Listopad- Grudzień 2014- część III :)

[czekoladka21]

Napisane przez Kasia427

Dokladnie czekoladko bede teraz szalec bo przy chlopakach jednak inaczej

Kostka ja kupowalam hartmanna chyba tak sie pisze... no te belli to dla mnie porazka...
Ale to tak naprawde jakis tydzien, dwa uzywalam a pozniej normalnie podpasek... ale warto troche wiecej zaplacic i miec ten komfort na "dooopie"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nam w szpitalu dawali lignine a jak wrocilam do domu to juz odrazu zwyklych podpasek uzywalam

[Kasia427]

No tak bo to tez zalezy od krawienia co nie.. ojjj lignina to chyba tez nie za wygodna?

[Kostka09]

Napisane przez czekoladka21

ja podkladow wogole nie mialam za 1 razem, teraz tez nie kupuje
rownie dobrze mozna uzyc podkladow do przewijania tych rosmanowskich

ale to już nie rozumiem...podkład do przewijania to taka mata?
a podkład poporodowy to taka duuuza podpacha..?
to jak jedno drugim zastapic? jakie sa te z rossmana? ja laik w tym temacie jestem przepraszam...

[LolaMontez]

Tak czytam to co piszecie i jestem przerażona, wiadomo ciuszki trzeba kupic, pieluchy ale jeszcze te wszystkie podkłady, do majtek, na łóżko, na łożeczko, piżamy z takim rozciciem, do porodu, laktatory dla mnie to wszystko jakaś czarna magia pewnie przyjdzie co do czego i połowy nie bede miała , jakoś nie wiem jak sie za to zabrać

[Aleaa_]

Ja NADAL czekam w kolejce do glukozy, chociaz jestem pierwsza od godziny, to jest kpina zeby jedna baba siedziala ponad 40 min w rejestracji. Ledwo doszlam do przychodni, bo na glodnego nie potrafie a tu jeszcze siedzenie, cyrk na kolkach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zanet84]

Napisane przez czekoladka21

ja podkladow wogole nie mialam za 1 razem, teraz tez nie kupuje
rownie dobrze mozna uzyc podkladow do przewijania tych rosmanowskich

nam na szkole rodzenia poleciła takie do przewijania właśnie, np. Happy. mówiła że kosztują ok 12zł za 10 szt.

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

podsumowanie ciuszków zrobiłam, wcale tak dużo tego nie mam, sporo braków do uzupełnienia.....a mój mąż mówił "sporo już tego mamy" to jak usłyszy ile jeszcze trzeba kupić to się chwyci za głowę pewnie

[aleksandrettaa]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Już jestem

Jakie plany na dziś?

Ja właśnie zaczynam 'pracować' nad idealną listą wyprawkową Zajmie mi to pewnie cały dzień, znalazłam mnóstwo przykładowych list, ale dalej kompletnie nie wiem ile przygotować ciuszków... Jak to w końcu z tymi bodziakami... po 3 pary na krótki i długi, po 5, czy po 20?

Zawsze można wyciągnąć średnią z tych liczb

Napisane przez Aleaa_

Ja NADAL czekam w kolejce do glukozy, chociaz jestem pierwsza od godziny, to jest kpina zeby jedna baba siedziala ponad 40 min w rejestracji. Ledwo doszlam do przychodni, bo na glodnego nie potrafie a tu jeszcze siedzenie, cyrk na kolkach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Masakra jakaś. Ciekawe czy choć zrobią Ci dziś tę glukozę bo u mnie w przychodni trzeba przyjść na glukozę rano by wyrobić się z kolejnym pobraniem w godzinach pracy.

Kasiu trzymam kciuki za wizytę u kardiologa.

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty Ja też dziś wizytuję . Jutro zresztą też bo dziś u prywatnego gina jutro na nfz.

