Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII ) - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-07-28, 14:21   #301
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
wiecie jak mi się wczoraj głupio zrobiło
Fifi już gotowy do spania i pytam go, czy chce mleko, nie chciał ,to kładziemy się na łóżku,a za chwilę słyszę "mama meko daj"; no to idziemy do kuchni robic, biorę butelkę, a jemu się odwidziało i krzyczy, że nie chce; no to biorę go za rękę i znowu do sypialni, a tu jęk, że jednak meeeeeekooooo i dwie taki rundki zaliczyliśmy;w końcu już głos na niego podniosłam żeby się w końcu zdecydował, czy chce; no i robię ostatecznie to mleko, a Filip podchodzi do mnie, przytula się do nogi i mówi "Fifi kocha mamę" no normalnie się pobeczałam; ja się na niego wkurzam, a on m iz takim czymś wyskakuje
O rany! Chyba? Jako pierwsza z watku usłyszałaś takie słowa od dziecka. , chyba ze jednak Oliwa Black jeszcze mówiła.. cudne!

Mi też dziś w nocy było dziś trudno bo wszystko było na nie, plus płacz dziecka obdzieranego ze skóry w niemal każdej sytuacji (w dzień też często chociaż generalnie mam dziecko śmieszkę) , widzę że dużo dużo się dzieje. Trzeba przetrwać jakoś.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 14:23   #302
ezzo
Zadomowienie
 
Avatar ezzo
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 657
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
wiecie jak mi się wczoraj głupio zrobiło
Fifi już gotowy do spania i pytam go, czy chce mleko, nie chciał ,to kładziemy się na łóżku,a za chwilę słyszę "mama meko daj"; no to idziemy do kuchni robic, biorę butelkę, a jemu się odwidziało i krzyczy, że nie chce; no to biorę go za rękę i znowu do sypialni, a tu jęk, że jednak meeeeeekooooo i dwie taki rundki zaliczyliśmy;w końcu już głos na niego podniosłam żeby się w końcu zdecydował, czy chce; no i robię ostatecznie to mleko, a Filip podchodzi do mnie, przytula się do nogi i mówi "Fifi kocha mamę" no normalnie się pobeczałam; ja się na niego wkurzam, a on m iz takim czymś wyskakuje
ale Fifek jest rozgadany, ciekawe kiedy ja po raz pierwszy usłyszę takie wyznanie.
ezzo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 14:25   #303
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Hje a możesz mi z ciekawości napisać jakie zachowanie się za nieznośnością kryje?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 14:52   #304
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Hje a możesz mi z ciekawości napisać jakie zachowanie się za nieznośnością kryje?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Tzn. to co zawsze od kilku miesięcy, tylko bardzo, bardzo skumulowane.. Nie skłamię jeśli napiszę, że codziennie jest tak, że ona więcej płacze/złości się niż śmieje się czy ogólnie ma dobry humor. Wiadomo, krzyk i płacz o wszystko, ale teraz już taki naprawdę konkretny; każdego dnia mamy minimum 3 histerie (nie pamiętam, żeby było mniej), które kończą się tylko wtedy, kiedy ją przytulę jak do usypiania i bujam przez kilka minut - a dawniej to była ostateczna ostateczność. Bicie po twarzy już z premedytacją i zwykłe chwycenie ręki nic nie daje, bo albo potem jeszcze bardziej oddaje, albo bije drugą. Jedzenie nigdy nie było zbyt "książkowe", ale teraz do wychodzenia z krzesełka doszło kopanie i rzut na podłogę po wyciągnięciu. Jak się o cos złości i ją próbuję zająć czymś innym, np. daję do ręki (cokolwiek) jest rzut, a najlepiej żeby jeszcze kogoś trafiło. Albo taki przykład - jak coś się jej zaklinuje gdzieś (np. chce wciągnąc wielkiego miśka za szafkę od tv), to dawniej potrafiła choć chwilkę pokombinować, spróbować jakoś inaczej go przeciągnąć, a teraz tylko czuje, że "nie idzie", to od razu rzut na podłogę i ryk.
Płacze i chce na ręce - biorę, to się wyrywa; ok, dawniej też tak było, ale wystarczyło troszkę czasu i był spokój. A teraz się wyrywa, kopie, bije po twarzy i ciągnie za włosy. Więc ją odkładam na podłogę, a ona wtedy jeszce większy płacz, pad na kolana, nogi przyczepione do moich nóg i "skacze"; a jak próbuję znowu wziąć, to żmija - i tak w kółko.
Nieraz w złości potrafi sama się bić po udach np. i też jest płacz. Albo wywrócić krzesło - płacz, bo hałas, albo na nia spadło; rzucać ciuchami, ksiązkami, nawet pchaczem i wózkiem dla lalki. Laptop tez już kilka razy lądował obok stołu.
Wszystkie te rzeczy są już od dość dawna, tylko albo działy się osobno, ew. dwie-trzy razem; albo były krótkotrwałe; albo nie aż tak "intensywne".
A teraz jest kumulacja.

