa..moj:co Mareczku bys chcial..itp. ale se slodzili hehe..podobno maja ze soba bardzo dobre relacje..na fajure razem chodza... ta glukoza to ta krzywa cukrowa..takze masz to zaliczone..mi na czczo wyszlo 67 a po 2 h 112 i mi gin powiedzial,ze idealnie..



dziewczyny a ja ciagle mam dylemat..ostatnio mi powiedzial,ze TP sie przesunal w przod..i juz jestem zielona z tego wszystkiego.. sprobujcie mi to wytlumaczyc na chlopski rozum bo albo ja jestem jakas lewa i moj kolor wlosow mowi za siebie albo to jakas zagmatwana sytuacja..
a wiec OM mialam 12.01 i wg tego TP przypadlby gdzies na 19.10 ; 07.02 mialam jednodniowe plamienie o ktorym mu powiedzialam i gin uznal,ze to zagniezdzenie sie zarodka i od tego liczy tygodnie ciazy..na poczatku mowil,ze to gdzies kolo 13-14.11 wypadnie mi rodzic..teraz mi mowi,ze wczesniej..nie pamietam juz ktora z Was kochane pisala,ze OM miala 7.02 czy 8.02 i TP na 4.11 to skad u mnie az na 13.11?jakl Wy to liczycie?jako ciaze 40 tyg?albo bazujecie na kalkulatorach z neta?

koledzy po fachu hehe
to masz super wyniki, ja sie martwie o moje

ja bym sie sugerowala tp wg om albo tym z 12 tc
moj gin narazie caly czas mowi o tp wg om, chociaz od poczatku moje dziecko do przodu o 1 tydzien, a teraz o 2 tyg. i mowi ze moge wczesniej urodzic

Napisane przez esti87

Manieczka no wlasnie z OM to by mial byc 28 tc a dziecinka znacznie mlodsza,z wymiarow 24tc ,duza rozbierznosc u mnie i nie wiem czego sie 3mac

rzeczywiscie miesiac to duza roznica

Napisane przez Beata Marcina :0

Czekoladka bardzo współczuję straty

Napisane przez Kiara_kier

jestem po wizycie.
Na "samolocie" po obmacaniu szyjki babka stwierdziła: "no faktycznie nie jest dobrze... ale damy radę, nie jest źle", nie wiem co to miało znaczyć. W usg wyszło jej tez, że szyjka się skróciła. Pytałam o te różnice w pomiarach szyjki i ona mówi, że to zależy od tego jak się przyciśnie głowicę USG (pokazała mi nawet) - jak mocniej, to sie spłaszcza i skraca jakby obraz, a jak sie wycofa i lżej to szyjka wygląda na dłuższą. Dodatkowo podobno szyjak nie tyle potrafi się wydłużać co np. może być chwilowo napięta i dlatego niektórym wychodzą różne pomiary.
Kazała leżeć, leżeć, leżeć. Wizyta kontrolna zwykła bez usg 7.08, w międzyczasie tylko raz pojechać na krew (w tym crp) i mocz. Dalej brac leki, jak coś to dzwonić.
Z dzidzią ok, "ruchliwy mały człowiek", waga 432g Dostaliśmy tez jedno zdjęcie profilu buźki i brzuszka. Wymiary małego całego ciała proporcjonalne, ale nie skupiałam się by zapamiętac ile co ma jak mówiła.

Niestety powrót był już ciężki Jak szliśmy od przystanku tramwajowego do bloku to mamy ok. 3 min drogi takim normalnym tempem. W miedzyczasie dostałam silnych skurczy znowu - naliczyłam 8 tylko do samej klatki. Ustały dopiero jak w domu położyłam się na łóżku. ehhh

Idę dziewczyny się położyć na boku, także z TŻ chyba jakiś film puścimy. Zmęczyły mnie te skurcze aż :p

oodpoczywaj duzoooo , dasz rade dla dzidzisia


jezu jakas ociezala sie dzis czuje, brzuch mam caly czas jakis twardy,napiety i tak jakby mi chcial eksplodowac, wzielam juz nospe bo nie mam magnezu

[Zanet84]

Napisane przez Justana1984

mó mąż nie wróci na noc;( nie skończyli montażu, nie mają czym wrócić ani gdzie spać;/ będa spac na budowie, supr;(
uwielbiam takie sytuacje a ja tak nie umiem zasnąć sama, chce mi się wyć;p niby nic a jednak tak wiele;(

może babski wieczór ?

