Największe faux pas popełniane przez Młodych part II

[joaaa83]

Jak już pisałam wyżej SZ.P. nie ma dla mnie znaczenia, ale ze zdrobnieniami bym uważała.
JA mam na imię Joanna i przedstawiam się albo Joanna albo Asia/Aśka. Jakby ktoś mi na zaproszenia napisał Joasia uznałabym, że już przekombinował, ale zaproszenie bym przyjęła. Niby dla kogoś bez różnicy, a mnie tak drażni ta Joasia

[almondfairy]

Napisane przez bardorja

podczepiam się pod wątkowy

no chyba raczej nie
każdy dyskutuje i argumentuje jak potrafi.

[Kimitri]

Napisane przez existence

pewnie wszyscy, którzy przesadzą to po alko rzygają a tylko ten z Sz.P. kulturalnie wymiotuje

Ja uważam, ze do dalszej rodziny i znajomych trzeba z szacunkiem napisac ale do brata, ukochanej babci, cioci czy przyjaciółki wcale nie trzeba tego Sz.P. ani nawet Anna Kowalska tylko właśnie można bardziej osobiście.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Trochę się uzbierało tych cytatów...

Napisane przez bardorja

uwazam, ze tak

Ten zwrot Szanowna Pani/Pan/Państwo jest bardzo kulturalnym zwrotem świadczącym o niebywałym szacunku do osoby, która się zaprasza.
Są różne zaproszenia, różnie wypisywane, ja jestem tradycjonalistką i uważam, że Sz.P powinno być, wypisywanie po zdrobnieniach czy ksywach jest niepoważne i bardziej pasuje na kinder bal niż zaproszenie na Ślub/Wesele
Jestem w mniejszości widzę, ale to dobrze

ja szacunek okazuję trochę inaczej niż zwrot Sz.P na zaproszeniu

Napisane przez Must

Rozumiem. Dla mnie jest to nie do przyjęcia.

rodziców i dziadków też zaprosiła zdrobnieniami.

teścia mina bezcenna

zgadzam się w 100%. To jest zaproszenie na ważna uroczystość, a nie na wódeczkę, gdzie mowię - wpadajcie.

tzn. jaka mina?

jak dla mnie wesele to ma być dobra zabawa, NA LUZIE. Taka duża impreza, gdzie będą znajomi i rodzina. I właśnie PRZY WÓDECZCE będziemy rozmawiać i tańczyć.

Napisane przez shonyen

każdy ma swoje zdanie
ja wiedząc, że przyjaciółka nie cierpi swojego imienia (Michalina) i woli być nazywana "Michasią" nigdy w życiu nie napisałabym na zaproszeniu dla niej "Michalinę" dla mnie to jest oznaką szacunku

no właśnie, do każdego zaproszenia trzeba podejść indywidualnie a nie wypisywać jak leci. Wiadomo, że mojej przyjaciółce nie napiszę Anna tylko Ania.

Napisane przez viva91

Dla mnie oficjalne to jest zaproszenie na galę rozdania Oscarów, wesele, które jest radosną zabawą z bliskimi osobami jest utrzymane w swobodnym tonie i tak też będę zapraszać

oooo właśnie tak!

Napisane przez annic

Dziwi mnie że można się tak bardzo oburzyć taką drobnostką jakby to był koniec świata, że karygodne i w ogóle Z fajnego święta młodych robi się nie wiadomo jak wielką, sztywniacką galę gdzie luźno i przyjaźnie do tematu podejść nie można i trzeba na każdym kroku uważać bo jeszcze ktoś wytknie że coś jest nie tak.

znowu tak! Dokładnie. Chyba bym się pociachała nożem do krojenia tortu jakby na moim weselu miałaby być atmosfera typu (no wiadomo, że to zależy od ludzi ale przykładowo):
-o tak Anno
-doprawdy bardzo gustowna garsonka
-serdecznie dziękuję