Edytowane przez hje
Czas edycji: 2014-07-28 o 14:53
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 14:58   #305
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Tzn. to co zawsze od kilku miesięcy, tylko bardzo, bardzo skumulowane.. Nie skłamię jeśli napiszę, że codziennie jest tak, że ona więcej płacze/złości się niż śmieje się czy ogólnie ma dobry humor. Wiadomo, krzyk i płacz o wszystko, ale teraz już taki naprawdę konkretny; każdego dnia mamy minimum 3 histerie (nie pamiętam, żeby było mniej), które kończą się tylko wtedy, kiedy ją przytulę jak do usypiania i bujam przez kilka minut - a dawniej to była ostateczna ostateczność. Bicie po twarzy już z premedytacją i zwykłe chwycenie ręki nic nie daje, bo albo potem jeszcze bardziej oddaje, albo bije drugą. Jedzenie nigdy nie było zbyt "książkowe", ale teraz do wychodzenia z krzesełka doszło kopanie i rzut na podłogę po wyciągnięciu. Jak się o cos złości i ją próbuję zająć czymś innym, np. daję do ręki (cokolwiek) jest rzut, a najlepiej żeby jeszcze kogoś trafiło. Albo taki przykład - jak coś się jej zaklinuje gdzieś (np. chce wciągnąc wielkiego miśka za szafkę od tv), to dawniej potrafiła choć chwilkę pokombinować, spróbować jakoś inaczej go przeciągnąć, a teraz tylko czuje, że "nie idzie", to od razu rzut na podłogę i ryk.
Płacze i chce na ręce - biorę, to się wyrywa; ok, dawniej też tak było, ale wystarczyło troszkę czasu i był spokój. A teraz się wyrywa, kopie, bije po twarzy i ciągnie za włosy. Więc ją odkładam na podłogę, a ona wtedy jeszce większy płacz, pad na kolana, nogi przyczepione do moich nóg i "skacze"; a jak próbuję znowu wziąć, to żmija - i tak w kółko.
Nieraz w złości potrafi sama się bić po udach np. i też jest płacz. Albo wywrócić krzesło - płacz, bo hałas, albo na nia spadło; rzucać ciuchami, ksiązkami, nawet pchaczem i wózkiem dla lalki. Laptop tez już kilka razy lądował obok stołu.
Wszystkie te rzeczy są już od dość dawna, tylko albo działy się osobno, ew. dwie-trzy razem; albo były krótkotrwałe; albo nie aż tak "intensywne".
A teraz jest kumulacja.
Siedzę na telefonie więc ciężko mi tasiemca napisać więc później ci powiem jak u nas Ale bardzo podobnie ostatnio.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 14:59   #306
hope01
Zakorzenienie
 
Avatar hope01
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

W biedronce dwie paki za 50 a w Hebe dla posiadaczek karty druga za 19 zł

w kwestii 5-paku bodów to ja kupuje w C&A po 29 zł
__________________
-Mów do mnie brzydko!
-Wziąść, włanczać, przyszłem ...



hope01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 15:16   #307
Aga8484
Zakorzenienie
 
Avatar Aga8484
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 828
GG do Aga8484
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Tylko ze to nie jest małe dziecięce łóżeczko, tylko takie które równie dobrze możesz wstawić do siebie i spać z tz. Za łóżko dla dorosłych, z materacem raczej nie zapłacisz mniej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ani tak
Nie pomyślałam :p

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
Aga8484 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 15:16   #308
ezzo
Zadomowienie
 
Avatar ezzo
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 657
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Debrah to ja również mam do Ciebie wychowawcze pytanie Może dziewczyny macie jakieś podpowiedzi?
mój mały smrodek uporczywie ciągnie mnie za włosy, ciągnie i wyrwa garściami, naprawdę nie wiem jak rozmawiać i tłumaczyć, że mi sprawia tym ból, sadzam na kolaną, tłumaczę, że boli, on całuje i chucha, po czym wraca uśmiech łobuza i dalej mi wyrywa wlosy. To samo jest z gryzieniem uu, ugryzie,dzika radość, potem powie cycy ała, pogłaszcze, ja chowam uu bo mnie boli i mówię, że nie mogę dać bo mnie bardzo boli, to on zaczyna płakać i woła "mama cyca daj" i tak rozpaczam za tym cyckiem ja mu oczywiście daje, a ten potrafi mnie ugryźć po raz kolejny i tak w koło macieju
ezzo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 16:11   #309
litllesweetangel
Lurker ;)
 
Avatar litllesweetangel
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 112
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Tzn. to co zawsze od kilku miesięcy, tylko bardzo, bardzo skumulowane.. Nie skłamię jeśli napiszę, że codziennie jest tak, że ona więcej płacze/złości się niż śmieje się czy ogólnie ma dobry humor. Wiadomo, krzyk i płacz o wszystko, ale teraz już taki naprawdę konkretny; każdego dnia mamy minimum 3 histerie (nie pamiętam, żeby było mniej), które kończą się tylko wtedy, kiedy ją przytulę jak do usypiania i bujam przez kilka minut - a dawniej to była ostateczna ostateczność. Bicie po twarzy już z premedytacją i zwykłe chwycenie ręki nic nie daje, bo albo potem jeszcze bardziej oddaje, albo bije drugą. Jedzenie nigdy nie było zbyt "książkowe", ale teraz do wychodzenia z krzesełka doszło kopanie i rzut na podłogę po wyciągnięciu. Jak się o cos złości i ją próbuję zająć czymś innym, np. daję do ręki (cokolwiek) jest rzut, a najlepiej żeby jeszcze kogoś trafiło. Albo taki przykład - jak coś się jej zaklinuje gdzieś (np. chce wciągnąc wielkiego miśka za szafkę od tv), to dawniej potrafiła choć chwilkę pokombinować, spróbować jakoś inaczej go przeciągnąć, a teraz tylko czuje, że "nie idzie", to od razu rzut na podłogę i ryk.
Płacze i chce na ręce - biorę, to się wyrywa; ok, dawniej też tak było, ale wystarczyło troszkę czasu i był spokój. A teraz się wyrywa, kopie, bije po twarzy i ciągnie za włosy. Więc ją odkładam na podłogę, a ona wtedy jeszce większy płacz, pad na kolana, nogi przyczepione do moich nóg i "skacze"; a jak próbuję znowu wziąć, to żmija - i tak w kółko.
Nieraz w złości potrafi sama się bić po udach np. i też jest płacz. Albo wywrócić krzesło - płacz, bo hałas, albo na nia spadło; rzucać ciuchami, ksiązkami, nawet pchaczem i wózkiem dla lalki. Laptop tez już kilka razy lądował obok stołu.
Wszystkie te rzeczy są już od dość dawna, tylko albo działy się osobno, ew. dwie-trzy razem; albo były krótkotrwałe; albo nie aż tak "intensywne".
A teraz jest kumulacja.
Hje piona! Od siebie dodalabym wyrywanie sie przy odciagaciu glutow, wycie, kopanie a jak skoncze spokojne odejscie Jakby histeria dla zasady, bo tak.. Wycie na dzwiek slowa 'nie'. Jak jest wsciekla, bo jej czegos zabronilam/zabralam bicie mnie i tza, rzucanie rzeczami. Teraz jak jest chora( ☠☠☠☠a 2 tydzien ma zakaz zlobka ;/) to juz w ogole koszmar, przechodzi sama siebie. A przed chwila gonilam ja po pokoju, zeby dac syrop( lubi tez wypluwac, ale nie dlatego, ze nie smakuje bo pila go wczesniej normalnie). No zabawa na calego szkoda, ze mnie to nie bawi
edit. zapomnialam dodac najlepsza zabawe- plucie jedzeniem Zje troche, a pozniej bierze do buzi i pluje mi w twarz. Pozdrawiam.


Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość
W biedronce dwie paki za 50 a w Hebe dla posiadaczek karty druga za 19 zł

w kwestii 5-paku bodów to ja kupuje w C&A po 29 zł
Tylko lipa, ze same biale maja w tej ofercie. U nas przez zlobek juz 3 nowe, biale bodziaki poszly kopulowac ;/
W F&F widzialam jednokolorowe za 37 zl. Te biedrowe sa tylko do rozmiaru 86.

Cytat:
Napisane przez Aga8484 Pokaż wiadomość
Ani tak
Nie pomyślałam :p

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
Pomyslalas :P bo materac trzeba jeszcze dokupic, nie ma go w zestawie wiec koszt calkowity wychodzi spory, bo dobre materace kosztuja
Ale pomysl fajny do pokoju nastolatki np.



Ezzo u nas tez jest problem z ciagnieciem wlosow. Mala czesto bierze szczotke, zeby mnie czesac, lubi to, lubi dotykac wlosow, zwlaszcza mokrych. Wszystko byloby super(w koncu mnie czesze i mizia ) gdyby nie to, ze po czasie bierze klaki w lapki i ciagnie, wyrywa. Gdy mowie zostaw to boli, to zaczyna bardziej z takim zacieciem na buzi i usmiechem nr 5.
__________________

It's okay
I got lost on the way
But I'm a supergirl
And supergirls don't cry

Edytowane przez litllesweetangel
Czas edycji: 2014-07-28 o 16:20
litllesweetangel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 16:42   #310
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Cytat:
Napisane przez ezzo Pokaż wiadomość
Meneq mimo wszystko powinniśmy dbać o siebie w dziedzinach na który mamy wplyw. Widzisz, moim zdaniem punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i być może ty do mnie mówisz z całkowicie innej perspektywy...u mnie jeszcze nie dawno w lodówce zawsze była cola, nie było dla mnie niczym dziwnym robienie zup na kostkach rosołowych itp, generalnie sposób żywienia pozostawił i w sumie nadal pozostawia wiele do życienia. I ja nie twierdzę, że sama kostka rosołowa jest chorobotwórcza, ale zastąpienie jej żywym pożywienie będzie dla mnie lepsze. I dalej apap nie jest zły, ale jego nadużywanie już tak. Wiele osób zażywa środki przeciwbólowe dzień w dzień, nie szuka źródła problemu, tylko faszeruje się zatłumiaczami bólu. Stres, dieta, ruch mają również wpływ na jakość naszego życia, nie tylko długość. Swoją drogą, o ile generalnie wzrosła średnia długość życia w moim otoczeniu jest coraz mniej starszych ludzi, którzy odchodzą po prostu ze starości.

Chyba popadasz ze skrajnosci w skrajnosc; jest jedna zlota zasada: wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem. Ludzie jedzacy apap kilogramami na jednym koncu a z drugiej strony Ty negujaca szczepienia. Wiesz, dlaczego ludzie nie umieraja ze "starosci", bo to lezy w ramach naszego ukladu odpornosciowego, po prostu w pewnym momencie przestaje chronic organizm i pozwala mu zachorowac. Kiedys ludzie umierali przed tym momentem, badz krotko po. Poza tym nie ma wedlug mnie czegos takiego, jak umieranie ze "starosci". Zawsze jest jakas przyczyna, tylko w pewnym wieku pewne rzeczy powinny byc brane za normalne.
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 17:03   #311
LadyWhisper
Zakorzenienie
 
Avatar LadyWhisper
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Hje, no u nas podobnie bylo, pisalam o naszej epickiej wyprawie na plac zabaw pare tyg temucoz....przeszlo... W ogole widze, ze czesc rzeczy rozwojowych orzechodzi Pietraszko spokojniej, lagodniej niz wiekszosc na watku, np leku separacyjnego nie uswiadczysz, taka wolna dusza z niego jest, wiekszosc rzeczy sam sam.