[Justana1984]

Napisane przez Zanet84

może babski wieczór ?

hehe na wizażu?

[ela_86]

ja też sama dziś

zjadłabym coś....pizzę na przykład.... albo kebaba.... albo chipsy te grube crunchipsy.......

[Zanet84]

Napisane przez Justana1984

widziałyście tą historyjkę?
http://www.kicze.pl/16150/niechciane...-historie.html

cała się uryczałam
ja nie mogę czytać takich rzeczy

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez Justana1984

hehe na wizażu?

no w realu byłoby chyba ciężko :P
ja ostatnio to tak 00.30 - 1.00 chodzę spać

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez ela_86

ja też sama dziś

zjadłabym coś....pizzę na przykład.... albo kebaba.... albo chipsy te grube crunchipsy.......

na wizazu to mozemy wszystko wcinac i pic czego dusza zapragnie :P

[Justana1984]

Napisane przez Zanet84

cała się uryczałam
ja nie mogę czytać takich rzeczy
no w realu byłoby chyba ciężko :P
ja ostatnio to tak 00.30 - 1.00 chodzę spać

na wizazu to mozemy wszystko wcinac i pic czego dusza zapragnie :P

już wiecej nie dam smutasów
ja wcinam kolacyjkę ale w sumie odechciało mi się jeść;/

Napisane przez ela_86

ja też sama dziś

zjadłabym coś....pizzę na przykład.... albo kebaba.... albo chipsy te grube crunchipsy.......

oo ja też juz nabrałam ochoty na jedzenie

[Zanet84]

apropo dekoracji z imieniem do pokoju
to super http://allegro.pl/poduszki-z-imienie...428995178.html
http://allegro.pl/metryczka-urodzin-...429077951.html
metryczka super, trochę droga, ale fajnie można samemu sobie coś podobnego wydrukować w kolorze i w ramkę jakąś ładną

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez Justana1984

już wiecej nie dam smutasów
ja wcinam kolacyjkę ale w sumie odechciało mi się jeść;/

oo ja też juz nabrałam ochoty na jedzenie

ja ostatnio jestem strasznie wrażliwa na historie dzieci...czy to prawdziwe czy fikcyjne...

też muszę coś przekąsić idę do kuchni i siądę na tablecie w salonie, by męża nie budzić w sypialni (tu mamy komputer stacjonarny w szafie i strasznie stukam klawiaturą )

[ela_86]

te fajne koszulki, które mi się podobają drogie.....

http://allegro.pl/koszula-koszulka-n...374428332.html

http://allegro.pl/rozpinana-koszula-...367061143.html





ale mnie naprawdę skręca na tą pizzę.........

[Kasia427]

Ja też sama bez męża ... chłopcy już śpią, a ja zerkam na ten reality natalii siwiec enjoy the view ... ale beznadzieja...

[Justana1984]

Napisane przez Zanet84

też muszę coś przekąsić idę do kuchni i siądę na tablecie w salonie, by męża nie budzić w sypialni (tu mamy komputer stacjonarny w szafie i strasznie stukam klawiaturą )

mojemu to strasznie przeszkadza

Napisane przez Kasia427

Ja też sama bez męża ... chłopcy już śpią, a ja zerkam na ten reality natalii siwiec enjoy the view ... ale beznadzieja...

a ja oglądam jakieś badziewie;/

[Zanet84]

Wrocilam w rece bulka z pasztetem i melisa heh a tv wlaczony na domo +

[Kasia427]

Ja zmykam spac... mloda mnie tak kopie ze nie moge sobie zadnej pozycji znalezc... duszno w tych mieszkaniach... ehhhh

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.