Ma być
-oł yeah Anka
-zaje***ty żakiet, gdzie kupiłaś?
-dzięęęęęęęki

Napisane przez almondfairy

zależy jaką ktoś ma rodzinę. u mnie raczej nikt by się nie obrażał
od razu karygodne? chyba na wesele do pałacu buckingham

kolejne tak

Napisane przez PannaAgnieszka

Ej ej piszemy o naszych slubach?czy uroczystosciach palacowych?
Ja nawet nie zwracam na to uwagi w zaproszeniach na to czy jest Sz P czy nie
I Wasi goscie pewnie tez nie

i znowu tak (zaczynam lubić te porównania )

Napisane przez viva91

A ja nie sądziłam, że ludzie potrafią się obrażać za jego brak, jakby to było w weselu najważniejsze, też przykre.

no właśnie

Napisane przez kawa_zmlekiem

Niektórzy to mnie po prostu załamują. Wyraz szacunku = paniowanie, arystokracja. Wymiękam.

wyraz szacunku dla kogo? Ogólnie przyjęty, zapisany gdzieś tam przez kogoś tam w poradniku dobrych manier?
Jak dla mnie zwrot Sz.P to żaden wyraz szacunku.

[sQuaara]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;47437246]


wyraz szacunku dla kogo? Ogólnie przyjęty, zapisany gdzieś tam przez kogoś tam w poradniku dobrych manier?
Jak dla mnie zwrot Sz.P to żaden wyraz szacunku.[/QUOTE]


Schmet! przecież Sz. P to "szanowny Pan" itp!
wiec co? no nazwa sama w sobie!

[anannke]

Serio wg Was więcej znaczy zwrot sz.p. niż kochana babcia? Przecież nikt nie pisze ze z radością zapraszają babkę elkę tylko ukochaną babcię. Przecież formuła szanowni Państwo jest taka pospolita pisze się ja zawsze bo tak się pisze i tyle. A zwrot kochana babcia jest nacechowany bardzo pozytywnie taki osobisty pełen uczuć.

[pati0090]

Napisane przez anannke

Serio wg Was więcej znaczy zwrot sz.p. niż kochana babcia? Przecież nikt nie pisze ze z radością zapraszają babkę elkę tylko ukochaną babcię. Przecież formuła szanowni Państwo jest taka pospolita pisze się ja zawsze bo tak się pisze i tyle. A zwrot kochana babcia jest nacechowany bardzo pozytywnie taki osobisty pełen uczuć.

Zgadzam się

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez anannke

Serio wg Was więcej znaczy zwrot sz.p. niż kochana babcia? Przecież nikt nie pisze ze z radością zapraszają babkę elkę tylko ukochaną babcię. Przecież formuła szanowni Państwo jest taka pospolita pisze się ja zawsze bo tak się pisze i tyle. A zwrot kochana babcia jest nacechowany bardzo pozytywnie taki osobisty pełen uczuć.

zgadzam się!

tak myśląc teraz - jak wysyłałam pocztówki znad morza (oczywiście musiałam ja wszystkie wypisywać, bo mój Tż nie chciał ) pisałam właśnie zwrot Sz.P. w ogóle się wtedy nad tym nie zastanawiając
Dopiero teraz, ta dyskusja mnie właśnie uświadomiła, że to się pisze, żeby pisać.
No chyba, że ktoś jest przewrażliwiony na swoim punkcie i jego zdaniem ten zwrot to oznaka szacunku... wtedy pytań nie mam

[201607211025]

Nie wiem czy to takie typowe faux pas, ale byłam nie tak dawno na weselu i było tam 2 druhny, jedna starsza i jedna młodziutka( 16-17lat). Drużba tej młodej chyba nie bawił się zbyt dobrze, nie tańczył tylko siedział znudzony/zmęczony za stołem, więc ta dziewczyna zaproponowała mu chyba spacer, rozmowę na dworze. Nie było ich ze 20-30 minut i kiedy po tym spacerze wrócili pod salę to starsza druhna i państwo młodzi zaczęli wygłaszać niewybredne komentarze pod ich adresem a pan młody z tekstem, że im wesele psują( na tyle głośno,że kilkoro gości to usłyszało)

[almondfairy]