Meneq nie widze zdjec na fejsie



Marsi, czadowe lozeczko!!!!! Piekne!!! I widze, caly czas tematy ikeowe hehe



Debrah genialna jest ta lezanka, byly jeszcze niedawno w kolorze Pietraszkowych mebelkow, no ale wycofuja chyba w ogole ten kolormoze za kilka lat jak bedziemy mu zmieniac lozeczko to wroci



Dziewczyny u nas hitem sa oszukane golabki, mlode pozera w ilosciach niesamowitych, do tego zrobilam sos z prawdziwych pomidorow, o losie, przepyszne!



Ewulka, trzymajcie sie tam.... :-*



Mialam isc biegac a jak nie lunelo..... Kosmos, do tego mega burza. Przynajmniej sie na wieczor ochlodzilo i nie uschne

Ostatnio moja grupa machnela srednio 30km, kumpel 43 prawie, myslalam, ze mnie zje z zazdrosci, a mnie tak nogi bola ze ledwo 2km robiebuuuu...



Wczoraj znowu nad jeziirem bylismy dziewczyny jak ja sie zjaralam.... Jaoierdziu wygladam dzisiaj jak jedna wielka skwarka, co najlepsze na sloncu bylam chwile, jak sie taplalismy w wodzie, tak to caly dzien w cieniu, Pietraszko tez maly Murzynek chociaz do Leosia mu brakuje duzo i tak

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk
__________________

.... Dziecko - to przecinek między ojcem a matką. Ale i spójnik.
Z Każdym Dniem Coraz Bardziej




LadyWhisper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 17:30   #312
litllesweetangel
Lurker ;)
 
Avatar litllesweetangel
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 112
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Mamy ktore posiadaja inhalatory/nebulizatory mozecie cos napisac na ten temat? Jak to dziala, czy pomaga przy katarze mocnym, jak dzieci reaguja I jakie macie
__________________

It's okay
I got lost on the way
But I'm a supergirl
And supergirls don't cry
litllesweetangel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 18:09   #313
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

lady jak wejdziesz na moj profil tez nie? Dziwne, sa ogolnodostepne dla znajomych
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 18:18   #314
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

mój syneczek po raz kolejny zasygnalizowal mi że chce na nocniczek
ale sie jaram a on się jara,że zawartość wylewamy do wc i on spuszcza wode

no a do tego wogóle nie chce nosić pieluszki
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 18:24   #315
hope01
Zakorzenienie
 
Avatar hope01
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

kurde a ja mam problem z usypianiem Dawida. Tzn to wygląda tak, że się kładziemy razem i on w końcu zasypia ALE.Must have to moje włosy. Musi je miziać, ciągnąć, szarpać, mieć do zaśnięcia. Nie wiem jak go oduczyć.. Miśki nie pomagają
__________________
-Mów do mnie brzydko!
-Wziąść, włanczać, przyszłem ...



hope01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 18:34   #316
Delicjanka
Zakorzenienie
 
Avatar Delicjanka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6 733
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
mój syneczek po raz kolejny zasygnalizowal mi że chce na nocniczek
ale sie jaram a on się jara,że zawartość wylewamy do wc i on spuszcza wode

no a do tego wogóle nie chce nosić pieluszki
moja nadal nie sygnalizuje;//

Ja pitole, ale mnie bolą ręce, ogarniam chaszcze przy tujach, normalnie MASAKRA! ;/;/;/
__________________
Moja najukochańsza kruszynka
Amelia
10.01.2013

Skalpel wyzwanie z Ewką!
cel : piękne ujędrnione ciało
waga: 48, 60cm w brzucholu.

Delicjanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 18:38   #317
LadyWhisper
Zakorzenienie
 
Avatar LadyWhisper
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

meneq nie, ostatnie zdjęcia są z 30 marca jak masz Yae w nosidle

marsi mój coraz częściej szarpie za pieluchę, ale dalej nic nie mówi. Ot, ostatnie słówko - "gi" - gorące nocnik to wróg, nawet nie próbuję. Chociaż widzę, że lepiej mu już bez pieluchy, nad jeziorem lata w samych majteczkach, ale nic mu nie przeszkadza, że mokre.... No oporne dziecię
__________________

.... Dziecko - to przecinek między ojcem a matką. Ale i spójnik.
Z Każdym Dniem Coraz Bardziej




LadyWhisper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 18:43   #318
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
wiecie jak mi się wczoraj głupio zrobiło
Fifi już gotowy do spania i pytam go, czy chce mleko, nie chciał ,to kładziemy się na łóżku,a za chwilę słyszę "mama meko daj"; no to idziemy do kuchni robic, biorę butelkę, a jemu się odwidziało i krzyczy, że nie chce; no to biorę go za rękę i znowu do sypialni, a tu jęk, że jednak meeeeeekooooo i dwie taki rundki zaliczyliśmy;w końcu już głos na niego podniosłam żeby się w końcu zdecydował, czy chce; no i robię ostatecznie to mleko, a Filip podchodzi do mnie, przytula się do nogi i mówi "Fifi kocha mamę" no normalnie się pobeczałam; ja się na niego wkurzam, a on m iz takim czymś wyskakuje
cudnie
Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
mój syneczek po raz kolejny zasygnalizowal mi że chce na nocniczek
ale sie jaram a on się jara,że zawartość wylewamy do wc i on spuszcza wode

