|
|
#91 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa/Ostrołęka
Wiadomości: 5 595
|
Dot.: zdrada
Ojj nie przeczytalam calego tematu, chyba z nim jesteś.. wiesz sprawdzaj mu telefon jesli o to sie boisz bo masz do tego teraz pelne prawo ! to on zawiódł
__________________
Przygody dwóch labradorów - czarnego Rico i biszkoptowej Heleny Będzie im miło za odwiedziny |
|
|
|
|
#92 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 877
|
Dot.: zdrada
Wiecie co, czytam ten watek, to wtrącę swoje zdanie:
Jestem ze swoim TŻ 2 lata. Długo całkiem, nie? Kocham go - doszłam do tego wniosku, kiedy patrząc na niego zaczęłam płakać, bo był dla mnie najpiękniejszym widokiem, jaki zdarzyło mi się widzieć. Jednak jestem stworzeniem, które do monogamii nie jest stworzone. Lubię być podziwiana, lubię słyszeć, że sie podobam, lubię, gdy tańczę z innymi facetami, juz dawno zauważyłam, że są tacy, do których mam słabość - ale nie robie (a raczej bardzo, bardzo sie staram - sukcesywnie) nic, co mogłoby sprawić krzywdę TŻ. Właśnie z szacunku do niego, dlatego, że wiem, że nigdy by tego nie zniósł, dlatego, że na to nie zasłuzył. Byłoby mi bardzo wygodnie, móc mieć kogoś na boku i jednoczesnie móc wrócić do stałego partnera, który przytuli, spojrzy w oczy tak, jak nikt inny nie jest w stanie i powie, że jestem taka piekna. Który wybaczy. Sadzę, że taki jest mężczyzna, o którym tutaj mówimy. Może i kocha autorke wątku, ale nie szanuje jej tak, jak ja szanuję swojego TŻ i nie myśli o jej uczuciach. Jestem pewna, jako osoba wyrachowana i mająca całkowita tego świadomość, że on nie żałuje tego co zrobił (robi?) i że nie jest mu żal. Piszę tak, bo mi by nie było żal, nie obchodziłoby mnie, co czuje druga osoba. Dlatego, jako osoba znająca tego typu myślenie i dylematy, napiszę - dziewczyno, uciekaj od niego najdalej, jak sie da. To nie jest tak, że zdarzyło sie raz, koniec, wystarczy. To sie będzie powtarzać, dopóki on nie wykaze sie silną wola i nie dotrze do niego, jak bardzo potrafi krzywdzić a to może sie nigdy nie zdarzyć. Zrozum, to jest nasza słabość, przed którą musimy się pilnować, jak nałogowiec po rzuceniu palenia. Jeżeli zdarzyło mu sie to raz, to znaczy, że jego 'miłość' - chodźby nie wiem jak pieknie wygladała - nie jest wystarczająca. To nie jest miłość, to poczucie wygody, które bardzo lubimy. Wygoda i przyzwyczajenie, nic więcej. Nie wierz w słowa, które on wypowiada, bo on sam w nie nie wierzy i za każdym razem, gdy mówi, że kocha, sam zadaje sobie pytanie, czy tak jest naprawdę.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
|
|
|
|
#93 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zdrada
Trudno mi to pisac ale jednak moj zwiazek sie zakonczyl