Co do remontów to my wczoraj kupiliśmy sprzęt do malowania i chcemy działać z pokojem małej. Przeprowadziliśmy się miesiąc temu na szybko bez odświeżenia mieszkania a niestety ściany przybrudzone. Do tego musieliśmy zagipsować milion dziur po kołkach i gwoździach. Co prawda nie mamy o tym zielonego pojęcia ale stwierdziliśmy, że spróbujemy pomalować samodzielnie. Pokój małej jest maleńki i całkiem pusty więc zaczniemy od niego. Jak nie wyjdzie to będziemy szukać malarza. Na czas malowania nigdzie się nie wynoszę. Ba, mam pomóc tż malować. Kupiłam sobie maseczkę na twarz, otworzymy okna i mam nadzieję, że będzie ok.

[Futbolowa]

Napisane przez Kasia427

Siemka!

A ja cała w strachu, bo dziś o 11.00 mam kardiologa, więc błagam o kciuki denerwuję się okropnie, jestem ciekawa co usłyszę...

Odezwę się po powrocie...

Kciuki będą, powodzenia!

Napisane przez My Sweet Little Precious

Jakie plany na dziś?

Ja właśnie zaczynam 'pracować' nad idealną listą wyprawkową

Koniecznie się potem z nami podziel. Może się któregoś dnia Wami zainspiruję i wreszcie zacznę kompletować swoją.

U mnie dzisiaj bez większych planów - na razie poobijam się w sieci, potem zrobię powtórki z języków. Czytam przedostatni tom Pottera po angielsku, więc zejdzie mi z nim pewnie pół dnia, potem trochę poćwiczę, przejdę się gdzieś z psem i będę wypatrywać powrotu męża. Generalnie w taki ukrop kompletnie nic mi się nie chce...

Napisane przez Kasia427

Ciężko powiedzieć, ja z tego co naliczyłam to mam na krótki 25 bodziaków, na długi chyba z 18 ... mój mąż mówi, ze mała tego pewnie nie zdąży założyć wszystkiego, bo wyrośnie.. ale ja wolę mieć zapas
Sukienek mam około 30 a bluzeczek około 40

Napisane przez Aleaa_

Ja NADAL czekam w kolejce do glukozy, chociaz jestem pierwsza od godziny, to jest kpina zeby jedna baba siedziala ponad 40 min w rejestracji. Ledwo doszlam do przychodni, bo na glodnego nie potrafie a tu jeszcze siedzenie, cyrk na kolkach

Niezłe dziadostwo U nas wygląda to tak, że laboratorium jest czynne od 7 do 9, przy czym przyjmowanie 'normalnych' przypadków zaczyna się o 7:15, a o 7 mają zgłosić się ci na glukozę. Żadnego wyczekiwania, żadnej rejestracji i innych tego typu. Swoją drogą, obok laboratorium jest stanowisko do rejestracji - ludzie stoją tam od piątej i chyba jakieś nerwy ich dopadają, bo o godzinie 8 jak tam dzisiaj byłam, jeden podstarzały pakers chciał się bić ze staruszką o miejsce w kolejce

[anuszka21]

ojj Aleaa, współczuje ;( mnie pewnie tez to czeka ;/ tez sie źle czuje na głodnego, ale jakos bedzie trzeba to przezyc ;/ Moze w nagrode poznasz dziś płeć Chyba jako ostatnia? Ja tez zaraz zbieram się na wizyte

[Zanet84]

no ukrop jest nieziemski, ja siedzę w bezruchu i mi ciężko wytrzymać....

pochwalę się Wam, jakie ciuszki dostaliśmy od znajomych, którzy teraz przyjechali z Anglii w sobotę idziemy właśnie na ich ślub

[Aleaa_]

Zrobila mi bez problemu, tylko glupie pytanie "czemu tak pozno?". Trzy razy pukalam i trzy razy uslyszalam jeszcze momencik...
Darmowe leczenie kosztuje nasze zdrowie..