no a do tego wogóle nie chce nosić pieluszki
oby tak dalej



co do lęków, nieznośności itd u nas lęk separacyjny przechodziliśmy dość intensywnie od 9 m-ca, trwał z 6 m-cy, na początku było do zniesienia, nawet to było słodkie ale w pewnym momencie Kuba chciał być TYLKO ze mną, nie mogłam nic zrobić bo musiałam siedzieć przy nim na dywanie i się z nim bawić. Wstać nie mogłam, żeby usiąść na kanapie, do wc chodziliśmy tylko razem itd. Jak tż chciał się nim zająć to wrzask, pisk i histeria. Zresztą Kuba w tym okresie nie akceptował nikogo poza mną, do tego pobudki co 1 h. Teraz gdzieś ok m-ca jest lepiej, wiadomo, że do mnie najbardziej przywiązany ale na spacer z tż pójdzie, dziadków na dłuższą metę dalej nie akceptuje (no ale widzimy się z nimi raz w m-cu także w sumie nic dziwnego). Czekam jak będzie u nas przebiegał ten lęk w okolicach 18 m-ca, chyba gorzej niż było to nie będzie...
Co do nieznośności to Kuba też miewa swoje humory. U nas najgorsze jest rzucanie, rzucanie wszystkim co popadnie i wszędzie, w tym jedzeniem. Ja raczej Kubie na dużo pozwalam ale np rzucania jedzeniem nie akceptuję. A on rzuca cały czas, mimo tłumaczenia, mówienia itd. Wczoraj stłukł kubeczek na jajko bo dosłownie na 3 sek zostawiłam kubek na jego tacce. Wieczorem walnął swoją zabawką i odpadł koń (tż się wkurzył na maxa bo to był prezent od jego rodziców). Nie wiem, co mam zrobić, bo on rzuca naprawdę wszystkim i nic nie pomaga. Daję małe porcje, rzuca. Zaczyna rwać się, żeby jeść sam, daję mu łyżkę a on wywala i wyrzuca. Wiem, że umie jeść sam (kilka tyg temu sam pił ze szklanki i sam jadł łyżką i widelcem) a jak mu daję to on nabiera i nagle wyrzuca. Może macie jakieś pomysły,co z tym robić...?

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość
kurde a ja mam problem z usypianiem Dawida. Tzn to wygląda tak, że się kładziemy razem i on w końcu zasypia ALE.Must have to moje włosy. Musi je miziać, ciągnąć, szarpać, mieć do zaśnięcia. Nie wiem jak go oduczyć.. Miśki nie pomagają
mój brat jak był mały przy usypianiu "zjadał" mamy włosy
Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
meneq nie, ostatnie zdjęcia są z 30 marca jak masz Yae w nosidle

marsi mój coraz częściej szarpie za pieluchę, ale dalej nic nie mówi. Ot, ostatnie słówko - "gi" - gorące nocnik to wróg, nawet nie próbuję. Chociaż widzę, że lepiej mu już bez pieluchy, nad jeziorem lata w samych majteczkach, ale nic mu nie przeszkadza, że mokre.... No oporne dziecię
mojemu mało, że nie przeszkadza to jeszcze chyba lubi jak ma mokro. Jak jest bez pieluchy i się zsiusia to bardzo dokładnie ogląda, maca się po nogach a następnie chce skakać w tych siuśkach
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 18:46   #319
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Super łóżko Marsi, podobają mi się takie, ale gdybym miała miejsce to rozwazyłabym jeszcze tego typu http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50080315/ - głównie za możliwość wspólnego spania w razie w, bo można z niego dwójeczkę zrobić
one ładne, ale BARDZO wysokie :/ oglądałam przed kupnem piętrowca

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
meneq o lęku separacyjnym w sumie nic nie znalazłam ale jest tam napisane, że 18 m-cy to szczyt w ssaniu kciuka (w naszym przypadku piersi) i że to mija
dlatego odsmoczkować jest dobrze po 18mcu - ja widzę, że u nas już nie musi być smokuś ciągle, a jeszcze ze 2 tygodnie temu masakieros był

Cytat:
Napisane przez litllesweetangel Pokaż wiadomość
Hje piona! Od siebie dodalabym wyrywanie sie przy odciagaciu glutow, wycie, kopanie a jak skoncze spokojne odejscie Jakby histeria dla zasady, bo tak.. Wycie na dzwiek slowa 'nie'. Jak jest wsciekla, bo jej czegos zabronilam/zabralam bicie mnie i tza, rzucanie rzeczami. Teraz jak jest chora( ☠☠☠☠a 2 tydzien ma zakaz zlobka ;/) to juz w ogole koszmar, przechodzi sama siebie. A przed chwila gonilam ja po pokoju, zeby dac syrop( lubi tez wypluwac, ale nie dlatego, ze nie smakuje bo pila go wczesniej normalnie). No zabawa na calego szkoda, ze mnie to nie bawi
edit. zapomnialam dodac najlepsza zabawe- plucie jedzeniem Zje troche, a pozniej bierze do buzi i pluje mi w twarz. Pozdrawiam.




Tylko lipa, ze same biale maja w tej ofercie. U nas przez zlobek juz 3 nowe, biale bodziaki poszly kopulowac ;/
W F&F widzialam jednokolorowe za 37 zl. Te biedrowe sa tylko do rozmiaru 86.



Pomyslalas :P bo materac trzeba jeszcze dokupic, nie ma go w zestawie wiec koszt calkowity wychodzi spory, bo dobre materace kosztuja
Ale pomysl fajny do pokoju nastolatki np.



Ezzo u nas tez jest problem z ciagnieciem wlosow. Mala czesto bierze szczotke, zeby mnie czesac, lubi to, lubi dotykac wlosow, zwlaszcza mokrych. Wszystko byloby super(w koncu mnie czesze i mizia ) gdyby nie to, ze po czasie bierze klaki w lapki i ciagnie, wyrywa. Gdy mowie zostaw to boli, to zaczyna bardziej z takim zacieciem na buzi i usmiechem nr 5.
u nas rzucanie jedzeniem zlewam
To wyrywanie włosów to imo testowanie, na ile można sobie pozwolić

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Hje, no u nas podobnie bylo, pisalam o naszej epickiej wyprawie na plac zabaw pare tyg temucoz....przeszlo... W ogole widze, ze czesc rzeczy rozwojowych orzechodzi Pietraszko spokojniej, lagodniej niz wiekszosc na watku, np leku separacyjnego nie uswiadczysz, taka wolna dusza z niego jest, wiekszosc rzeczy sam sam.