wierzylam ze bedzie dobrze miaalam taka nadzieje niestety sie przeliczylam......Choc to ja wszytko zakonczylam to byla trudna decyzja i ciezko mi sie pogodzic z ty ze juz go nie mam przy sobie![]() A stalo sie to tak: wyjechal on z mioim kolezankami do sopotu oczywisice obawialam sie tego wyazdu strasznie wiadomo morze sezon letni pelno dziewczyn pelno zabawy ale coz musial jechac wymog szkoly. Nie odzywal sie nic nie pisal esow nie dzownil nie odbieral ode mnie tel juz mialam zle przeczucia postanowilam zadzwonic do kolezanek a one do mnoe ze on gdzies wyszedl i jedna mowi ze pod hotelem czekala na niego jakas panienka ja duzo nie myslac powiedizalm sobie w duchu ze drugi raz nie dam sie oszukac i nie bede glupia idiotka ktora bedzie na zawolanie dla niego dlugo nie myslac napisalam mu esa ze nie chce go znac (moze to dziecinne i hamskie ze przez esa, ale zobaczylabym go dopiero za miesaic a tak dlugo nie mialam zamiaru czekac ) a on do mnie z eo co mi chodzi z e znowu sobie cos wymyslilam nawet mu juz nie odpisywalam bo uznalam ze nie ma sensu...dostal szanse ktorej chyba wogole nie chcial miec bo nawet w takim szybkim czasie znowu to probowal zrobic no moze mu sie to udalo zreszta tego nie wiem moge sie domyslac. Nie załuje ze dalam mu szanse bo czlowiek uczy sie na bledach myslalam ze sie ulozy nie wyszlo, ale sobie wiele nie mam do zarzucenia wiadomo ze jak sie psuje to wina jest po dwoch stronach ale ja sie staralam wszystko ratowac nie wyzlo szkoda.Szkoda mi tez tego ze moje uczucia do niego nie potrafia sie zmienic po tym wsyzstkim nadal go kocham i nie wiem jak szybko to sie zmieni... Najgorsze jest to ze juz nie potrafie zaufac a nawet to ze sama nie wiem czy chce jeszcze kiedykolwiek zaufac komus...Obawiam sie ze juz nigdy nie bed epotrafila tak kogos pokochac moze to tlyko chwilowe takie uczucia ale kiedys sie o tym przekonam wiem narazie tyle ze bedzie ciezko ale musze to przezywciezyc Buziaki Ps. pewnie teraz napiszecie ze jestem idiotka ze dalam znowu sie oszukac, ale ja wierzylam ze sie uda jak sie widzi cien nadziejji to chce sie to wykorzystac nie zawsze z pozytywnym skutkiem tak jak w moim przypadku Zycze wam abyscie byly szczesliwe bo naprawde kazdy na to zasługuje |
|
|
|
|
#94 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zdrada
Jeszcze dodam kilka nowych faktow... Dowiedzialam sie ze moj byly fajnie sie teraz o mnie wyraza ze jestm dziwka, szmatą, kur wą, itd. itp. tak mnie to zabolalo ze masakra nie wiem czym sobie na to zasłuzylam bo starałm sie jak moglam zeby bylo wszystko dobrze a tu takie cos nie wiem co mam robic co mu powiedziec i wogole zostalam znowu tak potwornie skrzywdzona przez moja naiwnosc
|
|
|
|
|
#95 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 542
|
Dot.: zdrada
Nic mu nie mówić. Szkoda słów.
To świadczy tylko o nim |
|
|
|
|
#96 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 179
|
Dot.: zdrada
kopnij go w d....
![]()
__________________
..:::: Obawiać się trzeba nie tych co mają i nne zdanie, lecz tych, co maja inne zdanie, ale są zbyt tchórzliwi by je wypowiedzieć :::..
|
|
|
|
|
#97 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: zdrada
gadajac takie glupoty pokazuje ze jest nic nie wart i ze jest jeszcze dzieckiem... A Ty sie trzymaj Cieplutko
![]()
__________________
Mężczyźni piją z trzech powodów |
|
|
|
|
#98 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zdrada
Czeresienko,a powiedz mi kiedy sie z nia spotykal skoro nic nie wiedzialas przez ten czas??.