Takze siedze juz prawie 40 min

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zanet84]

Napisane przez Futbolowa

Niezłe dziadostwo U nas wygląda to tak, że laboratorium jest czynne od 7 do 9, przy czym przyjmowanie 'normalnych' przypadków zaczyna się o 7:15, a o 7 mają zgłosić się ci na glukozę. Żadnego wyczekiwania, żadnej rejestracji i innych tego typu. Swoją drogą, obok laboratorium jest stanowisko do rejestracji - ludzie stoją tam od piątej i chyba jakieś nerwy ich dopadają, bo o godzinie 8 jak tam dzisiaj byłam, jeden podstarzały pakers chciał się bić ze staruszką o miejsce w kolejce

u mnie jest tak, że glukoza jest w poneidziałki, środy i piątki, a że ja nie wiedziałam poszłam w czwartek całe szczęście że mnie przyjęły bo byłam już parę minut po 7 więc zdążyłam. no i też dzięki jednemu panu, który sam miał wchodzić jako drugi ale mnie przepuścił, tak sam od siebie a byłam w kolejce chyba 15-a....to bym na pewno nie zdążyła.

Aleaa mam nadzieję dajesz radę

[aleksandrettaa]

Napisane przez Zanet84

no ukrop jest nieziemski, ja siedzę w bezruchu i mi ciężko wytrzymać....

pochwalę się Wam, jakie ciuszki dostaliśmy od znajomych, którzy teraz przyjechali z Anglii w sobotę idziemy właśnie na ich ślub

JAkie słodkie ciuszki

[Keithlyn]

Hejoo
Byłam na zakupach , pozniej z psem i tam się nie da wytrzymać !! taki ukrop......pojechałabym nad wode tylko stroju nie mam ... a znowu do sklepu po strój mi się nie chce w taki gorąc i bądź tu mądry

Lola - powodzenia na wizycie Ja mam jutro .... chyba u sierpniówek albo wrześniówek na 1 stronie są przykładowe wyprawki to sobie poczytaj i spisz co ci potrzeba i Kiara tu ostatnio wrzucała listę swoją , troche podpatrzyłam

Alea tobie też powodzenia nio i
Kasia- trzymam kciuki żeby u kardiologa wszystko dobrze wyszło !

Napisane przez czekoladka21

Kasiu będzie dobrze
Beige jeśli bylas zadowolona z aventu to po co chcesz zmieniać,ja zostaje przy avencie.

Ja poczytałam trochu o tych butelkach i jestem za aventem zwłaszcza na tę złotą serie poluję , może mi szwagierka z UK przyśle..

[daariaaa002]

czesc dziewczyny !
miałam dziś pojśc na glukozę ale budzik mi nie zadzwonił i wstałam sobie po 9 ;/// dzisiejsza noc bez skurczy na szczęście, ale będę robić tak jak mi radziłyście. pokoik już pomalowany na raz, dziś drugi i koniec, zostanie tylko karnisz, żyrandol i pólka do przywieszenia idziemy dziś oglądać samochód, bo znajoma chce sprzedać a tymczasem ide z moim niedźwiadkiem na dwór

[czekoladka21]

Napisane przez Kasia427

No tak bo to tez zalezy od krawienia co nie.. ojjj lignina to chyba tez nie za wygodna?

no niewygodna ja zwijalam 3 na raz i zakladalam te majtki siateczkowe

a w tym szpitalu w ktorym teraz bede rodzic daja podklady wiec nie trzeba miec swoich no i mozna majtki nosic

[Zanet84]

Napisane przez aleksandrettaa

JAkie słodkie ciuszki

stwierdziłam właśnie, że białe z żółtym są śliczne, i jakie uniwersalne

[anuszka21]

Napisane przez Kasia427

Nie no manieczka przy zatruciu to swedzi skora, cisnienie wysokie i bialko w moczu.. spokojnie bedzie dobrze

Mi sie teraz ucho nie zatyka ale znam ten problem z poprzednich ciaz okropne uczucie!! Tez tak mialam do 14.00 maks a pozniej spokoj..



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja tak mam i bez ciąży ;/ w zasadzie na okrągło ;/

[Keithlyn]

Zanet - jakie słodkości !!!

Idę coś zjeść, i pozniej chyba zrobie krem z kalafiora....
Przydałoby się ogarnąć też troche mieszkanie ...