Meneq nie widze zdjec na fejsie



Marsi, czadowe lozeczko!!!!! Piekne!!! I widze, caly czas tematy ikeowe hehe



Debrah genialna jest ta lezanka, byly jeszcze niedawno w kolorze Pietraszkowych mebelkow, no ale wycofuja chyba w ogole ten kolormoze za kilka lat jak bedziemy mu zmieniac lozeczko to wroci



Dziewczyny u nas hitem sa oszukane golabki, mlode pozera w ilosciach niesamowitych, do tego zrobilam sos z prawdziwych pomidorow, o losie, przepyszne!



Ewulka, trzymajcie sie tam.... :-*



Mialam isc biegac a jak nie lunelo..... Kosmos, do tego mega burza. Przynajmniej sie na wieczor ochlodzilo i nie uschne

Ostatnio moja grupa machnela srednio 30km, kumpel 43 prawie, myslalam, ze mnie zje z zazdrosci, a mnie tak nogi bola ze ledwo 2km robiebuuuu...



Wczoraj znowu nad jeziirem bylismy dziewczyny jak ja sie zjaralam.... Jaoierdziu wygladam dzisiaj jak jedna wielka skwarka, co najlepsze na sloncu bylam chwile, jak sie taplalismy w wodzie, tak to caly dzien w cieniu, Pietraszko tez maly Murzynek chociaz do Leosia mu brakuje duzo i tak

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk
a myśmy w tę burzę wracali z dziewczynami na rowerach nie polecam, pomijam ulewę i błyskawice, ale tak koszmarnie ślisko, że w pewnym momencie noga z buta mi zjechała i się z A. wywaliłam, nic się nie stało tylko strach, no ale :/

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
mój syneczek po raz kolejny zasygnalizowal mi że chce na nocniczek
ale sie jaram a on się jara,że zawartość wylewamy do wc i on spuszcza wode

no a do tego wogóle nie chce nosić pieluszki

brawo :d dobrze, że lato

Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość
kurde a ja mam problem z usypianiem Dawida. Tzn to wygląda tak, że się kładziemy razem i on w końcu zasypia ALE.Must have to moje włosy. Musi je miziać, ciągnąć, szarpać, mieć do zaśnięcia. Nie wiem jak go oduczyć.. Miśki nie pomagają
moja koleżanka synów ma, 10 i 3 lata, obaj tak mieli

------------------------
Ogłoszenie parafialne: mamy dzieci idących do żłobka, od 4 sierpania w biedrze i lidlu rzeczy szkolne (a pewnie będziecie kupować kredki, bloki i takie tam):

http://www.lidl.pl/cps/rde/SID-96F9A...rta.htm?id=365
http://www.biedronka.pl/pl/press,id,...la-jest-wesola
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-28, 19:21   #320
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Z tym całym buntem to jest najgorsze, że jednak nie jesteśmy same. I ja jestem ogólnie choleryczką, ale wiadomo, do małej staram się na spokojnie, bez nerwów. Tylko co z tego, jak za plecami mi pierdzielą: wytrzep jej tyłek, walnij po łapach, oddaj jej w twarz, zostaw na podłodze niech ryczy, daj do pokoju i zostaw... To wiecie, we mnie się od tego już gotuje, ona dalej płacze, to ja już się denerwuję nie na nią samą jako tako, tylko na to, że ona płacze, a ja nie wiem co robić, żeby przestała, i oni jeszcze z tymi swoimi złotymi radami...
Dzisiaj coś tam gadałam z mamą o buncie dwulatka, że pewnie Pola już ma, a ona z tekstem (niby do Poli żartem, na rękach ją trzymała), że jasne, to jak ten bunt jest, to zaraz dupsko przetrzepiemy razem z tym buntem... No błagam

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Była chwilę temu funfela u mnie. I tez tam cos o dzieciach gadałyśmy, mama z nami. I o dawaniu klapsa powiedziała, że to nie chodzi o to, że ona dziecko chce katować, tylko żeby wiedziało, kogo ma słuchać I obie milijon przykładów podały, kiedy takie coś działało...
Juz miałam na końcu języka, że swoje to może bić, a nie cudze, ale sie powstrzymałam.
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 19:24   #321
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Hje, gdy D. zaczyna płakać bo nie może dostać tego, co chce i zaczyna pady na ziemię robić - faktycznie zostawiam na tej ziemi. Nie zawsze mam możliwość odwrócenia uwagi, nie tak, że zostawiam i wychodzę ale czasem np. gotuję, ona coś tam chce i zwyczajnie NIE mogę się nią zająć. Ale z reguły gdy nie widzi widowni w mojej osobie po kilkunastu sekundach przestaje.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 19:35   #322
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;47490050]Hje, gdy D. zaczyna płakać bo nie może dostać tego, co chce i zaczyna pady na ziemię robić - faktycznie zostawiam na tej ziemi. Nie zawsze mam możliwość odwrócenia uwagi, nie tak, że zostawiam i wychodzę ale czasem np. gotuję, ona coś tam chce i zwyczajnie NIE mogę się nią zająć. Ale z reguły gdy nie widzi widowni w mojej osobie po kilkunastu sekundach przestaje.[/QUOTE]
A to u nas wygląda podobnie, że akurat jak nie mogę się zająć, to faktycznie zostawiam. Tylko u nas jest inaczej, bo jak nie widzi widowni, to nie przestaje po chwili, tylko idzie i tej widowni szuka i dalej przedstawienie trwa
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 19:41   #323
LadyWhisper
Zakorzenienie
 
Avatar LadyWhisper
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

To ja jestem jakas nadwrazliwa, bo jak Pietrasinski rzuca sie na pooge i placze ja rzucam wszystko zostawiam na gazie itd itd i lece pedzena zkamanie karku, co tez sie stalo mojemu syneczkowi nawiedzona jestem?