Czy jego zachowanie bylo ostatnio inne??. Czy spotykaliscie sie rzadziej??. Czulas sie kochana przez niego??. |
|
|
|
|
#99 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zdrada
Poprostu przechodzilismy kryzys i trwal on dlugo chco zaczęlo sie poprawiac on nie mial dla mnie czasu ciagle wykretki choc widzialm go codziennie bo w szkole to pozniej badzo zadko przyjechal raz na tydzien tzn doszlam teraz do wniosku ze kiedy mu sie zachcialo czegos to wtedy przyjezdzal a pozneij jechal i to samo sie powtarzalo. Nie wiedzialam ze sie z kims spotyka bo on mieszka 20 km ode mnie i nie mialam takiej kontroli nad nim zreszta nikt z jego zanjomych by mnie o tym nie poinformowal CO do tego czy czulam sie kochana to raczej wydawało mi sie ze nie a napewno nie tak jak kiedys CHoc chwile wczesniej zanim dowiedizlaam sie o zdradzie uslyszałam od niego slowo KOCHAM CIE a pozneij cos takiego co zwalilo mnie z nóg. Z biegiem czasu doszlam do wniosku ze on jeszcze nie wie co oznacza to slowo ze jeszcze do tego nie dorosł
Najgorsze w tym wszystkim jest to ze ja nadal go kocham potrafilam mu wybaczyc zdrade a on znowu mnie rozczarowal to przekresla juz wszystko jestem pewna ze teraz juz nie bede z nim choc nadal moje uczucia do niego sa bardzo silne |
|
|
|
|
#100 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 4 881
|
Dot.: zdrada
dziewczyno o czym ty mowisz? jaka milosc??? kopnij chama w dupsko i znajdz sobie kogos kto cie naprawde pokocha, doceni i bedzie traktowal z godnoscia! pozdrawiam i trzymaj sie mocno!
__________________
HANIA GOSIA Dzięki Ci Boże za korektor pod oczy i Dębowe Mocne
|
|
|
|
|
#101 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: .
Wiadomości: 910
|
Dot.: zdrada
Cytat:
Doookładnie |
|
|
|
|
|
#102 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: zdrada
zostaw tego dupka znam takich facetów teraz Ci nie powiedział to pomyśl co bedzie pózniej.Przebywam cały czas w towarzystwie facetów i jak patrze co robia to mi watrobą przewraca i gwarantuje Ci ze on sie nie zmieni...Dobra rada zostaw go jest to bolesne ale pomysl czy bedziesz w stanie mu ufac mysle że nie...Trzymaj sie cieplutko...
|
|
|
|
|
#103 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zdrada
Ale ja wiem o tym... Przeciez powiedizalam mu ze nie cche go znac i zeby spierd... to chyba jasne ze to koniec ni gdy wiecej nie pozwole mu aby sie mna tak bawil
pozdrowionka |
|
|
|
|
#104 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: zdrada
ja bym go kopneła w tyłek i powiedziała na odchodne z usmiechem na twarzy tak: " myslałam ze jestes bardziej dojrzały jak na swoj wiek ale cóz...myliłam sie.." i obrociła sie i zakonczyłą to wszystko
![]() uwierz mi nie warto. sama przezyłam cos takeigo wiec wiem co mowie. z poczatku bylo cholernie ciezko...ale w koncu sie uda. wydaje mi sie ze jestes szanujaca siebie dziewczyna a zadna szanujaca dziewczyna nie pozwoli sobie na takie zachowanie bedzie dobrze tylko glowka do gory. i jak go bedziesz mijac na meiscie to usmiech od ucha do ucha i nei pokazuj mu ze cierpisz bo wtedy bedzie czul ze dobrze zrobil, a tak neich mysli ze mialas go gdzies to go szlag tarfi
|
|
|
|
|
#105 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Opole-Niemcy
Wiadomości: 916
|
Dot.: zdrada
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:51.






wierzylam ze bedzie dobrze miaalam taka nadzieje niestety sie przeliczylam......Choc to ja wszytko zakonczylam to byla trudna decyzja i ciezko mi sie pogodzic z ty ze juz go nie mam przy sobie






nie zorientowałaś się wcześniej??) całuje się z inną, dotyka innej, mówi jej że ją kocha
.