Napisane przez beautyq

Nie wiem czy to takie typowe faux pas, ale byłam nie tak dawno na weselu i było tam 2 druhny, jedna starsza i jedna młodziutka( 16-17lat). Drużba tej młodej chyba nie bawił się zbyt dobrze, nie tańczył tylko siedział znudzony/zmęczony za stołem, więc ta dziewczyna zaproponowała mu chyba spacer, rozmowę na dworze. Nie było ich ze 20-30 minut i kiedy po tym spacerze wrócili pod salę to starsza druhna i państwo młodzi zaczęli wygłaszać niewybredne komentarze pod ich adresem a pan młody z tekstem, że im wesele psują( na tyle głośno,że kilkoro gości to usłyszało)

czymże niby psują?
życie nie przestaje mnie zadziwiać

dochodzę do wniosku, że ludziom po prostu odbija, gdy dochodzi do organizowania wesela

[201607211025]

Napisane przez almondfairy

czymże niby psują?
życie nie przestaje mnie zadziwiać

dochodzę do wniosku, że ludziom po prostu odbija, gdy dochodzi do organizowania wesela

Chyba tym,że nie siedzą ciągle w sali tylko na jakieś seksy chodzą... ;-d Tak serio to nie mam pojęcia o co im chodziło i nie rozumiem ich wielkiego wzburzenia.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez beautyq

Chyba tym,że nie siedzą ciągle w sali tylko na jakieś seksy chodzą... ;-d Tak serio to nie mam pojęcia o co im chodziło i nie rozumiem ich wielkiego wzburzenia.

No dziwna reakcja, niegrzeczna wręcz...

A i niech sobie idą nawet na 2 godz. ich sprawa, przecież nie ma obowiązku przebywania całego wesela na sali.

[Mojwa]

Tak wracajac do dyskusji o wierszykach w zaproszeniu - kolezanka dostala do zaproszenia tytul ksiazki, ktora PM chcieli zamiast kwiatow. Imho - pomysl super

A co do zdrobnien itp - nie wyobrazam sobie nie dopisac na zaproszeniach dla znajomych ich i naszych ksyw

wysłano z mojej Xperii SP

[kallina_2014]

Napisane przez MajsterkaANB

Czy napisanie na zaproszeniu "Agnieszka i Jaroslaw maja zaszczyt zaprosic Monike Nowak (...) "
Bez "sz.p." jest faux pas?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może nie jest to faux pas ale uważam, że z "Sz. P." jest bardziej elegancko.
Jednak na pewno nie obraziłabym się gdybym dostała zaproszenie bez "Sz. P.".

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Napisane przez annic

Dziwi mnie że można się tak bardzo oburzyć taką drobnostką jakby to był koniec świata, że karygodne i w ogóle Z fajnego święta młodych robi się nie wiadomo jak wielką, sztywniacką galę gdzie luźno i przyjaźnie do tematu podejść nie można i trzeba na każdym kroku uważać bo jeszcze ktoś wytknie że coś jest nie tak.



A to już uważam za burackie zachowanie.

Zgadzam się.

[sQuaara]

Napisane przez Mojwa

Tak wracajac do dyskusji o wierszykach w zaproszeniu - kolezanka dostala do zaproszenia tytul ksiazki, ktora PM chcieli zamiast kwiatow. Imho - pomysl super

A co do zdrobnien itp - nie wyobrazam sobie nie dopisac na zaproszeniach dla znajomych ich i naszych ksyw

wysłano z mojej Xperii SP

a to kazdy dostał inny tytuł?
niby fajnie ale tez zero niespodzianki...

[Mojwa]

Napisane przez sQuaara

a to kazdy dostał inny tytuł?
niby fajnie ale tez zero niespodzianki...

Tak, kazdy dostal inny tytul.


wysłano z mojej Xperii SP

[almondfairy]

Napisane przez Mojwa

Tak wracajac do dyskusji o wierszykach w zaproszeniu - kolezanka dostala do zaproszenia tytul ksiazki, ktora PM chcieli zamiast kwiatow. Imho - pomysl super

A co do zdrobnien itp - nie wyobrazam sobie nie dopisac na zaproszeniach dla znajomych ich i naszych ksyw

wysłano z mojej Xperii SP

nie przeszkadzałoby mi gdyby ktoś wpisał, jaką książkę chce dostać, choć to trochę ryzykowne, bo na 100 znaleźliby się etykieciarze i wielce urażeni, że prezentu z góry się WYMAGA i to jeszcze jakiegoś konkretnego