Elllmi, Fifi mnie powalil na kolana!!! Bosze, a ja marze tylko o zwyklym, stuprcentowym "mama"

Zuczysklaw padl dzisiaj jak muszka, maz robi wagary i nie laczy sie na angielski, zrobilam jednak te 6km i smigam Chodaka cwiczyc, juz mi sie nie sce:p

Aaaaa mialam wam napisac, w niedziele malo ze strachu nie zjechalam, pije sobie piwko nad jeziorkiem, w puszce, zostal mi ostatni lyk, zalyczylam i......... Ose prawie polknelam..... japierdziu dzjewczyny dawno takiego stracha nie zaliczylam, serio...... Plulam potem na kilometr przez godzine, zadnego picia nie tknelam do wieczora .....

Aaaaa mialam sie was poradzic, chce zalozyc bloga biegowego (coz..... No oplacac mi sie bedzie ) no i mysle nad jakas taka w miare nazwa..... Co myslicie o "mama w trampkach"?
__________________

.... Dziecko - to przecinek między ojcem a matką. Ale i spójnik.
Z Każdym Dniem Coraz Bardziej




LadyWhisper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 20:08   #324
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
To ja jestem jakas nadwrazliwa, bo jak Pietrasinski rzuca sie na pooge i placze ja rzucam wszystko zostawiam na gazie itd itd i lece pedzena zkamanie karku, co tez sie stalo mojemu syneczkowi nawiedzona jestem?

Elllmi, Fifi mnie powalil na kolana!!! Bosze, a ja marze tylko o zwyklym, stuprcentowym "mama"

Zuczysklaw padl dzisiaj jak muszka, maz robi wagary i nie laczy sie na angielski, zrobilam jednak te 6km i smigam Chodaka cwiczyc, juz mi sie nie sce:p

Aaaaa mialam wam napisac, w niedziele malo ze strachu nie zjechalam, pije sobie piwko nad jeziorkiem, w puszce, zostal mi ostatni lyk, zalyczylam i......... Ose prawie polknelam..... japierdziu dzjewczyny dawno takiego stracha nie zaliczylam, serio...... Plulam potem na kilometr przez godzine, zadnego picia nie tknelam do wieczora .....

Aaaaa mialam sie was poradzic, chce zalozyc bloga biegowego (coz..... No oplacac mi sie bedzie ) no i mysle nad jakas taka w miare nazwa..... Co myslicie o "mama w trampkach"?
mama w biegu- bo te trampki to mi się z bieganie nie kojarzą


dziewczyny pytanko czy Wasze dzieci potrafi wypluwać pastę do zębów?
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 20:09   #325
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Zabiegana mama

Aby nadążyć za dzieckiem

Ja chcę klasowego, ale przykładowo - nie może to być "dzieciaki pierwszaki" czy też po prostu "blog klasy 1 a" bo na 3 lata ma być

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Marsi, a skąd
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 20:54   #326
Aga8484
Zakorzenienie
 
Avatar Aga8484
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 828
GG do Aga8484
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
mama w biegu- bo te trampki to mi się z bieganie nie kojarzą


dziewczyny pytanko czy Wasze dzieci potrafi wypluwać pastę do zębów?
A gdzie :p moja to zlizuje pastę ze szczoteczki, a myć nie chce.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
Aga8484 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 21:02   #327
mala_19kw
Zakorzenienie
 
Avatar mala_19kw
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Szajka-zapytam raz jeszcze (ostatnio trzy razy zadałam Ci to samo pytanie ale w końcu odpuściłam bo nie mam coś z Tobą łączności )dzisiejsze pytanie,mam się martwić tym że Oskar nie podejmuje prób chodzenia tyłem? Może jakiś czas temu zdażyło mu się "wariować" w ten sposób,nie pamiętam bo nie było to dla mnie istotne,ale w ostatnim czasie nie odnotowałam czegoś takiego u niego. To źle? Dziecko powinno tak kombinować czy może ominąć ten etap i też będzie ok?

Little-co do inhalatora to... Ja mam Ghibli. Mały nam zachorował poważniej jak miał 3 miesiące,wtedy dostał antybiotyk i inne lekarstwa i wtedy też kupiliśmy inhalator,był niezbędny. Od tamtej pory nie był leczony lekami(ew. raz jakiś syrop na kaszel ale nie jestem tego pewna na stówe) tylko inhalator odwalał i odwala całą robotę. Jak tylko widzę że coś zaczyna się dziać wdychamy zwykłą sól fizjologiczną która kosztuje grosze i choroba nie zdąży się nawet rozwinąć. Czasami profilaktycznie go oczyszczam i odpukać dziecko mi nie choruje. Myślę że to najlepiej zainwestowane pieniądze jakie do tej pory ulokowałam. Wtedy nie zastanawiałam się za ile,jaki,o jakiej mocy tylko wzięłam jaki mieli w aptece. Dla nas liczył sie czas,ale Ty możesz poszukać/poszperać dokładniej w internecie i kupić coś dobrego i nie koniecznie drogiego. Nie pamiętam już czym należy się kierować ale kiedyś chyba Ninagg podawała link na co zwracać uwagę przy zakupie.
Co do silnego kataru, pomagać pomaga napewno ale nie eliminuje go od razu. Dziecko lepiej oddycha. Ma udrożnione drogi oddechowe ale to nie zmienia faktu że ten katar i tak zalega. To akurat uporczywe dziadostwo(katar ) które po prostu musi zejść z zatok/nosa i tu nie ma mocnych. Ale inhalator w połączeniu z katarkiem sprawiają że dziecko się nie męczy. No i po kilku dniach oczyszczania (ja stosuje maskę na nos i buźke) wszystko odpuszcza. Tyle ode mnie
__________________
Od 20.04.2007r. Razem.
Od 11.08.2012r. Żona.
OSKAREK
Ur. 23.01.2013

"Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło"

KosmetyczneSzaleństwo

7DniTygodnia
mala_19kw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 21:07   #328
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Szajka-zapytam raz jeszcze (ostatnio trzy razy zadałam Ci to samo pytanie ale w końcu odpuściłam bo nie mam coś z Tobą łączności )dzisiejsze pytanie,mam się martwić tym że Oskar nie podejmuje prób chodzenia tyłem? Może jakiś czas temu zdażyło mu się "wariować" w ten sposób,nie pamiętam bo nie było to dla mnie istotne,ale w ostatnim czasie nie odnotowałam czegoś takiego u niego. To źle? Dziecko powinno tak kombinować czy może ominąć ten etap i też będzie ok?

Little-co do inhalatora to... Ja mam Ghibli. Mały nam zachorował poważniej jak miał 3 miesiące,wtedy dostał antybiotyk i inne lekarstwa i wtedy też kupiliśmy inhalator,był niezbędny. Od tamtej pory nie był leczony lekami(ew. raz jakiś syrop na kaszel ale nie jestem tego pewna na stówe) tylko inhalator odwalał i odwala całą robotę. Jak tylko widzę że coś zaczyna się dziać wdychamy zwykłą sól fizjologiczną która kosztuje grosze i choroba nie zdąży się nawet rozwinąć. Czasami profilaktycznie go oczyszczam i odpukać dziecko mi nie choruje. Myślę że to najlepiej zainwestowane pieniądze jakie do tej pory ulokowałam. Wtedy nie zastanawiałam się za ile,jaki,o jakiej mocy tylko wzięłam jaki mieli w aptece. Dla nas liczył sie czas,ale Ty możesz poszukać/poszperać dokładniej w internecie i kupić coś dobrego i nie koniecznie drogiego. Nie pamiętam już czym należy się kierować ale kiedyś chyba Ninagg podawała link na co zwracać uwagę przy zakupie.
Co do silnego kataru, pomagać pomaga napewno ale nie eliminuje go od razu. Dziecko lepiej oddycha. Ma udrożnione drogi oddechowe ale to nie zmienia faktu że ten katar i tak zalega. To akurat uporczywe dziadostwo(katar ) które po prostu musi zejść z zatok/nosa i tu nie ma mocnych. Ale inhalator w połączeniu z katarkiem sprawiają że dziecko się nie męczy. No i po kilku dniach oczyszczania (ja stosuje maskę na nos i buźke) wszystko odpuszcza. Tyle ode mnie
Mała, BARDZO cię przepraszam, naprawdę nie widziałam, ja z doskoku czytam, na kompie siedzę ale ciągle do pracy piszę :/

Nie, raczej nie, zapewne zacznie łazić do tyłu później, nic mi nie wiadomo by to jakieś schorzenie było

A wcześniejsze pytanie???
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 21:37   #329
mala_19kw
Zakorzenienie
 
Avatar mala_19kw
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Jeszcze o reakcji nie napisałam
Moje dziecko na początku zawsze podchodzi sceptycznie do rzeczy które mają mu pomóc. Tak było z katarkiem i tak było też z inhalatorem. Na początku wyrywanie,strach,czasem nawet płacz. Po jakimś czasie już lepiej,bardziej oswojony z urządzeniami ale nadal bardzo ostrożny i nie przekonany Po przyzwyczajeniu,zobaczeni u że to krzywdy nie robi a pomaga "zabiegi" wykonuje sobie sam Jak widzę że ma zapchany nos "sucharami" i ewidentnie go uwiera,robimy psik(tak mówi jak psikam mu solą morską) do noska(kiedyś tego nie znosił),a potem idę po odkurzacz z całym uprzyrządowaniem i wtedy Oskarek robi już "wżżż" i sam wyciąga co trzeba Ja tylko naciskam guziczki na odkurzaczu
Tak samo z inhalat. Daje mu maskę do rączki a on sobie siedzi i "oddychamy" -tak ten "zabieg" nazwaliśmy . Oczywiście są dni że mały wcale nie ma ochoty wysiedzieć do końca to wtedy druga porcja później i jest ok. Dajemy radę

Także "psik" , "wżżż" i "oddychanie" z czasem oswoiliśmy Czyli wszystko to co nam ułatwia bardzo życie

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Nic się nie stało,przecież mogłam zapytać czwarty raz Nie no,serio nic się nie stało
Pytałam o tego łososia co polecałaś z biedronki. Mówiłaś o tym za przeszło 8 zł?
__________________
Od 20.04.2007r. Razem.
Od 11.08.2012r. Żona.
OSKAREK
Ur. 23.01.2013

"Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło"

KosmetyczneSzaleństwo

7DniTygodnia
mala_19kw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-28, 21:41   #330
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

Mała, tak pyszny jest ten bez dodatków, niebieski, wczoraj jadlam z koprem - mało koper czuć, też ok. Uwielbiam
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-01 00:48:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.