[Zanet84]

parę razy zatkane ucho tez mi się zdarzyło w ciąży, ale było o tyle dziwne, że nie było zatkane non stop tylko co chwilę się zatykało i odtykało jak mówiłam.....co któreś słowo się zatykało.....masakra jakaś, aż ciężko się mówi z czymś takim :/

no i niestety dalej miewam problem z kolkami jelitowymi... może nie są tak silne jak wcześniej, ale częściej odczuwam dyskomfort na jelitach. obawiam się, że jak dziecko będzie coraz większe to coraz bardziej będę ucisk taki czuć

[Justana1984]

cześć dziewczynki w poniedziałkowy słoneczny poranek
z mężem już pogodzeni, mniej więcej, bo oczywiście mimo swej winy i nawet o dziwo przeprosin usłyszałam "wypominki";/ że go ograniczam, bo on się nie może piwa z kumplami napić. Na co oczywiście we mnie zagotowało się wszystko. Co innego wyjście z kumplami a co innego wyjazd do pracy. Jak widziałam jak byli zgrzani tam na tym montażu to w ogóle jestem w szoku, że on się jeszcze czepiał. Wkurza mnie to, że o swoje to będzie się czepiał ale że z jego strony tez nie jest tak jakbym tego chciała to już się nie liczy. Chce z kumplami wychodzić, ja mówię do niego dobrze skoro tak to idźcie wypijcie po dwa trzy piwa i wróćcie jak ludzie a nie że każde wyjście kończy się awanturą, bo nie dość że jest nagrzany to jeszcze nie dotrzymuje godziny powrotu albo jeszcze lepiej muszę po nocy po niego jechać. To mu powiedziałam że jak będzie to grzeczne wyjście to ja nie mam nic przeciwko, żeby wchodził częściej. Bo kiedyś wychodził częściej a teraz raz na parę miesięcy a teraz nie i bla bla bla ale to moja wina że on nie wychodzi? No niestety tłumacze mu, że też inaczej życie już wygląda niz za szczeniaka kiedy nie miało się praktycznie żadnych obowiązków a teraz jak będzie dzidzia to będzie jeszcze gorzej żeby częściej się szlajał. To zaproponowałam mu rozwiązanie, niech się umawia z kumplami co piątek ale niech wypija po te dwa trzy piwka i wrócą do domku koło 23 okej ale ja tez chcę coś w zamian chcę sexy 2x w tygodniu i zdecydowanie więcej czułości i poświęcenia uwagi a nie tylko komputer i licytowanie się o kolejne piwko;/ wkurza mnie to, że ja go niby tłamszę nic na dobrą sprawę nie robiąc (bo czepiam się tylko picia, no i czasem jestem zazdrosna) a szczerze powiedziawszy to jest i tak że ja sobie pogadam a on robi i tak swoje więc nie wiem. Przepraszam za ten elaborat ale musiałam sie wygadać bo siedzi to we mnie;(

Napisane przez Keithlyn

Tak przeglądałam te koszule do karmienia na all... bo w sumie przydało by się coś kupić ale tak jakoś nie moge się zdecydować kupiła któraś już ??

ja tez tylko przeglądam ale jakos nie mogę się zdecydować co kupić

Napisane przez Beata Marcina :0

Współczuję wybryków Tżów, i jak tu się nie denerwować na takie gadziny... a swoją drogą to oni są jacyś bardzo młodzi czy co? w głowie mi się nie mieści jak można drugiej osobie zrobić taką jazdę na złość albo z bezmyślności

no mój ma 30tkę na karku a zachowuje się czasem jak szczeniak, nie wiem czy to nie kwestia mamisynkowania przez teściową, jego brat (starszy) jest zupełnie inny, poukładany, odpowiedzialny a ten mój takie fiubździu w głowie chyba ma jeszcze;p

Napisane przez martha330

Hej hej
Powracam od jutra! Jesli jeszcze o mnie przez prawie dwa tygodnie nie zapomnialyscie do nadrobienia chyba 40 stron, chyba ze ktoras mi stresci tematy

hejka, nawet wspominały dziewczyny o Tobie ostatnio
tematy były jak zawsze zróżnicowane, głównie wałkujemy wyprawkę pościele, łózeczka, przewijaki, rożki, ciuszki, koszule nocne dla nas itp.