Napisane przez sQuaara

a to kazdy dostał inny tytuł?
niby fajnie ale tez zero niespodzianki...

wolałabym brak niespodzianki niż 10 takich samych książek

[sQuaara]

Napisane przez almondfairy

wolałabym brak niespodzianki niż 10 takich samych książek

tez prawda...


najwiekszym bledem jaki zauwazylam na ostatnim weselu byl fakt ze mloda odmawiala zdjec...
ktos ich namowil..stali kilka minut.. ja do nich z rodzicami i narzeczonym dobiegam a ona z taka niezadowolona mina "dobra juz wystarcyz... nie powiedzialam nie..!"

drugi raz to samo.. ale ze wzgledu na szacunek do moich rodziców PM powiedział jej ze to zdjecie jeszcze zrobimy (moi rodzice są przyjaciolmi jego rodziców i mieszkaja kolo siebie od ponad 20lat, a my za gowniarza sie bawilismy razem cale zycie)

[bardorja]

Napisane przez almondfairy

wolałabym brak niespodzianki niż 10 takich samych książek

o to to to

[KasDi]

To ja może opiszę dwa 'faux pas' Państwo Młodych przy organizacji wesela- chodzi mi o relację Państwo młodzi - właściciel/manager lokalu domu weselnego/sali weselnej..

- Pierwsze pytanie przyszłych Państwa Młodych podczas oglądania sali weselnej i usłyszeniu ceny za osobę brzmiało "Czy dostaniemy rabat?"

- Ocenianie innych firm w obrażający sposób, które także uczestniczą w organizowaniu wesela (kwiaciarnia, cukiernia, firma zajmująca się wiejskim stołem). Przecież wiadomo, że sala weselna zna większość firm z danego regionu. I że współpracują z wieloma od lat. Z niektórymi to podczas jednego roku widzą się po kilkanaście razy. I zamiast mówić na przykład, że ta firma ma za wysokie ceny, Państwo młodzi mówią, że właścicielka tej firmy to zwykła naciągaczka i oszustka.

- Gdy na weselu okazuje się, że przyszło ok. 15 osób więcej niż ustalono/wcześniej podano. I wykłócanie się z managerem podczas wesela, że to przecież nie problem dla kucharzy.

[201803080934]

Tak czytałam o tych sz.p i zdrobnieniach i się zastanawiam

Czy to, że do mamy mówię mamo a do taty tato, oznacza, że wy na moim miejscu napisałybyście 'zaproszenie dla mamy/taty'?
A do teściów? Też mamo? Teściowo? Pani iksińska? Czy wy do swojej rodziny, w wasi faceci do swojej?
A do waszej przyjaciółki najukochańszej basieńki/anulki/sylwusi, która dla waszego faceta jest tylko zwykłą baśką/anką/sylwią?
Już nie mówiąc o tym jak komicznie to musi wyglądać:

Zapraszamy serdecznie mamę/ciocię zosię/krychę/rudą

Młodzi wraz z rodzicami

Gdzie dla faceta to jest pani zofia, a nie ciocia zosia, dla obojga rodziców to koleżanka krysia, a nie krycha z imprez, a ksywka ruda nic im nie będzie mówić


Nie, nie obraziłabym się za brak sz.p, ale jakbym zobaczyła zaproszenie dla grin zamiast swojego imienia i nazwiska to potraktowałabym imprezę równie luźno jak na zaproszeniu, a to już by się pewnie nie spodobało organizatorom

Wysłane z bajeranckiej aplikacji mobilnej Wizaż Forum

[Dotka90]

Napisane przez Grin

Tak czytałam o tych sz.p i zdrobnieniach i się zastanawiam

Czy to, że do mamy mówię mamo a do taty tato, oznacza, że wy na moim miejscu napisałybyście 'zaproszenie dla mamy/taty'?

No my dla rodziców TŻta zaproszenie napisaliśmy "Kochani Rodzice!", a dla mojej mamy "Kochana Mamo", wszyscy byli bardzo wzruszeni

Zaproszenie miało też inną formę, nie pisaliśmy, że Dotka i TŻ Dotki zapraszają Sz.P., tylko parę słów od siebie, stąd tytuł Kochani Rodzice/Kochana Mamo. I dla nas był to strzał w dziesiątke.