Napisane przez My Sweet Little Precious

Wczoraj obmyślałam jaki pokoik zrobić dla małej, wymyśliłam jasno-szare ściany i jedna w biało-różowe zygzaki Nie moge się doczekać realizacji! Mam pytanko do tych z Was, które będą szykować osobny pokój dla malucha: kiedy zamierzacie to zrobić? Nie mam pojęcia na kiedy planować remont
Znalazłam mnóstwo PRZEPIĘKNYCH pościeli do łóżeczka, jutro Wam pokażę

my zaczęliśmy już, bo z zapałem mojego męża skończymy we wrześniu;p
malujemy na żółto, chyba że jeszcze zmienię koncepcję:P

Napisane przez Zanet84

Zobaczymy jaka kupimy, chcialabym jakas taka odpowiednia do pokoju dzieciecego...... Poza tym wolalabym nadzorowac prace

ja tez nigdzie nie wybywam, bo pół roku musiałoby mnie nie być;p teraz malował białą farbą ściany i nawet jej nie czułam, więc chyba nie ma sensu żebyśmy się na ten czas "wynosiły". Co do nadzoru, musi być! innej opcji nie widzę

Napisane przez paulina119a

My planujemy na wrzesień aby się zrobiło ciut chłodniej. Chcę nadzorować prace więc na pewno nigdzie się nie wyniosę
Ja myślę o żółtych bądź zielonych ścianach i na jednej chciałabym mieć namalowane jakieś zwierzaczki. Poczatkowo myślałam o jakiejś aplikacji/naklejce ale już się z tego wyleczyłam.

a czemu wyleczyłaś się z naklejki? ja wciąż o tym myślę;p

Napisane przez manieczka1

[/COLOR]Dziewczyny, a jeszcze takie glupie pytanko - jak zamawiacie kilka rzeczy z roznych akucji, ale od jednego sprzedawcy to jak zrobic zamowienie, zeby za przesylke zaplacic tylko raz?

ja daję zamiast kup teraz to klikam "dodaj do koszyka" i potem dalej wybiera się opcję przesyłki i tyle

Napisane przez Kasia427

Siemka!
A ja cała w strachu, bo dziś o 11.00 mam kardiologa, więc błagam o kciuki denerwuję się okropnie, jestem ciekawa co usłyszę...
Odezwę się po powrocie...

Napisane przez LolaMontez

Tak czytam to co piszecie i jestem przerażona, wiadomo ciuszki trzeba kupic, pieluchy ale jeszcze te wszystkie podkłady, do majtek, na łóżko, na łożeczko, piżamy z takim rozciciem, do porodu, laktatory dla mnie to wszystko jakaś czarna magia pewnie przyjdzie co do czego i połowy nie bede miała , jakoś nie wiem jak sie za to zabrać

ja mam to samo, nie ogarniam tego wszystkiego

Napisane przez Aleaa_

Ja NADAL czekam w kolejce do glukozy, chociaz jestem pierwsza od godziny, to jest kpina zeby jedna baba siedziala ponad 40 min w rejestracji. Ledwo doszlam do przychodni, bo na glodnego nie potrafie a tu jeszcze siedzenie, cyrk na kolkach

powodzenia!!!
trzymam kciukasy żeby szybko zleciało

[manieczka1]

Kasia! Ile Ty masz ciuszków to ja chyba mam mało haha
Zanet przepiękne ciuszki
Ja Wam powiem, że mi dalej ten brzuch się nie podoba. Niby krostek mniej, ale jakby czerwonawe plamki są...obawiam się, że brzuch mi za szybko rośnie i będą z tego rozstępy i w necie też tak piszą...no zobaczymy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez aleksandrettaa

Zawsze można wyciągnąć średnią z tych liczb

Co do remontów to my wczoraj kupiliśmy sprzęt do malowania i chcemy działać z pokojem małej. Przeprowadziliśmy się miesiąc temu na szybko bez odświeżenia mieszkania a niestety ściany przybrudzone. Do tego musieliśmy zagipsować milion dziur po kołkach i gwoździach. Co prawda nie mamy o tym zielonego pojęcia ale stwierdziliśmy, że spróbujemy pomalować samodzielnie. Pokój małej jest maleńki i całkiem pusty więc zaczniemy od niego. Jak nie wyjdzie to będziemy szukać malarza. Na czas malowania nigdzie się nie wynoszę. Ba, mam pomóc tż malować. Kupiłam sobie maseczkę na twarz, otworzymy okna i mam nadzieję, że będzie ok.

aleksandrettaa, właśnie w swojej liście wyciągnęłam średnią
A malowanie to nic trudnego, na 2 roku studiów sama malowałam swój pokój, z wiedzą absolutnie żadną, nawet meble sama przestawiałam

Napisane przez Futbolowa

Kciuki będą, powodzenia!