[201803080934]

Napisane przez Dotka90

No my dla rodziców TŻta zaproszenie napisaliśmy "Kochani Rodzice!", a dla mojej mamy "Kochana Mamo", wszyscy byli bardzo wzruszeni

Zaproszenie miało też inną formę, nie pisaliśmy, że Dotka i TŻ Dotki zapraszają Sz.P., tylko parę słów od siebie, stąd tytuł Kochani Rodzice/Kochana Mamo. I dla nas był to strzał w dziesiątke.

A ja bym tak nie mogła, bo rodzice tż-ta nie są i nigdy nie będą moimi rodzicami tak samo do dziadków czy wujostwa
A wzruszeni by byli bez względu na formę pewnie, w końcu to ślub ich dzieci, wzniosła uroczystość (a przynajmniej dla mnie i mojego otoczenia ślub i wesele, to okazja formalna, coś więcej niż zwykła imprezka, na którą się zaprasza 'rudą, krychę i łysego').


Wysłane z bajeranckiej aplikacji mobilnej Wizaż Forum

[lipstick89]

Napisane przez Grin

Tak czytałam o tych sz.p i zdrobnieniach i się zastanawiam

Czy to, że do mamy mówię mamo a do taty tato, oznacza, że wy na moim miejscu napisałybyście 'zaproszenie dla mamy/taty'?
A do teściów? Też mamo? Teściowo? Pani iksińska? Czy wy do swojej rodziny, w wasi faceci do swojej?
A do waszej przyjaciółki najukochańszej basieńki/anulki/sylwusi, która dla waszego faceta jest tylko zwykłą baśką/anką/sylwią?
Już nie mówiąc o tym jak komicznie to musi wyglądać:

Zapraszamy serdecznie mamę/ciocię zosię/krychę/rudą

Młodzi wraz z rodzicami

Gdzie dla faceta to jest pani zofia, a nie ciocia zosia, dla obojga rodziców to koleżanka krysia, a nie krycha z imprez, a ksywka ruda nic im nie będzie mówić


Nie, nie obraziłabym się za brak sz.p, ale jakbym zobaczyła zaproszenie dla grin zamiast swojego imienia i nazwiska to potraktowałabym imprezę równie luźno jak na zaproszeniu, a to już by się pewnie nie spodobało organizatorom

Wysłane z bajeranckiej aplikacji mobilnej Wizaż Forum

[Mojwa]

Grin - nie kazdy zaprasza "wraz z rodzicami". To.raz, a dwa - tak jak slub jest dosc.oficjalny, tak wesele nie ;-)

wysłano z mojej Xperii SP

[201803080934]

Napisane przez Mojwa

Grin - nie kazdy zaprasza "wraz z rodzicami". To.raz, a dwa - tak jak slub jest dosc.oficjalny, tak wesele nie ;-)

wysłano z mojej Xperii SP

najczęściej zapraszają młodzi z rodzicami, więc podałam najczęstszy przykład.

wesele jest takie jak je zrobisz, ja nie byłam na żadnym, które można było nazwać nieformalnym wszystkim bliżej było do bankietu niż domówki; sukienki koktajlowo-wieczorowe, garnitury, wystawne jedzenie, toasty, no i wielomiesięczne przygotowania: zespół, suknia, catering, sala - to nie jest kameralna imprezka w domu ze znajomymi

zaproszenie jest przede wszystkim na ślub, a nie na samo wesele. tak więc to czy wesele będzie zorganizowanie oficjalnie, czy nie, schodzi na dalszy plan, bo ślub nadal pozostaje uroczystością wzniosłą i oficjalną.