Koniecznie się potem z nami podziel. Może się któregoś dnia Wami zainspiruję i wreszcie zacznę kompletować swoją.

U mnie dzisiaj bez większych planów - na razie poobijam się w sieci, potem zrobię powtórki z języków. Czytam przedostatni tom Pottera po angielsku, więc zejdzie mi z nim pewnie pół dnia, potem trochę poćwiczę, przejdę się gdzieś z psem i będę wypatrywać powrotu męża. Generalnie w taki ukrop kompletnie nic mi się nie chce...




Niezłe dziadostwo U nas wygląda to tak, że laboratorium jest czynne od 7 do 9, przy czym przyjmowanie 'normalnych' przypadków zaczyna się o 7:15, a o 7 mają zgłosić się ci na glukozę. Żadnego wyczekiwania, żadnej rejestracji i innych tego typu. Swoją drogą, obok laboratorium jest stanowisko do rejestracji - ludzie stoją tam od piątej i chyba jakieś nerwy ich dopadają, bo o godzinie 8 jak tam dzisiaj byłam, jeden podstarzały pakers chciał się bić ze staruszką o miejsce w kolejce

Futbolowa, na pewno się podzielę, zrobię takie ładne, kolorowe przygotuję Wam też niebieską wersję, bez sukienek Ty się uczysz, a ja siedzę znowu nad pierdołami :P

Napisane przez Zanet84

no ukrop jest nieziemski, ja siedzę w bezruchu i mi ciężko wytrzymać....

pochwalę się Wam, jakie ciuszki dostaliśmy od znajomych, którzy teraz przyjechali z Anglii w sobotę idziemy właśnie na ich ślub

Zanet, super! A jaki miś słodki!

[manieczka1]

Justana najważniejsze, że już jesteście pogodzeni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zanet84]

Napisane przez Justana1984

cześć dziewczynki w poniedziałkowy słoneczny poranek
z mężem już pogodzeni, mniej więcej, bo oczywiście mimo swej winy i nawet o dziwo przeprosin usłyszałam "wypominki";/ że go ograniczam, bo on się nie może piwa z kumplami napić. Na co oczywiście we mnie zagotowało się wszystko. Co innego wyjście z kumplami a co innego wyjazd do pracy. Jak widziałam jak byli zgrzani tam na tym montażu to w ogóle jestem w szoku, że on się jeszcze czepiał. Wkurza mnie to, że o swoje to będzie się czepiał ale że z jego strony tez nie jest tak jakbym tego chciała to już się nie liczy. Chce z kumplami wychodzić, ja mówię do niego dobrze skoro tak to idźcie wypijcie po dwa trzy piwa i wróćcie jak ludzie a nie że każde wyjście kończy się awanturą, bo nie dość że jest nagrzany to jeszcze nie dotrzymuje godziny powrotu albo jeszcze lepiej muszę po nocy po niego jechać. To mu powiedziałam że jak będzie to grzeczne wyjście to ja nie mam nic przeciwko, żeby wchodził częściej. Bo kiedyś wychodził częściej a teraz raz na parę miesięcy a teraz nie i bla bla bla ale to moja wina że on nie wychodzi? No niestety tłumacze mu, że też inaczej życie już wygląda niz za szczeniaka kiedy nie miało się praktycznie żadnych obowiązków a teraz jak będzie dzidzia to będzie jeszcze gorzej żeby częściej się szlajał. To zaproponowałam mu rozwiązanie, niech się umawia z kumplami co piątek ale niech wypija po te dwa trzy piwka i wrócą do domku koło 23 okej ale ja tez chcę coś w zamian chcę sexy 2x w tygodniu i zdecydowanie więcej czułości i poświęcenia uwagi a nie tylko komputer i licytowanie się o kolejne piwko;/ wkurza mnie to, że ja go niby tłamszę nic na dobrą sprawę nie robiąc (bo czepiam się tylko picia, no i czasem jestem zazdrosna) a szczerze powiedziawszy to jest i tak że ja sobie pogadam a on robi i tak swoje więc nie wiem. Przepraszam za ten elaborat ale musiałam sie wygadać bo siedzi to we mnie;(