[bardorja]

Napisane przez Grin

najczęściej zapraszają młodzi z rodzicami, więc podałam najczęstszy przykład.

wesele jest takie jak je zrobisz, ja nie byłam na żadnym, które można było nazwać nieformalnym wszystkim bliżej było do bankietu niż domówki; sukienki koktajlowo-wieczorowe, garnitury, wystawne jedzenie, toasty, no i wielomiesięczne przygotowania: zespół, suknia, catering, sala - to nie jest kameralna imprezka w domu ze znajomymi

zaproszenie jest przede wszystkim na ślub, a nie na samo wesele. tak więc to czy wesele będzie zorganizowanie oficjalnie, czy nie, schodzi na dalszy plan, bo ślub nadal pozostaje uroczystością wzniosłą i oficjalną.

klask i:
Jak dobrze znaleźć kogos kto ptorafi wytłumaczyc o co mi chodzi podczas gdy ja szukam słów :P

[existence]

Napisane przez Grin

najczęściej zapraszają młodzi z rodzicami, więc podałam najczęstszy przykład.

wesele jest takie jak je zrobisz, ja nie byłam na żadnym, które można było nazwać nieformalnym wszystkim bliżej było do bankietu niż domówki; sukienki koktajlowo-wieczorowe, garnitury, wystawne jedzenie, toasty, no i wielomiesięczne przygotowania: zespół, suknia, catering, sala - to nie jest kameralna imprezka w domu ze znajomymi

zaproszenie jest przede wszystkim na ślub, a nie na samo wesele. tak więc to czy wesele będzie zorganizowanie oficjalnie, czy nie, schodzi na dalszy plan, bo ślub nadal pozostaje uroczystością wzniosłą i oficjalną.

organizacja mojego wesela w sumie będzie trwała około 2,5 roku i mam szczerą nadzieję, że daleko mu będzie do bankietu i nie będzie sztywno to, że impreza nie jest kameralna jeszcze nie świadczy o tym że ma być nie wiadomo jak formalna...

[anannke]

My też napisaliśmy że zapraszamy rodziców i nawet nie zastanawiałam się nad tym że tak de facto to rodzice tż nie są i nie będą moimi rodzicami. Owszem - nie są rodzicami z tej więzi i nie będzie mnie łączyć z nimi taka więź jak mam ze swoimi ALE - są to rodzice tż! i choćby z tego powodu uważam że nie ma co się tak upierać i rozdrabniać i dokładać nie wiadomo jakich ideologii do tego jednego wyrazu. Poza tym bardzo ich lubię i nie mam nic przeciwko żeby wyszło że oboje mówimy "rodzice"

Poza tym uważam że wyciąga się tu nie mające wiele związku aspekty. Bo dla wielu ludzi ślub to połączenie rodzin. I tak rodzice tż zostają teściami - jakimś stopniu rodzicami, ciocia tż kwalifikuje się na ciocię obojga młodych. I jeśli z tą panią-ciocią obje młodych ma fajny kontakt widują się mają bliskie relacje to pewno wcale nie jest ta osoba dalsza niż "rodzona" ciocia.

Są tacy co nie widzą w tym problemu i powiedzą do teściowej mamo, są tacy co im to przez gardło nie przejdzie nigdy bo to obca osoba no ale nie ma co chyba rozpatrywać tego w kwestiach faux pas?

Poza tym wydaje mi się że określenie że wesele jest "formalne" nie odnosiło się do tego że ludzie mają garnitury sukienki jest zespół i że wszystko odbywa się w lokalu a do atmosfery - rodzinnej, bliskiej dobrej zabawy, braku sztuczności w zachowaniach i wyniosłości...

[Mojwa]

Napisane przez Grin

najczęściej zapraszają młodzi z rodzicami, więc podałam najczęstszy przykład.

wesele jest takie jak je zrobisz, ja nie byłam na żadnym, które można było nazwać nieformalnym wszystkim bliżej było do bankietu niż domówki; sukienki koktajlowo-wieczorowe, garnitury, wystawne jedzenie, toasty, no i wielomiesięczne przygotowania: zespół, suknia, catering, sala - to nie jest kameralna imprezka w domu ze znajomymi

zaproszenie jest przede wszystkim na ślub, a nie na samo wesele. tak więc to czy wesele będzie zorganizowanie oficjalnie, czy nie, schodzi na dalszy plan, bo ślub nadal pozostaje uroczystością wzniosłą i oficjalną.

Ale co maja przygotowania do charakteru imprezy? Na kazdym weselu, na ktorym bylam lala sie wodka (baardzo formalnie), byly kaczuchy i inne zabawne tance, zabawy z krzeselkami itp. No zaiste, klimaty krolowej angielskiej ;-)

wysłano z mojej Xperii SP