ja powiem tak, mój mąż jest ogólnie spokojny, raczej się nie szlaja nigdzie, nie wychodzi tak z kumplami. raczej jak się spotykamy to w kilka par.
Ale ja oczywiście i koleżanki babskie combre też sobie czasem urządzamy :P
Także tu nie mogę narzekać na niego napić się lubi, jak facet....więc na tych wspólnych wypadach czasem go muszę pilnować i upominać....

No ale nie ma ludzi idealnych....i na brak czułości, okazywania uczuć też mogłabym się porozpisywać sporo.... ale on tez przykładu w domu nie miał, bo jego tata to już w ogóle jest oziębły i dziwny wiadomo to nie jest wytłumaczenie, ale po rodzicach dziedziczy się pewne cechy, niestety nie tylko te lepsze :P

[manieczka1]

Ja tez juz mam liste wyprawkowa jestem nia przerazona ale robilam liste bez ubranek.
Dzis zaczelam na all przegladac kocyki minky i siedzialam nad tym godzine i jeszcze nie wybralam jak nad kazda rzecza mam tyle siedziec to czasu nie starczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zanet84]

Napisane przez My Sweet Little Precious

aleksandrettaa, właśnie w swojej liście wyciągnęłam średnią
A malowanie to nic trudnego, na 2 roku studiów sama malowałam swój pokój, z wiedzą absolutnie żadną, nawet meble sama przestawiałam

u nas w domu to ja jestem bardziej majster klepka ale malowanie, tapetowanie wiercenie zdecydowanie zostawiam mężowi :P

ale mam już z sobą np. pomalowanie mebli w przedpokoju, planuję też pomalować jedną starą komodę do pokoiku małej napis w przedpokoju na ścianie kiedyś malowałam, fotel obijałam nową tapicerką i jeszcze by się coś tam znalazło :P chyba mam to po tacie i lubię takie robótki, zwłaszcza jeśli są związane z wystrojem wnętrz

[manieczka1]

Zanet, zdolna bestia z Ciebie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Justana1984]

Napisane przez manieczka1

Justana najważniejsze, że już jesteście pogodzeni

no tak, dziekuję

Napisane przez Zanet84

ja powiem tak, mój mąż jest ogólnie spokojny, raczej się nie szlaja nigdzie, nie wychodzi tak z kumplami. raczej jak się spotykamy to w kilka par.
Ale ja oczywiście i koleżanki babskie combre też sobie czasem urządzamy :P
Także tu nie mogę narzekać na niego napić się lubi, jak facet....więc na tych wspólnych wypadach czasem go muszę pilnować i upominać....

No ale nie ma ludzi idealnych....i na brak czułości, okazywania uczuć też mogłabym się porozpisywać sporo.... ale on tez przykładu w domu nie miał, bo jego tata to już w ogóle jest oziębły i dziwny wiadomo to nie jest wytłumaczenie, ale po rodzicach dziedziczy się pewne cechy, niestety nie tylko te lepsze :P

no dokładnie ale uważam że jesli się od kogoś wymaga to należy dać też coś od siebie albo chociaż zastanowić się nad swoim postępowaniem, no cóż;/ strasznie mnie to zafrapowało bo do tej pory myślałam że wszystko jest ok a tu taki psikus;/

[mgds]

Napisane przez manieczka1

Ja tez juz mam liste wyprawkowa jestem nia przerazona ale robilam liste bez ubranek.
Dzis zaczelam na all przegladac kocyki minky i siedzialam nad tym godzine i jeszcze nie wybralam jak nad kazda rzecza mam tyle siedziec to czasu nie starczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Te kocyki i rożki minky są super, też dziś nad nimi siedziałam :P